• Nie Znaleziono Wyników

2. Kapitał społeczno-kulturowy wobec problemu pracy prekarnej

2.2.4. Metafora zaufania

Autorem ciekawego spojrzenia na kwestię kapitału społecznego jest amerykański politolog Francis Fukuyama . Badacz ten swoją koncepcję kapitału społecznego wyłożył w głośnej książce Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, która zawiera próbę porównania różnych kultur i krajów (między innymi: Niemiec, Włoch, Japonii, USA) pod względem ich osiągnięć gospodarczych. Myśliciel oparł się na założeniu, że „wszystkie polityczne kwestie dnia codziennego obracają się wokół gospodarki”116, natomiast sama ekonomia „(…) jest głęboko zakorzeniona w życiu społecznym i nie można jej rozważać w oderwaniu od szerszego zagadnienia, jakim jest organizacja współczesnych społeczeństw”117. Jest to zatem kolejne ujęcie kapitału społecznego wyrastające z problemów o charakterze stricte gospodarczym. Podobnie, jak przywoływany wcześniej J. S. Coleman, F. Fukuyama patrzy na zagadnienie kapitału społecznego przez pryzmat teorii racjonalnego

115 Tamże, s. 256-270.

116 Francis Fukuyama, Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa-Wrocław 1997, s. 9.

117 Tamże, s. 9.

119

wyboru oraz jej współczesnego zaplecza, jakim jest neoklasyczna doktryna ekonomii.

Tym, co także upodabnia F. Fukuyamę do J. S. Colemana, jest dostrzeżenie nieścisłości w klasycznej koncepcji ekonomicznej działalności człowieka podług zasady maksymalizacji zysku i minimalizacji strat118.

Dlatego dla F. Fukuyamy „ekonomia w ujęciu neoklasycznym jest prawdziwa w jakichś osiemdziesięciu procentach”119. Z jednej strony, ze względu na „jej fundamentalny model racjonalnego, egoistycznego zachowania jednostki”120, pozwala wytłumaczyć wiele procesów rynkowych. Z drugiej jednak strony, neoklasyczny model ekonomii ma tendencję do pomijania kulturowych determinant zachowania zbiorowego. Często bowiem możemy spotkać się z przypadkami działalności altruistycznej lub irracjonalnej z punktu widzenia określonego kręgu kulturowego.

Wobec wszystkiego co zostało powiedziane, F. Fukuyama stwierdza, że ukuty na bazie ekonomii neoklasycznej model natury ludzkiej jako „jednostki racjonalnie dążącej do maksymalizacji własnych korzyści” winien być rozszerzony o sferę kultury, wartości i norm społecznych121.

Dla niewprowadzającego teoretycznego rozróżnienia między kulturą a strukturą F. Fukuyamy, podstawowym czynnikiem kulturowym odpowiadającym za zdrowe funkcjonowanie gospodarki jest właśnie kapitał społeczny. Zasadniczym składnikiem tak pojmowanego kapitału społecznego jest zaufanie, czyli – jak tłumaczy cytowany autor – „mechanizm oparty na założeniu, że innych członków danej społeczności cechuje uczciwe i kooperatywne zachowanie oparte na wspólnie wyznawanych normach. Normy te mogą obejmować głęboko zakorzenione wartości dotyczące Boga i sprawiedliwości, ale także świeckie formy regulacji (…)”122. Zgodnie z koncepcją F. Fukuyamy kapitał społeczny, jako

„zdolność wynikająca z rozpowszechnienia zaufania w obrębie społeczeństwa lub jego części”123, przyczynia się do rozpowszechniania w danej społeczności wspólnych norm kodeksu etycznego, i przez to, prowadzi do redukcji kosztów prowadzenia interesów. W takim przypadku współpraca członków społeczeństwa jest wolna od tzw. kosztów transakcyjnych, czyli obciążenia stanowiącego w opinii F. Fukuyamy „swoisty podatek” narzucony

„na wszystkie formy działalności gospodarczej”124.

118 Tamże, s. 24.

119 Tamże, s. 24.

120 Tamże, s. 24.

121 Tamże, s. 28; 32.

122 Tamże, s. 48; 38.

123 Tamże, s. 39.

124 Tamże, s. 40.

120

W koncepcji F. Fukuyamy kapitał społeczny nie jest przymiotem jednostek lub indywiduów. Autor stwierdza, że zasób ten może być rozpatrywany zarówno w kontekście podstawowej grupy społecznej jaką jest rodzina, jak i wszystkich grup pośrednich. Jednak to dopiero poziom całych wspólnot narodowych jest dla tego badacza najbardziej interesujący.

