• Nie Znaleziono Wyników

174 PRZYCZYNKI DO RZECZY

W dokumencie Wspomnienia narodowe (Stron 196-200)

powiedział, « pojedśm, uwidiem proiszszestwije,» czego narzucony su­ perior nie spełniwszy pobiegł do sadzawki i utopił się, chociaż wielu to widziało, ale nikt łotra nie ratował. Te śledztwo dostawił stanowy do Żyrowic i gdzie trzeba, lecz to zostało niepamięci oddane._ Wszyst­ kich księży dziekanów i opatów zabierano do Żyrowic gdzie się z nimi najokropniej obchodzono, w chłopskich odzieniach kazano być stró­ żami, drwa rąbać, wodę nosić, do gorzelni kłody zataczać : co wszystko męczennicy musieli spełniać. Officyał Tupalski który bardzo lubił pie­ niądze, z księdzem Mikołajem Homolickim parochem z Korelicz naj- pierwsi ha różne odmiany się podpisali i innych do tego zmusić po­ mogli. Rzeczony X. Homolicki w nadgrodę zasług wielkich był miano­ wany dziekanem powiatu nowogrodzkiego, na miejscu X. Adama Pławskiego; skasował cztery klasztory Bazylianskie i wszystkie dochody z nich zabrał. Ogromny mu proces uformowali Bazylianie o kradzież wszystkiego; lękając się on skutków strasznych, syna swego Wiktora z siostrą Siemaszków Heleną ożenił. W skutek tego wszystkie bezpra­ wia, rozboje, kradzieże i gwałty bezkarnie mu uszły. Wtym czasie gmach przyległy klasztorowi w Żyrowicach zgorzał: archiwa wszystkie może być dla zatracenia wszelkich śladów Unii jako i erekcij na cerkwie unickie umyślnie spalono. Kiedy gmach ogień objął księża będący na pokucie oderwali okiennice. Zerwał się officiał Tupalski i tłumaczył się: «ja nic nie winienem, nie zabijajcie mnie, ja wam nic nie winienem, to suffragan biskupa Siemaszki Antoni Zubko do wa­ szych cierpień się przyczynił. »Lecz opat Lenartowicz z innymi męczen­ nikami odpowiedzieli «nikt ciebie zabijać nie myśli, widzisz że płomień gmach ogarnął, więc myśmy oderwali okiennice aby ciebie z ognia wynieść.» (To wszystko opat Lenartowicz w lat kilka będąc z Kurska do peczerskiego monastyru przeniesiony przyjaciołom opowiadał.

Namawiając na przyjęcie mszałów i ceremonii biskup Józef przysię­ gał się, przeklinał się : <> nazwieciemnie psem, nazwiecie mnie łotrem, » nazwiecie mnie siakim takim jeżeli z tego cokolwiek złego wyniknie; w to tylko dawne ceremonie greckie które tak upadły odnawiają się, » żadna krzywda przez to religii Rzymsko-katolickiej się nie stanie.» Temi i tympodobnemi diabelskiemi sposobami, udało się księży do pod­ pisu na przemiany zmusić. Wszyscy uczeni, energiczni, prawdziwi słu­ dzy Chrystusa zostali albo zamęczeni, albo degradowani, albo wywie­ zieni w różne syberyjskie gubernije. Metropolita Jozafat Bułhak leżał

O UNII W POLSCE.

175

na śmiertelnej pościeli; o północy kiedy nikt się niespodziewał wszedł biskup Siemaszko a z nim wszyscy wyżsi członkowie Synodu. Miał mowę biskup Józef, w której zachęcał Metropolitę do przystąpienia do planu zagłady zupełnej Religii. Podjął się złoża Metropolita,miał mowę w obronie Religii i przy końcu dodał: «Ja tego me zrobię, wolę ponieść » śmierć męczeńska naśladując arcybiskupa połockiego Jozefata Kon- » cewicza którego imię noszę; aniżeli cokolwiek przeciwnego pomy­ śleć, nie tylko przystąpić do planu.» Gdy to skończył Metropolita Petersburski wyrzekł.» Niet, jetawo Hosudar ne żełajet, my sami pryszli wam sowietowat. » W prędkim czasie umarł Metropolita Jó- zefat i ciało jego pochowano w kaplicy. W tym czasie sprowadzono z Potocka Biskupa tamtejszego Bazylego Łużynskiego na pogrzeb Me­ tropolity i proponowano mu sekretnie cały plan, a gdy on się opierał zamknęli go wjakimś pokoju na dni ośm. Niebaczny Łużyński dal się omanie przestrachem i do uskutecznienia planu przystąpił. W skutku tego podłożono zmyślone pismo, jakoby oryginał Metropolity Józe- fata, w którem on starał się do skutku przywieść zjednoczenie się uni­ tów’ze schyzmatykami. To zmyślone pismo wrzucono między papiery zmarłego, a kiedy przystąpiono do ich rewizyi, znalezione niby pismo uznali za własnoręczne Metropolity Bułhaka, i na mocy tego ogłoszono publicznie akt, że ponieważ Metropolita uczynił plan zjednoczenia się ze schyzmatykami, choć tego w skutku nie wypełnił, jednakże wola jego wykonywa się. Więc rozporządził Synod aby ciało zmarłego Me­ tropolity wydobyć z kaplicy i pochować w sergijewskim monastyrze między swoimi, co z największą paradą i kosztem uczyniono. Na wiosnę 1838 zjechał biskup Józef do Połocka, gdzie dawszy 40 rubli srebrnych seminarzystom w las ich na majową rekreacyę wyprawił. Bawią się se­ minarzyści wesoło, nie wiedząc o swojej zgubie. W tym czasie kiedy się ci bawią, biskup kilku księży i professorów przekupił, i kiedy semina­ rzyści z rekraacyi powrócili zaraz do egzaminu publicznego przystąpiono. Nikt się o nic na egzaminie niepytał, chyba że kto cos po słowiansku przeczytał. Tylko oznajmiono publicznie, że kto się podpisze na prawo-

