• Nie Znaleziono Wyników

Teza Henriego Pirenne’a

W dokumencie Parnicki, Malewska i długie trwanie (Stron 24-27)

1. O nową historiografi ę

1.2. Między zmianą a trwaniem: przedstawiciele nowej historiografi i

1.2.1. Teza Henriego Pirenne’a

Pierwszym historykiem związanym ze środowiskiem „Annales”, który podjął temat schyłku świata starożytnego, był przyjaciel i mentor Luciena Febvre’a i Marca Blocha, spiritus movens ich przedsięwzięcia, Henri Pirenne (1862–1935). Ten wybitny belgijski uczony, autor monumentalnej Histoire de Belgique, okazał się zarazem pierwszym historykiem w ogóle, który odstą-pił od zakorzenionego w tradycji co najmniej od czasów Edwarda Gibbona poglądu o „wiekach ciemnych”, jakie miały nastać wraz z najazdem Attyli54, i zwrócił uwagę na interakcje zachodzące pomiędzy dwoma światami: staro-żytnym i średniowiecznym55.

Głośne książki Henriego Pirenne’a, Les villes du Moyen-Age (1925) i – szczególnie – Mahomet et Charlemagne (1937), będące wykładem rewolucyj-nej jak na swoje czasy tezy, powstały na podstawie nieco wcześniejszych,

po-53 Za powieść historyczną, której autor w ten właśnie sposób doświadcza przeszłości, można uznać jedną z nowszych książek Maria Vargasa Llosy, wydaną w 2003 r. – Raj tuż za rogiem. Bohaterem jednego z dwóch równolegle prowadzonych wątków jest P. Gauguin, którego życie wyłania się nie z biografi i i opracowań historycznych, ale z korespondencji i obrazów malarza. Podobnie F. Tristan, babka Gauguina, jest tu przedstawiana przez pryzmat swoich książek. Tym samym otrzymujemy „subiektywną panoramę” XIX w.

54 Do ważnych dzieł polemicznych, choć należących do innej niż omawiana tradycji, należą m.in.: J.B. Bury, History of the Later Roman Empire (vol. 1, 1889; vol. 2, 1923); A.J. Toynbee, A Study of History, vol. 1–12 (1934–1961); J. Vogt, Upadek Rzymu, tłum. A. Łukaszewicz, Warszawa 1993; P. Heather, Upadek cesarstwa rzymskiego, tłum. J. Szczepański, Poznań 2006.

55 Zob. R. Hodges, D. Whitehouse, Mohammed, Charlemagne, and the Origins of Europe.

Th e Pirenne Th esis in the Light of Archaeology, Ithaca, NY 1983, s. 3, http://books.google.com [dostęp: 21 grudnia 2008].

pularnych odczytów56 i odbiły się szerokim echem w świecie nauki. Pirenne jest także autorem dwutomowej, sięgającej czasów późnoantycznych, Histoire de l’Europe (1936)57.

Księga pierwsza dzieła poświęconego dziejom Europy, zatytułowana Th e End of the Roman World in the West (to the Musulman Invasions), obejmuje wydarzenia od przybycia Hunów do Europy i kolejnych starć Rzymu z ple-mionami gockimi (rozdział pierwszy), przez czasy Justyniana i Lombardów (rozdział drugi), aż po inwazję muzułmanów w VII wieku (rozdział trzeci).

Autor zwraca uwagę na zasymilowanych już dawno z Rzymianami bar-barzyńców, wymieniając takich wodzów jak Stylichon czy Aecjusz, i na to, że nie byli oni wówczas, w IV i V wieku, dla mieszkańców cesarstwa obcy-mi. Omawia także sytuację, przed jaką stanęło imperium w obliczu migru-jących, gotowych na wszystko Gotów, których Hunowie dosłownie „przepy-chali” przez granice dotąd powszechnie respektowane. Wymienia wybitnych wodzów germańskich: Alaryka, Rycymera, Orestesa, Teodoryka Wielkiego.

Wreszcie wskazuje na rolę Kościoła, pod którego skrzydłami zjednoczyli się Rzymianie i Germanie58.

Te i dalsze uwagi są jedynie przypomnieniem i odświeżeniem twierdzeń znanych słuchaczom Henriego Pirenne’a już we wczesnych latach 20. XX wieku, a najpełniej wyrażonych w ważnej dla późniejszych pokoleń histo-ryków pozycji: Mohammed and Charlemagne. Książka ta dzieli się na dwie części, z których każda odpowiada jednej z dwóch konkluzji autora, składa-jących się na słynną tezę Pirenne’a (Th e Pirenne Th esis, La thèse de Pirenne).

W części pierwszej (Western Europe before Islam) autor zwraca uwagę na to, że migrujące plemiona zachowały w niezmienionej formie wszelkie instytu-cje świata klasycznego (rozdział pierwszy)59, dowodzi, że wraz z najazdami nie ustał handel w regionie (rozdział drugi) oraz że germańscy najeźdźcy

56 W 1922 r. H. Pirenne poświęcił średniowiecznym miastom serię wykładów poprowa-dzonych w Stanach Zjednoczonych. Szkic zatytułowany Mahomet et Charlemagne, pierwszy zarys późniejszej publikacji, ukazał się również w 1922 r., ale autor rozwijał jeszcze temat na kongresach historycznych w latach 1923 i 1928.

