• Nie Znaleziono Wyników

Rocznik Towarzystwa Ginekologicznego Krakowskiego za Rok 1890, z. 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rocznik Towarzystwa Ginekologicznego Krakowskiego za Rok 1890, z. 1"

Copied!
86
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

R O C Z N I K

TOWARZYSTWA GINEKOLOGICZNEGO

K R A K O W S K I E G O .

Zeszyt I.

z a r o k 1890.

^ ---

T R E Ś Ć :

O d c z y t y .

Str. P rzyp a d ek w yn icow an ia pęcherza m oczow ego p o w ik łan y

... 3

P rzyp a d ek laparotom ii z pow odu p ękn ięcia m acicy . 20 O m ięsieniu w ogólności a w p rzyp ad kach zap aln ych

37 O zastosow aniu ichthyolu w g i n e k o l o g i i ...75 1

. A. Mars.

porodem 2

. S. Braun.

3

. M . Cercłia.

om acicznych w szczególności 4

. M . Kohn.

P rzedstaw ienia c h o ry c h : M. K ohn: x) Dwupłciowość str. 16.

2) W łóknlak szyi m a cicy , str. 30.

3) W łókniaki rozsiane otrzewnej, str. 17.

M . Cercha: 1) W ypocina omaciczna, str. 20 2) idem, str. 20. 3) idem str. 20.

P rzedstaw ienia p rep arató w anatomicznych:

S . B raun: 1) Macica pęknięta zeszyta, str. 20. 2) Macica pęk nięta, str. 32.

M . C ercha: 1) M ięsakowłókniak m acicy.

str. 71.

M. K o h n: 1) B łon a m iesiączkowa docze­

sna , str. 30.

M. M adurow icz: D w ugłow iec, str. 80.

A. M ars: 1) Przekrój rodzącej z m a­

cicą p ękniętą, str. 31. 2) Ciąża zama- ciczna trąbkowa, str. 70. 3) M acica rakowata ciężarna w ycięta, str. 71.

4) Gruczolak złośliw y m acicy str. 78.

5) Jaja płodowe w czesn e, str. 79.

6) Płód pergam inowy, str. 73. 7) Endo- metritis, str. 78. 8) Leptotrix vaginalis, str. 78. 9) Pyosalpinx, str. 79.

A. O baliński : 1) M acice rakowate w y ­ cięte, str. 77. 2) Ciąża zam aciczna, str. 76. 3) R ak s ie c i, str. 78.

L . R y d y g i e r : H ydrocele congenita, str. 29.

P rzedstaw ienia n a rzę d zi:

A. Mars: Przyrząd Skutscha do go to ­ wania narzędzi, str. 2.

K R A K Ó W ,

Nakładem Towarzystwa ginekologicznego krakowskiego.

1891.

(4)

l l r- \

* *

B ib lio te k a J a g ie llo ń s k a

1 0 0 2 1 5 7 9 8 3

1002157983

(5)

N a z a p r o s z e n ie Doc. D r a M a r s a z g ro m a d z iło się c z ło n ­ ków 9-ciu, j a k : D r. S ta n i s ł a w B r a u n ^ Dr. M a k s y m ilia n C e r ­ e k a , Dr. W ł a d y s ł a w H a r a j e w i c z , Dr. Maks. K o h n , Doc.

Dr. A ntoni M a r s , Dr. B o g u m ił S k i b i ń s k i , Dr. L u d w i k W i ­ ś n i e w s k i , Dr . J a n Z i e m b i ń s k i , Dr . A. W i l k o s z , Dr.

K a z im i e r z S m o r ą g i e w i c z i w y b r a n o na p rz e w o d n ic z ą c e g o D r a W i l k o s z a , n a s e k r e t a r z a D r a B r a u n a .

D o c e n t Dr. Mar s u s p r a w i e d liw ia n ie p r z y b y c ie n a p o s i e d z e ­ nie prof. M adurow icza i Doc. J o r d a n a i z a z n a c z a cel z e b r a n i a , to jest, a by za ło ż y ć T o w a r z y s t w o g in e k o l o g ic z n e w K rak o w ie. — Dr. Kolin w y r a ż a u z n a n ie Doc. Marso wi za i n i c y ja t y w ę co do z a ło ż e n ia pow y ższeg o T o w a r z y s t w a . — Dr. W ilk o sz pole ca w im ie ­ niu z e b ra n y c h u łożenie st a tu t u Doc. Marsowi. — P rz y s t ą p i o n o do w yboru i w y b r a n o : p r z e w o d n ic z ą c y m : P r o f M aurycego M a d u ­ r o w i c z a ; z a s t ę p c ą t e g o ż : Doc. H e n r y k a J o r d a n a ; s e k r e t a ­ r z e m : Doc. A. M a r s a ; k a s y j e r e m : D r a M. K o h n a.

II. Posiedzenie z dnia 5 listopada 1889.

Przewodniczący prof. Dr. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 9-ciu,

Po o d c z y ta n iu p r o t o k ó łu I. p o sie d z e n ia p r z y s t ą p i o n o :

1) do o k r e ś le n ia s t o s u n k u to w a r z y s tw a do t o w a r z y s tw a le ­ k a rs k ie g o . — W d y s k u s y i zab ie rali g ł o s : Doc. M a r s , Doc. J o r d a n i D r. K o h n i u ch w alo n o : a b y T o w a r z y s t w o g in e k o lo g ic z n e było T o ­ w a rz y s t w e m od rę b n e m z w ła s n y m st a tu t e m , ale n ie p r z e s z k a d z a ł o

Tow. ginekolog. 1

(6)

c zło n k o m n a le ż e ć do o bu T o w a r z y s t w i m iew ać w nich odczy ty ; n a d to , p r z e w o d n ic z ą c y m a ośw ia d c z y ć T o w a r z y s t w u le k a r s k ie m u , że z a ło ż o n e T o w a r z y s t w o g in e k o l o g ic z n e nie stoi w s p r zeczn o ści z celem i z a s a d a m i T o w a r z y s t w a le k a r s k ie g o .

2) Doc. M ars ra d z i , a b y za p o ro z u m ie n ie m się p r z e w o d n i ­ c zącego z r e d a k t o r e m , „ P r z e g l ą d u L e k a r s k i e g o " um ieszczać k r ó ­ t k i e s p r a w o z d a n i e z po sied zeń T o w a r z y s t w a w „ P r z e g l ą d z i e " , s p r a w o z d a n i a zaś o b szern iejsze w y d a w a ć w o d rę b n y m pam iętn ik u .

3 ) P r z e d ł o ż o n y przez Doc. M a r s a p r o j e k t s t a t u t u u c h w a lo n o w y d r u k o w a ć w k il k u e g z e m p la r z a c h , ro z d a ć m iędzy c z ło n k ó w do p r z e j r z e n i a i p r z y s t ą p i ć do d e b a t y n a d sta tu te m na przyszłem posiedzeniu .

III. Posiedzenie z II listopada 1889.

Prz ew odnic zący prof. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 6.

P o o d c z y ta n iu p r o t o k ó łu z II. p o sie d z e n ia z d a je s p r a w ę prof. M ad u ro w icz z ro zm o w y z D re m P a s z k o w s k i m , p re zesem T o w a r z y s t w a l e k a r s k ie g o k r a k o w s k i e g o , k t ó r y nic nie m a p r z e ­ ciw zało ż eniu T o w a r z y s t w a g in e k o lo g ic z n e g o , n a d to n adm ienia, że r e d a k t o r „ P r z e g l ą d u 11 w ty m ż e um ie sz c z a ć będzie pro to k ó ły i p r a c e T o w a r z y s t w a . O baj p r o s z ą o oficyjalne za w ia d o m ie n ie na p o s i e d z e n iu najbliżs zem T o w a r z y s t w a l e k a r s k ie g o i r e d a k c y i „ P r z e ­ g l ą d u 11 o z a ło ż e n iu T o w a r z y s t w a g in ek o lo g iczn eg o .

D oc. Dr. Mar s p r z e d s ta w ił a p a r a t S k u ts c h a zm odyfik ow any p rzez sieb ie do w y p a r z a n i a n a rz ę d z i p rzed o p e r a c y j ą , k tó r y z e ­ b r a n i e uz n a ło za p r o s t y ; p r a k t y c z n y .

W r e s z c ie p r z y s t ą p i o n o do d e b a t y n a d st a tu t e m p r z e d ł o ż o ­ n y m w p ro j e k c ie p rzez Doc. M arsa, z p o w o d u zaś spóźnionej p o r y o dło żono r e s z tę d e b a t do n a s t ę p n e g o posiedzenia .

IV . Posiedzenie z dnia 22 listopada 1889.

Przew odniczący prof. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 8.

P o o d c z y ta n iu p r o t o k ó łu z o s t a tn i e g o p o sie d z e n ia p r z y s t ą ­ p io n o do w y b o ru 2-g o s e k r e t a r z a i w y b ra n o nim D r a S t a n i s ł a w a B r a u n a . N a s t ą p i ł o o s t a te c z n e z r e d a g o w a n ie s t a tu t u T o w a r z y ­ stw a, k t ó r y p r z e d r u k o w a n y w 5-ciu e g z e m p la r z a c h i o st e m p l o ­ w any, poleco no p r z e s ła ć o d p o w ie d n ią d r o g ą do z a t w ie r d z e n ia c. k.

N a m ie s tn i c tw u we Lw ow ie .

(7)

V. Posiedzenie z dnia 3 grudnia 1889.

Przewodniczący prof. Dr. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 10.

Po p r z y j ę c iu do wia dom ości p r o t o k ó ł u z o s t a tn i e g o p o s i e ­ dzenia p r z y s t ą p i o n o do p o r z ą d k u d z i e n n e g o :

K ol. M a r s z a w ia d a m ia , że p o d a n ie o z a t w ie r d z e n ie T o ­ w a r z y s t w a g in e k o lo g ic z n e g o ra z e m z p ięcio m a e g z e m p la rz a m i st a tu t u o d e sła n o do Lwow a.

