• Nie Znaleziono Wyników

Przemysł Naftowy : dwutygodnik wydawany nakładem Krajowego Towarzystwa Naftowego we Lwowie. R. 10, Z. 24

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przemysł Naftowy : dwutygodnik wydawany nakładem Krajowego Towarzystwa Naftowego we Lwowie. R. 10, Z. 24"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

NAF1IW1

D W U T Y G O D N I K

O R G A N K R A J O W E G O T O W A R Z Y S T W A N A F T O W E G O W E L W O W I E

Rok X 25 grudnia 1935 r. Zeszyt 24

K o m ite t R e d a k c y jn y : J . A R N IC K I, P ro f . I n ż . Z . B I E L S K I , I i. K O W A L E W S K I, D r. T . M IK U C K I, In ż . D r. S t. O L S Z E W S K I , I n ż . W . J . P IO T R O W S K I, P ro f . D r. W . R O G A L A , D r. S t. S C H A E T Z E L , I u ż . S t. S U L I M I R S K I , D r. S t. U N G E R , D r. I . W Y G A R D , Cz. Z A Ł U S K I o ra z S T O W . P O L . IN Ż . P . N.

Inż. Jan N A T U R S K I Kraków

O ż y w ia n ie p ro d u kcji s z y b ó w n a fto w y c h p rz y p o m o c y t o r p e d o w a n ia

Referat wygłoszony na V II Międzynarodowym Kongresie Górnictwa, Metalurgji i Geologji Stosowanej w Paryżu

W polskich zagłębiach naftow ych, b o ry staw - skiem i krośnieńskiem , stosuje się ocl wielu lat torpedow anie o tw o ró w naftow ych w celu pod­

niesienia ich w ydajności.

T orpeduje się nietylko te szyby, których pro­

dukcja zm alała naskutek długoletniej czynno­

ści, lecz rów nież zupełnie św ieżo odw iercone szyby, takie, k tórych produkcję w danych w a ­ runkach uw ażam y z a m ało zadow alającą. Spo­

sób torp edow ania jednych i drugich szy b ó w jest nieco odm ienny w odniesieniu do konstrukcji torpedy, o raz jej uzbrojenia w odpow iednią ilość deto n ato ró w i śro d k ó w pom ocniczych, jak ró w ­ nież w zastosow aniu odpow iednio w ielkiej p ły n ­ nej przybitki.

Jako śro d k a w ybuchow ego u ży w a się p rz e­

w ażnie dynam itu trudno zam arzalnego, a tylko w nielicznych w y p ad k ach śro d k ó w saletrzan o - w o-am onow ych jak am onitu i t. p. W y ższo ść d y ­ nam itu w w arun kach torpedow ania o tw o ró w jest w ielo rak a: posiada on znaczniejszą siłę w y b u ­ chu czyli tak zw aną b ry zantyczno ść, posiada gę­

stość przeszło o 50% w y ż sz ą od gęstości am o­

nitów , co um ożliw ia w ograniczonej pojemności, jaką p rz ed staw ia odcinek otw oru na przestrzen i pokładu produkującego ropę, um ieszczenie w ięk­

szej jego ilości, p rzez co osiągam y w iększą kon­

centrację energji. P o n ad to dynam it jest bardziej odporny na działanie okalającej go w ody lub ropy, zatem w p ew nych w arunkach nie w ym ag a herm ety cznego zam knięcia.

P rz y zastosow aniu herm etycznego ujęcia d y ­ nam itu, w adliw ość w jego uszczelnieniu w płynie w praw dzie ujem nie na przebieg detonacji, a tem sam em pom niejszy efekt k ru sz ący , jednak w d zie­

rająca się przez nieszczelność w oda lub ropa nie zniszczy go w ten sposób, jak śro d ek saletrz a- no-am onow y.

Ś rodki saletrzano-am onow e np. am onity i t. p..

już p rz y zaw ilgoceniu ulegają silnej flegm aty- zacji, a tem bardziej — nieujęte herm etycznie i zanurzone w w odzie lub ropie — ulegają kom ­ pletnem u zepsuciu.

T orpedow anie o tw o ró w naftow ych odby w a się w p rzew ażający ch w y pad kach p rzy zastosow aniu dość dużej płynnej przybitki, zatem spiętrzenia ponad torpedę słupa płynu, z ropy lub w ody.

T akie spiętrzenie płynu w ynosi od kilkudzie­

sięciu do kilkuset m etrów , n asku tek czego ła ­ dunek eksplozyw u, ujętego w tak zw aną torpedę, znajduje się bezpośrednio przed jego detonacją pod ciśnieniem płynu, w yno szącem od kilku do kilkudziesięciu atm osfer. W ielkość ładunku, cz y ­ li tak zw anej to rp edy , uzależniona jest od śre d ­ nicy otw oru, w zględnie średnicy ostatniej ko­

lum ny ru r rurującej otw ór, oraz od m iąższości pokładu ropnego. Z ew nętrzn a średnica torp ed y pow inna b y ć dostatecznie m ała, tak aby to rp e­

da puszczana w spód otw oru, m ogła się poru­

szać sw obodnie tak w rurach, jak i w partji od- rurow anej, bez w strz ąsó w , z w ykluczeniem za­

w ieszania się w śród płynu, lub też w śró d nie­

rów ności odrurow anego otw oru. W y d o b y w ają­

cy się z pokładu gaz o znacznem ciśnieniu, p rz e­

ciskający się poprzez sp iętrzon y w otw orze płyn, m oże stanow ić pow ażną p rzeszkodę w sw obodnem poruszaniu się to rp ed y w dól zw ła szcz a to rp ed y zb y t sytej. R ów nież k rz y w i­

zn a otw oru m oże spow odow ać zaw ieszenie się takiej torpedy.

(2)

S tr. 726 „PR ZEM Y SŁ N A FTO W Y “ Z eszyt 24 W w arunkach k o rz y stn y c h stosuje się to rp e­

dy o śred n icy zew nętrznej takiej, ab y różnica pom iędzy nią a w e w n ę trz n ą średnicą ru r w y ­ nosiła conajm niej 20 mm. W w arunkach nieko­

rz y stn y c h różnica ta m usi b y ć w iększa, conaj­

mniej 30 mm. W ystępujące k rzy w izn y otw orów , nierów ności w partji odrurow anej, przeciw ciśnie- nie gazu, spiętrzenie się płynu w otw orze, s ta ­ now ią takie w aru nki niekorzystne.

Długość torp edy dostosow ujem y do m iąższości pokładu ropnego. Jeżeli ta m iąższość jest m a­

ła i w ynosi kilka do kilkunastu m etrów , to le­

piej zasto so w ać torpedę cokolw iek dłuższą a m ianowicie o 2—3 m, p rzez co uzyskujem y w iększą pew ność, że zajęła ona pokład ropny w całości. Jeżeli pokład jest z b y t g ruby i w y ­ nosi np. 30 i w ięcej m etrów , to przez w zgląd na bezpieczeństw o ru r rurujących otw ór, stosuje­

m y albo torpedę odpow iadającą tej m iąższości lecz stosunkow o cienką, albo też torpedę grubą lecz krótką, k tó rą um ieszczam y w spągow ej p ar­

tji pokładu ropnego. Ilość stosow anego jed n o ra­

zo w o dynam itu, zależnie od śred n icy otw oru i m iąższości pokładu ropnego, w ynosi od 25 do 300 kg.

Zadanie torpedow ania otw oru naftow ego jest cokolw iek odm ienne od zadania, jakie spełnia eksplozyw w zw yczajnem górnictw ie.

R ów nież przebieg detonacji w iększej ilości eksplozyw u ujętego w długą torpedę, um ieszczo­

nego w zam kniętej p rzestrzen i o tw oru naftow e­

go, ulega znacznym odchyleniom , co w y m aga pew nych śro d k ó w zaradczych. R ozm iar sk ru ­ szen ia partji górotw o ru z jednej lub w ielu stro n odsłoniętego, które to skruszenie w zw yczajnem górnictw ie da się ująć poniekąd cyfrow o w od­

niesieniu do w ielkości ładunku, p rzed staw ia się odm iennie p rz y torpedow aniu pokładu ropnego ze w szech stro n zam kniętego.

W pierw szym w yp ad k u następuje znaczne skruszenie i rozluźnienie odsłoniętej partji na głębokość odw ierconych otw o ró w strzało w y ch lub cokolw iek płycej, zaś pozo stała sk ała nie w ykazuje znaczniejszych zm ian ani spękań.