57 W niniejszej pracy korzystam z tłumaczeń angielskich: H. Pirenne, Medieval Cities.

Th eir Origins and the Revival of Trade, transl. Frank D. Halsey, Princeton 1969, http://books.

google.com [dostęp: 21 grudnia 2008]; idem, Mohammed and Charlemagne, transl. B. Miall, Mineola, NY 2001, reprint, http://books.google.com [dostęp: 21 grudnia 2008]; idem, History of Europe. From the End of the Roman World in the West to the Beginnings of the Western States, transl. B. Miall, s.l. 2008, http://books.google.com [dostęp: 21 grudnia 2008].

58 Zob. H. Pirenne, History of Europe..., s. 25–32.

59 Zob. też H. Pirenne, Medieval Cities..., s. 6, 8. Znajdujemy tam np. takie zdanie: „Celem najeźdźców było nie tyle zniszczenie imperium rzymskiego, ile zajęcie go i czerpanie z tego profi tów” (tłum. moje – J.H.).

dokładali wszelkich starań, by zachować klasyczną kulturę (rozdział trzeci).

W części drugiej (Islam and the Carolingans) analizuje wpływ islamskich pod-bojów w północnej Afryce, wschodniej części basenu Morza Śródziemnego oraz w Hiszpanii w VII i na początku VIII wieku (rozdział pierwszy), wzrost potęgi Karolingów (rozdział drugi) oraz implikacje tych wydarzeń dla kultury i ekonomii Zachodu (rozdział trzeci).

Powyżej opisany wywód, konsekwentnie i przejrzyście poprowadzony, pozwala autorowi na precyzyjne sformułowanie dwóch ważnych dla jego tezy wniosków. Pierwszy z nich, stanowiący rewizję utrwalonej w tradycji histo-riografi cznej oceny wieków IV, V i VI, brzmi tak:

Inwazje germańskie nie zniszczyły ani śródziemnomorskiej jedności starożytnego świata, ani tego, co można uznać za esencję kultury rzymskiej, bo ta wciąż istnia-ła w V wieku po Chrystusie, w czasach, kiedy nie było już cesarstwa na Zachodzie.

Pomimo zawirowań i zniszczeń żadne nowe pierwiastki nie zaczęły dominować: ani w porządku ekonomicznym czy społecznym, ani w języku, ani w istniejących insty-tucjach. Cywilizacja, która przetrwała, to cywilizacja śródziemnomorska. To właśnie w tych nadmorskich regionach została przechowana kultura i stamtąd przychodziły innowacje: monastycyzm, konwersja Anglosasów, sztuka barbarzyńska itd. Wschód był czynnikiem zapładniającym: Konstantynopol stał się centrum świata60.

Drugi wniosek odnosi się z kolei do wydarzeń z VII i VIII stulecia, kiedy to na arenę dziejów wkroczyli muzułmanie:

Przyczyną zerwania z tradycją antyczną był szybki i nieoczekiwany rozwój isla-mu. Wynikiem tego rozwoju była ostateczna separacja Wschodu od Zachodu i ko-niec jedności śródziemnomorskiej. Krainy takie jak Afryka i Hiszpania, które zawsze były częścią wspólnoty zachodniej, krążyły odtąd w orbicie Bagdadu. Tam pojawi-ła się nowa religia i zupełnie odmienna kultura. [...] Zachód został przyblokowany i zmuszony do opierania się na własnych zasobach. Po raz pierwszy w historii oś życia została przesunięta z basenu Morza Śródziemnego na północ. [...] Europa, zdomino-wana przez Kościół i feudalizm, zyskała nową fi zjonomię, nieco odmienną w różnych regionach. Zaczynały się wieki średnie (by zachować tradycyjną terminologię). Pro-ces przejściowy ulegał przedłużeniu. Można powiedzieć, że trwało to całe stulecie: od roku 650 do 750. To właśnie w tym okresie anarchii zanikła tradycja antyczna, a nowe elementy wypłynęły na powierzchnię61.

Najkrócej mówiąc, Henri Pirenne postuluje przesunięcie orientacyjnej daty końca epoki zwanej starożytnością o około dwa stulecia, więc umiesz-czenie jej gdzieś w wieku VII, naznaczonym, czego wagę podkreśla, ekspan-sją islamu.

60 Idem, Mohammed and Charlemagne..., s. 284 (tłum. moje – J.H.).

61 Ibidem, s. 284–285 (tłum. moje – J.H.).

Teza Pirenne’a bardzo szybko stała się dla badaczy inspiracją i punktem wyjścia do dalszych rozważań (wymieńmy choćby dwa przykłady, napisaną

„w duchu Pirenne’a” książkę francuskiego historyka Luciena Musseta62 oraz idącą w ślady dzieła Belga, nowatorską koncepcję Petera Browna63), mimo że nie wszystkich do końca przekonywała. W wątpliwość podawano na przy-kład rolę, jaką autor tej tezy przypisuje Arabom, jego twierdzenie o izola-cji Galii czy o braku znaczących różnic między społeczeństwem rzymskim w roku 400 i 600. Największą burzę wywołał jednak rozdział poświęcony sytuacji ekonomicznej po najazdach plemion barbarzyńskich – i to zarów-no wśród historyków, jak i wśród numizmatyków. Zarzucali oni Henriemu Pirenne’owi, że rozstrzygające dla niego informacje dotyczące handlu pocho-dzą niestety ze źródeł mało wiarygodnych, bo z żywotów świętych, z rozmai-tych listów, z nielicznych dokumentów prawnych. Wkrótce jednak dwaj naj-ważniejsi kontestatorzy tezy Henriego Pirenne’a, numizmatycy Sture Bolin i Maurice Lombard, sami doczekali się krytyki64.

W dokumencie Parnicki, Malewska i długie trwanie (Stron 24-27)