• Nie Znaleziono Wyników

Uwarunkowania strukturalne – zmiany w wykształceniu i zatrudnieniu kobiet

W dokumencie Więzi społeczne polskich singli (Stron 86-90)

osób pojedynczych i ich charakterystyka socjodemograficzna

3.1 Uwarunkowania życia w pojedynkę we współczesnej Polsce

3.1.1 Uwarunkowania strukturalne – zmiany w wykształceniu i zatrudnieniu kobiet

Uniwersalną w skali ludzkości tendencją przy zawieraniu małżeństw i innych trwałych związków między kobietą i mężczyzną jest hipergamia, czyli skłonność kobiet do wiązania się z mężczyznami zajmującymi pozycje społeczne wyższe od zajmowanych przez nie same (zob. 2.1.3 „Przemiany społecznych uwarunkowań życia w pojedynkę”). Tendencja ta tworzy prostą zależność między dostępnością na tzw. rynku małżeńskim odpowiedniej liczby mężczyzn stanu wolnego zajmujących pozycje społeczne wyższe lub co najmniej równe pozycjom kobiet stanu wolnego na tym samym rynku, a prawdopodobieństwem zawarcia małżeństwa przez te kobiety. Prawidłowość ta została potwierdzona wieloma badaniami (m.in. Cox 1940; Domański, Przybysz 2005; Fossett, Kiecolt 1993; Lichter, LeClere, McLaughlin 1991; Lichter, McLaughlin, Kephart, Landry 1992; Rose 2004; South, Lloyd 1992; Teachman, Tedrow, Crowder 2004; Wilson 1987, 1996).

87 Obecnie w Polsce, na rynku małżeńskim zarówno w miastach, jak i na wsi, nie występują warunki umożliwiające zawieranie przez wszystkich uczestników rynku związków opartych o zasadę hipergamii, ani nawet o zasadę homogamii, czyli podobieństwa pozycji społecznych małżonków. Polki są lepiej wykształcone od Polaków, zajmują coraz wyższe pozycje zawodowe, a poziom ich zarobków zbliża się do poziomu zarobków mężczyzn. Jest to sytuacja diametralnie odmienna od występującej w naszym kraju jeszcze w połowie zeszłego stulecia. Poniżej przedstawiamy szczegóły procesu zmian w dystrybucji wykształcenia, pozycji zawodowych i zarobków między płciami w Polsce w ostatnich kilkudziesięciu latach.

W naszym kraju, tak jak na całym świecie (zob. raporty Banku Światowego), rośnie od kilku dekad przeciętny poziom wykształcenia. Pod koniec lat 70-tych ubiegłego wieku wyższym wykształceniem legitymowało się 4,5% Polaków, zaś w roku 200620 odsetek ten wynosił już 15,3%. Upowszechnia się także wykształcenie średnie, maleje zaś odsetek osób z wykształceniem podstawowym i niepełnym podstawowym. Dynamika zmian poziomu wykształcenia jest inna wśród kobiet i wśród mężczyzn. W końcu siódmej dekady ubiegłego wieku dyplom magistra był bardziej popularny wśród mężczyzn niż wśród kobiet; legitymowało się nim 5,5% Polaków i 3,6% Polek. W 2006 roku, wyższe wykształcenie było już bardziej powszechne wśród kobiet niż wśród mężczyzn – posiadało je 17,3% Polek oraz 13,2% Polaków. W tym okresie wzrosła też powszechność wykształcenia średniego i policealnego. W 1978 roku legitymowała się nim niecała jedna piąta Polek i Polaków, zaś w 2006 roku grupa ta wzrosła do blisko jednej trzeciej ogółu polskiego społeczeństwa. Średnie i policealne wykształcenie było bardziej popularne wśród kobiet zarówno trzydzieści lat temu, jak i w 2006 roku (młodzież kontynuująca naukę po ukończeniu szkoły podstawowej, o ile nie planowała studiów, była często kierowana do szkół według następującego klucza – chłopcy do szkół zasadniczych, aby zdobyć zawód, dziewczęta do liceów; ponadto w okresie, gdy więcej mężczyzn niż kobiet kończyło studia, popularną alternatywą dla dziewcząt było wykształcenie policealne). Od 2002 roku spada liczba kobiet, które kończą swoją edukację na poziomie szkół licealnych i policealnych – jest to związane z upowszechnianiem się nauki na wyższych uczelniach; u mężczyzn stale wzrasta liczba osób legitymujących się średnim i

