• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 28 (19 lipca 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Kurier Zielonogórski : tygodnik : Zielona Góra R. I, Nr 28 (19 lipca 1990)"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

D>a?htn&J&we-

DEUTSCHE M W K U R A T O R

Z K O N K U R S U

Zielona Góra

Tygodnik

DO WYGRANIA 100 0 0 0 ZŁ'

COTYGODOTCWY KONKURS

■GA2ETV NOWEJ f

____________ \ c i i

8 / 9 0 1 9

LIPCA

1 9 9 0 R

‘/Y/f Z/y/M 5/£B /f

Z B Y T D O B R Z E . . / '

E w a S z y m c z a k

Miss P o ls k i ’ 90

E. S c n k o w sfci o w a

> rzy- -p o - ieg o , u ż y ć :zęci.

1950 zęcią z n a

Z IE z d o L N Y SI A Ń in ia ł

Pierwszy $ex-sitop

na Ziemi Lubuskiej

39 Tu z o s ta n ę ..."

— r o z m o w a

•Sf J L € 2 C Ś 9 ‘$H f t d

« " © l i * t & S j f p ą g

Ś P * - W B W 4 & 3

o f f p a & m m i u

-■ - J k - t o z n i - g g - s a f o m w

a c y j 'ę c ie u ż y l is z -

*ków to io -

n ie - r w a

(2)

C o r a T w ź i e j m n i e k o rc i,

nem nos poza lokalne " ° k o m u n i k t P A P

t y m J « -

SP« i ! !!e» a r m i i F lo r ia n a S t o i c k i e r u s e ls k : « f " \ ■ Kisz cza ka . P re zy -

o e u t r a l o n

^ o d p o w i e d z i a l n o ś c i i S y k o n y « H s p o c z y w a n i u*

L a k o n i c z n y k o m u n i k a t nie p~ ' k ie zadania chodziło. M oja z b y t dobra p m ią ć P o d p o w ia d a d w a z V ™ - o h r o ,ty

W si e r p n iu 1961 blocjoslawil na

S

p o w sta ła s m u t n a p io s e n k a K arela

i ś ^

K ry l .

r

„W 11 radcu dni są n ie s p o k o jn e i ^ noce

Trzej przyjaciele z boiska

--- --- --- --- --- ---1 ! i .^ i s n n l c c z n a n a d - m ia ż d ż y b r u k i p o ls k i ż o ł n ie r z s w y m

T iu c-u zy p o d k u t y m b u te m .

rtvla w o ln o ść i s w o b o d a , b yła d e m o k r a c ja , w l i t a d c u K r a i o v e m , w H radcu K ra l o v e m

w 1 p o ls ka o k u p a c ja

W noc u z 12 na 13 g rudnia W81 ‘« « j l n ic y s p o t k a n ia j a k o c z ł o n k o w i e W R O N « p r o w a d z i l i z * » « « ' P°We<effo

z h o n o r e m spetv.il s w o j o b o w ią z e k . C c i za to buło ponad s i e d e m z m a r n o w a n y c h lat p r z e la n a k r e w . o b o zy dla I n t e r n ou a n y c h t w ięzien ia , ty sią ce lu d z i n a b r u k u . - r y f a l ' z e m u p r e z y d e n t o w i sło w a u z n a n i a i

tr z e c h p r z y ja c ie l i z bois ka j e s t d - i s u y r c nie poza b o is k ie m . F u n k c ję k a p it a n a « « r o d o - tt-cj d r u ż y n y m o że śm ia ł o obją ć kopro.. ■ eg

z a l e ty : i n s t y n k t p o li ty c z n y i spo łeczn a nad w ra żliw o ść . p r z e w a ż a j ą nad w a d a m i . Fale ty c z n ie , n ie do t w a r z y m u w k a p e l u s z u A le r o g a t y w k a p a s u j e na je g o g ło w ę j a k u la l.

to j e s t czas f a c e t ó w w r o g a t y w k a c h .

G e n e r a ln i e z a ś — p r z y ś p ie s z e n ie p e rs o n a l­

ne nie j e s t b z d u r n y m w y m y s ł e m e k s t r e m i s ­ tów, la t a ją c y c h 3 sie k ie rą i o b łę d e m w o- c z a c h t y l k o lo giczną k o n s e k w e n c j ą zacnoa&ą cuch w Polsce z m i a n . D o ty c z y ć p o w i n n a n e u d k o k a d r y n a r o d o w e j. lecz ta k ż e lig w o j e ­ w ó d z k i c h i lo k a l n y c h . J e ż e l i m o n t u j e m y cał­

k i e m n o w e d r u ż y n y , z a w o d n ic y w in n y c h spo d e n k a c h są w nich po p ro s tu nie na nuejs ou.

N ie pasują do n o w e j k o n c e p c j i p r y Z a w s z e is tn ieje p o d e jr z e n ie (ja k d o w o d z i p r a k t y k a u) w ie l u w y p a d k a c h u z a s a d n io n e ) , ze zechcą w b ić gola nie do t e j b r a m k i.

Uf, od b ija m i si? M o ń d i a le m do g j . s }■

W s z y s t k o z t e in y A d id a s torsion.

E D W A R D J. M I N C E R

fliA iim #

1 BI i M I M Burdel w kulturze?

W w i e l k o p ł y t o w y m b u d o w n i c t w i e zosta uno no lu d z io m w ie l k ie , p r z e s z k l o n e b a lk o n y , row nie ż na parterze. Szczęście to przesta ło c ie ­ sz y ć z ch w il ą nagłego osłabienia org a n o w jeszcze milicji. B a n d y c i i zlodzi. ie z ła t w o ś ­ cią p o k o n y w a l i p a r t e r b a l k o n ó w i uczciw i m i e

sz k a ń c y b udzili się z n o że m p r z y gardle. W y ­ m y ś lili w ięc lu dzie s k u t e c z n e zab e z p ie c ze n ie

o k r a t o w u j ą c b a lk o n y . W y s z ł o śm ie s z n ie , bo po ty c h ż e kra ta c h z jeszcze w ię k s z ą ł a t w o ś ­ cią, j a k po drabinie , zło d z ie j m o ż e w ejść na p ie r w s z e piętro. Ot co, w t e n sposób trze ba będzie o k r a t o w a ć w s z y s t k i e b alk ony.

A le do rz eczy, alb o do U rbana (ad rem).

K r a tu j e się te ż k u lt u r ę . J ed en z d y r e k t o r ó w , o c z y w iś c ie k u l t u r a l n y c h , w p a d ł na p o m y s ł za bezpieczenia „ parteru”, c zy li p o d s t a w o w y c h p otrzeb s w o j e j pla có w ki, o c zy w iś c ie k u l t u r a l ­ nej. P la c ó w k a m ie śc i się w p a r k u i j e s t w za sadzie a m f i t e a t r e m . O tó ż s z e f tego Z O K -u ,

p ra w d o p o d o b n ie z d e s p e r o w a n y tz w . s y tu a c ją r y n k o w ą , p o stu lu je m o d e rn iz a c ję garderobia ­ n y c h p o k o i k ó w na... hotel. C h ło p c y z B u d o w y pr o p o n u j ą coś innego. Hote l ta k , ale na go d ż i n y M asz tz w . d z i e w c z y n ę , ale z fo rsą k r u ­ cho, w ię c za ja kieś 50 tys. w y n a j m u j e s z g ar­

derobę na cale d w i e g o dziny. R otacja b y ł a j y w ię k s z a , w zasadzie bez z m i a n y pościeli i tzw . h o te l o w y c h prz ypadło ści. F a c h o w c y „obs.ugu ja c yre s ta u ra cję „ W i te b s k ą " g o d z i n o w e tran s a k c j e u s k u t e c z n ia j ą w b y ł y m o ś r o d k u k s^ ta . cenią id eologicznego, dziś... s p ó l k o w y m h o te ­ liku. M y ś lę , ż e nieo ficja ln ie, dlatego p o t r a k ­ t u j m y to ,.u s k u t e c z n i a n i e ” j a k o su p o z ycję.

Z r e s z tą nie ma co się szczyp a ć w p o d n ie ­ bienie: żadna forsa nie śm ie r d zi, t y m bardzie], że w k u l t u r z e są j a k t e n p r z e s z k l o n y , * akrato w a m / b a lk o n na jxirterze u m o ż l i w i a j ą c y ogra hie nie p ie r w s ze g o i n a s t ę p n y c h pięter. • P°~

w o d u d zielen ia b ie d y d y r e k t o r z y od k u l t u r y

n i e n a w i d z ą się ja k diabli. Jeśli G. N o w a k „za Mera" J. K o z ł o w s k i e m u k il k a m ili o n ó w <-lo- ttjch t e n d r u g i n i e n a w i d z i w ogolę a m atorom . W p r z y p a d k u o d w r o t n y m d z i e w c z y n y i chło p c y z W O M K - u przesta ją chodzić do teatru. O p ie n ią d z a c h na parterze m ó w i ą z e złością u C h ło d n i c k a i C. G r a b o w sk i.

M a m y w ię c p ro p o z y c ję V ° j s c i a na ciało j i a don... na całość. P o z a m i e n i a j m y W O M n , te a t r i d o m y k u l t u r y na hotele. M u z y c y z f i ln a r - m o n ii podzielą się na k w a r t e t y e r o t y c z n e i beda p r z y g r y w a ć b e z d o m n y m parom . W ,.i k e j a c h n a g o d z i n y ’ poroz w iesza się na ścia­

nach o b r a z y z B W A r ó w n ie ż o te m a t y c e ade k w a t n e j do za jęć g r u p o w y c h w ty c i * * lach. P o p ły n ą pieniądze, a i p a l e s ^ . a, ’i 3 leabzę z p o w o d u n i e c h y b n y c h r o - w o d o u -

Czas na wzn osz enie ... o k r z y k ó w .

