BIBLIOTEK A U N I W ER S Y TE CK A
I B l | i W
PRZEWODNIK KAPŁANA.
X,S, JEZIORKOWSKI
Lublini die 13 (25) Junii 1890.
Franciscus Jaczewski
Episcopus Lublinensis
Tji iO rH
jgs O^OEPEHO
r. JIk)6jhhx 13 (25) Ihjuh 1890 r.
EnncKom.
J I k > 6 j i h h c k o hEnapxiu
_____ Kc. 0 . f l M e B C K i S .
m. n.
A03B0JIEH0 U,EH3yP0K>
r. Bapiuana 14 CcHTflfipa 1890 roaa.
K A P Ł A N A
W JEG O PR Y W A TN EM I PU BLICZN EM ŻYCIU
napisany przez
0. Benedykta Valuy w y d a n y
za upoważnieniem J. f. Kardynała Arcybiskupa Lyonskiego
z 16 wydania francuzkiego przekład na język polski.
L U B L I N
Czcionkami M. Kossakowskiej.
1 8 9 0
.Gdy Nam przedstawiono sprawozda
nie O książce: P rze w o d n ik K a p ła n a w jego p r y w a tn e m i pu bliczn em ż y c iu , na druk jej zezwoliliśmy.
Lyon d. 1 Maja 1854 r.
f J.-L.-M . Kard. DE BONALD
Arcb. Lyouski.
C Z Ę Ś Ć P I E R W S Z A .
ŻYCIE PRYWATKĘ KAPŁANA.
U R Z Ą D Z E N I E SIĘ.
Ordo dux est ad Deum, et, quae a Deo sunt, ordinata sunt. (S. Aug.) Qui regulae vivit, Deo vivit. (S. Greg.) Custodite ordinem, u t ordo vos custo
diat. (S. Bern.)
Kapłan, który nakreślił sobie roz
tropny porządek zajęć i tego się w ży
ciu trzyma, we wszystkiem bez nagany będzie; podobnym się on stanie do za
konnika, o którym św. B ernard mówi:
V ivit purius, cadit rarius, surgit ve
locius, incedit cautius, irro ra tu r fre
quentius, quiescit securius, m oritur fi- ducius, p u rg a tu r citius, p raem iatur co
piosus.
Nie kładź na się zbyt wiele cięża
rów, i na każdą godzinę dnia nie wy
znaczaj sobie szczególnej pracy: to, co sobie naznaczysz, niech będzie tego rodzaju, iż je z ochotą i łatwością wy
pełnisz. Miej sobie za obowiązek nie zmieniać nakreślonego porządku ani dla kaprysu, ani przez lekkomyślność;
zmień go tylko wtenczas, gdy tego do
magać się będzie konieczność, miłość lub uprzejmość dobrze zrozum iana.
Illum tantum diem vixisse te com
puta, quem sine ulla regulae tra n s gressione duxisti (S. Euch.)
Gdy nie możesz dopełnić wszystkiego,
coś sobie zamierzył, naśladuj sternika,
którem u burza każe rzucić do morza
część swego towaru: opuść tę część,
którą za najmniej istotną uważasz,
ale czyń to z żalem i ostatecznością
znaglony.
Ć W I C Z E N I A R E L I G I J N E . WWAA
ROZMYŚLANIE.
J a k tylko ze snu powstaniesz, albo zaraz ja k tylko znajdziesz ku tem u sposobność, odpraw półgodzinne roz
myślanie. Tego, mówi św. Teressa, kto opuszcza modlitwę, diabeł nie potrze
buje prowadzić do złego, bo on sam tam idzie. Modlić się i trw ać w grze
chu albo w obojętności, są to dwie rzeczy, które się z sobą nie godzą.
A bsque m editationis exercitio, nu l
lus, secluso miraculo Dei, ad Christia
nae religionis normam p ertingit (G er
son.) Haec est quae mentem purificat, regit affectus, dirigit actus, corrigit excessus, mores componit, vitam ho
nestat et ordinat (św. Bern.) Vae tibi sacerdos, woła św. Ambroży, si omissa paulatim oratione, ac proinde cogui- tione tui, et officii, ac oneris tibi im
positi, incipias sine sanctis et ratio
nalibus scrupulis vivere, cum opor
teat illis in dies pungi, et corrodi, et
lumen semper a Deo petere.
W kaptanie trzeba niejako dwóch ludzi rozróżniać: człowieka duchowego i cielesnego. Modlitwa to i nauka pod
trzym ują człowieka duchowego: usuń ten podwójny pokarm, a zamrze on i zostanie tylko człowiek cielesny ze zwierzęcemi żądzami.
W wigilią przygotuj sobie przed
miot do rozmyślania, któreby z duszy spłynęło do serca, a z serca przeszło do życia. Unikamy tego, czego nie ko
chamy, źle to spełniamy w czem nie mamy zamiłowania, źle to spełniamy do czegośmy się nie przygotowali: tak i ten, kto się zaniedbał przygotować do modlitwy, albo ją zupełnie opuści, albo ją źle odbędzie, co na jedno wychodzi.