Kol. P r z e w o d n i c z ą c y czyni w n i o s e k , a b y w k ła d k i czło nków b yły s k ł a d a n e n a rę ce p o d s k a r b i e g o od chw ili z a ł o ż e ­ n ia T o w a r z y s t w a p o c z ą w s z y (8 zła. w e d łu g s t a t u t u ) , co z e b r a n i e uchw aliło.

N a d t o u p o w a ż n iło z e b ra n i e p rz e w o d n ic z ą c e g o , a b y oficyjal- nie z a w ia d o m ił T o w a r z y s t w o le k a r s k i e i r e d a k c y j ę „ P r z e g l ą d u "

0 zało ż en iu T o w a r z y s t w a g in e k o lo g ic z n e g o .

Kol. M a r s m iał n a s t ę p n i e o d c z y t : „ P r z y p a d e k w y n ico w a- nia i w y p a d n ię c i a p ę c h e r z a m oczow ego p o w ik ła n e g o p o ro d e m ."

„ P r z y p a d e k w y n i c o w a n i a i w y p a d n i ę c i a p ę ­ c h e r z a m o c z o w e g o u k o b i e t y , p o w i k ł a n y p o r o ­ d e m podał

Docent Dr. A. Mars.

W ypadnięcie wynicowanego pęcherza moczowego przez cewkę moczową na zewnątrz opisują autorowie pod nazw ą:

Inversio resićae urinaricte cum prolapsu (E xocystis, Cystopto- sis).

Stan ten chorobowy napotykam y wyłącznie u kobiet 1 należy on do zmian bardzo rzadko się przydarzających, Wielu autorów w podręcznikach podaje tylko nieznaczne wzmianki, a niektórzy nawet ja k n. p. A n t a l w najnowszój swój monografii o chorobach dróg moczowych wcale nie wspo­

minają o tern cierpieniu, W i n c k e 1 (Deutsche Chirurgie Lief. 62 str. 96) poświęca temu przedmiotowi więcej uwagi, zestawia literaturę i wylicza przypadki znane, a podane przez M e c ­ ie e l a , S t r e u b e l a , N ó e l a , H a e n a , W e i n l e c h n e r a , 0 1 i v e r a , C r o s s e g o , T h o m s o n a i P e r c y e g o , omawia stosunki anatomiczne, objawy, rozpoznanie i leczenie.

W g r u d n i u 1 8 8 8 r. zo stałem w e z w a n y n a n a r a d ę l e k a r s k ą do K rz eszow ic do poło żnicy, k t ó r ą m iał pod o p ie k ą kol. Sta w ow - s k i , a do k tó rej D r. D u r a j u ż p o p rz ó d i w raz ze m n ą b y ł n a n a r a d ę proszony. P a c y j e n t k ę w idzia łem d w a r a z y , p rz e b i e g zaś o bserw ow ali Dr. D u r a i kol. S ta w o w sk i, k t ó r z y mi sz czegółów ,

(8)

d o ty c z ą c y c h w y w iad ó w , j a k nie m nić j i późn iejszeg o przebiegli ła s k a w i e udzielić raczyli.

M. 0 . , 2 5 la t l i c z ą c a , ż o n a p i e k a r z a , w m łodości zaw sze z d r o w a , p ie r w s z y r a z ro d z i ła przed 2 -m a l a t y z upełnie p r a w i ­ dłowo. Mniój lub więcej w r o k po ty m porodzie z a u w a ż y ł a , że z p o m ię d z y w a r g s r o m o w y c h w y s tę p u j e j e j od c zasu do czasu g u z , szczególnie j p odczas n a tę ż ą ją c ć j p ra c y , po d czas g d y d źw i­

g a ł a cięższe p rzed m io ty , p odczas o d d a w a n ia moczu i stolca. Guz te n m ó g ł dochodzić wielk ości ś l i w k i , był n iebolesny, ilek ro tn ie się j e d n a k p o j a w i ł , n a s t ę p o w a ł o u tr u d n ie n ie w o d d a w a n iu m o ­ czu. Z r a z u u s t ę p o w a ł guz po siln ym i g łę b o k im w d e c h u , późniój j e d n a k to n ie w y s t a rc z a ł o i c h o r a m u s ia ł a go sobie p alc em o d ­ p r o w a d z a ć , co się j e j z w y k le ła t w o u d a w a ło . P o n i e w a ż , pró cz n a d m i e n io n y c h dole gliw ości in n y c h n ie d o z n a w a ł a , a mężowi p r z y ­ z n a ć się do c ie r p ie n i a n i e c h c i a ł a , p rzeto też i r a d y le k a r sk ić j wcale nie z a s i ę g a ła . W k o ń c u lu teg o 1 8 8 8 r. o statn i r a z m ie­

s i ą c z k o w a ł a , po czem d r u g a cią ża rozw ijać się poczęła. Po d czas c ią ż y g u z p o m ie n io n y w y s u w a ł się d a le k o częściej z p o m ięd zy w a r g s r o m o w y c h , zaw sze j e d n a k d a w a ł się palce m n a p o w r ó t z ła t w o ś c ią o d p ro w a d z ić . Po z a tern ciąż a p r z e b i e g a ła p r a w i ­ dłow o. D n ia 1-go g r u d n i a teg o ż r o k u u ro d z i ła dziec ię płci mę- skićj, d u ż e , s i l n e , zdrow e. P o r ó d n a p o z ó r n ie o k a z y w a ł ż a d n y c h w a ż n ie j s z y c h z b o c z e ń , był j e d n a k , ja k c h o r a p o d a w a ł a , cięższym od p ierw s zeg o . P ie r w s z e bóle w y s t ą p i ł y d n ia 3 0 l i s t o p a d a o go dżin ie 10-tej w ie c z o r e m , b y ł y z r a z u r z a d k i e i słab e, póź nie j s il­

nie jsze. W 12 i pół g o d z in ujście z e w n ę trz n e m acicy było zupełn ie ro z w a rt e . Od chwili r o z w a r c i a z u p e łn e g o u jś cia ze w n ę trz n e g o m a c ic y c h o r a p o c z ę ł a silnie p rz e ć p odczas b ó l u , o 3/4 na 1 2 -tą p ę k ł p ę c h e r z p ło d o w y i o d p ły n ę ł a n ie z n a c z n a ilość w o d y płodo- wćj, a w k i l k a m in u t z a j e d n y m bólem w y s tą p i ła g łó w k a przed części r o d n e i n a s t ą p i ł poró d. Ł o ż y s k o c a łk o w it e odeszło n i e b a ­ wem. P o poro d zie o d d a w a ła c h o r a mocz bez ż a d n y c h doleg liw o ­ ści d obrow oln ie. D n ia n a s t ę p n e g o o g odzin ie 9 - tej ran o , czyli w 21 g o d z i n , po p o r o d z i e , z a u w a ż y ł a c h o r a , że z p o m ięd zy w a rg sr o m o w y c h w y s t ę p u j e g u z , ty m j e d n a k razem znacznie w ię­

k s z y , aniżeli k ie d y k o l w i e k . P r ó b o w a ł a robić g łę b o k i e wdechy, s t a r a ł a się p a l c e m , j a k d aw nie j, guz o d p r o w a d z i ć , j e d n o i d r u ­ gie j e d n a k nie p ro w a d z iło do celu. N ie b a w e m po w y s tą p i e n iu g u z a pojaw iło się p a r c i e bolesne n a mocz i nie m ożność o d d a w a ­ n i a ta k o w e g o , k tó r e to o b ja w y zn ie w oliły c h o rą do w ezw an ia po­

m o c y le k a r s k ić j. Z a w e z w a n y k o le g a z n a la z ł guz p o m ie n io n y m i ę ­ d z y w a r g a m i sromow emi i ro z p o z n a ł w nim częściow o w y p a d ły p rz e z cew kę m oczow ą pę c h e rz moczow y. Obok g u z a z a p r o w a ­ dził c ew nik do p ę c h e r z a moczow ego i o d p r o w a d z ił z n a c z n ą ilość

(9)

