• Nie Znaleziono Wyników

Przyroda Górnego Śląska, 2006, nr 43

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przyroda Górnego Śląska, 2006, nr 43"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1425-4700 Nr indeksu 338168

BIULETYN CENTRUM DZIEDZICTWA PRZYRODY GÓRNEGO ŒL¥SKA CENA2 z³

Nr 43 WIOSNA2006

E U R O P E J S K A S I E Æ E K O L O G I C Z N A – N A T U R A 2 0 0 0

(2)

44 33

55

66

66

Roœliny jednoliœcienne – liliowe (cz. 2) Liliopsida – Liliidae (2)

G³azy narzutowe na Œl¹sku Opolskim Erratic blocks in Opole Silesia

Eiszeitliche Gesteinblocks in Schlesien naehe Opole

Przyroda gminy Gorzyce Nature of Gorzyce commune Natur der Gemeinde Gorzyce Smardze w WPKiW w Chorzowie Morchella esculenta in the Chorzów park (WPKiW) Morcheln im park in Chorzów (WPKiW) Zniszczone stanowisko skrzypu olbrzymiego Devastated locality of Equisetum telmateia Vernichtete Lage des Riesenschachtelhalms

Pluskwiaki z rodziny tasznikowatych (Miridae)

Heteropters of the Miridae family

Ungleichfluegler aus der Familie der Miridae Ptaki Œwiêtoch³owic

Birds of Œwiêtoch³owice Die Voegel von Œwiêtoch³owice

Moje spotkania z kwietnikiem, tygrzykiem i ryjówkami

My meetings with spiders and shrews

Meine Begegnungen mit Spienen und Spitzmaeusen Nowe stanowisko bu³awnika czerwonego na Wy¿ynie Krakowsko-Czêstochowskiej New locality of Cephalanthera rubra in the Kraków-Czêstochowa Upland

Neue Lage des Cephalanthera rubra an der Krakauer-Tschenstochauer Hochebene Spotkania u Ÿróde³

Meetings at the springs Zusammenkunft an der Quelle Dziewanna olbrzym

The giant specimen of Verbascum densiflorum Riesengrosse Koenigskerze

Jubileusz olimpiady biologicznej Anniversary of the biological contest Jubileum der Biologieolympiade Powrót sus³a morêgowanego Come back of Spermatophilus citellus Ruckkehr der Ziesel (Spermatophilus citellus) Walory przyrodnicze Doliny Ma³ej Panwi Natural values of Ma³a Panew valey

Naturvorzuege des Ma³a Panew Tales

Druk numeru dofinansowany ze œrodków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach

W NUMERZE CONTENTSINHALT

77

88

1100

1111

1122

1133

1144

1155

1166

Fot. H. Koœcielny W³ochatka

BAROMETRNATURA2000

Dyrektywa Unii Europejskiej z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk naturalnych oraz dzikiej fauny i flory (tzw. Dyrektywa Siedliskowa) na³o¿y³a na pañstwa cz³onkowskie obowi¹zek wyznaczenia obiektów europejskiej sieci ekologicznej Natura 2000. Jak przedstawia siê aktualnie realizacja zapisów tej dyrektywy? Zajrzyjmy na stronê inter- netow¹ Komisji Europejskiej, gdzie prowadzony jest serwis informacyjny zwany barometrem (http://europa.eu.int/comm /environment/nature/nature_conservation/useful_info/barometer.htm).

W czerwcu 2005 roku kraje cz³onkowskie Unii Europejskiej wyznaczy³y w sumie 20587 ostoi siedliskowych oraz 4212 ostoi ptasich. Ostoje siedliskowe zajmuj¹ ³¹cznie 469665 km2powierzchni l¹dowej i 76150 km2powierzchni morskiej, co stanowi odpowiednio 11,9% i 1,9% terytorium Unii. Ostoje ptasie zajmuj¹ 330267 km2powierzchni l¹dowej i 56277 km2 powierzchni morskiej, co wynosi 8,4% i 1,4% terytorium wspólnoty.

Najwiêksz¹ liczbê ostoi siedliskowych wyznaczy³y Niemcy (4596), najmniejsz¹ – Malta (23). Najwiêksz¹ powierzchniê ostoje te zajmuj¹ w Hiszpanii (119122 km2), najmniejsz¹ – na Malcie (39 km2). Najwiêkszy udzia³ powierzchniowy ostoi siedliskowych mamy w S³owenii ( 31,4% terytorium tego pañstwa), najmniejszy na Litwie – 2,1%.

Ostoi ptasich jest najwiêcej w Szwecji (509), najmniej – na Cyprze (2). Najwiêksz¹ powierzchniê obejmuj¹ te ostoje w Hiszpanii (86537 km2), a najmniejsz¹ – na Malcie (8 km2). Najwiêkszy udzia³ powierzchniowy maj¹ te ostoje na S³owacji (25,2% terytorium tego pañstwa), najmniejszy na Cyprze – 1,2%.

Polska wyznaczy³a 192 ostoje siedliskowe oraz 72 ostoje ptasie. Ostoje siedliskowe zajmuj¹ 13124 km2, a ptasie – 33156 km2. Ostoje te stanowi¹ odpowiednio 4,2% i 7,8% terytorium naszego kraju. Liczby ostoi i ich powierzchnie w zdecydowany sposób odbiegaj¹ od wartoœci dla ca³ej Unii Europejskiej, a tak¿e dla naszych po³udniowych s¹siadów:

Czech (864 ostoje siedliskowe o powierzchni 7244 km2 i udziale 9,2% terytorium pañstwa; ostoje ptasie – 38 o powierzchni 6936 km2i udziale 8,8%) i S³owacji (382 ostoje siedliskowe o powierzchni 5739 km2i udziale 11,8%;

ostoje ptasie – 38 o powierzchni 12295 km2i udziale 25,2%).

Spoœród wyznaczonych przez rz¹d Polski ostoi, ochron¹ prawn¹ w roku 2004 objêto dopiero 72 ostoje ptasie (http://natu- ra2000.mos.gov.pl/natura2000/pl/?s=20). Niezbêdna jest dalsza wspó³praca rz¹du polskiego, Komisji Europejskiej i polskich przyrodników celem objêcia ochrona kolejnych obszarów, które spe³niaj¹ kryteria Dyrektywy Siedliskowej.

Jerzy B. Parusel

PRZYRODA GÓRNEGO ŒL¥SKA

NATURE OF UPPER SILESIA

NATUR DES OBERSCHLESIEN

WW YY DD AA WW CC AA ::

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska RR AA DD AA PP RR OO GG RR AA MM OO WW AA ::

Maria Z. Pulinowa (Przewodnicz¹ca), Jan Duda (Z-ca Przewodnicz¹cego),

Maciej Bakes, Joanna Chwo³a, Bogdan Gieburowski, Jan Holeksa, Barbara Kaszowska, Arkadiusz Nowak, Romuald Olaczek,

Jolanta Pra¿uch, Ma³gorzata Strzelec, Józef Œwierad KK OO LL EE GG II UU MM RR EE DD AA KK CC YY JJ NN EE ::

Jerzy B. Parusel (redaktor naczelny), Katarzyna Rostañska (sekretarz redakcji), Renata Bula, Jan Duda, Maria Z. Pulinowa OO PP RR AA CC OO WW AA NN II EE GG RR AA FF II CC ZZ NN EE ::

Joanna Chwo³a AA DD RR EE SS RR EE DD AA KK CC JJ II ::

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska ul. œw. Huberta 35, 40-543 Katowice tel./fax: 032 201 18 17, 032 209 50 08, 032 609 29 93 e-mail: cdpgs@cdpgs.katowice.pl; http: //www.cdpgs.katowice.pl

RR EE AA LL II ZZ AA CC JJ AA PP OO LL II GG RR AA FF II CC ZZ NN AA ::

VERSO, Katowice

AA UU TT OO RR ZZ NN AA KK UU GG RR AA FF II CC ZZ NN EE GG OO WW YY DD AA WW CC YY ::

Katarzyna Czerner-Wieczorek

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska zosta³o powo³ane Zarz¹dzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego z dnia 15 grudnia 1992 r. do badania, dokumentowania i ochrony oraz prognozowania stanu przyrody Górnego Œl¹ska.

Z dniem 1 stycznia 1999 r. Centrum jest samorz¹dow¹ jednostk¹ bud¿etow¹, przekazan¹ województwu œl¹skiemu Rozporz¹dze- niem Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 listopada 1998 r.

WWAARRUUNNKKII PPRREENNUUMMEERRAATTYY

Przyroda Górnego Œl¹ska ukazuje siê w cyklu czterech pór roku.

Zamówienia na prenumeratê indywidualn¹ i zbiorow¹ biuletynu przyj- muje Poczta Polska. Bie¿¹ce numery mo¿na nabyæ w kioskach RUCHU S.A. Sprzeda¿ archiwalnych i bie¿¹cych numerów prowadz¹ nastê- puj¹ce instytucje: Ksiêgarnia ORWN PAN w Katowicach, Muzeum Œl¹- skie w Katowicach, Muzeum Górnoœl¹skie w Bytomiu, Muzeum Górni- ctwa Wêglowego w Zabrzu, Muzeum Œl¹ska Opolskiego w Opolu oraz Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wroc³awskiego we Wroc³awiu. Biule- tyn mo¿na tak¿e zaprenumerowaæ w Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska. Warunkiem przyjêcia i realizacji zamówienia jest otrzymanie z banku potwierdzenia wp³aty na konto: Kredyt Bank PBI S.A. II/O Katowice, nr rach. 37 15001445 1214400344180000.

Zamówione egzemplarze przesy³ane bêd¹ poczt¹ zwyk³¹; mo¿na je tak-

¿e odebraæ w biurze Centrum. Cena jednego egzemplarza wynosi 2 z³.

WWSSKKAAZZÓÓWWKKII DDLLAA AAUUTTOORRÓÓWW

Biuletyn Przyroda Górnego Œl¹ska jest wydawnictwem przeznaczonym do publikacji oryginalnych prac, krótkich komunikatów i artyku³ów przegl¹dowych o przyrodzie Górnego Œl¹ska - jej bogactwie i ró¿norod- noœci, stratach, zagro¿eniach, ochronie i kszta³towaniu, strukturze i funkcjonowaniu, a tak¿e o jej badaczach, mi³oœnikach i nauczycie- lach oraz postawach cz³owieka wobec przyrody. Preferujemy teksty oryginalne, o objêtoœci 1-4 stron standardowego maszynopisu. Zdjê- cia przyjmujemy w postaci analogowej lub cyfrowej (minimalny roz- miar 10x15 cm i rozdzielczoœæ 300 dpi). Ilustracje prosimy numerowaæ i osobno do³¹czyæ opis. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania niezbêdnych zmian treœci artyku³ów bez naruszania zasadniczych myœli autora oraz zmiany tytu³u. Nades³anych maszynopisów redakcja nie zwraca. Publikowanie nades³anego tekstu w innych wydawnictwach autor powinien uzgodniæ z redakcj¹. Dopuszcza siê przedruki za zgod¹ autora i wydawcy. Za treœæ artyku³ów odpowiedzialnoœæ ponosz¹ autorzy. Prawa autorskie do zamieszczonych w biuletynie artyku³ów i zdjêæ s¹ zastrze¿one, ich reprodukcja jest mo¿liwa jedynie za pisemn¹ zgod¹ redakcji. Wydawca prosi autorów o za³¹czenie nastê- puj¹cych danych: stopieñ naukowy, miejsce pracy, krótki opis dorobku i zakres zainteresowañ.