In Christo praecipue considerationis obtutus fige, mores ejus observa, elo
quia meditare. (B. Laur. Just.) Postaraj się o jak ą księgę rozmyślań.
M S Z A Ś W I Ę T A .
Odprawiaj Mszę świętą w najdo
godniejszej dla wiernych godzinie: nie
odprawiaj jej ani za długo ani za krótko.
Nim wyjdziesz do ołtarza, zastanów się chwilkę, oddal wszelkie obce myśli, by przystąpiwszy do ołtarza, być panem siebie. Dobrze wymawiaj wyrazy, czyń krzyże z całą dokładnością możliwą, nie opuszczaj żadnego obrzędu.
Przy Introibo i ostatniej Ewangelii miej się szczególniej na baczności. Od czasu do czasu odczytuj rubryki i ucz się ich z dobrego autora.
O Sacerdos, qui debes offerre! noli prius temetipsum maligno spiritui im molare (S. P etr. Dam.) Cum sacerdos fuerit totus alteratus et divinus effectus, ita u t nihil videat nisi Deum, tunc accedat. (Św. B ernard.) Accedat sacer
dos ad altaris tribunal u t Christus, assistat u t angelus, m inistret ut san
ctus, offerat vota populorum ut pon
tifex, interpellet pro pace ut mediator, pro se autem exoret ut homo. (S. Laur.
Ju st.) Lacrimis deflendi quidam, qui Christum non vident, vel se ab eo non videri putant (Card. Belarrn.) Alii sa
crum et reliqua ecclesiastica officia ita accelerant, ut videantur ad finem anhe
lare, eorumque verba in unum congio-
m erare (Epist. Past. 111. Humb. Arch.
Mechl.) Jesus patienter sustinebit, quod tam irreverenter et ignominiose trac te
tur; sed quia pater unicum Filium inae
stimabili et innefabili charitate diligit, U nigeniti sui contumeliam et injuram indignatione et zelo vindicabit. (Petr.
Bell.)
Sw. W incenty 4 Paulo z taką ż a r
liwością odprawiał Mszę św., że obecni wołali niekiedy: „To święty, to anioł.”
Znaną z drugiej strony je s t uwaga, jak ą jeden kapłan uczynił swemu współ
bratu, który zdawał się zapominać o rzeczywistej obecności Jezusa Chry
stusa: „Zmiłuj się, bądź uważniejszy;
to Syn Ojca, którem u się cześć należy.”
GRATIARUM ACTIO.
Z małym wyjątkiem nie idź do kon- fessyonału wcześniej, jak po kw adran
sie modlitwy dziękczynnej: penitenci twoi potrafią na cię czekać i będą na
śladować dobry przykład, jak i im dasz.
Sacerdotes debent essis im itatores SS. Apostolorum , qui non ante exie
ru n t coenaculo, quam hymno dicto.
Solus proditor Ju d a s ante exivit (Epist.
P ast. 111. Humb. A rchiep. Mechl.) T u je st najodpowiedniejsza chwila do czerpania najobficiej w sercu J e zusa Chrystusa, jako w źródle tego pierw iastku, którym żyd winieneś. Oto P an Jezus ci mówi: Quid tibi vis fa
ciam? N a końcu odmów modlitwę: E n ego, o bone et dulcissime Jesu!
Kapłan niepobożny, który po pośpie- sznem odprawieniu Mszy św. wycho
dzi bez modlitwy dziękczynnej, czyżby nie zasłużył, aby do niego zastosowano te słowa, które św. B ernard wyrzekł do młodego Fulkona: Heu! quomodo Christum tam cito fastidis, de quo scriptum est: m ei et la c sub lin g u a ejus? M iror quod ad gustum cibi dul
cissimi nausearis: si tamen gustasti, quam dulcis est Dominus. A u t certe nondum gustasti, et nescis, quid sapit Christus; ideoque non appetis inexper
tum: aut si gustasti, et dulce non sa
puit, sanum non habes palatum . Ip se quippe Dei est Sapientia, quae ait:
Q u i comed/tt me, a dh u c esu riet: et qu i bibit m e, adh uc sitiet.
Tenże Ojciec powiada: Ingratitudo
est ventus urens, siccans sibi fontem pietatis, rorem misericordiae, fluenta gratiae (Serm. in Cant.)
B R E W I A R Z .
Mniejsze Hory odmawiaj zaraz po medytacyi lub, o ile można, wcześnie z rana; Nieszpory i Kompletę po spa
cerze lub po obiedzie; M atutinum i Laudes w wigilią o właściwej porze.
Trzymając się tego porządku, znaj
dziesz czas na wszystko, zajęcia same nastręczać ci się będą.
Nie poczytuj sobie B rew iarza za niemiły obowiązek, z którym byś się rad jaknajprędzej załatwić, ale gdy go odmawiasz, miej się za orędownika umocowanego przez kościół, który s ta je przed M ajestatem Boga. Św. Cy- pryan tak mówi do tego, kto sobie po
zwala na pośpiech i roztargnienie: Quo
modo te audiri a Deo postulas, cum te ipsum non audias? Vis esse Deum memorem tu i cum rogas, cum tu ipse memor tui non sis?
