• Nie Znaleziono Wyników

Do tej grom ady n a le ż ą , ja k w C z ę ś c i m e t o d y c z n e j poznaliśm y, z n a k i, k tó ry ch głów nym składnikiem są s k r ę t y , prostopadłe w ś ro d k u , połączone ze sk rętam i poziom ym i u g ó ry w skośnym i u d o łu , a zakończone'"półobłączkam i bądź średnim i, bądź w ielkim i u góry, ja k p rz y D.

ćw ic ze n ia w w y konaniu ty c h znaków nie p o trw a ją długo, g d y ż nie przed staw iają żadnych p raw ie znaczniejszych tru d n o ­

ści dla ty c h , k tó rz y ju ż poprzedzające p rz y k ła d y przerobili.

U w ażać należy, b y sk rę ty górne nie b y ły dłuższe od dolnych

°błączków k o ń co w y ch , by obłączki górne nie s ty k a ły się z dol­

nym i , a D z praw ej stro n y nie w ypadło z b y t szeroko , lecz w ynosiło ’/3 szerokości obłączka lew ego. Grłówka znaku S m usi być m niejsza od podstaw y, sk rę t pod staw n y L, L tudzież stopa sk rętow a znaków K , R może być przedłużoną do dolnej linii sk rajn ej, ja k to uw idoczniono n a T ablicy V II.

Piękność znaków tej grom ady zależna od tego , b y pół­

kola w ielk ie, połączone z półkolam i średniem i a te n iekiedy dla o z d o b y z półkolam i m ałem i, tw o rzy ły c z y s t o i p o ­ p r a w n i e w ykonane z w o j e czyli ś l i m a c z n i c e a m iano­

w ic ie , żeby po obu stronach o s i rów noległej do r z u t o w e j pod kątem 45° rów ne p rzy p a d ły części czyli łu k i, a s k r ę t y r ó w n i e ż po obu stronach osi jednakow o b y ły rozm ieszczone t. j. m niej lub więcej w yginane. P o p r a w n o ś ć i c z y s t o ś ć

skrętów i zw ojów je s t dalszem znam ieniem dobrego pism a ro n ­ dowego. A by W postaci odm iennej (i sw oją drogą najozdob- niejszej) o d w u s k r ę t a c h , z którego łatw o w yprow adzić skrętow e V, sym etrycznie w ykonać, kreślę n a jp ie rw k ró tk i skręt poziom y u góry, a od niego o d l e w e j k u p r a w e j pierw szy sk rę t ukośny, potem w niew ielkiem oddaleniu drugi sk rę t r ó- w n o l e g l e i dopiero te ra z oba sk ręty łączę z rzu to w em i, k tó re p o c zy n ają się i kończą m ałem i półkolam i od lewej k u praw ej.

N astąpią ć w i c z e n i a n a tę g ro m a d ę , potem ćw iczenia n a w s z y s t k i e gro m ad y m ałego i dużego a b e ca d ła, n a za­

kończenie pisanie c y f r , wreszcie znaków p isa rsk ic h , ja k to uw idocznione n a T ablicy V II.

D alszych przy k ład ó w do ćw iczeń d o s ta rc z ą : W zory pism a ozdobnego Jó zefa C zerneckiego Z eszyt I. ułożone t a k , że po­

stę p u ją do coraz szerszego p ió ra , do pióra p la k a to w e g o , tr ó j­

dzielnego, i znow u w ra c ają do pism a drobnego, podając sposób, w ja k i należy pió r ty c h używ ać.

Ć W IC Z E N IA : 1. Iw o założył w Polsce wiele Kościołów.

Ignacy. J a n K anty nigdy nie kła m a ł. H ieronim święty u ła tw ił dzieciom naukę czytania. K azim ierz W ielki kochał lud, stąd kró­

lem chłopków nazwany. L u d w ik , ojciec królowej J a d w ig i, był królem p ołskim i węgierskim. Łokietek p o g ro m ił Krzyżaków pod Płow cam i. Tadeusz Kościuszko był bohaterem oraz przyjacielem ludu. Franciszek święty nazyw ał ptaszki sw em i siostrzyczkami.

Piotr święty był pierw szym namiestnikiem Chrystusa. R u d o lf był pierw szym cesarzem niemieckim z dom u Habsburgów. Zbaraż,

Żółkiew, Źwiniacz.