Autor otrzymuje dwa egzemplarze numeru bezp³atnie.

Pogl¹dy wyra¿one na ³amach biuletynu s¹ pogl¹dami autorów i niekoniecznie odzwierciedlaj¹ punkt widzenia wydawcy.

NAK£AD: 2000 egzemplarzy Zajrzyj na stronê www.przyroda.katowice.pl Nr 42/2005

„...Pracujcie niestrudzenie dla ratowania tego, co ukochaliœcie... Pouczajcie o tym, ¿e idea ochrony przyrody jest ide¹ na wskroœ demokratyczn¹, gdy¿ chroni ona skarby przyrody dla ca³ego spo³eczeñstwa... Przez poznanie i ochronê przyrody – do jej ukochania – oto nasze has³o!”

W³adys³aw Szafer (Chroñmy przyrodê ojczyst¹, Nr 1, 1945)

W I O S N A

S P R I N G

F R Ü H L I N G

(3)

ŒWIAT ROŒLIN

D

o rzêdu szparagowców nale¿¹ nastê- puj¹ce rodziny (poza omówionymi poprzednio szparagowatymi): konwalio- wate i pajêcznicowate.

Konwaliowate reprezentuje typowa dla rodziny konwalia majowa, rosn¹ca w lasach liœciastych i mieszanych. Jest to roœlina k³¹czowa, tworz¹ca na szczycie

³odygi grono silnie pachn¹cych, bia³ych kwiatów. Rzadko tworzy owoce w postaci czerwonej jagody. Uprawiana bywa w og- ródkach przydomowych jako ozdoba wczesnej wiosny. Bywa hodowana dla celów farmaceutycznych – dostarcza leku nasercowego. Do rodziny konwalio- watych nale¿y te¿ konwalijka dwulistna, spotykana w borach sosnowych i œwier- kowych. Na ³ody¿ce ma 2 liœcie sercowa- tojajowate, równolegle unerwione i gro- niasty kwiatostan, z³o¿ony z bia³ych, 4-krotnych kwiatów (co jest rzadkoœci¹ u jednoliœciennych !). Tworzy czerwone, dwunasienne jagody. W lasach wystêpuj¹ równie¿ nale¿¹ce do konwaliowatych koko- ryczki o bia³ych kwiatach i czarnych jagodach.

Kokoryczka okó³kowa ma liœcie zebrane w okó³ki, natomiast kokoryczki wielokwia- towa i wonna posiadaj¹ liœcie ustawione na

³odydze dwustronnie.

Do pajêcznicowatych nale¿y pajêcznica ga³êzista o zebranych w czêœci nasadowej

³odygi równow¹skich liœciach i rozga³êzionym kwiatostanie z licznymi bia³ymi kwiatami.

W czasie owocowania tworzy kuliste, 3-ko- morowe torebki. Roœnie na ³¹kach i w mu- rawach kserotermicznych. Czêst¹ roœlin¹ do- niczkow¹ z tej rodziny jest pochodz¹ca z Afry- ki Po³udniowej zielistka wynios³a, tworz¹ca rozetê ³ukowatych, pasiastych liœci, z której

wyrasta rozga³êziony kwiatostan z bia³ymi, 6-dzia³kowymi kwiatami.

Storczykowate to byliny rosn¹ce na ³¹kach i w lasach, posiadaj¹ce kwiaty owadopylne o charakterystycznej budowie. Ich okwiat jest barwny, dwuokó³kowy, przy czym jedna z zewnêtrznych dzia³ek wykszta³cona jest w formie war¿ki, p³askiej lub rozdêtej, czasem z ostrog¹; zwykle jeden tylko prêcik zroœniêty jest ze s³upkiem w prêtos³up, a py³ek zlepiony bywa w maczu¿kowate py³kowiny, roznoszone przez zapylaj¹ce owady. W torebkach rozwijaj¹ siê tysi¹ce drobniutkich nasion, których kie³- kowanie wymaga obecnoœci symbiotycznych grzybów. Wiêkszoœæ rosn¹cych u nas storczy- kowatych to roœliny samo¿ywne, niektóre

gatunki jednak s¹ bezzieleniowe, od¿ywiaj¹ce siê saprofitycznie. Ich pêdy s¹ barwy ¿ó³tej lub brunatnej. W lasach liœciastych i iglastych spo- tyka siê ¿³obik koralowy o p³askich, koralowo rozga³êzionych k³¹czach i g³¹biku kilkukwia- towym, 10-20 cm wysokim. Storzan bezlistny, spotykany w buczynach i gr¹dach, posiada na

³ody¿ce bezbarwne ³uski, a na jej szczycie kilka bia³ych kwiatów. GnieŸnik leœny o gniazdowa- to rozrastaj¹cych siê korzeniach, posiada g³¹bik kwiatowy z kilku ³uskowatymi listkami, ze szczytowym gronem ¿ó³tobr¹zowych kwiatów.

Pozosta³e samo¿ywne gatunki storczyko- watych, skupione w 16 rodzajach, omówione zostan¹ w odcinku nastêpnym.

ROŒLINY JEDNOLIŒCIENNE – LILIOWE (cz. 2)

Krysztof Rostañski (Katowice)

Konwalia majowa Konwalijka dwulistna GnieŸnik leœny ¯³obik koralowy

Pajêcznica ga³êzista Kokoryczka okó³kowa

Fot. J.B. Parusel Fot. C. Toma

Fot. M. Kocurek Fot. R. Bula Fot. A. Rostañski Fot. A. Rostañski

(4)

PRZYRODA NIEO¯YWIONA

Œ

l¹sk Opolski obfituje w ró¿nego rodzaju g³azy narzutowe. Czêœæ z nich znajduje siê tam gdzie pozostawi³ je lodowiec, inne nato- miast, dziêki cz³owiekowi zmieni³y sw¹ pier- wotn¹ lokalizacjê, upamiêtniaj¹c zazwyczaj ciekawe wydarzenia. Obecnie na terenie województwa opolskiego znajduje siê 9 g³azów narzutowych chronionych jako pomniki przy- rody nieo¿ywionej. Jednym z najwiêkszych jest g³az o obwodzie 830 cm w Kamieniu Œl¹- skim. Kiedyœ kamieñ ten znajdowa³ siê w lesie przy starej drodze z Kamienia Œl¹skiego do Tarnowa Opolskiego. W 1980 roku zosta³ prze- niesiony do Kamienia Œl¹skiego, gdy¿ zacho- dzi³a obawa, ¿e ulegnie zniszczeniu w zwi¹zku z powiêkszeniem kamienio³omu wapienia.

Obecnie znajduje siê obok koœcio³a i zdobi centrum wsi. Miejscowa ludnoœæ nazwa³a go

„czarcim kamieniem”, gdy¿ wed³ug legendy zosta³ zgubiony przez diab³a, który w poœ- piechu ucieka³ do piek³a. Inny, nie mniej interesuj¹cy, pomnikowy g³az o obwodzie 460 cm znajduje w £omnicy ko³o Olesna. Swym kszta³tem przypomina stó³ z wklês³oœci¹

w formie fotela oraz wypuk³oœci¹ w kszta³cie

³awki. St¹d te¿ okoliczni mieszkañcy mówi¹ o nim „czarci stó³” lub „diabelski kamieñ”.

Pomnikowy g³az o obwodzie 520 cm spotkaæ mo¿na tak¿e miêdzy œrednim i du¿ym Je- ziorem Turawskim. Zosta³ odkryty w 1936 roku w trakcie budowy zbiornika turawskiego.

Kierownictwo budowy, chc¹c uratowaæ ten cenny zabytek epoki lodowcowej, przetrans- portowa³o go poza obrêb jeziora. O obecnoœci lodowca na terenie województwa opolskiego œwiadcz¹ równie¿ dwa pomnikowe g³azy w S³awiêcicach: g³az ró¿owego granitu o obwo- dzie 500 cm znajduj¹cy siê obok boiska Szko³y Podstawowej oraz blok szarego granitu o obwodzie 352 cm przed budynkiem Tech- nikum Chemicznego. G³azy narzutowe objête ochron¹ jako pomniki przyrody znajduj¹ siê równie¿ w okolicach Lipna, Niemodlina,

£ambinowic, Popielowa oraz w Wierzbicy

Dolnej ko³o Wo³czyna, gdzie na skraju lasu nad strumykiem znaj- duje siê blok skandynawskiego ró¿owego granitu o obwodzie 960 cm.

Wiele g³azów, ze wzglêdu na du¿e walory krajo-

brazowe i kultu- rowe, czeka wci¹¿

na objêcie ochron¹.

Do najciekawszych z nich zaliczyæ na- le¿y kilka g³azów narzutowych znaj- duj¹cych siê w oko- licach Winnej Góry ko³o Pokoju na te- renie Stobrawskiego Parku Krajo- brazowego. Zosta³y one znalezio- ne w okolicznych lasach i prze- transportowane do parku w Poko-

ju, który w XVIII wieku nale¿a³ do najwiêk- szych na Œl¹sku. Na jednym z tych g³azów, po³o¿onym przy wejœciu do parku, w 1927 roku umieszczono nieistniej¹c¹ ju¿ dzisiaj tablicê pami¹tkow¹ z popiersiem ksiê¿nej Matyldy, która by³a ¿on¹ ksiêcia Eugeniusza Henryka Erdmanna, w³aœciciela zamku w Pokoju. Ponadto w pobli¿u stawu Matyldy u³o¿ono trzy g³azy, stoj¹ce tam do dnia dzisiejszego, o nazwach „Wiara”, „Nadzieja”

i „Mi³oœæ”. Na pierwszym wykuto sentencjê:

„Wiara przenosi góry”, na drugim: „Nadzieja jest przy ¿ywych”, na trzecim natomiast:

„Mi³oœæ wszystko zwyciê¿a”. Historiê myœliw- sk¹ upamiêtnia, sprowadzony z okolicznych lasów du¿y g³az narzutowy, znajduj¹cy siê ko³o Turawy. W tym miejscu 29 paŸdziernika 1923 roku jeden z cz³onków rodziny von Garnierów, dawnych w³aœcicieli tych ziem, w trakcie polowania zastrzeli³ dorodnego jelenia, którego poro¿e zosta³o bardzo wysoko oce- nione na jednej ze znaczniejszych wystaw miêdzynarodowych. Nieliczne g³azy upamiêt- niaj¹ równie¿ ludzkie tragedie. Jednym z nich jest kamieñ po³o¿ony w lesie ko³o Otmic, niedaleko Kamienia Œl¹skiego, na którym wykuto obecnie ju¿ nieco zatarty napis: Antoni Skworz, hrabiowski podleœniczy, wykonuj¹c swoje obowi¹zki, zgin¹³ z r¹k mordercy 23.03.1920 r. Kamieñ ten zosta³ ustawiony na polecenie hrabiego von Strachwitza z Kamie-

nia Œl¹skiego, u którego Antoni Skworz s³u¿y³. Pod- leœniczy pochodzi³ z pobli- skiego Kamionka i praco- wa³ w otmickiej leœniczó- wce, a owego feralnego dnia znaleziono go zastrze- lonego w lesie.

G³azy narzutowe nie tyl- ko upiêkszaj¹ okolice, stano- wi¹ równie¿ atrakcjê tury- styczn¹, mog¹ te¿ pomagaæ w nauce przyrody, geografii i historii lokalnej.

