• Nie Znaleziono Wyników

Przemysł Naftowy : dwutygodnik wydawany nakładem Krajowego Towarzystwa Naftowego we Lwowie. R. 5, Z. 10

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przemysł Naftowy : dwutygodnik wydawany nakładem Krajowego Towarzystwa Naftowego we Lwowie. R. 5, Z. 10"

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

b j V *

(2)

T r e ś ć :

1. Dr. Ign acy W y g a r d : „ N a jb liż sz a p r z y s z ło ś ć n a s z e g o p r z em y słu n a fto w eg o

i je g o z d o ln o ś ć d o z a sp o k o je n ia p o tr z eb k ra ju “ ... S tr. 237 2. Dr. B o h d a n Ś w id e r s k i: „ G d zie sz u k a ć ropy w P o ls k ic h K arp atach Ś r o d ­

k o w y c h “ 242

3. Inż. W ła d y sła w K lim k ie w ic z : „ P ró b n e t ło c z e n ie p o w ie tr z a w z ło ż a ro p n e w R y p n e m “ 245 4 . S e k c . N auk. O rg a n iz a cji S to w . P o l. Inż. P r z e m . N a ft.: „ R a c jo n a liz a c ja i n o r m a liz a c ja żu r a w ia k o m b in o w a n eg o lin o w o -ż e r d z io w e g o “ . . • 248

5. XII. Z jazd G a zo w n ik ó w i W o d o c ią g o w c ó w w D r o h o b y c z u ... ... . „ 251

6 . D z ia ł s p r a w o z d a w c z y ... ... 252

7. D z ia ł g o s p o d a r c z y ... ... ... ... 253

8. P r z e g lą d s ta ty s ty c z n y ... 254

9 . W ia d o m o ści b ie ż ą c e . . ... ... 261

10. P rz e g lą d z a g r a n i c z n y ... ... 262

T a b l e d e s m a t i è r e s :

1. D r. 1. W ygard : „L'avenir le p lu s p r o c h e d e n o tr e in d u s tr ie p e tr o life r e e t la fa c u lté d e c e t t e d e r n ier e d e p o u v o ir a u x b e s o in s du p a y s “ P a g e 237 2. D r. B. Ś w id e r s k i: „O u d o it o n c h e r c h e r le p e t r o le d a n s l e s C a r p a th es p o lo n a is e s c e n t r a le s “ 242 3. Ing. K lim k ie w ic z : „L es e s s a i s d e p r e s s e r l’a ir d a n s l e s c o u c h e s d e p e tr o le a R y p n e “ 245 4. La S e c t io n d e l ’o r g a n is a tio n s c ie n t if iq u e : „Tip n o r m a lis é d e rig d e fo r a g e à c a b le - t ig e (D ro it d e rep ro d u c tio n in t e r d it ) “ ... 248

5. R é u n io n d e s In g é n ie u r s P o lo n a is d e G az e t d e C o n d u ite s à E au à D r o h o b y cz 251 6 . D o c u m e n ta tiè n 252 7. R ev u e é c o n o m i q u e 253 8. R ev u e s t a t i s t i q u e ... 254

9. C h ro n iq u e c o u r a n t e 261 10. R ev u e é t r a n g è r e ... 262

In h a l t :

1. Dr. I. W ygard : „D ie n ä c h s te Z uk un ft u n s e r e r P e tr o le u m in d u s tr ie un d ihr V e rm ö g e n d ie L a n d e s b e d ü r fn is se zu d e c k e n “ ... S e it e 237 2. Dr. B. Ś w id e r s k i: „W o s o l l d a s R oh öl in d e n p o ln is c h e n Z en tra lk a rp a ­ th e n g e s u c h t w e r d e n “ 242 3 . Ing. W. K lim k ie w ic z : „ V e rs u c h e m it L u ftp re ss u n g en in d ie R o h ö ls c h ic h ­ te n v o n R y p n e “ 245 4 . S e k t, d er W isse n s c h a ft. O r g a n .: „ R a tio n a lisier u n g und N o r m a lis ie r u n g d e s k o m b in re r ten S e il- und G e s tä n g e b o h r k r a n e s “ (N ach d ru k v e r b o t e n ) ... 248

5. XII. K o n g r e s s d er P o ln is c h e n G a s- un d W a s s e r le itu n g in g e n ie u r e . . . 251

6. R e f e r a t e 252 7. N e u e G e s e t z e u n d V e ro r d n u n g en 253 8. Ü b e r s ic h t der S t a t i s t i k ...254

9 . K le in e N a c h r ic h te n . . . . . . . 261

10. A u slä n d is c h e K r o n i k 262

(3)

Rok S l . — Zeszyt 10. 25. maja 1930 r.

¡PRENUM ERATA: -«—» m ■*— " P o jed y n c zy z e s z y t

wraz z dodatkiem sta ty sty cz n . rM m 1 g g J BlJ B B ¡< Sgy J & f M S& - Zł. 2'50. (2 Er. szw .) w

m y m / m ml / W / # ^ ' f f i t s s s

roc“ " - . ...Zl5, t

M

# V Ä < w ^ 4 r « # N , f t o w « |o '

p o t r o c z n i e ... „ 3 2 Zł. 2 '— (1 *50 Fr. sz w .)

k w a r t a l n i e ... , 2 0 ^ ^ j f M S T f JS B T O G Ł O S Z E N IA :

j Ł / J m / S t s J & f f l M ( j ä W I m

str. Zł. 150 »/, str. Zł. 90

z a g r a n ic ą : / B / / H B S ß f f l M S U m W IM B '/. „ . 50 '/. „ „ 30

r o c z n ie ... Fr. szw . 40 / i

Em

iäjy

¡ĘB Mf

B r W Jg|F Strona zew n ętrzna okład ki

p ółroczn ie . . . 25

M m * 6jBB jB sr W$r W MSr ^SSr

50% drożej.

» D W U T Y G O D N I K Ktn% S W ° ^ ‘

W Y D A W A N Y N A K Ł A D E M K R A J O W E G O T O W A R Z Y S T W A N A F T O W E G O WE LWOWIE.

R edagu je K o m ite t R e d a k c y jn y przy K ra jo w e m Tow. N aftow em i S to w a rz y s z e n iu Pol. In ż y n ie ró w Przem. Naft.

C z ło n k o w ie : Dr. St. B a rto s z e w ic z , Prot. Inż. Z. B ie lsk i, K. K o w a le w s k i, Inż. J. P io tro w ski, Dr. S. S ch ä tze l, ln±. St. S u iim lrs k i, Dr. S. Unger, Dr. i. W ygard I C. Z a łu s k i.

R ed a k to r d il.iiu tech n ik i k o p aln ian ej : R e d a k to r d ziału tech n ik i rafin ery jn ej : R e d a k to r d ziału g o s p o d a rc z e g o : R e d a k to r d ziału staty sty czn eg o :

Inż. St. 5ULIM IR SKI inż. W. J. PIOTROWSKI Dr. S. SCHÄTZEL C. ZAŁUSKI.

R e d a k to r o d p o w ie d z ia ln y : Inż. STEFAN SULIM iRSKI.

R e d a k c ja i A d m in is tra c ja Lwów , ul. A k a d e m ic k a 17, G m a ch Izby P rz e m y s ło w o - H a n d lo w e j. — T e le fo n Nr. 9-48 K o n to c z e k o w e P. K. O. Nr. 1 5 3 .2 0 s. R a c h u n e k b ie ż ą c y w P o w s z e c h n y m B a n k u K re d y to w y m we Lwowie.

D r. Ig n a cy W Y G A R D .

Najbliższa przyszłość naszego przemysłu naftowego i jego zdolność do zaspokojenia

potrzeb kraju.")

i h c ą c m ów ić o prz ysziości nasz ego przem ysłu naf- to w eg o , stw ierdzić m usim y następują ce fakty, w a ż n e jako p o d s t a w y p rz e w id y w a n ia p r z y s z ło ś c i:

1) P r o d u k c j a r o p y pow oli sp ad a .

2) T e r e n y doty ch cz as znane i ek sp lo ato w a n e są n a w yc zerpa niu.

3) E ksploatac ja n asz ych t e r e n ó w obec nych jest d ro ż sza niż w innych k ra ja ch p ro d u k c y jn y c h . P r z e ­ ciętna g ł ę b o k o ś ć n asz ych s z y b ó w w y n o si w Z a g łę b iu B o ry s ła w s k ie m 1.600 m , ru m u ń s k ich 500—800 m, a m e ry k a ń s k ic h 525— 700 m, rosyjskich 600 m. — P rze ciętn y koszt o d w ie r c e n ia je d n e g o m e t r a w ynosi

11 n a s o k o ł o 200.— zł, w R u m u n ji 76.— zł. P ro d u k c ja ro p y j e d n e g o o t w o r u w y n o s i przeciętnie rocznie u n a s 95,8 c ystern, w R u m u n ji 670 cystern.

