ISSN1425-6436Pismoukazuje sięod1993roku
Z ltO D Ł O
2 0 0 3 L -
DOBRODZIENIA
i Okolic
eszkańców M iasta i Gminy Dobrodzień
o o b c h o d a c h czyta j na s. 7
Program “Źródła”
wraz z krótkimi charakterystykami
występujących w tym roku zespołów na s. 8-9
Poza tym w numerze: • Wywiady Ewy Piaseckiej z prezesem firmy “Kler" (s. 3) i sołtysem Bzinicy
(s. 5) • Drogi gminne i nie tylko (s. 2) • O stanie ośrodka zdrowia (s. 3) • Dobrodzieńskie przeglądy (s. 5)
I - 9
, 1 T)
_' 1, ' nW planie budżetu na rok 2003 w zakre
sie inwestycji najw iększą pozycję stanowi
„B udow a sali gim nastycznej” przy Szkole Podstawowej w Dobrodzieniu. Rozpoczę
cie budow y planow ano na w iosnę 2003 roku, dlatego ju ż w październiku 2002 r.
ogłosiliśm y przetarg w celu w yłonienia wykonawcy. Termin przetargu wyznaczono na dzień 17.01.2003 r. i w tym dniu prze
targ się odbył. W płynęło 16 ofert od w yko
naw ców , z których n a jn iż sz a w y n io sła 3.098.000 zł. Byliśmy pewni, że szybko i sprawnie przetarg zostanie rozstrzygnięty, podpiszem y um owę z w ykonaw cą i przy
stąpimy do budowy. Nic bardziej błędnego, gdyż po wyborze oferty najkorzystniejszej, oferenci którzy nie zostali wybrani zaczęli wnikliw ie spraw dzać w zajem nie złożone oferty, co dopuszcza ostatnio znow elizowa
na w tym zakresie ustawa o zamówieniach publicznych. Okazało się, że prawie w szyst
kie oferty zaw ierają błędy. Ostatecznie po ponownym sprawdzeniu ofert przez rzeczo
znawców powołanych przez urząd pozostała tylko jed n a oferta kom pletna bez błędów, co uniem ożliwiło dokonanie w yboru (brak 2 w ażnych ofert) i zgodnie z prawem prze
targ m usieliśm y unieważnić.
Z aczęliśm y p o now nie p ro ced u rę od ogłoszenia przetargu w Biuletynie Zam ó
wień Publicznych, zgodnie z obow iązują
cymi term inami. Drugi przetarg ogłoszono na dzień 5 maja 2003 roku. W płynęło ju ż tylko 5 ofert: 2 oferty zbliżone cenow o 2.950.000,-zł i 2.966.000,-zł, pozostałe w wysokości powyżej 3.200.000,-zł. Ponieważ do przetargu stanęli oferenci, którzy brali udział także w I przetargu obaw ialiśm y się, że ponownie dojdzie do podobnej sytuacji.
I tak rzeczyw iście się stało, ponow nie oferenci w skazują błędy w ofertach pozo
stałych i nadal, mimo iż kończy się maj prze
targ na budowę sali gim nastycznej je st nie
rozstrzygnięty.
Tym czasem poprzez Urząd M arszał
kowski otrzym aliśm y decyzję o dotlnanso-
w aniu budow y ze środków M inisterstw a E dukacji N arodow ej i S portu w kw ocie
1.000.000 zl. Do 31.05. br. należy złożyć wniosek do M ENiS do którego należy do
łączyć dokum enty o w yborze oferty. N a
uczeni przykrym dośw iadczeniem z I prze
targu w ystąpiliśm y do M ENiS z wnioskiem o przedłużenie term inu złożenia w niosku i otrzym aliśmy prolongatę do 3 1.08., ale gdy
by tak się nie stało, dofinansow ania w roku 2003 praw dopodobnie nie otrzym alibyśmy.
Pisząc o tym chciałam poinform ować naszych m ieszkańców o takich sytuacjach, gdy obow iązujące przepisy m ają wpływ na przewlekłość niektórych procedur, a przez to także na term iny w ykonyw anych przez gm inę zadań.
G dy do inw estycji przystępuje osoba prywatna, w ybiera najtańszego w ykonaw cę, bez przetargu i buduje. W przypadku instytucji, gdy inw estycja je st realizow ze środków publicznych je st to niemoż)
L. K(»rz. ._t
Drogi gminne i nie tylko
G m inę Dobrodzień przecina od zacho
du na w schód droga nr 46 O pole - C zęsto
chowa, która je st drogą krajow ą o bardzo dużym natężeniu ruchu. M ieszkańcom uli
cy O polskiej, Powstańców, Piastowskiej, Lublinieckiej niszczejąbudynki, hałas spę
dza sen z powiek. N adzieją dla nich je st budująca się obw odnica. U płynie jednak jeszcze kilka lat, zanim drugi etap obw od
nicy zostanie w ykonany i ruch z m iasta zo
stanie wyprowadzony. Ale czy do tego cza
su przy obecnym ruchu m ożliwa będzie eks
ploatacja np. ulicy Powstańców, gdzie znisz
czona je st zarów no kanalizacja ja k i na
wierzchnia?
Dlatego Rada M iejska na ostatniej Se
sji podjęła decyzję o w ystąpieniu do G ene
ralnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu o podjęcie wspólnej m odernizacji tej ulicy, polegającej na tym , iż prace w za
kresie kanalizacji sfinansuje miasto, a na
w ierzchnię ulicy i chodniki właściciel dro
gi. M amy nadzieję, że zaw rzem y porozu
mienie w tym temacie i będzie możliwe pro
jektow anie i wykonanie tego rem ontu. Bu
dow ana obw odnica nie rozw iąże całkow i
cie problem u natężenia ruchu pojazdów w D obrodzieniu, gdyż nadal przez centrum m iasta przebiegać będzie droga w ojew ódz
ka G liwice - Poznań, a na niej wagony z w ęglem , którym nie oprze się żadna na
w ierzchnia asfaltow a i pobocze. Tutaj pro
blem u nie będziem y w stanie rozw iązać w najbliższych latach. W prawdzie w opraco
w anym studium zagospodarow ania prze
strzennego Gm iny Dobrodzień przew idy
w ana je st obw odnica z południa na północ łącząca się z budow aną obw odnicą, ale jest to tylko w planie zagospodarow ania. N a
dzieją będ ą tutaj środki unijne, dlatego G m ina w ystąpiła do Urzędu M arszałkow skiego o ujęcie w planach rozwoju w oje
w ództw a opolskiego także budowy tej ob
wodnicy.
M iasto i G m inę D obrodzień przecina także sieć dróg powiatowych, adm inistra
torem których je st Zarząd Dróg Powiato
wych w O leśnie. Także w tym zakresie gm i
na będzie m iała zadania do zrealizow ania, że w spom nę o spornym w iadukcie na ulicy Rzędowickiej, którego dom agają się m iesz
kańcy Rzędow ic i Klekotnej. W roku bie
żącym zleciliśm y w ykonanie dokum entacji na budow ę tego w iaduktu.
O prócz dróg krajowych, wojew ódzkich i pow iatowy ch mamy na teren ie gm iny około 100 km dróg gm innych w dużej części bez asfaltu, gdzie potrzeby rem ontow e i m oder
nizacyjne są bardzo duże.
W roku ubiegłym w w yniku m oderni
zacji wyasfaltowano odcinek ul. Szemrowic- kiej w Kocurach, ul. C hłopską w M alicho- wie i R obotniczą w Pludrach. W roku bie
żącym przew idzianejest asfaltow anie u Leśnej w Turzy. N a pozostałych droŁ będziemy, niestety, tylko łatać dziury, a ,,ń asfalt m uszą m ieszkańcy poczekać.
Lidia K oniny
Sypie nam się ośrodek
Nie jest tajemnicą, że nasz ośrodek zdro
w ia w ygląda kiepsko. N ależałby m u się ja kiś remont, żeby poprawić wizerunek. Ścia
ny w poczekalniach i WC w ym agają od
świeżenia, tynk tu i ów dzie zaczyna się sy
pać. Długo by w ym ieniać defekty, które należałoby ja k najszybciej usunąć.
Jakość usług m edycznych tw orzą leka
rze. Jednak warsztat pracy lekarza zależy nie tylko od niego samego.
Ż yjem y w św iecie, gdzie rządzi pie
niądz. Czas, kiedy niektóre sprawy nas nie obchodziły, bo nam się to po prostu „nale
żało” , ju ż daw no się skończył. M usimy w wielu przypadkach sami sobie pomóc. 1 tak je st na przykładzie naszej przychodni. Z a
sada działalności tej podstawowej komórki medycznej też zm ieniła się, podobnie ja k w
placów kach całego kraju. Z abrakło pań
stwowych zasobów pieniężnych na rem on
ty i poprawę wizerunku zewnętrznego. Żeby w godziwych warunkach posiedzieć w po
czekalni do lekarza, trzeba coś z siebie dać, a że ośrodek służy nam wszystkim i pow i
nien służyć następnym pokoleniom, m usi
my pom óc mu się utrzym ać i sprawić by jakoś się prezentował. Wiem, że słowo spon
sor niektórych doprowadza do wściekłości lub białej gorączki. Wiem również, że nie wszystkim jest obojętny stan naszych insty
tucji, które służą ogółowi. Każdy z nas może coś zrobić dla popraw y stanu dobrodzień- skiej przychodni. Określenie „czyn społecz
ny” nie je st używany przez ostatnie 20 lat.
