• Nie Znaleziono Wyników

Informatyka Nr 3; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Informatyka Nr 3; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

N r 3

Miesięcznik Rok XIX

M arzec 1984

O rgan K o m ite tu In fo rm a ty k i MNSzW iT oraz K o m itetu N aukow o-Technicznego NOT ds. In fo rm a ty k i

K O L E G IU M R E D A K C Y J N E ;

M g r in ż . Z b i g n i e w G L U Z A , m g r T e r e ­ s a J A B Ł O Ń S K A ( s e k r e t a r z ) , W ł a d y s ła w K L E P A C Z ( z a s tę p c a r e d a k t o r a n a c z e l ­ n e g o ) , p r o f . d r h a b . L e o n Ł U K A S Z E ­ W IC Z ( r e d a k t o r n a c z e l n y ) , m g r in ż.

A n d r z e j J . P I O T R O W S K I , m g r A n d r z e j S Z A Ł A S , d r in ż . J a n u s z Z A L E W S K I

S T A L E W S P Ó Ł P R A C U J Ą :

M g r A d a m B . E M P A C H E R , d r J a n u s z G W IA Z D A (L ib ia ) , m g r K a t a r z y n a I S - S A K , d r J a c e k O W C Z A R C Z Y K , m g r M a r e k S O B C Z Y K , d r J a k u b T A T A R ­ K IE W I C Z , m g r in ż . T e r e s a W IL C Z E K

P R Z E W O D N IC Z Ą C Y R A D Y P R O G R A M O W E J :

P r o f . d r h a b . T a d e u s z P E C I IE

M a t e r i a ł ó w n i e z a m ó w i o n y c h r e d a k c j a n i e z w r a c a

R e d a k c j a : 00-041 W a r s z a w a , u l . J a s ­ n a 14/16, p o k . 243 i 244, t e ł . 27-71-10 l u b 26-82-61 w . 181

Z a k ł . G r a f . „ T a m k a ” . Z a m . 2025. O b j.

4,0 a r k . d r u k . N a k ł a d 3750 e g z. T-4G.

I N D E K S 36124

C e n a e g z e m p l a r z a z l 75,—

P r e n u m e r a t a r o c z n a z l 900,—

3 WYDAWNICTWO 3

SIGMA

3 1984

W NUMERZE: S tro n a

PR O LO G (1)

M arek Sobczyk, A n d r z e j Szałas 1

Quo vadis, Je d n o lity S ystem ie?

Jó z e f B. L ew oc 5

MODULA-2 — język la t osiem dziesiątych (3). Im p le m e n ta c ja Piotr F uglewicz

ETH

8 L ab o ra to riu m dyd ak ty czn e w system ie CAMAC z rozłożoną

cją

Jacek M irko w ski, A d a m P ią tk o w sk i

in te lig e n - 11 A n aliza to r ATA-77 w system ie CAMAC do analizy d w u p ara m e try c z n e j

Ryszard Cacek, A n d r z e j Gościński, Z b igniew Rempała, R om an Rygal 21 P rzeg ląd języków w ysokiego poziom u (5). R ozw ój i te m a ty

daw czych

Oprać. Halina Ciechomska, Teresa W ó jciekia n

p ra c ba- 23

m ikroK L A N 13

— C złow iek z P erskiego

— N ieznane rozkazy m ik ro p ro ceso ra 8085

— U kład p rac y k ro k o w ej dla Z80

—■ P rzek a zy w an ie ste ro w a n ia do p ro g ra m u M ONITOR

— FO R TH (3)

— TEST

Z K R A JU 26

— R ad a ds. Z astosow ań Ś rodków T echniki O bliczeniow ej

ZE ŚW IATA 27

— H P -IL

— P ira c i in fo rm aty k i

— IF IP

—• P a ra d o k s ergonom ii

— W izja b io-kostki

TERM IN OLO G IA 31

— D okum entacja

POGLĄDY III

okł.

— K o m p u te r — rzecz p ry w a tn a — J a k u b T atarkiew icz CZW ARTA OKŁADKA — Jac ek Gaiotowski

W N A JB LIŻSZY C H NUM ERACH:

e I l o m a n Ż e l a z n y o n a r z ę d z i a c h i n ż y n i e r i i o p r o g r a m o w a n i a O W ito ld A b r a m o w i c z o M O D U L I-2 i L I L IT H

® R y s z a r d K . K o t t i D a n u t a M a g d z lk o t e c h n i k a c h i n t e r p r e t a c j i d l a m i k r o k o m p u ­ t e r ó w

• C e z a r y Z i e l i ń s k i i T e r e s a W ilc z e k o r o b o t y c e

• T a d e u s z S z u b a o z w ią z k u P R O L O G U z P A S C A L E M

• W o jc ie c h T r o j n i a r o j ę z y k u i s y s t e m i e p r o g r a m o w a n i a F O R T H 9 T a d e u s z M a z u r k i e w i c z o r e g r e s i e p o l s k i e j i n f o r m a t y k i

(3)

P R O L O G (1)

Z acznijm y od u sp raw ie d liw ie n ia — dlaczego p re z e n tu je ­ my PRO LOG na ła m ac h IN FO RM A TY K I, skoro na k ra jo ­ w ym ry n k u k sięg arsk im u k az ał się niedaw no szczegółowy opis tego języka [3J. Otóż istn ie ją dw ie podstaw ow e p rz y ­ czyny, dla k tó ry c h uznaliśm y, że tr u d ta k i w a r t je s t po d ­ jęcia. Z je d n e j stro n y — w sp o m n ia n a k siążka n a p isan a zo­

sta ła p rzed trze m a la ty , nie o dzw ierciedla w ięc w pełni a k ­ tualnego sta n u p ra c n ad PROLOGIEM . Po d rugie — w padł nam o statnio w ręce a rty k u ł [2], a z a w a rty w nim sposób p re z e n ta c ji języka w ydał się n am n a d e r, obrazow y. Toteż niniejsza, pie rw sz a część opisu PROLOGU b az u je głów nie

— co do koncepcji i doboru p rzy k ład ó w — n a w sp o m n ia­

n e j p rac y [2].

PROLOG je st językiem p ro g ra m o w a n ia b ardzo w y so k ie­

go poziom u. Z ostał on stw orzony przez A. C o lm erau e ra i jego g ru p ę z U n iw ersy te tu M arsylskiego. P o d staw y P R O ­ LOGU w yw odzą się z idei angielskiego logika i te o re ty k a in fo rm aty k i — R o b e rta K ow alskiego, k tó ry p o sta w ił tezę, iż język logiki um ożliw ia specy fik o w an ie p roblem ów i n ­ form atycznych i ich p ro g ra m o w an ie w sposób n ajw y g o d ­ niejszy dla człow ieka. Toteż m echanizm y, ja k ie uzyskuje użytkow nik PROLOGU, różnią się isto tn ie od m echanizm ów FORTRANOW YCH czy PASCALOW YCH. O ile te o sta tn ie sta n o w ią uproszczenie zasad p ro g ra m o w an ia w języku m a ­ szyny, o ty le PRO LOG posłu g u je się te rm in a m i n ie za leż­

n ym i od k o m p u te ra; n ie w p ro w ad za np. p ojęcia in stru k c ji czy kolejności ich w y k o n an ia, choć m ożna w PROLOGU sym ulow ać ta k ie k o n stru k cje, ja k pod staw ien ie, ite ra c ja , re k u re n c ja .

PROLOG je st w sw ej istocie językiem specyfikacyjnym . W ystarczy opisać w nim p ro b lem za pom ocą tw ie rd z e ń i reg u ł w nioskow ania, c h a ra k te ry z u ją c y c h w łaściw ości p rz y ­ ję ty ch obiektów . Je śli c h a ra k te ry z a c ja ta je st d o sta te cz­

n ie do k ład n a m aszyna p o tra fi rozw iązać zagadnienie bez dodatkow ego udziału p ro g ra m isty . T ak w ięc użytkow nik może pośw ięcić cały sw ój w ysiłek na sp ecy fik ację p ro b le ­ m u, zaś zad an ia po d rzęd n e są b ra n e pod uw agę i ro zw ią­

zyw ane przez m aszynę dopiero w tra k c ie ich p o ja w ien ia się podczas in te rp re ta c ji PROLOGU. P ozw ala to n a f u n ­ d am e n ta ln ie n ie d ete rm in isty czn y sposób p rac y z o b ie k ­ ta m i częściowo lub całkow icie niezn an y m i, ta k ja k się to

— n a p rzy k ła d — dzieje w m a tem aty c e podczas rozw iązy­

w an ia rów nań.

N a początku PRO LOG był narzęd ziem dow odzenia tw ie r­

dzeń, o p ie ra jąc y m się n a m etodzie A. R obinsona i[5] i za­

w ie ra ł d rak o ń sk ie ograniczenia zm n iejszające obszar b ad a ń (dowodzenie liniow e, dostęp w yłącznie do pierw szego li­

te ra łu k aż d ej fo rm u ły itd.). W p rac y [4] R. K ow alski i M.

V an E m den w ykazali, że te o g raniczenia są rów now ażne użyciu k la u zu l H órna, tzn. ta k ic h form uł, k tó re 'm ają co n ajw y ż ej jed en lite ra ł pozytyw ny. S tw orzyli oni m odel teoretyczny, k tó ry C o lm erau er w y k o rzy stał do sy ste m a ty ­ zacji użycia g ra m a ty k i u zy sk an ia języka o te j sam ej m ocy (w p rz e tw a rz a n iu języków n a tu ra ln y c h ) co system Q [1], k tó ry może być uw ażan y za p o p rze d n ik a PR O ­ LOGU.

P ierw szy in te rp re te r został n ap isa n y w ro k u 1973 w la ­ b o ra to riu m sztucznej in te lig e n cji n a U niw ersy tecie M a r- sylskim przez P. R oussela. K orzy stał on z zasady niekopio- w an ia term ów , a o stre ogran iczen ia (dow odzenie liniow e, u - p o rzą d k o w a n ie lite ra łó w form uły, ste ro w a n ie n ie d ete rm in iz - mem, u n ifik a c ja bez sp ra w d z a n ia w y stęp o w an ia zm ien­

nej) uczyniły z PRO LOG U użyteczny język pro g ram o w an ia.

