• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Wąbrzeska : organ katolicko-narodowy 1929.12.12, R. 1, nr 31

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Wąbrzeska : organ katolicko-narodowy 1929.12.12, R. 1, nr 31"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

nr. 3i Tvakiaa 2009 egz. Czwartek, dn. 12 grudnia 1929. Rok I.

Gazeta Wąbrzeska

Organ Katolicko* Narodowy

Przedpłata: UTSRQPONMLKJIHGFEDCBAm ie s ię c z n ie w y n o s i z ł 1 ,— z d o s ta w ą p o c z ­ to w ą z ł 1 ,1 9 , z o d n o s z e n ie m w d o m p rz e z s p e c ja ln y c h p o s ła ń ­

c ó w z ł 1 ,2 5 , C e n a e g e m p la rz a p o je d y ń c z e g o w y n o s i g r 1 5 ,

Organ Katolicko

tfzu Fizy Wrao: na uiiorea, iz^rtey 1 soliolg.

Bóg i Ojczyzna! Telefon nr. 63,

Narodowy

Pfc Fettill i aminslFaill: uialrzaZao, ul. Cluliuitt 1.

Ogłoszenia: w ie rs z m lim , n a s tro n ie 7 -ła m . g rIO , n a s tro n ie -ła m o w e j z a te k s te m g r 3 9 , w te k ś c ie g r 5 0 , n a I s tr. g r 7 5 . P rz y p o w tó rz e n ia c h u d z ie la s ię ra b a tu . D la z a g ra n ic y 5 O °/o n a d w y ż k

W jedności siła!

krytyczne w Sejmie.

(K o re s p o n d e n c ja w ła s n a ).

Słaby atak opozycji. Wzmocnione przeciwuderzeme sanacji. — Rozgrywka.

Upadek rzędu. Co dalej?

W a r s z a w a , d n ia 9 b m .

P ie rw sz e , c z w a rtk o w e p o s ie d z e n ie S e jm u o d b y w a ło s ię — ja k to ju ż w s z y s tk im w ia d o m o — w n a s tr o ju s p o ­ k o jn y m , n ie m a l s ie la n k o w y m . P rz e m ó ­ w ie n ie m in . M a tu s z e w s k ie g o b y ło u - m ia rk o w a n e , d ra ż liw y c h s z c z e g ó łó w p ra w ie n ie p o ru s z a ło i n ik o g o n ie z a ­ c z e p ia ło . P o d o b n ą p o w ś c ią g liw o ś c ią o d p ła c iła m u s ię o p o z y c ja .

C i m ó w c y , k tó rz y b ra li u d z ia ł w ro z ­ p ra w a c h , a w ię c : p ro f. R y b a rs k i (K lu b N a ro d o w y ), p o s . N ie d z ia łk o w sk i (P . P . S .), p o s . R ó g (W y z w o le n ie ), p o s . D ą b s k i (S tro n n ic tw o C h ło p s k ie ) — u n ik a li to n u z b y t o s tre g o . Z w ła s z c z a p rz e d s ta w ic ie le le w ic y s tw ie rd z a li, ż e p rz e d e w s z y s t- k ie m s ą ro z ż a le n i n a „ c z w a rtą b ry - g a d ę’‘.

T o w s trz e m ię ź liw e s ta n o w isk o o p o ­ z y c ji n ie z o s ta ło je d n a k z ro z u m ia n e i d o c e n io n e p rz e z s a n a c ję , k tó ra p o c z y ­ ta ła je z a o z n a k ę s ła b o ś c i. P o s ta n o w iła p rz e to w y z y sk a ć tę rz e k o m ą „ s ła b o ś ć "

i w zm o cn io n em p rz e c iw u d e rz en ie m ro z­

b ić sz ere g i o p o zy cy jn e o ra z z m u sić je d o b e z ła d n e g o o d w ro tu .

W p ią te k ru sz y ła sa n ac ja d o a ta k u . P o s. K o sy d a rsk i (B e-B e) zg ó ry o św iad -1 czy ł, że zw y cięstw o ju ż je st o sią g n ięte , I p o n ie w aż o p o zy cja „leży n a o b u ło p a t­

k a c h ". D o b o ju w y stąp ili licz n i m ó w cy sa n a c y jn i. D o p o m o g li im też czło n k o ­ w ie rz ą d u , k tó rz y n ie szczęd zili p a rla ­ m e n ta rn y c h strza łó w . S z c z eg ó ln ą1 n a ta rc z y w o śc ią o d z n a c z y li się: p re m je r Ś w ita lsk i, m in . S k ła d k o w sk i i m in . K w iatk o w sk i. N a u b o czu trz y m a ł się n a to m iast m in . M a tu sz e w sk i, o k a z u ją c n a d a l... p o w ściąg liw o ść.

Z a cz e p io n a n a g ły m , fro n to w y m a ta ­ k ie m o p o z y c ja z o rg a n iz o w a ła n a p rę d c e o b r o n ę . N a m ó w n icy u k a z a li się:

p ro f. R y b a rsk i, p o s. S tro ń sk i, p o s.

T rą m p c z y ń sk i (K lu b N a ro d o w y ), p o s.

B ittn e r (C h ad ecja), p o s. M ad ejczy k ), (P ia st), p o s. Ż u ła w sk i (P . P . S ./, p o s.

P u te k (W y zw o len ie; i in n i. W 'y d o b y li o n i z u k ry c ia a m u n ic ję , k tó re j w e c z w a r tek n ie w y strz e lali. P o sy p a ły się p o ci­

sk i. T rw ało to a ż d o g ło so w a n ia n a d w n io sk ie m n ie u fn o śc i d la rz ą d u . R ząd u p a d ł. x

P o ra z p ie rw sz y V P o lsc e o d ro d zo ­ n ej rz ąd u p a d ł w w y raź n e m p a rlam e n ­ to m em g ło so w a n iu i p o ra z p ierw szy ta k w ie lk ą ilo ścią g ło só w . T a o k o licz­

n o ść o d b iła się o lb rz y m iem ech em w k ra ju i z a g ra n ic ą .

A trz e b a p rz y te m stw ie rd zić , że w p raw d z ie o p o zy cja z a o strz y ła w p ią -,

stą p iła w c a le m u z b ro je n iu . w la p a Z ' Wybory gminne w W. M. Gdańsku.

p o z o sta ło jeszcze w iele o p o zy cy jn ej a m u n icji i b ro n i.

