• Nie Znaleziono Wyników

Przyroda Górnego Śląska, 2001, nr 24

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przyroda Górnego Śląska, 2001, nr 24"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

f P R Z Y R O D A

W G Ó R N E G O Ś L Ą S K A

2 0 0 1 - M I Ę D Z Y N A R O D O W Y R O K N I E T O P E R Z Y

Nr indeksu338168ISSN1425-4700

(2)

„...Pracujcie niestrudzenie dla ratow ania tego, co ukochaliście... Pouczajcie o tym , że idea ochrony przyrody jest ideą na w skroś dem okratyczną, g d yż chroni ona sk a rb y p rzyro d y dla całego społeczeństwa... Przez poznanie i ochronę p rzyro d y - do jej ukochania - oto nasze hasto!"

Władysław Szafer (Chrońmy przyrodę ojczystą, N r 1, 1945)

C Z T E R O P A S M Ó W K Ą P R Z E Z R E Z E R W A T „ O C H O J E C " ?

W grudniu 2 0 0 0 r. m ieszkańcy dzielnic Ochojec i Piotrowice w K atow icach poinform ow ali m nie z oburzeniem, ze w nowym planie zagospodarowania przestrzennego południowej części m ia sta pro­

jektow ane jest poprowadzenie drogi przez rezerw at „Ochojec”. Prosili o interwencję w tej sprawie.

Z projektem zapoznałem się w d n iu 1 czerwca 2001 r. w Piotrowicach, gdzie zbierano opinie i uwagi mieszkańców. Stw ierdziłem , że na ry su n ku planu wykonanego przez Biuro Rozwoju M ia sta Katow ice wkreślono czteropasmową drogę K G 2 /2 , której odcinek poprowadzono przez rezerw at flo rystyczn y

„Ochojec”! Ponadto źle w rysow ano granice rezerw atu „Ochojec". (Szanow nym C zyteln iko m pozostaw iam ocenę, czy jest to tylko błąd, niekom petencja, czy też m anipulacja inform acją).

Zaprotestowałem przeciw ko temu, dokonując odpowiedniego w pisu do zeszytu.

Protestuję przeciwko poprow adzeniu drogi K G 2 /2 przez rezerwat, k tó ry został utw orzony Z a rzą d ze­

niem M in istra L eśnictw a i Przem ysłu Drzewnego z d n ia 2 6 m arca 1982 r. Projekt zagospodarowa­

nia w tym miejscu jest sprzeczny nie tylko z zarządzeniem o utw orzeniu rezerwatu, ale także z o d ­ pow iednim i a rty ku ła m i aż trzech ustaw: art. 2 3 a ust. 1 u sta w y o ochronie przyrody, art. 6 ust 1, 2, 4, art. 13 ust. 1, 4, art. 34 ust. 1, 3, art. 38, 43, 4 9 i art. 73 ust. 1 p k t 1, 3 i ust. 3 u sta w y o ochronie i kształtow aniu środow iska oraz art. 1 ust. 1, 2 p k t 3, art. 2 ust. 1, art. 9 ust. 1 i art. 10 ust. 1 p k t 4 i 8 ustaw y o zagospodarowaniu przestrzennym .

A peluję do R a d y M ia sta Katowice, a b y odrzuciła tę wersję planu, która nie tylko łam ie zarządzenia i ustawy, ale także jest rażąco niezgodna z zapisam i uchw ał ekologicznych R a d y M iasta.

M ieszkańcom Ochojca i Piotrowic d zię ku ję za okazaną w rażliw ość przyrodniczą.

J e rzy B. Parusel

W nioskodawca utworzenia rezerwatu „Ochojec"

Biegły w zakresie ochrony p rzyrody M O SZ N iL D yrektor Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

PRZYRODA GORNEGD SLĄSKA NATURE Of UPPER SILESIA MATUR DES OBERSCHLESIEN

N r 2 4 /2 0 0 1

LATO ♦ SUMMER ♦ SOMMER

W N U M E R Z E ♦ C O N T E N T S ♦ I N H A L T

31 Rośliny dwuliścienne - różowe (4)

Rosidae (4)

41 Wycieczka do kopalni „Stare Gliny”

Trip to the mine „Stare G liny"

Ausflug in die G rube „Stare G liny"

61 Uszkodzenia drzew liściastych przez owady w Chrzanowie

D eciduous trees d a m a g ed by insects Beschädigung der L aubbäum e von Insekten

81 Szata roślinna Stobrawskiego Parku Kraj obrazowego

Plant cover o f Stobraw ski Landscape Park Pflanzenwelt in Stobraw ski Landschaftspark

IB | Dendrologiczne osobliwości Knurowa

Dendrological curiosities o f Knurów city Dendrologische Besonderheiten von Knurów

121 Lęg mewy czarnogłowej na zbior­

niku Poraj koło Częstochowy

H a tch in g o fL a r u s m elanocephalus on Poraj reservoir

D ie B ru t von L a ru s m elanocephalus am B ecken Poraj

121 Wydrzyk dlugoogonowy w Dolinie Górnej Wisły

S terciorarius longicaudus in U pper V istula Valley

Sterciorarius longicaudus in d e r O beren Tal d er W isła

131 „Szachownica” w szachu

N a tu r e reserve „Szachownica" in check N aturschutzgebiet „Szachownica" im Schach

14| Joy Adamson - opiekunka Elzy z afrykańskiego buszu

Joy A d a m so n - patroness o f lioness Elza Joy A d a m so n - Pflegerin der Low in Elza

15| Górnośląska grupa SOP

The U pper Silesia n G roup o f N a tu r e Pro­

tection G u a rd

D ie O berschlesische G ru p p e des U m w elt- sc h u tzw a c h d ie n stes

161 „Żabie D oły” w Bytomiu

„Żabie D oły" - protected area in Bytom

„Ż abie D oły" - Schiitzengebiet in Bytom

D ruk numeru dofinansowany ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska

i Gospodarki Wodnej w Katowicach

W Y D A W C A :

Centrum Dziedzictwa Przyrody G órnego Śląska R A D A P R O G R A M O W A : Florian C eliński (Przew odniczący), Jan Duda (Z-ca Przew odniczącego), M aciej Bakes, Joanna Chwata, Bogdan Gieburowski,

Jan Holeksa, Barbara Kaszow ska, Jolanta Prażuch, M aria Pulinowa, M atgorzata Strzelec, Józef Św ierad

K O L E G I U M R E D A K C Y J N E : Jerzy B. Parusel (redaktor naczelny), Ksym ena Sam b orska-M ocha (sekretarz redakcji), Renata Bula, Florian Celiński, Jan Buda, M aria Polinow a

O P R A C O W A N I E G R A F I C Z N E : Joanna Chw oła A D R E S R E D A K C J I : Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska

ul. Św. Huberta 3 5 ,4 0 -5 4 3 Katowice tel./fax: 20 9 50 0 8 ,2 5 1 25 4 ] wew . 2 1 ,2 5 e-m ail: cd p gs@ c d p g s.k a to w ice .p l; littp: //w w w .cdpgs.katow ice.pl

R E A L I Z A C J A P O L I G R A F I C Z N A : UERSO, Katowice

A U 1 0 R Z N A K O G R A F I C Z N E G O W Y D A W C Y : Katarzyna Czerner-W ieczorek

Csnlm ¡litdiictm Priyndy Sóimgo Śląski usiali powolnie

¿¡umieniem Ht 2H/S2 Wojewody Katowickiego i dnia l i grudnia ISS2 t. di badania, dokumentowania i ochron/

mai prosnoiowanis sianu pri/rody Córnejo Śląska.

2 dniem I slfcinia H H r. Ceni ruin jest samariąrlową jednostką dudni/wg, prieksuną wojewóditwu śląskiemu doipor/ądte- niem Freiesa Sady Hinistriw i dnia 15 listo/lida 13311 r.

W A R O N K I P R E N UM E R A T Y

P ą m ś Cirnego Śląska ukazuje się w cyklu czterech pór roku.

Zam ów ienia na prenumeratę indyw idualną i zbiorową biuletynu można składać na okresy półroczne i roczne de końca roku kalendarzowego.

W arunkiem przyjęcia i realizacji zam ówienia jest otrzymanie z banko potwierdzenia wpłaty na konto: Kredyt Bank PBI SA 11/0 Katowice, nr rach. 1 5 0 0 1 4 45-52 450 3-1 214 400 344 18. Cena jednego egzemplarza w ynosi 2 zł. Zam ówione egzemplarze przesyłane będą pocztą zwykłą;

można je także odebrać w biurze Centrum. Prenumeratę przyjmuje także Poczta Polska. Sprzedaż archiw alnych i bieżących numerów prowadzą następujące instytocje: Centrum Dziedzictwa Przyrody Gór­

nego Śląska; Księgarnia DRW N PAN w Katowicach, Mozeum Śląskie w Katowicach, Muzeum G órnośląskie w Bytomiu, Muzeum Górnictwa W ęglow ego w Zabrzu, Dgród Botaniczny OW we W rocławie, Muzeum Śląska O polskiego w Opolu, Geo-M at w Sosnow ce oraz RUCH S.A.