O ingens perversitas multorum Cle
ricorum! producitur somnus, produci-
— 13 —
tu r mensa, producuntur recreationes, producuntur confabulationes, lusus, nu
gae nugarum: solius supremae Maje
statis cultus, summa qua potest cele
ritate deproperatur, luride absolvi
tu r. (Kugler. De Spirit. Eccles.) Dla odżywienia swej pobożności, za
stanów się chwilkę, nim rozpoczniesz Brew iarz, uczyń sobie jakieś szczegól
ne postanowienie, staraj się pojąć myśl psalmów.
Dobry jest sposób modlenia się, mó
wi św. Teressa, pamiętać na to, źe Jezus Chrystus modli się z nami i w nas: z Nim się przeto należy modlić, Jego ustami, i Jego sercem.
Gdy skończysz Brewiarz, św. Karol tak ą ci daje radę: Si quid aut negli- gentia aut alia culpa commiseris, pau
lulum colligens te, veniam a Deo pete.
CZYTANIE DUCHOWNE.
Święci radzą zaopatrzyć się w nie
wielką i łatw ą do noszenia, ale grun
townie i z namaszczeniem napisaną
książkę; radzą oni często do niej za
glądać, nie wielkie z niej naraz czy
tać ustępy, ale porządnie je odczyty
wać, brać je do serca i w życiu sto
sować. Tu, jako i w modlitwie siebie miej tylko na baczeniu nie drugich.
Qui vult cum Deo esse, frequenter debet orare et legere. Nam cum o ra mus, ipsi cum Deo loquimur: cum v e ro legimus, Deus nobiscum loquitur.
Omnis profectus ex lectione et medi
tatione procedit (S. Isid.)
Czytanie duchowne, mówi św. F ra n ciszek Salezy, jest oliwą lampy mo
dlitewnej. Niestety! Ileż to lamp ga
śnie co rano dla braku oliwy!
N A W I E D Z E N I E N A J Ś W I Ę T S Z E G O M I M I E H I . Odwiedź wieczorem Najświętszy Sa
krament: serce Jezusa C hrystusa ma tak wiele do powiedzenia sercu K apła
na! a i serce K apłana ma wiele do po
wiedzenia sercu Jezusa Chrystusa! Po
myśl, że w chwili, gdy ty klęczysz przed ołtarzem, w twej parafii jest wiele dusz, które diabeł kusi i do cięż
kich grzechów prowadzi; że wiele jest
innych, których wielki smutek i nędza do rozpaczy wiodą; że są może i tacy, którzy konają i za chwilę staną przed sądem Boga!
Od czasu do czasu przychódź pod stopy M istrza swojego i tam odbywaj ćwiczenia pobożne. Pan cię oczekuje, bo od skończenia Mszy św. może był samotny. Temu tylko brak czasu na odwiedzenie Jezusa Chrystusa, komu zbywa na dobrej chęci.
MODLITWY STRZELISTE.
Niech one będą żywe i serdeczne, krótkie a gorące. M ają one otworzyć serce dla przyjęcia łaski; mają one to serce oczyścić, bronić je od grzechu, utrzym ać w obecności Bożej. „Przez nie, mówi św. Franciszek Salezy, po
grążamy się w Bogu i Boga do siebie sprowadzamy. W inny one być tak częste, ja k częstym je st nasz oddech.
Jak o wolę czterykroć odnowione po
stanowienie względem jednej rzeczy, niż cztery postanowień względem czte
rech rzeczy: tak również wolę jedną modlitwę strzelistą powtórzoną sto ra
— 15 —
zy, niż sto oddzielnych modlitw raz odmówionych.
Ille beate vivit, qui quoad fieri p o test, et in Deo mentem, et Deum in mente versat assidue (S. Ignat.)
Niektórzy święci mieli zwyczaj, po każdej ważnej sprawie, zastanaw iania się, czy ją dobrze dokonali; to ich też pobudzało do starania się o większą dokładność w przyszłości. Kapłan na parafii, m awiał św. Wincenty a Paulo, jest w wielkiem niebezpieczeństwie upadku, jeżeli w swej duszy nie zbu
duje sobie ustronia i jeżeli nie będzie w sobie odnawiał sił, które przy za
jęciach i stosunkach ze światem z łatwo
ścią osłabić może.
C Z T E R Y P O S T A N O W I E N I A .
CODZIENNY RACHUNEK SUMIENIA.
Przytoczone powyżej ćwiczenia re
ligijne są dobrymi sposobami do uświą-
— 17 —
tobliw ienia się, ale do wytrwania w nich potrzebny je st rachunek sumienia.
In teg ritatis tuae curiosus explora
to r vitam tuam in quotidiana discus
sione examina. A ttende diligenter quan
tum proficias vel quantum deficias, qualis sis in moribus et qualis in af
fectibus, quam similis sis Deo vel quam dissimilis, quam prope vel quam longe, non locorum intervallis, sed mo
rum affectibus. Stude cognoscere te, quia m ulto melior et laudabilior es, si te cognoscis, quam si te neglecto cognosceres cursum siderum . (S. B ern.
