• Nie Znaleziono Wyników

Analiza sytuacyjna i metodologiczne założenia projektu

3. Młode pokolenie Polaków, Czechów i Słowaków na tle społeczno- społeczno-ekonomicznych charakterystyk swoich krajów

3.1. Młodzież, młodość, młode pokolenie i młodzież studiująca – uporządkowanie terminologii terminologii

3.1.2. Pokolenie – od czynników demograficznych do kulturowych

Zagadnienie młodości przywołuje konotacje z procesami zmiany społecznej. Jeszcze bardziej trafnym pojęciem nadmienianym w tym kontekście wydaje się być termin „pokolenia”.

Pozwala on bowiem na podjęcie próby uporządkowania nieustannego procesu przechodzenia

22 Karl Mannheim, Problem młodzieży w nowoczesnym społeczeństwie, [w:] Krystyna Szafraniec (red.), Młodzież jako problem i wyzwanie nowoczesności, Wydawnictwo Adam Marszałek, Warszawa 2011, s. 12-13;

Edwin Bendyk, To idzie młodość! Na marginesie rządowego raportu „Młodzi 2011”, [w:] Edwin Bendyk, Bunt sieci, Polityka Spółdzielnia Pracy, Warszawa 2012, s. 175-178.

23 Krzysztof Koseła, Młodzież…, dz. cyt., s. 254-255.

24 Edwin Bendyk, To idzie młodość…, dz. cyt, s. 178.

25 Dokładniejszy przegląd traktujących o młodzieży pozycji bibliograficznych sugerowałby jednak ostrożność wobec zarysowanej powyżej hipotezy. Nieodosobnione są bowiem publikacje, w których względnie młodzi autorzy w krytycznym tonie opisują swoich rówieśników, bądź osoby od siebie jedynie nieznacznie młodsze.

Z drugiej strony, głosy takie można także traktować jako zinternalizowanie przez młodych myślicieli społecznych narzuconej przez starsze pokolenia klamry narracyjnej – zob. np.: Jan Sowa, Dezerterzy społeczeństwa konsumpcji, [w:] Piotr Marecki, Jan Sowa (red.), Frustracja. Młodzi w nowym wspaniałym świecie, Krakowska Alternatywa, Kraków 2003, s. 3-22; Agata Bielik-Robson, Straceni inaczej. Dziwni trzydziestoletni i ich kłopoty z samookreśleniem, [w:] Piotr Nowak (red.), Wojna pokoleń…, dz. cyt., s. 51-68.

143

poszczególnych kohort demograficznych przez następujące po sobie stadia wiekowe.

Truizmem byłoby stwierdzenie, że każde grono osób urodzonych w zbliżonym czasie w pewnym momencie na dobre wyzbędzie się swojego młodzieżowego statusu. O wiele ważniejsze jest jednak to, że poszczególnym – wyodrębnionym w oparciu o datę przyjścia na świat – zbiorom ludzi przyznawane są określone dominujące wspólne cechy, które miałyby ich odróżniać od kohort wcześniejszych i późniejszych.

Mówiąc o pokoleniach dotykamy zatem następnej rozległej i wymykającej się prostym definicjom płaszczyzny problemowej. Podobnie jak to było w przypadku pojęcia młodości, kategorii pokolenia przypisane jest poczesne miejsce tak w ramach języka codziennego, jak i naukowego. W większości zastosowań niniejsze określenie używane będzie zatem w sposób nieostry, jako terminologiczne narzędzie heurystyczne służące do dystynkcji pewnej starszej grupy obiektów (a więc nie tylko jednostek ludzkich), od zbioru obiektów młodszych.