A le ja , naiwna, wierzę w powroty.
Gdy ju ż nasycim y oczy pięknie odno
wionymi pomieszczeniami, zamarzyłoby się
coś jeszcze. W tak dużej gm inie ja k nasza, bardzo m ile w idziani byliby specjaliści - lekarze, do których są kilom etrow e i często kilkum iesięczne kolejki np. w Oleśnie, Opo
lu czy w m iastach w ojew ództw a śląskiego.
Budynek naszej przychodni pom ieściłby na pew no kilku specjalistów najbardziej „ob
le g a n y c h ” p rz e z p ac je n tó w . M y ślę, że wszystkim nam na tym pow inno zależeć i nasze w ładze w miarę swoich m ożl iwości w łączą się do akcji ratow ania naszej bied
nej m edycznej placówki.
W ierzę, że niektórym starczy te kilka słów, by się zainteresow ać problem em . Pa
miętajmy, że w tym w ypadku m ożem y po
móc i zmienić coś na lepsze. Warto, bo zdro
wie to chodliwy tow ar i w arto go zatrzym ać przy sobie.
E w a Piasecka
z Prezesem Firmy .. KLER” Panem Piotrem Klerem rozmawia Ewa Piasecka
Je st P an osobą p u b liczn ą zn a n ą nie tylko w kraju, ale i za granicą. C zy łatw o się z tym żyje?
N a pew no nie je s t łatw o. T rzeba je d nak sobie radzić. U spokaja fakt, że je s t j a kiś sens, w tym co się robi w swoim środo
wisku. Warto czasem znieść tę katorgę, by dała efekty.
M iejscow i m ieszkańcy zn a ją z g rubsza Pana historię. Tak im się przynajm niej zda
je . Wielki K ler za czyn a ł o d m ałego w arsz- taciku, sam b ez n ic zy je g o w kła d u , bez spadku. C zy tak było?
Zacząłem faktycznie od zera. Było nas trzech braci. S ytuacja m aterialna rodziny nie była za bogata. Jestem w dzięczny w u
jow i, który dobrze się nam i opiekował i na
uczył nas pracy. M ając trzynaście lat ju ż u cz y łe m się za w o d u . W p e w n ą so b o tę
^ < ć ń c z y łe m naukę w szkole podstaw ow ej, poniedziałek ju ż czekała m nie nauka i praca u p an a A ptyki. B ardzo sobie cenię ten czas, poniew aż to on m nie nauczył so
lidnej i rzetelnej pracy, a przede w szyst
kim now atorskiego spojrzenia na techno
logie i design produktu. Pan A ptyka w tym czasie był znany nie tylko w D obrodzieniu z bardzo now atorskich rozw iązań techno
logicznych i w ysokiej ja k o ści produktu.
N ie pracow ało się w ów czas 6 godzin, lecz 12, niew ażne, czy to uczeń, czy p racow nik. N ie m ożna dojść do sukcesu, gdy się pow ażnie nie traktuje nauki i pracy. D zię
ki takiem u solidnem u podejściu w łaśnie do pracy i nauki, osiągnąłem tak wiele.
C zy trudno by było o pisać norm alny dzień Piotra K iera sp rze d 25 lat i zw ykły dzień tego sam eg o P iotra K iera w roku 2003?
Mało się różnią. W tedy trzeba było pra
cow ać i dzisiaj je s t podobnie.
C zy trudno je s t kierow ać takim sztabem M a Pan w praw dzie sw oich dyrek-
j w, kierowników, lecz g łó w n y s z e f je s t za w sze jeden.
W szystko zależy od doboru łudzi. Z gra
ny sztab tw orzy sukces. Z akład przypom i
na klub sportowy. P ierw sza liga, to zespół, który począw szy od sprzątaczki, a skoń
czyw szy na p rezesie reprezentuje napraw dę poziom pierw szej ligi.
Zdaje Pan sobie spraw ę z tego, że dzięki F irm ie „ K L E R ” w ielu ludzi m a pracę. Ilu o g ó łe m p r a c o w n ik ó w z a tr u d n ia P a n a p rzedsiębiorstw o?
F in n a zatrudnia około 900 osób. Pro
blem w tym , że na naszym terenie nie ma ludzi do pracy. Bezrobocie w gm inie w aha się w granicach 2-2,5% , ajed n o cześn ie nie w szyscy ch cą pracow ać. Do naszych za
kładów d ojeżdżają ludzie z O zim ka, Z a
w adzkiego, Olesna, Lublińca, a także O po
la, K luczborka i Częstochow y.
C zęsto w idzim y P ana w reklam ujące
g o sw oje produkty w mediach. C zy to Pan sw o ją osobą reklam uje np. kolorow e cza
sopism o, czy to g a zeta reklam uje Firm ę
„ K L E R "?
Praw da je st taka, że reklam a działa w obie strony. W m oim przypadku reklam a
m ów i praw dę - fakty czn ie tw o rzę * produkt. N a reklam ę w ydajem y duże pieniądze, ta k a je st konieczność. Fir
ma, bow iem , to nie tylko produkcja.
M am y sw o ją sieć sklepów - w kraju pow yżej 30 placów ek. Teraz buduje
m y sieć sklepów w C zechach, nie
d aw n o o tw o rzy liśm y c z w a rtą p la ców kę w O straw ie i d rugą w Pradze.
Jesteśm y w procesie tw orzenia i zby- tu sam ow ystarczalni. Projektujem y, I produkujem y, w ystawiam y, sprzeda- je m y i dostarczam y - tak w ygląda
nasza praca.
M acie duży w ybór sw oich p ro duktów...
W produkcji m ebli tapicerow a
nych m am y bardzo szeroką paletę do w yboru, począw szy od w yrobów dę
bowych, poprzez ratanowe, kute, kry
te itd. N ie m a takiej firm y na św ię
cie, która oferow ałaby taki wybór.
M ożem y zrealizow ać m arzenie każ- w dego klienta. Dla przykładu: produkujem y trzy i pół tysiąca rodzajów ław dębow ych, a to nie je s t głów ny produkt naszej firmy.
Istnieją m iliony m ożliw ości. M ożna to za
uw ażyć na linii m ontażow ej - każdy p ro dukt je s t dla konkretnego klienta. N ie w y
konujem y m asow ej produkcji.
C zego życzyłby Pan sw ojej Firm ie?
O by tak dalej. Przede w szystkim , by klient był zadow olony. B yliśm y ju ż drugi raz n a najbardziej prestiżow ych targach w Kolonii. Prezentow aliśm y sw oje produkty na pow ierzchni 200 m. M uszę się pochw a
lić, że fachowcy, którzy odw iedzali nasze stoiska tw ierdzili, że „K L E R ” to nie tylko jak o ść, ale i styl. Jesteśm y firm ąm a rk o w ą cieszącą się uznaniem nie tylko w Polsce, ale i na św iecie. O tym , że nasz produkt bardzo dobrze zafunkcjonow ał w Kolonii św iadczą liczne now e kontakty, umowy, w spółpraca z now ym i kontrahentam i.
C zy Firm a w dalszym ciągu się p o w ięk
sza?
N a tym etapie rozw oju m ożem y bez ryzyka pozwolić sobie na większe inwesty
cje. W tej chwili mamy przeznaczone 3 min euro na budowę nowych hal, zakup nowych linii technologicznych i kotłowni, która bę
dzie ogrzewała zakłady przy ulicy Piastow
skiej (były POM i DFM), a po drodze szkołę i będącąw planach halę sportową. Prócz tych inwestycji mamy zamiar zakupić nowe m a
szyny komputerowe. Idąc do Europy m usi
my produkować szybciej, lepiej i taniej. Wi
dać to nie tylko na przykładzie naszej fmny.
N a naszym terenie bowiem są również inne zakłady, które się doskonale rozwijają, choć
by DES, RUST czy PYKA. Trzeba się cie
szyć, że ogólny kryzys om inął szczęśliwie nasz Dobrodzień i jakoś tu sobie radzimy.
Pocieszające równieżjest to, że w Dobrodzie
niu panują zdrowe relacje i wzajem ny sza
cunek między firmami. Idziemy ku lepsze
mu i tak być powinno. Przejeżdżając przez różne miejscowości w naszym kraju widzę nowo powstające inwestycje i to też cieszy.
Życzę w imieniu redakcji „ Echa ”, dal
szego rozkwitu Firmy i ciągłego rozsławia
nia Dobrodzienia w szerokiej Polsce i wiel
kim świecie. Dziękuję za rozmowę.
W dniu 8.05 br. odbyło się w O polu szkolenie organizow ane przez U rząd M ar
szałkow ski na tem at funduszy struktural
nych, z których m o g ą korzystać gm iny po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Szko
lenie prow adzili przedstaw iciele M inister
stw a G o sp o d ark i, ale n iestety żadnych szczegółów na tem at w niosków nie poda
no. N atom iast potw ierdzono poprzednie inform acje, że preferow ane będ ą inw esty
cje duże, pow yżej 2 m in euro, co dla zde
cydow anej w iększości gm in je s t limitem nie do przeskoczenia. N p. gm ina D obro
dzień, której budżet w ynosi 12,4 min zł nie je s t w stanie zapew nić w budżecie kwoty
8 m in zł n a inw estycje.