4) P o w s z e c h n a o p in ja g e o l o g ó w s t w ie rd z a p r a w ­ d o p o d o b i e ń s t w o istnienia znacznych złóż naftow ych.

5) P r o d u k c j a g a z u z iem n e g o zw iększa się: w y ­ n o siła w ro k u 1929 — 467 m iljo n ó w m 3, i może by ć niew ą tp liw ie b a r d z o znacznie zw iększona, czemu na p rz e sz k o d z ie nie stoi b r a k znanych te r e n ó w g a z o w y c h , raczej b r a k m ożliw ości zużycia w y ­ d o b y t e g o gaz u . N a b o g a c tw a g a z o w e w skazują po szc zeg ó ln e szy b y , p r o d u k u ją c e 200 m 3 na m inutę p r z y n ie z m n iejsza jące m się ciśnieniu 5 0 —60 atm .

6) Stan techniczny urz ądze ń kop aln ian y c h dla k o n serw acji ulatniających się lekkich w ę g lo w o d o r ó w i d o p r o w a d z e n ia ich w ro p ie d o rafinerji p o p ra w ia się znacznie.

*) S tr e szc z en ie od czytu , w y g ło s z o n e g o w W arszaw ie w S to w . Inż. M echan ik ów P o lsk ich dn. 27. III. 1930, a dru k ow an ego w ca ­ ło śc i w „ P rz eg lą d z ie T e c h n ic z n y m “ Nr. 17 — 18 z dn. 30. I V .—

3. V. 1930.

7) Stan techn ic zn y p r z e m y s łu ra fin e r y j n e g o nie stoi jeszcze n a w y so k o ści p r z e m y s łu k o n k u r e n c y j ­ n eg o . R ok n ajbliższy i n a s t ę p n e p rz y n io są c a łk o ­ w itą m o d e rn iz a c ję w ielkich rafinery] w kierunku' upro sz cze n ia p rz e r ó b k i i zw iększenia w y d a jn o śc i, szczególnie m a t e r j a łó w p ę d n y c h , i t o o t r z y m y w a ­ n y c h z a ró w n o p rz y p ie rw sz e j d y stylacji „ s t r a ig h t r u n “ , jak i w d r o d z e dystylacji ro z k ła d o w e j „k ra - k i n g “ .

0 0---

P o ustaleniu p o w yż sz ych fa któw , z a s ta n ó w m y się, jak w y g lą d a ć będ z ie w najbliższych latach z a o ­ p atrz e n ie k ra ju w p r z e t w o r y ropne.

P r z y j m ijm y n a jp ie r w , że dzięki w s p ó ln y m w y s i ł ­ kom R ząd u i k a p i t a ł ó w p ry w a tn y c h u d a n a m się u trz y m a ć p ro d u k c ję r o p y na poziom ie ro k u 1929, w y ­ ją t k o w o n i e k o r z y s tn e g o z p o w o d u znacznej u t r a t y p ro d u k c ji w zw iązku z o k r e s e m n ie z w y k ły c h m r o ­ zów , n a to m ia s t że z a c h o w a m y z ła tw o śc ią u s t a b i ­ lizow aną, a n a w e t zw iększającą się p r o d u k c ją gazoliny.

Z r o p y p r z e ro b io n e j w ro k u 1929 w ilości 65.614 cystern o trz y m a liś m y 59.470 cy s tern ró ż n y c h p r o ­ d u k tó w , p o z a te m z g a z u 3.540 cy s tern gazoliny. — W t y m czasie s k o n s u m o w a l i ś m y w k ra ju 39.402 cystern po szc zeg ó ln y ch p r o d u k t ó w , a w y e k s p o r t o ­ w a liś m y razem 24.877 c y ste rn p o szc z e g ó ln y c h p r o ­ d u k tó w .

Z ze sta w ienia za r. 1929 jak i z sta ty s ty k i lat u b ie g ły c h w y nika, że jeszcze d ł u g i czas b ę d z ie m y mieli n a d m i a r n afty, s m a r ó w i p arafin y , podczas, g d y p o d znakiem za pyta nia stoi p r a w a s a m o w y s t a r ­ czalności n asz ej w b e n z y n ie i olejach p ęd n y c h .

(4)

Str. 238 . P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y ' Zeszyt 10

Z e s t a w i e n i e n r . I.

P r o d u k t y ! W ytw ór- i c zo ść

S p o ż y c ie

krajowe E ksport Razem

benzyna *) . . . . n a f t a ...

olej g a zo w y . . . . o leje sm arow e . . . parafina ...

asfalt ...

k o k s ...

p ółp rod u k ty i inne .

10.171 1 8 .8 3 8 12 .2 4 5 9 .9 0 2 3 5 9 8 2.021 1.135 1.560

■■

8 .9 4 3 15.367 6 .3 7 9 5 .9 2 9 9 4 7 8 6 8 35 9 3 4

4 3 9 3 5 .7 1 7 6 .1 4 3 4 .1 0 3 2 .6 9 8 7 6 5 6 9 3 3 6 5

1 3.336 2 1 .0 8 4 1 2.522 1 0 0 3 2 3 .6 4 5 1.633 7 2 8 1.299 R azem . . . 5 9 .4 7 0 3 9 4 0 2 2 4 .8 7 7 6 4 .2 7 9

*) p o n a d to 3.540 c y st. g a z o lin y .

D r u g a ta b e la ilu stru je stan w y d o b y c ia ropy i w y tw ó rc z o śc i ifia te r ja łó w p ęd n y c h , t. j. gazoliny, b e n z y n y i oleju g a z o w e g o w latach 1924— 1929

t o n n a c h : w

z g ę s tn ia ła i w y d ł u ż y ł a się do te g o stopnia, że obecnie m o ż n a p rz ejech a ć n a a u to b u s a c h całą P o ls k ę w z d łu ż i w szerz.

P r z y s z ły roz w ój ilościow y o m a w ia n e j k o m u n i ­ kacji będ z ie m ożliw y w m iarę b u d o w y n o w y c h d ró g , w z g lę d n ie w m ia rę p rz y s p o so b ie n ia dla tych celów d r ó g istniejących. W najbliższym czasie nastąpi n iew ątpliw ie zm iana jak o ścio w a p a r k u a u to b u s o w e g o p rz y ró w n o c z e sn e m w p r o w a d z e n iu silników na ciężkie w ę g lo w o d o r y , co k o n su m c ję b e n z y n o w ą bez- w ą tp ien ia odciąży. J a k w kom unikacji m ię d z y ­ m ia s to w e j p o d w z g lę d e m a u to b u s ó w , ta k też w kom unikacji miejskiej, da się za uw aż yć stan n a ­ sycenia o d n o ś n ie d o ro ż e k s a m o c h o d o w y c h .

Z a u w a ż y ć należy, że p r z y r o s t ilości p o ja z d ó w nie m o ż e b y ć id e n ty fik o w a n y z zw iększeniem zbytu s a m o c h o d ó w w ogólności. ' R ok rocznie pok aź n a ilość s a m o c h o d ó w w y c o fa n a z o sta je z ru c h u z p o -

Z c s t a w i e n i e n r. II.

P r o d u k t y 1 9 2 6 r. 1927 r. 1928 r. 1929 r.

t on wydajn. ton w yd ajn. ton w yd ajn. ton w yd ajn.

przeróbka ropy . . w y tw . g a z o lfn y . .

b e n z y n y . .

oleju g a z ó w .

7 8 5 .0 3 5 1 8 .0 4 4 9 3 .2 4 0 1 5 5 .1 7 0

11.88%

19.76% **)

6 8 5 .1 1 6 2 7 .7 9 4 9 0 .2 8 3 115.568

1 3 .1 8 % 1 6.87%

7 2 7 .0 5 3 3 1 .8 5 5 9 7 .0 0 8 1 3 0 .7 5 8

1 3 .3 4 % 17.98%

6 5 6 .1 4 3 3 4 .5 0 4 101 .7 1 3 122 .4 4 7

15 .5 0 % 18 .6 6 %

**) Na sk u tek z w ię k s z o n e g o zap otrzeb ow an ia, w y w o ła n e g o strajkiem a n gielsk im .

W ynika z tych cyfr, że m im o spadku w y tw ó r­

czości ropy, ilość 'Wytwarzanych z ropy materja- łó w pędnych w zro sła zarów no przy benzynie jak i przy oleju g a zow ym .

