• Nie Znaleziono Wyników

Przejęcie bezpośredniej władzy króla Czech nad Świerzawą i okolicą nie zmieniło wiele w funkcjonowaniu hierarchii społecznej tutejszego społeczeństwa. Nadal dominowało wśród niej rycerstwo osiadłe w majątkach wiejskich. Zmianą w porównaniu do wcześniejszego okresu było pojawienie się wśród tutejszych wła-ścicieli ziemskich nowych rodów. Dominujący we wcześniejszym okresie Zed-litzowie u schyłku XIV w. wyprzedali część swoich majątków. Nadal pozostawali jednak właścicielami wsi Nowy Kościół i Biegoszów232. Dzierżyli również w swo-ich rękach dwór książęcy w Świerzawie, co pozwalało im traktować to miasto jako gniazdo rodowe jednej z linii von Zedlitzów od początku XV w. do pierwszej ćwierci XVI w.233 Jednak poszczególni członkowie rodu pozbywali się wybranych elementów obszernego majątku w ręce innych rodzin rycerskich. Dotyczyło to tak-że wsi będących własnością dziedziczną rodu, nawet Nowego Kościoła. Przykła-dowo w 1449 r. Heinz von Zedlitz zwany Mesir sprzedał dziedziczone po ojcu do-bra w tej wsi panu Hansowi Gotsche z Chojnika (Kynast)234. Z kolei von Uchteritzowie kupili od Zedlitzów dobra tego rodu w Sędziszowej235.

Nie byli oni jedynymi korzystającymi z okazji zakupu od Zedlitzów dóbr ry-cerskich w okolicy Świerzawy. Już w latach 80. XIV w. kosztem posiadłości wspo-mnianego rodu w Wojcieszowie swoją i swej rodziny pozycję rozpoczął budować Jan von Redern. Kontynuując swą działalność, w 1394 r. odkupił od rycerza Fryde-ryka i kapłana Wolfarta, obaj byli członkami rodu von Zedlitz, dobra w Sokołow-cu236. W początkach XV w. folwark i dobra czynszowe w tej wsi nadal były w rę-kach von Redernów, a ich wartość była na tyle duża, że wystarczała jako zastaw pod roczny czynsz w wysokości 60 grzywien237. Rozwijał się stan posiadania ro-dziny von Uchteritz. W 1396 r. Konrad von Uchteritz skupił w swoich rękach po-siadłości rodzinne w Sędziszowej, ale dzierżył także połowę lasu koło Lubiecho-wej, a dzięki cesji praw Hentschila von Zedlitz zyskał także dodatkowo czynsz z dóbr w Sokołowcu238. Z niejasnych powodów ten dobrze rozwijający się

232 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 41, s. 9, 142.

233 Liber Fundationis Episcopatus Wratislaviensis, s. 56, nr 91, 29 I 1413 r. wspominany jest Nicolas von Czedlicz (Zedlitz) zu Schonaw; Die Inventare der nichtstaatlichen Archive Schlesiens. Kreis

Jauer, s. 146, nr 497, 22.10.1520, jako świadek dokumentu starościńskiego występuje Otto Zedlicz

(Zedlitz) von Schonaw. Nie chodzi tu raczej o Starą Kraśnicę, która była wówczas wraz z dworem w rękach von Hochbergów (zob. niżej).

234 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 41, s. 149–150.

235 Landbuch II, nr 1407, s. 259.

236 Ibidem, nr 1387, s. 256.

237 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 39, s. 153, 189.

pleks dóbr został po konsolidacji natychmiast sprzedany. Konrad von Uchteritz w 1399 r. sprzedał dobra w Sędziszowej, to jest folwark i dwór, oraz Wielisław Złotoryjski (Wildenberg) wraz z lasem położonym powyżej Lubiechowej braciom Hansowi Hoke, Piotrowi i Mikołajowi von Newen239.

