• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina ludzka ma wiele uniwersalnych, ponadczasowych cech i wartości niespotykanych w świecie innych stworzeń.

1. Rodzina jest pierwotną i podstawową instytucją społeczną. Jej ist­

nienie poprzedzało powstanie wszelkich innych typów organizacji spo­

łecznej oraz instytucji. Żadne państwo, żadne prawo ani instytucja nie stwo­

rzyły rodziny i małżeństwa — dlatego po prostu, że rodzina jest starsza od wszelkich instytucji, od narodu i państwa, starsza od samego społeczeństwa wreszcie. To właśnie państwo oraz jego instytucje — podobnie jak wszelkie zasady ładu społecznego - zawdzięczają swój początek rodzinie, a nie od­

wrotnie.

2. Rodzina stanowi uniwersalną formę życia w wymiarze całej ludz­

kości. Etnologia nie zna społeczeństwa ani w retrospektywie historycznej, ani obecnie, w którym by nie istniała rodzina. Teorie ewolucjonistyczne - głoszące rozwój rodziny od pierwotnej hordy cechującej się bezładem płciowym, poprzez różne formy zbiorowych i grupowych małżeństw aż do rodziny monogamicznej i patriarchalnej — zostały przez naukę obalone.

3. Społeczna misja rodziny wyraża się nie przede wszystkim w zapew­

nieniu trwałości gatunku, bo taką trwałość zapewnić mogłaby żywiołowa czy stadna prokreacja, lecz w tym, że stanowi ona fundament, warunek i wzo­

rzec społecznego ładu oraz sui generis wspólnotę (jedność) leżącą u pod­

staw rozwoju kultury w ogóle.

4. Rodzina nadaje jednostce tożsamość, podmiotowość i określoność ge­

nealogiczną a tym samym wstępną pozycję społeczną.

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

Od początku istnienia ludzkości człowiek był określany oraz identy­

fikowany przez odniesienie do rodziny Brak przynależności do rodziny sprawiał, że jego identyfikacja była niemożliwa lub bardzo utrudniona.

Człowiek był w takim przypadku tylko czymś określonym gatunkowo, bez aspektów osobowościowych i podmiotowych. Represje, polegające na od­

bieraniu człowiekowi jego rodzinnej — a przez to i społecznej - identyfi­

kacji oraz zastępowania jej np. odpowiednim numerem lub symbolem gra­

ficznym, należą do najokrutniejszych.

5. Rodzina w zależności od społeczeństwa, w którym występuje, po­

siada różne formy, różny zakres i kształt, ale zawsze stanowi swoistą jed­

ność o wyraźnie określonych cechach. Jest to wspólnota, w której przy­

chodzi się na świat, uzyskuje tożsamość oraz kształtuje podmiotowość.

Dlatego w tej właśnie wspólnocie emocjonalne zaangażowanie na ogół do­

minuje nad formalnie pojętym obowiązkiem, a poświęcenie nad używa­

niem. Relacje w rodzinie opierają się przede wszystkim nie na tym, co po­

szczególni jej członkowie posiadają, lecz na tym, czym i kim są wzajemnie dla siebie. Bez tej swoistej wspólnoty rodzina byłaby tylko sumą fizycznie podobnych jednostek, nie zaś społeczną i podmiotową jednością [Bajda,

1976],

6. Kolejną uniwersalną cechą rodziny jako swoistej jedności i wspól­

noty jest jej wyraźnie określona struktura i wewnętrzne relacje w płasz­

czyźnie: małżeństwo — rodzice — dzieci — krewni. Poszczególne role w ro­

dzinie z natury swojej są niezamienne. Dla ilustracji tego stanu rzeczy można przytoczyć fakt, że w różnych kulturach istnieją różne ograni­

czenia i zakazy oraz różny stopień tolerancji lub akceptacji zjawisk, bu­

dzących w nas moralny sprzeciw. Są kultury, w których akceptowana była lub jest niewierność małżeńska, dzieciobójstwo, homoseksualizm, so­

domia, poliandria itp. Nauka nie zna jednak kultury, w której nie istniałby zakaz kazirodztwa, czyli utrzymywania stosunków seksualnych pomiędzy najbliższymi krewnymi (pomijamy w tym miejscu nieliczne przypadki ka­

zirodztwa rytualno-obrzędowego). Zakaz ten jest tak powszechny w czasie i przestrzeni, że określa się go jako tabu.

