W numerze:
• Wywiady Ewy Piaseckiej z Renatą Przemyk i A nnąSaraniecką- s. 9 • Miejsko-gminny wstyd - s. 6 • Z cyklu: “Dzieje Dobrodzienia - s. 10 • I Jahve Bóg wziął... - s. 7 • Strażacy w gminie Dobrodzień - s. 5 •
Pismo Samorządu i Mieszkańców Miasta i Gminy Dobrodzień
V0
^ ^ Ą ^ J ^ M i e j s k o - G m i n n a i fV\A. P u b lic z n a
’ 46-880 D O B R O D Z IE Ń
v woj. opolskieDOBRODZIENIA
i okolic
Prezentuje się bardzo ładnie już na
zewnątrz. Otoczenie zadbane, estetyczne, aż miło spojrzeć. Skończą się teraz
wyjazdy do Lublińca na basen, chyba, że będzie u nas taki tłok, że się nie
pomieścimy. Za parę lat, każdy powyżej lat sześciu będzie miał obowiązek "umienia"
pływania. Jak powiedział pan Marian Bielecki - trener, nauczyciel i sportowiec (szczególnie "wodny”) będzie uczył dzieci klas I-III, by wszystkie poznały chociaż podstawy pływania.
Część lekcji wychowania fizycznego zgodnie z planem każda klasa szkoły podstawowej i gimnazjum będzie
odbywała właśnie na basenie. Jak będzie z młodzieżą starszą jeszcze nie wiadomo.
Harmonogram póki co jest napięty. W godz. 7.00-15.00 przewiduje się właśnie zajęcia dla uczniów. Później - do godziny 22.00 - wszyscy będą mogli skorzystać z wody i sauny indywidualnie lub zbiorowo.
Pan Marian wraz z 2 ratownikami będą udzielać instruktażu wszystkim, którzy się do nich w tej sprawie zwrócą. Będzie okazja nauczyć się pływać. Pan Bielecki zapewnia, że doprowadzi do uczestnictwa najmłodszych pływaków w mistrzostwach Polski. Powodzenia!
E.P.
Rozmowę z kierownikiem pływalni p. Dariuszem Wolskim przedstawiamy na str. 3.
ISSN1425-6436
Informacja o pracy Zarządu
Na posiedzeniach w m iesiącu lipcu i sierpniu br. Zarząd zajm ow ał się nastę
pującym i tematami: • otw arcie krytej pły
walni “ Delfin” w D obrodzieniu (spraw y zatrudnienia, organizacja pracy). C złonko
wie Zarządu w izytowali obiekt krytej pły
walni; • zaakceptow ał w niosek dyrektora ZEASziP deklarując zabezpieczenie w bu
dżecie roku 2002 kwoty 60.000 zł na za
kończenie adaptacji poddasza w szkole podstawowej w Dobrodzieniu; • rozpatrzył pism o Rady Rodziców P rzedszkola w Li
gocie Dobrodzieńskiej w spraw ie partycy
pacji w kosztach utrzym ania przedszkola - Z a r z ą d w najbliższej przyszłości rozw a
ży ponow nie spraw ę likwidacji placówki i przeniesienia oddziału przedszkolnego do M yśliny zapew niając dow óz autobusem szko I ny m za od p latnośc i ą obow iązuj ącą w pozostałych przedszkolach; • Z arząd dofi
nansuje w ym ianę m łodzieży polsko-nie
m ieckiej w d niach 0 2 -0 9 .0 9 br. k w otą 1,000zl na w niosek dyrektora PSP w Do
brodzieniu, który w n io sk o w ał o kw otę 3.000 zl. Zarząd proponuje pokryć koszty przejazdu uczestników w ym iany na w y
cieczkę. N ie je st m ożliw e pokrycie całej kwoty, gdyż g m ina p rzeznaczyła kwotę 50.000 zl w tym roku na adaptację podda
sza w PSP D obrodzień; • zaproponow ał Pana Stanisław a G órskiego ja k o kandyda
ta do przyznania nagrody anim atora kultu
ry regionu przyznaw anej przez M arszalka W ojewództwa; • zapoznał się z treścią pi
sma ZOZ w O leśnie skierow anego do s.c.
"E S K U L A P" w D obrodzieniu w sprawie wyposażenia przychodni rejonow ej, poru
szono także tem at w yposażenia i przejęcia k art p a c je n tó w z p u n k tó w le k a rsk ic h w M yślinie i Szem row icach; • rozpatrzył pism a w spraw ie w ykupu m ieszkań w Plu- drach przejętych od Nasycalni - do czasu regulacji praw nych należy w strzym ać się z podjęciem ostatecznej decyzji; • po za
poznaniu się z treścią pism a Starosty O le
skiego w sprawie realizacji badań m am m o
graficznych dla kobiet powiatu oleskiego Zarząd uzna), że w najbliższym czasie roz
waży m ożliw ość przeprow adzenia badań dla wszystkich kobiet z terenu miasta i gm i
ny powyżej 35 lat. W 1999 roku dla m iesz
kanek MiG zrealizow ane zostały badania z zakresu m am m ografu i densytom etrii, którym poddało się 794 kobiet; • zaopinio
wał pozytyw nie w ydanie zezw olenia na sprzedaż napojów alkoholow ych w skle
pie ogólnospożyw czym w G łów czycach; •
2
DO BRO DZIENIAt ofcotic 1
spotkał się ze Starostą Powiatu O leskiego i Przew odniczącym Rady Powiatu w spra
wie przeznaczenia kwot) 10.000 zl z Gm in
nego Funduszu O chrony Ś rodow iska na opracow anie projektu centralnego ogrze
w ania ZO L w Dobrodzieniu. Zarząd M ia
sta i Gm iny Dobrodzień zwróci się z w nio
skiem o pom oc finansow ą na cele rekulty
wacji gm innego w ysypiska śmieci w Bla- chow ie w kwocie 15.000 zl z Pow iatow e
go Funduszu O chrony Środow iska; • Z a rząd analizow ał proponow ane przez S ta
rostw o porozum ienie na 2002 rok w spra
w ie p rz e z n a c z e n ia 10% p la n o w a n y c h w pływ ów do budżetu gm iny z tytułu opłat za w ydane zezw olenia na sprzedaż napo
jów alkoholowych, w 2 0 0 1 r. środki w kw o
cie 10% planowanych w budżecie gm iny z tego tytułu ju ż w całości przekazano - proponuje się, aby przedm iotow e środki przekazywane były na konto Starostwa Po
wiatowego z przeznaczeniem na realizację zadań Poradni Odwykowej w Oleśnie, w y
kraczających poza statutowe zadania, zgod
nie z opracowanym G m innym Programem Profilaktyki i R ozw iązyw ania Problem ów Alkoholow ych; • Zarząd stw ierdził, że nie je st zainteresow any przejęciem linii kole
jow ej D obrodzień-F osow skie bez placu i budynków.
Sprawy związane z oświatą: • zaopinio
wał pozytyw nie w niosek o przyznanie na
grody Kuratora Oświaty dla p. Bożeny Gaś, dyrektora PSP w Dobrodzieniu; • zapoznał się ze spraw ozdaniem z kontroli placówek ośw iatow ych w gm inie Dobrodzień prze
p ro w a d z o n y c h w d n ia c h 2 3 .0 5 . i 15.06.2001r.; • analizow ał k o nieczność rem ontu pom ieszczeń zalanych w szkole w Szem row icach (stołów ka); • przygoto
wał projekt uchwały na sesję rady w spra
wie dostosow ania statutu gminy D obro
dzień do wym agań jaw ności działania or
ganów gminy, rozpatrzył propozycję Urzę
du M arszałkowskiego o m ożliw ości w ej
ścia kapitałowego w struktury spółki pn.
O polski R egionalny F undusz Poręczeń K re d y to w y ch S p ó łk a z o.o. - Z a rz ą d stwierdził, że nie je st zainteresowany przy
stąpieniem do ww. funduszu; • pozytyw nie zaopiniował wniosek o wydanie zezwo
lenia na sprzedaż napojów alkoholow ych na parkingu w Wystrzycy i Bzinicy; • roz
patrzy! w niosek o kupno zajm ow anego lo
kalu w D obrodzieniu przy ul. Piastowskiej 70. Z arząd postanow ił przyjąć tę sam ą za
sadę ja k przy rozpatryw aniu dotychczaso
w ych wniosków w sprawie wy kupu m iesz
kań przez ich lokatorów, po uzy skaniu od- pow iedzi Zarząd podejm ie dalsze kroki; • zapoznał się z in fo rm acją z w y k o n an ia budżetu za I półrocze 2001 roku; • ro zp a
tryw ał wnioski o przedłużenie umów dzier
żaw gruntów; • opiniował wniosek o sprze
daż nieruchom ości w Pludrach przy Al.
W yzwolenia 4; • zapoznał się ze stanem spraw zw iązanych z przekazaniem w użyt
kowanie wieczyste terenów zabudowanych a d m in istro w a n y c h p rz e z R S P B z in ic a N ow a w likw idacji, której to przysługuje zgodnie z przepisam i bezprzetargow e pra
w o przejęcia gruntów ; • w stępnie rozpa
trzy ł w niosek o p rzy z n an ie d o ta cji dla G m innej Spółki W odnej w Dobrodżf która w inna przedstaw ić zakres planow a
nych i w ykonanych zadań rzeczow o finan
sow ych i stan zaległości z tytułu nie zapła
conych składek; • podjął uchw alę o prze
znaczeniu do sprzedaży nieruchom ości w Bzinicy Starej; • analizow ał w ydatki Do- brodzieńskiego O środka Kultury i Sportu zw iązane z utrzym aniem orkiestry dętej, Dniam i Dobrodzienia, utrzym aniem sekcji d z ia ła ją c y c h przy D O K iS w z w ią z k u z wnioskiem o pokrycie brakujących kwot.