P A N C Z E S I U

„Ś m ierdząca spraw a

z drugiej strony

P o n i e w a ż a r t y k u ł p t. „ Ś m ie r d z ą c a s p r a w a ” z a - n r c s z c z o n y w 27 n u m e r z e W a s z e j g a z e t y d o t y c z y n m i e ? m o j e j r o d z i n y , c z u j ę s i ę z o b o w i ą z a n y d o z a p r e z e n t o w a n i a c z y t e l n i k o m f a k t ó w , K t o t e p t z e a u t o r k ę t e k s t u z o s t a ł y m o c n o n a c i ą g n i ę t e d la p o ­ t r z e b j e j k o n c e p c j i . . .

Oiń-Ż i e d v n a p r a w d ą z a w a r t ą w t e k ś c i e j e s t f a k t . i e b y łe m o f i c e r e m S ? 0 b y ł e g o R U S W w Z ie U m e j G ó r z e i z o s t a łe m z w o l n i o n y z e s łu ż b y n a p o f c t .

„ . iP a r t ii: u s t . 2 p k t ii u s t a w y z d n . .11.07.198.> r.

A u t o r k a p r z y t a c z a i n n y a r t y k u ł , i to j u z j e s t m e -

r A.S s u w ^ ^ - f I p r - c ^ n i r m o ^ b y ć p a ń s t w e m w p a ń s t w i e , t y l k o d ę t e g o , * e S b ^ A oto f r a g m e n t z m o j e j o p i n n z P ^ y ' , ’'ż v c i e w

K a d r W U S W w Z i e l o n e j G ó r z e p p łk m g r J ...

N i e w i e m c o m ia ł a n a m y ś l i a u t o r k a t e k s t u PJ- s z ą c i e w y b u d o w a ł , s ię w ( i ą g u j e d n e g o s z ą c , z e „ w y b u d o w a ł s ię w I ,, w n r o w a d z t ł e m s ię d ot msu ‘ a ;, iW ia łk e k u p i ł e m w 19M5 r „ a w p r o w a d z i ł e m si«,

p a M z S r n i k u 1987 r „ z r e s z t ą d o n i e w y k o n - d o m u w

c z o n e g o j e s z c z e d o m u . Z g a d z a m s i ę . z e z a P e n s j ę r n f lf c t e n t a a b s o l u t n i e n i e s t a ć b y m n i e b y ło n a b u d o w e i s z k o d a ż e a u t o r k a n i e w s p o m in a o d w ó c h k r e d y t a c h b a n k o w y c h , k t ó r e b ę d ę s p i a c a ł p r z e z la M i'm o r o z o y t y w a ń w ś r ó d s ą s i a d ó w n ie m o g łe m s ie n i e s t e t y d o w i e d z i e ć k o g o p o u c z a ł e m łu b S tr a ­ s z y łe m — p o p r o s t u j e s t to c z y s t a f a n t a z j a a u t o r ­ k i J e ś l i c h o d z i o d w a d u ż e k a m i e n i e , t o o w s z e m sa le ż ą o d k ilk u l a t k o ło d o m u , m i ę d z y d r z e w a m i i d o t e j p o r y n ik o m u n ie p r z e s z k a d z a ł y . N i k t ró»v n i e ż n i e i n t e r w e n i o w a ł w t e j s p r a w i e , a j u z n a p e w n o n i e d z i e l n i c o w y Z ie m i a n e k z k t ó r y m o s t a t n i o r o z m a w i a ł e m s ł u ż b o w o k i l k a l a t t e m u ...

J e ś l i c h o d z i o p . W i ś n i e w s k i e g o , t o b y w a ł o n n ie ­ r a z n a m i l i c j i , g d y ż c h c i a ł t a m P ranc ° w * % a d r a c h s z c z ę ś c i e s z y b k o z o s t a ł ro z s z y lro w a n y w k ^ c ir a e n W U S W P o p r o s t u o p i n i a o p . W ^ n i e w s - u m j b y ł y c h p r a c o d a w c ó w b y ł a d o s c j e d n o z n a c z n a

N a t e m a t d z ia t k i r o z m a w ia ł e m z jej w ł a ś c i c i e l e m , - u

I

o j c e m p . W i ś n i e w s k i e g o , z k t ó r y m , z g o d n ie z ż y c z e n i e m i u m o w ą r o z l i c z y ł e m s i ę w B iu r z e Ń o U i f a t n y m . O i n n y c h f o r m a c h s p r z e d a z y n i c m i

n ie w i a d o m o . z g o d n ie

B u d y n e k g o s p o d a r c z y t b >'! . n a j e g o

^ f u r A

a p r z e c ie ż o d n ie g o z a c z ą ł c a ł ą a w a n t u i ę

d a c h P o d n a c i s k i e m p . W i ś n i e w s k i e g o s p i a w e r o w a n o d o k o l e g i u m , j e d n a k k o l e g i u m P® r ° z P a ­ t r z e n i u s p r a w y w n i o s e k o d d a l i ł o . M u s z ę d o d a t , i e o W i ś n i e w s k i z n a c z n i e w c z e ś n i e j z ł o ż y ł p is e m n ą s k a r g ę ń a m o j ą ż o n ę w W U S W z k t ó r e j żi>na m u ­ s ia ła t ł u m a c z y ć s ię p r z e d p r z e ł o ż o n y m i .

W t e n s p o s ó b , a k a p i t p o a k a p i c i e , J e s te m w s ta n i e p r z e d s t a w ić f a k t y , j a k o n e s ię r z e c z y w j ą , a r z e c z y w i s t o ś ć j e s t z u p e ł n i e m n a » s p r e p a r o w a n y m z k ł a m s t w i p o m ó w i e ń a i t y k u l e p . S u , w o r o w . T y m s a m y m p . S u w o r o w m e z a s t o s o s i ę d o p o d s t a w o w e g o o b o w i ą z k u d z ie n n ik a r z a z a w a r t e f io w P r a w i e P r a s o w y m — R o z d z . 1 a r t . i z . i . |

1 i % • D z ie n n ik a r z j e s t z o b o w ią z a n y : z a c h o - : w a ć s z c z e g ó l n ą s t a r a n n o ś ć i r z e t e l n o ś ć p r z y z b i e - ran ^ u f w y k o r z y s t a n i u m a t e r i a ł ó w p r a s o w y c h , z w ła s z cza s p r a w d z i ć z g o d n o ś ć z p r a w d ą U2y»kany<rt» w « d o m o ś c i lu b p o d a ć ic h ż r o d i o , c h r o n i ć d o b r ą o s o

^D lateg o z g o d n ie z tym sam ym P i ^ e m P r a ^ w y m ( R o z d z . 5 art. S i.l.) p r o s z ę o o p u b l i l w w a n * m o j e g o l i s t u .w W a s z y m t y g o d n i k u . “ ^ 1 ,

"o c z ę ś c i o w y m z a d o ś ć u c z y n i e n i e m w y r z ą d z o n y m i m i k r z y w d .

Z p o w a ż a n i e m : S T A N I S Ł A W W R O B U W S R I Ort R e d a k c j i: L is t p v , b i s u j e m y « ' W * ™ * * w e r s j i . D o s p r a w y p o w r ó c i m y w n a s t ę p n y . , r z e .

W

i

J

l«vv? .1

— I T o b y ca . Cv k o ń c z j szczęśi w iły ś r

— C S |n i ( l z i s e k w e

— r p o rol<

te m a t.

— Ni o so b o ' g o ło w

— Tl z o s ta ć

— 1 p ro s te

— 1 co ś w

s/.y b k p r o / . . .

'i t a ICt- ła.

— I

— 1 m o d ę przy s:

ntom<

r a c h . w s w

s p r a v zu p ę!

N ie r się z że po czy t r a ż a

cte ż k a di g !a n tu le ń s jio n p ręż;

u.,ib>

ju . \ W oi

iw m

z .lr o Ja » t lv

(3)

I -

!«•<!

NIE ZNAM SIEBIE

(C ią g d a ls z y ze s t r . ))

■ — J a k w y g lą d a ły p r z y g o to w a n ia do lin a - lo w ? J a k jo p a n i d z iś w s p o m in a ?

— U c z y ła m się b e z p r z e r w y i w s z y s tk ie g o . T o b y ł a n a p r a w d ę c ię ż k a i w y c z e r p u j ą c a p r a ca. Ć w ic z e n ia z a c z y n a ły się p o ś n i a d a n i u i k o ń c z y ły n ie r z a d k o tu ż p r z e d k o la c ją . N a sz c z ę ś c ie t a k s-ię z ło ż y ło , że w s z y s tk ie s t a n o ­ w iły ś m y . d o ść z g r a n ą „ p a c z k ę ”.

— C zy w z w ią z k u z u z y s k a n y m t y tu łe m s p o d z ie w a s ię p a n i j a k i c h ś s z c z e g ó ln y c h k o n ­ s e k w e n c ji?

— N a ż a d n e u lg i w ż y c iu n ie liczę. M oże p o r o k u p a n o w a n i a p o w ie m co ś w ię c e j n a te n te m a t.

N ie s ą d z i p a n i, że s u k c e s b a r d z o z m ie n ia o s o b o w o ś ć c z ło w ie k a , k t ó r y n ie j j s t d o ń p r z y ­ g o to w a n y ?

— M y ś la ła m o ty m . B a r d z o b y m c h c ia ła p o z o s ta ć s o b ą i w ie r z ę , ż e m i się to u d a-

B y ć s o b ą b ę d ą c g w ia z d ą ... T o n ie ta k ie p r o s te ?

— N ie u w a ż a m ż e b y te g o t y p u t y tu ł m ia ł co s w s p ó ln e g o z g w ia z d o r s tw e m .

A j e d n a k m ó w i sic , i e M iss po w y b o r a c h s z y b k o s t a j e s ię g w ia z d ą , o z d o b ą r ó ż n y c h im p re z ...

T o z a le ż y od s a m e j m is s — p rz e c ie ż A n e t a K r ę g i te k a n ig d y s i - t a k ą „ o z d o b ą ” n ie s t a ­ ła .

P o w ie n a m p a n i coś o s o b ie ?