m o c z u , poczem m acica p o p rz ó d dnem w ysokości pępka, s i ę g a ­ j ą c a , z s t ą p ił a n a dół do w ysokości p ołow y od le głośc i międ zy pęp k iem a sp ojenie m kości ło now ych. N a s t ę p n i e p ró b o w a n o , czy się guz n ied a o d p ro w a d z ić , co się j e d n a k nie u daio , ty lk o s p o ­ strz eżono, że pod ucis kie m palcó w guz z m n ie js z a ł sw oją obję tość i s t a w a ł się mniej n a p ię ty , po zw oln ieniu j e d n a k u cis k u palc ów w ra c a ł do p ie r w o t n e g o stanu. Ani p odczas p ie rw szego b a d a n ia , ani póżniój, o d p ły w u z części ro d n y ch , o d p o w ia d a ją c e g o o d c h o ­ dom p o ło g o w y m , p ra w ie n ie s p o s tr z e g a n o . N a razie zalecono o k ł a d y zim ne n a p o w ie rz c h n i ą g u z a i za w e z w a n o mnie do cho- rć j. W ie c z o re m tego sam ego d n ia w idzia łem c h o rą po raz p i e r ­ w s z y : oso ba silnie z b u d o w a n a i ba rd z o d obrze o d ż y w i o n a , s k ó r a w ilgotna, m i ę k k a , cie p ło ta ciała 3 7 ‘6, tę tn o 8 4 . O r g a n a k latk i pie rsiow ćj zdrow e. P rz e z pow ło k i b r z u s z n e , b a rd z o g r u b ą pod- śc i ó łk ą tłu sz c z o w ą p o d s z y t e , p odczas d o ty k u b o l e s n e , m ożna w y ­ czuć na t r z y p alce poniżój p ę p k a dno m acicy, z r e s z t ą w ynik u je m n y . Z pom iędzy w a r g s r o m o w y c h w y s tę p u j e guz w ielkości j a j a kurzego, o pow ie rzchni p o k r y t e j b ło n ą ś lu z o w ą z w ejrzeniem a k s a m it n e m . Od s t r o n y cewki moczowej z a b a rw ie n ie j e g o było żyw o c z e rw o n e , po s tro n ie zaś w ię z a d e ł k a cie m no-czerw one, g d z ie ­ n ie gdzie sinaw o p la m is te . O g lą d a ją c guz ze wszech stro n d o k ł a ­ d n i e , żad n eg o przew odu na nim nie znala złem . Guz ten k s z t a łt u m n iśj lub więcej kulistego d a w a ł się po b o k a c h i od t y ł u obejść sw obodnie p a l c e m , od p rz o d u zw ę ż a ł się n a g le w s z y p u ł k ę g r u ­ bości p alca w sk azu jąceg o , n a k tó r e j w y s tę p o w a ł ze zn aczn ie ro z ­ s zerzonego u jś c ia cewki moczow ej. U jście ce w ki moczowej było guzem z a k r y t e . P r z y d o ty k u guz b y ł bole sny, e la s ty c z n y , n i e ­ w y ra ź n ie chełb oc zący, m iernie n a p ię t y t a k , że ro b ił w ra ż e n ie t o r ­ b ielą o ścianach grubyc h , n acie k ły ch , zb itych. P o c h w a sze r o k a , g ł a d k a , a p rzez p r z e d n i ą je j ś cian ę czuć po za sp o jen iem kości ło n o w y ch p o d ł u ż n e , n a p ale c co najm n iej g r u b e ciało, o d p o w i a ­ d a ją c e rozriętćj cew ce moczo w ej Część po c h w o w a m acicy dobrz e zw inięta nie o k a z u je nic oso bliw ego. W p rz e d n ie m sklepie niu p ochw ow em w yczuć m ożna d als zy ciąg części pochw owej, a tern sa m e m m acicę w p ra w id ł o w e m p rz o d o - p o c h y le n i u uło żo n ą. S k l e ­ pien ia boczne i sklepie nie t y l n e wolne. T a k w p o c h w ie , j a k i na p o w ie rz c h n i g u z a n ie z n a c z n a ilość śluzu. W celu d als zego b a d a ­ nia w p ro w a d z iłe m cew nik m e ta lo w y do p ę c h e r z a , przyczem o d ­ pły n ę ło tro ch ę moczu m ę t n e g o ; n a s t ę p n i e , a b y o z n a c z y ć , j a k w y ­ soko sięga s z y p u ł k a g u z a , s t a ra łe m się w p ro w a d z o n y m cew nik ie m obejść j ą w cewce do o k o ł a , co mi się w zu pełn ości udało.

W obec ty ch d a n y c h roz p o z n a n o zgodnie w y p a d n ię c ie svy- nic o w an eg o p ę c h e r z a moczowego, o ś c i a n a c h n acie kły cli s k u tk ie m po w sta ją c e g o z a g ł o b i e n i a , i postan o w io n o go odp ro w a d z ić ,

(10)

W celu o d p r o w a d z e n ia o bją łem g uz końcam i p a lc ó w ręki lewćj od do łu i u c i s k a j ą c m iernie w k ie r u n k u cew ki moczow ej, s t a r a łe m się ty m sp osobem j u ż t o na p ię c ie g u z a i p ojem ność je g o z m n i e j s z y ć , ju ż t e ż z m n ie js z o n y odp ro w ad zić. Po kilk u m i n u ­ ta c h guz z m n ie js z y ł się może o tr z e c ią część swój objętości, t r a ­ cił n a p ię c ie i e la s ty c z n o ś ć , śc i a n y u k ł a d a ł y się w g r u b e fałdy, o d p r o w a d z ić się je d n a k ż a d n ą m i a r ą nie d a w a ł. W ś r ó d tego z a ­ b ieg u d o z n a w a łe m w r a ż e n i a , j a k o b y guz się j a k i e j ś tr e ś c i p o z b y ­ w a ł, s am e j e d n a k ścian y p o z o sta w a ły n a z e w n ą tr z cew ki m o c z o ­ wej i n a w e t części jć j najb liż ej poło żone wcale się do niśj nie w suw ały. M i a r k u j ą c z grubości fałdów, w j a k i e się śc i a n y g u z a u k ł a d a ł y , a co w śród p r z e s u w a n i a ścian n a sobie łatw o czuć m o ż n a było, g ru b o ś ć ich m u s iałem ocenić co n a jm n ić j n a pół c e n ty m e tr a . N a d t o p odczas p r z e s u w a n i a ścian n a sobie d o k ła d n i e czuć m o g ł e m , że w e w n ą t r z g u z a g ł a d k i e po w ierzch n ie n a sobie się p rz e s u w a j ą . Po usunięciu palców g uz p o w ię k sz a ł się n a t y c h ­ m i a s t do ro z m ia r ó w p ie r w o t n y c h . G d y p o w t ó r n a p r ó b a w spos ób o p is a n y do celu nie p r o w a d z i ł a , p ró b o w a łe m s pos obu po d an eg o p rz e z W i n c k l a (1. c. S. 9 9 ) , a b y u c is k a ć z a pom ocą p alca lub g ru b e g o c e w n ik a część g u z a najniżój p o ł o ż o n ą , a te m sam em t ą , k t ó r a n a jp ie rw w y p a d a ł a . O d p ro w a d z e n i e ty m sp osobem r ó ­ wnież się nie udało . W ó w c z a s sto jąc po lew ej s tro n ie ł ó ż k a u j ą ­ łem c a ły g uz od d ołu w palce ręk i lewćj k o sz y c z k o w a to uło żo n e i u c is k a łe m go le k k o ku ś r o d k o w i i w k ie r u n k u u jś cia cewki moczowój. G d y s ię guz znów nieco zm n iejs zy ł i śc iany p o fa ł d o ­ w ały , począłem palc em w s k a z u ją c y m rę k i pra w e j, ułożonćj n a w z g ó rk u s r o m o w y m , p o s u w a ć części g u z a najb liż ćj szypułki p o ­ łożone w k ie r u n k u u jś c ia cewki moczo w ćj . T y m sposobem udało mi się b a rd z o ła t w o guz odp ro w a d z ić . K r w a w ie n i a wśród zabie gu nie by ło wcale. Chcąc dalej z b a d a ć , j a k się z ach o w u je guz o d ­ p r o w a d z o n y i c e w k a m o c z o w a , w p ro w a d z iłe m p ale c w s k a z u ją c y bez ż a d n e g o o p o ru prz e z c e w k ę do ja m y pę c h e rz a . W p ęch erzu końcem p a lc a nic w yczuć nie m ogłem . C ew ka m oczow a p r z e d ­ s t a w i a ła się j a k o p rz e w ó d s z e r o k i, dla p a lc a sw obodnie d rożny.

O k o lic a u jś c ia w e w n ę t rz n e g o cewki moczow ej r o z s z e r z a ła się l e j ­ k o w a to ku j a m i e p ę c h e r z a , i po chwili d o p ier o czuć m o ż n a było, że u jś cie w e w n ę t r z n e cew ki moczowćj p o c z y n a się z w olna k u r ­ czyć. W m i a rę k u r c z e n i a się cew ki w y su w a łe m z w o ln a palce, a nie m a ją c p od r ę k ą c e w n ik a e la s ty c z n e g o , założ yłem z a p o ­ m ocą so n d y p a s e k g a z y jo d o f o rm o w e j do p ę c h e r z a , któ rój koniec s t e r c z a ł n a z e w n ą tr z w a r g sr om ow ych. U czyniłem to w celu, j u ż t o a b y u t r u d n ić p o n o w n e w y p a d n ię c i e p ę c h e r z a , j u ż t e ż a b y po b u d zić c ew k ę m oczow ą do n a js iln iejszeg o ś c i ą g a n ia się. N a brz uch

(11)

zalecono o k ł a d y w y s e c h a ją c e , n a d to p r z e s t r z y k i w a n i a p o chw y roz c z y n e m k re o lin y .

3 /1 2 cie p ł o ta ciała ra n o 3 8 ’4 , tętno 9 4 , w ieczorem 3 8 '7 . Mocz s ączy się z m ie rn y m bólem ko ło p a s k a g a z y jo doform ow ój, k rw aw o z a b a r w io n y , m ętny. W ś r ó d d n ia lek k i d r e s z c z , brzuch mocno wzd ęty , bole sny, o d b i j a n i e , n u d n o ś c i , r a z w ym io ty . Z a o r ­ d y n o w a n o 6 p ij a w e k dołe m b r z u c h a , c h i n i n ę , A q . la u ro cera si cum m orphio, clysm a . Po połu d n iu w y p a d ła g a z a z cew ki m o ­ czowej, zało żono św ie żą. Macica sięga dnem n a d w a p alce niżej p ę p k a , o dchodów n ie m a p r a w ie ż a d n y c h .

4 /1 2 c ie p ł o ta c ia ła r a n o 37 \5 , w ie czore m 3 7 8. B rz u c h m o ­ cno b olesny i wzd ęty , z n a c z n i e js z y ból n a d p a c h w i n ą lew ą, siln e bóle wśród o d p ły w a n i a m o c z u , w yję to g a z ę z p ę c h e r z a i co k i l k a godzin o d p r o w a d z a n o mocz cew nik ie m . R o z p o z n a n o : p a ra - m e tr itis s in is tr a , p o d a n o : calom el cum la u d a n o , z r e s z t ą leczenie tożsam o.

5/1 2 cie p ło ta ciała r a n o 3 7 T , wieczore m 3 7 6. C h o ra czuje się w zg lęd n ie dość d o b r z e , brz uch mniej w z d ę ty i mniej bolesny.