Od tego czasu PRO LOG został rozpow szechnipny w w ie­

lu k ra ja c h (we F ra n c ji, W lk. B ry ta n ii, P o rtu g a lii, H iszpa-

*nii, USA, K anadzie, P o ls c e 1), n a W ęgrzech, itd.). P ośród w ielu im p lem e n ta cji w a rto w ym ienić k o m p ilato r n ap isan y przez D. W a rre n a n a m aszynę DEC-10. P óźniej p rzen iesio ­ no go n a m ik ro k o m p u tery (autorzy języka n a EX O R C I­

SER, a F. Mc Cabe n a SORCERER). W o sta tn im czasie, w zw iązku z ja p o ń sk im i p ro je k ta m i m aszyn p ią te j g en e­

ra c ji, za in te re so w an ie PRO LOG IEM w y raźn ie wzrosło.

Ję zy k te n w y k o rz y sty w an y je st w ta k ich dziedzinach sztucznej in te lig e n cji, ja k : k o m u n ik a cja z k o m p u te rem w języku n a tu ra ln y m , obliczenia form alne, p ro g ram o w an ie robotów , p isan ie k o m pilatorów , b an k i danych, k o m p u te ro ­ we w spom aganie p ro jek to w a n ia, system y ty p u ekspert, itd., itd.

W społeczności in fo rm aty k ó w PROLOG o siągnął sukces dzięki p ew n y m dodatkom , p rze ra żając y m z p u n k tu w idze­

n ia teorii, ale koniecznym dla um ożliw ienia p raktycznego p ro g ra m o w an ia w w ym ienionych dziedzinach. P rzy k ład em m oże być tu sły n n y p rzy p a d e k o p e ra to ra k tó ry to ope­

r a to r w y d aje się być niezbędny, jeśli chce się ograniczyć liczbę dróg b ad a n y ch przez in te rp re te r.

% PROLOG I I

P ro g ram y PROLOGOW E b ardzo szybko sta ły się duże i złożone. O graniczenia dostępnych m aszyn (jak np. roz­

m ia r pam ięci) szybko zostały przekroczone. W zw iązku z tym a u trz y języka opracow ali no w ą jego w ersję , b iorąc pod uw agę n a s tę p u ją c e czynniki.

• m ożliw ość przenoszenia o p ro g ra m o w an ia dzięki stw o rze­

n iu m aszyny w irtu a ln e j o b ejm u jącej k o m p u te ry w szystkich w ielkości, łącznie z m ik ro k o m p u teram i

• in te ra k c y jn ą w sp ó łp racę z PROÉOGOW YM p ro g ra m em red a g u ją c y m form uły

• m odularność, u zy sk an ą dzięki zorganizow aniu obszaru fo rm u ł w h ie ra rc h ic zn e podzbiory, zbudow ane ja k o drzew a, oraz dzięki w p ro w ad zen iu rozkazów op ero w an ia tym i podzbioram i

• rozszerzalność, w y n ik łą z m ożliw ości d ołączania p o d p ro ­ g ram ów zapisanych w języku k o n k re tn e j m aszyny (a ry tm e ­ ty k a, obsługa u rzą d zeń p e ry fe ry jn y c h itp.), k tó re tr a k tu je się jako p re d y k a ty w yliczalne

• niezaw odność, w y ra ż a ją c ą się w w y m u szan iu p ra w id ło ­ w ego p rze k azy w a n ia in fo rm ac ji o błędach.

W d ru g iej w e rsji PROLOGU pojaw iły się ta k że pew ne now e koncepcje. P rzy k ład o w o — w prow adzony został p r e ­ d y k a t gcler, pozw alający opóźnić w yk o n an ie p rocesu aż do m om entu, w k tó ry m pew na in fo rm ac ja sta n ie się zn a­

na. M ożliwe je st w y rażen ie poprzez p re d y k a t dif, że dw a jeszcze n ie zn a n e d rzew a są i pozostaną zaw sze różne.

W prow adzono ta k że p rze tw a rz a n ie drzew nieskończonych.

Do ste ro w a n ia w yk o n an iem p ro g ra m ó w w y k o rzy stan o k o n ­ cepcję bloku.

PRO LO G je s t językiem p ro g ra m o w an ia przeznaczonym do re p re z e n to w a n ia w iedzy dotyczącej pew n ej dziedziny i p osługiw ania się tą w iedzą. D okładniej — dziedzina je st zbiorem obiektów , a w iedza w y ra ża się przez re la c je o p i­

su ją ce w łaściw ości tych o biektów i ich w zajem n e zw iązki.

Z biór re g u ł o pisujących ob iek ty i re la c je stan o w i p ro g ra m w PROLOGU.

P rzy k ład o w o — zdanie: „ J a n je st ojcem P a w ła ” je st o k reślen iem re la c ji bycia ojcem , w iążącej dw a o biekty (opi­

sa n e przez im iona J a n i P aw eł), k tó rą m ożna zapisać:

je st-o jce m (Jan, Paw eł).

O d k l i k u l a t i s t n i e j e i n t e r p r e t e r P R O L O G U n a O D R Z E 1305 o r a z n a m a s z y n i e IB M -360, k o m p i l a t o r n a C D C-6000, o s t a t n i o u k o ń c z o n o p r a c e n a d i m p l e m e n t a c j ą P R O L O G U n a m a s z y n i e SM -4 i M E ­ R A 400.

(4)

T ak sam o p y ta n ie : „kto je s t ojcem P a w ia ? ” pro w ad zi do sp raw d zen ia, czy re la c ja jest-o jcem łączy P aw ia z innym o biektem , sta n o w iąc y m odpow iedź n a to p y ta n ie. Z au w aż­

my, że w d e fin icja ch re la c ji porządek, w ja k im w y stę p u ją obiekty, je s t znaczący: je st-o jce m (Jan , P aw eł) różni się od je st-o jce m (Paw eł, Jan).

W re s ta u ra c ji

D la z ilu stro w an ia m echanizm ów PROLOGOW YCH p r z e - ' śledźm y p rzy k ła d , k tó ry opisuje k a r tę d ań w re sta u ra c ji.

In te re su ją c y m i n a s o b ie k tam i są dania, k tó re m ożna ta m zam ówić. P ierw sza se ria re la c ji k la sy fik u je je jako p rz y ­ sta w k i, d an ia m ięsne lu b ry b n e i desery. K a rta , sta n o w ią ­ ca m ały b a n k danych, będzie opisana następ u jąco :

,, K a r t a ” (i)

p r z y s t a w k a ( k a r c z o c h y - M e l a n i a ) -*• ; p r z y s t a w k a ( t r u f l e ) -* ;

p r z y s t a w k a ( j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą ) -+ ; m ię s o ( w o ł o w i n a - z - r u s z t u ) -*• ;

m ię s o . ( k u r c z a k - w - l i p i e ) -*■ ; r y b a ( o k o ń - w - a l g a c h ) -* ; r y b a ( s a n d a c z - f a s z e r o w a n y ) -► ; d e s e r ( lo d y - g r u s z k o w e ) -+■;

d e s e r ( t r u s k a w k i - z - C h a n t i l l y ) -*■ ; d e s e r ( m e l o n - n i e s p o d z i a n k a ) ;

Z definiow ane re la c je w p ro w a d za ją o biekty i ich k la sy fik a ­ cję. Np. p rzy sta w k a(tru fle ) ; oznacza, że tru fle są p rz y ­ sta w k ą. T en pierw szy ty p reg u ł w y ra ża p ro ste tw ierdzenia.

Po zdefiniow aniu takiego zbioru tw ierd zeń m ożna zadaw ać dotyczące go p y ta n ia . P y ta n ie ty p u „Czy tru fle są p rz y ­ s ta w k ą ? ” zapisuje się w PROLOGU:

p r z y s t a w k a ( i r u f l e ) ;

N astęp u je w ted y spraw d zen ie, czy tw ierd zen ie ta k ie je st praw d ziw e. W ro z p a try w a n y m p rzy p a d k u odpow iedź brzm i „ ta k ”. N ato m iast p y ta n ie p rzy sta w k a (sa ła tk a -p o m i- dorow a); sp ow oduje odpow iedź n eg a ty w n ą, poniew aż b an k n ie zaw iera takiego tw ierd zen ia.

P rzypuśćm y te ra z, że chcem y w iedzieć ja k ie są p rz y ­ staw k i. B yłoby niew ygodne, a czasam i w p ro st niem ożliw e, zadanie po kolei p y ta ń w fo rm ie dotychczas p rze d staw io ­ nej i oczekiw anie odpow iedzi „ ta k ” albo „n ie” w każdym p rzy p a d k u . L epiej byłoby zapytać: „ja k ie są p rz y sta w k i? ”, a dok ład n iej — „ja k ie są o biekty e, k tó re są p rz y sta w k a ­ m i?”. W ty m p rzy p a d k u c nie oznacza k o n k retn e g o o b ie k ­ tu, ale w szystkie o biekty m a jąc e w łaściw ości p rzy sta w k i.

M ówim y w ów czas, że o je st zm ienną. W naszym p rz y p a d ­ ku p y ta n ie brzm i:

p r z y s t a w k a (c );

i PRO LOG odpow iada:

c = k a r c z o c h y - M e l a n i a e — t r u f l e

e j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą

w y p isu ją c zbiór obiektów , d la k tó ry ch tw ie rd z en ie p rzy- slaw ka(c) je s t spełnione. W PROLOGU zm ienne oznacza się za pom ocą id e n ty fik a to ró w zaczynających się lite rą , po k tó re j n a s tę p u ję (być może pusty) ciąg cyfr.

