• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 19 (475).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 10, nr 19 (475)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI • POWIAT RACIBORSKI • POWIAT GŁUBCZYCKI

Rok X NrlS(475) 9 MAJA 2001 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 1,80 zł (w tym 7% VAT)

Stare kamienice przy ul. Długiej już nie dymią, ale mieszkańcy muszą się liczyć z kosztami centralnego ogrzewania RACIBÓRZ

RACIBÓRZ

Czy na podzielnikach ciepła można zaoszczędzić? Z reguły tak, choć jak się okazuje nie zawsze. Wpływ na to ma wiele czynników, które razem two­

rzą pewien zbieg okoliczności Niektórych może on kosztować kilkaset zło­

tych. Przekonali się o tym mieszkańcy miejskich kamienic hsamym cen­

trum miasta.

Kosztowna

przesyłka PEC-u

Czy przed zdjęciem blokady z kola trzeba płacić mandat? Z reguły tak, choć jak przekonywali na ostatniej sesji niektórzy radni można poczekać aż straż miejska skończy drugą - ostatnią zmianę i blokadę ściągnie bez płacenia.

Komendant zaprzecza, by sytuacja taka miała miejsce.

Czas to pieniądz?

Jeden z radnych poinformował na ostatniej sesji, że do takowej sytuacji doszło przy ul. Wojska Polskiego-Lu- dwika. Na oczach kilku ludzi strażnik ściągnął blokadę, bo, jak się okazało, kończyła się druga piątkowa zmiana, a przez weekend straż nie pracowała.

Kierowca, którego miano ukarać do późnego wieczora nie zjawił się przy samochodzie zaparkowanym na tzw.

zakazie. Prezydent zapytany przez radnych, czy jest to sposób na unik­

nięcie płacenia kary, odpowiedział, że niewykluczone, iż do takiej sytuacji mogło dojść. Straż nie pracowała w nocy i nie mogła na ten czas pozosta­

wić unieruchomionego wozu.

Prezydent A. Markowiak dodał jednak, że władzom miasta zależy, by precedens - jak go nazwał - nie prze­

rodził się w nawyk. Istnieje wpraw­

dzie możliwość, że kluczyk do bloka­

dy trafi na Komendę Powiatową Poli­

cji, ale policja ponoć do współpracy się nie gamie. Szef zarządu miasta po­

informował także, że na razie, jak się okazało, jeden z właścicieli pojazdów, któremu blokadę ściągnięto zjawił się na komendzie dobrowolnie i zapła­

cił...500 zł. „Dziwak” - szemrali w swoich ławach niektórzy radni.

O sprawę zapytaliśmy także ko­

mendanta straży Krystiana Strzonda- łę. Ten zaprzeczył, że wydarzenie miało miejsce, choć radny, który in­

terpelował zapewnił nas, że widział ściąganie blokady na własne oczy.

Komendant zapewnił jednak, że kary

nikt nie uniknie, bo „gdyby hipote­

tycznie się tak zdarzyło” kluczyk trafi na komendę, a na drzwiach znajdzie się odpowiednia informacja. Z policją dobrze nam się współpracuje - dodał Krystian Strzondała.

Przypomnijmy również, że zarząd miasta jednoznacznie odrzucił możli­

wość opracowania taryfikatora man­

RACIBÓRZ

Władze powiatu nie chcą czekać na decyzję sejmiku wojewódzkiego o podziale wodzisławskiego pogotowia ratunkowego. Decyzji, która miała za­

paść w kwietniu nie ma do dziś.

Reanimacja pogotowia

Sprawa dla mieszkańców Raci- borszczyzny jest bardzo ważna, bo obecnie stacja pogotowia ratunkowe­

go w Raciborzu przy ul. Gamowskiej podlega centrali w Wodzisławiu. Jed­

na karetka reanimacyjna musi rów­

nież obsługiwać sąsiednie powiaty.

Nieraz zdarzało się już, że na jej przy­

jazd do nagłego zdarzenia trzeba było czekać kilkadziesiąt minut. Władze powiatu od dawna zabiegają, by sa­

morząd wojewódzki wydzielił raci­

borską stację ze struktury pogotowia wodzisławskiego i przekazał ją Szpi­

talowi Rejonowemu w Raciborzu, który jest w stanie prowadzić to zada­

nie, tym bardziej, że od ubiegłego

datów dla strażników. Obecnie tako­

wy obowiązuje policjantów. Strażnicy mają przez to możliwość wystawiania większych mandatów. Część radnych chciała, by zarząd wyeliminował do­

wolność straży. Jak wyjaśnił prezy­

dent Markowiak, jest to prawnie nie­

możliwe.

(waw)

roku wprowadza pilotażowy w kraju system ratownictwa medycznego.

Dzięki państwowej dotacji zmoderni­

zowano izbę przyjęć przy ul. Bema i wyposażoną ją w najnowocześniejszy sprzęt. W tym roku na dalsze wdraża­

nie systemu Szpital ma otrzymać mi­

lion złotych, w tym nową karetkę re­

animacyjną.

By jednak pojazd o wartości po­

nad 200 tys. zł nie stał w garażu, Szpi­

tal musi przejąć stację pogotowia czy­

li otrzymać kontrakt na świadczenie tego typu usług. Władze w Katowi­

cach obiecują, że są skłonne podjąć taką decyzję, ale dotychczas takowa nie zapadła, choć wedle zapewnień

Mieszkańcy budynków komunal­

nych przy Solnej, Browarnej, Banko­

wej i Długiej muszą dopłacić do cen­

tralnego ogrzewania za sezon 1999/

2000. Niedopłaty ma 80 proc, z blisko 150 rodzin, najwięcej, bo aż 80 z nich w kwocie od 200 do 500 zł. Rekordzi­

sta był winien według wyliczeń po­

nad 1500 zł, trzech kolejnych lokato­

rów powyżej tysiąca. Mieszkańcy nie ukrywają zdenerwowania. Kazali za­

RACIBÓRZ

Rynek i okolice znajdą się w oku wielkiego brata. Miasto i właściciele działających tu sklepów chcą wspólnie sfinansować inwestycję w monito­

ring wizyjny.

Wielkie podglądanie

Kamera ma się między innymi znajdować w narożu kamienicy zaj­

mowanej przez Bank Gospodarki Żywnościowej. „Oko” będzie widzieć Rynek, ulicę Długą, Nową i Mickie­

wicza. Obraz dotrze do siedziby jed­

nej z raciborskich firm ochroniar­

skich, która ma odpowiednią konce­

sję na świadczenie tego typu usług oraz wóz, którym można szybko poja­

wić się na miejscu jakiegoś zdarzenia.

O wszystkich podejrzanych rzeczach

zarządu województwa miała stanąć na sesji w kwietniu. Nie możemy sobie pozwolić dłużej na czekanie. Chodzi o bezpieczeństwo mieszkańców - mówił na ostatniej sesji starosta Marek Bug- dol. Radny Roman Gnot, na co dzień wicedyrektor Szpitala ds. medycz­

nych, poinformował, że prowadzone są negocjacje ze Śląską Regionalną Kasą Chorych na temat możliwości zakontraktowania usług pogotowia.

O kontrakt w istocie tu chodzi, bo o sprzęt nie warto się ubiegać. Jeśli bę­

dzie to możliwe, to nie będziemy już czekać na decydentów w Katowicach, tylko sami utworzymy oddział ratun­

kowy i będziemy prowadzić stację po­

gotowia - dodał. Jeśli rozmowy się nie powiodą, uznał radny Gnot, to jest bardzo realne, że nowa karetka będzie stała w garażu, zaś do chorych wyje- dzie zdezelowany już znacznie wóz pogotowia wodzisławskiego.

(waw)

kręcać na noc lub kiedy wychodzi się z mieszkania. Tak robiłem. Myślalem, że zaoszczędzę, a tu nic - powiedział nam jeden z mieszkańców kamienicy przy ul. Długiej. Jak to się stało?

oczywiście zawiadamiana będzie na­

tychmiast policja. Nagranie stanowić będzie dowód na potrzeby ewentual­

nego procesu sądowego.