Z a p o t r z e b o w a n ie k r a jo w e b e n z y n y w poszcze­

g ó ln y ch latach w y n ik a , z ze sta w ienia III. W z r o s t z a p o tr z e b o w a n ia m a t e r j a ł ó w p ęd n y c h , szczególnie, 0 ile chodzi o b e n z y n ę i gaz olinę uzależniam y od p r z y ro s tu ilości p o j a z d ó w m echanicznych w kraju, k tó ry to p r z y r o s t w ro k u 1929 w sto s u n k u d o 1925 ro k u w y n o s i ł 33.300 p o ja z d ó w . W dniu 1. stycznia 1930 r. z a re je s tro w a n y c h b y ł o o k r ą g ł o 43.300 p o ­ ja z d ó w , w czem o k o ł o 37.000 s a m o c h o d ó w i o k o ło 6.000 m otocykli, b e z u w z g lę d n ie n ia p o ja z d ó w w o j ­ skow ych.

O d r. 1922 d o k o ń ca 1924 r. ilość p o ja z d ó w m echanicznych, p o trz e b u ją c y c h jako paliw a benzyny, u t r z y m y w a ła się w P olsc e n a p oziom ie o k o ło 10 tys. w o z ó w . W tym- s a m y m o k re s ie czasu (jak to ilu stru je w y k r e s A) u sta b iliz o w a ło się rów nież s p o ­ życie b e n z y n y na pozio m ie p rz e c ię tn y m o k o ł o 21 tys. to n n . O d r. 1925 o g ó ln a liczba p o ja z d ó w m e ­ chanicznych zaczęła w s z y b k ie m te m p i e w zrastać.

( W z r o s t liczby p o j a z d ó w m echa nicznyc h i spożycie b en z y n y w p o szc zeg ó ln y ch latach uw idacznia z e s ta ­ w ienie III.).

Z naczny s t o s u n k o w o p r z y r o s t spożycia benzyny w o statnich trz e c h latach p r z y p a d a na o k re s inten- z y w n e g o ro z w o ju kom u n ik acji ¡a u to b u so w e j i k o ­ m unikacji m iejskiej p rz y p o m o c y d o ro ż e k s a m o c h o ­ d o w y c h . In te n z y w n o ś ć t e g o w z r o s t u uzależniona uy ła o d p o c z ą tk o w o w z g lę d n ie p o m y ś l n e g o sta n u g o s ­ p o d a r c z e g o w k raju. Z k o ń c e m 1929 r. rozwój kom unikacji s a m o c h o d o w e j z a tr z y m a ł się, a w p ł y ­ n ę ł y n a to nietylko w z g lę d y o g ó l n o -g o s p o d a r c z e , ale 1 pew ie n s ta n nasycenia, sieć b o w ie m a u to b u s o w a w o d u zużycia i u szkodz enia, a w ich m iejsce p r z y ­

b y w a ją n o w e . Z b y t p o j a z d ó w m echanicznych m o że b y ć w n a stę p n y c h l a t a c h n a w e t duży, a lbow iem w tej chwili p o s ia d a m y jeszcze w ielką ilość s t o ­ s u n k o w o „ m ł o d y c h " i n iezuż ytych w o z ó w , k tó re

„ s k o ń c z ą " się w najbliższych latach.

Z e s t a w i e n i e n r. III.

Rok Ilość

p ojazd ów

Zapotrz.

b en zy n y cystern

P rzyros

Ilości p ojazdów

t roczny

zapotrz.

b e n z y n y cystern .

% - w y przyrost w stosunku do stanu roku poprzedniego

ilości pojazd.

zapotrz.

benzyny cystern

19 2 4 1 2 .0 0 0 2 .0 4 0

1925 1 7 .0 0 0 3 .2 0 0 5 .0 0 0 1 .1 6 0 42 % 5 7 %

1 9 2 6 2 0 .0 0 0 3 .3 1 5 3 .0 0 0 115 1 8 % 3 .6 %

1927 2 6 .0 0 0 5 .0 4 6 6 .0 0 0 1.731 30 % 5 2 %

19 2 8 3 4 .0 0 0 6 .9 4 0 8 .0 0 0 1 .8 9 4 3 1 % 3 7 %

1929 4 3 .0 0 0 8 .9 4 2 9 .0 0 0 2 .0 0 2 2 6 % 29 %

3 1 .0 0 0 6 .9 0 2 śred n io roczn. 6 .2 0 0 1 .380

alternatyw a o d n o śn ie sa m och od ów , z w y łą c z e n iem m o to - c y k li i nnych p ojazd ów .

1924 10 .0 0 0 2 .0 4 0 — _ _ --

1925 1 5 .0 0 0 3 .2 0 0 5 .0 0 0 1.160 50"/ 57 %

1926 1 7 .0 0 0 3 .3 1 5 2 .0 0 0 115 13% 3 .6 %

1927 2 1 .0 0 0 5 .0 4 6 4 .0 0 0 1.731 24% 5 2 %

1928 2 9 .0 0 0 5 .9 4 0 8 0 0 0 1 .8 9 4 3 8 % 3 7 %

1929 3 7 .0 0 0 8 .9 4 2 8 0 0 0 2 .0 0 2 2 8 % 2 9 %

2 7 .0 0 0 6 .9 0 2 śred n io roczn. 5 .4 0 0 1.380 p rzyjęto zaok rągl. og ó łem 6 .0 0 0 1 3 8 0

W tych w a r u n k a c h m o ż e m y przyjąć, że w p r z y ­ szłości ro c zn y m a k s y m a ln y p r z y r o s t ilości w o z ó w będ z ie w y n o s ił m niejw ięcej tyle, ile w y p a d a z prze-

(5)

Z eszyt 10 „ P R Z E M Y S Ł N A F f O W Y" Str. 239

-1920 1921 i 1922 1923 1924' 1925 192C 1927 \ 1928 1929

W ykres A . Produkcja b e n zy n y i g a zo lin y oraz zb y t ben zyn y w kraju w latach 1 9 2 0 — 29.

W ykres ilu struje rozw ój produkcji lek k ich w ęg lo w o d o ró w , b ez w z g lęd u na to, c z y jest to b en zy n a z d y sty la c ji ropy, czy g a zo iin a z adsorp cji, kon densacji g a z ó w ziem n ych (linja a). R oz­

d ział m ięd zy produkcją b e n z y n y i g a z o lin y przeprow adzono linją c. Od p o d sta w y do linji c podana jest produkcja b en zy n y w rafinerjach, m ięd zy c i a znajduje się p o fe kropkow ane b, u w i­

daczniające w y tw ó r c z o ś ć g a z o lin y z g a z ó w ziem nych.

P rzy p orów n aniu w y d o b y c ia ropy (linja l) z produkcją b en zy n y i g a z o lin y , zwraca u w a g ę w zro st produkcji lekkich w ę g lo w o d o r ó w , zu p ełn ie n ie za leżn y o d w y d o b y cia ropy, przy- czem ch arak terystyczn e je st, że a b so lu tn ie i p ro cen to w o w zrosła w o sta tn ic h latach w y tw ó rc zo ś ć b e n z y n y , otrzym anej w y łą czn ie z rop y.

Linja d pod aje w y s o k o ść krajow ego zap otrzebow an ia ben­

zyn w p o s z c z e g ó ln y c h latach . P o w ojn ie p o lsk o -b o lszew ick iej w r. 1921 sp a d ło ono bardzo Silnie i przez n astęp n e 3 tata utrzy­

m y w a ło się na. tym sam ym p o z io m ie . Od roku 1925 za p o trzeb o ­ w an ie krajow e ben-.yny w zrasta. W latach 1926— 1929 w zrost

•jest rów nom iern y i w yn osi ro czn ie ok ło 2.0GO cystern .

P o potrąceniu zap otrzeb ow an ia krajow ego z ogóln ej pro­

dukcji lek k ich w ę g lo w o d o r ó w , p o z o sta je ben zyn a i gazoiin a do w y w o z u . Ilości, jakiem i p rzem y sł naftow y d ó te g o celu d y s p o ­ now ał w p o s z c z e g ó ln y c h latach, ;a w a r te są m ięd zy linjami d i a. O zn aczon o je w w y k re sie e.

cięcia ostatnich 5-ciu (lat. Z za o k rą g le n ia w y p a d a p r z y ro s t roczny 6.000 p o j a z d ó w m echanicznych i 1.300 cy s tern b en z y n y , co p r z y jm u j e m y jako cyfry po w ta rz a ją c e się w najbliższych latach, zw iększając z ostrożności k o n su m c ję b e n z y n y o dalszych 200 cystern rocznie.

Z e s t a w i e n i e n r . IV.

Rok Ilość p ojazdów Z apotrzebow T.

ben z. w c y s t. *)

1930 49.000 10.500

1931 55.000 12.100

1932 61.000 13.700

1933 67.000 15.300

1934 73.000 16.800

1935**) 79.000 18.000

1936 85.000 19.300

1937 91.000 20.500

1938 97.000 21.600

1939 103.000 22.800

1940 109.000 24.100

*) Na p o d sta w ie p r z e c ię tn e g o ilo ś c io w e g o przyrostu sam o­

c h o d ó w i konsum eji b en zy n y o sta tn ich 5 lat.

