• Nie Znaleziono Wyników

ORGANIZACJE

WARTOŚCI CELE MOŻLIWOŚCI SWOBODA ZDOLNOŚĆ I WOLA REALIZACJI WARTOŚCI CELE MOŻLIWOŚCI SWOBODA ZDOLNOŚĆ I WOLA REALIZACJI KSZT. OTOCZ. KSZT. OTOCZ. MISJA WEWN.

Rys. 88. Podmiot bezpieczeństwa – postulowana interpretacja znaczeniowa nie przyjętej misji społecznej (systemowej) są powołane i zdolne do realizacji dzia-łalności naukowej w obszarze badań nad bezpieczeństwem. Odnotujmy tu istotną różnicę między podmiotami bezpieczeństwa oraz podmiotami nauk

o bezpieczeń-stwie określoną odmiennym zakresem i rodzajem realizowanej działalności.

Orientacje, paradygmaty, strategie badań… Uwagi wstępne

Kolejnym elementem analizy ukierunkowanej na identyfi kację tożsamości

nauk o bezpieczeństwie czynimy właściwe tym naukom orientacje, paradygmaty i strategie badawcze. Dlaczego warto, należy studiować, badać, poznawać różne

podejścia, orientacje, paradygmaty? Bo warto znać i  wykorzystywać ich doro-bek merytoryczny i metodologiczny po to, by „nie wyważać otwartych drzwi” i wzbogacać własny warsztat, po to wreszcie, by jak najmądrzej kształtować „naszą” naukę, zmieniać siebie i świat, czyniąc je lepszymi, bezpieczniejszymi. Dla siebie i innych. Nikt nie ma patentu na mądrość i wszechwiedzę. Izaak Newton już za swojego życia przedstawiany jako wielki człowiek, naukowiec, rzekł: mogę

barki olbrzymów. Przegląd orientacji, paradygmatów, strategii – jako elementów struktury każdej nauki – w powiązaniu z oceną ich logicznego powiązania, posłuży też do wnioskowania o poziomie ukształtowania naszych nauk o bezpieczeństwie

Naszą prezentację i analizę podejść, nurtów i paradygmatów w naukach o bez-pieczeństwie rozpoczniemy od pewnych ogólnych konstatacji, a następnie przy-bliżymy wybrane poglądy i opinie reprezentatywne dla konkretnych środowisk, by w syntezie odpowiedzieć na pytanie: czy/w jakim stopniu badane czynniki

pozwala-ją określić tożsamość (jaką?) nauk o bezpieczeństwie.

Pierwszą uwagą ogólną czynimy zastrzeżenie o  ograniczoności zebranego i wykorzystanego materiału badawczego, a stąd niepełnej wartości dokonywanych uogólnień, syntez. Liczba, różnorodność funkcjonujących aktualnie podejść, nur-tów, orientacji badawczych, które współkształtują aktualną wiedzę o bezpieczeń-stwie, w połączeniu ze skomplikowaniem i zmiennością ich wewnętrznej struktury, ciągle nowymi publikowanymi w wielu językach i źródłach koncepcjami, teoriami, są niemożliwe do „ogarnięcia” przez pojedynczych badaczy, a nawet przez zespo-ły.196 Konstatacja ta dotyczy zarówno poziomu rozległych, nadrzędnych orientacji filozoficznych, podejść metodologicznych, jak i poziomu nurtów, szkół badawczych oraz konkretnych strategii i metodyk badań, których odmienność, nowość, jest czę-sto delikatna, rozmyta, trudna do uchwycenia. Bezpieczeństwo jako obiekt badań staje się przedmiotem zainteresowań co raz to nowych dyscyplin, dziedzin nauki, włączających je w swój zakres dociekań, Natomiast nauki o bezpieczeństwie same próbują sięgać do dorobku innych dyscyplin, szukać w nich zarówno podstaw swe-go bytu, jak i konkretnej wiedzy.197 Dlatego tak ważne jest, wielokrotnie tu pod-kreślane, poszerzanie i pogłębianie wiedzy w toku studiów indywidualnych, samo-kształcenia, odważne sięganie poza obszar źródeł, literatury wąskospecjalistycznej i zalecanej przez wykładowców. Wykłady uczelniane lub szkolenia firmowe uchyla-ją tylko drzwi do wiedzy i podpowiadauchyla-ją gdzie i jak jej szukać, na co zwracać uwagę. Drugą uwagą ogólną przypominamy poczynione już w poprzednim rozdziale spostrzeżenia o narastającej świadomości potrzeby/konieczności odchodzenia od badań „poszufladkowanych” w myśl takich czy innych klasyfikacji nauk, w ramach tradycyjnych „gorsetów naukowości” przez nie stanowionych, co trafnie i dobitnie wyraził m.in. L. Kuźnicki.198 Pragmatyczna użyteczność wiedzy będzie dla nas