Miasto od kilkunastu miesięcy roz­

patrywało możliwość wprowadzenia monitoringu wizyjnego. Profesjonalny system złożony z kilkunastu drogich kamer i centrum operacyjnego kosztu­

je kilkaset tysięcy złotych. Na to ratu­

sza nie stać. Dużo tańsze, ale równie efektywne jest rozwiązanie zapropo­

nowane przez miejscową firmę. W przedsięwzięciu mają partycypować - obok niej - także właściciele sklepów, które będą obserwowane oraz miasto.

Ratusz na tym skorzysta, bo zmniejszy się liczba aktów wandalizmu. Na przy­

kład renowacja putta z Kolumny Ma­

ryjnej zniszczonego kilka tygodni temu przez trójkę podchmielonych młodzieńców będzie kosztować 9 tys.

zł. Opłaca się wyłożyć te pieniądze na monitoring, bo praktyka dowodzi, iż liczbą, podobnych czynów radykalnie spada. Nie maluje się sprajem ścian, nie niszczy koszy, wybija szyb czy wy­

rywa kostek brukowych - tłumaczy prezydent Andrzej Markowiak.

(waw)

ISSN 1232-403X

9 771232 403006

(2)

V/J skrócie

RACIBÓRZ

10 maja o godz. 17.00 Muzeum w Raciborzu zaprasza na wystawę malarstwa Marii Bereźnickiej- Przyłęckiej. Maria Bereźnicka- Przyłęcka ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi na Wy­

dziale Tkaniny Dekoracyjnej i Uni­

katowej u prof. Starczewskiego oraz w pracowni malarstwa prof.

Fijałkowskiego. Jest mocno zwią­

zana z środowiskiem raciborskich twórców. Na swoim koncie ma już wiele wystaw indywidualnych, poza Polską również w Niemczech, Czechach i Austrii. Brała także udział w wystawach zbiorowych.

11 maja Muzeum w Raciborzu zaprasza na sesję muzealno-konser- watorską. Z referatami wystąpią:

prof. Marian Paciorek - „Konser­

wacja XVII-wiecznego malowidła ściennego Zesłanie Ducha Święte­

go w prezbiterium dawnego ko­

ścioła ss. Dominikanek w Racibo­

rzu”, Barbara Kalfas - „O konser­

wacji tkanin na przykładzie obiek­

tów w Muzeum w Raciborzu”, Ce­

zary Buśko - „Możliwości poznaw­

cze archeologii w badaniu lokacji miast na przykładzie Wrocławia” i Jacek Owczarek - „Społeczne za­

grożenie dóbr kultury”.

20 maja o godz. 19.00 w Raci­

borskim Domu Kultury odbędzie się koncert zespołu Uniwers. Do­

chód z biletów zostanie przezna­

czony na cele Fundacji wspierają­

cej Centrum Terapii Jąkania w Ko­

łobrzegu - jedyny ośrodek w Pol­

sce, w którym stosuje się metodę prof. Lilii Arutyunian.

18 maja na Rynku w Raciborzu odbędą się uroczystości związane z obchodami 10. rocznicy powstania Straży Granicznej, w tym funkcjo­

nowania Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu. O 14.00 rozpocznie się uroczysty apel, zaś o godz. 16.00 festyn rekreacyjny na obiektach OSiR-u. Organizatorzy przewidzieli pokazy działań plutonu specjalnego, tresury psów służbo­

wych oraz konkursy, gry i zabawy.

Radni Tadeusz Karski, Edmund Stefaniak, Leszek Wyrzykowski i Wiesław Szczygielski będą repre­

zentować Radę Miasta w komisji, która wybierze dyrektora Racibor­

skiego Centrum Kultury. Z pracy w tym gremium zrezygnował radny Adam Dzyndra, po tym, jak radny Mirosław Szypowski oświadczył, iż zarząd miasta i tak ma już wybraną osobę. Pierwotnie wycofał się także radny Wyrzykowski, ale na ostatniej sesji cofnął swoją rezygnację.

Nowiny Raciborskie sp. z o.o.

Wydawnictwo Prasowe

■ Redakcja:

47-400 Racibórz,

ul. Podwale 1, tel. 0-32/415 47 27, 415 09 58; fax 0-32/414 02 60, e-mail: nr@wydawnictwolokalne.pl, www.nowiny.rapi.pl

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego Katarzyna Gruchot

■ Redaktor naczelny Grzegorz Wawoczny

■ Sekretarz redakcji EwaHalewska

Redakcja techniczna Paweł Okulowski,Piotr Palik

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

■ Skład: NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.

■ Druk: PRO MEDIA, Opole.

■ informacje,

RACIBÓRZ

Już wkrótce przy ul. Karola Miarki 7, w pomieszczeniach po byłej restauracji, otwarty zostanie Ośrodek Młodzieżowy Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Diecezji Opolskiej, Oddziału Dekanalnego w Raciborzu.

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Pomysł utworzenia Młodzieżowe­

go Centrum Alternatywnego, gdzie młodzież raciborska mogłaby spędzać wolny czas, powstał w listopadzie 1999 roku. Wiele się robi dla różnych środowisk, natomiast niewiele dla młodzieży, aby zapobiec wszelkim pa­

tologiom. Stowarzyszenie Rodzin Ka­

tolickich jest organizacją społeczną, której podstawowym celem statuto­

wym jest oddziaływanie na życie ro­

dzinne zgodnie z etyką katolicką. Do naszych zadań należy więc m.in. po­

dejmowanie różnych inicjatyw skiero­

wanych na pomoc rodzinie, w tym także prowadzenie działalności wy­

chowawczej wśród dzieci i młodzieży.

Centrum Alternatywne tworzymy w trosce o wychowanie młodego poko­

lenia w trzeźwości i zgodnie z chrze­

ścijańską koncepcją człowieka - mówi Zbigniew Grygier, prezes Od­

działu Dekanalnego SRK. Na wiosnę 2000 r. Stowarzyszenie zawarło poro­

zumienie z Zarządem Miasta, iż bę­

dzie on partycypował w kosztach utrzymania placówki.

„Zgodnie z ustaleniami, „Cen­

trum” powinno spełniać funkcje alter­

natywne w stosunku do oferty, jaką raciborskiej młodzieży przedkładają komercyjne ośrodki młodzieżowe, w tym kawiarnie i bary podające napoje alkoholowe. Ma stanowić przeciwwa­

gę dla takich zjawisk wśród młodzie­

ży jak pijaństwo, przemoc, przestęp­

czość i brutalizacja życia społeczne­

go, narkomania i nikotynizm, rozkład moralności i łamanie wszelkich barier obyczajowych. Konieczność stworze­

nia młodzieżowego centrum alterna­

tywnego potwierdzają badania prze­

prowadzone na zlecenie Urzędu Mia­

sta w Raciborzu, na temat problema­

tyki alkoholowej wśród dzieci i mło­

dzieży w raciborskich szkołach.

Wnioski przedstawione w w raporcie z tych badań są zatrważające. Ponad połowa badanych uczniów w wieku 14 - 18 lat odczuwa w swoim życiu problemy wynikające z alkoholizmu.

Picie alkoholu dla większości mło­

dzieży jest sposobem na rozrywkę i wesołą zabawę i aż jedna czwarta uczniów sięga kilka razy w ciągu mie­

siąca po duże dawki alkoholu. Inne zjawiska patologiczne, jak narkotyzo­

wanie sie młodzieży (ogółem 12 - 15% uczniów przynajmniej raz się­

gnęło po środki odurzające) czy uza­

leżnienie od nikotyny, stanowią coraz większy problem raciborskiej mło­

dzieży. Wśród przyczyn tych niepo­

kojących zjawisk niemałą rolę odgry­

Restauracja

VIVAT

przyjęcia i bankiety

47400 Racibórz, ul. Fabryczna 6, tel. (032) 418-14-98 lokal otwarty w

XXI

wieku i na miarę

XXI

wieku

Zapraszamy Szanownych Państwa do nowego lokalu:

„VIVAT - przyjęcia, i bankiety”, który otworzył swe gościnne progi 7 lutego 2001 roku.

Ogranizujemy wszelkie imprezy rodzinne, branżowe i biznesowe do 170 osób.

Oferujemy znakomitą kuchnię, miłą obsługę i doskonałą organizację, piękne i funkcjonalne, klimatyzowane wnętrza. Obiekt znajduje się w sąsiedztwie budynku dyrekcji ZEW SA, na 40-arowej działce, z parkingiem

oraz terenami rekreacyjnymi. W sprawie rezerwacji terminów, prosimy o kontakt telefoniczny: (032) 418 14 98 lub 0502 556 621.

