• Nie Znaleziono Wyników

pojęcie wykładni prawa

W dokumencie Podstawy prawa (Stron 169-172)

1

Przez wykładnię prawa rozumie się jego interpretację (tłumaczenie, wyjaśnianie). Wykładnia stanowi codzienny przedmiot pracy prawni-ków praktyprawni-ków, a także przedmiot badań naukowych. Wykładnia prawa może obejmować kilka etapów. Każdy z nich obejmuje odpowiednią grupę zabiegów myślowych.

Pierwszym etapem wykładni prawa jest ustalenie treści obowiązującej normy prawnej. Chodzi przy tym o obowiązywanie w znaczeniu formal-nym. W ramach tego etapu wyprowadza się normę prawną z właściwego dla niej źródła – aktów prawa stanowionego, zwyczaju, umowy międzyna-rodowej, orzeczenia precedensowego. Źródła te mają różny charakter, co sprawia też, że różny tok muszą mieć czynności wykładni. Ogólnie można wyróżnić źródła prawa o charakterze tekstowym (przepisy prawa stano-wionego, umowy międzynarodowe) i pozatekstowym (zwyczaj). Współcze-śnie w Polsce mamy do czynienia w zasadzie wyłącznie ze źródłami prawa o charakterze tekstowym i dlatego dalsze rozważania będą ograniczone tylko do tego przypadku.

Kolejną, odrębną czynnością myślową, związaną za stosowaniem i wykładnią prawa jest tzw. subsumpcja. Polega ona na odniesieniu usta-lonej, abstrakcyjnej normy prawnej do konkretnej sytuacji. Na tym etapie

Podstawy prawa

170

ustala się, czy pewna „życiowa” sytuacja podpada pod ustaloną normę prawną. Czy ustalona norma prawna ma do niej zastosowanie w całości, czy tylko w części? Zabieg taki można zastosować do sytuacji, która się już wydarzyła lub trwa nadal (tak postąpi sąd w procesie) albo do sytuacji spodziewanej lub projektowanej (to może być przedmiotem zainteresowa-nia radcy prawnego lub adwokata sporządzającego opinię prawną)2.

W przypadku, gdy norma prawna wynika ze źródła o charakterze tek-stowym, czynnością równoległą do wyżej wymienionych może być egze-geza tekstu (ustalenie jego znaczenia). Ma ona miejsce wówczas, gdy tekst (przepis) nie jest zrozumiały albo gdy można go rozumieć na wiele sposo-bów. Niektórzy autorzy sprowadzają pojęcie wykładni prawa tylko do tego etapu albo określają ten etap jako wykładnię w sensie ścisłym.

Do wykładni prawa można też zaliczyć czynność polegającą na wy-prowadzeniu normy prawnej N2 z normy prawnej N13. Zabieg ten może dotyczyć zarówno norm prawnych pochodzących ze źródeł tekstowych, jak i pozatekstowych.

Metody i techniki wykładni prawa opartego na źródłach tekstowych można też z powodzeniem stosować do interpretacji takich tekstów praw-nych, które nie stwarzają nowej normy prawnej. Można więc mówić o wy-kładni umowy (np. umowy najmu), statutu spółki akcyjnej, testamentu, czy też decyzji administracyjnej. Nie jest to jednak wykładnia prawa.

Podsumowując, można stwierdzić, że wykładnia prawa to ogół opera-cji myślowych, zmierzających do prawidłowego zastosowania prawa (nor-my prawnej).

2

Niejasność przepisów prawnych domagająca się wykładni może prze-jawiać się w różny sposób i może wynikać z różnych przyczyn. Oto niektóre z nich:

W niektórych aktach normatywnych można znaleźć przepisy, których

r

teksty przeczą sobie wzajemnie. O możliwości występowania takich sytuacji była już mowa przy omawianiu źródeł prawa. Nie powinny obowiązywać dwie normy o sprzecznych dyspozycjach. A więc w rze-czywistości tylko jeden tekst zawiera obowiązującą normę. Trzeba w drodze wykładni ustalić który.

