• Nie Znaleziono Wyników

Rzecz pierwsza

W dokumencie Kazania adwentowe (Stron 137-159)

[1] Zawróćmyż tedy pługiem, odrzućmy po wtóre rolą, a zaczynajmy w imię Pańskie siew nowy. Nawraca się bowiem czasu tego Kościołowi Bożemu, lu-dziom krześcijańskim, wiosna nowa, nowy czas orania i ról uprawowania, skąd rzeczy wszytkie zwykł poczynać swoje. Stąd się zaczyna służba Boża, stąd ofiara chwalebna Mszej świętej, stąd modły kapłańskie, stąd ceremonije, stąd nawet i same nauki, które się dzieją do ludu wszystkiego krześcijańskiego. A tego przedsięwzięcia swego toż za grunt i fundament kładzie, co jest początkiem wszystkiego zbawienia naszego, to jest wcielenie i z nieba zstąpienie Pana na-szego Jezusa Krystusa, który będąc w postaci Bożej, nie brał sobie za łup tego, że był Bogu równym – ale przyjął na się obraz służebniczy i w postaci naleziony jest jako człowiek. I w prawdzie to samo dobrodziejstwo tak wielkie, którego nigdy czas żaden wychwalić i wysłowić dosyć nie może, godne by było, aby przez wszystek cały rok samo tylko obchodzone i święcone było, gdyby insze dobrodziejstwa Pańskie, które z tego jednego jako przedniejszego źrzódła po-szcie swoje mają, słusznie sobie jakiegokolwiek czasu inszego w roku nie przy-właszczały. Bo jako wieków przeszłych jeszcze przed wcieleniem Pańskim żadnej części nie było, gdzie by tak zacna tajemnica ta to znaki, to figurami, to ceremonijami, to proroctwy, to śluby, to porządnym oczekiwaniem nie była obchodzona – tak tymże sposobem i jeszcze tym więcej przyszłego1 wieku wszystkiego, i aż po wszystkie wieki pamięć, nawet uczczenie jej, z pobożnych

serc ludzkich nigdy by wyniść nie miała. W nadzieję tego i w tym oczekiwaniu, że to być kiedy miało, Jadam z Jewą, ojcowie pierwszy naszy, po długim scowanym wieku swoim, wdzięcznym snem w pokoju zasnęli. Tegoż i Noe pra-gnąc, uszedł powodzi potopu srogiego. W tegoż Abraham, ojciec wszytkich wiernych, wierząc, wierzył przeciw wierze w wiarę, i syna swego ofiarował, i uradował się barzo, że dzień Pański oglądał. W tym się rozkochawszy Jakub patryjarcha i złożywszy się sam na łóżku swoim, skonał i dni swoich temi za-mknął słowy: „Będę, Panie, oczekiwał zbawienia twego”; albo, jako jeden rabin żydowski w swym wykładzie przyłożył: „Nie będę oczekiwał zbawienia Gede-onowego, syna Joaszowego, bo jest docześne, nawet czekać nie będę zbawienia Samsonowego, syna Manuego, bo to zbawienie takie jest znikome – ale ocze-kiwać będę zbawienia Mesyjaszowego, syna Dawidowego, tego oczekiwa dusza moja, aż przyjdzie pożądany gór wieczności”. Tegoż przyszcia pragnął Mojżesz, mówiąc: „Pośli, Panie, którego posłać masz”. Dawid także, ale już coś gwał-towniejszemi słowy: „Nachyl niebios twoich, Panie, i zstąp”, jakoby rzekł: „Po-niż, Panie, onę twoję wysoką wielmożność, która uniżona być nie może, a będąc prawdziwym Bogiem, zstań się prawdziwym człowiekiem”; i na drugim miejscu: „Daj, abyś niebiosa (jeśliż taka ich moc jest, aby cię zawściągnąć mogły) roze-rwał a zstąpił”. „Okaż nam, Panie, miłosierdzie swoje, a zbawienie swoje racz nam dać”. „Wzbudź, Panie, możność swoję, a przydź, żebyś nas zbawił. Boże, nawróć nas, okaż twarz swoję, a będziem zbawieni”. Izajasz tymże sposobem: „Rośćcie niebiosa z wierzchu” – to jest wylejcie szczęsną rosę onę, o której u ewanjelisty anjoł mówi: „Duch Święty zstąpi na cię i moc Najwyższego zaćmi tobie” – „niech obłoki wyleją Sprawiedliwego, ziemia się niech otworzy i niech wypuści Zbawiciela”. „Gdzież jest on miłosny żal twój i moc twoja? Gdzie wielkość miłosierdzia i pożałowania twojego?”. Dawid tymże sposobem: „Ty powstawszy, Panie, zmiłujesz się nad Syjonem, bo czas zmiłowana jego, bo czas przyszedł”. Danijel także: „Wysłuchaj, Panie, bądź błagany, Panie, przychyl się i uczyń to, abyś omieszkania nie czynił dla siebie samego”. Jako tedy żadna część wieków przeszłych nie była, w którym by, jakośmy rzekli, tak wielkie dobrodziejstwo w poważeniu nie było – tak zaprawdę tymże sposobem i u po-tomnych być nie ma, aby za tak wielki dar i upominek nie miały być dzięki i wdzięczności jakie czynione. Co jednak lud krześcijański i czynił, i czynić zawsze nie zaniechywa, nie tylko dnia jednego, ale prawie po wszystkie dni, a osobliwie czasu tego chwalebnego, już na to odłożonego Adwentu świętego – nie aby z bezecnym Żydem Mesyjasza nowego, jako odszczepieńcy potwarz kładą, czekać miał, albo aby jakie nowe śluby już za przyszłego znawiać miał – ale aby za doszłe już dobrodziejstwa dzięki i tychże pamiątkę wiekuistą czynił, aby żądze wielkie ojców naszych kładł przed oczy, a sam siebie aby ku więtszej wdzięczności pobudzał. W czym my, naszladując wzoru Kościoła świętego, toż uczyniemy – i około tego wcielenia Pańskiego, ile człowiekowi pozwolono,