U p a d e k i d j m isja rz ą d u je st z jaw i­

sk iem w ielk ieg o zn aczen ia. O k azało się b o w iem , .że sz ero k a o p im a k ra ju o d ­ w ra ca się co raz w id o czn iej o d sa n ac ji, k tó ra w p ra w d z ie m a częścio w e o p a rcie w u rz ę d n ik a ch i w w o jsk u , lecz tra ci z w o le n n ik ó w w sp o łe cz e ń stw ie. Je st to zatem p o c z ąte k k o ń ca . S a n ac ja z ro z u ­ m ia ła . że p rzeciw k o so b ie m a n ie ty lk o p o słó w , a le ta k ż e ty c h w y b o rcó w , k tó ­ rzy sto ją za p o sła m i i ż ą d a ją o d n ic h sta n o w isk a w y raźn eg o .

S ejm p o p rze d n i (o d m a ja 1926 r. d o k o ń c a 1927 r.) b y ł d o sy ć p o tu ln y , a n a ­ w e t p o słu sz n y , p o n ie w a ż w sp o łeczeń ­

stw ie p a n o w a ły n a d z ie je lep szej p rz y ­ szło ści. O czek iw an o z m ian , c h c ia n o w id zieć czy n y , sp o d z ie w a n o się n a p ra ­ w y . S ąd zo n o , że p rze w ró t m a jo w y p rz y ­ n ie sie to , co z a p o w ia d ali ,,tw ó rcy “. C ze­

k a n o p ra w ie 4 la ta ...

Z m ie n iły się je d n a k n a stro je lu d n o ­ ści. Z m ien iła się k o n ju n k tu ra . P o ło ­ żen ie g o sp o d a rc z e p o g o rszy ło się. K raj z n a laz ł się w n u rc ie p rz e sile n ia . T o m u siało w y w o łać z w ro t w o p in ji sp o ­ łe c z eń stw a . P o sło w ie o d c z u li n a so b ie n a p ó r te j o p in ji o d d o łu , o d w y b o rcó w , o d lu d n o śc i. I tern n a leż y tłu m a c z y ć w z ro st o p o zy cji w S e jm ie , o b ecn y m g d zie n a w et ży czliw i p rz y ja c iele sa n a­

c ji m u sz ą p rz e ciw n ie j w y stęp o w a ć i w y rz e k a ć się d a w n y c h z n ią zw iązk ó w .

Z a k u lisa m i m o że się d ziać co in n e­

g o , lecz n a w id o w n i p a rlam e n ta rn e j sa ­ n a c ja w tej c h w ili ja w n y c h p rz y ja ció ł n ie p o sia d a .

R ząd u p a d ł, a le jeszcze n ie u stąp ił.

I p ra w d o p o d o b n ie n ie p rę d k o u stąp i.

C h o d zi tu b o w iem o ,,p rz e k a za n ie w ła-

Dookoła przesilenia rządowego.

Narazie odbywają się tylko

W arszaw a, 10. 12. T el. w ł.

„G az. W arsz." (n r. 357) p isze:

— - „P rzesilen ie się zaciąg a. T rzeci d zień n ie p rzy n ió sł żad n eg o ro zw iązania.

T rzeb a b ęd zie te ra z ta k sarn o rejestro w ać w y d arzen ia i d n i p rzew lek ająceg o się , p rzesilen ia, ja k w r. 1922-gim , k ied y w y n i­

k ły ró w n ież „w ątp liw o ści k o n sty tu cy jn e".

Z e stro n y p o in fo rm o w an ej zap rzeczan o w szelk im p o g ło sk o m o jak ich k o lw iek k o m b in a c ja c h p erso n aln y ch , a tak że w ieści o p o w o łan iu d o W arszaw y p p . B a rtla i P a t­

k a n ie zn alazły p o tw ierd zen ia.

S en sację n a jw ię k sz ą stan o w iła w izy ta m a rsz a łk a S ejm u n a Z am k u. P . m a rsz a ­ łek D aszy ń sk i zab aw ił n a k o n feren cji p ra w ie d w ie g o d zin y . T reść jej n a ra z ie n ie jest w iad o m a.

U g o d z. 5 -tej p o p o łu d n iu p. P rezy d en t p rzy jął n a Z am k u m a rsz a łk a S en atu p.

S zym ań sk iego .

Z o to czen ia m a rsza łk a D aszy ń sk ieg o zak o m u n ik o w an o u rzęd o w o , że p. m a rsz a ­ łek żad n eg o k o m u n ik a tu z k o n feren cji n ie o g ło si.

C y tu jem y te p o g ło sk i z o b o w iązk u d zien n ik arsk ieg o , n ie m o g ąc stw ierd zić ich au ten ty czn ości". —

O g o d zin ie 5-tej p o p o ł. p rzy b y ł n a Z a­

m ek m arszałek S en atu S zy m ań sk i. K o n ­ feren cja jeg o z P rezy d en tem R zeczy p o sp o ­ litej trw ała g o d zin ę. I p. S zy m ań sk i o d ­ m ó w ił u d zielen ia jak ich k o lw iek w y jaśn ień n a te m a t o d b y tej ro zm o w y .

Treść rozmowy

P re z y d e n ta R z p lite j z m a rsz . D aszy ń ­ sk im w e d le o b sz e rn ie jsze j re la c ji „K u r- je ra W a rsz ." (n r. 338; m ia ła b y ć n a stę ­ p u ją c a:

G d ań sk , 9. 12. T el. w ł.

Z p o w o d u zn iesien ia o b szaró w d w o r­

sk ich o d b y ły się w czo raj, w n ied zielę, w cały m szereg u m iejsco w o ści w y b o ry g m in n e, k tó re n ao g ół d ały w y n ik d la p a rty j o- b y w atelsk ich k o rzy stn y . N a 37 g m in ty lk o w 6 so cjaliści u zy sk ali w ięk szo ść, n a 240 ra d n y c h so cjaliści u zy sk ali 70 m an d ató w .

Redukcja podatków w Rzeszy.

B erlin , ,9. 12.

G ab in et R zeszy o b rad o w ał d ziś n a d d e­

k la ra c ją , ja k ą m a zło ży ć k an clerz R zeszy n a czw artk p w em p o sied zen iu R eich stag u . W zw iązku z d e k la rac ją k an clerza rząd R zeszy o g ło sił sw ó j p ro g ram fin an so w y . P ro g ra m ten p rzew id u je sk re śle n ie z o g ó l­

d z y“ łą c z n ie z o g ro m n ą ilo śc ią d o k u ­ m e n tó w , co n ie je st rz ec z ą ta k ła tw ą , g d y się u w z g lę d n i sp o so b y rz ąd z e n ia w o sta tn ic h la tac h . P rz ec ież w S e jm ie z n a jd u ją się b u d ż ety (z p rz e k ro cz e n ia ­ m i), sp raw a m in . C zech o w icza, z a m ­ k n ię c ia ra c h u n k ó w a p rz e d e w sz y stk ie m sp raw o z d an ia N ajw y ższej Izb y K o n ­ tro li...