Zainteresowanie kapitałem społecznym z perspektywy narodów wynika wprost z przyjmowanych przez F. Fukuyamę założeń co do sposobów tworzenia tego zasobu. Jest on bowiem przekazywany przy pomocy mechanizmów kulturowych, takich jak: religia, tradycja i historyczny nawyk. W ten sposób zaufanie jest własnością pierwotną w stosunku do rodzącego się na jej podstawie kapitału społecznego125.

Kulturowe zdeterminowanie kapitału społecznego przesądza o jego odmienności względem innych form zasobów (głównie kapitału ludzkiego). Podczas gdy jednostka jest w stanie podjąć decyzję co do świadomego zainwestowania w kapitał ludzki (np. poprzez pobieranie nauk) w celu jego indywidualnego skumulowania, rozwój kapitału społecznego wiąże się z przekroczeniem sfery prywatnej i koniecznością internalizacji norm społecznych właściwych dla danej zbiorowości (cech etycznych, jak: lojalność, uczciwość, rzetelność).

Bezpośrednią tego konsekwencją jest idea kapitału społecznego jako zasobu generowanego spontanicznie i w dłuższej perspektywie czasowej, a nie jako skalkulowanej decyzji inwestycyjnej126.

Inną logiczną konsekwencją przypisania przez F. Fukuyamę kapitałowi społecznemu kulturowych źródeł, jest przyjmowana przez niego teza o nierównym rozdystrybuowaniu tego zasobu w skali globu. Różne społeczeństwa odmiennie sytuują się na skali zaufania oraz wskazują niejednakową skłonność do tworzenia grup. Jeden typ społeczeństw preferuje rodzinę i związki oparte na pokrewieństwie. Natomiast inny typ społeczeństw waloryzuje dobrowolne stowarzyszenia127.

Wszystko to jest teoretyczną podstawą dla prowadzonych przez F. Fukuyamę rozważań nad kulturową genezą zróżnicowania poszczególnych narodów pod względem gospodarczym i ekonomicznym. Jeden z ważniejszych wątków wspominanej pracy sprowadza się do wykazania zależności między poziomem zaufania społecznego a wielkością przedsiębiorstw w danym państwie. Jak stwierdza referowany autor, co prawda wielkość przedsiębiorstw jest uzależniona od szeregu różnych czynników (polityki fiskalnej państwa, prawodawstwa), to istnieje silna zależność na linii poziom kapitału społecznego – rozmiar przedsiębiorstw.

125 Tamże, s. 39.

126 Tamże, s. 39.

127 Tamże, s. 40.

121

Kraje, dla których właściwy jest wysoki poziom zaufania społecznego – Niemcy, Japonia, Stany Zjednoczone – rozwinęły duże i nowoczesne korporacje. Natomiast w krajach takich jak Tajwan, Hongkong, Francja czy Włochy, a więc o niskim poziomie zaufania społecznego, preferowane są niewielkie przedsiębiorstwa rodzinne128.

Wytyczonym przez F. Fukuyamę szlakiem podąża P. Szt ompka, który swoje stanowisko względem kategorii zaufania wyłożył w dwóch pracach: Trust. A Sociological Theory oraz jej późniejszym polskim odpowiedniku Zaufanie. Fundament społeczeństwa129. Według badacza „zaufanie okazuje się kategorią kluczem do zrozumienia społecznej egzystencji ludzi. Wiąże trzy rodzaje dyskursu niezbędne dla refleksji socjologicznej: dyskurs relacyjny, dyskurs aktywistyczny i dyskurs prospektywny”130. Wszystko to wynika z tego, że zjawisko zaufania odgrywa kluczową rolę społecznym funkcjonowaniu ludzi. Bez zaufania bowiem niemożliwe byłoby uskutecznienie wielu codziennych czynności, takich jak udzielanie kredytu, jazda samochodem, sprzedaż produktów, czy nawet korzystanie z energii elektrycznej i sieci wodociągowej131.

Podstawą dla zainteresowania się przez P. Sztompkę zjawiskiem zaufania jest przyjmowana przez niego teza głosząca, że współcześnie „znajdujemy się w sytuacji niepewności co do przyszłych działań innych”132 osób, nad którymi nie jesteśmy w stanie sprawować kontroli. Autor podaje trzy rodzaje orientacji, które pozwalają ludziom funkcjonować pomimo świadomości niepewności działań innych133. Są to nadzieja (pasywne, nieracjonalne przeczucie, że sprawy potoczą się po naszej myśli), przekonanie (pasywna, po części uzasadniona wiara, że zdarzy się coś dobrego) oraz zaufanie. Dwie pierwsze orientacje, jako cechujące się obojętnością, zdystansowaniem i przynależnością do tzw.

dyskursu losu (zdarzeń zachodzących bez naszego uczestnictwa) są przez Sztompkę odrzucane na rzecz orientacji zaufania.

128 Tamże, s. 42-43; zob. też: Francis Fukuyama, Kapitał społeczny, [w:] Lawrence E. Harrison, Samuel P. Huntington, Kultura ma znaczenie…, dz. cyt, s. 169-187.

