• Nie Znaleziono Wyników

Przyroda Górnego Śląska, 2005, nr 41

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przyroda Górnego Śląska, 2005, nr 41"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1425-4700 Nr indeksu 338168

E C O L O G Y A N D M A N A G E M E N T O F A L I E N P L A N T I N V A S I O N S

(2)

33

44

66 66 77

Inwazje obcych gatunków roœlin Alien plant species invasions

Die Invasion der nichteinheimischen Pflanzen Roœlinni najeŸdŸcy we florze Górnego Œl¹ska

Plant invaders in the flora of Upper Silesia Die Pflanzeninvasor in der Flora von Ober- schlesien

D¹b czerwony Quercus rubra Klon jesionolistny Acer negundo Czeremcha póŸna Padus serotina

Azjatyckie rdestowce Reynoutria sachalinensis Reynoutria japonica Reynoutria xbohemica

Barszcz Sosnowskiego i barszcz Man- tegazziego

Heracleum sosnovskii Heracleum mantegazzianum

Naw³oæ kanadyjska i naw³oæ póŸna Solidago canadensis

Solidago gigantea

Pó³nocnoamerykañskie astry Northamerican asters

Die nordamerikanischen Aster Niecierpek gruczo³owaty Impatiens glanduliflora Niecierpek drobnokwiatowy Impatiens parviflora

Rukiewnik wschodni Bunias orientalis

¯ó³tlica ow³osiona i ¿ó³tlica drobnokwia- towa

Galinsoga ciliata Galinsoga parviflora

Konferencja botaników poœwiêcona obcym roœlinom inwazyjnym

International conference on plant invaders Die Botanischekonferenz über nichteinheimi- schen Pflanzeninvasor

Naparstnica purpurowa i jej losy w województwie œl¹skim

Digitalis purpurea and its history in the Sile- sia voivodeship

Digitalis purpurea und seine Geschichte in Œl¹skie Wojewodschaft

Druk numeru dofinansowany ze œrodków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach

W NUMERZE CONTENTSINHALT

1100 88

1100

1122 1111

1133 1133 1144

1166 1155

Barszcz Mantegazziego Fot. B. Tokarska-Guzik

OBCE GATUNKI ROŒLIN ZAGRO¯ENIEM DLA RODZIMEJ FLORY

Dziêki œwiadomej dzia³alnoœci cz³owieka lub wskutek przypadkowego zawleczenia, w okresie ostatnich kilkuset lat wiele gatunków roœlin rozprzestrzeni³o siê poza ich naturalny zasiêg geograficzny. Wœród nich s¹ gatunki efemeryczne, które nie s¹ zdolne opanowaæ nowego dla nich miejsca, ale s¹ i takie, które z powodze- niem zadomowi³y siê w obcym miejscu i wypieraj¹ rodzime gatunki roœlin, a nawet tworz¹ trwa³e zbioro- wiska roœlinne. Tempo rozprzestrzeniania siê i zajmowanie nowych obszarów przez niektóre z tych gatunków jest tak du¿e, ¿e proces ich wkraczania na obce terytoria nazywamy inwazj¹. Inwazyjne gatunki roœlin stanowi¹ zagro¿enie dla rodzimych flor, wypieraj¹c ca³kowicie niektóre z nich i obni¿aj¹c naturaln¹ ró¿- norodnoœæ biologiczn¹. W wielu przypadkach mog¹ nawet powodowaæ zaburzenia w ekosystemach, a tak¿e dotkliwe straty gospodarcze; mog¹ równie¿ stanowiæ zagro¿enie dla ¿ycia cz³owieka.

Takimi gatunkami, problemami zwi¹zanymi z ich ekspansj¹ i jej skutkami dla flor rodzimych zajmuj¹ siê botanicy i ekolodzy roœlin na ca³ym œwiecie. Od roku 1992 spotykaj¹ siê oni na miêdzynarodowych konferen- cjach, poœwiêconych ró¿nym problemom inwazji roœlin obcego pochodzenia. We wrzeœniu odbêdzie siê ju¿ 8.

konferencja pt. „Ecology and Management of Alien Plant Invasions” (EMAPI), któr¹ organizuje Uniwersytet Œl¹ski w Katowicach.

W celu przybli¿enia Czytelnikom zjawiska inwazji obcych gatunków roœlin, jesienny numer naszego biule- tynu poœwiêciliœmy w ca³oœci temu zagadnieniu a tak¿e Miêdzynarodowej Konferencji EMAPI. Wyra¿am nadziejê, ¿e ten botaniczny numer biuletynu zostanie przychylnie przyjêty. Mam równie¿ nadziejê, ¿e wkrótce na ³amach „Przyrody Górnego Œl¹ska” zostanie przedstawione zjawisko inwazji zwierz¹t obcego

pochodzenia. Jerzy B. Parusel

Dyrektor Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska

PRZYRODA GÓRNEGO ŒL¥SKA

NATURE OF UPPER SILESIA

NATUR DES OBERSCHLESIEN

Jan Duda (Z-ca Przewodnicz¹cego),

Maciej Bakes, Joanna Chwo³a, Bogdan Gieburowski, Jan Holeksa, Barbara Kaszowska, Arkadiusz Nowak, Romuald Olaczek,

Jolanta Pra¿uch, Ma³gorzata Strzelec, Józef Œwierad KK OO LL EE GG II UU MM RR EE DD AA KK CC YY JJ NN EE ::

Jerzy B. Parusel (redaktor naczelny), Katarzyna Rostañska (sekretarz redakcji), Renata Bula, Jan Duda, Maria Z. Pulinowa OO PP RR AA CC OO WW AA NN II EE GG RR AA FF II CC ZZ NN EE ::

Joanna Chwo³a AA DD RR EE SS RR EE DD AA KK CC JJ II ::

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska ul. œw. Huberta 35, 40-543 Katowice tel./fax: 201 18 17, 209 50 08, 609 29 93 e-mail: cdpgs@cdpgs.katowice.pl; http: //www.cdpgs.katowice.pl

RR EE AA LL II ZZ AA CC JJ AA PP OO LL II GG RR AA FF II CC ZZ NN AA ::

VERSO, Katowice

AA UU TT OO RR ZZ NN AA KK UU GG RR AA FF II CC ZZ NN EE GG OO WW YY DD AA WW CC YY ::

Katarzyna Czerner-Wieczorek

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska zosta³o powo³ane Zarz¹dzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego z dnia 15 grudnia 1992 r. do badania, dokumentowania i ochrony oraz prognozowania stanu przyrody Górnego Œl¹ska.

Z dniem 1 stycznia 1999 r. Centrum jest samorz¹dow¹ jednostk¹ bud¿etow¹, przekazan¹ województwu œl¹skiemu Rozporz¹dze- niem Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 listopada 1998 r.

WWAARRUUNNKKII PPRREENNUUMMEERRAATTYY

Przyroda Górnego Œl¹ska ukazuje siê w cyklu czterech pór roku.

Zamówienia na prenumeratê indywidualn¹ i zbiorow¹ biuletynu przyj- muje Poczta Polska. Bie¿¹ce numery mo¿na nabyæ w kioskach RUCHU S.A. Sprzeda¿ archiwalnych i bie¿¹cych numerów prowadz¹ nastê- puj¹ce instytucje: Ksiêgarnia ORWN PAN w Katowicach, Muzeum Œl¹- skie w Katowicach, Muzeum Górnoœl¹skie w Bytomiu, Muzeum Górni- ctwa Wêglowego w Zabrzu, Muzeum Œl¹ska Opolskiego w Opolu oraz Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wroc³awskiego we Wroc³awiu. Biule- tyn mo¿na tak¿e zaprenumerowaæ w Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Œl¹ska. Warunkiem przyjêcia i realizacji zamówienia jest otrzymanie z banku potwierdzenia wp³aty na konto: Kredyt Bank PBI S.A. II/O Katowice, nr rach. 37 15001445 1214400344180000.

Zamówione egzemplarze przesy³ane bêd¹ poczt¹ zwyk³¹; mo¿na je tak-

¿e odebraæ w biurze Centrum. Cena jednego egzemplarza wynosi 2 z³.

WWSSKKAAZZÓÓWWKKII DDLLAA AAUUTTOORRÓÓWW

Biuletyn Przyroda Górnego Œl¹ska jest wydawnictwem przezna- czonym do publikacji oryginalnych prac, krótkich komunikatów i artyku³ów przegl¹dowych o przyrodzie Górnego Œl¹ska – jej bo- gactwie i ró¿norodnoœci, stratach, zagro¿eniach, ochronie i kszta³- towaniu, strukturze i funkcjonowaniu, a tak¿e o jej badaczach, mi³oœnikach i nauczycielach oraz postawach cz³owieka wobec przy- rody. Preferujemy teksty oryginalne, o objêtoœci 1-4 stron standar- dowego maszynopisu A4. Publikowanie nades³anego tekstu w innych wydawnictwach autor powinien uzgodniæ z redakcj¹. Zdjê- cia przyjmujemy w postaci diapozytywów lub odbitek pozyty- wowych. Materia³ ilustracyjny prosimy numerowaæ i osobno do³¹czyæ opis. Nades³anych maszynopisów redakcja nie zwraca.

Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania niezbêdnych poprawek, uzupe³niania i skracania artyku³ów bez naruszania zasadniczych myœli autora oraz zmiany tytu³u. Dopuszcza siê prze- druki za zgod¹ autora i wydawcy. Za treœæ artyku³ów odpowiedzial- noœæ ponosz¹ autorzy. Prawa autorskie do zamieszczonych w biule- tynie artyku³ów i zdjêæ s¹ zastrze¿one, ich reprodukcja jest mo¿liwa jedynie za pisemn¹ zgod¹ redakcji. Wydawca prosi autorów o za³¹czenie nastêpuj¹cych danych: stopieñ naukowy, miejsce pracy, krótki opis dorobku i zakres zainteresowañ.

Autor otrzymuje dwa egzemplarze numeru bezp³atnie.

Pogl¹dy wyra¿one na ³amach biuletynu s¹ pogl¹dami autorów i niekoniecznie odzwierciedlaj¹ punkt widzenia wydawcy.

NAK£AD: 2000 egzemplarzy Nr 41/2005

J E S I E Ñ

AU T U M N

AU T U M N

(3)

O

kres ostat- nich 10000 lat w dziejach Ziemi zaznaczy³ siê radykaln¹ zmian¹ krajobrazów roœlinnych, co jest skutkiem dzia³alnoœci cz³owieka. Jed- nym z przejawów tych przeobra¿eñ s¹ procesy wymierania niektórych gatunków i rozprzes- trzeniania siê innych, potêguj¹ce siê w ostat- nich stuleciach i przyczyniaj¹ce siê do spadku naturalnej ró¿norodnoœci biologicznej w skali regionów, krajów i kontynentów. Do roœlin rozprzestrzeniaj¹cych siê pod wp³ywem lub dziêki dzia³alnoœci cz³owieka nale¿¹ zarówno gatunki rodzime, jak i obcy przybysze, a wiêc gatunki sprowadzone œwiadomie – jako roœliny u¿ytkowe (ozdobne, lecznicze, jadalne, paszo- we itp.) lub zawleczone przypadkowo nie- jednokrotnie z odleg³ych rejonów globu.

Poszczególne gatunki roœlin (a tak¿e zwierz¹t) w ró¿ny sposób zachowuj¹ siê na nowych ob- szarach: jedne s¹ zupe³nie niezdolne do kon- kurencji z miejscowymi organizmami i poja- wiaj¹ siê tylko efemerycznie, inne wykazuj¹ tak silne mo¿liwoœci konkurencyjne, ¿e trwale siê zadomawiaj¹, a nawet wypieraj¹ rodzime ga- tunki. Niektóre regiony kuli ziemskiej stanê³y w obliczu powa¿nych zak³óceñ ekologicznych, a nawet dotkliwych strat gospodarczych wy- wo³anych rozprzestrzenianiem siê obcych ga- tunków roœlin. Procesy masowego rozprzes- trzeniania siê gatunków roœlin poza granicami ich naturalnego wystêpowania nazywane s¹ inwazjami.