Ja k że w o b ec teg o rz ąd m a u stą p ić z d n ia n a d z ie ń ? M u si te sp raw y ja k o ś u p o r z ą d k o w a ć , z a n im je o d d a w rę c e n a stęp c ó w . S a m n a jw y ż szy d o sto j­

n ik w p a ń stw ie , a m ia n o w ic ie P re zy ­ d e n t R zeczy p o sp olitej stw ie rd z ił, że ,,w y tw o rz y się sy tu ac ja szczeg ó ln ie c ię ż k a i tr u d n a ‘\ M y ro z u m ie m y w p e łn i te sło w a. S y tu a c ja je st rz e c zy ­ w iście „szczeg ó lnie c ię żk a i tru d n a ".

W o b ec teg o n a leż y się sp o d ziew ać, że p rz e sile n ie p o trw a p rzez d łu ż sz y czas, p o n iew a ż ro z w ią za n ie g o o d stro ­ n y sa n ac ji n ie b ęd zie a n i ła tw e a n i w y g o d n e.

S t S .

konferencje na Zamku.

„P . m a rsz a łe k S e jm u m iał p o in ­ fo rm o w a ć P a n a P re zy d e n ta o p rze b ieg u i re zu lta cie g ło so w a n ia w S e jm ie n a d w n io sk ie m o w o tu m n ie u fn o ści d la rz ą­

d u . P a n m a rsz ałe k m ia ł n a stę p n ie o św iad czyć, że w ięk szo ść se jm o w a , k tó ­ ra o b a liła rz ą d , n ie m a z a m ia ru p o w o ­ ły w a n ia m in istró w , a tem b a rd z ie j t. zw . rz ą d u p a rla m e n ta rn e g o . W ięk szo ść ta re sp e k tu je w c ałe j ro zc iąg łośc i p o sta n o ­ w ie n ie a rt. 45 k o n sty tu c ji i p o z o staw ia w z u p e łn o śc i P a n u P re zy d e n to w i m ia n o

I

w a n ie czło n k ó w n o w eg o rz ą d u . W ię k ­ szo ść se jm o w a p ra g n ie w sp ó łp ra co w a ć z rz ą d e m , a w sp ó łp ra ca ta w in n a b y ć o p a rta n a p o sz a n o w a n iu u p ra w n ie ń k o n sty tu c y jn y c h , p rz y słu g u ją c y ch rz ąd o w i i S ejm o w i. W k o ń c u p . m a rsz a łek S e jm u w y ra z ił p ra g n ie n ie , b y p rz esile n ie za­

ż e g n a n o ja k n a jry c h lej — w in te re sie k ra ju , p rz e ż y w a ją ce g o tru d n o ści g o sp o ­ d a rcz e ".

W arszaw a, 9. 12.

P rezy d en t R zp litej p o lecił k a n c e la rji cy ­ w iln ej zap ro sić n a d zień 10 b m . p p . W . S ław k a, M . N ied ziałk o w sk ieg o i M . R ó g a d ia o d b y cia z n im i d alszy ch k o n feren cy j.

P o sło w ie S ław ek ,, N ied ziałk ow sk i i R óg w ezw an i zo stali k o lejn o n a g o d zin ę 6, 7 i 8 w ieczo rem .

Posiedzenie Senatu odwołane.

W arszaw a, 9. 12. T el w ł.

W y zn aczo n e n a d ziś n a g o d z. 16 p le n a r­

n e p o sied zen ie S en atu zo stało p rzez p.

S zy m ań sk ieg o o d w o łan e.

M n iej k o rzy stn y je st w y n ik w y b o rów d la P o lak ó w . U zy sk ali o n i w p raw d zie w n ie­

k tó ry ch m iejscow o ściach w ięcej g ło só w , a- le z p o w o d u p o w ięk szen ia się o d n o śn y ch g m in p rzez o b szary d w o rsk ie z lu d n o ścią n iem ieck ą m an d ató w n o w y ch n ie zd o b y li, a n a w e t n iek tó re stracili.

n ej su m y ciężaró w p o d atk o w y ch w ro k u 1930 830 m iljo n ó w . Z n aczn a część u lg p rzy p aść m a ro ln ictw u , p o d a tk i p rzem y sło w e zm n iejszo n e m a ją b y ć o 130 m iljo n ó w m a­

rek , w n a stę p n y c h la ta c h p rzew id zian e są d alsze red u k cje, p o d atek d o ch o d ow y m a u lec zn aczn ej red u k cji, k tó ra w r. 1930 w y n o sić b ęd zie 200 m iljo nó w m k ., zaś w ciąg u n a stę p n y c h d w u la t co n ajm n iej m i-

Ijard . Z p rzew id zian y ch w b u d żecie w p ły ­ w ó w z p o d a tk u cu k ro w eg o sk reślo n y ch m A b y ć 160 m iljo n ó w , z w p ły w ó w z p o d atk ó w g ru n to w y ch 380 m iljo n ó w .

Statek „Pomorze".

W arszaw a, 10. 12. T el. w ł.

S ta te k „P o m o rze" o d p ły n ie d o d o k ó w w N ak o w (D an ja), g d zie zao p atrzo n y zo­

stan ie w n o w e m o to ry ro p n e i p rzy sto so ­ w an y d o p o trzeb szk o ln y ch . O b ecn ie „P o ­ m o rze" z n a jd u je się w p o rcie S a in t - N a- zaire. P ierw szą p o d ró ż z u czn iam i szk o ­ ło m o rsk iej w T czew ie sta te k o d b ęd zie w lecie ro k u p rzy szłeg o .

Pogrzeb bohaterów prze­

stworzy.

L w ó w , 9. 12.

P rzy licz n y m u d z ia le p rz ed staw ic ieli w ła d z w o jsk o w y ch , c y w iln y c h o raz p u ­ b liczn o ści o d b y ł się tu d ziś p o g rzeb trz e ch trag ic zn ie z m a rły c h lo tn ik ó w , o fiar k a ta stro fy sa m o lo to w e j, k tó ra w y ­ d a rzy ła się w d n . 5 b m . w sk u te k zd erze­

n ia się d w ó ch sam o lo tó w w p o w ie trz u . Z w ło k i d w ó ch o fia r tej k a ta stro fy p rze­

tran sp o rto w an e z o sta n ą d o W a rsz aw y . D ziś w sz p italu w o jsk o w y m z m arł p o d ­ p o ru c z n ik M ieczy ch o w sk i ja k o c z w a rta o fia ra te j k a tastro fy .