2. Wiśnicz, W ola; W ia ra nas zb a w i! W edług Bożego roz­

kazu !

Bądźm y dalecy od tego, co szumne,

Co pu stym dźwiękiem ucho nasze pieści, A ukochajmy, co jasne, rozumne,

Co je s t głębokie i co pełne treści. Bełza.

3. Adm inistracya, B ilans. Cały dom do wynajęcia. Codzień świeże drożdże prasowane. Cennik wyrobów stolarskich. Dziennik ekspedycyi pocztowej, Eskont, Firm a, Godło, H andel towarów że­

laznych, Inw entarz. K asa. Kancelarya. Księga zapasów sklepo­

wych. Listy. Łóżko żelazne. M agazyn płócien i bielizny. Narzędzia

rzemieślnicze. Okucia do budowli. Poszukuje się ucznia do sklepu.

Pracow nia krawiecka. Rachunek m łyn a parowego. Regestra. Skład mebli i wyrobów stolarskich. Szkoła ludowa. Spółka rolnicza i przem ysłow a. Towarzystwo spożywcze. Ta realność do sprzeda­

nia. Urząd gm inny. W arstat tkacki. Zamknięcie rachunków. Zdolny rytow nik szuka zajęcia. Żurnal. Z im ą i latem świeże kwiaty.

4. Trzeba będzie ważyć, służyć, Milczeć, cierpieć i wojować, I niejedno m iłe zburzyć

I na nowo odbudować.

W incenty Pol.

W ła d y sła w Ja g iełło rozgrom ił Krzyżaków pod G runw al­

dem. Olesko je s t miejscem urodzenia sławnego króla polskiego J a u a I I I . Sobieskiego. Oprócz w in własnych, innego prawdziwego nieszczęścia niema.

L

P racuj skromnie bez rozgłosu, dla dobra współbraci, Bez widoków na nagrody, czyn dobry sam płaci.

5. Kto cnotę kochał i bronił j e j czynem, Kto wiedzy uczuć pożądał, nie trzosa, Takim się wiecznie m ogą chełpić czynem, Dom i Ojczyzna, Ludzkość i Niebiosa!

M iejm y odwagę, nie tę jednodniową, Co w rozpaczliwem położeniu pryska, Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głow ą N ie da się zepchnąć z swego stanowiska.

Szczęście, to żyć dla drugich, być ziem skim aniołem , I duszą kochającą i z pogodnem czołem

Czarodziejsko otaczać dni życia wybranych,

Nic nie pragnąć dla siebie, wszystko dla wybranych !

Korzyści używania pióra dwudzielnego w początkowej nauce ronda.

P isząc piórem dw ndzielnem , nadzw yczaj u łatw iam y sobie w yuczenie pism a rondow ego , albow iem dostrzegam y n a ty c h ­ m iast w szelkie , choćby najm niejsze u ste rk i w jego budow ie i m ożem y je bardzo łatw o i n a ty c h m ia st sprostow ać.

Teraz dopiero, kiedy uczniow ie n auczyli się zupełnie bie­

gle w ładać piórem dw udzielnem , bierzem y do ręx i k aw ałek z w y k ł e j k red y czw orogrannej i w y k o n u jem y n a tab licy , n a ­ tu ra ln ie tylko w raźniejszem tem p ie , boczkiem jed n y m kredy g ran iastej z n a k i p e ł n e , a uczniow ie t o s a m o w yk o n u ją na papierze lub w z e s z y t a c h piórem plaskiem S oennekena nr.

3., przestrzeg ając ja k najściślej z a sa d , któ reśm y w poprzedza­

jąc y m to k u n a u k i poznali. A w ięc p łask i koniec p ió ra m usi m ieć zaw sze nach y len ie pod k ątem 45°, czyli k ieru n ek p rze k ą tn i k w a d ra tu ; nie w olno pióra an i n a p raw ą an i n a lew ą stronę n a c is k a ć , bo inaczej c i e n k i e j kreski czysto n ie w ydobę­

dziem y, a g r u b a , k tó ra b y sam a w yszła z pod płaskiego końca, będzie chropaw a i nierów na. W ystrzegać się należy, b y pióra z b y t m o c n o w atram encie nie z a n u r z a ć , lecz zaledw ie z w i l ż y ć , gdyż inaczej będzie zalew ać i nierów no pisać.

