• Nie Znaleziono Wyników

Ewolucja kultury polityczno-strategicznej Unii Europejskiej

Unia Europejska przez długi czas była postrzegana wyłącznie przez pryzmat potęgi gospo-darczej – jako liczący się gracz światowy w tej sferze, posiadający własną ekonomiczną kul-turę strategiczną, ukierunkowaną na rozpowszechnianie zasad wolnego rynku. U podłoża eu-ropejskiej integracji leży idea pokonywania (czy też przezwyciężania) nacjonalizmów i unikania wojny między państwami członkowskimi, a także łączenia suwerenności z polityką konsensusu (złe państwa czynią wojny, dobrzy Europejczycy dążą do kompromisu19). Dotyczy to wcześniej odgrywanej przez Unię roli uczestnika podsystemu regionalnego, a w tych ramach – przede wszystkim stabilizatora Europy Zachodniej w wymiarze politycznym i ekonomicz-nym, zarządcy handlu światowego oraz głównego rzecznika państw wysoko rozwiniętych w sto-sunkach z Południem. Sama Unia Europejska chętnie przedstawia się jako podmiot postmo-dernistyczny, który nie potrzebuje wojny do zdobycia pozycji liczącego się gracza politycznego na arenie międzynarodowej20, i uwypukla swoją rolę mocarstwa niewojskowego.

Rodząca się paneuropejska kultura kosmopolityczna jest w znacznej mierze oparta na mo-bilności społeczeństw21 oraz na polaryzacji społecznej w związku z koncepcją „wspólnej europejskości”22. Kultura polityczna zasadza się na wspólnych wartościach, które kształtują podstawowe normy społeczno-polityczne. W Unii Europejskiej są nimi: promowanie zasad demokracji, praw człowieka, integracji, stosowania miękkich środków oraz politycznej wa-runkowości (political conditionality). Definiowaniu kultury polityczno-strategicznej jako następstwa budowy zaufania politycznego i instytucjonalnego oraz procesów zarządzania i użycia sił zbrojnych, w połączeniu z uznawaniem Unii jako aktora w sferze wojskowej na arenie międzynarodowej, powinno towarzyszyć poszukiwanie odpowiedzi na podstawowe py-tania23. Po pierwsze, chodzi o zdolności wojskowe: ustanowienie europejskiej kultury strate-gicznej jest niezbędne w celu zracjonalizowania nabywania zdolności koniecznych ze względu na stawiane zadania w ramach działań o charakterze humanitarnym. Po drugie, Unia zdobyła znaczne doświadczenie, chociaż ograniczone, w prowadzeniu misji wojskowych i po-licyjnych24, co pomogło jej uzyskać pozycję i wiarygodność w działaniach ad hoc. Należy się

18 Ch.O. Meyer: The Purpose and Pitfalls of Constructivist Forecasting: Insights from Strategic Culture Research for the European Union’s Evolution as a Military Power. „International Studies Quarterly” 2011 Vol. 55 Issue 3, s. 669–690.

19 P. van Ham: Europe’s Strategic Culture and the Relevance of War. „Oxford Journal on Good Governance” 2005 Vol. 2 No. 1, s. 39.

20 Ibidem.

21 J. A. Scherpereel, European Culture and the European Union’s „Turkey Question”. „West European Politics” 2010 Vol. 33 No. 4, s. 810–829.

22 Vide: N. Fligstein: Euro-Clash: the EU, European Identity, and the Future of Europe. Oxford University Press, Oxford 2008.

23 P. Cornish, G. Edwards: The strategic culture of the European Union: a progress report. „International Affairs” 2005 Vol. 81 Issue 4, s. 801–802.

24 Są to działania, które wymagają rozmieszczenia nieuzbrojonych lub co najwyżej lekko uzbrojonych sił w relatywnie spo-kojnym obszarze. Z założenia siły pokojowe są bezstronne i stosunkowo bierne.