Kwestia pokolenia (nazywanego też generacją od gr. genos – gatunek, płeć, rodzaj ludzki; łac. generatio – rodzenie, płodzenie; łac. genus – urodzenie, rasa, rodzaj, ród26) daje się odnaleźć już w bardzo dawnych dziełach literackich, sięgających kultury greckiej, Starego i Nowego Testamentu. Herodotowi przypisywane jest sformułowanie podziału każdego stulecia na trzy pokolenia oraz wskazanie na liczenie przez Egipcjan swoich władców podług kryterium pokoleń. Jeszcze dokładniej zagadnienie to opisał Polibiusz, który doliczył się w historii Egiptu 341 pokoleń ludzi i faraonów. Platon w Rzeczypospolitej sugerował natomiast, że dla każdej nowej generacji właściwa jest nowa forma rządzenia – charakterystyczna dla warunków czasów jej dojrzewania27. Zgodnie z Nowym Testamentem kolejno czternaście pokoleń dzielić miało Abrahama od Dawida, Dawida od niewoli babilońskiej oraz niewolę babilońską od Chrystusa28.

Charakterystyczne dla większości wczesnych zastosowań rzeczonego terminu (poza bardzo współczesnym w wymowie ujęciem Platona) było jego rozumienie intuicyjne, jako w istocie genealogicznego porządkowania biegu wydarzeń. Dlatego też antyczne rozumienie pokoleniowości kładło nacisk na ciągłość doświadczeń historycznych, a nie ich dyskontynuację. Nowoczesne, bardziej złożone i eksponujące różnorodność pojmowania pokolenia zrodzone zostały na przełomie XVIII i XIX stulecia. W sztukach Friedricha Schillera

26 Sigrid Weigel, Pokolenie, genealogia, płeć. Historia koncepcji pokolenia i jej naukowej konceptualizacji od końca XVIII wieku, [w:] Hubert Orłowski (red.), Pokolenia albo porządkowanie historii…, dz. cyt., s. 195-196;

Barbara Fatyga, Pokolenie, [w:] Zespół Redakcyjny (red.), Encyklopedia Socjologii, t. Suplement, Oficyna Naukowa, Warszawa 2005, s. 192.

27 Kazimierz Wyka, Pokolenia literackie…, dz. cyt., s. 17-18.

28 Maria Ossowska, Koncepcja pokolenia, „Studia Socjologiczne” 1963/2 (9), s. 47.

144

odwzorowany zostaje motyw sprzeciwu wobec tyranii ojcowskiej. W poezji Johanna Wolfganga Goethego odnaleźć można natomiast stwierdzenie o duchowej odmienności osób zrodzonych dziesięć lat później lub wcześniej29. David Hume oraz Auguste Comte wykorzystali natomiast perspektywę pokolenia dla prowadzenia rozważań nad determinantami szybkości zmiany społecznej30.

Najbardziej istotne będą dla nas względnie najnowsze spojrzenia na rozpatrywaną kategorię problemową. W latach 30. XX w. o Idei pokolenia pisał Jose Ortega y Gasset, który stwierdzał że wszyscy młodzi ludzie, którzy żyją w danym czasie, oddziałują na jakiś wycinek rzeczywistości, prowadząc do ciągłych zmian w strukturze świata. Uczony definiował pokolenie jako grupę rówieśniczą, której członkowie złączeni są ze sobą wspólnotą czasu i miejsca. Struktura ich losu jest zatem podobna, co ma swoje odzwierciedlenie także w postaci zbieżności stylu życia. Każda jednostka jest zatem naznaczona swoją pokoleniową przynależnością, przez co intuicyjnie jest w stanie rozpoznać inne osoby sytuujące się w jej generacji. Zgodnie z wyłożonymi przez myśliciela tezami, współczesny człowiek poświęca pierwsze dwadzieścia pięć lat egzystencji na coś, co określa mianem życia dla siebie. Oznacza to przyswajanie wiedzy, zabawę, poznawanie życia. Dopiero pomiędzy rokiem trzydziestym a sześćdziesiątym rozpościera się okres jego twórczej działalności – największego odciskania piętna na rzeczywistości. J. Ortega y Gasset dzieli ten odcinek czasu na dwa jakościowo odmienne etapy – odkrywania nowych idei oraz pełnego ich rozkwitu – stwierdzając tym samym, że na każde pokolenie przypada piętnaście lat31.