Silne bóle po d czas o d p r o w a d z a n i a m o c z u , s t o lc a nie było. O d ­ chodów poło gow ych nie m a ż a d n y c h . Mocz p r z e n ik liw e j am o n ija- kaln ej woni, m ętny, k r w a w y , z a w ie ra j ą c y w osadzie z n a c z n ą ilość ro p y , s k r z e p y k rw i i s t r z ę p y dość duże b ło n y śluzowćj. O d d z i a ­ ł y w a n ie m oczu a lk a lic z n e . P o d m ik r o s k o p e m znale ziono k r y ­ s z t a łk i fos fo ra nu a m o n o w o -m a g n o w e g o i m o cza n u am o n o w eg o o b o k nie lic znych k r y s z t a ł k ó w szc z a w ia n u w a p n io w e g o , n ad to c i a ł k a r o p y i c ia ł k a k rw i liczne.

6 /1 2 cie p ło ta ciała ra n o 37 -5 , w ieczorem 3 7 -6. Po l e w a ­ ty w ie b a r d z o obfite stolce c u c h n ą c e , odch o d y po ło g o w e k rw a w e , sk ą p e . P r z y o d p ro w a d z a n iu m oczu b a rd z o zn a c z n e bóle. P r z e ­ p łu k a n o p ę c h e rz m oczow y ‘/2 °/0 roz c z y n e m k w a s u k a rb o l o w e g o . W e w n ę tr z n i e p o d a n o : n a tr iu m benzoicum cum la u d a n o .

7 /1 2 c ie p ł o ta ciała ra n o 3 7 '2 , wieczore m 3 7 '4 . T e g o ż d n ia b y łe m po n o w n ie w e z w a n y do chorćj, z a s t a łe m j ą w id ocznie zm ie­

nioną, z t w a r z ą w y s t r a s z o n ą , s k ó r ą obficie p o te m o k r y t ą . B rz u c h b olesny więcej po st ro n ie lewej, gd z ie w y b a d a ć m o ż n a w ięk szy o p ó r i z b it ą g u z o w a to ś ć o d p o w i a d a j ą c ą w ypocinie om acicznój, po w yżśj ju ż ro z p o z n a n ć j . C h o ra żali się n a zn aczn e bóle p o d c z a s o d d a w a n i a m oczu i p o d c z a s z a k ł a d a n i a c e w n ik a . O d p r o w a d z o n y mocz b a r w y ciem n o -czerw o n o dym n ćj m ę tn y , nie p rz e ź r o c z y s ty , p rz e n i k li w i e c u c h n ą c y . Z z a p a c h u wła śc iwego d o m y ś la ć się możn a, że p ę c h e r z z a w i e r a części z g o r z e l in o w e , a te m s a m e m , że n a j p r a ­ w d opodobniej część p ę c h e r z a , k tó r a w y p a d a ł a , w całości lub częściowo u le g ł a zg orz eli. P o d a n o chorej su p p o siło ria cum la u ­ dano, w e w n ę t r z n i e : decoctum se m in u m lin i cum leali chlorico,

(12)

w a n y m a ś c ią z a w i e r a j ą c ą kok ain ę.

8 /1 2 ciepłota c ia ł a ra n o 37-4, w ie czorem 3 7 -9. N a brz e g u d o ln y m u jś cia cew ki moczow ej s p o s trzeżo n o m a ł ą szc z e lin o w a tą r a n k ę n a k i l k a m ilim etró w g łę b o k ą . Z pow o d u z n a c z n y c h bólów c e w n ik N ć l a t o n a u sunięto . P o d a n o wodę G ie ss h iib e lsk ą do n apoju.

9 /1 2 c ie p ło ta ciała rano 3 7 '8 , w ieczorna 3 8 -5. S il n y dreszcz, ogólne o s ł a b i e n i e , n u d n o ś c i , w ym io ty, c z k a w k a . P o d a n o w k a ­ w a ł k a c h l ó d , s t a r e wino.

1 0 /1 2 c ie p ł o ta c ia ła ra n o 3 8 '2 , w ieczo rem 3 7 ’8.

1 1 /1 2 „ „ „ 37-7, „ 38-4 .

P rz e z te d w a dni bóle w śró d o d d a w a n i a m oczu b a r d z o silne.

N a ok oło u jś cia cewki m oczow ćj g r u b y n acie k . W y ż w y m ie n i o n a r a n k a n a doln y m b rz e g u u jś cia cewki moczo w ej p o k r y t a w y p o ­ c in ą s z a r ą . Sto lce b a rd z o częste, w oln e, częścią k rw a w e . U p ad ek sił z n a c z n y . Ś r o d k i podn ie c a ją c e .

1 2 /1 2 cie p ło ta c ia ł a ra n o 3 7 -5, wiecz 3 8 '5 . S ta n te n sam

1 3 /1 2 „ „ „ 38-2, „ 38-5.

U p a d e k sił bardzo z n aczny, c h o ra a p a t y c z n a , chw ilowo n i e ­ p r z y t o m n a , to znów p o d n i e c o n a , n i e s p o k o j n a , z r y w a się na gle , bie g a po p o k o j u , chce u c i e k a ć , bije o t o c z e n ie , m a ja c z y . Język' su c h y , stolc e częste wolne.

1 4 /1 2 cie p ło ta cia ła ra n o 3 8 -0 . S ta n ten sam z r a n a , po p o łu d n iu n a g le z a p a d i śm ie rć . O g lęd zin y p o śm iertn e nie z o stały dozw olo ne.

W przypadku niniejszym mieliśmy niewątpliwie do czy­

nienia z wypadnięciem przez cewkę moczową częściowo wy- nicowanego pęcherza moczowego. W przypadkach podobnych podają autorowie, że rzadko tylko w ypada pęcherz moczowy w całej grubości ścian, ale że częściój tylko sama błona ślu­

zowa. Na okoliczność tę starałem się zwrócić uwagę podczas badania i przyszedłem do przekonania, że ściany pęcherza moczowego w niniejszym przypadku w ypadały w całój swej grubości. Przem awiały za tem okoliczności: że grubość ścian co najmniej na 1/2 centym etra oceniłem, że te ściany były zbite, naciekłe, coby miejsca nie miało, gdyby tylko sama błona śluzowa wypadała. Nadto wymownie przem awia za tem okoliczność, że wewnętrzne ściany guza przesuwane na so­

bie daw ały uczucie przesuw ania się ścian gładkich, co zu­

pełnie otrzewnój odpowiada.

(13)

O ile mi była literatura dostępną, nie spotkałem przy­

padku , w którym by mowa była o ciąży i porodzie w podo­

bnym przypadku, przezco przypadek niniejszy jest więcej zajm ującym , a to tem więcej, ile że po porodzie nastąpiło tak znaczne pogorszenie cierpienia, które chora znosiła przez blisko dwa lata, niedoznając znaczniejszych dolegliwości. Z a­

stanaw iając się nad tą ostatnią okolicznością widzimy, że cierpienie to podczas ciąży prawie nie uległo zmianie i że pogorszenie nastąpiło dopiero po porodzie i dlatego przy­

czyny pogorszenia w tym ostatnim szukać musimy. Co do porodu samego, to chora podaw ała, że był cięższy, aniżeli pierw szy; nie um iała jednak dokładnie różnicy określić. Do podania tego trudno wiele przywięzywać w agi, tem więcćji że wiemy, iż osoby rodzące często ostatni poród jako naj­

cięższy podają, mimo, że tak nie je s t, łatwo bowiem cier­

pienia dawniój przebyte zapominają wobec tych, które zno­

szą. Faktem atoli jest, że poród trw ał od chwili wystąpienia pierwszych bólów aż do wykluczenia płodu 14 godzin. Czas ten rozpadał się na okresy jak n a stęp u je: od wystąpienia pierwszych bólów do zupełnego rozwarcia szyi i ujścia ze­

wnętrznego macicy ubiegło 12 i pół godziny od tój chwili do ukończenia porodu ubiegło 5 kwadransów, a pęcherz pękł na kilka minut przed wykluczeniem płodu. Wobec tego rozkładu czasu trw ania porodu na okresy powiedzieć mu­

simy, że okres pierwszy trw ał stosunkowo długo, że w dru­

gim okresie pęknięcie pęcherza płodowego było opóźnione, że wreszcie czas, od pęknięcia pęcherza do wykluczenia płodu, trw ał bardzo krótko. Przyczyny tego niestosunku pojedyn­

czych okresów porodowych między sobą musimy szukać w sk ą­

pej ilości wód płodowych. T aki niestosunek dałby się zupeł­

nie usprawiedliwić zcieśnieniem miednicy i to we wchodzie tójże, co w niniejszym przypadku miejsca jednak nie miało.

Okoliczność ta , że w niniejszym przypadku było mało wód płodowych, dozwala zdaje mi się wytłómaczyć cały szereg następstw. Wiadomem je s t, że w przypadkach, w których niema dostatecznej ilości wód płodowych podczas porodu, okres rozwierania się dróg miękkich porodowych się prze-

Tow. ginekolog. 2

(14)

dłużą, brak bowiem zazwyczaj formującego się pęcherza pło­

dowego, który tę czynność pierwotnie podejmuje. Poród jest boleśniejszym, części miękkie bowiem nie w sposób łagodny podatnym pęcherzem płodowym , ale tw ardą głów ką bywają rozszerzane, na co też w niniejszym przypadku chora się żaliła. Z tychże samych powodów domyślać się należy, że ucisk na szyję pęcherza moczowego i cewkę moczową trwał dlużćj i był silniejszy, aniżeli gdyby była u tej samój osoby dostateczna ilość wód płodowych. Cewka moczowa z a ś , która uległa dłuższemu uciskowi, poprzód już rozszerzona, tem skłonniejszą być musiała do jeszcze znaczniejszego rozsze­

rzenia, a tem samem i do pomieszczenia w sobie znaczniej­

szej części pęcherza moczowego, aniżeli to kiedykolwiek po­

przód miejsce miało.

Mimowoli nasuwa się pytanie: dlaczego pęcherz mo­

czowy podczas ciąży nie wypadał tak znacznie? dlaczego nie wypadł podczas porodu? i dlaczego w ypadł dopiero w 21 godzin po porodzie.