G£AZY NARZUTOWE NA ŒL¥SKU OPOLSKIM

Krzysztof Spa³ek (Uniwersytet Opolski, Opole)

G³az w Kamieniu Œl¹skim G³az ko³o £omnicy

G³az ko³o jezior turawskich

Pami¹tkowy g³az ko³o Otmic

Zdjêcia Autora

(5)

LISTY I INTERWENCJE

G

mina Gorzyce po³o¿ona jest w po³u- dniowej czêœci Górnego Œl¹ska w po- wiecie wodzis³awskim. Od po³udnia graniczy z Republik¹ Czesk¹. Ukszta³towanie po- wierzchni tego obszaru jest bardzo zró¿nico- wane, co wynika z po³o¿enia na styku czterech ró¿nych regionów fizyczno-geograficznych:

P³askowy¿u Rybnickiego, Kotliny Raciborskiej, P³askowy¿u G³ubczyckiego i Kotliny Ostraw- skiej. Teren ten cechuje siê du¿ym bogactwem siedlisk przyrodniczych. W wyniku przepro- wadzonej inwentaryzacji przyrodniczej na obszarze gminy stwierdzono wystêpowanie œciœle lub czêœciowo chronionych gatunków roœlin. S¹ to: skrzyp olbrzymi, pióropusznik strusi, bu³awnik mieczolistny, œnie¿yczka prze- biœnieg, kruszyna pospolita, gr¹¿el ¿ó³ty, pier- wiosnka wynios³a, wawrzynek wilcze³yko, przylaszczka pospolita i bluszcz pospolity.

Prowadzone od oko³o 10 lat obserwacje ornitologiczne wykaza³y wystêpowanie 162 gatunków ptaków, w tym 104 lêgowych. Do najbardziej wartoœciowych przyrodniczo miejsc w gminie nale¿y dolina

Odry w obrêbie polderu

„Buków”, dolina Olzy, p³at la- su bukowo-grabowego w oko- licy wsi Rogów, Be³sznica i Czy-

¿owice oraz kompleks leœny w dolinie rzeki Leœnicy (do- rzecze Olzy). Du¿ym walo- rem gminy jest równie¿ krajo- braz rolniczy o mozaikowej strukturze, z bogatym zes- po³em ptaków tzw. krajo- brazu otwartego. Sieæ osadni- cza, rozwiniêta zw³aszcza na P³askowy¿u Rybnickim, po- dzielona jest licznymi dolin- kami cieków, poroœniêtymi podmok³ymi laskami olszo- wymi, które stanowi¹ ostoje roœlinnoœci wilgociolubnej.

Polder „Buków” po³o¿ony na po³udnie od Zespo³u Przyrod- niczo-Krajobrazowego „Wie- lik¹t” obejmuje liczne ¿wiro- wnie, wystêpuj¹ce tak¿e w s¹- siedniej gminie Krzy¿ano- wice. Du¿e p³aty roœlinnoœci szuwarowej s¹ ostoj¹ wielu gatunków ptaków, m.in. b¹ka,

podró¿niczka i brzêczki. Buczyna „be³sznicka”

to miejsce znane przede wszystkim z bogactwa flory. Do atrakcji przyrodniczych nale¿¹ tu g³êbokie jary – efekt rozcinania przez cieki powierzchni P³askowy¿u Rybnickiego. Dolina Olzy, stanowi¹ca granicê pañstwa, to naj- bardziej na po³udnie wysuniête w Polsce stanowisko lêgowe tracza nurogêsi. To tak¿e jedyne stanowisko tego gatunku w Czechach.

W obrêbie s¹siednich „Meandrów granicznych Odry”, obiektu wpisanego na listê propo- nowanych ostoi sieci „Natura 2000”, lêgn¹ siê zimorodki i sieweczki rzeczne, maj¹ tu swoje stanowiska bobry i wydry. Ma³o znana dolina Leœnicy to miejsce gdzie zachowa³y siê piêkne starorzecza tej ma³ej, regulowanej w prze- sz³oœci rzeki. S¹ one jedynym w okolicy stanowiskiem okrê¿nicy bagiennej. Dziœ Leœni- ca regeneruje swoje koryto, woda stopniowo oczyszcza siê, gospodarka leœna w tej czêœci doliny nie jest intensywna, co daje szansê ochrony tego niezwyk³ego miejsca.

Do najwiêkszych zagro¿eñ dla przyrody gminy Gorzyce nale¿y zaliczyæ wêdkarstwo i turystykê w najwartoœciowszych czêœciach polderu, zabudowê buczyny „be³sznickiej”, projekty budowy autostrady i strefy prze- mys³owej w dolinie Olzy i Leœnicy. Wiêkszoœæ siedlisk, jak równie¿ stanowiska rzadkich roœlin i zwierz¹t w gminie Gorzyce maj¹ g³ównie znaczenie lokalne. Korytarz ekolo- giczny Olzy z czêœci¹ doliny po³o¿on¹ bardziej na wschód (gmina Godów), jak i na po³udnie

(Republika Czeska), w po³¹czeniu z unikalny- mi meandrami Odry w kontekœcie istniej¹cych zagro¿eñ ma znaczenie strategiczne dla ochro- ny przyrody tej czêœci Œl¹ska.

PRZYRODA GMINY GORZYCE

Grzegorz Chlebik (Turza Œl¹ska)

Trzcinowiska polderu „Buków”

Podmok³y las olszowy w dolinie Leœnicy Okrê¿nica bagienna Fragment „buczyny be³sznickiej” Starorzecze w dolinie Olzy

Rzeka Leœnica

Zdjêcia Autora

(6)

ŒWIAT ROŒLIN

P

od koniec kwietnia 2004 roku w czasie spaceru w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie zauwa¿y³am w pobli¿u krzewów derenia pojedyncze ka- pelusze grzybów. Okaza³o siê, i¿ nale¿¹ one do rodzaju smardz. Znalaz³am kilka grup licz¹- cych po 2–3 osobniki. Nieco dalej, pod star¹ topol¹ wœród opad³ych liœci, odkry³am sku- pisko ponad trzydziestu owocników w ró¿nym stadium rozwoju. Mia³y one jasne trzony oraz charakterystyczne kapeluszowate g³ówki z li- cznymi, g³êbokimi jamkami.

Smardze nale¿¹ do workowców – najlicz- niejszego w gatunki typu grzybów. Grupa ta jest bardzo zró¿nicowana pod wzglêdem budowy i obejmuje zarówno grzyby jednoko- mórkowe, na przyk³ad dro¿d¿e, jak i wysoko rozwiniête workowce w³aœciwe. Te ostatnie tworz¹ ró¿nego kszta³tu owocniki, miêdzy innymi w formie miseczek, trzonu i osadzo- nego na nim „kapelusza” jak u smardzy czy bulwiastych podziemnych owocników trufli.

Wspóln¹ cech¹ wszystkich workowców jest wytwarzanie w wyniku procesu p³ciowego charakterystycznych worków wype³nionych zarodnikami o sta³ej liczbie. Wœród workow- ców s¹ grzyby prowadz¹ce paso¿ytniczy tryb

¿ycia, tak¿e takie, które s¹ saprofitami i pobie- raj¹ materiê organiczn¹ z martwych szcz¹tków roœlin i zwierz¹t. Niektóre workowce wspó³-

¿yj¹ z sinicami i zielenicami.

Nale¿¹ce do workowców w³aœciwych smar- dze wraz z kilkoma innymi rodzajami, jak np.

mitrówka czy smardzówka tworz¹ rodzinê smardzowatych. Wiêkszoœæ z nich wykszta³ca owocniki w kwietniu i maju, wszystkie s¹ jadalne. Smardze najczêœciej spotykamy na glebach ¿yznych, w pobli¿u drzew i krzewów liœciastych. Systematyka smardzów nie jest do koñca wyjaœniona i w Europie, w zale¿noœci od pogl¹du, wyró¿nia siê w rodzaju smardz od kilku do kilkunastu gatunków. W Polsce najbardziej znane s¹ smardz jadalny i smardz sto¿kowaty. Osobniki obserwowane przeze

mnie nale¿a³y prawdopodobnie do gatunku smardz jadalny. Charakteryzuje siê on doœæ du¿ymi rozmiarami i mo¿e osi¹gaæ wysokoœæ nawet 10 cm. Œrednica jasnobr¹zowej, br¹- zowej lub szarej g³ówki wynosi kilka centyme- trów. Jamki (alweole) s¹ g³êbokie i rozmiesz- czone bardzo nierównomiernie na ca³ej po- wierzchni. G³ówka jest praktycznie ca³kowicie przyroœniêta do trzonu i ma kszta³t zazwyczaj kulisty lub nieco sto¿kowaty. Zarówno g³ówka jak i trzon s¹ w œrodku puste. Smardze nale¿¹ do smacznych grzybów jadalnych i charak- teryzuj¹ siê intensywnym, specyficznym zapachem. Nie powinno siê ich jednak jadaæ na surowo. W Polsce mo¿na spo¿ywaæ grzyby wy³¹cznie sprowadzone z zagranicy, bowiem wszystkie krajowe gatunki objête s¹ œcis³¹ ochron¹ prawn¹. Do workowców w³aœciwych nale¿y tak¿e piestrzenica kasztanowata. Grzyb ten pojawia siê równie¿ wiosn¹ i niekiedy bywa mylony ze smardzem. G³ówka piestrze- nicy jest ciemnobr¹zowa i wyraŸnie po- fa³dowana. Nale¿y pamiêtaæ, ¿e piestrzenica kasztanowata jest silnie truj¹ca.

Smardze nie s¹ zbyt czêsto spotykane i zna- lezienie tak du¿ej liczby osobników w naszym regionie warte jest odnotowania. Miejmy na- dziejê, ¿e tak¿e w kolejnych latach wiosn¹ bêdzie mo¿na w Wojewódzkim Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie podziwiaæ te rza- dkie i chronione grzyby.

SMARDZE W WPKiW W CHORZOWIE

Monika Gorczyca (Katowice)

ZNISZCZONE STANOWISKO SKRZYPU OLBRZYMIEGO

Ireneusz Jaworski (Jastrzêbie Zdrój)

W

centralnej czêœci Jastrzêbia Zdroju, na terenach przylegaj¹cych do starego Zdroju, znajduje siê sztuczne lodowisko. Poni¿ej niego po³o¿one jest niewielkie oczko wodne o wysokich brzegach, które mimo znacznego zanieczyszczenia stanowi od lat malownicz¹ enklawê miasta. Stawek ten, zasi- lany Ÿróde³kami oraz nieczystoœciami z lodowiska, by³ mimo wszystko biotopem pospolitych gatunków ryb, g³ównie ciernika. Przez lata cieszy³ oko chroniony œciœle skrzyp olbrzymi, który rós³ przy pó³nocno-wschodnim brzegu.

Przy okazji rozbudowy lodowiska podjêto decyzjê o uporz¹dkowaniu ca³ego terenu. W 2004 roku brzeg zbiornika, na którym skrzyp olbrzymi wystêpowa³ najliczniej, tworz¹c ma³y, ale zwarty ³an, zosta³ zarzucony pó³metrow¹ warstw¹ mu³u, wydobywanego przez koparkê ze œrodka stawu. Nasuwa siê pytanie, dlaczego tak delikatne w swej strukturze biologicznej miejsce nie zosta³o zbadane i oznaczone przed modernizacj¹ zbiornika?

Na u¿ytek miasta powsta³o swego czasu „Studium wartoœci przyrodniczych Jastrzêbia Zdroju” – praca zespo³u fachowców pod kierunkiem prof. Anto- niego Kuœki. Studium to zawiera równie¿ spis czynnoœci, jakie nale¿y podj¹æ przy realizacji planowanych inwestycji oraz po ich zakoñczeniu. Widaæ jednak,

¿e na nic zdaj¹ siê opracowania i wskazówki fachowców przyrodników, jeœli zabraknie dobrej woli i rozs¹dku, jeœli roboty bezpoœrednio ingeruj¹ce w œro- dowisko przyrodnicze bêd¹ prowadzone z pominiêciem prawa.

