S³owa kluczowe: Ryszard Kapuciñski, Lapidaria, Kapuciñski-non fiction, bio-grafia, socjalizm.
Key words: Ryszard Kapuciñski, Lapidaria, Kapuciñski-non fiction, bio-graphy, socialism.
Wydana w 2010 roku biografia Ryszarda Kapuciñskiego autorstwa Artura Domos³awskiego wywo³a³a wiele kontrowersji2. Dyskusje na temat Kapuciñski non-fiction toczy³y siê nie tylko w kraju, ale tak¿e poza granica-mi. Przyczyny emocjonuj¹cych polemik nale¿y szukaæ w portrecie Kapuciñ-skiego stworzonym przez Domos³awKapuciñ-skiego, wizerunku odbiegaj¹cym od tego, którym dysponowa³ polski czytelnik i mi³onik literatury autora Hebanu.
Ksi¹¿ka ta postawi³a wiele pytañ, poruszy³a kwestie, których Kapuciñski stara³ siê unikaæ w opowieciach o swoim ¿yciu, ale tak¿e stanowi³a impuls do debaty na temat paradygmatu biografii, istniej¹cego w naszym krêgu kulturowym. Racjê maj¹ ci, którzy twierdz¹, ¿e:
1 Artyku³ ten w nieco zmodyfikowanej wersji stanowi fragment mojej rozprawy doktor-skiej pt. Maski i twarze Ryszarda Kapuciñskiego.
2 Kapuciñski non-fiction Artura Domos³awskiego to uzupe³nienie bogatej bibliografii twórczoci i ¿ycia Ryszarda Kapuciñskiego. Wród znacz¹cych pozycji (do których nie od-wo³ujê siê bezporednio w niniejszym artykule) warto wymieniæ m.in.: E. Chylak-Wiñska, Afryka Kapuciñskiego, Poznañ 2007; Ryszard Kapuciñski: portret dziennikarza i mylicie-la, pod red. K. Wolnego-Zmorzyñskiego [i in.], Opole 2008; M. Horodecka, Zbieranie g³o-sów: sztuka opowiadania Ryszarda Kapuciñskiego, Gdañsk 2010; A. Kunce, Antropologia punktów: rozwa¿ania przy tekstach Ryszarda Kapuciñskiego, Katowice 2008; Ryszard Ka-puciñski: próba portretu, pod red. M. Soko³owskiego, Warszawa 2008; M. Dziêgielewski, Reporta¿e Ryszarda Kapuciñskiego: ród³o poznania spo³eczeñstw i kultur, Lublin 2009;
Pisanie. Z Ryszardem Kapuciñskim rozmawia Marek Miller, Warszawa 2012.
autor biografii Kapuciñskiego wszed³ w dziesi¹tki polskich i niepolskich spo-rów, które z trudem doczekuj¹ siê pog³êbionej, nieskrêpowanej debaty. Poczyna-j¹c od meandrów najnowszej historii Polski i naszej czêci wiata, udzia³u, wspó³tworzeniu systemu i wartoci pracy twórczej w czasach PRL-u, poprzez standardy dziennikarskiej pracy (s³u¿by, misji, fachu, wizji?), kszta³t ¿ycia za-wodowego i osobistego3.
Znaczn¹ czêæ biografii Kapuciñski non-fiction zajê³a m³odoæ i dojrze-wanie bohatera, wrastanie w ideologie polityczne i stosunki partyjne4. Do-mos³awski dotkn¹³ tego, co do tej pory stanowi³o bia³¹ plamê w ¿yciorysie reporta¿ysty. Autor Cesarza niewiele uwagi powiêca³ przesz³oci politycznej.
