• Nie Znaleziono Wyników

Muzyka Kościelna, 1891, R. 11, nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Muzyka Kościelna, 1891, R. 11, nr 11"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

MUZYKA KOŚCIELNA.

W Y D A W N I C T W O

poświęcone Przewielebnemu Duchowieństwu, PP. Organistom, Nauczycielom i miłośnikom muzyki liturgicznej.

Muzyka kościelna wychodzi miesięcznie. Przedpłata wynosi z przesyłką w Niemczech rocznie 4 m. 80 fen., w Austryi 2 złr. 8u cent.,^ w Rosyi 3 rs., w innych państwach 5 franków z dołączeniem odnośnego portorinm.

Można także półrocznie abonować. — Przedpłatę, prócz Administracyi „Muzyki kościelnej,44 przyjmują wszystkie urzęda pocztowe w Austryi i w Niemczech.

Rok X I. Poznań, w listopadzie 1891. Nr. II.

Kifka słów o d z w o n a c h kościelnych.

(Dokończenie).

5. Na dzwonie umieszczają się rozm aite n a p i s y i o z d o b y , do czego niech posłużą następne wskazówki:

a. N apisy powinny być jak najkrótsze. Podawać one m ają w kilku sło­

wach nazwisko ludwisarza i rok ulania tudzież donatora, który poniósł koszta dzwonu. Prócz tego umieszcza się na dzwonie odpowiednie miejsce z P ism a św., lub jaką stosowną sentencyą, lub krótką modlitewkę do patrona, na któ­

rego cześć dzwon ulano, n p .:

f me resonante pia populo succurre M aria (r. 1 2 5 8 ').

f o rex gloriae Chrisie veni cum pace.2) (X III w.) f Consolor viva fleo m ortua pello nociva.3) (1317).

f vivos voco festa decoro fulgura frango m ortuos plango4) (1400).

f Vox mea vox vitae, voco vos ad sacra yenite.5) (1400).

f Miserere Domine populi quem redem isti sanguine tuo.6) (1486).

f Sum dulcisona fleo m ortua pello nociya frango tonitrua fugo dae- monia yocor M aria.7) (1511).

f In omnem terram exivit sonus apostolorum obseguio ąuorum apo­

stola vocor eorum .8) (1538).

f Si Deus nobiscum, quis contra nos.9) (1586).

f Soli Deo gloria.10) (1715).

f Sem per vox m ea sonora Sigillum Agni honora unum ac Trinum adora.11)

*) Na głos _mój przyjdź Maryo w pomoc ludowi twojemu (w katedrze fryburgskiej) 2) Jezu Chryste królu chwały przyjdź w pokoju. s) Pocieszam żywych, opłakuję umarłych, odpędzam zarazy. 4) Wołam żywych, podnoszę uroczystości, uspakajam pioruny, umarłych opłakuję. 6) Głos mój jest głosem żywota, wołam was pójdźcie na nabożeństwo. 6) Zmiłuj się nad nami Panie, których krwią swoją odkupiłeś. ’) Głos mój miły, opłakuję umarłych, odpędzam zarazy, uśmierzam burze, odpędzam czarty, zowię się Marya. 8) Na cześć Apo­

stołów, których głos rozszedł się po świecie całym, zowię się Apostołką. B) Skoro Bóg z

nami, któż przeciw nam? 10) Samemu Bogu chwała. n ) Głos mój daleko się wnosi: wielbij

pieczęć Baranka, czcij Boga w Trójcy jedynego.

(2)

f Salvum fac populum tuum Domine, et benedic haereditati tu a e .1) b) Napis powinien być umieszczony o ile możności w górnej części dzwonu.

c. Środkowa powierzchnia dzwonu ozdabia się zwykle obrazem świę­

tego, na którego cześć dzwon ulany został. Obraz ten nie powinien być zbyt wypukły, inaczej bowiem łatwo by tony akustyczne, a naw et ton główny n a czystości intonacyi ucierpieć mogły.

6. Odpowiednia w a g a dzwonu przyczynia się bardzo do okrągłości i pełności tonu.

a. Ton dzwonów o równej średnicy tym je st wyższy, im grubsza jest ściana dzwonu, t. j. im dzwon je s t cięższy — a tym niższy im ściana jest cieńsza.

b. Przy równej wadze dzwonów ton tym niższy jest im większa śre­

dnica, a tym wyższy im średnica jest mniejsza.