WS K A Z Ó WK I DLA AUTOR ÓW

Biuletyn Pnymls Sirnegc Śląsks jest w ydaw nictw em przezna­

czonym do publikacji oryginalnych prac, krótkich kom unikatów i artykułów przeglądow ych o przyrodzie Górnego Śląska - jej b o­

gactw ie i różnorodności, stratach, zagrożeniach, ochronie i kształ­

tow aniu, strukturze i funkcjonow anie, a także o jej badaczach, m iłośnikach i nauczycielach oraz postaw ach człow ieka w obec przy­

rody. Preferujemy teksty oryginalne, o objętości 1-4 stron standar­

d ow ego m aszynop isu A4. Pub likow anie n ad e sła n e g o tekstu w innych w ydaw nictw ach autor pow inien ozgodnić z redakcją.

Praw a autorskie do zam ieszczonych w biuletynie artykułów i zdjęć są zastrzeżone, ich reprodukcja jest m ożliwa jedynie za pisem ną zgodą redakcji. Zdjęcia przyjm ojem y w p osta ci diapo zytyw ów lub od b ite k pozytyw ow ych. M a teriał ilustracyjny prosim y num erować i osob no dołączyć opis. N adesłanych m aszynopisów redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie praw o dokonyw ania niezbędnych popraw ek, uzupełniania i skracania artykułów hez naruszania zasadniczych myśli autora oraz zmiany tytułu. Dopuszcza się prze­

druki za zgodą autora i w ydaw cy. Za treść artykułów odpow iedzial­

ność p onoszą aotorzy. W ydaw ca p rosi autorów o załączenie następujących danych: stopień naukow y, m iejsce pracy, krótki opis dorobku i zakres zainteresow ań.

Autor otrzymuje dwa egzemplarze numeru bezpłatnie.

Poglądy wyrażone na lam ach biuletynu są poglądam i aotorów i niekoniecznie odzwierciedlają punkt w idzenia wydawcy.

Szczeć pospolita Fot. A . M iszta

© Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

(3)

ROŚLINY DWULIŚCIENNE - RÓŻOWE (cz. 4)

K r z y s z to f R o s ta ń s k i (U n iw ersytet Ś lą ski, K a to w ice)

P

ozostałe ro ­ dziny z pod- klasy różow ych

Krwawnica pospolita

grupują w naszej florze rośliny zie­

lne.

Z e śro d o w is­

k iem w o d n y m zw iązane są 2 rodziny: ko- te w k o w a ty c h , z je d n y m ty lk o g atu n k iem (p ra ­ w nie ch ro n io n y m ) - k o tew k ą o rzech em w o d ­ nym , rośliną jed n o ro czn ą, zakorzenioną w dnie p ły tk ich zbiorników w o d n y c h (staw ów , sta ­ rorzeczy), k tó re j różyczka liści pływ a po p o ­ w ierzchni w o d y i w yrastają z niej białe kwiaty, z k tó ry c h rozw ijają się jad aln e, c ztero k o lczaste o rzechy oraz rodzina w o d n ik o w aty ch , z d w o ­ m a gatunkam i w yw lócznika o liściach parzys- to sieczn y ch , ze b ra n y c h w okółki (po 4-6) i k w iatach zróżnicow anych na m ęskie, żeńskie i ob u p łcio w e. W yw łócznik okółkow y m a k w ia­

ty o p łatk ach zielonkaw obiałych, w yw łócznik kłosow y m a p łatk i różow e.

N a bagnach i b rzegach zb io rn ik ó w w o d ­ nych w y stę p u je krw aw nica p o sp o lita (rodzina k rw aw n ico w aty ch ) o liściach p o jedynczych, po 3 w okółku, k w iatach ró żo w o fio leto w y c h , zebranych w szczytow e kw iatostany. K w iaty c h a ra k te ry z u je tró jp o s ta c io w o ś ć , d o ty c z ą c a różnic w długości p ręcik ó w i szyjek słupka (o chrona p rz e d sa m o z a p y le n ie m ).

Rodzina w iesio lk o w aty ch o b e jm u je czar- taw y o kw iatach 2 -k ro tn y ch , w y stę p u jące w la­

sa ch (cz. p o sp o lita , p o ś re d n ia i d ro b n a ), w ierzb o w n ice o k w iatach 4 -k ro tn y c h , ró ż o ­ w ych lub p u rp u ro w y c h oraz w iesiołki o k w ia­

ta c h ż ó łty c h , ro sn ą c e na p ia sk a c h , przy - d rożach, nasy p ach kolejo w y ch . N ajbardziej znanym i w iesiołkam i są: w. d w u le tn i o ło d y ­ dze zielonej; w. śląski (przybysz z Kanady, opisany z D olnego Śląska) o ło d y d ze w iś­

niow ej; h o d o w a n y w o g ró d k a c h w. czer- w onokielichow y (zw any w. lam arcka) o d u ­ żych k w iatach oraz w. dziw ny, z k tó reg o nasion o trz y m u je się olej o ep aro l, m ający o sta tn io zasto so w an ie w leczn ictw ie. W śród w ie rz b o w n ic najczęściej sp o ty k a m y w ierz- b ó w k ę k iprzycę, o d u ży m zasięgu w okól- b ie g u n o w y m , p o sia d a ją c ą d łu g i, g ro n ia sty kw iato sta n i nasiona z p u c h e m .

S k ła d n ik a m i m u ra w są p rz e d sta w ic ie le ro d zin gru b o szo w aty ch i skalnicow atych, tw o ­ rzących kw iaty p ięcio k ro tn e. Do gruboszo­

w aty ch zaliczam y ro zch o d n ik i i rojniki o m ię ­ sistych liściach. Rozchodniki: o stry i sześ- ciorzędow y m ają łodyżki płożące, listki wa- łeczkow ate, kw iaty żółte, ro zch o d n ik w ielki m a łodygę w zniesioną, liście płaskie, jajo w ate, po 3 w okółku, p łatk i żółtaw e. Rojnik p o sp o li­

ty m a liście z e b ra n e w ró ży czk ę, ro śn ie głów nie na skałach, n p . na Ju rz e K rakow sko- C zęstochow skiej .

Rodzina sk a ln ic o w aty ch re p re z e n to w a n a

je st przez skalnice. W y stęp u ją one głów nie w w ysokich górach, na skałach w a p ien n y ch (np. w T atrach), ale na naszym te re n ie spotkać m ożna 2 ich gatunki: ziaren k o w atą, bylinę 0 k w iatach białych, o d zio m k o w y ch liściach z b u lw k am i w pach w in ach , rosnącą na łąkach oraz s. tró jp a lc zastą, jed n o ro czn ą, nie tw orzącą b u lw ek , sp o ty k a n ą na m u ra w a c h i skałach. Do rodziny sk a ln ic o w aty ch należą rów nież: śle­

dziennica sk rę to listn a - zaled w ie do 15 cm w ysoka, \\v zesm e kw itnąca, o d ro b n y ch k w ia­

tach i ż ó łty ch liściach p rzy k w iato w y ch , ro s­

nąca głów nie nad b rzegam i p o to k ó w oraz d ziew ięcio rn ik bło tn y - o liściach zebranych w' różyczkę i łodyżce z je d n y m ty lk o liściem , z ak o ń cz o n ej je d n y m k w ia te m o b ia ły c h p łatk ach , rosnący na w ilgotnych łąkach.

D o ro d z in y k rz y ż o w n ic o w a ty c h należy kilka gatunków ' krzyżow nic. Są to niskie, krza- c zk o w a te byliny o liściach d ro b n y ch , la n c e to ­ w aty ch , k w iatach niebieskich lu b fio le to w y ch (niekiedy b iałych), zeb ran y ch w szczytowy, groniasty k w iato sta n , luźny - ja k u krzyżow ni- cy zw yczajnej lu b skupiony i u szczytu zao st­

rzony - jak u krzyżow nicy czu b atej. K w iaty m ają sk o m p lik o w a n ą b u d o w ę , przy czym kielich je s t t u p o d o b n ie zabarw iony, jak zro- sło p łatk o w a korona.

D o ro dziny ln o w aty ch , poza up raw ian y m dla w łó k ien czy o leisty ch nasion, k w itn ący m niebiesko ln em zw yczajnym , należy rów nież len przeczyszczający, niew ysoki, o k ilk u n asto ­ c e n ty m e tro w e j ło d y żce, rozgałęziającej się w id lasto , o listk ach całych, naprzeciw ległych 1 d ro b n y ch , białych k w iatach , sp o ty k an y na suchych łąkach i pastw iskach.