W drugim w ypadku, w w ypadk u torpedow ania, skruszenie i rozluźnienie pokładu ropnego, na­

w e t p rz y zastosow aniu znaczniejszych ład u n ­ ków , posiada m ały zasięg, o prom ieniu 1,5—2 m, natom iast spękania i szczeliny posiadają znacz­

ny zasięg, w y n o sz ą c y w prom ieniu 20 i więcej m etrów .

P od czas gdy w zw yczajnem górnictw ie rola śro d k a w ybuchow ego ogranicza się w yłącznie ty lko do skruszen ia i rozluźnienia odsłoniętego g órotw oru , k tó ra to czynność w odniesieniu do czasu, trw a b ardzo krótko, nieznaczny ułam ek sekundy, odpow iadający tak zw anej detonacji ładunku, to natom iast p rz y torpedow aniu otw o­

ró w n a f t o w y c h , dom inującą rolę o d g ry w a w w ie­

lu w y p ad kach pow olne ciśnienie w y tw orzo nych gazów pow ybuchow ych, w ysokosprężonych w p rz e strz e n i storpedow anej. Te w y sokosprężone g az y pow ybuchow e działają powolnie na pokład ropny i w p ły w a ją dodatnio na stan dynam iczny jego ustroju kapilarnego. D oty czy to głów nie

po kładów ropnych produkujących w w arunkach kapilarnych, czyli gazow ych.

S tąd odróżniam y p rz y to rpedow aniu otw orów dw ie fazy działania, jedną trw a ją cą bardzo krótko, p o k ry w ającą się, co do czasu, z czasem jaki jest po trzeb n y do detonacji całej torped y, oraz dru­

gą, trw a ją cą dłużej, odpow iadającą całkow item u rozprężeniu się g azów pow ybuchow ych w po­

kładzie ropnym , w zględnie zró w nan iu się ich ciśnienia z ciśnieniem złoża. P ierw szej fazie bę­

dzie odpow iadać m echaniczne skruszenie i ro z­

luźnienie n a nieznacznej przestrzen i, oraz daleko­

siężne rozszczelinow anie i spękanie pokładu (R ys. 1 i 2).

R ys. 1.

Drugiej fazie odpow iada dynam iczne w zm oc­

nienie pokładu, zw ła szcz a pokładu już dłuższy czas eksploatow anego, gdzie sp ad ek produkcji poza norm alnem w y c zerp y w an iem się przy pisu ­ jem y ubytkow i ciśnienia gazow ego, w sku tek oporów po w stały ch przez w y tw a rzan ie się w śró d sieci d róg kapilarnych, naprzem ian b a­

niek ropy i gazu, czyli tak zw any ch różańców Jam in‘a.

Jeżeli uw zględnim y że i ciepło w ybuchu i sprężenia w p ły w a dodatnio na złoże, gd y ż w y ­ g rz ew a je i pow oduje topienie się bard zo niepo­

żądan ych osadów z parafiny, to m ożem y p ow ie­

dzieć, że w p ew nych w a ru n k ach śro d ek w y ­ buchow y p rz y torpedow aniu o tw o ru naftow ego jest w y z y sk a n y w 100% w odniesieniu do jego całkow itego zasobu energji, podczas g d y w z w y ­ czajnem górnictw ie przyjm uje się, że zaledw ie 20% energji śro d k a w y buchow ego zostaje w y ­ zy sk an e dla p ra c y użytkow ej.

R ozprężanie się g azów pow ybuchow ych po w ykonaniu p rą c y rozluźniającej, jak rów nież w y tw o rz o n e ciepło w ybuchu, nie m a w z w y ­ czajnem gó rnictw ie żadnego znaczenia w sensie dodatnim , a n aw et przeciw nie, p rz y czynnoś­

ciach strzelniczych jest objaw em niepożądanym .

^ G i / 6 5

(3)

P odejm ując torpedow anie otw oru naftow ego n ależy trafnie ocenić, w czem leży p rzy czy n a jego niedostatecznej produkcji, w zględnie zan i­

kanie produkcji, gd y ż w zależności od ustalo­

nej p rz y c z y n y należy, jak to w spom niano na po-

Z eszyt 24 „PRZEM YSŁ

że leżeć w fałszyw em u sytuow aniu szybu w s to ­ sunku do położenia danego siodła. Niemniej sy - ty acja szybu w odniesieniu do sio d ła m oże być trafną, a zanik produkcji m oże b y ć sp ow odow any lokalnem zniekształceniem pokładu, jego nieko-

N AFTOW Y“ S tr. 727

7. 6Om

I.Sfera cJru-zgofu.

p r z e ć , r * 0,3 Sm

- g ó r n o p o lo ł a d u n k u

p r z ę c . r ^ d O O m

Jtcon

JS. Sfera skru szen ia

p r z e ć , r • -i5 O m

Szer. 5 cm

10cm

*■ 3 2 e r .d o 70cm.

( p f f S $ p i e r w o t n e g o o tw o r u

0 3 0 r o x s z e r z o n y , o t w ó r u u k u t ć k w y b u c h ł o

R ys. 2.

czątk u niniejszego referatu, zastoso w ać odpo­

w iedni sposób torpedow ania. Jeżeli św ieżo n a­

w ierco n y szy b w yk azu je niezadaw alniającą p ro ­ dukcję, z horyzontu w innych szybach obfitu­

jącego w ropę, to p rz y czy n a takiego zaniku m o­

że b yć różnorodna. Z asadnicza p rz y c z y n a m o-

rzy stn em w yk ształceniem litologicznem , jak zanikiem porow atości i t. p. W takich w y p a d ­ kach znaczne pow iększenie odsłoniętej p ow ierz­

chni pokładu ropnego, a zatem poszerzenie o tw o ru oraz w y tw o rzen ie dalekosiężnych spę­

k ań i szczelin, czyli w y tw o rz en ie dalekosiężnej

(4)

Str. 728 „PR ZEM Y SŁ N A FTO W Y “ Z eszyt 24 komunikacji z sąsiedztw em o korzystniejszej

porow atości i w arunkach produkow ania, daje szanse popraw y produkcji. W podobnych w y ­ padkach należy torpedow ać z zastosow aniem możliwie jaknajw iększej ilości eksplozyw u, zaś sam ą torpedę należy tak skonstruow ać i uzbroić w odpow iednią ilość d etonatorów i środków po­

m ocniczych, aby ca ła jej za w arto ść detonow ała z możliwie jaknajw iększą szybkością detonacji, w ten sposób bowiem uzyskujem y jaknajw ięk- sze działanie kruszące i rozluźniające.

W takich w yp ad k ach ogranicza się torp edo­

w anie w y łączn ie do działania w pierw szej fa­

zie, to jest do jego działania kruszącego, ro z­

luźniającego, k tóre sp rz y ja w ytw o rzeniu się w ielkiej k aw ern y w m iejscu torpedow anem , oraz pow staw aniu dalekosiężnych spękań i szczelin. W takich w y padkach uw ięzienie gazów pow ybuchow ych p rzez zastosow anie w ielkiej przybitki płynnej nie jest w skazane, gdyż gazy te w tak zw anej II fazie m ogą działać pod p ew ­ nym w zględem szkodliw ie, g dyż w nikając po­

wolnie pod ciśnieniem w szczeliny oraz p orow ate przew ody piaskow ca ropnego, mogą je rów no­

cześnie niejako cem entow ać drobnym pyłem i m iałem (mułem), pow stałym z nadm iernie skruszonego górotw oru. P rz y zastosow aniu um iarkow anej przybitki, k tórą gazy pow ybu- chow e p rzezw y ciężą i ulotnią się poprzez o tw ó r w iertn iczy na pow ierzchnię, uzyskujem y pew nego rodzaju działanie ssące, bardzo k ró tk o ­ trw ałe, które działa p rzeczyszczająco na szcze­

liny i porow ate przew o d y piaskow ca.