M edit.)
Oprócz postanowień, które po mo
dlitwie czynimy, a w których w yszu
kujemy tego, co może być dobrem i tego co może być okazyą do złego, nigdy nie zaniedbuj rachować się i z o- gółem swych dziennych zajęć i ze szcze
gólną namiętnością, którą uważasz w sobie jako panującą. Byłoby do ży
czenia, abyś w ciągu dwudziestu czte
rech godzin naznaczył sobie karę, jak o pokutę za swe niedostatki i codzien
nie przekonał się, czy wczoraj nazna
czona pokuta, należycie dopełnioną zo
stała.
N ie czyniąc codziennie rachunku su
m ienia, po piędziesięciu latach bę
dziesz takim , jakim dziś jesteś: nie dodasz sobie ani jednej cnoty, nie pozbędziesz się ani jednej wady: T an
tum proficies, quantum tibi vim in tu leris. (Imit.)
SPOW IEDŹ CO TYDZIEŃ, LUB NAJ
PÓ ŹN IEJ, CO DWA TYGODNIE.
Miej stałego spowiednika. Spowie
dnik twój niech będzie światły i przy
kładny, słodki ale stanowczy; niech się on uczciwie i sumiennie wywiązuje z tego wzniosłego ale zarazem stra sznego zadania. Gdy masz do wyboru między przewodnikiem więcej pobo
żnym, a mniej światłym i mniej po
bożnym, a więcej światłym, nie wahaj się dać pierw szeństwa drugiemu.
Drżej z bojaźni, gdy dla jakiego po
wodu od jednego spowiednika do dru
giego przechodzić ci przyjdzie.
V alde esset utile, u t sacerdos cer
tum ac firmum confessarium, sacerdo
- 19 —
tem, habeat, a quo non recederet, nisi m agna necessitate, siquidem animae solet non minus obesse confessariorum m utatio, quam corpori medicorum (S.
Carol.)
Aby spowiednikowi swemu dać zu
pełną swobodę i oddać mu się z ca- łem zaufaniem, nie bądź nawzajem spo
wiednikiem jego. Niczego przed nim nie zatajaj, niczego nie osłaniaj.
O! jakże często upada Kapłan, który sam dla się chce być teologiem; jakże on łatwo ulega złudzeniu, jak że diabeł łatwo zawładnąć nim, zaślepić i na manowce zaprowadzić go może!
REK OLLEECYE JEDNODNIOW E CO MIESIĄC.
Pierw szy P iątek każdego miesiąca lub inny dzień, gdy ci to będzie do
godniej, wybierz sobie dla odświeże
nia się w duchu kapłańskim , i dla na
dania swrej woli więcej polotu, Redde ergo te tibi, et si non sem per vel sae
pe, saltem interdum . Rege tuos affe
ctus, dirige actus, corrige excessus.
2
*I n te nihil rem aneat indisciplinatum , pone omnes transgressiones tuas ante oculos tuos. S tatue te ante te tanquam ante alium, et sic tem etipsum plange.
P lo ra iniquitates et peccata, quibus Deum offendisti; indica ei m iserias tu as, ostende illi m alitiam adversario
rum tuorum . (S. Bern. Medit.)
W wigilją, V eni C reator. Rano, rozmyślanie o jakiej wielkiej prawdzie.
Około południa, uważne czytanie tego Przew odnika i swoich postanowień.
W ieczorem modlitwa za konających i za tych, którzy otrzymali Sakram ent Ostatniego Namaszczenia. N azajutrz podczas rozmyślania uczynisz sobie po
stanowienie usilnego starania się o na
bycie cnoty, której ci najwięcej po
trzeba lub o wykorzenienie wady, któ
r a ci najwięcej do duchowego postępu przeszkadza. T e D eu m .
Z wolą naszą je s t toż samo, co z wagami zegara: ona się ciągle obni
ża. Zm iana ta usposobienia naszego z dnia na dzień je st niedostrzegalną- po upływie m iesiąca już się ona wi
dzieć daje.
— 21 —
REKOLLEKCYE COROCZNE.
Benedykt X IV w swych Postano-
• wieniach przytacza Bullę Klemensa X I do biskupów W łoskich, w której po
wiedziano, że podczas ćwiczeń rekol- lekcyjnych: Quidquid sordium de mun
dano pulvere contractum est, commode detergitur, ecclesiasticus spiritus re
p aratu r, mentis acies ad divinarum rerum contemplationem extollitur, recte sancteque vivendi norm a vel insti
tuitur, vel confirmatur. Dalej sam on dodaje: Quamobrem viros ecclesiasti
cos nobis subjectos magnopere h o rta
mur, ne hanc utilitatem ipsis proposi
tam praeterm ittant.
