• Nie Znaleziono Wyników

Działalność konspiracyjna podczas II wojny światowej - Krystyna Płatakis-Rysak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Działalność konspiracyjna podczas II wojny światowej - Krystyna Płatakis-Rysak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA PŁATAKIS-RYSAK

ur. 1924; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, działalność konspiracyjna, Armia Krajowa, matka, ojciec, kursy sanitarne

Działalność konspiracyjna podczas II wojny światowej

[Uczęszczałam na] kurs sanitarny w Lublinie, miałyśmy zajęcia na Górnej 4 w ośrodku zdrowia, w Ośrodku Zdrowia nr 1, pani doktor Wykowska prowadziła te zajęcia z musztry sanitarnej. Była drużyna czteroosobowa, czwórka dziewcząt i uczyłyśmy się obsługiwać nosze i pacjenta kłaść na nosze, kłaść pacjenta z noszy na łóżko, to wszystko trzeba było robić czteroosobowo, bo to przecież wszystko byłyśmy młode dziewczęta, to żeby kawałek chłopa przenieść na nosze, czy ewentualnie na łóżko, to trzeba było całą czwórkę zaangażować. Ten kurs trwał, nie pamiętam, czy tydzień, czy dwa tygodnie. Mój ojciec miał kontakt z panem, który produkował zapalniki do granatów, ja z innymi osobami z kolei montowałam splątki do zakrętek zapalników do granatów. W jednym kąciku było radio, morsem się wystukiwało, to znowuż kolega obsługiwał to i wiadomości, które otrzymał między innymi od mojego ojca, przekazywał do Anglii. [Organizowano] kursy sanitarne na wsi, te grupki czteroosobowe były przygotowane do udzielania pierwszej pomocy. Moja mama brała udział w organizowaniu między innymi tych kursów sanitarnych, poza tym [brała udział w] zbieraniu materiałów sanitarnych dla partyzantki, sama też jeździła do oddziałów, żeby udzielać pomocy, organizowała [przyjazd] chirurga z miasta, gdzieś tam na wieś, [który musiał] na stole, przy lampie naftowej zrobić operację. To były bardzo trudne czasy. Miałam praktykę w szpitalu po tym kursie sanitarnym, w szpitalu dziecięcym na chirurgii, pierwszą operację widziałam i siadłam na podłodze, bo mi się słabo zrobiło. Już później wytrzymywałam, ale ten pierwszy raz, to byłam oparta o ścianę i zjechałam [po niej].

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-08-02, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Co rano do toalety, to była latryna, wykopany głęboki dół, nad tym na dwóch pieńkach, drążek, można sobie było na tym drążku przysiąść, załatwić się,

Jeżeli chodzi o babcię, coś mi babcia takiego wspominała, że jakaś kobieta, nie sądzę, żeby to chodziło o moją babcię, może o jakąś wtedy dorosłą osobę, przemycała

Cała rodzina mojej matki przyjechała w te strony, bo chodziło o naukę w języku polskim, a na Podolu nie było takich możliwości – to był zabór rosyjski i dopiero

Bardzo mi się ta szkoła podobała – duża, były sale przedmiotowe, gabinety przedmiotowe i co bardzo sobie ceniłam – była sala gimnastyczna i dostęp do

W Mikołowie zapisałam się do harcerstwa, zresztą nie po raz pierwszy, bo w Poznaniu, jeszcze w szkole powszechnej, też należałam do harcerstwa, i to w tym czasie, bo to

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, harcerstwo, piosenki przedwojenne, piosenki harcerskie, obrona Lwowa, orlęta lwowskie, Jurek Bitschan.. Lwowska piosenka o

Przyjeżdżała do nas siostra mojej mamy, którą bardzo lubiłam, była bardzo wesoła, skończyła wychowanie fizyczne, ale nie wiem jak ta uczelnia się nazywała i gdzie ona była,

Ukalili, ukalili, Tahiti, Tahiti, Hawaj bóg Czasem bóg Papawaj bywa mściwy, I w okrutny wtedy wpada gniew, Palce kurczy, nowych ofiar chciwy, Leje się na wyspach Hawaj krew..