• Nie Znaleziono Wyników

Powroty do Polski i poznanie losów ojca - Batia Golan-Klig - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Powroty do Polski i poznanie losów ojca - Batia Golan-Klig - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

BATIA GOLAN-KLIG

ur. 1935; Pruszków

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, współczesność

Słowa kluczowe Warszawa, Kolonia Tuszów, PRL, współczesność, matka, powroty do Polski, losy ojca, Ożyp

Powroty do Polski i poznanie losów ojca

Po raz pierwszy pojechałam do Polski po wojnie w [19]55 roku, byłam z delegacją izraelską na festiwalu takim ogólnoświatowym.

Chciałam zobaczyć moją mamę, [ponieważ nie pozwolili] jej wyjechać z Polski.

Dziesięć lat nie widziałam mamy, od [19]46 do [19]55 roku. Byłam w Warszawie i miałam dyżur w Pałacu Kultury, mówiłam po polsku jeszcze dobrze w tamtym czasie.

[Kolejny raz przyjechałam] z mężem do Polski, w [19]96 roku, trzeciego maja, w Święto Konstytucji. [Oglądałam] telewizję i [słyszałam] wszystkie piosenki, [jakie]

znałam [z dzieciństwa], jakby czas się zatrzymał.

[Przed przyjazdem do Polski] poprosiłam koleżankę, [która wcześniej tam] była:

„Zobacz, czy Prawiedniki, Osmolice jeszcze istnieją”. Odpowiedziała mi: „Byłam tam, nic nie istnieje”. Postanowiłam sama przyjechać z mężem [i razem z] przyjacielem z Polski, pojechaliśmy do Bychawy, Prawiednik, Osmolic, Tuszowa.

[W] Tuszowie spotkałam syna Jana Ożypa [i zapytałam go o losy mojego ojca]. To on mi [powiedział]: „Pani ojciec [umarł] z głodu i z zimna, [ponieważ] myśmy go nie wpuścili do domu. Mój ojciec siedział w Lublinie w więzieniu przez Żydówkę, myśmy się bali.”. Mój mąż zapytał: „Gdzie [jest] pochowany?”. [Odpowiedział]: „Nie pochowaliśmy go, [ponieważ] to był styczeń [19]42 rok. Było bardzo zimno i [zapewne] ptaki go [rozdziobały]”. Rozumiem ich zachowanie i doceniam tego człowieka [oraz] jestem mu bardzo wdzięczna za to, [że powiedział mi prawdę].

Wróciłam do Izraela i opowiedziałam mojej przyjaciółce, która też była w tamtych okolicach, że byłam u pana Ożypa. [To ona] powiedziała mi, [z czyjego powodu]

Ożyp został aresztowany, była [to] matka Rubena Finkelsteina, [którego] moja mama uratowała. Nie wiem, czy [sama] mogłabym ratować [cudze] dziecko, [kiedy] nie mam czym nakarmić córki, nie mam gdzie się [ukryć].

(2)

Data i miejsce nagrania 2009-09-13, Gan Szmuel

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Kamil Dudkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No było kupę śmiechu, no bo ja znałem skądinąd, on skądinąd, no i oni szukali czegoś, bo coś im się tam należało, ale to co im się należało to się spaliło, bo to akurat

Słowa kluczowe Prawiedniki, Lublin, II wojna światowa, ukrywanie się, Pacyk, Stanisława.. Pobyt u

Mama była bardzo chora, zachorowała przez to, że pracowała ciężko w kuchni i wróciła do Pruszkowa, ktoś tam ją zastąpił.. Jak wyzdrowiała trochę, wróciła,

Potem poszłam do wojska, [uczyłam się obsługi] karabinu [i] pracowałam przy radarze lotniczym na lotnisku.. Byłam rok w wojsku, bo mój mąż chciał, żebyśmy

W kibucu jest dobrze, ale ja [sama] sobie [go] nie wybrałam, przyjechałam [do Izraela, ponieważ] mnie przywieźli, był taki historyczny przymus. Lubię te kwiaty i

Był młody, jak ja się urodziłam, miał dwadzieścia pięć lat, mama miała trzydzieści lat.. Oni się [pobrali] 4 kwietnia

Ze strony mojego tatusia był jeszcze brat, nazywał się Szmuel Klig i była siostra Edzia, Ester Klig, i jeszcze siostra Mania Klig, Miriam, przeżyła wojnę i była w Izraelu, już

[Kiedy] Niemcy coraz bardziej zaczęli gnębić i zabijać Żydów, [razem z nami ukrywała się kobieta z synem], żydowska rodzina, która mieszkała koło lasu [w