• Nie Znaleziono Wyników

H Sens życia - aksjologiczne wyznaczniki

Od kilkunastu lat prowadzone są szerokie badania nad przekształceniami sy­

stemu wartos'ci. Wyniki pokazują proces o dchodzenia od w artości ma- terialistycznych ku wartościom postmaterialistycznym. Do tych wartości Piotr Sztompka zalicza np. poczucie tożsamości, wartości własnej, tego, kim jestem w porównaniu z innymi, czy mam coś swojego, co uchroni mnie przed rozpłynięciem się w samotnym tłumie — to są rzeczy, które zaczynają się dla nas liczyć najbardziej. Chcemy sensownie działać nie tylko na rzecz własnych interesików, ale na rzecz spraw ważniejszych - chcemy uczestni­

czyć w ruchach społecznych.

Inną ważną wartością jest wolność w sensie politycznym. Chęć robienia pewnych rzeczy na własny rachunek. Ludzie chcą być wolni, chcą oddychać, chcą mieć wpływ na politykę.

Następna wielka wartość postm aterialistyczna to godność człowieka z jego niezbywalną osobowością. Rów noupraw nienie kobiet i mężczyzn, kwestie praw dla grup o szczególnej orientacji czy obyczajach, które dawniej uznawane były za patologiczne.

Socjologia dzisiaj coraz bardziej interesuje się nieuchwytnymi sprawami z dziedziny wartości, nastrojów, obaw, nadziei. Mimo że trudno je opisać, każdy uczestnik życia społecznego wie, jak znaczny mają wpływ na funkcjono­

wanie różnych instytucji. Demokracja jest dla ludzi, którzy są przeniknięci jej duchem. W XIX wieku Alexis de Tocqueville pojechał do Ameryki opisywać demokrację i znalazł tam unikalną kombinację: solidnej konstrukcji oraz „de­

mokratycznych odruchów serca” . Te odruchy serca czyniły z Amerykanów ludzi, którzy byli na serio demokratami, ponosili odpowiedzialność za własne

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

działanie. Powiadali: jak mi się coś nie udało, to znaczy, że ze mną jest coś nie w porządku. Nie system, nie prezydent jest winien, tylko ja sam. Skoro inni odnieśli sukces, to znaczy, że to jest możliwe. Dzięki takiemu myśleniu demo­

kracja amerykańska ma nie tylko solidną konstrukcję, ale i dobry klimat. Nam jeszcze do tego daleko. Ustanowienie instytucji demokratycznych to za mało.

Potrzeba „odruchów serca”, choćby obywatelskiej lojalności.

Wielcy klasycy zauważyli i opisali zjawiska, które, niestety, w miarę roz­

woju socjologii zaczęły schodzić na margines. Nie kto inny jak Karol Marks pisał o alienacji. To jest przecież pojęcie miękkie. Max W eber miał intuicję na tem at przenikania życia społecznego biurokratyzm em . Emil Durkheim pisał o anom ii społecznej. Ich spostrzeżenia na dłuższy czas poszły w zapom nienie, ponieważ socjologia zrobiła karierę, badając na wielką skalę zjawiska, które się da uchwycić precyzyjnie i ilościowo. Weszły w użycie ankiety, sondaże. Ale okazało się, że istnieją rzeczy, o których się nie śniło socjologom od sondaży, a które ważą na życiu społecznym [za: Janowska, 2002], Jedną z nich mogą być np. indywidualne poczucie sensu życia bądź dążenie do szczęścia pojmowanego jako realizacja uprag­

nionych, chociaż nie zawsze możliwych do osiągnięcia wartości.

Jak podkreśla Janusz Mariański [1997a: 293 i n.], mówiąc o sensie życia, mamy na myśli niezwyczajną celowość działań w znaczeniu osiągania okre­

ślonych celów, lecz ważność życia jako czegoś godnego akceptacji.

Pytanie o sens życia zakłada, że życie taki sens powinno mieć i że jest on do osiągnięcia przez dążenie ku wartościom. Sens całościowy (glo­

balny), jako aprobująca decyzja w odniesieniu do całego życia, jest czymś więcej niż zwykłą sumą sensów jednostkowych (częściowych). Jest on ja­

kimś aktem wiary i nadziei człowieka, ujętym w ramach całościowego hory­

zontu doświadczenia egzystencjalnego, refleksji nad własnym „ja” i poszu­

kiwaniem własnej tożsamości osobowej.