PODZIĘKOWANIA
Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecz
nej w Dobrodzieniu składa serdeczne podziękowa- nia wszy stkim osobom - darczyńcom, które zaan
gażowały się w zbiórkę darów na rzecz pow odzian.
Szczególne podziękowania kierujemy podać firm; „Meble Kler" oraz firmie transportowej raria Joachima Piontek, które bezinteresownie zaofero
wały pomoc i zorganizowały bezzplatnie transport zebrany cli darów . Zebrane daty zostały przekaza
ne na rzecz Caritas Kielce i stamtąd rozdyspono
wane do najbardziej potrzebujących rodzin.
Uwaga! W raz z firmą „Meble Kler" ogłasza
my kolejną zbiórkę mebli i sprawnego sprzętu AGD. Apelujemy do wszystkich firm. stolarzy, lu
dzi dobrej w oli o ofiarność. Prosimy kont aktów ać się z ośrodkiem pomocy pod numerem telefonu 35- 75-100 wew. 42 do dnia 15.09. br.
Pamiętajmy, że w iele rodzin poszkodow any cli podczas powodzi straciło domy. cale dorobki wła
snego ży cia - pomóżmy!
Serdeczne podziękowania za pamięć, modlitwę oraz udziaf w pogrzebie
ś p . J a n a ‘W i t c z a k a
składa córka tjabrieia z rodzina
Z kierownikiem pływalni
rozmawiała Ewa Piasecka
K ierow nikiem krytej pływ alni został Pan D ariusz W olski, z którym przepro
w ad z iła m ro zm o w ę na parę dni przed otw arciem obiektu.
— Proszą pow ied zieć p arą słó w o so bie, g d y i środow isko chce p a n a poznać.
— Z zawodu jestem nauczycielem w y
ch ow ania fizycznego i w tym zaw odzie pracuję ju ż 17 lat. O statnio pracowałem w szkole podstaw ow ej w K adłubie Wol
nym. Ponadto jestem starszym ratownikiem w odnym ju ż od lat 22. Pracow ałem po
przednio na otw artym basenie w O leśnie, Kucobach, kierow ałem też grupą ratow ni
ków w nadm orskim kąpielisku.
— D laczego z otw arciem p ływ a ln i są problem y?
- Nie w iedziałem , że spraw y „papier
z e " zajm ują tyle czasu i zabiegów. Te w szystkie pozw olenia, badania itd. ciągną się w nieskończoność. Istnieje również pro
blem z ekipą budow laną - nie ma efektów
ich pracy i w idać, że im na c z a s ie nie zależy . M nie jednak tak i dlate
go ta sytuacja zaczyna być denerwująca.
— J a k bądą w yko
rzystane pom ieszczenia w budynku?
— Prócz głów nego
— basenu, będzie sau
na, a w planie solarium i kaw iarenka. W poło
w ie sierpnia o czekuje
my stolarzy, którzy usta
w ią m eble. Pracow nicy ju ż przygotow ują w szystkie pom ieszczenia. Zakładam y ża
luzje, przygotow ujem y bilety czyli dobija
my do finiszu.
— Ilu pracow ników zatrudniacie?
—- Dwóch ratowników, nauczyciel pły
w ania, 3 sprzątaczki, 2 bileterki, konser
wator, dozorca, no i ja, czyli razem 11 osób.
— Co jeszcze w ym aga d o grania?
— N iedograna je st spraw a założenia telefonu, bo są z tym jakieś problemy. My
ślę jednak, że jak o ś sobie z tym poradzę.
— Pozostało m i tylko życzyć p o w o d ze
nia i spełnienia w szystkich planów. Dzią- kują za rozmową.
E.P
Z ?
S c . ? .
Łk) t a d u s l a (JO Cdi
e a u c w i o cit a r z c jJ e j ^.a-drołstc s ta o ją u ta k o ś ć . O x k o u n e K ^ H < x p r - a .c c r d ^
H a u r e Ł a d u u j k a j d a , j e s l s k u a ą v
Ucl*cŁ. Siejom (JijSZLjtićJtŁ
za iOLelo[etnLQ &(:Liib<ę
i(K
' ¿¿S c-'!, £ Sz£rłvro^
.cc
•lojuz bS ¡CćL.
¿ ¡ o b u d z i e n 2 2 . 0 6 . 2 0 0 1 ^
dHejacża Qhle£n.
Radzie Pedagogicznej, Ra
dzie Rodziców, wszystkim pra
cownikom i uczniom Publicz
nego Gimnazjum i Publicznej Szkoły Podstawowej w Dobro
dzieniu za słowa szacunku i podziękowania za wielolet
nią służbę dla dobra oświaty dobrodzień sk i ej wyr a żon e Z okazji zakończenia pracy na stanowisku dyrektora PSP i PG w Dobrodzieniu
serdecznie dziękuję Władysław Regner
O bok publikujem y podziękow ania na
uczycieli i pracow ników obsługi dla Pana W ładysław a Regnera ujęte w znakom i
cie znaczące słow a kard. Stafana W yszyń
skiego. Wersom tym nic dodać, nic ująć.
Rok szkolnv 2001/2002 Na naukę nigdy nie jest za późno
W akacje ja k zw ykle m inęły b ły sk a
wicznie i ja k zw ykle były za krótkie. To jaw na niesprawiedliwość i wszyscy są tego sam ego zdania. Trzeba jed n ak się z tym pogodzić i pom yśleć o sw oich za le g ło ściach intelektualnych. Propozycje są ta
kie: od w rześnia w Z espole Szkół będzie możliwość podjęcia nauki na kursie eks
ternistycznym z zakresu liceum ogólno
kształcącego, od w rześnia rów nież roz
pocznie się nauka w technikum dziennym i dla dorosłych (dla absolw entów ZSZ).
M ożna składać je szc ze podania do tych szkół oraz pozyskać inform acje w sekreta-
U czniow ie, R ada R odziców , G rono P edagogiczne i D yrekcja Zespołu Szkol- no-Przedszkolnego w G łów czycach skła- dająnajserdeczniejsze podziękow ania oso
bom, firm om i zakładom : p. Reinert, firm a DES p. Szczygieł, apteka p. M. Skiba, Z. Z.
"Solidarność’' Huta Andrzej Zawadzkie, p.
I. Bry łka, p. J. Skorupa, sklep "B ajka” , G.
S. Dobrodzień, Zakład Szklarski Partyka, Zakład Fotograficzny H. Banek, p. E. Bu
gaj, p. H. Zalas, B. S. Leśnica oddz. Do
brodzień, PKO BP oddz. D obrodzień, fir
m a "K ler” , firm a B. Thom anow ski, Sklep W arzywny p. G. Thom an, Sklep Tapety B. B ło ń s k a -" B e rn a t” , Sklep K osm etycz
ny p. Bryłka, Sklep "A nna" ul. Lubliniec- ka, firm a "K osta” , p. B. Tarczyńska, p. T.
Cisińska, PHU "S ztonn” , p. U. Kusz, Sklep C hem iczno-K osm etyczny “ Ew elina" O li
wa, Zakład Tapicerski N. A dam ski, Zakład Tapicerski p. G odzik, Z akład Tapicerski
riacie szkoły pod nr teł. 35-75-246.
Ważne dla uczniów, którzy w ubiegłym roku szkolnym nie otrzym ali prom ocji do klasy II szkół ponadpodstaw ow ych!!!
Specjalnie dla Was zostaje utw orzona klasa I w ielozaw odow a. W szyscy chętni m ogą powtarzać klasę I w w ybranym przez siebie zaw odzie i zakładzie pracy. W tej spraw ie proszę rów nież zgłaszać się w se
kretariacie szkoły przy ul. Oleskiej. Szczę
śliwego N ow ego Roku Szkolnego w szyst
kim. którzy garną się do n a u k i.
U. O suchow ska, P.H.U. “ M arko” , p. Ję
dras, Cafe Kult, firm ie "W zorek” , Sklep
"Ż abka”, p. B arow icz za zaangażow anie i w kład na rzecz II Festynu Rodzinnego w Głów czycach.
* * *
Dyrektor, G rono Pedagogiczne i U cz
niow ie ZSP w G łów czycach dziękują za ogrom pracy, pomoc i zaangażowanie w or
ganizacji II Festynu Rodzinnego w G łów czycach. D ziękujem y w szystkim R odzi
com , księdzu proboszczow i A. W aindoko- wi, OSP G łów czyce, pracow nikom obsłu
gi, Zespołom M uzyczno-W okalnym , Z a
kład o w i G o sp o d ark i K o m u n aln ej, D y
rekcji i Pracownikom Domu Kultury w Do
brodzieniu, p. H. O liw a, Firm ie "K le r” , rodz. E. Zajonc oraz w szystkim , którzy w ja k ik o lw ie k sp o só b p rzy c z y n ili się do
uśw ietnienia II Festynu Rodzinnego.