LOKAL CZYNNY WYŁĄCZNIE NA ZAMÓWIENIE wa duża podatność młodzieży na ne­

gatywne oddziaływanie biznesu alko­

holowego, polegającego na poddawa­

niu młodzieży bardzo agresywnym i starannie przygotowanym działaniom promującym picie alkoholu a także oddziaływanie mediów będących dla młodych ludzi podstawowym źró­

dłem informacji, zachowań, przykła­

dów konsumpcyjnego stylu życia.

Odbywa się to przy braku przeciwwa­

gi w postaci innych, zdrowych ofert dla młodzieży, a nawet, co potwierdza raport Pełnomocnika Rządu ds. Ro­

dziny o sytuacji polskich rodzin, przy jednoczesnym spadku liczby placó­

wek organizacyjnych prowadzących zajęcia pozaszkolne” - czytamy w programie profilaktyki uzależnień pod nazwą „Młodzieżowe Centrum Alternatywne”, opracowanym przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Opolskiej, Oddział Dekanal- ny w Raciborzu.

Remont i adaptację pomieszczeń ośrodka przeprowadziła gmina Raci­

bórz, wykorzystując środki Gminne­

go Funduszu Przeciwdziałania Alko­

holizmowi. Miasto zobowiązało się do sfinansowania mediów niezbęd­

nych do funkcjonowania ośrodka, czyli wody, energii elektrycznej, gazu i telefonu. W „Centrum” znajdą miej­

sce bezalkoholowa klubokawiarnia z dostępem do bieżącej prasy, sala bi­

lardowa i inne według potrzeb mło­

dzieży. Planowane jest zorganizowa­

nie nauki języków obcych, półdarmo- wych lub darmowych korepetycji.

Mają się tu odbywać spotkania z cie­

kawymi ludźmi, ośrodek ma nawiązy­

wać również kontakty z podobnymi klubami w innych miastach. Inicjato­

rem i współorganizatorem przedsię­

wzięcia ma być sama młodzież. Mło­

dzi ludzie mają też wymyślić własną nazwę ośrodka. Opiekę merytoryczną i patronat zapewniać będzie Stowa­

rzyszenie i gmina Racibórz. Obsługa techniczno-materialna klubokawiarni opierać się będzie na pracownikach stałych. SRK zakłada, że wystarczają­

ce będzie zatrudnienie dwóch osób w niepełnym wymiarze godzin - kierow­

nika i pomocy do obsługi. Obsługę pedagogiczno-wychowawczą i orga­

nizacyjną dla potrzeb realizacji pod­

stawowych funkcji programu zabez­

pieczą kompetentni członkowie bądź sympatycy Stowarzyszenia na zasa­

dzie wolontariatu.

SRK prosi zainteresowanych o sponsoring, niezbędny do wyposaże­

nia lokalu. Potrzebne są krzesła, stoli­

ki, sprzęt kuchenny - m.in. lodówka, lady kuchenne, szafy chłodnicze. Pie­

niądze na działalność ośrodka można wpłacać na konto: Bank Spółdzielczy w Raciborzu, nr 84750006-1179- 27016.

Stowarzyszenie uruchamia w Ra­

ciborzu również program pomocy dla rodziny, popularny na całym świecie, wywodzący się ze Stanów Zjednoczo­

nych. W Polsce jego realizacją zajmu­

je się Fundacja im. Stefana Batorego.

Mają być nim objęte dzieci i młodzież z rodzin niepełnych lub wielodziet­

nych, którym rodzice nie poświęcają wystarczająco dużo czasu, przez co są zaniedbane, podatne bardziej na wszelkiego rodzaju patologie. „Star­

szy brat” lub „starsza siostra”, czyli wolontariusze w wieku powyżej 17 lat, będą się zajmować takim dziec­

RACIBÓRZ

Kolejna osoba w Raciborzu uzyskała tytuł doktora nauk medycznych.

Jest nią lek. med. Aleksandra Cegielska, zastępca ordynatora oddziału no­

worodków w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu.

Doktor z doktoratem

Studia ukończyła na Śląskiej Aka­

demii Medycznej - wydziale zabrzań­

skim w 1980 roku. Pracę zawodową podjęła na oddziale dziecięcym szpi­

tala w Raciborzu, równocześnie, ma­

jąc etat dzielony, pracowała w raci­

Dr n. med. Aleksandra Cegielska borskich poradniach dziecięcych. W

1984 r. przeszła na oddział noworod­

ków w szpitalu. W tym samym roku uzyskała pierwszy stopień specjaliza­

cji z pediatrii. Na pełnym etacie na oddziale noworodków zaczęła praco­

wać w 1992 r. W 1995 r. uzyskała drugi stopień specjalizacji z neonato- logii. Od 1995 r. jest starszym asy­

stentem oddziału. Od września ubie-

RACIBÓRZ

Ścieżka do remontu

Lada dzień miasto przystąpi do od­

nowienia ścieżki rowerowej biegnącej od parku zamkowego do Krzanowic i Pietraszyna a stamtąd do Sudzic i Stra- chowic. Trasa o długości 18,6 km po­

wstała w 1999 r. za pieniądze Racibo­

rza, Krzanowic i Unii Europejskiej. Na długości około 7,24 km biegnie ona po obrzeżu istniejących dróg lokalnych.

W Raciborzu, jak deklarują w ratuszu, zostaną odmalowane linie. Dzięki temu ścieżka będzie znów widoczna, gdyż obecnie w wielu miejscach linie

kiem przez cały rok, przynajmniej raz w tygodniu przez dwie godziny.

Dziecko powinno czuć, że ktoś o nim myśli, dowartościowuje je, wspiera duchowo, pokazuje drogi rozwoju, pomaga w codzienności. Wolontariu­

sze zostaną najpierw odpowiednio przygotowani, sp6*vdzeni czy nadają się do tej roli - musi być bowiem gwa­

rancja, że nie sprowadzą swego pod­

opiecznego na złą drogę. Stowarzy­

szenie będzie się starało zachęcić do współpracy różne placówki, żeby wspierały realizację tego programu, sponsorując na przykład raz w miesią­

cu bilety do kina, czy drobny poczę­

stunek w kawiarni „starszemu bratu”

lub „siostrze” i ich wychowankowi.

Ewa Halewska

głego roku zastępcą ordynatora tego oddziału. Pracę doktorską napisała w ciągu trzech lat. Niedawno ją obroni­

ła. Jej tematem była ocena zdrowot­

ności dzieci ze szkoły specjalnej. Pi- sząc pracę wykorzystała doświadcze­

nia zebrane w ciągu 10 lat opieki nad dziećmi upośledzonymi umysłowo, którymi opiekowała się jako lekarz szkolny. Celem pracy była między in­

nymi ocena przyczyn upośledzenia umysłowego w oparciu o analizę czynników okołoporodowych i śro­

dowiskowych.

(e)

zostały zatarte i zasypane przez kurz.

Ścieżka, przypomnijmy, biegnie przez Starą Wieś i Ocice, polami przy Lekartowie, potem przecina drogę Racibórz-Pietraszyn, biegnie przez Wojnowice i Bojanów do Krzanowic a stamtąd do Strachowic lub do Pie­

traszyna i dalej do Sudzic. Po drodze można obejrzeć wiele atrakcji, a gra­

nicę przekroczyć w dwóch miejscach.

Tą samą trasą, w 1683 roku, kroczył na Wiedeń król Jan III Sobieski.

W

2 ŚRODA, 9 MAJA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(3)

■ INFORMACJE ■

RACIBÓRZ

W duchu ekologii

Gimnazjum nr 2 na Ostrogu przyję­

ło w swoje gościnne progi grupę blisko czterdziestu uczniów z zaprzyjaźnio­

nej Zakladni Śkoly w Opawie. Czesi zostali podzieleni na dwie grupy, po czym pod opieką przewodnika zwie­

dzili szkołę, a potem w ramach projek­

Wspólne pamiątkowe zdjęcie przez budynkiem szkoły K' jL

!‘J bł

tu ekologicznego jeden zespół polsko- czeskich młodych ekologów pojechał do miejskiej oczyszczalni ścieków, a drugi uczestniczył w rozgrywkach sportowych na terenie szkoły. Wyjazd do nowoczesnej raciborskiej oczysz­

czalni związany był z ubieglotygo- dniowymi obchodami Dnia Ziemi.

