• Nie Znaleziono Wyników

Motyl. nr 10 (28 marca 1828)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Motyl. nr 10 (28 marca 1828)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

N

u m e r

1 0 . Exem pl. gr. 5.

— W PIĄ TEK ćlnia 28. Marca 1828 roku. —

Parvaeves capiunt aniinos.

Ovid. ars. am . I. 1. v, 159.

Przyiechawszy ze wsi do W arszaw y zapa­

trywałem się często na pyszne ekwipaże, które- mi modne państwo nasze, nowe Mak-adamy ubi- ia ; iednego dnia mianowicie, zastanowiła mię prze­

pyszna, czterema kasztanami ciągniona kareta. Sta­

ło za nią dwóch lokai suto obszytych, a we środ­

ku siedziała młoda, strojna i rzekłbyś całym arkuszem szpilek opięta niewiasta, tale wszystko na niej gładko i kunsztownie b yło ułożone.

T a kobieta była to nieszczęsna Kloe, które po krotce dosyć smutne spotkało zdarzenie. Od- dawna zajmowały ią młodego kochanka zaloty, kochanka którego potem świetnemu poświęciła zaprzęgowi B y ł to podarek bogatego lecz cho­

rowitego zalotnika; kiedym ią w idział, zdawało iuż mi się źe okazały strój b y ł tylko oponą głę­

boko wrytego smutku, gdyż we dwa miesiące da­

lej z równą pompą i przepychem została powie­

dzioną do grobu, gdzie ią zarówno i strata pier­

wszego amanta i połączenie z drugim wtrąciły.

Często rozmyślałem sobie o tej szczególnej nie­

wiast słabości, do wszystkiego co iest pozornem

(2)

38

i o szkodliwych skutkach na iakie one przez Ifck- kość swą i przez wymysły są nieraz wystawio­

ne. Przypada mi z tego powodu na myśl zna- ioma mi dosyć ładna panienka: zaięła ona dwóch czcicieli, którzy przez kilka miesięcy czy­

nili wszystko co od nich zależało dla podobania się iej. W szelkie grzeczności, wszelka życzeniom powolność, owszem wszelkie uprzedzenia chęci, nie były zapomniane. Gdy przez czas długi zmien­

ne obu powodzenie żadnemu pierwszeństwa nic dawały, leden z nich w bardzo aobrą porę, wpadł na koncept ugąlonowania swoiej liberji, co mu się tak dobrze udało, że po tygodniu, stanął u celu swych życzeń.

Rozmowa powszechna kobiet pospolitych iest mało znacząca i bardzo w łaściwa do utrzymania onych w dziecinnych skłonnościach. Naprowadź dyskurs na niedawno pobrane małżeństwo, a do- niosą-ć niebawem czyli ieździ poczwórno, albo czy iada na srebrze. W ymień kobietę nieprzy­

tomną, a można dziesięć przeciw iednemu posta­

w ić, że się dowiesz o szczegółach iej ubioru, albo której iego części. Bal iest wielką do roz- howorów pomocą, a imieniny mogą dostarczyć materyału aż do końca roku— Falbana, sznurek p ereł, kapelusz piętrowy, buffa, bluza, kwef ęzy chusteczka blondynowa, to są przedmio­

ty niewyczerpane. Iednem słowem , niewiasty patrzą na powłokę bez najmniejszej baczności na drogie ozdoby duszy, które zalecaią ludzi dla własnych, nic dla pożyczanych przymiotów.

W idząc niewiasty ustawicznie zaiete tćin, aby

się mamić bliktrami, aby głow ę napełniać

(3)

3 g —

? kolorami, co za dziw ze porzucaią prawdziwe i* szczęście dla uchwycenia mary pomyślności. M ło- 4 da panna której nigdy o niczem innem nic pra-

* wiono iak o podobnych fraszkach, nic iest pewną f • czyli pierwszy toczek z piórami, albo haftowany szlafroczek, głow y iej nie zawróci; słonrem,

!tl1 wstążki, koronki, złote i srebrne hafty są to

® istne sieci na słabe umysły, a człowiek chytry,

® potrafi ie użyć na przebiegłe nawet wietrznice, które sic dadzą niemi bez zawodu iak przepior-

^ ki ponakrywać.