Szkoła dziękuje
Tak się składa, że w sw oim środow i
sku jedni pom agają innym i odw rotnie (nie
raz). Tym razem Zespól Szkól przy ul. O le
skiej w D o b ro d zien iu o trzy m ał pom oc w odnowieniu i odrem ontowaniu klasopra- cowni i pom ieszczeń szkolnych. S erdecz
ne dzięki i w yrazy szacunku należą się fir
mom: "K ospan" — za boazerię, "K osz” — .za listwy oraz Panom : E. G aidzie z Lubliń
ca za farby, K. Szw edzińskiem u za w ykła
dziny. Dzięki takim sponsorom budynek szkolny prezentuje się przyzw oicie przy
najm niej w ew nątrz. N a zew nątrz bowiem tynki p rzypom inają kolor w ęgla i się sy
pią. B udynek niestety ma ju ż sw oje lata, na now e tynki nie m a "k e szu ” . Jednak z roku na rok ludzie zaprzyjaźnieni ze szko
lą pom agają w ram ach sw oich m ożliw o
ści, a dyrekcja szkoły ma za co dziękowt, h : r
Kolejny szkolny rok
Z okazji now ego roku szkolnego 2 0 0 1 / 2002 wszystkim pracownikom pedagogicz
nym i niepedagogicznym szkól podstaw o
w ych, przedszkoli i gim nazjum , a także funkcjonujących na terenie naszej gm iny szkól ponad (g im nazjalnych) podstaw o
w ych i ośrodka sz kolno-w ychow aczego z życzeniam i sukcesów w pracy z dziećm i i m łodzieżą dedy kuję słow a zaczerpnięte z m ądrości w schodniej.
"Nauki; uprawiać, a nic kochać ludzi, lo za p a la ć lampę, zam ykając oczy, taki czyn uznania w nikim
ci n ic wzbudzi.
Z am knięta źrenica darem nie się ludzi żyw ym blaskiem św iatła w śród ciem nych zam roczy —
naukę upraw iać, a nie kochać ludzi, to za p a la ć lam pę
zam ykając oczy... "
(przysłow ie chińskie w tłum. R. Kwiatkow
s k ie g o ) 13. U.
Literatura: ll/bicla Gałczyńska. Elżbieta N/c/cpan- ska: Dedykacje i Życzenia, /.akład Wydawnic/o- Uslugowy Marian Gałczyński. Płock 1994.
ODSTĄPIĘ
punkt gastronomiczny przy zjeździe na Zębowice (tra
sa Gliwice - Poznań). Kon
ta k t — parking leśny.
P odziękow anie dla panów:
„ Rzeczą ważną w dobroci - je s t po m o c drugiem u człow iekow i'
/S e n e k a /
P i o t r a K i e r a i C n i es t a K a s t a
za sponsorow anie obiadów uczniom Publicznego G im nazjum w D obrodzieniu oraz Pu
blicznej Szkoły Podstaw ow ej w D obrodzieniu w roku szkolnym 2000/2001 składają:
DO BR O D ZIEN IA I DkOllfC
Kierow nik Ś w ietlicy Wiesława Wolny, D yrektor PG W ładysław Regner D yrektor P SP B ożena Gaś
EP
„D obry człowiek je s t ju k promień słońcu przenikający przez pochmurne niebo. Im więcej tych promieni tym
nu ziem i staje się jaśniej... ”
W dniu 28 czerwca 2001 r. w gościn
nym Park Hotelu nasz M iejsko-Gminny Związek Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej odbyt swój, może historyczny. Zjazd, a to dlatego, że ostatni V Zjazd odbył się 29 m arca 1987 r. Po po
nad 14-letniej przerwie i włączeniu naszej gm iny do województwa Opolskiego reakty
wowano 16 grudn ia 1998 r. działalność M iej- sko-Gminnego Zarządu OSP, który aktyw
nie włączył się w struktury związkowe po
wiatu Oleskiego i województwa Opolskie
go-
Obrady Zjazdu otworzył Prezes Zarządu dh Zygfryd Seget witając bardzo serdecznie przybyłych delegatów z wszystkich jednostek O SP gm iny Dobrodzień i przybyłych zapro- j p ^ n y c h gości. Przybyli: Prezes Zarządu Po- J jio w e g o OSP w Oleśnie dh. Jan Kus (Sta
rosta Oleski), Sekretarz Zarządu Wojewódz
kiego ZOSP w Opolu dh Wiesław Penk, Za
stępca Komendanta Państwowej Straży Po
żarnej w Oleśnie H enryk W ieczorek, płk Zygmunt Zalewski — członek Prezydium Zarządu Wojewódzkiego ZO SP i Wicepre
zes Zarządu Powiatowego ZOSP, Przewod
niczący Rady Powiatu Bernard Gaida, Prze
wodniczący Rady Miejskiej Joachim Kiwic i członkowie ustępującego zarządu.
Zjazd w ybrał komisje zjazdowe, a obra
dy prowadził dh Ewald Zajonc, sekretarz Zarządu ZOSP. Swoje obszerne sprawozda
nia z działalności przedstawili Prezes dh Z.
Seget, Skarbnik dh Zofia Ulfig, Przewodni
czący Komisji Rewizyjnej dh Jerzy Wojta- cha i Komendant Gminny OSP dh Alfred . , f y b o f Zjazd prowadził dyskusje nad przed-
■j- ^ i o n y m i sprawozdaniami i udzielił abso
lutorium ustępującemu Zarządowi. Cały czas w czasie obrad pracowały Komisje Zjazdo
we, które przedłożyły listy przedstawicieli do Zarządu Miejsko-Gminnego ZOSP, Komi
W w ydatkach budżetu na ochotnicze straże pożarne naszej gm iny w tym roku zaplanow ano środki w ysokości 55 tys. zł.
O d co najm niej dw óch lat m ów iło się o p o trzebie zakupu sam ochodu do rato w nictw a d rogow ego dla O S P D obrodzień, która je s t w K rajow ym S ystem ie R atow nictw a D rogowego. Taka okazja nadarzyła się w lipcu, gdy je d n a z pobliskich firm sprow adziła z H olandii taki pojazd. Po oględzinach i negocjacjach i przychylnym s p o jrz e n iu Z a rz ą d u i R ad y M ie jsk ie j w D obrodzieniu, które to przeznaczyły na ten cel kw otę 23 tys. zł, a je d n o stk a O SP D obrodzień przeznaczyła kw otę 10 tys. zł z dotacji otrzym yw anej w ram ach dotacji
sji Rewizyjnej, listę delegatów na Zjazd po
wiatowy i przedstawicieli do Zarządu Powia
towego ZOSP RP. Zarząd i Komisja Rewi
zyjna odbyły swoje pierwsze konstytuujące posiedzenia. Zarząd Miejsko-Gminny ZOSP RP w Dobrodzieniu pracował będzie w na
stępującym składzie: prezes dh Zygfryd Se
get, wiceprezes dh Joachim Swoboda, wice
prezes dh Eryk Kurda, sekretarz dh Ewald Zajonc, skarbnik dh Zofia Ulfig, komendant gminny dh Alfred Rybol, członek prezydium dh Klaudiusz Maziol, członkowie zarządu, druhowie: Herbert Brodowy, Marek Czapla, Mieczysław Cisiński, Norbert Kandora, Piotr Pietruszka, Eryk Zając, Marian Gabor, Wal
dem ar Hyla.
Komisja Rewizyjna ukonstytuowała się następująco: przewodniczący dh Alfred Jen- druś, wiceprzewodniczący dh Tomasz Mich
nik, członek Komisji dh Jerzy Nawrat.
Delegatami na Zjazd Powiatowy ZOSP w Oleśnie wybrani zostali druhowie: Mie
czysław Cisiński, Alfred Jendruś, Eryk Kur
da, Alfred Rybol, Ewald Zajonc, a przedsta
wicielami do składu Zarządu Powiatowego druhowie: Mieczysław Cisiński i Ewald Za
jonc.
Zatwierdzona przez Zjazd Uchwała Pro
gramowa bardzo szczegółowo precyzuje kie
runki pracy Zarządu, który nie będzie szczę
dził sił aby zadania stojące przed nami reali
zować a działalność całej straży przyczynia
ła się do podniesienia stanu bezpieczeństwa przeciwpożarowego miasta i gminy Dobro
dzień.
Serdecznie dziękuję wszystkim druhom za prace przygotowawcze Zjazdu i życzę naszym strażakom dużo zdrowia i wytrwa
łości w społecznej pracy na rzecz Gminy Dobrodzień.
Sekretarz Zarządu M iejsko-G m innego Z O SP w D obrodzieniu dh E w ald Zajonc
Sprawozdanie z działalności finansowo-gospodarczej OSP
G eneralnie nasze O chotnicze Straże Pożarne utrzym yw ane są z funduszy przy
znanych przez gm inę i tak: w roku 1998 było 61 tys. zł, w 1999 - 66 tys. zł (plus 2.800 zł dotacji z Z arządu W ojew ódzkie
go w O polu)dotacja w 2000 r. rów nież 66 ty s . zł ( o ra z 5 .4 0 0 zł z Z W O p o le ) , a w 2 0 0 1 roku - 55 tys. zł.
W roku 1999 G m ina zakupiła dla OSP w S zem row icach sam ochód pożarniczy m ercedes za 40 tys. zł (bez żadnej dota
cji), radiotelefony: dw a dla O SP D obro
dzień i po jednym dla Bzinicy i Szem ro- wic (koszt 5.500 zł, w tym 2800 dotacja z Zarządu W ojew ódzkiego Opole). Pozo
stały fundusz przeznaczony był na paliwo, w ynagrodzenia, ubezpieczenia sam ocho
dów, drobne remonty.
