• Nie Znaleziono Wyników

W romantycznej dyskusji nad Rosją spierano się także o to, czy Rosja jest narodem, wspólnotą moralną, czy też sztucznym tworem i w zależności od przyjętej opinii rozważano stan zaawansowania rozwoju rosyjskiej idei narodowo-państwowej i jej najbliższe losy. Generalnie zwolennicy tezy o azjatyckości Rosji odmawiali jej statusu narodu, a autorzy poglądu o jej słowiańskości dopatrywali się ist-nienia narodu rosyjskiego, który z różnych przyczyn jest odmienny od typu zachodniego.

M. Mochnacki, zwolennik tezy o azjatyckim pochodzeniu i charakterze Rosjan, w sposób kategoryczny odmawiał Rosji miana narodu. To lud, który nie wyrobił dotąd „rzeczy społecznej”, „ogrom bez historycznych wyobrażeń, gmin bez pojęć, kraj bez społeczeństwa”. To twór, który w swoim wyobrażeniu nie wyszedł poza pojęcie jednowładztwa [Mochnacki 1996b: 113, 116, 170–171].

Mochnacki i inni podobnie myślący autorzy zaliczali Rosję do tzw. „narodów sztucznych”, „nienaturalnych”, mających podporę jedynie w despotycznym systemie władzy. Nie jest to nawet państwo w nowoczesnym tego słowa zna-czeniu. W Rosji nie powstały żadne nowoczesne instytucje, gdyż forma rządu tego nie wymagała. W ujęciu A. Mickiewicza car, niezwiązany żadnym paktem konstytucyjnym, nie miał żadnej powinności względem państwa ani wobec swych poddanych, choć sam wymagał całkowitego posłuszeństwa i odda-nia [Mickiewicz 1998a: 304, 306]23. F. H. Duchiński oceodda-niał, iż Rosja nie jest narodem, tylko typowym azjatyckim bytem rządzonym despotycznie. Miłość ojczyzny w znaczeniu europejskim u „Moskali” zastępowało przywiązanie do cara, jednowładcy podobnie jak u pozostałych wspólnot pastersko-kupieckich, charakterystycznych dla Azji [Duchiński 1901: 168–169]. Rosjanie nie mieli wyrobionej historycznie narodowości, gdyż żyli jeszcze „prawem rodowości”, jak inne ludy turańskie i semickie [Duchiński 1902: 259]24. Brakowało silnego przywiązania do rodzimej ziemi typowego zdaniem autora dla europejskiego pojęcia narodowości, społeczności złączonej wspólnotą ducha. W publicystycz-nych wizerunkach Rosji często zamiast miana narodu pojawia się określenie

„horda”, „azjatycka”, „dzika”, co jednocześnie miało wskazywać nie tylko na brak dojrzałej wspólnoty narodowej, ale i azjatycką proweniencję rosyjskich rozwiązań politycznych oraz ogólne zacofanie lub nawet brak cywilizacji. W tym ujęciu Rosja nie jest narodem, lecz „dziką, wojskowo tylko wyćwiczoną hordą”

23 Poeta zwracał uwagę na niezrozumienie na Zachodzie rosyjskiego systemu politycznego, który błędnie próbuje się oceniać według europejskich wyobrażeń.

24 W ujęciu Duchińskiego narodowość to rodowość podniesiona do „wyższej potęgi”, to połączenie w jeden organizm różnych prowincjonalizmów. Tam gdzie nie ma silnie wyrobionych prowincjonalizmów, nie może być wykształconej narodowości.

(J. Alcyato), którą koniecznie trzeba zepchnąć do Azji, gdzie jest jej miejsce (F. Godebski) [Alcyato 1849: 3; Godebski 1833: 13].

W ujęciu W. Kalinki Rosja była co prawda bytem słowiańskim, ale „praw-dziwy” naród musiał mieć ścisły związek z moralnością, dojrzałością, umiarko-waniem. A tych istotnych cech w Rosji carskiej brakowało [Kalinka 1892b:71].