O zd o b ą runa c ien isty c h lasów je st n ie c ie r­

pek pospolity (rodzina niecierpkow atych) o prze­

zroczystej łodydze, zgrubiałej w m iejscu w y ­ rastania liści, k w iatach żółtych, dość dużych, z w y raźn ą z ag iętą o stro g ą , zw isający ch w d ó l na w io tk ic h szy-

n . Rozchodnik

pułkach. Jego torebki łatw o pękają p rzy d o t­

k n ię c iu i ro z rz u c a ją nasiona. A zjatyckiego pochodzenia niecierpek d ro b n o k w ia to w y je s t rośliną agresyw ną, za- dam aw iającą się w la­

sach liściastych. Z A z­

ji p o c h o d z i ró w n ie ż n ie c ie rp e k him alajski Bodziszek - bylina do 2 m w yso­

ka, łodyga k tó re j k o ńczy się okazałym k w ia to s ta n e m , złożo­

n ym z różow ych, n ie ­ k ie d y b ia ły c h k w ia ­ tów . Początkow o h o ­ d o w an y był w ogró­

d k a c h , o sta tn io ro z ­

p rzestrzen ia się głów nie w zd łu ż rzek.

R o d z in ę szczaw 'ik o w aty ch r e p re z e n tu ją d w a g atunki o liściach tró jlistk o w y ch : szcza- w ik zajęczy o k w iatach białych - naturalny składnik b o ró w św ierkow ych oraz szczawik żółty o p łatk ach ż ó łty ch - ch w ast pól u p ra ­ w n y ch i ogrodów.

R odzina b o d ziszk o w aty ch ch arak tery zu je się k w iatam i p ięcio k ro tn y m i i słu p k iem p rzek ­ ształcającym się p rzy dojrzew aniu w 5-dzielną rozłupnię, gdzie 5 ro złu p ek połączonych je st c h arak tery sty czn y m „ d zio b em ”, k tó ry pękając, rozsiew a nasiona. Liście p ierzasto d zieln e m a iglica p o sp o lita o k w iatach różow ych - rosnąca w p ark ach i su ch y ch łąkach, n ato m iast bo- dziszki m ają liście d ło n iasto d zieln e . W lasach liściastych i zaroślach rośnie bodziszek żałobny o k w iatach fio leto w y ch , w y stę p u jący ch po 2 na szypulkach. Bodziszek łąkow y m a kw iaty niebieskie, zaś b ło tn y i leśny - fio le to w o p u r- p u ro w e. W m u ra w a c h sp o ty k an y je s t b. czer­

wony, a w zaroślach i ru m o w isk ach - b. c u ­ chnący o różow ych k w iatach i niep rzy jem n y m z a p a c h u . C h w a sta m i pó l u p r a w n y c h . są bodziszki je d n o ro czn e i d w u letn ie: b. drobny, porozcinany i gołębi. N a to m ia st obcym i p rzy­

byszam i w naszej florze są rośliny o zdobne - p e la rg o n ie , w y w o d z ą c e się z K raju P rzy ­ lądkow ego A fryki Południow ej. Są to pół- k rzew y o liściach silnie p ach n ąc y ch i kw iatach n iek ied y p ełnych.

Rodzina n a s tu rc jo w a ty c h zaw iera p rzy ­ byszów z A m eryki Południow ej. C z ęsto sp o ­ ty k an a w ogrodach n astu rcja w iększa to roślina jed n o ro czn a, o blaszkach liściow ych okrągłych, z p rzy ro śn ięty m i p o śro d k u długim i ogonkam i liściow ym i, m ająca kw iaty dość duże, żó łte lub p o m arań czo w e, u k tó ry c h je d n a z działek zakończona je s t w yraźną ostrogą.

W n a stę p n y m o d cin k u rozpoczniem y o m a­

w ianie kolejnej podklasy - d eren io w y ch . □

Wiesiołek dziw ny

5 Centrum D ziedzictw a l\z y r o d y Górnego Śląska PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N I 2 4 / 2 0 0 1

Zdciaze zbiowA. Rostańskiego

(4)

PRZYRODA NIEOŻYWIONA

WYCIECZKA DO KOPALNI „STARE GLINY"

PIECHOTĄ NA WYSPĘ

M irosław i R a fa ł S yniaw a (C horzów )

Jak dojechać?

Podróżującym z K atow ic i sąsiednich m iast n a jłatw iej d o je c h a ć b ę d z ie d o Ja ro szo w ca O lkuskiego pociągiem jadącym w k ierunku W olbrom ia. D ojście z d w orca w Jaroszow cu do kopalni „Stare G lin y ” opisane je s t poniżej w tekście. P rzed w yruszeniem na opisaną tu w ycieczkę dobrze je st zaopatrzyć się w m apę turystyczną »¡Wyżyna K rakow sko-C zęstochow ­ ska - Pasm o Sm oleńsko-N iegow onickie”.

Co można znaleźć?

KAMIENNA KSIĘGA PRZYRODY

. ¿ C s A Y 1 1 -

W y c i e c z k i g e o lo g ic z n e p o G ó r n y m Ś lą s k u

ścieżką w zdłuż p ło tu otaczającego te re n y sana­

to riu m . W podłożu ścieżki, k tó rą idziemy, już w k ró tc e zobaczym y białe w apienie jurajskie, nad naszym i głow am i szum ią zaś w iekow e buki. W lesie spotkać m ożna w iele niedużych, ale b ard zo m alow niczych, charak tery sty czn y ch dla Ju ry K rakow sko-C zęstochow skiej, o sta ń ­ ców w apiennych. C z ęsto m ożna natknąć się te ż na m o cn o już pozarastane łomy, w k tórych niegdyś w y d obyw ano jurajskie w apienie w yko­

rz y sty w a n e jak o m a te ria ł b u d o w la n y lub surow iec d o pro d u k cji w apna.

W m iejscu, gdzie szlak skręca w yraźnie na północ, rozstajem y się z czerw onym i znakam i, k ieru jem y się ścieżką w k ierunku zachodnim ,

PRZYRODAG ORNEGO SLĄSKA N r

Wschodnia część wyrobiska w „Starych Glinach" - niżej widoczne są szare dolomity dewońskie, wyżej - żółtawe dolom ity triasowe

obch o d zim y u podnóża w znoszące się z praw ej stro n y w zgórze, po czym skręcam y na północ i w spinam y się na niew ielką przełęcz m iędzy d w o m a w zniesieniam i. Szczyty obu w zniesień w ieńczą ocienione b u k am i niew ielkie ostań ce w ap ien n e, k tó re są pozostałością niegdysiejszej z w a rte j o k ry w y w a p ie n n e j te g o o b sz aru . D oliny rzeczne pocięły tę okryw ę na izolow ane płaty, a trw a ją c e d alej p ro c e sy ero zy jn e ograniczyły ją d o tak ich w łaśnie niew ielkich szczątków. Schodząc z przełęczy w dół, w d o ­

linę Białej Przemszy, odbyw ać będzie­

m y sw ego rodzaju p o d ró ż w coraz o dle­

glejszą przesz ło ść, p o n iew aż rzeka w cinała się tu w coraz starsze ogniwa jury, a poniżej nich w skały triasow e.

D różki i ścieżki tw orzą tu taj praw dziw y lab iry n t, w o b ec czego najlepiej je st po m aszero w ać na przełaj przez las, w p ro st ku północy.

Ju ż w k ró tce docieram y do drogi, k tórą, idąc w lew o, dochodzim y do kopalni „Stare G lin y ”. Ponieważ je st to czy n n a k o p aln ia d o lo m itu , m u sim y uzyskać zezw olenie na w ejście na jej te re n . Z uwagi na w łasne bezpieczeńst- Skały i skam ieniałości dew ońskie i triasow e.

Ju ż dw a i pół tysiąca lat te m u grecki filozof Ksenofanes z Kolofonu, w idząc na M alcie, z d a­

la od m orza, skam ieniałe szczątki m orskich zw ierząt, doszedł do w niosku, że w odległej przeszłości granice lądów i m ó rz m usiały w y­

glądać zupełnie inaczej, niż w jego czasach.

Podobnych obserw acji dokonyw ali w innych częściach starożytnego św iata K santos z Sardes, H e ro d o t z H alikarnasu i A ry sto teles ze Stagiry, jednakże w średniow ieczu, gdy skam ieniałości dość jednom yślnie zaczęto uznaw ać za igraszki natu ry pow stałe w sk u te k działania tzw. vis plastica, tj. siły kształtującej, poglądy greckich filozofów poszły w zapom nienie. G ra n ic e lą­

dów i m órz „odzyskały” daw ną ruchliw ość u za­

rania epoki now ożytnej, gdy L eonardo da V in­

ci, Fracastoro G irolam o, B ernard Palissy i inni ponow nie uznali tk w iące w skałach m uszle, zęby i kości za szczątki zw ierząt. Ich p io n ier­

skim w ysiłkom zawdzięczamy narodziny u schy­

łku X V III stulecia now ej dziedziny w iedzy - geologii, dzięki której w iem y dziś, że oblicze naszej planety zm ienia się n ieustannie, m orza zanikają w sk u te k w ypiętrzania się lądów, erozja ściera z pow ierzchni Z iem i n a w e t najwyższe góry, a lądy pogrążają się w m orskiej toni.