— M ie s z k a m w Ł o d z i i j e s te m n ie ty lk o m o d e lk ą . S t u d i u j ę m e d y c y n ę . O p la n a c h n a p r z y s z ło ś ć w o lę n ie m ó w ić . T o je s z c z e n ie te n m o m e n t.

— R o z m a w ia m y n a d r u g i d z ie ń po w y b o ­ r a c h . C zy z a u w a ż y ła p a n i d z iś j a k ą ś z m ia n ę w s w o im ż y c iu ?

— P r a k t y c z n ie d o p ie r o d z is ia j z d a j ę s o b ie s p r a w ę z te g o , co s ię z d a rz y ło . W c z o r a j s u k c e s z u p e łn ie n ie d o c ie r a ł d o m o je j ś w ia d o m o ś c i.

N ie m o g ła m w n ie g o u w ie r z y ć . A le s p o t k a ła m s ię z w ie lk ą s y m p a ti ą lu d z i. U c ie s z y ła m się , że p o n o ć n ie b y ło n a m ó j t e m a t s p r z e c z n o ś c i, czy te ż k o n t r o w e r s j i, k t ó r e p u b lic z n o ś ć w y ­ r a ż a c z ę s to w p r z y p a d k a c h w y b o ró w .

— A j a k s a m o p o c z u c ie ?

— T r u d n o m i je o k r e ś lić — n ie w ie m p r z e ­ c ie ż d o k ła d n ie co m n ie c z e k a . A n e ta K r ę g lic - k a d a la m i n a b a lu k i lk a w s k a z ó w e k . O s tr z e ­ g ła m n ie , że a b y z b ie r a ć o w o c e z w ią z a n e z ty tu łe m n a jp i ę k n ie js z e j , t r z e b a m ie ć w .s o b ie s p o r o s a m o d y s c y p lin y . C h c ia ła b y m g o d n ie r e ­ p r e z e n to w a ć P o ls k ę n a k o n k u r s a c h p ię k n o ś c i o d b y w a ją c y c h się p o z a g r a n ic a m i n a s z e g o k r a ­ ju . W ie m , że ju ż w e w r z e ś n iu w y b o r y M is s W o rld .

— J a k i e d z ie w c z y n y n a j b a r d z i e j p a n i i m ­ p o n u ją ? C zy t y p A n e ty K r ę g lic k ie j?

— N ie lu b ię d z ie w c z y n z a r o z u m ia ły c h i z a ­ z d r o s n y c h . A id e a ł? M o ż e K r y s t y n a J a n d a . J e s t b a r d z o p r z e b o jo w a , p e łn a s ił w ita ln y c h , k o n s e k w e n t n ie z m ie r z a d o c e lu . P o z a t y m l u ­

b ię d z ie w c z y n y z k la s ą , w ie c z n ie m ło d e i p e ł ­ n e w d z ię k u . B a r d z o z a im p o n o w a ła m i K a t a ­ r z y n a Z a w id z k a — M iss P o lo n ia 85. S p o t k a ­ ła m ją p o d c z a s w y b o r ó w . B a r d z o ją c e n ię .

C z y j e s t p a n i z a d o w o lo n a z s ie b ie ?

— J e s t e m s p o d z n a k u P a n n y , a w ia d o m o , że

„ P a n n a ” d o s k o n a li s ię p r z e z c a łe ż y c ie i w c ią ż w id z i u s ie b ie t y lk o w a d y .

— T o m o.: e p o r o z m a w ia m y o w a d a c h . I o za lo ta c h .

— A le ja c h y b a n ie z n a m s ie b ie z b y t d o ­ b rz e . W ie le o só b m ó w i, że j e s te m s k r y ta ...

J a u w a ż a m , żo o s o b a s k r y t a i n ie ś m ia ła n ig d y n ie z d e c y d o w a ła b y się n a u d z ia ł w te - ■ g o t y p u im p r e z ie . D o te g o t r z e b a j e d n a k p e w ­ n o ś c i sie b ie .

— T a k j a k w s p o m n ia ła m , n a m ó w io n o m n ie . N a j p ie r w k o n s e k w e n t n ie o d m a w ia ła m , a le p r e s j a b y ła t a k d u ż a , że w k o ń c u d la ś w ię te g o s p o k o ju z d e c y d o w a ła m się . D o s ło w n ie w o s­

t a t n i e j c h w ili- Z a p ię ć d w u n a s t a , c z y li ty d z ie ń p r z e d k o n k u r s e m . I ad te g o m o m e n tu z a u w a ­ ż y ła m , że n a b ie r a m p e w n o ś c i s ie b ie i j a k i e jś o d p o r n o ś c i p s y c h ic z n e j. T a k i k o n k u r s n a ­ p r a w d ę u o d p a r n ia . C ie s z ę się i p o d z iw ia m w s o b ie t ę n o w ą o d w a g ę .

— D z ię k u ję z a ro z m o w ę .

R o z m a w ia ): B O G D A N K U N C E W IC Z

F o t , : E. S e n k o w s k i

M

a r k a z a c h o d n io ,.ie m ie c k a j e s t w ię c ś r o d k ie m p ła tn ic z y m w o b u p a ń s tw a c h n ie m ie c k ic h . R o z p o c z ą ł s ię k o l e j n y ro z d z ia ł w h i s t o r ii te g o p ie n ią d z a i tu tr z e b a d o d a ć : h i s t o r ii p e łn e j s u k c e s ó w .

, " P ..ed .ia ł n a jm o c n ie js z y ę ll w a l u t n a ś w ie c ie , n i e p o d a t n a n a k r a c h y i d r o b n e „ tą p n i ę c ia n a ś w ia to w y c h g ie łd a c h w a lu to w y c h , t w a r d o b r o n ią c a sie p rz e d n a jg o r s z ą c h o r o b ą p ie n ią d z a , j a k ą j e s t i n f la c ja . J e j p o p r z e d n ic z k a — R e ic h s m a r k m ia ła d u z o w ię c e j p r o b le m ó w , s z c z e g ó ln ie w l a t a c h d w u d z ie s ty c h . W ó w c z a s to w N ie m c z e c h p o ja w iła s ię h i p e r i n f l a e ja : r a n o w y p ła c o n a p e n s j a , w ie c z o r e m n ie b v ł t m c w a r t a . D o tk n ę ło to s z c z e g ó ln ie b ie d n y c h , z r e s z tą j a k w k a ż d y m k r y z y s ie

I n f l a c j a l a t 2 0- ty c h u ł a t w i ł a w w ie lk im s to p n iu d o jś c ie d o w ła d z y n a r o d o w y c h s o ­ c ja lis tó w . T o te ż j e d n y m z z a d a ń p a ń s tw a li a n c k i c h p o w o jn ie , b y ło u tw o r z e n ie s t a ­ b iln e j w a l u ty , k t ó r a s t a n ę ł a b y n a d r o d z e e w e n t u a ln y m z a p ę d o m w k i e r u n k u o d r a - c izan ia s ię s t a r e g o p o r z ą d k u w p o k o n a n y m p a ń s tw ie .

W 1948 r o k u p r z e p r o w a d z o n a z o s ta ła r e f o r m a w a lu to w a , m a r k ,

w tak ii

Z lik w id o w a n o R e ic h s - irk , n a r o d z i ła s ię D - m a r k . D z ie s ię ć R e ic h s m a r k z a s tą p ił a je d n a D e u ts c h e M a r k — t a k i e j r e la c j i p o ja w ił się n o w y p i e n ią d z n a r y n k u .

N a p ó ź n ie js z y s u k c e s D - m a r k to, że p o r e f o r m i e w a lu to w e j ia c li o k u p a c y jn y c h , w y s tą p i ła ż n ie j d o p o m n a ż a n ia z a s o b ó w , b o tn ik a m e r y k a ń s k i, a n g ie ls k i j e j m ia ła p o k r y c ie w to w a r z e , e k s p o r t.

z ło ż y ło s ię w ie le p r z y c z y n . M o ż e n a jw a ż n ie j s z ą b y ło u r o b o t n ik ó w n ie m ie c k ic h w t r z e c h z a c h o d n ic h s t r e - n i e s a m o w i t a c h ę ć d o p r a c y , n a jp ie r w ' o d b u d o w y a p ó - J e d e n n ie m ie c k i r o b o t n ik p r o d u k o w a ł w ię c e j n iż r o - czy f r a n c u s k i . D la D - m a r k o z n a c z a ło to , ż e w a r to ś ć k t ó r e g o b y ło c o r a z w ię c e j, to te ż z a c z ą ł f u n k c jo n o w a ć

(C ią g d a ls z y n a s t r . 8)

3

(4)

KURATOR

Z KONKURSU

ROZMOWA ZE STANISŁAWEM RZEŻNICZAKIEM

KURATOREM OŚWIATY I WYCHOW ANIA W ZIELONEJ GÓRZE

v S. Rzeźniczak, 49 lał, 27 lat pracy w szkole w tym 12 *a ‘

stępca dyrektora liceum. Źonat, MARIA, dwoje d.JC K c y k o ANNA

21 Lat, nauczycielka nauczania początkowego; syn RYSZARD 23 lata,

student fizyki WSP. Hobby: geografia czyli po prostu sw.at, stąd zainte

resowanie działalnością misyjną Kościoła. Poza tym lubi chodzic

trzy razy przeszedł z pielgrzymką gorzowską do Częstochowy. Lo

swój największy sukces uważa sympatię uczniów VII LO, P®*

stanowili wysłać „petycję do nowego Kuratora, żeby przysłał Kzezm-

czaka z powrotem do szkoły” .

— P a n ic P r o f e s o r z e , p a m ię ta m P a n a z V II 1 .0 , g d z ie tic z y l in n ie P a n f iz y k i i p r z y z n a m , i c n ic w y o b r a ż a m s o b ie j a k k to ś t a k s k r o m ­ n y i w r ę c z „ n ie p r z y z w o ic ie ” ła g o d n y m o ż e b y ć u r z ę d n ik ie m p a ń s tw o w y m ...