Z astosow anie m ałej przybitki jest rów nież w sk azan e z tego powodu, że nadm ierna p rz y b it­

ka utru dnia rozw inięcie się m aksym alnej sz y b ­ kości detonacji, i do pew nego stopnia ją tłumi, co w p ły w a redukująco na całkow itą energję k ru ­ szącą i rozluźniającą. Z tego też w zględu, z a ­ rów no w ielkość torpedy, jej grubość, jej w y p o ­ sażenie w odpow iednią ilość d etonatorów i środków pom ocniczych jak i w ielkość p rz y b it­

ki należy w takich w ypadkach oceniać z punktu rozw inięcia jaknajw iększego działania k ru szące­

go i rozluźniającego. D ziałanie k ruszące jest jak w iadom o w ykładnikiem trzech sk ładow ych B (bryzantyczność) = f . A . v, przyczem i w y­

ra ż a specyficzną energję, k tó rą np. dla d y n a­

m itu w naszych w arunkach m ożem y uw ażać za wielkość stalą. N atom iast i v, będą w ielkoś­

ciami zm iennemi, przyczem A, k tóre odpow iada gęstości kubicznej, w zględnie szczelności, będzie odpow iadać tak zw anej szczelności ładunku, zaś v przeciętnej szybkości detonacji. Im grubsza bę­

dzie torpeda, w zględnie im bardziej ona będzie dolegać do ścian górotw oru, tern waruriki szczelności będą lepsze i naodw rót, im cieńszą będzie torpeda, im ładunek bardziej będzie od­

dalony od ścian otw oru, tern g orsze będą w aru n ­ ki jego szczelności, a tern sam em gorsze będzie i działanie kruszące i rozluźniające w odniesie­

niu do pokładu ropnego.

T rzeci w spółczynnik, tak zw an a szybkość detonacji, jest rów nież w ielkością zm ienną, i m a decy dujący w p ły w w odniesieniu do tak zw anej

bryzantyczn ości, czyli działania kruszącego ła ­ dunku.

Zależnie od sposobu ujęcia całego ładunku dy ­ nam itu w tak zw an ą „to rp e d ę“, zależnie od spo­

sobu jej uzbrojenia w d eto n ato ry i środki zapal- cze pom ocnicze, będzie tak a to rp eda jako ca­

łość detonow ać z przeciętnie dużą lub też m ałą szy bk ością detonacji, a tern sam em w y tw o rz y maxim um działania kruszącego lub też naod­

w ró t.

Nieco odm iennie p rzed staw ia się sp ra w a tam, gdzie zanik produkcji p rzypisujem y ubytkow i ciśnienia złoża, a to nie naskutek jego zn acz­

niejszego odgazow ania, lecz w sk utek m asow ego rozszczepienia się baniek ropy i gazu w śród licznych dró g kapilarnych porow atego piask ow ­ ca. T aki układ naprzem ian baniek ropy i gazu stanow i w ielką przeszkodę, bo utrudnia p rz e­

p ły w ropy i, tw o rząc tak zw an e różańce Jami- n‘a, w y łą c z a część dróg kapilarnych z p rz e p ły ­ w u ropy. W ielkie ciśnienie g azó w pow ybucho­

w ych, działające w tak zw anej II fazie torp ed o ­ w ania stosunkow o długo w odniesieniu do I fa­

zy, zm ienia w y d atn ie dynam iczny stan złoża ropnego. W sk u tek w ielkiego ciśnienia ro zszcze­

pione bańki gazu ziem nego, jak zre sz tą i gazy pow ybuchow e, zo stają zupełnie w chłonięte przez ropę, a tern sam em p rz y w ra c a się daw ną en er­

gję poruszającą ropę do otw oru.

W takich w y padkach m echaniczne skruszenie g ó ro tw o ru i w y tw a rzan ie dalekosiężnych szcze­

lin o d g ry w a m niejszą rolę, a w łaściw e zadanie spełniają dopiero silnie sprężone g azy pow ybu­

chow e w tak zw anej II fazie, w zm acniając d y ­ nam iczny stan zło ża ropnego.

Aby zadanie to zo stało spełnione, m usim y za­

sto so w ać ta k w ielką p rzyb itk ę p ły nn ą lub inną, np. stałą, ab y g azy pow ybuchow e zm usić do z a trzy m an ia się w miejscu storpedow anem , w zględnie w jego bczpośredniem sąsiedztw ie, i zapobiec, ab y nie ulotniły się one poprzez o tw ó r na pow ierzchnię. N aturalnie w sk utek zbyt wielkiej przybitki pow staje nadm ierny opór.

k tó ry p rzeciw działa sw obodnem u rozwinięciu się fali detonacyjnej, a tem sam em ładunek jako całość detonuje ze zm niejszoną szybkością, a tem sam em działa mniej krusząco i rozluźnia- jąco, czyli jak się w y ra ż a m y m niej b ry z an ty cz- nie. C ienka torpeda, rozm ieszczona w zd łuż ca­

łej partji produktyw nej, spełni tu zupełnie do­

brze sw e zadanie. P od w zględem ujęcia ładun­

ku dynam itow ego to rp eda ta k a nie musi być zb y t szczelną, w odniesieniu do w zajem nego do­

legania poszczególnych patronów , całość nie musi by ć herm etycznie zam knięta. Ilość deto na­

torów uzbrajających to rp edę m oże by ć m niejsza.

Do pew nych g ran ic będzie to dopuszczalne, jednak w tym kierunku nie należy zb y t p rz esa­

dzać i nie m ożna bagatelizo w ać faktu zacicha- nia fali detonacyjnej. P rz y zastosow aniu bow iem zb y t długich to rp ed i w ielkich p rzy bitek oraz m ałej szczelności to rp edy , i rzadkiem u uzbroje­

niu jej w deto n ato ry , spadek szybkości d eto n a­

cji m oże b y ć tak wielki, że dalszy przebieg eksplozji przechodzi w zw y czajn ą deflagrację,

(5)

Z eszyt 24 „PR ZEM Y SŁ N AFTOW Y“ S tr. 729 a n aw et detonacja m oże zupełnie zaniknąć, cz y ­

li część ładunku m oże p ozostać w otw o rze nie­

naruszona, co naturalnie p rz y dalszych pracach w o tw o rze m oże n astrę czy ć bardzo niepożądane komplikacje.

W w yp ad k ach stosow ania w ielkich przybitek należy zatem tak pod w zględem ujęcia m ateria­

łu w ybuchow ego w form ę tak zw anej torpedy, jak i pod w zględem uzbrojenia tej torpedy w środki zapalcze, m ieć specjalnie na uw adze zjaw isko zanikania fali detonacyjnej.

z punktu p o w yższy ch rozw ażań niedopuszczal­

ne. T orpedując o tw o ry naftow e p rz y pomocy dynam itu trudnozam arzalnego w zagłębiach w spom nianych, stosujem y dw a rodzaje to rp ed : to rp ed y tak zw ane elastyczne, nieszczelne (rys. 3), oraz to rp ed y szty w n e h erm ety czne (ry s. 4).

lorpeda sztjjw ria herm etyczna

l/s zez c/n/ <?m c tu r e r ^ c h u to r p e d y h e r m e t y c z n e j

( tj b i'r y n fo w e J

R y s. 4. R y s. 5.

/ . Kobei, 2. Lina, 3. U szczelnienie labiryntow e, 4. D e­

tonator, 5. P atrony udarow e, 6. P otoczenie p o m ięd zy rurami.

A. Kabel, B. M asa kablow a: asfalt, w o sk i t. p., C. K rążki z że la za lanego, D. ¡1, E. D ynam it.

P o niew aż w p rzew ażających w yp ad k ach koń­

cow a dym ensja to rpedow an ych szyb ów posiada dym ensje pięciocalow e lub sześciocalow e, za­

tem o statn ia kolum na ru r ru rujący ch o tw ó r po- R y s. 3.

1. Kabel, 2. L ont d eto n a cyjn y, 3. Lina konopna średn. 20 m m , 4. D etonator, 5. O bciążnik, 6. P atrony d ynam itow e średn. 50 m m , dl. 400 m m , w aga 1250 g, 7. S zczeb elki drewniane wplecione w line w odl.

30— 50 cm , 8. Obandażowanie jutą lub brezentem .

U m ieszczenie w otw orach naftow ych eksplo- zy w u w w ielu luźnych ładunkach (kilku m niej­

szy ch torpedach) i detonow anie całości przy pom ocy pod koniec opuszczonego do otw oru ła ­ dunku pobudzającego (Schlagtorpedo), jest

siada w y m iar 5” (132/118 mm) lub 6”

(163/148 mm), rozp atrując w ięc obydw ie kon­

stru kcje torped, p rzy sto su jem y je do otw orów o pow yższy ch dym ensjach.

T orp ed y elastyczne sp o rząd za się p rzez cen- try cz n e naw iązanie specjalnych p atro nó w d y n a ­ m itow ych na linie konopnej, zaopatrzonej n a oby­

dw u końcach w zaplecione oka. T akie p atro n y specjalne posiadają znaczniejszą grubość i dłu­

gość, zatem i w a g a poszczególnych p atronów jest znacznie w ięk sza aniżeli p atron ów górni­

czych.