W Polsce problematyk¹ zwi¹zan¹ z pocho- dzeniem, sposobami rozprzestrzeniania siê i tem- pem migracji obcych gatunków roœlin przyrod- nicy zajmowali siê ju¿ w koñcu XIX w. Wybit- ny polski przyrodnik Józef Paczoski w swoich pracach, datowanych na prze³om XIX i XX wieku, tak opisywa³ ten proces: „[...] Jak wiadomo, niektóre gatunki rozpowszechniaj¹ siê z b³yskawiczn¹ niemal szybkoœci¹, inne wi- docznie posuwaj¹ siê naprzód ¿ó³wim krokiem i wymagaj¹ ogromnego czasu do zajêcia bardzo ma³ej przestrzeni. Roœliny pierwszej kategoryi s¹ to bez wyj¹tku roœliny synantropijne, albo ruderalne, zazwyczaj nawet w swojej ojczyŸnie nie nale¿¹ce do uspo³ecznionych, to jest nie maj¹ce udzia³u w prawdziwych formacyach.

Do drugiej kategoryi zwykle nale¿¹ roœliny, które s¹ cz³onkami jakiejkolwiek prawdziwej formacyi.”

W przyjêtej w Polsce klasyfikacji roœlin obcego pochodzenia wœród gatunków trwale zadomowionych wyró¿nia siê – w zale¿noœci od typu siedlisk i zbiorowisk roœlinnych, do jakich s¹ zdolne wnikaæ – trzy grupy: 1/ spotykane na siedliskach antropogenicznych (tzw. epekofi- ty), 2/ wkraczaj¹ce do zbiorowisk pó³natural- nych (tzw. hemiagriofity), 3/ wkraczaj¹ce do zbiorowisk naturalnych (tzw. holoagriofity).

Zainteresowanie przyrodników i prakty- ków, dzia³aj¹cych na rzecz ochrony przyrody, inwazjami obcych gatunków roœlin na ca³ym œwiecie zaowocowa³o pojawieniem siê kolej- nych klasyfikacji tych gatunków. Autorzy now- szych publikacji zaproponowali klasyfikacjê, w której status gatunku okreœlany jest na pod- stawie g³ównych barier, które musi on pokonaæ w procesie zasiedlania nowego terytorium. Wœród gatunków obcego pochodzenia wyró¿nili roœli- ny uprawiane i roœliny poza upraw¹. Te ostat- nie podzielono z kolei na niezadomowione (efemerofity) i zadomowione. Roœliny zado- mowione mog¹ byæ nieinwazyjne i inwazyjne.

Z kolei wœród roœlin inwazyjnych mo¿emy wydzieliæ gatunki: nie powoduj¹ce szkód, po- woduj¹ce zmiany w œrodowisku (transformers) oraz chwasty. Zdaniem tych autorów roœliny inwazyjne to gatunki obcego pochodzenia, za- domowione na obszarze pierwotnie obcym, wy-

twarzaj¹ce ¿ywotne potomstwo, czêsto w ogro- mnej iloœci, rozprzestrzeniaj¹ce siê na znaczn¹ odleg³oœæ od roœlin macierzystych. W wielu przypadkach termin obce gatunki inwazyjne traktowany jest obszerniej: m.in. na potrzeby programu Global Invasive Species Programme zaproponowano definicjê traktuj¹c¹ je jako nierodzime organizmy wywo³uj¹ce lub charak- teryzuj¹ce siê potencjalnymi mo¿liwoœciami wywo³ania szkód w œrodowisku, strat ekonomi- cznych lub stwarzaj¹ce zagro¿enie dla zdrowia ludzkiego.

Roœliny obcego pochodzenia, pojawiaj¹ce siê we florach wielu regionów œwiata, okreœlane by³y mianem nowych nabytków, nazywane oglêdnie przybyszami i mniej delikatnie przy- b³êdami czy wreszcie – w szczególnych przy- padkach – najeŸdŸcami. Ju¿ kilkaset lat temu zwrócono uwagê na spektakularny charakter pojawiania siê niektórych obcych przybyszów we florze, polegaj¹cy na masowym i szybkim wkraczaniu gatunku na nowe terytorium. Wie- lu z tych imigrantów w krótkim czasie stawa³o siê uci¹¿liwymi nabytkami we florze, czêsto zyskuj¹c nazwy zwyczajowe oddaj¹ce charak- ter ich gwa³townego rozprzestrzeniania siê.

Gatunkiem, który rozprzestrzeni³ siê b³yska- wicznie w wodach kontynentu europejskiego

jest, pochodz¹ca z Ameryki Pó³nocnej, moczar- ka kanadyjska. Pierwsza data z roku 1836, reje- struj¹ca pojawienie siê tego gatunku w Europie, pochodzi z Irlandii. Nastêpnie roœlina odno- towana zosta³a w Wielkiej Brytanii. W 1840 roku zosta³a sprowadzona do ogrodu botani- cznego w Berlinie, sk¹d ze wzglêdu na wyj¹t- kowo bujny wzrost czêœæ roœlin wyrzucono do rzeki, sk¹d przypuszczalnie rozprzestrzeni³a siê na s¹siaduj¹cych obszarach. Pierwsze notowa- nie tego gatunku z terenu Polski pochodzi z Gdañska i datowane jest na rok 1867. W Wiœ- le zauwa¿ona zosta³a po raz pierwszy w 1876 roku. Ju¿ w drugiej po³owie XIX wieku ga- tunek posiada³ liczne stanowiska w wielu regio- nach kraju. Masowe pojawy tej roœliny w wo- dach stoj¹cych i wolno p³yn¹cych zyska³y jej przydomek „Zielonego Widma”.

Równie gwa³towny okaza³ siê podbój konty- nentu europejskiego przez niecierpka drobno- kwiatowego. Ten pochodz¹cy z Azji gatunek zdzicza³ bardzo szybko po sprowadzeniu go do ogrodów botanicznych w Genewie i DreŸnie w 1837 r. Pocz¹tkowo spotykany by³ w mia- stach: w ogrodach, parkach itp., potem zacz¹³ pojawiaæ siê tak¿e w lasach, ale w miejscach najsilniej zaburzonych przez cz³owieka (na wy- sypiskach œródleœnych, na obrze¿ach lasów, na skrajach œcie¿ek i dróg leœnych), a obecnie ju¿

na dobre zadomowi³ siê w ¿yznych i wilgotnych drzewostanach liœciastych. Sposób rozprzes- trzeniania siê i trudnoœci zwi¹zane z jego elimi- nacj¹ oddaje niew¹tpliwie zwyczajowa nazwa roœliny: „Natrêtny Mongo³”.

Inwazje roœlin obcego pochodzenia, obok fra- gmentacji i degradacji siedlisk naturalnych, uwa-

¿ane s¹ wspó³czeœnie za jedno z najpowa¿niej- szych zagro¿eñ ró¿norodnoœci biologicznej w skali globalnej. W Konwencji o Ró¿norodnoœ- ci Biologicznej, przyjêtej w 1992 roku w Rio de Janeiro, znalaz³ siê specjalny zapis nawo³uj¹cy do zwalczania obcych gatunków inwazyjnych, stanowi¹cych zagro¿enie dla siedlisk, zbiorowisk czy gatunków rodzimych. Koszty zwalczania ga- tunków inwazyjnych i usuwania skutków inwazji okaza³y siê w wielu przypadkach tak wysokie, ¿e

„wymusi³y” podjêcie wielu programów badaw- czych, powo³ano tak¿e specjalne organizacje i grupy badawcze w skali miêdzynarodowej, które opracowa³y m.in. wykaz najbardziej gro- Ÿnych gatunków inwazyjnych oraz przewodnik

INWAZJE OBCYCH GATUNKÓW ROŒLIN

Barbara Tokarska-Guzik (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Niecierpek drobnokwiatowy

Rdest ostrokoñczysty

Cymbalaria bluszczykowata s. 14.

Zdjêcia Autorki

(4)

W

œród gatunków obcego pochodzenia, rozprzestrzenionych aktualnie w wielu regionach Europy Œrodkowej i jednoczeœnie naj- lepiej poznanych, znajduj¹ siê przybysze z Ame- ryki Pó³nocnej (m.in. gatunki astrów, naw³oci, s³oneczników, rudbekii), z Azji (bo¿odrzew gru- czo³owaty, rdestowiec /rdest/ ostrokoñczysty, niecierpek drobnokwiatowy i gruczo³owaty) oraz z po³udniowej Europy (ró¿anecznik Rhodo- dendron ponticum).

Wiêkszoœæ wymienionych gatunków to roœ- liny rozpowszechnione tak¿e w Polsce, w tym na obszarze Górnego Œl¹ska. Do wyj¹tków na- le¿y ró¿anecznik, uznany za gatunek inwazyjny na Wyspach Brytyjskich oraz bo¿odrzew gru- czo³owaty – gatunek drzewiasty, szeroko roz- przestrzeniony w basenie Morza Œródziemnego, gdzie wkracza tak¿e do zbiorowisk o charak- terze naturalnym. W ostatnim okresie jest coraz czêœciej spotykany tak¿e i w Europie œrodkowej, tutaj szczególnie licznie wystêpuje w du¿ych miastach, m.in. w Berlinie, Pradze, Zurichu.

W Polsce mo¿emy obserwowaæ pierwsze etapy rozprzestrzeniania siê tego dekoracyjnego drze- wa tak¿e w du¿ych miastach m.in. na Górnym Œl¹sku w Katowicach i Bielsku-Bia³ej.

Do pospolitych gatunków obcego pocho- dzenia rozpowszechnionych na terenie ca³ego kraju nale¿¹: rumianek bezpromieniowy, kony- za (przymiotno) kanadyjskie, ¿ó³tlice: drobno- kwiatowa i ow³osiona, szar³at szorstki, prze- tacznik perski i szczawik ¿ó³ty. S¹ to roœliny pojawiaj¹ce siê i kolonizuj¹ce, niejednokrotnie na skalê masow¹, siedliska pozostaj¹ce pod wp³ywem dzia³alnoœci cz³owieka: nieu¿ytki miejskie i poprzemys³owe oraz tereny rolnicze, gdzie wystêpuj¹ jako chwasty upraw roœlin zbo¿owych i okopowych.

Inni obcy przybysze zadomawiaj¹ siê tak g³êboko i trwale, ¿e wnikaj¹ do naturalnych zbiorowisk wodnych, nadwodnych, leœnych i ³¹kowych. W wodach i na ich brzegach zado- mowi³y siê tatarak zwyczajny i moczarka kana- dyjska. Obydwa gatunki do Europy i do Polski dosta³y siê dwoma sposobami: œwiadomie wprowadzone przez cz³owieka (moczarka jako roœlina ozdobna i akwariowa, tatarak jako roœli-

na lecznicza) oraz nieœwiadomie zawleczone (moczarka z transportem drewna z Ameryki, tatarak zawleczony zapewne jeszcze w czasie najazdów tatarskich i tureckich). Aktualne s¹ one rozpowszechnione na ca³ym nieomal obszarze Polski ni¿owej, stanowi¹c sk³adnik zbiorowisk szuwarowych i wodnych, a nawet buduj¹c w³asne zbiorowiska roœlinne: szuwar tatarakowy* i zaroœla moczarki kanadyjskiej.