— R z e c z y w iś c ie n a jl e p ie j c z u ję się w ś ró d m ło d z ie ż y . K ie d y b y łe m d y r e k to r e m o d p o c z y ­ w a łe m p s y c h ic z n ie n a le k c ji, z u c z n ia m i. Z d o ro s ły m i p r a c u je się d u ż o tr u d n ie j . T r o c h ę się b o ję a le m a m d u ż o e n e r g ii, w ie r z ę , że j a ­ k o ś to b ę d z ie .

— J a k d o te g o d o sz ło , żc z n a la z ł s ię P a n n a ty m s ta n o w is k u ?

— K ie d v o g ło sz o n o k o n k u r s k o le ż a n k i i k o ­

le d z y m ó w ili: S t a c h u , c z a s y się z m ie n iły , s t a r t u j , m o że t a k i c z ło w ie k j a k ty z d o ła co s z r o ­ bić. S z c z e rz e m ó w ią c W d u c h u p o m y ś la łe m s o b ie : m o ż e n ie p r z e jd ę . T y m c z a s e m p o je c h a ­ łe m do W a r s z a w y i s p o ś ró d s z e ś c iu k a n d y d a ­ tó w k o m is ja w y b r a ł a m n ie . W ó w c z a s p o m y ­ ś la łe m — n o ta k , je ś li s t a r to w a ł e ś p o w in ie n e ś liczy ć, ż e m o ż e s z w y g r a ć . M im o , że to k o n ie c r o k u s z k o ln e g o d y r e k t o r g a b in e t u m in i s t r a po w ie d z ia ł „ J e s t P a n K u r a t o r e m , d o r o b o t y ”. I w t e n s p o s ó b o d k i lk u d n i p o z n a ję o ś w ia tę z

in n e g o p u n k t u w id z e n ia .

— C o k o le d z y m ie li n a m y ś li, m ó w ią c — coś z ro b ić ?

F o t.: Cz. Ł u n ie w ic z

— D o ty c h c z a s n a u c z y c ie le t r a k t o w a l i k u r a ­ t o r iu m ja k o in s t y tu c j ę , k t ó r a ty lk o K o n tro lu ­ je . W ia d o m o , że f u n k c ję k o n t r o l n ą k u r a t o r i u m m u s i s p e łn ia ć , n ie c h c i a ł b y m j e d n a k o g r a n i ­ c z a ć s w o je j p r a c y w y łą c z n ie d o te j p ła s z c z y z ­ n y . W y o b r a ż a m so b ie , że w p rz y s z ło ś c i n a u ­ c z y c ie l c z u ją c się p o k r z y w d z o n y , p rz y c h o d z i

d o k u r a to r i u m , ż e b y z n a le ź ć o p a r c ie p r z e ­ k o n a ć się czy je g o r a c j e są w ła ś c iw e .

— S z k o ła to n ie t y lk o n a u c z y c ie l..?

— O c z y w iś c ie , sz k o ła to d y r e k to r , n a u c z y c ie ie, u c z n io w ie . W s z y s tk ie te g r u p y w ró w n y m s t o p n i a w i n n y in te r e s o w a ć K u r a t o r a . J e ś li c h o d z i o d y r e k to r ó w ... D o t e j p o r y b y li o n i po w o ły w a n i "w y łą cz n ie p r z e z k u r a t o r i u m a w ię c ic h d z ia ła n ie b y ło s k ie r o w a n e n a o p in ię te j i n s t y tu c j i; z d a n ie r a d y p e d a g o g ic z n e j i u c z n ió w s ia w a ło się d r u g o r z ę d n e . C h c ia łb y m d o p r o w a d z ić d o s y tu a c ji, w k t ó r e j d y r e k t o r w ię k s z ą o d p o w ie d z ia ln o ś ć p rz e d r a d ą sz k o ły , w s k ła d k t ó r e j w c h o d z iło b y g r o n o p e d a g o g ic z n e , p r z e d s ta w ic ie le u c z n ió w o r a z ro d z ic ó w . M y ś lę , że p o m o ż e m i w ty m n o w y t r y b -p o w o ły w a n ia k i e r o w n ic tw a sz k ó ł — w d ro d z e k o n k u r s o w e j.

I s p r a w a , b y ć m o ż e n a jw a ż n ie j s z a , s p r a w a u c z n ia . T r z e b a w r e s z c ie z ro z u m ie ć , że u c z e ń u c z n io w i n ie j e s t r ó w n y , ż e s z k o ła to n ie w o j sk o , że u c z e ń m o ż e się n o r m a l n i e r o z w ija ć t y lk o w a tm o s f e r z e t o le r a n c j i i s y m p a tii. T a k w ię c m a k s im u m t o le r a n c j i w s f e r z e ś w ia to ­ p o g lą d o w e j, i n te l e k t u a l n e j, c h a r a k te r o l o g ic z ­ n e j p r z y z a c h o w a n iu k o n ie c z n y c h g r a n ic o b y ­ c z a jo w y c h . T r z e b a się z g o d z ić , że s z k o ła n ig d y n ie b ę d z ie d la u c z n ia n a jw ię k s z ą p r z y je m n o ­ ś c ią , a le t r z e b a te ż p a m ię ta ć , że w y c h o w y w a ć , to n ie z n a c z y z m ie n ia ć , p r z y s to s o w y w a ć za w s z e lk ą c en ę .

— J a k w id z ę n ic z m ie n ił P a n s w o je j „ p o lity k i" . J a k o d y r e k t o r V II L/O s łu ż y ł P a n c z ę sto za „ p o d u s z k ę ” m ię d z y n a u c z y c ie la m i a u c z n ia roi. T e r a z b ę d z ie P a n a ta k o w a n y z tr z e c ie j s t r o n y — p rz e z d y r e k to r ó w .

— N ie b o ję się k r y t y k i, m o je r e lig ijn e w y ­ c h o w a n ie i p r z e k o n a n ia j a k i e z n ie g o p ły n ą n a u c z y ły m n ie p r z y jm o w a ć w s z e lk ie u w a g i z p o k o r ą i z a s ta n o w ie n ie m . D o tą d p o m a g a ło m i t o w p r a c y w ie rz ę , że t a k b ę d z ie d a le j. C h rz e ś c i ja ń s k a p o k o r a s p r a w i a , że p o t r a f i ę p r z y jm o w a ć w s z e lk ie z a r z u ty ja k o p o w o d y d o z a s ta n o w ie n ia n a d so b ą . D la te g o m o ż e b y ło m i ł a t ­ w ie j b y ć t ą p o d u s z k ą . U d a w a ło m i s ię p r z e d r a d ą p o c h w a lić u c z n ió w , p r z e d u c z n ia m i p o ­ c h w a lić r a d ę . N ie w im ię ta n ie g o k o m p r o m i­

s u , lec z w m y ś l z a s a d y — z r o z u m c ie je d n i d r u g ic h .

— S k o r o je s te ś m y p r z y r e lig ii. P a m ię ta m , .sły n n ą t u ż po s t a n ic w o je n n y m , „ w o jn ę o k r z y ż e ” w s z k o ła c h . W V II L O p r z e b ie g a ło to w y j ą t k o w o s p o k o jn ie r ó w n ie ż d z ię k i P a ń s k i e j r o z w a d z e . T e r a z z a i s t n i a ł p r o b le m p o d o b n e j n a t u r y — r e lig ia w s z k o le . J a k i e j e s t P a ń s k ie s ta n o w is k o w t e j s p r a w i e ?

— P o z o s ta ją c p r z y te j h is to r ii z k r z y ż a m i to j a k w ie s z o d b y ło s ię to u n a s b e z b o le ś n ie w r ó w n y m s to p n iu d z ię k i m n ie , co c z ło w ie ­ k o w i, k tó r e g o w y c h w a la m g d z ie ty lk o m o g ę , m ia n o w ic ie K a r o lo w i Ż u r a w o w ic z o w i. B y ł to czł-ow iek p r z y s ła n y dA n a s t u ż p o s t a n ie w o ­ j e n n y m a b y ,, u z d r o w ić s y t u a c j ę ” . W s p a n ia ły c z ło w ie k , o s e r c u o t w a r t y m d la m ło d z ie ż y . M im o , że d z ie lą c a n a s r ó ż n ic a w ie k u b y ła n ie w ie lk a , j e s t to d la m n ie w z ó r d o b r e g o c z ło w ie k a . N a s d w ó c h — z je d n e j s t r o n y on. o so b a p a r t y j n a , n i e w ie r z ą c a ; z d r u g i e j ja . w ie rz ą c y , p r a k t y k u j ą c y k a to lik , p o t r a f i l iś m y się d o g a d a ć w te j i w ie lu in n y c h s p ra w a c h - N a ty m p o ­ r o z u m ie n iu s k o r z y s ta ła p r z e d e w s z y s tk i m m lo d z ie ż . W ta m t y c h t r u d n y c h , p e łn y c h e m o c ji c z a s a c h , p r z y jm o w a ła w s z y s tk o ze s p o k o je m , z r o z u m ie n ie m .