(6)

S tr. 730 „PR ZEM Y SŁ N A FTO W Y “ Z eszyt 24 Dla sporządzan ia torped nadających się dla

otw orów pięcio i sześciócalow ych stosujem y na­

stępujące p atro n y :

Średnica patronów Długośó patronów

dynamitowych w mm

w mm

40 45 50

400 400 400

Waga patronów w gramach

893 1000 1250

Liny konopne posiadają długość 5— 12 m oraz grubość 18—25 mm. W okół liny konopnej n a­

w iązuje się cen tryczn ie po c z te ry patrony, w ią ­ że szpagatem , poczem całość bandażuje się sil- nem płótnem , jutą lub brezentem . N ależy z w ra ­ cać baczną uw agę, b y poszczególne patron y, tak w zdłuż jak i w szerz, jaknajlepiej do siebie do­

legały, zw ła szcz a że odstające papierow e koń­

ce poszczególnych p atro n ó w stanow ią niepożą­

dane przegrody. W szelkie p rz eg ro d y zm niejsza­

ją szczelność ładunku i w p ły w a ją ujemnie na norm alny przebieg fali detonacyjnej. T oteż opa­

kow anie papierow e na końcach p atronó w najle­

piej poobcinać.

C ała to rp ed a m oże mieć dow olną długość, składając się z kilku lin konopnych, pow iązanych lub połączonych pom iędzy sobą. Liny konopne należy p rzed użyciem dobrze nam oczyć w w o ­ dzie oraz naciągnąć tak, ab y po naw iązaniu na nich patronów dynam itow ych, oraz po obciąże­

niu całej to rp ed y obciążnikiem , nie rozciągały się pod ciężarem w łasnym całej to rpedy. W ce­

lu lepszego uchw ytu p atronów w p lata się w li­

ny konopne w odległościach 30—50 cm szcze­

belki drew niane, o długości odpow iadającej g ru ­ bości torpedy.

T o rp ed y takie, zależnie od śred n icy lin ko­

nopnych (18—25 mm) oraz średnicy za sto so w a­

nych p atronów (40—50 mm), posiadają grubość oraz z a w arto ść dynam itu na 1 m. b. jak uw i­

doczniono w następującej tabeli:

Średnica Średnica to rp e- Zawartość dy- Zastosowanie patronów dy­

namitowych w mm

dy przy zastoa.

lin o średnicy 1 8 -2 5 mm

nam itu na 1 m. b. torpedy

40 85—95 8 k g Dla o tw orów 5” i 6”

45 105— 115 10 k g Dla otw orów 6”

50 115— 125 12 k g Dla otw . 6” , 7” i 9”

Jeżeli np. pokład ropy posiada m iąższość 30 m, i odw iercony jest dym ensją 6”, to m ożem y go torpedow ać albo torpedą długą n a 30 m, zaw ie­

rającą na 1 m. b. 8 kg dynam itu, zatem o łącz­

nej za w arto ści 240 kg albo też tak sam o długą torpedą lecz o łącznej za w arto ści 300 kg d y n a­

mitu, a w re szcie o z a w a rto ś ‘ci 360 kg. Z az w y ­ czaj nie stosujem y jednorazow o w iększych ilo­

ści ponad 300 kg, tak, że stosując torpedę o śred n icy 125 mm i za w arto ści 12 kg na 1 m. b.

o g raniczym y jej długość do 25 m i um ieścim y ją w spągow ej partji zło ża ropnego.

Jeżeli pragniem y u zy skać jaknajw iększy efekt k ru szący i rozluźniający, to stosujem y torpedę o jaknajw iększej grubości, o raz łącznej z a w a r­

tości dynam itu. Jeżeli natom iast w ięk szą w agę p rzyw iązujem y do oddziałania gazów pow ybu- chow ych na złoże ropne, to zastosujem y to rp e­

dę cieńszą, o m niejszej za w arto ści dynam itu na 1 m. b., a tak że ew entualnie k ró tszą np. tylko na 20 m. długą, o łącznej za w arto ści 160 kg.

S tosując torped ę o długości 30 m, użyjem y 3 liny konopne o grubości 25 mm, długości 10 m.

P oszczeg óln ych kaw ałk ó w nie należy opuszczać do o tw oru oddzielnie, bez uzbrojenia ich w d e­

to n ato ry , lecz n ależy w szy stk ie pow iązać w jednolitą całość i w całości opuścić do m iej­

sca, k tóre m a być torpedow ane. T ak ą jednoli­

tą torped ę należy uzbroić w w ięk szą ilość de­

tonatorów , rozm ieszczając je w odległościach 3— 4 m.

Jeżeli pragniem y, by torped a eksplodow ała z jaknajw iększą szybkością, ab y u zysk ać jak ­ najw iększy efekt k ruszący, to zastosujem y du­

żą ilość d etonatorów . S tw arz ając w ięcej rów no ­ czesnych ognisk eksplozji, o graniczam y w ten sposób stra ty , jakieby m ogły pow stać w sk utek spadku fali detonacyjnej, g d y ż w bezpośrednim kontakcie ze spłonką fala ta będzie zaw sze po­

siadać w ielkość 6— 7000 m /sek.

Jeżeli m usim y zasto so w ać w ielką p rzy bitk ę płynną, to w takich w y padk ach należy za sto so ­ w ać dużą ilość detonatorów , rozm ieszczając je w odległościach conajm niej 2—3 m etrow y ch , gd y ż w ielkie p rzy bitki płyn ne (o dużem sp iętrze­

niu) w p ły w a ją ujem nie na przebieg detonacji nieszczelnych torped. U zbrajanie w tym w y p a d ­ ku długiej to rp ed y tylko w jednem m iejscu, np.

na końcu lub na początku, jest w p ro st niedo­

puszczalne. Jeżeli pragniem y u zy sk ać jaknaj­

w ięk sz y efekt kruszący, to niezależnie od w ie­

lu detonatorów , przeciągam y jeszcze, w zd łu ż ca­

łej to rp e d y lub jej części, lont d etonacyjny w opraw ie w odoszczelnej, np. ołow ianej, jeżeli m a­

teriałem w ybuchow ym jest troty l, lub też c y ­ nowej, jeżeli m ateriałem w ybuchow ym jest kw as pik ry no w y. L ont d etonacyjny kontaktuje ze spłonkam i deto n ato ró w i przenosi ich pobudli­

w ość. D eto natory, a w ięc zapalniki e lek try cz­

ne, zm ontow ane ze spłonkam i Nr. 8 w specjal­

nej w odoszczelnej opraw ie, m uszą by ć tak w y ­ konane, ab y w y klu czy ć m ożliw ość w d a rcia się płynu czy to do m asy zapalnej zapalników , czy też do ładunku pierw otnego i w tórn eg o spłonek.

N ajm niejsze choćby tylko zaw ilgocenie deto n a­

to ra m oże zupełnie zniw eczyć jego działanie, a w najlepszym razie osłabić jego działanie po­

budzające (inicjujące) tak, że dy nam it już w zarodku będzie eksplodow ał ze zm niejszoną szybkością detonacji.

W naszych w aru nk ach stosujem y dw a ty p y specjalnych w odoszczelnych d eto n ato ró w fab ry ­ katu „Ł ignoza“, m ostko w o-żarow e niskooporo- w e „G am m a“, o oporze 1,7— 1,8 ¿2 i m ostkow o- żaro w e w y sokooporow e „D elta“, o oporze 80—90 Q.

P rz y stosow aniu w iększej ilości detonatorów , np. od pięciu w górę, lepiej u ży w ać detonato­

ró w niskooporow ych i łącz y ć je w serję lub też w dw ie serje rów noległe.

P rz y stosow aniu m niejszej ilości w ygodniejsze będą d eto n ato ry w y sokooporow e, łączone ró ­ wnolegle.

(7)

Z eszyt 24 „PRZEM YSŁ N AFTOW Y“ S tr. 731 P rz y w y b o rz e d etonatorów kierujem y się

rów nież m ożliw ością łatw ego kontrolow ania zam knięcia prądow ego, a w w ielu w ypad kach w zględam i bezpieczeństw a, w razie m ożliwości w y stęp o w an ia prąd ó w błądzących. T orp ed y elastyczne są dogodne pod w zględem ich spo­

rządzania i m anipulow ania niemi. P rz y opuszcza­

niu ich w spód łatw o pokonują w szelkie k rz y ­ w izny, /naskutek sw ej elastyczności, p rz y od- pow iedniem ich obciążeniu. T akie to rp ed y obciążam y obciążnikam i, o ciężarze 25— 100 kg, sporządzonem i z pełnego okrągłego żelaza, bądź te ż z rur żelaznych, w ypełnionych kaw ałkam i leizny.