Notatki pojawiaj¹ce siê w szeciu tomach Lapidariów nawi¹zuj¹ do czasów dzieciñstwa, wspomnieñ wojennych i Piñska, kolejne odnosz¹ siê dopiero do lat 80. i czasów Solidarnoci. Tylko pojedyncze zdania, ogólne stwierdzenia, stanowi¹ mgliste nawi¹zanie do okresu dotycz¹cego sytuacji politycznej Pol-ski miêdzy 1956 a 1980 rokiem. Tê przestrzeñ wype³niaj¹ relacje z wydarzeñ maj¹cych miejsce w Afryce oraz Ameryce £aciñskiej. Trop ten wskazuje, i¿
Kapuciñski przez wiêkszy czas tkwi³ mentalnie w okresie charakteryzuj¹-cym siê rozbudzon¹ nadziej¹, d¹¿eniami do równoci i powszechnej sprawie-dliwoci. Pasje zrodzone po zakoñczeniu II wojny wiatowej, idea³y i has³a tkwi¹ce na sztandarach ZMP i PZPR pobudzi³y wyobraniê m³odego wów-czas studenta historii i pozwoli³y wierzyæ, ¿e spo³eczne, kolektywne dzia³anie przyniesie oczekiwany sukces. Teksty Kapuciñskiego dotycz¹ce budowy No-wej Huty oraz wiersze aprobuj¹ce obowi¹zuj¹c¹ w³adzê stanowi³y esencjê socrealistycznego postrzegania rzeczywistoci. Emocje rozbudzone w latach 50., pragnienie naprawiania wiata, dzia³ania, tworzenia rzeczywistoci zna-cz¹co odmiennej od tej zapamiêtanej z lat wojennych, odnajdywa³ przez kolejne dziesi¹tki miesiêcy w d¹¿¹cej do niepodleg³oci Afryce, by na pocz¹t-ku lat 80. zwróciæ uwagê na sytuacjê rodz¹c¹ siê w Polsce.
Podró¿e do krajów afrykañskich walcz¹cych z dobrze mu znanym wro-giem, z mieszkañcami Zachodu, imperialistami, z kolonizatorami pomaga³y odnaleæ wspólny jêzyk ze spo³ecznociami Czarnego L¹du, nawi¹zaæ niæ porozumienia. Pozwoli³y tak¿e na nowo od¿yæ nadziei, ¿e to, co obserwowa³ i czemu powiêci³ siê w Polsce, walce o idee socjalizmu, uda siê zrealizowaæ chocia¿by w Ghanie. Kapuciñski mia³ wiadomoæ, ¿e ta ideologia w czystej formie nie jest rozwi¹zaniem idealnym, ale nie przeszkadza³o mu to wierzyæ,
¿e g³oszone has³a mog¹ przyczyniæ siê do stworzenia wersji pañstwa, wiata przystaj¹cego do obywateli. Tê utopijn¹ wizjê pisarz realizowa³ w kolejnych
3 R. Kurkiewicz, Podró¿ transkapuciñska, http://wyborcza.pl/kapuscinski/1,104743, 7649513,Roman_Kurkiewicz__Podroz_transkapuscinska.html [dostêp: 3.06.2013].
4 Na temat uwik³ania pisarzy w ideologie polityczne zob. m.in. H. Lottman, Lewy brzeg: od Frontu Ludowego do zimnej wojny, prze³. J. Giszczak, Warszawa 1997; T. Drew-nowski, Literatura polska 1944-1989: próba scalenia, Kraków 2004; A. Bikont, J. Szczêsna, Lawina i kamienie: pisarze wobec komunizmu, Warszawa 2006.
dzie³ach, pocz¹wszy od To te¿ jest prawda o Nowej Hucie, przez Chrystusa z karabinem na ramieniu, Dlaczego zgin¹³ Karl von Sprenti?, oraz Cesarza, Szachinszacha, a¿ po niedokoñczon¹ ksi¹¿kê o Idi Aminie. Ka¿da z czêci nigdy nie zrealizowanej trylogii powiêconej najwiêkszym w³adcom Afryki, nios³a krytykê modelu sprawowania w³adzy opartego na tyranii, a zarazem by³a zbiorem wskazówek, w któr¹ stronê nale¿y pod¹¿aæ. Podwiadomie tek-sty te by³y czytane jako opozycyjne wobec w³adzy panuj¹cej, wobec zastane-go porz¹dku. Kapuciñskiemu przywieca³o dobro ogó³u, a nie konkretne aspiracje polityczne.