Starzy ludwisarze brali przy dzwonach ważących mniej niż 1000 ki­

logramów stosunkowo mniej śpiżu aniżeli średnica dzwonu wymagała, a przy dzwonach cięższych brali więcej śpiżu. Chcącym wyrobić sobie sąd o wa­

gach dzwonu, podaję w następnej tabeli zestawienie ich z uwzględnieniem odpowiedniej średnicy.

Ton.2) Śre­

dnica.

Waga,

Kilo. Ton. Średnica. Waga.

Kilo. Ton. Średnica. Waga.

Kilo.

Fis„ 4,195 52500 A 1,810—1,695 3750—2800 c 0.730—0,690 240—180 Ga 4,000 45600 Ais. 1,695—1,590 3000—2350 cis 0,690—0,650 212—150 Gis, 3,790 38200 Hi 1,590—1,500 2600—2000 d 0,650—0,620 165—125

a

2 3,600 32200 C 1,500—1,415 2190—1640 dis 0,620-0,585 140 -1 0 5 Aisj 3,415 26100 Cis 1,415—1,335 1800—1320 e 0,585—0,545 120— 90 EL, 3,235 22600 D 1,335-1,250 1400—1075 f 0.545—0 515 100— 75 Ci 3,065 18900 Dis 1,250—1,185 1225— 925 fis 0,515-0,490 80— 60 Cis, 2,900 15900 E 1,185—1,110 1025— 775 S 0.490—0,460 70— 54 2,740 12900 F 1,110-1,045 8 5 0 - 640 gis 0,460—0.430 60— 45 Dis, 2,590 11100 Fis 1,045—0.990 715— 525 a 0,430—0,410 50— 37 Bi 2,445 9500 G 0,990—0,935 600— 450 ais 0,410—0,390 45— 30 Fi 2,305 7800 Gis 0,935-0,875 500— 375 h 0,390—0,365 40— 25 Fis, 2,170 6300 A 0,875—0,820 425— 300

* i 2,045 5400 Ais 0,820—0,780 350— 250 Gis, 1,920 4500 H | 0,780—0,730 290— 212

W ypada także zwrócić uwagę na serce dzwonu. W aga serca powinna stać w dobrym stosunku do wagi dzwonu. Ogólnie przyjęta je st zasada, iż serce m a ważyć tylko 2 x/ 2 do 3 procent wagi dzwonu z dodaniem 5 funtów;

np. serce dzwonu ważącego jeden centnar, powinno ważyć 3 0 — 35 funtów.

Serce mające n a dole formę jaja — lepsze je st niż serce mające n a dole formę kuli; to ostatnie nie uderza bowiem regularnie w jedno i to samo miejsce dzwonu, zwłaszcza przy mocnem dzwonieniu, przez co dzwon łatwo uszkodzić się może.

N adm ieniam w końcu, by obowiązek dzwonienia powierzano osobom poważnym, ostrożnym, o których na’ pewne się wie, iż dzwonów nie uszko­

*) Zachowaj lud Twój Panie i błogosław dziedzictwu Twojemu.

’) Tony podane są według nowego wiedeńskiego kamertonu. (Ob. „Muz. kościelna.1

1891, str. 47.

(3)

dzą, nie zaś lada przybłędzie, a tóm mniej swawolnym chłopakom — łatwo bowiem przez tak ą nieostrożność dzwon uszkodzić, a kasa kościelna n a znaczne koszta narazić się może.

Chcącego obszerniejszych zasięgnąć wiadomości o dzwonach, zwłaszcza o stosunku ich do sztuki kościelnej, odsyłam do wybornego arty k u łu X. prob.

J a n a B a l w i e r c z a k a w tomie X V I „Przeglądu powszechnego."

Mowa X. Biskupa Snfragana z Solnogrodu (Salzburg)

Dra Jana Katschthalera

na tegorocznem walnem zebraniu Cecylianów w Hradcu Styryjskim.

(Dokończenie).