Spoœród gatunków zwi¹zanych z tymi sie- dliskami nale¿y wymieniæ uczep amerykañski i szczaw omszony, które zwi¹zane s¹ z dolinami du¿ych polskich rzek (ten drugi na Œl¹sk trafi³ jednak wêdruj¹c wzd³u¿ szlaków komunika- cyjnych) oraz kolczurkê klapowan¹ – roœlinê uprawian¹ w ogrodach na podporach i parka- nach, sk¹d „uciek³a” na œmietniska i dalej do zaroœli nadrzecznych. Dzisiaj mo¿emy spotkaæ j¹ coraz czêœciej nad rzekami, na skrajach za- roœli, które pokrywa welonem swoich d³ugich pêdów.

Niektórzy z nowszych przybyszów zado- mowili siê na ³¹kach i w murawach, jak np.

rudbekia naga czy wyka brudno¿ó³ta, inni zdo-

³ali wkroczyæ tak¿e do lasów i zaroœli. W wilgo- tnych lasach ³êgowych mo¿emy spotkaæ gatun- ki z rodzaju rdestowiec, niecierpki: drobno- kwiatowego i gruczo³owatego (chocia¿ wystê- puj¹ one tak¿e w innych typach lasów, zw³a- szcza szerokie spektrum charakteryzuje nie- cierpka drobnokwiatowego), a z gatunków drzewiastych klon jesionolistny. W lasach i bo- rach mieszanych oraz sosnowych do czêsto spotykanych nale¿¹ pó³nocnoamerykañskie drzewa: d¹b czerwony i czeremcha amerykañ- ska oraz podsiewany przez leœników ³ubin trwa³y. Na suchsze siedliska wkracza robinia akacjowa, która jest nadal czêsto sadzona jako dekoracyjne drzewo miododajne, charaktery- zuj¹ce siê wyj¹tkowo twardym drewnem.

Niektóre gatunki wymagaj¹ do swej egzys- tencji specjalnych siedlisk. Cymbalariê blusz- czykowat¹ mo¿na spotkaæ tylko w szczelinach starych murów (np. w starych zabytkowych parkach na murowanych ogrodzeniach w Pilicy, Cieszynie, Pszczynie), niewielkich rozmiarów trawa mi³ka drobna najczêœciej roœnie w cen-

trach miast, w szczelinach chodników oraz na dworcach kolejowych.

Jednak na specjaln¹ uwagê zas³uguj¹ gatun- ki, które mo¿na uznaæ za zadomowione w na- turalnych zbiorowiskach roœlinnych, a w wielu rejonach Polski, w tym w regionie œl¹skim, za inwazyjne. Znacz¹cy wk³ad w nasz¹ wiedzê na temat inwazji roœlin i zwierz¹t wnosz¹ listy gatunków obcego pochodzenia i opracowania syntetyczne dotycz¹ce poszczególnych regio- nów, stwarzaj¹ce podstawê do dzia³añ prakty- cznych. Dlatego te¿ dla wielu krajów i regio- nów opracowano ju¿ listy gatunków inwa- zyjnych. We florze Polski wystêpuje oko³o 460 gatunków roœlin obcego pochodzenia, zado- mowionych na trwa³e, w tym 336 gatunków potwierdzono we florze województwa œl¹- skiego. Regionalna lista gatunków inwazyjnych obejmuje ich kilkadziesi¹t. W grupie tej czêœæ gatunków ogranicza swoje wystêpowanie do siedlisk antropogenicznych (w tym 22 gatunki zaliczone do kategorii chwastów i w efekcie stanowi¹ce zagro¿enie dla terenów rolniczych), pozosta³e wkraczaj¹ tak¿e na siedliska o charak- terze pó³naturalnym i naturalnym.

Gatunkami, które w najwiêkszym stopniu zagra¿aj¹ rodzimej szacie roœlinnej regionu s¹:

niecierpek drobnokwiatowy – zadomowiony w ¿yznych i wilgotnych lasach i zadrzewieniach liœciastych, niecierpek gruczo³owaty – rozprze- strzeniaj¹cy siê wzd³u¿ rzek i potoków w po³u- dniowej czêœci regionu oraz pospolite na obsza- rze ca³ego województwa pó³nocnoamerykañ-

ROŒLINNI NAJEDCY

WE FLORZE GÓRNEGO ŒL¥SKA

Barbara Tokarska-Guzik (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Rudbekia naga

Cymbalaria bluszczykowata na murach w Cieszynie Szczaw omszony S³onecznik bulwiasty

(5)

skie gatunki naw³oci: naw³oæ kanadyjska i póŸna – spoty- kane nad rzekami, na obrze-

¿ach miast oraz na nieupra- wianych polach, w wielu miejscach masowo. W zaroœ- lach, nad brzegami rzek rosn¹ pochodz¹ce z Ameryki Pó³no- cnej astry (najczêstszy nowo- belgijski), pn¹cze – kolczurka klapowana (obecnie jest to je- den z najbardziej dynamicznie rozprzestrzeniaj¹cych siê gatu- nków obcych, przede wszys- tkim w dolinach rzecznych, w pe³ni zas³uguj¹cy na miano

“roœliny inwazyjnej”), s³onecz- nik bulwiasty, który jest tak¿e celowo wprowadzany do la-

sów przez leœników oraz pochodz¹ce z Azji Wschodniej rdestowce – ostrokoñczysty, sachaliñski oraz mieszaniec: rdestowiec poœred- ni. Z punktu widzenia ochrony przyrody naj- groŸniejszym efektem inwazji rdestowców jest wypieranie na brzegach wiêkszych rzek nie tylko pojedynczych gatunków, ale ca³ych zbiorowisk – np. zaroœli wierzbowych.

Do powszechnie spotykanych w wielu rejo- nach województwa nale¿¹ sprowadzone z Ame- ryki Pó³nocnej w celach u¿ytkowych (jako roœ- liny ozdobne, miododajne itp.) gatunki drze- wiaste: klon jesionolistny, który w naszym kraju, a tak¿e w regionie jest jednym z najczêœ- ciej spotykanych gatunków obcych w dolinach rzecznych (np. nad Wart¹ stwierdzano go w wi- klinach nadrzecznych, ³êgach wierzbowo-topo- lowych i ¿yznych zaroœlach krzewiastych;

równie czêsto rozprzestrzenia siê na od³ogo- wanych polach), d¹b czerwony i czeremcha amerykañska oraz robinia akacjowa. Zarówno d¹b czerwony, jak i czeremchê amerykañsk¹ wprowadzano do lasów (g³ównie borów sos- nowych) jako podszyt, chêtnie sadzo je rów- nie¿ wzd³u¿ dróg leœnych i pod liniami wyso-

kiego napiêcia. Wspó³- czeœnie rozprzestrzeniaj¹ siê ju¿ samodzielnie, a pro- cesowi temu sprzyja wy- soka produkcja nasion zawi¹zywanych ju¿ przez kilkunastoletnie okazy.

Gatunki te najczêœciej notowane s¹ w lasach gospodarczych, sosno- wych, w których mog¹ tworzyæ wyraŸn¹ warst- wê podrostu, zupe³nie zag³uszaj¹c runo. Robinia akacjowa jest jednym z najliczniejszych drzew obcego pochodzenia w re-

gionie œl¹skim (a tak¿e na terenie ca³ego kraju).

Miejscami gatunek ten masowo pojawia siê na porêbach i ugorach, a jako roœlina wyj¹tkowo odporna roœnie tak¿e na nieu¿ytkach miejskich i poprzemys³owych.

Do gatunków stwarzaj¹cych zagro¿enie dla rodzimej szaty roœlinnej, ale tak¿e niebez- piecznych dla zdrowia cz³owieka (wywo³uj¹ podra¿nienia skóry i niebezpieczne poparzenia) nale¿¹ pochodz¹ce z Kaukazu gatunki z rodzaju barszcz: barszcz Mantegazziego, sprowadzony jako roœlina ozdobna i barszcz Sosnowskiego, uprawiany w gospodarstwach doœwiadczalnych od pocz¹tku lat 70. ubieg³ego wieku jako roœli- na paszowa. Oba gatunki czêsto bywaj¹ my- lone. W kraju najwiêcej stanowisk obu gatun- ków znajduje siê w Ma³opolsce i na Podkar- paciu. W województwie œl¹skim spotykane s¹ w wielu rejonach, m.in. w Beskidzie Œl¹skim.

Obszar województwa œl¹skiego jest regio- nem o znacznie przeobra¿onym œrodowisku przyrodniczym. Fragmentacja zbiorowisk roœ- linnych o charakterze naturalnym, przekszta³- cenia siedlisk (wysoki udzia³ gruntów rolnych i terenów zabudowanych), regulacje cieków i melioracje oraz rozwój komunikacji i trans- portu sprzyjaj¹ rozprzestrzenianiu siê obcych gatunków roœlin. Istotn¹ rolê odgrywa tu cz³o- wiek, który nadal œwiadomie utrzymuje w uprawie gatunki uznawane za inwazyjne, wprowadza je do ogrodów przydomowych, parków i zieleni miejskiej oraz nasadzeñ przy- ulicznych. Diaspory wielu gatunków zawlekane s¹ równie¿ zupe³nie nieœwiadomie (z towarami, baga¿em, na oponach samochodów itp.).

W sprzyjaj¹cych warunkach mog¹ one w przy- sz³oœci zadomowiæ siê na nowym terenie.

*Zob. Przyroda Górnego Œl¹ska Nr 9/1997

Kolczurka klapowana Egzotyczna mieszanka na brzegu Bia³ej

Owocuj¹cy bo¿odrzew Uczep amerykañski Przymiotno kanadyjskie

Szar³at szorstki

Stok³osa sp³aszczona Przegorzan kulisty

£ubin trwa³y

Tatarak zwyczajny Wyka brudno¿ó³ta

Zdjêcia Autorki

(6)

K

lon jesionolistny to reprezentant rodziny klonowatych. Jego ojczyzn¹ jest Ameryka Pó³nocna, gdzie gatunek ten posiada ogromny zasiêg. Obecnie klon jesionolistny jest szeroko rozprzestrzeniony na ca³ym œwiecie, nawet na stepowych i pustynnych terenach Europy i Azji.

Klon jesionolistny jest niewielkim drzewem zrzucaj¹cym liœcie na zimê, dorastaj¹cym do wysokoœci 20 m, przypominaj¹cym bardziej jesion ni¿ klon. Jest drzewem dwupiennym.

W granicach naturalnego zasiêgu klon je- sionolistny najczêœciej roœnie nad brzegami jezior, w dolinach rzek, czêsto tworz¹c nieprze- byte zaroœla. W wielu czêœciach œwiata jest zdzi- cza³y i w pe³ni zadomowiony – tak¿e w Polsce, zw³aszcza w nadrzecznych ³êgach oraz w zbio- rowiskach ruderalnych. Klon jesionolistny jest gatunkiem o niewielkich wymaganiach siedlis- kowych. Odznacza siê rzadko spotykan¹ u drzew wytrzyma³oœci¹ na suszê i mróz. Znosi wysokie temperatury letnie, a jednoczeœnie jest odporny

na niskie temperatury zimowe. Na glebach

¿yznych i wilgotnych charakteryzuje siê bardzo szybkim wzrostem (zw³aszcza w m³odoœci) oraz zdolnoœci¹ do masowego rozsiewaniem siê.

W okresie intensywnego wzrostu potrafi w ci¹- gu czterech lat osi¹gn¹æ ponad 5 m wysokoœci.