Postawy ludzkie wobec pytań egzystencj alnych dadzą się generalnie spro­

wadzić do trzech rodzajów:

1) jedni nie szukają rozwiązań tych problemów, 2) drudzy szukają, ale nie mogą znaleźć rozwiązania,

3) inni szukali i znaleźli; uważają, że są w posiadaniu sensu, układają od­

powiednio swoje życie.

I. Człowiek wobec świata wartości

m

Jaw ne i utajone przejawy kryzysu osobowościowego wzmagają prag­

nienie posiadania określonego, zindywidualizowanego, ale i społecz­

nego zestawu kryteriów „norm alności” w otaczającym świecie codzien­

ności oraz znalezienia ogólniejszych celów życiowych. Pytania o sens życia nie są dzisiaj traktow ane jako rodzaj choroby, lecz jako wyraz dojrza­

łości osobowościowej. Sens życia pojawia się w polu napięć pom iędzy tym, kim człowiek jest i tym, kim być powinien. Osobowościowe kryzysy sensu życia są związane z:

1) zaniedbaniem w realizowaniu centralnej wartości, obojętności wobec niej, braku zaangażowania w jej realizowanie albo zaniechaniem kon­

tynuacji wybranej drogi, którą kiedyś uznało się za najlepszą, 2) poddaniem w wątpliwość lub odrzuceniem wartości centralnych.

Nowe sytuacje życiowe związane z kontekstem społecznym mogą wydo­

bywać ukryte dotąd rozumienie sensu życia i tworzyć jego nowe kształty lub też modyfikować dawne jego wymiary. Mogą one także sprzyjać prze­

konaniu, że nie warto się wysilać, że nie ma nawet po co żyć, że całe nasze życie zmierza ku nicości. Niesprzyjające okoliczności życiowe albo wyzwa­

lają w człowieku nowe dynam izmy duchowe, pozw alające otw ierać się na głębsze wymiary ludzkiej egzystencji, albo wywołują frustrację egzy­

stencjalną. Pomiędzy tymi dwiema krańcowymi postawami rozciąga się szerokie spektrum postaw nacechow anych częściową ap ro b atą i dez­

aprobatą życia, sensem i bezsensem.

Sens życia ma swój wymiar indywidualny i społeczny. Doświadczenie go jest częścią szerszego doświadczenia rzeczywistości, także rzeczywi­

stości społecznej. Ważny jest nie tylko ogólny zasób doświadczeń zwią­

zanych z sensem życia, ale też i ich rodzaj. Indywidualny i społeczny wy­

miar sensu życia to dwa oblicza tej samej rzeczywistości. Jest on wprzęgnięty zarówno w całość rozwoju osobowościowego, jak i zależy od cech i czyn­

ników społeczno-kulturowych. Samo dostosow anie się do istniejących w arunków społecznych nie wystarcza dla prawidłowego rozwoju osobo­

wości ludzkiej. Trzeba poddać swoje doświadczenia pewnemu punktowi widzenia, określonej hierarchii wartości, wartości centralnej. Wartości są w człowieku podstawą harmonii wewnętrznej i integracji całej osobowości wokół celu i sensu. Niektóre spośród akceptowanych wartości spełniają rolę

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

wartości centralnej, czyli najważniejszej, wokół której skupiają się wszelkie działania człowieka. Wartości centralne nadają sens życiu, ale także na­

dają sens cierpieniu i wszelkiemu trudowi podjętemu w celu realizo­

wania dojrzałej osobowości. Te wartości muszą być otoczone specjalną troską, a realizowanie ich powinno stanowić najważniejszy cel życia [Ma­

riański, 1997a: 295].

W czasach kryzysu o charakterze totalnym problemy sensu życia nabie­

rają szczególnej aktualności. Ustrój społeczno-polityczny i gospodarczy, który nie gwarantuje prawa do życia godnego człowieka, jest kwestiono­

wany, nawet jeżeli miałoby być to wszystko spowodowane błędam i ludzi (zw łaszcza kierow nictw a p olitycznego), m echanizm am i rozw oju spo­

łecznego (p rzech o d z en ie od jednej do drugiej fazy) czy w reszcie in ­ nymi czynnikami strukturalnymi. Lata 90. XX wieku wyostrzyły w Polce społeczny wymiar sensu, związany z zagrożeniem w życiu codziennym, z wy­

dłużonym oczekiwaniem części społeczeństwa na zaspokojenie potrzeb podstawowych, brakiem zaspokojenia potrzeb zindywidualizowanych, z poszerzającym się rozziewem między pożądanymi wartościami a moż­

liwościami ich realizacji.