Na p odstaw ie re la c ji tw orzących początkow y b an k d a ­ nych m ożna k o n stru o w ać re la c je b ard z iej złożone lub b a r ­ dziej ogólne. Na p rzy k ła d z re la c ji miQso( ) i ry b a( ) o- kreśla ją cy c h , że a rg u m e n t je s t daniem m ięsnym lu b r y b ­ nym , m ożna zdefiniow ać re la c ję danie( ) jako d an ie m ięs­

ne lub ry b n e, co zap isu je się:

d a n ie ( p ) -*• m ię s o (p ); (ii) d a n ie (p ) -+• r y b a ( p ) ;

Z apis te n odczytujem y jako „p je st daniem , o ile p je st daniem m ięsnym ; p , je st daniem , o ile p je s t d an iem r y b ­ n y m ’' (tak a sek w en cja dw óch reg u ł in te rp re to w a n a je st jako a lte rn a ty w a ). U żyliśm y tu zm iennej p, k tó ra w k aż­

d ej z dw óch re g u ł oznacza odpow iednio w szystkie dania m ięsne i w szystkie d an ia rybne. Z ak res zm iennej je st o- graniczony do reguły, w k tó re j ją zdefiniow ano, a w ięc zm ienna p z p ierw szej reguły nie je s t zw iązana ze zm ien­

n ą p z drugiej.

W naszym przykładzie p y ta n ie „ja k ie są d a n ia ? ” w y ra ­ żone:

d a n l c ( p ) ; *

w yw ołuje odpow iedzi:

p = w o l o w i n a - z - r u s z t u p = k u r c z a k - W - lip ie p = o k o ń - w - a lg a c li p = s a n d a c z - f a s z e r o w a n y

Z ajm ijm y się te ra z ułożeniem posiłku. Zgodnie ze zw y­

czajem , posiłek sk ła d a się z p rzy sta w k i, dan ia głów nego i deseru. P osiłek je st w ięc tró jk ą c, p, d, gdzie e je s t p rz y ­ sta w k ą, p — daniem ; a d — deserem . W yrażam y to w spo­

sób .n a tu ra ln y za pom ocą reguły:

p o s ile k ( e , p , d) -*■ p r z y s t a w k a ( e ) d a n ie ( p ) d e s e r ( d ) ; (iii)

k tó rą czytam y: e, p, d stan o w ią posiłek, jeśli — c sp e ł­

n ia re la c ję p rz y sta w k i i p spełnia re la c ję dan ie i d sp eł­

n ia re la c ję deser. Z definiow aliśm y w te n sposób now ą r e ­ lację jako k o n iu n k c ję trze ch innych rela cji. Na p y ta ­ n ie „jak ie są p o siłk i?”, tzn.

p o s iłe k ( e , p , d)

PRO LOG odpow ie w y p isu ją c listę trzy d ziestu sześciu m o­

żliw ych kom binacji:

e = k a r c z o c h y - M e l a n i a p = w o l o w i n a - z - r u s z t u d = lo d y - g r u s z k o w e e =* k a r c z o c h y - M e l a n i a p “ w o ł o w i n a - z - r u s z t u d = t r u s k a w k i - z - C h a n -

t i l l y

e — k a r c z o c h y - M e l a n i a p = s a n d a c z - f a s z e r o w a n y d = m e lo n n i e s p o ­ d z i a n k a c = t r u f l e p = w o l o w i n a - z - r u s z t u d = lo d y - g r u s z k o w e

e = t r u f l e p - = s a n d a c z - f a s z e r o w a n y d = m e l o n - n i e s p o d z i a n k a e = j a j k a - s a d z o n - z - r u k w i ą p “ w o ł o w i n a - z - r u s z t u d = l o d y g r u s z ­

k o w e

v — j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą p = s a n d a c z f a s z e r o w a n y d *=* m e lo n - n i e s p o d z i a n k a

Z ad a jm y te ra z nieco d o kładniejsze p y ta n ie dotyczące tego sam ego zbioru re la c ji — chcem y znać posiłki za w ierając e ry b ę jako danie głów ne. Z ap isu jem y ta k ie p y ta n ie jako:

p o s ile k ( c , p , d) r y b a ( p ) ;

co w y ra ża k o n iu n k c ję dwóch w aru n k ó w , k tó re m a ją być spełnione. Po w yliczeniu posiłek ( ) — zm ienne c, p, d o trzy m u ją k o n k re tn e w arto ści, np.:

e ** k a r c z o c h y - M e l a n i a p = w o l o w i n a - z - r u s z t u d = l o d y - g r u s z k o w e

W obec tego, gdy przejd ziem y do d ru g iej części k o n iu n k c ji

— ryba(p) z w arto ścią, ja k ą o trzy m ała zm ienna p, sp ra w ­ dzać będziem y czy zachodzi: ryba(w ołow ina-z-rusztu). B ank nie zaw iera takiego tw ierd zen ia, zatem p roponow ane w a r ­ tości e, p, d nie sp e łn ia ją naszego p y ta n ia, są w ięc o d rzu ­ cane i system p ró b u je znaleźć inne rozw iązania. O statecz­

nie p ro g ra m poda osiem naście m ożliw ych rozw iązań:

e “ k a r c z o c h y - M e l a n i a p == o k o ń - w - a l g a c h d == lo d y g r u s z k o w e

e = j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą p = s a n d a c z - f a s z e r o w a n y d = m e l o n - n i e s p o d z i a n k a

W ty m m iejscu w arto zw rócić uw agę n a n a stę p u ją c e fa k ­ ty:

• A by spraw d zić k o n iu n k c ję rela cji, sp raw d za się ich sp ełnialność k olejno od lew ej stro n y do p raw ej.

• Podczas w y k o n y w an ia obliczeń pew ne zm ienne mogą o- trzy m ać w arto śc i i w ów czas w szystkie w y stą p ien ia tej zm iennej m a ją tę sam ą w artość.

• W re la c ja c h nie rozró żn ia się arg u m e n tó w w ejściow ych i w yjściow ych. R ów nież ta sam a re la c ją może w ystępow ać w w ielu rolach: jeśli w szystkie je j arg u m e n ty są znane, sp raw d za się tylko, czy je st ona spełniona; jeśli pew ne a r ­

(5)

gum enty są nieznane, oblicza się zbiory w artości, ja k ie m o­

żna n ad a ć tym arg u m en to m , aby r e la c ja b y ła spełniona.

• W ykonanie je st n ie d ete rm in isty czn e w tym sensie, że w yliczane są w szystkie m ożliw e w artości a rg u m e n tó w sp eł­

n ia jąc e re la cję . D odajm y jeszcze uw agę k ry ty cz n ą:

• W brew w rażen iu , k tó re m ożna odnieść z pow yższych rozw ażań, w PROLOGU nie p ro g ra m u je się zupełnie bez­

trosko. Isto tn y w pły w n a efektyw ność i popraw ność p ro ­ g ram ów n ie jd n o k ro tn ie m a kolejność k lau zu l i w yw ołań (por. [3], s. 43).

S

Po tych uw agach u zu p e łn ijm y naszą w iedzę o spożyw a­

n iu posiłków i w prow adźm y w arto ść k aloryczną każdego proponow anego dania.

" w a r t o ś ć k a l o r y c z n a j e d n e j p o r c j i ” (iv) k a l o r i e ( k a r c z o c h y - M e I a n i a , 150) ; k a l o r i e ( j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą , 252) -* ; k a l o r i c ( t r u f l e , 212) -» ;

k a l o r i e ( w o l o w i n a - z - r u s z t u , 532) -► ; I . a l o r i e ( k u r c z a k - w - l i p i e , 400) -»■ ; k a l o r l e ( o k o ń - w - a l g a c h , 2 !2 )-» ; k a l o r i e f s a n c l a c z - f a s z e r o w a n y , 254)-» ; k a I o r i e ( l o d y - g r u s z k o w e , 223) -»■ ; k a l o r i e ( t r u s k a w k i - z - C h a n t i l l y , 288) -*• ; k a l o r i e ( i n e l o n - n i e s p o d z i a n k a , 122) -v ;

T w ierdzenie: kaloric(san d acz-faszero w an y , 254)-»-; in te r p re ­ tu je się jako: „podaw ana p o rcja sandacza faszerow anego za w iera 254 k a lo rie ”. T eraz, aby dow iedzieć się o w arto ść kalo ry czn ą przy staw ek , zap y tam y się:

p r z y s t a w k a ( e ) k a l o r l e ( c ,c ) ;

Dla każdej w arto śc i p a ra m e tru e, sp e łn ia jąc ej re la cję p rzy staw k a( ), p ra g ra m n a d a zm iennej c w artość, k tó ra sp ełn ia re la cję kalorie(e,). U zyskam y zatem odpow iedzi:

e = k a r c z o c h y - M e l a n i a c = 150

e = t r u f l e c = 212

<• = j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą c = 202

B ardziej ostrożny k o n su m e n t będzie chciał znać w a r­

tość k aloryczną całego posiłku, zdefiniujm y w ięc relację:

w a r t o ś ć ( e , p, d , v) -*■ k a I o r i e ( e , x) k a l o r i e f p , y) k a l o r i e f d , z)

^ d o d a j ( x , y , z, v ); (v)

gdzie re la c ja dodaj(x, y, z, v) je st spełniona, jeśli v je st sum ą w arto śc i kalorycznych x, y, z sk ła d n ik ó w posiłku.