Kapłan, który opuszcza rekollekcye i który je odbywa źle, podobny je st do kupca, który bez rachunku swój interes prowadzi: jeden i drugi do nie
chybnego bankructw a dąży.
Gdy ci biskup naznaczy ogólne czy szczegółowe rekollekcye, wezwanie to a raczej to zarządzenie uważaj sobie za rękojmię zbawienia. Staraj się od
być całe rekollekcye. Gdy się nie bę-
— 22 —
dziesz mógł udać do Sem inaryum, od
bądź je w jakiem zgromadzeniu za- konnern, albo u siebie. Milczenie, bez względu na ludzi; całoroczny rachunek sum ienia albo spowiedź generalna od >
czasu ostatniej tego rodzaju; jedno lub dwa postanowień spisanych i wy- motywowanych; otwartość szczera i synowska względem biskupa; pow strzy
manie się od przyganiania swym Zwierzchnikom i W spółbraci: są to rzeczy wielkiej bardzo wagi.
Możeby to była odpowiednia chwila do napisania testam entu, jeżeli go się jeszcze nie sporządziło.
Sw. B onaw entura zalecał swym za
konnikom, aby wychodząc z rekollekcyi nie byli: „Quasi canes a catena so
lu ti.”
M O N I T O R .
Cum viro sancto assiduus esto, quem
cumque cognoveris observantem timo
rem Dei, cujus anima est secundum
animam tuam: et qui, cum titubaveris in tenebris condolebit tibi. (Eccl. 37.) G-dy znajdziesz takiego przyjaciela, proś go, by cię mial zbliska na oku i żeby ci z całą swobodą czynił uwa
gi. Proś go, by ci powiedział, co on sam w tobie zauważył, co słyszał od ludzi o twem prowadzeniu się, o twym charakterze, o twych rozmowach, o sto
sunkach, jak ie utrzym ujesz, o tem ja k przemawiasz do ludu, ja k odbywasz obrzędy, ja k zarządzasz parafią i t. d.
Nie usprawiedliwiaj się, nie wdawaj się w rozprawy, a tem więcej nie gnie
waj się. Rozpocznij od aktu wiary;
później poznasz prawdę. Jeżeli chcesz wiedzieć całą myśl swego Doradcy sta
raj się wyrozumieć jego półsłówka, na miejscu jego mniej silnych wyrażeń podstawiaj silniejsze np. wiele zam iast troche, często zamiast niekiedy. Po
wiedz mu, że będziesz się modlił za niego, iż się względem ciebie okazuje tak miłościwym i tak otwartym.
Niestety! tak wielu jest, którzy za
m iast zwrócić ci uwagę, wolą szydzić z ciebie!
— 23 —
W A L K A D U C H O W N A .
P R A G N I E N I E D O S K O N A Ł O Ś C I .
S taraj się zawsze o większą dosko
nałość tak pod względem czynu, spo
sobu, jak o i intencyi. Gdy zamierzasz wiele, niestety! można się obawiać, czy tylko na małem nie skończysz; cóż przeto będzie, jeżeli niczego nie za
mierzasz, albo tylko bardzo mało? Do zwyczajnych wiernych św. P aw eł wy
rzekł: „Reformamini in novitate sen
sus vestri: u t probetis, quae sit volun
tas Dei bona, et beneplacens, et p er
fecta.” Cóż by on wyrzekł do K a p ła
nów?
Jeżeli ci się nadarza sposobność do aktu heroicznego to podejmij go z za
pałem. „Jeden czyn doskonały, m a
wiał św. Ignacy, więcej znaczy przed Bogiem, niż tysiąc czynów zwyczaj
nych. Żarliwy jednym susem taką przestrzeń przebiega, na przebieżenie której oziębłemu wiele la t potrzeba.
O! jakże mało je st takich, którzy ko
rzystają ze krw i Jezusa Chrystusa wylanej dla ich uświątobliwienia! Jakże mało je st takich, którzy pojmują, co by to Bóg zdziałał w nich i przez nich, gdyby się w całości oddali pod działanie łaski! Jakże gnuśnymi je steśmy! N a dworach książęcych są słudzy, którzy bez porównania więcej usiłują podobać się człowiekowi, ani
żeli my Królowi niebieskiemu.
Tenże święty całą walkę duchowną sprowadza do dwóch punktów: do za
stanowienia się nad sobą i do zwycię
żenia siebie.
— 25 -
P O S T A N O W I E N I A .
Powodzenie je st zależnem od usil- ności, a usilność od postanowień: S e
cundum propositum nostrum cursus profectus nostri (Im it.)
Miej silne postanowienie walczenia przeciwko temu lub owemu występko
wi, pełnienia tej lub owej cnoty, lepsze
go pełnienia tego lub owego obowiąz
ku; użyj rozmaitych sposobów i oko
liczności; przepisz sobie dla pamięci
jakieś obmyślane wskazówki i upoka
rzaj się przed Bogiem tyle razy, ile razy postanowieniom tym niewiernym się staniesz.
N ie wiele na raz czyń postanowień, ale przez długi czas powtarzaj je.