Bezpieczeństwo

zatem zastanowić, w jakim stopniu doświadczenia te ukształtowały trwałą wiarygodność i le-gitymizują autonomiczne działania podejmowane przez Unię. Po trzecie, w związku z tym, że dotychczasowa aktywność w znacznej mierze obejmowała zintegrowane działania cywil-no-wojskowe, należy rozważyć, czy w procesie tworzenia polityki unijnej państwa członkow-skie są zdolne zapewnić odpowiedni poziom i stopień integracji cywilno-wojskowej. Po czwar-te, ponieważ działania Unii Europejskiej były ograniczone w czasie i zakresie, a wiele jej prac (np. na Bałkanach) zależało od współpracy z NATO, należy zapytać o zmieniające się rela-cje między Unią Europejską a sojuszem północnoatlantyckim oraz o ich wpływ na kształto-wanie się odrębnej kultury strategicznej Unii.

Czy Unia Europejska może wypracować własną kulturę polityczno-strategiczną, biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, które dzielą i łączą państwa członkowskie, oraz to, że jest ona strukturą niejednolitą? Na pewnym poziomie ogólności można na to pytanie odpowie-dzieć twierdząco, mimo że jedno uzgodnione działanie może być licznie i różnie motywo-wane oraz ujmomotywo-wane przez państwa członkowskie. Wydaje się, że w przypadku Unii Europejskiej punktem wyjścia do nowego typu takiej kultury jest pojęcie bezpieczeństwa społecznego. W przypadku Unii proces toczy się dwutorowo: z jednej strony w ramach państw narodowych, z drugiej – na poziomie wspólnotowym w wyniku rozwoju zdolności politycz-nych i wojskowych. Wyraźnie widoczna jest jednak tendencja do kształtowania kultury stra-tegicznej według koncepcji soft power i narzędzi dyplomatycznych zamiast koncepcji hard power i użycia siły. Ideologiczne podstawy do postnarodowej kultury strategicznej opartej na bezpieczeństwie społecznym stanowią jednak szansę dla Unii Europejskiej25. Jej kultura polityczno-strategiczna w znacznej mierze opiera się bowiem na zasadzie multilateralizmu oraz wierze w efektywność budowanej od dziesiątków lat sieci różnorodnych zależności (czy wręcz uzależnień) na całym świecie.

Wyrażane są poglądy, że Unia Europejska nie ma własnej wspólnej kultury polityczno--strategicznej, jeśli przez to rozumieć szerokie porozumienie między państwami członkow-skimi odnośnie do środków i celów polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym wspól-nych ustaleń i opinii na temat użycia siły. Czy kiedykolwiek ona powstanie jest sprawą wątpliwą ze względu na znaczne rozbieżności w wojskowych doktrynach i tradycjach, któ-ry to problem będzie nadal się rozwijać wraz z rozszerzeniem UE26 oraz że Unia nie odgry-wa żadnej konkretnej, spójnej roli międzynarodowej: Unia Europejska to raczej nadal mo-carstwo regionalne o nie do końca określonej roli międzynarodowej (szczególnie znaczące są w tym względzie: problem z prowadzeniem skoordynowanej polityki zagranicznej oraz unikanie odpowiedzialności za problemy w skali globalnej)27. Znane są również opinie mniej radykalne, zgodnie z którymi istnienie ideologii europejskiej polityki zagranicznej, będą-cej wyrazem podstawowych (fundamentalnych) wartości wyznawanych przez całą Unię, stanowi niezbędną podstawę do podejmowania działań wojskowych przez Unię w

przypad-25 J.H. Matlary: When Soft Power Turns Hard: Is an EU Strategic Culture Possible? „Security Dialogue” 2006 Vol. 37 No. 1, s. 105.