Prawdziwe szczęście lubi samotność, ani się

® godzi z pompą, i wrzawą świata. Powstaie ono naprzód ze zgody ż samym sobą , a umacnia się tli przyiaźnią i przestawaniem z nieliczną ale wybo- j* row ą drużyną, lubi cisze i cienie, uczęszcza* na os pola i łą k i, słowem znajduie w samem sobie za­

li do wolenie, którego liczba świadków lub w i- ,j dzów bynajmniej nie pomnaża.

Udawane szczęście podoba, śród zgromadzeń, p lubi na siebie ściągać uwagę, żadnej w danku su-

* mienia, ale całą rozkosz pokłada w podziwieniu

iii

iakie u drugich wznieca. Kwitnie to po dw orach, u pałacach, teatrach, ale niknie skoro nikt na nie ii oczu zwróconych niema.

[i Aurelia, lubo kobieta wielkich przymiotów, ó miłuie życie wiejskie i największą cześć swego 'i czasu pędzi w ogrodach. Mąż iej, przyiaciel ser- (i ca i towarzysz zacisza, od chw ili zapoznania ia ii kocha, oboie czuią w obcowaniu iednakową za- j, wsze słodycz, a ieżeli zwiedzaia koła światowe, j nic czynią tego, aby lgnęli do tych lotnych uciech,

ale aby niemi znużeni, nowy znaleźli urok, w sta­

(4)

łych i upodobanych zatrudnieniach. Iakoż, óboie szczęśliwi, od sług i dzieci kochani, są przedmio­

tem czci i zazdrości tym którzy ich znaią.

lak odmienna iest Fulwja. T a męża swoiego uważa iako Marszałka uciech, a Oszczędność i skro­

mność w użyciu, są to wedle niej Cnoty pozio­

me. Wszystek czas przepędzony na familii łonie ma za przepadły, i nie nazywa się u niej is­

tnieniem, skoro nie iest w teatrze, na spacerze po wizytach albo u dworu. Zyie w bezprzestannym ruchu, iej wyobraźnia niczem zaięta me iest. Po­

ty na iednem bawi zgromadzeniu, dopóki się o li- czniejszem nie dowie. Słowem i iej samej i wielu innym się zdaie że tam lepiej gdzie iej niemasz.

Nie zazdrośćmyż tych zewnętrznych farb i blaszek błahym istotom (iak niegdyś zazdrościł swierszcz motylowi, którego momentalne migoty ó prędką przyprawiły zgubę) ale miejmy raczej na celu feliccs esse non videri (bydź nie zdawać się szczęśliwymi).

Do H ....:

leźli sprzyiasz mnie wzaiemnie, Jeźli piękna twoia dusza,

Memi łzami sie porusza, Czemuż uciekasz odemnie ? leźli słuchać ci przyjemnie,

Gdy twe wszystkim wielbię wdzięki, leźliś czuła na me ięki,

Czemuż uciekasz odemnie ? Lecz ieżeli na daremnie,

Ciebie wielbić mam z zapałem , leźli serce twe nicstałem,

W tedy uciekay odemnie. T...„

Cytaty

Powiązane dokumenty

nych icgo myśli wyrażenia, zdziwiona imagina- cya szuka znaczenia tych niezwyczajnych spójni, lecz nie śmie powątpiewać o wielkości ducha, po­.. dobnym

strofa, do ppawdy iest podobna; niech autor 11- mrze, niech Wydawca zachoruic, niech się transport .zw le cze , niech się tomy zawieruszą, niech kart kilka wypadnie

ścią; założę się iż większa część moich znaio- mych ieszcze o moiej uroionej głuchocie ani.. Uśmiech, kiwnie- nie głową, słów ko w czas wyrzeczone

którego familja b yła zruinowa- ną zamieszahiami pelitycznem i, nie śmiał b y ł oczu swoich podnosić az do bogatej Km itów dziedziczki, lecz znajdując się w

Hymen ieźeli nie iest um ową dobrćj w iary, zamianą pewności i pobłażania, okropną tylko iest n iew o lą, ogniwa iego boleściami wiązane łzami zardzew ione,

Lecz praktyka kuchenna połączona iest z tylą niesmakami, nieprzyiemnosciami a nawet niebezpieczeństwami, że trzeba poważać tych co się iej oddaią, wynagradzać

Ten rodzaj obiaduiących którym maią- tek nie dozwala oddać w naturze grzeczności iakich doznaią, ale którzy unosząc się miłością własną nie chcą

Będąc w chwili zawiązania chustki na szyię, znaleśdź się w ciemnościach dla tego źe świeca iedynaczka dopaliła się i zgasła5. 4* Przechodząc w chwilę w