• Nie Znaleziono Wyników

znaki półkoliste i koliste (czyli półobłączkowe i obłączkowe), tudzież skrętowe

Prócz rzu tó w i kresek p ro sto p ad ły ch składnikam i znaków te j grom ady są p ó ł k o l a średnie i m a łe , a m ian o w icie: ś r e ­ d n i e p ó ł k o l e d o l n e w jle w o , ś r e d n i e p ó ł k o l e g ó r n e w praw o i m a ł e p ó ł k o l e g ó r n e , kończące kreskę rzutow ą.

P ó ł k o l a te m ają ściśle postać s i e r p ó w k s i ę ż y c o ­ w y c h (półksiężyców). N ajp ierw ted y w ykonujem y kreskę cienką czyli rzutow ą w p rz e k ą tn i k r a tk i, a sta w ia jąc pióro w j ej p o ­ ł o w i e , prow adzim y j e w klęśle od lewej k u praw ej i otrzym u- je m y w te n sposób p ó ł k o l e d o l n e ; rzu to w a zaś przecho­

dząca od połow y k ra tk i u góry od lewej k u praw ej w z a- o k r ą g l e n i e d aje p ó ł k o l e górne. M ałe półkole górne, koń­

czące rzutow ą, może być s k r ó c o n e ta k , że pozostanie ty lk o lew a połow a s ie rp a , a praw a odpada.

P ó ł k o l a p o praw nie w ykonane są p i ą t e m n ad er wa- żnem znam ieniem dobrego pism a rondow ego. D odajm y do k re ­ ski drugiej zn a k u n (z głów ką i stopką) półkole m ałe w praw o a otrzym am y obcy z n a k v\ dodajm y tak ież półkole do u lub n a otrzym am y w w dw óch p o s ta c ia c h ; półkole to może być przepołow ione a lew a połow a odpaść i znaki m ogą być w ykdnane j e d n y m c i ą g i e m .

P ołączm y półkole dolne z m ałem u góry, otrzym am y c;

zaopatrzm y to c w zn any nam sk rę t p ro sto p ad ły w środku górnej kratk i, będziem y mieli ć ; przedłużm y m ałe półkole górne rów noległą do rzutow ej aż do je j z e tk n ięc ia się z półkolem d o ln e m , otrzy m am y e , k tó re przez dodanie półkola m ałego pod znakiem da ę ; przez połączenie półkola dolnego i górnego pow staje o , k tó re tern się różni od zw ykłego o p o lskiego, że je s t po bokach cienkie i spłaszczone. Z n ak te n ze skrętem pro ­ stopadłym daje polskie ó , z dw om a k ro p k am i kw adratow em i, w ierzchołkiem ku n iem u zw róconem i, niem ieckie o. D odaw szy do o z lewej stro n y kreskę pro sto p ad łą ze stopką, otrzym am y

a ; zw róćm y je d n a k uw agę uczniów na t o , iż kreska ta m a być nie s t y c z n ą , lecz s i e c z n ą półkola, że dlatego też pióro dw udzielne staw iam dokładnie n a szerokości górnego półkola i w ykonuję następnie kreskę ze stopką, ja k p rz y i. U g ó ry do­

daję m aleńką k r e s k ę c i e n k ą rów noległą do rz u to w e j, ja k g d y b y od niej zaczynała się prostopadła.

Z n a k te n mogę w ykonać i w te n sposób , że górne pół­

kole odrazu s p r o w a d z a m n a kreskę p ro s to p a d łą , dodając u góry w spom nianą kreskę c ie n k ą , lub że piszę t. zw. a o tw arte, dodaj ąc do p ó ł k o l a dolnego kreskę z głów ką i stopką bez połączenia z p ó łk o le m , a potem dla upiększenia w ykonując w środku m ałe półkole w lewo. T a k samo m ożna pisać o tw arte o a później o tw arte g.

K reśląc s i e c z n ą lite ry a od połow y górnego p o la , o trz y ­ m am d p r o s t o k r e s k o w e . Obw iódłszy półkole dolne półko­

lem w iększem , obejm ującem dw ie k r a tk i, ale niekoniecznie sięgającem do samej góry, lub s k r ę t e m w iększem w p r a w o , otrzym ujem y d w postaci: a) pałąk o w atej , b) skrętow ej. Głó­

w nym błędem przeciw praw idłow em u kreśleniu ty c h znaków je s t l u z e m s t o j ą c a s i e c z n a lub zbytnie w ychylenie ta k większego półkola ja k sk rętu k u praw ej stronie, zam iast um ie­

szczania ich ścisłego nad sam em półkolem n a płaszczyźnie k r z y w i z n y .