Rosja pod panowaniem i zaborem Mongołów upadła, „zanim się stała dziejową pod napływem barbarzyńskiej dziczy, ale wśród tego ujarzmienia, zdrowe i młodzieńcze soki krążyły i ożywiały ciało polityczne, aż poczuła się na siłach, i zrzuciła jarzmo złotej hordy” [Libelt 1844b: 9]. W przypadku, gdy naród uległ zewnętrznej przemocy lub upadł wskutek wewnętrznej słabości, a nie rozwinął jeszcze własnego dziejowego znaczenia, albo w początkach rozwoju zaskoczyła go śmierć polityczna, taki naród może powstać i odnowić siły. W ujęciu K. Libelta Rosja ma szansę stać się prawdziwym narodem, gdy odbuduje własne dziejowe znaczenie, gdy zwróci się w kierunku własnej misji posłanniczej.

Warto nadmienić, iż pogląd o braku dojrzałego narodu u Rosjan nie był wyłącznie domeną polskiej refleksji, a jego obecność można zauważyć, choć rzadziej niż pogląd o ich azjatyckości, także w piśmiennictwie innych krajów europejskich. Jednak jego nasilenie w polskiej myśli okresu zaborów, zwłaszcza po 1831 roku, było bardziej powszechne. Ten negatywny wizerunek, w którym Rosja nie jest narodem, gdyż utrzymuje się w swoim ogromie „tylko ciemnotą swoich ludów i upadkiem ducha zaborczego dzisiejszych Azjatów”, a na zacho-dzie interesem obu Państw niemieckich lękających się zwrotu prowincji dawnej Polski [Austrya 1848: 207] Polacy usilnie popularyzowali w Europie, z mniejszym lub większym powodzeniem. Tezę o wyłącznie państwowym a nie narodowym charakterze Rosji przyjął, jak można sądzić, pod wpływem polskich romanty-ków, Jules Michelet. Rosja nie jest narodem, twierdził, tylko państwem, rządem i w dodatku obcym z pochodzenia, nierosyjskim: „Nie ma tu narodu, jest tylko biuro i batóg: Biuro to Niemiec, batóg to kozak” [Michelet 1851: 62].

Przyszłość Rosji dla autorów zdecydowanie odmawiających jej miana narodu, to stopniowy spadek znaczenia tego kraju w świecie. W ujęciu B. Trentowskiego państwo rosyjskie znalazło się już u szczytu potęgi i nieuchronnie zbliżało się do

„przesilenia”. Gdyby udało się Rosji podnieść moralnie, powstrzymałaby swój upadek. Trentowski wątpił jednak w taką możliwość, prognozując, że „Mos-kwa azjatycka pożarta będzie pierwej od raka zepsucia, toczącego jej ciało, niż uzdolni się do przyjęcia cywilizacji europejskiej” [Trentowski 1847: 335–336].

Co najistotniejsze, w wizerunku romantyków społeczność, która nie miała wyrobionego ducha, nie mogła być narodem, a co najwyżej mechanicznym tworem bez przyszłości. Sama istota narodu zawarta jest w jego duszy – myślach, wyobrażeniach, uczuciach i przeznaczeniu. Z. Krasiński nie miał wątpliwości, że Rosja zatraciła swoją duszę i „lud ten zwyrodniały niezdolny już był pojąć istnienia p i e r w i a s t k a b o s k i e g o”. Niegdyś Rosja dawała znaki potężnej

żywotności, choćby zmuszając Normanów, którzy pragnęli ją ujarzmić, do przyjęcia jej wzorców, do przeobrażenia się w Słowian. Niestety dalsze jej dzieje to jedno pasmo upadku moralnego: „Całe życie jej było tylko jednym długim upadkiem; a nie jest że upadek moralny znakiem, który ręka Boga wyciska na czole każdego przedstawiciela złej zasady?” [Krasiński 1999: 115]. Najogólniej rzecz ujmując, różnica sprowadzała się do przyjętej zasady, odmiennej dla pierwiastka azjatyckiego, gdzie materia panowała nad duchem, przeciwnie niż w cywilizacji łacińskiej, w której duch władał nad fizycznością [Krasiński 1999:

276–277].