Koloryzowanie w jego twórczoci mia³o s³u¿yæ okrelonej idei, chodzi³o bowiem o sugestywne oddanie sytuacji, o skuteczne zniechêcenie czytelni-kom, ale tak¿e sobie, obserwowanych form w³adzy. Wszelkie przejawy despo-tyzmu mia³y zostaæ napiêtnowane poprzez pokazanie przyczyn, róde³, z których podobne zachowania siê bior¹ i konsekwencji takiego sprawowania rz¹dów. Czêsto to, co uznawano w reporta¿ach Kapuciñskiego za wyolbrzy-mienie i mijanie siê z prawd¹, by³o przemylan¹ koncepcj¹, maj¹c¹ odzwier-ciedlaæ sposób ujmowania wiata przez spotykanych przez niego ludzi, oddaæ atmosferê rzeczywistoci, w której codziennie musz¹ zmagaæ siê z w³adz¹, wkraczaj¹c¹ w ka¿d¹ sferê ¿ycia jednostki.
S¹ wród czytelników Kapuciñskiego i literaturoznawców tacy, którzy uwa¿aj¹ uwik³anie w socjalizm za rysê na wizerunku. Unikanie przez autora tego tematu po roku 1989 przyczyni³o siê do popularnoci wspomnianego zagadnienia i roztrz¹sania przyczyn oraz przebiegu kariery politycznej re-porta¿ysty. Powodów przemilczenia tego aspektu przesz³oci nale¿y upatry-waæ w d¹¿eniu pisarza do bycia postrzeganym jako osoba apolityczna, która nie mieszaj¹c siê w politykê po 1989 roku, nie wi¹za³a siê z ni¹ nigdy. Tym samym pozycja mentora, jak¹ mu narzucono, a przeciwko czemu nie zg³asza³ obiekcji, ustawia³a go w komfortowej sytuacji. Przyjêcie na siebie roli eksper-ta od spraw ogólnoludzkich, wiatowych, sprawia³o, ¿e rzadziej by³ pyeksper-tany o wybory z przesz³oci, coraz czêciej temat ten oniemiela³ dziennikarzy
tak wybitnego znawcy nie wypada³o zanudzaæ zaciankowymi problemami.
Od lat 90. zaczê³y pojawiaæ siê na rynku wydawniczym publikacje umacnia-j¹ce i potwierdzaumacnia-j¹ce pozycjê autora jako eksperta od zagadnieñ zwi¹zanych z globalizmem i wielokulturowoci¹. Kapuciñski: Nie ogarniam wiata, Rw¹cy nurt historii, Autoportret reportera, a ostatnio tak¿e To nie jest zawód dla cyników (zbiór wywiadów i wyk³adów wyg³oszonych w Argentynie, Meksy-ku i Kolumbii, przet³umaczonych na jêzyk polski dopiero w maju 2013 roMeksy-ku) pokazuj¹ reporta¿ystê jako mentora, mistrza skupionego na stosunkach miê-dzynarodowych wspó³czesnej Afryki, Azji i Europy. Bli¿ej mu w tych synte-zach do uogólnieñ, do diagnoz stawianych z perspektywy obserwatora. Nato-miast w swojej twórczoci dziennikarsko-literackiej Kapuciñski wskazywa³ na konkretne problemy spo³eczne, odwo³uj¹c siê do jednostkowych sytuacji, kierowa³ uwagê na pojedynczego cz³owieka (dziecko, wdowê, sierotê), by
obraz by³ prawdziwszy i mocniejszy. W pracach niebeletrystycznych tej per-spektywy brakuje. Rzeczowoæ zajmuje miejsce subiektywizmu, zanika wra¿-liwoæ. Teksty te nie maj¹ wartoci indywidualnego dowiadczenia.