Aby poznać w artości kalo ry czn e w szystkich posiłków , za­

dajem y pytan ie:

p o s ile k ( e , p , d) w a r t o ś ć l e , p , d , v );

i o trzy m u jem y odpow iedzi: I

c = k a r c z o c h y - M e l a n i a p = w o l o w l n a - z - r u s z t u d = l o d y - g r u s z k o w e v - 905

c = j a jW a - s a d z o n c - z - r u k w ią p = s a n d a c z - f a s z c r o w a n y

d = m e l o n - n i e s p o d z i a n k a v — 578

. Ja k o całkiem n a tu ra ln ą k o n ty n u a c ję d efin iu jem y posi­

łek rozsądny — jako posiłek, którego w arto ść kalo ry czn a je st m n iejsza od 800 kalo rii:

p o s i l e k - r o z s ą d n y ( e , p , d ) -*■ p o s ile k ( e , p , d) w a r t o i ć ( e , p , d , v) m n l e j s z e ( v , 800); (v l)

P y ta n ie :

p o s i l e k - r c z s ą d n y ( e , p , d);

d aje w odpow iedzi:

r = k a r c z o c h y - M e l a n i a p = k u r c z a k - w - l i p i e d = l o d y - g r u s z k o w e

t = j a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą p — s a n d a c z - f a s z e r o w a n y d =• m e l o n - n i e s p o d z i a n k a

Z akończm y te n p rz y k ła d p y ta n iem :

p o s i l e k - r o z s ą d n y ( e , p , d) m ię s o (p );

k tó r e \ pozw ala n a w y bór rozsądnego posiłku m ięsnego i k tó re daje n a s tę p u ją c e odpow iedzi:

c = k a rc z o c h y ,- M e la n ia p = k u r c z a k - w - l i p i e d ** lo d y - g r u s z k o w e o — k a r c z o c h y - M e l a n i a p =■ k u r c z a k - w - l i p i e d = m e l o n - n i e s p o d z i a n k a e = t r u f l e p = k u r c z a k - w - l i p i e d = m e l o n - n i e s p o d z i a n k a e = J a j k a - s a d z o n e - z - r u k w i ą p = k u r c z a k - w - l i p i e d = m e lo n n i e s p o ­

d z i a n k a

W yklucza to w szelkie posiłki z w ołow iną!

Je śli zbięrzem y te ra z reguły (1) — (vi) i dołączym y d e­

finicje:

d o d a j ( a , b , c , d ) -*■ v a l ( a d d ( a , a d d ( b , c )), d) ; m n i c j s z e ( x , y) -» v a l( in f ( x , y ), 1) ->• ;

to otrzy m am y pełn y PROLOGOW Y p ro g ra m k a rty dań.

Powyższy p rz y k ła d um ożliw ił p rz e d staw ie n ie pew nych cech ch a rak te ry sty cz n y ch PROLOGU:

— defin icji re la c ji pom iędzy ob iek tam i

— p y ta ń dotyczących tych re la c ji

— zapisu zm iennych

— re p re z e n ta c ji k o n iu n k c ji i a lte rn a ty w y re la c ji

— n ie d ete rm in iz m u w y k o n an ia

— b ra k u ro zró żn ien ia arg u m e n tó w danych i w ynikow ych W róćm y te ra z do tych cech, p rzy g lą d ają c się im nieco do­

k ła d n iej.

D rzew a

W naszym p rzy k ład zie je d y n y m i o biektam i, k tó ry m i ope­

row aliśm y, były sta łe re p rez en to w an e przez nazw ę lub w arto ść. N ato m iast zm ienne służyły n am do oznaczania obiektów jeszcze n ie znanych. W istocie, b a rd z iej ogólną s tr u k tu r ą są drzew a. Np. w y ra że n ie ary tm ety c zn e 23 + + 45*60 re p re z e n tu je drzew o z ry su n k u la. R elację jc st- -ojcem(.Ian,Pavvcl) p rzed staw ić m ożna za pom ocą d rz e ­ w a z ry su n k u lb.

q ] a d d

O gólniej — drzew o A sk ła d a się z w ęzła X zw anegq korzeniem i z uporządkow anego zbioru (być m oże pustego) drzew A],...,A„ (por. rys. lc). Ai,...,An są p o d d rzew am i A i każde poddrzew o d rzew a Ai (1 < i sg n) je st rów n ież pod- drzew em A. K orzenie Ai,...,A„ są synam i X. K ażdy w ęzeł bez synów n az y w a się liściem .

W PROLOGU drzew o może być częściowo n ieznane. W tym p rzy p a d k u jeden z jego liści re d u k u je się do zm ien­

n ej. Np. drzew o z ry su n k u ld re p re z e n tu je nieskończoną rodzinę drzew , otrzy m an y ch przez za stą p ien ie zm iennej x dow olnym drzew em . D rzew o bez zm iennych zredukow ać m ożna do k o rzenia; stow arzyszonym ob iek tem je st w ów ­ czas sta ła : id e n ty fik a to r, łańcuch znaków lu b liczba.

Często w ygodne je s t stosow anie liniow ego zapisu drzew . Np. drzew o z ry su n k u ld zapisać m ożna jako add(8,add(x, 3)), lub w in n e n o ta cji — < a d d , 8, < a d d , x, 3 > > .

P ośród innych s tr u k tu r danych, w ażn ą ro lę o dgryw a lista. L isty m ożna tw orzyć dzięki infiksow em u o p e ra to ro ­ wi Np. a.b.c.d oznacza listę (a,b,c,d). Z auw ażm y, że listy m ożna rów nież rep rez en to w ać za pom ocą drzew . L istę a.b.c.d opisuje drzew o z ry su n k u le.

3

(6)

U n ifik ac ja

P o dstaw ow ą o p e ra c ją w y k o n y w an ą n a d rzew ach jest u n ifik acja. Je śli dane są dw a drzew a, za w ierając e e w e n tu ­ a ln ie części zm ienne, to u n ifik a c ja polega n a znalezieniu, o ile istn ieją, ta k ic h w arto śc i, k tó re p ow inny być p rzy ję te przez zm ienne w y stę p u jąc e w jed n y m lub d r u g im . d rze­

wie, aby oba drzew a były zgodne. Z biór rów ności {zm ien­

n a = w artość}, dla k tó ry ch dw a d rzew a są rów ne, n az y ­ w am y podstaw ieniem . Na p rzy k ła d — drzew a z ry su n k u 2a u n ifik u ją się w drzew o z ry su n k u 2b z p odstaw ieniem { x = B, y = A, z = B }. D rzew z ry su n k u 2c nie m ożna zunifikow ać, gdyż trze b a by było dokonać pod staw ień {x = y, x = B, y = A}.

S tru k tu ra pro g ram u

P ro g ra m w PRO LO G U sk ła d a się z ciągu reguł. K ażda z n ic h sk ła d a się z głow y (ang. head) i — być może p u ­ stego — ogona (ang. taił) reguły, poprzedzonego strzałk ą.

G łow a reg u ły — to pojedynczy literał, zaś jej ogon — to ciąg literałó w . R eguły, lite ra ły , arg u m e n ty są w PRO LO ­ GU te rm am i, p rzy czym te rm może być sta łą (id en ty fik a­

torem , liczbą, ciągiem znaków), zm ienną lub te rm em zło­

żonym (n-tką).

N o tac ja n -te k je st użyteczna, gdy chce się zgrupow ać zbiór w ielu term ów , aby stw.orzyć z nich now y term , k tó -' ry m m ożna potem w ygodniej operow ać. P rzykładow o — zdefiniow aliśm y posiłek ja k o zbiór trzech elem entów : p rz y ­ sta w k i e, d an ia p i d eseru d. W ygodnie je st m óc zgrupo­

w ać te trzy sk ła d n ik i w now ą je d n o stk ę posiłek, k tó ry je st tró jk ą < e, p, d > . N -tk i odpow iad ają drzew om i, oczywiście, u n ifik a c ja bierze pod uw agę tę odpow iedniość.

P odstaw ow y m echanizm — ścieranie

Po o p isa n iu św ia ta obiektów i rela cji, k tó re je łączą, m ożna zadać p y ta n ie o to, czy re la c ja (k o n iu n k cja relacji) je st sp ełniona dla pew nych w arto śc i arg u m en tó w . In tu i­

cyjnie p atrz ąc : PRO LOG będzie usiłow ał ścierać ciąg te r ­ m ów re p re z e n tu ją c y c h te re la c je w p orządku, w ja k im po­

ja w iły się one w pro g ram ie, i dojść do podstaw ien ia, k tó re sta n o w i odpow iedź n a p ostaw ione p y ta n ie. W p rzy p a d k u gdy w iele p o d sta w ień um ożliw ia ścieranie, tzn. jeśli je st w iele m ożliw ych odpow iedzi, w yliczone zostają w szystkie rozw iązania.

Z asa d a śc ieran ia może być o b jaśniona n astęp u jąco : R egułę p ro g ram u P(...) Q(...)R(...): in te rp re tu je m y : „aby zetrzeć P(...), z e trz y j Q(...) potem R(...)”. R eguła S(...) ->■;

oznacza: „S ściera się”. P y tan ie : Si(...) &a(...) ...S„(...); ozna­

czą: „zetrzyj S ,(...), potem S2(...), ..., potem S„(...). Np. jeśli reg u ła Si(...) -*■ Qj(...) ... Q p(...); została w y b ra n a do sta rc ia SjC..) w pow yższym p y ta n iu , naszy m now ym celem je st sta rc ie Qx(...)... QPU ) S 2(...)... Sn(...). P roces ten k o n ty n u u je ­ m y aż do m om entu, gdy:

— w szystko je s t sta rte ; oznacza to sukces i ro zw iązaniem je st podstaw ienie, k tó re pozw oliło n a sta rc ie

— osiągnie się te rm , którego nie m ożem y zetrzeć; oznacza to porażkę.

W obu p rzy p a d k ach nie zatrzy m u jem y się: p rzy p o m n ij­

m y sobie, że w celu sta rc ia te rm zaczęliśm y od w yb o ru p ierw szej reguły, k tó ra p o zw alała to uczynić. In n e m ożli­

wości pozostały być może o tw a rte i w tra k c ie p o su w an ia się zachow aliśm y je w odwodzie. M am y zatem do czynie­

nia z n aw ro ta m i, w k tó ry ch p o w ra ca się do ostatniego rozgałęzienia i p ró b u je ścierać ro z p a try w a n y te rm w inny sposób, u siłu jąc znaleźć in n ą odpow iedź na. nasze p y ta n ie.

P ostęp u je się ta k dopóty, dopóki pozostają niespraw dzone możliwości. N ależy zauw ażyć, że podczas n ow ej próby sta rc ia te rm u L(...) p rz e sta ją obow iązyw ać w szystkie po d ­ sta w ien ia zm iennych, k tó re m iały m iejsce pom iędzy p o ­ p rzed n im w y b o rem dla L(...) i obecnym .