26 M. Baun: How Necessary is…, op.cit., s. 33.

27 A. Jarczewska-Romaniuk: Stosunki transatlantyckie. W: Dyplomacja czy siła? Unia Europejska w stosunkach międzynarodowych. S. Parzymies (red.), s. 195.

ku braku wspólnej kultury strategicznej28. Pojawiają się głosy, że Unia Europejska nie po-winna zajmować się polityką obronną ani strategią wojskową, ponieważ grozi to fragmen-tacją wspólnoty – ambicje strategiczne bez strategicznych podstaw prędzej czy później doprowadzą do klęski29. Wydaje się jednak, że już istnienie wspólnych wartości oraz idei europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony oraz wykonywanych przez nią zadań świad-czy o ukształtowaniu się podstaw wspólnej kultury strategicznej.

Państwa członkowskie Unii Europejskiej dopiero w 2003 roku po raz pierwszy w oficjal-nym dokumencie podkreśliły konieczność budowy wspólnej europejskiej kultury strategicz-nej, czyli takiej, z którą identyfikowałyby się wszystkie państwa członkowskie bez wzglę-du na odmienności. W Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa (European Security Strategy – ESS) znajduje się następujący zapis: musimy rozwinąć kulturę strategiczną, która umoż-liwi przeprowadzenie wczesnych, szybkich i w razie konieczności – uderzeniowych inter-wencji30. Skłoni to do skoncentrowania się na tworzeniu wspólnych zdolności obronnych, które są jedynie fragmentem o wiele szerzej pojmowanej kultury strategicznej. Zdefiniowanie zagrożeń bezpieczeństwa europejskiego oraz celów strategicznych Unii pozwala uznać Europejską Strategię Bezpieczeństwa za dowód na to, że już zawiązały się podstawy euro-pejskiej kultury strategicznej. Jednomyślne porozumienie w sprawie Euroeuro-pejskiej Strategii Bezpieczeństwa zadziwiło wielu obserwatorów. Jednakże dokument pozostawia wiele kwe-stii bez wyjaśnienia, które mogą ukrywać znaczne rozbieżności, zwłaszcza w zakresie współ-pracy z USA i aktywnego użycia siły w celu zapobiegania zagrożeniom31.

Dla bezpieczeństwa narodowego nadal jednak najważniejsza jest siła militarna, a wszel-kie historyczne uwarunkowania związane z jej użyciem wykształciły kulturę strategiczną poszczególnych państw32. Dlatego kultury te, mimo wspólnego europejskiego podłoża, są różne ze względu na odmienność losów poszczególnych państw i prowadzonej przez nie polityki (przyjmuje się, że kultura strategiczna jest pochodną kultury politycznej33).

W Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa udało się jednak wskazać podstawowe zagroże-nia bezpieczeństwa europejskiego, co stanowi wspólny punkt wyjścia do dalszego kształ-towania się kultury strategicznej Unii34. Instytucjonalizacja Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony (WPBiO), a w tym – co najistotniejsze – powołanie Europejskiej Agencji Obrony oraz ustanowienie stanowiska wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej ds. zagranicz-nych i polityki bezpieczeństwa, również wspomaga proces kształtowania się europejskiej kultury strategicznej. Paradoksalnie elementem łączącym jest także swoista porażka Unii podczas kryzysu bałkańskiego, który obnażył znaczne ograniczenia europejskich zdol-ności obronnych (ściślej – z zakresu zarządzania kryzysowego) oraz brak politycznej

jed-28 M. Baun: How Necessary is…, op.cit., s. 34.

29 S. Rynning: Less May Be Better in EU Security and Defence Policy. „Oxford Journal on Good Governance” 2005 Vol. 2 No. 1, s. 49.

30 A Secure Europe in a Better World; European Security Strategy. Brussels 2003, s. 11.

31 Ch. Meyer: European Defence…, op.cit., s. 52.

32 J. Czaja: Kulturowe czynniki…, op.cit., s. 223.

33 Ibidem, s. 224.

34 Oczywiście należy pamiętać, że zagrożenia te były definiowane w określonej rzeczywistości – po wydarzeniach z 11 września 2001 r. oraz przed rozszerzeniem Unii Europejskiej w 2004 r.