RACIBÓRZ

Mistrzowie ortografii

Po raz kolejny Młodzieżowy Dom Kultury gościł uczniów raciborskich szkół, dla których zasady pisowni ję­

zyka polskiego nie stanowią trudno­

ści.

Konkurs zorganizowano pod patro­

natem Starostwa Powiatowego. Przy­

gotował go Herbert Dengel, doradca metodyczny języka polskiego, zaś au­

torką dyktand była Zofia Gałązka, au­

torka cenionych poradników ortogra­

ficznych. W kategorii szkół podstawo­

wych wystartowało 29 uczniów. Naj­

lepsza okazała się Dorota Rybińska z SP 12, przygotowana przez Krystynę Rudzińską. Drugie miejsce przypadło Magdzie Dudale z SP 4 (op. Krystyna Dutkowska), zaś trzecie - ex equo - Edycie Grzywacz z SP Szonowice (op.

Stefan Absalon) i Aleksandrze Horny z SP 15 (op. Dorota Zajda - Panek).

Wyróżnienia przyznano: Magdalenie Mordasewicz z SP 2 (op. Roman Bohr), Joannie Piecha z SP Pietrowice Wielkie (op. Janina Ślusarczyk), Judy­

cie Piskorz z SP Pawłów (op. Maria Golonka), Leszkowi Sputowi z SP 15 (op. Dorota Zajda-Panek), Darii Stoś z SP Babice (op. Elżbieta Michalska) oraz Dianie Stryjskiej z SP 11 (op. Jo­

anna Morawiec).

W gronie 25 gimnazjalistów naj­

lepsza była Kamila Długosz z G 5 (op.

Elżbieta Preisner) przed Małgorzatą Smereką z G 5 (op. Grażyna Strózik) i - ex equo - Martą Majnusz z G 3 (op.

Izabela Rumpel) i Ewą Rosikoń z G 4 (op. Jolanta Bachryj-Bojnicka). Wy­

różnienia otrzymali: Justyna Ehr z Gimnazjum w Krzanowicach (op. Ka­

tarzyna Łozińska), Marta Loska z G Rudy (op. Dariusz Oleszowski), Anna Solisz z G 4 (op. Joanna Gizowska- Kurek), Małgorzata Leśniowska z G 3 (op. Ewa Koczwara) i Mirosław Goł- dziński z G 2 (op. Dorota Bulenda).

AG

Chłopcy, którzy zostali na miejscu ro­

zegrali mecz piłki nożnej, a dziewczę­

ta mecz siatkówki. Oba mecze zakoń­

czyły się wygraną uczniów G 2, którzy przy wsparciu swoich kibiców czuli się znacznie pewniej i grali tym razem lepiej. Potem był już wspólny obiad i

wizyta na kręgielni Ośrodka Sportu i Rekreacji. Warto dodać, że młodzież czeska miała okazję poznać polską go­

ścinność dzięki rodzicom, którzy przy­

gotowali domowe wypieki.

Współpraca Zakladni Śkoly i Gimnazjum nr 2 w zakresie ekologii, sportu i regionalizmu rozpoczęła się w styczniu tego roku. Dyrektorzy szkół i nauczyciele zaangażowani we współpracę ustalili ogólne założenia projektu polsko-czeskiej przygranicz­

nej wymiany młodzieży. Ze strony polskiej pilotują ją: dyrektor Ludmiła Nowacka oraz Maciej Pitry, Tomasz Trzęsińki, Katarzyna Bucyk i Bogu­

miła Bąk. W Gimnazjum nr 2 w ra­

mach Klubu Ekologa realizowany jest projekt ekologiczny pt. „Wyprawa w krainę śmieci” autorstwa B. Bąk i K.

Bucyk. Pewne etapy projektu chcieli- byśmy zrealizować po drugiej stronie granicy. Nasz pomysł spodobał się nauczycielom czeskiej szkoły i zdecy­

dowaliśmy się złożyć wniosek o dofi­

nansowanie do Funduszu Małych Projektów w Ramach Programu Współpracy Przygranicznej Phare Euroregionu Silesia. Wniosek uzyskał akceptację komisji i nasze gimnazjum otrzymało na ten cel 5900 EURO.

Mamy nadzieje, że wspólne działania stworzą podstawy długofalowej współpracy - mówi B. Bąk.

Pod koniec marca 30-osobowa grupa uczniów z Ostroga była w Opa­

wie. Zwiedzili tam szkołę, a zasko­

czeniem dla młodych była wyjątkowa czystość korytarzy i sal lekcyjnych.

Kolorowo i pięknie prezentują się szkolne dekoracje w holach, na para­

petach i klatkach schodowych. Więk­

szość z nich znajduje się w zasięgu uczniowskich rąk i o dziwo nie jest zniszczona. Nasi uczniowie powinni się uczyć takiego szacunku dla pracy innych, a często własnej - dodaje B.

Bąk. Grupa ekologów zwiedziła Mło­

dzieżową Stanicę Przyrodniczą. Jest ona miejscem spotkań młodzieży o szerokich zainteresowaniach: tury­

stycznych, przyrodniczych i informa­

tycznych. Mieści się w niej mini ogród zoologiczny i botaniczny, pra­

cownie w których prowadzą doświad­

czenia i wiele ciekawych hodowli.

Nie obyło się bez zwiedzenia Mu­

zeum Narodowego z interesującymi zbiorami z następujących dziedzin:

geologia, historia powstania życia, flora i fauna ziemi czeskiej oraz wy­

staw malarstwa i sztuki sakralnej.

RACIBÓRZ

50 lat działalności ma za sobą Biblioteka Pedagogiczna mieszcząca się w murach Kolegium Nauczycielskiego przy uL Słowackiego.

Jubileusz biblioteki

Raciborska Biblioteka Pedago­

giczna to w istocie filia Pedagogicz­

nej Biblioteki Wojewódzkiej w Kato­

wicach, jedna z dwudziestu tego typu dziś działających w naszym regionie.

Pierwszy zapis w jej księgach inwen­

tarzowych pochodzi z 1951 r. Przez ostatnie lata towarzyszyła w edukacji studentom nie tylko Studium Nauczy­

cielskiego w Raciborzu, lecz również innych uczelni. Raciborzanie mogli tu znaleźć wiele cennych pozycji, w wielu przypadkach nie do zdobycia w bibliotekach ich macierzystych alma mater.

Dziś Biblioteka Pedagogiczna na­

dal pełni swoje dawne funkcje. Sta^

nowi istotne zaplecze dla miejsco­

wych nauczycieli i studentów Kole­

giów, w tym zaocznych. Liczba czy­

telników stale rośnie. W związku z wymogami reformy edukacji obser­

wujemy ogromne zainteresowanie dokształcaniem i doskonaleniem wśród nauczycieli - informuje Agata Śliwicka. Obok niej w placówce pra­

cują również: Irena Musioł, Sabina Frost i Arieta Hoffmann-Piasecka.

Swoim czytelnikom (jest ich obecnie ponad 1250) placówka ofe­

ruje 45 tys. woluminów dotyczących wielu dziedzin wiedzy: pedagogiki, psychologii, metodyki, edukacji, hi­

storii, geografii, medycyny i prawa.

Jest też spory wybór literatury pięk­

ASTRA II 1.2 16V

JUŻ W OFERCIE

Tylko 41.400

OPEL FIJAŁKOWSKI

Rybnik, ul. Żorska 75 (naprzeciwko makro) Salon

Serwis Sprzedażczęści

tel. 42 39 700 w. 40

tel. 42 39 700 w. 37

tel. 42 39 700 w. 35, 36

nej. Ze względu na niewielkie możli­

wości finansowe i specjalizację, ostat­

nie nabytki (rocznie kilkaset książek) dotyczą dziedzin wiedzy przydatnych nauczycielom. O słuszności takiej po­

lityki zakupów świadczy struktura wypożyczeń. W większości jest to li­

teratura pedagogiczno-psychologicz- na oraz nauki społeczne.

Obok książek można tu także zna­

leźć zbiór edukacyjnych kaset wideo oraz czasopism: naukowych, pedago­

gicznych, metodycznych oraz tytułów lokalnych. Poruszanie się po tym ogromnym zbiorze nie jest trudne.