D la zilu stro w an ia tego m echanizm u w róćm y do n asze­

go początkow ego p rzy k ład u :

(1) m ię s o ( w o l o w i n a - z - r u s z t u ) -*■ ; (2) m ię s o ( k u r c z a k - w - l i p i e ) ->• ;

(3) r y b a ( o k o ń - w - a l g a c l i ) -+■ ; (4) r y b a ( s a n d a c z - f a s z e r o w a n y ) -* ; (5) d a n ic ( p ) m ię s o (p );

(6) d a n ie ( p ) -* r y b a ( p ) ;

i zad ajm y p y ta n ie: danie(p) dif(p, w ołow ina-z-rusztu), gdzie d if je st term em , k tó ry się ściera tylko w tedy, gdy jego a rg u m e n ty są różne. P rz ed sta w im y proces śc ieran ia za pom ocą drzew a, w k tó ry m :

— w w ęźle w y stę p u je bieżący zbiór term ó w do sta rc ia (cele) i bieżące p odstaw ienie

— gałąź oznacza reg u łę w y b ra n ą do sta rc ia pierw szego te rm u

— n astę p n ik a m i w ęzła są now e zbiory celów, m ogące w y ­ nik ać ze śc ieran ia pierw szego z celów zw iązanych z ro z­

p atry w a n y m w ęzłem . P rz y k ła d takiego drzew a p rz e d sta ­ w ia ry su n e k 3.

R eguły sta n d ard o w e

P ew n e reguły są znane „z u rz ę d u ” przez system , za­

m ia st być d efiniow ane przez u ży tk o w n ik a; n az y w a się je reg u ła m i sta n d ard o w y m i. D ają one m ożliw ości, k tó re na ogół nie m ogłyby być dostęp n e w czystym PROLOGU.

W rzeczyw istości to w łaśn ie reg u ły sta n d ard o w e czynią z PROLOGU użytkow y język p ro g ra m o w an ia . M a ją one czę­

sto efe k ty uboczne, zm ien iające sta n system u i służą głów ­ n ie do:

— ste ro w a n ia w yk o n an iem (przez m odyfikację p ra w rz ą ­ dzących ścieraniem , nie d ete rm in iz m em itd.)

— obsługi w ejścia i w yjścia

— sp raw d za n ia ty p u obiektów

— obliczeń ary tm ety c zn y c h i obsługi zbiorów

— tw o rzen ia w spółprogram ów . O p erato r odcięcia „/”

P okazaliśm y, że śc ieran ie te rm u d okonuje się w sposób n ie d ete rm in isty czn y ; system zachow uje w re z e rw ie ró ż­

ne p u n k ty w yboru, by później do n ich pow rócić. W p ro w a­

dzenie o p e ra to ra odcięcia do reg u ły pozw ala n a usunięcie n ie k tó ry ch p u n k tó w w y b o ru i ew e n tu a ln ie n a otrzy m an ie

(Jonie { p ) dif lp, wołowino - 2 -r u s z tu )

'

dif ( wołowina -z - rusztu, wołowina-z-rusztu) s = [ p = wołowina - z - rusztu }

mięso (p) dif I p, wołowina - z - rusztu )

= - - l)

r y b a t p ) dif { p,wołowina - z-ru sztu } S - ( 1

dtf Ikurczok -w -lip ie , wołowina -z -r u s z t u ) s = ( p = kurczak -w - lipie [

1

dif [ okoń-w-algath, wołowina - z - rusztu) dif l sandacz-faszerowany, wołowina-z-rusztu) s ; { p=okoń - w - algach ] 5 = ( p = sandacz - faszerowany ]

1 1

porażko

R y s . 3. D rz e w o ś c i e r a n i a

sukces p = kurczak-w - lipie

sukces p śckoń - w-algach

sukces p= sandacz - faszerowany

(7)

p ro g ra m u całkow icie determ inistycznego. Z asad a w y k o n a­

nia- „/” m oże być w y rażo n a n astęp u jąco : sta rc ie d aje w efekcie usunięcie w yrobów pozostaw ionych w odw odzie dla w szystkich term ó w oczekujących n a w y tarc ie, począw ­ szy od tego, k tó ry u ru ch o m ił reg u łę z a w ierając ą aż do tego, k tó ry poprzedza „/” w ogonie tej reguły.

P rzykładow o jeśli „i” w y stę p u je w p y ta n iu :

d a n ie ( p ) d if ( p , w o l o w i n a - z - r u s z t u ) / ;

to w y k o n an ie „/” odcina m ożliwość p o w ro tu do re la c ji danie i dif. P rześledźm y dokład n iej te n p rzy p a d ek : aby zetrzeć nasze p y ta n ie, zaczynam y (podobnie ja k n a ry s u n ­ k u 3) od sta rc ia re la c ji danie(p), u zy sk u jem y zatem k o ­ le jn y te rm do sta rc ia : mięso(p) dif(p, w ołow ina-z rusztu) / ; i dalej: dif(w oło\vina-z-rusztu, w o ło w in a-z -ru sztu )/. T erm dif nie d aje się zetrzeć, bow iem arg u m e n ty są rów ne, n a ­ s tę p u je w ięc n a w ró t i p ró b u jem y zetrzeć te rm d if(kurczak- -w -lipic, w olo w in a-z-ru sztu ) . R elacja dif ściera się i w y ­ k o n u jem y o p e ra to r „/”, zatem usu w am y p ozostające w od­

w odzie w y b o ry dla dif (w ty m p rzy p a d k u je st to zbiór p u ­ sty) oraz w y b o ry dla danie(p), zatem jed y n ą odpow iedzią będzie tu: p = k u rc z a k -w -lip ie i PRO LOG kończy oblicze­

nia.

G dybyśm y zadali p y ta n ie:

d a n ic ( p ) / d i f (p , w o l o w i n a - z - r u s z t u ) ;

sy tu a c ja byłab y nieco in n a: w pierw szy m k ro k u u zy sk a­

libyśm y do sta rc ia te rm m ięso(p) / dif(p, w o ło w in a-z -ru sz- tu), n a stę p n ie d if(w ołow ina-z-rusztu, w o łow ina-z-rusztu).

S ta rc ie o p e ra to ra od cin an ia pow oduje usunięcie m ożliw oś­

ci dokonania a lte rn a ty w n y c h w yborów dla m ięso(p) i da- nie(p). T eraz pozostała do sta rc ia jed y n ie r e la c ja dif. P o ­ niew aż a rg u m e n ty je j są rów ne, n a s tę p u je porażka. P R O ­ LOG n ie szuka innych rozw iązań, bow iem pozostające w odw odzie m ożliw ości zostały odcięte.

L IT E R A T U R A

111 C o l m e r a u e r A ., L e s s y s t è m e s —q o u u n f o r m a l i s m e p o u r a n a l y s e r e t s y n t h é t i s e r d e s p h r a s e s s u r o r d i n a t e u r . R a p o r t 43, D e p t , d 'i n f o r m a t i q u e , U n i v e r s i t é d e M o n t r é a l , 1970

[2] C o l m e r a u e r A ., K a n o u i H ., V a n C a n e g h e m M .: P R O L O G , b a ­ s e s t h é o r i q u e s e t d e v e l o p p m e n t s a c t u e l s . T e c h n i q u e e t s c ie n c e i n ­ f o r m a t i q u e s , v o l. 2, n r 4, 1983, 271—311

[3] K l u i n i a k F ., S z p a k o w ic z S .: P R O L O G . W N T , W a r s z a w a , 1983 [4] K o w a l s k i R ., V a n E m d e n M .: T h e s e m a n t i c s o f p r e d i c a t e lo g ic a s p r o g r a m m i n g l a n g u a g e . J A C M , v o l. 23, n r 4, 1976, 733—743 [5] R o b i n s o n J . A .: A m a c h i n e —o r i e n t e d lo g ic b a s e d o n t h e r e ­ s o l u t i o n p r i n c i p l e . J A C M , v o l. 12, n r 1, 1965, 227—234.

JÓZEF B. LEWOC W ro c ła w

Q u o vadis, Jednolity Systemie?

Uwagi, ja k ie się n ajczęściej słyszy na te m a t jakości p r a ­ cy k o m p u te ró w Jed n o liteg o S ystem u (JS) są, oględnie m ó­

w iąc, niezgodne z w ypow iedziam i, iż system te n stanow i p rzy k ła d słusznego i dobrze zrealizow anego podejścia do rozw iązania p roblem u k o m p u te ry zac ji w Polsce i k ra ja c h RW PG. Z dru g iej stro n y — jakość w y k o n an ia polskiego sp rzę tu inform atycznego oceniana je st w ysoko, o czym św iadczy choćby w ielkość jego eksportu.

W ym ow ny p rzy k ła d

W ram a ch re a liz a c ji M iędzyuczelnianej Sieci K o m p u te­

ro w ej (MSK) przeprow adzono dośw iadczenie poró w n u jące jakość p ra c y o podobnym c h a ra k te rz e pod n adzorem sy­

stem ów TSO + TCAM na k o m p u te rze R-32 oraz M IN I- M OP n a k o m p u te rze ODRA 1325. TSO w y b ra n o dlatego, że spośród różnych system ów w ielodostępnych zapew nia n ajw ięk sz e u d ogodnienia dla u ży tk o w n ik a przy te rm in a ­ lu JS , n a to m ia st w ybór TCAM je st uzasad n io n y tym , że w w e rsji sta n d a rd o w e j stan o w i on logiczne u zu pełnienie TSO.

In n e sta n d a rd o w e system y ste ru ją c e te le p rz e tw a rz a n ia [4] i m etody dostępu [14] nie za p ew n ia ją ta k dużych ud o ­ godnień użytkow ych lu b nie m ogą być użyte n a k o m p u te ­ rze R-32 (VTAM). M IN IM O P był jed y n y m eksploatow anym w P o litechnice W rocław skiej system em o podobnym zasto­

sow aniu (w stu d e n ck ich la b o ra to ria c h w ielodostępu).

