• Nie Znaleziono Wyników

Czasy socjalizmu pa#stwowego to najpierw odbudowa gospodarcza po bardzo g!*bokim za!amaniu wojennym (nie dysponujemy jednak (adny-mi szacunka(adny-mi dochodu narodowego za lata wojny), a potem intensywna industrializacja i przekszta!cenia struktury gospodarczej. Od pocz)tku lat 50. proces ten toczy si* w ramach „gospodarki planowej” – systemu nakazowo-rozdzielczego, po roku 1956 cz*'ciowo mody kowanego i ule-gaj)cego rozk!adowi. Rozwijano przemys!y wydobywcze, hutnictwo, prze-mys! maszynowy, chemiczny, a plani'ci k!adli nacisk przede wszystkim na produkcj* dóbr inwestycyjnych i materia!ów zaopatrzeniowych s!u()cych

Tabela 3. Dochód narodowy Polski w latach 1929–1938, ceny sta!e, mld z! Rok Wartość Stopa wzrostu (%)

1929 21,5 1930 20,1 –6.5 1931 18,7 –7,0 1932 16,7 –10,7 1933 17,7 6,0 1934 18,8 6,2 1935 19,7 4,8 1936 21,0 6,6 1937 22,4 6,7 1938 23,7 5,8

168

Modernizacja Polsk i

dalszej produkcji. W latach 50. du(e znaczenie mia!y tak(e zbrojenia, rozbudowano w tym celu zak!ady istniej)ce ju( przed wojn), m.in. WSK Mielec, -ab*dy, czy dawn) fabryk* karabinów w Radomiu. Artyku!y kon-sumpcyjne trwa!ego u(ytku produkowa+ zacz*to na widoczn) skal* po roku 1956 (po cz*'ci dzi*ki konwersji przemys!u zbrojeniowego), a w jesz-cze wi*kszym zakresie, tym razem opieraj)c si* ju( na licencjach zachod-nich, w pierwszej po!owie lat 70. Rozwój ten odbywa! si* w oparciu o aku-mulacj* wewn*trzn), a w latach 70. tak(e kredyty zagraniczne.

Nowe technologie w latach 50. pochodzi!y g!ównie z ZSRR. W ostatecz-nym rachunku, w wi*kszo'ci by!y to rozwi)zania kopiowane z zachod-nich. ZSRR korzysta! z tej drogi ju( w latach 30., gdy !atwo by!o pozyska+ fachowców i know-how w czasach wielkiego kryzysu (Kotkin 1995), a na-st*pne dwie fale dop!ywu rozwi)za# zachodnich do ZSRR to pomoc ame-ryka#ska z tytu!u lend-lease, oraz technologie i fachowcy uzyskane dzi*-ki zaj*ciu cz*'ci Niemiec w 1945 roku. Klonami owych rozwi)za# ZSRR dzieli! si* z krajami satelickimi. W latach 70. technologie dop!ywa!y do Polski dzi*ki zakupom licencyjnym. Ca!y ten transfer technologiczny w!a-'ciwy jest epoce fordowskiej; ponadto dociera! z opó"nieniem i ze wzgl*du na otoczenie instytucjonalne, adaptowany by! w sposób ma!o efektywny. Kraje socjalistyczne okaza!y si* niezdolne do skorzystania z nast*pnej, post-fordowskiej fali post*pu technicznego (Castells 1998). Debata na te-mat „rewolucji naukowo-technicznej”, jaka si* przez nie przetoczy!a w la-tach 70., wskazuje, (e przynajmniej dostrzegano problem.

W rolnictwie – z którego kolektywizacji w!adze zrezygnowa!y w po-!owie lat 50. – trwa!a stagnacja charakteryzuj)cej si* rozdrobnieniem struktury agrarnej, ale uda!o si* uzyska+ znaczny wzrost produkcji rol-nej dzi*ki lepszym rodzajom ziarna siewnego, nawozom sztucznym i po-prawie ras zwierz)t hodowlanych.

Statystyka dochodu narodowego, prowadzona przez G!ówny Urz)d Statystyczny w oparciu o rachunek sfery produkcji materialnej, sugero-wa!a wysoki wzrost gospodarczy, zw!aszcza w latach 50. i 70. Statystyka PKB, którego szacunkami dysponujemy dzi*ki GGDC, wskazuje na znacznie bardziej umiarkowane jego tempo. Rysunek 1 zestawia tempa wzrostu dochodu narodowego oraz tempo wzrostu PKB. Rytm zmian tych wielko'ci jest podobny, natomiast PKB ma ni(sz) amplitud* i osi)-ga ni(sze wysoko'ci. %rednioroczne tempo wzrostu dochodu narodowego dla uwzgl*dnionych na rysunku 39 lat wynosi 4,8%, natomiast 'rednio-roczne tempo wzrostu PKB – zaledwie 3,3%.