D

¹b czerwony to jeden z najpospolitszych gatunków obcego pochodzenia wystêpu- j¹cych w Europie Œrodkowej. Sprowadzony zosta³ do Europy z Ameryki Pó³nocnej. D¹b czerwony jest przedstawicielem rodziny buko- watych, spokrewnionym z naszymi rodzimymi dêbami. Jest to okaza³e drzewo o wysokoœci dochodz¹cej do ok. 25 m, zrzucaj¹ce liœcie na zimê. W swej ojczyŸnie roœnie na glebach œwie¿ych, przepuszczalnych, wykazuje odpor- noœæ na suszê i mrozy. W Europie mo¿e rosn¹æ na glebach ubogich, suchych, piaszczystych,

¿wirowych. Na siedliskach dla siebie optymal-

nych roœnie szybko i osi¹ga potê¿ne rozmiary.

Jest wytrzyma³y na zanieczyszczenia przemys-

³owe i dobrze czuje siê w warunkach miejskich toleruj¹c okresowe zasolenie gleby. Jest bardzo czêsto uprawiany w lasach, zw³aszcza w pobli-

¿u zak³adów przemys³owych, niszcz¹cych drze- wostany iglaste. Gatunek ten jest ekspansywny i szybko siê rozprzestrzenia, konkuruj¹c z ro- dzimymi drzewami, a niekiedy je wypieraj¹c.

D¹b czerwony w 1691 roku zosta³ sprowa- dzony do Szwajcarii, gdzie po pierwszej upra- wie w ogrodach botanicznych i parkach pry- watnych, zaczêto go wprowadzaæ go do lasów.

Od pierwszej po³owy XX wieku gatunek ten by³ masowo sadzony w lasach ze wzglêdu na szybki wzrost, zalety drewna i ³adny pokrój.

W Polsce pierwsze okazy trafi³y w 1806 roku do Krakowskiego Ogrodu Botanicznego. Maso- wa ekspansja tego gatunku rozpoczê³a siê w ro- ku 1970. Obecnie w Polsce d¹b czerwony jest rozpowszechniony na po³udniu kraju; nielicz- ne, jak dot¹d, stanowiska odnotowano w gó- rach.

Obecny sukces inwazji dêbu czerwonego upa- trywaæ mo¿na nie tylko w jego ogromnych zdol- noœciach przystosowawczych, ale te¿ w nieod- powiedniej gospodarce leœnej, dziêki której ga- tunek ten masowo by³ wprowadzany w lasach ró¿nych regionów Polski. Na terenie Wy¿yny Œl¹skiej Sendek podawa³ w 1981 roku 43 sta- nowiska dêbu czerwonego, obecne badania Chmury wskazuj¹ na ogromn¹ skalê inwazji (400 stanowisk) tego gatunku. D¹b ten roz- przestrzenia siê wzd³u¿ œcie¿ek i dróg leœnych oraz w obrêbie zbiorowisk naturalnych. D¹b czerwony osi¹gn¹³ status gatunku trwale zado- mowionego, odnawiaj¹c siê niemal we wszyst- kich zbiorowiskach Wy¿yny Œl¹skiej; najczêst- sze jego wystêpowanie odnotowano w borach sosnowych i mieszanych.

D¥B CZERWONY

Izabela Gerold (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

KLON JESIONOLISTNY

Izabela Gerold (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Owoce dêbu czerwonego Owocuj¹cy d¹b czerwony

Owocuj¹cy klon jesionolistny

Siewki dêbu czerwonego

Klon jesionolistny wkracza do lasów

Zdjêcia B. Tokarska-GuzikZdjêcia B. Tokarska-Guzik

(7)

Klon jesionolistny zosta³ sprowadzony do Anglii (Fulham) jako drzewo ozdobne w 1688 roku i w tym samym roku zaczêto jego uprawê.

Do Polski trafi³ w 1808 roku do Krakowskiego Ogrodu Botanicznego. Z miejsc uprawy roz- przestrzeni³ siê nastêpnie na siedliska ruderalne i nadrzeczne. W latach trzy-

dziestych i czterdziestych XX wieku klon jesionolistny by³ bardzo czêsto stosowa- nym drzewem do obsadzeñ wzd³u¿ dróg i ulic na terenie Europy. Najwiêksza ekspan- sja tego gatunku na natura- lne siedliska notowana jest od 1960 roku. Obecnie ga- tunek ten wystêpuje niemal w ca³ej Polsce.

Drogi rozprzestrzeniania klonu jesionolistnego, zaj- muj¹cego naturalne siedli-

ska nadwodne, to najczêœciej doliny g³ównych rzek – Wis³y i Odry oraz ich dop³ywów. Zaobser- wowano równie¿ wysok¹ samosiewnoœæ i eks- pansjê tego gatunku na terenach zieleni miej- skiej w parkach, ogrodach i cmentarzach. Na terenie Wy¿yny Œl¹skiej jest on obecnie czêsto

spotykany, zw³aszcza na siedliskach ruderal- nych, od³ogowanych polach i w dolinach rzecz- nych. Charakteryzuj¹cy siê szybkim wzrostem klon jesionolistny dziêki du¿ej odpornoœci na zanieczyszczenia gleby i powietrza bardzo czês- to stosowany by³ do zadrzewieñ reklutywa- cyjnych, zw³aszcza na po- wierzchniach zdegrado- wanych dzia³alnoœci¹ prze- mys³ow¹. Jest to jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków klonów, który podobnie jak kilka innych drzewiastych gatunków pochodzenia pó³nocno- amerykañskiego, zajmuje stanowiska rodzimych ga- tunków i jego dalsze roz- przestrzenianie siê powin- no byæ szczególnie kon- trolowane.

C

zeremcha póŸna (amerykañska), przed- stawiciel rodziny ró¿owatych, to w Euro- pie obcy przybysz pochodz¹cy z Ameryki Pó³nocnej. Jest tam bardzo popularnym drze- wem, szczególnie we wschodniej czêœci konty- nentu. Czeremcha póŸna od dawna znana jest w Europie, uprawia siê j¹ ju¿ od 1629 roku.

W lasach europejskich gatunek ten wystêpuje masowo, podczas gdy w ojczyŸnie roœnie w du-

¿ym rozproszeniu.

Czeremcha póŸna jest krzewem lub drze- wem o wysokoœci do 20 m (w ojczyŸnie doras- taj¹cym nawet do 35 m), charakteryzuj¹cym siê cienkimi zwisaj¹cymi ga³êziami i szerokim, lu- Ÿnym pokrojem. W swojej ojczyŸnie czeremcha amerykañska roœnie na wilgotnych i ¿yznych gle- bach, ale znajdowano j¹ równie¿ we wszystkich lasach s¹siaduj¹cych ze szlakami komunika- cyjnymi oraz – w wyniku rozsiewania jej nasion

przez ptaki – wzd³u¿ ogrodzeñ. Jej szerokie rozpowszechnienie w polskich lasach wynika z faktu wprowadzania tego gatunku przez leœników do warstwy podszytu. Czeremcha dos- konale roœnie i masowo rozsiewa siê nawet na bardzo ubogich, suchych, piaszczystych i kamie- nistych glebach, preferuje jednak gleby g³êbokie, mocno wilgotne i zasobne w substancje od¿y- wcze. Jest bardzo wytrzyma³a na susze i mrozy.

Odznacza siê szybkim wzrostem oraz jest ga- tunkiem stosunkowo d³ugowiecznym.

Do Polski czeremcha póŸna dotar³a w 1813 roku do miejscowoœci NiedŸwiedŸ ko³o Kra- kowa. Jej masowe rozprzestrzenianie datuje siê na po³owê XX wieku. Obecnie gatunek ten jest bardzo popularny w wiêkszoœci rejonów Polski, rzadko wystêpuje jedynie na pó³nocno-wschod- niej czêœci kraju oraz w Karpatach.

Czeremcha póŸna na pocz¹tku XX wieku by³a sadzona bezpoœrednio w lasach, sk¹d znalaz³a najlepsz¹ drogê do wkra- czania do nowych zbio- rowisk roœlinnych. W la- tach 80. Sendek na Wy-

¿ynie Œl¹skiej stwierdza³ wystêpowanie tego gatu- nku na 30 stanowiskach, dane Chmury z 2004 roku wskazuj¹ na istnienie 377 stanowisk. Czeremcha naj- czêœciej spotykana jest w borach sosnowych i la- sach mieszanych, wkracza tak¿e do kwaœnych buczyn ni¿owych. Równie¿ na te- renach zieleni urz¹dzonej osi¹ga najwy¿szy stopieñ

reprodukcji z samosiewów. Jest bardzo inwazyj- nym i niebezpiecznym gatunkiem, utrudniaj¹- cym naturalne odnowienie lasu i eliminuj¹cym rodzime gatunki naszej flory.

CZEREMCHA PÓNA

Izabela Gerold (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Czeremcha póŸna w drzewostanie sosnowym

Czeremcha póŸna u podnó¿a ha³dy hutniczej

Klon jesionolistny kolonizuje od³ogowane pole

Owocuj¹ca czeremcha póŸna

Zdjêcia B. Tokarska-Guzik

(8)

R

oœliny z rodzaju rdestowiec (rdest) to po- kaŸnych rozmiarów byliny nale¿¹ce do ro- dziny rdestowate. W Polsce, podobnie jak i w po- zosta³ych rejonach Europy Œrodkowej, wystê- puj¹ obecnie dwa gatunki rdestowca: ostrokoñ- czysty i sachaliñski oraz opisany w latach 80.

XX wieku rdestowiec poœredni, bêd¹cy mieszañ- cem miêdzy tymi gatunkami. Wzrost zaintere- sowania rdestowcami zwi¹zany jest z zagro¿e- niem, jakie stwarzaj¹ one dla rodzimej szaty roœlinnej i szkodami wyrz¹dzanymi przez nie na terenach zurbanizowanych.

Rdestowiec ostrokoñczysty jest bylin¹ o tê- gich ³odygach, osi¹gaj¹cych w ci¹gu jednego sezonu wegetacyjnego wysokoœæ 2-3 m i k³¹- czach z d³ugimi podziemnymi roz³ogami. Jest roœlin¹ dwupienn¹, maj¹c¹ zwykle kwiaty obu- p³ciowe (zawieraj¹ce s³upek i prêciki) lub mês- kosterylne (¿eñskie). W granicach wtórnego zasiêgu wystêpuje zwykle na przydro¿ach, nasy- pach kolejowych, ró¿nego typu nieu¿ytkach miejskich i poprzemys³owych, w parkach, na cmentarzach, w ogrodach, ale tak¿e na siedli- skach o charakterze naturalnym: na brzegach wód, skrajach lasów i zaroœli. Gatunek ten wy- kazuje szerok¹ tolerancjê wobec warunków gle- bowych: by³ notowany zarówno na glebach kwaœnych jak i zasadowych. Dobrze roœnie tak¿e na glebach zasolonych, zanieczyszczonych i ska¿onych.

Rdestowiec ten poza swym naturalnym za- siêgiem, ograniczonym do Japonii i pó³nocnych Chin, rozprzestrzeni³ siê w ci¹gu ostatnich dwóch stuleci w Europie, Kanadzie, USA, No- wej Zelandii i w niektórych obszarach Australii, staj¹c siê uci¹¿liwym chwastem i w wielu kra- jach zyskuj¹c status roœliny inwazyjnej. (Podo- bny, „inwazyjny” charakter cechuje tak¿e mie- szañca – rdestowca poœredniego.) Do Europy zosta³ sprowadzony jako roœlina ozdobna praw- dopodobnie przez Philippe von Siebolda, który przebywa³ w Japonii w latach 1823-29. W roku 1847 rdestowiec ostrokoñczysty zosta³ nagro- dzony z³otym medalem przez Towarzystwo Rol- nicze i Ogrodnicze w Utrechcie jako najbardziej interesuj¹ca roœlina ozdobna roku. W sprzeda¿y by³ on dostêpny ju¿ od roku 1848. Prawdo- podobnie szkó³ki w Leiden (Holandia), oferu- j¹ce sadzonki tego rdestowca do sprzeda¿y, s¹ miejscem, z którego rozpoczê³a siê introdukcja

tego gatunku do wielu miejsc w Europie. Ogro- mn¹ rolê w dalszym rozprzestrzenianiu tej roœ- liny odegra³y ogrody botaniczne, ogrodnicy, a ta- k¿e prywatni kolekcjonerzy.