D ośw iadczenie przeprow adzono dla czterech se sji s tu ­ denckich; dw óch pod n ad zo rem TSO (u ru c h am ian ie p ro ­ g ram ó w w PASCALU' i FOR TRA NIE) oraz dw óch z w y k o ­ rzy sta n ie m M IN IM O PU (u ru c h am ian ie p ro g ra m ó w w F O R ­ TRANIE). W yniki dośw iadczeń om ów iono w ¡[2], W yniki te okazały się zask a k u jąc e: koszty w y k o n an ia podobnych p ra c n a R-32 są k ilk a d z ie sią t raz y w yższe niż n a ODRZE 1325. Czas odpow iedzi R-32 m a ro zk ła d zbliżony do w y ­ kładniczego z w ysoką w arto śc ią oczekiw aną (ok. 30 s) i bardzo dużą w arto śc ią m a k sy m a ln ą (zm ierzona — 435 s, teo rety czn a — w iele godzin) przy stosunkow o d obrej o b ­ słudze „g łu p ich ” (w ym agających m ałego czasu p rocesora) i szybkich rozkazów .

R ozkład czasu odpow iedzi p rzy system ie M IN IM O P jest zbliżony do n orm alnego o w arto śc i o czekiw anej ok. 2 s (poniżej 1 s, jeśli odrzuci się czas załączania siln ik a d ale­

kopisu) o raz m a łej w arto śc i m a k sy m a ln ej (zm ierzona — 7 s, teo re ty cz n a — ok. 30 s) przy ośm iu ak ty w n y ch te r ­ m inalach (siedem te rm in a li w p rz y p a d k u TSO). P a ra m e try były d o b ran e w edług zaleceń p ro d u c e n ta [5, 15],

P rz y k ła d te n p o tw ierd za przypuszczenie, że o p ro g ra m o ­ w an ie system ow e R-32 n ie d aje u żytkow nikom p o żąd an e­

go efe k tu . W p odanym p rzy k ła d zie głów ną w inę ponoszą TCAM oraz D r i v e r . TSO. T en o sta tn i je st o pisany źle w '[5], choć gdzie ind ziej je st bardzo dobrze u d o k u m e n to w a­

ny ¡t 10]. D o k u m en tac ja [10] je st je d n a k tru d n o dostępna, niew iele w ięc osób p rzeczytało uczciw ą w ypow iedź a u to ­ rów na- str. 25: „D obrow olnie p rz y ję te oddzielenie D riv e­

ra (od resz ty TSO) m a n a celu u ła tw ien ie jego w ym ian y lu b m o d y fik a cje”. W ypow iedź ta św iadczy o ich w ą tp li­

w ościach co do jakości d ziała n ia tego p ro d u k tu . S ystem .TSO, choć a tra k c y jn y użytkow o, ja k w iadom o — nie p rz y ­

jął się pow szechnie.

W arto w ięc d o k ła d n iej p rzy jrze ć się p odstaw ow ej p rz y ­ czynie te j złej sy tu a c ji: system ow i o p era cy jn e m u OS/M VT t[8], dla któ reg o TSO i TCAM sta n o w ią tylk o n adbudów ki.

T rochę h isto rii

Podczas Szkoły Z im ow ej n t. sieci kom p u tero w y ch , zor­

g anizow anej p rzez Z ak ład In fo rm a ty k i In s ty tu tu C y b e r­

n ety k i T echnicznej P olitech n ik i W rocław skiej, poznałem p rzed staw iciela C o m puter L ab o ra to ry (CL) U n iw ersy te tu w C am bridge, k tó ry okazał się jednym z au to ró w pro ceso ra k o m unikacyjnego w system ie P H O E N IX [7]. P rz ed sta w iciel te n u d zielił k o n k re tn e j pomocy, k tó rą w y k o rz y sta n o p rz y budow ie podsieci k o m u n ik a cy jn ej MSK.

Rok później n a zaproszenie C e n tru m O bliczeniow ego Po­

litec h n ik i W rocław skiej (CO PW r) p rzy je ch a ło do P olski dw óch dalszych p rzed staw icieli CL, któ rzy przyw ieźli do­

k u m e n ta c ję źródłow ą system u PA R R O T [19], o b ejm u ją cą o p ro g ram o w an ie p rocesora czołowego oraz zm iany sy ste ­ m u operacy jn eg o OS/M VT z a stę p u jąc e TCAM . Zezw olili

(8)

oni n a k o n tro lo w an e przez CL b ez p ła tn e rozpow szechnia­

n ie tego o p ro g ram o w an ia oraz przeszkolili ok. dziesięć osób w zak resie system u PH O EN IX , w .tym — zm ian w prow adzonych do system u operacyjnego OS/MVT. P o ­ n ad to CO P W r o trzym ało serię R ap o rtó w Technicznych CL (bez p ra w rozpow szechniania). M a teria ły te oraz w ła s­

n e przem y ślen ia w y n ik łe z le k tu ry d o k u m e n tac ji J S i do­

św iadczeń p rak ty c zn y c h sta n o w ią p o d staw ę do poniższej o- ceny system u operacyjnego OS/MVT.

O cena sy stem u operacyjnego OS/MVT

Z n an a je st firm a [2], k tó ra dobrze p ro sp e ru je sp rz e d a ­ jąc usługi w zakresie stro je n ia p a ra m e ró w system u ope­

racy jn eg o OS/MVT. S tro jen ie ta k ie zw iększa o ok. 50%

przepustow ość system ów IBM 360. F a k ty te n ajle p ie j św iadczą o jakości i czytelności d o k u m e n tac ji d o starczo ­ n ej przez p ro d u ce n ta. Nie w a rto w ięc podkreślać, że je st to b ardzo duży system o p era cy jn y . Im w iększy, bow iem , tym lep iej pow inien być u d o k u m en to w an y , a uży tk o w n ik pow inien m ieć p ro sty zbiór reg u ł w alki, z ta k im m olochem .

Je d n a k sam o stro je n ie p a ra m e tró w n ic d aje ra d y k a ln e j p o p raw y jakości sy stem u — p odany n a w stęp ie p rzy k ła d w sk az u je bow iem n a znacznie w iększe m a rn o tra w stw o m o­

żliwości sprzętu.

G ospodarka p am ięcią dyskow ą

B ardzo duże m a rn o tra w stw o tk w i w źle rozw iązanej gospodarce p am ięcią dyskow ą [9, 18], u w idoczniające się szczególnie w system ach w ielodostępnych. K ażdy w olum in dyskow y je st o pisany w obszarze dyskow ym VTOC złożo­

n y m z co n a jm n ie j dwóch bloków . D ostęp do dowolnego zbioru w y m ag a znalezienia b loku pierw szego F I zaw ie­

rają ce g o opis zbioru m a k sy m a ln ie trzech rozłącznych ob­

szarów dyskow ych, n a to m ia st trzy n aście dalszych może być opisanych w drugim b loku F3.

W olna p rz e strz e ń dyskow a jest- opisana osobnym ła ń ­ cuchem bloków VTOC F5. S am VTOC je st opisany przez osobny b lok F4.

P ro g ra m y gospodarki p am ięcią (tw orzenie, rozszerzanie, sk ra c a n ie i kaso w an ie zbiorów) są osobne, m im o że w iele ich fu n k c ji je st identycznych. Są one n ak ład k o w an e. Z aw ­ sze czyta się i zap isu je ponow nie F4, w szystkie F5, F I, F3, z tym że p rzy tw o rze n iu n a s tę p u je obieg całego VTOC — celem sp raw d ze n ia , czy nie p o w ta rz a ją się nazw y.

W typ o w ej sy tu a cji pro w ad zi to do ok. dw ud ziestu tr a n ­ sm isji dyskow ych n a je d n ą tra n sa k c ję gospodarki p am ię­

cią. O prócz tego, pozorne udogodnienia sy stem u dysko­

wego, ta k ie ja k su b alo k acja czy o rg an iz ac ja indeksow o- -sek w en c y jn a , pro w ad zą w system ie w ielo p ro g ram o w y m do znacznie dłuższych czasów dostępu do zbiorów niż rz e ­ czyw iście je st to p otrzebne. W e w sp o m n ian y m ju ż CL w y ­ m ieniono p ro g ra m y gosp o d ark i p am ięcią dyskow ą, zacho­

w u ją c ich in te rfe jsy zew n ętrzn e (w tym s tru k tu ry danych).

P rz e strz e ń dyskow a ooisano w postaci ta b lic y bito w ej w pam ięci o p era cy jn e j. W yelim inow ano sp raw d za n ie o o w ta- rza n ia się nazw , dzięki w p ro w ad zen iu innych zabezpie­

czeń. K od p ro g ra m u je st zw a rty i rez y d u je w pam ięci ope­

ra c y jn e j. Po aw a rii sy stem u o d tw arz a się tab lice opisu p rze strzen i dyskow ych przez p ełny p rz e c lą d VTOC (w cza­

sie ok. 1 s). W yelim inow ano rów n ież niszczenie zbiorów dyskow ych podczas aw a rii system u.

W w y n ik u pow yższych zm ian n astąp iło ok. dziew iecio- k ro tn e sk rócenie czasu działnia p ro ceso ra o raz d ziew ietn^- sto k ro tn e czasu w y k o n an ia typow ych tra n sa k c ji A llocatc i S cratch.

P rzy d zielan ie zasobów i szeregow anie zadań

OS/M VT + TSO nie n a rz u c a ją żadnych ograniczeń na p o b ie ra n ie zasobów przez za d an ia lub sesję u żytkow nika p rac u jąc eg o w podziale czasu, P ozornie — bo np. w p ro w a ­ dzanie OS MVT, TSO + TC AM oraz trzech regionów p o

110 K słów pozostaw ia n a R-32 — o m a k sy m a ln ej p am ię­

ci 1 MB d o sta rc za n ej przez p ro d u c e n ta — zaledw ie 32 KB n a zad an ia w sadow e. W obszarze tvm nie m ieszczą się n a ­ w e t w ieksze k o m p ilato ry , a o efe k tv w n y m w y k o rz y sta ­ n iu p rocesora dzięki zastosow aniu w ieloprogram ow ości nie m a n a w e t co m arzyć.