Zauwa(my przy okazji, (e wahania zarówno dochodu narodowego, jak i PKB wskazuj) na cykliczno'+ rozwoju gospodarczego w warunkach so-cjalizmu pa#stwowego. Zjawisko to dostrzega!o wielu autorów i wi)za!o z charakterem procesów inwestycyjnych (Pajestka 1963, Jezierski 1980,

Bauer 1978, Kornai 1992). Ponadto, dane te wskazuj) na stopniowe wyczer-pywanie si* mo(liwo'ci rozwojowych socjalizmu pa#stwowego. Wcze'niej przytaczana tabela 1 wskazuje, (e w ca!ej gospodarce 'wiatowej – w tym tak(e w obu cz*'ciach Europy – w latach 70. nast)pi!o spowolnienie wzro-stu. W krajach socjalizmu pa#stwowego by!o ono jednak znacznie silniej-sze ani(eli na Zachodzie. Wyst*puje ono tak(e w Polsce. %rednioroczne stopy wzrostu dla okresu 1950–1973 i 1973–1998 (dla zachowania porów-nywalno'ci ze wspomnian) tabel)) – wynosz) odpowiednio 4,8% i 1,5%, w pierwszym okresie podobnie jak ca!a Europa Wschodnia, w drugim nieco lepiej, ale zwró+my uwag*, (e dane zahaczaj) o okres transformacji, a lata 1992–1998 to ju( wzgl*dnie szybki wzrost gospodarki polskiej. Je'li na-tomiast podzielimy histori* gospodarcz) PRL dat) 1978, gdy zaczyna si* za!amanie okresu gierkowskiego, to oka(e si*, (e od roku 1951 do chwili za!amania gospodarka rozwija!a si* w niez!ym tempie 4,6% rocznie, ale potem, ju( po kres komunizmu, trwa!a stagnacja, bowiem 'rednioroczny wzrost wynosi! 0,1%. Wida+ to na rysunku 2, obrazuj)cym wysoko'+ PKB ogó!em w ca!ym statystycznie uchwytnym okresie.

Dla oceny trzeba dokona+ porównania procesów zachodz)cych w Polsce z ich odpowiednikami w Europie Zachodniej. Jako cz!on porównania niech pos!u() Niemcy, kraj najbardziej na kontynencie europejskim roz-wini*ty, a zarazem s)siad Polski, zatem do'+ naturalny punkt odniesie-nia. Tempo wzrostu PKB w RFN w granicach sprzed zjednoczenia w tym samym okresie (1951–1989) wynosi!o 'redniorocznie 4,3%, a zatem o je-den punkt procentowy wy(ej ni( w Polsce. Nast*powa!a wi*c dywergen-cja PKB tych dwu krajów. Odzwierciedla to porównanie wysoko'ci PKB na jednego mieszka#ca w Polsce i RFN, przedstawione na rysunku 3. Niemcy rozwija!y si* zdecydowanie szybciej ni( Polska (mimo wy(szego

1950 –15 –10 –5 0 5 10 15 20 1952 1954 1956 1958 1960 1962 1964 1966 1968 1970 1972 1974 1976 1978 1980 1982 1984 1986 1988 DN PKB

Rysunek 1. Stopy wzrostu DN i PKB Polski, 1950–1989

170

Modernizacja Polsk i 1950 1952 1954 1956 1958 1960 1962 1964 1966 1968 1970 1972 1974 1976 1978 1980 1982 1984 1986 1988 1990 1992 1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 0 50 100 150 200 250 300 350 400 450

Rysunek 2. PKB Polski ogó!em, 1950–2008 (tys. dolarów GK 1990)

.ród!o: The Confeence Board 2009.

1950 1952 1954 1956 1958 1960 1962 1964 1966 1968 1970 1972 1974 1976 1978 1980 1982 1984 1986 1988 1990 0 2 4 6 8 10 14 18 20 12 16 Polska RFN

Rysunek 3. PKB per capita w Polsce i w RFN, 1950–1990 (tys. dolarów GK 1990)

poziomu startu), a wzgl*dny dystans, mierzony wielko'ci) PKB, znacz-nie wzrós!. Polski PKB na g!ow* jednego mieszka#ca wynosi! u schy!-ku epoki socjalizmu pa#stwowego jedn) trzeci) produktu niemieckiego – wzgl*dny dystans wi*c nie zmieni! si* przez 60 lat, które up!yn*!o od roku 1929, na który sporz)dza! szacunek Ludwik Landau.