O d w spom nianych wyżej zm ian nie był te ż w olny obszar G ó rn eg o Śląska, któ ry w to k u swej dość dobrze ju ż dzisiaj poznanej, liczącej kilkaset m ilionów lat historii, byw ał i m orskim d n em , i niegościnną pustynią, a jego p o w ierz­

chnię pokryw ały i tro p ik a ln e dżungle, i grube w arstw y lodu.

G d y w górnym karbonie, o czym w sp o m i­

naliśm y ju ż w opisie w ycieczki do Psar i Kar- niow ic („Przyroda G ó rn eg o Śląska” n r 15), w w yniku późnych faz górotw órczości her- cyńskiej w pó łn o cn o -w sch o d n im obrzeżeniu G órnośląskiego Zagłębia W ęglow ego w y p ię­

trz o n e zostały p asm a górskie o ch arak terze fałdow o-zrębow ym , bardzo szybko zaczęły je niszczyć procesy erozyjne. W m iejscach, gdzie w o k re sie p e rm sk im

erozja nie zniszczyła n ajb ard ziej o d p o rn y c h skał, w początkach tria ­ sow ej transgresji m o r­

skiej p o n a d m o rsk im i falam i w zosił się arch i­

pelag skalistych w ysp, k tó re tw orzyły w yraźną b arierę oddzielającą b a ­ sen górnośląski o d o b ­ szarów p o ło żo n y ch na wschodzie. N a jedną z ta ­ k ic h w y sp , na k tó rą dziś, w s k u te k szeregu zm ian, jakie w obszarze ślą sk o -k ra k o w sk im za­

szły w ciągu m ilionów lat, m ożna d o trz e ć bez p o m o cy łodzi, ch cieli­

byśm y zaprosić C z y te ln ik ó w „K am iennej Księ­

gi P rz y ro d y ”.

C hociaż d o kopalni „S tare G lin y ” m ożna d o trzeć drogą, p ro p o n u jem y ciekaw szą trasę, biegnącą z dala o d spalin i kurzu. Po wyjściu z b u d y n k u dw o rca „Jaroszow iec O lk u sk i” kie­

ru jem y się w lew o, w stro n ę m iejscow ości Jaroszow iec, i idziem y ulicą aż do m iejsca, w k tó ry m przecina ją czerw ony szlak. S k rę­

cam y w p raw o i p odążam y za czerw onym i zn ak am i ku p ó łn o c n e m u z a c h o d o w i, idąc

Brekcja rozdzielająca utwory dewonu i triasu - widoczne ciemne okruchy dolomitów dewońskich tkwiące w żółtawym spoiwie dolomitycznym

Lokalizacja kopalni

2 4 / 2 0 0 1 © Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

(5)

I Dewon środkowy TjSSo! Tnas. , Trias Jura środkowa * * Czwar- I z y w e t ^2 0 5: w a p ie n m u s z l o w y w a p ie ń m u s z l o w y —- —■• i h e lo w e j ' . ’ . * t o r z ę d i dolomity amjiporowe 'HiiiMUS brekcjadolom itów ■ ■ ■ dolom ity diplo- ' ...i wapienie piaszczy- • • • piaski

dewońskich porowe ste i margliste

Przekrój geologiczny przez „wyspę dewońską" w kamieniołomie „Stare Gliny" (wgJ. Lisa i Z. Wójcika)

Dewon środkowy żywet

dolomity amfiporowe

Trias wapień muszlowy dolomity diploporowe

Jura środkowa, kelowej wapienie piaszczyste i miejscami oolitowe

Juraeórna Oksford dolny Margfe i wapitwapienie margliste Juraeórna j Oksford środkowy i wapienie płytowe

| Juraeórna l Oksford górny

wapienie skaliste C zw artorzęd Piaski, less i osady rzeczne

‘ologiczna okolic Jaroszowca Olkuskiego

wo najlepiej w ybrać się tutaj w sobotę lub w niedzielę, a w izytę uzgodnić w cześniej te le ­ fonicznie z kierow nikiem kopalni.

Schodząc do dużego w yrobiska kopalni w id zim y że dom inuj;) tu żółtaw e i krem ow e skały eksploatow ane w zachodniej części ka­

m ieniołom u. Są to rep re zen tu jące środkow ą część środkow ego triasu (w apienia m uszlo- wego) d olom ity diploporow e, k tó re nazw ę swą zawdzięczają te m u , że pow stały przy dużym udziale glonów, zwłaszcza z rodzaju Diplopora.

Skały te są bardzo interesu jące i znaleźć w nich m ożna, poza szczątkam i glonów, rów nież ślim a­

ki, m ałże i liliowce.

Zw ięzłe, drobnokrystaliczne, ciem noszare d olom ity w idoczne w dn ie i dolnej części ścian w schodniej części kam ieniołom u rep re zen tu ją górne p iętro środkow ego dew onu, k tó re od francuskiego m iasta G iv e t nosi m iano „żywe­

t u ”, pow stały w pły tk im m orzu rozciągającym się w dew onie od M oraw po G ó ry Św iętokrzy­

skie i są najstarszym i skałam i, jakie w regionie ślą sk o -k rak o w sk im sp o tk a ć m o żn a na p o ­ w ierzchni. Z naleźć w nich m ożna korale czte- roprom ienne i szczątki liliowców, jed n ak naj­

częściej sp o ty k a n y m i ska m ie n ia ło ściam i są gałązki kolonijnych stułbiopław ów A m phipora ramosa (Phillips), najlepiej w idoczne na nad- w ietrzałych p o w ierzchniach skalnych o k ru ­ chów oraz na p rzecięty ch i w ypolerow anych fragm entach skal.

O becność d ew onu w p ółnocno-w schodnim obrzeżeniu G órnośląskiego Zagłębia W ęglo­

wego stw ierdził po raz pierw szy F erdinand Roem er, k tó ry opisał w y ch o d n ie skał tego okresu z D ębnika, Z aw iercia i okolic Siew ierza.

O dew onie z okolic Jaroszow ca O lkuskiego po raz pierw szy w spom niał A leksander M ichalski w roku 1888. Jeszcze p rz e d II w ojną św iatow ą dolom ity dew ońskie w ydobyw ano tu na nie­

w ielką skalę w kilku m ałych łom ikach i d o p ie­

ro w okresie pow ojennym rozpoczęto w „Sta­

rych G lin a c h ” eksploatację na skalę przem ysłow ą, która um ożliw iła dokła­

d n iejsz e z b a d an ie u tw o ró w d e w o ń ­ skich.

Przede w szystkim stw ierdzono, że d ew o n w y stę p u je t u na stosunkow o niew ielkim obszarze, a zapadające pod k ą te m 2 0 ° k u p o łu d n io w em u zacho­

dow i ław ice jego ciem nych d olom itów przykryw ają, co dobrze w idać zarów no na przekroju, jak i w e w schodniej ścia­

nie w yrobiska, leżące praw ie płasko ław ice tria so w y ch d o lo m itó w diplo- porow ych. Rekonstrukcja sytuacji paleo- geograficznej pozw oliła stw ierdzić, że u schyłku dolnego triasu w ychodnia skał d e w o ń sk ic h by ła w yspą, k tó rą osady m orskie pogrzebały d opiero w śro d ­ kow ym w apieniu m uszlow ym .

O g ląd ając ściany k a m ie n io ło m u w arto zw rócić uw agę na w arstw ę, k tó ra w wielu m iejscach oddziela d olom ity dew ońskie od d olom itów triasow ych. Je st to brekcja zbu­

dow ana z ostrokraw ędzistych okru ch ó w i o d ­ łam k ó w ciem n o szary c h d o lo m itó w d e w o ń ­ skich, k tó re tk w ią w żółtaw ym , dolom ity- cznym spoiw ie. Brekcja ta nie tw orzy jednolitej okryw y i w ypełnia przede w szystkim zagłębie­

nia i szczeliny w skałach dew ońskich. Z upełny b rak obtoczenia w śród ciem nych okruchów

G ałązki kolonijnych stułbiopławów Amphipora ramosa na przeciętej i wypolerowanej powierzchni dolomitu

doprow adził badaczy do w niosku, że u tw ó r te n p o w sta ł w sk u te k silnego w strząsu te k to n i­

cznego w czasie, gdy w yspa pogrążona była już w w odach triasow ego m orza.