Pocieszającym je s t fakt, iż przew iduje
się także w sparcie inw estycji lokalnych, tzw. m ałych projektów, ale także tu w arun
kiem je s t pełne pokrycie ze środków gm i
ny, zaś zw rot następuje po zakończeniu in
w estycji do w ysokości 75% . Jest tu jednak m agiczne słow o „do” , które oznacza, że w cale nie m usi to być 75% a np. 50 czy 60%. Ale nie bądźm y w ybredni, dobrze byłoby gdyby to było 50% pod warunkiem, że g m ina będzie m iała ca łą kw otę, aby in
w estycję zrealizow ać.
L. K oniny
DOBRODZIENIA
Badania naukowe dostarczyły wystarczających dowo
dów, że pierwsze lata w życiu dziecka m ajądecy dujące zna
czenie dla dalszego jego rozwoju intelektualnego i emocjo
nalnego. B. S. Bloom na podstawie przeglądu badań po
dłużnych oszacował, że około 50% inteligencji, jakąposia- da człowiek w wieku 17 lat, osiąga przed czwartym rokiem życia. J. MC. Hunt akcentował w swoich pracach, że pobu
dzanie rozwoju umysłowego w e wczesnym okresie życia przyczynia się do znacznego wzrostu możliwości intelek
tualnych.
Badania nad pierwszymi latami życia dziecka wyka
zały, ja k w ażne dlajego rozwoju są wczesne doświadcze
nia w nauce. Dziecko w tym okresie jest bardzo aktywne i podatne na oddziaływania, a jego wczesne doświadczenia pozostawiają wyjątkowo trwałe ślady na całe życie. Z tych względów olbrzymiego znaczenia nabiera pobudzająca war
tość środowiska wychowawczego. Wychowanie przedszkol
ne to edukacja poprzedzająca kształceń ie na poziomie pod
stawowym. Początek i czas jej trwania jest zróżnicowany zależnie od kraju. Są kraje, które wyehowaniem przedszkol
nym obejm ują dzieci 2-2,5 letnie. N ależą do nich B elgią Francją Hiszpania. Najliczniejszą grupę stanowią kraje, w których edukacja rozpoczyna się w 3 i 4 lat. N ieliczne są natomiast kraje, które wychowaniem przedszkolnym obej
m ują dopiero dzieci 5-letnie, czy nawet 6-letnie. Najwięk- sząliczbę stanow iąpaństw ą w który ch obowiązek szkolny rozpoczyna się w wieku 6 lat. O wiele mniej państw okre
śla obowiązek szkolny na 7 rok życia (D anią Finlandią N orw egią P olską Szwajcaria), a tylko nieliczne na 5 rok życia (H olandią Wielka Brytania).
Jak przedstawia się wskaźnik upowszechnienia wy
chowania przedszkolnego w krajach europejskich? Ich ana
liza wskazuje, że w większości krajów wskaźnik ten prze
kracza 50%, a w blisko w połowie krajów 70%. Polska znalazła się w tym zestawieniu na dalekim 25 miejscu ze wskaźnikiem 42% dzieci objętych wychowaniem przed
szkolnym. Dodać należy, że w większości krajów europej
skich do przedszkola uczęszcza około 90% dzieci cztero i pięcioletnich.
'Problem y edukacji przedszkolnej rozwiązywane są w różnych krajach rozmaicie. W większości krajów euro
pejskich opiekę i edukację przedszkolnąregulująprzepisy ustawowe. Państwo gwarantuje rodzicom dostępność do instytucji opieki i wychowania przedszkolnego, państwo przeznacza też na ten cel określone środki finansowe. Od
powiedzialność za organizację i prowadzenietych instytu
cji spada jednak najczęściej na władze lokalne i samorzą
dowe. Wychowanie przedszkolne w większości krajów eu
ropejskich uznane zostało za pierwszy etap w systemie edu
kacji. Placówki wychowania przedszkolnego są wielce zróż
nicowane. Obejm ują one dzieci w różnym wieku, pełnią też zróżnicowane ftrnkcje. W finansowaniu działalności uczestniczą różne podmioty (państwo, władze lokalne, sto
warzyszenia, organizacje, rodzice).
Edukacja przedszkolna w Polsce obejmuje dzieci w w iekuod3 d o 6 lat. U stawaosystem ieoświatynałożyła obowiązek utrzymania przedszkoli na gminy jako zadanie własne gminy w zakresie 5 godzinnego minimum progra
mowego. Pragnę podkreślić żegm inanaszajestjednąz nie
licznych w kraju, która daje naprawdę możliwość rodzi
com oraz ich dzieciom korzystania z usług przedszkola w tym zakresie za symboliczna opłatę 17 zł (jest to koszt przy gotowania herbaty). To znaczy, żez możliwości tej mogą korzystać dzieci, których rodzice złożą wniosek o przyjęcie dziecka do przedszkola do końca marca każdego roku.
Oferta ta spraw ilą że obecnie do naszego przedszkola uczęszcza: 17 dzieci 3 letnich co stanowi 44% z liczby uro
dzonych, 25 dzieci 4 letnich co stanowi 65 % z tejliczby, 29 dzieci 51 etnich co stanowi 80%, 47 dzieci 6 letnich co sta
nowi 100%. W skaźnik upowszechnienia dzieci w wieku przedszkolnym w Dobrodzieniu wynosi 75%, to jest 119 dzieci co klasyfikowałoby nas na dość wysokim poziomie
wśród krajów europejskich. Stan ten cieszy' nas niezm ier
nie bo oznacza to, że wszyscy uczestnicy przedszkola rozu
m ieją rolę w ychowania przedszkolnego w ży ciu dziecka.
Faktem jednak nadal jest, że 100% dzieci z liczby urodzo
nych w danym roku, na dzień dzisiejszy nie m ożna przyjąć gdyż przedszkole dysponuje 120 miejscami w g orzeczenia organizacyjnego. Sytuację taką mógłby jedy nie zmienić fakt przeniesienia 6 latków do szkól (co nie zaw szejest możli
w e i z korzy ściądla dziecka). N a rok szkolny 2003/04 pro
jektuje się tak ja k w roku poprzednim 6 grup zbliżonych wiekowo tj. 3-1 atki. 4-latki, 4-5-latki. 2 grupy 6-5-latków i 1 grupę 6-latków, każda z grup liczy 20 dzieci stwarza to bardzo dobre warunki pod w zględem bezpieczeństwa pra
cy i indywidualizacji pracy z dzieckiem zgodnie zjego po- tizebami i zainteresow aniami. Pom im o iż w naszym przed
szkolu pracujemy w- grupach rówieśniczych zdarzają się dzieci, które pow inny znaleźć się w grupie starszej, ale spo- rojest też takich, które znacznie odbiegająod poziomu gru-
py- ~ _
O d nauczyciela przedszkola w ym aga to ciągły ćfrpo- szukiwań nowych m etod aktywizujących dzieci do sam o
dzielnego m yślenią rozwiązy w ania problemów, w y ' nujących deficyty rozwojowe oraz rozwijających zdoh, jest to niezmiernie trudne w licznych grupach gdzie na
uczyciel jest stale sam.
M etodami, który mi pracujem y w naszym przedszko
lu są elementy metody Marii Montessori, pedagogiki zaba
wy KLANZA, metody ruchu rozwijającego Weroniki Sher- bom, i metoda wprowadzająca dziecko w świat pism a dr Ireny Majchrzak, którą w roku szkolnym 2002/03 testowa
łyśmy i która dala świetne efekty pracy ju ż w grupach naj
młodszych. M etoda ta pozwala w sposób zabawowy i bez stresowy posługiw ać się pism em ju ż dzieciom 3 letnim, przez wszystkie etapy edukacji przedszkolnej. Więcej szcze
gółów o m etodzie w następnym wydaniu ..Echa Dobro
dzienia. Ewa Macha
Uśmiechnij
Zakupy, to czynność, która niestety towarzyszy nam wszystkim. Nie
którym sprawiająone niesamowitą frajdę. Inni niestety robiąje z konieczno
ści. Należę do drugiej grupy. Jestem szczęśliwą gdy mogę się kimś wyrę
czyć, bo chodzenie po sklepach przyprawia mnie o gęsią skórkę. Nie lubię zakupów i już. Gdy jednak muszę już nabyć jakiś towar, staram się odnosić do sprzedawców kulturalnie, choć przyznam, że moja impulsywna osobo
wość nie zawsze na to pozwala. Kolejka do kasy składająca się z kilku osób to już dla mnie powód, by sobie powarczeć na bliźnich. Chciałabym jednak, żeby zakupy dla wszystkich (sprzedających i kupujących) byty przyjemno
ścią a nie katorgą A zależy to od obu stron. Klient często myśli, że skoro płaci za towar, to może się w sklepie zachowywać jak bydlę. Dużo cierpli
wości musi nieraz wykazać sprzedający, by nie wywalić delikwenta za drzwi.
By w ą że jest odwrotnie, dlatego grzeczność i cierpliwość jest w cenie i ocze
kuje się jej od przebywających po obu stronach lady.