Z punktu widzenia nauk społecznych uważa się, że kazirodztwo wpro­

wadza w rodzinie — jako wspólnocie i podstawowym składniku struktury

II. Rodzina jako podstawowa wartość struktury świata społecznego

społecznej - zakłócenie i dezorganizację w układzie ról oraz w systemie wzajemnych więzi i pokrewieństwa, łączących jej członków.

7. Rodzina jest niezwykle ważnym i skutecznym środowiskiem socja­

lizacji. W niej rodził się i urzeczywistniał pierwotny system wartości oraz strzegące go normy. W rodzinie też internalizowany był aksjonormatywny system jako „niezmienne” i „wieczne” zasady życia obowiązujące „zawsze”

i „wszędzie” .

8. Rodzina posiada ogromną wartość społeczną również jako czynnik stabilizujący jednostkowe i społeczne życie. Tam gdzie w bezładnej zbiera­

ninie anonimowych ludzi pojawiają się małżeństwa i rodziny, tam też po­

jawia się ład i stabilizacja. Tak działo się na terenach kolonizowanych w USA i na placach wielkich budów np. w Nowej Hucie.

Te cechy i wartości funkcjonują nadal, pomimo, że od lat 60. XX wieku zaczęły się pojawiać nowe, alternatywne formy życia małżeńsko-rodzinnego [zob. Siany, 2002], Krystyna Siany w obliczu tego zjawiska słusznie propo­

nuje uściślenie, a nawet przedefiniowanie używanych dotąd terminów „ro­

dzina” i „małżeństwo” . Familiolodzy oraz gamolodzy powinni bowiem operować tymi samymi albo bardzo zbliżonymi pojęciami - i to niezależnie od własnych preferencji światopoglądowych czy też ideowych opcji. Takie podejście powinno być regułą naukową.

Gamologia nie jest w naszym kraju dyscypliną popularną, o utrwalonych tradycjach naukowo-badawczych. iy m niemniej małżeństwem interesuje się coraz więcej teoretyków - specjalistów wielu różnych dyscyplin wiedzy, zwłaszcza psychologów, socjologów, prawników — nie mówiąc o demogra­

fach.

Jakie jest usytuowanie małżeństwa w hierarchii wartości? Małżeństwo nie jest wprawdzie wartością autoteliczną — jak miłość czy wolność — jest jednak wartością wyjątkową, wysoko usytuowaną. Na pewno można mu przy­

pisać cechę uniwersalizmu, bowiem występuje w każdej epoce, w każdej kul­

turze, w każdej religii, w każdym miejscu na Ziemi. Jako specyficzny związek kobiety z mężczyzną początkuje rodzinę, a więc zapewnia trwanie naszego gatunku. Jest bardzo ważnym wzorcem społecznym, stanowiącym punkt odniesienia dla nowo powstających alternatywnych form życia małżeńsko- -rodzinnego. Wyjątkowo wysoko usytuowane jest małżeństwo w naszej kulturze

R

o d z i n a

w obliczu wartości i wzorów życia ponowoczesnego świata

dzięki chrześcijaństwu - podniesione bowiem zostało do rangi sakramentu.

Chodzi o wyznanie rzymskokatolickie oraz o prawosławie, gdyż wyznania pro­

testanckie małżeństwa za sakrament nie uznają.

Rodzina to najbardziej ugruntowana i suwerenna wspólnota - wspól­

nota wyjątkowo odporna na uzależnienia narzucane jej przez systemy ideo­

logiczne. Ona właśnie przez tysiące lat była podstawą kultury, struktury i ładu świata społecznego.

W historii ludzkości rodzina przez wieki była też instytucją ekono­

miczną, poza którą koszty życia gwałtownie wzrastały, a szanse przeżycia malały. Proces indywidualizacji jednostki, tak charakterystyczny dla drugiej połowy XX wieku, jest nierozerwalnie związany z przemianami sfery pub­

licznej, w której następuje gwałtowny rozwój wszelkiego rodzaju usług, co uniezależnia jednostkę od rodziny.

To absolutnie nowa jakość w naszym życiu, po raz pierwszy w dziejach rodzaju ludzkiego jednostka nie potrzebuje trwałych związków z innymi jednostkami, aby przeżyć i zaspokoić wszystkie swoje potrzeby oraz prze­

kazać swoje geny następnemu pokoleniu. Potrzebuje tylko pieniędzy.