P o s ł u s z e ń s t w o jest drugim ob jwiązkiem Cecylianów. Często od­

bijają się o uszy nasze m iotane na nas obelgi: „Dziwak ten wymyśla co po chwilę nowe rzeczy, o który h nam starym organistom ani się śniło. Każe nam śpiewać jakieś tam I n t r o i t y , G r a d u a ł y itp., a toć to niesłycha­

nie przedłuża nabożeństwo: K y r i e trzy razy, C h r i s t e trzy razy, a potem znowu K y r i e trzy razy, G l o r i a całe, C r e d o całe — a któżby tam wszystkiemu podołał, a i ksiądz mój przy ołtarzu tak długo by mi nie cze­

kał — czyż to wszystko nie dziwactwa?“

Tymczasem my członkowie Tow. św. Cecylii głęboko przeświadczeni jesteśmy, źe niczego więcej nie żądamy, jak tylko tego, co n a k a z u j e św.

nasz kościół katolicki, tudzież, że wypełniam y w najmniejszych szczegółach przepisy tegoż kościoła, dotyczące muzyki kościelnej. Od wieków kościół na­

kazywał śpiewać całe Gloria i Całe Credo i jedynie tylko w Gloria pozwala śpiewać naprzem ian recitando i chóralnie.

Kościół dał przepisy, a naszym obowiązkiem je st przepisy te ściśle wykonywać. Kościół nakazuje, a my posłusznymi m u być powinniśmy.

I wtenczas dopiero prawdziwą m uzyką kościelną chlubić się możemy, gdy kościoła słucham y.

N aśladujm y w tóm P a n a Jezusa! I On był posłusznym! Przyszedł n a św at, by pełnić wolę Ojca; z posłuszeństwa dał się przybić do krzyża,

„stawszy się posłusznym aż do śmierci.*1

Ilekroć podczas odprawianych przezemnie mszy pontyfikalnych byłem zniewolony słuchać bezmyślnej gry i światowych melodyi, jakiemi organiści i śpiewacy n a chórze się popisywali, przychodziły mi n a myśl słowa ,,im- properyi“ wielkopiątkowych. Zdawało mi się, iż słyszę żałosny głos Pana J e ­ zusa od ołtarza do chóru się odzywający: Popule meus, quid feci tibi? aut in quo contristavi te? responde m ih i! (Ludu mój, ludu cóżem ci uczynił, albo w czymemci się uprzykrzył? odpowiedz m i!) I cóż na to z chóru od­

powiedzą? Czyżby śmieli razem z żydami zawołać: ukrzyżuj go, ukrzyżuj go!

Słuchać tedy, Czcigodni bracia, słuchać chcemy naszego kościoła!

Nietylko c z y n e m , ale i s ł o w a m i . W inniśm y głosie całem u katolickiemu

światu, że kościół od wieków muzyką swą się zajmował; znajomość przepi-

s ów jego rozszerzać będziemy między katolickim ludem; coraz szersze koła

(4)

d la spraw y naszćj pozyskiw ać będziem y, aż w szyscy woli kościoła św. nie poznają.

B ą d źm y p rzy te m c ierp liw i; działajm y in m u ltn pałienłia (z w ielką cierpliw ością) in eharitate (z m iłością), o której A postoł P aw eł św. mówi:

„M iłość cierpliw a je st, łaskaw a je st: m iłość nie zajżrzy. złości nie w yrządza, nie n a d y m a się..., nie szuka swego, nie w zrusza się ku g n ie w u 1 itd.

Z ap y tan o m nie ra z u pewnego: ,,po co m uzyką kościelną się zajm ujesz, przecie to do ciebie nie n ależy ?'1 I was nieraz tak zapytują. Cóż w tedy od­

powiecie? „C zynim y to, m ów cie z P sa lm istą , ,,dla o d p łaty ,“ spodziew am y się bowiem , że za n a sz ą uczciw ą i su m ien n ą p racę Bóg nagrody n am nie po­

skąpi. C zynim y to z m iłości do kościoła, gdyż serce nasze kocha św ięte t a ­ jem nice, m iłuje ozdobę dom u Bożego. C zynim y to, gdyż chcem y, by oblu­

b ie n ica C hry stu so w a i pod ty m w zględem „nie m ia ła zm azy i zm arszczku.“

(Efez. V I, 27). Kończąc, w ołam tedy: w znieśm y wysoko sz ta n d a r naszego Tow arzystw a! J e s t on zarazem sz ta n d a re m naszego kościoła, je st sz ta n d a ­ re m przyszłego sędziego naszego, k tó ry kiedyś przyjdzie i spraw y z u cz y n ­ ków naszy ch zażąda!

LITERATURA.