Po raz pierw szy piórem płaskim piszący skarżą się zw y­

kle , że pióro nr. 3. je s t za sz e ro k ie , że za grubo pisze, że sp ły w a z niego z b y t w iele a tra m e n tu ; — i ta k się m a rzecz w istocie z piórem św ieżem ; lecz jeż e li przestrzegać będziem y wyżej podanej p rzezo rn o ści, w n e t pióro odpowie naszym w ym aganiom . Poniew aż to w ym aga cierpliw ości, więc uczniow ie chętnie u ciek ają się do n u m e r u p i ó r 4. l u b 5., bo im łatw iej przychodzi takiem piórem w ykonyw ać c i e n i e j pismo, ale n a to żad n ą m iarą pozwolić nie m o ż n a , bo to psuje ty lk o rękę. Czasem koniec pióra je s t w istocie z a g r u b y , n a ­ tenczas dobrze je s t m ieć p rz y sobie k a w a łek s z m i r g l u , j a ­ kiego u ży w ają do czyszczenia n o ż ó w w k u c h n i , ale num er n ajd e lik a tn ie jsz y i , wodząc stalów ką po pow ierzchni p apieru p o z i o m o w stronę p raw ą i w lew ą, w y o s t r z y ć koniuszek, przez co tenże staje się elastyczniejszym , a tra m e n t n a d e r deli­

k a tn ie rozprow adza i n ajd elik atn iejsze w y d aje kreski.

Tylko początkow e w łożenie ręk i do prow adzenia pióra płaskiego będzie z razu uczniom przedstaw iało niejakie tru d n o ­ ści, zresztą n a u k a i ćw iczenia będą postępow ać m ogły bardzo r a ź n o , bo kto sobie przysw oił i sp am iętał budow ę znaków i n au czy ł się w ładać należycie piórem d w u d z ie ln e m , te n w net przezw ycięży tru d n o ś c i, ja k ie m u spraw iać będzie kreślenie s t o p e k , g ł ó w e k , p ó ł k o l i , k l u c z e k , s k r ę t ó w i z w o j ó w piórem plaskiem .

Przegląd poszczególnych kartek „Wzorów pisma rondowego"

Zeszyt I.

Je ste m przekonany, że załączona T ablica w y s ta rc z y k aż­

dem u , kto trzym ać się będzie podanych w skazów ek i Tablicę m ieć będzie przed oczym a, do popraw nego w ła d a n ia pism em rondow em . Mimo to p rag n ący m mieć gotow e p rz y k ła d y pole­

cam sw o je: „W zory pism a ozdobnego“ Z eszyt I ., bo po prze­

ro b ien iu raźnem genetycznego porządku znaków piórem p la ­ skiem wedle z a ł ą c z o n e j T a b l i c y (a nie k a rtk i II. W zorów, bo tu je s t in n y porządek) i po kilku ćw iczeniach, do k tó ry ch służyć m ogą p rzy k ła d y piórem dw udzielnem w y k o n a n e , bę­

dziem y m ogli zaraz przejść do K a rte k III. i IV., k tó re naukę 0 k ro k dalej posuw ają.

Piszem y te k a rtk i piórem szerszem o 1 num er, a więc dw udzielnem n r. 20. i plaskiem nr. 2. n a k ra tk a c h nieco w yż­

szych n. p. o 1/3 wysokości poprzedzających wzorków , przez co pism o w y p ad n ie w ydatniej i sm uklej. Z n ak i m ałe i duże ze­

staw ione w a b e c a d ł o w y m p o r z ą d k u służą niejako za po­

w tórzenie i u ła tw ia ją spam iętanie k ształtów rondow ych.

N adto n a obu k a rtk a c h podano zn ak i pisarskie i zeszere- gow ano c y f r y , k tó ry c h ćw iczeniu szczególną należy pośw ię­

cić uw agę.

T u będzie n a czasie zw rócić uczniów uw agę n a usługi, ja k ie nam może w w y k o n an iu napisów w yśw iadczyć d r e ­ w i e n k o . Z w ykła rą c z k a , zacięta na drugim końcu ta k sze­

roko, ja k nr. 2. p ió ra , pozw ala nam w ykonać n ajd elik atn iejsze roboty, n a g ł ó w k i , n a p i s y , t a b l i c e i w każdej chw ili za­

stąpić stosunkow o dość drogie pióro.