Wśród badaczy polskich na uwagę zasługuje Józef Chałasiński, autor wydanego w 1938 roku Młodego pokolenia chłopów. Co prawda w części rozprawy J. Chałasiński wypowiada się o pokoleniu w sposób zasadniczo genealogiczny (podział na młode i stare pokolenie chłopów), to jednocześnie badacz przypisuje badanej przez siebie zbiorowości posiadanie pewnych wyróżniających doświadczeń biograficznych, przemyśleń, dążeń i losów godnych opowiedzenia32.

Również na przełomie trzeciej i czwartej dekady dwudziestego stulecia powstaje pierwsza (nieopublikowana wówczas) wersja Pokoleń Literackich Kazimierza Wyki.

Chociaż rozprawa ta zasadniczo sytuowała się w obrębie studiów literaturoznawczych, a sam autor niezwykle ostrożnie odnosił się do formułowanych przez siebie wniosków

29 Kazimierz Wyka, Pokolenia literackie…, dz. cyt., s. 18.

30 Hubert Orłowski, Pokolenia albo porządkowanie historii…, dz. cyt, s. 82.

31 Jose Ortega y Gasset, Wokół Galileusza, Wydawnictwo SPACJA, Warszawa 1993, s. 29-33, 41-42.

32 Józef Chałasiński, Młode pokolenie chłopów, t. 1, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1984, s. 14-15, 61.

145

socjologicznych, to skrupulatność i rzetelność zrekonstruowanych w dziele wątków teoretycznych zasługuje na uznanie. Nawet spoglądając z dzisiejszej perspektywy, praca stanowi godną zacytowania propozycję uporządkowania wczesnego wyboru teoretycznych źródeł w zakresie rozpatrywanego problemu. Wobec niewielkiego przedwojennego wkładu krajowej nauki o społeczeństwie w analizę zagadnienia pokoleniowości K. Wyka proponuje własną dekonstrukcję stojących za tytułowym problemem inspiracji koncepcyjnych. Składa się ona z trzech etapów: 1) pozytywistycznego; 2) hum anist ycznego i 3) socjologi cznego . Skrótowo tłumacząc, istotą pozyt ywis tycznych ujęć miało być

„wiązanie pokoleń z nadziejami nieprzerwanego postępu oraz dążenie, by możliwie ściśle, w liczbach lat, ustalić przeciętny czas trwania jednej generacji”33. Ze względu na mechaniczne niemal próby tłumaczenia przemian duchowych i społecznych przy pomocy zmiennych biologicznych, perspektywa pozytywistyczna spotyka się z krytyką K. Wyki.

Przedstawicielami niniejszej wizji mieli natomiast być wspominani już D. Hume i A. Comte.

Charakteryzując humanistyczny etap rozwoju myśli o pokoleniach K. Wyka cytuje poglądy Wilhelma Diltheya, przypisując mu rolę najbardziej programowego myśliciela wspominanego nurtu. Dla W. Diltheya każde pokolenie posiada swój charakter duchowy, który jest rezultatem kulturowych i psychicznych form właściwych dla czasów jego powstawania. Formy te mogą zostać przyswojone bądź odrzucone, określając różnorodne warunki pokoleniowej egzystencji – m.in. jego aktywność społeczną i polityczną34.

