• Nie Znaleziono Wyników

Od studiów nad polityką społeczną do analizowania polityk publicznych

W dokumencie NAUKI NAUKI NAUKI (Stron 38-43)

Polska ma bogaty dorobek na polu polityki społecznej jako praktyki spo-łecznej. Co prawda, gdy w Europie rodziła się nowożytna polityka społeczna jako zorganizowane działania państw ukierunkowane na rozwiązanie kwe-stii robotniczej będącej podstawową strukturalną dysfunkcją kapitalizmu po rewolucji przemysłowej (Flora i Heidenheimer red. 1981; Jones 1985; Dzie-więcka-Bokun 2000), Polska nie była niepodległym krajem i w pracach tych nie uczestniczyła. Pierwsze rozwiązania socjalne adresowane do robotników najemnych wprowadzali więc na ziemiach polskich ustawodawcy państw za-borczych². Jednak wraz z odzyskaniem niepodległości w 1918 roku Polska podjęła szereg śmiałych reform społecznych i w okresie międzywojennym za-liczana była do europejskiej awangardy państw o rozwiniętych systemach so-cjalnych. Przykładem wprowadzone u progu niepodległości przez rząd

Ję-¹ Dr hab. Marek Rymsza jest Kierownikiem Zakładu Profilaktycznych Funkcji Polityki Społecznej Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych WSNSiR Uniwersytetu Warszawskie-go. Adres e-mail: m.b.rymsza@uw.edu.pl

² Reformy obejmowały głównie ziemie polskie leżące w granicach ówczesnych Niemiec i Ce-sarstwa Habsburskiego.

drzeja Moraczewskiego rozwiązania z zakresu ochrony socjalnej pracowni-ków, jak 8-godzinny dzień pracy i państwowa inspekcja pracy (1918), stwo-rzenie nowoczesnego krajowego systemu opieki społecznej opartej na infra-strukturze gmin (1923), czy wprowadzenie — jako drugie państwo po Wiel-kiej Brytanii — ubezpieczenia od bezrobocia (1924). Polska w okresie mię-dzywojennym pozostawała w orbicie wpływów bismarckowskiego modelu zabezpieczenia społecznego opartego na sieci kas ubezpieczenia społeczne-go, co było przejawem dziedzictwa porozbiorowego. Ale już scalenie w la-tach 30. w skali ogólnokrajowej ubezpieczeń społecznych, z uwzględnieniem ziem wszystkich zaborów (z wyłączeniem Górnego Śląska), było oryginal-nym systemowym rozwiązaniem polskim (Landau 1991).

Polityka społeczna była twórczo rozwijana w Drugiej Rzeczpospoli-tej także na polu badań naukowych i refleksji akademickiej, przekładanych następnie na praktykę społeczną. Założony w 1920 roku przez Ludwika Krzywickiego i Władysława Landaua Instytut Gospodarstwa Społeczne-go był pierwowzorem współczesnych think-tanków. Wyróżniał się on nie tylko pracami analitycznymi dotyczącymi ubóstwa, bezrobocia czy sytuacji demograficznej, ale także zakrojonymi na szeroką skalę badaniami pozio-mu i jakości życia środowisk robotniczych (Szturm de Sztrem 1959, Hryn-kiewicz 2011)³. Uznanymi teoretykami polityki społecznej byli Konstanty Krzeczkowski (por. Krzeczkowski 1947) i Stanisław Rychliński (por. Ry-chliński 1976). Polityka społeczna trafiła na polskie uniwersytety; ukonsty-tuowały się różne „szkoły” jej uprawiania: krakowska, lwowska, warszawska, wileńska i lubelska (Auleytner 2002, s. 27). Rozwijana w tym samym czasie polska myśl socjologiczna (Znaniecki 1934/2001, Czarnowski 1935/1956) u swych korzeni również miała refleksję „polityko-społeczną” zogniskowaną wokół problematyki organizacji ładu zbiorowego.

Po drugiej wojnie światowej w okresie stalinowskim (1947–1956) po-lityka społeczna została w Polsce w całości wpisana w ramy ustroju komu-nistycznego. Sferę praktyki społecznej podporządkowano utopijnym zało-żeniom centralnego sterowania systemem gospodarczo-społecznym, w myśl których socjalizm miał samoistnie i w sposób strukturalny rozwiązać

proble-³ Najbardziej znanym przedsięwzięciem było wydanie „Pamiętników bezrobotnych”.

my społeczne; działania korygujące w postaci polityki społecznej były więc zbędne. Refleksja akademicka wokół polityki społecznej jako aktywność nie-zależna została zaś praktycznie wyeliminowana (Auleytner 2002, s. 31–32).