Od pocz)tku lat 50. a( po schy!ek lat 70. produkt krajowy wzrasta! w 'redniorocznym tempie nieco poni(ej 5%. Od tego czasu a( po kres socjalizmu pa#stwowego wyst*powa!y krótkookresowe wahania, ale d!u-gookresowa stagnacja. Innymi s!owy, socjalizm pa#stwowy dysponowa! pewnym potencja!em wzrostowym, który wyczerpa! si* w ci)gu mniej wi*cej dwudziestu lat.

Socjalizm pa#stwowy bliski by! modelowi gospodarki zamkni*tej. Wzrost w latach 50. i 60. dokonywa! si* zatem przez wykorzystanie oszcz*dno'ci wewn*trznych (by!y to oszcz*dno'ci przymusowe – nie wyznacza!y ich autonomiczne decyzje gospodarstw domowych i przed-si*biorstw, lecz pa#stwo, które okre'la!o poziom p!ac, cen, produkcji, konsumpcji i inwestycji). Mo(liwo'+ wymuszania akumulacji dawa!a so-cjalizmowi pa#stwowemu wzgl*dn) przewag* nad inaczej zorganizowa-nymi gospodarkami o podobnym poziomie rozwoju. W przeciwnym kie-runku dzia!a!a natomiast niska efektywno'+ wykorzystania czynników produkcji, w!a'ciwa nakazowemu systemowi koordynacji. .ród!em si!y roboczej by! jej przep!yw z mniej wydajnego, przeludnionego rolnictwa do przemys!u, podobnie jak w klasycznym modelu wzrostu gospodarki opó"nionej Lewisa (1954), czy te( zgodnie z teori) wzrostu gospodarki so-cjalistycznej Micha!a Kaleckiego (1963). Technologie socjalizm pa#stwo-wy powiela! lub zdobywa! z zewn)trz, ale mo(liwo'ci ich uzyskania by!y ograniczone, a koszt ogromny. Wyczerpanie ekstensywnych czynników produkcji wprowadzi!o system w stan stagnacji, o(ywiany tylko kredyta-mi z zagranicy.

Po roku 1989

Pocz)tkom transformacji towarzyszy!a bardzo silna recesja, której bezpo-'rednim bod"cem by!a polityka stabilizacji makroekonomicznej (por. ry-sunek 2). Spadek PKB rozpocz)! si* w roku 1990 i trwa! przez nast*pny rok. Poziom PKB z roku 1989 przekroczony zosta! dopiero w roku 1996, a wi*c po o'miu latach. Recesja zwi)zana z transformacj) wyst*powa!a w wielu krajach postkomunistycznych, cz*'+ obserwatorów dowodzi jed-nak, (e „rzeczywisty” spadek PKB i produkcji by! ni(szy ni( notowany, gdy( po cz*'ci by! wywo!any likwidacj) produkcji zb*dnej, generowanej przez nieefektywny system nakazowy, oraz równowa(ony aktywno'ci) w nierejestrowanej sferze gospodarki (Åslund 2000: 121–140).

172

Modernizacja Polsk i

Od 1992 roku tempo wzrostu by!o ca!y czas dodatnie, cho+ podlega!o wahaniom zwi)zanym z cyklem koniunkturalnym. W okresie 1996–2008 wynosi!o 'redniorocznie 4,6% i by!o wy(sze ni( w pi*tnastu krajach Unii Europejskiej, dla których odpowiednia warto'+ wynosi!a 2,2% (Eurostat). W grupie krajów wyszehradzkich Polska ust*powa!a tylko S!owacji, gdzie 'rednioroczna stopa wzrostu wynosi!a 5,1%. Rysunek 4 przedstawia kszta!towanie si* stopy wzrostu gospodarki polskiej w okresie potrans-formacyjnym na tle 15 krajów dawnej Unii Europejskiej oraz krajów gru-py wyszehradzkiej. 1990 –2 0 2 4 6 8 10 12 2004 Czechy EU15 1992 1994 1996 1998 2000 2002 Węgry Polska Słowacja

Rysunek 4. Stopy wzrostu PKB UE15 oraz Czech, Polski, S!owacji i W*gier

.ród!o: Eurostat.