Brakuje œcis³ych informacji dokumentu- j¹cych pierwsze dane o pojawieniu siê rdestow- ca ostrokoñczystego w Europie w stanie dzikim.

Najwczeœniejsze doniesienia o „ucieczkach” tej roœliny z uprawy pochodz¹ z drugiej po³owy XIX wieku z Niemiec i Wielkiej Brytanii, gdzie wprowadzano j¹ na ha³dy wêglowe i ¿u¿lowe.

W Niemczech u¿ywali jej tak¿e myœliwi jako os³onê ambon myœliwskich. W Polsce ustalono ponad 2000 stanowisk tego gatunku. Najwiêk- sze ich zagêszczenie obserwuje siê w po³ud- niowo-zachodniej i po³udniowej czêœci kraju.

Rdestowiec sachaliñski to bylina o ³odygach bardzo têgich, osi¹gaj¹cych wysokoœæ 3-4 m.

Roœnie najczêœciej na terenach dawnych posia- d³oœci ziemskich, w ogrodach i parkach, na brze- gach rzek, skrajach zaroœli, ale tak¿e na nieu¿y- tkach i brzegach dróg. Naturalnie wystêpuje wzd³u¿ w¹wozów i cieków na obszarach górs- kich Sachalinu, po³udniowych Kurylach, a tak¿e w Japonii (wyspy Hokkaido i Honsiu) oraz na izolowanej wyspie Ullyng pomiêdzy Japoni¹ a Kore¹. Roœnie na brzegach lasów i rzek, na osu- wiskach w górach oraz na klifach nadmorskich.

Jest ponadto gatunkiem pionierskim na lawie wulkanicznej i innych siedliskach zaburzonych.

Pierwsze kolekcje rdestowca sachaliñskiego powsta³y w Europie w XIX wieku, jednak do- k³adna data sprowadzenia tego gatunku nie jest pewna. Jakkolwiek trudno rozstrzygn¹æ, czy roœlina zosta³a wprowadzona do Europy za po- œrednictwem Ogrodu Botanicznego w Peters- burgu, czy Kew (Wielka Brytania); istnieje wia- rygodna dokumentacja, na podstawie której mo¿na podaæ daty, kiedy znalaz³a siê w sprze- da¿y. Katalog William Bull of Chelsea (1869- 70) po raz pierwszy oferuje ten gatunek do sprzeda¿y. Pierwsze zdzicza³e stanowiska rdes- towca sachaliñskiego podano z Niemiec i Czech z roku 1869. W Polsce zosta³ on odnotowany po raz pierwszy na pocz¹tku XX wieku, z terenu Polski zachodniej i pó³nocnej: z Warmii i Mazur.

Gatunek ten, choæ wprowadzony do Europy niewiele póŸniej od poprzedniego, nie nale¿y do czêstych. W Polsce do roku 2001 odnotowano oko³o 500 stanowisk rozproszonych na ca³ym

obszarze, jednak czêœciej na po³udniu. Liczba ta mo¿e byæ zawy¿ona ze wzglêdu na mo¿liwoœæ b³êdnego identyfikowania i mylenia tego ga- tunku z mieszañcem, który jest stosunkowo czêsto spotykany (tak¿e w s¹siedztwie jednego lub obu gatunków rodzicielskich).

Rdestowiec poœredni jest mieszañcem po- miêdzy rdestowcem ostrokoñczystym a sacha- liñskim, który prawdopodobnie powsta³ w wy- niku zapylenia py³kiem rdestowca sachaliñskie- go ¿eñskich okazów rdestowca ostrokoñczys- tego. Zosta³ on opisany po raz pierwszy z Czech w 1983 roku, nastêpnie z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Wêgier i Polski. Poznanie rozmiesz- czenia rdestowca poœredniego w naszym kraju wymaga dalszych badañ.

Ogromne mo¿liwoœci wegetatywnego roz- przestrzeniania siê rdestowców (zw³aszcza rde- stowca ostrokoñczystego i poœredniego), ich szybki wzrost i umiejêtnoœæ adaptacji do zró-

¿nicowanych, a nawet skrajnych warunków sie- dliskowych, zajmowanie czêsto rozleg³ych po- wierzchni (od kilku do nawet kilkudziesiêciu ha; w USA znane s¹ stanowiska, m.in. w Pen- sylwanii, gdzie zajmuje setki hektarów wilgot- nych ³¹k, brzegów rzek i zboczy), sprawi³y i¿

w wielu krajach zyska³y status roœlin inwazyj- nych i uci¹¿liwych chwastów. W Wielkiej Bry- tanii rdestowiec ostrokoñczysty jest uznawany za jedn¹ z najbardziej uci¹¿liwych roœlin inwa- zyjnych, a od roku 1981 (Wildlife and County- side Act) zabronione jest jego œwiadome wpro- wadzanie do dzikiej przyrody. W USA znajduje

AZJATYCKIE RDESTOWCE

ZAGRO¯ENIE DLA RODZIMEJ SZATY ROŒLINNEJ

Barbara Tokarska-Guzik (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Rdestowce w dolinie Bia³ej ko³o Czechowic

Studenci biologii w g¹szczu rdestu sachaliñskiego

Rdestowce w lasach ³êgowych

Liœcie rdestów: sachaliñskiego, poœredniego i ostrokoñczystego oraz ich kwitn¹ce pêdy

Zdjêcia A

(9)

siê na listach uci¹¿liwych chwastów o zasiêgu krajowym (National Exotic Pest Plants list) i re- gionalnym (m. in. Washington State Noxious Weed list).

Roœliny te stwarzaj¹ problemy szczególnie w dolinach rzecznych, gdzie tworz¹ zwarte, jed- nogatunkowe fitocenozy, czêsto zajmuj¹c roz- leg³e powierzchnie na siedliskach dawnych

³êgów i zaroœli wierzbowych. Skutecznie konku- ruj¹c z rodzim¹ roœlinnoœci¹ znacznie ogranicza- j¹, a w przypadku wielu gatunków unie- mo¿liwiaj¹ ich regeneracjê. Ograniczaj¹ ponadto dostêp do brzegów wód, niejednokrotnie niszcz¹ zabezpieczenia przeciwpowodziowe, czy uniemo¿liwiaj¹ rolnicze wykorzystanie gruntów.

W œrodowisku miejskim stanowi¹ atrakcyj- ny element dekoracyjny, czêsto os³aniaj¹c gru- zowiska, wysypiska i ró¿nego rodzaju nieu¿ytki, podnosz¹c ich walor estetyczny. Ze wzglêdu na szybki wzrost i ma³e wymagania siedliskowe mog¹ byæ wykorzystywane jako ekrany. S¹ miejscem schronienia wielu gatunków bezkrê- gowców, ptaków i drobnych gryzoni. Jako roœ- liny póŸno kwitn¹ce stanowi¹ Ÿród³o nektaru dla wielu gatunków owadów.

Obok licznych g³osów postuluj¹cych koniecznoœæ zwalczania lub przynajmniej ograniczenia dalszego rozprzestrzeniania siê rdestowców, w ostatnich latach poja- wiaj¹ siê tak¿e opinie ekologów podkre- œlaj¹ce pozytywn¹ rolê, jak¹ mog¹ one pe³niæ w ekosystemach miejskich. Jednak i tu bywaj¹ przyczyn¹ konkretnych za- gro¿eñ: opanowuj¹c brzegi dróg i linii kole- jowych mog¹ ograniczaæ widocznoœæ; wy- rastaj¹c nawet na miejscach pokrytych as- faltem czy betonowymi p³ytami przyczy- niaj¹ siê do niszczenia nawierzchni. W wie- lu przypadkach, ze wzglêdu na wyj¹tkow¹

¿ywotnoœæ i mo¿liwoœci regeneracyjne, obni¿aj¹ potencjalne mo¿liwoœci zagospo- darowania obszarów.

Skala zjawiska jest ró¿na w wielu kra- jach i regionach. Alarmuj¹ce raporty mo¿na zna- leŸæ w wielu opracowaniach brytyjskich, w któ- rych podkreœla siê zagro¿enia, jakie powsta³y w rezerwatach przyrody i innych obiektach chro- nionych oraz na obszarach z zachowan¹ rodzim¹ roœlinnoœci¹. Bujny wzrost, du¿e zwarcie pêdów oraz sposób ustawienia liœci na zygzakowatym pêdzie sprawiaj¹, i¿ roœlina bardzo silnie zacienia powierzchniê gruntu, ograniczaj¹c wzrost innych roœlin. Tempo wzrostu roœliny, szczególnie wysokie w pierwszych tygodniach sezonu wege- tacyjnego – 40-80 mm/dobê – podnosi wyda- tnie jej w³aœciwoœci konkurencyjne. Liœcie i pê-

dy rozk³adaj¹ siê bardzo wolno, tworz¹c grub¹ warstwê œció³ki ograni- czaj¹ kie³kowanie siewek wielu gatunków roœlin rodzimych. Silne k³¹cza przerastaj¹ glebê na 2 m w g³¹b i na 7 m od roœli- ny macierzystej.

„Inwazyjny” charak- ter rdestowca ostrokoñ- czystego zosta³ dostrze¿ony ju¿ w koñcu XIX wieku. Pojawi³y siê wówczas pierwsze informa- cje zalecaj¹ce jego rozwa¿ne stosowanie. W la- tach 30. XX wieku „sk³onnoœci” roœliny by³y znane do tego stopnia, ¿e w Kornwalii obecnoœæ tej roœliny wyraŸnie obni¿a³a cenê zakupu domu.

Rdestowce nale¿¹ do roœlin uznawanych za szczególnie trudne do zwalczenia. Potencjalnie zaledwie 0,7 g fragment k³¹cza mo¿e daæ now¹ roœlinê. Podobnie, czêœci pêdu z pojedynczym wêz³em umieszczone w glebie lub wodzie mog¹ regenerowaæ now¹ roœlinê. Rozprzestrzenianiu rdestowców sprzyjaj¹ wszelkie zaburzenia za- chodz¹ce w œrodowisku: prace ziemne po³¹czo- ne z transportem ziemi zanieczyszczonej frag- mentami k³¹czy i pêdów, powodzie i wezbrania wód, a tak¿e wyrzucanie ca³ych roœlin lub ich fragmentów. Cechy te powoduj¹, ¿e kontrolo- wanie nadmiernego rozprzestrzeniania siê rde- stowców jest ogromnie utrudnione. Doœwiad- czenie w zwalczaniu tych roœlin posiadaj¹ Bry- tyjczycy, którzy, ze wzglêdu na skalê zjawiska opracowali specjalne programy kontroli, zwal- czania i prewencji ograniczaj¹cej dalsze roz-

przestrzenianie. Do powszechnie stosowanych nale¿¹ metody mechaniczne, chemiczne i mie- szane. Metody mechaniczne obejmuj¹: kosze- nie, wycinkê rêczn¹, wycinkê przy u¿yciu spec- jalnych maszyn, przekopywanie gruntu, wyko- pywanie ca³ych roœlin (m.in. z zastosowaniem specjalnie w tym celu zaprojektowanej koparki

„ig³owej” – zaopatrzonej w d³ugie „zêby” umo-

¿liwiaj¹ce wydobywanie k³¹czy z gleby), wy- palanie, usuwanie (do g³êbokoœci 2 m) gleby zawieraj¹cej k³¹cza. Metody chemiczne polegaj¹ przede wszystkim na opryskiwaniu roœlin her- bicydami. Najwiêksz¹ skutecznoœæ wykazuj¹

migruj¹ce herbicydy: glifosat i 2,4-D amina, które dopuszczone s¹ w Wielkiej Brytanii do stosowania w pobli¿u wód. Na innych obsza- rach (ale poza obszarami chronionymi i o wy- sokiej ró¿norodnoœci biologicznej) mog¹ byæ stosowane tak¿e: picloram, triclopyr czy imaza- pyr. Jednak jednorazowa aplikacja herbicydu nie daje oczekiwanego efektu, dopiero jego re- gularne stosowanie, minimum dwukrotnie w ci¹gu roku, przez okres kilku lat mo¿e prowa- dziæ do wyeliminowania roœliny.