J e ś l i z a ś c h o d z i o o b e c n ą s y tu a c ję , to m u ­ szę p o w ie d z ie ć , że j e s te m za w p r o w a d z e n ie m le k c ji r e lig ii do p la n u z a ję ć w s z k o ła c h . W a l­

c z y m y p r z e c ie ż r ó w n ie ż o to , ż e b y d a ć u c z ­ n io m j a k n a jw ię c e j c z a s u w o ln e g o , n a to m i a s t n a u k a r e lig ii p r o w a d z o n a n a d o ty c h c z a s o w y c h z a s a d a c h o d b ie r a u c z n io w i p r a k ty c z n i e c a łe p o p o łu d n ie ; o d b y w a s ię c z ę s to w m ie js c u o d ­ le g ły m od sz k o ły i d o m u . J e ś l i j e s t to m a łe d z ie c k o p o w s ta je te ż d o d a tk o w y p r o b le m d la ro d z ic ó w , t r z e b a d z ie c k o z a p r o w a d z ić , p r z y ­ p r o w a d z ić . C z ę s to le k c je relig ii. p o k r y w a j ą się w c z a s ie z z a ję c ia m i p o z a le k c y jn y m i, p o w s ta ­ je w ię c p r o b le m w y b o r u m ię d z y r e łig ią a n p . s p o r te m . G d y b y r e lig ia z n a la z ła się w p la n ie le k c ji to w ó w c z a s u c z e ń z y s k u je • w ie le c z a su .

d z ie j

(5)

Jestem p r z e c iw k o pochopnej w eryfikacji, pojęciu nie ma żadnego znaczenia

„ o zie kto n ależał, liczy się człow iek. Przecież Bdyby naszego kochanego Karola Ż u raw ow i- . cza m u sielib y śm y w yrzucić tylk o dlatego, że

b y ł partyjny — to zrobilibyśm y ogrom na

K rz y w d ę uczniom . P od staw ow ym w arunkiem przyjęcia do pracy 'są k w alifik acje, serce do m łodzieży. O becnie pojaw ia się inne kryterium w e r y f ik a c ji — r y n e k p r a c y w s z k o ln ic tw ie to pow inno .uzdrowić Sytuację.

— Co s ą d z i f a n 0 p r o j e k t a c h u tw o r z e n ia n ei s ^ n r neg° ° * rniska A rtystyc*neBo „orm al

^ k0'3, czy o przejęciu przez Szkolę M u­

zyczna gm achu byłego KW?

— W c ią g u k i lk u d n i m o je g o u r z ę d o w a n ia je s z c z e się z ty m i s p r a w a m i n ie z e tk n ą łe m . Sł.\ s z a łe m o p la n a c h p r z e k s z t a ł c e n i a d o ty c h ­ c z a s o w e j s z k o ły m u z y c z n e j w lic e u m , a le n a ­ w e t jes.li t a * się .s ta n ie , to p rz e c ie ż w s z y s tk ie

* 1- U .a r t y s .t y c z n c p o d le g a ją p o d M K iS . J e ­ ż e l i b ę d ę m o g l w c z y m ś p o m ó c n a p e w n o to z io b ię . C z u ję się z w ią z a n y z m u « v k ą — g r a ­ łe m 10 la t w o r k ie s tr z e , ś p ie w a łe m w c h ó rz e ż°cf<*e m m 0 '* ° ’CICC P o ś w ię c i! m u z y c e c ałe

A s z k o ły s p o łe c z n e ?

— Popieram ja k ‘najbardziej. Widzę w nicli z i ową k onkurencję dla szkół p ań stw ow ych D otychczasow a praktyka w ykazuje, że pań­

stw ow ym szkołom brakuje bodźców do roz­

w oju. Jeśli p o w sta n ie sieć szkół społecznych, prężnych, now atorskich m am nadzieję, że w y­

tw orzy się korzystna ryw alizacja.

Za bardzo trafne uw ażam też projekty prze jęcia szkół przez sam orządy. Z ałatw iłob y to po części problem , o którym m ów iłem na w stę pie — dyrektor czułby się od p ow ied zialn y bar ziej przed ludźm i, z którym i pracuje, a w m niejszym stopniu przede mną

— N ic h o i się P an te g o w s z y s tk ie g o ? , 1 uż^ po nom inacji b y łem trochę przera-

•!<>»>, Pojechałem z żoną do sanktuarium w ok iln ie. l o m nie uspokoiło, u w ierzyłem , że uda mi się coś zm ienić, chociaż nie liczę’ na błysk aw iczn e efekty,

v Ż y c z ę iv s w o im i c a łe g o z e s p o łu „ G a z e ty iło w e j " w s z y s tk ie g o d o b re g o . D z ię k u ję za ro z m ow ę.

R ozm aw iał: SŁAW OMIR GO W Itf

Fot. Kru-Kre A leż tak. K iedy m ów ię o religii, to nie

mam na m yśli w y łą czn ie religii katolickiej.

M oim zdaniem w szkole pow inno znaleźć m iej sce każde w yzn an ie jeżeli tylk o nie kłóci się z obow iązującym praw em .

N ie k tó r z y o b a w i a j ą się w y b u c h ó w n ie ­ t o le r a n c ji?

lo le r a n c ja jest, przede w szystk im s,pra- wa kultury. C złow iek k u ltu raln y jest toieran cyjny. N ie obaw iam się nietolerancji na jakaś w ielk ą skalę. Dużo zależy też od księdza. To ksiąd z od p ow iad ałb y za brak tolerancji w śro dow isku, w k tórym pracuje. Z resztą dzieci czy m łodzież w szk ole i tak w ied zą kto cho­

dzi na religię. O dbyw a się to grfcecież z regu ły w klasach rów n oległych do klas szkolnych.

jest od lat i nigdy nic zaobserw ow ałem w ięk szych antagonizm ów na tym tle.

■ J a k i j e s t P a ń s k i s to s u n e k do lu d z i tz w .

„ s ta re ,j n o m e n k l a tu r y " s t a r a j ą c y c h się » p r a ­

cę w s z k o le ? • /

O czyw iście do zadań adm inistracji szkolnej należałoby w y p ełn ien ie czasu dzieciom , które m e uczestniczą w katechizacji, w tej sp raw ie nse mam ' jeszcze żadnej koncepcji. W szko- ł>neh podstaw .ow ych d ałoby się m oże w vk orzy stać św ietlicę, n atom iast w średnich povyi<nny to być zajęcia w jakiś s-posób a ltern atvw n e cos z pogranicza filo zo fii i etyki...

R o z u m ie m , żc m ó w i P a n o * v tu a c ji, k i e ­ d y z a j ę c i a z r e lig ii n ic b y ły b y o b o w ią z k o w e d la w s z y s tk ic h ?

(6)

4

T o l e r a n c j i j a k p o w i e t r z a .

RELIGIA W SZKOLE 7

D O N O S D O S P R A W D Z E N I A ...

>1/ P o w ie 7re d a k to rz e . N iec h to b i d z i e d o -

9 iM r* B u S w w S c 2 W G N 2 clu. 22.0.1. b r. p o r ó w n a ! p ro b l e m u c z e ln i z i e lo n o g ó r s k ic h d o l e d w o >i o c ‘f r®a f « e e g o (IwizdII p a r o w o z u d zi e jó w . M o i m z d a n i e m pa ro w oz t e n , to ciu ch ci a na o st a t n i m „ „ d e c h u . S k ą d to p rz y p u s zc z e n ie ? Z a i n t e r e s o w a n i m o n ą

„ c u a M o e ie u m i e s z c z o n e j w sąsied ztw ie, p a b in e t u profesora' — p o s i a n a W S i n i . (11 u d o w n i d w o ) w y ­ w ie szo n a je st lista p o z y c j i l i t e r a t u r y do o p a n o w a ­ n i p r z e z s t u d e n tó w . W y g l ą d a to w s t r e s e m . lak: — lite r a tu r a w j e ż y k u p o l s k im p o z y c j i z a t iM ł—1«7s - 50, 10 j ę z y k u r o s y j s k i m — p o z y c j i ~ la m u W7.'f — i", w j ę z y k u a n g i e l s k i m — » l«t-l.*

j<K7 _ j , u; j ę z y k u n i e m i e c k i m z la t IMS 19/0

— 3.

p r z e d s t a w i o n y u k ł a d m o ż e sm /e ro wać, ie. s t u d e n ­ ci realizują raczej p r o g r a m r o z w o j u hist orii przed m i o t u , k t ó r a została z a k o ń c z o n a w M S r o k u , m z n o w o c z e s n y m o d e l s t u d i ó w m a g i s t e r s k i c h . C z y d w u n a s to le tn ia p r z e r w a ś w i a d c z y o b r a k u n o w e j liler.a t u r y c z y m ę ż e o s k o s t n i e n i u u m y s ł o w y m o d p o w ie d zi a in u c h p r a c o w n i k ó w n a u k o w y c h . N a l e ż y poza t y m w ą t p i ć c z y t e b i b ł i o t e k a c h Z i e l o n e j Ga ry zn a j dzie sic ch o ci a ż p oło w a l i t e r a t u r y p r o p o n o w a n e j st u d e n to m . Dziwi te ż brak, p o z y c j i w y d a w a n y c h p r z e z W S i n i . C z y ż b y j e j ka dra z a j m o w a ł a się in ­ n y m i p ro b le m a m i?

A u t o r a n o n i m o w y

K l m l- WODY NA „ 0 1 .0 8 SWIKBODZIŃSKI ’ W n a s z y m s z a c o w n y m g ro dz ie zaczęła u k a z y w a ć , u p a l e t k a „Cios Ś w i e b o d z i ń s k i " . L e p ie j b y ło b y gdubii sic n a z y w a ł a „ G ło s Ł a p s z y ń s k i ” — to re d a k ­ t o r n a c z e ln y , k t ó r y b z d e t a m i p o d p i s u j e b z d e t y j a ­ k o A d a m R o h a c zy n . B e zc z e ln ie i n g e r u j e w t e k s t y p r z e k a z y w a n e do d r u k u p r z e z lu dzi. N ic ma m i e j ­ sca w „Ciosie Ł a p s z y ń s k i e g o " dla l u d z i m ł o d y c h , k t ó r z y w s t ę p u j ą w t z w . do ros łe ży ci e. Ch c e w tej g az e tc e w y p r o s t o w a ć s w o j e g a r b y i św iiist w a , k to ni ch się dopuścił, w k l u b i e „ M e d y k " ze S ł a w k i e m St ęp n ia ki em , a p ó źn i e j w S w i e b o d z i ń s k i m D o m u K u l t u r y z J a n e m Cza c h o re m .

Z a st a n a w i u ja c e jest, i e „Cios Ł a p s z y ń s k ie g o fir m u j e K o m i t e t O b y w a t e l s k i „ S ol ida rn oś ć" w s w i e - . budzinie! Zre szt ą j a k i to komitet.?! S a m i e m e r y c i u m y s ł o w i , s a m e f a r b o w a n e lisy. J a k k ie ś Ję cz ę, K o- d zy n i , Ob acze, K o z ik i.