Rok 2000 - kw ota 66 tys. zł w ydana na: selektyw ne alarm ow anie w O SP Bzi- nica i S zerm ow ice, koszt 7 tys. zł (dotacja z ZW O pole 3,400 zł), zakup m undurów w yjściow ych i czapek (34 kom plety) - koszt 11.045 zł, ubezpieczenie sam ocho
dów pożarniczych 4.200 zł, p a liw o - 4 0 0 0 zł, rem ont dachu rem izy w Szem row icach - 1999 zł, w y n ag ro d ze n ia - 12.000 zł.
Resztę w ydatkow ano na energię elektrycz
ną, te lefo n y , u b e z p ie c z e n ia strażaków , drobne remonty.
W roku bieżącym przyznano 55 tys. zł środków finansow ych, z czego 10 tys. zo
stało przekazane na zakup sam ochodu spe
cjalistycznego z podnośnikiem hydraulicz
nym i drabiną o w ysokości 2 1 m. W iększe zakupy to: m undury koszarow e - 18 sztuk, buty gum ow e - 5.900 zł (8 szt. O SP G łów czyce i 10 Klekotna), paliwo, w ynagrodze
nia.
Samochód dla straży
dla O SP działających w KSRD. Z ak u p io no sam ochód m ercedes b en z 608 D za łą cz n ą kw otę 33 tys. zł. P osiada on kabi
nę 9 osobow ą, autopom pę, dw ie linie tak zw anego szybkiego natarcia 50 m etrow e, liczne schow ki, m ożliw ość bezpośrednie
go podłączen ia w ody z hydrantu i zbior
nik w ody na 1000 litrów. Jest to idealny sa m o ch ó d do rato w n ic tw a d ro g o w eg o , gdyż cały sprzęt ratow niczy, w oda i sek
cja strażacka m ieści się w tym pojeździe, m oże on także służyć do gaszenia m ałych pożarów , szczególnie w m ieście. Do ak
cji ratow niczej na drodze nie będ ą m usia
ły w yjeżdżać dw a w ozy pożarnicze, tak ja k to było dotychczas.
S a m o c h ó d żuk z O S P D o b ro d z ie ń przekazano dla O SP G łów czyce, a tym sam ym ju ż tylko O SP Pludry (w iejska) p ozostaje je d n o stk ą bez sam ochodu. Dla O SP Szenirow ice zakupi się jeszcze w tym roku pom pę pływ ającą.
Z-ca Burm istrza E w ald Zajonc
Nagroda Nowego Millenium
Miejsko -gminny wstyd
Co najbardziej szpeci centrum nasze
go m iasta? T rzebaby ro zp isać konkurs z nagrodami. Jest takie miejsce, o którym ju ż zresztą pisałam , usytuow ane m iędzy siedzibą władz miasta i policji, domem kul
tury, a samym rynkiem czyli sercem D o
brodzienia. Przyjeżdżają tu w ładze nad
rzędne (z powiatu czy w ojew ództw a), od
w iedzają nas zespoły m uzyczne i różni goście "polityczni’' czy ze św iata kultury i parkują w miejscu oszpeconym niem iło
siernie przez sypiącą się i brudną ścianę budynku przy ul. Piastowskiej. Widok je st straszny i chyba nie razi on tylko tych, któ
rzy się do niego bardzo przyw iązali. A przyw iązanie musi być m ocne, skoro nie da się tego zm ienić. O czym a w yobraźni oglądaliśm y w gronie znajom ych rów ną i białą ścianę pokrytą kolorowym i reklam a
mi dobrodzieńskich zakładów pracy. Pięk
ny widok korzyść i dla m iasta (bo este
tyka nie pow inna nam być obca) i dla tych, którzy um ieściliby w tym m iejscu swoje kolorowe i przyciągające w zrok reklamy.
Sprawa trudna do przeforsowania, a tak być nie powinno. Pomimo, ze to budynek pry
watny — w styd raczej miejsko-gm inny.
Ewa Piasecka
Z a rzą d o ra z c zło n k o w ie OSP w D o
bro d zien iu s k ład ają serd eczn e p o d z ię kow an ia dla firm y “ O p tim a" za b e zp ła t
ne u b e zp iec ze n ie całeg o s p rz ę tu .
♦ • ♦
Z a rząd o ra z c zło n k o w ie OSP w D o b ro d zie n iu s e rd e c zn ie d zięk u ją Z a rz ą d o w i M iG D o b ro d zień za d o tację na za
kup s a m o c h o d u ra to w n ic z o -g a ś n ic z e go m arki m erce d es .
WYBORY
Uchwałą Nr 9 2 /137/98 z dnia 20 sierpnia 1998 roku Zarząd M iasta i Gm iny w Dobro- dzieniu utworzył 6 obwodów głosowania jak niżej:
1. Miasto: Dobrodzień; ulice: Chłopska, Koś
ciuszki, Księdza Gładysza, Lubi ¡niecka od nr 1-97, Moniuszki, Oleska, Plac Wolności, Po
lna, Reymonta, Rzędowicka, Stein, Szemro- wicka, Wojska Polskiego; wsie: Blachow, Li
gota Dobrodz. Siedziba komisji: Zespół Szkół Dobrodzień ul. Oleska 7; tel. 35-75- 246.
2. Miasto: Dobrodzień; ulice: Arki Bożka, Bieńka, Cmentarna, Dębowa, Dzierży, Dwo
rcowa, Habas, Kolejowa, Mańki, Leśna, Lu-
£ c á a
6
DO BR O D ZIEN IA _i ofcołłc i
Po raz 29-ty we Frankfurcie nad M e
nem przyznano M iędzynarodow ą N agro
dę Jakości. D rugiego lipca 2001 roku na cerem onii w hotelu Inter - C ontinental ze
brało się grono biznesm enów ze w szyst
kich kontynentów i różnych branż przem y
słow ych, z ponad 100 firm , by uhonoro
wać najlepszych spośród środow isk bizne
sow ych. C erem onia rozpoczęła się przed
stawieniem członków TRADE LEADERS CLU B , organizacji założonej z m yślą o prom ow aniu firm w yróżniających się na arenie m iędzynarodow ej. N agrody zostały w ręczone w obecności korpusu dyplom a
tyczn eg o , m .in. F rancji, A ustrii, R osji, Korei.
Firm a "M eble Kler" — Piotr K ler była
W dniu 8 lipca 2001 r. na boisku w Plu- drach p rzeprow adzono g m in n e zaw ody sportow o-pożarnicze, w których w zięło udział 9 drużyn, w tym 2 kobiece. Zaw ody rozegrane zostały w dwóch konkurencjach:
m u sz tra , s z ta fe ta p o ż a r n ic z a 7 * 5 0 ni z przeszkodami, ćwiczenia bojowe (najbar
dziej w idow iskow e).
W spaniała pogoda, licznie przybyła publiczność, całe rodziny strażaków, dy
miące grille z kiełbaskam i, zim ne napoje stw orzyły rodzinno-strażacką atm osferę.
G orący d o ping d la startujących drużyn sprawił niespodzianki (?) w wynikach koń
cowych zawodów.Trema małych strażaków z Szem row ic spow odow ała zajęcie przez nich II m iejsca za w iększym i chłopakam i z O SP R zędow ice w grupie 12-15 lat. Fa
w oryzow ane dziew czyny z O SP K lekotna przegrały z debiutującym i w takich zaw o
dach dziew czynam i z O SP G łów czyce w grupie żeńskiej 16-18 lat. W grupie III wygrała OSP Główczyce przed O SP Szem-
blinieckaodnr98-l33, Mickiewicza, Miodo
wa, Na Bąki, Opolska, Pocztowa, Piastowska, Powstańców Śląskich, Parkowa, Sawickiej, Solna, Świerczewskiego, Topolowa, Wieczor
ka, Zawadzkiego, Zieloną Spółdzielcza; wsie:
G osław ice, Główczyce, Zwóz. Siedziba ko
misji: Publiczne Gimnazjum Dobrodzień, ul. Piastowska 17, tel. 35-75-536.
3. Wsie: Dąbrowica, Makowczyce, M yśliną Turza. Siedziba komisji: Szkoła Podstawo
wa Turza, ul. Kolejowa 27, tel.35-37-207.
4. Wsie: B ą k i, B zinicaN ow ą Bzinica Starą Kolejka, Liszczok , Pietraszów, Pludry. Sie-
je d y n ą polską firm ą nagrodzoną w tego
rocznej edycji konkursu — doceniono naj- w yższąjakość produktów i wysoki poziom obsługi klienta.
W uzasadnieniu przyznania w yróżnie
nia czytam y: "...kom itet w yborczy 29. edy
cji M iędzynarodow ej N agrody Jakości, którą stw orzono we w spółpracy z Klubem Liderów H andlu. aby w yróżnić firmy każ
dej branży przem ysłow ej, który cli produkty i jakość obsługi klienta zasłużyły na po
w szechne uznanie ... w ybrał firm ę “ M e
ble K ler” — Piotr Kler, by uhonorow ać tą nagrodą. W obecnej edycji w yróżnienie to przyjm uje nazw ę M iędzynarodow e Tro
feum Jakości — N agroda N ow ego M ile
nium.
Zawody OSP
rowice. III miejsce przypadło O SP Kieł na, IV m. O SP Bzinica Stara, V m. G»»i~
Rzędow ice. N iestety, nie startow ała OSP Dobrodzień (czyżby bali się porażki?), któ
ra je s t najlepiej w yposażona w sprzęt. Z a
w ody b ard z o sp raw n ie p rz e p ro w a d z iła k o m isja sęd zio w sk a na czele z st. asp.