Co do pierwszego pytania, to zdawaćby się mogło, że właśnie podczas ciąży powinien był w ypadać najwięcej ze w zględu, że w tym czasie ucisk wśród jam y brzusznój jest podniesiony. Odmienne zachowanie się pęcherza przypisać musimy stosunkom anatomicznym i fizyjologicznym ciąży;

wiadomo nam bow iem , że wiązki podłużne mięśniowe m a­

cicy, spływające po jój przednićj ścianie ku dołowi, przecho­

dzą częściowo na pęcherz moczowy. Skutkiem tego podczas ciąży, gdy macica wzrasta ku górze, gdy się w ytw arza tak zwany dolny jej odcinek, pęcherz jest pociąganym ku górze, co w niniejszym p rz jp a d k u działało w przeciwnym kierunku jego skłonności do wypadania.

Co do drugiego p ytania, to łatwiój rzecz sobie można w ytłom aczyć, a mianowicie podczas porodu działało rów no­

cześnie więcej czynników, które wypadanie pęcherza moczo­

wego powstrzymywać mogły i t a k : poziome ułożenie rodzą-

cój w łóżku, ucisk główki płodu na części miękkie do spojenia

łonowego, wreszcie znany fa k t, że podczas porodu pęcherz

moczowy w prawidłowych warunkach zostaje ku górze wy-

(15)

oiągnięty; w czem stosunek mięśni macicy do ścian pęche­

rza i ich kurczenie się niezaprzeczenie rolę odgrywają.

Co do ostatniego pytania, to rzecz może nie jest tak łatw ą do wytłomaczenia, bo jeżeli osoba ta oddaw ała mocz dobrowolnie po porodzie, jeżeli cew ka moczowa, ja k wyżój przypuszczono, do rozszerzenia się była skłonniejszą, niżeli kiedyindzićj, to pozostaje nam tylko brak działania po poro­

dzie tłoczni brzusznej, który nam może na to pytanie odpo­

wiedzieć. Skoro chora bowiem była później już w możności użycia tłoczni brzusznój, w yparła sam a pęcherz moczowy na zewnątrz, a ten w ystąpił w daleko większym odcinku przez cewkę moczową, albowiem ta ostatnia b y ła, jak już powie­

dziano, skłonniejszą do rozszerzenia się. Dlaczego chora po porodzie nie mogła wypadniętego guza odprow adzić, na to wiele powiedzieć się. nieda, gdyż poprzód odprowadzała guz sama chora i wiedzieć nie m ożna, czy odprowadzała przez cewkę moczową do pęcherza, czy też wsuwała go tylko do pochwy. W każdym razie wobec tego, że wszyscy niemal autorowie mówią o łatwem odprowadzaniu wypadniętego p ę­

cherza, muszę przypuszczać, że skutkiem w ypadnięcia zna­

czniejszej części jego i powstałego ztąd utrudnienia w k rą ­ żeniu krwi w jego ścianach, musiało nastąpić obrzmienie części w ypadniętej, które odprowadzenie utrudniać a naw et udaremniać mogło. Ze podczas mej bytności guz był obrzmiały, to było widocznem, działo się to jednak w kilkanaście go­

dzin po wypadnięciu.

Po odprowadzeniu pęcherza rozwinął się gwałtowny stan zapalny błony śluzowój pęcherza moczowego, co tern ła- twiój nastąpiło, że organ ten już musiał dawniój być cier­

piącym, a wypadnięcie po porodzie, obrzmienie, zabiegi przy odprowadzaniu przyczyniły się do gwałtownego zaostrzenia tój sprawy. Następstwem tego była też spraw a zapalna około, maciczna. Spraw a ta wychodząca niewątpliwie ze ścian pę­

cherza lub tkanki otaczającój, była zmianą miejscową. Do dnia 8 go po porodzie, czyli do dnia 9-go grudnia raz tylko ciepłota wynosiła 38 7°G., zawsze zresztą była prawidłową.

Podniesienie się jednorazowe ciepłoty ciała odpowiadało w y­

(16)

stąpieniu wypociny. Jak się zachowywała dalej część odpro­

w adzona, trudno stanowczo powiedzieć, jakość moczu do­

zwalała tylko przypuszczać, że część pewna ścian pęcherzowych m usiała uledz zgorzeli, która 8-go dnia po porodzie dała po­

wód do w ystąpienia posoczniczy, której chora uległa.

Co się tyczy dalćj postępowania leczniczego, to w ni­

niejszym przypadku było to niezw ykłem , że odprowadzenie wypadłej części pęcherza było tak utrudnionem. Dlaczego dotąd używane sposoby nie wystarczały, a sposób prze- mnie użyty do celu prowadził, tłomaczę sobie w sposób na­

stępujący : główną przeszkodę w odprowadzeniu stanowiło ujście zewnętrzne cewki moczowej wobec obrzęku ścian w y­

padłej części pęcherza. Odprowadzając guz zwykłemi sposo­

bam i, wywierałem za pośrednictwem tegoż ucisk na brzeg ujścia zewnętrznego cewki w kierunku ku spojeniu kości ło­

nowych, tym sposobem zamiast ułatwić musiałem sobie utru­

dnić postępowanie. Przeciwnie zaś, skorom począł palcem wsuwać guz, tuż przy jego nasadzie działając, wywierałem za pomocą palca pośrednio przez szypulkę ucisk na tylny brzeg ujści cewki moczowej w kierunku ku kości krzyżo- wćj, przezco ujście cewki moczowej było rozszerzanem , a tem samem i odprowadzenie ułatwionem.

Cierpienie omawiane w niniejszym przypadku stało się przyczyną zejścia śmiertelnego, wprawdzie może nie samo przez się, ale skutkiem pow ikłania z porodem. Wobec tego sądzę, że cierpienie to u osoby, mającej warunki do zajścia w ciążę, nabiera poważnego znaczenia, i wobec nabranego w niniejszym przypadku dośw iadczenia, gdyby mi się przy­

darzył podobny przypadek u osoby, mogącej zajść w ciążę, wykonałbym otwarcie jamy brzuszuej w celu, aby sztucznie utwierdzić pęcherz moczowy do wewnętrznej ściany brzucha,

( Ventrofixatio vesicae urinariae) co sądzę łatwo bez złych na­

stępstw wykonaćby się dało, przyszywając do ściany brzu­

sznej sam ą tylko uchwyconą otrzewne okryw ającą pęcherz

moczowy. “

(17)

W d y s k u s y i nad o d czy te m z a b ie ra li g l o s :

K o l . B r a u n tł u m a c z y sobie p o w s ta n i e p o w y ż sz e g o c i e r ­ pien ia odm iennem n a p ię c ie m m ięśn io w em części w y p a d n ię tć j p ę ­ che rz a w sto s u n k u dó cew ki m o c z o w e j; p o d c z a s g d y część w y- p a d n i ę t a b y ła p o ra ż o n a z pow o d u p o p rz e d n io o d b y ty c h p o ro d ó w , — to c ew k a m oczow a z a c h o w a ła n a p ię c ie m ięśniow e p raw id ło w e.

A n a l o g i ą do tego c ie r p ie n i a u p a t r u j e w wy nic ow aniu m acicy i w g ło b ien iu j e l i t g d zie m a m y j e d n ą część p o r a ż o n ą , d r u g ą z to n u s p ra w id ł o w y m . W p r z y p a d k a c h c h r o n ic z n e g o w y p a d a n i a p ę c h e r z a r a d z i e l e k t r y z o w a n i e prąd em st a ły m p ę c h e rz a .

K o l . J o r d a n nie p o d z ie l a z d a n i a , a b y do p o w s t a n i a wy- n ic o w a n ia m acicy, było kon iecz n ćm o d m ie n n e z a c h o w a n ie się pod w zglę dem n a p ię c ia m ięśniow ego części w y p a d n ię tć j i p rz e w o d u — w y n ic o w a n ie bow ie m m acicy p o w s ta j e z w y k le tu ż po poro dzie, k ie d y s z y ja m aciczn a z ję d r n ie ć je s z c z e nie m ogła. P o d o b n ie i w ty m p r z y p a d k u tr z e b a w ie lk ą w io tk ość cew ki moczowćj w n a s t ę p s tw ie p o ro d u u w a ż a ć za c z y n n i k , k t ó r y p o rażo n ej ścianie p ę c h e r z a w y p a ś ć dozw olił. — Z a b ie g u ży ty , prz e z kol. M a r s a do o d p r o ­ w ad zen ia uw a ż a za b a rd z o w ła ś c i w y ; ż a łu j e j e d n a k , że tu ż po p o w s ta n i u w y n ic o w a n ia nie p ró b o w an o o d p r o w a d z e n ia w u ło żeniu chore j a la vaclie, g d y ż p r a w d o p o d o b n ie b y ło b y o wiele ł a t w i e j ­ sze. Z a p y t u j e kol. M a r s a , j a k i r e z u l ta t w y k a z a ło o p u k iw a n ie g u z a w y n icow anego, z g a d z a się z u w a g ą kol. B r a u n a co do s t o ­ s o w a n ia ele k try c z n o ś c i, — a n a d to r a d z i w p r z y p a d k a c h w ielkiej w io tk ości śc i a n y cew ki moczo w ej z a s t o s o w a ć n a n i ą m ięsienie w edłu g r a d y T h u r e B r a n d t a , o skuteczności k tó r e g o w ie lo k r o tn ie sam się p rz e k o n a ł .

K o l . K o h n u w a ż a p o r a ż e n i e m ięśni p ę c h e r z a i cewki za m o m en t p r z y c z y n o w y o p is a n e g o z j a w i s k a ; j e g o zdanie m w d a ­ wniej ju ż u chorej p o ja w ia ją c y c h się częściowych w y p a d n ię c i a c h p ę c h e r z a p rz e z ce w k ę z n a jd u j e po p a rc ie te g o z a p a t r y w a n i a a s k u rcz cew ki w inien b y ty lk o zap o b ie d z w ynieow aniu. — Z sp osobem o d p r o w a d z e n ia z g a d z a się n a jz u p e łn ie j — e le k t r y z o w a n ia b a rd z o - by się o b aw ia ł, m ięsien iu cewki nie p r z y p i s u je w ty m r a z i e z n a ­ cz en ia le cz nic zego, a do p ro p o n o w a n e j p rzez p re l e g e n ta la p a r a - tom ii i ventr ofixacyi n iem ó g łb y z n aie ść u sp r a w i e d liw io n e g o w s k a ­ zania .