A więc Panie Sprzedawco kochany - przemilcz nieraz i wytrzymaj hu
mory klientą który wraca do domu z pracy głodny, zmęczony, gdzie czeka na niego druga zmianą Człowiek chce szybko zrobić zakupy, więc go ob
służ grzecznie, nie odpowiadaj na zaczepki i niech wraca w pokoju do rodzi
ny. A ty Drogi Kliencie - nie bądź taki nerwus i zrozum tego, który cię obsługuje. On od rana stoi za ladą i musi oglądać nasze wykrzywione gęby, a często jest za kulturalny by się „odszczeknąć”.
Założę się, że w każdej sytuacji pomaga uśmiech darowany i sprzedaw
com i klientom. Musimy się tylko przemóc i nauczyć się go stosować jak najczęściej. Sama nad tym pracuję, chociaż wiem, że nerwusom trudno to przychodzi. Ale zrozumienie siebie nawzajem przynosi tylko korzyści. Po
stanówmy więc od dzisiaj nie warczeć na siebie i wy
krzesać coś na kształt uśmiechu - to naprawdę pomaga Ewa Piasecka
Zarząd MG OSP
8 kwietnia br. w Urzędzie Miasta i Gminy odbyło się bardzo ważne posie
dzenie Zarządu Miejsko-Gminnego OSP z udziałem p. Burmistrz i zastępcy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnie dh. Henry ka Wieczorka.
Członkowie Zarządu wysłuchali i przyjęli sprawozdanie z zakończę ^ kampanii sprawozdawczej w jednostkach OSP za 2002 rok (zebrania odbyły się w styczniu i lutym 2003 r.), sprawozdanie z działalności Zarządu za 2Ó02 r., przeanalizowali wydatki na straże w 2002 r., przedyskutowali budżet 2003 r.
Komendant Wieczorek przeanalizował przeglądy techniczne w OSP, ilość zda
rzeń w 2002 r. i 1 kw. 2003. Było sporo dyskusji nt. działań operacyjnych.
Najważniejszym punktem posiedzenia byl wybór nowego Prezesa Zarządu (poprzednio byl nim śp. Zygfryd Seget). Zaproponowano jedną kandy daturę p. Burmistrz i mgr Lidia Kontny jednogłośnie została wybrana na tę funkcję.
Nowa p. Prezes przyjęła funkcję jak zwykle ze skromnością i pokorą obiecu
jąc pracę dla poprawy' ochrony przeciwpożarowej naszej gminy.
Sekreluiz ZMG OSP dh. Ewald Zajonc
Święto strażaków
Organizatorem tegorocznego Dnia Strażaką które miało miejsce 3 maja br. była OSP Rzędowice. Udział wzięty jednostki z terenu gminy, a uczest
niczyli w nim także Prezes Zarządu MG ZOSP RP Lidia Kontny, Przewod
niczący Rady Miejskiej Joachim Kiwic oraz Sekretarz Zarządu straży dh Ewald Zajonc.
Po mszy św., którąw intencji strażaków celebrował ks. wikary Zygfryd Waskin odbyło się uroczyste spotkanie przy' kawie i koloczu, wczasie które
go nastąpiło wręczenie odznaczeń za wysługę lat i medali brązowych i srebr
nych za zasługi dla pożarnictwa. Nie zabrakło także życzeń, podziękowań za spolecznąpracę dla ratowania zdrowia i mienia mieszkańców naszej gminy.
JO .
z sołtysem Bzinicy Starej (a także Obudowy i Baków). Pania Brygida Święcicka rozmawia Ewa Piasecka
J a k doszło do tego, że została P ani soł
tysem B zinicy Starej?
W ybrali m nie ¡udzie. W łaściw ie nie w iem dlaczego akurat mnie.
Skoro tak się stało, to na p ew n o m iesz
kańcy w si darzą Panią zaufaniem . M iesz
ka P ani ju ż p o n a d 20 lat w Bzinicy. W tym czasie zdążyło się poznać w szystkie bolącz
k i i problem y sw ego środowiska. C o j e s t do napraw ienia i co m oże Pani w tej sp ra w ie zrobić ?
N iew iele m ogę zrobić sa m ^ Jiie m n ie j jed n ak znam problem y naszej wsi. Zdaję sobie sprawę ze stanu bocznych dróg, któ
re prow adzą do dom ostw i gospodarstw wielu m ieszkańców . Jeżdżące tam tędy sa
m ochody szybko utracą sw oją spraw ność, bo drogi są w yboiste i pełne dziur .
Jeszcze większym problem em je s t brak chodnika przy drodze głów nej. Wiemy, że je st to bardzo ruchliw a trasa (G liw ice - P oznań) i je d n o c z e ś n ie b ard z o niebez- '^zna dla pieszych. T ą d ro g ą dzieci cho- t do szkoły, starsi ludzie do sklepu, a kierow cy nie zaw sze przestrzegają ograni
czenia prędkości. W iem, że moi poprzed
nicy starali się o zezw olenie i środki na budow ę chodnika. N ie s te ty - n ie udało się.
Wiem jed n ak , że ten chodnik to koniecz
ność i będę „deptać ścieżki” w tej sprawie.
Ja kie są je s z c z e problem y, które nale
ża ło b y ja k najszybciej rozw iązać?
Przydałoby się św iatło na drodze pro
w adzącej w kierunku Kolejki. P anują tam straszne ciem ności, szczególnie daje się to
odczuć zim ą, gdy je st w cześnie zm ierzch, a dzieci w racają ze szkoły.
A propos s z k o ły ...
W łaśnie - w ażą się losy naszej szkół
ki. Chodzi do niej kilkadziesiąt dzieci i je st tu napraw dę potrzebna. Jest to z re sz tą je - d y n a p la c ó w k a w e w si. B ib lio te k i nie mamy, zakłady pracy (RSP, PGR) pozni
kały. To ju ż całkiem inna Bzinica, niż ta sprzed lat. Szkołę ratują często prywatni sponsorzy - nasi mieszkańcy, są w łaścicie
lami w iększych Zakładów. Oni pom agają w jej w yposażeniu. Z resztą rodzice p om a
gają ja k je s t taka potrzeba. Szkoda by za
m knąć naszą szkołę, poniew aż je st duża sala gim nastyczna, now e okna, w yrem on
tow any dach oraz plac zabaw. N o, ale ist
nienie szkoły w przyszłości stoi pod zna
kiem zapytania.
C zy na terenie Waszej w si j e s t św ietli
ca, w której spotykaliby się m ieszkańcy np.
podczas zabaw karnaw ałow ych?
O rganizujem y zabaw y dochodow e z przeznaczeniem zysku dla szkoły. Te im
prezy o d byw ają się oczyw iście w budyn
ku szkolnym na sali gim nastycznej.
J e s t P a n i sołtysem o d stycznia. C zy m ieszkańcy j u ż się przyzw yczaili, że nale
ży do Pani p rzychodzić z problem am i, p o radę i ew entualną pom oc?
Tak. M iałam ju ż sygnały, że przydałby się kam ień na drogę przy ulicy Rzecznej na O budow ie, czy Bąkach, gdzie m ożna ugrzęznąć w m iękkim podłożu. Brak reak
cji w ładz na ten stan rzeczy nie je st w yni
kiem ignorow ania problem u, lecz ciągłe
go braku środków na w ykonanie inw esty
cji. Ale je s t i dobra rzecz. O trzym aliśm y boisko. Strażacy przy pom ocy niektórych m ieszkańców o p iekująsię obiektem . Dzię
ki obiecanym przez G m inę funduszom za
gospodarujem y boisko i posadzim y żyw o
płot. W szyscy cieszym y się z tego m iej
sca, gdzie będziem y m ogli się spotykać z okazji rozgryw ek sportow ych, a m oże i dożynek lub festynów. M łodzież bardzo angażuje się w prace przy adaptacji boiska.
N iew iele m am y ale i to nas cieszy. Przy okazji w spom nę, że na terenie naszej m a
łej w ioski m am y sw o ją zabytkow ą przy
drożną kapliczkę z 1913 roku. K ilka lat temu została wyrem ontow ana, lecz jednym m an k am en tem były b ardzo zn iszc zo n e drzwi. Gdy zostałam sołtysem , pom yśla
łam, że w arto coś z tym zrobić. N o i udało się. Dzięki ofiarności m ieszkańców B zini
cy, Starej, B zinicy N ow ej i O budow y dziś w kapliczce są zam ontow ane now e drzwi.
Jednak brakuje nam ja k ie g o ś klubu, biblioteki, czy m iejsca, gdzie m ożnaby się spotkać i po ciężkim dniu oderw ać od co
dzienności. M oże doczekam y, że kiedyś w naszej w iosce prócz szleerły i sklepu-będą jeszcze inne placów ki.
Tego serdecznie życzę P ani i wszystkim m ieszkańcom Bzinicy. Myślę, że podczas tej zbiorowej wycieczki do Europy nie m oż
na stratow ać w iosek takich j a k Bzinica, tylko także um ieścić j e w Europie. D zięku
j ę za rozmowę.