D odatnią stro n ą torpedy elastycznej jest ta k ­ że to, że po opuszczeniu jej na spód otw oru u k ła­

da się spiralnie w zględnie w ężow ato, p rzez co p rzy leg a znaczną sw ą pow ierzchnią bezp o śred ­ nio do ścian otw oru, pow odując tern sam em znaczniejsze skruszenie oraz spękanie pokładu ropnego. Odnosi się to zw ła szcz a do otw orów , k tó re w spodniej partji, m ającej być torp ed o w a­

ną, są znacznie poszerzone.

W iększe przybitki płynne (o znacznem spięt­

rzeniu) w p ły w a ją jednak ujem nie na w ielkość fa­

li detonacyjnej, mimo uzbrojenia takiej torpedy w w ięk szą ilość d etonatorów i śro d k ó w za- palczych pom ocniczych. P rz y c z y n y należy szu­

kać w tem, że płyn okalający tak ą torpedę, płyn 0 znacznem ciśnieniu, w ciska się do w n ę trz a m a­

s y dynam itow ej, do licznych porów tej m asy, 1 rozgranicza jej poszczególne cząsteczki, co w p ły w a ttum iąco na przebieg fali detonacyjnej.

S koro stosujem y torpedę elasty czną, a p rag ­ niem y u zy sk ać jaknajw iększe działanie k ru sz ą­

ce, to poza uzbrojeniem jej w dużą ilość detona­

to ró w zastosujem y um iarkow aną przybitkę, o m ałem spiętrzeniu, rezygnując tem sam em czę­

ściow o z działania ro zp rężających się gazów pow ybuchow ych, k tóre w znacznej ilości ulotnią się poprzez p rzybitkę ku górze. W takich w y ­ padkach, stosując to rp ed y o zaw arto ści 25 do 300 kg dynam itu, w lew am y do o tw oru bezpo­

średnio po zapuszczeniu to rp ed y w możliwie jaknajkrótszym czasie 1000—8000 kg ro p y lub w ody, k tó ra np. w otw orze 6“ sp iętrzy się na 40—300 m.

Jeżeli suponujem y, że zanik produkcji n a stą ­ pił w skutek spadku ciśnienia złoża, to zasto su je­

m y podw ójną daw kę przybitki, o 100% w y ż sz ą od poprzedniej, a tem sam em za trzy m am y g azy pow ybuchow e w m iejscu torpedow anem . W ta ­ kich w y padkach lepiej będzie sto so w ać to rp e­

d y herm etyczne sztyw ne, zw ła szcz a w otw o­

rach o m niejszych dym ensjach, gdzie z natu ry rzeczy w ielka ilość przybitki musi się w otw o­

rze znacznie spiętrzyć. T orped elasty czn y ch nie należy stosow ać tam , gdzie zachodzi koniecz­

ność znaczniejszego spiętrzen ia przyb itki po­

nad 400 m. b. E lastyczne to rp ed y nadają się też lepiej dla w iększych dym ensyj otw orów , gdyż w ty ch w y padk ach p rz y b itk a odpow iednia pod w zględem sw ej m asy nie w y m ag a nadm iernego sp iętrzen ia w obec znaczniejszej pojem ności otw oru.

D rugim rodzajem torped, k tó re stosujem y, są to rp ed y szty w n e, herm etyczne, w form ie rur ciągnionych bez szw u. G rubość ścianek takich ru r w ynosi 1—3 mm, zależnie od śred n icy rur, zaś długość 4—8 m. R u ra posiada na jednym końcu przyspojone denko oraz stożek (konus).

S tożek i drugi koniec rury za op atrzo ne są w dw a o tw o ry o śred n icy 20 mm, rozm ieszczone dia- m etlanie. R u ry m ożna łączy ć ze sobą w dow ol­

nej ilości p rz y pom ocy d iam etralnych otw orów . Dla torp edo w an ia o tw o ró w 5” stosujem y dw a ty p y takich rur, a m ianowicie o średn icy 81/85 m m o raz 90/94 mm, zaś dla o tw o ró w 6”

ru ry o śred n icy 110/115 mm i 120/125 mm. Nie­

mniej dla to rp edo w ania otw o ró w 6“ m ożna sto ­ sow ać rów nież -torpedy o średn icy 81/85 mm i 90/94 mm, jak rów nież to rp ed y 110/115 i 120/125 mm m ożna rów nież stoso w ać dla otw orów 0 w iększy ch średnicach 7“, 8“ i 9“, zw łaszcza jeżeli torpedow an ie m a głów nie z a cel w zm oc­

nienie ciśnienia złoża. T akie specjalne ru ry w y ­ tw a rz a u nas T ow . Sosnow ieckich F a b ry k R ur 1 Ż elaza w Sosnow cu.

P oszczególne w ielkości p atro n ó w d ynam ito­

w y c h oraz inne dane, odnoszące się do takich torped, uw idocznione są w poniżej zam ieszczonej tabeli.

Dymensją Średnica Średnica Długość W aga pa- Zawart. C iętar otworu torpedy patronów patronów tronów dynam itu wł. i.

w mm dynam. w mm w gr. na 1. m. b. m. b.

w mm rury rury

w kg w kg

5” /l32/118 mm 85/81 70 240 1563 7.5 4 5” /l32/118m m 94/90 80 340 2500 9.0 5 6”/163/148 mm 115/110 100 215 2500 14.0 7 6”/163/l48m m 125/120 110 180 2500 15.5 8 Jeżeli p oró w n am y torp edę elastyczn ą o g ru ­ bości 120 mm, z torped ą szty w n ą o grubości 115 mm lub 125 mm, to te ostatnie posiadają w iększą z a w arto ść dynam itu na 1 m. b., a to o 2 w zględnie o 3*/j kg na m etr b ieżący w ięcej.

C hcąc zatem uzy skać jakn ajw ięk szy efekt k ru ­ szą cy i rozluźniający, np. w otw o rze 6”, z a sto ­ sujem y — o ile inne w z g lę d y na to pozw alają — torpedę herm ety czną 125/120 mm.

Jeżeli pokład ropny, tak jak w w y p a d k u po­

przednim , posiada m iąszość 30 m i o dw iercony jest dym ensją 6”, to stosując ru ry o średn icy 125/120 mm w ilości 4 sztuki po V \i m długo­

ści, o trzy m aliby śm y to rpedę długą n a 30 m, o łącznej zaw arto ści 465 kg dynam itu. O grani­

czając jednak jednorazow ą daw kę dynam itu do 300 kg, o trzy m am y to rpedę k ró tszą około 20 m, k tó ra rozm ieścim y albo w spągow ej partji zło ­ ża ropnego, albo też w tem m iejscu, k tó re u w a ­ żam y za najbardziej produktyw ne.

R u ry h erm etyczn e dają się, po w prow adzeniu do nich dynam itu, herm etycznie zam knąć tak, że płyn przybitki z ropy lub w o d y nie będzie m iał dostępu do m asy dynam itow ej. Od spodu posiadają te ru ry uszczelnienie p rzez p rzy sp o - jenie denka z grubości blach y tej sam ej co ru ­ ra, zaś od g ó ry uskutecznia się uszczelnienie w sposób ró żn orod ny zależnie od ciśnienia p ły ­ nu, na p rzestrzen i 20—50 cm. Jednem z dobrych

(8)

uszczelnień jest następujące: bezpośrednio do dynam itu dociska się dobry plasty czn y ii na grubość 5— 10 cm. N astępnie w lew a się do ru ry w staw ionej w pozycji pionowej roztopioną m a­

sę kablow ą, w o sk ziem ny, parafinę, asfalt i t. p„

w której za n u rza się naprzem ian krążki z lanego żelaza lub tern podobne. K rążki są dość szczel­

ne i posiadają albo z boku albo w śro d k u otw ór dla kabla. U m ieszczone w ten sposób n ap rze­

m ian krążki w ilości 3—5 sztu k stan ow ią p ew ­ nego rodzaju uszczelnienie labiryntow e. (R ys. 5).

Podobne ru ry herm ety czn e stosujem y ró w ­ nież dla śro d k ó w saletrzano-am onow ych.