Czeski C yrill podaje w nrze 8 pochlebną ocenę „Polskich pieśni ko­

ścioła katolickiego11 pióra X. Konrada z Taboru. Wyjmujemy z niej kilka uwag uzupełniających nasze objaśnienia. Pierwsza połowa melodyi do pieśni „O Jezu nasz Zbawicielu11 (mel. 14, nr. 22), wyjęta jest z pieśni: „Przez twe święte Zmar­

twychwstanie.11 Melodyą 16 do pieśni „Jezu mądrość i prawda" (Patris sapientia) podają kancyonały czeskie z r. 15 0 4 i 1505 do pieśni „Utnućeni naśeho P ana Jezu Krysta.11 Pieśń 42 „W stał Pan Chrystus zmartwych ninie,11 tudzież pieśń 5 0 „W stąpił Pan Chrystus dnia tego11 przetłumaczona je st z czeskich rękopisów z XV wieku.

Catholic Choir M usie. Zbiór motetów, offertoriów, sekwencyi itd. na głosy mięszane z organami, wydawany pod nadzorem dyecezyalnój komisyi dla muzyki kościelnój w Dublinie, staraniem Józefa Smith’a, nakładem firmy P o h 1- m a n n et Co. 4 0 . Dawson Street. Dublin.

Dotąd wyszło 41 poszytów, które pojedyńczo po cenie 40 fen. nabywać można. Zawierają one następujące utwory: 1) „Victimae paschali11 J . Seymour. 2)

„Sicut cerrus desiderat11 P alestrina. 3) ,,Salve Regina11 Richardson. 4) „Exultate D eo“ Palestrina. 5) O salutaris hostia11 Jos. Smith. 6) „Ecce sacerdos11 dr. P r.

W itt. 7) „Ave verum corpus11 Leopold de Prins. 8) „O rex gloriae11 Luca Ma- renzio. 9) „Improperium" W itt. 10) „Popule meus“ Vittoria. 11) „Haec dies11 (Graduale na W ielkanoc) Zangl. 12) „Ave Maria.11 Caspar E tt. 13) „Veni, sancte Spiritus11 (Sekwencya na Zielone Świątki) Richardson. 14) „Ad te levavi“ Richard­

son. 15) ,,Inveni David“ W itt. 16) ,,0 salutaris hostia11 J. Smith. 17) , Justus ut Palma11 J. Mitterer. 18) „Justorum animae11 W itt. 19) „Alma Redemptoris Mater11 Richardson. 20) „Benedictus qui yenit11 Jos. Smith. 21) „Litania Lore­

tańska1- i „Tantum ergo11 Muller. 22) „Litania Loretańska11 C. Muller. 23) „Con-

firma hoc, Deus11 M. Haller. 24) Diffusa est g ratia11 Richardson. 25) „In virtute

tua“ M. Haller. 26) „Domine Deus11 W itt. 27) „Veni sponsa Christi11 Haller. 28)

(5)

„Prowadź nas błogie światło11 J. Smith. 29) „Laetaraini in Domino** Schenk. 80) ,.Benediction“ J. Smith. 31) ,,Ben3diction“ J. Seymour. 32) „Sacerdotes Domini**

J. Seymour. 33) ,,Ave verum corpus-* Ch. Hamm, Op. 8. 34) „Ave verum cor­

pus* Ch Hamm. op. 8 35) ,.Ave Maria“ J. Seymour. 36) „O sacrum convivium“

Palestrina. 37) „Yeni sponsa Ctaristi** i „Sacerdotes Domini** J . Seymour. 38) Dwie litanie do Matki Boskiej** J . Seymour. 39) „Benedicta es tu “ Fr. W itt. 40)

„Tantum ergo“ Colonna. 41) „Laudate Dominum** Caspar E tt.

O raduale de Tempore et de Sanctis juxta Eitum sanctae Eomanae Ecclesiae cum cantu Pauli Y, Pont. Max. jussu reformato, cui addita sunt festa noyissima. Cura et auctoritate S Eituum Congregationis digestum Romae. Ratis- bonae sumptilius Fr. Pustet. 1891. — (Graduał według obrządku św. kościoła rzymskiego ze śpiewem poprawionym z rozkazu papieża Pawła Y, do którego do­

łączone są święta najnowsze. Ułożony w Rzymie staraniem i pod nadzorem św.

Kongregacyi Obrządków. Wydany przez Pusteta w Regensburgu. Stron 638. Cena 30 mrk., na lepszym papierze 40 mrk. Oprawa oblicza się osobno: 12 rnrk.

