• Nie Znaleziono Wyników

Dzieło Sołżenicyna

W dokumencie w świetle myśli politycznej (Stron 188-0)

2. Umarła Rosja i oskarżyciele jej następcy

2.12. Dzieło Sołżenicyna

Aleksandr Isajewicz Sołżenicyn (1918-2008), laureat Literackiej Nagrody Nobla i twórca swoistej doktryny o charakterze konserwatywno-narodowym, jest postacią wielowymiarową, omówioną w rozlicznych publikacjach naukowych, głównie literaturoznawczych. Jego bardzo indywidualny, a jednocześnie

tradycjo-187  Ibidem, s. 210.

188  Ibidem, s. 214-215.

2.12. Dzieło Sołżenicyna 187

nalistyczny sposób postrzegania losów swego kraju stanowi punkt odniesienia dla dyskutantów włączających się do głośnego jarmarku rosyjskiego dyskursu politycznego. W niezwykle bogatym arsenale idei Sołżenicyna wymienić można kilka punktów kluczowych.

1. Diagnoza upadku

Fenomen myśli Sołżenicyna wyrasta ze świadomości klęski, upadku tradycji, załamania postaw etycznych, skruszenia podwalin państwa. Osobiste doświad-czenia związane z życiem w Związku Radzieckim, służbą wojskową, pobytem w obozie pracy wzmacniają tylko przekonanie o „straconym wieku”. Na powstałe w kręgu rosyjskiego ruchu dysydenckiego i emigracji pytanie o główne źródło zła odpowiada Sołżenicyn zupełnie jednoznacznie: jest nim zgubna ideologia komunistyczna, która zatruła umysły mieszkańców Rosji i stanowi destrukcyjną zasadę sprawowania w niej władzy. To jeden z głównych punktów sporu z ad-wersarzami, w rodzaju Janowa, którzy uważali, że odpowiedzialność za zbrodnie komunizmu, głównie w okresie stalinowskim, spada także na tradycję moskiew-skiego despotyzmu, nieliczącego się ani ze zdaniem politycznych oponentów, ani z godnością osoby ludzkiej189. Z tego też powodu zadaniem naczelnym stojącym przed narodem i państwem jest z pewnością stanowcze odrzucenie kłamstwa oraz ideologii, która, jak twierdzi Sołżenicyn w słynnym Liście do przywódców Związku Radzieckiego z roku 1974, nie tylko okazała się destruktywna, ale także pomyliła się w najbardziej elementarnych kwestiach dotyczących gospodarki: upatrywała źródła bogactwa narodów w prymitywnej pracy fizycznej; nie dostrzegając za-rządzania ani aparatu zbytu, twierdziła, że bogactwo krajów rozwiniętych opiera się na kolonializmie, gdy tymczasem po utracie kolonii państwa te w szczególny sposób powiększyły swój dobrobyt; sądziła, że przewrót socjalistyczny rozpo-cznie się od krajów bogatych, a stało się dokładnie odwrotnie. Marksizm nie tylko pozbawiony jest, wbrew swym deklaracjom, podstawy naukowej, ale myli się przede wszystkim w samym rozumieniu istoty ludzkiej i społeczeństwa. Odebrał człowiekowi to, co najcenniejsze, pozbawiając go ojczyzny i wiary. W 1915 roku Lenin jasno deklarował: „jesteśmy antypatriotami”190.

189  Idee wyrażone m.in. w pracach takich jak: Янов Александр Львович, Патриотизм и национализм в России 1825-1921, ИКЦ „Академкнига”, Москва 2002; idem, Россия против России. Очерки русского национализма 1825-1921, Сибирский Хронограф, Новосибирск 1999; idem, Россия: y истоков трагедии 1462-1584, Прогресс–Традиция, Москва 2001;

idem, Русская идея и 2000 год, Liberty Publishing House, New York 1988. Zdaniem Jano-wa tradycje rosyjskiej państwowości mają charakter europejski, zostały jednak zaburzone poprzez samowolę i nieodpowiedzialność niektórych władców i środowisk, głównie przez Iwana Groźnego.

190  Солженицын Александр Исаевич, Письмо вождям Советского Союза, YMCA PRESS, Paris 1974, s. 36-39.