Człowiek nieustannie poszukuje sensu życia. Mimo całej relatywności hi­

storycznych prób rozwiązania tego problemu o charakterze filozoficznym, pozostaje on wciąż bardzo osobisty i wewnętrzny Jego pozytywne lub ne­

gatywne rozwiązanie niejednokrotnie warunkuje dramatyczne „być albo nie być”, zwłaszcza bardziej wrażliwych emocjonalnie i moralnie jednostek lub aktywnie włączonych w mechanizmy wolnej konkurencji. Utrata sensu życia jest do pewnego stopnia stanem patologicznym i po pewnym czasie nie do zniesienia. W każdej jednostce w każdym społeczeństwie trwa jakby nieustanna „walka” o kształt poczucia szczęścia, samorealizację, wolność, sukces życiowy itp., czyli o poczucie sensu życia.

Wola poszukiwania sensu życia jest głęboko zakorzeniona w naturze ludz­

kiej, troska zaś o jego zdobycie czyni człowieka naprawdę kimś w pełni doj­

rzałym — osobą która wie, kim warto być. Z drugiej strony na kondycję ludzką składają się momenty kryzysu, zmęczenia, apatii i rozczarowania, a nawet rozpaczy, zakwestionowania tego, co wydawało się być niepodważalne czy po­

wszechnie podzielane [tamże: 301 i n.].

I. Człowiek wobec świata wartości

m

Życie ludzkie — twierdzi Kazimierz Obuchowski — bez nadanego mu przez sam podm iot sensu jest jałowe, czyni człowieka bezbronnym wobec powikłań życiowych, powoduje, że jego zdolności pozostają niewykorzy­

stane, gdyż brakuje mu nadrzędnych racji koniecznych do podejmowania wysiłku wykraczającego poza sprawy bieżące. Natomiast życie z poczu­

ciem sensu nadaje biografii człowieka specyficzną w artość. Dzięki niej znajduje on w sobie i w tym, co czyni, i w imię czego czyni, racje niezbędne do stawiania ważnych celów i do przezwyciężania związanych z nimi trud­

ności. Nawet niepowodzenia i straty nie powodują przygnębienia i apatii, gdyż działanie osoby jest fragmentem szerszego, sensownego kontekstu [zob. Obuchowski, 1990: 7].

Janusz M ariański [1997a: 306] zauważa, że człowiek może konstru­

ować siebie i przez siebie przeżywany świat tak, jak chce, gdyż nie jest zwią­

zany rzeczywistością normatywną czy wzniosłymi ideałami. W praktyce po­

jawia się niemożność znalezienia ostatecznego, wszechogarniającego sensu życia i świata oraz brak obiektywnych wartości moralnych. Kultura współ­

czesna pozbawiona religijnego zaplecza nie może wydobyć z siebie istot­

nego dla człowieka przesłania co do głębszych wymiarów ludzkiego losu, co do celu i sensu życia. W w arunkach radykalnego pluralizm u łatwo o bez­

radność wobec niebezpieczeństw i nieszczęść, o powiększanie się obszarów niepewności, mimo że otwierają się nieograniczone możliwości wyboru spośród różnorodnych opcji, w tym także moralnych i religijnych.

Każda sprawa może być oceniania z różnych perspektyw. Pluralizacja życia pociąga za sobą jego relatywizację i sprawia, że jednostka często nie wie, jak należy myśleć, jak należy działać, w końcu, kim ona właściwie jest. Pojęcie

„wyobcowania” dobrze określa rozwijający się stan niepewności. Alienacja jest jakby odwrotną stroną wolności. Nowoczesny człowiek — w porównaniu z tradycyjnym - jest bardziej wolny, ale i bardziej wyalienowany [tamże].

Chwile refleksji nad tym stanem.a równocześnie i nad sensem życia przy­

chodzą zwykle wtedy, gdy rutynę naszej powszedniości przerywa głębokie doświadczenie egzystencjalne czy to o charakterze ostatecznym, takie jak choroba lub śmierć kogoś bliskiego, czy po prostu wiążące się ze zmianą na­

szego statusu społecznego, utratą pracy, przejściem na emeryturę, zapowie­

dzią pojawienia się dzieci lub ich odejściem z domu.