T orpedy h erm ety czne dynam itow e posiadają d ostateczny ciężar w łasn y tak, że nie potrzebują dodatkow ego obciążenia, natom iast p rz y użyciu środków saletrzano-am onow ych, k tó re są lek­

kie, należy takie torp ed y , podobnie jak poprzed­

nio om aw iane to rp e d y elastyczne, jeszcze do­

datkow o obciążać. T o rp ed y szty w n e h erm e­

tyczne m ają w iele dodatnich stron. P rz e z um iar­

k ow any nacisk stem plem drew nianym na po­

jedyncze p atrony , w pro w ad zan e pojedynczo do rury, uzyskujem y szczelne jej w ypełnienie m asą dynam itow ą. Jeżeli usuniem y papierow e końce opakow ania patronów , to cała łuska stanow i je­

den jednolity patro n dynam itow y, niczem niepo- p rzegradzany. D ynam it w tej formie, zabezpie­

czony jeszcze herm etycznie, posiada o w iele lepsze w arunki detonow ania, niemniej i jego szczelność jest w iększa, co w rezultacie daje lepszy efekt k ru sz ący i rozluźniający. Umie­

szczone w e w n ą trz herm etycznej łuski detona­

to ry , są podw ójnie chronione p rz ed uszkodze­

niem ich naskutek nacisku przybitki, raz .wsku­

tek w łasneg o uszczelnienia, a następnie w skutek szczelnego zam knięcia rury. Jeżeli zachodzą w y jątk o w e w ypadki nadm iernych ciśnień p rz y ­ bitki, np. 60 i w ięcej atm osfer, to deto n ato ry m ożna chronić w ten sposób, że się je um iesz­

cza w m ałych torpedach krótkich, o mniejszej średnicy, sporządzonych w ten sam sposób i uszczelnionych labiryntow o, k tóre następnie um ieszcza się w e w łaściw y ch torp edach dyna­

m itow ych, zam kniętych herm etycznie od góry.

T o rp ed y h erm etyczne u zb raja się rów nież w w iele detonatorów , rozm ieszczonych w od­

ległościach 3— 4 m etrow ych. Jeżeli pragniem y ab y to rp ed a detono w ała z jaknajw iększą szy b ­ kością, to należy ją ponadto uzbroić w pom ocni­

cze środki detonujące, jako to lont detonacyjny, lub tak zw ane p atro n y udarow e, zao patrzone w spłonki. P a tro n y u darow e sporządzone są z silnie sp rasow anego tro ty lu (trójnitrotoluolu) w form ie cylinderków o śred n icy 25 mm oraz długości 70 mm. W zdłuż takiego cylin d erk a znaj­

duje się pośrodku o tw ó r o śred n icy 7 mm, długi na 27 mm, w któ ry m um ieszcza się spłonkę. P a ­

S tr. 732 „PRZEM YSŁ

tro n y udarow e, zao patrzone w spłonki, um iesz­

cza się w e w n ą trz patro n ó w dynam itow ych.

W zm acniają one falę detonacyjną. P a tro n y u d a­

ro w e należy chronić od ujem nego w p ły w u p rz y ­ bitki i dlatego m ożna je zasto so w ać tylko w h e r­

m etyczny ch torpedach, a nie m ają one za sto so ­ w an ia w to rp edach elastycznych.

T o rp ed y herm etyczne, uzbrojone w w iększą ilość d eto n ato ró w oraz pom ocniczych środk ów zapalczych, rozw ijają m aksym alną szy bk ość d e­

tonacji, a tern sam em działają jaknajbardziej kru- sząco i rozluźniająco na pokład ropny. Tłum iąco na tę szy bk ość działa nadm ierna p rzy b itk a ro p ­ na lub w odna. W w y pad kach zatem , gdzie nam zależy w y łączn ie na jaknajbardziej kruszącem i rozluźniającem działaniu to rp ed y herm etycznej, zasto su jem y przyb itk ę um iarkow aną, o ile inne w zględy, jak np. bezpieczeństw o zarurow ania, na to pozw alają.

Jak najw ięk sze działanie kruszące i rozluźnia­

jące należy sto so w ać w n astępu jący ch w y p a d ­ kach :

1. W św ieżo naw ierconych pokładach ro p­

nych, jeżeli produkcja jest niezadaw alniająca, a to w celu jaknajw iększego p o szerzenia sam ego o tw o ru oraz w y tw o rz en ia dalekosiężnych szczelin.

2. W otw orach, w któ ry ch głów nej p rz y c z y ­ n y zaniku produkcji dopatrujem y się w za p ara - finowaniu i zaszlam ow aniu najbliższego oto cze­

nia szybu. W takich w yp ad k ach będzie najle­

piej nie sto so w ać żadnej przybitki, lub też zu­

pełnie m ałą, tak, ab y g az y pow ybuchow e po­

d ziała ły na złoże ropne raczej ssąco aniżeli tło- cząco.

3. Jeżeli otw orem naw iercono tylko ślad y po­

kładu ropnego lub gazow ego, k tó ry to pokład z o stał lokalnie zw ężony i zred u k o w an y w sk u tek działań g ó ro tw ó rczy ch (uskoki, fleksury, dy slo­

kacje). W tym w y padku tylko przez w y tw o ­ rzenie dalekosiężnych szczelin będzie m ożna uzy skać kom unikacje z p artją zło ża sąsiednią, norm alnie w y k szta łc o n ą i produktyw ną.

4. Jeżeli n aw ierco ny pokład posiada d o sta­

teczną m iąższość lecz w yk azuje lokalnie zbitą stru k tu rę, o m ałej porow atości, czyli jeśli pokład lokalnie uległ n iek orzy stny m zm ianom lito g ra­

ficznym.

N atom iast jeżeli zanik produkcji ro p y n a stą ­ pił n ask utek spadku ciśnienia złoża, oraz na­

skutek rozszczepienia się baniek ro p y i gazu, to w takich w yp ad k ach należy m niej p rz y w iązy w a ć w agi do działania kruszącego, a w ięcej do dzia­

łania gazów pow ybuchow ych, i w ty m w y p a d ­ ku n ależy p o w strzy m ać te g azy p rzed ulotnie­

niem się ich p rzez o tw ór, a to p rzez za sto so w a­

nie w iększej przybitki.

N AFTOW Y“ Z eszy t 24

(9)

Z eszyt 24 „PRZEM YSŁ N AFTOW Y“ S tr. 733

Inż. W ła d y sła w S E T K O W IC Z Trzebinia, Raflnerja

N o w y s p o s ó b w y z n a c z a n i a in d e k s ó w w is k o z o w y c h

Ja k wiadom o, w iskoza oleju zm ienia się w szerokich granicach, w zależności od tem p era­

tu ry , a m ianow icie ze w z ro stem tem p eratu ry w iskoza spada, przyczem sp adek ten je st p rz y pew nych ty p ach olejów m niejszy, p rz y innych w ięk szy . A utorzy am ery k ań scy , E. W . D ean i G. H. B. D a v is 1), w prow adzili sy stem k lasy ­ fikacji olejów sm arow ych, o p arty na w y z n a ­ czeniu w spółczynnika zm ienności w iskozy oleju w zależności od tem p eratu ry , jako funkcję w is­

koz oleju w edług S aybolta, p rz y 100 i 210° F.

F unkcja ta, n azw an a indeksem w iskozow ym , nie zależy od w iskozy oleju, lecz od jego ch a­

ra k te ru chem icznego, tak, że indeksy w iskozo ­ w e w szy stk ich frakcyj sm arow y ch, w ydzielo­

nych w jednak ow y sposób z jakiejkolw iek ropy, posiadają w a rto ści w przybliżeniu jednakow e.

O gólny zw iązek pom iędzy w iskozam i w dw óch różnych tem peraturach, np. 100® i 210° F dla serji olejów, o trzy m an y ch z tego sam e­

go surow ca, da się w y ra zić rów naniem : y — a + b x + c x 2

przyczem y w y ra ż a w iskozę p rz y niższej, zaś x w iskozę p rz y w yższej tem p eratu rze a, b, i c, są stałem i ch arak tery sty czn em i dla danej serji ole­

jów. D ean i D avis przyjęli dwie serje olejów, otrzy m an e z dwóch sk rajn y ch gatunków rop, ja ­ ko podstaw ę system u indeksów w iskozow ych, i obliczyli dla nich w spółczynniki a b i c. Dla serji olejów m ało zm ieniających w iskozę z tem ­ p eratu rą (se rja H) rów nanie to m a postać:

y = 0,0408 r* + 12,568 x — 475,4, natom iast dla serji o dużym w spółczynniku zm ienności w iskozy w zależności od tem p eratu ­ ry (se rja L ) y — 0,216 x" + 12,07 x — 721,2.