Ludowcy obradują
W dniu 22 m aja br. ludow cy z gm iny D obrodzień i Z ębow ice na sw oim lllz je ź - dzie delegatów P olskiego S tro n n n ictw a Ludow ego przy udziale prezesa pow iato
w ego kol. A ntoniego Poloka, „prezesa-se- n>ora” inż. K aziem ierza Peciaka oraz człon- Zarządu W ojew ódzkiego kol. W iesła
wa W idery dokonali podsum ow ania m ija
ją c e j k adencji, a także przed y sk u to w ali plan d ziała n ia n a p rzy sz ło ść . D okonali w yboru 6-ciu d elegatów na zbliżający się- zjazd pow iatow y w O leśnie. W g łosow a
niu pow ołali now y Z arząd PSL. Z arządo
wi M ie jsk o -G m in n e m u p rze w o d n ic z y ć będzie kol. m gr inż. E ugeniusz M ielcza
rek, w spierany przez kol. kol.: E. K upiłaś, E. G rabińskiego, M. K olasę, B. M ikę, H.
M aruszczyka. W ożyw ionej dyskusji de
legaci dużo m iejsca pośw ięcili referendum europejskiem u, rolnictw u i m iejscu wsi w Unii Europejskiej.
P SL -ow cy serd eczn ie z a p ra sz a ją na sw oje w ojew ódzkie św ięto „K oniczynki”
połączone z festynem, które odbędzie się 15 czerw ca 2003 r. w Praszce.
C z ło n k o w ie PSL g o rą c o z a c h ę c a li w szystkich swoich członków i sym paty
ków do w zięcia udziału w referendum , któ
re odbyło się 7 i 8 czerw ca i zagłosow anie zgodnie ze swoim sum ieniem , aby być Eu
ropejczykiem m ów iąc „Tak dla Polski” . Sekretarz M arek K olasa
Dwa
W io sn a w D o b ro d z ie n iu to m ię d z y innym i d w a w ażne w ż y c iu k u ltu raln y m m ia s ta p rz e g lą d y : Ś lą sk ie j T w ó rc z o śc i A rty s ty c z n e j, k tó ry p rzy w s p a rc iu fi
n a n s o w y m M in i s te r s tw a K u ltu r y w W a rsza w ie o rg a n iz u je D ie Ju g e n d g ru p - pe G u tte n ta g o ra z P rz e g lą d Z e s p o łó w D z ie c ię c y c h i M ło d z ie ż o w y c h M n ie j
s z o śc i N ie m ie c k ie j.
P ie rw sz y z n ic h to sk ro m n e , a le j u ż - j e d e n a ś c i e la t tr a d y c ji, a je g o m ło d z i o jc o w ie d b a j ą o to, ab y z a c h o w a ć w y so k i p o zio m a rty s ty c z n y p rzy r ó w n o c z e s n e j z a s a d z ie z a p r a s z a n ia k a ż d e g o r o k u n a d e s k i D o b r o d z i e ń s k i e g o O ś r o d k a K u ltu ry i S p o rtu in n e z e s p o ły. 1 ta k tej w io sn y , 27 k w ie tn ia , m ie li
śm y m o ż liw o ś ć z a p o z n a n ia się a r ty sty c z n y m i d o k o n a n ia m i M ię d z y g m in nej O rk ie s try D ętej D o b ro d z ie ń -Z ę b o - w ic e , g ru p y w o k a ln e j „ N a c h w ila ” z K a d łu b a Ś trz e le c k ie g o , ta n e c z n e j „ S i
le s ia ” z R o z m ie rk i, z e s p o łu s z k o ln o - p r z e d s z k o ln e g o „ I s k ie r k i” z B z in ic y S ta re j, a c a ło ść u św ie tn ił K a b a re t F ran- c ik a z O p o la.
J a k co ro k u ślą s k ie p rz e g lą d y tw ó r c z o śc i m a ją s w o ją b o g a t ą o to c z k ę s c e n o g r a f ic z n ą ( s c e n a p r e z e n to w a ła się p ię k n ie ), ja k ró w n ie ż n a w id o w n i z a u w a ż y ć m o ż n a o s o b is to ś c i ż y c ia p o li
ty c z n e g o w o je w ó d z tw a i k raju . B yli n a s a li: p o s e ł R P H e n ry k K ro ll, w ic e w o -
p r z e g l ą d y
je w o d a o p o lsk i Jan D z ie rż o ń w ic e m a r
s z a łe k R y sz a rd G a lla i w ic e p rz e w o d n ic z ą c y s e jm ik u w o j. o p o ls k ie g o B e r
n a rd G a id a o ra z o c z y w iś c ie w ło d a rz e n a s z e g o m ia sta : p a n i b u rm is trz L id ia K o n tn y i p rz e w o d n ic z ą c y R ad y M ie j
s k ie j J o a c h im K iw ic . T rz y g o d z in n y p r o g ra m p r o w a d z i li S a n d r a M ik a i P io tr G a id a .
XII P rz e g lą d Z e sp o łó w D zie cięc y ch i M ło d z ie ż o w y c h M n ie js z o ś c i N i e m ie c k ie j L e śn ic a 2003 m ia ł m ie jsc e n a to m ia s t 11 m a ja br. W y s tą p iło 12 z e sp o łó w . M .in .: g ru p y ta n e c z n e „ S a n s - s o u c i” z R u d n ik , „ T w o rk a u e r E ic h e ” z T w o rk o w a , „ H o f fn u n g " z J e m ie ln ic y i c h ó r D F K K o lo n o w sk ie , Z e s p ó ł In stru m e n ta ln y z L e śn icy o ra z O rk ie s tra D ęta z B e za n k o ło K lu c z b o rk a . To w ła ś n ie t a o r k i e s t r a w z b u d z i ł a n a j w i ę k s z e z a in te re s o w a n ie , w y w a r ła n a jw ię k s z e w ra ż e n ie n a p u b lic z n o ś c i. J a k o je d y n a m ia ła d w a bisy. B o f a k ty c z n ie p o s łu c h a ć b y ło c z e g o , w p ro fe sjo n a ln y m ju ż w y k o n a n iu . P rz e g lą d p ro w a d z ili S a n d ra M ik a i R o b e rt K a c z m a rc z y k .
J a n u s z O r lik o w s k i
u “ P r n f if r - n i - s f l i n f i r i f ”
W dniu 26.05.2003 roku w D obrodzie
niu odbył się program profilaktyczny pt.
„Jak j a na to patrzę” . Program ten prze
znaczony był dla uczniów klasy 4-6 szko
ły p o d s ta w o w e j, g im n a z ju m o ra z d la uczniów szkoły ponadgim nazjalnej (klasy 1-2).
Realizatoram i tego spektaklu byli ak
torzy ze sceny teatralnej „K urtyna” z K ra
kowa. Spektakl pt. „Jak j a n a to patrzę”
podejm uje istotne dla w spółczesnej m ło
dzieży problem y i przem oc w rodzinie, sa
m otności, brak tolerancji, brak przyjaciół.
W ystęp spotkał się z dużym zainteresow a
niem dzieci i m łodzieży w idocznym pod
czas trw ania przedstaw ienia. G łów na bo haterka stw orzyła okazję do zatrzym ania się nad problem am i, z którym i boryka się w iele rodzin. Przem oc w rodzinie to tem at nie tylko znany z telew izji, ale rów nież z ży c ia m łodzieży. S pektakl p rz e d sta w ia w a r to ś c i p r o f il a k ty c z n e , p o n ie w a ż o krzyw dzeniu ludzi naw zajem , pow inni
śm y m ów ić dużo i m ądrze, bo gra toczy się o nasze bezpieczeństw o.
P o za tym w d n iu 2 7 .0 5 .2 0 0 3 ro k u w D obrodzieniu odbył się XI Bieg M ajo
w y pod hasłem prom ującym trzeźw o ść
„Trzeźw i do sukcesów w sporcie i w ży
ciu” . W biegu tym w zięła udział m łodzież ponadgim nazjalna i gim nazjalna.
Z e środków na realizację gm innego program u rozw iązyw ania problemów alko
holow ych zostały zakupione nagrody, dy
plom y dla zw ycięzców Biegu M ajowego.
R ów nież w dniu 25.05.2003 roku od
był się festyn szkolny w S zem row icach zorganizow any przez Stow arzyszenie Ro
dzin K atolickich D ekanatu D obrodzień.
O rganizatorzy szczególną uw agę zw rócili na w ychow anie w trzeźw ości i przeciw działanie w ystępow aniu problem ów alko
holow ych. O dbyło się p rzedstaw ienie z udziałem uczniów Publicznej Szkoły Pod
staw ow ej w S zem row icach o te m aty ce zw iązanej z profilaktyką antyalkoholow ą.
■HM
M łodzi aktorzy otrzym ali nagrody.
Z tych środków przeznaczono rów nież dotację d la T PD na zorganizow anie im pre
zy z okazji D nia D ziecka dla w szystkich dzieci z terenu dobrodzieńskiego na zakup nagród dla zw ycięzców konkursów i za
wodów.
Środki finansow e przeznaczono także:
• dla Polskiego Z w iązku W ędkarskie
go O pole Koło Dobrodzień, na nagrody dla dzieci i m łodzieży biorącej udział w T ur
nieju W ędkarskim pod hasłem prom ującym trzeźw ość,
• na zorganizow anie rajdu ro w ero w e
go propagującego idee trzeźw ości i aktyw nego w ypoczynku.