Trzeba naśladować malarzów i snyce
rzy, którzy dokonywają swych utwo
rów długo nad nimi pracując pędzlem i dłutem (S. F ranc. Sal.)
Licz na Boga, ale i swej ręki przy
kładaj do dzieła: Sic Deo fide, quasi tu nihil, Deus omnia solus sib" factu
rus; ita tam en operam omnem admove, quasi rerum successus omnis a te, ni
hil a Deo penderet (S. Ignat.)
Kto mówi o cnocie, ten mówi o męz- twie, o nawyknieniu: o męztwie prze
ciwko samemu sobie, o nawyknieniu nabytem przez długie pow tarzanie.
Bóg daje cnotę temu, kto o nią prosi t. j. nastręcza sposobności do czynów i udziela łaski koniecznej do pokona
nia samego siebie.
P raw ie zawsze tak bywa, że Kapłan pokonywający samego siebie je s t zwy
cięzcą i względem drugich.
—
27 —
P O K U S Y .
Najzwyklejszym sposobem jakiego szatan używa, aby nas podejść je st to, że zaciemnia on nasz umysł i czyni zaburzenie w sercu; sprawia, iż skła
damy jedną broń po drugiej; żąda naprzód mało, by następnie otrzymać więcej; stawia przeszkody, byśmy swych pokus nie odkrywali spowiednikowi;
zamienia się w anioła jasności, by pod pozorem dobra popchnąć nas do złego.
Często znów zdaje się nas opuszczać, jako lis, który udaje zdechłego, by zdo
bycz ku sobie przyciągnąć; zjawia się on później nagle i gdy się nie spo
dziewamy, zgubić nas usiłuje.
C aput serpentis observa. Quid est caput serpentis? prim a peccati sug
gestio. C aput calca, et evades caeteros motus (S. A ug.) Stanowczo i bezwło- cznie odrzuć wszystko, co ci je s t naj
bliższą okazyą do grzechu: Qui am at periculum, in illo peribit. Bóg dla cie
bie nie uczyni cudu; licz na to mniej,
aniżeli kto inny.
Ponieważ diabeł z natury swojej jest duchem pychy, przeto, mówi św. F ra n ciszek Salezy, pogarda pokus i kusi
ciela skuteczniejszą bywa, aniżeli w al
ka: Vade retro , Satana.
Cum me pulsat aliqua turp is cogi
tatio, mawiał św. A ugustyn, recurro ad vulnera Christi: tu ta requies in vulneribus Salvatoris.
NAMIĘTNOŚĆ PANUJĄCA.
Jeżeli masz cóś w sobie, co cię zgu
bić może, to właśnie namiętność, która w tobie panuje: ona to zaprzysięgła twą zgubę, ją przeto zgubić potrzeba.
Pan mówił do dzieci Izraela: „Sin autem nolueritis interficere habitatores terrae, qui rem anserint, eru n t vobis quasi clavi in oculis et lanceae in la
teribus, et adversabuntur vobis in te rra habitationis vestrae” (Nuin. 33.) Gwóźdź w oczach, strzała w boku, ustawiczny przeciwnik: to namiętność w tobie pa
nująca, gdy się jej pozbyć nie chcesz.
Prosto w serce zadaj jej cios, za ta
muj zło u samego źródła. W szystkie
twe siły duchowne wytęż w ten punkt.
Zużytkuj tę zasadę: Divide et impera:
contraria contrariis curantur.
Chociaż na grzech nieczysty umar
twianie się je st użytecznem, użyteczniej- szemi są przecież akty wewnętrznej i zewnętrznej pokory.
Nie ograniczaj zupełnie czasu walki i o zwycięztwie nie rozpaczaj. Ś. Ig n a
cy przeciwko próżnej chwale la t trzy
dzieści walczył, a św. Franciszek Sa- lezy przeciwko drażliwości przez całe swe życie. W reszcie, jak to spraw ie
dliwie mówi Seneka: C ontra vitia pu
gnamus, non u t penitus vincamus, sed ne vincamur.
G R Z E C H P O W S Z E D N I . Qui spernit modica, paulatim deci
det (Eccl. 19.) Z jednej strony grzech powszedni nieznacznie osusza źródło łaski; z drugiej zwolna osłabia siły woli: przy takim stanie rzeczy, dokąd zajść można?
Diabłu nie zależy ani na czasie ani na sposobie: jeżeli tego potrzeba bę
— 29 —
dzie, on poświęci ła t dwadzieścia głu
chej i ciągłej pracy, by podminować tw ą duszę. Jeżeli mu się nie uda rzu cić na cię skały, on cię zdławi górą popiołu; jeżeli cię nie zabije apople- xyą, to mimo twej wiedzy sprowadzi na cię konsumpcyą.
Jeżeli twej duszy zdarzyło się upaść ciężko, nie sądź, że to dopiero począ
tek złego: Com ederunt alieni robor ejus et ignoravit (Oze. 7.)
Gdy wejdziemy w nałóg grzechu powszedniego, mówi O. Aquaviva, dzieje się z nami toż samo, co z belką spróchniałą: na zew nątrz zdaje się ona być całą, ale pod ciężarem się kruszy.
