• Nie Znaleziono Wyników

Sprawa zakładników amerykańskich w Teheranie (1980)

Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, opisującego zakres obowiązków państwa wobec goszczących na jego terytorium predstawicieli dyplomatycznych.

164 Por.: A. Boos-Hersberger, op.cit., s. 118-119.

165 Projekt Barbozy, U.N. Doc. A/51/10, Komentarz (5) s. 110, Projekt artykułów o prewencji z 2001 r., pkt (8), s. 154; Por. też: A. Boos-Hersberger, która podkreśla, że Szwajcaria nie została uznana przez żaden trybunał odpowiedzialną za brak należytej staranności, zaś zakres jej ewentualnej odpowiedzialności pozostaje niejasny; por.: A. Boos-Hersberger, op.cit., s. 104.

166 Wzajemna zależność obu zaproponowanych przez KPM reżimów odpowiedzialności oraz należytej staranności omówiona zostanie w rozdziale IV.

Antyamerykańskie nastroje w Iranie wzmogły się po przejęciu władzy w 1979 r. przez ajatollaha Chomeiniego, tj. z początkiem irańskiej rewolucji islamskiej. Formalnie sprawujący władzę rząd Bazargana nie był w stanie powstrzymać antyamerykańskich protestów towarzyszących obaleniu proamerykańskiego szacha Pahlaviego, który opuścił kraj i udał się na emigrację do Stanów Zjed-noczonych. 4 listopada 1979 r. w Teheranie, podczas antyamerykańskiej de-monstracji, w której uczestniczyło około trzech tysięcy osób, kilkaset z nich, przełamując zabezpieczenia na oknach piwnicy budynku kancelarii, wdarło się na teren ambasady Stanów Zjednoczonych i przejęło nad nim kontrolę. Pracow-nicy ochrony ambasady, działający na zlecenie rządu irańskiego, nie podjęli żadnych działań zmierzających do powstrzymania demonstrantów lub zniechę-cenia ich do ataku. Napastnicy pojmali jako zakładników 52 pracowników am-basady. Kiedy przez dwie godziny demonstranci usiłowali podpalić budynek ambasady i sforsować metalowe drzwi do pomieszczenia, w którym schronili się jej pracownicy, przedstawiciele irańskich sił bezpieczeństwa nie otrzymali roz-kazów udzielenia wsparcia pracownikom ambasady, mimo ich wielokrotnych apeli o pomoc kierowanych do irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych i próśb dyplomaty ONZ, który skontaktował się z biurem premiera i minister-stwem spraw zagranicznych w czasie trwania ataku167. Rząd nie podjął żadnych działań zmierzających do oczyszczenia terenu ambasady z napastników, urato-wania zakładników ani negocjacji z protestującymi. Rząd nie podjął działań także wówczas, gdy dwie kolejne ambasady Stanów Zjednoczonych w miastach Tabriz i Shiraz padły ofiarami podobnych ataków. Zakładnicy byli przetrzymywani przez 444 dni w warunkach uwłaczających ich godności i zagrażających zdrowiu168.

Brak działania po stronie władz Iranu był tym bardziej wyraźny, że w analo-gicznej sytuacji z lutego tego samego roku podjęta została skuteczna interwencja przeciwko napastnikom i 40 zakładników przetrzymywanych w budynku amba-sady zostało uwolnionych, zaś władze Iranu przeprosiły Stany Zjednoczone za zajście169.

Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych domagali się uznania odpowiedzial-ności władz Iranu za przetrzymywanie zakładników, jako za akt sprzeczny z treścią międzynarodowych zobowiązań tego państwa wynikających z prawa dyplomatycznego, a także zaprzestania dalszego naruszania prawa, tj.

167 Stany Zjednoczone przeciwko Iranowi, sprawa amerykańskiego personelu dyplomatyczne-go i konsularnedyplomatyczne-go w Teheranie, ICJ Pleadings 1982, (dalej: sprawa zakładników w Teheranie), s. 3. Por. także: nakaz zastosowania środków tymczasowych z 15 grudnia 1979 r., sprawa amery-kańskiego personelu dyplomatycznego i konsularnego w Teheranie, ICJ Reports 1979, s. 7; wyrok z 24 maja 1980 r. w sprawie amerykańskiego personelu dyplomatycznego i konsularnego w Tehe-ranie, 1980 r., (dalej: wyrok w sprawie zakładników w Teheranie), s. 3; nakaz z 12 maja 1980 r., w sprawie amerykańskiego personelu dyplomatycznego i konsularnego w Teheranie, ICJ Reports, 1981 r., s. 45.

