• Nie Znaleziono Wyników

Teoria kulturowych uwarunkowań wojny

Pojawiło się grono teoretyków, którzy genezę wojny warunkują czynnikami kulturowymi.

Pewne elementy takiego ujmowania tej kwestii występowały w myśli wojskowej już od staro-żytności, ale nowy wymiar ten czynnik sprawczy wojen zyskał pod koniec XX wieku, w tak zwanej erze globalizacji życia społecznego. Kulturowy wymiar globalizacji zaczęto rozpatry-wać w odniesieniu do kwestii bezpieczeństwa świata. Sprawa ta nabrała nowego wymiaru w la-tach dziewięćdziesiątych XX wieku. W 1993 roku brytyjski historyk i teoretyk John Keegan w pracy A History of Warfare rozróżnił wojny cywilizowane i niecywilizowane. Uznał, że za-kres wojny cywilizowanej wyznaczają dwa zgoła przeciwstawne typy ludzkiego gatunku: pa-cyfiści i legalni ludzie oręża43. Zaprezentował wojnę jako zjawisko kulturowe. Starał się do-wieść, że to kultura jest najważniejszym determinantem natury wojny, a także zasad i sposobów jej prowadzenia. Jego zdaniem, większość kultur zapisanych w historii ludzkości przepełnia duch wojny, dlatego ich transformacja wymaga zerwania z przeszłością44. Wysunął tezę, że kultura jest czynnikiem napędowym historii wojen45. Jawi się jako zwolennik zapobiegania wojnom, ale jednocześnie na podstawie analizy historycznej wykazuje, że ani zakończenie II wojny światowej, ani broń atomowa nie położyły kresu wojnom. W konkluzji stwierdza, że Polityka musi trwać, wojna nie. Powinniśmy pamiętać, że kontynuacja wojny nie jest kontynu-acją polityki46.

43 J. Keegan, Historia wojen, G. Woźniak (przekł.), Warszawa 1998, s. 18.

44 Ibidem, s. 70.

45 Ibidem, s. 35–71.

46 Ibidem, s. 382.

Zaczęto dostrzegać, że globalizacja kultury może budzić sprzeciw narodów, które za wszelką cenę, także z użyciem siły, starają się zachować swoją odrębność kulturową47. Zdaniem S.P. Huntingtona, na linii styczności różnych kultur mogą pojawiać się niebez-pieczne sytuacje, prowadzące do wybuchu konfliktów, które mogą się przekształcić nawet w duże wojny48.

Kontynuatorem takiego typu rozumowania jest gen. Robert H. Scales. Opowiada się on za uwzględnieniem w działaniach wojennych koncepcji kulturocentrycznych. Powołując się na do-świadczenia wojny irańskiej, zwłaszcza tej drugiej, prowadzonej z użyciem niekonwencjonal-nych sposobów walki (działania asymetryczne), wskazuje na potrzebę uwzględnienia w plano-waniu wojennym czynnika kultury i cywilizacji narodu, z którymi prowadzona jest konfrontacja zbrojna.

Gorliwym propagatorem wpływu kultury na charakter wojen jest Robert Kaplan. Swoje prze-myślenia przedstawia między innymi w artykule A Historia for Our Time49. Analizę czynników etnograficznych stawia nad odkrywanie praw wojny50. Stara się przeciwstawiać tezie głoszonej w amerykańskiej myśli wojskowej, że siłą napędową wojen jest nie tyle technologia, ile są nimi uwarunkowania kulturotwórcze. Z kolei niemiecki teoretyk Michael Howard w książce Die Erfindung des Friedens. Über den Krieg und die Ordnung der Welt wydanej w 2001 roku su-geruje, że w amerykańskiej kulturze popularnej utrzymuje się entuzjazm dla wojny, a jednocze-śnie panuje obawa przed dużymi stratami wśród żołnierzy i ludności cywilnej.

Ważne jest wskazanie przyczyn wojny kulturowej. Za istotne uznać należy przeświadczenie liderów współczesnego świata, że cywilizacja Zachodu jest cywilizacją misyjną, rozumianą ja-ko narzucanie innym społeczeństwom własnego wzoru demokracji, kultury, obyczajowości. Jak się to odnosi do pojęcia kultury? Wiele narodów, społeczeństw odrzuca ten model kulturowy i to w sposób bezwzględny, stosując różne metody obrony swojej dotychczasowej kultury, reli-gii oraz zasad etycznych. Uznaje to za zarzewie współczesnych wojen.

