• Nie Znaleziono Wyników

Określenie dystansu społecznego

Pojęcie dystansu społecznego zostało wprowadzone do socjologii przez Roberta E. Parka i Ernesta W. Burgessa, Leopold von Wiese zaś uczynił z niego podstawowy termin swojej teorii procesów społecznych kształtowanych przez zjawiska zbliżania się ludzi do siebie i od-dalania od siebie. W wyniku tych zjawisk dochodzi do łączenia się ludzi ze sobą i do rozpa-du powstałych związków, a także do zanikania istniejących wcześniej między nimi relacji.

Omawiane procesy mają nie tylko międzysobny charakter, lecz także występują między róż-nymi grupami społeczróż-nymi1.

W teorii Leopolda von Wiese podstawowymi kategoriami są takie terminy jak: „procesy społeczne”, „przestrzeń społeczna”, „struktura społeczna” i „dystans społeczny”. Jej istotę zaś można przedstawić w następujący sposób. Osoby zamieszkujące na określonym terenie współtworzą przestrzeń społeczną, w której dochodzi do rozmaitych procesów społecznych w wyniku stykania się ze sobą – zarówno przypadkowego, jak i celowego – poszczególnych osób lub zbiorów osób. W następstwie tego powstają przeróżne struktury społeczne, między którymi pojawiają się dystanse społeczne uwarunkowane przyczynami psychospołecznymi oraz społeczno-ekonomicznymi2.

Dystans społeczny, wskazując na istnienie psychicznej bliskości albo odległości poszczegól-nych osób lub grup ludzi wobec siebie w przestrzeni społecznej, którą współtworzy konkretna społeczność czy też społeczeństwo, jest zjawiskiem psychospołecznym. Próbę ustalenia stop-nia danej bliskości i odległości w sferze społecznej ludzi, którzy w niej współistnieją i współ-działają, podjął socjolog amerykański Emory S. Bogardus. Badaniami, w których wykorzystał skalę postaw opracowaną przez Rensisa A. Likerta3, objął 110 osób z kręgu biznesu. Respondentów zapytał o to, do jakiego stopnia poufałości w zbliżeniu byliby skłonni dopuścić osoby przyna-leżne do różnych grup etnicznych, z którymi zetknęliby się na terenie Stanów Zjednoczonych.

Pytania dotyczyły między innymi tego, z przedstawicielami jakich grup etnicznych badani uwa-żaliby za możliwe zawrzeć związek małżeński, spędzić czas wolny, tolerować ich jako sąsia-dów oraz w innych luźnych zbliżeniach, na przykład jako turystów4.

Do ustalenia stosunków sympatii, antypatii, obojętności czy innych uczuć między człon-kami niezbyt licznych grup, na przykład zespołów pracowniczych czy grup koleżeńskich – bywa stosowana także socjometria, którą rozwinął Jacob L. Moreno. Wyniki badań socjo-metrycznych są jednak pod względem poznawczym dość skromne mimo ich czasochłonności.

1 J. Szczepański, Socjologia. Rozwój problematyki i metod, Warszawa 1967, s. 400.

2 Vide:. R. Aron, Deutsche Soziologie der Gegenwart. Systematische Einfűhrung in das soziologische Denken, Stuttgart 1969, s. 7–8.

3 E.S. Bogardus, Immigration and Race Attitudes, Boston 1928.

4 S. Baley, Wprowadzenie do psychologii społecznej, Warszawa 1959, s. 164.

Wpływ dystansu...

Stwierdzenia, że ktoś jest tak zwaną gwiazdą albo osobą odrzuconą w grupie, nie opierają się na analizach jakichkolwiek cech psychofizycznych lub moralnych danych osób, lecz tyl-ko na określonej liczbie pozytywnych albo negatywnych wskazań będących przejawem chwi-lowych nastrojów lub odczuć badanych. Nie wiadomo więc, jakie są rzeczywiste przyczyny tego, że ktoś jest albo nie jest aprobowany w danej grupie przez pozostałych jej członków5.

Czy za pomocą skali postaw rzeczywiście można ściśle zmierzyć dystans społeczny?