Najskuteczniejsze i przynosz¹ce szybkie efe- kty okaza³y siê metody mieszane, polegaj¹ce na mechanicznym wykopywaniu k³¹czy i spryski- waniu herbicydami. Jednak powa¿n¹ wad¹ tych metod jest ich wysoki koszt (szacunkowy koszt zwalczania rdestowca w Walii w 1994 r. wynosi³ 300 000 funtów).

Metody biologiczne, bêd¹ce w wielu przy- padkach, bardziej skuteczne i tañsze, zyskuj¹ wielu zwolenników. Polegaj¹ one na zastosowa- niu odpowiednio dobranego roœlino¿ercy – naj- optymalniej monofaga lub patogena. W grani- cach naturalnego zasiêgu rdestowiec ostrokoñ- czysty ma swoich wrogów: patogeny grzybowe oraz wiele gatunków owadów ¿eruj¹cych na ró¿nych czêœciach roœliny. Do Europy i Amery- ki wraz z roœlin¹ nie zosta³ zawleczony ¿aden z jej naturalnych wrogów. W Anglii odnotowano zaledwie 11 rodzimych gatunków owadów zwi¹zanych z roœlin¹, nie powoduj¹cych jednak znacz¹cych uszkodzeñ. Liœcie rdestowca zawie- raj¹ taninê, co czyni je niesmacznymi dla wielu roœlino¿ernych owadów. Tradycyjn¹ metod¹ zwalczania, zastosowan¹ w Anglii i USA, jest wypas. Rdestowiec jest roœlin¹ jadaln¹ dla byd³a, owiec, koni, os³ów; do wielu miejsc w Europie zosta³ wprowadzony w³aœnie jako roœlina paszowa. Zwierzêta preferuj¹ jednak m³ode pêdy, gdy¿ latem szybko ros- n¹ce ³odygi silnie drewniej¹. Wypas zazwy- czaj ogranicza rozprzestrzenianie siê roœ- liny, nie eliminuj¹c jej jednak ca³kowicie.

W Polsce nie istniej¹, jak dot¹d, pod- stawy prawne do zwalczania rdestowców.

Przyk³ady usuwania roœlin s¹ incydentalne, ograniczaj¹ siê do koszenia, wycinki i wy- palania powierzchni przez nie zajêtych.

Dzia³ania takie s¹ projektowane, m.in. pla- nuje siê eliminowanie rdestowca z siedlisk

³êgowych nad Górn¹ Odr¹ (projekt przy- gotowywany przez WWF Polska we wspó³pracy z Zielon¹ Lig¹, Uniwersytetem Œl¹skim i samorz¹dami lokalnymi).

Mimo ich inwazyjnego charakteru i zagro¿eñ jakie stwarzaj¹ rdestowce, nadal s¹ reklamo- wane przez firmy ogrodnicze jako cenne roœliny ozdobne i miododajne. W uprawie znajduj¹ siê takie odmiany ozdobne, jak np.: rdest ostro- koñczysty ‘Crimson Beauty’ o delikatnych czer- wonych i bia³ych kwiatach czy rdestowiec os- trokoñczysty ‘Spectabile’ o bia³o nakrapianych liœciach. Rdestowiec ostrokoñczysty wymie- niany jest tak¿e wœród gatunków pionierskich przydatnych do rekultywacji terenów zdewas- towanych i gruntów ugorowanych (tworzy ob- fit¹ biomasê siêgaj¹c¹ 100 ton/ha).

Kwitn¹cy rdest ostrokoñczysty

Rdestowiec sachaliñski na ha³dzie pohutniczej

(10)

B

arszcz Sosnowskiego i barszcz Mante- gazziego (kaukaski) reprezentuj¹ rodzinê selerowate (baldaszkowate). Ojczyzn¹ tych ga- tunków jest Kaukaz. Obecnie wystêpuj¹ one w Europie, Azji, Ameryce Pó³nocnej i Austra- lii. Barszcz Sosnowskiego wystêpuje g³ównie w Rosji oraz w krajach nadba³tyckich i œrod- kowoeuropejskich. Barszcz Mantegazziego jest rozpowszechniony g³ównie w zachodniej Europie, Ameryce Pó³nocnej i Australii.

Oba gatunki s¹ morfologicznie bardzo podobne, barszcz Sosnowskiego posiada liœcie odziomkowe s³abiej podzielone o bardziej têpych odcinkach. S¹ to najwiêksze roœliny zielne na œwiecie – ich ³odygi osi¹gaj¹ do 5 metrów wysokoœci i 12 cm gruboœci. Baldachy kwiatowe maj¹ 20-60 cm œrednicy, a liœcie do 3 m d³ugoœci.

Barszcz Sosnowskiego, sprowadzony do Polski w latach 70. ubieg³ego wieku jako roœli- na paszowa, spotykany jest czêœciej na tere- nach rolniczych, natomiast barszcz Mantegaz- ziego, który jest gatunkiem ozdobnym, roœnie masowo g³ównie w miejscowoœciach letnisko- wych (np. Krynica, Muszyna, Szczyrk, Wis³a) najczêœciej w zabytkowych parkach i ogrodach.

Poza tym oba gatunki wystêpuj¹ nad brzegami rzek i cieków wodnych g³ównie w zbiorowis- kach zio³oroœlowych oraz na przydro¿ach i przy pasiekach jako roœliny miododajne.

Stanowiska omawianych gatunków kon- centruj¹ siê w na obszarach wy¿ynnych i pod- górskich po³udniowej Polski oraz na pojezie- rzach. Na wiêkszoœci stanowisk roœliny te wys- têpuj¹ w liczbie kilkuset osobników, tworz¹c

zwarte p³aty. Barszcz Sosnowskiego posiada obecnie na Górnym Œl¹sku oko³o 20 stano- wisk, zlokalizowanych g³ównie na terenie Wy-

¿yny Katowickiej oraz P³askowy¿u Rybnickie- go, czêsto w s¹siedztwie by³ych PGR-ów. Barszcz Mantegazziego jest na tym obszarze gatunkiem rzadszym od poprzedniego – zosta³ on podany z kilku stanowisk, które jednak wymagaj¹ jesz- cze dok³adnego sprawdzenia. Nie jest znana dok³adna data jego pojawienia siê w Polsce, prawdopodobnie sta³o siê to w po³owie XX wieku.

Omawiane barszcze to gatunki silnie inwa- zyjne, które poza negatywnym wp³ywem na rodzime zbiorowiska roœlinne, stanowi¹ ró- wnie¿ zagro¿enie dla ludzi, poniewa¿ zawieraj¹ furanokumarynê, która mo¿e przenikaæ przez skórê wywo³uj¹c efekt fotodynamiczny, co powoduje czêsto powa¿ne oparzenia skóry.

Najskuteczniejsz¹ metod¹ walki na du¿¹ skalê jest opryskiwanie herbicydami (Roundup), natomiast w przypadku kilku okazów najlep- szy efekt daje wykopanie roœliny z korzeniami i jej spalenie. Bardzo wa¿ne jest, aby usun¹æ rêcznie wszystkie pêdy generatywne przed wydaniem nasion.

BARSZCZ SOSNOWSKIEGO I BARSZCZ MANTEGAZZIEGO

Andrzej Urbisz, Alina Urbisz (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

N

aw³oæ kanadyjska i naw³oæ póŸna (olbrzymia) nale¿¹ do rodziny astrowa- tych. Ojczyzn¹ obu gatunków jest Ameryka Pó³nocna, gdzie na obszarze od Florydy po Kanadê wzd³u¿ Wschodniego Wybrze¿a roœliny te zasiedlaj¹ doliny rzek i ³¹ki. Wystêpuj¹ tak¿e w prawie ca³ej Europie i Azji. Do terenów wci¹¿ nie skolonizowanych przez naw³ocie nale¿y po³udniowa i po³udniowo-wschodnia czêœæ Europy oraz Skandynawia i Œrodkowy Wschód w Azji.

Naw³ocie s¹ bylinami, tworz¹cymi rozleg³e kêpy b¹dŸ ³any. Zwykle osi¹gaj¹ wysokoœæ od 50 do 200 cm, choæ spotyka siê okazy docho- dz¹ce nawet do 250 cm. Oba gatunki preferuj¹ gleby zasobne w zwi¹zki azotowe o obojêtnym odczynie pod³o¿a. Naw³oæ kanadyjska porasta g³ównie silnie przesuszone miejsca ruderalne, rzadziej natomiast wystêpuje na aluwiach

rzecznych. W Europie gatunek ten toleruje sze- roki zakres warunków siedliskowych, kolo- nizuj¹c nawet skrajnie ubogie siedliska: nieu¿y- tki poprzemys³owe, tereny kolejowe, œmiet- niska, ¿wirowiska, przy-

dro¿a itp. Natomiast na- w³oæ póŸna wykazuje wiêksz¹ tolerancjê w od- niesieniu do wilgotnoœci pod³o¿a, zatem czêœciej spotkaæ j¹ mo¿na na sie- dliskach pó³naturalnych, takich jak: aluwia nad- rzeczne, brzegi stawów, wilgotne lasy, polany leœ- ne, ³¹ki czy zaroœla. Roœ- liny te wkraczaj¹c do roz- maitych zbiorowisk prze- kszta³caj¹ je w ró¿nym

stopniu, tworz¹c nawet – razem z rudbeki¹ – odrêbne zbiorowisko roœlinne.

Naw³oæ kanadyjska zosta³a sprowadzona do Europy jako roœlina ozdobna i miododajna

NAW£OÆ KANADYJSKA I NAW£OÆ PÓNA

Artur Gumieniak, Katarzyna Bzdêga, Monika Jêdrzejczyk (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Barszcz Mantegazziego w Beskidach

Liœcie barszczy: Sosnowskiego (A) i Mantegazziego (B)

£any naw³oci wzd³u¿ autostrady Katowice–Kraków Barszcz Sosnowskiego

Fot. Z. Wilczek Fot. B. Tokarska-Guzik Fot. M. Jêdrzejczyk

Rys. Al. Urbisz

A B

(11)

A

merykañskimi gatunkami zadomowiony- mi we florze Polski s¹ nastêpuj¹ce astry:

lancetowaty, nowoangielski (zwany te¿ ame- rykañskim lub marcinkami), nowobelgijski (zwany te¿ wirginijskim lub marcinkami wir- ginijskimi), wierzbolistny oraz drobnokwia-

towy. Gatunki te nale¿¹ do rodziny astrowa- tych. Zosta³y one sprowadzone do Europy jako roœliny ozdobne. Zrobi³y karierê jako roœliny kwitn¹ce od lata do póŸnej jesieni, dlatego te¿

wyhodowano wiele ich odmian ogrodowych.

Z ogrodów, roœliny te zaczê³y wkraczaæ zaró-

wno na siedliska przekszta³cone przez cz³o- wieka, jak i te, które pozostaj¹ pod s³abszym je- go wp³ywem. Obecnie zadomowi³y siê ju¿ w Eu- ropie œrodkowej, wschodniej i zachodniej.