Bezpieczeństwo

ności. Uświadomiło to Europie, że bez tych dwóch kluczowych elementów nie będzie ona liczącym się graczem na arenie międzynarodowej w dziedzinie polityki bezpieczeństwa.

Kryzys w Kosowie oraz wydarzenia z 11 września 2001 roku dały impuls do tworzenia europejskiej kultury strategicznej. Dalszemu kształtowaniu się europejskiej kultury strate-gicznej sprzyjają także zapisy traktatu lizbońskiego, umożliwiające zbudowanie systemu wspólnej obrony (common defence).

Warto się zastanowić, pod wpływem jakich czynników państwa przewartościowują swoją kulturę strategiczną. Zdaniem Christopha Meyera należy uwzględnić następujące mechanizmy:

– zmianę percepcji zagrożeń (np. po rozpadzie Związku Radzieckiego);

– instytucjonalizację – proces uspołeczniania struktur i instytucji bezpieczeństwa (np. WPBiO);

– wnioski wyciągnięte z bezpośredniego zaangażowania w wojnę i ich rozpowszechnienie w społeczeństwie (pożądany efekt społeczny będzie wyrażał się w stwierdzeniu: „nigdy wię-cej…”, „nie chcemy powtórki z…”)35.

Jako podsumowanie tej części rozważań celowe będzie wskazanie kierunków i zakresu pro-cesu konwergencji w obszarze europejskiej kultury polityczno-strategicznej. W pierwszym przypadku zmiany będą dotyczyły głównie czterech obszarów:

– celów użycia siły: zbieżne podejście do działań i interwencji o charakterze humanitarnym poza obszarem Unii Europejskiej oraz trend depriorytetyzacji obrony terytorialnej;

– sposobu użycia siły: konsensus w sprawie ograniczania użycia siły względem osób cy-wilnych strony przeciwnej (maksymalne ograniczenie użycia siły przeciwko celom cywilnym oraz wyczerpanie w pierwszej kolejności środków niemilitarnych);

– autoryzacji użycia siły: umacniający się konsensus w sprawie multilateralizmu i prawa międzynarodowego – autoryzacja działań mocą prawa międzynarodowego albo Rady Bezpieczeństwa ONZ36, co stanowi przeciwwagę dla szerokiego interpretowania norm doty-czących interwencji humanitarnych i działań podjętych przez niektóre państwa w celu obni-żenia narodowych wymagań autoryzacji użycia siły, by w pierwszej kolejności umożliwić pro-wadzenie misji poza granicami kraju;

– preferowanego trybu współpracy w sferze obronnej: stopniowe rezygnowanie z formuły neutralności i niezaangażowania oraz rozluźnianie związków z NATO i USA jako jedynego preferowanego sojusznika, co wspomaga proces integracji Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony oraz wsparcia dla niej, a także stopniowe kształtowanie Unii Europejskiej jako ak-tora międzynarodowego również w aspekcie bezpieczeństwa i obrony37.

Unia Europejska już na początku zabiega o osiągnięcie konsensusu w sprawie sposobów prowadzania wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony – roli, jaką ma odgrywać na are-nie międzynarodowej, a także o uzgodare-nieare-nie ogólnych zasad użycia siły oraz prowadzenia misji i operacji w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony. To zaś musi być

po-35 Ch. Meyer: Convergence towards a European Strategic Culture? A Constructivist Framework for Explaining Changing Norms. „European Journal of International Relations” 2005 Vol. 11 No. 4, s. 533–540.