Nowy ten graduał w wielkim formacie in folio , drukowany bardzo wyra- źnemi czcionkami, tak iż około 30 śpiewaków z niego śpiewać może — zastępuje droższy daleko (1 0 0 marek) graduał dwutomowy. Ponieważ nie masz widoków, by­

śmy się w najbliższym czasie zdobyli na nowe wydanie Gradnału Piotrkowskiego, które by kosztowało wysoką nader sumę, a mało stosunkowo miało odbiorców, po­

lecamy chórom, pragnącym wykonywać podczas mszy ś. śpiewanej wszystkie przez kościół przepisane śpiewy liturgiczne, by postarały się o nabycie powyższego nie­

zbyt drogiego Graduału. Towarzyszenie organowe do melodyi w nim zawartych, ułożone przez Hanischa i Haberla, wyszło także u Pusteta. Cena 9,40 mrk.

Z nowszych kompozycyi kościelnych zapisujemy:

G. Z o 11 e r. Missa „Jesu Rex gloriae" ąuatuor vocibus inaeąualibus can- tanda (na 4 głosy mięszane bez organów.) Regensburg. Pustet. Cena 2 ,1 0 mrk.

(P art 1,50 mrk., głosy 60 fen.)

J. M i t t e r e r . „Missa fesiiva in hon. S. Caroli Borromaei** ąuatuor vo- cibus inaequalibus organo comitante cantanda. (4 gł. mięsz. z organami). Editio secunda. Regensburg. F r. Pustet. Cena 1,70 mrk. (Part. 1,20 mrk., głosy 50 f.

,,Tria Motetta** trium auctorum (Orlandi Lassi, Jo. Mar. Nanini, Jo. Pe- traloysii Praenestini) ąuaee codicibus originalibus collegit et edidit F r. X. Haberl.

Reg. Pustet. Cena 1 mrk. (Dwa moteta na 5 gł., jeden na 6 gł.)

— C a e c i l i a. Pod tym tytułem zaczęło od Igo października r. b. wy­

chodzić miesięczne pismo, poświęcone katolickiej muzyce kościelnej, nakładem C.

K linnera w Lipsku. Redaktorem jest proboszcz z Nymfenburga pod Monachium:

J . Gruber. Przedpłata wynosi rocznie 3,20 mrk.

R O Z M A IT O Ś C I.

A r ty śc i. Pewien znawca ludzi, mówiąc o artystach, takie o nich wypo­

wiedział zdanie: „Mało znam artystów prawdziwie utalentowanych i zarazem skro­

mnych — znam wielu utalentowanych, łączących z talentem wielką zarozumiałość, a nie znam artysty, któryby pomimo braku talentu był skromnym — przeciwnie najmniej utalentowani są najzarozumialsi!...

Ze w spom nień starego organisty. Roraty! Heż to błogich wspomnień

z wyrazem tym się łączy. Ileż to razy w życiu mojem z prawdziwą uciechą na

(6)

mszą roratną szedłem. Na dworze ciemno, w śniegu brnąć trzeba pod kostki, przykro z ciepłej stancyi pójść do kościoła. A jednak doczekać nie mogłem się chwili, w której głos dzwonu kościelnego się odezwał, by wołać wiernych na ro­

raty — i szybko wybiegałem z domu — mimo ciemności spieszyłem do kościoła, z którego okien jasne światło już bilo. Toć już chłopcem będąc, niewymowną ra ­ dość czułem, gdy rychło rano w adwencie szedłem, trzymając latarkę, z rodzicami do kościoła, i gdy razem z drugiemi chłopcami śpiewałem na chórze: „Po upadku człowieka grzesznego,“ „Zdrowaś bądź Marya,“ lub „Boże wieczny, Boże źywy.“

Wzniosłe te pieśni ze starożytnemi nielodyami swemi dziwnie przejmowały mą młodocianą duszę i niezatarte w niśj pozostawiły wrażenie! Pieśni te nie starzeją się — rokrocznie z równą lubością je wyśpiewuję. Kościół, gdy wszedłem do niego, bywał już zwykle napełniony wiernymi.