2. Problem winy a identyfikacja narodu

Aby mogli istnieć patrioci, potrzebny jest podmiot patriotyzmu – naród. Podob-nie jak inni twórcy zbioru Spod grud i cała tradycja konserwatywnego nacjonali-zmu w Rosji, Sołżenicyn odrzuca mechaniczne rozumienie narodu, podkreślając, że istnieje głęboka zbieżność pomiędzy nacją a osobowością. Obie cechują się samorodnością, ontologią bytu nie ludzką ręką uczynionego (нерукотворность), pozostawaniem poza kontrolą ludzkiej aktywności191.

Inną, równie deprywacyjną dla umysłu i w tym samym stopniu upodabniającą ją do indywidualnej osobowości cechą nacji jest jej empirycznie stwierdzona możliwość bycia podmiotem poczucia winy. Tak jak istnieją sympatie i antypa-tie osobiste, tak też można mówić o sympatiach i antypatiach narodów. Analo-gicznie – naród ma poczucie odpowiedzialności za to, czego się dopuścił, choć problem aktualności winy zawsze pozostanie otwarty. Nie ulega wątpliwości, że sumienie współczesnej Turcji obciążone jest zbrodnią ludobójstwa Ormian, a sumienia brytyjskie i francuskie skutkami kolonializmu. Ukryta jest jeszcze wina zachodnich aliantów, którzy wydawali uciekinierów z ZSRR radzieckiemu reżimowi po drugiej wojnie światowej; w tym wypadku wina nie może być wy-mazana obojętnością wobec losów narodów wschodnioeuropejskich192.

Mistyczny związek z pokoleniami minionymi sprawia, że powstaje wspól-nota winy, a tym samym wspólna potrzeba skruchy. Objawiła się ona w szcze-gólnym stopniu w Niemczech, ale istnieje silna potrzeba wyznania win przez Rosjan: za przyzwyczajenie do kłamstw, obojętność wobec ludzkiej krzywdy czy donosicielstwo193.

3. Krytyka antynarodowej lewicy

Generalnie jednak Sołżenicyn, podobnie jak niegdyś Iwan Iljin, sądził, że za-sadnicza odpowiedzialność za zbrodnie komunizmu i stracone szanse spoczywa z pewnością nie na narodzie rosyjskim, lecz na zaimportowanej z Zachodu i obcej duchowi narodu rosyjskiego ideologii marksistowskiej. Krytycy tego poglądu, w tym przede wszystkim Andriej Sacharow, odpowiadają, że tradycja nieludzkiego despotyzmu w Rosji jest bardzo dawna. Sołżenicyn, proponując zamknięcie Rosji na zachodnie wpływy i autorytarną władzę jako warunek budowania demokracji oddolnej, stwarza niebezpieczną możliwość oddalenia perspektyw wolności194.

191  Idem, Раскаяние и самоограничение, [w:] Из-под глыб. Сборник статей, s. 120.

192  Ibidem, s. 121-122.

193  Ibidem, s. 127.

194  Сахаров Андрей Дмитриевич, О письме Солженицына „Вождям Советского Союза”, [on-line:] http://www.sakharov-archive.ru/Raboty/Rabot_30.html (27.06.2012).

2.12. Dzieło Sołżenicyna 189

Aleksandr Janow z kolei wskazuje, że pisarz-prorok wpisuje się w mechanizm politycznego zła, którym jest ideologicznie uzasadniona zgoda na tyranię195.

Autor Archipelagu GUŁag nie pozostawał swym krytykom dłużny. W wielu pismach Sołżenicyna, pomimo jego dążenia do narodowej skruchy, zauważamy wyraźną niechęć do oskarżania rosyjskiej tradycji, dorobku przeszłości. Bez wątpienia mamy bowiem do czynienia w jego myśli z pewnym uproszczeniem:

gloryfikacją przeszłości i przypisywaniem wszelkiej winy obcemu wzorcowi ideologicznemu, jakim był wywodzący się z europejskiej myśli społecznej mar-ksizm. Sołżenicyn cytuje uwagi krytyków Rosji jako przykłady jawnej napaści na rosyjską przeszłość i wartości. Nie przyjmuje porównania Trzeciego Rzymu z Trzecią Międzynarodówką, oskarżenia o narodowy mesjanizm, który przero-dził się w imperializm, czy absurdalnego przypuszczenia, że „idea rosyjska jest główną treścią bolszewizmu”196. Zachowanie noblisty jest zatem postawą obrońcy narodowych wartości, oskarżanych o wpływ, którego nie tylko nie wywierały, ale pozostawały wręcz na jego antypodach197.