PS. Za³¹czone zdjêcie pochodzi z roku 2002. Tej wiosny m³ode pêdy skrzypu nie wyrosn¹ w tym miejscu. Coraz czêœciej doœwiadczam prawdziwoœci s³ów: spiesz siê – fotografuj – bo jutro ju¿ tego widoku nie bêdzie...

Smardz jadalny

P³at skrzypu olbrzymiego przed zasypaniem

Fot. J.B. Parusel

(7)

ŒWIAT ZWIERZ¥T

R

odzina tasznikowatych (Miridae) to licz- nie reprezentowana rodzina pluskwiaków ró¿noskrzyd³ych. S¹ one czêsto spotykane, jednak wiêkszoœæ to formy drobne, nie zwracaj¹ce na siebie uwagi. Tak jak wszystkie ró¿noskrzyd³e, tasznikowate posiadaj¹ skrzy- d³a pierwszej pary wykszta³cone w postaci pó³pokryw – co oznacza, ¿e s¹ one zbudowane z czêœci twardszej (schitynizowanej) oraz czêœ- ci b³oniastej. Skrzyd³a drugiej pary s¹ b³o- niaste. Owady te posiadaj¹ na grzbietowej czêœci przedtu³owia dobrze wykszta³con¹ tzw.

tarczê, na œródtu³owiu zaœ na czêœci b³oniastej trójk¹tn¹ tarczkê. Cechy wyró¿niaj¹ce t¹ ro- dzinê to: tendencja do redukcji u¿y³kowania skrzyde³ pierwszej pary oraz brak oczu poje- dynczych, czyli przyoczek. Rodzina taszniko- watych obejmuje ok. 6000 gatunków, w tym w Polsce wystêpuje 271 (jak podaj¹ A. Cmolu- chowa i S. Mielewczyk).

Tasznikowate nale¿¹ do fitofagów, czyli owadów ss¹cych; od¿ywiaj¹ siê sokami roœlin wbijaj¹c w tkanki roœlinne k³ujkê, bêd¹c¹ wyspecjalizowanym aparatem gêbowym typu ss¹cego. Jest ona cz³onowana, co wi¹¿e siê z mechanizmem jej wbijania w tkanki ¿ywi- ciela. Niektóre gatunki s¹ mniej lub bardziej

przywi¹zane do swoich roœlin ¿ywicielskich, inne s¹ polifagami i preferuj¹ bardziej ró¿- norodny pokarm. W wiêkszoœci pluskwiaki te przebywaj¹ na roœlinach zielnych, rzadziej na drzewach. Jedynie nieliczne z nich s¹ dra- pie¿ne. Na trawach mo¿na spotkaæ najczêœciej Leptopterne dolobrate lub Leptopterne fer- rugute. Pierwszy gatunek jest d³ugoœci oko³o 9,7 mm, jego barwa jest najczêœciej czerwono- zielonkawa. Pod wp³ywem jego ¿erowania na liœciach mog¹ powstawaæ plamy. Leptopterne ferrugate jest podobna, ale barwa jej jest

¿ó³tobr¹zowa. Stenodema laevigalum jest doœæ œciœle zwi¹zana z trawiastymi biotopami, cho- cia¿ czêsto mo¿na j¹ te¿ spotkaæ w zbio- rowiskach leœnych. Ubarwienie jej jest zie- lonkawe lub br¹zowe. Przygl¹daj¹c siê pokrzy- wie mo¿emy na niej zauwa¿yæ niewielkie owady d³ugoœci oko³o 4 mm o ciemnym zabar- wieniu i jasnej trójk¹tnej tarczce. To Orthops

kalmi. Odnajdujemy tutaj równie¿ podobny gatunek, ale nieco wiêkszy i o zabarwieniu czerwonawym – Lygus pratensis. Z pokrzyw¹ zwi¹zany jest tak¿e zielony Lygus pabulinus, maj¹cy ok. 6 mm d³ugoœci. Z kolei na roœlinach motylkowych, np. groszku polnym lub lucer- nie lubi przebywaæ Adelphocoris lineolatus. Ma szarozielon¹ barwê, cech¹ charakterystyczn¹ jest obecnoœæ na przedpleczu ciemnych kro- pek a na tarczce czarnych pasków. Samice tego gatunku sk³adaj¹ jaja do wnêtrza ³odygi lu- cerny. Tasznikowate przechodz¹ przeobra¿enie

niezupe³ne, w niektórych przypadkach w ci¹gu roku wystêpuj¹ dwa pokolenia. Pierwsze pokolenie (wiosenne) w postaci imago wys- têpuje w czerwcu. Po z³o¿eniu jaj przez sami- ce, wylêgaj¹ siê osobniki drugiego pokolenia (jesiennego), które wystêpuje w sierpniu i we wrzeœniu. Jesieni¹ nastêpuje zap³odnienie sa- mic z tego pokolenia, a doros³e osobniki hiber- nuj¹. Tasznikowate zimuj¹ najczêœciej w for- mie jaj, rzadziej w formie imago. Owady doro- s³e najczêœciej szukaj¹ kryjówek w œció³ce, pod kor¹ drzew, w glebie. Rodzinê tê charakteryzu- je du¿a ró¿norodnoœæ gatunków i czêsty poli- morfizm. Wyró¿niamy 8 podrodzin taszniko- watych. Wiele gatunków tasznikowatych jest bardzo do siebie podobnych i s¹ one trudne do odró¿nienia. Trudno jest np. okreœliæ gatunek tasznikowatych z rodzaju Lygus. Pluskwiaki te ró¿ni¹ siê miêdzy innymi rodzajem rysunku na tarczce, poniewa¿ jednak rysunek ten jest

zmienny tak¿e w obrêbie tego samego ga- tunku, nie mo¿e on byæ jedyn¹ cech¹ diagnos- tyczn¹. Takie gatunki, jak np. Orthops cam- pestris i Orthops kalmi czy Notostira erratica i Notostira elongata, pozornie nie ró¿ni¹ siê od siebie, dopiero dok³adna analiza ró¿nych cech pozwala je odró¿niæ. Badania nad ró¿noskrzy- d³ymi w Polsce dotycz¹ przede wszystkim ustalenia powi¹zañ pomiêdzy zgrupowaniami tych owadów a zbiorowiskami roœlinnymi.

Ka¿de zgrupowanie posiada w³asn¹ strukturê okreœlon¹ przez gatunki dominuj¹ce (które charakteryzuj¹ siê du¿¹ liczebnoœci¹) oraz ga- tunki pomocnicze i towarzysz¹ce, wykazuj¹ce mniejsz¹ liczebnoœæ. Mo¿na tak¿e okreœliæ stopieñ przywi¹zania danego gatunku do okreœlonego zbiorowiska roœlinnego. Jeœli dany gatunek wystêpuje prawie wy³¹cznie w bada- nym zbiorowisku i mo¿e byæ poza nim spo- radycznie spotykany, to jest on charakterysty- czny dla tego zbiorowiska. Gatunek wyró¿- niaj¹cy to taki, który jest obecny wy³¹cznie w danym zbiorowisku. Ustalenie powi¹zañ pomiêdzy zgrupowaniami pluskwiaków a zbio- rowiskami roœlinnymi jest wa¿ne, poniewa¿

ka¿da zmiana w jego strukturze odzwierciedla zmiany w œrodowisku. Szczególnie istotne s¹

badania w œrodowiskach podlegaj¹cych silnej antropopresji. Dlatego prowadzone by³y one miêdzy innymi w rejonie Huty „Katowice”, w rezerwacie Ligota Dolna, na Wy¿ynie Œl¹- skiej, a tak¿e na terenie Pustyni B³êdowskiej.

Oprócz badañ o charakterze zoocenotycznym, prowadzone s¹ tak¿e badania taksonomiczne.

Analiza systematyczna prowadzi miêdzy inny- mi do opisywania nowych gatunków, a nawet do wyró¿niania wiêkszych jednostek, np. no- wych rodzajów czy plemion. Prowadzone pra- ce maj¹ tak¿e na celu ustalenie roli ¿eñskich i mêskich struktur rozrodczych w klasyfikacji tych owadów.

Rodzina Miridae to bogata w gatunki i cie- kawa grupa pluskwiaków. Wiêkszoœæ form to piêknie ubarwione owady. Ze wzglêdu na to,

¿e s¹ pospolite i liczne mog¹ s³u¿yæ do badañ, które pozwalaj¹ na kontrolê stanu œrodo- wiska.

PLUSKWIAKI Z RODZINY TASZNIKOWATYCH (MIRIDAE)

Magdalena Dworak (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Orthops kalmi Lygus pratensis Stenodema halsatum

Adelphocoris lineolatus

Zdjêcia Autorki

(8)

ŒWIAT ZWIERZ¥T

S

tereotypowy wizerunek miasta Œwiêto- ch³owice jako miejscowoœci zdominowa- nej przez przemys³ i zdegradowanej przyrod- niczo jest nieprawdziwy.

Przyroda tego miasta, po³o¿onego w cen- trum GOP-u, jest w wielu miejscach dobrze zachowana. Tworzone s¹ tu nowe u¿ytki ekolo- giczne, których celem jest ochrona zagro¿o- nych grup roœlin i zwierz¹t.

Jedn¹ z najlepiej poznanych grup zwierz¹t na omawianym terenie s¹ ptaki. Awifauna jest tu bardzo bogata, co jest œciœle zwi¹zane z du¿¹ iloœci¹ zbiorników wodnych. Jest ich tu oko³o 50 (20 stawów i 30 oczek wodnych) na po- wierzchni 13,2 km2. Od roku 1986 prowa- dzone s¹ tu regularne badania ornitologiczne.

Oprócz pospolitych ptaków (np. bogatka, grzywacz, skowronek, sójka, sroka, ziêba i wiele innych), wystêpuj¹ tutaj gatunki rzad- kie lub unikatowe (np. lêgowe: b¹czek, dziê- cio³ zielony, dziwonia, kszyk, kruk, ortolan, pleszka, przepiórka, samotnik, zimorodek).

Ciekawie przedstawia siê rodzina chruœcieli:

oprócz pospolitych – kokoszki (60 par, 1997) i ³yski, stwierdzono gniazduj¹cego wodnika,

derkacza i kropiatkê. W 1998 roku na ha³dach i gruzowiskach w mieœcie stwierdzono a¿ 17 œpiewaj¹cych samców bia³orzytki. Z rodziny pokrzewkowatych gniazduj¹: brzêczka, kap- turka, piecuszek, strumieniówka, œwierszczak, trzciniak, trzcinniczek. Na szczególn¹ uwagê zas³uguj¹ sowy: uszatka (zamieszkuj¹ca za- drzewienia), rzadka p³omykówka i pójdŸka.

Wyj¹tkowo bogata jest lista gatunków przelot- nych i zimuj¹cych. W okresie od paŸdziernika do grudnia na najwiêkszych stawach zatrzy- muj¹ siê cyraneczka, gêgawa, gêœ zbo¿owa, g¹go³, kormoran, mewa bia³og³owa (do 90 osobników), mewa pospolita (do 2500 osob- ników), mewa romañska, mewa siod³ata, mewa srebrzysta, uhla i ¿uraw; w tym okresie obserwowaæ mo¿na równie¿ czeczotkê, po- krzywnicê i stada rzepo³uchów (do 50 osob- ników).