Skutki zabawy zapalnikiem od granatu.

W ilejk a , 9. 12.

W e w si N o w a IIja 6 -letn i W ła d y sła w B u re k b a w ił się z a p a ln ik iem g ra n a tu , p rz y c ze m w rzu cił g o d o p ieca. N a stą p ił w y b u ch , a ch ło p iec p o n ió sł śm ierć n a m ie jsc u .

Beatyfikacja męczenników angielskich.

R zy m , 9. 12

W czo raj o g ło szo n y zo stał d e k re t p ap iesk i stw ie rd z a ją c y m ęczeiistw o 136 m ęczen n ik ó w an g ielsk ich , k tó rzy b ęd ą b eaty fik o w an i w n ajb liższą n ied zielę. P ap ież w y g ło si p rzy tej o k azji o k o liczn o ścio w e p rzem ó w ien ie.

Powódź w Anglji.

L o n d y n , 9. 12.

W z w iąz k u z n ie z m iern ie d łu g im o- k re sem d eszczó w w d o lin a ch T am izy n a stą p iła p o w ó dź, k tó ra p rz y b ie ra g ro ź n e ro z m ia ry . S e tk i lin ij te le fo n ic z n y c h i te le g ra fic zn y c h u le g ło zn iszczen iu . L in ja lo tn ic z a ,,Im p e ria l-A irw a y s1, w strz y m a­

ła o d lo t a p a ra tó w , u d a ją cy c h się z a g ra­

n icę.

Burza w Niemczech.

B erlin , 9. 12.

W N iem czech p ó łn o cn y ch szalaje g w ał­

to w n a b u rza, k tó ra p o czy n iła zn aczn e szk o ­ d y . M . in . w m iejsco w o ści W e ste rla n d n a w y sp ie S y lt w o d a z a la ła p lażę i p o la u- p raw n e.

Zjazd Kółek rolniczych w War­

szawie.

W arszaw a, 9. 12. T el. w ł.

W czo raj o d b y ł się w W arszaw ie, zw o ­ ła n y p rzez ra d y k a ln y c h d zialaczó w lu d o ­ w y ch , zjazd d eleg atów k ó łek ro ln iczy ch i w iejsk ich d ziałaczy sp o łeczn y ch .

N a zjazd p rzy b y ło z g ó rą ty siąc d ele­

g ató w . P rzew o d n iczy ł zjazd o w i p o s. B ła­

żej S to la rsk i z „W y zw o len ia". Z jazd p o ­ w o łał d o ży cia zw iązek zaw o d o w y ro ln ł- k ó w i u c h w a lił jeg o s ta tu t P o n ad to p o ­ w zięto szereg u ch w ał, w y p o w iad ający ch się p rzeciw k o u n ifik a c ji k ó łek ro ln iczy ch z in n em i o rg a n iza c jam i ro ln iczem i, u w a­

żając, że je st to p o d d an ie k ó łek ro ln i­

czy ch p o d sferę w p ły w ó w czy n n ik ó w sa­

n acy jn y ch . Z jazd p o w ziął ró w n ież u ch w a ły , d o tyczące d ro b n y ch ro ln ik ó w ; w ty ch

u c h w a ła c h p o d k reślon o d o tk liw ą zn iż-

(2)

S tr. 2 GAZETA WĄBRZESKA — czwartek, dnia 12 gnidnia 1929 N r. 31 Jaka u nich czupurność - mimo potępiającego wyroku:

Pisma ministrów do marszałka Daszyńskiego.

W arszaw a, 9. 12?

P rezes rad y m in istró w Ś w italsk i w y sto­

so w ał d ó m a rsz a łk a S ejm u D aszyń sk ieg o list treści n a stę p u ją c e j:

„W arszaw a, d n ia 9 g ru d n ia 1929 r.

D zisiejsza p ra sa o p u b lik o w ała list p.

M arszałk a, sk iero w an y do w iecu części u - rzęd n ik ó w . W liście ty m p. M arszałek u w a­

żał za sto so w n e u m ieścić n a stę p u ją c y u - stęp : — „W iem , że n ie p o lep szą d o li k ro ci ty się c y b o g ate n ag ro d y p ien iężn e i u b o czn e

d o ch o d y k ilk u se t szczęśliw y ch w y b rań có w u g ó ry “. —

N a m o cy d ek retu p. P re zy d e n ta R zp litej z d n . 7 h m . m am p o lecen ie sp raw o w an ia sw y ch fu n k cy i aż do u tw o rzen ia n o w eg o g ab in etu , W ty m ch arak terze jestem zm u ­ szo n y zareag o w ać n a to w y stąp ien ie p.

M arszalk a i o św iad czy ć, że u rzęd n icy w szel­

k ich sto p n i i stan o w isk w y n ag rad zan i są ta k , ja k n a k a z u ją to o d n o śn e p rzep isy i ja k p rzew id u ją p a ra g ra fy b u d żetu , u ch w a­

lo n eg o p rzez ciało u staw o d aw cze.

W o b ec teg o arg u m en t, jak o b y p raco w n i-

’^ań stw ow i d zielili się n a u p rzy w ilejo w a- i i n ieu p rzy w ilejow an y ch uvvażać m u ­ za p ró b ę sian ia zam ętu w śró d p raco w ­ n ik ó w p ań stw o w y ch , co o ile sąd zić m i w o ln o, n ie n ależy do fu n k cy i m a rsz a łk a S ejm u.

P rezes R ad y M in istró w (— ) K azim ierz Ś w ita lsk i11. —

M in ister sp ra w w ew n . g e n e ra ł S ław o j- S k lad k o w sk i w y sto so w ał d o m a rsz a łk a D a­

szy ńsk ieg o p ism o treści n a stę p u ją c e j:

„M in ister sp raw w ew n . d o p. M ar­

sz a łk a S ejm u D aszy ń sk ieg o .

W d n iu 6 g ru d n ia b r. w czasie p rze­

w o d n iczen ia p rzez P a n a o b rad o m S ejm u u - ży l p. M arszałek , o d p o w iad ając n a o k rzy ki p o słó w B e-B e w czasie p rzem ó w ien ia p.

p re m je ra w y razu ..n ik czem no ści p o licy jn e14, k tó ry ja sły szałem n a w łasn e u szy . B y ło to w zw iązk u z b iletem w izy to w y m p . M ar­

szałk a, zn alezio n y m u aresztow an eg o L e- sia k a S tan isław a, O m aw iając n astęp n ie

Kongres urzędniczy w Warszawie.