sławnuju wieru, ten weźmie promocye i inne nadgrody odbierze; a kto nie, bez niczego pozostanie. Takim podstępem niektórzy sic pod­ pisali. Tuczewski ukończywszy szkoły, miał jechać uczyc się me­ dycyny do Moskwy, gdy on podpisać się zwlekał, nakazano mu od­ danie wszystkich kosztów na niego wyłożonych, i więcej 2000 rubli

176

PRZYCZYNKI DO RZECZY

srebrnych na niego nabiczowano, czem on przestraszony Moskwy za­ niechał, przyjął cerkiew i-parafię w Struniu.

Odjechał biskup do Petersburga a Bazyli Łużyński plan zagłady re­ ligii egzekwował, Kiedy to już zaproponował, wszyscy księża Bazylianie

i świeccy stanowczo mu odmówili ; rzekł im publicznie : «ana cózescie » przyjmowali mszały kiedy nie mieliście zostać prawosławnymi ? a juz » kiedyście przyjęli mszały, to przyjęliście całe prawosławije. - Jakie były mszały i księgi w tej chwili te wszystkie do Biskuba Łużynskiego zniesiono, i protestując się księża rzekli: «że myśmy wcale w innym „ celu je przyjęli, ale kiedy one służą do zupełnej zmiany Relign więc „ mv ich nieznamy i znać nic chcemy.» Gdy ksiąg nikt przyjmować nie chciał, najstarszy między księżmi wkonsystorzu Ihnatowicz, greko- rossyjski mszał aż na dach wyrzucił. Takim sposobem Łuzynski całą dyeeezyę objechał i do odstępstwa namawiał, i wszędzie od księży jednakowa odmowę usłyszał.

Widząc konsystorz i wszyscy księża świeccy i Bazylianie że to me żarty, podali prośbę wprost do Monarchy ; czterystu księży z Mińskiej gubernii podało takoż prośbę, wprost do Monarchy, w której donosząc obszernie o prześladowaniu, prosili o zostawienie ich w dawnej wie­ rze Zdziwił się świat, że tę prośbę nietylko księża, alenawet panowie łacińscy i protestanci podpisali : w konsystorzu zaś Ihnatowicz i 120 księży z witebskiej guberni podali prośbę do Monarchy w której nie tylko donieśli o strasznem prześladowaniu i prosili o zatrzymanie ic i przy wierze Chrystusowej, ale oraz o odmianę biskupów, o naznacze­ nie nowego Metropolity i danie innych biskupów katolickich. Jak ty m te prośby doszły do Monarchy musiały nastąpić jakieś tajemne narady, w skutek których biskup Józef wyjechał w nocy do Połocka; inną drogą i w innej godzinie przyjechał do Połocka Skrypicyn kamerher mo­

narszy. Wyżej wzmiankowany najmłodszy brat Michał Siemaszko pi sał do rodziców do Iliniec. «O północy Biskup Józef wyjechał do Po- »łocka, aby być na dzień dwunasty lutego z tajemnemi poleceniami od »Monarchy.» Biskup przybywszy do Połocka zaraz

pieniędzmi i obiecał złote góry, w skutku których 2 / dawniej pok e- rowanycb, na prawosławije się podpisało. Tak mała liczba niebyła zdolną do uskutecznienia zamiaru, więc w nocy po pisano a szyw i więcej tysiąca księży. Przepisano w Petersburgu ułożony przezi .ot. - sowa akt zjednoczenia, co do ósmej godziny z rana uskutecznili, a co

o UNII W POLSCE.