z bojaźnią jednak i ze drżeniem, bawić się będziemy. Bo nad to, co by zacniej-szego albo pożyteczniejzacniej-szego czasu tego do ludzi podać się mogło, nie baczy-my – bo ten argument taki niesie z sobą złączenie Boże z narodem ludzkim, niesie zacność naszego przysposobienia synowskiego, niesie reformacyją obrazu naszego i poprawę w lepsze, niesie wywyższenie i wniebowstąpienie. Lecz iż te rzeczy takowe są głębsze, zacniejsze i wyższe, niż je siły ludzkie dosiąc mogą, i nie przystoi człowiekowi w tak wielkich tajemnicach dwornie szperać, i nie godzi się słudze cisnąć do pokoju głębszego Pańskiego – przetóż i my z tym się tylko na plac stawimy, co Matce Bożej, która była takiej sprawy naczyniem i przenaświętszą skrzynią, z wyższych dworów niebieskich od Boga samego przez anjoła posłano, a nam czasu teraźniejszego od Kościoła świętego podano i przed oczy przełożono. Bo któż by się więtszych rzeczy albo pewniejszych nad te ważyć śmiał? Nie ma tu miejsca ludzki rozum – nie ma ani wiadomość rzeczy żadna, sama tylko sprawa i moc Boża to sprawuje – nawet niewstyd to, gdzie by kto dwornie pragnął więcej wiedzieć, niżeli abo samemu niebieskiemu posłowi, albo i samej Matuchnie wiedzieć pozwolono; i to pewna, czego tym nie powierzono, inszemu żadnemu nie powierzą – albo jeśliż ci czego pojąć nie mogą, któż pojmie? Mówi Hijeronim święty: „Czego przyrodzenie w sobie nie miało, o czym zwyczaj nie wiedział, rozum nie umiał, nawet czego myśl ludzka pojąć nie mogła, czego się niebo lęka, przed czym ziemia dumieje, a stworzenie wszystko nawet i niebieskie dziwuje się, to wszystko nie co inszego jest, jeno to, co przez anjoła Gabryjela Maryjej od Boga zwiastowano, a przez Pana Kry-stusa wykonano”. Na takim niebieskim poselstwie i na takiej nowinie, jako Beda mówi, zawisło wszystko odkupienie nasze, niebo się otwiera, ziemia Króla wszystkiego świata potajemnie wita; wielkiego miłosierdzia Ojciec poślubił jedynemu Synowi swemu podłość człowieczeństwa, Ojciec wszelkiej chwały, ulutowawszy się narodu ludzkiego, na skażoną w Jadamie naturę łaskawie wej-źrzeć raczył: „Miłosierdzie i prawda zetkały się z sobą, a sprawiedliwość i pokój całowały się”. Ale nie tylko to samo jeszcze za tym z nieba przyszło, chociaż to są rzeczy wielkie, jako Matką bywszy, przecie zostać Panną; Słowu ciałem być i Bogu człowiekiem się zstać – ale też oraz grunt wszytkiej wiary naszej, który po te czasy światu był tajny, z nieba anjoł ludziom podał do wierzenia i do podziwienia, to jest podał wyznanie jasne i rozdzielne Boga w Trójcy je-dynego – a to słowy temi, gdzie mówi: „Duch Święty zstąpi na cię, a moc Naj-wyższego zaćmi tobie; i przetóż co się narodzi z ciebie świętego, będzie nazwane Synem Bożym”. Tu w tych słowiech tak jaśnie i tak znacznie każdy baczy moc Najwyższego, Ducha Świętego i Syna Bożego, i prawie wszytkiemu światu podaje się do wiadomości wiara i nauka o wierze jednego w trójistności Boga, że nigdy przedtym ani jaśniej, ani znaczniej. Czas to tedy jest posła wielkiego, czas i tajemnica wielka najwyższego poselstwa. Zacności jednak argumentu tak wielkiego wystarczy ono, co Atanazy święty za przodek wszytkiej sprawy

