• Nie Znaleziono Wyników

Pochodzenie panieńskiego nazwiska Litwiniuk - Krystyna Płatakis-Rysak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pochodzenie panieńskiego nazwiska Litwiniuk - Krystyna Płatakis-Rysak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRYSTYNA PŁATAKIS-RYSAK

ur. 1924; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe rodzina i dom rodzinny, życie codzienne, nazwisko panieńskie, Podlasie, Unici

Pochodzenie panieńskiego nazwiska Litwiniuk

Nazywam się Krystyna Płatakis-Rysak, z domu Litwiniuk. Urodziłam się w Lublinie w 1924 roku. Cała rodzina mojej matki przyjechała w te strony, bo chodziło o naukę w języku polskim, a na Podolu nie było takich możliwości – to był zabór rosyjski i dopiero w 1905 roku car podpisał dekret zmniejszający restrykcje językowe i religijne dla ludności na terenach okupowanych. I wtedy, w tym czasie, na przykład na Podlasiu, była taka sytuacja, że tam większość mieszkańców, zwłaszcza na terenach wiejskich, to byli unici. I unici nie chcieli przyjąć prawosławia i car złośliwie dodał im końcówkę „uk” do ich nazwisk poprzednich. Dlatego mój dziadek jeszcze nosił nazwisko Litwin, a zrobili z niego Litwiniuka. Tam są takie nazwiska - Niedźwiedziuk, Borodziuk, wszystko na „uk”. A to w związku z tym, że to są ludzie, którzy w poprzednich pokoleniach byli unitami. Tak historia wygląda, tak że stąd moje nazwisko Litwiniuk.

Data i miejsce nagrania 2004-04-02, Lublin

Rozmawiał/a Monika Pytlarz, Dominika Jakubiak

Transkrypcja Marta Kubiszyn

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Poza tym zrobili kocioł na dole, to było akurat pomieszczenie kuchenne, na zewnątrz nie było żadnego wartownika, nikt nic nie widział, jak ktoś przyszedł do nas dowiedzieć się, co

Wobec tego ojciec odwiózł babcię z moją młodszą siostrą, która wtedy lat miała sześć, na wieś do Wilczopola, gdzie była znajoma nauczycielka, która też

Co rano do toalety, to była latryna, wykopany głęboki dół, nad tym na dwóch pieńkach, drążek, można sobie było na tym drążku przysiąść, załatwić się,

Bardzo mi się ta szkoła podobała – duża, były sale przedmiotowe, gabinety przedmiotowe i co bardzo sobie ceniłam – była sala gimnastyczna i dostęp do

Bo my braliśmy jajko tą szerszą częścią do góry, gdzie jest komora powietrzna, a ojciec brał jajko tym ostrym czubkiem, i zawsze trafiał w komorę powietrzną i ja zawsze

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, harcerstwo, piosenki przedwojenne, piosenki harcerskie, obrona Lwowa, orlęta lwowskie, Jurek Bitschan.. Lwowska piosenka o

Przyjeżdżała do nas siostra mojej mamy, którą bardzo lubiłam, była bardzo wesoła, skończyła wychowanie fizyczne, ale nie wiem jak ta uczelnia się nazywała i gdzie ona była,

Ukalili, ukalili, Tahiti, Tahiti, Hawaj bóg Czasem bóg Papawaj bywa mściwy, I w okrutny wtedy wpada gniew, Palce kurczy, nowych ofiar chciwy, Leje się na wyspach Hawaj krew..