**) P o le p sze n ie stanu dróg i z w ięk szo n a ilo ś ć p ojazd ów , w p ły n ie sto p n io w o na z m n iejszen ie się p r z ec ię tn e g o sp o ży cia na 1 pojazd ro czn ie. W obec te g o redukujem y od r. 1935 za p o ­ trzeb o w a n ie o 300 cystern t. j. o k o ło R/o roczn ego sp o ży c ia .

W najbliższem dziesięcioleciu stan w po sz c z e ­ gólnych latach p r z e d sta w ia ć się będ z ie p r a w d o p o ­

dob n ie jak n a s tę p u je (vide zestaw ienie IV.)

Dzieląc ilość b en z y n y p rz ez ilość s a m o c h o d ó w (z p r z y r o s t u ostatnich 5 lat), o t r z y m u j e m y prz eciętn e spożycie roczne 2.300 w z g lę d n ie 2.540 kg n a p o ­ jazd. Ilość ta jest w p o r ó w n a n iu z ilością b en z y n y p r z y p a d a ją c e j rocznie n a 1 s a m o c h ó d w A m e ry c e i w róż nych k rajach e u ro p ejs k ic h o 20yo d o 40«/o w yższa. T ł u m a c z y się to u nas p rz ew aż ając ą ilością w o z ó w w słu ż b ie k o m unikacyjnej w s t o s u n k u do w o z ó w innych, jak i tern, że w ze sta w ieniu nie u w z g lę d n io n o i’ości s a m o c h o d ó w w o j s k o w y c h , a u w z g lę d n io n o ich k o n s u m cję paliwa.

o o ---

M ając u stalo n e p r a w d o p o d o b n e z a p o tr z e b o w a ­ nie b e n z y n y na o k re s najbliższych lat, z b a d a m y teraz, w jakiej ilości i w jaki s p o s ó b k r a jo w y p r z e m y s ł n a f to w y z a p o tr z e b o w a n ie to p o k ry je .

B enzyna p o t r z e b n a n a p o k ry c ie w z ra s ta ją c e g o z a p o tr z e b o w a n ia k r a jo w e g o d a się uzyskać:

1) p rz e z w s trz y m a n ie w y w o z u b enz yny, 2) prz ez zw iększenie w y tw ó rc z o śc i gazoliny, 3) p rz e z zm iany m e to d p rz e ró b k i rafineryjnej, 4) p rz e z d y stylację ro z k ła d o w ą (k ra k o w a n ie

p ó ł p r o d u k t ó w ) .

A d 1. Z zestaw ienia nr. II. w idzim y, że w y ­ t w ó rc z o ś ć b e n z y n y i g az o lin y w r.

1929 w y n o s iła . . . . 13.621 c ystern

p o p o k ry c iu z a p o tr z e b o w a n ia k r a j o ­

w e g o w ilości . . . . 8.942 ,,

p o z o s ta ło na e k s p o r t . . . 4.679 c y stern N a w y p a d e k za trz y m a n ia się w y tw ó rc zo ści p r z e m y s łu ra fin e ry jn e g o i p ro d u k c ji g az o lin y n a p oziom ie 1929 ro k u , p o k ry je o s tatn io p o d a n a ilość w zup e łn o śc i z a p o tr z e b o w a n ie k r a jo w e do końca r. 1932, a p o n a d t o p o z o s ta n ie w p ierw szy ch d w u latach p e w n a n a d w y ż k a dla w y w o z u , k tó ra zam a- g a z y n o w a n a e w en tu aln ie w k ra ju , s ta r c z y ł a b y na p o k ry c ie z a p o tr z e b o w a n iia d o k ońca r 1934.

G d y b y w najbliższych latach g ro z ić m iał b ra k b enz yny, m a g a z y n o w a n ie o p ł a c ił o b y się n a w e t ze w z g lę d u n a różnicę m ięd zy ceną k ra jo w ą a e k s ­ p o r t o w ą .

A d 2. O b s e r w u j ą c linję r o z w o ju w y tw ó rc z o śc i gaz o lin y w s t o s u n k u d o w y d o b y c ia g a z ó w ziem nych w idzim y, że n a w e t p rz y o b e c n y m stanie p ro d u k c ji g a z ó w ziem nych nie o sią g n ię to jeszcze m a k s y m a ln e j m ożliw ości p ro d u k c y jn e j. W e d l e zdania fa ch o w có w , p r o d u k c ja gazoliny, w z ro ś n ie n a 5.000 c y stern , a roczny p r z y r o s t w y nosić będzie o k o ł o 300 cyst.

gazoliny.

A d 3. B adania w o sta tn im ro k u w y k a z a ły , że d o ty c h c z a s o w a p ro d u k c ja ' b e n z y n y d y sty la tu („ s tr a ig h t r u n " ) je s t m niejsza o

3 \k

°/o, licząc n a ro p ę , w sto s u n k u do w ę g l o w o d o r ó w lekkich z n a j ­ dujących się faktycznie w r o p ie . B enzyna t a w c h o ­ dziła doty ch cz as d o n afty. D o b e z p o ś r e d n i e g o w y ­ dzielenia tej b e n z y n y s łu żą n o w e u rz ą d z e n ia n. p.

t a k z w an e „ b u b b l e t o w e r s " . Z ale tą tych u rz ą d z e ń , o p ró c z taniości um ożliw iającej ich n ab y c ie w s z y s t­

kim w ięk sz y m p rz e d s ię b io rs tw o m , jest ró w n i e ż to, że u p ra szcz ają m a n ip u lację b e n z y n o w ą w rafinerji, prz e z co zaoszczędza się %% b e n z y n lekkich, k tó re ulatn iały się w d o ty c h c z a s o w y c h u rz ąd z e n ia c h , —

(6)

St>. 240 . P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y * Zeszyt 10

W ydobycie iprzeróbka gazu ziemnego oraz wytwórczość gazo liny.

Miliony mJ "lilfony gazu

400

r

3SO

340

330 320

280 270 2 0 0 250 - 2*0

9 230 B 220 210 2 0 0 190 130 170

i

at

u

i*o

P 130

fi

120 'i 110

s » S f 60

Si *O

W ykres B. W yd o b ycie i przeróbka gazu ziem nego oraz w ytw órczość gazoliny.

W ykres obrazuje g o sp o d a r k ę g a z o w ą p rzem ysłu n a fto w eg o w o sla tn iem d z ie s ię c io le c iu . P orów nując b ie g linji w y d o b y c ia gazu z ie m n eg o z linją w y d o b y c ia ropy, w id zim y , że o b ie lin je b iegną praw ie ró w n o le g le , natom iast linja przeróbki g a zu ziem n eg o sta le w zrasta. P r z ez p orów n an ie stosu n k u w y tw o rz o n y c h ilo ści g a z o lin y do p rzerob ion ych ilo ś c i gazu z iem n eg o obserw u jem y, ż e ilo ś ci w yp rod u k ow an ej w o sta tn ich latach g a z o lin y są sto su n k o w o w ię k sz e , a n iżelib y w y p a d a ło z przeróbki g a zu w latach 1920 — 1927. Ś w ia d cz y to o znaczn em p o le p szen iu m etod produkcji w o sta tn ich dw u latach. W om aw ian ym c z a s ie p o d n iesio n o zn aczn ie w y d a jn o ść p rzerabianego ga zu .

W r. 1928 1929 p o w ię k s z y ła s ię zn aczn ie produkcja t. zw . „gazu s u c h e g o “, który, będąc p rzew ażn ie c zy sty m m etanem , nie daje s ię o d g a zo lin o w a ć . T e ilo ści gazu ziem n eg o nie m ogą b y ć w z ię te w rachubę p rzy ustalaniu p r z y s z łe g o rozw oju produkcji g a z o lin y .

P o w ię k s z e n ie p ro d u k c ji b e n z y n y tą m e to d ą nie prz e c ią g n ie się p o z a rok 1931. O b e c n ie istnieją już

„ b u b b le t o w e r s ‘y “ w rafinerji w Libuszy, a w d w ó c h rafinerjach K o n c ern u „ M a ło p o l s k i “ u rz ą d z e n ia te już się b u d u je .

Przeliczając w y d a jn o ś ć b e n z y n o w ą „ b u b b l e 3,0- w e r s 'ó w “ n a r o p ę p r z e r o b i o n ą w r. 1929, o t r z y ­ m u je m y w s u m ie : plus 26.200 to ń n b e n z y n y rocznie.