36 Możliwe jest też wsparcie znacznej części społeczności międzynarodowej.

37 Ch. Meyer: Convergence towards a European Strategic Culture?..., op.cit., s. 543–545.

przedzone wspólnym zdefiniowaniem zagrożeń bezpieczeństwa europejskiego i globalne-go38, a także (albo raczej przede wszystkim) celów politycznych, jakie Unia chce osiągnąć w bliższej i dalszej przyszłości. Ponieważ tradycje krajów europejskich dotyczące użycia siły są różne, osiągnięcie konsensusu nie jest łatwym zadaniem. Jeszcze bardziej kompli-kuje je to, że dwa państwa członkowskie – Austria i Finlandia – prowadzą politykę neutral-ności, a takie podejście popiera także Irlandia. Między innymi dlatego Unia Europejska, prowadząc misje i operacje w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, ograni-cza się do działań niższego szczebla39 z całego spektrum konfliktów i bardziej heroiczne działania pozostawia USA i NATO.

Ciekawą analizę fenomenu europejskiej kultury strategicznej proponuje Asle Toje.

Przyrównuje on politykę bezpieczeństwa prowadzoną przez Unię do polityki prowadzonej przez małe państwa, a nie przez mocarstwa40. Wymienia cechy kultury strategicznej ma-łych państw, takie jak:

– stwarzanie hierarchii zagrożeń i dążenie do zmniejszania ryzyka powstania najpoważ-niejszych zagrożeń;

– unikanie wysokich kosztów związanych z samodzielnym działaniem;

– angażowanie się we wspólne przedsięwzięcia oraz wywieranie wpływu dzięki zaanga-żowaniu o charakterze multilateralnym;

– częste odwoływanie się do argumentu prowadzenia polityki za pomocą środków nor-matywnych i moralnych (np. idee rozbrojeniowe);

– niechętne angażowanie się w konflikty, postawa kooperacyjna;

– zależność od zdolności obronnych innych państw;

– unikanie działań, które mogłyby urazić silniejszych graczy41.

Budowanie wspólnej kultury polityczno-strategicznej Unii jest też utrudnione z powo-du różnic uwarunkowań historyczno-politycznych państw członkowskich. Każde z nich jest analizowane bowiem przez pryzmat historii własnego narodu i państwa oraz jego interesów polityczno-strategicznych. Jako przykłady różnic w kulturach polityczno-strate-gicznych można wskazać doświadczenia historyczne, z których wynikają określone zacho-wania państw, np.: niechęć Niemiec do wysyłania wojsk za granicę, nieufność Polski do partnerów europejskich, przywiązanie Wielkiej Brytanii do USA czy dążenie Francji do odgrywania samodzielnej roli w świecie. Także różnice zdań miedzy krajami europej-skimi w sprawie interwencji w Iraku można częściowo wytłumaczyć koncepcją kultury strategicznej oraz odgrywanymi w przeszłości rolami międzynarodowymi. Ale nawet w przypadku mniejszych operacji niezgodności w myśleniu strategicznym mogą być przy-czyną dużych problemów Unii (np. niemożność podjęcia decyzji o rozpoczęciu bądź kon-tynuowaniu operacji ze względu na brak społecznego poparcia dla celów misji, brak

zgod-38 J. Czaja: Kulturowe czynniki…, op.cit., s. 239–240; A. Toje: The EU Strategic Culture…, op.cit., s. 4–5.

39 Określenia tego użył P. van Ham. Zgodził się z powszechną opinią, że Stany Zjednoczone są z Marsa, a UE z Wenus, mimo że umiar i skromność Unii może być pod względem etycznym czy moralnym zachowaniem preferowanym. Idem:

Europe’s Strategic Culture…, op.cit., s. 40.

40 Szerzej: A. Toje: The EU Strategic Culture…, op.cit.

41 Ibidem, s. 3. A. Toje krok po kroku przytacza dowody na to, że Unia Europejska rozwija właśnie takiego typu kulturę strategiczną.

Bezpieczeństwo

ności co do posiadania mandatu ONZ oraz zaangażowania Stanów Zjednoczonych, brak spójności w sprawie strategii i sposobów użycia siły)42.