N iezw ykle interesującego odkrycia dokonał w „Starych G linach" w roku 1957 Tomasz Rossiński, stu d e n t geologii i speleolog, który stw ierdził obecność próżni krasow ych i jaskiń w dew ońskich d olom itach. D okładniejsze b a­

dania ty ch tw orów , a szczególnie dużej, 50- m etro w ej jaskini w ścianie zachodniej, pro w a­

dzone m .in. przez Józefa Lisa i Zbigniew a Wój-

PRZYRDDA NIEOŻYWIONA

cika, d o p ro w a d z iły do odk ry cia n am ulisk zaw ierający ch d u żą ilość kości tria so w y ch gadów. O d k ry cie tak interesującego sta n o ­ w iska, o d o n io sły m zn acz en iu n au k o w y m i d y daktycznym , zaalarm ow ało naukowców, którzy podjęli działania zm ierzające do objęcia go ochroną. D ziałania t e nie przyniosły jednak o czek iw a n y ch r e z u lta tó w i rzad k ie fo rm y kopalnego krasu zostały zniszczone w skutek dalszej, intensyw nej eksploatacji dolom itów .

K ości gadów z o sa d ó w jaskiniow ych

„Starych G lin ” badał m .in. Beverly H alstead Tarło z D e p a rta m e n tu Paleontologii British M uséum , badacz kopalnych kręgowców, w ty m rów nież bezszczękow ców z d ew o n u G ó r Świę­

tokrzyskich. Stw ierdził on w brekcji kostnej ze S tarych G lin obecność szczątków ziem now od­

n ych notozaurów , obok k tó ry ch znalazły się też kości tek o d o n to zau ró w i lądow ych jaszczurek M acrocnem us, a p o n ad to zęby i łuski ryb G y- rolepis i Saurichthys. S tanow isko w „Starych G lin a c h ” uznał on za unikalne w skali eu ro p ej­

skiej i zbliżone do znanego ze szczątków gadów stanow iska P anchet Beds w Indiach.

Inform acje o jaskiniach i szczątkach gadów ożywiają obraz kopalnej w yspy w „Starych G li­

nach". Być m oże czytelnikom uda się do tego stopnia uru ch o m ić w yobraźnię, by usłyszeć tu szum m orza i ujrzeć gady w ylegujące się, niczym legw any z w ysp G alapagos, na na­

grzanych przez słońce skalach. By wyobraźnię czytelników w spom óc, spróbow aliśm y akw are­

lam i odtw orzyć obraz brzegu tej daw nej wyspy w raz z jej daw no w ym arłym i m ieszkańcam i.

A utorzy pragną podziękow ać Panu Józefow i Jarosow i, kierow nikow i kopalni „Stare G liny", za um ożliw ienie zw iedzenia kopalni i zebrania

m ateriałów do tego artykułu. □

Tak autorzy wyobrażają sobie brzeg wyspy w „Starych G li­

nach" u schyłku dolnego triasu

Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 2 4 / 2 0 0 1 1 5

(6)

USZKODZENIA DRZEW LISCIASTYCH PRZEZ OWADY

W PARKU „ŁAZIENKI” W CHRZANOWIE

Joa n n a B ilsk a * (C h rza n ó w )

Park ..Łazienki" w Chrzanowie

O

w ady są najliczniejszą grupą zw ierząt, zarów no p o d w zględem liczby gatunków, jak i liczby osobników. W iększość z nich nie m a znaczenia w gospodarczej działalności człow ie­

ka, p ew n e gatunki uw ażane są za pożyteczne, jest te ż grupa ow adów uw ażanych za szkodniki.

Te ostatn ie groźne są zwłaszcza w tedy, gdy znaj­

dują sprzyjające w arunki rozwoju.

Szkodniki ow adzie uszkadzają aparat asym i- lacyjny, p ęd y i system y korzeniow e drzew.

Można je podzielić na szkodniki p ierw o tn e (atak u jące drzew a zd ro w e ) oraz szkodniki w tó rn e (zasiedlające drzew a osłabione i c h o re ).

Niniejsza praca jest e fe k te m obserw acji t e ­ renow ych prow adzonych na obszarze chrzano­

wskiego parku „Łazienki”. W II połow ie X V III i w w ieku X IX „Ł azienki” były m iejscem spotkań, spacerów i relaksu ludzi z wyższych sfer. Dziś te re n parku jest m ocno zaniedbany.

Prace badaw cze w „Łazienkach” prow adzo­

no od 15 czerw ca d o 15 w rześnia 1998 roku, w czasie w ycieczek teren o w y ch , odbyw anych co 10 dni.

W d rz e w o sta n ie w y b ran eg o fra g m e n tu parku stw ierdzono: 18 brzóz brodaw kow ych, 3 olsze czarne, 5 siew ek dęb u szypułkowego, 13 osik, 2 czerem chy zwyczajne.

W Y N IK I BADAŃ

N a obserw ow anym te re n ie w yróżniono nas­

tęp u jące grupy ekologiczne szkodników:

I. Z ew n ętrzn ie żerujące, tj. takie, których larwy wygryzają ap arat asym ilacyjny od zew ­ nątrz. Należą do nich :

• O barw ica (H em ichroa crocea G eo ffr.) - błonków ka, u której stw ierdzono żer hierogli­

fow y (ch arak tery sty czn e nacięcia w e w n ątrz blaszki liściowej).

• Pryszczarek olszowy - znaleziony na olszy czarnej czerw tej błonków ki był drobny, biały, znajdował się w śród fałdów liści.

• Szczotecznica szarawka - znalezione gą­

sienice tego m otyla m iały jasne żółtozielone zabarw ienie. Zerow ały one po spodniej stronie liści, w yjadając skórkę dolną i m iękisz gąbczasty oraz palisadowy. Szkodnik te n żerow ał n ajin ten ­ sywniej w e w rześniu.

• Rzemlik topolow iec - chrząszcz te n ob se r­

w ow any był na osikach. U szkodzone blaszki liś­

ciow e charakteryzow ały wygryzione nieregular­

ne otwory.

II. M inujące, tj. ta k ie , k tó ry c h larw y żyją w e w n ą trz żyw ych tk a n e k roślin, w yjadając je przez tzw. m in o w an ie. Larw y ty c h ow adów , ze w zględu na sp e c y fik ę w a ru n k ó w życia w cias­

nej p rz e strz e n i miny, u p o d o b n iły się do siebie m orfologicznie. M in o w ce w yjadają najczęściej m iękisz zieleniow y liścia, p o zo staw iając nie uszkodzone skórki; ślad żeru (m ina) m a p o s ­ ta ć k o ry tarza lu b kom ory. D o g ru p y tej należą:

• Fenusa dohrnii Tischb., stw ierdzona na olszy czarnej. Znajdująca się m iędzy dw om a

6 l PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 2 4 / 2 0 0 1

nerw am i pęcherzykow ata m ina rozszerzała się w stronę brzegu blaszki.

• Z akolnica (Scolioneura b etu leti Klg.), k tórej m ina, zaczynająca się przy brzegu blaszki liściowej brzozy je st duża i przezroczysta.

• Z w io tk a (F enusa p u silla L e p p e l.), tw orząca na liściach brzozy m in ę p o dobną do m iny Fenusa dohrnii Tischb.

• Brzosik [Phylloporia bisrtigella H w .) - na liściach brzozy zaatakow anych przez gąsienice tego m otyla zaobserw ow ano m iny p rz e c h o ­ dzące w końcow ej części w pęcherzyk. O d cięta część blaszki przebarw iła się na kolor żół­

tozielony.

• Tyszerka płaskow iaczek, tw orząca białe m iny w w ierzchniej części blaszki liściowej; w e w n ę trz u m iny w idoczny był krążek w yścielony przędzą (kokon).

• Skoczonos (R h yn ch a en u s su b fa scia tu s G yll.) - na uszkodzonych blaszkach liściowych stw ierdzono w stęgow ate miny, przebiegające brzegiem liścia i kończące się w yciętym w b la­

szce okrągłym o tw o rem . Larw y tego chrząszcza żerow ały na liściach d ę b u szypułkow ego.

• Trawiszka (Agrom yza alnibetulae H d .), tw orząca m in ę w stęgo w atą, wijącą, srebrno- białą.

III. W ytw arzające galasy, tj. owady, k tórych larwy, żerując, pow odują nienorm alny rozwój tk an ek roślinnych oraz tw o rzen ie się w yrośli zw anych galasam i. Pow stają one w efekcie nakłucia tk an k i i złożenia jaj przez owady. W tej grupie stw ierdzono:

• H a lm a n d ia loevi Rubs., p o w o d u jąca w yrośla na górnej stro n ie blaszki liściowej, od spo d u blaszki znajduje się otw ór. W yrośl jest okrągła i cienkościenna.