Najpełniejsze, socjologiczne zdefiniowanie kwestii pokolenia, K. Wyka przypisuje K. Mannheimowi. Niemiecki badacz argumentował, że pokolenie może być rozpatrywane jako specyficzna odmiana grupy społecznej. Definiowałoby taką grupę względnie luźne powiązanie między jednostkami oraz ich podobne położenie w czasie. Przynależność pokoleniowa jest zatem zdeterminowana czynnikami zewnętrznymi wobec jednostki, co przybliża ją do położenia klasowego. Jak referuje K. Wyka, K. Mannheim wywodził paralelę między usytuowaniem pokoleniowym i klasowym, wskazując na właściwe dla obu formacji zbliżone ulokowanie ludzi w społeczno-życiowej przestrzeni. Jednostki zostają tym samym ograniczone do pewnego określonego zakresu przemian, co ma przemożne znaczenie w wyznaczaniu właściwych im sposobów przeżywania i myślenia. K. Mannheim operuje terminologią położenia pokoleniowego [Generationslangerung], związku pokoleniowego [Generationszusammenhang] i jedności pokoleniowych [Generationseinheiten].

Pierwsze określenie wytłumaczyć można jako fakt urodzenia i życia w jednym czasie. Na jego

33 Kazimierz Wyka, Pokolenia literackie…, dz. cyt., s. 23.

34 Tamże, s. 23-27.

146

bazie wyrasta związek pokoleniowy, czyli świadomy udział jednostek o jednakowym położeniu we wspólnym losie i wspólnych treściach generacyjnych. Jedności pokoleniowe powstają natomiast w obrębie związków pokoleniowych i oznaczają skupienie powiązanych ze sobą jednostek, które odznaczają się jednolitym kierunkiem reakcji wobec wspólnie doświadczanych wydarzeń. Najbardziej doniosłym wkładem niemieckiego myśliciela jest zatem ukazanie pokolenia jako równocześnie grupy społ ecznej rówi eś ników , jak i środowiska przet warzaj ącego pewien ciąg zagadnień35.

W późniejszym czasie, za sprawą kontynuatorów myśli K. Mannheima, do socjologicznej analizy pokoleniowości wprowadzona zostanie kluczowa i powszechnie przywoływana rama terminologiczna przeżycia pokoleniowego. Pojęcie to odnosić ma się do przypadających na okres młodości swoistych wstrząsów duchowych, które w ten sposób zyskują status wspólnego dziedzictwa młodych – naznaczając osoby danej generacji, nadając im wspólną świadomość oraz determinując przejawiane przez nich tendencje filozoficzne i artystyczne36.

W polskiej powojennej socjologii ważne miejsce zajmuje także Marii Ossowskiej rekonstrukcja pięciu najważniejszych odmian znaczeniowych pojęcia pokolenia, jako:

1) pojedynczego ogniwa ci ągu genealogicznego ; 2) pojedynczego ogniwa podzi ału ról ; 3) sposobu podzi ału s tuleci a na t rz y okresy; 4) sposobu opisu konfl iktu mi ędzy młodszymi a starszymi; 5) określonych dat procesu historycznego. Pierwsza perspektywa oznacza nic innego, jak wspominany już powyżej sposób porządkowania dziejów w oparciu o porządek rodowy bądź genealogiczny. Ciekawie prezentuje się natomiast rozumienie opierające się na podziale ról. Nadal mamy tu do czynienia z genealogią, ale o własnościach kulturowych, a nie stricte biologicznych. W ramach niniejszej perspektywy zachodzą stosunki zależności w oparciu o regułę starszeństwa (np. nauczyciel-uczeń, majster-czeladnik). Trzecie ujęcie ufundowane zostało na założeniu, podług którego ojciec jest przeciętnie starszy od swoich dzieci o trzydzieści trzy lata. Tym samym możliwy jest sztywny podział każdego stulecia na trzy pokrywające się z pokoleniami odcinki czasowe. Czwarte rozumienie skupia się na procesie przechodzenia jednostek przez różne fazy biografii, podkreślając występowanie zjawisk międzygeneracyjnych konfliktów. M. Ossowska określa niniejszą perspektywę mianem ahistorycznej, gdyż abstrahuje ona od konkretnych ram czasowych. Na zasadzie przeciwieństwa skonstruowana została ostatnia – piąta – płaszczyzna znaczeniowa. W tym przypadku nacisk położony został na doniosłe wydarzenia historyczne,