A d 4. P r o d u k c ja b e n z y n y nie z a tr z y m a się jed n ak n a pozio m ie w y n ik a ją c y m z d o d a n ia ilości w yżej w s k a z a n y c h d o w y tw ó rc zo ści w r o k u 1929.

D alszym s p o s o b e m d o uzy sk a n ia b e n z y n y je s t dysty- lacja ro z k ła d o w a . O b e c n ie już p ra c u ją w rafinerjach

Z e s t a w i e n i e n r . V.

P r o d u k t y

W ytw ór­

czo ść w r . 1929

S p o ż y c ie krajow e w r . 1929

W zrost

konsum cji P o zo sta je

n a f t a ... 18.838 15.367 3.471

olej g a z o w y . . . . 12.245 6.378 600 5.267

o leje lek k ie . . . . 1.434 1.328 106

o leje sm arow e . . . 8.468 4.701 300 3.467

półp rod u k ty . . . . 944 488 456

Razem . . . 41.929 28.262 900 12.767

dw ie takie instalacje, trzecia zaś je st na ukończeniu.

W m i a r ę w z ro s tu z a p o tr z e b o w a n ia b en z y n y , rafi- n e r j e p rz y s tą p ią niew ątpliw ie do p rz e ró b k i p r o d u k t ó w m niej w a rto śc io w y c h n a ben z y n ę. N a s u w a się p y ­ tanie, w iele i jakie p r o d u k t y b ę d ą m o g ł y być p rz e ro b io n e n a b e n z y n ę w dystylacji ro z k ła d o w e j.

O d p o w ie d ź na to daje zestaw ienie n r. V, o ra z ze­

staw ienie n r. VI. W p ie rw s z e m p o tr ą c a m y z w y ­ tw órczości 1929 ro k u spożycie k r a jo w e te g o ż roku, o ra z s p o d z ie w a n y p r z y r o s t kon su m cji o leju g azo-

Z e s t a w i e n i e n r . VI.

(na p o d sta w ie nr. V.)

w cystern ach

P r o d u k t y

D o kra­

k ow ania cystern

W y tw ó rczo ść d estylacji rozk ład ow ej benzyna o lejp ęd n y koks | asfalt

nafta . . . . 3.471 2.080 1.170

. P "

olej g a z o w y . 5.267 |

o leje l e k k ie . . 106 1.070 3.980

o leje sm arow e 3.467

p ó łp ro d u k ty . 456 1.375 1.960 392 1

red y sty l. mazi 1.960 1.600 295

razem . . 12,767 4.525 6.750 392 : 295

(7)

Zeszyt 10 „P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y“

w e g o i olejó w s m a ro w y c h . W rezultacie o t r z y m u ­ j e m y 12.767 cystern różnych p ro d u k t ó w , k tó re p o d d a n e k ra k o w a n iu w e d ł u g ze sta w ienia nr. VI. dają 4.525 cy stern b en z y n y , p rzyczem na pokrycie e w e n ­ tu a ln e g o d alsze g o w z r o s tu z a p o tr z e b o w a n ia na oleje p ę d n e p r z y b y w a jeszcze 6.750 c ystern oleju p ę d n e g o

■z

dystylacji ro z k ła d o w e j.

R e k a p i t u l a c j a :

1) konsum cja b enz yny i gazoliny w r. 1929 8.942 cyst.

2) z w strzym ania eksportu b enz yny . . 4.679 „ 3) przez zw iększenie wytwórcz. gazoliny 1.550 „ 4) instalow anie bubble tow ers . . . . 2.620 „ 5) przez dystylację rozkładow ą . . . . 4.525 „ o g ó ł e m . . . 2 2 .3 1 6 cyst.

P o w y ż s z a p ro d u k c ja w in n a starc zy ć n a p o k r y ­ cie z a p o tr z e b o w a n ia k r a jo w e g o do końca r. 1939, nie u w z g lę d n ia ją c bieżą cego e k s p o r tu w latach p o ­ prz ed za ją cy ch p o w y ż sz e m a k s y m a ln e z a p o tr z e b o w a ­ nie b en z y n y w kraju.

W p o w y ż sz e m ze staw ieniu nie u w zględniliśm y rów nież m ożliw ości k ra k o w a n ia o d c isk ó w p a r a fin o ­ wych, k tó re s ta n o w ią b a r d z o cenny s u ro w ie c do k ra k o w an ia, a k tó ry ch dzisiejsza p r z e r ó b k a na p a r a ­ finę jest m o z o ln a i k o s z to w n a i p su je jej przeciętną jakość, c h o ć p o d w y ż sz a oczywiście j e j . i'ościow ą w y ­ dajność.

G d y b y ś m y przyjęli, że w przyszłości p o m im o wszelkich w y s i ł k ó w p ro d u k c ja ro p y s padnie, w e ­ d ł u g przeciętnej o s tatnich lat, (uw idocznionej w ze­

staw ien iu V II), w ó w c z a s n a tu ra ln ie ilość benzyny,

Z e s t a w i e n i e n r . VII.

W y d o b y cie ropy surow ej.

Rok C ystern R oczn y w zro st lub spadek

1925 81.193

1926 79.609 — 1.584 cystern = — 2%

1927 72.260 - 7.349 . = - 9%

1928 74.300 + 2.040 = + 3%

1929 67.469 - 6.831 - 9%

śr e d n io : — 4%

uw id o cz n io n a w re kapitulacji z m niejszy się rocznie o 4",o, a w t e d y m o ż n o ś ć p o k ry c ia z a p o tr z e b o w a n ia k r a jo w e g o w b e n z y n ie skończy się już w r. 1936.

(obliczenie to p o d a j e m y w z e sta w ien iu nr. V i l I)

Z e s t a w i e n i e n r . VIII.

w cystern ach

R o k Produkcja

g a z o lin y

Produkcja b en zyn w d łg.

rek apitulacji

Razem produk.

sp odziew an a

1930 5.000 17.300 22.300

1931 5.000 16.600 21.600

1932 5.000 15.950 20.950

1933 5.000 15.300 20.300

1934 5.000 14.700 19.700

1935 5.000 14.100 19.100

1936 5.000 13.500 18.500

K a k u la cja zaw arta w n in iejszem z esta w ie n iu . opiera się na n astęp u jących przestankach :

Przyjm uie się , że p rzew id zia n y p rzyrost w y tw ó rc zo ści g a z o lin y i b e o z y n y , tak jak jest u w id o c z n io n e w rek apitulacji nastąpi już w r. 1930. Produkcję g a z o lin y u w ażam y za n iep o d - legającą w ah aniu, n atom iast zm niejsza s ię produkcja b en zy n y otrzym yw an ej z ropy o 4% roczn ie.

P rz y w szystkich k o m binacjach p rz eró b c zy ch s ta ra liś m y się nie zm niejszać o trz y m y w a n y c h ilości oleju n a p ę d o w e g o w p rz e w id y w a n iu zw iększającego się je g o zużycia i to n ie tylko w silnikach stojących, lecz tak że w silnikach p o ja z d ó w m echanicznych. Nie ule g a w ątpliw ości, że w id o cz n a w św iecie te c h n ic z ­ n y m te n d e n c ja zastąpienia silników b e n z y n o w y c h silnikami p ie s i a , urzeczyw istni się w najbliższych latach szczególnie, o ile chodzi o w o z y ciężarow e, a u t o b u s y i tra k t o r y . Q o tych k a te g o r y j p o j a z d ó w m echanicznych znajdzie też z a sto s o w a n ie nafta, k t ó ­ rej k o n su m c ja dla o ś w ietlenia będzie się w m ia rę elektryfikacji i gazyfikacji k ra ju raczej zmniejszać, o ra z olej n a p ę d o w y , a w użyciu ich d o silników m ieści się dalsza re z e r w a b enz yny, g d y ż o te ilości będ z ie m niejsze jej za p o trz e b o w a n ie .

J e s t w ięc n asz e m g ł ę b o k i e m p rz e k o n a n ie m , iż niety lk o nie s p ra w d z i się p ro r o c tw o , że już w ciągu ro k u b ieżącego nie starc zy nam b enz yny, lecz, że p rz y racjonalnej g o s p o d a r c e z d o ła m y p o k r y ć z a ­ p o trz e b o w a n ie k ra ju co najm niej jeszcze przez pięć lat.

o o ---

W y p a d a mi te r a z zająć się jeszcze innemi r o ­ d zajam i paliw a p ł y n n e g o , k tó re zastąpić m o g ą ben z y n ę. N a p ie rw sz e m m iejscu w y m ie n ić należy benzol, k t ó r e g o dziś e k s p o r tu j e m y o k o ł o 9.000 tonn rocznie, n a o g ó ln ą je g o w y tw ó rc z o ś ć 23.000 tonn na G ó r n y m Śląsku. W z m o ż e n ie p ro d u k c ji benzolu jest p ro b le m a ty c z n e ze w z g lę d u n a zw iązanie jej z p ro d u k c ją koksu, k tó r e g o w z ro s t spożycia p o s t ę ­ p u je b a r d z o pow oli, — jak też ze w z g lę d u n a p lany elektryfikacyjne, k tó re p rz e s z k a d z a ją p o w s t a ­ w a n iu n o w y c h g az o w n i. " P r a w d o p o d o b n e m jest jed n ak , że \ v zw iązku z w p r o w a d z e n ie m cel n ie ­ mieckich, b enzol d o t ą d e k s p o r to w a n y zw róci się na ry n e k k ra jo w y .