4. Problem inteligencji

Streszczenie opinii Sołżenicyna na temat rosyjskiej inteligencji w kilku zda-niach nie oddaje adekwatnie bogactwa jego spojrzenia na ten problem, sam autor Archipelagu GUŁag musi być przecież uważany za postać uwikłaną w jej dramat.

Nie ulega wszakże wątpliwości, że generalnie stosunek pisarza do własnego śro-dowiska jest bardzo krytyczny. Krytycyzm ten wyrasta częściowo ze znajomości problemów inteligencji w okresie imperialnym, gdy powstała idea swoistego

195  Янов Александр Львович, На полпути к Леонтьеву (Парадокс Солженицына), [w:]

Демократические альтернативы, Сборник статей и документов, Издательство Ахберг, ФРГ 1976, s. 189.

196  Ibidem, s. 133.

197  Listę zbieżności i kontrowersji pomiędzy Sołżenicynem i Sacharowem umieszcza ten pierwszy w artykule stanowiącym odpowiedź na krytykę Sacharowa. Do punktów wspólnych zalicza: przekonanie, że klęska socjalizmu w Rosji nie wynika z „tradycji rosyjskiej”, lecz z sa-mej istoty socjalizmu, odrzucenie socjalistycznego mesjanizmu i poparcia dla destabilizacji na świecie, konieczność „oddzielenia marksizmu od państwa”, rezygnację z kurateli nad krajami wschodniej Europy i z przymusowego zachowania republik narodowych wewnątrz ZSRR, ko-nieczność daleko idącego rozbrojenia, uwolnienie więźniów politycznych, tolerancję w obszarze idei, wsparcie rodziny i wychowania, naprawienie strat we wzajemnych stosunkach ludzkich.

Spośród najważniejszych różnic wskazuje, po pierwsze, fakt, że Sacharow nie docenia domi-nującej roli ideologii w życiu państwa radzieckiego, która doprowadziła do zbrodni w imię jej treści. Po drugie, zarzuca fizykowi, że obciąża naród rosyjski i ukraiński odpowiedzialnością za krzywdy mniejszych narodów imperium, nie dostrzegając, że to właśnie etniczni Rosjanie stali się największymi ofiarami bolszewizmu. Zob. Солженицын Александр Исаевич, Сахаров и критика „Письма вождям”, „Континент” 1975, No 2, s. 350-359.

długu moralnego inteligencji wobec ludu198, co wywoływało postawę lewicowej egzaltacji, samobiczowania, samooskarżenia i apoteozy ludu. Przedkładanie in-teresu politycznego w postaci wyzwolenia i upodmiotowienia mas powodowało w środowisku inteligencji postawę ignorowania prawdy obiektywnej i zasad moralnych, co skrytykowane zostało we wspomnianym wcześniej almanachu Drogowskazy z 1909 roku.

Głównym jednak przedmiotem ataku Sołżenicyna była inteligencja okresu radzieckiego, podsumowana w słynnym eseju Wykształceńcy (Образованщина), zamieszczonym w zbiorze Spod grud199. Autor uważa, że wady dawnej, ideali-stycznej i zdolnej do poświęceń inteligencji i tak jaśnieją niebywałym blaskiem w porównaniu z klasą wykształconą późnego okresu radzieckiego. W latach trzy-dziestych zaczęto włączać do inteligencji specjalistów, głównie inżynierów, i ak-ceptowano ten stan. Po zakończeniu okresu stalinowskiego do miana inteligencji pretendować mógł każdy, także partyjny politruk, reżim inkorporował w system inteligencję w jej zdekonstruowanym znaczeniu. Dla Sołżenicyna ta zadowolona z siebie i pozbawiona etosu powinności, zobowiązań wobec reszty społeczeństwa warstwa traktowana może być jedynie jako grupa społeczna „wykształceńców”, twór totalitarnego państwa. Inteligencja przedrewolucyjna stanowiła opozycję wobec monarchicznego państwa, pozostawała jednak w solidarności z ludem, narodem. Później zamilkła, gdyż komunizm był przecież jej dzieckiem, a trudno przyznać się do zrodzenia potworka, chociaż ten zaczął w końcu zjadać swoich rodziców200.