W rów naniach tych y oznacza’ w iskozę w se­

kundach S aybolta p rz y 100° F, zaś x wiskozę w sek. S aybolta p rz y 210° F. Na podstaw ie ty ch rów nań ułożono tablicę, w której obliczono wis­

kozy dla każdej serji olejów w sekundach S ey- bolta p rz y 100° F, odpow iadające wiskozom od 40— 160 sek. S aybolta p rz y 210° F. Indeksy w is­

kozow e serji H p rz y ję to za 100, natom iast se­

rji L za rów ne 0. C hcąc obliczyć indeks w isko ­ zow y dowolnego oleju, należy oznaczyć jego w iskozy p rz y 100° i 210° F (37,78 i 98,89° C) i następnie indeks w iskozow y obliczyć z tabli­

cy w edług w zoru:

VI — U .. x 100 L — H

*) Chem ical & M etallurgical E nginering Vol 36, Nr. 10, 1929. E. W . D ean and Q. H. B. D avis: Visco­

sity V ariations of O ils W ith T em perature.

przyczem oznacza VI — indeks w iskozow y, U — w iskozę badanego oleju p rz y 100° F, L i H w iskozy p rz y 100° F o dczytane z tablicy, dla serji L i serji H olejów m ający ch tę sam ą w is­

kozę p rz y 210“ F, co olej badany.

S treściłem pokrótce zasad y, na k tó ry ch o par­

ty jest system indeksów w isk o zo w y ch D ean‘a i D avis‘a. S ystem ten rozpow szechnił się b a r­

dzo szeroko w S tanach Zjednoczonych, n ato ­ m iast w pro w adzen ie go w Europie n apo ty ka na pew ne trudności, ze w zględu na niedogodności, p ow stające p rz y oznaczaniu w iskoz w sekun­

dach S ay b o lta na ap aratach będących w E uro­

pie w pow szechnem użyciu, a w ięc na ap aracie E nglera w zględnie Vogel O ssaga, w każdym zaś razie w ym ag a sto sow an ia specjalnych term o­

m etrów , o raz p rzep ro w ad zan ia żm udnych nie­

ra z przeliczeń. Celem uniknięcia tych niedo­

godności, zad ałem sobie tru d obliczenia w sp ó ł­

czynników a, b, i c dla serji H i serji L f dla tem p eratu r 50 i 100° C, o raz wiskoz w y­

rażonych w centistokach względnie stopniach Englera.

W yznaczanie indeksów w isk ozow ych z w isko­

zy kinematycznej przy 50 I 100° C.

R ów nania dla serji H i L p rzed staw iają się dla wiskoz kinem atycznych p rz y 50 i 100“ C w sposób następ ujący:

S erja H: y = 0,10325 x 2 + 5,2003 a; — 12,39 S erja L: y = 0,31247 x 2 + 6,476 x — 20,41 Na podstaw ie ty ch dwóch w zorów obliczono tabelę I, gdzie w kolumnie pierw szej podane są w iskozy kinem atyczne od 5 — 33 V k p rz y 100° C, w kolum nie drugiej odpow iadające w iskozy p rzy 50° C dla serji H, w kolumnie trzeciej w iskozy p rz y 50° C dla serji L, a w kolum nie czw artej w artości dla L — H. C hcąc o znaczyć indeks w iskozow y dowolnego oleju, należy o znaczyć jego w iskozy kinem atyczne p rz y 50 i 100° C, następnie w yszukać w kolum nie pierw szej tabli­

cy I tę sam ą wiskozę, jak ą posiada olej badany p rz y 100° C, i o d czy tać z kolum ny 2, 3 i 4 odpo­

w iadające w artości L ,H i L — H. S zukany in­

deks w iskozow y oblicza się według w zoru:

VI = — ~ U . 100 L — H

gdzie U oznacza w iskozę badanego oleju p rzy 50“ C, a L i H w artości od czy tan e z tablic.

(10)

S tr. 734 „PRZEM Y SŁ NAFTOW Y Z eszyt 24 Oznaczanie indeksów w iskozow ych z wiskoz

Englera przy 50 i 100® C.

R ów nania dla serji H i serji L przed staw iają się dla w iskoz p rz y 50 i 100° C, w y rażo n y ch w stopniach E nglera, w sposób n astępujący:

S erja H: y = 0,39666 X2 + 8,6894 x — 10,573 S erja L: y = 1,9317 x 2 + 10,976 x — 16,433 Na podstaw ie tych dwu w zorów obliczono tabelę I, gdzie w kolum nie pierw szej podane są są w iskozy od 1,4 — 4,5° E p rz y 100° C, w ko­

lumnie drugiej i trzeciej odpow iadające w iskozy p rz y 50° C olejów serji H i L, a w kolumnie czw artej w artości dla L — H. Sposób oblicza­

nia indeksów w iskozow ych je st taki sam , jak podano pow yżej dla tablicy I.

Poniżej podano kilka p rz y k ła d ó w oznaczania indeksów w isk ozow ych m etodą D ean‘a i D avis‘a oraz w e d łu g tablicy I o raz tablicy II. Ja k w i­

dzim y, re zu ltaty są zgodne w granicach błędu dośw iadczalnego.

100° C — 101® C, w przeciw ny m bow iem razie o trzy m am y fa łszy w e re zu ltaty p rz y obliczaniu indeksu w iskozow ego.

Znaczenie indeksów w iskozow ych.

Indeks w isk ozo w y oleju mówi nam p rzed e- w szy stk iem o tem , jak w y g ląd a k rz y w a w isk o ­ z y oleju: im w y ż sz y indeks, tem korzystniej, t. j. b ardziej płasko przebiega k rz y w a w isk o zy oleju. O kreślenie jedną cy frą przebiegu krzy w ej w isk o zy oleju nie je st jedyn ą zaletą indeksu w is­

kozow ego, pozw ala on do pew nego stopnia s ą ­ dzić tak że o innych w łasnościach oleju. M iano­

w icie oleje o w y sok ich indeksach w iskozow ych posiadają bardziej n asycon y ch a ra k te r chem icz­

n y 2), i są zatem bardziej odporne n a rozm aite ze w n ętrzn e czynniki fizyczne i chem iczne, jak np. w y so k ą tem peraturę, czynniki utleniające i t. p., niż oleje o niskich indeksach w iskozo­

w ych. P o zatem z dw óch olejów o tej sam ej w is­

kozie w danej tem peratu rze, a o różnych indek­

sach w iskozow ych, olej o w y ż sz y m indeksie

W iskoza oleju w sek. Indeks wisk.

S&yb. D ean D avis p rz y 1000 F p rz y 2100 F

Olei A 252,4 45,8 32,9

Olej B 905 75,2 71,1

Olej C 4 421 148,9 40,5

Wiskoz» oleju w conti- Bkokach przy 500 C przy 100 C

Indeks wisk. W iskoza oleju w stop.

wg. tab. I Engl.

p rzy 500 c p rz y 100o C

29,1 92,9 356,16

6,18 1376

29,32

30,8 71.1 39.2

3,98 12,26 47,01

1494 2196 3 990

Indeks wisk.

wg. tab . II

30,3 71,9 40,0 U w a g a :

P rz y oznaczaniu w iskoz ap aratem Englera, celem oznaczania indeksów w iskozow ych nale­

ż y bezw zględnie skrupulatnie p rzestrze g ać p rz e­

pisów d o ty czący ch sposobu jego użycia, t. j.

oznaczyć m ożliwie najdokładniej w a rto ść w o d ­ ną i p rz estrze g ać, ab y tem p eratu ra łaźni olej­

nej w y n o siła p rz y oznaczaniu w iskozy p rz y 50® C — 50,2® C a p rz y oznaczaniu! w isk o zy p rzy

posiada zazw yczaj niższy ciężar gatunkow y oraz w y ż sz e granice w rzenia, niż olej o niższym indeksie. Indeks w isk ozo w y jest zatem bardzo w ażną cechą c h a ra k te ry sty c z n ą oleju i m oże oddać z tego w zględu duże usługi p rz y badaniu, a zw ła szcz a p orów nyw aniu olejów m ineralnych.