W ielu, niestety! po długiem ubez
pieczeniu się w tej myśli, że na na
miętność nie zezwolą, gdy upadną na dno przepaści wydadzą ten okrzyk straszny: „Ach! mój Boże, więc dałem się wziąć!”
Z tego powodu św. J a n Chryzostom
wnioskuje: Dicere audeo, non tanto
studio m ajora g ravioraque pecccata
esse vitanda, quam parva et vilia.
—
31
—O Z I Ę B Ł O Ś Ć .
Serce K apłana oziębia się i rozpala się, mówi Lohner, jako woda przy ognisku. Dwie przyczyny ją zagrze
wają: zamknięcie hermetyczne i bli
skość ognia. Tem, co gromadzi w nas ciepło wewnętrzne, je st właśnie życie odosobnione; tem, co je odżywia, to wierność w w ypełnianiu ćwiczeń po
bożnych. Czy chcesz się uzbroić prze
ciwko oziębłości, albo się z niej wy
cofać? Zastosuj do siebie powyższe porównanie: niedopuść wyparowania, pilnując swych zajęć i rozniecaj ogień, oddając się modlitwie.
Św. B ernard i św. B onaw entura twierdzą, że przywiedzenie do pokuty człowieka świeckiego, który się dopu
ścił grzechów, je st rzeczą dość łatwą, ale przywiedzenie do żarliwości Ka
płana oziębłego je st praw ie niemo- żebnem. W istocie, mówi Kassian, ten, co został wyrzucony z wnętrzności Pańskich je s t w gorszym stanie, niż ten, co do ust jego jeszcze się nie do
stał, boć i my mamy bez porównania
więcej obrzydzenia do tego, cośmy zrzucili, aniżeli do tego, co jeszcze do wnętrzności naszych nie weszło.
Zbawiać drugich a gubić samego siebie! W yjąć źdźbło z oczu swego b rata, a w swojem mieć belkę! W o
łać na wszystkich: postępujcie więc, a samemu stać albo wielkimi kroki się cofać! Ach! Kapłanie, czyż to można pojąć?
SUMIENIE WĄTPLIWE.
Nie odważaj się nigdy przystępo
wać do ołtarza z wątpliwem sumie
niem. Kto mniej od ciebie może się łudzić swym stanem? Słusznie czy nie, dziś się odważysz; ju tro nie będziesz już m iał wczorajszej obawy, puścisz ją mimo: dni następnych powiesz so
bie: To później, to później. A tym czasem kto zliczy te świętokradztwa, których może staniesz się winnym.
S taraj się jaknajprędzej przyjść do równowagi przez dobrą spowiedź.
Co cię może zrażać? Czy dobroć J e zusa Chrystusa? W szak On ci to mó
wi: Ecce sto ad ostium, et pulso.
Praebe, fili mi, cor tuum mihi. R ever
te re ad me, et suscipiam te. Si scires donum Dei! Quia si cognovisses et tu, et quidem in hac die tua, quae ad p a
cem tibi!... Czy stan łaski twego współ
brata? A wszak on ci podobny: on lekarz, ale może uledz chorobie, on jenerał, ale może być ranny; on prze
wodnik, ale może się sam zabłąkać;
on pośrednik, ale może wypaść z ła ski. On nie zapom niał tego zalecenia św. Pawła: F ratre s, et si praeocupa- tus fuerit homo in aliquo delicto, vos qui spirituales estis, hujus modi in s tru ite in spiritu lenitatis, considerans tei- psum, ne et tu tenteris (Gal. 6.)
U P A D K I .
„Oskarż się natychm iast i rozpocznij swoje ćwiczenia. Oto, co masz czy
nić: nigdy się nie cofaj i nigdy diabłu nie dozwalaj cieszyć się zwycięztwem.
Nie masz lepszego sposobu dobrze z a kończenia życia duchownego, ja k je bezustannie rozpoczynać. Zniechęcenie je st najgorszą z pokus. O! trzeba nam mieć litość nad sobą, aby ją mieć n ad
3
— 33 —
drugimi. Jeżeli kto zgrzeszył, to za
pewne nie ze złości, ale z ułomności.
A więc! serce moje, mój przyjacielu miejmy odwagę, idźmy, strzeżmy się, wznieśmy się do (naszej pomocy i do Boga naszego” (Ś. F ran. Salezy.)
J e s t to praw da stwierdzona doświad
czeniami, że nikt nie je st tak bliskim rozpaczy jako Kapłan grzeszny: św iad
kiem tego je st Judasz; ale i drugą nie mniej pewną praw dą je st t o , . że n ikt tak łatwo nie otrzym uje przeba
czenia, jako K apłan pokutujący: Świad
kiem tego je st św. Piotr.