Przydatność rozmaitych skali pozornie służących do dokonywania ścisłych pomiarów zja-wisk społecznych jest ograniczona. Niełatwo bowiem rzetelnie zmierzyć korelacje między opiniami, postawami a zachowaniami ludzi, które są zmienne i zależne od doraźnych nastro-jów badanych, dotychczas stosowane skale zaś, często będące tworem poszczególnych ba-daczy, mają charakter arbitralny. Dotyczy to również skali E. Bogardusa. Dlatego dotych-czasowe wyniki poznawcze badań opartych na skalowaniu są w naukach społecznych raczej skromne6.

Termin „dystans społeczny” nie jest tożsamy z terminem „dystans przestrzenny”, który określa w sposób możliwie ścisły odległość między dwoma obiektami, posługując się jaki-miś jednostkami miary dotyczącej długości. Dystansu społecznego nie można wyznaczyć w podobnie dokładny sposób, ponieważ brakuje takich jednostek miar, jakie są wykorzysty-wane w przypadku dystansu przestrzennego. Pojęciem „dystans” posługujemy się więc w spo-sób mało precyzyjny, także wtedy, gdy używamy go w rozumieniu zdystansowania kogoś, czyli pozostawienia kogoś poza sobą, prześcignięcia go czy uzyskania przez kogoś lepszych wyników w tym samym czasie we współzawodnictwie w dowolnej dziedzinie. Chociaż w obu tych przypadkach dystans można określić liczbami.

Terminu „dystans społeczny”, który ma konotacje psychospołeczne, używamy w celu okre-ślenia relacji uczuciowych poszczególnych osób lub grup ludzi wobec siebie, różniących się pozycją w strukturze społecznej, stylem życia, poglądami politycznymi, religijnymi, przy-należnością etniczną czy przyprzy-należnością do różnych kategorii społecznych, np. płci, wie-ku, wykształcenia itp. Dystans społeczny jest określany nie tyle odległością oddzielającą lu-dzi od siebie, ile istniejącym między nimi dystansem psychicznym, który może wynikać z dowolnych przyczyn obiektywnych lub subiektywnych. Spośród nich na uwagę zasługują stereotypy odnoszące się do ludzi, ponieważ często sprzyjają powstawaniu dystansu. Godne refleksji są zwłaszcza stereotypy będące źródłem przesądów, gdyż wiążą się z dużym zaan-gażowaniem emocjonalnym, to zaś sprawia, że są trudne do wyeliminowania ze świadomo-ści ludzi. Utrzymują się w niej siłą bezwładu i znajdują odbicie w opiniach, postawach oraz zachowaniach ludzi.

Ludzie mogą być sobie bliscy, nawet wtedy, gdy dzieli ich duży dystans przestrzenny, je-śli zaistniała i utrzymuje się między nimi silna więź wynikająca, na przykład, z uczucia sym-patii lub miłości, przyjaźni opartej na wspólnie uznawanych wartościach czy poglądach filozoficznych, naukowych i politycznych. I przeciwnie, ludzie bywają sobie dalecy – choć-by stali obok siebie – jeśli nic ich ze sobą nie łączy, czyli wtedy, gdy brakuje między nimi jakichkolwiek więzi psychicznych. Brak takich więzi może powodować, że pojawi się

mię-5 Vide: J. Sztumski, Wstęp do metod i technik badań społecznych. Wyd. VII, zmienione i uzupełnione. Katowice 2010, s. 222.

6 Szerzej: J. Sztumski, Wstęp do metod…, op.cit. s. 239–247.

dzy nimi odczucie nie tylko obojętności, obcości, ale nawet wrogości. Z kolei istniejący dy-stans społeczny może ulec znacznej redukcji, jeśli ludzie przypadną sobie do gustu.

Dystans psychiczny zanika, gdy między ludźmi dochodzi do poufałości – bardzo osobi-stych, przyjacielskich, serdecznych i zażyłych relacji wzajemnych, obejmujących także sfe-rę intymną, którą ludzie na ogół postrzegają jako swoją szczególnie prywatną przestrzeń i chronią przed obcymi.