E k sp lo atac ja ł u p k ó w bitum icznych o r a z w ę g la b r u n a tn e g o i ich p rz e ró b k a , jak też u p ły n n ie n ie w ę g la k a m ie n n e g o , to sp ra w y , n a d k tó re m i w a rto już dziś p o w a ż n ie p o m y śleć, o d l e g ł e je d n a k ż e b a r d z o w ich realizacji.

N a jła tw ie js z e m jest w p ro w a d z e n ie s p iry tu su do m ieszanek n a p ę d o w y c h . Z a s t a n ó w m y się n a d tern, czy w p r o w a d z e n ie sp iry tu s u jako paliw a p ł y n n e g o , jest w tej chwili g o s p o d a r c z o u z a sa d n io n e ? M o n o p o l s p iry tu s o w y s p rz e d a je w tej chwili s p iry tu s do m iesza nek n a p ę d o w y c h po cenie 52 g r. za 1 litr, co je d n a k czynić m o ż e tylko o d n o śn ie do niezna cz­

nych ilości — w p rz e c iw n y m b o w ie m razie S k a rb P a ń s tw a p o n ieść b y tu m u siał znaczne stra ty , s k o r o m o n o p o l z a k u p u je sp iry tu s o d g o rz e lń rolniczych po 85.53 g r. d o 100.02 g r. za 1 Itr. 100°, o d d ro ż - dżo w y ch p o g r. 44.51 za 1. Itr. 100°, o d innych p rz e m y s ło w y c h po g r. '72.36 za 1 Itr. 100°, do czego d o c h o d z ą jeszcze dalsze k oszty za t r a n s p o r t, rektyfikację, ad m in is tra c ję w w y so k o ści o k o ł o 29 g r. za 1 Itr.

Z e s t a w i e n i e n r . IX .

1.1 kg. m ieszan ki w sto s. 5 0 : 5 0 od p ow iad a 1 kg. b en zy n y -730/40.

Cena d etaliczn a b e n z y n y m otorow ej == 0.85 za 1 itr.

= za 1 kg... i . 150 Z ł.

0.55 kg. b en zy n y 7 3 0 /4 0 x 1.15 ... 0.635 „ p o zo sta je na 0,55 k g . sp irytu su (0 7 l i t r . ) ...0.515 Zł.

— k o s z ty m o n o p o lu ... ... 0.0 6 3

— pod atek kon su m cyjn y (15,40 za 100 k g ) 0.085 „

— 12% k o s ztó w s p r z e d a ż y ... ... 0.061 . p o z o sta je na 0,7 litr ... 0 .306 Zł.

— na 1 litr s p i r y t u s u ... 0.4 3 6 „

(8)

Str. 242 „ P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y » Zeszyt 10

P r z y dzisiejszej cenie b e n z y n y w detalu w y ­ noszącej 85 g r. za 1 Itr. p o z o s ta ł a b y (w g. kalkulacji p rz e d s ta w io n e j w zesta w ien iu nr. IX.) jako cena zak u p u p rz e z m o n o p o l za 1 Itr. sp iry tu s u 100°-go, u ż y te g o d o m ieszanki, k w o ta 43.60 g r. a n iew ą tp li­

w ą jest rzeczą, że k o szt p ro d u k c ji s p iry tu s u tak n is­

kiego p o z io m u nie będ z ie m ó g ł osięgnąć, t a k iż k o n k u re n c ja z b e n z y n ą b ez znacznej (¿opłaty ze s tro n y S k a rb u , je s t z u p e łn ie w ykluczona.

U siło w a n ia s f e r p r z e m y s ło w o -ro ln ic z y c h w kie­

ru nku w p r o w a d z e n ia s p i r y tu s u jak o paliw a p ł y n ­ n e g o są zu p e łn ie z ro z u m ia łe i tł u m a c z ą się, nietylko s z u k a n ie m d r ó g w io d ąc y ch do p o p r a w y b a r d z o złej sytuacji rolnictw a, lecz także n a ś la d o w ­ nictw em p a ń s tw zagranicznych. P r z y naślad o w n ic tw ie tern je d n a k nie w o ln o za pom inać, że n ie m a ani j e d n e g o p a ń stw a , m a ją c wdasną p ro d u k c ję benzyny, j e d n e g o p a ń stw a , k tó r e b y m a ją c wdasną pro d u k c ję b enz yny, w p r o w a d z i ł o sp iry tu s jak o m a t e r ja ł n a ­ p ę d o w y . U c zy n iły to ty lk o p a ń s t w a takie, jak W ę g r y i C z e c h o s ło w a c ja , k tó re p ro d u k c ji ro p y albo wcale nie m ają, alb o też ty lk o w m inim alnej ilości.

Nie d a ł o b y się g o s p o d a r c z o niczem uzasadnić, by zm u sza ć u trz y m u ją c y się z t r u d e m p r z e m y s ł n a fto w y d o o g ra n ic zen ia je g o u d ziału w konsum cji krajowrej, i zw iększenia p rz y n o s z ą c e g o s tra tę e k s ­ p o r t u w ty m celu, by m iejsce na ry n k u zrobić

alkoholow i. P o m ij a m już fakt, że s t r a ty S k a rb u P a ń ­ stw a p o z a d o p ł a t ą d o s p iry tu s u z w ię k sz y ły b y się jeszcze p rz e z u tra tę p o d a t k u k o n s u m c y jn e g o od benz yny. Stw ierdzić w ięc m o żn a, że kolej na s p i­

ry tu s p rz y jś ć m o że d o p ie ro w te d y , k iedy w ła sn e j ben z y n y zacznie b ra k o w a ć .

oo---

Prawno o d p ę d u dla w szystkich g o r z e lń w yn o si obec nie 950.000 hl 100°. R zeczyw isty o d p ę d b y ł je d n a k znacznie m n iejszy i w y n o s i ł o k o ł o 660.0C0 hl 100°, t. zn., że m ożliw ości p o k ry w a n ia b r a k u m a- terja łó w ' n a p ę d o w y c h p rz e z zw iększanie p ro d u k c ji sp iry tu s u są o lb rz y m ie — m o ż e m y p rz eto być z u ­ pe łn ie s p o k o jn i, że i w przyszłości p o tra f im y o b e jść się bez i m p o rtu 'o b c y c h m a t e r ja ł ó w n a p ę d o w y c h , t e m b a r d z ie j, że p rz y p o w a ż n e m zw iększeniu p r o ­ dukcji s p iry tu s u , koszt je g o p ro d u k c ji p o w in ie n b y

się znacznie obniżyć. ,

o o ---

R easu m u jąc , stw ierd z ić m uszę, że n a razie p r z y ­ najm n iej, m a m y d o ść surowma w ropie i p o z a ro p ą i że p r z y należycie z o rg a n iz o w a n e j w s p ó ł p r a c y p a ń ­ s tw a z k a p ita łe m p r y w a t n y m , m o ż e m y g o m ieć w ł a ś c iw ą ilość w e w ła ś c iw y m czasie, nie m a m y p rz eto p o t r z e b y o b a w ia ć się k ry z y su paliw a p ł y n ­ nego» — a w o ln o nam n a w e t m y śleć o m o żli­

w ości je g o im p o rtu .

Dr. B o h d a n S W ID E R S K I

D o cen t g e o lo g ji U n iw . J a g ie ll.

Gdzie szukać ropy w polskich Karpatach środkow ych.