Od schyłku XIV w. w okolicy Świerzawy korzenie zapuścił kolejny możny ród śląski, von Hochbergowie. Wyżej wspominaliśmy już o proboszczu ze Starej Kraśnicy, kapelanie księżnej Agnieszki pochodzącym z tego rodu. Zapewne jesz-cze za życia księżnej w ich ręce przeszły dobra w Starej Kraśnicy240, które wraz z tutejszym zamkiem (dworem) dzierżyli przez cały XV w.241 W 1400 r. von Hoch-bergowie byli już właścicielami dóbr w Dobkowie242, a w 1445 r. Jerzy von Hoch-berg ze Starej Kraśnicy kupił dobra i czynsze w Barcinku w okręgu jeleniogór-skim243. Jego współrodowcy już w początkach XV w. przejęli w swoje ręce czynsz 15 grzywien na dobrach w Kondratowie należących do Konrada i Henryka Bet-schau (Beczschaw)244. Zasadniczy zrąb dóbr w tej ostatniej wsi rycerze Hanns i Mi-kołaj oraz kapłan Hartmann von Hochbergowie zakupili w 1396 r. od Hentschila Koppe i Leopolda (Lupolda) von Zedlitz245. Podobnie jak w przypadku von Uchte-ritzów także Hanns von Hochberg swoją pozycję majątkową w tej okolicy budował dzięki zakupowi majętności od Zedlitzów246. O wysokiej wartości dóbr von Hoch-bergów przekonuje fakt, że Hans von Hochberg w 1397 r. był w stanie przekazać jako dożywotnie uposażenie swojej żonie czynsz roczny 27 grzywien zabezpieczo-ny dochodami z własnej części majątku w samym Konradowie. Najbardziej presti-żową częścią majątku rodowego były jednak dobra w Starej Kraśnicy ze względu na posiadany tam zamek („vest”)247.

W tym samym czasie, na przełomie XIV/XV w. w okolicy Świerzawy pojawi-ła się także rodzina von Elbelów. Jej członkowie byli wspominani jako wpojawi-łaściciele dóbr w Podgórkach248. Wieś pozostawała w ich rękach jeszcze w czasach nowożyt-nych249. Ponadto w 2 połowie XV w. bracia Jorge i Heinz (Heyncze) von Elbel

239 Ibidem, nr 507, s. 125.

240 Ibidem, nr 1574, s. 405.

241 Die Inventare der nichtstaatlichen Archive Schlesiens. Kreis Jauer, s. 107, nr 313, 6 II 1469 r., wymieniony Krzysztof von Hochberg ze Starej Kraśnicy. AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 39, s. 245–247. 242 Landbuch III, nr 858, s. 210. 243 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 41, s. 17. 244 Landbuch III, nr 1518, s. 395. 245 Ibidem, nr 907, s. 222. 246 Ibidem, nr 211, s. 55. 247 Ibidem, nr 584, s. 142. 248 Ibidem, nr 1470, s. 385.

249 Die Inventare der nichtstaatlichen Archive Schlesiens. Kreis Jauer, s. 145, nr 496; s. 168, nr 589; s. 169, nr 591.

poszerzając podstawę swoich dochodów skupowali czynsze zabezpieczone dobra-mi w Lubiechowej i Starej Kraśnicy250. Pod koniec wieku Jorge Elbel wszedł w po-siadanie czynszów zabezpieczonych dobrami i uprawnieniami w Nowym Kościele i w mieście Świerzawie251. Dużo luźniej z naszą okolicą związany był ród von Bock (Pok), którego przedstawiciele posiadali w 1 połowie XV w. wieś Rząśnik. W tym też czasie skoligacili się z rodem von Redern. Siostra Albrechta Pok vom Jawor (

sic!

), dziedzica Rząśnika, została żoną Jana von Redern. Z kolei wdowa po Alb-rechcie seniorze, Jadwiga, została żoną Jerzego von Redern. Ostatecznie jednak syn Albrechta seniora, Albrecht junior, sprzedał dobra w Rząśniku burgrabiemu jeleniogórskiemu Heinzowi von Nimptsch w 1449 r.252 Pozostawały one w rękach tej ostatniej rodziny do końca XV w.253 Zupełnie efemeryczny był związek z okoli-cami Świerzawy rodziny von Rade. Jej członek, Hans, w 1483 r. posiadał bliżej nieokreślonej wielkości udziały w dobrach w Sokołowcu254.

