Faust. Jak ty się tu możesz mieścić? a gdyś już nie wiem jak, zaszedł;jak śmiesz usprawiedliwiaćwynalazek, który cię najsroższym i najniebezpieczniejszym winowajcą uczynił? zbrodnia twoja wynalezienia prochu, tyle klęsk narodowi ludzkiemu przyniosła, iż nie masz kary takowej, na którąbyś nie zasłużył; i choć jej za życia twojego nie odniosłeś, pewien jestem, iż sama postać nieszczęść, które przewidzieć musiałeś, najokropniejszą była dla ciebie mę czarnią.
Szwartz. Na tak żwawe powstanie, nim odpowiem,od tego zaczynam,iż chwalę żarliwość twoję; zbyt dobrze albo wiem o tobie sądzę, iżbymmniemał, iż cię zazdrość unosi.
BertoldSzwartz,zakonu świętego Franciszka, rodem z miastaniemieckiegoFryburga, czyniącChemiczne doświadcze nia,gdy tłukł w moździerzu saletrę, a stąd ogień wybuchnął,do szedł sposoburobienia prochu. Pierwszy raz wwojnie byłuży tymodWenecyanów roku1380.
") Jan Faustobywatel Moguncji, wrazz towarzyszem swoimJanemGuttembergiem, pierwsi xięgi drukować zaczęli; literjednak służących do ułożenia drukarskiego, a przetoodle wanych, lub rzniętychmiał być wynalazcą Scheller służący uFausta.
ROZMOWY ZMARŁYCH. G3 Faust. Mnie? ten wyraz niby grzeczny źle pokrywa ja- dowitość twoję; wstydzić się jej powinieneś,tak jaki twoje go niegodziwego wynalazku, zwłaszcza, iżbyłeśzakonnikiem. Szwartz. Nic się przeciw zakonności nie działo, gdym czas, który mi zbywał od moich obowiązków, łożył na naukę i fizyczne doświadczenia.
Faust. Piękne doświadczenie, jak ludzi gubić! Szwartz. O tern nie myślałem; znać z twoich wy razów, iźfałszywe powieści dają ci pochop do chwalebnego wprawdzie z powodu, lecz zdrożnego dla nierozmyślności zapału twojego. Wiedzże o tem, iż mój wynalazek był skutkiem przypadku, iż zrobiwszy proch nie myślałem o prochu, i tak dalekim byłem od przewidzenia, co stąd wyniknąć miało, iż ledwom wynalazku mojego życiem nie przypłacił. >
Faust. Zachowały cię przeciwnerodzajowi ludzkiemu losy: gdybyś był albowiem życie stracił, zginąłby wraz z tobą twój nieszczęsny wynalazek.
Szwartz. Nie po ludzku bronisz ludzkości, żarliwyjej obrońco. Zdziwię cię może, powieścią moją; przekonany jednak jestem u siebie, iż szkodowałaby raczejnatem ludz kość, gdyby był mój wynalazek wraz ze mną zginął.
Faust. Ciekawy jestem dowiedzieć się o tej tajemni cy, a raczej słyszeć, jakich zażyjesz sposobów do uspra wiedliwienia rzeczy, która z pierwszego zaraz wejrzenia tem, czem jest, tojest najszkaradniejszą się obwieszcza.
Szwartz. Nie rozumiej, iżbym na usprawiedliwienie moje używał kunsztownych i dowcipnych wyrazów, na wzór owych pisarzów, którzy muchy, osła, choroby i głupstwa'} pisali pochwały: żartem było ich przedsięwzięcie; ja z przekonania, to co omoim wynalazkusądzę, opowiem. Już wiesz, iż był skutkiemprzypadku, z jednego więcjako i twój, źródłapochodzi.
■J Erazmz Rotterdamupisałpochwałę głupstwa; Elogium
Faust. Nie przyjmuję tego porównania, mój byt sku tkiem przemysłu i uwagi.
Szwartz. Naprzódby się i nad tern zastanowić na leżało, czy był twoim: wielorakie są o tern powieści.
Faust. Zazdrość je stworzyłai rozniosła : lepiejbybyło dla ciebie, gdyby twój wynalazek do ciebie nie należał, ale znać że zły, gdy się do niego nikt przyznać nie chciał.
Szwartz. Chińczykom go niektórzy przedemną je szcze przypisują. Cokolwiek bądź, wracam się do mojej powieści, którąś przerwał. Doświadczenia fizyczne zapro wadziły do poznania mocy prochu : użyli go potem do wojny, iw ówczas gdy się zupełnie jej sposób odmienił, rozsławił się mój wynalazek, nie tak sprosny, obelżywy, bezbożny, jak go ty mienisz.
Faust. Więc chlubisz się z skutków jego?
Szwartz. Chluba poziomych umysłów jestwłaściwym przymiotem: nie chlubię się, ale ciebie z uprzedzenia wy- prowadzić usiłuję.
Faust. Rzecz ciężką, a prawie niepodobną przedsię wziąłeś.
Szwartz. Może uporu nie przeprę, jednak pozwól mi dokończyć, com zaczął.
Faust. Słucham ciekawie
Szwartz. Mimo powszechne mniemanie, to co się naj więcej miało przyłożyć do straty ludzi, stało się poniekąd ich ocaleniem. Dawny sposób wojowania orężem, nieró wnie więcej ludzi tracił, i liczba zabitych i rannychw bi twach nierównie większa przedtem była, niż jest teraz. Przepatrz się w kronikarzach , znajdzieszjawne dowody, zwłaszcza gdy będziesz porównywał to, co uam świeższe historye o wojnach i bitwach w nich zdarzonych obwie szczają. Sposobu wojowania, który taktyką zowią, odmiana przez prochu użycie, zdarzyła to ulepszenie. W teraźniej szych nawet czasach z świadectwa powszechnego, wspar tego doświadczeniem, takowe bitwy najsroższe, gdzie w zamieszaniu do oręża przychodzi.
ROZMOWY ZMARŁYCH. 65 Szwartz. Ale mniej zabija od żelaza. Mniejsze złe, lepsze jest od większego.
Faust. A że niniejsze złe, niejest dobrem; nie masz się z czego wynosić.
Szwartz". Upokarzałbym się, gdybym wojnęwynalazł, ale ta wraz z ludźmi zeszła: zmniejszać jej srogość do brem jest dziełem.
Faust. Mów, co chcesz, najwięcej dokaźesz, gdy zmniejszysz odrazę. O chlubie nie myśl: dobrego dzieła sprawcom ona przystoi.
Szwartz. Własna nie przystoi nikomu; innym to zo stawić należy.
Faust. Jakoż powszechnym okrzykiemuwielbionyzo stałem, i dotąd jestem, żem wynalazkiem druku uwiecznił, i to co nam starożytnośćdowiadomości podała, ico następnieku oświeceniu, a zatem uszczęśliwieniu rodzaju ludzkiego służy.
Szwartz. Prawda, iż wiele dobrego wynalazkowi
druku świat winien: ale pozwól, iż ci powiem, że i on gorszy czasem od prochu.
Faust. To powieśćśmiała.
Szwartz. Niemniej jednakprawdziwa. Nie rozszerzam się z dowodami na poparcie zdania mojego, dość to pow ie dzieć, iż jak ja złe zmniejszyłem , tyś dobro nadto rozpo
starł:uwieczniając prawdy, tożsamonadałeś błędom,a wów czas więcej podobno złego narobił druk, niż wojna, zwła szcza,iżon jej po większej częścidotąd bywa i jest przyczyną.