W Wojnie futbolowej czy w Jeszcze dzieñ ¿ycia pojawia³ siê Kapuciñski zaanga¿owany oraz energiczny. Bêd¹c bohaterem ka¿dej z tych ksi¹¿ek, po-kazywa³ i poznawa³ nie tylko odmienne spo³eczeñstwa i ich filozofiê walki o niepodleg³oæ, lecz tak¿e konkretyzowa³, uwiadamia³ sobie w³asne zdanie na ten temat. Jego historie pe³ne s¹ fantastycznych postaci opowiadaj¹cych w³asn¹ wizjê wiata, kawa³ka ziemi, na którym mogliby spokojnie ¿yæ, ale aby ta utopia mog³a siê ziciæ, musz¹ walczyæ, bynajmniej nie na s³owa.
Chocia¿ zabrzmi to banalnie, trzeba przyznaæ, ¿e Kapuciñski naprawdê opowiada³ siê za sprawiedliwoci¹ spo³eczn¹, prawami cz³owieka i za
równo-ci¹5. £atwo mu przychodzi³o uto¿samienie z poznanymi partyzantami, wo-jownikami o sprawiedliwoæ, bo sam przez cale ¿ycie by³ bojownikiem. Do³¹-czy³ do grona tych, którzy walczyli [z] jednej strony z kapitalizmem, przeciwstawiali siê autorytarnym zamachom stanu, wyzyskowi krajów kolo-nialnych itd. A z drugiej walczyli o spe³nienie swoich idea³ów tam, gdzie mieszkali. To by³ Kapuciñski6.
Potêpieni
Kazimierz Wolny-Zmorzyñski, dokonuj¹c próby interpretacji utworów Kapuciñskiego, wielokrotnie nawi¹zywa³ do tematu wolnoci cz³owieka.
Stwierdza³, ¿e wiat obserwowany przez reporta¿ystê jawi siê jako ci¹g³e pole walki o wolnoæ i niezale¿noæ. Zgodnie z koncepcj¹ Hegla, na któr¹ powo³uje siê badacz, wolnoæ w wymiarze indywidualnym jest swoist¹ sytu-acj¹, gdy jednostka ponosi odpowiedzialnoæ za swe czyny i ich skutki7. Z tej perspektywy obraz wiata, w którym uczestniczy pisarz, daje siê uj¹æ jako niekoñcz¹ce zd¹¿anie ludzi ku wolnoci. I on pisarz staje po ich stronie, zw³aszcza w tekstach pojawiaj¹cych siê do lat 80. Wraz z ukazaniem siê Lapidariów mo¿na zauwa¿yæ w postawie artysty pewn¹ metamorfozê.
Obraz, jaki siê z nich wy³ania, uwiadamia, ¿e ten, który przez lata popiera³ walkê o wolnoæ i niezale¿noæ w sensie politycznym, powoli przestaje do-strzegaæ jej wartoæ, staj¹c tym samym w jednym szeregu z egzystencjalista-mi. Uznawali oni bowiem, i¿ cz³owiek rodzi siê wolny, ale stanowi to jego najwiêksz¹ wadê, gdy¿ staje wobec wolnoci bezradny, nie potrafi sobie z ni¹
5 Na ten temat zob. Kapuciñski by³ bardzo odwa¿nym, ideowym komunist¹. Z Jackiem
¯akowskim rozmawia Mira Suchodolska, http://www.polskatimes.pl/artykul/227524,zakow-ski-kapuscinski-byl-bardzo-odwaznym-ideowym-komunista,2,id,t,sa.html [dostêp: 2.06.2013].
6 Tam¿e.
7 K. Wolny-Zmorzyñski, O twórczoci Ryszarda Kapuciñskiego: próba interpretacji, Rzeszów 1998, s. 167.
poradziæ. Cz³owiek jest skazany na to, by by³ wolny. Musi wci¹¿ wybieraæ, decydowaæ. Decyzje jego s¹ brzemienne w skutki nie tylko dla niego samego, ale i dla innych. A nie ma o co siê w decyzjach tych oprzeæ, bo nie ma obowi¹zuj¹cych praw moralnych, nie ma nakazów8. Pamiêta³ o tym
Kapu-ciñski, powo³uj¹c siê w cyklu lapidaryjnym na s³owa Ludwika Koniñskiego:
¯yjemy pod ró¿nymi niebami, o ró¿nej intensywnoci b³êkitu i ró¿nym stopniu zachmurzenia. Przypominaj¹ siê s³owa Ludwika Koniñskiego, ¿e nie mo¿e byæ wspólnych zasad, bo nie ma ¿adnej wspólnej rzeczywistoci (LV, 199)9.