Efekty tego wzrostu nie rozk!ada!y si* równomiernie ani w skali kra-ju, ani mi*dzy grupami spo!ecznymi. Najwy(ej rozwini*ty region central-ny (w klasy kacji NUTS-1) osi)gn)! w 2004 roku dwie trzecie PKB na mieszka#ca EU15, a najmniej rozwini*ty region wschodni zaledwie jed-n) trzeci). W'ród wielkich miast przodowa!a Warszawa z PKB na g!ow* wy(szym o 40% ni( unijna 'rednia, za ni) kolejno by!y Pozna#, Kraków, Wroc!aw i Trójmiasto, z PKB na g!ow* mieszka#ca odpowiednio od 100 do 70% unijnej 'redniej (Jakubik et al., dane za 2006 rok). Te regional-ne ró(nice nie s) oczywi'cie niczym zaskakuj)cym, w!a'nie ich wyrów-nywaniu s!u(y+ maj) odpowiednie unijne fundusze, kierowane przede wszystkim na rozwój infrastruktury. Nie zajmujemy si* w tym rozdziale spo!ecznymi skutkami transformacji i wzrostu, ale odnotowa+ nale(y, (e towarzyszy!o mu ca!y czas wysokie bezrobocie (w zale(no'ci od koniunk-tury od 8 do 18%), (e znaczne by!y obszary ubóstwa, oraz (e wzros!o roz-warstwienie dochodowe, w rezultacie czego Polska jest w Europie jednym z krajów o najwy(szych ró(nicach dochodów.

Jak ten wzrost wygl)da na tle bardziej d!ugofalowej tendencji, poczy-naj)c od pocz)tku lat 50., tj. dla okresu, dla którego dysponujemy spój-nymi daspój-nymi statystyczspój-nymi? Pokazuje to rysunek 2. Wraz ze zmian) systemu ekonomicznego, po pokonaniu postransformacyjnej recesji, go-spodarka wesz!a na 'cie(k* wzrostu, która, cho+ te( zak!ócana wahania-mi, wydaje si* nieco bardziej stroma ni( ta z czasów wzgl*dnych sukcesów socjalizmu pa#stwowego, nawet w okresie  nansowanego zagranicznymi kredytami gierkowskiego „wielkiego skoku”, by pos!u(y+ si* ironicznym terminem Waldemara Kuczy#skiego (1981). %cie(ka ta jest te( bardziej stroma ni( w przypadku wy(ej rozwini*tych krajów Unii Europejskiej, wskazuje wi*c na to, (e wraz z transformacj) i pog!*bianiem si* inte-gracji (zapocz)tkowanej przecie( liberalizacj) i Uk!adem Europejskim) rozpocz)! si* proces zmniejszania dystansu mi*dzy Polsk) a zachodem Europy – proces okre'lany w technicznym j*zyku mianem konwergencji. I rzeczywi'cie, produkt krajowy brutto przypadaj)cy na jednego miesz-ka#ca z jednej trzeciej niemieckiego w ko#cu lat 80. i w 1997 roku, gdy Polska nadrobi!a dziesi*cioletni) strat* – wzrós! do blisko po!owy docho-du niemieckiego w po!owie obecnej dekady. Ilustruje to rysunek 5.

1990 1992 1994 1996 1998 2000 2002 2004 2006 2008 0 5 10 20 25 15 Polska RFN

Rysunek 5. PKB per capita w Polsce i w RFN, 1989–2008 (tys. dolarów GK 1990)