• Ja g o d n ica (D iplolepis d iv is a H tg .)., tw orząca w yrośla kuliste, lekko spłaszczone,

żółtaw e, dość tw ard e, je d n o stro n n e, o jednej kom orze.

• Szpeciel olszowy, tw orzący na górnej stronie liści kolbow ate, żółtozielone w yrośla, um ieszczone w k ątach nerw ów .

Analiza przedstaw ionych danych pozwala na stw ierdzenie, że w badanym te re n ie szkodniki ow adzie (foliofagi) znalazły dogodne w arunki do żerow ania. N ajliczniejszą grupą ekologiczną o m aw ian y ch sz k o d n ik ó w b yły g atu n k i m i­

nujące. Pod w zględem system atycznym należą one do czterech rzędów: błonków ek, m otyli, chrząszczy i m uchów ek. W w yniku przeprow a­

dzonych obserwacji stw ierdzono 7 gatunków (147 osobników ) m inujących blaszki liściowe drzew: 3 błonków ki, 2 m otyle, 1 chrząszcz i 1 m u ch ó w k a. G a tu n k a m i dom in u jący m i były:

m otyl tyszerka płaskow iaczek (49,66% ) i błon­

ków ka Fenusa dohrnii Tischb. (14,26% ). N ajm ­ niej liczna była błonków ka zakolnica [Scolioneu­

ra betuleti Klg.) - 8 osobników i m uchów ka traw iszka (A grom yza alnibetulae H d .) - 3 osob­

niki. D rugą grupą szkodników pow odujących uszkodzenia liści obserw ow anych drzew były błonków ki w ytw arzające galasy. O znaczono 3 gatunki ty ch owadów, z których najliczniejsza była H a lm a n d ia loevi Rubs. (43,2% ), zaś najm ­ niej liczny szpeciel olszowy (19,7% ). Najwięcej u sz k o d zo n y ch liści znaleziono na osikach.

U szkodziły je żerujące zew nętrznie gąsienice szczotecznicy szarawki. N a podstaw ie przepro­

w adzonych obserw acji stw ierdzić m ożna, że badany drzew ostan jest w znacznym stopniu opanow any przez foliofagi. U w ażam , że stan zdrow otny d rzew rosnących na teren ie starego parku „Łazienki” pow inien być przedm iotem większej troski zarządców tego teren u . □

* Autorka jest laureatką Okręgowej Olimpiady Biologicznej w Katowicach w 1999 roku.

© Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

(7)

R o ś l i n a p o k a r m o w a :

B R Z O Z A B R O D A W K O W A T A

Gatunek Ilo ść liści % W ygląd uszkodzenia

Fenusa

pusilla 18 25,4

L ep p el.

S colioneura

betuleti 8 11,3

Klg.

Hemichroa

crocea 27 38,0

G eoffr.

Phylloporia

bistrigella 14 19,7 Hw.

Agrom yza

alnibetulae 4 5,6 H d .

R o ś l i n a p o k a r m o w a :

O L C H A C Z A R N A

G atunek Ilo ść liści % W ygląd uszkodzenia

P ryszczarek

olszow y 17 26,6

Fenusa

dohrnii 21 32,8

T isch b .

S zpecjel

olszow y 2 6 40,6

R o ś l i n a p o k a r m o w a :

T O P O L A O S I K A

Gatunek Ilo ść liści % W ygląd uszkodzenia

H armandia

loevi 57 6,3

Riibs.

Szczote-

cznica 517 57,5

szaraw ka

R zem lik

to p o lo w iec 325 36,2

R o ś l i n a p o k a r m o w a :

D Ą B S Z Y P O Ł K O W Y

Gatunek Ilo ść liści % W ygląd uszkodzenia

Diplolepis

divisa 49 37,4

H tg .

Ty szerka

płaskow ia- 73 55,7

czek

N asilen ie stop nia żerow ania szkodn ików ow adzich na badanym terenie w dniach 15.VI - 15.IX.1998 r.

Ilość liści 3 0

B r z o z a b r o d a w k o w a t a

Aeromyza alnibetulae H d . Fenusa pusilla L e p p e l.

Scolioneura betuleti Klg.

Hem ichroa crocea G eoffr.

15 VI 2 5 VI 5 VII 15 VII 2 5 VII 4 VIII 14 VIII 2 4 VIII 3 IX 1 5 IX D ą b s z y p u l k o w y

Rhynchaenus subfasciatus G yll.

Diplolepis divisa H tg .

T y szerk a p ta sk o w la c z e k 15 VI 2 5 VI 5 VII 15 VII 2 5 VII 4 VIII 14 VIII 2 4 VIII 3 IX 1 5 IX

Rhynchaenus subfasciatus 9 Gyll.

Centrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 2 4 / 2 0 0 1 1 7

Zdciai ilustracje Autorki

(8)

SZATA ROŚLINNA

STOBRAWSKIEGO PARKU KRAJOBRAZOWEGO

K r z y s z to f S p atek, S ylw ia N o iva k (U n iw ersytet O polski, O pole), A r k a d iu sz N o w a k (U rzą d W o jew ó d zki, O pole)

E

kologiczny sy stem w ielkoprzestrzennych obszarów chronionych w ojew ództw a opol­

skiego u tw o rzo n y został w 1988 r. Pow ołano w ów czas 2 parki krajobrazow e (Park K rajobra­

zowy „G óry O p a w sk ie ” i Park Krajobrazow y

„G óra św. A n n y ”) oraz 7 obszarów ch ro n io n e­

go krajobrazu. S ystem te n uzupełniają n iew iel­

kie pow ierzchniow o rezerw aty przyrody, zes­

poły przyrodniczo-krajobrazow e, użytki ek o ­ logiczne i pom niki przyrody.

K olejny na te re n ie w o jew ó d ztw a opolskiego - Stobraw ski Park Krajobrazow y - został u tw o ­ rzony 2 8 .0 9 .1 9 9 9 r. Jego pow ierzchnia wynosi około 520 0 0 ha, co pozw ala na zakw alifiko­

w anie go do grupy p arków dużych w skali kraju. Położony je s t w e w schodniej i centralnej części w ojew ództw a opolskiego.

Św iat roślin Stobraw skiego Parku K rajobra­

zowego ob fitu je w interesu jące zbiorow iska roślinne oraz chronione i rzadkie gatunki flory.

W ystępują tu taksony, k tó ry ch ochrona ma znaczenie ponadregionalne. Flora badanego ob­

szaru poniosła jednak także znaczne straty w cią­

gu o sta tn ich 100 lat. Je st to zw iązane z an­

tropopresją, szczególnie rabunkow ą gospodarką leśną i in ten sy w n y m ro ln ic tw em , k tó re przez

Śródleśne staw y hodowlane kolo Pokoju

o sta tn ie k ilk ad ziesią t lat d o p ro w a d z iły do znacznego zubożenia gatunkow ego roślin.

Bogactw o przyrodnicze badanego obszaru je s t o d zw iercied len iem dużej ilości siedlisk, jakie w ykształciły się tu w w yniku zróżnico­

w anej rzeźby te re n u , różnego ty p u gleb, w a­

ru n k ó w klim atycznych, w ty m głów nie w ilgot­

nościow ych. D uże zróżnicow anie w aru n k ó w edaficznych u m ożliw iło rozwój 110 zbioro­

w iskom roślinnym , zarów no n atu raln y m (m .in.

leśne, w o d n e, szuw arow e), jak i p ó ln atu raln y m i antropogenicznym (m .in. łąkow e, polne, ru- d eraln e). D om inującym ty p e m roślinności na bad an y m obszarze są zbiorow iska leśne. Je d n ak w czesne osiedlenie się człow ieka na ty m te r e ­ nie zm niejszyło znacznie ich areał w sk u te k w y ręb u d rzew i w ykorzystania ziem i p o d u p ­ raw ę rolną. Ponadto regulacja rzeki i w spół­

czesna gospodarka leśna, kierująca się zasadą najwyższej rentow ności, spow odow ała n ieo d ­ w racalne zm iany w środow isku przyrodniczym . Stąd te ż obecnie duże obszary n atu raln y ch zbiorow isk leśnych należą już do rzadkości, choć nadal są isto tn y m e le m e n te m krajobrazu, szczególnie nadodrzańskiego. N a obszarze S to ­ braw skiego Parku K rajobrazow ego w y stę p u je w iększość zbiorow isk leś- nyi-h, ch arakterystycznych dla te r e n ó w n izin n y ch . W dolinie O d ry oraz m iejs­

cam i w dolinach S tobraw y i S m o rtaw y dom in u ją róż­

nego ty p u lasy liściaste, głów nie łęgi i grądy. N a to ­ m iast na pozostałym te r e ­ nie przew ażają lasy iglaste, k tó re są najczęściej sz tu ­ cznie nasadzonym i m o n o ­ k u ltu ra m i sosny. W w ielu je d n a k m iejscach, zw łasz­