Astry, bêd¹ce bylinami k³¹czowymi, naj- czêœciej spotykane s¹ na aluwiach i w zaroœlach nadrzecznych, na wilgotnych ³¹kach, a ponadto na nieu¿ytkach, przydro¿ach i terenach kolejo- wych.

Ze wzglêdu na niewielkie ró¿nice pomiêdzy niektórymi z wymienionych gatunków (np.

wierzbolistnym i nowobelgijskim) oraz ³at- woœæ, z jak¹ tworz¹ mieszañce, zachodzi trud- noœæ w identyfikacji poszczególnych taksonów.

W efekcie brakuje pe³nej dokumentacji na temat ich wystêpowania w Polsce. Stanowiska opisywanych astrów notowane s¹ na terenie ca³ej Wy¿yny Œl¹skiej. Na podstawie dostêp- nych danych wydaje siê, ¿e najczêœciej wystê- puje tu aster nowobelgijski, a najrzadziej aster nowoangielski.

PÓ£NOCNOAMERYKAÑSKIE ASTRY

Teresa Nowak (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

w 1736 roku. Natomiast naw³oæ póŸna po- jawi³a siê po raz pierwszy na Wêgrzech w 1863 roku. W Polsce oba gatunki znane s¹ z uprawy od XIX wieku, a pocz¹tek ich masowej ekspan- sji datuje siê na lata 40. i 50. XX wieku. Obie

naw³ocie to roœliny czêste na terenie Polski a¿ po ni¿sze po³o¿enia górskie.

Na Górnym Œl¹sku wystêpuj¹ pos- policie, choæ mniej stanowisk poda- wanych jest z terenów intensywnie wykorzystywanych rolniczo. Obec- nie gatunki te maj¹ status trwale zadomowionych we florze Polski (kenofitów).

Kolonizacyjna wêdrówka tych ga- tunków rozpoczê³a siê od „opuszcze- nia” upraw ogrodowych i zasiedlenia w pierwszej kolejnoœci miejsc rude- ralnych, zw³aszcza w obrêbie miast, by nastêpnie zadomowiæ siê na trwa-

³e na zrêbach leœnych, w zaroœlach

³êgowych oraz wiklinach nadrzecz- nych. Wkraczaj¹c do obcych sobie siedlisk gatunki te zaczê³y pojawiaæ siê masowo w zbiorowiskach ruderalnych i ³ê- gowych, gdzie na ogó³ wygrywaj¹ walkê kon- kurencyjn¹ z gatunkami rodzimymi. Dziœ na- w³ocie nale¿¹ do grupy uci¹¿liwych i trudnych do wytêpienia roœlin.

Gatunek Wysokoœæ pêdu (cm) 60-150, szereg

w³osków 80-120 (150),

odstaj¹co ow³osione 80-120 (160), w górze zbiega- j¹ce w³oski do 120, w górze zbiegaj¹ce w³oski

60-80 Aster

lancetowaty Aster nowoangielski Aster nowobelgijski Aster wierzbolistny Aster drobnokwiatowy

Liœcie ca³obrzegie lub odlegle

z¹bkowane ca³obrzegie, obustronnie

szorstko ow³osione ca³obrzegie lub z¹bkowane,

z wyraŸn¹ uszkowat¹ nasad¹ do po³owy ostro pi³kowane,

o nasadzie klinowatej lub s³abo uszkowatej

ca³obrzegie

Koszyczki (mm) 15-20

30-40

20-30

25-30

12-14

Kwiaty niebieskie

lub bia³e purpurowe, ró¿owe, niebieskie lub bia³e

fioletowe, ró¿owe, niebieskie i rzadko

bia³e bia³e lub b³êkitnawe bia³e, przy prze- kwitaniu ró¿owiej¹ce

Kwiatostan wiechowaty lub

piramidalnie wiechowaty baldachogro- niasty lub wiechowaty wiechowaty

wiechowaty, rozga³êziony gêste grona na

koñcach rozga³êzieñ

Naw³oæ póŸna

Aster nowobelgijski Aster nowobelgijski na wilgotnej ³¹ce i w zaroœlach

Fot. B. Tokarska-Guzik Fot. B. Tokarska-Guzik

Fot. B. Tokarska-Guzik Fot. T. Nowak

Naw³oæ kanadyjska

(12)

N

iecierpek gruczo³owaty (lub Roy- lego, himalajski) to jeden z gatu- nków rodziny niecierpkowatych (=bal- saminowatych). Pochodzi on z Himalajów i Indii Wschodnich, gdzie zasiedla wilgo- tne lasy nadrzeczne na wysokoœci 1800- 3000 m n.p.m. W XIX wieku rozprze- strzeni³ siê w Europie Œrodkowej i Pó³- nocnej. Pierwsza informacja o uprawie tej roœliny w Europie pochodzi z roku 1839 (ogród botaniczny w Kew, Wielka Bryta- nia). Pierwsze spontaniczne, zdzicza³e stanowiska odnotowano w Anglii w roku 1855. Pierwsze „zdzicza³e” stanowiska tego niecierpka w Polsce zosta³y odno- towane w koñcu XIX wieku na Dolnym Œl¹sku. Do roku 1940 gatunek ten po- jawi³ siê w kilkunastu miejscach w Polsce po³udniowo-zachodniej oraz na jednym, oderwanym stanowisku na Mierzei Wiœlanej.

W czasie kolejnych 40. lat rozprzestrzeni³ siê w po³udniowej, po³udniowo-wschodniej i cen- tralnej Polsce oraz na Pomorzu. Obecnie roz- proszony jest na obszarze ca³ego kraju.

Niecierpek gruczo³owaty jest roœlin¹ roczn¹, osi¹gaj¹c¹ znaczne rozmiary (mo¿e dorastaæ do 2-3 m wysokoœci). Wymaga pod³o¿a zasobnego i wilgotnego, dlatego te¿

najczêœciej spotykany jest na brzegach rzek

i strumieni, a tak¿e w wilgotnych za- roœlach i na brzegach lasów. Równie czês- to znaleŸæ go mo¿na na ró¿nego typu siedliskach antropogenicznych (tereny zabudowane, cmentarze, otoczenie ogro- dów dzia³kowych, wysypiska œmieci, nie- u¿ytki miejskie, od³ogowane pola oraz ro- wy przydro¿ne i melioracyjne).

Niecierpek gruczo³owaty jest uprawia- ny w wielu rejonach naszego kraju. £atwo dziczeje, a liczba jego stanowisk zaczê³a wzrastaæ od lat 60. ubieg³ego wieku. Re- jony jego czêstego i masowego wystêpo- wania to po³udniowa czêœæ Polski: Kar- paty, Wy¿yna Œl¹ska, Wy¿yna Krakowsko- -Czêstochowska, po³udniowa czêœæ Ni- ziny Œl¹skiej, Ma³opolski Prze³om Wis³y.

Preferuje doliny rzeczne (szczególnie rzeki górskie i podgórskie): notowany jest w górnym biegu Wis³y* i Odry oraz ich dop³y- wów (m.in. jest czêsty nad So³¹, Sanem, Wi- s³ok¹, Skaw¹ i Olz¹). Nadal zajmuje nowe sta- nowiska w wielu regionach, zw³aszcza nad rze- kami.

*Zob. Przyroda Górnego Œl¹ska Nr 9/1997

NIECIERPEK GRUCZO£OWATY

Barbara Tokarska-Guzik (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

SPROSTOWANIE

W numerze 40/2005 Przyrody Górnego Œl¹ska na stronie 9. b³êdnie opisano motyla.

Na górnym zdjêciu z prawej strony widoczna jest rusa³ka osetnik, a nie rusa³ka admira³.

Przepraszamy.

Kwiaty i owoce niecierpka gruczo³owatego

Zdjêcia Autorki

Niecierpek gruczo³owaty osi¹ga znaczne rozmiary Niecierpek gruczo³owaty bardzo czêsto wystêpuje w Beskidach

Niecierpek gruczo³owaty nad brzegiem So³y

(13)

N

iecierpek drobnokwiatowy, reprezentant rodziny balsaminowate, pochodzi ze œrodkowej Azji i po³udniowej Syberii, gdzie naturalnie wystêpuje wzd³u¿ górskich potoków, w zaroœlach oraz w mezofitycznych lasach liœ- ciastych i mieszanych. Do Europy zawêdrowa³ w I po³owie XIX wieku. Pierwsze udokumen- towane stanowiska pochodz¹ z Genewy i Drez- na, gdzie roœlina ta zosta³a odnaleziona poza granicami ogrodów botanicznych w latach 1831 i 1837. Przez nastêpne 50 lat niecierpek drobnokwiatowy rozprzestrzeni³ siê w ca³ej Europie, za wyj¹tkiem krajów œródziemnomor- skich: Hiszpani i Portugalii, do których trafi³ stosunkowo niedawno. Pierwsze notowania w Polsce datuje siê na lata 50. XIX w.; wtedy zosta³ on zaobserwowany w Marianowicach ko³o Gdañska i na po³udniu w pobli¿u Krako- wa. Na Œl¹sku obecnoœæ tego gatunku zosta³a odnotowana na pocz¹tku XX wieku.

Niecierpek drobnokwiatowy jest roœlin¹ jednoroczn¹. W warunkach umiarkowanego oœ- wietlenia, zasobnego w azot pod³o¿a, a tak¿e przy ma³ym zagêszczeniu populacji osi¹ga on

du¿e rozmiary (ponad 1,3 m) i krzaczasty pokrój. Najmniejsze osobniki (do 10 cm) spo- tyka siê albo pod zwartym okapem drzew lub wprost przeciwnie, na otwartych miejscach w pe³nym oœwietleniu.

Gatunek ten pocz¹tkowo zajmowa³ sied- liska ruderalne, parki, ogrody, przydro¿a i przy- chacia. Do lasów wnikn¹³ poprzez sieæ dróg leœnych i zrêbów, gdzie najpierw zacz¹³ zada- mawiaæ siê w nadrzecznych zbiorowiskach

³êgowych. We wspomnianych lasach ³êgowych niecierpek ten stanowi zagro¿enie

przede wszystkim dla rodzimego niecierpka pospolitego. W pozos- ta³ych zbiorowiskach leœnych, jak gr¹dy, buczyny, bory mieszane, d¹browy acydofilne gatunek ten konkuruje z innymi gatunkami runa. Sporadycznie wystêpuje na wapiennych murawach kseroter- micznych, torfowiskach, we wszel- kich zbiorowiskach okrajkowych, zarówno ciep³olubnych jak i nitro- filnych.

Najwiêcej stanowisk niecierp- ka drobnokwiatowego stwierdzo- no w czêœci po³udniowej i pó³- nocno-zachodniej Polski. W przy- sz³oœci mo¿na siê spodziewaæ dal-

szego rozprzestrzeniania siê tego gatunku. Nie- cierpek drobnokwiatowy jest aktualnie w opti- mum swojej inwazji, spotykany jest nawet na terenach chronionych: w parkach narodowych i rezerwatach przyrody. Jest jednym z najbar- dziej inwazyjnych gatunków w Polsce i Œrodko- wej Europie.

Jedyn¹ skuteczn¹ walkê niecierpkiem drob- nokwiatowym mo¿na prowadziæ poprzez usu- wanie osobników przed okresem ich kwitnie- nia.

R

ukiewnik wschodni reprezentuje rodzinê kapustowate. Pochodzenie tego gatunku trudno jednoznacznie ustaliæ. Najczêœciej jako jego ojczyznê podaje siê po³udniowo-wschod- ni¹ Europê oraz zachodni¹ Azjê. Aktualnie zasiêg tego gatunku rozszerzy³ siê na zachód, obejmuj¹c pó³nocn¹ i œrodkow¹ Europê, pó³- nocno-wschodni¹ Amerykê Pó³nocn¹ i œrod- kow¹ Azjê.