2 A. Peretiatkowicz nie zalicza tych czynności do wykładni prawa. Uważa je za odrębny rodzaj pracy prawnika, który określa jako kazuistykę (Wstęp do nauk prawnych, Poznań 1946, s. 70).

171

Obowiązywanie, stosowanie i wykładnia prawa

Przy okazji warto dodać, że sprzeczność przepisów może mieć dwie postaci. Sprzeczne mogą być same teksty. Bywa jednak także tak, że teksty przynajmniej z pozoru pozostają zgodne. Dopiero wykona-nie norm z nich wypływających okazuje się wykona-niemożliwe. Prowadziłoby do wzajemnie wykluczających się skutków. I tak, na przykład ustawa wymagała, aby cudzoziemiec przed nabyciem nieruchomości w Pol-sce uzyskał zezwolenie Ministra Spraw Wewnętrznych. W rozumie-niu ustawy cudzoziemcem była także spółka, której udziały albo akcje w większości należały do jednego lub wielu cudzoziemców. Co miała uczynić w tej sytuacji spółka akcyjna, której akcje znajdowały się w pu-blicznym obrocie na giełdzie? Spółka taka po pierwsze nie wie, jaka jest struktura jej akcjonariatu. Po drugie – w czasie sesji giełdowej struktu-ra ta może ulegać wielokrotnym zmianom.

Teksty aktów normatywnych posługują się niekiedy nadmiernie

skom-r

plikowanym językiem. Jest to oczywista wada techniki legislacyjnej. Zjawisko to polega niekiedy na przenoszeniu do aktu normatywnego wywodów pozaprawnych z jednoczesnym pominięciem sformułowa-nia treści normy prawnej. Zdarza się również, że niejasności wynika-ją z niepotrzebnego i sztucznego wprowadzania do aktów normatyw-nych sformułowań fachowych, zrozumiałych tylko dla wąskiego kręgu osób. Wreszcie przyczyną nadmiernego skomplikowania tekstu może być wielokrotne uzupełnianie i zmienianie pierwotnego projektu w to-ku postępowania legislacyjnego. W ostatnich latach do tego katalogu trudności dołączyła jeszcze jedna. Szybkie tempo dostosowania prawa polskiego do wymogów prawa Unii Europejskiej spowodowało, że nie-które teksty prawa unijnego tłumaczono (niekiedy z błędami) na język polski, bez dokonywania dostosowań do polskiego systemu instytucji prawnych i polskiej terminologii prawniczej.

Konieczność dokonywania wykładni przepisów może wynikać stąd, że

r

język, którym zostały napisane „zestarzał się”. Używane kiedyś wyrazy dziś mają inne znaczenie albo inny zakres. Na przykład, wyraz „stręczy-ciel” oznacza obecnie osobę, która dopuszcza się przestępstwa polegają-cego na ułatwianiu cudzego nierządu i na wyciąganiu z tego procederu korzyści majątkowych. Natomiast w aktach normatywnych z pierwszej połowy XIX w. wyraz ten był synonimem maklera, a więc pośrednika w obrocie papierami wartościowymi i niektórymi towarami.

Potrzeba wykładni może wynikać także z tego, że pojawiają się nowe,

r

Podstawy prawa

172

w chwili tworzenia prawa nie mógł przewidzieć. I tak, na przykład w bankowości coraz częściej zawierane są transakcje, w których stro-ny składają oświadczenia woli za pośrednictwem elektroniczstro-nych no-śników wiadomości. Dopóki sprawy nie uregulowano w art. 7 ustawy Prawo bankowe, który wszedł w życie w dniu 1 stycznia 1998 roku, możliwość posługiwania się „podpisem elektronicznym” opierała się wyłącznie na wykładni przepisów kodeksu cywilnego.

Obowiązują przepisy, w których ustawodawca celowo posłużył się

W dokumencie Podstawy prawa (Stron 169-172)