„Wykształceńcy” końcowych dekad komunizmu to ludzie nowej, dyskon-tynuatywnej kontestacji państwa, które uczyniło ich nędzarzami. Mają w po-gardzie pozostałą część narodu, oskarżając ją o materializm: pogoń za wódką i pokojem z kuchnią. Dążenia nowej, fałszywej inteligencji nie są jednak czymś istotowo odmiennym – jej przedstawiciele koncentrują się również na wartoś-ciach materialnych, jedynie ich jakość pozostaje nieco wyższa. „Wykształceńcy”

charakteryzują się oportunizmem, godzą się na drobne krzywdy dla większego dobra, mają pretensje do opornych, że narazili i siebie samych, i kolektyw na nieprzyjemności. Usprawiedliwieniem ich tchórzostwa jest dbałość o przyszłość dzieci, zapominają jednak, że moralny zamęt może przynieść więcej szkód niż niska pozycja społeczna201. Sołżenicyn zarzuca inteligencji także przewrotność.

Grupa, która najpierw sprzyjała bolszewizmowi, nagle zaczęła się go wypierać i stwierdzać, że odpowiadał za niego wielkoruski motłoch202.

198  Autorem tej koncepcji był Piotr Ławrow, jeden z czołowych ideologów narodnictwa.

199  Солженицын Александр Исаевич, Образованщина, [w:] Из-под глыб. Сборник статей, s. 217-260.

200  Ibidem, s. 228 nn.

201  Ibidem, s. 234.

202  Idem, Rosja w zapaści, tłum. Juliusz Zychowicz, POLITEJA, Warszawa 1999, s. 64.

2.12. Dzieło Sołżenicyna 191

Problem jednak w tym, że podmiot owej przewrotności wydaje się nieco nieuchwytny. Dyskutowana powszechnie niechęć Sołżenicyna do nowej inteli-gencji świadczy z jednej strony o moralnej niecierpliwości, z drugiej natomiast widać w jego myśleniu pewną socjologiczną, być może nawet, paradoksalnie, marksistowską naleciałość. Pisarz dokonuje bowiem abstrakcji „wykształceńców”

tak, jak gdyby stanowili oni świadomą swej odrębności klasę, grupę odrębnego pochodzenia, charakteryzującą się etosem powinności. Odmawia im walorów moralnych i zarzuca pogardę dla ludu, a zapomina, że sposób zachowania tej warstwy przyjmował niemal każdy przedstawiciel nieinteligenckiej części spo-łeczeństwa, gdy tylko znalazł się w kręgu wybrańców.

Krytyka inteligencji zaprezentowana w eseju Sołżenicyna, rosyjskiego badacza idei, ma zatem walor bardziej socjologiczny, niż obserwujemy to w antyintelek-tualistycznych koncepcjach na Zachodzie. Jeśli spojrzeć chociażby na argumenty wysuwane w oskarżycielskiej książce Paula Johnsona, okaże się, że intelektuali-ści są dla niego raczej przykładem problemu psychologicznego. Intelektualista to człowiek niezasługujący na większe zaufanie niż reszta społeczeństwa nie ze względu na jego etos grupowy, lecz z powodu przypadłości, którą historyk określa mianem „odlotu rozumu”203. Owa dogłębna odmienność funkcjonowania idei w świecie rosyjskim i krainie okcydentu jest zatem niewątpliwie istotnym motywem, wyróżniającym doświadczenie Sołżenicyna na tle zachodnich nobli-stów XX stulecia.

5. Zachód, czyli świat zabłąkany

Tradycja rosyjskiego wychodźstwa pokazuje, że jego stosunek do miejsca ucieczki, a w przypadku „trzeciej fali” emigracji były nim prawie zawsze kraje zachodnie, pozostawał zróżnicowany. Sołżenicyn, tak jak wcześniej eurazjatyści czy Iwan Iljin, należał do krytyków świata zachodniego, gdyż twierdził, przede wszystkim, że przed światowym komunizmem przyjmuje on postawę klęczną.

Mocarstwa zachodnie, którym starczyło sił na zwycięstwo w drugiej wojnie światowej, osłabły i w końcowych dekadach XX stulecia nie zamierzały realnie sprzeciwiać się działaniom ZSRR. Świat zachodni zbiera owoce długotrwałego procesu, który zainicjowany został jeszcze w czasach renesansu, a najpełniejszy wyraz znalazł w epoce oświecenia204.