K o l . P r z e w o d n i c z ą c y n a d m ie n ia , że nie w s z y s t k ie szc z e ­ g ó ły te g o p r z y p a d k u s ą nale ż ycie w y j a ś n i o n e ; u b o le w a też. że o g lę ­ dzin p o śm ie rtn y c h w ty m p r z y p a d k u nie było . W y w o d y kol. M arsa, j a k o b y pę c h e rz w y p a d ł w całej g ru b o ś c i sw ych ścian, nie w y d a j ą się mu z upełnie p r z e k o n y w a j ą c e ; ściany w y p a d n ię te m u s ia ły b y ć w stan ie p r z e k r w i e n ia żyln eg o i su rowiczo o b r z ę k n i ę t e , — w ta k i m j e d n a k razie g ru b o ś ć ich nie k o n ie c z n ie j e s z c z e p r z e m a ­

(18)

w ia że w y p a d n i ę t e s ą ścian y w całćj grubości p ę c h e rz a . — Mogły one s k ł a d a ć się z j e d n e j lub kil k u w a r s t w p ę c h e r z a , ale nie m a d o w o d u , że zło żone b y ł y ze w szy stk ich w a r s t w to j e s t śluzowej , t k a n k i łącznej, mięsnej i otrzew now ój. Uczucie nadto , j a k i e się m a p o d c z a s p r z e s u w a n i a m iędzy p alc am i uchw yconego f a łd u o b r z ę k u , może b y ć n a d to b ardzo z łudne. Kol. P. nie p o ­ d zie la te ż z d a n i a Kol. B r a u n a co do sp osobu p o w s ta w a n ia tego o p a d u , p rz e c iw n ie j e s t z d a n ia że pę c h e rz lub w a r s t w y j e g o w y p a d n i ę t e m u s ia ł y b yć w s ta n i e p o r a ż e n i a a c e w k a m oczow a je ż e li nie p o r a ż o n a to zaw sze zn aczn ie r o z s z e r z o n a , alb ow iem w t a k i m ty l k o stan ie p a rc i e ś r ó d b r z u s z n e m ogło w y s t a r c z y ć do w y p a d n ię c i a p ęch erza. — P r o p o z y c y ą kol. M arsa p rz y s z y c ia w p o d o b n y c h p r z y p a d k a c h p ę c h e r z a do ścian b rz u s z n y c h u w a ż a za b e z s k u t e c z n ą , sąd z ą c , że b yłoby lepićj w ycią ć k lin y z cew ki moczowej w w ysokości p rz e j ś c i a cewki do p ę c h e r z a w całćj g r u ­ bości ce w k i i brz e g i z e s z y ć , co b y pe w nić j w s tr z y m y w a ło w y p a ­ dnięcie m ę c h e r z a czy to częściowe czy też w całości.

K o l . C e r c h a s ą d z i , że u tej k o b ie t y j u ż daw n ićj is tn ia ły w a r u n k i p o tr z e b n e do w y n ic o w a n ia m e c h ę rz a , p o d c z a s cią ży b y ł y mniej p o m y ś ln e z pow o d u w zrostu m acicy ku górz e, podczas p o ­ ro d u zaś g łó w k a u c i s k a j ą c a n a cew kę p rz e s z k a d z a ł a mimo u ż y ­ w a n i a tłoczni b rz u s z n e j w y p a d n ię c i u z je d n e j stro n y , a przez ucisk s p r o w a d z a ł a w a r u n k i , w obec k tó r y c h po poro d zie ła twiej w y p a d ł a w ię k s z a część m e ch ę rza. — Po w y p a d n ię c i u p ęch erza le żą ca w cewce część ścian s p o w o d o w a ł a o b k u rc z cew ki, — i tem się tł ó m a c z ą o b ja w y u w ią z g n ię c ia i tr u d n o ś ć w o d p ro w ad zen iu . Z g o rzel po odjprowad zeniu j e s t n a s t ę p s tw e m ucis ku. — Sądzi, że p r z y o d p r o w a d z e n iu dłużej tr w a j ą c e m lepiej b y ło b y osłonić bło nę ś l u z o w ą g a z ą lub p ła t k ie m z m a c z a n y m w p ły n i e o d r a ż a j ą ­ cym byle nie zg ę szczo n y m . — Co się t y c z y e l e k t r y z o w a n i a , j a k r a d z i Kol. B ra u n , s ą d z i , że w p rz e b i e g u ostrego z a p a l e n i a m ę ­ c h e r z a j e s t przeci w sk a z a n e , g d y ż m oże z a o s t rz y ć z a p a l e n i e ; z g a ­ d z a się n a użycie tegoż w pó ź n ie jsz y m o k re s ie d la w zm ocnie nia n a p ię c ia m ięśniow ego.

K o l . W i ś n i e w s k i z w ra c a uw a g ę odno śn ie do w zm ianki Kol. B r a u n a o w głobieniu j e l i t , że część w g ła b ia j ą c a się z a c h o ­ w uje , część zaś, w k t ó r ą w gło bie nie n a stę p u je , u t r a c i ł a n a p ię c ie m ięśn io w e praw id łow e.

K o l . M a r s nie godzi się n a z d a n ie kol. B r a u n a co do s p o s o b u p o w s t a w a n i a w y p a d n ię c i a w y n ico w an eg o p ę c h e rz a sądząc, że do p o w s ta w a n ia te g o c ie r p ie n ia ko n iecz n a j e s t z m n ie js z o n a k urc zliw ość, t a k do b rz e ścian p ę c h e rz a j a k o te ż i cewki m oczo­

wej, a n a p o p a r c i e te g o z d a n ia p r z y t a c z a o k o li c z n o ś ć , że c ie r­

p ie n i e o m a w ia n e p r z y d a r z a się n a d e r rz a d k o , coby m ie js c a nie

(19)

m i a ło , g d y b y zdanie Kol. B ra u n a by ło słuszne. N a p y ta n i a Kol.

J o r d a n a , czy w y p u k był j a w n y nad g uzem o d p o w i a d a , że b y ł stłu m io n y , co do p r z e ś w i e t l a n i a , to ze w zg lęd u na sto s u n k i to ­ p o g ra f ic z n e , stw ierd zić ta k o w e g o nie mógł. -— N a f a r a d y z a c y ą nie go dzi się z t y c h s a m y c h pow o d ó w co Kol. C ercha. W o d ­ powiedzi Kol. P rz e w o d n ic z ą c e m u , tw ierdzi, że a c z k o l w i e k ś cian y w y p a d n ię te g o p ę c h e r z a by ły na c ie k łe i w s t a n ie z a p a l n y m , to przecież mimo to p r z e s u w a j ą c j e we fałd u ję t e m ię d z y p a lc a m i, i u w z g lę d n ia ją c ich g r u b o ś ć , z b ito ść i ta r c ie pow ie rz c h n i w e ­ w n ę trz n y c h o sieb ie d o z n a w a ł uczucia, że w y p a d a j ą c e ś c i a n y s t a ­ n o w ią c a łą g ru b o ś ć pę c h e rz a . Myśl z w ę ż e n ia cew ki w celu u s u ­ n ięcia po w tó rn e g o w y p a d a n i a p o d o b a ła mu się ba rd z o , sąd zi j e ­ d n a k , że g d y b y ta k o w e nie p ro w a d z iło do celu to w p r z y p a d ­ k a c h m ożebności p o w ik ła n i a z c i ą ż ą i p o ro d em p rz y s z y c ie ścian p ę c h e rz a m oczow ego do ścian b rz u s z n y c h u w a ż a łb y z a w s k a z a n e .

V I. Posiedzenie z dnia 7 stycznia 1890.

P rz e w o d n ic z ą c y : prof. Dr. M. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 6.

P o o d c z y ta n iu p r o t o k ó ł u z o s t a tn i e g o p o s i e d z e n i a :

1) K ol. P r z e w o d n i c z ą c y o z n a jm ia iż n a je g o ręce p r z y s z ł a o dpow ie dź z c. k. N a m i e s t n i c t w a z a t w ie r d z a ją c a s t a t u t T o w a r z y s tw a .

2) u c h w a lo n o , a b y d y s k u s y j ę n a d o d czy ta m i k a ż d y z b i o ­ r ą c y c h w niej ud z ia ł n a p i s a ł ob szern ie i t a k o w a b y ł a u m i e ­ sz czo n a w k s iążce p r o to k ó łó w po sied zeń i w P a m i ę t n i k a c h T o ­ w a r z y s t w a , w st re s z c z e n i u zaś w „ P r z e g l ą d z i e L e k a r s k i m “ ;

3) s p r a w y a d m i n i s t r a c y j n e :

U c h w a lo n o , a b y z K r a k o w a , P o d g ó r z a p r z y j m o w a ć n a c z ł o n ­ k ów T o w a r z y s t w a g in e k o lo g ic z n e g o ty lk o z g ła s z a ją c y c h się a z a j ­ m u j ą c y c h się g i n e k o l o g ij ą kole gów , zaś li sty z a p r a s z a j ą c e i s t a t u t T o w a r z y s t w a z ałą czo n e do „ P r z e g l ą d u L e k a r s k i e g o " p r z e s ła ć do w s z y s t k ic h l e k a r z y G a lic y i i K ró l. P o ls k ie g o ;

4 ) P r z y k a ż d y m w y k ł a d z i e um ieszczo n y m w „ P r z e g l ą d z i e L e k a r s k i m " m a b yć z a z n a c z o n e , że b y ł o d c z y t a n y w T o w a r z y ­ stw ie g in e k o l o g ic z n e m .

