• Nie Znaleziono Wyników

Polskie doświadczenia z zakresu transfuzji krwi w czasie I wojny światowej w czasie I wojny światowej

I PŁYNÓW NA POCZĄTKU XIX WIEKU W EUROPIE (LATA 1801-1829)

5. TRANSFUZJE KRWI I INFUZJE PŁYNÓW W LATACH 1900-1919 W LATACH 1900-1919

5.5. Polskie doświadczenia z zakresu transfuzji krwi w czasie I wojny światowej w czasie I wojny światowej

Informacje na temat wykonywanych transfuzji w czasie I wojny światowej w pol-skiej prasie medycznej były nieliczne, skromne i często sprzeczne. Najbardziej war-tościowe pochodziły z lat dwudziestych XX wieku, niestety dotyczyły one wybra-nych zagadnień bez całościowego ujęcia problematyki441.

Spotykało się na przykład wiadomości o częstym stosowaniu transfuzji (Temp-ka442) oraz stwierdzenia, że przetaczanie krwi wykonywano w ograniczonym zakre-sie jedynie w końcowym okrezakre-sie działań wojennych. Bendarzewski pisał m.in., że podczas I wojny światowej przetaczano krew w armii angielskiej i amerykańskiej; początkowo wykonywano zabiegi transfuzji bezpośredniej, później wykorzystywano na szeroką skalę krew z cytrynianem sodu (konserwowaną)443. Henryk Gnoiński wspominał ogólnie, iż w czasie I wojny światowej szereg istnień ludzkich został oca-lony dzięki transfuzjom krwi (niestety, nie podał literatury)444.

Szarecki natomiast w artykule z 1933 roku wymieniał nazwiska chirurgów, którzy wykonywali transfuzje w czasie I wojny światowej: m.in. Braun (w 1917 roku prze-taczał krew z dodatkiem cytrynianu sodu), Jeanbrau, w bitwie pod Verdun w 1916 roku zastosował roztwór soli fizjologicznej, jednak bez korzystnego efektu, nato-miast w 1917 i 1918, roku też na froncie, z wielkim sukcesem przetaczał krew z cytrynianem sodu. Doszedł więc do wniosku, że wykrwawionego żołnierza można uratować tylko przez przetoczenie krwi445. Bolesław Popielski w 1956 roku zwrócił uwagę, że w czasie I wojny światowej zaczęto stosować przetaczanie krwi z uwzględnieniem różnic grupowych (nie podając literatury)446.

Po II wojnie światowej pojawiło się wiele artykułów dotyczących zagadnień związanych z transfuzją krwi, głównie w kontekście propagandy politycznej negują-cej osiągnięcia transfuzjologii dwudziestolecia międzywojennego. Doniesienia te       

441 B. Szerszyński, Przetaczanie krwi w świetle badań lat ostatnich, „Lekarz Wojskowy” 1920, R. I, nr 22, s. 16.

442 T. Tempka, M. Kubiczek, op. cit., s. 573.

443 S. Bendarzewski, Przetaczanie krwi, „Pielęgniarka Polska” 1949, nr 10. 444 H. Gnoiński, O przetaczaniu krwi, Warszawa 1938, s. 9.

445 B. Szarecki, W sprawie..., s. 694.

446 B. Popielski, Nauka o grupach krwi w medycynie, [w:] Ludwik Hirszfeld, red. H. Hirszfeldo-wa, PWN, Warszawa 1956, s. 61; w świetle dzisiejszej wiedzy pogląd ten był niesłuszny.

były pisane często przez lekarzy wojskowych, którzy we wstępie zamieszczali wia-domości na temat historii leczenia krwią. Niestety były one pobieżne, pełne nieści-słości lub wręcz fałszywych wiadomości, które są do tej pory powtarzane i cytowa-ne. Należą do nich np. informacja o przetaczaniu krwi w dywizyjnych punktach me-dycznych podczas I wojny światowej bez podania armii, metody przetaczania447.

Polskie doświadczenia z zakresu transfuzji z czasu I wojny światowej

W swoich poszukiwaniach, wśród publikacji naukowych i wspomnień, nie znalazłam opisu przetoczenia krwi wykonanego przez Polaka w warunkach bojowych I wojny światowej. Wielu wybitnych lekarzy zajmujących się od lat dwudziestych XX wieku transfuzją krwi uczestniczyło w I wojnie światowej w różnych formacjach. Należeli do tej grupy: Tadeusz Sokołowski, Bolesław Szarecki, Henryk Gnoiński, Ludwik Hirszfeld.

Każdy z nich ogłosił swoje dokonania naukowe w prasie medycznej. Jednak ża-den z nich nie wspomina o tym, że w czasie I wojny światowej przetaczał krew lub uczestniczył w takim zabiegu. Wyjątkiem był Hirszfeld, który wspomina o tym, że widział ,,cudowne” działanie transfuzji podczas wojny w Serbii448. Zapewne wiele transfuzji przeprowadzano podczas I wojny światowej w szpitalach, gdzie pracowali lekarze potrafiący ją wykonać (chociażby Schramm we Lwowie), ale doniesienia na ten temat są bardzo skąpe.

Ponieważ funkcjonowanie polskich wojskowych służb medycznych w czasie I wojny światowej było całkowicie uzależnione od datków społeczeństwa i pomocy charytatywnej, nasze oddziały wojskowe dysponowały słabo wyposażonymi druży-nami medycznymi. Transfuzja krwi była metodą nową, niepoznaką, niepewną, dro-gą, i – jako taka – musiała być wówczas traktowana marginalnie.