Początek upadku moralnego Rosji często wiązano z rządami Iwana Groźnego.

W opiniotwórczym obrazie A. Mickiewicza najgorszym tyranem, okrutnikiem i despotą, „jakiego znały dzieje”, był car Iwan Groźny, w którym duch mongolski znalazł najdoskonalsze rozwinięcie. Przyznawał jednak, że już jego następca, car Borys Godunow, dążył do przeobrażenia rosyjskiego państwa z mongol-skiego, krwiożerczego w celu zwiększenia wpływów cywilizacji europejskiej [Mickiewicz 1997b: 523, 538–539]. Wielki krok w kierunku europeizacji Rosji poczyniono po wstąpieniu na tron dynastii Romanowych. W ujęciu poety przy-jęto wówczas ideę przeobrażenia kraju nie tyle w państwo europejskie, ale, jak to określał, w całkiem „nową substancję”. Carowie z rodziny Romanowych przy pomocy cudzoziemców stopniowo niszczyli ostatki dawnej Rosji i tworzyli potęgę związaną z osobą samodzierżcy. Zmagały się więc dwa żywioły, tzw. europejski reprezentowany przez cudzoziemców na służbie carskiej, z „ostatkiem uczuć słowiańskich”, których przedstawicielami byli coraz bardziej osłabieni bojarzy [Mickiewicz 1997c: 66]. Ostateczny cios dawnej Rosji zadał Piotr I, który prag-nął ją całkowicie pozbawić rodzimości, wykorzeniając słowiański pierwiastek.

Poeta porównywał Piotra do cara Iwana Groźnego, gdyż obaj, w jego analizie historii Rosji, żywili głęboką pogardę wobec narodowości rosyjskiej. W ocenie Mickiewicza we wszystkich reformach Piotra I przebijał się obcy duch niemający nic wspólnego z pierwiastkiem słowiańskim. Natomiast celem nadrzędnym ambitnego władcy było „ni mniej ni więcej, jak zapanowanie nad światem”

[Mickiewicz 1997c: 80–81]25.

Romantycznych obrońców rodzimości łączyło przekonanie, że w okresie radykalnej europeizacji rosyjska sztuka i literatura były w całkowitym upadku.

Naród pozbawiony duszy stopniowo umiera, a w życiu społecznym pierwiastek materialny odnosi całkowite zwycięstwo – siła, potęga materialna, bogactwo to wartości, które odtąd kreują nowy wzorzec postaw i przekonań. W wyobrażeniu Tomasza Potockiego narodowość rosyjska do niedawna była słabo widoczna

25 Współczesny Mickiewiczowi car Mikołaj I był dla poety „rzeczywistym wodzem reakcji europejskiej”, a cesarz austriacki i królowie krajów niemieckich to zaledwie jego „podkomendni”

[Mickiewicz 1997d: 199].

w bogatej mozaice narodów w państwie carskim i stąd też, jak domniemywał, rozpowszechnił się pogląd, iż narodowość rosyjska nie istnieje. Dopiero car Mikołaj I zwrócił się ku narodowości rosyjskiej, „począł ją wskrzeszać i odgrze-bywać”, podczas gdy jego poprzednicy starali się ją celowo zacierać. Kierunek przyjęty przez Piotra I, polegający na porzuceniu rodzimych pierwiastków, ślepym naśladownictwie cudzoziemszczyzny i pozornym przeobrażeniu pań-stwa w duchu cywilizacji zachodniej, miał zapewnić Rosji pomyślność i siłę.

W jego opinii panowanie Piotra I było obok niewoli tatarskiej kolejną przyczyną opóźnienia i poważnego zwichnięcia wewnętrznego rozwoju Rosji, załamania jej idei narodowej, która powinna rozwijać się w oparciu o rodzimą podstawę.