35 Tamże, s. 46-50.

36 Tamże, s. 50; 100-101.

147

które zdają się determinować przyszłe życie wówczas młodych osób (np. pokolenie osób młodych między 1920 r. a 1945 r.). M. Ossowska określa rozumienie trzecie (podziału stulecia na trzy generacje) i czwarte (konfliktu pokoleń) mianem mało wartościowych – niewnoszących nic do naukowego oglądu, bądź zbytnio rozciągających swój zakres znaczeniowy. Dlatego też w ostatecznym rozrachunku badaczka mówi o trzech podstawowych – i zazwyczaj interferujących ze sobą – sposobach rozumienia pokolenia: 1) jako poszczególnego ogniwa genealogii biologicznej; 2) jako poszczególnego ogniwa w genealogii kulturowej; 3) jako grupy ludzi o wspólnych postawach wytyczonych przez wspólnie przeżyte wydarzenia historyczne37.

Opracowana przez M. Ossowską typologia wydaje się być o tyle istotna, że stanowi punkt odniesienia dla innych polskich badaczy problemu pokolenia. Jerzy Mikułowski-Pomorski jeden ze swoich tekstów rozpoczyna od zreferowania tez M. Ossowskiej, aby na następnych stronach zaproponować ujęcie rozpatrywanej kategorii jako pojęciowego typu idealnego, który oznacza „a) pewną kategorię rówieśniczą, b) wyodrębnioną na podstawie faktu, że żyła ona w okresie pewnych, wyraźnie wyodrębniających się wydarzeń historycznych, c) które to wydarzenia wyznaczają wspólnotę postaw, d) które z kolei związane są ze wspólnymi wartościami” 38. Wydarzenia historyczne bądź obiektywne warunki życia mają dla cytowanego autora doniosłe znaczenie ze względu na ich rolę w wyznaczaniu sekwencji biografii młodych osób, których konsekwencją jest określanie wspólnych postaw i świadomości generacyjnej.

Do artykułu M. Ossowskiej odnosi się również Jan Garewicz, proponując w swojej publikacji modyfikację rozumienia generacji jako wspólnie przeżywanej wspólnoty postaw.

J. Garewicz opowiada się za bardziej restrykcyjnym sformułowaniem tego ujęcia, stwierdzając, iż doniosłe zajścia historyczne mają miejsce ze zmienną częstotliwością. Tym samym przynależność pokoleniowa nie miałaby charakteru powszechnego, a jedynie sporadyczny, uzależniony od zmienności dziejów. Przy okazji autor precyzyjnie określa, że z reguły dane zdarzenie będzie miało znaczenie pokoleniowe tylko dla osób w przedziale wieku 16-25 lat.

Tym, co w opinii J. Garewicza ma status powszechności, jest przynależność do formacji intelektualnych. Ta zaczerpnięta od Barbary Skargi klamra pojęciowa zawiera w sobie myśl o dominujących w danym czasie sposobach rozpatrywania rzeczywistości (m.in. stosowanych

37 Maria Ossowska, Koncepcja pokolenia, „Studia socjologiczne” 1963/2 (9), s. 47-51.

38 Jerzy Mikułowski-Pomorski, Pokolenie jako pojęcie socjologiczne, „Studia Socjologiczne” 1968/3-4 (30-31), s. 267-270.

148

pojęć, stawianych pytaniach, regułach wnioskowania), które wszakże niekoniecznie podyktowane są wydarzeniem o powadze dziejowej39.