W ojciechem W iechą d o w ó d cą JR G KP PSP z O lesna. D yplom y i puchary wręczał prezes Zarządu Z O SP dli. Z ygfryd Seget w asyście sekretarza zarządu dh. Ewalda Zajonca, kom endanta gm innego A. Rybo- la i całej kom isji sędziow skiej.
Z arząd M iejsko-G m inny Z O SP składa podziękow ania druhom z O SP Pludry za organizację zaw odów i w szystkim startu
jącym strażakom za udział, a mam y nadzie
ję że w przyszłym roku startujących d ru żyn będzie w ięcej.
Sekretarz zarządu M G ZOSIf- dh E w a ld Z a f. .
dziba komisji: Szkoła Podstawowa Pludry.
Al. Wyzwolenia 4b, tel. 35-37-511.
5. Wsie: Malichów, Szemrowice', Warłow. Sie
dziba komisji: Szkoła Podstawowa Szcm- rowiee, ul. Wiejska 2. tel. 35- 75-355.
6. Wsie: Bzionków. Klekotna. Kocury. Rędzi
na, Rzędowice. Siedziba komisji: Szkoła Podstawowa Rzędowice, ul. Dobrodzień- ska 8.
Lokale w yborcze czynne będą dnia 23.09.2001 r. w godz. od 6.00 do 20.00.
Burmistrz Miasta i Gminy inż. Zygfryd Seget
Serdeczne podziękowania za modlitwę i udział w pogrzebie
śp. H ild e y u rd y K o n tn y
delegacjom Urzędu Miasta i Gminy, Rady Powiatu w Oleśnie, pozostałym delegacjom oraz wszystkim krewnym i znajomym
sklaila córka L idia z rodziną
„ I J a h w e B óg w z i ą ł c z ł o w i e k a . I u m i e ś c i ł g o w o g r o d z i e E d e n A
b y g o u p r a w i a ł i o n i e g o d b a ł”
.. Widzimy w okół nas w zrastające św iadectw u szk ó d spow odow anych przez człow ieka w wielu regionach Ziemi: niebezpieczny p oziom zanieczyszczenia wody. pow ietrza, ziem i i żyw ych istot, w ielkie i niepożądane zakłócenia w rów now adze ekologicznej biosfe
ry: niszczenie i wyczerpyw anie nieodnaw ialnych zasobów ; skrajny niedostatek szkodliw y dla fizycznego, um ysłow ego i społecznego zdrow ia człow ieka w środow isku stw orzonym przez człowieka, szczególnie w środow isku zam ieszkania i pracy".
Deklaracja Konferencji NZ. Sztokholm 1172
C'zfowiek zd a je się często nie dostrzegać innych znaczeń sw e
g o naturalnego środow iska, ja k tylko te, które słu żą celom doraź
nego użycia i zużycia ”
encyklika Redemptor hominis
Zdjęcia:
y a fa ł R e jd a k T o m a s z S tu p m s k i Opracowanie.
G o th m o g . T o m a s z S tu p m s k i
W jak im n a się natura eliminuje różne odpadkil
Puszka m etalowa po napoju 10 lat
butelka plastikowa 100 - 1000 lat
Szklana butelka 4000 lat
na podstawie „Focus" nr specjalny ¡ 2000. lato 200/
Zanieczyszczeniu środow iska i w spółpracy z naturąpoświęcono juz wiele o p ra c o w a ń , deklaracji czy wezwań. Jednak to nie może rozwiązać problem u, który dotyka otoczenia każdego z nas. Przed
staw ione zdjęcia w ykonano przy drodze prowadzącej na Habas, oraz przy u licy Powstańców Ślą
skich, ale taki w id o k jest powszechny. Rozejrzyjny się dokoła. W ięcej na ten temat czytajcie na naszej stronie internetowej http: republika.pl/dookola.
Dziękujem y wszystkim , którzy nam pom ogli.
„ 1 ZIEMIĄ ZOSTAŁA SPLUGAWIONA PRZEZ SWOICH MIESZKAŃCÓW, BO OBESZLI PRAWA, ZMIENILI PRZEPIS, ..
ZŁAMALI PRZYMIERZE TRWAJĄCE PO CZAS NIEZMIERZONY”
K s. Iz. 24, 5
£ c£ &
D O BR O D ZIEN IA m i
Jeśli m entalność nie ulegnie zm ianie, nie m ożem y m ieć nadziei na uratow nie przyrodą’, bez w zględu n a to. co tw ierdzą specjaliści (...) J e że li ludzie myślą, że szczęście p o le g a na zdobyw aniu w ięcej każdym rokiem, ja k a ż j e s t nadzieja na zachow anie dóbr nalural-
P Ri&a: E colow and Techttołosw 1970:
D zie ln ic o w y m d la R e w iru III je s t sierż. sztab. Z ig n iew T ekieli, w y k sz ta ł
cenie śred n ie te c h n ic z n e , w P olicji od 1991 roku.
P odległy mu rejon to m iejscow ości:
Błachów, D ąbrow ica, K lekotna, Kocury, B z io n k ó w , M a lic h ó w , L ig o ta D o b ro - dzieńska, M akow czyce, M yślina, Rzędo- w ice, S zem ro w ic e, T urza, W arłów . W spraw ach ww. terenu proszę kontaktow ać się z dzielnicow ym w K o m isariacie Po
licji w D o b rodzieniu przy ul. P iasto w skiej 1 pok. nr 2 lub te lefo n ic zn ie pod nr 35-75-526.
D zie ln ic o w y m d la R ew iru IV j e s t sierż. sztab. M irosław K ubat, w y k sz ta ł
cenie śred n ie te ch n ic zn e , w P olicji od 1993 roku.
P od leg ły m u rejo n to m ie jsc o w o śc i:
B ą k i, B z in ic a N o w a , B z in ic a S ta ra , G łó w c z y c e , G o sła w ic e , K o lejk a, L isz- c z o k , P ie tr a s z ó w , P lu d ry , R ę d z in a , Z w óz. We w szy stk ic h sp raw ac h z ww.
terenu proszę k o n ta k to w ać się o so b iście z d z ieln ico w y m w K o m isa ria c ie P olicji w D o b ro d z ie n iu przy ul. P iasto w sk iej I pok. nr 2 lub te le fo n ic z n ie pod nr 35- 75-526.
D z ie ln ic o w y m d la R e w iru V j e s t s ie rż . sz ta b . T o m a sz D ą b ro w sk i, w y k sz ta łc e n ie śred n ie te c h n ic z n e , w P oli
cji od 1993 roku.
Podległy mu rejon to m iejscow ości • G m in ie Z ęb o w ic e: K nieja, K osice, K,.
d łub W olny, O sie ck o , R adaw ie, Radaw V ka, Poczolków , S ied lisk a, P ruszków , Z ę bow ice. W sp raw ach z ww. te re n u p ro szę k o n ta k to w ać się o so b iśc ie z d z ie ln i
cow ym w K o m isariacie Policji w D obro
d zien iu przy ul. P iasto w sk iej I pok. nr 2 lub te le fo n ic z n ie pod nr 0 (p re fik s o p e rato ra ) 3 4 -3 5 -7 5 -5 2 6 .
B ezp ośred n i n a d zó r nad p racą d z ie ln ico w y ch sp ra w u je K ierow n ik R ew iru D zie ln ic o w y c h asp . sz ta b . T a d eu sz S p a lik . oprać, sierż. sztab. Ki. C hm ielew ski
Informacja o waloryzacji amarytur i rant
Oddział Regionalny Rasy Rolniczego Ubez
pieczenia Społecznego w Częstochowi e i nform u- je, iż zgodnie z arl. 48 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników , z dniem 1 czerwca 2001 roku została przeprowadzona w aloryzacja eme
rytur i rent przyznanych do dnia 31 maja bieżą
cego roku przy zastosowaniu wskaźnika w alory
zacyjnego 12,7% . Kwota najniższej em erytury w zrosła z dniem 1 czerwca 2001 roku o 12,7% i wynosi 530,26 zł m iesięcznie brutto.W aloryza- cja emerytur i rent rolniczych polega na przem no
żeniu kwoty em erytury podstawowej wynoszącej 530,26 przez w skaźnik w ym iaru ustalany in d y
w idualnie dla każdego świadczenia. Od tak usta
lonej kwoty zostanie potrącona zaliczka na po
datek do ch o do w y i składka na ubezpieczenie zdrowotne.
W ysokość zasiłków I dodatków do świadczeń obowiązujących od dnia 01.06.2001 zawiera za
mieszczone obok zestawienie
W. G.
Zestawienie podstawowych wysokości świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników
8
DOBRODZIENIA£ ćA &I I o k o lic
Pierwsza liczba zam ieszczona w w yka
z ie o z n a c z a ś w ia d c z e n ie n a d z ie ń 3 1 .0 5 .2 0 0 1 r„ druga to w ysokość św iad
czenia na dzień 1.06.2001 r.