Obok katalogów rzeczowego i alfabe­

tycznego są także zagadnieniowe, np.

wychowanie, oświata i szkolnictwo czy kartoteka regionalna. Wszystko stało się możliwe dzięki skomputery­

zowaniu placówki i wykorzystaniu komputerów do gromadzenia oraz wyszukiwania danych. Niemałe zna­

czenie ma także wypożyczanie mię­

dzybiblioteczne. Z tej formy pomocy skorzystało w ubiegłym roku około trzydziestu czytelników. Mogli dzięki temu przeczytać trudno osiągalne w Raciborzu, a nieraz niezbędne im po­

zycje.

Zakupy, co warto podkreślić, od­

bywają się dzięki dotacji z Katowic oraz pomocy Urzędu Miasta w Raci­

borzu i Henkel Polska S.A.

(waw)

Astry II dostępne rówineż z homologacjami ciężarowymi,

\ 4-osobowymi

□ szczegóły pytaj

* w naszym salonie 3

skrócie

„Humanistyka i nauki ścisłe - punkty wspólne” - pod takim ha­

słem II LO im. Adama Mickiewi­

cza w Raciborzu organizuje, w dniach od 30 maja do 3 czerwca w Ośrodku Caritas w Głębinowie, obóz naukowy dla wybitnie uzdol­

nionej młodzieży. Prowadzącymi są polonista Herbert Dengel i mate­

matyk Marek Ryś oraz wykładow­

cy wyższych uczelni. Wśród tema­

tów znalazły się: „prawda i fałsz w matematyce i filozofii”, „kombina- toryka w literaturze”, „granice mego języka są granicami mego świata” (eksplikacja fragmentów

„Traktatu logiczno-filozoficznego”

Ludwika Wittgensteina), „ścisła in­

terpretacja dzieła sztuki” oraz

„przestrzeń i czas w kulturze”.

Zgłoszenia w II LO. Uczestnik po­

krywa koszty zakwaterowania, do­

jazdu, wyżywienia, honorariów go­

ści i materiałów biurowych.

5 maja w Zakopanem odbyły się pierwsze eliminacje restauracji i hoteli do III. Ogólnopolskiego Konkursu Grillowania. Kucharze z restauracji Bodega w raciborskim Hotelu „Polonia” przygotowali nie­

codzienną aranżację grilla i znako­

mite dania, które zyskały uznanie w oczach jury pod przewodnictwem Macieja Kuronia. Bodega w „Polo­

nii” będzie reprezentować połu­

dniową Polskę w lipcowym finale w Szklarskiej Porębie.

11 maja w Raciborzu będzie go­

ścić 15-osobowa grupa Zambijczy- ków - gości Salezjańskiego Wolon­

tariatu Misyjnego. Program wizyty II maja: od 8.50 I LO, 12.00 - Gl, 15.00 - mecz koszykówki z ucznia­

mi szkół średnich (hala OSiR przy ul. Łąkowej), 17.00 - wystawa mi­

syjna oraz spotkanie z Afrykańczy- kami (sala kameralna RDK-u ul.

Chopina), 19.30 - spotkanie modli­

tewne w kościele Matki Bożej. W niedzielę 12 maja o 16.30 w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej przy ul. Ogrodowej od­

będzie się koncert Tomka Kamiń- skiego, z którym zagra trzech muzy­

ków z Zambii. Bilety-cegiełki kosz­

tują 5 zł. Dochód przeznaczony zo­

stanie na pomoc Afryce.

Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna oraz działający przy niej Klub Miłośników Fantastyki „Ba­

stion” zaprasza do udziału w kon­

kursie plastycznym pt. „Wiedźmin”

Andrzeja Sapkowskiego, autora po­

czytnych książek science-fiction.

Uczestnikami mogą być wszyscy, którzy przeczytali choć jedną książ­

kę Sapkowskiego. Prace plastyczne mają być nie większe niż format A-3 (minimum 15 na 15 cm), wykonane w dowolnej technice i opisane z do­

łączonym oświadczeniem autora, że sąjego osobistym dziełem i zrzecze­

niem się na MiPBP praw pracy. Pra­

ce należy dostarczyć do gmachu przy ul. Kasprowicza do 30 czerw­

ca. Ocenione zostaną w dwóch kate­

goriach: styl ogólnoeuropejski i manga. Wyniki zostaną ogłoszone we wrześniu. Wtedy też zostanie otwarta wystawa pokonkursowa.

Nagrody najlepszym wręczy sam A.

Sapkowski. Szczegółowe informa­

cje pod numerem 4153724.

15 czerwca, jak dowiedzieliśmy się w ratuszu, nastąpi odbiór tech­

niczny kąpieliska w Oborze. Obok głównej niecki powstał także bro­

dzik o powierzchni 50 m kw. Jak zapewniają władze miasta, kąpieli­

sko będzie czynne już podczas te­

gorocznych wakacji.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 9 MAJA 2001 r.

3

(4)

skrócie

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci rozstrzygnęło na etapie wojewódz­

kim plastyczny konkurs ekologicz­

ny pt. „Dbam o piękno mego domu - Ziemi”. Wręczenie nagród dla wy­

różnionych dzieci odbyło się w sie­

dzibie Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej przy ul. Dłu­

giej. Otrzymali je: Katarzyna Ku­

rowska, Katarzyna Luleczko i Iza­

bela Luleczko. Za uczniowskie ak­

cje uhonorowano Gimnazjum nr 1.

Szczególne wyróżnienie otrzymała Ewelina Iwaneczko za pracę pt.

„Koń to wspaniałe zwierzę”, która zakwalifikowała się do konkursu ogólnopolskiego.

Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie zarysu polityki kulturalnej gminy Racibórz. Określa ona zada­

nia, jakie w sferze kultury stawiają sobie władze miasta.

2 czerwca odbędzie się Dzień Opawy w Raciborzu. Władze mia­

sta zapowiadają festyn z wieloma atrakcjami. Szczegóły już wkrótce.

Starostwo Powiatowe w Raci­

borzu, Raciborski Dom Kultury oraz Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji zapraszają 12 maja do RDK-u na godz. 17.00 na koncert galowy laureatów II Festi­

walu Szkolnych Zespołów Arty­

stycznych. 11 maja o godz. 11.00 odbędzie się prezentacja wyróżnio­

nych zespołów.

Wkrótce, jak zapowiada wice­

prezydent Mirosław Lenk, miasto wypłaci nauczycielom podwyższo­

ne pensje: zasadniczą z góry za czerwiec i dodatki-motywacyjne z dołu za okres maj-styczeń.

❖ ’

Starostwo Powiatowe w Raci­

borzu, Raciborski Dom Kultury oraz Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji zapraszają 12 maja do RDK-u na godz. 17.00 na koncert galowy laureatów II Festi­

walu Szkolnych Zespołów Arty­

stycznych. 11 maja o godz. 11.00 odbędzie się prezentacja wyróżnio­

nych zespołów.

Z BIBLIOTECZNEJ PÓŁKI Dzięki nawiązaniu kontaktu z Centrum Informacji Europejskiej Urzędu Komitetu Integracji Euro­

pejskiej w Warszawie, Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna wzbogaciła swoje zbiory o następu­

jące pozycje związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej: „Hi­

storia i przyszłość integracji euro­

pejskiej. Atlas”, „Podręczny słow­

niczek terminów Unii Europej­

skiej”; kilkanaście broszur z serii

„Biblioteczka przedsiębiorcy” po­

ruszających m.in. następujące za­

gadnienia - harmonizacja polskiego prawa, funkcjonowanie Jednolite­

go Rynku Unii Europejskiej, prawo pracy Unii Europejskiej, zamówie­

nia publiczne w prawie Wspólnot Europejskich, system podatkowy w Unii Europejskiej, instytucje i pro­

gramy pomocowe oferujące wspar­

cie dla małych i średnich przedsię­

biorstw i in.; broszury z serii „Unia Europejska-razem łatwiej” omawia­

jące m.in. problemy osób niepełno­

sprawnych, nabywanie nierucho­

mości przez cudzoziemców, infor­

macje dla rolników i in. Publikacje dostępne w Czytelni Oświatowo- Naukowej Rynek 12 w poniedzia­

łki, wtorki, środy i piątki od 10.00 do 18.00, w soboty od 9.00 do

14.00.