kładzie: iż się tu sprawa toczy Syna Boga żywego i jako z nieba na świat zstąpić raczył; gdzie naprzód, daj Boże, bym godnie do ciebie, Duchu Święty, który takie tajemnice zacimiasz i odsłaniasz, mógł przemowę uczynić słowy człowie-ka jednego nabożnego: „Ty, którego Bóstwem pełne jest niebo, ziemia i morze, Duchu Święty, dopuść proszę, abym mógł godnie śpiewać Królowi dwakroć rodzonemu: który z wysokiej stolice Ojca swego w żywot nienaruszonej Panny zstąpiwszy, przyjął na się dmy śmiertelne i zstał się Dzieciątkiem maluczkim, aby zemściwszy się narodu ludzkiego, mógł z piekielnych ciemnicy, z ciężkich oków śmiercią swoją wszystki wyrwać, potym dusze ojców świętych do nieba wprowadzić”. Do ciebie też, święta Rodziczko, toż podobno uczynić mogę sło-wy onego Grzegorza, doktora greckiego zacnego, w te słowa: „Ty też, o Panno czysta, Panno ze wszech nauczciwsza i naszczęśliwsza, ponieważ teraz między przeżegnańcy Pańskiemi błogosławioną, zewlókszy łaty nędze ludzkiej, siedzisz wieczności płaszczem ozdobiona, jako bogini lat nie znając szedziwych – przy-bądź, proszę, przybądź z miejsca wysokiego swego ku słowom moim, a przypuść te pokorne prośby moje, o Panno zacna, za tym zwłaszcza, żeś tylko ty sama między wszystkiemi godną czci takiej naleziona, abyś się nad zwyczaj mimo prawo przyrodzone stała Rodziczką Słowa onego wiekuistego”. Jakoż i w na-dzieję tego tym bezpieczniej ważyć się będę do ciebie modły czynić i oddać ci na twoję śliczną skroń koronkę z kwiecia sadu wdzięcznego uwitą, jako tej, która mię hojną łaską swoją dźwigasz i z rozmaitych przygód wyrywasz – a nie-przyjaciołom moim widomym, a co więtsza niewidomym, którzy mię gwałtem najeżdżają, odpierasz i one odwracasz.