' W arszaw a, 9. 12. T eł. w ł.

W d n iu d z isie jsz y m o d b y w ały się tu o b ra d y o g ó ln eg o k o n g re su p ra c o w n ik ó w p a ń stw o w y c h i sa m o rz ą d o w y c h p rz y u - d z ia le o k o ło 2000 o só b . W o b rad a ch u - c z estn ic z y li ró w n ie ż p o sło w ie i se n a to ro ­ w ie. K o n g reso w i p rz ew o d n ic zy ł p rezes c e n tra ln ej k o m isji p o ro z u m iew a w c z ej zw iązk ó w zaw o d o w y ch p ra co w n ik ó w p . R ad e. K o n g res m ia ł p rz e b ieg sp o k o jn y i p o c a ło d zie n n y c h o b ra d a c h zak o ń czy ł się u c h w a len ie m szereg u rezo lu cy j.

N a k o n g res p rzy b yło 2500 p rzed staw icie­

Ojczyznę porzucić trzeba... dla Chleba panie dla Chleba...

166817 osób wyemigrowało

W p ierw szy ch sied m iu m iesiącach rb . w y em ig ro w ało z P o lsk i o g ó łem 166.817 o- só b . Z tej liczb y do k rajó w eu ro p ejsk ich w y em ig row ało 129.799 o sób , d o k rajó w za­

m o rsk ich zaś 39.018 o só b (do S t. Z jed n o ­ czo n y ch A . P . 4.972, d o K an ad y 16.337, do A rg en ty n y 11.178, d o B razy lji 4.691).

W ty m sam y m o k resie czasu p o w ró ci­

ło d o k ra ju 14.436 o só b . W tej liczb ie z k ra jó w eu ro p ejsk ich 10.888, z k rajó w za­

m o rsk ich 3.548 o só b (ze S t. Z jed n o czo n y ch A . P . 498, z K an ad y 454, z A rg en ty n y 1147,

w k o ń cu p o sied zen ia w ciąg anie p . M arszał­

k a do d y sk u sji, u ży ł p. M arszałek w tej sa­

m ej s-p raw ie w y razu : „B u jd a p o licy jn o -k o n - fid en cy jn a" i , n ik czem n o ści k o n fid en cy j- n e“.

N ie u z n a ją c za m o żliw e reag o w ać n a to w y rażen ie p . M arszałk a w czasie p o sied ze­

n ia S ejm u w d n . 6 g ru d n ia h r., a to ze w zg lęd u , że n ie zn ałem szczeg ó łó w sp raw y , o k tó rą ch o d zi i p rzy pu szczałem , że p. M ar­

szałek , w y g łaszając z za sto łu p rezy d ialn e ­ g o p o d o b n e w y razy , m iał co do teg o w ażk ie p o w o d y p rzeciw p o licji, k tó ry ch ja n ie zn a­

łem , — m im o , że jestem m in istrem w sta ­ n ie d y m isji, a w o b ec p o lecenia p. P re z y ­ d e n ta R zp litej p ełn ię o b o w iązk i aż d o m ia­

n o w an ia n astępcy zb ad ałem sp raw ę zn ale­

zien ia b iletu w izy tow eg o p. M arszałk a u a- reszto w an eg o L esiak a S tan isław a, n a p o d ­ staw ie czeg o stw ierd zam co n a stę p u je :

1) W czasie p rzep ro w ad zan ia rew izji o- so bistej d n . 4 g ru d n ia b r. zo stała zn alezio n a u areszto w an eg o L esiak a S ta n isła w a k a rta w izyto w a z n ap isem litog rafow an y m ,.I.

D aszy ń sk i, M arszalek S ejm u R zeczy p o sp o ­ litej", n a k tó rej zn ajd o w ał się d o p isek p ió ­ rem „P p . L esiak a i K azim iersk ieg o p ro szę do m o jej k a n c e la rji";

2) d n . 8 g ru d n ia b r, L esiak b ad an y ze­

zn ał, że b ilet w izy to w y , o k tó ry m m o w a p o w y żej zo stał m u d o ręczo n y w g m ach u sejm o w ym p rzez p o sła D u b o is.

W o b ec p o w y ższeg o stan u rzeczy stw ie r­

d zam k ateg o ry czn ie, że w sp raw ie zn ale­

zien ia u areszto w an eg o L esiak a b iletu w i­

zy to w eg o p. M arszałk a n ie zn alazłem żad ­ n ej „n ik czem n o ści p o licy jn ej", a n i „b u jd y p o licy jn o - k o n fid en cy jn ej", an i „n ik czem ­ n o ści k o n fid ency jn ej". P o n iew aż sło w a p o ­ w y ższe p . M arszałk a w y p o w ied zian e zo ­ sta ły p u b liczn ie z za sto łu p rezy d jaln eg o S ejm u , p rzep ro w ad zo n e p rzeze m n ie o św ie­

tlen ie sta n u fak ty czn eg o w fo rm ie teg o li­

stu p o d aję ró w n ież d o w iad om o ści p u b licz­

n ej.

P ełn iący o b o w iązk i M in istra S p raw W e­

w n ętrzn y ch f— ) g e n e ra ł S k ład k o w sk i". —

li rg a n iz a c y j u rzędn iczych , re p re z e n tu ją ­ cy ch p rzew ażn ie n iższy ch u rzęd n ik ó w i zw iązk i k o lejo w e. N a k o n g resie p an o w ał n a stró j w y b itn ie o p o zycy jny . L ist, n a d e sła­

ny n a k o n g res p rzez m a rsz a łk a S ejm u w y ­ w o łał d łu g o trw ałe o w acje n a cześć p a rla­

m en tu . P rzed staw icieli S ejm u, o b ecn y ch n a k o n g resie, w itan o z en tu zjazm em .

W p o w zięty ch u ch w ałach p raco w n icy p ań stw o w i d o m ag ają się zasad n iczeg o u re ­ g u lo w an ia p o b o ró w , a d o czasu , zan im to n a stą p i, p o d w y żk i o 25 p ro cen t u p o sażeń w szy stk ich u rzęd n ik ó w . P o za tem p rzy jęto szereg w n io sk ów d ro b n iejszej w ag i.

z Polski w ciągu 7 miesięcy.

z B razy lji 86, z in n y ch k rajó w zam o rsk ich 1363).

N ajw ięk szy ru ch w y ch o dźtw a z P o lsk i zazn aczy ł się w m iesiącu k w ietn iu (w y ­ em ig ro w ało 56.079 o só b ), n astęp n ie co do w ielk o ści w m arcu (34.290), d alej w m aju (28.197), w czerw cu (21.680).