D odajm y do znaku o z praw ej stro n y s i e c z n ą do dolno- skrajnej, kończąc j ą zbieżnie, otrzym am y obcy znak q; napisz­

m y zn ak c n a opak i połączm y go z drugiem c w postaci zw yczajnej, a otrzym am y x , k tó re je d n a k m ożem y napisać, b i o ­ r ą c s i ę n a s p o s ó b , ta k , że od rzutow ej piszem y ukośnie w praw o kreskę z głów ką i sto p k ą , a potem u dołu z lewej i u g ó ry z praw ej dodajem y m ałe półkole (obłączek), b y le ty lk o znak te n nie w y p a d ł nadto ro z w a rty czyli r o z k r a c z o n y .

T ak samo pisać będziem y później w ielkie X. Od rzutow ej tu ż pod górno - środkow ą (2. z góry) nak reślm y m ałą kreskę poziom ą (chorągiew kę ja k p rz y t) a potem u dołu w lewo pół­

kole, a otrzy m am y r , k tó re n i e m a d r u g i e j p o s t a c i w pi ­

śmie rondow em i n i e m o ż e n i g d y ta k b y ć pisane, ja k pol­

skie r , z k ró tk ą laską zag in an ą u góry. D odajm y do rzutow ej k ró tk i s k r ę t w p r a w o , zakończony m ałem półkolem u dołu albo jeg o p o ł o w ą , a otrzym am y 5; dodaw szy do tego s zna­

m ię s k r ę t o w e p ro sto p ad łe nad lite rą w połow ie górnego p o la , otrzym am y ś.

S k rę t poziom y u góry, połączony zapom ocą rzutow ej na dół z takim że skrętem u dołu, da nam z , którego używ am y n a początku i w środku w y ra z u ; k o ń c o w e z otrzy m u je do sk rę tu poziom ego u dołu m ałe półkole końcowe.

Zm ieniw szy dolny sk rę t poziom y n a półkole w p r a w o , n a d m niejszem półkolem w l e w o sięgającem do dolno-skrajnej (4. od góry), otrzym am y d ł u g i e z , którego u żyw am y w pol­

skich połączonych spółgłoskach cz, dz, d ż, d ź , r z , sz, choć ta m te postaci znak u z tu nie są w ykluczone. D odajm y n a d ty m i znakam i ja k o znam iona kropkę g ran ia stą n a w ierzchołku u sta ­ w ioną, otrzym am y ż, sk ręt zaś pionow y od p o łow y górnego pola, a otrzym am y o statn i z n ak tej grom ady ź. Z n a k p, ja k w yżej w spom nieliśm y, p isan y z o b ł ą c z k i e m w p r a w o , znajdzie się tak że w tej g ro m a d z ie , ja k z n ak v i w pisane skrętow o , ta k że w może być t r o j a k o nakreślone, ja k «, j a k n i skrętow o.

S krętow e lite ry m ałego abecadła z tego pow odu do ow al­

ny ch ( o b ł ą c z k o w y c h ) z a l i c z a m y , poniew aż każdy s k r ę t p ow staje z przecięcia się dw u obłączków , jeż e li w eźm iem y p o ł ó w k ę j e d n e g o i p r z e j d z i e m y do p o ł ó w k i d r u ­ g i e g o . Tw orzyć p rzeto dla k i l k u s k r ę t o w y c h znaków m ałego abecadła now ą g ro m a d ę , wcale zbyteczne.

Ć W IC Z E N IE : a d a m , anna, co m a m a m ó w i? cięcie, cena, cent, cudow na, cudow ni, dać daninę, dawać, dań, dw a dni, do d n a , dwoić, im ię, im ien ia , imienin, m am a, m ina, miano, m nie­

m a ć, m n iem a u ie , nutę nucić sm u tn ą , oni m am ie nic o tern nie mówią, o tern ciocia nic nie w ie, pianino, pieśń, pień, proszę m i powiedzieć cos o znamionach p ism a , przewodzić, przewództwo, poeta pisze pieśni wdzięczne, radzim y nad dobrem państw a, ta m , ta ta , ten, tu , to nie ten ani ta , u tra ta , w a d a , w a n n a , w ina, wieniec, wiano, wino, winny, wiersze różne, wieszcz nasz adam , viv a t!