177

Petersburgu prośbę i na godziny drugiej już ^y^e^nazwe Soboru Krajowego w Po-

pocztę wysłano. Temu .y q połocka

wprOwa-łocku nadano. EEldrETockiej 80 kozaków z gołemi pałaszami, dzał Publiczniedokatedry ° p7VCi cesarskich z Petersburga przy- którzy wczasie śpiewania pi > l ennych kozaków wysłał wiezionych w cerkwi stali; drugie za^ -akby jakich zbój-na Białoruś, którzy księży uczonyc , t> śmierć nieuchronna, ców łapali i ^^"E^eWlło. Takim sposobem

albo w^dezien’7h Energiczniejszych padło. Drgające ich członki T? Td“ nia Kilkaset zaś księży świeckich od żon, i Bazylia- odesłano do Stu ni j beryjskie po manastyrach mię-nówwróżnegubermj> Wywieziono. Prócz tego leżało dzy czerncow, a najyM. .1 Źyrowicach drugie poł

W Połocku pół ciało I Józefata

Koncewi-miliona do rozdania. rz w osobnej kaplicy, i często cza w Wlteb®k" Eclystość 16 września, wszyscy całowali rehkwije a szczególniej w moczy zbroczone. W r. 1792. Radziwił świętego i szaty kry rępotemu, wszedł z małą garstką woj-książe świętego męczennika zabrał z sobą, i obszedłszy ska polskiego, mało ę *, ? relikwie te gprowadził; zdaleka wojska rossy -^torem dla księży Bazylianów ery-w zamku je złozy , z różnych stron przybywających dla g„wal. Po tó\vB’iatej praeb,w,lo. Pozostałe szczątki po uczczenia Świętego, ę trunina z szatami krwi, zbroczonemi, ś. Józefacie w Połocku, j v odbierały cześć do r. 1839. d. 12

z części, wyrwanej bro y 4 iskup Józef Siemaszko z Biskupem

Lutó8„. poś.JtotMte

P0“"m) «,1 Lu nie pozosUlo. Oitats z Obra-W nocy tak sprzątnęli, otrzebne śmiecie, zrujno-zami i innemi mi'jscu otoMś. męczennika Charlim-"»»» . wyrzucono, ws;j,lzlt. „,|M tjlko bjłj obraz,

ś.)o-kilką orderami. XV szystke Kilku klasztorów pozo-skich tak z pokasowanych jako i z pięcuzies t * 2 wszystkie czyny

178

PRZYCZYNKI DO RZECZY

stałych a zamienionych na monastyry czercnów, przy nim pozostały. Nikt z ogromnych summ kościelnych rachunku go nie słuchał. Do­ piero po zagładzie zupełnej religii katolickiej wschodniego obrządku, po zamienieniu wszystkich klasztorów w monastyry, a kościołów w cerkwie prawosławne, rząd i Synod porządek z majątkami i sum- mami uczynił. Tak podstępny i fałszywy akt połocki i prośba jakoby podana od 1303 księży wszędzie w Rossyi opublikowane i we wszy­ stkich gazetach, na cały świat rozesłane. X. Jan Siemaszko jak tylko odebrał kursoryę o mniemanym soborze w Połocku, i o prośbie wcie­ lenia Unitów do prawosławija, poszedł natychmiast do kaplicy w Bu- hajówce taraszczanskiego powiatu, w której był kapelanem, i ukląkł­ szy przed ołtarzem przysiągł wytrwać w wierze ś. rzymsko katolickiej i niemieszać się do niczego złego, a wzniósłszy ręce błagał Boga, żeby Bóg wszechmocny, który przyjął krew swego Syna za cały naród ludzki, przyjął też krew jego i przebaczył wszystkim odstępnym Unitom; prosił Boga aby nie tylko wszyscy pozostali w wierze, ale nawet ci, którzy się jej wyparli i do złego byli wciągnieni, widząc swoje zbrodnie, abysię publicznie wszystkiego złego wyparli, podstępy i chytrości świata od­ kryli i na łono kościoła prawdziwego rzymsko katolickiego powrócili. Powróciwszy do domu stosownie, na każdą kursoryę przysłaną rozpisy jasne poczynił. I tak, na zapytanie «czy priwerżen k obyczaju naszej » cerkwi? odpisał. «Buduczy urożden z uniackich roditelej, buduczy »rukopołożen uniatskym episkopom w swiaszczenniky, pokoi menia » smert nepostyżet, budu priwerżen hławie cerkwy Hospoda naszeho alsusa Chrysta, namiestniku papie rymskomu Hryhorju XVI. i wsiem »jewo nastupnikom.a Na innej kursorii, na zapytanie którego co do słowa nie pamiętam rozpisał się — «Przysiągłem na wierność Bogu, Monar- » sze, i Papieżowi : żadnej z tych przysiąg naruszyć niemogę, bez na- » rażenia się na straszną karę Bożą, gdyż mnie może Bóg tegoż mo- » mentu kazać porwać i w ogień piekielny wrzucić. » Na doniesienie że X. Michał Hołubowicz został rukopołożen na Wikarnaho Episkopa Li­ to wskah o rozpisał się X. Jan Siemaszko —« nieszczęśliwi Unici niemają » biskupów którzyby im księży święcili, a tembardziej Wikarnych Epi- »skopów. »

Kiedy preoswiaszczenny Archiepiskop Litowski Józef Siemaszko wy­ dał ukaz ogólny do wszystkich donoszący że był zwyczaj dawania na chrzcie imion łacińskich, więc zabronił żeby nikt odtąd nie ważył się

W dokumencie Wspomnienia narodowe (Stron 196-200)