5) por. D r. Michael Freund, P etroleum , XXXI. 19, str. 2 (1935).

Tablica I

do obliczania Indeksów w iskozow ych z .wiskoz kinematycznych (centlstocków) olejów przy 50 1 100® C.

Vk p rz y p rz y V k p rz y L — H Vk przy V k p rz y V k przy L — H

100° c 50“ C 50° C 100° C 50° C 50° C

S e rja H S e ria L S e ria H S e rla L

5.0 16.16 19.78 3.62

5.1 16.80 20.74 3.94 7.1 29.73 41.32 11.59

5.2 17.44 21.71 4.27 7.2 30.40 42.41 12.01

5.3 18.07 22.69 4.62 7.3 31.06 43.51 12.45

5.4 18.70 23.67 4.97 7.4 31.73 44.62 12.89

5.5 19.34 24.66 5.32 7.5 32.41 45.76 13.35

5.6 19.97 25.65 5.68 7.6 33.09 46.86 13.77

5.7 20.61 26.65 6.04 7.7 33.77 47.98 14.21

5.8 21.24 27.66 6.42 7.8 34.45 49.11 14.66

5.9 21.89 28.67 6.78 7.9 35.13 50.25 15.12

6.0 22.53 29.69 7.16 8.0 35.82 51.40 15.58

6.1 23.18 30.72 7.54 8.1 36.50 52.55 16.05

6.2 23.82 31.75 7.93 8.2 37.19 53.70 16.51

6.3 24.47 32.79 8.32 8.3 37.88 54.87 16.99

6.4 25.12 33.84 8.72 8.4 38.57 56.04 17.47

6.5 25.77 34.89 9.12 8.5 39.26 57.21 17.95

6.6 26.43 35.94 9.51 8.6 39.96 58.39 18.43

6.7 27.09 37.01 9.92 8.7 40.66 59.58 18.92

6.8 27.75 38.08 10.33 8.8 41.37 60.78 19.41

6.9 28.41 39.15 10.74 8.9 42.07 61.98 19.91

7.0 29.07 40.23 11.16 9.0 42.77 63.18 20.41

(11)

Z eszyt 24 „PRZEM YSŁ N AFTOW Y“ S tr. 735

Vk przy V k p rz y V k p rz y L — H

100° C 50° C

S e ria H

50° C S e ria L

9.1 43.48 64.40 20.92

9.2 44.19 65.62 21.43

9.3 44.90 66.85 21.95

9.4 45.62 68.08 22.46

9.5 46.33 69.32 22.99

9.6 47.04 70.56 23.52

9.7 47.76 71.81 24.05

9.8 48.49 73.07 24.58

9.9 49.21 74.33 25.12

10.0 49.94 75.60 25.66

10.1 50.66 76.88 26.22

10.2 51.39 78.16 26.77

10.3 52.12 79.45 27.33

10.4 52.86 80.74 27.88

10.5 53.59 82.04 28.45

10.6 54.33 83.35 29.02

10.7 55.07 84.66 29.59

10.8 55.82 85.98 30.16

10.9 56.56 87.30 30.74

11.0 57.31 88.63 31.32

11.1 58.06 89.97 31.91

11.2 58.81 91.32 32.51

11.3 59.56 92.67 33.11

11.4 60.32 94.02 33.70

11.5 61.07 95.39 34.32

11.6 61.83 96.76 34.93

11.7 62.58 98.13 35.55

11.8 63.34 99.51 36.17

11.9 64.11 100.90 36.79

12.0 64.88 102.30 37.42

12.1 65.65 103.70 38.05

12.2 66.42 105.11 38.69

12.3 67.19 106.52 39.33

12.4 67.97 107.94 39.97

12.5 68.75 109.37 40.62

12.6 69.53 110.80 41.27

12.7 70.31 112.24 41.93

12.8 71.09 113.68 42.59

12.9 71.87 115.13 43.26

13.0 72.66 116.58 43.92

13.1 73.45 118.07 44.62

13.2 74.24 119.52 45.28

13.3 75.03 120.99 45.96

13.4 75.83 122.47 46.64

13.5 76.63 123.96 47.33

13.6 77.43 125.46 48.03

13.7 78.23 126.96 48.73

13.8 79.04 128.47 49.43

13.9 79.84 129.98 50.14

14.0 80.65 131.50 50.85

14.1 81.46 133.03 51.57

14.2 82.27 134.56 52.29

14.3 83.08 136.10 53.02

14.4 83.90 137.64 53.74

14.5 84.72 139.19 54.47

14.6 85.54 140.75 55.21

14.7 86.36 142.31 55.95

14.8 87.19 143.88 56.69

14.9 88.02 145.45 57.43

15.0 88.85 147.03 58.18

V k p rz y V k p rz y , V k p rzy L - H

100° c 50” C

S e ria H

50° C

S e ria L

15.1 89.68 148.62 58.94

15.2 90.51 150.21 59.70

15.3 91.34 151.82 60.48

15.4 92.18 153.43 61.25

15.5 93.02 155.04 62.02

15.6 93.86 156.66 62.80

15.7 94.70 158.29 63.59

15.8 95.54 159.92 64.38

15.9 96.39 161.56 65.17

16.0 97.24 163.20 65.96

16.1 98.09 164.85 66.76

16.2 98.95 166.51 67.56

16.3 99.80 168.17 68.37

16.4 100.66 169.84 69.18

16.5 101.52 171.52 70.00

16.6 102.39 173.20 70.81

16.7 103.25 174.89 71.64

16.8 104.12 176.58 72.46

16.9 104.99 178.28 73.29

17.0 105.86 179.99 74.13

17.1 106.73 181.70 74.97

17.2 107.60 183.42 75.82

17.3 108.48 185.15 76.67

17.4 109.36 186.88 77.52

17.5 110.24 188.62 78.38

17.6 111.12 190.36 79.24

17.7 112.00 192.11 80.11

17.8 112.89 193.87 80.98

17.9 113.78 195.63 81.85

18.0 114.67 197.40 82.73

18.1 115.56 199.18 83.62

18.2 116.46 200.96 84.50

18.3 117.35 202.75 85.40

18.4 118.25 204.54 86.29

18.5 119.15 206.34 87.19

18.6 120.05 208.15 88.10

18.7 120.95 209.96 89.01

18.8 121.87 211.78 89.91

18.9 122.77 213.60 90.83

19.0 123.67 215.43 91.76

19.1 124.59 217.27 92.68

19.2 125.52 219.12 93.60

19.3 126.44 220.97 94.53

19.4 127.36 222.82 95.46

19.5 128.28 224.69 96.41

19.6 129.20 226.56 97.36

19.7 130.12 228.44 98.32

19.8 131.05 230.32 99.27

19.9 131.98 232.21 100.23

20.0 132.92 234.10 101.18

20.1 133.85 236.00 102.15

20.2 134.79 237.91 103.12

20.3 135.72 239.82 104.10

20.4 136.66 241.74 105.08

20.5 137.60 243.66 106.06

20.6 138.55 245.59 107.04

20.7 139.49 247.53 108.04

20.8 140.44 249.47 109.03

20.9 141.39 251.43 110.04

21.0 142.35 253.39 111.04

Cytaty

Powiązane dokumenty

Por aha Beccaru UbiCKtes

Żórawrotaryfirmy „Demag&#34;,Duisburg...

T ennenbaum p rz y stą p ił, nie zapew niw szy sobie niestety ścisłych inform acyj fachow ych.. W rezultacie polem ika je st jednem w ielkiem

ka, specjalnie p rzez siebie skonstruow anego, z urządzeniem , um ożliw iającem zm ianę stosunku kom presji podczas p ra cy silnika (Rys.. Zeszyt 17 „PRZEMYSŁ

Poziom płynu odczytuje się po d ostatecznem uspokojeniu się pow ierzchni, co następuje zazw y czaj w krótkim czasie, o g ra­.. niczonym do kilku zaledw ie

Dr. Józef Lew iecki Inż. M ieczysław Longcham ps Dr. Zygm unt Łachociński Dr. Kazim ierz Łodziński Inż. Brunon Sam uely Inż. Benjam in Seidm ann Inż. Leopold

W sprawie badań wagą Eótvósa podkreśla mówca, iż wymaga ona szczegółowych i długotrwałych prac, co nie pozwoli na szybkie zbadanie Podkarpacia. Metody

Za początek wrzenia przyjmuje się temperaturę, przy której pierwsza kropla destylatu wpada z chłodnicy do Cylindra mierniczego (należy podawać również