Świadczenia em erytalno-rentow e: I.
em erytura i renta inw alidzka podstaw ow a 470,51 / 530,26; 2. zasiłek rodzinny: • na m ałżonka oraz na pierw sze i drugie dziec
ko 36,90 / 4 1,20; • na trzecie dziecko 45,70 / 5 1,00; • na czw arte i każde kolejne dziec
ko 5 7 ,1 0 / 63,70; 3. dodatek pielęgnacyjny 1 2 0 ,6 4 /1 3 5 ,9 6 ; 4. dodatek pielęgnacyjny dla inwalidy w ojennego 180,96 / 203,94;
5. dodatek kom batancki z tytułu tajnego nauczania 120,64 / 135,96; 6. dodatek dla sieroty zupełnej 226,75 / 255,55; 7. św iad
czenie pieniężne (dawn. dodatek) dla żoł
nierzy zastępczej służby w ojskow ej, nie więcej niż 1 2 0 ,6 4 /1 3 5 ,9 6 ; 8 . św iadczenie pieniężne za pracę przym usow ą, nie w ię
cej niż 120,64 / 135,96; 9. ryczałt energe
tyczny 85,45 / 88,23 (od 1.0 1 .2 0 0 1 r.); 10.
dodatek dla osoby, która ukończyła 100,^
1.540,20 / 1.683,27; I I . zasiłek pogrzeby wy 4.103,48 /4.0 8 7 ,1 0 ; 12. w ysokość m ie
sięcznego przychodu pow odująca zm niej
szenie lub zaw ieszenie w ypłaty św iadcze
nia e m e ry ta ln o -re n to w e g o : a) 70% - 1 .4 3 6 .3 0 / 1430,50; b) 130% — (od 1.0 3 .2 0 0 1 r.) 2.667.30 / 2.656,70.
Św iadczenia z ubezpieczenia w ypad k ow ego, ch orob ow ego i m acierzyń sk ie
go: 1. zasiłek chorobow y na I dzień 4,00 / 4 ,0 0 ; 2. Z asiłek m a cie rz y ń sk i 2 2 4 ,0 0 224,00; 3. je d n o ra zo w y zasiłek z tytułu urodzenia dziecka 1.411,53 / 1.590.78; 4.
zasiłek pielęgnacyjny 120,64 / 135,96; 5.
jednorazow e odszkodow anie za 1% długo
trw ałego uszczerbku na zdrow iu (od 5.04.
2001) — 3 6 0 ,0 0 /3 6 0 ,0 0 .
S kład ka na u b ezp ieczen ie (w I i II kw artale 2001 bez zm ian): 1. em eryntal- no-rentow e 141,20; 2. w ypadkow e, choro
bow e i m acierzyńskie 54,00.
Rozmowa z Renatą Przemyk przeprowadzona podczas Dni Dobrodzienia - lipiec 2001.
— Zm ieniła p a n i trochę sty l sw oich p iose
nek, ze spokojnych, na hardziej żywe, na
wet hałaśliwe. C zy w płynąl na to pobyt w Stanach Zjednoczonych?
— N ie. Płyta była gotow a je szc ze przed wyjazdem na koncert do Stanów. To się nie stało z dnia na dzień, na wcześniejszych pły
tach pojawiły się piosenki mocniejsze, prze
platane ze spokojniejszym i. Czuję lepszy kontakt z publicznością, gdy m uzyka je st ekspresyjna, żywsza. Tematy piosenek są bardzo życiowe. Śpiewam o w olności, tole
rancji, o tym, że każdy ma prawo bycia sobą, że najważniejszy je st człowiek. Śpiewam o tym , że nie m ożna człow ieka oceniać w e
dług schematów, nie m ożna go dyskrym i
nować ze względu na kolor skóry, płeć, po
chodzenie itp.
Wyprzedziła Pani m oje pytanie o treść piosenek. Czy teksty p isze dla P ani tylko
Anna Saraniecka?
— Tylko Ania pisze dla mnie i “ Blizna" jest naszą w spólną płytą. Te treści trafiają do mnie. Nie udaję gdy śpiewam, bo śpiewam to, co myślę, całkowicie utożsamiam się z tekstami Ani. Pracujemy razem ju ż 12 lat.
Ju ż d ru g ą płytę skom ponow ałam sam a.
Spełniam się całkowicie jako muzyk, jako kom pozytor i w okalista. A nia natom iast spełnia się ja k o autor teksów i w tym ukła
dzie doskonale się uzupełniamy.
— C zy m a Pani sw ojego idola muzyczne
go, kogoś do naśladowania? Czy wzorowała się Pani na kimś, rozpoczynając karierę?
— Podziwiam wielu ludzi za profesjona
lizm, osobowość, za to, co m ają innym do powiedzenia. Nie ma jednej osoby, z której brałabym wzór. Z przyjem nością słucham takich wokalistów, którzy sw oją silną oso
bow ością i elektryzującym głosem potrafią
dużo przekazać swoim słuchaczom. Myślę tu np. o Edith Piaff i Ewie Demarczyk. Nie rodzaj muzyki świadczy o sile wokalisty, ale je g o osobow ość, ekspresja i głos.
— C zy styl ubierania się dopasow uje Pani do rodzaju muzyki aktualnie wykonywanej?
— Ubieram się w to, w czym czuję się swo
bodnie. W ynika to z m ojego usposobienia
— nie robię niczego wbrew sobie. Styl śpie
wania i ubierania się połączone są u m nie w je d n ą całość - śpiewam i noszę to, co lubię.
— Czy dobrze się Pani czuje na m ałych sce
nach, śpiew ając dla niew ielkiej w idow ni?
C zy łatw o tu naw iązać kontakt z widzem?
— Dla mnie cenny jest każdy słuchacz, który je st otw arty na m uzykę. Nie chodzi tu o w ielką w idownię, ale o taką, która przyszła posłuchać muzyki.
— Takich odbiorców życzę Pani w imieniu redakcji “Echa Dobrodzienia ” i dziękuję za
Rozmowa z Anną Saraniecką
— autorką tekstów piosenek wykonywanych przez Renatę Przemyk
— Co inspiruje p anią do układania takich, a nie innych tekstów piosenek dla p a n i Re
naty?
— Mam wrażenie, że mam y podobny sys
tem wartości, podobne poczucie humoru.
Czytamy te same książki, słucham y podob
nej muzyki. Te w szystkie przeżycia składa
ją się na to, co ja piszę, a ona śpiew a.
— Czy bardziej "buntow nicze " treści p io senek w ym agają więcej ekspresji w m uzy
ce?
— Każda nasza płyta je st inna. Nigdy się nie zam ykam y w jakim ś jednym konkret
nym stylu, je st to efekt m ieszania się wielu różnych odm ian, b a w . tonacji.
— Dużo koncertujecie w kraju?
— Tak. Jeździm y wszędzie, gdzie nas za
praszają, gdzie nie wiąże się to z jakim ś bankietem czy w ydarzeniem , które z m uzy
ką nie ma nic wspólnego.
— A ja k z m ałym i miasteczkami. Jak was tu ludzie odbierają?
— Wydaje mi się, że odbiorcy w małych miastach tw orzą bardziej autentyczną w i
downię. Ludzie skupieni w większych aglo
meracjach są zm anierowani, znudzeni na
tłokiem imprez.
— Ja k was przyjęto w Stanach Zjednoczo
nych?
— Nie m a się co oszukiwać - graliśm y dla
Polaków, a nie dla Amerykanów. Tam, gdzie są skupiska polonii, tam w ystępują polscy artyści. B yliśm y jed n ak m ile zaskoczeni obecnością wielkiej ilości młodzieży na na
szych koncertach.
— Dwa miesiące temu ukazała się "Blizna ", Kiedy narodziny now ej płyty?
— Pewnie za jakieś dw a lata, w takich od
stępach czasu nagrywam y płyty. Rok trwa praca nad pom ysłem , później w ybór tek
stów, próby i powoli... rodzi się nowa płyta.
— Życzę więc w imieniu słuchaczy z Do
brodzienia, by ukazał się now y krążek zgod
nie z życzeniam i autorki tekstów i wokalist
ki.
. . . . .
P rojekt" Rowerem po Śląsku” stanowi wspólną inicjatywę siedmiu gmin położo
nych w dolinie rzeki Małej Panwi. Celem projektu jest wzbogacenie oferty turystycz
nej wspomnianego terenu oraz zapoznanie jak najszerszej grupy turystów czynnie wy
poczywających z walorami przyrodniczo-hi
storycznymi doliny Małej Panwi. W ramach projektu planuje się wytyczenie i oznakowa
nie tras rowerowych w obrębie istniejących duktów leśnych oraz dróg gminnych i powia
towych o niskim natężeniu ruchu oraz wy
danie przewodnika z mapą tras rowerowych, który pozwoli zapoznać się potencjalnym turystom rowerowym z atrakcjami turystycz
nymi oraz walorami przyrodniczymi w są
siedztwie tras rowerowych oraz położeniem punktów gastronomicznych i pozostałej in
frastruktury turystycznej.
Trasy rowerowe ujęte w projekcie opra
cowanym przez Polskie Towarzystwo Tury
styczno -Krajoznawcze Oddział w Pyskowi
cach stanowią ciąg dalekobieżnych tras ro
werowych prowadzących docelowo z Tar
nowskich Gór przez Toszek, Jemielnicę, Sta- niszcze Wielkie, Ozimek, Turawę , Chrzą
stowice do Opola oraz z Tarnowskich Gór przez Tworóg, Krupski Młyn, Zawadzkie- Świerkle, Kolonowskie, Ozimek, Turawę, Murów, Pokój, Lubszę do Jelcza-Laskowic.
Uzupełnieniem tych tras dalekobieżnych jest m.in. trasa prowadząca z Opola przez Da
niec , Krzyżową Dolinę, Kolonowskie, Bąki, Lubliniec, Kochanowice, Herby, Blachow
nię do Częstochowy.