D r e w i e n k a je d n a k ze szpilkow ego drzew a najm niej n a d a ją się do tego celu , bo się łam ią i k r u s z ą , tw a rd e drzew o je s t m niej p o datne i tru d n o daje się z acin ać; najlepszem i dre­

w ienkam i okazały się w p r a k ty c e : lip in a , w ie rz b in a , topolina 1 olszyna, m niej g rab in a i buczyna. T r z m i e l i n a je s t rzadką, ale odznacza się nadzw y czajn ą elastycznością i choć je s t tw a rd ­ szą od in n y c h , n ad aje się szczególnie do d elik atn y ch robót.

Zachęcić rów nież należy uczniów , by w i e l k i e l i t e r y w y k o n y w ali innym atram entem lub f a r b ą , gdyż pism o zy­

skuje przez to wiele n a ożyw ieniu. W ty m celu pow inien k ażdy uczeń oba końce d rew ienka m ieć zacięte.

D r e w i e n k a m ożna zastąpić zw y k łą naszą t r z c i n ą s t a w o w ą , a w pism ach w iększych rozm iarów , ja k n a kartce 7. i 8. t r z c i n ą h i s z p a ń s k ą . J u ż sam a m y śl, że ta k po- wszedniem narzędziem najd elik atn iejsze m ożna w ykonać roboty, spraw ia piszącym w ielką przyjem ność.

Kartka V. i VI. „Wzorów“.

Celem pow tórzenia n a u k i i posunięcia je j o jed e n stopień, o je d n ą nowość dalej, biorę lin eam en t III., m ają cy u dołu k ra tk i 0 połow ę m niejsze i n a jp ie rw piórem n r. 40., następ n ie piórem nr. 4. lub 5. w y k o n u ję ćw iczenia w piśm ie drobniejszem , niż w ynosiła jego dotychczasow a w y s o k o ś ć . R o z m i a r y s t o ­ s u n k o w e pozostają i tu te same i tu przestrzeg ać należy za­

sady, przeciw k tórej piszący dość często b łą d z ą , że średnica czyli podstaw na wysokość je st zupełnie ró w n a dolnem u i gór­

nem u w ydłużeniu.

Początkow o w ładanie piórem węższem 4. lub 5. p rz y w y­

konaniu g łó w e k , sto p e k , kluczek, sk rętów i zwojów, będzie przedstaw iało nieco tru d n o śc i; pió ra te w ychodzą ju ż z fa­

b ry k i nieco za tę p e i z a l e w a j ą , a p ó łkola i k lu c z k i, gdy pióra są świeże, w ychodzą n iekiedy nieczysto i nierów no. Z a­

p o b ieg a tem u w yostrzenie k o n iu sz k a , o k tó rem wyżej wspo­

m niano, na k aw ałk u p a p i e r u s z m i r g l o w e go.

P o r a , b y uczniow ie w y k onyw ali n a zabaw ki domowe p o t r z e b n e i m n a p i s y n a n u t a c h , g rzb ie ta c h k s ią ż e k , na zeszytach, dalej adresy, nazw isko sw o je , z d a n ia , przysłow ia piórem dw udzielnem , potem p lask iem , szerszem i węższem, tudzież drew ienkiem lub trz c in ą , u żyw ając do tego m ianow icie do w ielkich lite r różnobarw nych a tra m e n tó w lub farb.

P ięk n y uk ład poszczególnych w ierszy, stopniow anie w har- m onijnem zestaw ieniu na jed n y m w zorku p i s m rozm aitej w iel­

kości, w ykonanych b arw am i, n ada tej zabaw ce wiele w dzięku 1 rozm aitości.

Kartka VII. i VIII.

Stanow ią zakończenie n a u k i pism a rondow ego i w yko­

n ane są w yłącznie d r e w i e n k i e m , t. z. sposobem p lak a to ­ wym . Są w praw dzie w handlach g u t a p e r k o w e i blaszane dióra plakatow e rozm aitej sz ero k o śc i, ale kosztują po 1 K.

i prędko się psują. Soennekena „ In stru m e n t do p isa n ia “ (Schreib- in stru m en t) kosztuje n aw et 4 K ., a m imo to nie potrafi takicfi w yśw iadczyć usług ja k proste drew ienko. N ie zadow alają rów ­ nież t r ó j d z i e l n e p ió ra stalow e po 24 h. je d n o , bo zadzie­

ra ją lub zawodzą. D latego n aju siln iej starać się należy, by uczniow ie popróbow ali pisać drew ienkiem i n a b ra li do niego, ja k zasłu g u je , zau fania stałego , oszczędzając sobie p rzy te m kosztów .