Na wiosennych przelotach pojawiaj¹ siê regularnie b³otniaki stawowe, droŸdziki, kuliki mniejsze (stwierdzone trzykrotnie), lerki, mucho³ówki bia³oszyje, rybitwy rzeczne, œle- powrony, trzmielojady, w¹satki a nawet pod- ró¿niczek.

Do najbardziej charakterystycznych nale¿¹ zimowiska chruœcieli – wodnika i kokoszki. To w³aœnie w Œwiêtoch³owicach w roku 1998 po raz pierwszy w Polsce zastosowano symulacjê magnetofonow¹ do badañ chruœcieli w okresie

PTAKI ŒWIÊTOCH£OWIC

Jaros³aw Wojtczak (Œwiêtoch³owice)

Fot. M. SzczepanekFot. M. Szczepanek

Fot. M. Karetta Fot. M. Karetta

Uszatka Kl¹skawka

Kruki

Sójka

(9)

ŒWIAT ZWIERZ¥T

zimowym, co pozwoli³o stwierdziæ a¿ dziewiêæ zimuj¹cych wodników. Oprócz wodnika prze- bywa na stawach do 30 kokoszek. W niektóre zimy pojawiaj¹ siê licznie jemio³uszki (300 osobników w 1992).

Co roku w okresie zimowym obserwowane s¹ du¿e skupiska srok. W 1998 roku zanoto- wano a¿ 1500 osobników, co okaza³o siê naj- wiêkszym zgrupowaniem tego gatunku w Pol- sce. Najwa¿niejszymi enklawami ptasimi w Œwiêtoch³owicach s¹: „Wzgórze Hugona”,

„Dolina Lipinki”, stawy „¯egnica”, „Zojra”, „Fo- ryœka”, a tak¿e lokalne wysypiska œmieci.

Po podsumowaniu wyników badañ ornito- logicznych w latach 1986-2003 stwierdzono wystêpowanie 146 gatunków ptaków, z tego 91 lêgowych, 15 prawdopodobnie lêgowych (czyli takich, u których nie uda³o siê znaleŸæ gniazda, ale zachowanie wskazywa³o jedno- znacznie na przyst¹pienie do lêgu) i 40 nielê- gowych (czyli przelotnych, zimuj¹cych i zala- tuj¹cych okresowo).

Miasto Œwiêtoch³owice mo¿e zaoferowaæ przyrodnikowi wiele miejsc do spotkania z rza- dkimi gatunkami ptaków. Zapraszamy wiêc ornitologów do naszego miasta.

Fot. M. SzczepanekFot. M. Szczepanek Fot. M. KarettaFot. M. KarettaFot. M. Karetta

Fot. M. Karetta

Fot. M. KarettaFot. M. Karetta Kropiatka

Lerka Bogatka

Przepiórka Derkacz

Samotnik

Kszyk

Wodnik

(10)

ŒWIAT ZWIERZ¥T

... Z KWIETNIKIEM

Pewnego majowego dnia podczas kontroli ptasich gniazd, natkn¹³em siê na ¿ó³t¹ kulkê po¿eraj¹c¹ owada. Zorientowa³em siê, i¿ mam do czynienia z paj¹kiem kwietnikiem, którego

spotyka³em w Pogrzebieniu ju¿ wielokrotnie.

Wiosn¹, gdy pojawiaj¹ siê tu obficie kwiaty tarniny, g³ogu, bzu czarnego, a roje owadów œpiesz¹ siê, by zdobyæ jak najwiêcej nektaru i py³ku kwiatowego, doskonale zamaskowany czyha na swe ofiary (mog¹ to byæ tak¿e pszczo³y i motyle), które b³yskawicznie zabija silnym jadem, a nastêpnie wysysa ich wnêt- rznoœci. Kwietnik nie buduje sieci ³ownej, na opisany sposób polowania pozwala mu budowa odnó¿y (tylnymi, krótkimi przytrzymuje siê pod³o¿a, przednimi, roz³o¿onymi szeroko na boki chwyta zdobycz) oraz mo¿liwoœæ zmiany ubarwienia – od jasno¿ó³tego do zielonego, br¹zowego lub ró¿owego (w zale¿noœci od pod³o¿a, na którym przebywa).

Dla cz³owieka paj¹ki te nie stanowi¹ ¿ad- nego niebezpieczeñstwa z uwagi na delikatn¹ budowê szczêkoczu³ków, którymi nie s¹ w sta- nie przebiæ ludzkiej skóry.

... Z TYGRZYKIEM

Latem 2000 roku w pasie roœlinnoœci przy miedzy na polach „Kocio³ki” w Pogrzebieniu doliczy³em siê a¿ 36 tygrzyków. Jest to najliczniejsze na terenie wsi siedlisko tych

ciekawych paj¹ków. Liczne obserwacje tygrzy- ka na obszarze s¹siednich ³¹k i pól wskazuj¹, ¿e jest on tutaj doœæ czêsty. Ponowna kontrola tego terenu przeprowadzona latem 2002 roku wykaza³a, i¿ w³aœnie tutaj tygrzyki znajduj¹ doskona³e warunki do ¿ycia, bo wci¹¿ odnajdu- je siê nowe, choæ mniej liczne ich stanowiska.

W nastêpnych latach liczebnoœæ tygrzyków prawdopodobnie siê zwiêkszy, gdy¿ stanowiska zlokalizowane s¹ w miejscach niezagro¿onych np. przez wypalanie roœlinnoœci.

... Z RYJÓWKAMI

Wilgotne tereny, a tak¿e g¹szcz ciernistych krzewów na terenie u¿ytku ekologicznego

„Bociek”, wyj¹tkowo sprzyjaj¹ wystêpowaniu ryjówki aksamitnej, gatunku objêtego ochron¹.

Aktywna w dzieñ i w nocy ryjówka szuka po- karmu w liœciastej œció³ce, na ziemi, na pniach drzew. Zjada owady, paj¹ki, œlimaki, m³ode

myszy, padlinê. Jest niezwykle po-

¿yteczna i odgrywa wa¿n¹ rolê w ut- rzymaniu równowagi biologicznej.

Niestety, oprócz licznych wrogów naturalnych, takich jak ptaki dra- pie¿ne, sowy, lisy, kuny, tchórze, wielkim zagro¿eniem s¹ dla nornic wa³êsaj¹ce siê na terenie „Boæka”

koty, które masowo je wy³apuj¹, a nastêpnie porzucaj¹ zdobycz. Ry- jówka ma bowiem umieszczone na bokach cia³a i u nasady ogona gru- czo³y produkuj¹ce œmierdz¹c¹ wy- dzielinê, przez co jest niejadalna nawet dla lisów. Droga polna prze- biegaj¹ca wzd³u¿ granicy u¿ytku ekologicznego jest czêsto zas³ana martwymi ryjówkami.

¯eruj¹ce tutaj koty s¹ powa¿- nym problemem, któremu trudno zaradziæ, gdy¿ u¿ytek ekologiczny „Bociek” po³o¿ony jest w odleg³oœci zaledwie oko³o 300 metrów od najbli¿szych zabudowañ.

MOJE SPOTKANIA...

Roman Pie³a (Pogrzebieñ)

Tygrzyk paskowany

Zdjêcia Autora

Kwietnik z ofiar¹

Martwe ryjówki Zaroœla z tarnin¹ w Pogrzebieniu

(11)

OCHRONA PRZYRODY

B

u³awnik czerwony, nale¿¹cy do rodziny storczykowatych, jest jednym z trzech gatunków bu³awników wystêpuj¹cych w pol- skiej florze. U bu³awników obserwowaæ mo-

¿na tendencjê do utraty chlorofilu w liœciach oraz redukcji liczby i wielkoœci blaszek liœ- ciowych. Zjawisko to dotyczy zw³aszcza bu³awnika czerwonego. Jest to roœlina o wy- sokiej ³odydze (10-65 cm), u góry gruczo-

³owato ow³osiona, o 2-6 liœciach spiralnie umieszczonych na pêdzie. Liœcie w³aœciwe maj¹ kszta³t od lancetowatych do jajowatych.

Pachn¹ce, z zewn¹trz omszone kwiaty sk³a- daj¹ siê na luŸny kwiatostan o d³ugoœci 6-20 cm. Bu³awnik czerwony kwitnie od koñca maja do po³owy lipca, owocuje od czerwca do sierpnia.

Siedliskiem objêtego œcis³¹ ochron¹ ga- tunkow¹ taksonu s¹ lasy liœciaste na wapien- nym pod³o¿u i œwietlista d¹browa. Stanowi element ³¹cznikowy œródziemnomorsko-œrod- kowoeuropejski.

Opisywany storczyk umieszczony jest w Polskiej Czerwonej Ksiêdze Roœlin jako gatunek zagro¿ony wyginiêciem (kategoria

EN), natomiast na obszarze Górnego Œl¹ska uznany jest za wymieraj¹cy (kategoria zagro-

¿enia E).

Rozproszone stanowiska bu³awnika poda- wane s¹ z ca³ej Polski, chocia¿ nigdzie nie jest pospolity. Na wiêkszoœci sta-

nowisk liczebnoœæ populacji jest niewielka i wynosi od kilku do kilkunastu osobni- ków.

Z terenu Wy¿yny Czês- tochowskiej gatunek poda- wali miêdzy innymi Kaz- nowski (1928), HereŸniak, Skalski (1974), Celiñski i in.

(1976), HereŸniak (1983, 1993, 2000), Dyrga (1994), Szel¹g (2000), HereŸniak i in. (2001).

Nowe stanowisko bu³a- wnika znaleziono w 2003 roku w trakcie badañ flory roœlin naczyniowych Ska³ Rzêdkowickich. Teren ten

po³o¿ony jest na pó³nocny wschód od wsi Rzêdkowice, w gminie W³odowice, w woje- wództwie œl¹skim. Wed³ug podzia³u fizyczno- -geograficznego w uk³adzie dziesiêtnym (Kon- dracki 2001) obszar Ska³ zlokalizowany jest na Wy¿ynie Czêstochowskiej, w obrêbie makro- regionu Wy¿yny Krakowsko-Czêstochowskiej, zaliczanej do podprowincji Wy¿yny Œl¹sko- -Krakowskiej. W sieci kwadratów ATPOL po-

³o¿ony jest w kwadracie DF 06/4.

Ska³y Rzêdkowickie to pagórkowaty grzbiet, który na pó³nocy i po³udniu opada

³agodnymi zboczami. Na grzbiecie i pó³noc- nym zboczu ci¹gnie siê pas turni i ska³, które przewa¿nie stanowi¹ jego kulminacjê. Od za- chodu ograniczony jest strzelist¹ turni¹ zwan¹ Wysok¹, od wschodu ska³k¹ o nazwie Ostat- nia. Pó³nocne stoki w partii œrodkowej i wscho- dniej porasta las. Najwy¿szym wzniesieniem w ca³ym grzbiecie i grupie ska³ jest Okiennik Rzêdkowicki (446 m n.p.m.). Wzd³u¿ grzbietu Ska³ Rzêdkowickich przebiega zielony szlak turystyczny.

Stanowisko bu³awnika czerwonego znajdu- je siê na po³udnie od kompleksu ska³ek wa- piennych zwanych Leœn¹ Turni¹. Bu³awnik czerwony roœnie w lesie na zboczu o wystawie po³udniowo-wschodniej. Warstwê drzew bu- duje grab oraz buk, warstwê podszytu poje- dyncze okazy m³odych grabów. W bogatym w gatunki roœlin naczyniowych runie domi- nowa³y: sa³atnik leœny, fio³ek leœny, szczyr trwa³y, marzanka wonna, podagrycznik pospo- lity, przytulia wiosenna, kokorycz pe³na, wie- chlina gajowa, z³oæ ¿ó³ta oraz liczny nalot buka.