168 Sprawa zakładników amerykańskich w Teheranie, s. 3-8.

169 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, s. 31.; J. C. Barker, The Protection of Diplo-matic Personnel, Aldershot 2006, s. 77.

dzenia do uwolnienia zakładników, wypłaty odszkodowania i wszczęcia postę-powania karnego względem sprawców zamachu170.

W treści rozstrzygnięcia MTS doprecyzował treść zasady odpowiedzialności państw w przypadku szkodliwych działań osób prywatnych. Zidentyfikował ciążący na Iranie obowiązek ochrony wszystkich przedstawicieli personelu dy-plomatycznego pozostających w jego granicach przed zagrożeniami wewnętrz-nymi, zgodnie z treścią art. 22 ust. 2 KWSD. Ów zapis wymaga od państwa przedsiębrania „wszelkich niezbędnych kroków celem ochrony siedziby misji”, czyniąc owo zobowiązanie zobowiązaniem „szczególnym”171. Iran nie dopełnił owego obowiązku, nie wykazując należytej staranności przy ochronie amery-kańskich dyplomatów. Ów brak staranności doprowadził do trwającego ponad rok przetrzymywania zakładników w siedzibie teherańskiej ambasady przez przeciwników interwencyjnej polityki USA w Iranie. MTS bez wątpienia uznał, że rząd Iranu nie podjął „niezbędnych kroków” celem ochrony pomieszczeń misji, jej personelu i archiwów172. Nie podjął żadnych kroków zmierzających do zapobieżenia atakowi lub udaremnienia go, ani w Teheranie, ani podczas ataków na konsulaty w Tabiz i Shiraz173. Owo zaniechanie nie wynikało jednak z niedbalstwa czy braku możliwości działania. Taka możliwość istniała, co władze udowodniły przeprowadzając skuteczną akcję przeciwko napastnikom w lutym tego samego roku174.

Przytaczając liczne wypowiedzi przywódców irańskiej rewolucji175, w tym samego Chomeiniego, MTS dowodził, że: „zgoda na te zdarzenia udzielona została przez ajatollaha Chomeiniego i inne organy państwa irańskiego, a decy-zja o utrzymywaniu stanu naruszenia umożliwiała uznanie zajęcia terenu amba-sady i przetrzymywanie zakładników za akty rzeczonego państwa. Bojownicy, sprawcy napaści i strażnicy zakładników stali się funkcjonariuszami irańskiego państwa, których akty pociągają odpowiedzialność międzynarodową”176. Trybu-nał uznaje więc zgodę na utrzymujący się stan naruszania prawa za równo-znaczną z przyjęciem na siebie odpowiedzialności za nie przez Iran. Konstatacja

170 Konwencja wiedeńska o stosunkach dyplomatycznych, sporządzona w Wiedniu dnia 18 kwietnia 1961 r. Dz.U. 1965, nr 37, poz. 233 (dalej: KWSD). Stany Zjednoczone zarzucały naruszenia art. 22, 24, 25, 27, 29, 31, 37 i 47 tegoż traktatu oraz art. 28, 31, 33, 34, 36 i 40 Kon-wencji wiedeńskiej o stosunkach konsularnych z 24 kwietnia 1963 r. (Dz.U. 1982, nr 13, poz. 98). Ponadto władze Iranu nie uczyniły zadość dyspozycjom art. 4 i 7 Konwencji o zapobieganiu prze-stępstwom i karaniu sprawców przestępstw przeciwko osobom korzystającym z ochrony między-narodowej, w tym przeciwko dyplomatom (Dz.U. 1983, nr 37, poz. 168), art. II (4), XIII, XVIII i XIX umowy bilateralnej o przyjaźni, stosunkach gospodarczych i prawach konsularnych pomię-dzy USA i Iranem oraz art. 2 ust. 3 i ust. 4 oraz 33 Karty Narodów Zjednoczonych (Dz.U. 1947, nr 23, poz. 90); Por.: wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, s. 7 i 31.