Po ty c h ćw iczeniach , częścią w d o m u , częścią w szkole w y k o n a n y c h , p rzy stęp u jem y do g r o m a d y I I I .

N ależą do tej grom ady z n ak i o kluczkach gó rn y ch i dol­

nych , a p o praw nie w ykonana klu czk a gó rn a i dolna j est s z ó- s t e m z n a m i e n i e m g ł ó w n e m dobrego pism a okrągłego.

Chcąc w ykonać k l u c z k ę g ó r n ą , kreślę r z u t o w ą do środka górnej k r e s k i, potem od połow y ścianki lewej w yko­

n u ję rów noległą do skrajnej lin ii górnej i zam ykam obie pół­

kolem (półobłączkiem ) od lew ej k u praw ej. Ł ączę n a stę p n ie ta k w ykonane kluczki górne z p ro sto p a d łe m i, prow adząc k red y o b ie , a uczniow ie pióro od rów noległej rzutow ej t a k , aby przejście w kreskę podw ójną czyli p ełn ą b y ł o g ł a d k i e i z a ­ o k r ą g l o n e , a nie załam ane, a stopki p o p raw n ie w ykonane.

T ak otrzym am z n ak l ; dołączyw szy z praw ej stro n y kluczki do tego zn aku m ały s k r ę t tu ż n a d lin ią 2., lub pociągnąw szy rów nolegle do praw ej rzutow ej cienką z c h o rą g iew k ą , ja k p rz y t , otrzym am ł ; dodaw szy do l m ałe półkole ja k p rz y v otrzym am b ; to półkole m ożna p r z e p o ł o w i ć i lew ą część opuścić. Z nak h m a pięć o d m ia n , zarów no d o b ry c h , bo p i­

szem y go albo dodając do 1. części ( = k lu ­ czki z prostopadłą) k re s k ę , k tó ra pow stała z połączenia głów ki ze stopką ja k p rzy n, m , . . . albo półobłączek ś re d n i, zakończony półobłączkiem m ały m , często przepołow io­

n y m , albo półkole w praw o n a d półkolem m niejszem w lewo, ja k to ju ż w idzieliśm y w długiem z, lub kluczkę dolną z p ra ­ wej strony, lub w reszcie k reśląc półkole w ielkie n a dwie k ratk i. Połączeniem d w u p ó ł o b ł ą c z k ó w n ad sobą ale w gór- nem i środkow em polu je s t z n a k z a p y t a n i a , podczas gdy w y k rz y k n ik je s t sk rętem p ro sto p a d ły m , k tó ry może być zastą­

pio n y przez kreskę p r o s tą , w górnej i dolnej części zam kniętą w te n sp o só b , że obie kresk i sp ły w ają przez poruszenie sta­

lów ki dw udzielnej w stronę lew ą.

P ółobłączek m ały p rzy zn a k u k n azyw a się r a m i e n i e m , sk rę t w praw o s t o p ą , k tó ra może być p rzedłużoną do sk ra j­

nej lin ii dolnej. Z n a k f je s t je d y n ą lite rą abecadła rondow ego, k tó ra obok kluczki górnej m a w ydłużenie dolne albo ostro ścięte, albo zakończone p ółobłączkiem , jeż e li m ianow icie w te k ­ ście niem ieckim piszem y w y ra z y przez f f , a półobłączek obej­

m uje pierw sze f \ dodając do niedokończonej kluczki górnej sk rę t w praw o zakończony półobłączkiem u dołu, otrzym ujem y

z n a k niem iecki ostrego f i (antiąuum ). Poniew aż obecnie długiego

5 z kluczką górną i dolną ju ż nie u ż y w a ją , przeto z n ak ten m ożna zupełnie opuścić.