Wobec takiej wiadomoci zasadne wydaje siê postawienie pytania o ród³a fascynacji Kapuciñskiego, o postaci, umacniaj¹ce go w przekonaniu o w³aciwoci obranego szlaku. Nale¿y tak¿e wspomnieæ o kierunku d¹¿eñ przyjêtym przez niektóre spo³eczeñstwa, a okrelanym przez pisarza jako zgubne. W jednym z Lapidariów pisarz notuje:
Wszyscy ludzie ni¹ pisze T.E. Lawrence ale niejednakowo. Ci, którzy ni¹ w nocy, w najmroczniejszych zakamarkach umys³u, budz¹ siê rano z przekona-niem, ¿e by³y to tylko majaki. S¹ jednak tacy, którzy ni¹ za dnia, i ci s¹ ludmi niebezpiecznymi, gdy¿ nierzadko z otwartymi oczami odtwarzaj¹ swoje senne marzenia, pragn¹c przemieniæ je w rzeczywistoæ (LV, 134)
Cytat z Lawrencea stanowi doskona³y przyczynek do dyskusji na temat systemów oraz mechanizmów kreuj¹cych tyranów i despotów, których w swoich ksi¹¿kach próbowa³ napiêtnowaæ Kapuciñski. Jednym z takich przyk³adów jest Cesarz wydany w 1978 roku. O jego recepcji napisano wiele, a liczba w¹tków interpretacyjnych zadziwia³a samego twórcê. Jedni widzieli w opowieci nawi¹zania do epoki Gierka w Polsce, inni wystrzegaj¹c siê politycznych i bardzo aktualnych skojarzeñ dostrzegali w niej alegoriê wszelkiej w³adzy totalitarnej i systemów absolutystycznych rz¹dów. Znaleli siê tak¿e tacy, dla których by³a to opowieæ o mechanizmach dzia³ania
du-¿ych miêdzynarodowych korporacji. S³usznie zauwa¿a Nowacka, i¿ nieza-przeczalnym walorem Cesarza okaza³ siê jego uniwersalizm. Interesuj¹cym sposobem odczytywania tekstu by³y w¹tki gombrowiczowskie pokazane w Magicznym dziennikarstwie10. Kontekst ten pozwala zwróciæ uwagê na
8 W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, Warszawa 1958, t. 3, s. 484. W Lapidariach wielokrotnie pojawiaj¹ siê wypowiedzi w podobnym tonie. Najwiêksz¹ udrêk¹ pisarza jest koniecznoæ podejmowania decyzji, brania odpowiedzialnoci za innych, oceniania. Nie dzi-wi zatem, ¿e spe³nieniem marzeñ o wolnoci jest izolacja od otoczenia i literatura. Zob.
R. Kapuciñski, Lapidaria, Warszawa 2007, s. 136137, 206, 488. Wiêcej na ten temat w pracy doktorskiej autorki w podrozdziale Istnieæ poza czasem.
9 R. Kapuciñski, Lapidaria IV-VI, Warszawa 2008. Wszystkie cytaty pochodz¹ce z tej ksi¹¿ki oznaczam skrótami: L IV, LV, LVI (w zale¿noci od tomu, z którego pochodzi cytat).
Cyfra oznacza numer strony.
10 B. Nowacka, Magiczne dziennikarstwo: Ryszard Kapuciñski w oczach krytyków, Ka-towice 2004, s. 77.
zachowania ludzkie w optyce zbli¿aj¹cego siê koñca wiata, a wiêc w sytu-acjach granicznych11. Zdaniem Kapuciñskiego, wszelkie formy zniewolenia tworzy cz³owiek i to w jego zachowaniu oraz przemianie zachodz¹cej pod wp³ywem zdobycia w³adzy nale¿y szukaæ przyczyn tyranii, a tak¿e narodzin systemów opartych na wyzysku, niewolnictwie i przemocy. Bohaterowie Sza-chinszacha i Cesarza zdaj¹ siê mówiæ jednym g³osem na temat elementów sk³adaj¹cych siê na autorytarne systemy rz¹dów, ich hierarchie, mechani-zmy, wzajemne powi¹zania i czynniki sprzyjaj¹ce ich upadkowi.