• na zorganizow anie w ycieczek, o b o zów, kolonii edukacyjno-rozw ojow ych dla dzieci z rodzin zagrożonych patologią spo
łe cz n ą i biednych m .in. na posiłki, koszty transportu itp. dla uczestników szkół pod
staw ow ych, gim nazjalnych i ponadpodsta
w ow ych.
B. A>H
ż a r t y
ę . * 2 {/.
R z e c z n y s ta te k z tu ry s ta m i to n ie . W y c ie c z k o w ic z e w p a n ic e s k a c z ą do w o d y. T ylko je d e n s ta rs z y pan pyta ka p itan a :
- N ie m a p rz y p a d k ie m w tej w o d z ie p ira n i?
W y b o ry W y b ra liś m y n o w e w ła d z e - o c z yw iś c ie , k a m ik a d z e .
K la s y k B e z ro b o tn y filo lo g k la syki u u n ijn e g o c h ło p a ka rm i byki
N a s z e u lic e
W te a trz e w c z a s ie a n tra k tu p ro w a d z ą k o n w e rs a c je d w a j z a p rz y ja ź n ie n i Ż y d zi:
- W ie s z , s ły s z a łe m , ż e n a s z e s ą b a n ki i m e n n ic e a p o ls k ie ulice...
Od 1 IV 2003r. do 30 IX 2003 r. trwa okres składania w niosków o przyznanie indyw idualnej kwoty m lecznej.
Druki wniosków o przyznanie indywi
dualnej kwoty m lecznej dla dostaw cy hur
tow ego i bezpośredniego oraz poradę doty
czącą ich w ypełnienia m ożesz uzyskać w:
• terenow ych zespołach doradztw a rolni
czego W O D R w dniach urzędow ania oraz w czasie dyżurów w urzędach gmin.
• biurach pow iatow ych A R iM R
• Izbie Rolniczej w O polu
• urzędach gmin
• siedzibie podm iotów skupujących wasze m leko (m leczarnie) - dotyczy dostaw cy hurtow ego
• O ddziale T erenow ym A gencji R ynku Rolnego w O polu
U PEW N IJ SIĘ CZY:
• m asz praw o do indyw idualnej kw oty m lecznej - aby j ą otrzym ać m usisz speł
niać jednocześnie dw a w arunki: posia
dać gospodarstw o oraz dostarczać m le
ko do skupu lub bezpośrednio na rynek (dotyczy to rów nież przetw orów m lecz
nych); dzielenie tych funkcji np. pom ię
dzy ojca (właściciel gospodarstwa) i syna (dostaw ca m leka do m leczarni a tego gospodarstw a) nie daje m ożliw ości uzy
skania kw oty m lecznej
• w przypadku nabycia lub w ydzierżaw ie
nia gospodarstw a w roku referencyjnym od osoby zaprzestającej produkcji m le
ka - do um ow y sporządzonej w form ie pisem nej dołączone zostały dow ody do
staw m leka na rynek od poprzedniego po
sia d a c z a g o sp o d a rstw a ; z o s ta n ą one
S c A *
DOBRODZIENIA
w zięte pod uw agę przy przyznaniu To
bie indyw idualnej kw oty m lecznej
• m asz ju ż nadany num er NIP, który je st niezbędny do w ypełnienia w niosku IN D Y W ID U A L N Ą K W O TĘ M L E C Z NĄ O T R Z Y M A SZ , JEŻ EL I JESTE Ś:
• dostaw cą hurtow ym (sprzedajesz m leko do m leczam i) - domagaj się od firm sku
pujących potw ierdzenia ilości odebrane
go od C iebie m leka oraz średniej w ażo
nej zaw artości tłuszczu w tym m leku (miesięczne paski, m iesięczne rachunki),
• d o sta w c ą b e z p o śred n im (sp rz e d a je s z mleko lub przetwory m leczne bezpośred
nio na rynek - na bazarach, letnikom , do szpitali, na plebanie itp.) - obow iązko
wo skontaktuj się z najbliższym O T ARR w celu otrzym ania ankiety dostawcy bez
pośredniego w raz z załącznikam i,
• zbieraj dow ody sprzedaży przetw orów mlecznych,
• dostaw cą bezpośrednim i nie prowadzisz działalności gospodarczej i nie posiadasz d o w odów sp rze d aż y o in d y w id u a ln ą kw otę m leczną starasz się na postaw ie ilo ści krów m le c z n y c h p o sia d a n y c h w gospodarstwie w roku referencyjnym .
Pam iętaj, że je śli je ste ś zarów no do- . staw cą hurtow ym ja k i bezpośrednim po
w inieneś złożyć dw a w nioski o przyzna
nie indyw idualnej kwoty sprzedaży hurto
wej oraz indyw idualnej kw oty sprzedaży bezpośredniej. W nioski należy składać od 1 IV 2003 r. do O ddziałów Terenowych A gencji R ynku Rolnego w łaściw ych ze w zględu na adres gospodarstw a rolnego.
N a w szelkie pytania odpow iedzi udzie- ląprzedstaw iciele Sekcji Kwotow ania Pro
dukcji M leka tel. 441-73-95 oraz Janina C hm ielecka - inspektor ds. rolnictw a i le
śnictw a UM iG D obrodzień i m gr inż. M a
ria Balm as - przedstaw iciel O środka Do
radztw a Rolniczego Łosiów.
Sprzedam działkę 4300 m2 w Koszwi- cach. Pięknie poło
żona, blisko lasu.
Tel. 060-25-56-59
Ju ż od kilku lat cieszym y się i p la n u jem y, ja k spędzim y w olne dni, którym i są
św ięta pierw szy i trzeci m aj. Jedni p la n u j ą w yjazdy, aby odpocząć, inni w y k o n u ją
zaległe prace w gospodarstw ie dom ow ym , je sz c z e inni p rac u ją na rzecz sw ojego śro
dow iska.
Tak w ła ś n ie z ro b ili ro d z ic e d zie c i uczęszczających do p rzed szk o la w Szem - row icach oraz cały p erso n el przedszkola, zaró w n o pedag o g iczn y ja k obsługow y.
Ju ż od dw óch lat w pierw sze dni m a
jo w e p od ejm u ją czyny społeczne n a rzecz sw ojej placów ki. W ubiegłym roku szkol
nym pom alow ali 50 m etrów o grodzenia przed szk o ln eg o oraz usypali górkę, aby zim ą dzieci m ogły zjeżdżać na nartach i s a n k a c h . W tym
r o k u s z k o ln y m pom alow ali resztę o g ro d ze n ia, u p o rządkow ali teren, o raz zam ontow ali 'w e b r a m y o d .fony ulicy, które z w r a c a ją u w a g ę w szystkich m iesz
kańców.
Z f u n d u s z y przedszkola zosta
ły zakupione tylko farb y , n a to m ia s t cały w kład pracy dali rodzice.
D y r e k t o r przed szk o la skła-
ą
i s u n m
17 kw ietnia 2003 roku zostało zareje
strow ane przez opolski sąd rejonow y Sto
w arzyszenie R ozw oju Wsi S zem row ice.
Bodźcem do pow ołania stow arzyszenia o takim charakterze była w izyta w D obro
dzieniu, ale i w Szem row icach pani Aliny K ozińskiej, p rezesa F ederacji Inicjatyw światowych z W arszawy, a także bardzo _ Ja n e gm inne dożynki w e w rześniu 2002 roku, w których organizację m ieszkańcy S zem ro w ic zaan g ażo w ali się ja k nigdy dotąd. B ardzo szybko został sporządzony statut stow arzyszenia i ju ż w połow ie m ar
ca stosow ne do k u m en ty zn alazły się w opolskim sądzie.
Za głów ne cele stow arzyszenie p rzyję
ło w spieranie w szechstronnego i zrów no-
da podziękow anie w szystkim rodzicom , którzy brali udział w w ym ienionych p ra
cach przy obejściu przedszkola. S zczegól
ne podziękow ania, dla Zakładu Ślusarsko- K o tla rsk ieg o „B e la n ” z S zem row ic, za cz ęścio w e sp o n so ro w an ie w y k onanych bram.
Taki zapał i staranie oraz w ielkie z a angażow anie rodziców , które tow arzyszy czynom m ajow ym , ale i pracom na prze
ło m ie c a łe g o ro k u szk o ln eg o , p o zw a la m ie ć nam n a d z ie ję , że p rz e d sz k o le w Szem row icach, będzie należycie funkcjo
now ać i stale się rozw ijać, ku za dow ole
niu całej szem row ickiej społeczności.
D yrektor P rzedszkola U rszula K ontny
\ (n?: jnsi
w ażonego rozw oju społecznego, kultural
nego i gospodarczego wsi S zem row ice.
Chcem y przede wszystkim jeszcze bardziej integrow ać w szystkich m ieszkańców w io
ski. Dla dzieci i m łodzieży to w yrów ny
w anie szans edukacyjnych oraz inicjow a
nie różnego rodzaju przedsięw zięć zm ie
rzających do popraw y infrastruktury wsi.
W ażne je s t rów nież to, że Szem row ice poprzez stow arzyszenie m a ją osobow ość praw ną, a to pozw ala działać nam nieza
leżnie od w ładz gm innych i chociażby po
zyskiw ać pieniądze na różnego rodzaju przedsięw zięcia z różnych fundacji i insty
tucji pozarządow ych. O czyw iście chcem y ściśle w spółpracow ać ze w ładzam i sam o
rządow ym i w szystkich szczebli.