[2] Po ukróceniu tedy onych dość jasnych siedmdziesiąt tegodni nad rodzajem ludzkim, jako Danijel święty opisuje, gdy czas pożądny wiekom wszytkim i na-rodom przyszedł, aby się przestępstwo zakonnego prawa wykonało: grzech aby swój wziął koniec, złość aby zgładzona była, wieczna sprawiedliwość aby nastąpiła, widzenia i proroctwa aby się wypełniły, a Święty świętych aby był pomazany (co wszytko i wszytek ten czas Damascen święty zowie „pedagogiem do nawrócenia ludu”– aby wszytek świat poznał, jaka moc jest grzechu, jaka ciężkość gniewu Pańskiego i jaka srogość pomsty); po tych dniach, mówię, naznaczył Bóg Ojciec wszechmogący posła i legata z wielą pożądnych czekawanym poselstwem do Panny z pokolenia Jesse, iż z nieba wysokiego zesłać się miał rodzaj nowy, Bóg z nieba, Bóg w żywot panieński, Bóg-Człowiek, Bóg na ziemię i Bóg między ludzie – a tego niebieskiego rodzaju takowego nie insza żadna, jeno ta sama, do której się ten poseł posyła, Panna przeczysta, Matką i Rodzicielką być miała. Którego tak niezwyczajnego i nowego posła i poselstwa przyczynę i porządek opisuje Łukasz święty tym sposobem, aby się naprzód opisała wyprawa poselstwa i posła samego, i okoliczności wszytki, potym same poselstwo i sprawowanie poselstwa, na ostatek odprawa. I w tych trzech częściach zamyka się wszytka rzecz poselstwa – które jakie by było, krótko uważmy u siebie.

[3] Naprzód tedy grunt wszytkiego i okoliczności poselstwa uważmy – bo żad-nej rzeczy z tych nie opuszczono, które więc pospolicie przy legacyjach zwykły bywać: czas, miejsce, osobę, tak tę, która posyła, jako i tę, którą posyłają, i do kogo. Co wszytko, co by zacz było, pilnie przypatrować się będziemy.

[4] Szóstego tedy miesiąca. Szóstego i ostatniego wieku, potym jako Elżbieta

święta zastąpiła, a Jan święty, goniec Pański, był zaczęty; miesiąca marca, które-go, jako świadczy Atanazy święty, wszytkie rzeczy na świecie stanęły i człowiek stworzony był, i którego czasu tenże Emmanuel, który się dopiero narodzić miał, o szóstej godzinie na dzień, aby się ostatnie rzeczy z pierwszemi zgadza-ły, umarł: Posłany jest anjoł Gabryjel od Boga do miasta galilejskiego, które zwano

Nazaret, do Panny poszlubionej mężowi, któremu było imię Józef, z domu Dawi-dowego; a imię Pannie Maryja. Jako niekiedy był wąż posłany do poszlubionej

Jadamowi, której imię było Jewa – a zatym też pełnią się one słowa Izajaszowe, gdzie mówi: „Jako nowe nieba i nowa ziemia, które ja czynię, aby stały przede mną, mówi Pan, tak stać będzie nasienie wasze; i będzie miesiąc z miesiąca, sobota z soboty, i przyjdzie wszytko ciało, aby upadało na twarz swoję przed obliczem moim”. Posłany tedy anjoł – posłany, mówię, nie sam siebie w to po-selstwo wtrąca, co jest rzecz własna duchów złośliwych i heretycka – posłany do