20 Analizy ilościowe, których wyniki prezentujemy w niniejszym rozdziale były prowadzone głównie na podstawie danych z lat 2006 i 2007 oraz 2002 (Narodowy Spis Powszechny), ze względu na fakt braku nowszych danych w czasie przeprowadzania tych analiz. W styczniu 2013 roku zbadaliśmy aktualność prezentowanych w tym rozdziale statystyk na podstawie najnowszych dostępnych danych – występują w nich takie same zależności i trendy, jak opisane dla danych z lat 2002-2007, w związku z czym prezentujemy analizę przygotowaną na podstawie tych danych.

88 policealnym wykształceniem. Wraz ze wzrostem powszechności wykształcenia wyższego i średniego maleje odsetek Polaków kończących swoją edukację na poziomie podstawowym (dynamiczny spadek dla obu płci z 45,7% ogółu Polaków w 1978 roku do 21,4% w 2006) oraz zasadniczym zawodowym (niewielki spadek dla mężczyzn trwający od 1988 roku, dla kobiet od 2002). Szczegółowe dane przedstawia wykres nr 1.

Źródło: Dla lat 1978, 1988 i 2002 – dane Narodowych Spisów Powszechnych o ludności w wieku 15 lat i

więcej. Dla roku 2006 szacunki na podstawie NSP 2002 oraz bilansów ludności i badań z zakresu szkolnictwa o ludności w wieku 13 lat i więcej zawartych w Roczniku Demograficznym GUS za rok 2007.

Stale rośnie liczba kobiet studiujących na uczelniach wyższych i częściej niż mężczyźni kończą one rozpoczęte studia. Od roku 2000 studentki stanowią przeciętnie 57% ogółu uczęszczających na uczelnie wyższe, natomiast wśród absolwentów przewaga kobiet sięga już blisko dwóch trzecich21 (dane dla lat 2000-2006). Również studia podyplomowe są częściej przedmiotem zainteresowania kobiet niż mężczyzn – od 2000 roku stanowią one około 70% ogółu słuchaczy (dane dla okresu 2000-2006). Studia doktoranckie są bardziej popularne wśród mężczyzn, ale wydaje się, że i tu może niebawem dojść do dominacji kobiet. W roku akademickim 2000/2001 kobiety stanowiły 44,2% ogółu doktorantów, zaś w roku 2005/2006 już 49,3% (GUS, Kobiety w Polsce, 2007).

Wyższe przeciętne wykształcenie Polek niż Polaków nie przekłada się bezpośrednio na stosunek w wysokości płac, gdyż przeciętna płaca kobiet w Polsce jest znacznie niższa od

21 Różnica w proporcji mężczyzn rozpoczynających i kończących studia może w najbliższych latach ulec zmianie w związku z likwidacją obowiązku służby wojskowej dla mężczyzn nie kontynuujących nauki. Część mężczyzn rozpoczynała studia wyłącznie aby uniknąć obowiązku służby wojskowej, a motywacja ta nie była już dostatecznie silna, aby ukończyć studia.

89 przeciętnego wynagrodzenia mężczyzn i w 2004 roku stanowiła 84% przeciętnej płacy panów (GUS, Kobiety w Polsce, 2007, dotyczy osób na pełnych etatach). Przyczyny tego stanu rzeczy są zróżnicowane, poczynając od bezpośredniej dyskryminacji płacowej, poprzez obawy pracodawców związane z ewentualnym odejściem pracownic na urlopy macierzyńskie czy wychowawcze, ograniczone możliwości zaangażowania w pracę po godzinach przez kobiety prowadzące dom, mniejsze doświadczenie zawodowe kobiet, które miały za sobą przerwę w wykonywaniu zawodu związaną z wychowywaniem dzieci (Sztanderska 2006), mniejszą skłonność do rywalizacji u kobiet i większe cenienie sobie przez nie stabilności pracy niż kariery (Titkow 2007: 164-166, Budzowska i in. 2003) czy popularność wśród kobiet zawodów w sektorach niskopłatnych (edukacja, ochrona zdrowia) i mała obecność wśród przedstawicieli najlepiej zarabiających grup – parlamentarzystów, wyższych urzędników oraz kierowników (Marcinkowska i in. 2008: 26).