Rukiewnik to silnie rozga³êziona roœlina dwuletnia lub bylina, osi¹gaj¹ca wysokoœæ 25- -120 cm. Roœlinê tê w postaci kêp, p³atów lub kobierców, szczególnie dobrze widocznych w okresie kwitnienia, najczêœciej spotkaæ mo-

¿na na siedliskach ruderalnych:

przydro¿ach, terenach kolejowych, nieu¿ytkach poprzemys³owych i œmietniskach. Ponadto rozprze- strzenia siê wzd³u¿ cieków wod- nych, gdzie roœnie na skarpach koryt zarówno uregulowanych, jak i nieuregulowanych potoków i rzek. Wystêpowanie rukiewnika coraz czêœciej odnotowywane jest w zbiorowiskach ³¹kowych, szczególnie tam, gdzie zaprzestano u¿ytkowania. Wówczas wy- grywa konkurencjê z gatunkami rodzimej flory.

Gatunek ten preferuje miejsca mocno nas³o- necznione, raczej wilgotne, natomiast Ÿle znosi zacienienie.

Stanowiska rukiewnika wschodniego noto- wane s¹ w ca³ej Polsce. Czêœciej jednak spotkaæ go mo¿na w Polsce po³udniowej, tak¿e w gó- rach (m.in. masowo w Kotlinie Zakopiañskiej).

Na Wy¿ynie Œl¹skiej wystêpuje równie¿ doœæ czêsto. Nieco mniej stanowisk podawanych jest z zachodniej jej czêœci (Che³m i zachodnia czêœæ Garbu Tarnogórskiego).

NIECIERPEK DROBNOKWIATOWY

MONGOLSKI NAJEDCA

Damian Chmura (Instytut Ochrony Przyrody PAN, Kraków), Edyta Sierka (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

RUKIEWNIK WSCHODNI

Teresa Nowak (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

Niecierpek drobnokwiatowy

Zdjêcia B. Tokarska-Guzik

Zdjêcia B. Tokarska-Guzik

£any niecierpka drobnokwiatowego w lesie liœciastym

Rukiewnik wschodni

Kêpy rukiewnika wschodniego przy drodze

(14)

¯

ó³tlica ow³osiona (w³ochata) i ¿ó³tlica drobnokwiatowa reprezentuj¹ rodzinê astrowatych. Oba gatunki ¿ó³tlic pochodz¹ z Ameryki – ¿ó³tlica drobnokwiatowa roœnie w Ameryce Po³udniowej, natomiast ¿ó³tlica ow³osiona – wystêpuje w Ameryce Po³ud- niowej oraz w po³udniowej czêœci Ameryki Pó³nocnej. Obecnie gatunki te stwierdzane s¹ w wiêkszoœci krajów obu Ameryk, Europy, umiarkowanej i tropikalnej czêœci Azji, Afryki, a nawet na Hawajach i w Australii. Znajduj¹ siê one na listach najbardziej uci¹¿liwych dla rolników chwastów wiêkszoœci krajów tych regionów.

Omawiane ¿ó³tlice s¹ gatunkami jednoro- cznymi. Maj¹ doœæ du¿e wymagania siedlis- kowe – preferuj¹ gleby ¿yzne, bogate w zwi¹- zki azotowe, optymalnie wilgotne, o odczynie obojêtnym. Mog¹ jednak rozwijaæ siê te¿ na

intensywnie uprawianych glebach suchych i ubo¿szych. Masowo wystêpuj¹ na polach i w ogrodach, ale doœæ liczne populacje mo¿na równie¿ znaleŸæ na ró¿nego rodzaju siedliskach ruderalnych, a tak¿e na leœnych przydro¿ach i polanach. Charakteryzuj¹ siê bardzo szybkim tempem wzrostu, kwitnienia i owocowania oraz krótkim okresem spoczynku nasion. Dziê- ki temu ¿ó³tlice w krótkim czasie rozprzes- trzeniaj¹ siê w uprawie i je¿eli nie s¹ zwalcza- ne, potrafi¹ zdominowaæ zarówno gatunek uprawiany, jak i inne chwasty.

Oba gatunki ¿ó³tlic wystêpuj¹ pospolicie na terenie prawie ca³ego kraju. Czêœciej no- towana jest ¿ó³tlica drobnokwiatowa, która przypuszczalnie przyby³a na teren Polski ju¿

w XIX wieku, obecnoœæ ¿ó³tlicy w³ochatej da- tuje siê prawdopodobnie od lat 50. XX wieku.

Ju¿ w 1966 roku oba te gatunki zosta³y uznane za trwale zadomowione i umieszczone na liœcie nowszych przybyszów (tzw. kenofitów). Tem- po wkraczania do nowych zbiorowisk omawia- nych chwastów by³o tak szybkie, ¿e wielu ba- daczy okreœla je jako ekspansjê. W roku 1966 Faliñski zaklasyfikowa³ fitocenozy z du¿ym ich udzia³em do nowego dla Polski zespo³u –

¿ó³tlicy drobnokwiatowej i w³oœnicy sinej (Galinsogo-Setarietum). Na Wy¿ynie Œl¹skiej

fitocenozy tego typu wykszta³caj¹ siê w upra- wach ogrodowych i polnych warzyw, roœlin okopowych, kukurydzy, zbó¿ jarych, czêsto s¹ te¿ obserwowane na œcierniskach.

Omawiane ¿ó³tlice mog¹ byæ przyk³adem gatunków, które nie tylko powiêkszaj¹ area³ wy- stêpowania, ale zajmuj¹ kolejne typy siedlisk.

Pocz¹tkowo by³y ciekawostkami florystyczny- mi i „interesuj¹cymi” roœlinami synantropij- nymi notowanymi g³ównie na siedliskach ru- deralnych w miastach. Szybko uznane zosta³y za ekspansywne i uporczywe chwasty wielu ty- pów upraw, a od pewnego czasu s¹ gatunkami wkraczaj¹cymi na siedliska pó³naturalne. Na Wy¿ynie Œl¹skiej ich okazy coraz czêœciej s¹ obserwowane na leœnych œcie¿kach, poletkach

³owieckich, poboczach dróg i wykorzystywa- nych rekreacyjnie polanach leœnych, nawet doœæ daleko od obrze¿y lasów.

s³u¿¹cy zarz¹dzaniu gatunkami inwazyjnymi.

Powsta³y tak¿e monograficzne opracowania zaj- muj¹ce siê ró¿nymi aspektami inwazji biolo- gicznych oraz specjalne czasopismo Biological Invasions, organizowane s¹ tak¿e konferencje i seminaria krajowe oraz miêdzynarodowe.

Badania nad roœlinami obcego pochodzenia, ocen¹ dynamiki ich zasiêgów, ekologi¹ i wp³y- wem na rodzim¹ szatê roœlinn¹ sta³y siê konie- cznoœci¹. Szczególnego znaczenia nabra³y ob- serwacje pozwalaj¹ce przewidzieæ i oszacowaæ skalê zjawiska oraz opracowaæ metody jego re- gulacji. Osobnym, ale niezwykle istotnym za- gadnieniem jest popularyzacja problematyki wi¹¿¹cej siê z inwazjami biologicznymi. Wiele gatunków obcego pochodzenia, ju¿ sklasyfiko- wanych jako inwazyjne, jest nadal stosowana w nasadzeniach, w tym w prowadzonych czês- to na du¿¹ skalê zabiegach rekultywacyjnych.

Z punktu widzenia ochrony przyrody szcze-

góln¹ uwagê nale¿y zwróciæ na te roœliny inwa- zyjne, które odznaczaj¹ siê wysokimi predys- pozycjami konkurencyjnymi i mo¿liwoœciami wnikania do zbiorowisk o charakterze natural- nym. Szczególnie siedliska zwi¹zane z dolinami rzecznymi nale¿¹ do najbardziej zagro¿onych, jako najbardziej otwarte i w pierwszej kolejnoœ- ci zasiedlane przez wiele gatunków obcego po- chodzenia. Fakt ten ma niew¹tpliwe znaczenie w planowaniu zarówno zagospodarowania jak i ochrony dolin rzecznych. Innym typem sied- lisk stosunkowo czêsto kolonizowanych przez roœliny obcego pochodzenia s¹ od³ogi, st¹d roœ- liny te mog¹ wnikaæ do zbiorowisk naturalnych i pó³naturalnych. Kontrola procesów sukcesji i kontroli inwazji na nieu¿ytki porolne s¹ szcze- gólnie po¿¹dane, zw³aszcza w dobie od³ogowa- nia pól na du¿¹ skalê.

Du¿a liczba gatunków obcego pochodzenia by³a i jest nadal introdukowana w polskich

parkach, nasadzeniach miejskich, ogrodach przydomowych. Wiele roœlin obcego pochodze- nia lubimy, podobaj¹ nam siê one, szczególnie ze wzglêdu na swe walory dekoracyjne. Niek- tóre do tego stopnia zadomowi³y siê w polskim krajobrazie i w naszej œwiadomoœci, ¿e sta³y siê jej integralnym elementem. Czy powinniœmy zwalczaæ i eliminowaæ rozprzestrzeniaj¹ce siê roœliny obcego pochodzenia? Czy w zwi¹zku z tym powinny pojawiæ siê regulacje prawne dotycz¹ce metod zwalczania? Czy powinien byæ kontrolowany dop³yw i introdukcja obcych gatunków?

Na te pytania oraz wiele innych bêd¹ starali siê znaleŸæ odpowiedzi uczestnicy ósmej miê- dzynarodowej konferencji poœwiêconej ekologii i zarz¹dzaniu obcymi gatunkami inwazyjnymi (Ecology and Management of Alien Plant Inva- sions), która odbêdzie siê we wrzeœniu tego roku w Katowicach.

¯Ó£TLICA OW£OSIONA

I ¯Ó£TLICA DROBNOKWIATOWA

Beata Wêgrzynek (Uniwersytet Œl¹ski, Katowice)

¯ó³tlica ow³osiona

Uprawa ziemniaków opanowana przez ¿ó³tlice

dokoñczenie ze s. 3.

Fot. B. T

Fot. B. Tokarska-Guzik Fot. B. Wêgrzynek

¯ó³tlica drobnokwiatowa

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak już wcześniej podano, kłokoczka południowa jest w Polsce gatunkiem prawnie chronionym, o czym się chyba nie pamięta w Raciborzu i jego okolicach..

O d dnia powołania zarządu wojwódzkiego datuje się samodzielna działalność Ligi Ochrony Przyrody prowadzona nieprzerw anie przez ponad 44 lata na terenie województwa

które małże oraz bardziej pękate i bogato urzeźbione amonity, m ieniące się wszystkimi barwami tęczy.. Z chyżością strzały śmigały drapieżne belem nity i

Roślin nitrofilnych jest mniej, lecz pojawiają się one w zaroślach leszczynowych dość często.. Inne grupy gatunków reprezentow ane są

procie wodne tworzą zarodniki duże (ma- krospory) oraz małe (mikrospory), z których rozwijają się odpowiednio makro- przedrośla z rodniami i mikroprzedrośla z

licznych przypadkach, szczególnie tam , gdzie nadal istnieją czynne cegielnie (jest ich około 10), część z odsłoniętych skał kwalifikuje się do podjęcia

W iększość z nich zachowała się do dziś, stanowiąc pokaźną część zbiorów Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego. PRZYRODNIK I

Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest państwową jednostką budżetową powołaną Zarządzeniem Nr 204/92 Wojewody Katowickiego.. z dnia 15 grudnia