miasta galilejskiego, które było na granicy tak ziemie żydowskiej, jako

i pogań-skiej – bo to Dziecię takowe przyszciem swym tym narodom obiema zbawienie przynieść miało. Do miasta, które zwano Nazaret – to imię wywodzą uczeni ludzie od „wyłączenia”, od „straży”, od „poświęcenia” i od „kwiatu”. Przystało bowiem Kwiat, który wyniknąć miał z korzenia Jesse, z różdżki prościuchnej i bez wszelakiego sęku barzo rodzajnej, spuścić z nieba w kwiat drugi; przystało temu, który z swej natury świętym jest, być poczętym na miejscu poświęcenia; Kwiat, mówię, śliczny, Kwiat wdzięczny, Kwiat zdrowy, Kwiat serdeczny, nad liliją świetniejszy, nad różą cudniejszy i nad wszelaki balsam wonniejszy; który czasu zaczęcia swego zakwitnął, czasu narodzenia swego wyniknął, czasu męki swej zwiądł, czasu zmartwychwstania swego zasię zakwitł – a potym w chwale owoc i pożytek z siebie poda. Ale dziwna rzecz, że Pan Bóg narodzenie Jana świętego w mieście zacnym i głównym w Jeruzalem, k temu jeszcze i w ko-ściele – a namilszego Synaczka swego w Nazaret, w mieścinie podłej, i to jesz-cze w pokrytej panieńskiej i nieznacznej komóreczce objawić chciał – nie aby w tej legacyjej co głupiego wedle świata być miało, jako to nieszczęsny Kalwin rozumie, chcąc tę rzecz tak zacną zhańbić, bo tu wszytkie rzeczy są wielkie barzo – ale więcej dlatego, że tak bieg porządku Pańskiego z sobą niesie. Na-przód bowiem zorza powstaje, niżeli się słońce okaże; pierwej głos zabrzmi, niżeli się słowo poda; pierwszy też i znaczniejszy goniec Pana swego i świadek pierwszy, niż ten, o którym świadectwo daje. K temu, iż to poselstwo takowe anjelskie było tak wysokie, że żadnym sposobem pospolity człowiek z prędka i zrazu pojąć by go nie mógł. Bo jeśliż Zacharyjasz, ojciec Jana świętego, na

poselstwo o zaczęciu Janowym odszedł od siebie; jeśliż ta Panna, widząc po-sła takiego i słysząc poselstwo jego, ulękła się – cóż rzeczemy o pospolitym, prostym gminie, gdyby był tak niepodobne i niezwyczajne poselstwo zrazu słyszał? Posłany tedy anjoł, anjoł nie lada jaki, ale wedle Ireneusza archanjoł Boga najwyższego; wedle Andrzeja Jerozolimczyka, jeden co z przedniejszych anjołów; wedle Cedrena, książę anjelskie, który do przyszłych skrytych tajemnic wielkich prowadzi z sobą najwiętszą pochodnią Bóstwa i wszystkiego świata, słońce nigdy niezapadające; wedle Pantaleona, anjoł wielkiej łaski Bożej, od Wszechmocnego posłany, dziewosłąb Słowa Bożego, hetman wojny; wedle Grzegorza, najwyższy anjoł, najwyższe rzeczy opowiadając; wedle Bernarda, poseł z Bogiem i z człowiekiem; wedle Teofilakta poseł, który samym imie-niem Boga i człowieka wyraża. „Słuszna bowiem rzecz była i przystojna – mówi Grzegorz święty – do tak wielkiej tajemnice przyść anjołowi najwyższemu, który przyszcie ze wszech najwyższego opowiadał”. Posłany anjoł Gabryjel, to jest „moc Boża”, który Pana wszech mocy, możnego w boju i przepasanego mieczem przyść opowiadał; i który o takim rodzaju przepowiadał, który prze-chodząc wszytkę moc przyrodzenia, miał być sprawą samej mocy Boskiej. Bo przez tę przyczynę, mówi Grzegorz święty, „anjołowie bywają imiony osobne-mi przezywani, aby się przez one iosobne-miona znaczyło to, co w skutku i w sprawie onej być ma – gdyż w onym niebieskim mieście, w którym się nie z imion, ale z samej natury i z samej światłości Boskiej znają, żadnych imion nie potrzeba. I przetoż on anjoł Rafał, który dla uleczenia Tobijaszowego był posłany, jest «lekarstwem» tak przezwany, jako ten jest przezwany «mocą Bożą», który moc

rodzenia Syna Bożego opowiadał”.