Cz³owiek w twórczoci Kapuciñskiego przyjmuje postawê i bohatera, i z³oczyñcy. W ka¿dym tkwi podobny potencja³ i tylko od warunków zale¿y, w kogo siê przekszta³ci. Niewiele potrzeba, by zmieni³ siê ze zlêknionego, zakompleksionego podmiotu w pewnego siebie pana. Niekiedy wystarczy lêk,
¿e je¿eli siê nie zaatakuje, nie wyprzedzi przeciwnika, zostanie siê pokona-nym, czasami czynnikiem decyduj¹cym s¹ pieni¹dze, o czym przekonywa³ jeden z rozmówców Cesarza:
Panie Kapuczycky, czy pan wie, co to znaczy pieni¹dz w kraju biednym ( )?
W takim kraju pieni¹dz to wspania³y gêsty, odurzaj¹cy, osypany wiecznym kwia-tem ¿ywop³ot, którym odgradza siê pan od wszystkiego. Przez ten ¿ywop³ot pan nie widzi pe³zaj¹cej biedy, nie czuje smrodu nêdzy, nie s³yszy g³osów dochodz¹cych z ludzkiego dna. Ale jednoczenie pan wie, ¿e to wszystko istnieje, i odczuwa pan dumê z powodu swojego ¿ywop³otu. Pan ma pieni¹dze, to znaczy pan ma skrzyd³a.
Pan jest rajskim ptakiem, który budzi podziw ( ). Pieni¹dz przekszta³ci panu w³asny kraj w ziemiê egzotyczn¹. Wszystko zacznie pana dziwiæ to, jak ludzie
¿yj¹, to, o co siê martwi¹, i pan bêdzie mówiæ: nie, to niemo¿liwe ( ). Bo pan bêdzie ju¿ nale¿a³ do innej cywilizacji, a pan przecie¿ zna prawo kultury ¿e dwie cywili-zacje nie potrafi¹ siê dobrze poznaæ i zrozumieæ12.
Podobnych konkluzji mo¿na siê doszukaæ w wydanym cztery lata póniej Szachinszachu:
Despota odchodzi, ale wraz z jego odejciem ¿adna dyktatura nie koñczy siê ca³kowicie. Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota t³umu, dlatego dykta-torzy bardzo o ni¹ dbaj¹, zawsze j¹ kultywuj¹. I trzeba ca³ych pokoleñ, aby to zmieniæ, aby wnieæ wiat³o. Nim to nast¹pi, czêsto ci, co obalili dyktatora, mimowolnie i wbrew sobie dzia³aj¹ jako jego spadkobiercy, kontynuuj¹c swoj¹ postaw¹ i sposobem mylenia epokê, któr¹ sami zniszczyli13.
I chocia¿ w obu utworach autor stosuje odmienne techniki, treæ pozo-staje podobna. W³adzy totalitarnej nie tworzy sam despota, ale wykreowani przez niego najbli¿si wspó³pracownicy, spo³ecznoæ dworaków co
podkre-11 Zob. m.in. Z. Bauer, Izmael p³ynie dalej, ¯ycie Literackie 1979, nr 46; M. Szpa-kowska, Saskie ostatki cesarza, Twórczoæ 1979, nr 6.
12 R. Kapuciñski, Cesarz, Warszawa 1978, s. 63.
13 R. Kapuciñski, Szachinszach, Warszawa 1982, s. 178.
laj¹ Nowacka i Zi¹tek miernot o zdeformowanym poczuciu moralnoci, cierpi¹cych na syndrom odcz³owieczonej mentalnoci, ludzi wiadomie samo-degraduj¹cych siê14.