Potocki pisał o Piotrze I: „Reformy, które tak gwałtownie wprowadzał nie były uzupełnieniem przeszłości, ani wpływem usposobienia, przeto nie mogły przejąć wewnętrzności społecznych; pozostały powłoką, niby tynkiem co chwilowo naśladuje kamień ciosowy, a za lada słotą odpada. Stąd to w Rosji powstał despotyzm formy, stąd kierunek aby dbać nie o rzecz ale o jej pozór, stąd pogarda swojskości, a ślepe zamiłowanie obczyzny” [Potocki 1859: 255].

Nie można zatem stawiać Rosji w jednym szeregu z narodami, które budują tożsamość na rodzimych podstawach.

W innym wizerunku to pozorne europeizowanie się Rosji było powodem jej niedojrzałości narodowej. J. B. Ostrowski polemizował z tezą, iż wschodnie chrześcijaństwo, a konkretnie rosyjskie duchowieństwo, bardziej sprzyjało rozwojowi narodu, gdyż zapewniło niezależność w odróżnieniu od Kościoła katolickiego ściśle zależnego od papiestwa. Rzekoma niezależność ducho-wieństwa rosyjskiego była mitem, gdyż Cerkiew zawsze podlegała władzy despotycznych władców Rosji, a zatem zależność była bardziej bezpośrednia.

Gdyby w Rosji przyjęto zachodnie wyobrażenia, rozdział religijny i polityczny dawno już byłby faktem. Tymczasem Kościół prawosławny przedłużył bar-barzyństwo Rosji, stając się podporą despotyzmu, „narzędziem szatańskiej polityki” [Ostrowski 1834b: 392; por. Księża w Rosji 1835: 53–55]. W jego ujęciu za opóźnienie w rozwoju rosyjskiej idei narodowo-państwowej w dużej mierze odpowiedzialne było rosyjskie duchowieństwo, które wstrzymywało nie tylko religijne, ale i umysłowe dojrzewanie narodu. Natomiast państwo rosyjskie było uosobieniem zła, wrogości wobec zachodniego świata i jego osiągnięć cywilizacyjnych [Ostrowski 1834a: 352].

Wśród autorów, którzy przyznawali Rosji status narodu, można wyodręb-nić kilka stanowisk. Generalnie panowało przekonanie o jej niedojrzałości – to wspólnota będąca nadal w trakcie stawania się narodem, a nawet „naród w dzieciństwie”. Czynnikiem, na który szczególnie wskazywano w dyskursie romantycznym, był brak wyrobionej świadomości narodowej, a bez niej trudno mówić o przywiązaniu do wspólnoty. W ujęciu L. Żychlińskiego państwa wielonarodowościowe, takie jak Rosja, powinny dążyć do połączenia

różno-rodnych żywiołów wspólnym węzłem w całość organiczną. Gdy tak się nie stanie, wewnętrzne narodowości z czasem wyrobią własne poczucie solidar-ności moralnej i materialnej. Państwo wielonarodowościowe, które nie zdoła zespolić własnych odrębności, ostatecznie czeka zagłada. W takim organizmie politycznym nie istnieje jedna miłość ojczyzny, ale jest wiele wzajemnie zwalcza-jących się dążności [Żychliński 1862: 24–27]. Prawo polityczne nie wystarczy do zażegnania konfliktu, gdyż, aby powstała dojrzała narodowość, musi zaistnieć prawo moralne spajające wszystkie żywioły w całość. Rosja, stosując rozwiązania siłowe, na razie znajdowała się na etapie wstępnym tego procesu. Pragnie wydrzeć odrębne „dusze” innym narodowościom, godząc w ich religię, język, obyczaje, czyli kardynalne zasady moralności. W refleksji romantycznej najistotniejszy był więc aspekt duchowy wspólnoty narodowej. W wyobrażeniu J. Słowackiego Rosja jest narodem, gdyż ma własną, wyrobioną ideę narodową. Jednak ta idea nie ma charakteru duchowego, ale jest „materialna i gruba”. Można ją streś-cić w dążeniu do panowania na ziemi. Każdy patriota rosyjski przebywający w kraju czy za granicą jest przekonany o „sile podbijającej moskiewskiej”. Nie chodzi tylko o siłę militarną, chęć podboju coraz większych obszarów ziemi, ale o przeświadczenie o wyższości Rosjan gotowych zająć najznaczniejsze sta-nowiska w Europie [Słowacki 1959c: 321–322].