Z gatunków o niskim stopniu pokrycia wys- têpowa³y m.in.: kosmatka ow³osiona, gajowiec

¿ó³ty, naw³oæ pospolita, kopytnik pospolity, wierzbownica górska, bu³awnik wielkokwia- towy, przetacznik o¿ankowy, kokoryczka wie- lokwiatowa, dzwonek brzoskwiniolistny, dzwonek pokrzywolistny, trzmielina brodaw- kowata, œnie¿yczka przebiœnieg.

Stanowisko bu³awnika sk³ada siê z oko³o 45 osobników. W roku 2003 obserwowano 2 oka- zy kwitn¹ce, rok póŸniej 5 osobników w sta-

dium kwitnienia.

Malowniczoœæ tego te- renu, walory krajobrazowo- -przyrodnicze Ska³ Rzêd- kowickich, a przede wszys- tkim liczne ostañce wapien- ne decyduj¹ o tym, i¿ jest to jedno z tych miejsc na Jurze, gdzie intensywnie uprawia siê wspinaczkê ska³kow¹.

Istnieje obawa, ¿e stanowi- sko bu³awnika mo¿e ulec zniszczeniu przez turystów, ze wzglêdu na bliskoœæ œcie¿ki prowadz¹cej do Le- œnej Turni – ostañca wapien- nego, którego œciany s¹ obiektem wspinaczki ska³ko- wej.

NOWE STANOWISKO BU£AWNIKA CZERWONEGO

NA WY¯YNIE CZÊSTOCHOWSKIEJ

Barbara Majchrzak, Ewa Witkowska (Akademia im. Jana D³ugosza, Czêstochowa)

Zdjêcia Autorek

Bu³awnik czerwony Lokalizacja stanowiska

Ska³y Rzêdkowickie

(12)

W

dniu 20.04.2004 r. Oddzia³ Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznaw- czego w Sosnowcu rozpocz¹³ akcjê zainicjo- wan¹ przez Zarz¹d G³ówny PTTK „Spotkania u Ÿróde³ rzek”, która ma na celu dotarcie do Ÿróde³ potoków oraz ich oznakowanie. Akcja w skali kraju zosta³a rozpoczêta w 2003 roku, a patronat nad ni¹ objê³a Polska Organizacja Turystyczna. Naszym celem by³o dotarcie do Ÿróde³ rzek i potoków przep³ywaj¹cych przez nasze miasto.

20 kwietnia 2004 r. uczniowie Szkó³ Pod- stawowych Nr 23, 40 i 46 w Sosnowcu (pi¹te klasy o profilu ochrona przyrody i ekologia) pod opiek¹ swoich nauczycieli dotarli do czterech miejsc Ÿród³owych Potoku Zagór- skiego. Wczeœniejsza penetracja terenu przez przewodników O/PTTK pozwoli³a zlokalizo- waæ te miejsca. Najbardziej wydajne z nich znajduje siê nieopodal najstarszej œwi¹tyni zagórskiej, w pobli¿u usypanego kopca kilku- metrowej wysokoœci i ujawnia siê na powie- rzchni poprzez zainstalowane dreny. Z wyja- œnieñ przedstawiciela Œl¹skiego Zarz¹du Melio-

racji i Urz¹dzeñ Wodnych w Bieruniu, który jest prawnym administratorem Potoku Zagór- skiego, wynika ¿e by³o to celowe dzia³anie, któ- rego efektem sta³o siê zlokalizowanie znacz- niejszej iloœci wyp³ywów w jednym miejscu.

Drugie bardzo ciekawe miejsce znajduje siê na terenie dawnego siedliska, po którym zo- sta³y œlady w postaci okalaj¹cego kamiennego muru (czêœciowo ju¿ rozebranego), stawów, drzew owocowych itp. Woda wyp³ywa tam ze specjalnie wybudowanej w zboczu kamiennej sztolni. Doœæ znaczna powierzchnia tej posesji oraz zagospodarowanie tego ujêcia wskazuj¹ na œwiadom¹ dzia³alnoœæ dawnych w³aœcicieli. Jak nas poinformowali u¿ytkownicy pobliskich ogródków dzia³kowych, woda ta wykorzysty- wana by³a przez nich jeszcze nie tak dawno do celów spo¿ywczych. Obecnie zanieczyszczenie tego terenu wszelkiego rodzaju odpadami nie pozwala na u¿ytkowanie wody.

Kolejne dwa Ÿróde³ka znajduj¹ siê obok siebie przy ogrodzeniu miejscowego przed-

szkola i stanowi¹ ciek ³¹cz¹cy siê z poprzednimi jeszcze przed drog¹ szyb- kiego ruchu, zmierzaj¹c¹ do Olkusza i Krakowa. W tym w³aœnie miejscu zosta³a umieszczona tablica informacyjna. Uczest- nicy tej akcji zebrali ponad 40 worków œmieci i ró¿nego rodzaju odpadów (m.in.

starych opon, wiader, po³amanych plas- tikowych krzese³), które jeszcze w tym sa- mym dniu wywiezione zosta³y przez pra- cowników Miejskiego Zak³adu Sk³ado- wania Odpadów.

Kolejna wyprawa odby³a siê 11 maja 2004 roku do Ÿróde³ Potoku Bobrek, w której brali udzia³ uczniowie Szkó³ Pod- stawowych Nr 40 i 46 wraz ze swoimi nauczycielami.

Miejsce Ÿród³owe Bobrka, znajduj¹ce siê w rejonie pogranicza z koksowni¹ Huty Katowice, zosta³o w czasie budowy tego zak³adu ca³kowicie przekszta³cone. Jest to teren dawnych Strzemieszyc Ma³ych, zwany Zakawiem. Pocz¹tkowy odcinek tego potoku widoczny jest z drogi D¹browa Górnicza – Olkusz w uregulowanym korycie, a w rejonie zabudowañ Zakawia jest ca³kowicie przykryty na kilkusetmetrowym odcinku. Id¹c w kierunku pó³nocnym, docieramy do miejsca, w którym spod powierzchni ziemi z drenu wyp³ywa woda. Jest to ju¿ jednak bezpoœrednia strefa wysypiska ¿u¿la kilkudziesiêciometrowej wysokoœci, co w sposób zasadniczy zmieni³o pierwotny wygl¹d Ÿród³a tej rzeki.

W czasie tej wyprawy jej uczestnicy mieli okazjê zobaczyæ, w jak wielkim stopniu prze- mys³owa dzia³alnoœæ cz³owieka mo¿e zmieniæ krajobraz. Tablica informuj¹ca o Ÿródle Bobrka zosta³a umieszczona na pograniczu wysypiska w pobli¿u drogi gruntowej do Okradzionowa.

Kolejny etap „Spotkañ u Ÿróde³” odby³ siê 18 maja 2004 roku, a jego celem by³o Ÿród³o Bia³ej Przemszy. W wyprawie wziêli udzia³ uczniowie Szkó³ Podstawowych nr 8 i 17 pod opiek¹ swoich wychowawców. ród³o Bia³ej Przemszy stosunkowo ³atwo zosta³o zlokalizo- wane dziêki ogólnie dostêpnymi mapom.

Rzeka ta ma swój pocz¹tek w rozleg³ej dolinie wœród pól uprawnych w miejscowoœci Sucha, znajduj¹cej siê kilka kilometrów na po³udnie od Wolbromia. Niski stan wód gruntowych sprawi³, ¿e w tym czasie pocz¹tkowy odcinek koryta rzeki by³ pusty. Z in- formacji uzyskanych od w³a- œcicieli posesji i przyleg³ych

terenów, przez które biegnie koryto rzeki, wynika ¿e s¹ okresy, w których p³ytkie koryto nie mieœci p³yn¹cej wody, tworz¹c wielkie rozlewisko. Wodê stwierdziliœmy w korycie dopiero kilkadziesi¹t metrów przed mostem na

drodze z Wolbromia do Krakowa; wyp³ywa³a ona z zainstalowanego w gruncie drenu. Ozna- kowanie Ÿród³a Bia³ej Przemszy tablic¹ infor- macyjn¹ odby³o siê w towarzystwie uczniów i nauczycieli miejscowego Gimnazjum, którzy deklarowali, ¿e bêd¹ utrzymywaæ j¹ w nale¿y- tym stanie.

Ostatni¹ z planowanych wycieczek z cyklu

„Spotkania u Ÿróde³ rzek” odbyliœmy wspólnie z uczniami i nauczycielami Szko³y Podsta- wowej Nr 25 w dniu 27 maja 2004 r. do Ÿróde³ Brynicy. Dotarcie do nich by³o mo¿liwe dziêki wczeœniejszej penetracji lasów w okolicy Rze- niszowa k. Kozieg³ów. Przy pomocy dostêp- nych map, informacji od prawnego administra- tora rzeki, przedstawiciela Œl¹skiego Zarz¹du Melioracji i Urz¹dzeñ Wodnych oraz miesz- kañców Rzeniszowa, uda³o siê nam zlokalizo- waæ zagubione w wysokim iglastym lesie Ÿród³o Brynicy. Wyp³ywa ono podwójnym strumie- niem krystalicznej wody, z dala od wszelkich zabudowañ. Umieszczenie tablicy oraz pami¹t- kowe fotografie tradycyjnie zakoñczy³y zarów- no tê wyprawê, jak równie¿

ca³¹ akcjê „Spotkañ u Ÿróde³ rzek”, zaplanowan¹ i przygo- towan¹ w 2004 roku przez sosnowiecki oddzia³ PTTK.

Doœwiadczenia zwi¹zane z t¹ akcj¹ pozwoli³y na sfor- mu³owanie kilku wniosków:

• Odwiedzone przez nas tereny, o ró¿nym stanie czy- stoœci, s¹ bardzo urokliwe, a oznakowanie ich tablicami informacyjnymi mo¿e powstrzymaæ innych przed zaœmieca- niem tych miejsc.

• Wszystkie miejsca odwiedzone przez uczestników wypraw nie by³y im wczeœniej

„SPOTKANIA U RÓDE£”

Stanis³aw Czekalski (Sosnowiec)

LISTY I INTERWENCJE

Potok Zagórski

Uczniowie SP 40 i 46 w miejscu Ÿród³owym Potoku Bobrek

Tablica informacyjna

Fot. A. Niczewski

Fot. S. Czekalski

(13)

LISTY I INTERWENCJE

znane, tote¿ akcja by³a dla nas wszystkich bar- dzo pouczaj¹cym doœwiadczeniem.

• Relacjonuj¹c nasze wra¿enia z wypraw, w ka¿dym niemal œrodowisku spotykaliœmy siê z zapytaniem „a gdzie to jest?” Sk³ania nas to do zorganizowania wyjazdów cyklicznych w ra- mach lekcji przyrody, geografii czy ochrony œro- dowiska (nie tylko dla dzieci i m³odzie¿y).

• I ostatni wniosek, najbardziej optymisty- czny. Otó¿ zdarza³o nam siê ponownie odwie-

dzaæ oznakowane miejsca i, ku naszemu zdzi- wieniu, zastawaliœmy nienaruszone tablice in- formacyjne. Ostatnio zauwa¿yliœmy, ¿e zmie- ni³o siê otoczenie terenu Ÿród³owego Potoku Zagórskiego. Widok uporz¹dkowanego, oczysz- czonego i odnowionego koryta by³ bardzo bu- duj¹cy. Myœlê, ¿e trud uczestników pierwszej wyprawy, podczas której zebrano i wywieziono nieczystoœci, zosta³ nagrodzony. Oby tego typu przyk³adów by³o wiêcej.