Jednak w okresie postalinowskim (1957–1989), a zwłaszcza w końcowej fa-zie realnego socjalizmu (lata 70. i 80. XX wieku) polityka społeczna rozwi-nęła się na nowo (tamże, s. 32–37; Czajka, red. 1986). Ważnym impulsem dla rozwoju polityki społecznej był Ruch Solidarności (1980–1981). Postu-laty polskiego Sierpnia ’80, leżące u podstaw ruchu, miały bowiem silny profil społeczno-socjalny⁴. Również najważniejszy dokument programowy ruchu, przyjęty w listopadzie 1981 roku na I Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidar-ność” (Samorządna Rzeczpospolita 1981), odzwierciedlał wagę spraw socjal-nych. Aparat państwa zwalczał Solidarność, uznając że niezależny ruch oby-watelski rozsadza ramy ustroju państwa, naruszając totalną kontrolę apara-tu państwa nad przestrzenią publiczną. Jednocześnie rząd dostrzegał utopij-ność komunistycznych założeń i szukał możliwości powrotu do sprawdzo-nych (w okresie przedsocjalistycznym) rozwiązań socjalsprawdzo-nych. Przykładem przywrócenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w latach 80., znamionu-jące chęć powrotu do klasycznych rozwiązań ubezpieczeniowych w polityce społecznej, a także działalność analityczno-badawcza resortowego Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Dwie ostatnie dekady realnego socjalizmu to okres, w którym na uczel-niach wyższych stworzono (ograniczoną, ale legitymizowaną) przestrzeń dla rozwoju nauk o pracy i polityce społecznej. Ważna rolę odegrał tu m.in.

Instytut Polityki Społecznej, utworzony na Uniwersytecie Warszawskim w 1977 roku (por. Firlit-Fesnak i in., red. 2017). W ramach uprawiania akademickiej polityki społecznej kojarzono rozwiązania socjalistyczne z roz-wiązaniami socjaldemokratycznymi (rosnąca popularność wzorów nordyc-kich) oraz wciąż żywą w środowisku akademickim tradycją bismarckowską (por. Sieńko, red. 1986). Ważnym nurtem analityczno-badawczym była też socjotechnika rozwijana przez Adama Podgóreckiego i współpracowników z utworzonego w 1972 roku Instytutu Profilaktyki Społecznej i

Resocjaliza-⁴ Wśród postulatów znalazły się m.in.: indeksacja wynagrodzeń, płatny urlop macierzyński, rozwój infrastruktury żłobków i przedszkoli, obniżenie wieku emerytalnego.

cji Uniwersytetu Warszawskiego (por. Podgórecki 1974). Po emigracji z Pol-ski autor ten kontynuował swoje zainteresowania i wydatnie przyczynił się do rozwoju tzw. social ingeneering (inżynieria społeczna), będącej ważnym nur-tem w ramach analiz polityk publicznych, o silnej orientacji socjologicznej.

Dorobek Podgóreckiego warto traktować jako wspólny punkt odniesienia dla współczesnych polskich analiz polityki społecznej i polityki publicznej⁵.

W okresie zasadniczej transformacji ustrojowej (lata 90. XX wieku) na-uka o pracy i polityce społecznej znalazła się w impasie. Akademickie śro-dowisko polityków społecznych było generalnie sceptycznie nastawione do szokowej terapii gospodarki, a przy tym wyraźnie przegrało z ekonomistami ze szkoły neoliberalnej batalię o oddziaływanie na decydentów publicznych (Kowalik 2010; Socjaldemokratyczna polityka społeczna 2012). W obszarze programowania działań publicznych popularność zyskały wówczas rozwią-zania z liberalnego modelu polityki społecznej: dominowały działania osło-nowe przy rosnącym wykorzystywaniu instytucji pomocy społecznej i ogra-niczaniu programów uniwersalnych jako nazbyt kosztownych dla gospodarki (Rymsza 1998, rozdz. 3; 2013a). Eliminowano funkcje socjalne restruktury-zowanych państwowych zakładów pracy (Morecka 2003).

Miejsce dla polityki społecznej rozwijanej w nurcie charakterystycznym dla kontynentalnej Europy zostało przywrócone w obszarze legislacji i prak-tyki społecznej wraz z akcesją Polski do Unii Europejskiej (2004) i przy-jęciem standardów unijnych dotyczących funkcjonowania sfery społecznej (por. Głąbicka 2001; Rosati, red. 2009). W jakiejś mierze wyhamowało to neoliberalną strategię prywatyzacji i komercjalizacji instytucji sfery społecz-nej, takich jak ochrona zdrowia, szkolnictwo, system emerytalny i inne. Glo-balny kryzys finansowy (2008) zachwiał ponadto dominacją myśli neolibe-ralnej w projektowaniu rozwoju społeczno-ekonomicznego na poziomie po-nadnarodowym: unijnym i globalnym⁶.