D o l n ą k l u c z k ę w yk o n u je się w n a stę p u jąc y sposób:

od linii 2. do połow y ścianki dolnego pola k r e s k a p e ł n a czyli d w u d z ie ln a , p otem prow adzi się zbieżnie w lewo do dolnej lin ii skrajnej k resk a cienka czyli r z u t o w a , następ n ie rzu ­ tow a rów noległa p rze c in a ją ca n a lin ii 3. kreskę p ełn ą do ś r o d k a dolnej k r a t k i , w reszcie p ó ł k o l e m ałe od lewej ku praw ej, któ re połączy obie rzutow e.

Zaw sze uw ażać m usim y, b y przejście od kresek podw ój­

ny ch czyli p ełn y ch w cienką nie było z a ł a m a n e , lecz w y - p a d ł o z b i e ż n i e , g ł a d k o i b y ł o z a o k r ą g l o n e .

K luczki ro n d o w e , ja k to będzie w idocznem n a tablicy, a uczniow ie sami d o p a trz ą w sw ych z e sz y tac h , są zupełnie inne od kluczek p i s m a z w y k ł e g o n. p. w znaku f lub g.

T u p rzed staw iają się ja k o sm ukły owal w y d ł u ż o n y , z n a­

ciskiem bądź w lew o, bądź w praw o, w p i ś m i e r o n d o w e m są k luczki raczej r ó w n o l e g ł o b o k a m i o s t ę p i o n y c h n a ­ r o ż a c h i m ają boki u ję te rz u to w e m i, a ty lk o ich połączenie je s t półkoliste w form ie sierp a księżycow ego.

Zarów no kluczki górne, ja k k luczki dolne, w m ałych, lecz nie m niej tak że w dużych litera c h mo­

żna zostaw ić n ie z a m k n ię te , ale w te n ­ czas zew n ę trz n y rz u t kluczki kończym y półkolem t a k , że otacza rzutow ą w e­

w nętrzną. D o l n e p ó ł k o l a m ogą być n aw et przepołow ione t a k , że pozostanie ty lk o p raw a strona s ie r p a , lew a zaś odpadnie.

Początkow o m usim y n a w ykonanie k l u c z e k trz y razy odryw ać i trz y ra z y p rzy k ła d ać s t a l ó w k ę , póki nam budow a kluczki nie będzie całkiem ja s n ą , ta k iż zdołam y j ą w ykonać n a jp ie rw dw om a ru c h a m i, wreszcie j e d n y m pociągiem pióra, prow adząc je w s t e c z . Lecz n a to odw ażyć się m ogą tylko całkiem w p ra w n i, m ając doskonałe pióro, inaczej kluczka w y­

padnie zawsze k o s z l a w o , lub będzie razić brakiem w dzięku.

Ć W IC Z E N IE 1.: anioł m ó w ił na dolinie i na niwie, a m ­ bona, baba, bania, b ia ła , biali, bela, bić, b ili, bunt, buntować,

buda koło dom u, bąki, echo, idę do dom u, h a k, ham ulec, huk,

h u ta , h a la , hit, k ito w a ć , k m in , ko m in, kominek, k im a , kania, koniec, ku la , koło, kot, kocie, kloc, kto to m ó w ił? nikt nikomu, kanwa, kasza, koniki, kowale, komoda, lin, lin a , lubili, lato, łub, łubin, ła n ia ła d n a , łuk, łukowo, łą k a ; m am ut, m ąka, męka, m a ­ lina, m a m a w o ła ła , m oneta; n iw a , n iw , na kanwie, nauka, oliwa, oko, tłum , tu m i m iło, ule, u le w a , ułani, u ło w ili lina, wić, wili, uw ili, um aili dom , lubię w o ło w in ę; w nuk adam a.

Ć W IC Z E N IE 2.: p i ła , pole, polano, lip a , topola, kapota, woda k ip i, j a m a , p a ją k i, pokoje, bąki la ta ją , pojadę do w u ja ; woły, łany, buty, kopyto, motyle latają po łąkach i niwach; lody tają, domy m a ją kom iny; g a je , g ile , gęba, noga, w a g a , koguty p ieją , jagody ła d n e , w ołam y do boga; m a m a gotuje; gołębica, cepami m łócą na toku, obcęgi, m a m y dwie nogi, owce m a ją m a łe głow y, dęby wielkie koło d o m u , g a j piękny, kowal kuje konie,

m am m a łą dłoń, bociany klekotały na dachach domów.