We w sp o m n ian y m dośw iadczeniu procesor w y k o rz y sty ­ w a n y bvJ dla realizacii zadań d ru goplanow ych nie w iecei n iż w 2%, m im o przyg o to w an ia pełnego i odpow iedniego

w sadu n a cały o k res próby, i tylko w ok. 10% — dla zadań p ierw szoplanow ych (sesje).

B rak ograniczeń może w p ra w d zie cieszyć użytkow nika, m niej go je d n a k cieszą w y n ik ając e stą d koszty p rz e tw a ­ rza n ia, w ynoszące 5— 10 tys. zł za jed n ą godzinę czasu p r a ­ cy zestaw u. W CL narzucono o g raniczenia na w ielkość se­

sji: n o rm aln y region w y m ian m a pojem ność 34 KB, n a ­ to m iast p ro g ra m y dłuższe m ogą działać w d rugim reg io ­ nie bez w ym ian. S ystem szeregow ania zadań o p arty je st n a zasadzie p rzy d zielan ej dla p ro je k tu tzw. ceny je d n o ­ stkow ej, k tó ra m aleje w ra z ze w zrostem łącznego rzeczy­

w istego w y k o rz y sta n ia zasobów przez p ro jek t. W w yniku tego założenia użytkow nicy zm uszeni są do oszczędnego- w y k o rz y sta n ia m aszyny, co przynosi im oczyw iste ko rzy ś- ■

ci. I - - - ' ,

9

Szeregow anie zad ań w OS/M VT z system em H A SP od­

b y w a się n a pod staw ie łącznej ilości przeznaczonych do w y k o n an ia prac. P ow o d u je to, że ro zk ład czasu do w y k o ­ n a n ia zadania będzie m ia ł c h a ra k te r w ykładniczy (jak dla sesji w dośw iadczeniu). N igdy w ięc nie w iadom o, czy i k ie d y w ykona się poszczególne zadania. W CL w szystkie m ożliw e zadania k w a lifik u je się do n atychm iastow ego w y k o n an ia (zwykle je st to ponad 85% zadań t[7]), n a to m ia st pozostałe o trz y m u ją czas w y k o n an ia trzy godziny lub w e ­

dług życzenia u ży tk o w n ik a (np. w nocy). U żytkow nik je st uprzedzony o długim czasie w y k o n an ia i może zrezygno­

w ać z p rac y w danych w aru n k ac h .

W OS/M VT b ra k je st m echanizm ów zachęcających do oszczędnego w y k o rz y sta n ia p am ięci dyskow ych. W w yn ik u tego w ielu u ży tkow ników m a rn u je cenne zasoby, o g ra n i­

czając dodatkow o m ożliw ości w y k o rz y sta n ia całego system u (konieczność częstych zm ian dysków). Do takiego p o ­ stę p o w an ia zm usza zresztą b ra k dobrej p ro te k c ji zbiorów . W CL zastosow ano w spólne obszary zbiorów , zabezpie­

czenie p rze d nieupow ażnionym zapisem oraz w spom niane już rozliczanie, zach ęcające do oszczędnego w y k o rz y sty w a­

n ia pam ięci dyskow ej.

P rz y d zia ł zasobów zastosow any w CL o p iera się n a roz­

p a try w a n iu poszczególnych użytkow ników , a n ie w y d zia­

łów, co pozw ala rów n ież uzyskać znaczne oszczędności.

Szkoda, że w w ielu pow ażnych opraco w an iach n t. zasto­

sow ań te o rii k olejek - do b ad a ń system ów k o m puterow ych (lip. [11]) zapom ina się o e le m e n ta rn y c h zasadach gospodar­

ności b łyskotliw ych n ie ra z ro zw ażań n a te m a t m om entów rozkładów szukanych zm iennych losow ych.

N iezrozum iałe je st dla m nie pow szechne po m ijan ie p rz y ­ k ła d ó w podanych w pod staw o w ej m onografii z ra c h u n k u p raw d o p o d o b ień stw a [6], k tó re w sk az u ją b ardzo w ysokie w arto śc i w a ria n c ji w p o ró w n an iu z w a rto śc iam i oczeki­

w anym i. OS/M VT 4- TSO potw ierd za tę praw idłow ość.

F ra g m e n ta c ja pam ięci

W rozw iązan iu OS/M VT dow olne zadanie może zostać załadow ane w dow olne pole pam ięci o p era cy jn e j, n a to ­ m ia st m usi być ono w y k o n y w an e tylk o w ty m polu, do którego zostało załadow ane. W w y n ik u tego n a s tę p u je fra g ­ m e n ta c ja pam ięci, o k tó re j pisze się pow ażne ro zp raw y '[13], a k tó ra — m oim zdaniem — je st w y n ik iem prostego błędu p ro je k tu o p ro g ra m o w an ia i (lub) sp rzę tu — złego w y k o rz y sta n ia udziw nionego m echanizm u p ro te k c ji pam ięci p rzy użyciu tzw. kluczy ochrony, k tó ry c h n ie zm ienia się dynam icznie.

W CL częściowo zrim iejsza się s tra ty płynące z fra g m e n - ta c ji pam ięci, w y k o rz y stu ją c ja k o pola do sk ład o w an ia sesji — „d z iu ry ” p o w sta jąc e m iędzy polam i zadań dru g o ­ planow ych '[16], W te n sposób uzyskano pew ien p rzy ro st liczby jednocześnie w y k o nyw anych sesji. Ale CL n ie m u ­ sia ło rozw iązyw ać tego p roblem u od p o dstaw : zw iększono ta m p am ięć o p era cy jn ą z 1 MB do 4 MB, a znaczna część obcia żenią system u sta n o w ią zad an ia k ró tk ie (edycja i u - ru c h a m ia n ie k ró tk ic h p ro g ra m ó w przez studentów ). W n a ­ szym k ra ju za d an ia drugoplanow e stan o w ią p odstaw ę ob ­ ciążenia m aszyn JS , dlatego też w yelim inow anie fra g m en - ta c ji pam ięci je st ty m b a rd z iej celowe.

Z aw odność o p ro g ram o w an ia

OS/M VT zaw iera błędy pro w ad zące do a w a rii system u i konieczności ponow nego ładow ania, p rzy czym n iek ied y niszczone są rów nież zbiory dyskow e. W CO P W r o b se rw u ­ je się tzw. u p ad k i (załam ania) system u z częstością w ięk ­ szą niż ra z dziennie. CL nie rozw iązało tego problem u, lecz ograniczyło sk u tk i upadków . W spom niane w cześniej zm ia­

n y pro g ram ó w gospodarki p am ięcią dyskow ą w y e lim n o w a ły .

(9)

niszczenie zbiorow dyskow ych, n a to m ia st s tra ty pow odo­

w an e ła d o w an iem system u zm niejszono p rzez zastosow a­

nie szybkiego stan d ard o w eg o p ro g ra m u ładującego (Fast IPL).

P rzy p onad stu in sta la c ja c h R-32 w Polsce należy zabrać się do zlokalizow ania tych błędów co — m oim zdaniem

— okaże się n ie tru d n e po d okładnym p o znaniu w n ętrz a OS/MVS (p rz y n ajm n iej w p o d ejrz an y c h okolicach!). M ożna też zbudow ać sprzęto w o -p ro g ram o w y system au to m aty cz­

nej odnow y system u, ogran iczający do m in im u m sk u tk i p rze m ija jąc y ch zakłóceń sprzętow ych i p ro gram ow ych. J a k w y k az u je p ra k ty k a , do k ład n a znajom ość system u o p e ra c y j­

nego n ie je st w ów czas n iezbędna [3].

W ym ienione pow yżej w ad y sy stem u operacyjnego OS/

:'MVT w y ja ś n ia ją już w części przyczyny n egatyw nych opinii o m aszy n ach JS . W teorii czy d o k u m e n tac ji w szy ­ stk o je st w p orządku, a dopiero p ra k ty k a w y k az u je n ie ­ praw dziw ość lub isto tn ą niepełność opisów słow nych. Ale w ów czas je st ju ż za późno: je st "ystem , bogate o p ro g ra­

m ow anie i trze b a je eksploatow ać.

W Polsce eksp lo ato w an y ch je st ok. 120 egzem plarzy R-32 w różnych zestaw ach, w tym in fo rm aty c zn e g iganty n a kaczych łapach, ja k to p o p u la rn ie ok reśla się k o n fig u ­ ra c je z p am ięcią 12, a n a w e t 256 KB. Zam rożone w nich nak ład y in w esty cy jn e m ożna oszacować jako 1010 zł, a e- fek ty są niższe' n iż u zyskiw ane przy w ielo k ro tn ie niższych n ak ład a ch n a ta k ą sam ą liczbę k o m p u te ró w rodziny ODRA 1300.

2) zaprzestać p ro d u k c ji m aszyn serii ODRA 1300 i rozw ijać JS

3) k o n ty n u o w ać p ro d u k cję serii ODRA 1300 i p o p raw ia ć p a ra m e try użytkow e m aszyn JS.

M oim zdaniem należy p rzy ją ć w a ria n t 3 (zgodny z opi­

n ia m i użytkow ników , zeb ran y m i przez S ekcję M aszyn i S ystem ów C yfrow ych SEP w e W rocław iu [17]) i za sta n o ­ w ić się n a d sposobem p o p raw y w łasności użytkow ych m a ­ szyn JS . W idać tu trzy n a stę p u ją c e drogi p o stępow ania:

1) rozpocząć p ro d u k cję now ych m odeli JS z p am ięc ią w ir­

tu a ln ą i in n y m i dodatkow ym i udogodnieniam i, p o zw ala­

jący m i na pracę pod n adzorem system u o p eracyjnego O S/

/VS, rez y g n u jąc rów nocześnie ze zm ian w o p ro g ra m o w a­

n iu R-32

2) nie rozpoczynać p ro d u k cji now ych m odeli JS , a m o­

dernizow ać opro g ram o w an ie system ow e R-32

3) przygotow yw ać p ro d u k cję now ych m odeli J S ‘ i ró w n o ­

cześnie m odernizow ać R-32. \

W a ria n t 1 to rez y g n acja z efektyw nego w y k o rz y sta n ia w sp o m n ian ej olbrzym iej kw oty n ak ład ó w zam rożonych w system ach n a R-32. N ajlepszy je st chyba kom prom isow y w a ria n t 3, w y m ag ający je d n a k b ard z iej szczegółowego o- k reśle n ia sposobu rozw iązania oraz zak resu m odernizacji R-32. M ożliwe są tu dw a podejścia:

— opraco w an ie całego system u o p eracyjnego od now a przy zachow aniu in te rfe jsó w zew nętrznych

— k olejne elim in o w an ie „w ąskich g a rd e ł” w OS/MVT.