W romantycznym wyobrażeniu brak wolności powoduje, iż nie ma wiedzy w narodzie i nie każdy jego członek ma szansę stać się myślącą i samo-dzielną istotą. Taki stan zniewolenia społecznego, zwłaszcza w skrajnym wydaniu rosyjskiej despotii, hamuje dalszy postęp w świecie ludzkim. Rosja w wizerunku H. Kamieńskiego jest narodem, i to o olbrzymim potencje, ale jeszcze „nieprze-budzonym”. Naród rosyjski jest „narodem biernym”, „bezmyślnym”, podda-jącym się samowoli władzy, ale w przyszłości będzie „Olbrzymem” [Kamień-ski 1999: 278]. Prognozy te autor opierał na szczegółowej analizie możliwości rosyjskiego państwa, jej zasobów ludnościowych i potencjału gospodarczego.

Polemizował z autorami, którzy za istotę Rosji uznali jednowładztwo i carski despotyzm. W przedstawieniu Kamieńskiego w kraju tym istnieje potężniejszy żywioł, który panuje nad wszystkim – „ogromna siła zmysłowa, nienatchnięta duchem” [Kamieński 1999: 254–255]. Określał ją mianem „barbarii” i czynił odpowiedzialną za wszelkie dążenia zaborcze i niszczycielskie. To siła zmysłowa, negatywna, „czysto zaprzeczna” wynikająca z braku myśli i woli, którą zwy-ciężyć można jedynie nawracając Rosję na drogę pokoju, oświecając moralnie i umysłowo [Kamieński 1999: 259].

W narracjach zwolenników poglądu o istnieniu narodu rosyjskiego często występowała dychotomia pomiędzy ludem/narodem Rosjan a państwem carskim.

W opinii jednego z publicystów „Zjednoczenia” Rosja była narodem, który należy wyraźnie odróżnić od rosyjskiej władzy, gdyż to z nią Polacy byli w konflikcie.

W tym oglądzie ten słowiański naród kształtował się wolny od obcych wzorców,

a panowanie Tatarów nie miało większego wpływu na ten proces, gdyż horda nie była w niczym podobna do Rosjan. Po wyswobodzeniu z jarzma i zlaniu księstw w jedną całość duch narodowy „czekał tylko rozpostarcia ożywczego wpływu Religii chrześcijańskiej, ażeby z tego zarodu wszelkie życia towarzyskiego rozwinąć się mogły owoce” [Polska, Rosja i Rodzina Mikołaja 1831: 100]. Przy czym w Rosji wpływ chrześcijaństwa na kształtowanie się ducha narodowego był słabszy i wolniejszy niż w innych krajach europejskich W przedstawieniu J. Lelewela i związanych z nim historyków i publicystów, prawdziwie azjatycki i despotyczny był rosyjski system władzy, natomiast naród to byt słowiański cie-miężony przez carskie samowładztwo. Istotny był więc motyw o b c e j w ł a d z y, która od wieków zniewalała naród rosyjski i dzieliła Rosję na przeciwne obozy – władzę i lud. Wskazywano nie tylko na pierwiastek azjatycki, ale i germański, który zawładnął słowiańską Rosją. Niemieckie z pochodzenia i ducha władztwo reprezentowane przez rządzącą dynastię Holstein-Gottorp-Romanow, niemie-cką arystokrację i biurokrację utrzymywało despotyczny system politycznego ucisku. W niektórych projekcjach dostrzegano narastający antagonizm między zgermanizowanym rządem a słowiańskim narodem. Hieronim Napoleon Boń-kowski, inicjator słowianofilskiego czasopisma emigracyjnego „La Revue Slave”, ukazywał zaistniały konflikt plemienny „słowiańsko-germańsko-azjatycki” na płaszczyźnie prześladowań narodowej, słowiańskiej kultury przez „przeciwsło-wiański” rząd w Petersburgu [Nowak 1998: 98–99].