(20)

V II. Posiedzenie z dnia 21 stycznia 1890.

P r z e w o d n ic z ą c y : prof. Dr. M. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 8.

1) P rof. D r. R y d y g i e r z o sta ł w y b r a n y j e d n o m y ś l n i e c z y n ­ n y m c zło n k iem T o w a r z y s t w a g in e k o lo g ic z n e g o .

2) U p r o s z o n o kol. P rz e w o d n ic z ą c e g o i kol. M a r s a , a b y ułożyli z a p r o s z e n i a p r z y s t ą p i e n i a do T o w a r z y s t w a , m a j ą c e się ro z e s ła ć le k a r z o m n a prow incyi.

3) U c h w a l o n o , a b y u w ia d o m i ć czło n k ó w T o w a r z y s t w a o p o sied zen iu n a ty d z i e ń w p rz ó d w P r z e g l ą d z ie le k a r s k im .

4 ) R e f e r a t y z d z ie ł niem ieckich do P r z e g l ą d u lek.

r o z e b r a li c zło n k o w ie m ię d z y siebie.

5) K ol. K o h n p r z e d s t a w i ł 2 c h o r e :

P i e r w s z a c h o r a lic z ą c a l a t 30, z a m ę ż n a od 5 lat, n ig d y nie r o d z i ł a , a n i nie r o n i ł a , i nie m i a ła re g u la rn o ś c i. B a ­ d a n ie w y k a z u j e : o sobnik więcej w e jrz e n ia m ęzkiego niż kobiece go, le k k i z a r o s t t w a r z y cie m n y , k t ó r y c h o ra p r a w d o p o d o b n ie goli, su t k i oba duże, ste rc z ą c e , g r u c z o ł y m leczne do b rz e ro z w in ię te , s r o m nie w ie ści g ę s t y m i ciem nym p o ro s te m p o k r y t y , w a r g a lew a d u ż a więcej s t e r c z ą c a niż p r a w a , w g łęb i te jże d a je się uczuć ciało w ie lk ości wło sk iego orzech a, k s z t a ł t u j a j o w a t e g o , ob o k k t ó ­ re g o b ieg n ie tw ó r n a j e d n y m k o ń c u szerszy, n a d ru g im w ę ż s z y ; od te g o c ia ł a odchodzi sz n u r e k i d ą c y w p r z e w o d z ie p a c h w i n o ­ w y m do j a m y b rz u s z n e j. T w ó r te n nieb o lesn y , t w a r d a w y p r z y ­ p o m i n a n a jw ię c e j j ą d r o z p r z y j ą d r z e m i s z n u r k ie m n a s i e n ­ n y m . W a r g a s r o m o w a p r a w a j e s t m n i e j s z ą ; p o d o b n e cia ło po- s t r o n k o w a t e j a k w w a rd z e lewej d a je się w y b a d a ć w p rzew o d zie p a c h w in o w y m p r a w y m . Ł e c h t a c z k a s i n a , g r u b a , do b rz e r o z w i­

n i ę t a , o to c z o n a d w o m a d ro b n e m i f a ł d a m i s k ó r y — przy p o - m i n a ją c e m i w a rg i sro m o w e m niejs ze. N a d w a p a lc e poniżej łe c h t a c z k i ku ty ł o w i w id a ć otw ór, p rz e z k t ó r y pół p a l c a m ałego p rz e c h o d z i i w chodzi do p rzew o d u s t o ż k o w a te g o , n a szczycie k tó r e g o z n a jd u j e się śc ieśnie nie, p rz e z k tó r e cew nik ż e ń s k i w y ­ puszcza sp oro moczu, p ra w id ło w e g o sk ła d u . P o d c z a s b a d a n i a p rzez o d b y tn i c ę czu je się po s tro n ie p ra w e j z g ru b i e n ie m ogące o d p o ­ w ia d a ć z a r o d k o w i macicy.

W d y s k u s y i z a b i e r a g ło s kol. M a r s , k tó r y r a d z i p r z e ­ p ro w a d z ić d o k ła d n e b a d a n i e w celu s t w i e r d z e n i a : czy w cewce m oczow ej nie z n a c h o d z i się p r z e w ó d , k t ó r y b y p r o w a d z ił do sz c z ą tk o w e j m a c i c y i czy n i e d a ł y b y się w y b a d a ć z a po m o cą b a d a n i a z e sta w io n e g o p rzez o d b y tn ic ę i pow ło k i b rz u s z n e j a j n i k i ,

(21)

bo g d y b y te się d a ły o d s z u k a ć , n a z w a łb y te n p r z y p a d e k h e rm a - p h r o d itism u s verus.

Kol. P r z e w o d n i c z ą c y u w a ż a ten p r z y p a d e k d w u p łcio - wości za p se u d o lie rm a p h ro d itism iis m a s c u li n u s , g d y ż n i k t nie w y k a z a ł j a j n ik ó w ty lk o j ą d r a , d lateg o d la p e w n e g o r o z p o z n a n i a r a d z i c h o rą w y p ró ż n ić , z a c k lo ro fo rm o w a ć i w n a r k o z i e z b a d a ć p rzez o d b y tn i c ę k t ó r a obecnie je s t k a łe m p rz e p e ł n io n a . O z a ­ b ie g u o p e r a c y j n y m u m o żliw iający m s p ó ł k o w a n i e nie m a m ow y, bo p rzez ro z s z e rz e n ie o tw o ru w z a u ł k u , k tó r y kol. P r z e w o d n i ­ c zący u w a ż a z a sinus u r o g e n i t a l i s , m o ż n a b y s p r o w a d z i ć incon-

ti n e n ti a m u rin ae. ’

D r u g i p r z y p a d e k d o ty c z y A u g u s ty M., 5 3 la t liczącej izraelitki, w d o w y , z O ś w i ę c im a , k t ó r a p odaje, że p i e r w s z a r e g u ­ l a r n o ś ć w y s tą p i ła w 15 r o k u ż y c i a , n a s t ę p n ie p o w t a r z a ł a się co 4 ty g o d n i e , bez bólów, i t r w a ł a p rzez 6 dni. R o d z ił a r a z j e d e n p rzed 2 3 laty, poród był l e k k i , w p o ło g u m i a ła p r z e b y ć z a p a ­ lenie m acicy, k tó r e d łu żs zy czas u t r z y m y w a ło się i do k tó r e g o d o łą c z y ło się o p a d n ię c ie macicy. N i g d y nie r o n iła . P r z e d 1 0 la t y z a u w a ż y ł a p o w ię k s z e n i e się b rz u c h a z pow odu cz ego p rz e d 9 1/,, la t y w y k o n a n o prz ecięcie b rz u c h a i w y d o b y to pły n do p iw a p o ­ dobny. D rugi r a z z ro b i ł na k łó c ie b r z u c h a p rz e d 8 la t y Prof. Oba- liń sk i, pły n w y p u sz c z o n y m iał b yć cie m nie jszy. P u n k c y ą w y k o ­ n y w a n o o d tą d c o raz to częściej i w coraz to k r ó t s z y c h o d s t ę p a c h c z a s u , a o d tą d było 2 7 n akłóć, o s t a tn i e przed 2 ty g o d n ia m i.

P o w ię k sz e n ie b rz u c h a w z r a s t a c o raz to szybciej po k aż d o ra z o w e j punk cy i. W czasie k ie d y brz u c h rośnie , d o z n a je c h o r a p a le n i a w ż o łą d k u , b olu w k r z y ż a c h , p a r c i a n a mocz. P r z e d 5 la ty w y ­ k o n a ł P ro f M adurow icz la p a r a to m ię . W e d łu g kol. K o h n a miano z n a le ś ć po p u n k c y i p rzed 9 l a t y prz e z pow ło ki b rz u s z n e tw ó r m o g ą c y najw ię c ej o d p o w ia d a ć w ł ó k n ia k o w i m acicy a pod p o w ł o ­ kam i b rzu s zn em i m nó s tw o g u z k ó w ró żnej w ie lkości, k tó r e u z n a n o z a w ł ó k n i a k i r o z s i a n e .

P r z y p a d e k te n w y w o ł a ł o ż y w io n ą d y s k u s y ą w k tó r e j z a ­ bie rali g ło s :

Kol. R y d y g i e r z a z n a c z a , że w e d łu g j e g o do św ia d c z e n ia t a k i e r o z s ia n ie w łó k n ia k ó w n a m acicy i o trzew n ej j e s t b a r d z o r z a d k i e ; r o z s ie d le n ie się n a otr zew nej i h y d r o p s a scites p r z e m a ­ w ia ło by w d a n y m p r z y p a d k u za z ło śliw ością g u z a ; ty l k o tr w a n i e c h o ro b y 10 -le tn ie ś w ia d c z y ło b y o dobrotliw ości tegoż..

Kol. M a r s sądzi p o d d a ć p ły n ścisłem u b a d a n iu c h e m i­

cznem u i b a d a ć brz u c h z a r a z po p u n k c y i. P r z y p a d e k te n u w a ż a za r z a d k i i p r z y p u s z c z a is tn ien ie 2 zm ian no w o tw o ro w y c h obok siebie, z k tó r y c h j e d n a złośliw a w y w o łu je prz e r z u ty .

T ow . ginekolog. 3

(22)

Kol. K o h n o b s t a je p r z y r o z p o z n a n i u w łó k n ia k ó w i nie są d z i a b y z w ł ó k n i a k ó w ty c h m ó g ł p o w s ta ć n o w o tw ó r t w o rz ą c y p r z e r z u ty .