196 Sugeruję w wyszukiwarkach internetowych wpisać nazwę dowolnego kierunku, podejścia ba-dawczego, np. liberalizm, realizm, konstruktywizm, behawioryzm, empiryzm itp., by przekonać się o słuszności powyższej uwagi.

197 Zauważmy pewną prawidłowość w określeniu nazwy m.in. naszej dyscypliny – użycie liczby mnogiej – nauki o bezpieczeństwie, podobnie jak w nazwach nauki o polityce, nauki o działaniu itp. Domyślnie wiąże się to z uwzględnieniem udziału i wkładu wielu dyscyplin/dziedzin.

198 Dziesięć lat temu na sesji Zgromadzenia Ogólnego PAN prof. L. Kuźnicki apelował [wyróżnie-nia – CR]: „można i trzeba wznieść się nie tyle ponad bariery dyscyplinarne, ile ponad granice

mię-nowiła główne kryterium w jej poszukiwaniach, integracji i selekcji, bez względu na jej zaszeregowanie klasyfikacyjne oraz klasyczne, bezwzględne standardy uzna-nia jej naukowości.199

Przegląd orientacji, nurtów, paradygmatów i  strategii badań bezpieczeństwa realizować będziemy z zachowaniem naturalnych związków historycznych, wiążą-cych je z rozwojem cywilizacyjnym, nie ulegając jednak modzie i manierze podej-ścia klasycznie historycznego, optyce analizy trendów, preferującej zasadę liniowej ciągłości zjawisk i procesów. O ile w ujęciu retrospektywnym, postgnostycznym, metoda ta pomaga organizować wiedzę, o tyle – naszym zdaniem – nie powinna i nie może być wiodąca metodą badań aktualnego stanu bezpieczeństwa i wiedzy o nim oraz jego dalszej ewolucji. Pisaliśmy już o świecie jutra – coraz bardziej tur-bulencyjnym, coraz mniej przewidywalnym, innym od dzisiejszego.200 Problem związany z taką prognozą formułujemy w postaci pytania:

... czy możemy spodziewać się, że w warunkach radykalnych przeobrażeń ogól-nocywilizacyjnych, ogólnoustrojowych, megaspołecznych, w  warunkach roz-dzy dziedzinami nauki. /.../ trzeba dążyć do osiągnięcia możliwie najwyższego stopnia agregacji dziedzin nauki”; „dążenie do tożsamości nauk o organizacji i zarządzaniu [czy tylko tych nauk? – CR] jest nie na czasie wobec perspektywy daleko idącej integracji struktury wszelkich nauk...; /.../ trzeba ustanowić prawidłowe relacje [z naukami wspomagającymi – CR], /.../ a także rozważyć celowość dokonania wewnętrznych zabiegów integracyjnych w  zbyt rozbudowanej strukturze szczegółowych subdyscyplin czy specjalności badawczych i dydaktycznych; „/.../w świetle tren-dów zorientowanych ku syntezie myśli o świecie w transdyscyplinarnej, a co więcej – transdziedzi-nowej skali, trzeba w organizacji nauki i edukacji dążyć do integracji rozdrobnionej wiedzy, /.../ gdyż wielce złożony, powiązany wielorakimi sieciami, a przeto nieprzejrzysty świat organizacji nie dzieli się przecież na wydziały i wyspecjalizowane katedry bądź zakłady” Świat bezpieczeństwa – tym bardziej nie. Odnotujmy, że wspomniana wcześniej, tegoroczna (2017) inicjatywa MNiSW, tzw. reforma Gowina, zakłada zaledwie likwidację dyscyplin… Za: „Nauka w Polsce w perspektywie XXI wieku”, Komitet Prognoz „Polska w XXI wieku” oraz: Referat prof. L .Kuźnickiego na 86 Sesji Zgro-madzenia ogólnego PAN, w: Krzyżanowski L., O podstawach..., cyt. wyd. s. 312.