W przemówieniu do absolwentów Harvardu 8 kwietnia 1978 roku Sołżeni-cyn wskazał, że zachodni model życia nie może być dziś wzorem dla jego kraju.

Dążenie do dobrobytu osłabiło osobowość homo occidentalis, czego nie można powiedzieć o mieszkańcach Europy Wschodniej. Idea pełnej emancypacji

jedno-203  Johnson Paul, Intelektualiści, tłum. Andrzej Piber, Editions Spotkania, Warszawa 1988, s. 282-283.

204  Солженицын Александр Исаевич, Письмо вождям Советского Союза, s. 8 nn.

stki, dążenie do nieograniczonej wolności sprawiły, że społeczeństwo zachodnie nie potrafi przeciwstawić się negatywnym zjawiskom w nim powstającym205.

6. Idea samoograniczenia i krytyka postępu

Sołżenicyn uznaje, że zarówno o przynoszącej powszechny i trwały pokój polityce zagranicznej, jak i udanej budowie dobrze działającego systemu poli-tycznego nie da się mówić bez pierwszeństwa zasad etycznych, spośród których na plan pierwszy wysuwa się idea samoograniczenia. Możemy o niej przeczytać zarówno w zbiorze Spod grud206, jak i w pisanym w chwili agonii ZSRR tekście Jak odbudować Rosję207. Dla Sołżenicyna rozwój wewnętrzny górować winien nad eks-pansją, która zresztą najczęściej okazuje się zgubna dla działającego podmiotu. Nie ma także sensu nadmierne domaganie się respektowania praw człowieka, które gdy rozwijają się w sposób niepohamowany, prowadzą do zbrodni. Sołżenicyn zatem rozumie ideę praw człowieka w sposób negatywny, podobnie jak w koń-cu poprzedniego stulecia Konstantin Pobiedonoscew. Obca jest mu anglosaska tradycja postrzegania praw człowieka w kontekście nienaruszalności domeny jednostki. Rosyjscy konserwatyści, z Pobiedonoscewem na czele, niejednokrot-nie podkreślali, że pełna realizacja wolności jednostki musi prędzej czy późniejednokrot-niej doprowadzić do naruszenia tej wolności. Stąd wskazanie: „Wolność zagarniania i nasycania się właściwa jest również zwierzętom; natomiast wolność człowiecza zawiera w sobie dobrowolne samoograniczenie na rzecz innych. Nasze obowiązki powinny zawsze przewyższać udzieloną nam wolność”208.

Idea samoograniczenia ma u Sołżenicyna także wymiar praktyczny, przeja-wiający się w krytyce oświeceniowej zasady postępu. Pisarz wysuwa ryzykowną tezę, że wzrost ekonomiczny jest nie tylko niepotrzebny, ale wręcz zgubny. Dlatego zasadą naczelną powinno się stać nie tyle zwiększenie narodowych bogactw, ile ich zachowanie. Konieczne jest odwrócenie się od współczesnej technologii gigantyzmu, zarówno w przemyśle, jak i w rolnictwie. W przeciwnym wypadku dojdzie do degradacji biosfery209.

205  Idem, Речь в Гарваде на ассамблее выпускников университета8 июня 1978, [on-line:]

http://ortodoxia.homepage.dk/SOLZHENITZIN_HARVARD_SPEECH.htm (29.06.2012).

206  Idem, Раскаяние и самоограничение, s. 115-150.

207  Idem, Jak odbudować Rosję, tłum. Juliusz Zychowicz, Wydawnictwo ARKA, Kraków 1991, s. 33-35.

208  Idem, Письмо вождям Советского Союза, s. 34.

209  Ibidem, s. 19-21.

2.12. Dzieło Sołżenicyna 193

7. Program ustroju – demokracja niepartyjna

Sołżenicynowska wizja przyszłego państwa rosyjskiego zakładała, rzecz jasna, odejście od fatalnego systemu centralizmu partii władzy. Pisarz nawo-ływał do odbudowy życia prowincjonalnego, które zamarło w latach realnego socjalizmu, mimowolnie promującego tylko stolicę jako kontrolera życia kraju i pasożyta wysysającego zeń wszelkie dobra. Obumarcie prowincji stanowiło jedno z największych zagrożeń dla narodu, zatem „droga ozdrowienia musi wyjść od samego dołu”210.