Pytanie o lokalizacjê Ÿróde³ zosta³o równie¿

zadane na zebraniu Komisji Turystyki M³o- dzie¿owej przy O/PTTK w Sosnowcu, które odby³o siê na pocz¹tku kwietnia 2005 roku.

Zdecydowana postawa trzech pañ nauczycielek – opiekunek Szkolnych Kó³ Krajoznawczo- Turystycznych PTTK – Jolanty Cieœlik (SP nr 45), Beaty Grygutis (SP nr 8) oraz Ma³gorzaty Podsiedlik (SP nr 27) doprowadzi³a do pow- tórnych odwiedzin tych miejsc przez kolejne grupy szkolne. Doœwiadczenie przewodników Paw³a Solarza, Edwarda Bagiñskiego oraz ni¿ej podpisanego pozwoli³o na zorga- nizowanie „I Rajdu do Ÿróde³ rzek”, którego celem by³o dotarcie w jednym dniu do terenów Ÿród-

³owych Potoku Bobrek, Brynicy oraz Bia³ej Przemszy. 22 kwietnia 2005 r. pod opiek¹ wspomnianych wychowawczyñ oraz przewodni- ków wyruszy³o ponad 90 ucze- stników Rajdu. Na zakoñczenie Rajdu wszyscy uczestnicy zjedli ciep³y posi³ek w Gimnazjum w Su- chej ko³o Wolbromia, a nastêpnie wspólnie z uczniami tej szko³y brali udzia³ w grach i zabawach na boisku szkolnym. ¯egnaj¹c siê z nie- zwykle goœcinnymi uczniami, pra- cownikami oraz Pani¹ Dyrektor Gi- mnazjum w Suchej, zapowiedzie- liœmy siê na nastêpne wizyty przy okazji kolejnych rajdów.

DZIEWANNA OLBRZYM

Kazimierz Kluczewski (Bêdzin)

W

spania³y okaz tej roœliny wysia³ siê sam w ogródku przydomowym w Katowi- cach-Za³ê¿u. W dniu 18 sierpnia 2004 roku dziewanna mia³a 320 cm wysokoœci. Licz¹c od 1 kwietnia szybkoœæ wzrostu wynosi³a przeciêt- nie 2,1 cm na dobê. Mo¿e to by³ najwy¿szy okaz w œl¹skim regionie? Nie wiem, czy wy¿sze (lub mniej wiêcej podobne) okazy by³y ju¿

notowane w historii tego gatunku. Podrêczniki podaj¹ wysokoœæ do 200 cm.

Dziewanna wielkokwiatowa nale¿y do ro- dziny trêdownikowatych. Jest roœlin¹ dwulet- ni¹. W pierwszym roku wytwarza rozetê du-

¿ych liœci odziomkowych, a w drugim wydaje wysoki, niekiedy rozga³êziony pêd kwiatowy z licznymi z³ocisto¿ó³tymi kwiatami. Pêd i liœ- cie pokryte s¹ bia³ym lub ¿ó³tawym kutnerem.

Kwiaty s¹ grzbieciste, tzn. takie, przez które mo¿na przeprowadziæ jedn¹ oœ symetrii. Do zroœniêtej korony przyroœniête s¹ pylniki.

Kwiaty dziewanny s¹ chêtnie odwiedzane przez pszczo³y i inne owady, poniewa¿ pylniki wytwarzaj¹ du¿o py³ku. Okres kwitnienia trwa od lipca do wrzeœnia, ale kwitnienie posz- czególnego kwiatu trwa zaledwie kilka godzin.

Korona kwiatowa otwiera siê przed wschodem

s³oñca, a wiêdnie i opada pod wp³ywem nas³o- necznienia i wysokiej temperatury miêdzy godzin¹ 9-11. W dni pochmurne kwitnienie trwa d³u¿ej.

W medycynie kwiat dziewanny wielko- kwiatowej jest stosowany jako œrodek wykrztu- œny, odflegmiaj¹cy i os³aniaj¹cy ze wzglêdu na obecnoœæ œluzów (do 2,5%), saponin i cukrów.

Surowcem leczniczym s¹ wysuszone korony kwiatowe wraz z przyroœniêtymi pylnikami.

Dobry surowiec ma barwê z³ocisto¿ó³t¹, za- pach miodowy i smak s³odko œluzowaty. Jest bardzo higroskopijny. Dziewannê mo¿na rów- nie¿ stosowaæ zewnêtrznie przy oparzeniach, st³uczeniach i stanach zapalnych skóry.

Dziewanna wielkokwiatowa wystêpuje w ca³ej Europie, od Skandynawii po Morze Kaspijskie. W Polsce roœnie g³ównie na ni¿u, na suchych s³onecznych wzgórzach, nasypach kolejowych, przydro¿ach i porêbach. Nie ma wielkich wymagañ glebowych, ale lubi stano- wiska ciep³e i s³oneczne. Rozmna¿a siê z nasion, które s¹ bardzo drobne i kie³kuj¹ tylko w œwie- tle. Nasion nie nale¿y przykrywaæ, lecz wysiane lekko przyklepaæ do pod³o¿a. Siew w koñcu lata lub wiosn¹ na rozsadniku.

Dziewanna wielkokwiatowa nie jest objêta ochron¹.

Dolina Bia³ej Przemszy pod Okradzionowem

Zdjêcie Autora

Fot. A. Tyc

(14)

PRZYRODNICY

P

onad 35 lat temu, w 1969 roku Zarz¹d G³ówny Polskiego Towarzystwa Przyrod- ników im. Miko³aja Kopernika i Zarz¹d G³ó- wny Ligi Ochrony Przyrody podjê³y decyzjê o zorganizowaniu Olimpiady Biologicznej dla uczniów szkó³ œrednich. Propozycja taka wp³ynê³a od powy¿szych stowarzyszeñ do ówczesnego Ministerstwa Oœwiaty i Szkolnict- wa Wy¿szego w dniu 17 marca 1971 r., a 14 kwietnia 1971 r. Ministerstwo podjê³o decyzjê o powo³aniu Komitetu G³ównego Olimpiady Biologicznej. Komitet istnieje do dnia dzisiej- szego, koordynuje wszelkie dzia³ania zwi¹zane z organizacj¹ i przebiegiem poszczególnych szczebli zawodów. W 16 województwach Ko- mitet G³ówny jest reprezentowany przez Komi- tety Okrêgowe Olimpiady Biologicznej. W Ka- towicach organizacj¹ Olimpiady Biologicznej od 35 lat zajmuje siê Wydzia³ Biologii i Ochro- ny Œrodowiska Uniwersytetu Œl¹skiego. Obec- nym przewodnicz¹cym KOOB jest prof. dr hab. Aleksander Herczek, przez

wiele lat funkcjê t¹ sprawowa³ prof. dr hab. Krzysztof Rostañski.

Cz³onkami komitetu s¹ pracow- nicy naukowi wydzia³u, a jego se- kretarzem od 1982 roku jest mgr Anna Gawron.

Celem organizatorów kolej- nych etapów Olimpiad Biologicz- nych jest przede wszystkim wzbudzenie wœród uczniów szkó³ œrednich – uczestników zawodów – zainteresowania wspó³czesn¹ biologi¹. Dziêki prowadzonym w szko³ach przygotowaniom do uczestnictwa w eliminacjach pod- noszony jest poziom nauczania

i wiedzy w tej dziedzinie. Dodatkowo zwraca siê szerszemu spo³eczeñstwu uwagê na rolê nauk biologicznych we wspó³czesnym œwiecie, pomaga szczególnie uzdolnionej m³odzie¿y w podjêciu studiów biologicznych, medycz- nych i rolniczych na wy¿szych uczelniach.

Udzia³ w Olimpiadzie Biologicznej polega na wspólnej pracy nauczyciela kieruj¹cego swym wychowankiem i ucznia pog³êbiaj¹cego wiedzê i doskonal¹cego naukowe umiejêtnoœci. Na- uczyciele, przygotowuj¹c siê do pracy z olim- pijczykiem, uczestnicz¹ w szkoleniach KOOB i odbywaj¹ konsultacje w ró¿norodnych pla- cówkach naukowych.

Warunkiem uczestnictwa w Olimpiadzie Biologicznej jest przygotowanie pracy olimpij- skiej. Do uczestniczenia w zawodach ucznio- wie przygotowuj¹ siê w ostatnich miesi¹cach roku szkolnego, a w czasie wakacji przepro- wadzaj¹ eksperymenty laboratoryjne lub tere- nowe obserwacje. Tematyka wykonywanych prac olimpijskich jest bardzo ró¿norodna.

W ostatnich latach wielu uczniów wykonuje przyrodnicze waloryzacje interesuj¹cych obie-

któw, wyznacza œcie¿ki dydaktyczne, bada zanieczyszczenie powietrza czy wód, obserwu- je odnawianie siê roœlinnoœci na terenach znisz- czonych przez po¿ary. Uczniowie badaj¹ tak¿e sukcesjê pierwotn¹ i wtórn¹ na terenach po- przemys³owych. Niektórzy uczniowie konstru- uj¹ nowe urz¹dzenia do badania ró¿norodnych procesów fizjologii roœlin. Inni badaj¹ sku- tecznoœæ œrodków ochrony roœlin. W trakcie planowania, wykonywania i opracowywania doœwiadczeñ uczeñ ma mo¿liwoœæ konsul- towania siê z pracownikami WBiOŒ UŒ, innych placówek naukowych i badawczych.

W nowym roku szkolnym olimpijczycy opra- cowuj¹ uzyskane wyniki, przedstawiaj¹ je w po- staci posteru, a pod koniec paŸdziernika odby- waj¹ eliminacje szkolne (I stopnia). Prace lau- reatów eliminacji szkolnych przesy³a siê do od- powiednich komitetów okrêgowych, gdzie zo- staj¹ ponownie sprawdzone. Autorzy posterów pozytywnie ocenionych przez Jury bior¹ udzia³

w eliminacjach II stopnia odbywaj¹cych siê co roku w styczniu. W czasie trwania zawodów zapoznaj¹ siê z prac¹ poszczególnych katedr biologicznych na uczelni, a tak¿e uczestnicz¹ w wyg³aszanych przez pracowników wydzia³u wyk³adach. Organizowane s¹ równie¿ wystawy nagrodzonych posterów, fotografii o tematyce przyrodniczej, kiermasze wydawnictw przyrod- niczych i sprzêtu optycznego. M³odzie¿ zapo- znaje siê z dzia³alnoœci¹ Klubu Ekologicznego, Ligi Ochrony Przyrody, Polskiego Towarzystwa Przyrodników im. Kopernika, Centrum Dzie- dzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska, Centrum Badañ nad Cz³owiekiem i Œrodowiskiem UŒ.

Kolejny – centralny etap olimpiady organizo- wany jest w kwietniu przez Komitet G³ówny Olimpiady Biologicznej w Warszawie. W etapie tym bierze udzia³ oko³o 100 uczniów z ca³ej Pol- ski, reprezentuj¹cych poszczególne okrêgi. Lau- reaci olimpiady to 25 osób – piêciu laureatów I stopnia, dziesiêciu – II i dziesiêciu – III stopnia.