Obrót nieruchomościami oznaczał zmianę pozycji nie tylko wielkich rodów, lecz także średniozamożnej szlachty. Na początku lat 90. XIV w. w wyniku serii aktów sprzedaży i zastawów zmieniły właściciela dobra w Lubiechowej. Bracia Hans i Peter Vroberg (Froberg) sprzedali należące do nich dobra (w tym łąkę, ogród, lasy) i dochody (w tym z majątków poddanych i kmieci) oraz połowę praw do wykonywania sądów (i osiągania z tego tytułu dochodów) braciom Knechtowi i Wenigerowi von Borewitz (Borawicz) oraz Reinhardowi i Konradowi von Bore-witz (Borrewicz)255. Bracia von Borewitz, identyfikowani już jako „osiadli w Lu-biechowej”, rozwijali stan swojego posiadania w okolicy. W 1401 r. odkupili od braci von Redern czynsz na dobrach tych ostatnich w Wojcieszowie256. Dodajmy jednak, że proces skupiania dochodów i majątków w Lubiechowej bracia Reinhard i Konrad von Borewitz rozpoczęli od zakupu czynszu na dobrach Ticza von Ze-dlitz, syna Kretzinga, w 1391 r.257 oraz że von Zedlitzowie nie wycofali się zupeł-nie z posiadania majątków w tej wsi. Wdowa po Ticzu Kretzingerze czerpała z nich dochody za zgodą drugiego męża, Mikołaja von Zedlitz, jeszcze w 1398 r.258 Nie-spełna wiek od momentu rozpoczęcia procesu pozyskiwania dóbr w Lubiechowej, w 1475 r. członkowie rodziny von Borewitz przystąpili do sprzedaży swoich

250 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 43, s. 92–93, 96–97. 251 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 44, s. 829. 252 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 41, s. 27–28, 302. 253 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 43, s. 123. 254 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 44, s. 138. 255 Landbuch II, nr 1081–1082, s. 207; nr 1239, s. 233; nr 1331, 1333, s. 247. 256 Landbuch III, nr 1008, s. 253; nr 1014, s. 255. 257 Landbuch II, nr 904, s. 176. 258 Landbuch III, nr 439, s. 108.

dochodów w tych dobrach i zaciągania kredytów pod ich zastaw. Kupującymi byli rycerze osiadli w okolicy. Ważnym partnerem w tym procesie był Hans von Nimptsch259. Wkrótce potem (1477 r.) spory kredyt Hans von Borewitz zaciągnął pod zastaw tutejszego folwarku u braci Jorge i Heinza von Elbel260. Za tymi decy-zjami stały najwyraźniej spore kłopoty finansowe, które zmusiły go do sprzedaży wszystkich praw do majątku w Rząśniku w 1479 r.261

Dynamiczny obrót nieruchomościami w naszej okolicy wśród członków ro-dów rycerskich powodował, że poza rodzinami mieszkającymi dłużej w dolinie Kaczawy pojawiały się także te na krótko z nią związane. Pod koniec XIV w. do naszej okolicy przybyła rodzina szlachecka, której relacja z okolicami Świerzawy była specyficzna. Otóż w zapisce z 1385 r. wymieniono braci Mikołaja i Hannosa von Schanthousen. Niewątpliwie nazwa wsi, z której się pisali, zbliżona jest do niemieckiej nazwy dzisiejszych Dynowic (Schönhausen, ale czasami także Schand-hausen i Tschandhusen). Trudno jednak powiedzieć, czy obaj należeli do rodu ry-cerskiego wywodzącego się z Dynowic, czy też reprezentowali jedną z rodzin rodu von Zedlitz, właścicieli Nowego Kościoła sąsiadującego z Dynowicami. Jakkol-wiek by nie było, obaj bracia wspólnie posiadali w 1385 r. folwark w Janowicach Wielkich pod Jelenią Górą262. W 1396 r. w jednej z zapisek sądowych wspomina się, że Mikołaj Schantehaus przekazał żonie czynsz z folwarku „Schantehaus”. Nie byłoby w tym niczego zaskakującego, dodatkowo poświadczałoby to związek ro-dziny z Dynowicami, gdyby nie fakt, iż Mikołaj utrzymywał, że chodzi o „vorwer-ke Schanthause genant des weichbildes Hirsberg gelegin bey Grossen Janowitz”263. W pobliżu współczesnych Janowic Wielkich koło Jeleniej Góry nie ma jednak żad-nej miejscowości, którą dałoby się zidentyfikować z „Schandhausen”. Możemy przypuszczać, że oba majątki należały do panów Schanthausen i drogą asocjacji zostały połączone ze sobą przez pisarza264. Potwierdza takie przypuszczenie sfor-mułowana w tym samym roku informacja o przekazaniu przez Hansa von Drzeb-kewicz żonie czynszów, w tym z dóbr „Tschanthusen”, Różana i Gozdno265. Jest to zapiska podobna do wcześniejszej informacji o sprzedaniu prawa do poboru czyn-szu pieniężnego w tych trzech miejscowościach. Obie wskazują na traktowanie

259 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 43, s. 18, 128.