174

Modernizacja Polsk i

U podstaw szybszego wzrostu PKB le(y podnoszenie wydajno'ci pra-cy. Mi*dzy rokiem 1997 a 2008 wydajno'+ polskiego pracownika – ci)gle niska w porównaniu z osi)gan) na zachodzie Europy – wzros!a z niespe!-na 50% 'redniej dla 27 krajów Unii w 1997 roku do poniespe!-nad 60% w roku 2008 (Eurostat). Pierwotnego bod"ca dostarczy!a tu sama zmiana insty-tucjonalna, wymuszaj)ca bardziej efektywne wykorzystanie czynników produkcji. Cen) by! szybki wzrost bezrobocia. W d!u(szym okresie, od strony popytowej dzia!a! wzrost popytu krajowego (rosn)ca konsumpcja i inwestycje) oraz, umo(liwiony coraz szerszym otwarciem gospodarki, wzrost eksportu. Od strony poda(owej czynnikami by!y zmiany struktu-ralne, inwestycje (w kapita!  zyczny i ludzki) oraz zmiana technologicz-na. Zmiany strukturalne polega!y na przesuwaniu zatrudnienia z bar-dzo nisko wydajnego rolnictwa do bardziej wydajnych przemys!u i us!ug. Struktura ta ci)gle odbiega od EU15 – np. udzia! rolnictwa w warto'ci dodanej w Polsce wynosi! w 2006 roku 4,5%, a w EU15 1,7%, a najwy(ej wydajnych us!ug  nansowych i biznesowych 18%, podczas gdy w EU15 28% (Jakubik et al. 2007: 20). Inwestycje  nansowane by!y nie tylko przez oszcz*dno'ci krajowe, ale i przez nap!yw inwestycji zagranicznych oraz rozmaite fundusze Unii Europejskiej. W opracowaniu po'wi*conym wp!ywowi kapita!u zagranicznego na wzrost Gra(yna Ancyparowicz (2009) przytacza ob te dane, ale unika jednoznacznej oceny roli tego wk!adu. Zwraca jednak uwag*, (e by! to tak(e wp!yw po'redni – zmusza! bowiem do inwestycji zagro(one konkurencj) przedsi*biorstwa krajowe. Zmiana technologiczna po cz*'ci uciele'niona by!a w inwestycjach zagra-nicznych, po cz*'ci dokonywa!a si* przez zakup maszyn i urz)dze# przez  rmy krajowe. Dotyczy!a ona jednak g!ównie nisko- i 'redniozaawanso-wanych technologii.

Proces konwergencji gospodarki polskiej i gospodarek Europy Za-chod niej zdaje si* potwierdza+ oczekiwania formu!owane na podstawie analizy wcze'niejszych akcesji. We wszystkich tych przypadkach integra-cja prowadzi!a do wzrostu wydajno'ci pracy szybszego w krajach „do-ganiaj)cych” ani(eli u liderów (Caselli, Tenreyero 2005). Obserwacje te wskazuj) te(, (e data formalnej akcesji mia!a tu znaczenie drugorz*dne, poniewa( proces konwergencji da!o si* zaobserwowa+ ju( wcze'niej. Nie dziwi to, wszak za ka(dym razem ostateczne przyj*cie do EWG/WE/UE nast*powa!o w stosunku do krajów, które przesz!y d!ug) drog* przygoto-wawcz), tak (e akcesja nast*powa!a w toku ju( zaawansowanego procesu integracji. Wskazuj) na to tak(e badania polskie, prowadzone w przeded-niu akcesji. Zw!aszcza te, które przeprowadzili Brzozowski i Kubielas (2003) potwierdzaj) zasadnicze znaczenie zmniejszania luki technolo-gicznej, dziel)cej Polsk* od krajów bardziej rozwini*tych.

Skuteczno'+ wykorzystania nowych technologii zale(y oczywi'cie od zdolno'ci gospodarki do ich absorpcji. Polska wydaje jednak niewiele na badania i rozwój, co pewnie te zdolno'ci ogranicza. W ostatnich latach da si* jednak dostrzec krajowe przedsi*biorstwa, odnosz)ce innowa-cyjne sukcesy (Baczko 2007: 14). Skuteczno'+ ta zale(y te( od kapita!u ludzkiego. W porównaniach ilo'ciowych z bardziej rozwini*tymi krajami Unii Polska wypada nie"le we wszystkich kategoriach edukacji za wyj)t-kiem przedszkoli (Jakubik et al. 2007). Caselli i Tenreyro (2005) upatru-j) w tym szans* naszego kraju, oceniaupatru-j)c, (e jego wyj'ciowa pozycja pod wzgl*dem kapita!u ludzkiego w momencie akcesji jest lepsza, ni( by!a ona w przypadku krajów 'ródziemnomorskich. Bardziej szczegó!owe badania nad kapita!em intelektualnym (mierzonym np. widoczno'ci) publikacji naukowych w obiegu mi*dzynarodowym lub liczb) patentów – a w tych kategoriach Polska jest na szarym ko#cu Europy) prowadz) jednak raczej do wniosku, (e spo!eczne zdolno'ci do absorpcji zarówno bardziej zaawansowanych technologii  zycznych, jak i bardziej z!o(o-nych rozwi)za# instytucjonalz!o(o-nych mog) okaza+ si* czynnikiem ograni-czaj)cym tempo konwergencji (ZDS PRM 2008). Podobnie, barier) mo(e si* okaza+ notowany przez socjologów i psychologów spo!ecznych niski stopie# zaufania spo!ecznego. Utrudnia to kooperacj* mi*dzy lud"mi i instytucjami, wymusza komplikowanie procedur, kontroli i nadzoru i sprzyja podnosz)cej ogólne koszty transakcyjne s)dowej drodze roz-strzygania sporów.