N a w ystaw ie politechnicznej we L w ow ie b y ł t. z. Pleno- g r a f , w y n alazek polski J . Gfundelacha i M. D raczyńskiego do w yciągania linii od 1 do 20 mjm i w y ż e j; obok bardzo u d a tn ie w ykonane p róby plakatow ego pism a rondow ego. S z k o d a , że w y n alazk u tego nie zu żytkow ano.'

P łasko po obu stronach zacięte drew ienko daje p i s m o t ł u s t e dowolnej szerokości, przedzielone jed n e m w c i ę c i e m k l i n o w e m daje pism o d w u d z i e l n e , wreszcie dw om a klinow em i w cięciam i opa­

trzo n e , pozw ala w ykonać p i s m o t r ó j ­ d z i e l n i e , przyczem od w oli naszej za­

leży, ja k ie j szerokości m ają być koniuszki i w ja k ic h kom binacyach pismo nam się przedstaw i. Ł atw o bow iem z ro z u m ie ć , że stosow nie do wcięć klin o w y ch otrzym am y zn aki m ające kreskę g r u b ą w ś r o d k u , a cienkie po b o k a c h albo odw rotnie, lub dw ie gru b e je d n ą cienką z praw ej lub z lewej s tro n y albo odw rotnie.

P rz estrz e ń m iędzy dw iem a kreskam i dw udzielnego drew ienka m ożna n a tablicy w ypełnić k r e d ą k o l o r o w ą , a ucznio­

wie m ogą to uczynić farb ą lub ołówkiem . Z naki ta k w ykonane bardzo w dzięcznie w yglądają.

Je że li jed n em klinow em w cięciem zao p atrzo n e drew ienko koniuszkiem jednem zan u rzy m y dajm y n a to w farbę niebie­

ską , d ru g im zaś koniuszkiem w farbę różow ą lub karm inow ą, o trzym am y pism o odrazu dw om a w ykonane b a rw a m i, które m iłe dla oka spraw ia w rażenie. Żeby je d n a k b a rw y obu ko­

niuszków w k r e s k a c h r z u t o w y c h nie sp ły w a ły w jedno,

opuszczam y rzutow e z u p e łn ie , albo w y k o n u jem y tylko je d n ą b arw ą czyli je d n y m koniuszkiem , bo kreski dw udzielne dają się bez przeszkody dw om a w ykonać k o lo ra m i, skoro oba ko­

niuszki biegną rów nolegle i nigdy się nie nak ry w ają.

W te n sam sposób m ożna w ykonać dw om a koloram i także pismo m niej szych rozm iarów piórem stałow em nr. 30. lub 20., ty lk o trz e b a bardzo uw ażać , b y się nie pom ylić p rz y zanu­

rza n iu koniuszków w m iseczkach, w k tó ry c h dwie rozpuścili­

śm y barw y. D la ćw iczenia m ożna w ykonać dw ukolorow o w zory k a rte k poprzedzających.

Kartka IX.

P odaje ty lk o m a te ry a ł ć w i c z e b n y d la ćwiczeń rozm ai­

ty c h kom binacyi n. p. do w ykonania piórem 20. p otem 2., po­

tem drew ienkiem rozm aitej szerokości i ró żn y c h wcięć , dalej barw am i p rzy n ajm n iej w znak ach p o c z ą t k o w y c h , dużych, po k ro p k ach i t. d.

Kartka XI.