cza w oddziałach leśnych ze starszym d rzew o sta n em p o ło ż o n y m na w y d m a c h w c en traln ej części parku, w y stę p u ją dobrze w yksz­

tałco n e suboceaniczne b o ­

ry św ieże z licznym i g atunkam i borow ym i w runie. N atom iast O dra, Stobraw a, Sm or- taw a ze starorzeczam i i zakolam i, liczne staw y ho d o w lan e oraz stru m ien ie i row y m elioracyjne stanow ią d o godne siedliska dla rozw oju zbiorow isk w o d n y ch . W za­

leżności o d w a ru n k ó w sie d lisk o w y ch przedstaw iają one różne postacie organiza­

cji - o d dobrze w ykształconych fitocenoz, skupiających w iększość gatu n k ó w charak­

tery sty czn y ch , do agregacji jed n o g atu n - kow ych, tru d n y c h do identyfikacji. O p ­ rócz zbiorow isk leśnych, zbiorow iska w o­

dn e stanow ią najw iększą w arto ść p rz y ro d ­ niczą te g o o b sz aru , gdyż w y stę p u ją w nich liczne gatunki ch ro n io n e i rzadkie, często zanikające w skali kraju. D o naj­

bard ziej in te re su ją c y c h z esp o łó w w o d ­ nych, ze w zględu na rzadkość w y stę p o w a­

nia, na b ad an y m te re n ie należą m .in.:

zespół k o tew k i orzecha w odnego, zespół rd estn icy stę p io n e j, zespól osoki aleosow a- tej. T eren Parku o b fitu je w e w łaściw e siedliska dla rozw oju fito c en o z zw iązanych z czasową lub trw ałą obecnością w ody w po­

dłożu. Siedliska te skupiają się w pobliżu zbiorników w o d n y ch i ko ry t rzek Odry, S to b ra w y oraz w m n iejszy m sto p n iu Sm ortaw y i Budkow iczanki. D o najcieka­

w szych należą fitocenozy rzadkiego w Pol­

sce, pionierskiego zespołu ponikla jajow a­

tego, k tó re zostały stw ie rd zo n e na dnie

Lokalizacja i granice Stobrawskiego Parku Narodowego

N r 2 4 / 2 0 0 1 © C entrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

Starorzecze O d r y koło Stobrawy

(9)

© C entrum D ziedzictw a Przyrody Górnego Śląska

M M M Ś i p N r 2 ł / 2 B D 1

Z biorow iska leśne badanego obszaru w ydają się być zagrożone g łó w n ie p rz e z zm ian ę w aru n k ó w hydrologicznych siedlisk. W ynikiem teg o je s t p ro ces grądow ienia lęgów, któ ry o bserw uje się na coraz większej pow ierzchni leśnej. Bardzo niekorzystne, n ie ste ty nadal p rak ty k o w an e, są zręby zu p ełn e oraz n a d ­ m iern e n asadzenia sosny na siedliskach lasów liściastych.

Bogata roślinność w odna i szuw arow a tego te re n u p o w in n a być p rz e d m io te m szczególnej tro sk i. W szelkie zm iany ch em izm u w ód mogą spow odow ać d rasty czn e zm iany w szacie roś­

linnej. Szczególną uw agę p ow inno się zw rócić n a zb io rn ik i sta n o w ią c e siedliska cen n y ch gatunków , jak np.: k o tew k a orzech wodny, sal- w inia pływ ająca, rd estn ica stępiona i grzybienie

białe. □

Lindernia mułowa

Kruszczyk siny Zespół kotewki orzecha wodneco

Las łęgowy koło Rogalic

w y s c h n ię ty c h sta w ó w hodow lanych kolo W in­

nej Góry, Bielic i Sie- dlic.

W y stęp u je tu ró w ­ nież w iele in te re su ją ­ cych g a tu n k ó w roślin.

G ru p a roślin c h ro n io ­ ny ch ob ejm u je 35 g atu ­ nków, 27 spośród nich o b ję ty c h je s t och ro n ą ścisłą, a 8 częściow ą.

D o najbardziej in te re ­ sujących zaliczyć należy m .in.: długosza k ró lew ­ skiego, p o d rzen ia że ­ b ro w ca, salw inię p ły ­ w ającą, widlicza spłasz­

czonego, rosiczkę ok- rąg ło listn ą, k o te w k ę orzecha w odnego, po­

m ocnika baldaszkow e- go, z im o w ita je sie n ­ nego, kukułkę Fuchsa, kruszczyka sinego. O d ­ n alezio n o t u ró w n ie ż około 40 gatu n k ó w rza­

dkich i ginących w skali w ojew ództw a, regionu i całego kraju. N ajcie­

kaw sze z nich to: na- sięźrzał pospolity, ży­

w iec d ziew ięcio listn y , n ad w o d n ik sześcioprę- cikow y i tró jp ręcik o w y , lin d ern ia m ułow a, łączeń baldaszkowy, osoka aloesow ata, rd e stn i­

ca stępiona, ponikło jajow ate, turzyca cienista i inne.

Łącznie, spośród roślin chro n io n y ch i rzad­

kich, 12 g a tu n k ó w znajduje się na „Liście roślin zagrożonych w Polsce". Trzy z nich: salwinia pływ ająca, k o tew k a orzech w odny i lindernia m ułow a zostały u m ieszczone na liście roślin c h ro n io n y c h w całej E u ro p ie „K onw encją o o c h ro n ie g atu n k ó w eu ro p e jsk ic h dzikich zw ierząt i roślin oraz siedlisk n a tu ra ln y c h ”, zwanej p o to czn ie K onw encją Berneńską.

Zimowit jesienny

ZdciaK. Spałek

(10)

M I M I H M

DENDROLOGICZNE OSOBLIWOŚCI KNUROWA

A lek sa n d er Ż u k o w sk i (C ze rw io n k a -L eszczy n y )

M

iasto K nurów je s t położone w po łu d - niow o-zachodniej części w o jew ó d ztw a śląskiego, w p ow iecie gliw ickim . Składa się z 3 dzielnic: K nurow a, K ryw ałdu i Szczygłowic;

są siad u je z C z e rw io n k ą -L e sz c z y n a m i, P il­

ch o w icam i, G liw ic a m i i G ie ra łto w ic a m i.

K nurów należy do najm niejszych tery to rialn ie gm in regionu. Z ajm uje p o w ierzch n ię 32 k m 2, zam ieszkiw aną przez około 45 tys. ludzi. M ias­

to m a c h a ra k te r przem ysłow y, zdom inow any przez górnictw o węgla kam iennego. Lasy w Knu­

row ie zajm ują 13 k m 2, a u ż y tk i ro ln e 7 k m 2.

Z ach o d n ie rubieże m iasta, a ściślej część d ziel­

nicy Szczyglowice na lew y m brzegu Bierawki, położona je s t w granicach Parku K rajobrazo­

w ego C y stersk ie K om pozycje K rajobrazow e Rud W ie lk ic h . W y ty c z e n ie g ran icy p a rk u w zdłuż rzeki bez jak ich k o lw iek k o re k t, sp o ­ w o d o w a ło o b ję c ie o c h ro n ą m .irt. te r e n u w ielkom iejskiego osiedla oraz KWK „Szczy­

g lo w ice”. Ten p ro b lem zasługuje na uw agę i granice p ow inny być skorygow ane.

K onsekw encją silnego u p rz e m y sło w ie n ia m iasta są w idoczne p rzek sz ta łc en ia środow iska naturalnego, przybierające w w ielu m iejscach form y d ew astacji. W krajobrazie m iasta d o ­ m inują szyby i k o m iny górnicze oraz w ysokie budynki m ieszkalne. D olina rzeki B ieraw ki je st z d efo rm o w an a na sk u te k osiadania g ru n tu w yw ołanego szkodam i górniczym i oraz p o d n o ­ sz e n ie m b rz e g ó w z z a s to so w a n ie m skaty płonnej. Szczególnie w yraźnie tragizm śro d o ­ w iska n atu raln eg o w K nurow ie w id o czn y je s t na te re n a c h leśnych. Rozległe niecki p o w sta łe z osiadania w y p ełn io n e m ę tn ą w odą z k ik u ta ­ m i m artw y ch d rzew nikogo w ty m m ieście nie dziw ią. W szak są to te re n y in ten sy w n ej e k s­

ploatacji węgla!