171 Art. 22 KWSD.

172 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 74, pkt 63, s. 31.

173 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 74, pkt 63, s. 31.

174 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 74, pkt 64, s. 31.

175 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, s. 33.

ta nie oznaczała jednak, jak wyjaśniał Trybunał, że działania uczestników za-mieszek uznać można za działania przedstawicieli państwa, ani że działania te mogły zostać przypisane państwu irańskiemu177. Przypisanie takie mogłoby na-stąpić jedynie wówczas, gdyby zostało wykazane, że bojownicy działali w imie-niu państwa, otrzymawszy pełnomocnictwo od uprawnionego organu irańskiego państwa do przeprowadzenia konkretnych operacji178. Za takie pełnomocnictwo nie można było uznać oświadczenia ajatollaha Chomeiniego z 1 listopada 1979 r. W jego treści uzależniał „od wykorzystania przez drogich uczniów i studentów całej ich siły w atakach przeciwko Stanom Zjednoczonym i Izraelowi” wymu-szenie na Stanach Zjednoczonych przekazania do Iranu „zdetronizowanego szacha-przestępcy i wyrażenie potępienia dla amerykańskiego spisku”179. Za pełnomocnictwo nie może być uznana pochwała, jaką Chomeini przekazał bo-jownikom telefonicznie w noc zamachu na ambasadę180, tak jak i nie były nim jego liczne wypowiedzi pochwalające atak i jego wykonawców i odmawiające interwencji zmierzającej do usunięcia utrzymującego się naruszania prawa mię-dzynarodowego181. Uznanie dla ataków znalazło się także w treści dekretu rządowego z 17 listopada 1979 r., autorstwa Chomeiniego182. Pomimo wcześ-niejszych deklaracji przedstawicieli rządu irańskiego o świadomości ciążącego na nich obowiązku udzielenia pomocy ofiarom ataku, żadne działania nie zostały przedsięwzięte183. W treści dekretu z 17 listopada zaznaczono, że teren ambasa-dy i zakładnicy pozostaną w rękach bojowników dopóki Stany Zjednoczone nie ekstradują szacha do Iranu i nie zwrócą jego osobistego majątku184.

Wbrew jednoznacznej deklaracji Trybunału, jakoby bojownicy nie reprezen-towali rządu, według Cassese dzień wydania oświadczenia przez Chomeiniego wskazać można jako cezurę, po której bojownicy stali się przedstawicielami państwa185. O ile przed oficjalnym uznaniem działań bojowników władze Iranu mogłyby ponosić odpowiedzialność jedynie za niedołożenie należytej staranno-ści do udaremnienia ataku, o tyle owo uznanie ich działań uczyniło Iran bezpo-średnio odpowiedzialnym za szkody przez nich wywołane. Przypisanie władzom odpowiedzialności nie wynikało z samych czynów osób prywatnych, które – jak wykazano – nie działały z upoważnienia rządu, ale z poparcia ich przez władze.

177 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 58, s. 29. Ale por. np. J. Sutor, który cy-tując Shawa, w ten właśnie sposób odczytuje decyzję MTS; J. Sutor, op.cit., s. 226, choć pisze także, iż „MTS zarzucił władzom Iranu m.in., iż ponoszą odpowiedzialność z tytułu niepodjęcia kroków i zaniechania”; Ibidem, s. 225. O odmiennych interpretacjach tego orzeczenia zob. P. Dupuy, The International Law of State Responsibility: Revolution or Evolution, Michigan Jour-nal of InternatioJour-nal Law 1989, nr 11, s. 121-122.

178 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 58, s. 29.

179 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 59, s. 29.

180 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 59, s. 29-30.

181 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 71, s. 34-35.

182 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 73, s. 35.

183 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 70-73, s. 33-36.

184 Wyrok w sprawie zakładników w Teheranie, pkt 73, s. 35.

Owo poparcie spowodowało zmianę prawnej oceny ataku i pozwoliło uznać atakujących za przedstawicieli (ang. agents) państwa, za których naruszenia ponosiło ono odpowiedzialność186. Analizując treść orzeczenia i towarzyszących mu komentarzy uznać należy, że Iran przyjął na siebie odpowiedzialność za działania buntowników przez zaniechanie: nie interweniując podczas dokony-wanego przez nich zamachu na placówkę dyplomatyczną USA.