Na chórze zastałem już dzieci szkolne gotowe do śpiewu. Usiadłszy przy organach, roztworzyłem pisaną księgę z nutami, które od dzielnego, przed kilku- nasty laty już zmarłego, organisty, a nauczyciela mego, odpisałem. Na pierwszej zaraz stronie sta ł Introit. Borate coeli desuper et nubes p lu a n t justum , ape- ria łu r terra et germ inet S a h a to rem , t. j.: „Niebiosa spuśćcie rosę z góry, a obłoki niech wydadzą z dżdżem sprawiedliwego; niech się otworzy ziemia i za­

zieleni się Zbawicielem.“ Dzwonek przy zakrystyi się odezwał — X. Proboszcz wyszedł ze mszą ś. Po krótkiej przegrywce z d-m inor rozpocząłem Introit. Jakże on piękny! Zaraz początkowe tony jego, wznosząc się od pierwszego tonu skali doryckiej najpierw do septymy, a potem do oktawy, i spuszczając się powoli na dół — wyobrażały mi tęsknotę rodzaju ludzkiego za obiecanym w raju Zbawicie­

lem, a zarazem spuszczającego się z nieba anioła, który zwiastował Niepokalanój Dziewicy w domku nazareńskim Poczęcie Słowa Bożego, jak to ewangelia z tychże rorat opowiada. To też zawsze z wielkiem przejęciem Introit ten śpiewałem. Zda­

wało mi się, jakobym w Imieniu tych tysięcy i milionów ludzi, oczekujących przez lat cztery tysiące z utęsknieniem przyjścia Pana Jezusa, wołał do Pana Zastępów, by przyspieszył czas zmiłowania swego!...

Śpiewałem potem z dziećmi jednę z wspomnianych wyżej pieśni adwento­

wych — czasami dodawałem stary nasz Hejnał roratny ,.Mocny Boże z wysokości1' rzewną pieśń „Urząd Zbawienia11 itd. Kończyłem regularnie drugim Hejnałem:

„Boże wieczny, Boże żywy.“ Stare te pieśni nasze dziwnie dobrze z gregoryańskim Introitem się zgadzają. — Jakaś to muzyka z innego świata! Jak bardzo ona od dzisiejszych nowych pieśni odbija. Tam czuć głęboką wiarę i ogień miłości Bożej — w tych ostatnich światową próżność i namiętność ludzką!... Nowsi or­

ganiści psują niestety pierwotną czystość i powagę tych melodyi rozmaitemi krzy­

żykami, bemołami i dodatkami. Stary mój nieboźczyk nauczyciel, Panie świeć nad duszą jego, śpiewał „Boże wieczny" jak następuje:

r

, -i -i j j -i -i -i i —i- - 1 , 1 --- i T i ,

.— j— _ .

Bo-że wieczny Bo - że ży-wy, Odku-pi-cie-luprawdziwy,Wysłu-chajnaszgłospłaczliwy.

Będzie to niechybnie pierwotna melodya tej pieśni — tak ją przodkowie nasi śpiewali. .

Zanim zakończę dzisiejsze wspomnienia moje, opowiem jeszcze, czego mię jednego roku, gdym wracał z pierwszych rorat, kochany mój X. Proboszcz nauczył.

Pytałem go się, czemu to siedm świec, a nie jak zwykle sześć tylko na ołtarzu

(7)

się paliło. Ta siódma, najwyższa świeca, odpowiedział mi, oznacza Matkę Boską, wyniesioną nad wszystkie niewiasty. Jak jutrzenka poprzedza światło dzienne, tak Marya poprzedziła słońce sprawiedliwości Jezusa Chrystusa. — Na polskiej ziemi rozporządził Bolesław Wstydliwy r. 1230, aby świece te stawiane były na począ­

tku adwentu, tj. na roratach pierwszej niedzieli adwentowej, przez siedm stanów Bzeczypospolitej dla wyrażenia wiary całego narodu w Zbawiciela świata. Pierwszą świecę stawiał sam król. drugą biskup w imieniu duchowieństwa, trzecią najpowa­

żniejszy obywatel, czwartą szlachcic, piątą rycerz, szóstą mieszczanin, a siódmą oracz uprawiający rolę.

O jakżeż to wszyscy członkowie kraju, a dzieci jednej ziemi Ojczyzny znajdowali w Jezusie równość i braterstwo!

Oby przykład ten i nas organistów zachęcił do braterstwa i jedności. Oby­

śmy wszyscy tak Boga chwalili, jak Kościół nasz święty nam przykazuje!...

RQ)Rie)PG)HQ)iIl8tf& R iO M m

X . M. R . w K. Benedykcya nowych organów podana jest w krakowskim „Ritu- ale Sacramentorum,“ wydanem staraniem XX. Misyonarzy na Stradomiu roku 1884 na str.

664. Formuła tej benedykcyi brzmi jak następuje:

W. Adjutorium nostrum in nomine Domini.

R. Qui fecit coelum et terram.

P s a 1 m u s 150.