[5] Ten tedy anjoł takowy posłanym jest od Boga samego, nie od jakiego przedniego anjoła, co jednak kiedyś przedtym bywało – by zaś to o Bogu nie rozumiano, że się takowej rady swej tajemnej inszej jakiej, błogosławionej du-szy drzewiej niż Pannie zwierzyć raczył. Posłany był, mówię, aby nie inszemu, ale Pannie naprzód obwieszczona była łaska nowa, szczodrobliwość i hojność nowa. Bo pierwszy rodzicy naszy, za onym bezpiecznym rokowaniem ich z sza-tanem, do tego byli rzeczy przywiedli, że i od obcowania, i od społeczności Boskiej odrażeni byli – otóż przez dziwne i rozmaite sposoby umawiał się Pan Bóg z ludźmi, aż teraz bez wszelakich śrzodków posłał do Panny swego posła. A ten poseł takowy jest posłany od wszystkiej Trójce Świętej, której wszytkie

sprawy, którekolwiek jedno na tym świecie sprawować raczy, spólne są. Bo Ojcu przynależało przeźrzenie ono przedwieczne, z strony Syna, Oblubienice i Ro-dzicielki jego. Synowi też z strony Kościoła i przybytku jego. Duchowi zasię Świętemu, jako Panicowi i jako takiemu, który stał przy nowym i niezwyczaj-nym rodzaju i pilnował go.

[6] Ale jakoż wżdy od Boga jest posłany, ponieważ, jako niżej anjoł powie, Pan z nią jest? Bo wszytkie rzeczy, które jeno od Boga pochodzą, są porządnie

sprawione, a cokolwiek jeno sam przez się sprawić może, to przez śrzodki pewne sprawować raczy: on chore leczy, ale przez lekarza, on ziemię płodną czyni, ale sprawą robotnego kmiotka, on zwycięstwo daje, ale potem żołnier-skim i pracą – aby nie tylko tych Bogiem i Panem był, które cudzej sprawie podległy, a same nic nie czynią, ale i tych, i to tym więcej, które moc jakążkol-wiek sprawowania rzeczy w sobie mają, czego Babilon nieszczęsny heretycki abo nie baczy, abo baczyć nie chce. Posłany tedy jest anjoł do tej, która żywot anjelski wiodła, aby tym sposobem początek naszego odnowienia zgadzał się z początkiem naszego upadku, to jest, aby anjoł był posłany od Boga do Panny, która rodzeniem Bożym miała być poświęcona – jako niekiedy ode dyjabła był wąż posłany do Jewy panny, która upadkiem była dobra naszego. I przetoż ona szatanowi uwierzywszy, w swą wolą upadła – ta anjołowi uwierzywszy, Panną została – aby tym sposobem potomstwo Jewine, które z skażonej skażone po-szło, zaś przez Syna czystej Panny, który się z nieskażonej narodzić miał, było zbawione, wyzwolone i poświęcone. Co doktor święty Ireneusz nadobnie wy-kłada w te słowa: „Tamta – powiada – która już mężowi poślubiona była pan-ną, Jewa, nieprzystojnie jest od szatana zwiedziona; ta zaś czysta Panna, będąc już pod zwierzchnością mężową, Maryja, przystojnie i barzo dobrze jest przez prawdę obwieszczona od anjoła. Jako bowiem owa przez szatańskie słowa jest zwiedziona, aby Boga odstąpiła, przestąpiwszy słowo Pańskie – tak ta anjel-skiemi słowy jest obesłana, aby Boga nosiła, posłuszną będąc słowu jego. I jako tamta zwiedziona jest, aby Boga odstąpiła – tak ta namówiona jest posłusz-ną być Bogu, aby Maryja Panna zstała się przyczyńcą Jewy Panny”. Przydaje święty Epifanijusz: „Jewa zstała się przyczyną śmierci ludzkiej, bo przez nię śmierć weszła na świat – Maryja zasię zstała się przyczyną żywota, przez któ-rą narodził się nam Żywot i przez któktó-rą Syn Boży przyszedł na świat. I gdzie się grzechu namnożyło, tam się tym więcej łaski zaś przymnożyło, aby żywot był miasto śmierci; a który się nam Żywotem zstał przez Niewiastę, aby ten-że wyrzucił śmierć przez niewiastę wwiedzioną. A ponieważ tam Jewa, będąc

W dokumencie Kazania adwentowe (Stron 137-159)