Wspólne korzenie chrześcijańskie, lata doświadczeń zdobywanych w wojnach i ich ne-gatywne skutki społeczne, które sprawiły, że obecnie państwa unijne odwołują się do uży-cia siły jedynie w skrajnych przypadkach, a także ponadpółwieczny okres nienaruszonego pokoju na obszarze państw Unii Europejskiej – to fundament kształtowania się wspólnej kultury polityczno-strategicznej. Z tych powodów udało się osiągnąć konsensus w sprawie podstawowego kształtu Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa, a w jej ramach – Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony, zwłaszcza zaś w zakresie zadań petersber-skich. Elementem łączącym państwa europejskie są także inicjatywy przeciwko prolifera-cji broni masowego rażenia, co również stanowi istotną część wspólnej kultury strategicz-nej. Jest nią również w pewnej mierze chęć zabezpieczenia się przed inwazją islamu43, co wynika z doświadczeń historycznych części państw europejskich, które w czasach średnio-wiecza pozostawały pod panowaniem arabskim. Nie można także analizować kultury poli-tyczno-strategicznej Unii Europejskiej w oderwaniu od USA i NATO, które cały czas po-zostają gwarantem bezpieczeństwa europejskiego. Uzależnienie Europy od potęgi Stanów Zjednoczonych oraz siły ich odstraszania nadal w znacznym stopniu determinuje kierunek rozwoju jej polityki bezpieczeństwa. Mimo wszystko Unia stara się utworzyć własne zdol-ności obronne, zmierzając do budowy wspólnej obrony, co znalazło wyraz w zapisach trak-tatu lizbońskiego. Paradoksalnie idea wspólnej obrony dzieli państwa unijne: na takie, któ-re zachowują neutralność, na kraje wyraźnie proamerykańskie i pronatowskie oraz na państwa optujące za stworzeniem realnych europejskich zdolności obronnych.

Wnioski

Częścią kultury politycznej Unii Europejskiej jest także specyficzne przekonanie o słusz-ności jej działań oraz umiejętność narzucania własnych wartości i celów innym graczom.

Wynika to z atrakcyjności unijnej oferty dla państw kandydujących bądź ubiegających się o członkostwo, a także tych, które są beneficjentami wspólnotowej pomocy. Pomysłem Unii na stabilność i pokój w Europie jest budowanie sieci ścisłych zależności między państwa-mi i włączanie w nią innych państw, co staje się gwarancją bezpieczeństwa. Niepewność jest ograniczana przez integrowanie potencjalnych przeciwników, włączając ich w ramy większej całości44. Łączy się to bezpośrednio z ideą efektywnego multilateralizmu, którą Unia urzeczywistnia. Europejska kultura polityczno-strategiczna w pewnym sensie ograni-cza się do funkcjonowania Unii jako „organizacji ramowej” (framework organization)45 – tworzenia warunków do rozwiązywania konfliktów zewnętrznych dzięki otaczaniu sąsied-nich krajów i regionów siecią gospodarczych, politycznych i instytucjonalnych powiązań o różnej intensywności.

42 Ch. Meyer: European Defence…, op.cit., s. 51.

43 Ibidem, s. 7.

44 Ibidem, s. 12.

45 M. Baun: How Necessary is…, op.cit., s. 33.

Generalnie wśród politologów ścierają się dwa poglądy. Zdaniem części badaczy istnieją przesłanki do twierdzenia, że europejska kultura polityczna i strategiczna rozwija się dzięki procesowi szeroko pojętej socjalizacji. Takie podejście pozwala zdefiniować kulturę politycz-no-strategiczną Unii Europejskiej jako zaufanie do sfery instytucjonalnej oraz procesów za-rządzania siłami zbrojnymi w ramach przyjętego zakresu uzasadnionych i skutecznych instru-menty prowadzenia polityki46. Inni eksperci natomiast kwestionują wiarygodność tworzenia wspólnej kultury polityczno-strategicznej w Unii niezależnie od okoliczności, ponieważ – w ich opinii – Europie brakuje zarówno zdolności, jak i woli ustanowienia w najbliższej przyszłości wspólnej polityki zagranicznej47. Przychylam się do stwierdzenia, że unijna kul-tura polityczno-strategiczna jednak powoli się kształtuje. Taką opinię uzasadniają wciąż ewo-luujące funkcje międzynarodowe Unii Europejskiej, która z jednej strony stara się osiągać kon-sensus w sprawie ich realizacji, z drugiej zaś – dostosowywać je do zmieniających się uwarunkowań w środowisku międzynarodowym i wynikających z nich potrzeb.