Laudate Dominum in sanctis ejus: * lau- date eum in firmamento virtutis ejus

Laudate eum in virtutibus ejus, * laudate eum secundummultitudinemmaguitudinis ejus Laudate eum in sono tubae, * laudate eum in psalterio et cithara.

Laudate eum in tympano et choro, * lau­

date eum in chordis et organo.

, Laudate eum in cymbalis bene sonanti- bus, laudate eum in cymbalis jubilationis: * omnis spiritus laudet Dominum.

Gloria Patri et Filio * et Spiritui sancto.

Sicut erat in principio et nunc et semper

* et in saecula saeculorum. Amen.

t . Laudate Dominum in tympano et choro.

R. Laudate eum in chordis et organo.

t . Dominum vobiscum.

R. Et cum spiritu tuo.

O r e m u # .

Deus qui per Moysen famulum tuum tu- bas ad canendum super sacriflciis, nomini tuo offerendis, facere praecepisti, quique per filios Israel in tubis et cymbalis laudem Tui nominis decantari yoluisti: bene f dic, ąuaesumus, hoc instrumentum organi, cul- tui tuo dedicatum; et praesta, u t fideles tui in canticis spiritualibus jubilantes in terris, ad gaudia aeterna perrenire merean- tur in coelis. Por Dominum nostrum Jesum Christum: Qui tecum vivit et regnat in uni- tare spiritus sancti Deus, per omnia saecu­

la saeculorum. R. Amen.

Pomoc nasza w Imieniu Pańskiem.

Który stworzył niebo i ziemię.

P s a l m 150.

Chwalcie Pana w świętych jego: chwal­

cie go na utwierdzeniu mocy jego.

Chwalcie go w możnościach jego: chwal­

cie go według mnóstwa wielkości jego.

Chwalcie go głosem trąby: chwalcie go na arfie i na cytrze.

Chwalcie go na bębnie i na piszczałce, chwalcie go na strunach i na organach.

Chwalcie go na cymbałach głośnych:

chwalcie go na cymbałach krzykliwych:

wszelki Duch niech Pana chwali.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi św.

Jak była na początku i teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Chwalcie Pana na bębnie i na' piszczałce.

Chwalcie go na strunach i na organach.

Pan z wami.

I z duchem twoim.

M ó d l m y s i ę.

Boże, któryś rozkazał Mojżeszowi, słu­

dze Twojemu, by sprawił trąby do grania przy ofiarach Imieniowi Twemu składanych, i któryś chciał, by synowie Izraela na trą­

bach i cymbałach chwałę Imieniowi Twemu oddawali: pobłogosław, prosimy Cię. te or­

gany, czci Twojej poświęcone, i spraw, by wierni Twoi, śpiewający z radością pieśni duchowne tu na ziemi, zasłużyli na ucze­

stniczenie w radościach wiekuistych w nie­

bie. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa:

który z Tobą żyje i króluje w jedności Du­

cha świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

(8)

JJowi abonenci mogą zawsze nabywać dawniejsze nra ,,Directorium chori“ i to w poszytach rocznych:

Poszyt I (tj. dodatek do „Muzyki kościelnej14 z r. 1882) do str. 100.

II (rok 1883) od str. 101—184.

III (rok 1884) od str. 185—273 i tytuł z przedmową do I tomu.

IV (rok 1885) od str. 1—96 tomu II.

V (rok 1886) od str. 97—192 tomu II.

VI (rok 1887) od str. 193—288 tomu II.

VII (rok 1888) od str. 289—3?4 tomu II.

VIII (rok 1889) od btr. 385—480 tomu II.

Każdy z niniejszych poszytów sprzedaje się po trzy marki (1 rs. 50 kop. = 2 fl.)

HB. Nrów gazetki „Muz. kośc.“ posiadamy tylko jeszcze z la t 1887, 1888 1889 i 1890 — Dawniejszych roczników już wcale nie mamy. — Komu zależy na otrzymaniu pojedynczych arkuszy ,,D ir. chori“ niech przy zamawianiu poda stronnice (od której do której), dołączając należytość za każde cztery stronnice 25 fen., (15 ct. r z 12 kop.)

Dalej polecamy:

Psałterz Dawidowy w języku polskim i łacińskim z komentarzem Menochiusza i Wujka, wydany przez ks. Soleckiego w 8-ce 405 stronnic w cenie 2 mrk., dla nabywców „D irect. chori“ tylko jedną markę (50 kop. = 60 ct.)