Sicut dux in praelio plus eum militem diligit, qui post fugam rev er
sus hostem fortiter petit, quam illum qui nunquam terga praebuit; sic Deus saepe illos plus amat, qui post pecca
tum ferventius illi serviunt, quam qui, peccato m ortali non comisso, tepidos se in ejus servitio exhibuerunt (S. Greg.) Sw. B ernard dodaje: Ju stu s a casu re su rg it fortior, et miro quodam modo » ipsum peccatum in justitiam coopera
tur... Nonne cooperatur ille casus in
bonum unde et humiliores officimur
et cautiores?
— 35 —
N A B O Ż E Ń S T W A .
WNAAA
N A J Ś W I Ę T S Z E S E R C E .
„Obym mogła całemu św iatu wypo
wiedzieć to, co wiem o tem czcigo- dnem nabożeństwie! Ze wszystkich ćwiczeń życia duchownego me znam ani jednego, któreby nad nie wła- ściwszem było do podniesienia w k ró t
kim czasie duszy do najwyższej dosko
nałości. P an nasz objawił mi skarby miłości i łaski, jakie nagotował dla tych, którzy czcić będą jego Serce, którzy cześć tę upowszechnią i którzy Mu całą miłość swoją poświęcą, ale to skarby tak wielkie, że ich wypowie
dzieć nie zdołam. Pozwolił mi On do
wiedzieć się, że ci, co pracują nad zbawieniem dusz, ze swej pracy osiągną skutki duchowne, posiądą sekret w zru
szania serc najtwardszych, jeżeli sami m ają prawdziwe nabożeństwo do tego boskiego Serca.
„To Serce Najświętsze je st skarbcem wszystkich łask, a kluczem do niego
3
*je st nasza ufność. O! jak słodko umie
rać temu, kto miał stałe nabożeństwo do Serca, które ma nas sądzić!” (sło
wa Czcig. M .M . Alacoque.)
i NAJSWIĘTSZA MARY A PANNA.
Miej sobie za miły obowiązek odma
wianie trzykrotne codziennie A n io ł P ański, gdy usłyszysz głos dzwonu i dwakroć co tydzień całego Różańca.
Korzystaj z każdej okoliczności, by powiedzieć jakie słowo ku czci Maryi:
Cześć tę rozszerzaj z ambony i w kon- i fessyonale.
J e s t to pobożny zwyczaj, gdy przed ważniejszą spraw ą prosisz N. M. P a n nę o błogosławieństwo, ja k również, gdy wchodząc gdzie, lub wychodząc, oddajesz jej pokłon: z wysokości tronu swojego Mary a nas pozdrawia i bło
gosławi. M. Olier opowiada, że jed n e
go razu Mary a mu rzekła: Uczyń mi ślub, że co Sobota odprawisz naj
świętszą ofiarę Mszy św. na podzięko
wanie Jezusowi, iż mnie wybrał za
swą M atkę. Jak a ż to chwała pomagać
— 37 —
takiej M atce do spłacenia długu ta kiem u Synowi!
Gdy zgrzeszysz, proś ją , by ci prze
baczyła; P an Jezus zatw ierdzi absolu- cyę, k tórą M arya udzieli: H abet homo m ediatorem causae suae F ilium ante Patrem , et ante Filium Matrem. C hri
stus P a tri ostendit latus et vulnera:
M aria Christo pectus et ubera, nec potest ullo modo esse repulsa, ubi con
cu rru n t et orant omni lingua disertius haec clem entiae monumenta et chari- tatis insignia (A rnaud de C hartres.) Kie zapominaj nigdy o głębokiej i bo
lesnej ranie, którąś jej sercu zadał na Kalwaryi: Gemitus m atris tuae ne obli
viscaris (Eccli. V II.) Ś W . J Ó Z E F .
Jeżeli chcesz, aby ci się wszystko powiodło, co przedsiębierzesz i abyś w niczem nie doznał zawodu, to użyj sekretu, jak i św. T eresa za bezzawodny podała: oddaj wszystko św. Józefowi.
„N ie przypominam sobie, mówiła ona,
żebym o cokolwiek prosiła św. Józefa,
a odmówionem mi było. Zdaje się, że
innym Świętym daje Bóg laskę, iż nas w spierają w niektórych potrzebach;
ale wiem z doświadczenia, że św. J ó zef we wszystkiem je st nam pomocą.
W imię Boże proszę wszystkich, któ
rzy mi nie wierzą, aby zechcieli sami tego doświadczyć.”
Duch modlitwy, chętne i ślepe po
słuszeństwo rozkazom Zwierzchności, miłość i naśladow anie Jezusa Chry
stu sa i M aryi, śmierć dobra: oto są łaski, o które należy prosić przez przy
czynę św. Józefa.
A N I O Ł S T R Ó Ż .
Odmawiaj codziennie modlitwę <4n- g ele D ei. W sprawach przykrych b ła gaj swego A nioła opiekuna, aby poro
zumiał się z Aniołami tych, którzy są z tobą w zatargu. W podróży pozdra
wiaj Aniołów opiekunów parafij, przez które przejeżdżasz..
I w samotności i w towarzystwie będąc, szanuj swego Anioła.
Cum natu raliter omne animal dili
g at simile sibi, etiam Angeli casti ho
-