Podsumowując, kultura strategiczna Unii Europejskiej jest wypadkową wielu czynników:

własnych zdolności zestawionych z doświadczeniami wyniesionymi z burzliwej historii, możliwości wynikających z położenia geograficznego, kultury politycznej oraz wartości ukształtowanych w ciągu wieków48. A. Toje dostrzega w unijnej kulturze polityczno-strate-gicznej takie cechy, jak: legalizm, moralizm, konstruktywizm, dążenie do konsensusu oraz dobrowolność zaangażowania. Uznanie przez Unię wymienionych wartości za podstawę swojej działalności uzasadnia, dlaczego nie preferuje ona sił zbrojnych jako narzędzia w sto-sunkach międzynarodowych49, lecz akcentuje nieinterwencjonistyczny i reaktywny charak-ter swojej polityki zewnętrznej50. Unia prowadzi politykę perswazji, wykorzystując w prze-ważającej mierze narzędzie soft power. Siłę militarną stosuje tylko w wyjątkowych przypadkach jako środek ostatecznej konieczności51. Wielu politologów uważa, że bez roz-winięcia wspólnej kultury strategicznej Unia Europejska nie będzie zdolna do odgrywania istotnej roli w kształtowaniu światowej polityki bezpieczeństwa. Wskazują oni, że do tego są potrzebne określone zdolności militarne52. Budowanie wspólnej kultury strategicznej wymaga rozwoju wspólnej tożsamości, w tym odpowiedniego poziomu wzajemnego za-ufania. Patrząc przez pryzmat Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa, za słuszną można uznać opinię, że europejska kultura polityczno-strategiczna w swej podstawowej formie jest przedstawiona jako rodzaj wspólnego myślenia mający umożliwić pomyślne wdrożenie nie-których rodzajów działań w ramach Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa oraz

własnych zdolności zestawionych z doświadczeniami wyniesionymi z burzliwej historii, możliwości wynikających z położenia geograficznego, kultury politycznej oraz wartości ukształtowanych w ciągu wieków48. A. Toje dostrzega w unijnej kulturze polityczno-strate-gicznej takie cechy, jak: legalizm, moralizm, konstruktywizm, dążenie do konsensusu oraz dobrowolność zaangażowania. Uznanie przez Unię wymienionych wartości za podstawę swojej działalności uzasadnia, dlaczego nie preferuje ona sił zbrojnych jako narzędzia w sto-sunkach międzynarodowych49, lecz akcentuje nieinterwencjonistyczny i reaktywny charak-ter swojej polityki zewnętrznej50. Unia prowadzi politykę perswazji, wykorzystując w prze-ważającej mierze narzędzie soft power. Siłę militarną stosuje tylko w wyjątkowych przypadkach jako środek ostatecznej konieczności51. Wielu politologów uważa, że bez roz-winięcia wspólnej kultury strategicznej Unia Europejska nie będzie zdolna do odgrywania istotnej roli w kształtowaniu światowej polityki bezpieczeństwa. Wskazują oni, że do tego są potrzebne określone zdolności militarne52. Budowanie wspólnej kultury strategicznej wymaga rozwoju wspólnej tożsamości, w tym odpowiedniego poziomu wzajemnego za-ufania. Patrząc przez pryzmat Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa, za słuszną można uznać opinię, że europejska kultura polityczno-strategiczna w swej podstawowej formie jest przedstawiona jako rodzaj wspólnego myślenia mający umożliwić pomyślne wdrożenie nie-których rodzajów działań w ramach Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa oraz