.... " " ■ ZDANIEM CZYTELNIKÓW ■

Sposób na majowe słońce

W tym roku dopisał nie tylko korzystny układ świątecznych dni - pierwszego i trzeciego maja,

tworzących najdłuższy weekend w historii. Sprzyjało również słońce, które po wielu kaprysach aury nagle wyszło zza chmur. IVjaki sposób można spędzić majowe, upalne dni?

Czytelnicy zgodzili się zaproponować kilka pomysłów.

Dorota i Krzysiek

Przyjechaliśmy do tego miasta, by odwiedzić naszych znajomych.

Mieszkamy w Opolu i znamy Raci­

bórz jedynie dzięki nim. Prawdopo­

dobnie, gdyby nie oni, nigdy nie przy­

jechalibyśmy tutaj. Jednak trzeba przyznać, że Racibórz okazał się cał­

kiem przyjemny i mile spędzamy tutaj czas. Byliśmy niedawno na festynie.

Przy grochówce i piwku posłuchali­

śmy orkiestry dętej z ZEW-u. Nic do­

dać, nic ująć. Wyznajemy taką zasadę, że jeśli przebywa się w dobrym towa­

rzystwie, zawsze miło spędza się czas. Co można jeszcze robić w cie­

pły, słoneczny dzień? Pomysłów jest chyba ze sto, np. uczestnictwo w fe­

stynach, wyjazdy nad wodę i obo­

wiązkowo wieczorne grillowanie.

Można również posiedzieć sobie w ogródku piwnym na Rynku lub pojeź­

dzić rowerem na ścieżkach zdrowia.

Podobno w Raciborzu są takie. Moż­

na również pojechać sobie na wy­

cieczkę do Czech - obiad, spacerek, tanie zakupy. Zapraszamy też w nasze strony, na Opolszczyznę, na przykład do Turawy lub Osowca.

Paweł Piszczek

Jest kilka możliwości. Można na przykład gdzieś wyskoczyć nad wodę, niekoniecznie w celach kąpie­

lowych. Obora raczej odpada. Bynaj­

mniej dla ludzi młodych, bo to miej­

sce dobre do niedzielnych spacerów w garniturze, a mnie to raczej nie od­

powiada. Podobnie wygląda sprawa z Łężczokiem, chociaż jest on znacznie ciekawszy niż Obora. Jeśli chodzi o festyny, to nie do końca za nimi prze­

padam. Nie ta muzyka, nie ten klimat.

Ileż można słuchać muzyki, która nie wiele się różni od tej, jaką można usłyszeć na każdym wiejskim weselu.

Tak samo było w przypadku tych ostatnich wyścigów kolarskich. Jeśli ktoś lubi takie rzeczy, to będzie się tam czuł dobrze. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że raciborzanie są ta­

kimi miłośnikami kolarskich zmagań.

Przede wszystkim imprezy powinny być organizowane w taki sposób, by jak największa liczba osób znalazła w

nich coś dla siebie.

Justyna Heide

Wolne, majowe chwile spędzam ucząc się do matury. Siedząc nad książkami-staram się jednocześnie ko­

rzystać w miarę możliwości ze słońca.

Dlatego też postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym i chętnie spędzam czas na działce, opalając się i ucząc do egzaminu. Coś nam się przecież należy po tak długim okresie niepogody. Nareszcie można skorzy­

stać z upału i grzać się w popołudnio­

wym słońcu. Wieczorem natomiast, najchętniej spaceruję z chłopakiem, jak długo się da. Chyba nikt nie za­

przeczy, że to właśnie maj sprzyja , długim, romantycznym spacerom.

Tradycją stały się też dla mnie wypa­

dy na lody do „Misia”.

Krzysztof Skura

Jeśli człowiek będzie tylko chciał, może mieć mnóstwo pomysłów na spędzenie majowego dnia. Wczoraj, na przykład, wybrałem się z rodziną i znajomymi do Parku im. Miasta Roth.

Jest tam całkiem.niezła atrakcja - ka­

jaki, którymi można popływać z dzie­

ciakami po stawie łabędziowym. Dla dzieci murowana dobra zabawa, dla

dorosłych też. Co jeszcze można ro­

bić? Można też pojechać na Łęg, na wycieczkę rowerową w jakieś dzikie strony lub, po prostu, wybrać się na spacer do parku zamkowego, albo do wspomnianego już byłego parku łabę­

dziowego. Przy okazji można zajadać się lodami. Dopóki jest ładna pogoda to aż grzech siedzieć w domu. Z po­

godą teraz są takie przygody, że może się jeszcze okazać, że w maju spadnie śnieg i pójdziemy z dziećmi nie na lody, ale na sanki. Ale nie prorokujmy i bądźmy dobrej myśli. Na razie nie mam zbyt wiele pomysłów na majo­

wy dzień, ale po komunii mojego dziecka zacznę się poważnie zastana­

wiać nad jakimiś atrakcjami. Jak na razie muszę powiedzieć, że, jeśli cho­

dzi o festyny w Raciborzu, to naresz­

cie coś ruszyło się na korzyść miesz­

kańców. Tylko tak dalej. Niech jesz­

cze zostaną otwarte baseny miejskie, to będzie to dla wielu pełnia szczę­

ścia. Szczególnie zadowoleni będą ci, którzy nigdzie nie wyjadą na wakacje.

Janina Szmyt

Majowe słońce sprzyja odpoczyn­

kowi gdzieś nad wodą. Wiem, co mó­

wię, bo podczas tego długiego week­

endu wybrałam się z rodziną na Łęg.

Było bardzo przyjemnie - zieleń, woda i rożno. Z dala od samochodu i zgiełku miasta można naprawdę tam wypocząć i zaczerpnąć świeżego po­

wietrza. Proponuję wybrać się rów­

nież do Obory, choć szczerze mówiąc, czasy świetności tego miejsca, jako ośrodka wypoczynkowego, już daw­

no minęły. Pozostała tam tylko zde­

wastowana restauracja, która na pew­

no swoim wyglądem nie przyciąga już raciborzan i ich gości. Jeśli chodzi o rozrywki typowo miejskie, to wyda­

je mi się, że dzieje się tu wystarczają­

co dużo, by zadowolić mieszkańców.

Mówię tu na przykład o festynach z kiełbaskami i piwem, na ul. Opaw­

skiej. Nawet dla dzieci nieopodal znajduje się karuzela. Zauważyłam, że ta ulica staje się coraz bardziej re­

prezentacyjna i można się nią prze­

spacerować. Znajomych można też zaprosić do jednej z kawiarenek na Rynku. Kiedyś tego wszystkiego nie było. Powinniśmy się cieszyć, a nie narzekać, że jest więcej możliwości wyboru rodzaju wypoczynku. Choć trzeba przyznać, że wiele rozrywek wiąże się z wydawaniem pieniędzy.

Przyjemność, niestety, kosztuje. Na­

wet idąc z rodziną na festyn trzeba wziąć kilka groszy na watę cukrową.

Jednak największym problemem wie­

lu raciborzan jest brak chęci do zaba­

wy. Trzeba tylko chcieć zorganizować swój czas wolny w taki sposób, by spędzić go jak najprzyjemniej, nieko­

niecznie wysokim nakładem finanso­

wym.

Iwona Dąbek i Gracjana Szymanowska Co można robić w maju? Po pierwsze spacerować, po drugie spa­

cerować i po trzecie spacerować. Jeśli jest ładna pogoda, oczywiście. Space­

rowanie sprzyja rozmowom, a my właśnie lubimy rozmawiać. Nawet dzisiaj wybrałyśmy się na spacer, by pogadać o wszystkim i o niczym. Za­

uważyłyśmy, że ludzie coraz rzadziej ze sobą rozmawiają. A nam chyba ni­

gdy buzie się nie zamykają. Oprócz spacerów, lubimy także wybrać się od czasu do czasu na festyny, które odby­

wają się w Raciborzu. Przecie dobrzej jest się czasem rozerwać w większym gronie osób. Poza tym lubimy raz na jakiś czas wybrać się na dyskotekę do Krzyżanowic. Jednak, kiedy słońce najbardziej przypieka, najlepiej jest poopalać się na podwórku i spędzić ten czas na wsi.