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

Zgodnie z deklaracjami Polaków, problem sensu życia jest przed­

miotem ich refleksji — blisko połowa ankietowanych twierdzi, iż często myśli na ten temat. Co piąty ankietowany rzadko się zastanawia nad sensem swojego życia lub wręcz nigdy o tym nie myśli.

Tabela. Sens życia w deklaracjach Polaków

Proszę powiedzieć, czy zastanawia się Pan(i) czasami nad sensem i celem swojego życia?

Bardzo często 17%

Dość często 30%

Czasami 33%

Raczej rzadko lub tylko sporadycznie 15%

Nie, nie mam na to czasu lub nie interesuje mnie to 5%

Badania CBOS 1997 [podaję za: Pankowski, 1997: 18 i n.]

Według deklaracji badanych, częstotliwość pojawiania się refleksji nad sensem życia związana jest z wiekiem, lecz bynajmniej tego rodzaju kwe­

stii nie rozważają częściej osoby starsze, ale przeciwnie — najmłodsze, do 24 roku życia (55% deklaracji, że często im się to zdarza). Potwierdzałoby to intuicyjne przekonanie, że właśnie młodość - czas wchodzenia w życie - jest okresem największej wrażliwości na tego rodzaju problematykę.

W skali całej zbiorowości refleksje na temat sensu egzystencji są najczęś­

ciej obecne w życiu osób głęboko wierzących, uczestniczących w prakty­

kach religijnych kilka razy w tygodniu (61%). Myśleniu o życiu i jego sensie sprzyja także utrata pracy. Ten fakt potwierdzałby zatem inną tezę, iż bezro­

bocie jest okresem szczególnego rozbicia psychicznego, w którym pod zna­

kiem zapytania może stanąć cel i sens całego dotychczasowego życia.

Najrzadziej nad sensem życia zastanawiają się osoby zapracowane bądź generalnie nieco mniej refleksyjne. Co ciekawe, nieco rzadziej myślą o tym osoby z wyższym wykształceniem. Rzadziej niż przeciętne przem yślenia tego rodzaju zdarzają się pracownikom umysłowym niższego szczebla, ro­

botnikom niewykwalifikowanym, a także prywatnym przedsiębiorcom . Częstotliwości refleksji na ten temat nie różnicuje płeć badanych.

I. Człowiek wobec świata wartości

Spontaniczne odpowiedzi respondentów na pytanie otwarte dotyczące

se n su życia świadczą o tym, że dla ponad połowy Polaków najważniejszą sprawą wyznaczającą poczucie sensu życia jest rodzina, posiadanie rodziny, harmonijność życia rodzinnego czy też dobro rodziny - tego rodzaju sfor­

mułowania pojawiły się w odpow iedziach 56% badanych. W wypowie­

dziach tych najczęściej kładziono nacisk na dobrą, pełną miłości atmo­

sferę w rodzinie — mówiono, że o poczuciu sensowności życia decyduje posiadanie udanej, szczęśliwej rodziny (16% wskazań). Dla blisko 5% an­

kietowanych o sensie życie przesądza w ogóle założenie rodziny, taki sam odsetek respondentów za najważniejszy cel swojego życia uznał poprawę jej warunków materialnych [za: Pankowski, tamże].

Tabela. Skala wartości Polaków

Co jest dla Pana(i) najważniejszą rzeczą w życiu, co stanowi dla Pana(i) jego sens?

Rodzina - dobro rodziny, dobra, harmonijna rodzina Dzieci i wnuki - posiadanie, wychowanie, wykształcenie Zdrowie

Praca - posiadanie pracy, zadowolenie z pracy Wartości egzystencjalne: godne życie,

popoda ducha, żeby zostawić coś po sobie Pieniądze, bogactwo

Wartości moralne: dobroć, pomaganie innym, uczciwość, prawda

Sfera sacrum: Bóg, wiara w Boga, zbawienie Wartości dotyczące życia społecznego: spokój, porządek, sprawiedliwość

Miłość (także rodzinna i bliźniego) Szczęście, pomyślność, sukces Trudno powiedzieć

Badania CBOS 1997 [za: Pankowski, tamże: 20]

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

Blisko co trzeci badany za najważniejszą rzecz w życiu uważa dobre zdrowie czy też brak kłopotów zdrowotnych (31%).

Co piąty Polak odnajduje najistotniejszy sens życia w pracy zawodowej (20% ), w tym dla 5% główną troską jest znalezienie lub posiadanie pracy, 4% uznaje, że najważniejsze jest to, by dawała ona satysfakcję, była zgodna z zainteresowaniami, 2% chciałoby przede wszystkim pracy przynoszącej wysokie dochody.