P o d o b n o w asza „Gazeta N o w a " je s t lib er aln a i tha ka żd e g o . T o proszę na sz list o p u b l i k o w a ćm o zc te n p r z y s ł o w i o w y k u b e ł w o d y ocu ci ludzi u; -na- r s y m gi odzie, r o z b u d zi r o z s ą d e k i zd r o w e m y ś l e ­ nie. Oby!

U tk a i T e r e s a Iło k o w ie s c

N

a t e n t e m a t od p e w n e g o e z a s u t r w a w P o ls c e p u b lic z n i! d y s k u s ja . W s z y s tk ic h p r a g n ą c y c h ' w y p o w ie d z ie ć s ię w t e j s p r a w i e z a p r a s z a m y , c h ę t n i e w y d r u k u j e m y g lo sy . . z a ’ i „ p r z e c iw ”. M a m y n a d z ie ję , żc d o b r y m p u n k t e m w y jś c ia d o d a ls z e j d y s k u s ji b ę d z ie d r u k o w a n y p o n iż e j p r o j e k t „ u c h w a ły w s p r a w i e p o w r o tu r e lig ii d o z ie lo n o g ó rs k ic h s z k ó l” — z g ło s z o n y p rz e z J E R Z E G O P O D -

B I E L S K I E G O : . .

A rt. 1. W z ie lo n o g ó rs k ic h s z k o ła c h d z ie c i i m ło d z ie ż m a j ą się u c z y ć r e lig ii w r a m a c h p r o g r a m o w e g o o b c ią ż e n ia u c z n ia , s to s o w a n e ­

g o w s z k o ła c h . ,

A rt. 2. D y r e k t o r z y sz k ó ł są o b o w ią z a n i do u d o s t ę p n ie n i a n a w n io s e k K o ś c io ła ;■»! le k ­ c y jn y c h d o n a u c z a n i a r e lig ii.

A r t. 3. U c h w a ła w c h o d z i w ż y c ie z d n ie m 1 w r z e ś n ia 1990 ro k u .

U Z A S A D N I E N I E

P o l a k - k a t o ł ik . W 80 p r o c e n t a c h to p r a w d a , a w 99 p r o c e n ta c h j e s t p r a w d ą , że P o la k to c z ło w ie k r e lig ijn y . R ó ż n a j e s t je g o p o b o ż n o ś ć , a le je s t. Z d r u g i e j z a ś s t r o n y d o ś w ia d c z e n ia P o la k ó w z a t e i s t a m i H i tle r e m , S ta lin e m , B ie ­ r u t e m — ż e w y m i e n i ę ty lk o t y c h s z t a n d a r o ­ w y c h — d o b itn ie w s k a z u j ą , ja k b e z b o ż n ic tw o ( a te iz m ) j e s t g r o ź b ą n ie t y lk o d la p o ls k ie j _ n a r o d o w o ś c i, g o s p o d a r k i, lec z n a w e t d la b i o ­ lo g ic z n e g o b y tu .

K ie d y n a s a te i ś c i c h c ie li p r z e r o b ić z d z ie c i B o ż y c h n a p o to m k ó w m a łp y , z a c z ę li od w y ­ p ę d z a n ia r e lig ii z p o ls k ic h s z k ó ł. N ie ty lk o t e j n a jp o w s z e c h n ie js z e j, r z y m s k o - k a t o li c k ie j , le c z r e lig ii w o g ó le. B y ł to g w a ł t z a d a n y p o l­

s k ie j k u l tu r z e , ja k o iż h i s t o r i a p o ś w ia d c z y , że w P o ls c e r e li g i a n ie b y ł a n ig d y w sz k o le p r z y b y s z e m , lec z p r z e c iw n ie , r e li g i a s tw o r z y ła s z k o łę . A g d y s ię P Z P R z a c h w ia ła p o d s to -

słowo Deutsche

(C iąg d a ls z y ze s tr . 3)

W b r e w p o z o ro m u t r z y m a n i e s ta b 'in © ś e i D - m a r k n :e b y ło z a d a n ie m ła tw y m . V\ n o ­ w o p o w s ta ł e j R F N te i : y ro s ły . W 1951 a lia n c i b r o n ią D - r o a r k p rz e d in f la c ją , u d z ie ­ l a ją c R F N p o w a ż n y c h k r e d y tó w .

D o 1958 r o k u D - m a r k n ie b y ł a w a l u t ą c a łk o w ic ie w y m ie n ia ln ą . P o d o b n ie j a k do k o ń c a s w o ic h d n i m a r k a N R D .

W a ż n y m c z y n n ik ie m u t r z y m a n i a s ta b iln o ś c i m a r k i b y l b ez w ą t p ie n i a n ie m ie c k i b a n k — D e u ts c h e B u n d e s b a n k . T o w ła ś n ie o n o tr z y m a ł z a d a n ie d b a n ia o n ie m ie c k ą

w a l u tę , k u c z ę s te j i r y t a c j i w ła s n e g o r z ą d u . . .

U m o w a s t w i e r d z a ła , iż r z ą d b a n k o w i n ie m o ż e c law ac d y r e k ty w , l a k i e j n ie z a le ż ­ n o ś c i b a n k u od w ła s n e g o r z ą d u n ie s p o tk a m y w ż a d n y m in n y m k r a j u E u io p y . P r e z e s i b a n k u c z ę s to p o d k r e ś l a l i s w o ją n ie z a le ż n o ś ć , n a p r z y k ła d p ie r w s z y z n ic h W ilh e lm V o c k e n ig d y n ie p o j a w ia ł s ię n a p o s ie d z e n iu g a b in e t u , c h o c ia ż k a n c l e r z A d e - n a u e r b a r d z o te g o c h c ia ł. D e u ts c h e M a r k s t a ł a s ię p e w n a sie b ie .

D z is ia j, p o d o la r z e a m e r y k a ń s k im , j e s t to n a jw a ż n ie j s z a w a l u t a ś w ia ta . B a n k i k a ż ­

d e g o k r a j u s ą j e j p o s łu s z n e . •

W o b ie g u w e w n ę tr z n y m , o d 1948 r o k u n ie m ie c k a m a r k a s t r a c i ł a n a w a r t o ś c i ok..

65 p r o c e n t. T o z n a c z y , że z a co ś co k o s z to w a ło w t e d y 1 m a r k ę d z iś t r z e b a z a p ła c ie 2 89. A le w p o r ó w n a n i u d o in n y c h w a l u t j e s t to m im o w s z y s tk o o w ie le m n ie js z a s t r a t a w a r to ś c i. N a t o m i a s t w o b ie g u z e w n ę tr z n y m m a r k a z a c h o d n io n ie m ie c k a m a w a r to ś ć o 100 p r o c e n t w ię k s z ą . O b ce w a l u ty w s t o s u n k u d o n i e j s t a ły s ię p r z y z a k u ­

p ie ta n ie .

I m o ż e w ła ś n ie w z r o s t w a r t o ś c i D e u ts c h e M a r k w s to s u n k u d o in n y c h w a l u t s p o ­ w o d o w a ł, że p r z y ję ło się o k r e ś la ć j ą ja k o „ n a j t w a r d s z ą n a ^ ^ O F E N

tłu m - W . M K O Z O d r e d a k c j i : G E O R G D IE D E N H O F E N je s t r e p o r t e r e m r o z g ło ś n i R IA S -2 w B e r li ­ n ie Z a c h o d n im . A r t y k u ł n a p is a ł s p e c ja ln ie d la G a z e ty N o w e j, t a ż p r z e d w y ja z d e m n a u r lo p d o c ie p ły c h k r a jó w . D z ię k u je m y , G e o rg , d u ż o s ło ń c a .

p a r n i p o ls k a z ie m ia , G o m u łk a p r z y w r ó c i! r e - lig ię w s z k o ła c h , c h o ć ju ż n a „ s o c ja lis ty c z ­ n y c h ” z a s a d a c h . J e d n a k p o d w ó c h la t a c h z n o ­ w u ją u s u n ą ł. G o m u łk a sz e d ł „ p o ls k ą d ro g ą do

s o c ja liz m u ” , c h o ć o n a b y ła t a k p o lsK ą, ja k ja je s tę m k s ią d z . P o te m i s e k r e t a r z W . J a r u ­ z e ls k i s t w i e r d z i ł zc s m u tk ie m , że K o ś c io ł j e s t j e d n a k siłą . z k t ó r ą się t r z e b a U czyć, ta k iż m o ż n a p r z y p u s z c z a ć , że g d y b y k o m u n iz m d z iś -z ąd z ił, z n ó w b y p r z y w r ó c ił r e iis ię . lęcz w k a t e g o r ia c h s ió d m e g o n ie s z c z ę ś c ia . K o m u n iz m u p a d ł. N ie r o z p a d ł s ię , lec z u p a d ł. L e s z e k M il­

le r p o w ie d z ia ł w w y w ia d z ie d la „ G a z e ty N o ­ w e j ” , ż e s o c j a l d e m o k r a c j a je s t s p a d k o b ie r ^ c z y n ią id e i p o ls k ie j d r o g i d o s o c ja liz m u . 1 rz e b a p r z y w r ó c ić r e lig ię d o sz k ó l, z a n im o ni r..is z n ó w n a tę d r o g ę w p r o w a d z ą , a lb o w ie m p r z y ­ sz ło ść n ie m o ż e n ic z e g o w y k lu c z a ć . N ie o g lą ­ d a jm y się w t e j s p r a w i e n a W a r s z a w ę , bo w ł a ś n i e o n a w n a s p o k ł a d a n a d z ie ję , w s a m o ­ r z ą d z ie t e r y t o r i a l n y m .