W niektórych opracowaniach rosyjski proces narodowotwórczy i państwo-wotwórczy wpisywał się całkowicie w schematy ogólnoeuropejskie. W tym oglądzie w Rosji tak jak i w innych krajach europejskich na początku ery nowo-żytnej doszło do znamiennych przeobrażeń. Na skutek wewnętrznej centralizacji każde państwo stało się bardziej „wyraziste, pewne”. W ich ramach rozwijały się różnorodne narodowości: francuska, włoska, niemiecka, rosyjska itd. Od tej pory interes narodowy stał się jedną z nowych, a zarazem najsilniejszych

„sprężyn” w rozwoju ludzkości. „Księstwo Riazańskie, Nizegrodzkie, Twer-skie, Pskowskie i Nowogrodzkie władztwa, jednemu ulegają berłu i składają j e d n ą Rosję”. Wówczas powstało nie tylko nowożytne państwo rosyjskie, ale zjednoczony wspólną ideą naród [Dawid 1843: 42–44]. W innych opraco-waniach brak jedności w państwie charakteryzował dzieje Rosji przynajmniej do XVII stulecia, ale już w następnym wieku rosyjska wspólnota polityczna była zespolonym i potężnym bytem. Natomiast jedność narodowa ujawniła się wyraźniej w trakcie najazdu Napoleona I, gdy czynnikom rządowym udało się rozbudzić ducha narodowego, wręcz „sfanatyzować umysły przeciwko najeźdźcy” [Sawaszkiewicz 1859: 47, 50].

Rosja była narodem, gdyż miała charakterystyczne wspólnotowe znamiona takie, jak własny język czy religię. A. Mickiewicz tłumaczył, że Rosja nazywa się p r aw o s ł aw n ą, „to jest ma się za naród, który dochowuje prawdziwego

obrządku, nie ducha, formy Kościoła, ale obrządku, to jest zewnętrznych oznak czci Bożej” [Mickiewicz 1997c: 377–378]. Natomiast język rosyjski należący do rodziny języków słowiańskich jest w odczuciu poety językiem prawodawstwa i rozkazów, podczas gdy język polski najpełniej wyraził się w literaturze i roz-mowie, a czeski w nauce [Mickiewicz 1997b: 18]. Rosyjska idea narodowa nie wyrobiła się pod wpływem ksiąg, przekonywał poeta, ale była „wszczepiona żelazem wodzów tatarskich, ramieniem zdobywców normandzkich, a nawet toporem katów, kierowanych przez wielkich kniaziów moskiewskich” [Mickie-wicz 1997c: 237]. Stąd jej wyraźna inność rysująca się na tle europejskim. Zwracał uwagę na istotny aspekt w procesie kształtowania się pojęcia narodu w nowożytnej Rosji. To Francja, a ściślej idea napoleońska, wywarła znaczący wpływ na wzrost świadomości w tej wspólnocie. Po raz pierwszy w dziejach władcy rosyjscy pod wpływem zagrożenia ze strony Napoleona I zostali zmuszeni odwołać się do pojęć narodu, ojczyzny, wiary. W imię obrony tych wartości w 1812 roku lud rosyjski zdecydowanie wystąpił przeciwko niebezpieczeństwu zewnętrznemu [Mickiewicz 1997c: 334].