Henryk Cichoń

Racibórz jako miasto nie ma zbyt bogatej oferty wypoczynku. Ostatnio byłem na żwirowni, ale tam nie moż­

na się nawet kąpać. Tam jedynie moż­

na się poopalać. Wyjazd na jakieś ką­

pielisko jest stosunkowo drogi, bo do ceny biletu dochodzi koszt przejazdu.

Miejsc, gdzie można napić się piwa jest, owszem, wiele. Niestety, ja piwa nie lubię. Odbywa się wiele festynów, ale nie każdy ma ochotę w ten sposób spędzać wolny czas.

Oprać. G.Orszulka, E.Wawoczny

4 ŚRODA, 9 MAJA 2001 r. NOWINY RACIBORSKIE

(5)

... ...■GOSPODARKA* ---

RACIBÓRZ

Podobnych problemów społecznych jak przy zabudowie małego zieleńca koło „Basztowej” będzie w przyszłości znacznie więcej. W planach przyjętych przez władze miasta zapisano wyraźnie, że docelowo odtworzona zostanie śródmiejska zabudowa. Odtworzenie w praktyce oznacza wykorzystanie każdego wolnego miejsca przestrzeni w obrębie starych murów miejskich.

Centrum niezgody

Z narastających problemów w hi­

storycznym centrum Raciborza (teren zamknięty niegdyś murami miejskimi biegnącymi wzdłuż ulic: Drzymały, Wojska Polskiego, pl. Wolności, Drewniana, Reymonta) tak naprawdę mało kto zdaje sobie sprawę. Niegdyś ściśle zabudowany rejon, dzięki cze­

mu Racibórz zaliczany był do jednych z najładniejszych śląskich miast, zo­

stał całkowicie zrujnowany w marcu i kwietniu 1945 r. Z niewyjaśnionych do końca przyczyn, w niewielkim tyl­

ko stopniu zniszczone bombardowa­

niami centrum zostało spalone przez

Stan z lat 50. - kwartał na lewo od ul. Nowej Armię Czerwoną. Wiele z zabytko­

wych kamienic nadawało się wpraw­

dzie do odbudowy, ale budulec bar­

dziej potrzebny był w Warszawie.

Kilka milionów cegieł wywieziono na odbudowę stolicy. I tak odzyskany od Niemiec Racibórz został dokument­

nie okradziony z cegły. Stare śródmie­

ście przypominało wielkie boisko.

W latach 50. przyszedł czas na dźwiganie miasta z gruzów, a raczej zabudowanie wielkich połaci prze-

RACIBÓRZ

Władze miasta przypominają, że istnieje możliwość wsparcia fundu­

szu pomocy ubogim. Miesięczny do­

browolny datek wynosi złotówkę.

Daj złotówkę

Z apelem o przeznaczenie złotówki ze swoich diet na funduszu pomocy ubogim wystąpił na ostatniej sesji do raciborskich radnych wiceprezydent Mirosław Lenk, który pilotuje akcję.

Fundusz został utworzony przy Ośrod­

ku Pomocy Społecznej. Zbierane są nań dobrowolne wpłaty od wszystkich osób. Pieniądze zostaną przeznaczone na pomoc tym mieszkańcom miasta, którzy z przyczyn losowych znaleźli się na krawędzi ubóstwa, a ich docho­

dy nie są jeszcze na tyle niskie, by mo­

gli ubiegać się o stałą pomoc z OPS-u, ale już nie pozwalające na utrzymanie rodziny. Pomoc ma mieć charakter tymczasowy, czyli przeznaczona zosta­

nie dla osób, które będą mogły w krót­

kim czasie uzyskać stabilność finanso­

wą - tłumaczy wiceprezydent Lenk.

Na razie po złotówce wpłacają pra­

cownicy ratusza oraz kilku szkół i przedszkoli. Uzbierano ponad 3 tysią­

ce złotych. Być może dołożą się radni (poinformujemy o wynikach tej zbiór­

ki). Urząd czeka też na odzew zakła­

dów pracy.

(waw)

strzeni. Czasu było niewiele a żądzą sukcesu socjalistycznej gospodarki duża. W ten to sposób na miejscu se­

cesyjnych i eklektycznych kamienic powstały bloki z wielkiej płyty, już wówczas toporne i obskurne, dziś z trudem poddające się jakimkolwiek zabiegom tzw. humanizacji polegają­

cej - w dużym skrócie - na upiększe­

niu socrealistycznego rytu rodem z Nowej Huty. Budowano byle gdzie i byle jak. Bloki zamiast tworzyć zwar­

tą zabudowę tworzyły raczej osiedla składające się również z pozostałości po starej zabudowie (ul. Długa, część

Rynku, Solna, Browarna). Część tere­

nów nie zabudowano wcale. Ograni­

czono się do posadzenia drzewek.

Tak, co wedle kanonów urbanistyki i architektury jest niedopuszczalne, w centrum miasta powstały parki i za­

gajniki. Stary Racibórz zamieszkiwa­

ło ponad 60 tys. ludzi, a dziś tyle samo, ale łącznie z ogromnymi osie­

dlami na dawnych terenach wiejskich.

Po pięćdziesięciu latach okazało się, że to, co dla architekta jest nienor­

malne, dla ludzi mieszkający w blo­

kach z zagajnikami po bokach stało się naturalne. Stąd wziął się protest mieszkańców bloku przy ul. Nowej, którzy nie chcą zabudowy małego skrawka zieleńca przy ul. Leczniczej.

Prawdopodobnie był to jeden tylko z powodów sprzeciwu wobec inwesty­

cji, bo w przypadku parkingu dla mieszkańców takiej dezaprobaty już by nie było. Mimo to powstało larum i asumpt do dyskusji na przyszłością centrum.

W przyjętym przed Radę Miasta studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zapisano wprost, że śródmieście zo­

stanie odbudowane według zachowa­

nych materiałów archiwalnych. Przy­

szłymi placami budowy są: pl. Długo­

sza, północna pierzeja Rynku, lewa - patrząc na dworzec - część ulicy Mic­

kiewicza, naroże Mickiewicza-Drzy- mały oraz niektóre działki przy ul.

Wojska Polskiego, głównie boisko SP 4. W ścisłym centrum nie będzie szkół. Zostaną mieszkania, nieuciążli­

we zakłady rzemieślnicze, hotele, re­

stauracje, sklepy i biura. Generalnie tak, jak dzieje się to w innych mia­

stach. Ograniczony do minimum zo­

stanie ruch samochodowy, a miejsca parkingowe, których brakuje mają się znaleźć w podziemiach.

To, co wydaje się oczywiste dla urbanistów, architektów i być może większości mieszkańców jest niedo­

puszczalne dla mieszkańców domów i bloków w centrum, choć stara zabu-

Tak jeszcze przed wojną wyglądało śródmieście dowa uwidoczniona na wielu wido­

kówkach bardzo się podoba mimo, że drzew w przedwojennym Raciborzu było jak na lekarstwo. Stąd wziął się nie tylko protest mieszkańców przy ul. Leczniczej, lecz również rwetes po wycięciu drzew wzdłuż Mickiewicza.

W obu przypadkach były to nasadze­

Stan z lat 50. - kwartał na prawo od ul. Nowej nia tymczasowe, w pierwszym prze­

szkadzały w rozbudowie pawilonu, w drugim nabywca działki chcący tu zbudować biurowiec nie chciał drzew.

Drzewa tymczasem, jak wynika ze wspomnianego wcześniej studium, pozostaną, tyle, że na plantach wokół starego miasta.

Nie jest to jedyny problem z cen­

trum. Stare kamienice, niedbale odbu­

dowane po wojnie, wymagają spo­

rych nakładów. Podobnie stanie się z mieszkaniami spółdzielczymi, które przejmą na własność ich lokatorzy.

Czy wspólnoty będą w stanie dbać o zabudowę, tak by w centrum było pięknie? Na razie mało prawdopo­

dobne. Średnia wieku w śródmieściu jest najwyższa, ludzie tu mieszkający nie należą do zamożnych i póki w na­

szym kraju nie nastąpi realny wzrost dochodów, o nakładach na remonty kapitalne mówić trudno.