129 Pierwsza z prac wydana została w 1999 roku, druga w 2007. Co istotne Zaufanie. Fundament społeczeństwa nie stanowi wiernego przekładu anglojęzycznej pracy P. Sztompki, a jest całkiem nową książką opartą na części tez chronologicznie wcześniejszego wydawnictwa. Oba źródła w pierwszej kolejności zdefiniować należy jako próbę przedłożenia całościowej teorii zaufania, przy jedynie pośrednim nawiązaniu do terminu kapitału społecznego. W lekkim kontraście do zacytowanych powyżej prac sytuuje się wydana w 2016 r. książka Kapitał społeczny. Teoria przestrzeni międzyludzkiej. P. Sztompka wprost przywołuje w niej kategorię kapitału społecznego, lecz w rozumieniu najbliższym teoriom sieciowym – jako wynikającego z posiadania sieci relacji indywidualnego zasobu, który może być wykorzystany jako przewaga na rynku zatrudnienia.

130 Piotr Sztompka, Zaufanie. Fundament społeczeństwa, Wydawnictwo Znak, Kraków 2007, s. 12-13.

131 Tamże, s. 13-17.

132 Tamże, s. 66.

133 Tamże, s. 67-69.

122

Zaufanie, czyli „zakład podejmowany na temat niepewnych, przyszłych działań innych ludzi”134, ma charakter aktywny i przewidujący. O zaliczeniu zaufania w obręb tzw. dyskursu podmiotowości decyduje to, że – z jednej strony – orientacja ta wiąże się z antycypującym przekonaniem, iż druga strona podejmie oczekiwane przez nas działania, oraz gotowością do samodzielnego zainicjowania tegoż działania w niepewnych warunkach – z drugiej strony.

Zaufanie, dzięki któremu możemy działać spokojniej i swobodniej, zgodnie ze stanowiskiem P. Sztompki jest blisko powiązane z kategorią kapitału społecznego jako zasobu danego zarówno jednostkom (w ramach sieci społecznych), jak i całym społeczeństwom (w ramach których zachodzą relacje). Cytowany badacz podejmuje problematykę kapitału społecznego z perspektywy sieciowej, gdzie jest on przedstawiany jako zasób tkwiący w społecznych sieciach. Ponieważ możliwie największy i najszerszy dostęp do zasobów posiadanych przez innych ludzi można uzyskać poprzez zdobycie zaufania, to w opinii autora właśnie zaufanie jawi się jako „najcenniejsza odmiana kapitału społecznego”135. Natomiast wysoki poziom zaufania (będący najprostszym wskaźnikiem kapitału społecznego), który jest właściwy dla społeczeństw wysokiego zaufania powoduje umacnianie czegoś, co Sztompka określa mianem kultury zaufania. Pod pojęciem tym kryje się normatywnie ustanowiony oraz kulturowo usankcjonowany w danym społeczeństwie ład uogólnionej ufności, który sprzyja społecznej mobilizacji136.

Tym, co dodatkowo zbliża stanowiska F. Fukuyamy i P. Sztompki jest zwrócenie szczególnej uwagi na kulturowe zakorzenienie relacji zaufania i ich konsekwencji. P. Sztompka identyfikuje determinujący wpływ kultury jako „puli zasobów dla działania”, kładąc jednocześnie nacisk na aksjologiczny jej wymiar. Kultura jawi się tu zatem jako źródło wartości, norm, symboli i znaczeń, które wyznaczają kierunki ludzkich działań, niż jako konkretne przedmioty. Jednocześnie autor zwraca uwagę na doniosłe znaczenie kultury jako swoistego miękkiego czynnika tkwiącego w relacjach interpersonalnych. To właśnie kultura sprawia, że więzi społeczne – zarówno te spontaniczne, jak i kontraktowe – przybierają charakter więzi moralnych. Należy przez to rozumieć, że ich składnikami są: zaufanie (oczekiwanie uczciwego postępowania ze strony innych), lojalność (powinność nienaruszenia zaufania, jakim nas obdarzono) i solidarność (troska o interesy innych). Przykładami konkretnych form relacji społecznych, które w różnym stopniu łączą powyższe elementy są:

134 Tamże, s. 69.

135 Tamże, s. 247; 244.

136 Tamże, s. 243.

123

przyjaźń, miłość, patriotyzm, schemat patron-klient137. Proponowana przez P. Sztompkę dekonstrukcja kultury bliska jest zatem ujęciu kapitału społecznego jako zasobu normatywnego. Trzy ważne pojęcia – zaufania, kultury i kapitału społecznego – nierozerwalnie splecione zostały w referowanej książce. Zaufanie jawi się w niej zarówno jako funkcja kultury, jak i także najważniejsza forma kapitału społecznego.

Powiązane dokumenty