260 Ibidem, s. 92–93.

261 Ibidem, s. 170.

262 Landbuch II, nr 121, s. 27.

263 Landbuch III, nr 94, s. 27.

264 Nie sposób jednak wykluczyć, że folwark „Schanthausen” istniał faktycznie koło Janowic Wiel-kich i został później wcielony do tej wsi tracąc swoją odrębność. W rezultacie czego nasze próby identyfikacji są skazane na niepowodzenie. Jednak taka hipoteza nie ma szans na weryfikację jej prawdziwości. Wybieramy zatem przypuszczenie o tożsamości Dynowic z „Schanthausen”.

wymienionych obok siebie miejscowości jako jednego kompleksu własnościowe-go. I w tej sytuacji „Schandhausen” lub „Tschanthusen” to niemal z pewnością Dy-nowice położone niedaleko Różanej i Gozdna. A jej właściciele – niezależnie od tego, skąd się wywodzili – czuli się blisko związani ze swoim gniazdem rodowym. Nawet, jeśli najważniejszą dla nich posiadłością na przełomie XIV/XV w. były już Janowice Wielkie266. Jednak ani rodzina Schantehaus, ani von Drzebkewicz nie utrzymały się długo w naszym rejonie. Już w 2 połowie XV w. majątki Dynowice, Różana i Gozdno należały do członków rodu von Schweinichen267. Schanthauseno-wie i DrzebkewiczoSchanthauseno-wie nie byli wyjątkami, jeśli chodzi o efemeryczny związek z naszą okolicą. Od XV w. aż do1 ćwierci XVI w. znamy cały szereg rodzin, które w kontekście doliny Kaczawy pojawiają się na krótko w źródłach. Przykładowo z zapiski z 1493 r. dowiadujemy się, że Hans von Rade był właścicielem wsi Soko-łowiec, działający zaś wspólnie przed sądem Baltazar Ryme i Krzysztof Lest byli współwłaścicielami Biegoszowa268. W tym samym roku wspomniany jest w oto-czeniu Władysława Hochberga niejaki Jorge Kolderwiz piszący się z Podgórek269. Pod koniec epoki pojawiają się także rodziny, których znaczenie wzrośnie w ciągu XVI–XVII w. i które wówczas trwale zwiążą się z naszą okolicą. Reprezentantem tej grupy może być wspomniany w latach 1523–1524 jako dysponujący dobrami w Lubiechowej Jerzy Dachs zwany Polssnitz270.

Dynamiczny obrót nieruchomościami i brak wyraźnej tendencji do budowa-nia zwartego kompleksu dóbr w okolicy Świerzawy przez jedną rodzinę lub ród nie powodowały osłabienia pozycji rycerstwa względem władzy książęcej repre-zentowanej przez urzędników królewskich. W 1461 r. dowiadujemy się, że Hans von Zedlitz zwany Rochlitz kupował od Wacława von Warnssdorff za zgodą kró-la Jerzego z Podiebradów miasto i zamek Wleń oraz miasto Świerzawę za kwotę 1906 guldenów węgierskich271. Jak dalece umniejszało to uprawnienia władców, niech świadczy fakt, że król Jerzy z Podiebradów uznał pełną własność Hansa von Zedlitz wobec zamku we Wleniu. I z jednej strony zobowiązywał się do zwrotu nakładów Hansa na utrzymanie zamku we właściwym stanie, a z drugiej do opłacenia kosztów pobytu urzędników królewskich – także starosty księstwa – gdyby zawitali do zamku272. Półtora wieku wcześniej do księcia należały niemal wszystkie nieruchomości i pełnia praw wobec mieszkańców okolic dzisiejszej

266 Ibidem, nr 852, s. 208. 267 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 42, s. 24–25. 268 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 44, s. 778–779. 269 Ibidem, s. 829. 270 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 45, s. 351–352, 426–427. 271 LBUS I, nr 40, s. 530–531. 272 Ibidem, s. 531.

Świerzawy. W 2 połowie XV w. z tego imponującego zestawu uprawnień nie zo-stało już niemal nic.