Joachim W loczyk
U W A G A
Ośrodek Usług Oświatowych „A w an s” zaprasza na:
• ukończenie liceum o g ó ln o k s z ta łc ą c e g o -ty lk o 13 m ie s ię cy, państwowe św iadectw o, odroczenie od wojska - tanio i skutecznie - rozpoczęcie nauki we wrześniu;
■ kursy na w ychowawców lub kierowników kolonii (obozów);
• kursy kom puterow e - podstawowy lub średniozaaw anso- w a n y - t a n i o .
Inform acje i zapisy: 3 5 1 -1 4 -3 8 lub 0 .5 0 4 .1 5 9 .7 8 1 _________________ również po południu.
Wędkarski Dzień Dziecka
W dniu l czerw ca br. Koło Polskiego Związku Wędkarskiego w Dobrodzieniu zor
ganizowało wzorem roku ubiegłego dla dzie
ci z Dobrodzienia i okolic zawody w ędkar
skie. Impreza odbyła się nad dobrodzieńskim zalewem przy ulicy Lublinieckiej. Dzieciaki baw iły się świetnie, zw ycięzcy otrzym ali puchary, dyplomy oraz atrakcyjne nagrody.
Wszystkie dzieci obdarowano drobnymi upo- m in k am i. Im p reza z o s ta ła u w ie ń c z o n a wspólnym ogniskiem z pieczeniem kiełba
sek, napojami, pączkami i talonami na lody.
Pogoda w tym dniu była tak łaskaw a ja k nasi sponsorzy, dzięki którym impreza m o
gła dojść do skutku.
A do tego przyczynili się: I. Rada M iej
ska w Dobrodzieniu, 2. O kręg Polskiego Związku Wędkarskiego Opole, 3. Bank Spół
dzielczy w Leśnicy O/Dobrodzień, 4. Zakła
dy produkcyjne i usługowe z D obrodzienia i okolic, 5. Sklepy spożywcze i przemysłowe z Dobrodzienia, 6. Miejscowe piekarnie, cu
kiernie i restauracje.
Zarząd Koła PZW w Dobrodzieniu skła
da podziękow ania wszystkim sponsorom oraz deklaruje, iż powyższa impreza wejdzie na stałe do kalendarza zawodów organizo
wanych przez nasze koło.
Ryszard Wilk
„Dratewka”
śpiew i zabawa czyli Dzień Dziecka
Towarzystwo Przyjaciół Dzieci w Dobro
dzieniu zorganizowało imprezę dla najmłod
szych w dniu ich święta. Impreza, ja k co roku odbyła się w m iejscowym domu kultury. Na dzieci czekały liczne niespodzianki. N a po
czątku kółko teatralne z Zespołu Szkół Po- n a d g im n a z ja ln y c h p rz e d s ta w iło b a jk ę
„Szewczyk Dratewka” . Dzieci brały czynny udział w przedstawieniu, przeżywając losy bohaterów.
Później zespół wokalny z tej samej szko
ły przedstawił dzieciom przeboje stare i nowe.
Były tańce i śpiewy, w wykonaniu w iększo
ści widowni. Sceneria się zmieniła, gdy na scenę wkroczyli karatecy, którzy tradycyjnie już, co roku dajądla dzieci popis swych umie
jętności. Dzieciaki, a zwłaszcza chłopcy, z zachwytem obserwowali wyczyny sportow
ców. W czasie imprezy odbywały się kon
kursy z nagrodami. O dbyła się również pro
jekcja filmu „Lilo i Stich” - podarunek od dyrekcji Domu Kultury. Wszystkie dzieci zo
stały „zaopatrzone” w drobne upominki i żad
ne nie wyszło z sali z pustymi rękoma. Te prezenty zawdzięczam y sponsorom, którzy nigdy nie zawodzą: Urząd Miasta i Gminy w Dobrodzieniu, Państwo I. i H. Strzodowie (Sklep motoryzacyjny) Pan E. Bebel (Cukier
nia), Pan A. Gorgosz (Cukiernia), Pani M.
Skiba (Apteka) i gospodarz Domu Kultury Pan S. Górski.
W pracach nad organizacjąimprezy wzię
ły udział Panie Ilona Strzoda i Lidia Wlo
czyk, którym TPD składa serdeczne dzięki.
Przewodnicząca M -G TPD Beata Jasińska
£ c & >
DOBRODZIENIA
VII Ogólnopolskie Artystycznych Mniejszości
D o b ro d z ie ń 2 0 -2 2 c z e rw c a 2 0 0 3 r.
P a rtn e rz y :
^ ^ v S ta ro s tw o P o w ia tu O le s k ie g o w O le ś n ie
R a d a M ie js k a w D o b ro d z ie n iu
(lVy\C^ D o m W s P ° łp ra c y P o ls k o -N ie m ie c k ie j
uuUń» T o w a rz y s tw o S p o łe c z n o -K u ltu ra ln e M n ie js z o ś c i N ie m ie c k ie j K o ło w D o b ro d z ie n iu T o w a rz y s tw o P rz y ja c ió ł Ł u ż y c w K a to w ic a c h W program ie:
Urząd Miasta i Gminy, Plac Wolności 1
• g o d z. 16.00 F o ru m d y s k u s y jn e - T em at: „ M n ie js z o ś c i n a ro d o w e i e t
n ic zn e w U n ii E u ro p e js k ie j” .
W y k ła d in a u g u ra c y jn y „ S y tu a c ja m niejszości narodow ych na przykładzie Srebołużyczan” . Prelegent dr L udw ig Elle - W iceprezes Federalistycznego Z w iązku N arodów E uro p ejsk ich (sala p osiedzeń U rzędu M iejskiego).
D o b r o d z ie ń s k i O ś r o d e k K u ltu r y i S p o rtu , P lac W o ln o ś c i 24
• g o d z. 18.30 K o n c e rt Z e s p o łu w o k a ln e g o „ G u tte n ta g ” z D o b ro d z ie nia.
Istniejący od 1991 roku zespół prezen
tuje piosenki ze starych niemieckich śpiew ników, piosenki śpiew ane przez rodziców o ojczyźnie oraz wesołe, skoczne piosenki festynow a (sala w idow iskow a).
• g o d z . 1 9 .0 0 U ro c z y s te o tw a r c ie
„Ź ró d ła 2 0 0 3 ” (s a la w id o w is k o w a ) g o d z. 19.30 P ro g ra m k a b a re to w y pt.
„ N ie m ie c w M ło c in a c h ” - w w y k o n a n iu S te ffe n a M o lie ra .
Steffen M olier od dziesięciu lat m iesz
ka w W arszawie. W ykłada w Instytucie L in gw istyki S tosow anej UW, w sp ó ln ie z M oniką Richaardson prow adzi program telew izyjny „E uropub” , gra rolę niem iec
kiego rolnika w telenoweli „M ja k m iłość” . Program satyryczny „N iem iec w M łoci
nach” otrzym ał II nagrodę w XVIII Prze
glądzie K abaretów PAKA.
S c 4 *
DOBRODZIENIA
Cmentarz Żydowski w Dobrodzieniu
• g o d z. 2 1 .3 0 „ M is te riu m G o m in u m ” - a k c ja a rty s ty c z n o -p la s ty c z n o -m u - zy c z n a z u d zia łe m k o m p o z y c ji rz e ź b ia rs k ic h S ta n is ła w a K o w a lc z y k a , ze s p o łu w o k a ln e g o „ H a g a d a ” z K ro to s z y n a i w id z ó w .
C hór „H agada” istnieje od roku 1993.
Wykonuje religijne pieśni żydow skie inspi
row ane tekstam i pism a św iętego i m odli
tew n ik ó w żydow skich. W ystępow ał na w ielu koncertach w Polsce, szczególnym przeżyciem było uczestnictw o w m iędzy
narodowych obchodach 60 rocznicy śm ier
ci Janusza K orczaka w o bozie zagłady w Treblince.
D o b r o d z ie ń s k i O ś r o d e k K u ltu r y i S p o rtu
• g o d z. 17.30 K o n c e rt M ię d z y g m in nej O rk ie s try D ętej D o b ro d z ie ń -Z ę - b o w ic e z p o p is e m z e s p o łu m a jo re - te k z O z im k a .
Istnieje od 1997 roku. K oncerty w ró ż
nych m iejscowościach w ojew ództw a opol
skiego i śląskiego. W roku 2000 koncerty w Haan (N iem cy); ko n ty n u u je trad y cje orkiestry pow stałej w 1952 r. w Szem ro- w icach (Rynek M iasta).
• g o d z. 18.30 K o n c e rt L u d o w e g o Z e - s p o łu W o k a ln o - ln s t r u m e n t a le g o
„ S ile s ia ” z Ł u b n ia n .
Jeden z najlepszych zespołów folklo
rystycznych n a Śląsku, pow stał w 1993 r.