Missa in hon. S. Mariae Magdalenae na dwa gł. z org. ks. Surzyńskiego 1 m. (50 kop. n r 60 ct.) Okólnik ks. biskupa Riedla o muzyce kościelnej 30 fen.

Monumenta Musices Sacrae in Polonia, czyli zbiór kompozycyi kościeln. z epoki klasycznej w Pol­

sce wydał ks. dr. S u r z y ó s k i . Poszyt i zawiera obszerną historyą muzyki kościelnej w Polsce, mszą ks.

S z a d k a i ,,Adoramus te Christe“ Z i e l e ń s k i e g o . — Poszyt II zawiera prócz przedmowy, ośm 4 i 5-gło- sowych utworów następujących starych kompozytorów polskich: Sebastyana Felsztyńskiego , , Prosa ad R orate,‘‘

Wacława Szamotulskiego ,,Ego sum pastor bonus,“ Mikołaja Zieleńskiego „Y iderunt omnes,“ „ In monte oli- veti“ i „P©r signum crucis,“ wreszcie księdza Gorczyckiego „Ave Maria“ i „Sepulto Domino.“ — Poszyt III zawiera 5-głosową mszą: „Missa paschalis“ M a r c i n a L e o p o l i t y . — Poszyt IV: — Missa pulcherrima X. P ę k i e 1 a je st pod prasą. C e n a k a ż d e g o p o s z y t u 3 mr. (1 rs. 50 kop. = 2 flor.) —

Preludye na organy układu ks. J. Surzyńskiego. Poszyt I i II. Cena każdego poszytu osobno 2 mr.

1 fl. 20 ct. = 1 r. z fr. przesyłką.

Zamówienia oraz należytości uprasza się adresować:

J A R O S Ł A W L E I T G E B E R w Poznaniu.

Polskie pieśni

K O Ś C I O Ł A K A T O L I C K I E G O

o d n a j d a w n ie j s z y c h c z a s ó w do końca XVI stóleoia

Zebrał

Ks- Józef Surzyński

Dr. ś. teologii.

Z dodaniem kilkudziesięciu stary ch melodyi kościelnych.

Poz na ń.

Jarosław Leitgeber.

1891.

Cena 4 m r k . 5 0 feu.

(Str. VIII, 260).

Spis rze czy : A rtykuły. Kilka słów o dzwonacli kośe. (dokończ) — Mowa X. bi­

skupa Katsclithalera (dokończ) Literatura. Czeski „Cyrill11 o dziele „Polskie pieśni ko­

ścioła katolickiego." — Catholic Choir Musie. — Najnowsze wydawnictwa kościelno-muzy- czne. Rozmaitości. Charakterystyka artystów. — Ze wspomnień starego organisty. Odpo­

wiedź Bedakcyi.

D o d a t k i m u z y c z n e : Wielki Tydzień (ciąg dalszy). — 4 pieśni do Serca Jez

Redaktor ks. dr. Józef S u r z y ń s k i ul. Seminaryjska nr. 1.

Nakładem i czcionkami J a r o s ł a w a L e i t g e b r a w Poznaniu plac Wilhelmowski 18.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ścielnej, kto się przypatrzy, jacy to mężowie pracowali n a tem polu, jakie skarby melodyi i harm onii nam w spuściźnie zostawili, ten też z pewnością

25 O towarzyszeniu na organach do śpiewu ludowego. Franciszek

niści są wielce pożądani, o tóm nietylko przekonaliśmy sią sami w ciągu Naszych wizyt pasterskich, ale także głosy samego Duchowieństwa w tem przekonaniu

dra Surzyńskiego wzmiankowane przypuszczenia o związku akcentów z melodyą w śpiewach średniowiecznych, z którem i to przypuszezeniami teorya moja ściśle

mijam chóry i orkiestry kościołów katedralnych i inne w wielkich miastach się znajdujące, lecz zwracam się li tylko do was panowie organiści, dla których

Studyują swoje partye jak najsumienniej i nigdy nie sprawiają kłopotu dyrektorowi (o ile ten jest dobrym), idą chętnie za jego wskazówkami, nie dodają

zały się nam w pierwotnej swej czystości — obowiązkiem jednak naszym jest uwzględnić dotychczasowe odkrycia i przynajmniej te pieśni poprawnie wydawać,

wiadane nabożeństwa za osoby zajmujące wybitniejsze stanowiska w społeczeństwie służą tylko za pozór do licznego zgromadzenia się w kościele tych, co m ają