Interesujący jest w tym momencie status Świerzawy jako miasta. Czytając dosłownie interesujący dokument, można by powiedzieć, że stawało się ono mia-stem prywatnym. Jednak nieprzerwanie występuje ono w istotnych dla siebie sprawach związanych z lennami lub prawami książęcymi przed sądem starościń-skim. Nie jest wówczas reprezentowana przez teoretycznego właściciela lub jego reprezentanta. Bliższe prawdy byłoby więc stwierdzenie, że dokonany wcześniej wykup od władzy książęcej jej uprawnień wobec miasta nie zmienił jego statusu prawnego. Szlachcice posiadający kompetencje do poboru dochodów książęcych z miasta zadowalali się nimi. W ciągu XV w. utarło się mówić bardzo ogólnie o prawach szlacheckich właścicieli w mieście. W 1524 r. książęce prawa do lenna zamkowego we Wleniu i miasteczka Świerzawy z przyległościami mieli bracia Heinz i Kuntze von Reichenbach. Ogólnie wymieniano wówczas jako składniki tak opisanych dóbr „młyny, szos (podatek książęcy), folwarki i czynsze”. Ich war-tość wyceniano na co najmniej 600 guldenów, przy czym jako odpowiedni dla tego kapitału czynsz roczny określano – nieznaną nam – wartością pobieranego szosu książęcego273. Liczba i charakter posiadłości szlacheckich w mieście prze-kraczały jednak te związane z opisanym wyżej kompleksem dóbr i praw książę-cych. Pewne, przez długi czas bliżej nieokreślone prawa przez cały ten okres mie-li członkowie różnych gałęzi rodu Zedmie-litzów274. Z zapiski z 1524 r. dowiadujemy się, że w ich skład nadal wchodziło – znane nam już z wcześniejszych dokumen-tów – prawo do dzierżenia dworu książęcego w mieście oraz folwarku w Rząśni-ku, a także łaźni koło wspomnianego dworu, na użytek której Otto von Zedlitz ze Świerzawy mógł sprowadzać drewno z lasu Hochenwald lub z osady Muchów275. Wspomniany Otto poszerzył jeszcze swój majątek, kupując od miasta pastwisko przyległe do folwarku w Rząśniku, położone koło bezimiennej góry, oraz pole znajdujące się między groblą młyńską i Kaczawą, poniżej młyna, a ciągnące się do granic posiadłości Ottona276.

W późnym średniowieczu sytuacja rycerstwa w dolinie Kaczawy zmieniła się o tyle, że dochody z tutejszych wsi zachęciły do inwestowania w tutejsze nierucho-mości nowe rody i rodziny rycerskie ze Śląska. Złamało to monopol rodu von Ze-dlitz na posiadanie dużych kompleksów własnościowych. Plastycznym wyrazem

273 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 45, s. 485–486.

274 Przykładowo w 1493 r. Zygmunt von Zedlitz z Nowego Kościoła, AP Wr., Księstwo świdnicko--jaworskie, nr 44, s. 829.

275 AP Wr., Księstwo świdnicko-jaworskie, nr 45, s. 487–488.

doganiania w zakresie prestiżu von Zedlitzów z Nowego Kościoła przez kolejne, ustosunkowane rodziny, jest pomnik nagrobny Władysława (Lasslaw) von Hoch-berg (†1516) z kościoła św. Jana w Sędziszowej. W farze, która formalnie wciąż obejmowała swoją jurysdykcją okoliczne wsie i miasto, umieszczono wysokiej klasy artystycznej przedstawienie rycerza w otoczeniu herbów jego krewnych i przodków – von Reibnitzów, Schweinichenów i Nimptschów277. Nic dokładniej nie mogło ukazać, że zmarły był nie tylko zamożnym szlachcicem, lecz przede wszystkim doskonale osadzonym w sieci relacji społecznych członkiem lokalnej elity. Źródła nie przekazały nam jednak śladów jakiejś formy walki o prestiż wśród tutejszych rodzin szlacheckich. Większość rodzin szlacheckich musiała ograniczyć swój stan posiadania do jednej – dwu wsi, dodatkowych, niewielkich źródeł docho-dów oraz czynszów płaconych od kapitałów pożyczanych zazwyczaj innym szlach-cicom lub instytucjom Kościoła. Dominacja von Zedlitzów nie uległa jeszcze zmianie. Skąd więc wzięły się liczne transakcje sprzedaży ich majątków? Ponie-waż wyprzedaż rozpoczęła się przed okresem wielkich wojen i niepokojów na Ślą-sku XV-wiecznym, trudno widzieć w niej przejaw kryzysu gospodarczego wielkiej własności w tym rejonie. W większej mierze wydaje się być to znakiem upowszech-nienia informacji o względnym bezpieczeństwie i stosunkowo dużej wysokości pozyskiwanych z tutejszych nieruchomości dochodów. Co zachęcało do oferowa-nia wysokich cen za majątki zdaniem właścicieli nieoferujące aż takich możliwości zysków.