Proponowana „demokracja oddolna”, lub – wedle innej terminologii – demotia, miałaby zatem stanowić odzwierciedlenie samorządu ziemskiego, dobrze spraw-dzonego w okresie imperialnym na średnich szczeblach podziału terytorialnego kraju. Za bezużyteczny uznał jednak pisarz model parlamentaryzmu partyjnego, w którym, jak sądził, dochodzi do walki grup interesów, nie zaś starania o dobro wspólne. Co ciekawe, chociaż akceptował powstawanie partii i związków, opo-wiadał się za karalnością organizacji tajnych211.

Przywódcom Związku Radzieckiego Sołżenicyn proponował swoisty kontrakt – zachowanie władzy w zamian za wolność życia społecznego i gospodarczego:

Dopuśćcie wolną sztukę, literaturę, wolny druk książek – nie politycznych, Boże ucho-waj, nie odezw, nie ulotek przedwyborczych – lecz badań filozoficznych, moralnych, gospodarczych i społecznych; wszystko to przecież wyda obfity plon, zrodzi owoce ku pożytkowi Rosji. Owo wolne wydawanie kłosów myśli uwolni nas od konieczności opóźnionego przekładu z języków zachodnich, tak jak sami wiecie, ma to miejsce od pół wieku.

Czego mielibyście się obawiać? Czy rzeczywiście jest to takie straszne? Czyż tak bardzo nie wierzycie w siebie? Pozostaje przy was niezachwiana władza, oddzielna, silna, skonsolidowana partia, wojsko, milicja, przemysł, transport, łączność, ziemia, monopol na handel międzynarodowy, regulowany kurs rubla, lecz pozwólcie naro-dowi oddychać, myśleć i rozwijać się!212

Sołżenicynowska koncepcja demokracji oddolnej przy zachowaniu silnej wła-dzy centralnej poddana została zdecydowanej krytyce przez wielu publicystów i badaczy tematu, najostrzej chyba przez Janowa, który zarzuca pisarzowi od-grzewanie starej idei słowianofilskiej. To przecież Konstantin Aksakow promował oddanie wszystkich kompetencji politycznych władzy monarszej, aby w zamian doczekać się swobody życia Ziemi, ludu. Zdaniem Janowa, koncepcja Sołżenicyna jest wyrazem utopii, która zastępuje utopię radziecką. Doświadczenie wskazuje

210  Ibidem, s. 26.

211  Ibidem, s. 47-48.

212  Ibidem, s. 49.

bowiem, że wszędzie tam, gdzie naród nie kontroluje władzy, władza kontroluje naród i nie pozwala mu swobodnie się rozwijać213.

8. Wschód jako przedmiot rozwoju intensywnego

Zasada samoograniczenia nakazywała Sołżenicynowi konsekwencję w obsza-rze rozumienia rozwoju kraju w kategoriach terytorialnych. Zakładał on zatem nieuniknione odpadnięcie republik bałtyckich, południowokaukaskich i środ-kowoazjatyckich, geopolityczne usamodzielnienie krajów Europy Wschodniej, ale zachowanie w ruskiej macierzy Ukraińców i Białorusinów. Powołując się na Iljina, Sołżenicyn wskazywał, że rosyjski i radziecki ekspansjonizm przyniósł Rosjanom znacznie więcej szkód niż korzyści, głównie poprzez ofiary ponoszone w wojnach i przez subsydiowanie krajów, nad którymi roztaczano hegemonię:

„Utrzymywać wielkie imperium, to znaczy wyniszczać swój własny naród. Po co ten wielobarwny stop? Aby Rosjanie utracili swe niepowtarzalne oblicze? Nie rozległość państwa powinna być naszym celem, lecz zachowanie w jego resztkach wyrazistości naszego ducha”214.

Zdaniem Sołżenicyna, uwaga Rosjan powinna być skoncentrowana na tery-toriach północno-wschodnich, których nie udało się stosownie zagospodarować w okresie radzieckim. Zintensyfikowanie pracy na owych gigantycznych obsza-rach pozwoli na rzeczywisty rozwój kraju i na odsunięcie realnego zagrożenia chińskiego215.