Udzia³ w poszczególnych etapach Olim- piady Biologicznej jest dla jej uczestników doskona³¹ okazj¹ do bardziej praktycznego

zapoznania siê z ró¿nymi aspektami wiedzy biologicznej. Uczeñ ma szansê samodzielnego wykonania doœwiadczenia naukowego, a w cza- sie terenowych obserwacji do stwierdzenia ekologicznych powi¹zañ na ró¿nych szczeblach organizacji ¿ywej materii. Uœwiadamia to po- trzebê ochrony bioró¿norodnoœci, uczy szacun- ku do otaczaj¹cego œwiata przyrody. Uczestni- cy olimpiady ³atwiej podejmuj¹ decyzjê o kie- runku dalszych studiów wy¿szych, s¹ bardzo dobrymi studentami i absolwentami, czêsto kontynuuj¹ sw¹ pracê na studiach doktoran- ckich.

Z racji jubileuszowego charakteru tegoro- cznych zawodów warto wspomnieæ, ¿e w do- tychczasowych eliminacjach wziê³o udzia³ oko-

³o 5500 uczniów szkó³ œrednich dawnych wo- jewództw bielskiego, czêstochowskiego i kato- wickiego, a obecnie œl¹skiego. Do eliminacji okrêgowych zakwalifikowano ponad 4700 uczestników. W eliminacjach centralnych star- towa³o 287 reprezentantów na- szego okrêgu, 96 uzyska³o tytu³ laureata. Uczniowie z naszego województwa kilkakrotnie brali równie¿ udzia³ w Miêdzynarodo- wych Olimpiadach Biologicz- nych, wracaj¹c z zawodów z sreb- rnym lub br¹zowym medalem.

Najwiêksz¹ liczb¹ laureatów sto- pnia centralnego mog¹ poszczyciæ siê nauczycielki: Maria Leksow- ska – 11 laureatów, Barbara Kie- szczyñska – 8 laureatów, Irena Dorda i Anna Dziekan – po 5 lau- reatów. Szczególnie znacz¹ce suk- cesy s¹ udzia³em naszych repre- zentantów, zw³aszcza w ostatnich Olimpiadach Biologicznych. Warto w tym miejscu przytoczyæ obrazuj¹ce je zestawienie.

• XXX Jubileuszowa Olimpiada Biologicz- na. Finaliœci zawodów centralnych – 14 osób, do ustnych zakwalifikowano 10 osób, szeœciu laureatów, w tym: laureatka pierwszego stop- nia z pierwsz¹ lokat¹ – (na XII Miêdzyna- rodowej OB w Brukseli medal br¹zowy, 50 miejsce na œwiecie), trzech laureatów drugiego stopnia (6, 7 i 12 miejsce) oraz dwóch laure- atów trzeciego stopnia (16 i 17 miejsce).

• XXXI Olimpiada Biologiczna. Finaliœci zawodów centralnych – 10 osób, do ustnych zakwalifikowano piêæ osób, piêciu laureatów, w tym: 1 laureat pierwszego stopnia z trzeci¹ lokat¹ i laureat pierwszego stopnia z czwart¹ lokat¹, dwóch laureatów drugiego stopnia (8 i 12 miejsce) oraz jeden laureat trzeciego sto- pnia (20 miejsce).

• XXXII Olimpiada Biologiczna. Finaliœci zawodów centralnych – 14 osób, do ustnych zakwalifikowano cztery osoby, czterech laure- atów, w tym: dwóch laureatów drugiego stop- nia (7 i 14 miejsce) oraz dwóch laureatów

JUBILEUSZ OLIMPIADY BIOLOGICZNEJ

Anna Gawron (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Zmagania olimpijczyków

Fot. A. Pasierbiñski

(15)

ŒWIAT ZWIERZ¥T

trzeciego stopnia (24 i 25 miejsce).

• XXXIII Olimpiada Biologiczna. Finaliœci zawodów centralnych – 12 osób, do ustnych zakwalifikowano szeœæ osób, szeœciu laureatów, w tym: 1 laureat pierwszego stopnia z czwart¹ lokat¹ (reprezentowa³ nas na XV MOB w Aus- tralii) i drugi laureat pierwszego stopnia z pi¹t¹ lokat¹, dwóch laureatów drugiego stopnia (5 i 14 miejsce) oraz dwóch laureatów trzeciego stopnia (18 i 19 miejsce).

• XXXIV Olimpiada Biologiczna. Finaliœci zawodów centralnych – 14 osób, do ustnych zakwalifikowano szeœæ osób, szeœciu laureatów, w tym: laureat pierwszego stopnia z pierwsz¹ lokat¹, laureat pierwszego stopnia z czwart¹ lokat¹ i laureat pierwszego stopnia z pi¹t¹ lokat¹, dwóch laureatów drugiego stopnia (7 i 10 miejsce) oraz jeden laureat trzeciego stop- nia (17 miejsce). Dwaj laureaci z naszego okrê-

gu reprezentowali Polskê na XVI Miêdzynaro- dowej Olimpiadzie Biologicznej w Pekinie.

Pawe³ Cupryn – uczeñ z LO im. Smolenia w Bytomiu zdoby³ medal srebrny – zaj¹³ 50 miejsce na œwiecie, a Jan Pojda z LO im. Kono- pnickiej w Katowicach zaj¹³ miejsce 79 – zdo- bywaj¹c medal br¹zowy.

W dniach 14-16 stycznia bie¿¹cego roku odby³y siê na Wydziale Biologii i Ochrony Œrodowiska eliminacje okrêgowe kolejnej – 35 Jubileuszowej Olimpiady Biologicznej. Wziê³o w nich udzia³ 273 uczniów z 59 szkó³ œrednich.

W pierwszym dniu olimpiady zawodnicy roz- wi¹zywali test pisemny sk³adaj¹cy siê ze 100 pytañ. Wysoka punktacja z testu jest podstaw¹ zakwalifikowania do eliminacji ustnych, w któ- rych uczestniczy³o 21 osób. Ta czêœæ zawodów polega na obronie tez zawartych w wykonanej pracy. O ostatecznym wyniku zawodnika de-

cyduje suma punktów z testu i eliminacji ust- nych. Pierwszych piêæ miejsc zajêli nastê- puj¹cy uczniowie: 1. Katarzyna Szymczyk – II LO im. Stefana ¯eromskiego w D¹browie Górniczej, uczennica mgr Ewy Têczy; 2. Mar- cin Ziemniak – IV LO im. Henryka Sien- kiewicza w Czêstochowie, uczeñ mgr Iwony Maludziñskiej; 3. Magdalena Spa³kowska – II LO im. Emilii Plater w Sosnowcu, uczennica mgr Wandy Kruszyñskiej; 4. Antonina Kraw- czyk – IV LO im. Stanis³awa Staszica w Sos- nowcu, uczennica mgr Doroty Gawron; 5.

Ewa Rojczyk – II LO im. Marii Konopnickiej w Katowicach, uczennica dr Jolanty Mol.

Na podstawie wstêpnej decyzji KGOB mo¿emy liczyæ, ¿e na zawodach centralnych bêdzie nas reprezentowa³o 13 osób. Mamy na- dziejê, ¿e wynik tegorocznych zawodów bê- dzie dla nich pomyœlny.

Œ

pi jak suse³ – chyba ka¿dy zna takie powiedzenie, rzadko kto móg³by jednak o tym sympatycznym zwierz¹tku powiedzieæ coœ wiêcej. Tym artyku³em chcia³bym tê sytu- acjê nieco zmieniæ.

Na wstêpie trzeba powiedzieæ, ¿e w Polsce spotkaæ mo¿na dwa gatunki sus³ów. Na Lubel- szczyŸnie wystêpuje suse³ pere³kowany, na Œl¹- sku suse³ morêgowany, któremu poœwiêcê nie- co wiêcej uwagi.

Suse³ morêgowany jest niewielkim zwie- rzêciem wielkoœci szczura. Zamieszkuje tereny otwarte poroœniête roœlinnoœci¹, jak stepy, ³¹ki, pastwiska. Jest aktywny w dzieñ, ¿yje w kolo- niach w wykopanych przez siebie norach. ¯y- wi siê g³ównie pokarmem roœlinnym, uzupe³- nia go tak¿e owadami. Przed zim¹ intensywnie

¿eruje gromadz¹c zapasy t³uszczu, które poz- walaj¹ mu bezpiecznie przetrwaæ d³ugi zimo- wy sen.

Wiosn¹ zaczyna siê u sus³ów sezon rozrod- czy, po którym samica rodzi 5-8 m³odych.

Chocia¿ suse³ jest zwierzêciem bardzo p³o-

dnym, niestety na wielu obszarach Europy sta³ siê bardzo rzadki. G³ówn¹ przyczyn¹ kurczenia siê populacji sus³ów jest intensyfikacja rolnic- twa, która spowodowa³a, ¿e suse³ morêgowany wygin¹³ na terenie Polski zupe³nie. Na szczêœ- cie niedawno Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” zaczê³o realizowaæ projekt reintrodukcji tego gatunku. Od³o- wiono i sprowadzono z Wêgier sus³y, które na pocz¹tek trafi³y do poznañskiego zoo i tam przetrwa³y pierwsz¹ zimê. Latem 2005 roku wypuszczono pierwsz¹ grupê zwierz¹t na wol- noœæ. Na miejsce wsiedlenia wybrano ³¹ki w okolicach Kamienia Œl¹skiego na Opol- szczyŸnie, a wiêc tereny, w których te zwie-

rzêta obserwowano po raz ostatni. Sus³y wy- puszczono najpierw do trzech du¿ych wolier, aby mog³y siê spokojnie zaaklimatyzowaæ. Po nied³ugim czasie sus³y zaczê³y podkopywaæ siê pod ogrodzeniem wolier i ju¿ w sierpniu mo¿- na by³o zobaczyæ pierwsze od wielu lat osobni- ki na wolnoœci.

Projekt PTOP „Salamandra” zak³ada wy- puszczenie na wolnoœæ kolejnych grup sus³ów w nastêpnych latach, w celu stworzenia silnej i stabilnej populacji. Za jakiœ czas byæ mo¿e sus³y zostan¹ wprowadzone w innych miejs- cach. Miejmy nadziejê, ¿e uda siê pokonaæ wszelkie przeszkody, a sus³y na sta³e zadomo- wi¹ siê na œl¹skiej ziemi.

POWRÓT SUS£A MORÊGOWANEGO

Marek Szczepanek (Knurów)

Suse³ morêgowany Sus³y znowu na ³¹kach w okolicach Kamienia Œl¹skiego

Zdjêcia Autora

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak już wcześniej podano, kłokoczka południowa jest w Polsce gatunkiem prawnie chronionym, o czym się chyba nie pamięta w Raciborzu i jego okolicach..

O d dnia powołania zarządu wojwódzkiego datuje się samodzielna działalność Ligi Ochrony Przyrody prowadzona nieprzerw anie przez ponad 44 lata na terenie województwa

które małże oraz bardziej pękate i bogato urzeźbione amonity, m ieniące się wszystkimi barwami tęczy.. Z chyżością strzały śmigały drapieżne belem nity i

Roślin nitrofilnych jest mniej, lecz pojawiają się one w zaroślach leszczynowych dość często.. Inne grupy gatunków reprezentow ane są

procie wodne tworzą zarodniki duże (ma- krospory) oraz małe (mikrospory), z których rozwijają się odpowiednio makro- przedrośla z rodniami i mikroprzedrośla z

licznych przypadkach, szczególnie tam , gdzie nadal istnieją czynne cegielnie (jest ich około 10), część z odsłoniętych skał kwalifikuje się do podjęcia

W iększość z nich zachowała się do dziś, stanowiąc pokaźną część zbiorów Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego. PRZYRODNIK I

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest państwową jednostką budżetową powołaną Zarządzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego.. z dnia 15 grudnia