Jedynie w szpitalach polskich we Francji, organizowanych i wyposażanych przez Polski Biały Krzyż (dzięki ofiarności Polonii Amerykańskiej i olbrzymiemu zaanga-żowaniu Heleny Paderewskiej oraz innych szczodrych sponsorów, m.in. hrabiego Potockiego) możliwe było stosowanie drogiej transfuzji krwi. Niestety, nie znala-złam bezpośrednich dokumentów potwierdzających ten fakt.

Wiadomo, że transfuzja krwi w latach 1900-1914 była wykonywana rzadko nawet w krajach rozwiniętych gospodarczo, głównie w dużych miastach i ośrodkach akademickich. Polscy lekarze nie posiadali możliwości materialnych ani meryto-rycznego przygotowania, aby podczas pełnienia służby wojennej w różnych forma-cjach I wojny światowej wykonywać ten zabieg w szerokim zakresie. Zdarzały się       

447 R. Fidelski, Znaczenie krwiolecznictwa w dobie obecnej, [w:] Zjazd Lekarzy Wojska Polskiego 31.III-3.IV.1951 rok, MON, Warszawa 1952, s. 387.

wyjątki od tej reguły. Jednym z nich jest świadectwo o dokonaniu transfuzji krwi w 1916 roku przez Hilarego Schramma449.

W niepodległym państwie polskim wielu lekarzy wojskowych i cywilnych wyko-nywało transfuzje krwi. Można przypuszczać, że wykonywali takie zabiegi w czasie wojny. Należał do nich m.in. Tadeusz Sokołowski służący w czasie I wojny świato-wej (od 1914 roku) w Legionach, od 1919 jako lekarz pułkowy Drugiej Dywizji Legionów Polskich. A następie od 1923 roku prowadził w Toruniu Oddział Chirur-giczny Wojskowego Szpitala Okręgowego nr 8. Z wielkim zaangażowaniem zajmo-wał się transfuzją, był twórcą pierwszego polskiego aparatu do transfuzji bezpośred-niej. Publikował chętnie i dużo, nigdzie jednak nie znalazłam wzmianki o tym, że przetaczał krew w czasie I wojny światowej.

Z kolei Henryk Gnoiński, obrońca Lwowa w 1918 roku, twórca służby zdrowia Legionów Polskich, w latach trzydziestych związany ściśle z transfuzjologią polską, nie wspomina o swoich praktycznych doświadczeniach w czasie I wojny.

Inny polski autorytet – Bolesław Szarecki, doświadczony lekarz wojskowy, chirurg związany w czasie I wojny światowej ze szpitalem Czerwonego Krzyża, również nie opublikował swoich doświadczeń wojennych związanych z transfuzją krwi w tamtym okresie. Być może istnieją dokumenty, które czekają na okrycie.

      

449 S. Laskownicki, O przetaczaniu krwi, „Polski Przegląd Chirurgiczny” 1926, t. 4, s. 127; prof. Schramm traktował przetaczanie krwi i płynów jako uznany środek leczniczy. Był jednym z głównych uczonych badających transfuzję w XIX w. na ziemiach polskich. Zachęcał do stosowania transfuzji swych uczniów. Stworzył we Lwowie wiodący w dwudziestoleciu międzywojennym ośrodek zajmu-jący się transfuzją krwi.

Rozdział trzeci

(1919-1939)

1.1. Wprowadzenie

W końcowym okresie I wojny światowej stało się oczywiste, że na arenie międzyna-rodowej pojawi się niepodlegle Państwo Polskie. Spór dotyczył jedynie ugrupowa-nia, które przejmie władzę na ziemiach polskich. Toczył się on między Radą Regen-cyjną stworzoną przez zaborców i Komitetem Narodowym Polskim w Paryżu. Od października Polacy spontanicznie usuwali Niemców i Austriaków z terenów obję-tych zaborami. Powstawały liczne organizacje mające na celu utworzenie terytorial-nych struktur władzy. W listopadzie zwolniono z więzienia Józefa Piłsudskiego, któ-rego w Warszawie witali przedstawiciele Rady Regencyjnej i Polskiej Organizacji Wojskowej.

Złożono władzę zarówno cywilną, jak i wojskową w ręce Marszałka i podpisano złożenie broni na froncie zachodnim – kończąc tym samym dnia 11 listopada I wojnę światową.

Na początku 1919 roku władzę sprawował Piłsudski i jego gabinet. Był to pierw-szy ośrodek władzy w Niepodległym Państwie Polskim. W styczniu odbyły się wy-bory do Sejmu Ustawodawczego (bezpośrednie, tajne, powszechne i równe), a w lutym 1919 roku otwarto pierwsze obrady Sejmu Polskiego.

Naczelnik państwa mówił w swoim orędziu: Półtora wieku walk, krwawych nie-raz i ofiarnych, znalazło swój tryumf w dniu dzisiejszym. Dzisiaj mamy wielkie święto narodu, święto radości po długiej, ciężkiej nocy cierpień… Obdarzeni dziś zaufaniem narodu, dać macie podstawy dla jego niepodległego życia w postaci prawa konstytu-cyjnego Rzeczypospolitej Polski450.

W Polsce panowała bieda i głód. Zaborcy prowadzili intensywną politykę rabun-kową mającą na celu maksymalne wykorzystanie zasobów materialnych i ludzkich. Społeczeństwo nasze zaczęło tworzyć od podstaw struktury państwowe, organizować szpitale, rozwijać pomoc medyczną. W tych początkowych i trudnych latach nie za-brakło entuzjastów transfuzji krwi, którzy mimo różnego rodzaju niedostatków i przeciwności wprowadzali w życie na terenach młodego państwa zdobycze świa-towej medycyny.