R ozum ie się, że ćw iczenia te należy rozłożyć n a dwie lub trz y godziny lub n a dw a lub trz y zad an ia domowe.

Jak k o lw iek każdą zm ianę kieru n k u w piśm ie rondow em z w y jątk iem głów ki i stopki w ykonuje się w początkow ej nauce o d r y w a j ą c p i ó r o , a nie ja k w piśm ie zw ykłem j e ­ d n y m c i ą g i e m , mimo to dążyć n ależy w dalszej n auce do tak iej biegłości, b y m ożna w ykonać w szystkie zn aki j e d n y m z a m a c h e m bez przerw tern b ardziej, że budow a pió r rondo­

w ych pozw ala n a t o , b y pióro prow adzić n a w e t w s t e c z . Z tern w szystkiem p rzekonam y się łatw o , że w m ałem abe­

cadle k l u c z k i , a w dużem abecadle zw oje i półkola p ołą­

czone nig d y za jed n y m zam achem ta k czysto z pod p ió ra nie w y jd ą , ja k g dy pióro oderw ę i zaokrąglenie w ykonam ruchem p o s t ę p o w y m z góry n a d ó ł, nie zaś w s t e c z n y m z dołu do góry.

P rostopadłe u znaków h , k , p , q , f i w niem ieckiem J5, m ożna kończyć z w ę ż e n i e m , chociaż koń czy n y te m ogą po­

zostać o tw a rte i wskośnie ścięte, ja k dół w k reskach z głów ką.

D ru g a kreska lite ry y może m ieć tak ż e u gó ry z w ę ż e n i e ; zawsze m ają je znaki a i g , a jeżeli je w y konujem y t a k , że górne półkole odrazu przechodzi w p ro s to p a d łą , naten czas to zw ężenie oznacza się ty lk o d o d a n i e m k r e s k i c i e n k i e j , o czem b y ła w yżej mowa.

W edług now ej ortografii niem ieckiego długiego / (s) obe­

cnie w a n t y k w i e a w ięc ta k ż e w piśm ie r o n d o w e m nie u ż y w a ją , przeto opuszczono je n a T ab licy VI., choć się z n a j­

d uje we W zo rach pism a ozdobnego.

Piszących należy b ezu stan n ie zachęcać do u trz y m y w a n ia zeszytu w n a le ż y ty m porząd k u i nieskalanej czystości. N ie­

czyste zeszyty, pom ięty papier, n ie o b ta rte p ió r o , spleśn iały a tr a m e n t, b ra k bib u łk i lub irc h y do obcierania p ió ra , św iad­

czą ty lk o n a niekorzyść piszących. Z niew alać ich tak że po­

trz e b a , b y poza w olną o b w ó d k ę nie p rzeciągali w yrazów , lecz ja k w książkach d rukow anych u sta w ia li je pod je d n y m stry ch u lcem ; b ezu stan n ie należy ich pouczać i po w tarzać p o ­ znane zasady i z a p y ty w ać o znam iona głów ne pism a rondo­

wego i daw ać w skazów ki, ja k b y się m ogli ustrzedz u ste re k i popraw ić błędy.

Oto zestaw ienie najg łó w n iejszy ch p rze stró g : R z u ty idą w k ieru n k u p rz e k ą tn i, p o d w ó j n e k r e s k i p r o s t o p a d l e , głów ki i sto p k i nie m ają nic w spólnego z rozw artością półkoli (półobłączków), lecz są lekkiem tylko zaokrągleniem n a ć w i e r ć o b r o t u p ió ra ; kluczki górne i dolne są rów noległobokam i 0 stępionych n a ro ż a c h , półkola m uszą b y ć pięknie zaokrąglone 1 zu p ełn ie podobne do s i e r p a k s i ę ż y c o w e g o , w ydłużeń górnych ani dolnych nie w olno przeciągać ponad je d n ą k ratk ę , bo u pism a rondow ego ś r o d e k , g ó r a i d ó ł są zupełnie ró w n e ; znam iona lite r ja k ó, i m uszą być w połow ie k ra tk i n a d znakam i w y k o n a n e ; p i ó r e m n a c i s k a ć n i g d y n i e w o l n o , bo pióra rondow e ta k są z b u d o w a n e , że rzutow e i podw ójne, w zględnie grube kreski bez najm niejszego nacisku czysto w y p a d a ją ; p o ł ą c z e n i e cienkich z podw ójnem i za­

czyna się u d o ł u , połączenie rzutow ej z p ó ł k o l a m i u p o ­ ł o w y k r e s k i r z u t o w e j , w z n ak ach a , o, górne półkola będą n a praw o w ychylone, a znaki po bokach spłaszczone.