1 1 m aw iając w p o p rz e d n im artykule ') kierunek w ja- kim iść w inny zdaniem naszem , p o szu k iw a n ia n o w y c h zło ż y ro p n y c h w e w sc h o d n ic h K arpatach i na ich p r z e d g ó r z u , d o sz liśm y 'do. s tw ie rd z e n ia n a ­ s tęp u jąc y ch w y ty c z n y c h : 1) wre w sc h o d n ic h K a r p a ­ tach z ło ż a ro p n e s k u p io n e s ą w odcinkach czołow ych i g rz b ie to w y c h f a łd ó w nasunięć, p o ło żo n y ch na zboczach p o p rz e c z n y c h elew acyj m a s y w u ; 2) w g r a ­ nicach p r z e d g ó r z a polskich K a rp a t w sch o d n ic h s p o ­ dziew ać się m o ż n a o d k ry c ia n o w y c h złoży g a z o w y c h i ro p n y c h w antyklinalnych m inim ac h p oprzecznych d e p re sy j o r a z n a tych o b s z a ra c h p rz e d g ó rz a , u czoła po p rz ecz n y ch elew acyj K a rp a t w sch o d n ic h , gdzie z łatw ością d a się o m in ą ć p ł o n n a s e r ja utworów' to rtońskich. Z a ło ż e n ia te p o z o s ta ją słu sz n e jak k o l­

w iek b ę d z ie m y in te r p r e to w a ć dziś jeszcze s p o rn ą rolę serji s j o b ó d z k ie j, a co zatem idzie różne p o j m o w a ­ nie s t o s u n k u n a s u n ię ć k arpackich do p rz e d g ó rz a .

P rz e c h o d z ą c do om ówdenia stosunków ' geolo- giczn o -n afto w y c h polskich K a rp a t ś ro d k o w y c h , p o d ­ kreślić na le ż y , że b u d o w s tej części ła ń c u c h a jest n a o g ó ł m niej s k o m p lik o w a n a i że rozbieżności w p o g lą d a c h p o sz c z e g ó ln y c h badaczów' nie są tak jask ra w e , jak to m a m iejsce n a P d W d . W z am ian za t o n a sm v a się tu ta j inna t ru d n o ś ć , a mianowdcie m niej zaawransowran y s ta n b a d a ń g eo lo g ic z n y c h te g o

') „ P rzem ysł N a fto w y “, 1930, Rok V ., Z e sz y t 3, str. 51.

o dcinka K arpat. Jak k o lw iek p ra c e g e o lo g ic z n e są w to k u n a c a ły m za się g u ro p o n o ś n e j s t r e f y ś ró d - karpackiej, to je d n a k zakończenie ich w y m a g a p rz y o b e c n c m t e m p ie b a d a ń cona jm n iej p a r u lat z o r ­ g a n iz o w a n y c h w y s iłk ó w . W dzisiejszym stanie n a ­ szej wdedzy m o ż e m y li tylko u s z e r e g o w a ć kierunki, w jakich iść wdnne p io n iersk ie p o sz u k iw a n ia no w y c h pól ropnych.

P r ó b ę t a k ą p o d e j m u j e m y tern bardziej, że ro p o - n o ś n y re jo n ś ro d k o w y c h K a rp a t n a d a je się dzięki w z g lę d n ie m n ie jsz e m u ry z y k u i znacznie niższym kosztom w iercen ia do p o s z u k iw a ń ro p y , z o r g a n iz o ­ w a n y c h p rz e z p r y w a t n ą inicjaty w ę p o lsk ą i przez m niej za so b n e o rg a n iz a c je p r z e m y s ło w a , n a polskim kapitale o p a r te , w ó w c z a s, g d y wdercenia pionierskie . n a w s c h o d z ie m o g ą by ć p o d j ę te je d y n ie p rz e z b a r d z o

za s o b n e sp ółki.

S ró d k a rp a c k i re jo n r o p n y dzielim y na dwde s tr e f y : s t r e f ę p ó łn o c n ą , stanowdącą p r z e d ł u ż e n i e ku P n Z d g rz b ie to w y c h d ygitacyj n a jp o tę ż n ie js z e g o n a ­ sunięcia K a rp a t w s c h o d n ic h (płaszczowdny skolskiej) i n a n a s u n ię tą o d P d n a p o p rz e d n ią s tre f ę płaszczo- w in m a g u rs k ic h . S tre fa p ó łn o c n a zawdera dalsze p o d d z i a ł y : s m u g ę w y p ię trz e ń k r e d o w y c h , b rz eżnyc h o ra z ś ró d k a rp a c k ą s tre fę k ro śn ie ń sk ą olig o cen u , gdzie k r e d o w e i e o c e ń s k o -d o ln o -o lig o ce ń sk ie ją d r a fałdów' o d g r y w a j ą n a dzisiejszej p o w ie rz c h n i e ro zy jn ej n i e ­ znaczną rolę.

(9)

. P R Z E M Y S Ł N A F T O W Y “ Str. 243 Z eszyt 10

T e k to n icz n y te n p o d z ia ł p o k r y w a się w o gólnych zarysach z fa cjalnem ^ r ó ż n i c z k o w a n i e m u tw o ró w fliszowych. P o m i ę d z y b r z e g i e m p łas zc zo w in m a g u r ­ skich, p rz e b ie g a ją c y m n a P n o d N o w e g o Sącza, p o ­ prz ez G r y b ó w , G orlice, H a r k l o w a i s t ą d ku P d W d , na P d o d Ż m i g r o d u i Dukli, a n asunięc iem C h e ł m — W ę g ló w k a , p r z e c h o d z ą c e m w f a ł d D o m a r a d z a —G ra- bow nicy, zalega t. zw. śląska facja u t w o r ó w fliszo­

w ych, o o d r ę b n e m w y k s z ta łc e n iu k r e d y i eocenu.

N a P n W d i P d Z d o d tej s m u g i facji śląskiej, flisz karpacki c h a r a k te r y z u je w y s t ę p o w a n ie w a r s t w k re ­ d o w y c h w facji i n o c e r a m o w e j i eocenu b e z p ia s ­ k o w c ó w ciężkowickich. P ła sz c z o w in y m agurskie za w ie ra ją w re szcie oligocen o o d m i e n n e m w y k s z ta ł ­ ceniu fa cjalnem (piaskow ce m a g u rs k ie ) aniżeli n a j­

m ł o d s z e u t w o r y s tre f y p ó łn o c n e j — w a r s t w y k r o ś ­ nieńskie.

H o r y z o n t y r o p n e w y s t ę p u ją w śró d k a rp ack im re jonie n a f to w y m w w a r s t w a c h k re d y , eocenu i o lig o cen u (w w a r s t w a c h k ro śn ień sk ich ). N a j b o ­ g a t s z e n a g r o m a d z e n i a r o p y w u t w o r a c h k r e d o w y c h i e o c e ń s k i c h (w piaskow cach ciężkowickich) z w i ą z a n e s ą z z a s i ę g i e m ś l ą ­ s k i e j f a c j i f l i s z u . N a p ó ł n o c n y m o b s z a rz e facji i n o c e r a m o w e j h o r y z o n ty k r e d o w e i eoceńskie są n a o g ó ł u b o g ie w r o p ę , w z a m ia n za to w iększą rolę o d g r y w a j ą p o z io m y ro p n e w dolnych w a rstw a c h krośnieńskich i n a ich p rz ejściu d o serji ł u p k ó w m enilitow ych.

W o b r ę b ie n a su n ięty c h m a s fliszu m a g u rs k ie g o w y s tę p u ją p r o d u k t y w n e h o r y z o n ty g ł ó w n i e w eoce- nie i w k re d zie t y p u in o c e r a m o w e g o , ro p a zdaje się

je d n a k pochodzić, jak t o p o d k re ś lił o statnio N o - w a k 2), z p o d ł o ż a nasunięć, a w ię c z dalszego ku P d i W g ł ą b za le gania u t w o r ó w facji śląskiej.

T e k to n ic z n ą b u d o w ę ś ró d k a rp a c k ie j depresji krośnieńskiej c h a r a k te r y z u ją s t r o m o ustaw io n e, p o s t ę ­ p o w o lub w stecznie p rz e c h y lo n e sio d ła , p rz e b ie g a ją c e n a znacznej p rz e s trz e n i. T e to n ic z n e osie ty c h f a łd ó w p o d n o s z ą się sto p n io w o w k ie ru n k u k u P n Z d . R ó w n o ­ cześnie n o rm a ln ie n a w sc h o d z ie z b u d o w a n e siodła (p rzy n ajm n iej w ich p o w ierzch n io w e j intersekcji) p rz y b ie ra ją k u P n Z d b u d o w ę bard ziej skom p lik o w an ą, z łu s k o w u ją się i n a s u w a j ą n a p o p rz e d z a ją c e je łęki.

Z a n u r z a n ie się p o w ie rz c h n i s tru k tu ra ln e j ś r ó d k a r p a c ­ kiej niecki k ro śn ień sk iej m a m iejsce nie. ty lk o ku P d W d , ale i w k ie ru n k u p o ł u d n i o w y m p o d n a s u ­ nięte n a t ą nieck ę p ła sz c z o w in y m a g u rsk ie .

N iep o ś led n ią ro lę, p o d o b n i e jak t o m a miejsce w e w s c h o d n ic h K a rp atac h , o d g r y w a j ą poprzeczne elew acje i d e p r e s j e K a rp a t ś r o d k o w y c h . Z n a jd u ją o n e o d d ź w ię k z a ró w n o w falistym p r z e b i e g u t e k t o ­ nicznych osi s io d e ł w ś ró d k a rp a c k ie j niecce, jak i w d als zy m ku P n za się g u p łaszc zow in m a g u rsk ic h , n a p o p rz ecz n y ch d e p r e s ja c h m a sy w u .

