• Nie Znaleziono Wyników

Bunt w powietrzu

W dokumencie prof. dr hab. Anna Nasiłowska (Stron 43-46)

Tym, co sprawiło, że Jane Fairfax z powieści Austen nie musiała osta-tecznie podejmować pracy zarobkowej, była nieprzeciętna uroda i bie-głość w wymaganych od kobiet z towarzystwa umiejętnościach, takich jak gra na pianinie, czyniące z niej doskonały materiał na żonę gentle-mana, którą w końcu się stała. Tymczasem Jane Eyre nie jest piękna, dzięki czemu może oceniać bez złudzeń swoją pozycję wykształconej, pracującej kobiety. Mówi o niej najwięcej jej nazwisko, brzmiące tak

4 Tamże, s. 37.

47

B U N T W   P O W I E T R Z U

samo jak air, powietrze. Jednocześnie powieść ukazuje jej aspiracje, zaprzeczające społecznej niewidzialności i poczuciu braku znaczenia.

Helene Moglen w książce Charlotte Brontë. The Self Conceived nazywa z tego powodu Jane Eyre pierwszą powieściową antybohaterką, która nie będąc przypisana do sztywnej roli płciowej, „podważa konwencje obowiązujące zarówno w społeczeństwie, jak i w literaturze. Osiero-cona, biedna, nieładna, poddana na swojej drodze życia presji świata, który jej powodzenie uzależnia od możliwości matrymonialnych (ko-neksji rodzinnych, statusu ekonomicznego, oraz przede wszystkim urody), Jane testuje granice społecznych, moralnych i psychologicznych możliwości, odnajdując rodzaje siły, realnie dostępnej kobietom”5. Po-czątkowo czyni to jedynie w refleksji, dalece wykraczającej poza wzorce, oferowane kobietom jej epoki.

Otrzymawszy pracę guwernantki w wielkim, pięknym dworze Thornfield , Jane snuje rozmyślania na temat swojej nieznaczącej kon-dycji. Dochodzi do następujących wniosków:

Daremnie byłoby mówić, że istoty ludzkie powinny zadowolić się spokojem: potrzebują działania – a jeżeli nie mogą go znaleźć, stwarzają je sobie. Miliony skazane są na cichszy los od mego i miliony w mil-czeniu buntują się przeciwko swemu losowi. Nikt nie wie, ile buntów – prócz buntów politycznych – fermentuje w tłumach zaludniających świat. Kobiety uważa się na ogół za bardzo spokojne istoty, ale kobiety czują tak samo jak mężczyźni; potrzebują ćwiczeń dla swych zdolności, pola dla swych wysiłków nie mniej niż ich bracia; cierpią, gdy są zbyt skrępowane, cierpią w bezwzględnym zastoju zupełnie tak samo, jak cierpieliby mężczyźni; i ciasnotą umysłu grzeszą ich bardziej uprzywi-lejowani bracia, którzy twierdzą, że kobiety powinny się ograniczyć do gotowania puddingów, robienia pończoch, grania na fortepianie i hafto-wania. Bezmyślnością jest potępiać je albo śmiać się z nich, jeżeli starają się robić więcej albo nauczyć więcej, niż zwyczaj wymaga dla ich płci.6 Skąd u bohaterki bierze się tak klarowna świadomość własnego po-łożenia i równie adekwatne poczucie własnej wartości? Mniej z jej dotychczasowego życia, w którym nie zaznała nawet obietnicy eman-cypacji, a bardziej ze sprzeczności obiektywnie wpisanych w jej sytuację

5 H. Moglen, Charlotte Brontë. The Self Conceived, The University of Wisconsin Press, Wisconsin 1984, s. 107.

6 Ch. Brontë, Dziwne losy Jane Eyre, s. 134-135.

społeczną. Oto co pisze na ten temat Terry Eagleton we wstępie do książki Myths of Power. A Marxist Study of the Brontës: „Funkcja guwer-nantki oznaczała wkroczenie do wyższej sfery, a także stanowiła dobrą okazję, by wykazać swoje intelektualne możliwości; było to jednak wejście do pożądanego środowiska na prawach służącej, osoby społecz-nie drugorzędnej i mspołecz-niej ważnej od ludzi, wobec których większość przedstawicielek tej profesji odczuwała kulturową wyższość”7. Na tym tle należy rozpatrywać jej relację z Rochesterem. Bohaterowie poznają się, gdy Jane pomaga wracającemu do dworu pracodawcy dojść do domu po niefortunnym upadku z konia. Stopniowo nawiązuje się między nimi nić intelektualnego porozumienia i erotycznego zainteresowania.

Mężczyzna jest od bohaterki 22 lata starszy i, w przeciwieństwie do jej dziewictwa, ma doświadczenie erotyczne z innymi kobietami Warto jednak zwrócić uwagę, że w ich relacji od początku istnieją obszary, w których to Jane góruje. Jej umiejętna pomoc po upadku Rochestera z konia stanowi zapowiedź o wiele poważniejszej sytuacji, w której to ona jemu ratuje życie, odkrywając pożar w jego sypialni i umożliwia-jąc mu wydostanie się z płonącego łóżka. Inteligentna zaradność boha-terki wnosi powiew historycznej zmiany w zmurszałe arystokratyczne mury, zwłaszcza że jest okraszona młodością i porywającą wyobraźnią.

Dziewczyna uporczywie nazywa pracodawcę „sir”, jednocześnie na każdym kroku podkreślając swoją pogardę dla społecznych hierarchii.

Wyraża ją wprost w płomiennej deklaracji uczuć: „Mam duszę jak i pan i takież serce!”8. Tej równości nie narusza „zwyczaj czy konwenans światowy”9 ani to, że Jane jest, wedle własnych słów, „biedna, nieznana, nieładna i mała”10. W miarę jak się zakochuje, Rochester zaczyna po-dzielać lub wydaje mu się, że podziela jej egalitarne poglądy. Prosząc Jane o rękę, mówi: „Tu jest moja narzeczona, ponieważ tu jest równy mi człowiek, człowiek do mnie podobny”11. Jednak okres ich narze-czeństwa w jej odczuciu zaprzecza owej deklaracji. Rochester zabiera bohaterkę do sklepów z jedwabiami i biżuterią, chce ją spowić zawdzię-czanym mu luksusem, co zmieniłoby jej tożsamość na kobietę-trofeum, oznakę jego prestiżu społecznego. Jane czuje się tym zażenowana i po-niżona, marzy o tym, by móc wnieść w związek małżeński własne

7 T. Eagleton, Myths of Power. A Marxist Study of the Brontës, Macmillan Press Ltd., London 1975, s. 10.

8 Ch. Brontë, Dziwne losy Jane Eyre, s. 311.

9 Tamże.

10 Tamże.

11 Tamże, s. 312.

49

W dokumencie prof. dr hab. Anna Nasiłowska (Stron 43-46)