Z n ając te zasady i um iejąc po nazw isku w ym ienić skła­

dowe części lite r czyli r y s y p i e r w o t n e i kreski m ieszane, uczniow ie p rze ra b ia ją podane poniżej p rz y k ła d y lub inne sto­

sownie dobrane ćwiczenia.

Ć W IC Z E N IA : 1. anons, bilans, brutto, cesya, data, ekspe- dycya, folio, g o tó w ka , hurtem , inserat, konto, lich w a , netto, ory­

g in a ł, procent, rabat, saldo, ta ra , w in ien , weksel, żyro.

2. czapką, papką i solą ludzie ludzi n iew o lą ; przem ysł i p raca każdego wzbogaca; ten panem zdaniem m ojem , kto prze­

staje na sw o je m ; zgoda b u d u je, niezgoda r u jn u je ; a ja ko kto

•może, niechaj do szczęścia wspólnego pomoże.

3. cudze chwalicie, swego nie znacie, sa m i nie wiecie, co po­

siadacie ; wszystko nam dałeś, co dać mogłeś, p a n ie ; szanuj sta r­

czych; rzemiosło skarbem-, p r a w d ą , p ra cą , poświęceniem ! 4. jest to cnota nad cn o ta m i,

trzym ać język za zębami.

praca chleb najpewniejszy, i za żywota m a chleb kto się spuści na n ią , i po n im zostanie.

m iłe złego początki, lecz koniec żałosny. — w górę serca! śm iało naprzód!

5. nauka bez cnoty je s t ja ko miecz w ręku szalonego: i so­

bie i d rugim szkodzi; kto się pośw ięcił dla dobra ludzi, pow inien o ich sądzie zapom nieć; powoli dalej zajdzie; nie m a ła m ądrość:

dobrze m ów ić, lecz n ajw iększa: m ądrze czynić; na w irującym tym ciem nym Okruchu, ten śm ierć zwycięży, kto urośnie w duchu!

Po ty c h ćw iczeniach nabędą w n et tak iej b ie g ło śc i, że bę­

dziem y m ogli p rzy stąpić do abecadła w ielkiego, w którem ta k samo ja k w m ałem odróżniam y trz y grom ady.

Abecadło wielkie. Gromada I.

Poniew aż uczniow ie n ajw iększe tru d n o ści p i s m a r o n d o ­ w e g o ju ż p o k o n ali, m ożem y z literam i dużem i o wiele raźniej się u p o r a ć , bo ty lk o icb n iek tó re w łaściw ości będą jeszcze p rze d staw ia ły n iejak ą tr u d n o ś ć , zresztą budow a je s t analogi­

czna z budow ą liter m ałych.

G rom adę abecadła w ielkiego n ajbardziej zbliżoną do liter abecadła m ałego stanow ią N M U V W Y długie i krótkie, wreszcie długie F ; m ożna je nazw ać p r o s t o k r e s k o w e m i o p ięk n y ch głów kach i stopkach z obłączkiem w stępnym lub końcow ym dla ozdoby. Y d ługie m a kluczkę dolną, zn an ą nam z abecadła małego.

Ć W IC Z E N IE 1.: N iem en , Napoleon, M ieczysław, Mickie­

w icz, U jejski, U kraina, Urban, U rszula, U ltim o, Urgens, W oj­

ciech , W a r m ia , W a n d a , W acław , W alor, W aluta, Franciszek, Filip, Faktura, Fabryka. W ia ra ciebie zbawi, M ieczysław p rzyją ł w iarę chrześcijańską.

2. Urszulka była dzieckiem godnem kochania. Wincenty, bi­

skup krakow ski, n a p isa ł kronikę polską. Franciszek święty nazy­

w a ł ptaszki sw em i siostrzyczkami. ^

S S V ' > ł Gromada II. Znaki półowalne i owalne.