K o m u n iz m b y ł p r z e b ie g ły j a k b i b li j n y w ą ż . Z a w s z e u m ia ł z a g m a tw a ć s p r a w ę t a k , że to co i s t o tn e t k w i ło w c ie n iu , a m a ło w a ż n e k łu ło w o czy . I c h s u k c e s y w w a lc e z r e lig ią n ie p o le g a ły n a ty m , że w y p ę d z ili ją ze s z k o l­

n y c h s a l. T o j e s t t y lk o k w e s t i a d o d a tk o w y c h k o s z tó w s p o łe c z n y c h , z w ią z a n y c h z b u d o w ą , u t r z y m a n i e m , o g r z e w a n ie m k a p lic k a te c h e ­ ty c z n y c h . S u k c e s e m b y ło u s u n i ę c i e , te g o p r z e d m io tu z c z a s u , j a k i u c z e ń m o ż e p o ś w ię ­ c ić w c ią g u d n i a n a p r a c ę le k c y j n ą b e z p r z e ­ c ią ż a n ia m ło d e g o o r g a n iz m u . N a u c z y c ie le n a ­ z y w a ją to d z ie n n y m o b c ią ż e n ie m p r o g r a m o ­ w y m u c z n ia . - „ S o c ja lis ty c z n e ” d z ie c i i m ło ­ d z ie ż m u s i a ł y s ię u c z y ć r e lig ii w s w o is ty c h n a d g o d z in a c h , a k ie d y p r z y s z ła p o r a k l a ­ s ó w e k s p r a w d z ia n ó w , p r z e d m a t u r a l n e j i n t e n ­ s y w n e j n a u k i - n ie b y ło ju ż c z a s u n a r e - lie ię i w ł a ś n ie o to c h o d z iło t a m t e j w ła d z y .

O c h r o n a z d r o w ia n a le ż y d o t a k z w a n y c h z a ­ d a ń w ła s n y c h g m in y ( a r t. 7 u s t a w y s a m o r z ą ­ d o w e j). O d z ie c i i m ło d z ie ż c h y b a t u c h o d z i s z c z e g ó ln ie . T a k ie j e s t ź r ó d ło p r a w n e n a s z e g o o b o w ią z k u p r z y w r ó c e n i a s t a n u is tn ie j ą c e g o w N ie p o d le g łe j. R e lig ia j e s t p r z e d m io te m r ó w n ie w a ż n y m i p o d s ta w o w y m ja k języlc p o ls k i, ja k g im n a s ty k a ... je ś li n ie c h c e m y , b y n a m w y r o s łe p o k o le n ie w y g im n a s ty k o w a n y cn m a łp . Ć z y p r o p o n o w a n e r o z w ią z a n ie je s t

•m o ż liw e ? T a k , s k o r o b y ło m o ż liw e w t a m t e j

N ie p o d le g łe j. .. . -

P r o j e k t n ie z a k ła d a , że r e li g u uczy s z k o ła c z y li p a ń s tw o , j e s t to b o w ie m s p r a w ą p a ń ­ s t w a N ie z a k ła d a , <że r e lig ia m u s i b y c p r z e ­ n ie s io n a do s z k ó ł, je s t to b o w ie m s p r a w ą k s ię d z a , p o p a , p a s t o r a . J e ż e li o m w y s tą p i ą o m ie js c e w s z k o le , d y r e k t o r m u s i je u a c . N ie z a w s z e w y s tą p i ą . K s ią d z p r a ł a t N o w a ­ c z y k . j a k się w y d a j e , p o s ia d a s to s o w n e s a le k a te c h e ty c z n e , w y b u d o w a n e o g r o m n y m , -a z b ę d n y m k o s z te m s p o łe c z n y m . A le n a J ę d r z y - c h o w ie d z ie c i i m ło d z ie ż są w g o r s z y m p o ło z e r.5u W ie m , b o s a m u n ic h - p r o w a d z iłe m k a ­ te c h e z ę . T a m ju ż p o k w a d r a n s i e b r a k u j e

t l ś h u . , . . . ,

S z k o ła m o ż e b v ć ś w ie c k a , c h o ć m e w ia d o ­ m o co to o z n a c z a ! k ie d y w K o ś c ie le k s ię ż a d z ie lą s ię n a ś w ie c k ic h i z a k o n n y c h , a w i e r ­ n i n a ś w ie c k ic h i d u c h o w n y c h . S z k o ła m u s i je d y n ie u s t ą p ić m ie js c a w k la s ie i W c z a s ie

- u c z n ia . . .

P r o j e k t n ie p r z e w i d u j e k a r . Z p e w n o ś c ią w.

r a z i e n i e p o r o z u m i e ń Z a r z ą d M ie js k i, a m o że j a k a ś k o m is ja R a d y z e c h c e b y ć m e d i a to r e m . A le i s t o ta n ie t k w i w s p o rz e , p o n ie w a ż w ł a ś ­ c iw y c z ł o w i e k n a w ł a ś c iw y m m ie js c u d y r e k ­ t o r a sz k o ły ' p o d o ła p r z y w r ó c o n e m u z a d a ń ,u . S k ł a d a m te n p r o j e k t w r ę c e P a d y z u f n o ś ­ cią.

J E R Z Y P O D B IE L S K I

CZE!:

a u l d la

w

k t( n i a c h i

d z i k i. w i w i

’ n i7 tac

cia

p o

M 3

D o ..Cu d w u n a s l n a p lo t' do „K oi te c h n ik i sk ie g o . I łe m się w a j ą c v n i a k a . I p o d s io ’ m a m z:

to ty Ik r C z a m u c N ależi 1 9 :3 ro

©

(7)

o - do a k u -

?st - iż ziś a

*m il- o - e r - ze

*as z y - ]* - bo lO- aż.

to ż n e Łgią

<ol- y ch

^va,

• h t- : t j-l O v ię - rz e - n a - mo*

YlJo- ty c h k l a - t e n - r e - izy.

i z a - irzą- io d zi zeg o Igo w o te m lęzyk 7, b y n y c h

je s t m ie j ik o la p a ń -

>rze- ra w ą :q p ią

d a ć . 5 w a ­

s a le I i, a irz y - Dioże j

k a - k u j e a d o - I

?ięża tn e r- j m is i ta s ie ją w • n o że re m . i a ś - r e k - viu.

n o ś -

CZESŁAW MARKIEWICZ

, u a_J P a n o 'iVIe--v

druhow ie byli ongiś głośnym i postaciami nie tylko

w harcerskim światku.^ Obdarzeni przez w ychow anków niepodw ażalnym

autorytetem , szanowani i cenieni przez uczniów, zostali w ysadzeni z sio-

\ ^ « CZ tI2w - ' vJadf - ZW gniew Czarnuch w

1 9 6 8

roku, Jerzy Zgodziński

v, 1)80 roku. Dziś dazo m ow i się o autorytecie i osobowości nauczyciela

— w ychow aw cy. W cześniej pojaw iały się takie system y dydaktyczne, w

których rola nauczyciela sprowadza się do kontrolowania i instruow a­

niu w ychow anka. \ a przykład w „nauczaniu sy stem o w y m ” prof. W ojcie­

cha Pasterniaka nie ma i nigdy nie było m iejsca dla Czarnuchów i Zgo-

u/.inskich. Ich „niepokój” m ógł przeszkadzać w realizow aniu akadem ic­

kich pom ysłów „w ielkich teoretyków ”. Na szczęście nie doszło do całko-

' ! “f ? »>us3 s iem °w ien ia ’ nauczania i co za tym idzie, wprow adzenia so-

w-ieckiej dziesięciolatki. A i obu „druhom” bliższe b yły idee w ychow ania,

n i/ w tłaczania instrum entalnych treści zatw ierdzanych zresztą przez ro­

tacyjne m inisterstw a. Z.

C z a r n u c h

i J. Zgodziński są dalej aktyw ni, ch o­

ciaż ich działalność jest już m niej spektakularna i nie towarzysza Je i re­

porterskie flesze i kam ery

T V . ‘

Ś w i a t e m n i e p o w ta r z a l n ą , ż y c io w ą o k a z ję

® ■ o tr z e ć s ię o t e d w ie , t y tu ł o w e p o s ta c ie . - D o „ C u d a k ó w " Z. C z a r n u c h a t r a f i ł e m ja k o

d w u n a s t o l a t e k po o d ś p ie w a n iu ,,W la z ł k o te k n a p l o te k ”. J . Z g o d z iń s k i „ s k a p e r o w a ł ” m n ie ‘ d o „ K o r c z a k o w c ó w " c h y b a w d r u g i e j k la s ie te c h n ik u m . U c z y ł m n ie p r z y o k a z ji ję z y k a poi sk ie g o . Z „ d y d a k t y k ą ję z y k a p o ls k ie g o ” z e t k n ą le m się n a s t u d i a c h , s k u t e c z n i e j s z y b k o .o b ie v /2ją ę w s z y s tk ie e g z a m in y u p ro f. W. P a s t e r ­ n i a k a . I je ś li te r a z , p o la ta c h , p o d p is z e się p o d s ło w a m i U r s z u li D u d z ia k : „ W s z y s tk o co m a m z a w d z ię c z a m M a k u s y n o m ” , n ie b ę d z ie to ty lk o s e n t y m e n t a l n y g e s t p o ś w ię c o n y Z, C z a r n u c h o w i.