Jednak rozbieżność płac między mężczyznami i kobietami w Polsce stale maleje począwszy od lat 80-tych XX wieku, kiedy płace kobiet były średnio niższe od płac mężczyzn o 35% (Sztanderska 2006). Obecnie ta rozbieżność wynosi niespełna 20% - przeciętna płaca kobiet stanowi średnio 80-82% wynagrodzenia mężczyzny. Zróżnicowanie płac w polskim społeczeństwie badane współczynnikiem Thiela, który umożliwia analizę czynników stojących za zmianami w poziomie nierówności płacowych, wskazuje, że udział zróżnicowania płac między kobietami a mężczyznami był w okresie 1996-2004 coraz mniej ważny dla wyjaśniania ogólnego zróżnicowania wynagrodzeń. Zróżnicowanie płac w polskim społeczeństwie rośnie, ale wpływ na to mają czynniki inne niż płeć, bowiem zróżnicowanie płac ze względu na płeć maleje (Marcinkowska i in. 2008: 37-38). Ponadto kobiety coraz częściej piastują stanowiska zapewniające im miejsca w grupie osób najlepiej zarabiających. Udział kobiet w parlamencie II RP ma tendencję rosnącą: w 1991 roku w Sejmie zasiadały 44 posłanki, zaś w 2005 roku już 94 (choć to i tak zaledwie 20,4% ogółu posłów), liczba kobiet w Senacie wzrastała od 1991 roku, kiedy wybrano do wyższej izby 8 pań do 2001 roku, kiedy w Senacie zasiadały 23 kobiety; w 2005 roku nastąpiło zachwianie tendencji i liczba kobiet w Senacie spadła do 13. Rośnie także udział kobiet w innych organach przedstawicielskich; odsetek kobiet wśród radnych gmin i miast wzrósł z 10,9% w 1990 roku do 21,3% w 2006 roku, mniej dynamicznie, ale równie jednoznacznie wzrasta liczba kobiet wybieranych na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast Polski. Kobiety coraz częściej są też właścicielami firm – w 2001 roku kobiety były właścicielami 34,4% rejestrowanych wówczas przedsiębiorstw osób fizycznych, zaś w 2005 roku odsetek ten wyniósł już 39,1% (GUS,

90

Kobiety w Polsce, 2007). Oczywiście nie należy oczekiwać w krótkim okresie całkowitej

likwidacji nierówności płacowych na tle płci, lecz ogólna tendencja jest korzystna dla kobiet. Współczesne Polki są coraz lepiej wykształcone, zajmują coraz bardziej eksponowane stanowiska i coraz więcej zarabiają. Dynamika wzrostu wykształcenia i poziomu zarobków jest znacznie wyższa u kobiet niż u mężczyzn, choć nadal przeciętna Polka zarabia mniej od przeciętnego Polaka, różnice płacowe zmniejszają się, a poziom wykształcenia kobiet jest wyższy od poziomu wykształcenia mężczyzn. Taka sytuacja prowadzi do nierównowagi na rynku małżeńskim przy założeniu zasad doboru małżeńskiego identyfikowanych dla społeczeństw krajów rozwiniętych drugiej połowy zeszłego wieku. Jak wskazują badania międzynarodowe tendencja do hipergamii słabnie (Domański, Przybysz 2005; Mare 1991; Rose 2004) i może to oznaczać modyfikację zasad doboru małżeńskiego w przyszłości. Jednak obecnie w Polsce kobiety cały czas dążą do wiązania się z mężczyznami o co najmniej zbliżonym statusie społecznym, a mężczyźni nie są skłonni do wchodzenia w związki z kobietami stojącymi od nich wyżej w hierarchii społecznej (Czernecka 2010; Grzeszczyk 2005; Paprzycka 2008).

W dokumencie Więzi społeczne polskich singli (Stron 86-90)