⁵ Na znaczenie dorobku Adama Podgóreckiego zwraca uwagę m.in. Ryszard Szarfenberg (2013b). Dorobek ten czeka na „ponowne odkrycie” jako punkt wyjścia rozwoju stosowanych nauk społecznych w Polsce.

⁶ Kryzys podważył tezę o potrzebie deregulacji globalizujących się rynków i samoadaptacyj-nych mechanizmach rynkowych — por. Żakowski 2009.

Te sprzyjające okoliczności nie przyniosły zasadniczego renesansu zain-teresowania nauką o polityce społecznej w polskim środowisku akademic-kim. Lata poakcesyjne to bowiem okres rosnącego zainteresowania analizą polityk publicznych jako nowym nurtem badawczym postrzeganym w dużej mierze jako alternatywa dla nazbyt normatywnych i nazbyt kwestionujących nowotworzony neoliberalny ład instytucjonalny studiów z zakresu polityki społecznej. Zainteresowanie to zaowocowało legitymizacją w polskim syste-mie nauki i szkolnictwa wyższego nowej samodzielnej dyscypliny naukowej:

nauk o polityce publicznej, co nastąpiło w 2011 roku (Woźnicki 2012).

Kształtowanie się w Polsce relacji między naukami o pracy i polityce spo-łecznej oraz naukami o polityce publicznej warto poddawać pogłębionej, zo-biektywizowanej refleksji i nie zostawiać tego procesu mniej lub bardziej wol-nej grze sił na akademickim rynku idei. Warto mieć tu na uwadze, że postę-pująca parametryzacja zarządzania systemem nauki i szkolnictwa wyższego (por. Antonowicz 2015; Sułkowski 2016) czyni ten rynek podatnym na biu-rokratyczną kontrolę, co uwypukla znaczenie gry interesów grupowych, śro-dowiskowych i uczelnianych kosztem przestrzeni dla „wolnej” dyfuzji idei.

Póki co, relacje między studiami nad polityką społeczną i studiami nad politykami publicznymi pozostają niedookreślone, a „układ sił” jest niejasny.

I tak, część polskich akademików pragmatycznie „przerzuciła się” z analizo-wania polityki społecznej na analizę polityk publicznych. Uznali potencjał nowego paradygmatu i w konsekwencji zdecydowali się traktować politykę społeczną jako jedną ze szczegółowych polityk publicznych (por. np. Błędow-ski 2014). Niemniej nadal w swych nowszych pracach odwołują się do dorob-ku nauk o pracy i polityce społecznej, szczególnie jeśli przez lata ten dorobek aktywnie współtworzyli. Przekonanie o większym potencjale studiów poli-tyk publicznych w pierwszej kolejności wydaje się charakteryzować badaczy młodszego pokolenia, pozostających pod silnym wpływem literatury anglo-saskiej, zwłaszcza amerykańskiej, gdzie ukształtował się paradygmat public policies analyses⁷, a porównawcza polityka społeczna jest słabiej rozwinięta

⁷ Polscy badacze zgodnie uznają za początek studiów polityk publicznych jako autonomicz-nej dziedziny wiedzy pracę amerykańskiego politologa Harolda Dwighta Lasswella Policy Ori-entation z 1951 roku (por. Mazur 2015, s. 8; Zybała 2013, s. 23).

(por. Kubacki 2017 i zawarte tam argumenty na rzecz paradygmatu polityk publicznych). Wraz z akademickim zalegitymizowaniem nowej dyscypliny uaktywnili się także badacze uprawiający analizę polityk publicznych prak-tycznie w oderwaniu od dorobku polityki społecznej, jednoznacznie wiążąc nauki o polityce publicznej z politologią (por. Woźnicki 2015). Ewentual-nie analizują politykę społeczną z wykorzystaEwentual-niem instrumentarium public policies analyses, traktując dorobek nauki o polityce społecznej bez większej estymy (por. np. Zybała 2013; 2015). Nadal czynni naukowo są jednak tak-że badacze zainteresowani podtrzymywaniem ciągłości analiz w nurcie na-uk o pracy i polityce społecznej (np. Auleytner 2011). Naturalnymi osto-jami tego nurtu wydają się być Komitet Nauk o Pracy i Polityce Społecz-nej PAN oraz Polskie Towarzystwo Polityki SpołeczSpołecz-nej. Zarazem wydaje się rosnąć pozycja naukowców, którzy dosyć swobodnie poruszają się w obu paradygmatach analityczno-badawczych i w związku z tym trudno przypi-sać im „przynależność dyscyplinarną”. Przykładem Barbara Szatur-Jaworska (por. Szatur-Jaworska 2005; 2015), a zwłaszcza Ryszard Szarfenberg (Szar-fenberg 2008; 2013a,b; 2016; 2017a,b).

Stanowisko i perspektywa przyjmowane

W dokumencie NAUKI NAUKI NAUKI (Stron 38-43)