P o s u w a ją c się o d Z d ku W d , w y d z ie la m y n a s t ę ­ pujące e le m e n ty p o p rz e c z n e j, b u d o w y K a rp a t ś r o d ­ kow ych. N a p o ł u d n ik u B ochni w ielka p o p rz ecz n a d e p r e s j a o g ra n ic z a o d Z d p r o d u k t y w n ą s tre fę śró d - karpacką. N a te j d e p r e s ji zanikają s t o p n io w o wycieki ro p n e , t u ta j leży te ż k re s k o p aln ictw a n a fto w e g o . Z d e p r e s j ą Bochni g ra n ic z ą o d w s c h o d u : p o p rz ecz n a elew acja G r y b o w a , d r u g o r z ę d n a d e p r e s j a Szalow ej, dalej elew acja Gorlic. T ą o sta tn ią o b rz e ż a o d W d d e p r e s ja B e d n a r k i— H a r k l o w e j — J a sła . N a jw ię ksze

ł) J a n N o w a k : „D ie G e o lo g ie der p o ln isch en O e ifel- der" 1929, S tu ttgart, str. 50.

poprz ecz ne w y p iętrz en ie K a rp a t ś r o d k o w y c h sta n o w i elew acja, k tórej szczyt zdaje się o d p o w i a d a ć linji R z e sz ó w — W ę g ló w k a i ciągnie ku P d , w k ie ru n k u Ż m i g r o d u i Dukli. E lew ację tę c h a r a k te r y z u je w y ­ n u rz an ie się k re d o w o -eo c eń sk ich j ą d e r sio d e ł w o b r ę ­ bie p o d ł u ż n e j niecki ś ró d k a rp a c k ie j o r a z s t o s u n k o w o najw ięk sz a (o bok fa łd u L ipinek— Libuszy n a elew acji gorlickiej) p r o d u k t y w n o ś ć antyklin.

N a d W d o d tej elewacji w c h o d z im y w o b s z a r w ielkiej p o prz ecz nej d e p re sji p rz e m y sk ie j, za znacza­

jącej się w g ra n ic a c h śró d k a rp a c k ie j niecki z a n u r z a ­ niem się ku P d W d osi fa łd ó w , w b rz eżn y c h zaś łań c u c h a c h K arpat, na P n W d o d Sanoka, — inten- zyw niejszem na d e p r e s ji p rz e f a łd o w a n i e m n a s u w a ­ jących się w t y m k ie ru n k u m as fliszu.

O p o p rz ecz n y ch elem e n ta ch tek tonicznych w o b r ę ­ bie niecki k ro śnieńskiej w g ó rn y c h dorz ecz ach Sanu,

«Stryja i O p o r u nie p o s i a d a m y dotychczas d o k ła d n y c h d a n y c h . N a jp r a w d o p o d o b n i e j po p rz e c z n e elew acje i d e p r e s je , w y ra ź n ie za znaczone w b rz eżn y c h ł a ń ­ c u c h a c h - K a r p a t w s c h o d n ic h , p rz e ja w ia ją sie tutai znacznie s łab iej.

R oz w a ż a ją c zależność n a g r o m a d z e ń ro p y o d b u d o w y te ktoniczne j K a rp a t ś r o d k o w y c h , o g ło s ił N o w a k w 1922 T o k u 3) p r a w o o w y s tę p o w a n iu ro p y w antyklinach, stan o w ią c y c h m inim a p o d łu ż n e j niecki ś ró d k a rp a c k ie j. U w z g lę d n ia ją c ro lę p o p r z e c z ­ nych elew acyj w n a g r o m a d z e n i u zło ży r o p n y c h o ra z p o d k r e ś lo n e o sta tn io p rz e z te g o ż bad a cza 2) zjaw isko, że n a j b o g a t s z e p o la r o p n e p o ł o ż o n e są n a n u rz ającyc h się ku W d o dcinkac h sio d e ł, u z u p e łn ić m o ż e m y p r a w o rządzące w y s tę p o w a n i e m r o p y w K a rpatac h śro d k o w y c h w s p o s ó b n a s t ę p u j ą c y : r o p a w y s t ę ­ p u j e w ś r ó d k a r p a c k i e j n i e c c e w o d c i n ­ k a c h a n t y k l i n , p o ł o ż o n y c h n a z b o c z a c h p o p r z e c z n y c h e l e w a c y j m a s y w u ( z w ł a s z ­ c z a n a w s c h o d n i e m ) , p r z y c z e m n a j b o ­ g a t s z e p o z i o m y w s t a r s z y c h u t w o r a c i i f l i s z u ( w k r e d z i e i e o c e n i e ) z d a j ą s i ę b y ć z w i ą z a n e z z a s i ę g i e m ś l ą s k i e j f a c j i s e r j i f l i s z o w e j .

W zw iązku z p rz e b ie g ie m po p rz ecz n y ch elew acyj m a s y w u p o z o sta je ró w n ie ż w y c h o d z e n ie p r o d u k t y w ­ nych h o r y z o n tó w n a p o w ie rz c h n ię ero zy jn ą K arpat, a co za te m idzie ich zniszczenie lub zubożenie przez n a tu r a l n e wycieki ropne.

K ierując się w y ż e j u ję te m i za sadam i, m o ż e m y p rz y stą p ić do o m ó w ie n ia k ieru n k u , w jakim iść m uszą w iercen ia p o szu k iw a w c z e w K a rp atac h ś r o d k o w y c h , w ich s to p n io w e j kolejności.

N a jb a rd z ie j in te re su ją c y m p o d w z g lę d e m n a f ­ to w y m o b s z a r e m śró d k a rp a c k ie j niecki jest n i e ­ w ą tp liw ie zasiąg po p rz ecz n ej elewacji, k tórej szczyt p r z y p a d a m niej w ięcej n a linję R z e sz ó w —W ę g l ó w k a

—Ż m i g r ó d — Dukla. O b s z a r ten d a ł doty ch cz as n a j ­ obfitszą p ro d u k c ję ; z a w ie ra o n ró w n ie ż n ajw ięk sz ą liczbę w z g lę d n ie n o r m a l n i e z b u d o w a n y c h sio d eł, z k tó ry c h nie w szy stk ie z o s ta ł y racjonalnie o d w i e r ­ cone. P o za re z e r w a m i te r e n o w e m i w s ą sied z tw ie istniejących kopalń na e k sp lo a to w a n y c h sio d ła c h , istnieje kilka an tyklinalnych w y p i ę t r z e ń — jakk o lw iek t ę ż s z y c h 1 i s ła b ie j w y p ię trz o n y c h , a t e m s a m e m p r a w ­ d o p o d o b n ie m niej z a so b n y ch w r o p ę — k t ó r e w p i e r ­ w szej linji w in n y s ta ć się p o le m w ierceń p o s z u k i ­ w aw czy c h , zw łaszcza n a g ł ę b s z e e o c e ń s k o -k re d o w e

5) J a n N o w a k : „Nafta K arpat P o ls k ich w ś w ie tle g e - o lo g ji reg io n a ln ej* . 1922, L w ów , str. 2 2 —23.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na powyższych kopalniach niejednokrotnie rur traconek rurujących warstwy roponośne nie można było usunąć, tak, że odstrzał musiał nastąpić w rurach. ponad

W iadom ość z podaniem szczegółów technicznych (dla rur kołnierzow ych, głów ne wym iary kołnierzy — dla rur mufowych, średnica gw intu i

ciami zm iennemi, przyczem A, k tóre odpow iada gęstości kubicznej, w zględnie szczelności, będzie odpow iadać tak zw anej szczelności ładunku, zaś v

Po rozpęcznieniu na spodzie zapuszcza się żerdzie płuczkow e aż do klocka, zamyka się zarurow anie 1 na górze dławikiem i wtłacza się najpierw czystą w odę

Chociaż im port ten jest chwilowo tylko propagandow y, gdyż nie oparty o kalkulację kupiecką, może stać się jednak groźnym w chwili, gdy na skutek zrzeczenia

nego i sposobu postępowania. Wyniki utleniania nafty w e fazie parow ej bez katalizatora. Teorja htydrogenizacji i pierw sze p róby uwodorniania węglla pod

dukcji podwiercono w listopadzie do głęb. W głębokości tej nawiercono większy przypływ ropy, który w pierwszych dniach wynosił 0,13 cyst. nawiercono ropę w ilości

Na Gdańsk, Anglją, Holandią, kraje skandynaw skie, bałtyckie i zam orskie:.. Polish Petroleum