Jedyna nadzieja na razie w gminie, która co prawda ma większość w wie­

lu wspólnotach mieszkaniowych, ale na remonty samej jej nie stać, bo są drogie a Z innymi członkami wspól­

noty trudno się dogadać (z powodu braku konsensusu upadł pomysł mo­

dernizacji socrealistycznej wschod­

niej pierzei Rynku). Szansę na prze­

prowadzenie remontów upatruje się w tanich kredytach na rewitalizację cen­

trów miast. Według założeń do odse­

tek ma dopłacać państwo, które nie radzi sobie na razie z pensjami pielę­

gniarek, utrzymaniem szkół, policji, budową autostrad itd. Prawdopodob­

nie więc tam gdzie ze wspólnotami da się dogadać, miasto dofinansuje re­

monty elewacji i dachów czy moder­

nizacje systemów grzewczych, głów­

nie dzięki tanim kredytom lub dota­

cjom z funduszy ekologicznych.

A docelowo? Przejściowo czeka nas prawdopodobnie rozproszona wła­

sność w centrum, a docelowo skupie­

nie jej w rękach bogatych ludzi. Naj­

pierw uwłaszczą się lokatorzy miesz­

kań spółdzielczych. W końcu państwo da także prawdopodobnie taką możli­

wość najemcom mieszkań komunal­

nych (premiowa sprzedaż prowadzona przez gminę nie przynosi zamierzo­

nych efektów). Właścicielami powinni się także stać najemcy lokali użytko­

wych, których miasto na razie nie chce sprzedać woląc kasować duży czynsz, ale licząc się z tym, iż najemcy - przed­

siębiorcy nie zainwestują w lokal. Kie­

dy jednak staną się właścicielami, w dłuższym okresie będą kumulować własność w centrum. Przyczyn będzie wiele. Koszty mieszkania przy Rynku będą duże, choćby tylko z powodu ka­

tastru - podatku płaconego od wartości budynku i działki (w centrum będą to duże kwoty). Większość członków wspólnoty może przegłosować pozo­

stałych, których na remont nie stać.

Wtedy dura lex sed lex. Uboższy czło­

nek albo mieszkanie sprzeda, albo zo­

stanie eksmitowany a jego własność przejęta. Generalnie na luksus miesz­

kania lub posiadania lokalu w centrum stać będzie niewielu, przede wszyst­

kim tylko bogatych, którzy dawniej tworzyli miejski patrycjat.

Czy mieszkańcy zdają sobie z tego sprawę? Większość prawdopodobnie nie, tak samo jak emeryci i renciści z niewielkimi rentami czy emeryturami zasiedlającymi ogromne metrażowo mieszkania, w których centralne ogrzewanie to wydatek kilkuset zło­

tych. Problem jednak w tym, że ludzie ci nie mają wyjścia, tak samo jak per­

spektyw na wyższe uposażenia. Jest to jeden z ogromnych problemów, z którymi musi sobie poradzić Polska.

Grzegorz Wawoczny

RACIBÓRZ

«■ W kwietniu w Raciborzu było 2810 osób bezrobotnych, w tym 1673 kobiet. Tylko czterysta osób miało prawo do zasiłku. Bez pracy pozostawało dwustu absolwentów.

Na wszystkich czekało...37 ofert pracy. Tylko jedną ofertę złożono ponad setce bezrobotnych niepeł­

nosprawnych. Zasiłki i świadczenia przeemerytalne pobierało 520 osób.

•• O 1,65 min zł mniejsze niż pier­

wotnie zakładano będą wpływy Ra­

ciborza z tytułu udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych i subwencji ogólnej.

»• Na około sześć tysięcy osób sza­

cuje się grupę mieszkańców powia­

tu raciborskiego, która stale lub do­

rywczo pracuje w Republice Fede­

ralnej Niemiec. Warunkiem jest po­

siadanie niemieckiego paszportu lub tzw. PO.

*■ Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia inwestycji pn.

„Parking dla samochodów osobo­

wych pomiędzy ulicami Armii Kra­

jowej i Karola” jako zadanie wielo­

letnie, przeznaczone do realizacji w latach 2000-2003.

<• 71 min zł zarobiła grupa Rafako S.A. w pierwszym kwartale tego roku - wynika z opublikowanego raportu skonsolidowanego. Zysk brutto wyniósł 2,48 min zł, zaś stra­

ta netto 236 tys. zł.

»■ 18 kwietnia Rafako S.A. otrzy­

mało postanowienie Sądu Rejono­

wego w Gdańsku o wykreśleniu z rejestru handlowego spółki ZRE Gdańsk Sp. z o.o. w likwidacji.

ZRE w likwidacji była spółką za­

leżną od Rafako S.A.

W tym roku Powiatowy Zarząd Dróg w Raciborzu przewiduje wy­

konanie następujących inwestycji:

modernizację drogi wojewódzkiej Racibórz-Pietraszyn, odbudowę ścianek poboczy i odwodnienia drogi Nędza-Kuźnia Raciborska, regulację krawężnika i przekładkę chodnika ul. Powstańców Śląskich w Pawłowie, zakończenie remontu odcinka nawierzchni ul. Reymonta w Raciborzu, budowę chodnika ul.

Raciborskiej w Pietrowicach Wiel­

kich i przebudowę niebezpiecznych skrzyżowań dróg wojewódzkich z powiatowymi. Na zadania te PZD dysponuje kwotą 1,2 min zł.

»• Bank Gospodarki Żywnościo­

wej S.A. oddział w Raciborzu przy Rynku proponuje swoim klientom - do 31 maja tego roku - terminową lokatę sezonową dla osób fizycz­

nych „5 na 4”, która może być tak­

że uruchomiona w ramach konta osobistego Integrum, konta mło­

dzieżowego Integrum Maax lub ra­

chunku płatnego na każde żądanie.

Minimalna lokata na okres 4 mie­

sięcy może wynieść 5 tys. zł.

Wśród pełnoletnich osób, które zdecydują się na lokatę rozlosowa­

ne zostaną cztery mieszkania w Warszawie. Stałe oprocentowanie wyniesie 15,8 proc, jeśli obok loka­

ty założone zostanie także konto In­

tegrum oraz 15,4 proc, dla pozosta­

łych osób.

»• Rada Miasta ustaliła najniższe wynagrodzenie (695 zł) oraz war­

tość jednego punktu (4,05 zł) w sys­

temie wynagradzania pracowników Miejskiego Zarządu Budynków, w 10 maja Śląskie Towarzystwo Gospodarcze ProEuropa organizuje w Hotelu „Polonia” seminarium na temat ubezpieczania kredytów eks­

portowych. Poprowadzą je specja­

liści z Korporacji Kredytów Eks­

portowych w Katowicach. Infor­

macje 414 02 70.

NOWINY RACIBORSKIE ŚRODA, 9 MAJA 2001 r. 5

Cytaty

Powiązane dokumenty

W najciekawszym meczu kolejki play-off, rozegra- nym 30 maja w Raciborzu Sneakers4u wygrał dwo- ma punktami z DHL 78:76. Mecz Zapowiadał się cie- kawy mecz i takie też

Nad śluzą wpustową polde- ru Buków Komorowski pytał o to co udało się już zrobić w sprawie ochrony przeciwpo- wodziowej na Odrze (czyli polder Buków) i o to co wciąż

20 czerwca na stadionie Ośrodka Sportu i Rekre- acji w Raciborzu przy ul. Srebrnej 12 odbył się mecz sparingowy, w którym Gim- nazjum nr 2 w Raciborzu przegrało

Bartosza Stawarskiego po- szli za ciosem i sześć minut później akcję zespołu bram- ką zakończył 41-letni Tomasz Gajewski. Do przerwy był wynik 2:1 i wydawało się, że

Od 26 czerwca do 1 lipca odbywały się XI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski o Puchar Bałtyku w Dźwirzynie w siatków- ce plażowej. W tych zawodach świetnie zaprezentowała się

Złożenie dwóch lub więcej ofert przez tego samego oferenta skutkować będzie wykluczeniem oferenta z postępowania. Pisemne oferty należy składać w zamkniętych kopertach

Mimo, że jest to już 10 edy- cja wystawy są firmy, działa- jące w dodatku niedaleko, w których o pietrowickiej imprezie nie słyszano. Pol- ski przedstawiciel

Jeszcze tylko do 9 marca można się ubiegać o dotacje unijne na pol ­ sko-czeskie programy rozwijające współpracę przygraniczną.. Dotacje będą przyznawane przez