* * *

We współczesnej refleksji teoretycznej nie odnotowano jakościowo spektakularnych osiągnięć, i to mimo dużej liczby głoszonych teorii propagujących jeden charakterystyczny typ wojny. Ton tej refleksji nadal nadaje amerykańska myśl wojskowa, ale nie tylko. Pojawili się dość interesu-jący teoretycy z Europy Zachodniej, przede wszystkim Brytyjczycy i Niemcy. Za krok wstecz można uznać brak rozważań nad długoterminowymi prognozami wojen, zwłaszcza nad próba-mi przewidywań charakteru wojen oraz stosowanypróba-mi zasadapróba-mi sztuki wojennej. Teoretycy kon-centrują się na ukazywaniu specyfiki współczesnych wojen i konfliktów zbrojnych z myślą o prze-wartościowaniach w przyjętych strategiach i doktrynach wojennych. Czyżby szokiem były niepowodzenia w największych współczesnych wojnach prowadzonych przez USA w Iraku (dru-ga z tych wojen) i Af(dru-ganistanie? Być może stąd próby wypracowywania różnych teorii

podbu-47 M. Kubiak, Kulturowe uwarunkowania obronności…, op.cit., s. 129.

48 S.P. Huntington, Zderzenia cywilizacji..., op.cit., s. 68.

49 R. Kaplan, A Historia for Our Time, „Atlantic Monthly” January–February 2007.

50 Ibidem, s. 77–79.

Wizje wojen...

dowujących ten tok myślenia. Zanim to nastąpiło, na gruncie amerykańskim była popularyzo-wana „teoria zwycięstwa”, głównie przez tak znanych teoretyków jak Colin Gray w rozprawie Defining and Achieving Decisive Victory51 czy William Martel w pracy Victory in War:

Foundations of Modern Military Policy52. Czy jest ona realna w kontekście strategicznych nie-powodzeń armii amerykańskiej i w ostatecznym bilansie wojen z Irakiem i w Afganistanie?

Odpowiedź zależy od tego, w jakiej mierze są to nowe wizje wojen, a w jakiej jest to próba adaptacji wcześniej znanych poglądów do nowych uwarunkowań. Moim zdaniem, nowości w nich nie jest zbyt wiele. Natomiast odkrywane są niejako na nowo rzeczy już dawno w myśli wojskowej znane. Nadawana jest im tylko nowa treść, uwzględniająca współczesne realia, są opatrywane nowymi nazwami, jak się wydaje, głównie do celów medialnych. Tyle tylko, że mnogość teorii nie jest adekwatna do ich innowacyjności. Brakuje oryginalnych pomysłów i kon-cepcji, a przede wszystkim wizji na dłuższe horyzonty czasowe. Z reguły to nie teoria inspiruje nowe sposoby walki, lecz odwrotnie, stara się im nadać formę rozważań teoretycznych.

Teoretycy amerykańscy – ci zdecydowanie dominują w refleksji teoretycznej opisywanego okresu – z jednej strony słabo znają historię myśli wojskowej i to mimo wielu ośrodków zajmu-jących się tymi zagadnieniami, z drugiej nadmiernie kreują swoje dokonania i nie liczą się z do-konaniami przedstawicieli innych narodów. Podzielam opinię wyrażoną przez gen. prof. Bolesława Balcerowicza, że o ile należy docenić praktyczne dokonania Amerykanów na poziomie taktycz-nym czy sztuki operacyjnej – ich przewaga w nowoczesnych środkach walki jest druzgocąca, o tyle trzeba wskazać na ich intelektualną niewydolność na poziomie strategii. Wygrywając bi-twy, operacje, nawet kampanie wojenne, rzadko wygrywają całą wojnę, a już bardzo rzadko w tych wojnach osiągają założony cel53. Faktycznie nie osiągnęli go w żadnej wojnie i żadnym konflikcie zaistniałych po II wojnie światowej, w których uczestniczyli. Osobiście przekonałem się o tym podczas kontaktów z wysokiej rangi przedstawicielami armii USA: nie potrafili od-powiedzieć na pytania z dziedziny historii myśli wojskowej czy teorii wojen. Trwają w prze-świadczeniu o swojej nieomylności. Jako historyk myśli wojskowej i dziejów teorii wojen mogę wskazać historyczne przykłady wielkich imperiów, które ulegały rozpadowi wskutek samouwiel-bienia i przekonania o swojej wielkości.

Za niepokojące zjawisko należy uznać brak rozważań nad dalekosiężnymi wizjami wojen.

Czyżby brakowało wyobraźni? A może to rezultat skoku cywilizacyjnego i obawy przed poja-wieniem się środków walki, które będą burzyć wcześniejsze konstrukcje teoretyczne? Nie ma także pewności co do kierunku zmian na politycznej i ekonomicznej mapie świata.

51 C. Gray, Defining and Achieving Decisive Victory, Carlisle 2002.

52 W. Martel, Victory in War: Foudations od Modern Military Policy, New York 2007.

53 B. Balcerowicz, O współczesnych (pozimnowojennych) teoriach, koncepcjach i „teoriach” sztuki wojennej, „Kwartalnik Bellona. 95 lat w służbie nauki wojskowej”(wydanie specjalne), Warszawa 2013, s. 34.

n

Taktyka

1 Dywizji Pancernej