Istotnym elementem w polskiej refleksji o narodzie rosyjskim było silne podkreślanie odmienności systemów kulturowych Rosji i Polski. W tym obrazie zmagania polsko-rosyjskie przedstawiano jako zderzenie dwóch antagonistycz-nych modeli kultury i kręgów cywilizacyjantagonistycz-nych. A. Mickiewicz w wykładach w Collège de France uwypuklał różność przyjętych zasad i idei przewodnich (politycznych, religijnych i moralnych) obu narodów. Pod wpływem odmiennych tradycji wschodnich i zachodnich doszło do rozbicia Słowiańszczyzny na dwa wielkie skupienia – część Słowian przyjęła ideę rosyjską, pozostali wzorzec pol-ski. I stąd tak radykalny rozdział religijny, różne alfabety, ale i przeciwne formy rządów i systemy wartości [Mickiewicz 1997b: 21, 54, 93–94]. J. Lelewel nie miał wątpliwości, że Rosja to naród, który jest przeciwny zachodnioeuropejskiemu modelowi właśnie przez obrany w przeszłości odmienny system rządów i wzorzec wartości. Azjatyckie i bizantyńskie tradycje wpłynęły na inność słowiańskiego narodu rosyjskiego [Lelewel 1959: 494–496]. Przy wartościowaniu wzorzec rosyj-ski był nie tylko tym odmiennym, ze względu na różne warunki kształtowania się, ale i gorszym, mniej zaawansowanym w rozwoju. Postrzeganie Rosji jako odwiecznego wroga wzmacniało czynnik emocjonalny przy ocenie rosyjskiego uniwersum kultury narodowej. Ten odmienny system norm, wartości i zachowań, który został narzucony Polakom po 1795 roku, był nie tylko obcy, ale i negatywny, a w niektórych ujęciach stawał się niejako antykulturą.

A. Gurowski, oceniając różnice między Rosją a cywilizacją Zachodu, doszedł do przeciwnych wniosków. W tym, wyjątkowym jak na ówczesne czasy, wizerunku to kultura rosyjska miała wyższą wartość. Władza autorytarna, to co w typowym obrazie Rosji było poddawane najwyższej krytyce, u Gurow-skiego jest głęboko zakorzenionym przywiązaniem masy narodu do systemu,

istotnym elementem charakteru tego ludu. To jest rosyjski instynkt społeczny.

Lud identyfikował się ze swoim organizmem, łącząc wszystkich prawdziwych Rosjan w jedno ciało. Był głęboko przekonany, że związek autorytarny stanowi dla Rosjan jedyny warunek jedności narodowej, że samowładztwo jest istotą powszechną życia – powoduje wzrost i postęp, kieruje aktywnością, a co więcej, to zadanie jakie Bóg wyznaczył tej społeczności. Władza autorytarna jest więc zarazem misją otrzymaną z góry jak i zdaniem się na „synowskie” uczucia narodu [Gurowski 1840: 123].

Cechy charakteru narodowego

Znaczący wpływ na postrzeganie charakteru zbiorowego Rosjan miało stereo-typowe wyobrażenie Rosji jako nieprzejednanego i odwiecznego wroga Pola-ków oraz przeświadczenie o pochodzeniu rosyjskiej wspólnoty. Rosjanie jako nieprzyjaciele narodu polskiego, czy szerzej wszystkich narodów miłujących wolność, cechowali się konkretnymi, negatywnymi cechami, które ściśle wiązały się bądź z azjatyckim pochodzeniem (zwolennicy azjatyckości), bądź z wzor-cami przyjętymi od najeźdźców mongolskich i tatarskich (zwolennicy wpływu azjatyckiego na słowiańskich Rosjan). Cechą, która łączyła oba stanowiska było powierzchowne n a ś l a d o w n i c t w o europejskich wzorców przez Rosjan.

Właściwość tę podkreślał w wizerunku „azjatyckich Moskali” B. Trentowski, jak i przekonany o ich słowiańskości H. Kamieński. Naśladując zewnętrzne

Właściwość tę podkreślał w wizerunku „azjatyckich Moskali” B. Trentowski, jak i przekonany o ich słowiańskości H. Kamieński. Naśladując zewnętrzne