P n r l n i ś r i r » r lri irti p i p ę t n s t . r n ż r i p n i p n n d n h n i p i a k w

H istorii ciąg dalszy

P o siad a ją c m a te ria ły z CL oraz m ożliw ość u zy skania pełnych pro g ram ó w źródłow ych, p róbow ałem w k ilkuoso­

bow ym , n ie fo rm a ln y m zespole zainicjow ać w drożenie m o­

dyfik acji OS/M VT + TSO + TCAM w trzech in sty tu cjach :

— uczelnianym ośrodku obliczeniow ym

— dużym ogólnodostępnym ośrodku obliczeniow ym

— u dostaw cy system ów kom puterow ych.

Celem te j in ic ja ty w y było p rzede w szystkim w yszkolenie k ad ry , zdolnej do w d ra ż a n ia ta k ic h zm ian u w ielu u ż y t­

k o w n ik ó w i — co w ażniejsze — o p racow yw anie now ych m o dyfikacji o p ro g ra m o w an ia czy sp rzę tu JS . W w yniku faktycznego b ra k u za in te re so w an ia tych in sty tu c ji zespół po p ó łtorarocznych pró b ach zrezygnow ał z w d ra ż a n ia zm ian opracow anych w CL, o g ran ic za jąc zak res działań do w y ­ m ian y TCAM na PA R R O T [1] oraz zm ian D riv e ra TSO, niezbędnych dla sk u teczn ej p rac y system ów sieciowych.

P rzyczyną rezy g n acji była niem ożliw ość u zy sk an ia śro d ­ ków finansow ych rzę d u k ilk u m in zł n a opłacenie kosztów m aszyny i robocizny o raz p rzyw iezienie k o m p le tu op ro ­ gram ow ania.

B rak za in te re so w an ia tą ta k istotną, z ogólnospołecz­

nego p u n k tu - w idzenia, in ic ja ty w ą m ożna w y ja śn ić n a ­ stępująco:

• P rz y b ra k u d o statecznej liczby zleceń, ogólnodostępny ośrodek obliczeniow y rozliczany i oceniany je st _ w edług czasu w y k o rz y sta n ia zestaw u, a nie ilości rzeczyw iście w y ­ konan y ch p ra c ([20]. Z atem im d ro żej, się o bsługuje u ż y t­

kow ników , tym lepiej.

• D o sta w c a /z a in te re s o w a n y je st sprzedażą now ych sy ste ­ mów, a nie p o p raw ia n iem w y dajności sytem ów w cześniej dostarczanych, gdyż to ogranicza jego ry n e k zbytu.

• O środek uczelniany żyje w łasn y m życiem, sp ro w ad za­

jąc ,sw ą działalność rów n ież do sprzedaży usług podobnie jak ośrodek ogólnodostępny.

T ym czasem gdzie indziej p ow stał now y zespół, któ rem u przełożeni um ożliw ili skuteczne w d ra ża n ie zm ian OS/MVT.

M ożna żywić n adzieję, że p rac e te dadzą w bieżącym ro­

k u k o n k re tn e w yniki. Zespołow i tem u należy skutecznie pom agać w jego p rac y , bo nie je s t w ażne, czy p rac a zo­

sta n ie w y k o n an a w e W rocław iu, czy gdzie indziej. P rz y ­ toczone fa k ty u z a sa d n iają , że m usi być ona w yk o n an a.

M ożliwości dalszego p ostępow ania ^

S p ra w a m aszyn JS, czy szerzej — przyszłości dużych (na naszą skalę) k o m p u te ró w w Polsce je st obecnie p rze d ­ m iotem za in te re so w an ia w ielu ludzi i in sty tu c ji. Istn ie je teo rety czn ie m ożliw ość podjęcia n a stę p u ją c y c h decyzji:

1) zaprzestać p ro d u k cji m aszyn J S i ro zw ijać serię OD­

RA 1300

d aje bardzo duże efe k ty p rzy stosunkow o niew ielk ich n a ­ kładach.

T ak czy inaczej ro zm iary zam rożonych n ak ład ó w in ­ w esty cy jn y ch oraz p o te n cja ln y c h efe k tó w społecznych m o­

dernizacji istniejącego o p ro g ram o w an ia u za sa d n iają ja k n ajszybsze podjęcie o m aw ianych prac.

* * *

P rz ed sta w io n e w a rty k u le pro b lem y m ożna u ją ć w p o ­ staci n a s tęp u jący c h w niosków :

• sy stem o p era cy jn y OS/M VT (oraz TSO + TCAM) u n ie ­ m o żliw iają e fe k ty w n e w y k o rz y sta n ie m ożliw ości sp rz ę tu JS

• OS/M VT należy m odyfikow ać stopniow o, e lim in u jąc k o ­ lejn o jego „w ąskie g a rd ła ”

• technologia p rz e tw a rz a n ia oraz system y rozliczeń p o ­ w inny zachęcić uży tk o w n ik ó w do oszczędnego w y k o rz y sty ­ w an ia zasobów k o m p u te ra

• należy zm ienić sposób rozliczania i oceny działalności ośrodków obliczeniow ych oraz dostaw ców system ów k o m ­ pu te ro w y c h , ta k ab y zachęcić ich do zw iększania e fe k ­ tyw ności w y k o rz y sta n ia sp rzętu

• należy system aty czn ie p o praw iać p a ra m e try użytkow e m aszyn JS , nie p rz e ry w a ją c je d n a k p ro d u k cji k o m p u te ró w se rii ODRA 1300

• ' p rzygotow anie p ro d u k cji now ych m odeli JS nie zw al­

nia od in te n sy w n ej m o d ern izacji R-32.

L IT E R A T U R A

[I] B e r n a r d y n J . i in .: P r o j e k t o p r o g r a m o w a n i a p r o c e s o r a c z o ­ ło w e g o m c . R-32"*w s ie c i k o m p u t e r o w e j M S K (n a EC 8371), M S K -.

-P K -P C -8 3 7 1 -D P /l. R a p o r t C O P W r , S P R n r 29/82, W r o c ła w , 1982 i[2] B ic z T . i l n . : W s tę p n a o c e n a o p ó ź n i e ń c z a s o w y c h p r z y p r a c y k o n w e r s a c y j n e j w s y s t e m a c h k o m p u t e r o w y c h R -32 i O d r a 1325.

B i u l e t y n M E R A (z g ło s z o n o d o d r u k u )

[3] C z e s n o w s k i R .: A u t o m a t y c z n y r e s t a r t k o m p u t e r o w e g o s y s t e m u s t e r o w a n i a i k o n t r o l i . P r a c e IA S E , Z e s z y t 31, W r o c ł a w , 1977 (4] D u t k o w s k i K . i i n . : A n a liz a w y b r a n y c h s y s t e m ó w s t e r u j ą c y c h t e l e p r z e t w a r z a n l e m . Z O W A R , 1972

(5] E L W R O , O S /J S : T S O — P o d r ę c z n i k p r o g r a m i s t y p r o g r a m o w e ­ g o . D o k u m e n t a c j a f a b r y c z n a n r 4.0201.00000-01 34.037

[6] F e l l e r W .: W s tę p d o r a c h u n k u p r a w d o p o d o b i e ń s t w a . T o m I I , W N T . W a r s z a w a 1969

[7| H a z e l P . : R e s o u r s e A l l o c a t i o n a n d J o b S c h e d u l i n g . R a p o r t T e c h n i c z n y n r 13, U n i v e r s i t y o f C o m p u t e r C a m b r i d g e L a b o r a to r y - ,

1980

[8] IB M S y ste m /3 6 0 O p e r a t i n g S y s t e m , M V T G u i d e , GC28-6720-4, 1972

19] IB M S y s te m /3 6 0 O p e r a t i n g S y s t e m , O S D A D S M L o g i c ' R e l e a ­ se. 21,7, 94, 28-6607-9, 1974

|10| IB M S y ste m /3 6 0 O p e r a t i n g S y s t e m , T i m e S h a r i n g O p tio n (T S O ). C o n t r o l P r o g r a m , GY27-7199-3, 1973

[II] K l e l n r o c k L . : Q u e u e i n g s y s te m s . J o h n W ilo y a n d S o n s

7

Cytaty

Powiązane dokumenty

W ciągu ostatnich m iesięcy sytuacja w Polsce zmieniła się tak dalece, że realne stają się nawet takie sfery działań, których wcześniej nie sposób

W ciągu ostatnich m iesięcy sytuacja w Polsce zmieniła się tak dalece, że realne stają się naw et takie sfery działań, których wcześniej nie sposób

Środowisko inform atyków, do którego przede w szystkim adresowana jest INFORMATYKA, mimo że form alnie dość jednolite, sprawia wrażenie

Środowisko inform atyków, do którego przede w szystkim adresowana jest INFORMATYKA, mimo że form alnie dość jednolite, sprawia w rażenie zde­..

cić szczególną uw agę na poprawność stylistyczną i term inologiczną, unikać skrótów, rzadko stosow a­. nych w yrażeń obcych i żargonu fachowego;

zacji rastrowej: Następny artykuł przyniesie om ówienie 17 aktualnych modeli tych system ów (gł. Dwa dalsze dotyczyć będą obecnych tendencji w ich

Można wreszcie skorzystać z już zgromadzonych zasobów na komputerze ODRA (pod nadzorem systemu GEORGE-3), wykorzystując komputer osobisty jako inteligentny

rzystanych możliwościach ośrodka oraz o takich jego niedom aganiach, które dadzą się, z pomocą innych ośrodków, w yelim