N ajliczn iejszy p o w ró t w y ch o d źcó w z o b cy ch k rajó w do P o lsk i w y p ad l w m aju (2.614 o só b ), n astęp n ie w m arcu (2449). W lip cu rb . p o w ró ciło d o k ra ju 1.994 em i­

g ran tó w .

Tak wygląda spin ja społeczeństwa!

Porażka sanacji przy wyborach na 6. Śląsku.

K ato w ice, 9. 12. T el. w ł.

W y b o ry do ra d g m inn y ch n a G ó rn y m Ś ląsk u o d b y ły się o g ó łem w 258 g m in ach , z czeg o 114 g m in ach g ło so w an ia n ie b y ło z p o w o d u zg ło szen ia ty lk o jed n ej listy k o m pro m iso w ej. O p o d ziale m an d ató w w ty ch g m in ach , w k tó ry ch g lo so w an ia n ie b y ło , źró d ła „san acy jn e" o raz u rzęd o w a P o lsk a A g en cja T eleg raficzn a ro zp u ściły całk iem n iep raw d ziw e w iado m o ści, z a li­

czając w szy stk ie n ie m a l m a n d a ty z ty ch g m in d o k ateg o rji m an d ató w „p ro rząd o - w y ch ".

N iem al w szęd zie zw y cięstw o o d n iosły listy g ru p y K o rfan teg o (w y stęp u jące p o d n azw ą P o lsk ieg o B lo k u K ato lick ieg o ), k tó ­

Sukcesy Obozu Narodowego,

w wyborach do sejmików w wojew. poznańskiem.

P o z n a ń , 10. 12. T el. w ł.

W y n ik i w y b o ró w d o sejm ik ó w p o w iato w y ch w y k azu ją w ielk i su k ces o b o zu n a ro ­ d o w eg o o raz N P R . p raw icy a k lęsk ę sa n a­

cji i u g ru p o w ań lew ico w y ch .

W p o w iecie p o z n a ń s k im lista n a ro d o w o -go sp od arcza zd o b y ła n a jw ię k sz ą i- lo ść g ło sów i 19 m an d ató w , N P R . p ra w i­

ca — 19 m an d ató w , sa n a cja 7 m an d ató w , P P S . — 3 m an d aty . N iem cy 2 m an d aty .

W p o w iecie w o 1 s z t y ń s k i m n a o- g ó ln ą liczb ę 27 m an dató w u zy sk ała lista n aro d o w a 13 m an d ató w i 1 sy m p aty k a li­

sty , P ia st 5, sa n a c ja 3, N iem cy — 4, n a d to 1 p rzed staw iciel K ó łek R o lniczy ch .

W p o w iecie m ię d z y c h d z k im g d zie sa n a c ja szła razem z N iem cam i (!)

Trucizna komunistyczna w Łodzi.

W Łodzi aresztowano pięć uczenie.

D o n o szą z Ł o d zi: O d d łu ższeg o czasu p ią ta b ry g a d a u rzęd u śled cze­

g o w Ł o d zi b y ła w p o siad an iu w iad o m o­

ści, że n a teren ie jed n eg o z g im n azjó w łó d zkich istn ie je d o b rze zak o n sp iro w an a o rg an izacja k o m u n isty czn a. P o d łu ższej o b serw acji u stalo n o , iż a g ita c ja k o m u n i­

sty czn a n a teren ie szk o ln y m ro zw ija się w g im n azju m żeń sk iem „A b a"' p rzy u licy Z ielo n ej 1. 8. P rzep ro w ad za się ją p o d .p o ­ zo rem zeb rań k o leżeń sk ich ,, n a k tó ry c h .

Na zgermanizowanie „prowin- cyj wschodnich0.

B erlin ,9. 12.

W k o m isji d la sp raw zach o d n ich w se j­

m ie p ru sk im p rzed staw iciel m in iste rstw a sp ra w zag ran iczn y ch zło ży ł d łu ższe o św iad czen ie o w y n ik u ro k o w ań m ięd zy R zeszą a P ru sa m i w sp raw ie t. zw . „p ro w in cy j w sch o d n ich ", m ające n a celu n iesien ie p o m o cy P ru so m , m a rc h ji g ran iczn ej, G . Ś ląsk o w i p o w iato m Ś ląsk a o p o lsk ieg o , g ran iczący m z P o lsk ą itd. W y so k o ść su ­ m y , w y zn aczo n a n a ak cję p o m o cy b ęd zie w y n o siła k ilk a d z ie sią t m iljo n ó w m arek , ro zło żo n y ch n a p rzeciąg 10 lat.

Wilki pożarły dwoje dzieci.

M o skw a,

Ja k zw y k le z n a d e jśc ie m zim y , i w ro k u b ieżący m u k a z a ły się w o k o lic a c h M o sk w y sta d a w ilk ó w . Z w ie rzę ta te b a r d w się ro z z u ch w a liły , n a p a d ają c w n o cy i w d zień n a z a g ro d y ch ło p sk ie.

re w cały m szereg u g m in u zy sk ały b ez­

w zg lęd n ą w ięk szo ść. R ó w no cześn ie zazn a ­ czy ł się siln y sp ad ek g ło só w „ sa n a c y j­

n y ch " w p o ró w n an iu do w y b o ró w g m in ­ n y ch z p rzed 3 la t i w y b o ró w sejm o w y ch w r. 1928. R zecz ciekaw a, że ró w n o cześn ie sp a d ła też liczb a g ło sów so cjalisty czn y ch , k o m u n isty czn y ch i n iem ieck ich .

S zczeg ó ln ie d u że zw y cięstw o o d n io sła g ru p a K o rfan teg o łączn ie z N P R .-P raw icą w o k ręg u p rzem y sło w y m .

W ed łu g ty m czaso w y ch w y n ik ó w z czę­

ści g m in listy g ru p y K o rfan teg o i N P R .- p raw icy u zy sk ały łączn ie 111 m an d ató w ,

„san acja" 61, N iem cy 19.

n a o g ó ln ą liczb ę 16 — S tro n n ictw o N aro - d o w e u zy sk ało 6 m an d ató w , N P R . p ra w ica 3 m an d .. b e z p a rty jn i 1 m an d .. Z w . W ło ­ ścian 1 m an d ., P P S , — 2 m an d .. B e-B e — 1 m an d .. N P R . lew ica 1 m an d .

W in n ych p o w iatach S tro n n ictw o N a­

ro d o w e n ie w y staw iało w łasny ch list, lecz łączy ło się z in n em i u g ru p o w an iam i, w szę d zie je d n a k p rzep ro w ad ziło zn aczn ą ilo ść sw y ch czło n k ó w i zw o len n ik ó w .