Kol. M a r s z a z n a c z a , że is tn i e je przejście j e d n e g o n o w o ­ tw o r u w d ru g i i to d o b ro t li w e g o w złośliw y, ale p o w s ta j ą c y n o w o tw ó r m u s i n a leż eć do tej sam ej ro d z i n y i t. n. p. z włó- k n i a k a , k t ó r y j e s t n o w o tw o re m d o b r o t l i w y m , w y tw o r z y ć się może m i ę s a k i ś l u z a k , bo te n o w o t w o r y n a le ż ą do n o w o tw o ró w w y c h o d z ą c y c h z t k a n k i ł ą c z n e j , p o d c z a s g d y z w łó k n i a k a nie p o w s t a n i e r a k , bo te n n a le ż y do r o d z i n y n o w o tw o ró w przy b ło n - k o w y c h .

K o l. R y d y g i e r k o n s t a t u j e f a k t , że n o w o tw o ry n ieraz d z iw n ie się z a c h o w u ją p od w zględem klinicznym i o p o w ia d a p r z y p a d e k , g d zie u k o b ie t y w y k o n a n o l a p a r a t o m i ą 3 r a z y z p o ­ w odu n o w o tw o ru k is zk i ślepej, sp r o w a d z a j ą c e g o o b ja w y n i e d r o ­ żn ości i zało ż o n o 2 r a z y o d b y t sztu czn y , po czem d ro ż n o ś ć n a ­ s t ę p o w a ł a . P r z y o s ta tn ie j la p a r a t o m i i w y k o n a ł kol. R y d y g ie r c o lo e n t e r o s to m i ą , o m i ja j ą c część k is zk i n o w o tw o re m z a j ę t ą , a b y w k o ń c u g d y się w y tw o r z y d ro ż n o ś ć p r z y s t ą p i ć do 4 l a p a r a t o ­ mii i w y ją ć guz części owo p r z y 3-ciej o p e r a c y i od o to c z e n ia odzie- lo ny. P o n i e w a ż j e d n a k po coloenteros tom ii c h o r a m a się dobrze, n ie chce p o d d a ć się o p e ra c y i . O b ecnie c h o r a t a j e s t w cią ży.

K ol. M a d u r o w i c z w id z ia ł r a z r o z s i a n e w łó k n ia k i n a o tr z e w n e j ściennej i je lito w e j. N ie p o c h w a la z a le c a n e g o p rzez ko l. K o h n a extr. h y d r a s t . c a n a d . d la z m n ie js z e n ia ty ch g uzów , ale r a d z i l a p a r a t o m i ą , w celu w y cię cia n o w o t w o r u , e w e n tu a l n ie p o d w i ą z a n i a n a c z y ń m a c i c z n y c h w e d łu g sp o s o b u kol. R y d y g ie r a . P o n ie w a ż atoli n a r a z i e nie w ia d o m o co z a w ie r a p r o t o k ó ł klini­

czny w z g lę d n ie l a p a r a t o m i i , w y k o n a n e j p r z e d 5 la t y , za te m nie m o ż n a nic s t a n o w c z e g o o tem p r z y p a d k u o becnie p o w ie dzie ć.

Kol. M a r s j a k k o l w i e k j e s t za l a p a r a t o m i ą , to r a d z i p o d ­ w ią z a ć od p o c h w y sp o s o b e m M a r tin a a r t e r i a u t e r i n a , g d y ż s p o ­ d z ie w a się że może ty m sposobem d a ło b y się zap o b ie d z t a k p r ę d k i e m u g r o m a d z e n iu się p ł y n u w j a m i e b rz u s z n e j.

K ol. C e r c h a nie p r z y p u s z c z a , a b y p o d w ią z a n i e p r o p o n o ­ w a n e p r z e z kol. M a r sa m ogło z m n ie js z y ć w y dzie linę.

6) W k o ń c u k o l . R y d y g i e r z a p y tu j e , czy częste s ą p r z y p a d k i to r b i e l a k ó w j a j n i k o w y c h , o s a d z o n y c h n a t a k dłu giej sz y p u l e , a b y j e m o ż n a p r z e s u w a ć n a w s z y s t k ie s t r o n y dowolnie.

K o l. M a r s z n a te g o r o d z a j u 3 p r z y p a d k i ; d w a z ty c h ż e o b s e r w o w a ł u r o d z ą c y c h i w obu r a z a c h to r b ie l ja j n i k o w y był u w ię z g n ię ty w zato c e D o u g l a s a , d a ł się j e d n a k w ob u p r z y p a d ­ k ach o d p r o w a d z i ć ; tr z e c i o b s e r w o w a ł w W i e d n i u , g d zie b a d a ł

(23)

w y d o b y ty g uz prof. K u n d r a t i t w i e r d z i ł , że p o d o b n e to r b i e l a k i w y c h o d z ą z h y d a t i s M a r g a g n i.

Kol. M a d u r o w i c z z a z n a c z a , że n a jc z ę śc ie j n a t a k d ł u ­ giej sz y p u ł c e o sa d z o n e g u z y s ą p o d o tr z e w n o w e m i w ł ó k n i a k a m i macicy.

V III. Posiedzenie z dnia 4 lutego 1890.

Przew o d n iczący : Prof. Dr. M a d u r o w i c z . Obecnych członków 9.

1) P o o d c z y ta n iu p r o t o k ó łu z o s t a tn i e g o p o s i e d z e n ia p o d a ł kol. P r z e w o d n i c z ą c y bliższe szczeg ó ły co do p r z y p a d k u p r z e d ­ staw io n eg o prz e z ko l. K o h n a n a o s t a tn i e m p o sied zen iu . W p r o ­ to k ó le s ta łe j k li n ik i g in e k o l o g ic z n e j z r. 1 8 8 5 / 6 1. 57 z n a jd u j e się z a n o to w a n e , że u A u g u s ty M. w y k o n a n o l a p a r a t o m i ę z p o ­ w odu g u z a w y c h o d z ą c e g o z części ro d n y c h w e w n ę t r z n y c h , w y ­ s u w a ją c e g o się z m ie d n ic y m alej do j a m y b r z u s z n e j, k s z t a ł t u j a j o w a t e g o , k arafiołow atego, s i ę g a ją c e g o n a 2 p a lc e p o n a d s p o ­ je n i e m ło n o w em , p rzy ezem w s k l e p ie n i u ty l n e m d a ły się w yczuć g u z k i ró ż n e j wielk ości nie p rz e s u w a l n e . P o o tw a r c i u j a m y b r z u ­ sznej znale zio no t w ó r te n z ro ś n ię ty d o k o ła z ścian am i m ie d n ic y m ałej i nie r u c h o m y , d lateg o p o p r z e s ta n o n a oczy szczen iu j a m y brzu s zn ej i w y cięciu m a łe g o g u z k a , k tó r e g o ro z b i ó r d robnow id o- wy w y k a z a ł u t k a n i e g ru c z o la k a . C h o ra o p u śc iła z a k ł a d z p o le ­ p szen iem w m iesiąc po o p eracyi.

2) C o d o d r u g i e j c h o r e j , o k tó r e j w s p o m n ia ł kol.

R y d y g ie r , że p r z e b y ł a tr z y k r o t n i e l a p a r a to m ię z p o w o d u n i e d r o ­ żności j e l i t w y w o ła n ć j g u z e m w y c h o d z ą c y m z k is z k i ślepej, n a d ­ m i e n i a k o l . P r z e w o d n i c z ą c y , że t a k o w a o becnie j e s t w kli nic e położniczśj j a k o c ię ż a r n a w 9 m ie sią c u ciąż y z p o ło ­ żenie m pło du p ra w id ł o w e m (czas zkow e II ), płó d ż y je i że p r z e d ­ w cześnie dobro w o ln ie ro z p o c z ę ta c z y n n o ść p o ro d o w a po spókoj- nem u ło żeniu chore j do ł ó ż k a u sta ła . G u z a w okolicy kis zk i ślepej ściśle o g ra n i c z o n e g o obok m acicy w y b a d a ć nie m o ż n a z p o w o d u z b y tn ie g o n a p ię c ia pow ło k. N a d p r a w ą p a c h w i n ą wy- p u k s t łu m io n y a n a d to d a je się w y b a d a ć o b m a c a n ie m r o z l a n y o p ó r p rz e b i e g a j ą c y od p ra w e g o bo k u m acicy ku ta l e rz o w i b i o ­ d r o w e m u pod łu k ż e b ro w y p r a w y . C h o ra g o r ą c z k u j e pod w i e ­ czór 38-2 .

Kol. M a r s p o d a je , że p ły n w y p u sz c z o n y p rzez kol. K o h n a z j a m y b ru s z n e j chorej A u g u s ty M. j e s t l e p k i , a p o d dro bnow i-

Cytaty

Powiązane dokumenty

muru, jest uznany .jako wyborny cement Keenes, ktöry jyzybiera na powietrzu twardosc naturaluego marmuru. Zyl'owauia wpaja sie gleboko i one tak samo jak barwy

Normą w całej Polsce stał się obraz chylącego się ku upadkowi pu- blicznego szpitala, który oddaje „najlepsze” procedury prywatnej firmie robiącej kokosy na jego terenie..

Na tym etapie niezbêdna jest ocena stopnia estrogenizacji po- chwy (cytologiczne wyk³adniki atrofii oraz ocena odczynu pH) i zaburzeñ statyki narz¹du p³ciowego.. Po

cenie, lecz tylko stadjum ostatniego zlodowacenia, klimat bowiem w okresie między stadjami C i D był jeszcze o wiele chłodniejszy od obecnego i w Danji panował

Dotychczas posiadam tylko kilka skorup brzusznych okazów tego gatunku. Nasz okaz, którego rysunek przedstawia fig. Appendix) na tab. 1, prze- dewszystkiem kształtem

(nie zaliczonym do tych 6), widzimy na powierzchni pseudo-brodawki, są to jak o tern wspomniałem zakończenia kanalików, przez które krążyły roztwory zawierające

— Les auteurs ment eux-m êm es la responsabilité de la teneur de leurs travaux.. Polskie Towarzystwo Geologiczne Société Géologique de

wym leżą zielone gliniaste piaski bez skamielin przy k ry te loessem. Od strony wschodniej wsi kopią piasek używ any do w ysypyw ania dróg. Wieś ta łączy się