„D zięki znakom itym w alorom głosow ym , bardzo dobrem u przygotow aniu m uzycz
nem u, a nade wszystko dbałości o wierność starym tekstom są jednym z najlepszych w spółczesnych zespołów w ykonujących repertuar ludow y” - tak o zespole pisała
dziennikarka M aria Pańczyk. O siągnięcia, występowali w program ach radiow ych i te
lewizyjnych Warszawy, K rakowa, W rocła
w ia, O pola, K atow ic, liczne koncerty na terenie całej Polski, a także w C zechach i N iem czech; laureaci I nagrody na O p o l
skim Ś w ięcie Pieśni Ludowej A rty sty cz
nej „W iatraki” w 1994 i 1996 roku; tytuł
„O polanie R oku” w 1995 roku przyznany przez redakcję „G azety O polskiej” .
• g o d z . 1 9 .2 0 w y s tę p Z e s p o łu P ie ś n i i T a ń c a „ P rz y k a rp a tia ” z O ty n iji (U k ra in a ).
Z ałożony w 19 7 1 r. na K aszubach. Jest to g rupa am atorska, któ rą łączy zam iłow a
nie do folkloru kaszubskiego. N a repertu
ar zespołu sk ład ają się kaszubskie tańce, pieśni i piosenki głów nie z najbliższej oko
licy. W ystępow ali na w ielu przeglądać festiw alach krajo w y ch i m ięd zy n a ro d o wych, od początku z sukcesam i. S ą m ię
dzy innym i laureatam i III Festiw alu Kapel i Ś p iew ak ó w L udow ych w K az im ie rz u Dolnym , Jarm arku Pieśni i T ańca w M iel
cu, M iędzynarodow ego Festiw alu F olklo
ry sty czn eg o „Z łoty Paw ” n a W ęgrzech.
W 1998 i 1999 r. zespół dw ukrotnie zdo
był „N agrodę G łów ną D epartam entu Edu
kacji i A nim acji K ultury i Sztuki” . W ystę
powali w takich krajach ja k Niem cy, Szw e
cja, F in lan d ia, W ęgry, C z e c h o sło w a c ja i F rancja (sala w idow iskow a).
• g o d z .2 0 .4 5 K o n c e rt Z e s p o łu K le z m e rs k ie g o „ Y a re m h a ” z K ra k o w a .
Z espół pow stał w 1999 roku z inicjaty
w y s tu d e n tó w K ra k o w sk ie j A k a d e m ii M uzycznej. K oncertują w całej Polsce i za granicą. O klasie zespołu św iadczy udział w trzech kolejnych edycjach K rakow skie
go Festiw alu K ultury Ż ydow skiej łącznie z udziałem w W ielkim K oncercie Finało-
Spotkania Zespołów
Narodowych i Etnicznych
O rg a n iz a to r:
D o b ro d z ie ń s k i O ś ro d e k
K u ltu ry i S p o rtu w D o b ro d z ie n iu
P a tro n a t H o n o ro w y : M a rs z a łe k W o je w ó d z tw a O p o ls k ie g o - G rz e g o rz K u b a t P a tro n a t: B u rm is trz D o b ro d z ie n ia - L id ia K o n tn y
W ic e p rz e w o d n ic z ą c y S e jm ik u W o je w ó d z k ie g o w O p o lu - B e rn a rd G a id a
v j m w 2001 roku. R epertuar zespołu obej
m uje tradycyjne tem aty żydow skie z ele
mentami stylistyki orientalnej i bałkańskiej (sala w idow iskow a).
Ogród Jordanowski
• g o d z. 2 2 .0 0 O g n is k o in te g ra c y jn e
W program ie: koncert hip-hopow y Ar- te s z a B a ro ja n a -A r c ie g o - O rm ia n in a mieszkającego w Polsce, Grupy Break-dan- cow ej b b sg f oraz c.d. w ystępów zespołów biorących udział w „Ź ródle 2 0 0 3 ” .22 czerwca 2003 r.
D o brodzieński Ośrodek i Sportu, Plac Wolności 24
Kultury
• g o d z .1 7 .0 0 W y s ta w a s p rz ę tu p s z c z e la rs k ie g o
• g o d z . 17.00 K o n c e rt g re c k ie g o z e - o łu „ M y th o s ”
C zło n k o w ie zespołu to p otom kow ie greckich em igrantów politycznych m iesz
kających na D olnym Śląsku, to rów nież dośw iadczeni m uzycy od w ielu lat w ystę
pujący na polskich i nie tylko polskich es
tradach. N a ich koncercie usłyszym y grec
kie pieśni i piosenki ludow e, które często są przebojam i oraz będziem y m ieli okazję zobaczyć i zatańczyć greckie tańce, takie ja k „zorba” oraz „sirtaki” (sala w idow isko
wa).
• g o d z . 1 7 .5 0 W y s tę p ro m s k ie g o z e s p o łu „B a ra B a c h ” z W ro c ła w ia
Zespół Pieśni i Tańca zaprezentuje folk
lor cygański. W śród członków zespołu je st wielu w ykonaw ców w yw odzących się z le
gendarnego zespołu „R om a” (sala w ido
w iskow a)
• g o d z . 18.45 K o n c e rt z e s p o łu fo lk o w e g o „ W ó lb e je r n o s ie ” z B a u tz e n (B u d z is z y n )
Zespół rodziny K aaulfurstów z Budzi-
szyna (N iem cy), który zaprezentuje m uzy
kę, pieśni i piosenki z regionu, który za
m ie s z k u ją - z Łużyc (sala w idow iskow a).
• g o d z. 1 9 .4 5 W y s tę p D z ie c ię c e j E s t r a d y R e g i o n a ln e j „ R ó w n ic a ” z U s tro n ia .
Z espół „R ów nica” pow stał w 1995 r.
Liczy 31 osób - dzieci w w ieku 7-15 lat w ystępują w oryginalnych strojach cieszyń
skich. Program „R ów nicy” oparty je st na reg ionalnych pieśniach i tańcach Ziem i C ieszyńskiej, urozm aicony p o ez ją ustro- n ia n k i W andy M id e r, p is a n ą g łó w n ie w gw arze cieszyńskiej (stąd nazw a Estra
da R egionalna).
Z espół „R ów nica” dał około 200 w y
stępów nie tylko w Polsce, ale rów nież w Czechach, Słowacji i na W ęgrzech, osią
gając zaw sze w ysokie notow ania i często głów ne nagrody. N ajw ażniejsze to: I m iej
sce w V Przeglądzie Zespołów Regional
nych „Złoty K łos” - Z ebrzydow ice 1989.
I miejsce i Grand Prix w Tamogórskich Wi
ciach Folklorystycznych „G w arki 2000”
(sala w idow iskow a).
• g o d z. 2 0 .3 0 W y s tę p Z e s p o łu P ie ś n i i Tańca „ P rz y k a rp a c k ie W iz e ru n k i” z K o ło m y i (U k ra in a )
Z espół „Przykarpackie W izerunki” zo
stał założony w 1997 roku. Członkam i ze
społu są studenci C ollegu Ekonom iczno- P raw nego z Kołom yi. Z espół prezentuje g óralską m uzykę ludow ą i cieszy się dużą popularnością w swoim kraju. W 1999 r.
p odczas F estiw alu „S tu d en ck a W iosna”
zdobył I m iejsce na F olklorystycznym Fe
stiw alu „K ołom yja 2000” oraz M iędzyna
rodowym Festiwalu „Radosław 2000” rów
nież został w yróżniony I nagrodą. W 2001 roku M inisterstw o K ultury Ukrainy nada
ło „Przykarpackim W izerunkom ” honoro
wy tytuł „W zorow y Z espół M uzyczny” .
• g o d z. 2 1 .1 5 .K o n c e rt Z e s p o łu P ie ś n i R e g io n a ln e j z D o b ro d z ie n ia
Założony w 1986 roku zespół swój pro
gram artystyczny opiera na pieśniach i pio
senkach ludowych Śląska O polskiego oraz w łasnych ko m p o zy cjach pro w ad ząceg o zespół - od m om entu założenia do chwili obecnej S tanisław a W ernera. N ajw iększą zasługą zespołu je st, że stara się ocalić od zapom nienia ciekaw e i piękne śląskie pie
śni. Z najw iększych osiągnięć w ym ieńm y:
ll m iejsce na w ojew ódzkim P rzeglądzie Z espołów Folklorystycznych w K łobucku w 1996 r., III m iejsce na w ojew ódzkim Przeglądzie Z espołów Folklorystycznych w K łobucku w 1998 r, II m iejsce na XI O polskim Św ięcie Pieśni ludowej w G o
golinie w 1999 r. oraz w iele w yróżnień.
• g o d z. 2 1 .3 0 u ro c z y s te z a k o ń c z e n ie
„Ź ró d ła 2 0 0 3 ” Ogród Jordanowski
g o d z. 2 2 .1 5 O g n is k o p o ż e g n a ln e W p ro g ra m ie c .d . w y s tę p ó w z a p ro s z o n y c h z e s p o łó w o ra z z a b a w a ta n e c z n a .
Im p re zy to w a rz y s z ą c e :
• „W ę d ró w ki z ta b o re m ” - w ystaw a fo to g ra fic zn a z M u ze u m O k rę g o w e go z Tarn ow a;
• K o n ce rt h ip -h o p o w y A rtesza B a ro ja n a -A rc ie g o (O rm ianin - m ies zk ają
cy w K rap ko w icach );
• w y s ta w a sp rzętu p szczelarskiego ;
• s to iska g a stro n o m iczn e i handlow e.
DOBRODZIENIA