Z u p ełnie n iezg o d n e z rzeczy w isto ścią w y n ik i w y b o rów p o d ała u rzęd o w a P A T - iczn a: I ta k n p . w p o w iecie in o w ro cław ­ sk im , g d zie n a w sp ó lnej liście p rzeszed ł je d e n sa n a to r, P A T . w szy stk ie m a n d a ty w liczb ie 13 zaliczy ła d o san acji.

ro zd aw an a je st b ib u ła k o m u n isty czn a.

D ziś w n o cy p o stan ow io n o zlik w id o w ać o rg an izację i p rzep ro w ad zo n o rew izję w śró d szereg ó w b ard ziej zaan g ażo w an y ch u czen ie. W ręce p o licji d o stał się o b fity m a terja ł d o w o d o w y w p o staci b o g atej li­

te ra tu ry k o m u n isty czn ej. D o u rzęd u śled ­ czeg o o d p ro w ad zo n o p ięć u czen ie, k tó ry ch n azw isk a trzy m an e są n a ra z ie w tajem n i- cy-

Ja k d o n o sz ą p ism a m o sk iew sk ie p rzed k ilk u d n ia m i w ilk i n a p a d ły w o k o li­

c a c h W o ro n o w sk ie g o g o sp o d a rstw a p o ­ w iato w eg o n a g ru p ę d zieci i p o ż arły d w o je z n ich . W ilk i n a p a d a ją w b ia ły d z ień ta k że i n a lu d z i d o ro sły ch .

Powrócił z niewoli po 14 latach.

P ra g a . (C E P S .) W ty ch d n iach p rzy b y ł d o C zech o sło w acji ro b o tn ik D o b ro v o ln y . m ieszk an iec P ro stiejo w a, k tó ry w r. 1915, jak o żo łn ierz a u stria c k i, w zięty zo stał p rzez R o sjan do n iew o li. R o d zin a D o b ro v o l n eg o b y ła p rzek o n an a iż zg in ął o n w R o sji p o d czas rew o lu cji. Jeg o n ieo czek iw an y p o ­ w ró t p o c z te rn a stu la ta c h w y w o łał w ca­

lem m ieście n iezw y k łą sen sację.

Otwarcie senatu italskiego.

R zy m , 9.

XV o n ecn o sci M u sso lin ieg o i czło n k ó w rz ą d u o d b y ło się u ro c z y ste o tw a rcie se­

n a tu . M u sso lin i z a w ia d o m ił z e b ran y c h o z a rę c zy n a c h k się cia n a stę p c y tro n u .

J, I. KraszewskL

P owrót do gniazda.21

(C iąg d a lsz y ).

O d eb raw szy o sta tn i list — - rz e k ł z m ie sz a n y Ja n u sz — a n im c h w ili się n ie o c iąg a ł, rz u c iłe m w szy stk o i ja d ę n ie m a l d n ie m i n o cą.

— T y lk o że n ie w p ro st d o d o m u , to o m y łk a i b łą d — sz e p n ął k a szte la n . — N a p ra w d ę rzek łszy , je śli o jciec n ie w sp o m in a ł o K rak o w ie, to s?ę g o tu d o m y śla ć n ie n a leż ało .

W o jew o d zie, m n ą c w rę k u czap k ę, sta ł p rzed w u je m zm ieszan y .

N o , a le to się ta m n a p raw i — d o ­ d a ł w u j — b o i złej ch ęci n ie b y ło .

P o p a trza ł zn ó w k a szte la n .

— O jca sw eg o w aść zn asz — m ó w ił d a le j — czło w iek su ro w y , a n ie m o że in n y m b y ć, a le sp ra w ie d liw y .

N ie z d aje m i się, b y m ta k w ie lk ą p o p e łn ił w in ę, ja d ąc n a K rak ó w .

T o m n ie jsz a — p rz erw ał w u j ■—

ja ta m n ic z re sz tą n ie w iem , a le się lę­

k a m , b y n a w a śc i ja k ich ra p o rtó w n ie­

p o trz eb n y c h m u n ie p o czy n io no . W o je ­ w o d a w sp raw a c h d o m o w y ch , n a w e t z b lisk im i, ja k ja , n ie ra d m ó w ić... to te ż n ic n ie w ie m ; a le z h u m o ru i n ie ­ c ierp liw o śc i o p o w ró t w aszm o ści d o ­ m y śla ją się w szy scy , iż z p o b y tu teg o w N iem czech n ie je st b a rd z o ra d .

W e stch n ą ł k a szte lan .

— - A le to ta m b a je są i d o m y sły . W o jew o d a, ja k w iesz. N iem có w n ie

lu b i, b y łb y w a s d o n ic h n a n a u k ę n ie w y p ra w ia ł, g d y b y p a n p isa rz, b ra t, n a to g o n ie n a m ó w ił. T e ra z p o n o teg o ż a łu je .

W g o sp o d zie b y ło p ełn o , g w a r w iel­

k i. a ch o ć k a szte lan n a stro n ie sie d z ia ł i tłu m n ie zb liżał się zb y tn io , o se n a­

to rze w ied ząc, — n ie m iła b y ła ro zm o ­ w a p rz y ty lu n ie p o trz e b n y c h św iad ­ k ach . Ja n u sz p ło n ął i w ił się ja k n a m ę k a c h . D o strzeg ł to w u j i p o ra m ie ­ n iu g o u d e rz y ł.

— P a n B ó g w ie, co ro b i. M y w szy stk o p rz y p a d k am i zo w iem y , co n a m jeg o O p a trz n o ść d a je , a b y n a sze b łęd y p o p ra ­ w ić. O t i to p rz y p a d k ie m się m o że zw ać, żeśm y się tu taj z e tk n ę li; w sze la k o d la w a ści n ie szk o d liw y o n , a le p o ży teczn y .

— M ó j Ja n u sz k u rz e k ł — n ie tra ­ cąc c h w ili d o d o m u ci trz eb a , ta m cię b a rd z o c z e k a ją. M ó w ili m i ze stro n y , że o jciec, ch o ć z teg o ta je m n icę czy n i, n ie­

sp o k o jn y w ielce, a o co in n eg o n ie m o że b y ć ty lk o o w aści. I n ie d ziw : jed y n eg o w as m a, lę k a się k a le c tw a d la w as. N ie n a ciele m o że, to n a d u szy — c iąg n ą ł sta ry , z n iża jąc g ło s. W iad o m o ć to , że w N iem czech h ere-zy j siła p o w y m y śla li, a m y śm y b y li i ch cem y b y ć p ra w o w ie r­

n y m i sy n a m i k o ścio ła. D o ść ju ż n a m p arszy w y ch , o w ieczek N iem cy n a p u śc iły m a m y ju ż i R ad ziw iłłó w i Z b o ro w sk ich i G o rk ó w n a sz y c h i in n y c h siła . N ie d ziw , że sta ry się lę k a , a b y ście i w y d o d o m u z a ra zy n ie p rz y n ie śli.