W p ły w n e g a ty w n y c h czynników , m im o w szystko, nie pozbaw ił całkow icie K nurow a jego w arto ści przyrodniczych. P rzep ro w a d zo ­ ne przeze m n ie p e n e tra c je te re n u w latach 1 9 9 8 -2 0 0 0 dow iodły istn ien ia k ilk u n astu c e n ­ n y ch o b ie k tó w d e n d ro lo g ic z n y c h , a ta k ż e innych o b iek tó w p rzy ro d n icz y ch na te re n ie m iasta. W yniki ty c h obserw acji i poszukiw ań są n ie je d n o k ro tn ie zaskakujące. O kazało się b ow iem , iż do schyłku X X w iek u na obszarze ta k zd o m in o w an y m i zd eg rad o w an y m przez p rz e m y sł w y d o b y w czy p rz e trw a ły o kazałe d rz e w a i w a rto śc io w e e n k la w y le ś n e ze stanow iskam i ch ro n io n y ch g atu n k ó w roślin.

Przez p o n ad sto lat egzystow ały w w aru n k ach zagrożenia, w sąsiedztw ie h u t, k o p alń i k o k ­ sow ni. W zrastały na gruncie d o tk n ię ty m szko­

dam i górniczym i, korzystały ze skażonej w ody i pow ietrza, a je d n a k p rz e trw a ły do dziś.

N ajstarszą enklaw ą okazałych d rzew w c e n ­ tru m K nurow a je s t niew ielki p ark otaczający b u d y n ek siedziby S tow arzyszenia Inżynierów i Techników G ó rn ic tw a przy KWK „K nurów ”.

Je st to pozostałość po p a rk u d w o rsk im , zało­

żonym w II p o ło w ie X IX w. przy dw orze zb u ­ do w an y m w 1853 r. przez G u sta w a Paczyń­

skiego. Rosną ta m buki, lipy d ro b n o listn e, ro ­ binie, graby p o sp o lite, k lon srebrzysty. N a uw agę zasługuje lipa d ro b n o listn a o obw odzie 3 6 2 c m i w ysokości 21 m . N a w ysokości 2 m k ró tk i o d zio m ek dzieli się na trzy p n ie. P rzed kilkom a laty w k o ro n ie drzew a w y k o n an o c ię ­ cia ko rek cy jn e i odciążające. O z d o b ą parku je s t pokaźna surm ia zw yczajna, w yróżniająca się dużym i, se rco w a ty m i liśćm i.

W są sie d z tw ie p a rk u , w o k ó ł b u d y n k u dyrekcji kopalni rośnie kilka m ło d y c h kasz­

ta n ó w jadalnych. D zięki eg zo ty czn e m u w yg­

lądow i liści i dek o racy jn y m k w iato sta n o m , d rzew a t e stanow ią w yszukaną o zd o b ę w c e n ­ tr u m m iasta. W Polsce do niedaw na u p ra w ­ iano kasztany w p ark ach i kolekcjach d e n d ro ­ lo g iczn y ch . O s ta tn im i la ty ro sn ą c a p o ­ pu larn o ść d rz e w egzotycznych przyczynia się do up raw y k asztanów w p rzy d o m o w y ch og­

ró d k ach i na te re n a c h zieleni m iejskiej.

Przy ul. D w o rco w ej, w sąsiedztw ie ch a ra k ­ te ry sty c z n y c h dla starej części K nurow a fa­

m iloków kolonii robotniczej, rosną trz y p la­

tany klo n o listn e o o b w o d ach pn i 2 78, 3 0 0 i 321 cm ; w ysokość d rzew sięga 21 m . N a j­

grubsze z nich m a d ziu p lę w odziom kow ej części pnia. N a w szystkich platanach w idoczne sa ślady po n iefach o w o o b cięty ch do ln y ch gałęziach. Platany należą d o najrzadziej sp o ­ ty k an y ch d rz e w ozd o b n y ch w c e n tra c h gó r­

n iczy ch m iast na Śląsku. W dzielnicy K ryw ałd na uw agę zasługuje w ielopniow y okaz cisa pospolitego, rosnący obok bram y Z TS K rywałd-Erg. Przy ul. Z w ycięstw a, u w jazdu na te re n p ry w atn ej posesji rośnie okazały dąb czerw ony o obw odzie 326 cm i w ysokosci 26 m .

N ajciek aw szą d en d ro lo g iczn ie d ziel­

nicą K nurow a są Szczyglow ice. O sto je d rzew o p o m n ik o w y ch w y m iarach za­

chow ały się ta m na p ery fe riach m iejskiej za b u d o w y o raz na t e r e n a c h le śn y c h w g ran icach ad m in istra c y jn y c h m iasta.

Szczyglow ice p rz e d laty były w sią, d o ­ p iero w 1951 r. w raz z K ry w ałd em zostały w łączone do Knurowa. Ten fakt tłum aczy w ystępow anie k ilkusetletnich d rzew w bez­

p o średnim sąsiedztw ie m łodego, w ielko­

m iejskiego osiedla.

G ru p ę sęd ziw y ch d ę b ó w szypułko- w y ch podziw iać m ożna w pob liżu drogi d o Wilczy, przy zachodniej granicy m iasta.

M alow nicze d ę b y rosną ta m na b rzegach doliny niew ielkiego p o to k u , lew o b rzeż­

nego d o p ły w u Bieraw ki. N ajgrubszy eg­

z em p larz zn ajd u je się po praw ej stro n ie A lei Piastów , tu ż ob o k skrzyżow ania dróg do Książenic i Wilczy. D rzew o m a k ró tk i odziom ek, dzielący się na dw a p n ie na w ysokości ok. 4 m . K orona jest zw arta

i w ysoko osadzona. W od zio m k u rozw ija się głębokie w y p ró ch n ien ie w m iejscu po o d ła­

m an y m trz e c im pniu. O b szern ą d ziuplę w y ­ pełnia gruz. S pom iędzy pni w y rasta m iody krzew b zu czarnego. N a je d n y m z pozostałych pn i w idać rozległy u b y te k kory. W idoczne są te ż ślady p o u su n ię ty c h konarach. O b w ó d pierśnicow y d ęb u w ynosi 5 0 9 cm . O d 1981 r.

drzew o to , jako je d y n e w K nurow ie, m a sta tu s p o m n ik a przyrody.

D olina p o to k u na granicy Szczygłowic jest n ajw iększą w K nurow ie ostoją sta ry ch dębów szypulkow ych. Po p rzeciw n ej stro n ie doliny, p rzy n arożniku o gródków działkow ych, rośnie drugi co do w ielkości d ąb w tej grupie. Jego obw ód w ynosi 415 cm . N a uw agę zasługuje sil­

nie ro zro śn ięta nasada pnia i asym etrycznie ro zw in ięta k o rona. N a brzegach doliny rośnie jeszcze około 20 d ę b ó w szypulkow ych. Pnie po w y c ię ty c h d rzew ach w skazują, iż d ęb ó w było tu niegdyś w ięcej. To co pozostało, nadal przed staw ia dużą w arto ść przyrodniczą. Dziwi za te m fakt, iż o to czen ie najgrubszego d ęb u przy p o m in a raczej śm ie tn ik niż te r e n zieleni m iejskiej. C hw asty, śm ieci i szkło - czy w t a ­ kim o to czen iu m usi żyć najstarszy św iadek his­

torii K nurow a?

W sta ry m p ark u d w o rsk im (obecnie park N O T ) zachow ał się bogaty w ielogatunkow y starodrzew . Tworzą go lipy d ro b n o listn e, klony p o sp o lite, graby, dęby, robinie. W yróżnia się g rupa okazałych sosen w e jm u te k . N ajgrub-

O k a zały dąb szyputkowy w uroczysku Kowacz

10

PRZYRODA GÓRNEGO ŚLĄSKA N r 2 4 / 2 0 0 1 C entrum D ziedzictw a P rzyrody Górnego Śląska

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak już wcześniej podano, kłokoczka południowa jest w Polsce gatunkiem prawnie chronionym, o czym się chyba nie pamięta w Raciborzu i jego okolicach..

O d dnia powołania zarządu wojwódzkiego datuje się samodzielna działalność Ligi Ochrony Przyrody prowadzona nieprzerw anie przez ponad 44 lata na terenie województwa

które małże oraz bardziej pękate i bogato urzeźbione amonity, m ieniące się wszystkimi barwami tęczy.. Z chyżością strzały śmigały drapieżne belem nity i

Roślin nitrofilnych jest mniej, lecz pojawiają się one w zaroślach leszczynowych dość często.. Inne grupy gatunków reprezentow ane są

procie wodne tworzą zarodniki duże (ma- krospory) oraz małe (mikrospory), z których rozwijają się odpowiednio makro- przedrośla z rodniami i mikroprzedrośla z

licznych przypadkach, szczególnie tam , gdzie nadal istnieją czynne cegielnie (jest ich około 10), część z odsłoniętych skał kwalifikuje się do podjęcia

W iększość z nich zachowała się do dziś, stanowiąc pokaźną część zbiorów Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego. PRZYRODNIK I

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest państwową jednostką budżetową powołaną Zarządzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego.. z dnia 15 grudnia