Prawie co siódmy badany najważniejszych wyznaczników sensu życia po­

szukuje wśród wartości, które umownie można określić jako wartości egzy­

stencjalne (15%). W tym wymiarze badani mówili o zdrowym rozsądku, zachowaniu pogody ducha; podkreślali wagę osobistego rozwoju, zdoby­

wania wykształcenia, doskonalenia się, dążenia do wybranego celu (3%), wspominali o znaczeniu poczucia samorealizacji, wykorzystaniu wszystkich możliwości, jakie się miało w życiu, i osiągnięciu stanu, w którym niczego się nie żałuje. Blisko 2% badanych za najważniejszy cel życia uznało po­

trzebę twórczej transcendencji, spełnienia: żeby coś po sobie zostawić, do­

konać czegoś istotnego — malować, pisać, tworzyć. Wśród deklaracji bada­

nych przeważały raczej stwierdzenia epikurejskie (żyć pełnią życia, pełnią człowieczeństwa) niż hedonistyczne (szybkie życie, dużo wrażeń, zabawa).

Ponad 5% uznało, że najbardziej liczy się ogólne zadowolenie z życia, egzy­

stencja, którą można określić jako „godne życie” czy wręcz spokojna śmierć bez cierpienia i kłopotów dla dzieci lub godny pochówek (żeby miał mnie kto pochować).

Wśród szczegółowych wartości decydujących o poczuciu sensu życia, sto­

sunkowo często mówiono o miłości, a także o szczęściu i pomyślności (po 5% wskazań).

Niemal co ósmy badany uznaje, że najważniejszą rzeczą w jego życiu są wartości materialne (14% ) - pieniądze, majątek, bogactwo, dobrobyt czy też przysłowiowa willa z basenem, dobry samochód ,wielocyfrowe konto w banku.

Co dziewiąty respondent wymieniał wartości moralne jako atrybuty de­

cydujące o udanym i sensownym życiu (11% ). Mówiono o uczciwości jako rzeczy najistotniejszej, o konieczności życia w prawdzie, postępowaniu zgodnym z własnym sumieniem (6% ), a także o potrzebie dobroci dla bliź­

I. Człowiek wobec świata wartości

m

n ic h , pomaganiu innym ludziom, byciu potrzebnym (4% ). Wśród wartości odnoszących się do sfery sacrum (7% ) najczęściej podkreślano znaczenie samego aktu wiary w Boga (45% ), a także dążenie do zbawienia, przestrze­

ganie dekalogu, unikania grzechu (2%).

Wśród wartości dotyczących życia społecznego, które znalazły się w wy­

powiedziach 6% badanych, wymieniało przede wszystkim potrzebę spo­

koju, bezpieczeństwa, braku niepokoju o przyszłość (4% ). W śród in­

nych najważniejszych dla respondentów spraw wskazywano również wartości narodow e (2% ): d obro Ojczyzny, żeby Polska była silna, wolna i bogata. Dla niewielkiego odsetka badanych ciągle żywa jest obawa przed wojną w Polsce, rzadziej na świecie.

Niewiele osób (2% ) nie potrafiło określić, co jest dla nich najważniejsze w życiu, co decyduje o jego sensie. Jeszcze mniej stwierdziło, że według nich życie nie ma sensu.

Podobne wyniki uzyskano w odpowiedzi na pytanie zamknięte, w którym respondenci mieli wybrać nie więcej niż pięć celów z przedstawionej im listy życiowych priorytetów.

Największa grupa respondentów za najważniejszą uznała sferę życia ro­

dzinnego. Mniejsza liczba osób wskazała dążenie do życiowego bezpieczeń­

stwa, do życia bez konfliktów, kłopotów, niewiele rzadziej wybierano mi­

łość i przyjaźń jako wartości, które najbardziej liczą się w życiu.

Wśród życiowych dążeń stosunkowo mało wskazań zyskały wartości he­

donistyczne: jakość życia seksualnego, barw ność życia, rozrywki, bogate życie towarzyskie oraz twórcze: możliwość osiągnięcia sukcesu w dziedzinie nauki lub sztuki [za: Pankowski, 1997],

W oparciu o przytoczone dane można stwierdzić, że dla większości Po­

laków, to rodzina nadaje sens życiu oraz szczególne wartości ich działaniom profesjonalnym i społecznym.