S łu c h a ją c te j m o w y k a sz te la n a , k tó ­

ry c o ra z to u k ra d k iem n a m ło d z ie ń ca sp o jrz a ł, Ja n u sz b la d ł i ru m ie n ił się, n ie cie rp liw ią c w id o czn ie.

N iech m i p a n k a sz te lan p rz e b a­

czy — rz e k ł a n o u n a s n a jc z y stsz ą w iarę h e re z ją zw y k li ch rzcić, ch o ć o n a ty lk o ...

— C o ? co ? co ? — p o d c h w y c ił z ry w a­

ją c się i p rz y siad a ją c w n e t w u j, k tó ry rę ce o b ie n a k o la n a ch o p a rłsz y , w p a ­ trz y ł się p iln o w k re w n ia k a. — C ó ż to ! b ęd ziesz ty ic h b ro n ił! Jan u sz k u - a n i ja te g o słu c h a ć n ie ch cę, a n i m o g ę!... A to ś ju ż c h y b a isto tn ie z a rw a ł te j sz k a ra- d y i o jciec co ś o te m w ie?

Ja n u sz z a m ilk ł.

— N ie d o n a s sp ra w a w ia ry n ależy , a b y śm y ją m a lu c z k im ro z u m e m n a sz y m są d z ili m ó w ił z w o ln a — to sp raw a d u c h o w ie ń stw a i sta rsz y zn y . A k tó ż to ta m ta k m ^ tlry , b y śm ia ł p o w ied zieć, co czy ste je st a co czy ścić n a leż y ?

R ę k ą rz u cił k a sz tela n i p o g ro ził m ło d em u .

— Ż y czę ci, p rz e d o jcem ta m w o b ro ­ n ę n ie b ierz n ik o g o , b o b y ś sie b ie p o tę p ił w o czach jeg o . W n ieść d o d o m u n o w e te n ie m ie c k ie in w e n c je , teg o b y n a m jeszcze b ra k ło !

P o m ru c z a ł co ś n ie w y raź n ie .

— Je d n o ci ra d z ę — p o czął zn o w u , w id ząc, że Ja n u sz u m ilk ł — w ra c a j co ry ch le j, a je śliś czeg o się n iep o trzeb n eg o n a słu ch a ł, o te m . p rz eż e g n aw sz y się, z a­

p o m n ij... D o K ra k o w a p o trzeb y n ie m asz n a w et, o jc a ta m n ie zn ajd ziesz, w ięc

p ro sto w sw o ją d ro g ę.

W o jew o d zie z a fraso w a n y zm ilczał ch w ilę.

— P rz y z n a m się w u jo w i — d o d a ł p o c h w ili — iż m u szę d o K ra k o w a ch o ć n a c h w ilę zw ró cić.

- — A to p o co ? — zaw o łał sta ry .

— N ie m c am z so b ą w ziął, to w a rz y sz a z W itte n b e rg !. Je śli ta k ie o jc a a p a n a u sp o so b ien ie , d a rm o b y g o d o R o c h o w a w ieść, n ie m iły m b y ta m b y ł g o ściem ...

lep iej g o b o d aj $ K ra k o w ie zo staw ić.

K a sz te lan z ła w y w sta ł i rę ce zło ży ł.

— ' A k tó ż ci tę m y śl p o d d a ł, a b y ś ń a m ta k i w ió zł g o śc in ie c ? — zaw o łał. — D o - p iero b y ci ra d z i b y li. R zu ć g o k ę d y ch cesz, b o d aj n a ro z sta jn y c h d ro g ac h , b y łeś g o w d o m u n ie p o k a z y w ał. P sa m i b y g o w o jew o d a w y szczu ć g o tó w , zw łasz cza, je śli h e re ty k ie m p a c h n ie .

A leć to m ło d y c h ło p a k , w ięcej sa m u czy ć się p ra g n ą c y , n iż d ru g ic h n a u czać — rz e k ł Ja n u sz.

— - A p o co n a m N iem iec? i czem u ta m d o m a n ie sie d z iał? co o n tu b ęd zie ro b ił? — d o d a ł, ru sza jąc ra m io n a m i k a sz te la n .

— D lateg o te ż m y ślę się g o zb y ć i n a k ra k o w sk im b ru k u zo staw ić, k ę d y w ię­

cej z n a jd z ie ta k ic h ja k sa m i ła cn ie j ta m się p o m ieści, a d o R o ch o w a g o ju ż n ie p o w io zę.

A n i się w aż — d o d a ł w u j — co b y o n ta m ro b ił, k ie d y p e w n ie in n e j m o w y o p ró cz sw o jeg o szw a rg o tu n ie z n a ?

(C iąg d alszy n astąp i.).

Cytaty

Powiązane dokumenty

do koni, które już Józiak wraz z Tl- jaarozooy mi się to usm iecnato, Iiusem pom ieścił w obórce chłopskiej, ażeby przestać i’az chodzić w strzemio- W chacie też

4) Nieprawdą jest że w rzeczywistości wydano w roku 1928 tytułem remuneracji itd. przeszło 30% zysku. Natomiast prawdą jest że za rok 1928 wypłacono Zarządowi i urzędnikom

Zalecało się oczywiście poznać kraj hidzi, rozejrzeć się nieco w stosunkach, Więc przejechał się trochę po Pomorzu kolęją albo samochodem, a z ludźmi „zet­..

gdzie jest grobow iec jego

W śród tych dum zadrżał — w dole brzękły w ołów opraw ne szyby, połow a okna otw arła się zw olna, dojrzał m ałą rączkę białą, która się w ysunęła,

K to przew odzi, niech innych szanuje i z ich dobrych chęci korzysta, ale niech w ym aga porządku sam niech go strzeże.. P rzyznanie im tej koncesji nastąpić m oże

by rząd na wdasną rękę, bez zgody sejmu, za> wrał umowy z Niemcami, zrzekając się praw' przysługujących nam z traktatu wersalskiego, mianowicie, przerywając wy­..

Przekonałem się następnie więcej niż w jednym wypadku na własnem życiu, że przepowiednie, udzielane przez Teresę Neumann w tym stanie, urzeczywistniały się