" y \ t s Zachęciw szy u c z n ió w , by sami poszu k ali stosownymi przykładów , p rzy stę p u je m y do om ów ienia G rom ady II. i na-d-0 m ienim y, że w ykonujem y z n a k i, odryw ając początkow o piótf? ^

rwnTT lrn m r/rm n m A I n ovnr»lrn o Tm nn i m httaitia

p rz y każdej zm ianie k ie r u n k u , a więc sposobem więcej ry su n ­ k ow ym , ja k w skazują strz a łk i p rz y n ie k tó ry c h znak ach n a dołączonych T ablicach. O błączki i półobłączki m ają być ta k n a k re ślo n e , żeby po obu stro n ach o s i , idącej w k i e r u n k u p r z e k ą t n i (t. j. rzu to w y ch pod kątem 45°) p r z y p a d ł y r ó w n e c z ę ś c i c z y l i ł u k i . Z n ak i w sk u te k tego będą u jęte z praw ej i lew ej stro n y cienkiem i kreskam i rz u to w e m i, a u dołu z lew ej i u góry z praw ej będą m iały kreskę podw ójną, w zglę­

dnie p e ł n ą . Obcy znak Q m a z praw ej u dołu sk rę t w praw o ja k o zn am ię, różniące go od O. Z nam ię to zapom ocą rzutow ej od p ó ł o b ł ą c z k a w e w n ę t r z n e g o m ożna w ykonać jed n y m ciągiem , nie o dryw ając pióra. G długie m a dolną k lu cz k ę , G k ró tk ie ja k o stopę kreskę p ro stą , zakończoną półkolem lub połow ą półkola, to je s t łu k ie m ; A w ielkie piszem y j a k a m ałe tro ja k im spo so b em , E m usi mieć głów kę zawsze m niejszą, niż p o dstaw ę; obcy znak X je s t podw ójnem C zw iązanem n a opak g rz b ie te m , k tó ry n a w iązaniu o trzy m u je nadto m ałą kreskę poziom ą ja k o przekreślenie. M ożna je d n a k z n ak ten, ja k w abecadle m a łe m , ozdobniej i gładziej nakreślić fortelem czyli biorąc się n a sposób, a to jeżeli do k resk i z głów ką i stopką nie zb y t pochyło w p raw ą stronę nakreślonej, dodam y z praw ej obłączek u g ó ry a z lew ej u dołu. Z n a k T w postaci obłą- czkowej należy do znaków n a j w d z i ę c z n i e j s z y c h p i s m a r o n d o w e g o i da się po k ró tk iej w p raw ie n ap isać jed n y m zam achem . — W reszcie zw rócim y uw ag ę piszący ch , że pół- obłączkiem d u ż y m , obejm ującym 4 k r a t k i , k tó ry je s t głów nem znam ieniem tej grom ady, piszą także z n a k i grom ady I. i kilka znaków grom ady I I I . ja k to n a T a b e l i i w C z ę ś c i II., gdzie m ow a o genetycznym p orządku polskiego pism a rondowego, w y raźnie podniesiono. Te znaki w tej p o staci m ożna rów nież przero b ić; że stopa znaku R może być p rzedłużona do dolno

sk ra jn e j, w iadom o z poprzedzającego. N aw et U V Y W piszą z półobłączkiem w stępnym i stopą łukow ą w praw o, co m ożna rów nież p o p ró b o w a ć , choć one w tej postaci w cale nie są w dzięczne.

Ć W IC Z E N IA . Czesław, C y ry l, Olesko, O rsza, A d a m , A u ­ gust, Gerwazy, Grzegorz, E w a , Elżbieta. — Olesko je s t miejscem

urodzenia sław nego króla polskiego. Czesław święty nauczał lud śląski i czeski. A d a m był pierw szym człowiekiem. Grzegorz siódmy był papieżem i namiestnikiem Chrystusowym w Rzymie. E uropa je s t m niejszą od A zy i i A fryki.

Obłączkowo w y k o n a n e : Niemen, Napoleon, M ickiewicz, M i­

ło sła w , R acław ice, R ym wid, B r o n isła w , Batory. Bolesław w y­

k u p ił ciało św. Wojciecha. R zym ję s t stolicą W łoch. Tadeusz, Towarzystwo spożywcze.