W granicach Gminy Dobrodzień znajdują się 4 projektowane trasy rowerowe o łącznej długości 28,9 km. Najdłuższa z nich prowa
dzi z miejscowości Kolonowskie przez Ko
lejkę, gdzie znajduje się gospodarstwo agro
turystyczne ze stadniną koni, a także Bzinicę (zabudowania folwarczne, kaplica, restaura
cja) Bąki, Dobrodzień (zabytkow e domy, kościół drewniany, pałac, park, restauracje), Ligotę Dobrodzieńską, Myślinę (zalew w dawnej piaskowni, stacja PKP) do Staniszcz Małych. W obrębie wspomnianych tras ro
werowych znajdują się również elementy przyrodniczo-krajobrazowe które warto od
wiedzić (malownicze meandry Małej Panwi, Stawy Pluderskie). G m iny Chrząstow ice, Dobrodzień, Jemielnica, Kolonowskie, Ozi
mek, Turawa, Zawadzkie starają się o wspar
cie wymienionego zadania w ramach zawar
tego porozumienia międzygminnego ze środ
ków W ojew ódzkiego Funduszu O chrony Środowiska w Opolu, dzięki któremu lepsze poznanie walorów rodzimej przyrody, kra
jobrazów i historii regionu stanie się faktem ju ż w sezonie turystycznym 2002.
Dariusz D\ kta
Edward Goszyk , ;
m m m ■ r n . r n . m m m m m m m m
E N J L V I I E I m % P
Ostatni książę opolski Jan II rozpoczął Posadowa na Dobrodzieniu, a Kasper i Adam ściciel domu musi podczas żniw kosić przez swe rządy w r. 1476 po śmierci swego ojca
Mikołaja. Mając pewne kapitały książę po
większał je, pożyczając znaczne sumy za wysokim oprocentowaniem. Przez cały okres swego panowania powiększał swe księstwo przeważnie poprzez kupno ościennych ziem.
Po tragicznej śmierci swego brata Mikołaja II przybrał nowy tytuł: “pan naNiemodlmie".
W r. 1498 nabył część okręgu bytomskiego wraz z zamkiem Świerklaniec za 1900 flore
nów. W r. 1509 przyłączył do swego księ
stwa okręg kozielski, a w 15 2 1 całe księstwo raciborskie. Później zakupił jeszcze inne zie
mie, m.in. Kluczbork. Unikając wszelkich wojen Jan II w ciągu 56 lat swych rządów stworzy) potężne księstwo i pomnożył swe bogactwa.
Cóż jednak z tego! Nie miał bowiem po
tomka, któremu mógłby przekazać to wszyst
ko. Zadbał jednak o to, by po jego śmierci administracja dalej była sprawna ajeg o pod
dani mieli zapewnionę opiekę prawną. Na pół roku przed swym zgonem wydal ordunek księstwa, m ocą którego jego następcy, o ile tu nie rezydowali, musieli utrzymywać na
miestnika księstwa (Landeshauptmann).
K siążę Jan II, zw any także Dobrym , zmarł 27 marca 1532. Zaraz też cesarz Fer
dynand I Habsburg, któremu jako królowi Czech podlegały księstwa śląskie, wysłał do O pola komisję, która zagarnęła krociowy majątek po księciu i przesłała do Wiednia.
Następcą po księciu Janie II miał zostać m argrabia Jerzy H ohenzollern, czego nie uznał cesarz. Jednak na skutek różnych in- terwencj i po roku margrabia otrzymał to księ
stwo jako zastaw za 183.333 guldenów. Nie mieszkał on jednak tutaj, ale w Krnovie, bo był też właścicielem lenna bytomsko-bogu- mińskiego i księstwa karniowskiego. N a
miestnictwo nad księstwem opolskim powie
rzył Janowi Jordanowi ze Starego Paczko
wa. który podobny urząd pełnił ju ż od dwóch lat w Karniowskim. Wtenczas prawie każdy powiat posiadał swego naczelnika czyli sta
rostę oraz sędziego. Tak to w lubliniecko-ole- skim powiecie starostą był Jan Posadowski z
O G Ł O S Z E N IE
Niniejszym inform ujem y, że posiadam y lokale użytkowe do natychm iastow ego zasiedlenia w Dobrodzieniu przy ul. PI.
W olności 2 (rynek) o pow. 7 3 m 2 i przy ul. Lublinieckiej 10 o pow. 2 3 ,7 3 m 2.
Szczegóły do om ów ienia w siedzibie Za
kładu Gospodarki Komunalnej i M ieszka
niowej przy ul. Piastowskiej 25 w Dobro
dzieniu tel. 3 5 -7 5 -5 3 4 lub 3 5 -7 5 -3 3 0 .
■ f i
&c£&
I I I DOBRODZIENIA _
■ i oŁoHc i
Koszenbarowie sędziam i.
Wszystkie te zm iany dotknęły także zie
mię lubliniecką, aż po Woźniki włącznie.
Najmniej odczuł to Dobrodzień, bowiem od 1452 miasteczko to stało się prywatną wła
snością starosty wielkostrzeleckiego Henry
ka Kranczkowskiego. Po kilkakrotnej zmia
nie właścicieli w r. 1532 najprawdopodob
niej panem był tu właśnie Jan Posadowski, ożeniony z Zofią Zarębówną z Kalisnowa, córką palatyna kaliskiego. Jej dożyw ocie zostało zabezpieczone właśnie na Dobrodzie
niu.
Około 1540 Jan Posadowski został na
miestnikiem księstwa opolsko-raciborskiego a po odejściu w r. 1543 Jana Jordana także karniowskiego. Jako najwyższy urzędnik księstwa raczej mało przebywał w Dobro
dzieniu, a więcej w Opolu, gdzie też wysta
wiał niektóre dokumenty.
W roku 1543 zmarł margrabia Jerzy Ho- henzollern.a w imieniu pięcioletniego syna Jerzego Fryderyka rządził jego opiekun mar
grabia Albrecht. Na rozkaz cesarza jego naj
wyższy urząd nakazał namiestnikowi odpra
wienie sejmiku w Raciborzu, by pozbawić m łodego dziedzica sw ych w łości. Posa
dowski odmówił jednak wykonania tegoż.
Ale i tak księstwo opolsko-raciborskie wkrót
ce przeszło w ręce cesarza. W zamian za to młody Jerzy Fryderyk otrzym ał m niejsze księstw o żagańskie. Tymczasem O pole z Raciborzem stały się uposażeniem córki Zyg
munta I i Bony — Izabelli za zrzeczenie się w imieniu własnym jak i syna Jana Zapolyi pretensji do korony węgierskiej i Siedmio
grodu. Izabella jednak nie dotrzymała zawar
tej ugody. Wtedy cesarz przejął oba księstwa i nie dopuścił do zwrócenia ich również mat
ce Izabelli — Bonie.
W r. 1547 Jan Posadowski otrzymał cze
ski pas rycerski, chociaż jako szlachcic pol
ski pieczętował się herbem Awdaniec (Ab- dank). Zmarł w r. 15 5 1 a p o je g o śmierci wła
ścicielami naszego miasteczka zostali jego synowie Wacław i Jan II. Teraz mieszkańcy Dobrodzienia i Ligoty odmówili wdowie i synom wykonywania robót pańszczyźnia
nych, powołując się na dokument lokacyjny księcia Władysława Opolczykaz r. 1384, któ
ry zwalniał ich z wszelkich robót dla dworu.
Eks-królow a w ęgierska Izabella, która w ow ym czasie była, chociaż dość krótko, zwierzchniczkątych ziem śląskich, powoła
ła komisję, która uznała dokument księcia Władysława zanieobowiązujący, gdyż: “Zda
je się niedobrze pozostawić Dobrodzienia- ków przy ich przywilejach i jest w Jej mocy skasowanie tych wolności” .
Dnia 11 lipca 1555 porozumiano się jak następuje: “ Dobrodzieńiacy m ają wiosną i jesienią orać pola w 25 pługów, każdy wła-
jeden dzień a nazajutrz, gdy państwo (Herr
schaft) to nakaże, ma się stawić 20 kosiarzy, którzy będą albo kosili, albo zagrabiali. Pań
stwo ma zaw iadomić robotników dzień albo dwa wcześniej a ci mają się stawić w dworze wraz z wschodem słońca i kończyć pracę o zachodzie. W południe m ogą konie i woły wypoczywać przez dw ie godziny i paść się na dworskim, jednak bez czynienia szkód w zbożach. Gdyby się ktoś do tego nie zastoso
wał, je g o praca nie zostanie przyjęta jako wykonana w całości. Burmistrz i sołtys mają dopilnować, by ¡udzie szli gremialnie do pra
cy. Z a to państwo (dwór) zezwala im i ich potomkom na wypas bydła w okolicznych lasach i tuczenie świń na żołędziach. Dwór zapewnił gminie nie obciążać jej dodatkowy
mi pracami i ochraniać poddanych." Na do
kumencie porozumienia wdowa Z otla przv łożyła sw ą pieczęć obok pieczęci WaclavK Czebullki z Litułtowic na Szywaldzie. w i- z \' docznie przedstawiciela magistratu. "V
B racia W acław i Jan II B osadow scy wspólnie posiadali Dobrodzień i Wojniczki koło Grodkowa, później obydwaj lub sam tylko Wacław nabył Chrzelice.