N a le ż ę d o p o k o le n ia „ n ie w y r a ź n e g o ”. W 19?>3 r o k u . n a p r z y k ła d , m ia łe m z a le d w ie 14

la t. M a rz e c n ie b y ł W ięc d la m n ie tz w . p r z e ­ ż y c ie m p o k o le n io w y m . B y ł n im n a to m i a s t d la s ta r s z y c h w y c h o w a n k ó w C z a r n u c h a : A ł t m e j - d ó w , F a jtlo w ic z ó w i b y ć m o że Z osi P u t e r r n a n . T o w ła ś n ie p o ic h „ w y je ż d z ie ” z P o ls k i o d ­ s z e d ł z Z ie lo n e j G ó r y D ru h . B y ć m o ż e b y ł to ty lk o „ z b ie g o k o lic z n o ś c i” . R zecz j a s n a d ia zu p e łn ie z d e z o r ie n to w a n y c h , a le ro z b u d z o n y c h i n te l e k t u a l n i e n a s t o la t k ó w , k u l is y w v ja z d u C z a r n u c h a p rz e z d łu g ie la ta b y ły te m a te m t a b u . N ie m n ie j w s z y s tk ie ę ,m o c jo n a ln e , i n te l e ­ k t u a l n e i p o lity c z n e „ ta j e m n ic e ” „ M a k u s y - n ó w , k s z t a ł t o w a ł y w j a k i ś s p o s ó b n a sz ą...

n ie u f n o ś ć do tz w . o fic ja ln o ś c i. P r a w d ą je s t. że s p o s ó b w j a k i „ r o s łe m " n p . w S ie d lis k u d a le -

(C ia2 d a ls z y n a s i r

F ot. K ru -K r*

U w agi pon ższe r.a te m a t listu pani S te fan ii Z ere m o y pt. „ M o ty w a c y jn a h e r b a tk a n a u c z y c ie ­ la ( G a ze ta N o w a ” n r 25/90. s. 7) piszą z d w óch pow odow : p o n iew aż list z aw ie ra n ie p ra w d z iw e in fo rm a c je n a te m a t n a d zo ru m e ry to ry cz n e g o w szk o łach — co m oże w y w o łać n iezły . k a b a r - f ' o raz d late g o ze w nioski' i p o stu la ty a u to rk i listu zn acząco od b ieg aj,, od p o glądów w iększości p r a ­ co w n ik ó w W o jew ó d zk iej P o ra d n i W ych o w .n y - czo-Za w odo w ej, w . k tó re j ta k ż e p r a c u ją D o d a t­

k o w y m pow odem jest poczucie zaż en o w an ia i w sty d u .

M yli a u to rk a lis tu o p in io w an ie p ra c o w n ik ó w przez d y re k to ra p rz e w id z ia n e w K odek,:ie p ra c y ze słu ż b o w y m o cen ian ie m n a u cz y cie li p rz e w id z ij n y m w K a rc ie N au czy cie la i p rz e p isa c h w / z ­ n aw czy ch . Do u b ieg łeg o r o k u sz kolne»o słu ż b o ­ w a ocenę p ra c y u s ta la ł o rg a n n a d z o ru ją c y sz k o ­ łę, a od obecnego — d y r e k to r — a le zaw sze na p o d sta w ie p ise m n e j opinii zespołu p o w o łan eco do tego celu. Ż ad en p rz e p is n ie p o z w ala ł d y r e ­ k to ro w i oceniać n a u cz y cie la , „n a o k o ”. Z u p ełn ie m n ą s p ra w ą je s t a k c e p ta c ja u s ta lo n e j zespołow o oceny p ra c y p rz ez sa m eg o n a u cz y cie la . N ie w szy scy .u d zie, a szczególnie n a u czy ciele, o b d arzen i są cn o tą s a m o k ry ty c y z m u . G d y b y a u to rk a listu p o d ała p rz y k ła d y niszczenia w y b itn y c h n a u c z y ­ cieli p rzez w s ze ch w ła d n y c h d y re k to ró w — -no- g łąb y z n iw elo w a ć m o je p rz e św ia d c z e n ie o u p ra

w ia n iu z w y c z a jn e j dem agogii.

M y.i ta k ż e a u to r k a lis tu słu ż b o w ą ocenę p ra — cy z oceną do celów u p o sażen io w y ch , sto so w n ą od poił o ra ro k u w z w iąz k u z tzw . m o ty w a c y j­

nym sy ste m e m płac. I ta ocena d o k o n y w a n a j t s t w g k r y te r ió w u s ta la n y c h p rz ez ra d y p e d a- gcgiczne. a re a liz o w a n a p rzez zespoły k ie ro w n i­

cze — o czyw iście w ty c h p la c ó w k a ch , k tó re re a ­ liz u ją c sy s te m m o ty w a c y jn y .

J e s t p ra w d ą , że a*tii k o le jn e k ie ro w n ic tw a re - s o ttu . ani zw iązk i zaw odow e, ani in s ty tu ty re - so rto w e nie p o św ięc ały n a le ż y te j u w agi” w y p raco w a n iu ra c jo n aln e g o sy ste m u b a d a n ia i w a rto ­ ścio w an ia o siąg n ięć n au czy cieli. P r o jć k t tak c-^ o s y s te m u został o p ra c o w a n y k ilk a la t tem u La u ż y te k p o ra d n i i je s t w w ie lu p la c ó w k a c h r e a ­ lizow any bez n a k a z u w ła d z o św ia to w y c h .

O rzetein o ść zaw o d o w ą le k a rz y d b a ich o rg a n sa m o rzą d o w y , a p rz y w o ły w a n ie p am ię ci znakom i tego le k a rz a w ty m k o n te k ś c ie je s t w ysoce nie na m ie jsc u . P r z y k r e je s t to ty m b a rd ziej, że w ta m ty c h czasach in n e -osoby o sia g ały la u r y za­

w o dow e m.in.- d z ię k i r o d n n n y n i k o n e k sjo m i p o lity c zn y m u k ła d -m i do dz isiaj nie m ogą zro­

zum ieć, że p o d sta w ą oćer.y zaw o d o w ej m oże być w y łą cz n ie rzeteln o ść i nie k w e stio n o w a n e e f e ­ k ty p ra cy .

Nie w -dzę tak ż e żadnego ra cjo n a ln e g o pow odu do, p u b liczn eg o d e p re c jc -u w B .iia u c h w a l n ie lic z ­ n y ch rad p ed ag o g iczn y ch , k tó r e p rz y ję ły tr u d n y , z ró żn ico w an y , m o ty w a c y jn y sy stem plac, sk o ro ta k a była w ola w iększości p ra co w n ik ó w . N it—

p ra w d z iw e jest ta k ż e k o ń co w e tw ie rd z e n ie au ­ to rk i lis tu , że w a ria n t o b lig a to ry jn y (tj. w szy ­ stk im po 5 proc. d c .::~.ku) ..w y b rrto całe ś ro d o . , w isk o n a u c z y c ie ls k ie ”

P o n ie w a ż w p o ra d n i, w k tó re j oboje p r a c u je ­ m y, re a liz o w a n y je s t sy ste m m o ty w a c y jn y o ra z stosow ane^ są k r y te r ia ilościow e i ja k o ścio w e —- a u to r k a listu w ie. że d o d a tk u r - . i o t y w a c y ’ >

niq o trz y m a li n ieliczni riraC ow ricv ze w zględów fo rm a ln y c h (korzy*! - ie 7 r ł r t r y c h u r l- a ó w o raz o k re s p ra c y k ró ts z y niż trz y k w a rta ły ) c -a z ze -względów m e ry to ry c z n y c h (n ieu d o ln e i n ie ­ d b a łe w y k o n y w a n ie o b o w iązk ó w . n .v w l.k łe zała tw ia n ie s p ra w dzieci, n ie tra fn o ś ć p o rad , m rło e f e k ty w n e w y k o rz y s ta n ie czasu p racy ). W ie ta k ż e , że re g u la m in ro z d ziału fu n d u sz u "przew i­

d u je r o z p a try w a n ie zażaleń p izez R - lij P e d a ­ gogiczną w p e łn y m sk ła d zie.

S zkoda, że a u to r k a lis tu nie po d ała m e ry to ­ ry c z n y c h a rg u m e n tó w p rz e m a w ia ją c y c h za je d ­ n y m i d ru g im sposobem p o d ziału fu n d u sz u m o ­ ty w a c y jn e g o . W s a m e j p ła c y z asad n icz ej (tj. b-ez sp o rn y c h 5 p ro c. p ra c o w n ik z 30-łetniim sta ż o m o sią g a ją c y z a le d w ie p o z y ty w n e r e z u lta ty o trz y ­ m u je m iesięczn ie o 71 ty się c y w ięcej od w y b i­

tneg o p ra c o w n ik a z 13 -letn im sta że m i aż 128 ty się c y w ięcej m iesięcz n ie od w y ró ż n ia ją c e g o się p ra c o w n ik a z 3 -letn im sta że m . P o d o d a n iu w s zy s tk im po a proc. — ja k c h ce a u to r k a lis tu

— ró żn ica z w ięk sza sie o d p o w ie d n io do 83 i 134 ty sięc y m ie sięczn ie n a n ie k o rz y ść p ra c o w n ik ó w

(Ciąg dalszy na str. S)

" ,1<pttA W IE „m o t y w a c y j n e j h e r b a t k i N A U C Z Y C IE LA "

Cytaty

Powiązane dokumenty

wanie. Dotyczy to szczególnie stanow isk kierow niczych tracących na kpn kurencyjności względem innych stanow isk.. Obecnie zielonogórski lud je st o- wyni księciem ,

kto zawinił, ludzie czy niedoskonałości idei, wizji, koncepcji. Być może gdyby zwyciężyła w Niemczech czy Anglii, jak sobie w yobrażał to M arks, dzieje

nie rzeczy U rzędu M iejskiego. W interesie lokatorow zam ieszkałych przy Pl. Jego w inno się pociągnąc do odpow iedzialności. Z drow ie, nie pozwala. Stropy w

Tak przygotowane ziemniaki sma kują wspaniale z jajkiem (może być sadzone, ja jeczniea, kotlet z jaj) Doskonałym dodatkiem może być parówka lekko podsmażona

dróż może być męcząca, uważaj na swoje zdro wie i przewożone zasoby. Nie na leży wpadać w panikę, pracuj spokojnie, staraj się podołać obowiązkom, a

Uczucie zawodu będzie Ci towarzyszyło dłuższy czos, mimo, iż szybko się wyjaśni, że sprawa' nie po­.. winna dotyczyć

biorcy jak i sam ych urzędników zajmują cyeh sic prow adzeniem ew idencji. których przyszły przedsiębiorca w in ‘en przestrzegać. zupełnie niepotrzebnie, dok onrł

Idea jednocząca ludzi wszystkich narodowości i ras, będąca urzeczywistnieniem dążeń człowieka do niwelowania barier językowych.. Idea anajdująca coraz to