9. Idea powrotu do etosu chłopstwa

Zdaniem Sołżenicyna, największe straty w społeczeństwie rosyjskim ponieśli chłopi, których dziedzictwo zmiotły kolektywizacja oraz lata tragicznej polityki regionalnej i rolnej. Także zmiany następujące po roku 1990 zmierzały raczej ku swobodnemu obrotowi ziemią w celu wzbogacenia oligarchów. Najuczciwszym sposobem załatwienia problemu wsi byłaby zatem restytucja własności, pomimo tego, że udokumentowanie uprawnień do niej byłoby trudne. Fundamentalną jednak dla Rosji sprawą jest rehabilitacja chłopstwa. W przeciwnym wypadku udowodni ona, że jest państwem rabusiów; nie osiągnie stabilności. Rolnik bowiem jest nie tylko producentem żywności, ale również elementem społeczeństwa, który żyje w empatii z naturą: „Ziemia to czyste, niezawodne źródło miłości do rodzinnego kraju. I stabilności państwa. Rdzenna, duchowa więź narodu z ziemią to nie «towar» na giełdzie; jest ona nam droga, jak sama Ojczyzna i sama dusza”216.

213  Янов Александр Львович, Русская идея и 2000 год, s. 215-216.

214  Ibidem, s. 11.

215  Солженицын Александр Исаевич, Письмо вождям Советского Союза, s. 12, 23 nn.

216  Idem, Rosja w zapaści, s. 64.

2.12. Dzieło Sołżenicyna 195

10. Współżycie narodów

Sołżenicyn bez ogródek twierdzi, że okres radziecki to czas brutalnej rozpra-wy z narodem rosyjskim i rosyjskością. Wbrew utrzymywanemu na Zachodzie przekonaniu bolszewicy nie tylko nie dążyli do rusyfikacji obszarów odmiennych etnicznie, ale wręcz starali się poprzez fizyczną eksterminację lub przyłączanie rejonów stricte rosyjskich do etnicznych podmiotów terytorialnych zniszczyć rosyjski substrat narodowy. Rosjan usuwano z aparatu państwowego, a z drugiej strony niszczono bezpardonowo Cerkiew, która stanowiła podporę ich duchowości.

Stalin, charakteryzujący się większym pragmatyzmem niż poprzednicy, w chwili zagrożenia posłużył się racjami narodowymi w celu wzmocnienia siły państwa.

Z kolei czasy odwilży lat 1953-1964 cechowały się bezmyślnym rozdawaniem ziem rosyjskich republikom ościennym. Okres breżniewowski to kolejny etap w procesie likwidacji rosyjskich wsi, które podobno nie rokowały zbyt dobrze na przyszłość217.

Mimo tak potężnego poczucia krzywdy Sołżenicyn nie przejawia ksenofobii i raczej uznaje każdy, najmniejszy nawet naród za skarb. Ton taki charakterystyczny jest przede wszystkim dla tekstu Jak odbudować Rosję z 1990 roku218. Esej Rosja w zapaści z 1988 roku koncentruje się z kolei na nieszczęściach narodu rosyj-skiego. Autor wskazuje w nim, że prawdziwe przejawy ksenofobii charakteryzują raczej nacje nierosyjskie. W wielu rosyjskich obwodach kierownicze stanowiska obejmują przedstawiciele innych narodowości, podczas gdy w nierosyjskich podmiotach Federacji i w państwach postradzieckich trudno wyobrazić sobie Rosjanina jako lidera219.

Przy wszystkich tego typu zastrzeżeniach Sołżenicyn powtarza jednak argu-ment o konieczności zachowania bogactwa kulturowego narodów, posługując się już eurazjatyckim pojęciem etnosu. Nie jest jednak zwolennikiem federalizmu, ponieważ sądzi, że jest on sztucznym zabiegiem, zastosowanym przez Lenina w celu zyskania sympatii nacji niewielkoruskich. Stanowczo odrzuca także ideę

Przy wszystkich tego typu zastrzeżeniach Sołżenicyn powtarza jednak argu-ment o konieczności zachowania bogactwa kulturowego narodów, posługując się już eurazjatyckim pojęciem etnosu. Nie jest jednak zwolennikiem federalizmu, ponieważ sądzi, że jest on sztucznym zabiegiem, zastosowanym przez Lenina w celu zyskania sympatii nacji niewielkoruskich. Stanowczo odrzuca także ideę

W dokumencie w świetle myśli politycznej (Stron 188-0)