Pierwszy znany dokument, wystawiony przez dobrodzieński magistrat pochodził z 25 stycznia 1561. Dotyczył on zezwolenia na założenie młyna, a wyciąg z niego brzmiał:
"M y burmistrz i rada etc. sprzedajem y na dziedziczną własność Jerzemu Plackowi staw Cisie i kawał pola obok stawu Pychena. któ
ra to rola od drogi do Zwozu sięga aż po go- siaw ickągranicę, je st trochę podłużnie szpi
czasta a jej szerokość rozciąga się od staw u Pychena do kopca granicznego — za ju ż za
płaconą sumę; m oże on tam na koszt w lasny wybudować młyn, jako daninę ma dostarczyć na Michała dwie ciężkie grzywny i 12 g»
szy oraz dwie najcięższe ryby z odłowu, zo.V staje zwolniony z pańszczyzny i może p iQ bierać wszystko, co je st mu potrzebne do utrzymania stawu ja k ziemię, chrust etc., a dla własnych potrzeb ma wolny wyrąb w le- sie miejskim, w potrzebie musi pom óc miej
skim piwowarom. W w ypadku sprzedaży dziedzicznej własności m oże to zrobić za powiadomieniem nas, a kupujący musi być nam miły” .
Jan II Posadowski ożenił się 1561 z Ma- rusią, córką Wacława N aw oja z Dolnej na Stemalicach i Dziewkowicach, nam iestnika księstwa opolskiego i raciborskiego podczas panowania tu Izabelli. Jan II otrzym ał od te
ścia Sternalice, Boroszów i Radiów. Umo
w a została zatw ierdzona 22 czerw ca 1562.
Drugi z braci. Wacław, pan na Chrzelicach, ożenił się z w dow ą po baronie Samuelu von Heydeck na Sehman i G rünw alde — miej
scowościach w Prusach. Miał jednak w iel
kie trudności z przejęciem pruskich posia-
H J V a O H J O a O 3IÑ 3ZJG VIM SVZ 3 Ñ d 2 Z d lO d 3 1 Ñ
J¡A lV d !A l VH ¡A l VN
AdílMVZ 3ÑOI3VL
o u / a j ó u w o z i a u z j j á u M O A v Á j a c h u B j
00 TI ~
00'¿ ftoqos m oo g l - 0 0 ’L :¿uiD2svudnz
nj|
x ir m
V l > 1 0 d - ¡A iZ jp I BU5JO ^ t= rA TO S r=V Z- *TJ J g g l
7 O d y i O ' X Z
•O IO H - ^zseppod op
bu>|
o tajqSJBfOJS BIJOS33>|B I A q n j $■09
0 - 0 9 0
ai>|SJBU9jp azá/vv;A 3 d z 3uf/(3BZ!|BUB>i i q j j B j z s q i í/Cj3I>(B| ; /CqjBj : B i u i a q 3
:
b>|
jso>
j'S d A /QXjcl ‘A jsn d sz jd ‘B iuazp -
o jS
o:ip X A io u o j9 q A voqoj^M B f a q n p o a j
J
J 0 A O S I
(B U |E J 3 U !lL l B U |9 M ) O U f,^9 B |O Z |O lU J9 4 X |B M 94B JĄ]ís u z o ia in jiq Xjuo3 ";>|Moq3Ep q q id s i ’XdBd
“SM O sdjg /q .f y d 'U B id o jK js 's>|9Jodns
‘Bf333
O U d B M ‘J U 3 U I3 3 3 U E | t t O p i i q flJE I J 3 J B [ \ [ :9UB>|3JAVOd
‘3 A \O Z 3 d B J l *3U EM O >|uAdO ; 3 U JB Z 3 X q 3 B |q
‘3 U B M 0 > |u X 3 0 I 3LU BZ3 - X jíU ' j>|lUAVO){BJZS>[
u r i u :3¡S 3jq B Z a i X u p d a \ a z o i u p i q ¿ q c u X M
: a f t i A 3 f o
£16-S¿-S£ (freo) [31 -8e<I-e¿-5e (freo) XBj/qsjífrZ oSaiqsjoj B ^sfo^ qn :uqsy3izpojqo<j tnoStq 08£-9fr
> ! 3 > ! O Z M
V M O I Q M V H Y i m i d
dlości. Bracia bardzo się kochali, a Jan czę
sto bral na siebie długi brata i je płacił. Kiedy Wacław czuł, że zanikająjego siły żywotne, postanowił swą część Dobrodzienia przeka
zać bratu. Uzgodnienie to sporządzono w Nysie 22 kwietnia 1572. Przy tym Jan zobo
wiązał się zająć jego nieletnimi dziećmi, sta
rać się o nie jak najlepiej i być przykładnym stryjem. Krótko po zatwierdzeniu w opolskiej kancelarii tego dokumentu zmarł Wacław.
.7 idłużenie Dobrodzienia było jednak duże, oóźniej spływały jeszcze weksle zm arłe
go brata. Tak więc w roku 1582 doszło do sprzedaży Dobrodzienia, a nową właściciel
ką została wdowa po Wacławie — Magdale
na Posadow skąz d. Kurzbach (15 .0 6 .1582).
Wdowa, potrzebując do prowadzenia gospo
darki silnej męskiej ręki, odłożyła czarny we
lon. Powtórnie wyszła za mąż, tym razem za Melchiora Zyrowskiego z Zyrowej na Sto- wicach, syna zmarłego 1582 sędziego kra
jow ego Jana Zyrowskiego. Przez krótki czas Melchior figuruje nawet jako właściciel Do
brodzienia. Odziedziczył ojcowskie posiadło
ści i na nich zabezpieczył dożywocie swej małżonki. W r. 1585 sprzedali oni Dobro
dzień Jerzemu Jarockiemu z Jarocina na Do- bieszowicach.
Nowy właściciel odkupił (1 5 9 1) od Be- skiego z Wierzchlasu, pana na Oleśnie, do
bra Szemrowice, które do 1581 należały do kamery oleskiej. Prócz tego dokupił pół War- łowa, by mieć swobodny dostęp do nowo nabytych dóbr. Jerzy ożenił się z Ludmiłą, córką Daniela Z yrow skiego na Słupsku i
Kotulinie. Siostrą Ludmiły była Margareta, żona stolnika Jana Beskiego na Oleśnie, więc szwagrowie zostali też sąsiadami. Dożywo
cie zostało jej zapewnione 3. m aja 1594 na Dobrodzieniu.
Drugi ze znanych przejawów działalno
ści dobrodzieńskiego magistratu po chodził z r. 1599 a tekst tego dokumentu brzmiał:
"My, burmistrz i rada etc.: zezwalamy Ada
mowi Pysze i jego potomkom wybudować folwark, a obok na jego polu obok jego sta
wu, przylegającego jednym bokiem do na
szego gruntu, drugim do jego pól, mały młyn;
prócz tego ma mieć wolny wygon z folwar
ku i wolne pastwisko, także żołędzie i bu- kiew do tuczenia, drewno budowlane do re- paratur i opałowe, chrust i ziemię do pod- wyższan ia wałów. Za to ma on i jego potom
kowie rocznie 1 miarkę (Metze)2 dostarczyć do katolickiej parafii na hostie a biednym w przytułku cztery wiertle (viertel) mąki żyt
niej w czterech terminach, miastu na Micha
ła zapłacić czynsz I grzywnę = 48 groszy, dwa wiertle owsa, a w każdym terminie dwa ślą
skie grosze, orać na pańskim jak wypadnie na niego kolejka, podczas żniw przysłać jed
nego kosiarza; z innych prac zostaje on je d nak zwolniony".
Jerzy Jarocki zmarł pod koniec stulecia.
Opiekunami nieletnich jeszcze jego dzieci zostali Baltazar Jarocki i Jan Hömig. Ostat
nio wymieniony był też bliskim krewnym, bo jego ojciec Jan (zmarł 1583), pan na Ra
dzionkowie był ożeniony z Elską Jarocką. W 1602 majątek Dobrodzień drogą kupna prze
szedł na w Jasność wdowy.
Tak doszliśmy do końca burzliwego XVI wieku. Rozpoczęta w r. 1517 przybiciem 95 tez na drzwiach wittenberskiej katedry przez dr Marcina Lutra reformacja przetoczyła się tez przez Opolskie. Jej gorliwym zwolen
nikiem był margrabia Jerzy, pan zastawny księstwa opolskiego. Prawie cały powiat lu- bliniecki stał się protestancki, ale nic nie wskazuje na to, by i Dobrodzień stał się ta
kim. Jeżeli właściciele byli katolikami, więc ludność także.
Z czasem dwór odebrał miastu i przy
właszczył sobie Ligotę. Dokładnie nie wia
domo, kiedy to nastąpiło, ale ju ż Magdalena Posadowska sprzedała (1585) Dobrodzień w raz z Ligotą jako sw oją własność.
Przypisy:
(1) Bartosz Paprocki (1543-1614) — heraldyk i historyk, autor “ I lerbów Rycerstwa Polskiego"
(1584). wydal też m.in. po czesku pracę heraldyczne genealogiczną o śląskiej szlachcie
"Stambuch slezsky" ( 1609). gdzie Melchiora Zy
rowskiego nazwał "Sleskim" czyli Śląskim.
(2) Austriacka miarka(Met/e)=6l.487 litra: Wier
teł (Viertel) = 15.37 I.
Bibliografia:
I .ubliniec - Zary s rozwoju powiatu. “Śląsk" Kato
wice l972.Augusty n Wellzel: Die Geschichte der Stadt und I lerrschalt Guttentag. Racibórz 1882.
DOBRODZIENIA