199 Oczywiście, gwoli obiektywizmu i solidności warsztatowej, wskazywać będziemy poziom do-wiedzenia, uzasadnienia, stopień zweryfikowania omawianych tez, twierdzeń, koncepcji, teorii, pod-dawać je krytyce oraz sugerować refleksję i dalszą weryfikację.

200 Dogłębną krytykę podejść liniowo-historycznych, analiz trendów oraz następstw ich stosowania znajdziemy m.in. w godnej polecenia, bestsellerowej pracy Nassima Nicholasa Taleba zatytułowanej

Czarny łabędź. O skutkach zjawisk nieprzewidywalnych , wyd. KURHAUS, Warszawa 2014. Tezy tego

autora dotyczące szybko rosnącej ilości zjawisk, procesów nieprzewidywalnych, nie ujętych w pod-stawach kierowania, zarządzania oraz ich coraz większym znaczeniu i wpływie na nasz byt i rozwój, w pełni pokrywają się z naszymi prognozami ewolucji bezpieczeństwa. Warta naszej uwagi jest też krytyka podejść i metod statystycznych, ich szkodliwość w warunkach Ekstremistanu – świata ju-tra, turbodynamicznego, mało przewidywalnego, zaskakującego zdarzeniami, zjawiskami absolutnie nieprognozowalnymi. Umykającym naszym utartym sposobom myślenia, klasycznym metodom ba-dań. Wartość, użyteczność pracy N.N. Taleba wykracza daleko poza sferę biznesu, z wielkim pożyt-kiem może służyć teoretykom i praktykom bezpieczeństwa.

poczętej już budowy nowego sensu, kształtu i ładu świata, nasze dotychczasowe myślenie i  działanie, nasz język i  nasze organizacje, nasze wartości, wzorce, metody, techniki i narzędzia bezpieczeństwa, wymyślone i właściwe w realiach innego ładu świata i innych wartości – cywilizacji industrialnej, kapitalizmu, spo-łeczeństwa rynku, zysku i konkurencji – mogą pozostać niezmienione i użytecz-ne, czy możemy liczyć, że wystarczy dostosować je do nowych warunków?

Coraz więcej prognoz wskazuje na inność świata jutra, radykalne zmiany ładu tego świata, systemu wartości, nowe, nieznane dotąd zjawiska i  procesy – to wszystko podpowiada negatywną odpowiedź na powyższe pytanie, wskazuje potrzebę nowej, innej wiedzy, nowej optyki, paradygmatów i metod, wreszcie – nowego myślenia o  bezpieczeństwie i  drogach ku niemu. Kwestiom tym warto poświęcić wiele uwagi, jako że sygnalizują one potrzebę/konieczność otwarcia na podejścia, poglądy i postulaty niestandardowe, inne właśnie od najbardziej roz-powszechnionych i uznanych, nowatorskie, mimo że nie do końca albo w ogóle nie zweryfikowane. Dlaczego? Dlatego, że to właśnie one mogą okazać się słuszne, prawdziwe. W odróżnieniu od matematyki lub logiki, w sferze nauk społecznych, w sferze bezpieczeństwa, jest to wysoce prawdopodobne. Szukajmy więc tych no-wości, odmienności, zaskakujących idei, pomysłów, rozwiązań. Ale doceńmy też mądrość pokoleń, wartość sprawdzonych metod i wiedzy dzięki nim uzyskanej. Ot, taki taniec nauki ze sztuką, klasyki z nowatorstwem…