W rozważaniach nad zagadnieniem dystansu społecznego nie można więc pominąć dystan-su przestrzennego, to znaczy fizycznego, ze względu na jego funkcję w kształtowaniu się róż-nych relacji międzyludzkich. Niewiele możemy powiedzieć o ludziach, od których oddziela nas odległość przestrzenna uniemożliwiająca nawiązanie bezpośredniego kontaktu. Obecne środki łączności, na przykład telekomunikacja, umożliwiają nawet kontakt audiowizualny i mo-gą przybliżyć nam ludzi, od których oddziela nas duża odległość, tym samym momo-gą znacznie zniwelować dotkliwość rozłąki doświadczanej przez osoby bliskie sobie lub dobrze sobie zna-ne z bezpośrednich kontaktów. Nie umożliwiają jednak bliższego poznania osób, które znaj-dują się w sferze naszych zainteresowań i są przez nas nawet dobrze postrzegane. Dopiero bez-pośredni kontakt z nimi może spotęgować lub ostudzić pozytywne o nich mniemania.

Nieprzypadkowo osoby, które zajmują wysoką pozycję w dowolnej hierarchii i z tego względu cieszą się urzędowym autorytetem – dającym im możliwość sprawowania władzy nad innymi określonej uprawnieniami związanymi z danym systemem społecznym – stara-ją się unikać bezpośrednich kontaktów, zwłaszcza z podwładnymi, i utrzymywać możliwie duży dystans przestrzenny. Wiedzą bowiem, że w wyniku jakichkolwiek bezpośrednich kon-taktów mógłyby zostać ujawniony ich brak kompetencji merytorycznych lub moralnych czy osiągnięć mających poświadczać ich osobisty autorytet, uzasadniający rację do zajmowania danego stanowiska. Dlatego starają się kontakty z podwładnymi utrzymywać, na przykład, za pośrednictwem sekretariatu czy swoich zastępców, czyli maksymalnie ograniczać bezpo-średnią styczność z podwładnymi i sprawiać wrażenie osób raczej niedostępnych i tajemni-czych niż mało kompetentnych i pozbawionych osobistego autorytetu.

Stosunki międzyludzkie należy rozpatrywać także w aspekcie dystansu czasowego, utrzy-mującego się ze względu na stosunek ludzi do przeszłości, która może być im droższa i bliż-sza niż teraźniejszość. Ocena zarówno przeszłości, jak i teraźniejszości może wynikać z oso-bistych doświadczeń ludzi i doznanych przez nich wrażeń lub opierać się na zróżnicowanych opiniach lansowanych przez mass media, które przekazują poglądy określonych grup spo-łecznych. Na ogół ludzie, którzy są zgodni w ocenie przeszłości, stają się sobie z tego wzglę-du bliscy społecznie.

Zdarza się, że taka bliskość wynika z przynależności danych ludzi do tego samego poko-lenia. Wskazuje na to hiszpański filozof José Ortega y Gasset w stwierdzeniu, że pokolenie – to karawana, w której człowiek jak niewolnik współuczestniczy, ale przecież nie bez wła-snej wewnętrznej akceptacji i nie ku swojemu niezadowoleniu. Ale skoro znalazł się w tej ka-rawanie, trzyma się wiernie poety swojego pokolenia, przekonań politycznych swego czasu, typu kobiety, który tryumfował w czasach jego młodości, a nawet określonego sposobu cho-dzenia, do którego jako dwudziestopięciolatek przywykł7.

7 Vide: J. Sztumski, José Ortega y Gasset, „Studia Filozoficzne” 1977 nr 1, s. 59–60.

Wpływ dystansu...

Należy zwrócić uwagę, że czas trwania dystansu czasowego może wpływać na intensyw-ność osobistych relacji między bliskimi sobie ludźmi. W miarę wydłużania się tego dystan-su mogą nasilić się pozytywne uczucia, spotęgowane między innymi tęsknotą, ale mogą też wygasnąć z powodu upływu czasu i braku bezpośrednich wzajemnych kontaktów.

Pragmatyczna ocena dystansu społecznego między przełożonym