Wielość spojrzeń na pokolenie i interdyscyplinarny charakter tego zagadnienia jest powodem różnych sporów. Nie jest to niczym zaskakującym, zważywszy na to, że zainteresowanie rozpatrywaną kwestią formułuje szerokie spektrum dyscyplin, obejmujące:

socjologię, psychologię, pedagogikę, antropologię, historię i literaturoznawstwo40. Nierozwiązywalne dyskusje terminologiczne sprowadzają się do dywagacji odnośnie tego, czy każda kohorta demograficzna może zostać uznana za pokolenie, czy wydarzenia historyczne zawsze przeradzają się w przeżycia pokoleniowe, w jakim stopniu wspólnota przeżyć wytwarza wspólną świadomość pokoleniową, czy różnice pokoleniowe wyrażają się w różnicach postaw, wartości i stylów życia41. Ujmując niniejsze dyskusje jeszcze inaczej, Maria Zielińska dokonała usystematyzowania dostępnych w literaturze przedmiotu definicji pokolenia na podgrupy: 1) równorzędnego waloryzowania cech biologiczno-demograficznych, kulturowych i historycznych – np. spojrzenie Hanny Świdy-Ziemby42; 3) waloryzowania cech świadomościowych – np. perspektywa Jana Błuszkowskiego43; 4) waloryzowania wydarzeń społeczno-kulturowych – np. ujęcia K. Mannheima i K. Wyki44.

Starając się załagodzić istniejące sprzeczności i kontrowersje w pojmowaniu pokolenia, M. Zielińska przedkłada własną definicję zagadnienia. Badaczka stwierdza, że uznaje za nie

„zbiorowość ludzi zrodzonych w tej samej dekadzie, poddawanych w okresie dzieciństwa i wczesnej młodości podobnym (unifikującym) wpływom wychowawczym”. Jak dalej pisze autorka, „istotną cechą jest wzrastanie w otoczeniu tych samych instytucji edukacyjnych, ekonomicznych, politycznych, religijnych i innych, przekazujących podobne treści kulturalne, obyczajowe, moralne”. Chociaż znaczące wydarzenia polityczne mogą mieć wpływ na formowanie się pokolenia, to decydujące znaczenie w kontekście powstawania generacyjnych

39 Jan Garewicz, Pokolenie jako kategoria socjofilozoficzna, „Studia Socjologiczne” 1983/1 (83), s. 75-79.

40 Barbara Fatyga, Pokolenie…, dz. cyt., s. 193.

41 Maria Zielińska, Ariergarda realnego socjalizmu. Społeczne biografie pokolenia stanu wojennego, Uniwersytet Zielonogórski, Zielona Góra 2006, s. 47-48.

42 Zob.: Hanna Świda-Zmiemba, Młodzież PRL. Portrety pokoleń w kontekście historii, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2011.

43 Zob.: Jan Błuszkowski, Dwie perspektywy badań nad młodzieżą, [w:] Wojciech Jarmołowicz (red.), Pokolenia, kultura, polityka. Księga jubileuszowa na 65-lecie Profesora Bronisława Gołębiowskiego, Dom Wydawniczy Elipsa, Warszawa 1999, s. 57-67.

44 M. Zielińska wspomina jeszcze o czwartym wyborze definicji, które sprowadzają się do dychotomicznych zestawień terminologicznych. W obrębie tych stanowisk wspomina się o mocnych i słabych pokoleniach, pokoleniach w sobie i dla siebie, czy też pokoleniu w szerokim i wąskim znaczeniu. Ze względu na niezbieżność niniejszej odmiany typologicznej z kryteriami lezącymi u podłoża wyodrębnienia przez autorkę pozostałych podgrup, kategoria ta została pominięta w referowaniu – Maria Zielińska, Ariergarda realnego socjalizmu…, dz. cyt., s. 41-45.

149

tożsamości M. Zielińska przyznaje właśnie otoczeniu społeczno-kulturowemu. Oferuje ono bowiem „występujące w danym czasie historycznym modele życia rodzinnego i towarzyskiego, style życia, zwory karier zawodowych a także wartości społecznie pożądane, strategie życiowe, sposoby realizacji planów i celów życiowych”45. To właśnie powyższa współczesna definicja pokolenia, jako spajająca wszystkie podstawowe czynniki znaczeniowe i dowartościowująca determinant strukturalno-sytuacyjnych, wydaje się być adekwatna dla moich potrzeb badawczych.

Powiązane dokumenty