P odaje w reszcie odm ianę pism a rondow ego s m u k l e j s z ą i w ę ż s z ą , k tó rą , stosując do tego j a k najrozm aitsze kom bi- n a c y e , w ykonać należy w n a stę p u ją c y sposób: k ra tk i ja k ie j­

kolw iek w ysokości przep o ław ia się n a dw a p ro sto k ą ty i p ro ­ w adzi cienkie k resk i w p rz e k ą tn i tychże, a podw ójne lub gru b e w zdłuż ich ścian w iększych. M ożna też k r a tk i podzielić n a oko n a 3 części i 2 c z ęśc i, wziąć za podstaw ę szerokości lub p i­

sać n a p a p ie rz e , używ anym do k o r e s p o n d e n c y i k u p i e ­ c k i e j o p o d łużnych k ra tk a c h , k tó re się n a d a ją do ta k ic h ćwi­

czeń początkow ych, lecz ja k o rozm iarów nieco znaczniejszych w y m agają pió ra n r. 20. a n aw et 10. (w zględnie 2. i 1.) do w y ­ k o nania odpow iedniego pism a.

J a k w idzieliśm y, w początkow ej n au ce wszędzie w skaza- nem je s t używ anie zeszytów k ra tk o w a n y c h lub takiegoż p a ­ p i e r u ; z czasem je d n a k dążyć należy do te g o , b y uczniow ie próbow ali obejść się bez w szelkich k ra te k i lin ii — prócz chyba linii w y ty czn y ch w ysokości pism a — n a u c zy li się mimo to trafiać n a oko całkiem p o praw nie w skazane ro zm iary pism a. M iędzy ty m i dwom a k resam i początkow ej i końcow ej n au k i m ogą uczniow ie posługiw ać się n a jp ie rw p a p ie rem listow ym o w od­

ny ch k ra tk a c h , wreszcie używ ać p odkładek k ra tk o w a n y c h , lub p ro s to k ą tn y c h , k tó ry c h m ożna dostać w każdym h a n d lu z przy- boram i p isa rs k im i, a k tó ry ch ć w ia rtk a dodana tak ż e do m oich dw u „Zeszytów z nagłów kam i do w yuczenia się pism a rondo­

wego w 14 lekcy ach

W to k u n a u k i i na zakończenie w spom nim y i u w y d a t­

nim y z a l e t y pism a rondow ego i u ż y tk i, ja k ie z niego mieć m ożem y w spraw ach codziennych.

D w udzielnem piórem lub drew ienkiem w yk o n an y r o n d m ożna o z d o b ić , w y p ełn iając przestrzeń m iędzy dw iem a k re ­ skam i: a) cienkiem i idącem i rów nolegle do rzu to w y c h , b) p u n k ­ c ik am i, c) ł u s k a m i lub ta rc z k a m i, d) laskam i lub krzy- w em i kreskam i bądźto tej samej barw y , bądź biorąc barw ę in n ą lub farbę zło tą i srebrną.

N a ć w i c z e n i e przerobić kilk a nazw isk sław nych m ężów.

VI. R u sk ie p ism o ro n d o w e * ).

Poniew aż we w schodniej Gralicyi ję z y k ru sk i w szkołach ludow ych i w ydziałow ych tudzież w sem inaryach m ęskich i żeńskich je s t obow iązkow y dla Polaków i R usinów ja k o drugi ję z y k k rajo w y i w zględem niego w nauce obow iązują te same przepisy ta k w m owie ja k w piśm ie, co dla ję z y k a polskiego, przeto koniecznym i okazały się „W zory ruskiego pism a ron- dow ego“, tern bardziej , że ich dotąd w cale nie było. W yszło w praw dzie r. 1855 nakładem c. k. Z arządu sprzedaży książek szkolnych we W ie d n iu : „K orotkoje n astaw łen ije ruskoho kra- sn o p y san ija “ z 13 n a m iedzi ry te m i k a rtk a m i (Fischer sculp- sit — V iennae) i zaw ierają na karcie 11. i 12. p ró b k i pism a rondow ego czyli „H ondy “, ale ty c h próbek rondow em i wcale nazw ać nie można. Są one obecnie rzadkie i , pisane daw ną orto g rafią, więc do naszych szkół się nie nadają.

P rz y nauce ruskiego pism a rondow ego postępow ać należy zupełnie ta k samo, ja k p rz y polskiem piśm ie rondow em , prze­

strzeg ając ty c h sam ych z a sa d , k tó re pow yżej w yłuszczono.

P orów naj tak że pierw szą część m ego „Przew odnika do W zorów pism a ozdobnego “.

*) Obaoz : Józefa Czerneckiego „Wzorów ruskiego pisma rondowego*1 kartek XI.

P o w tó r z e n ie n a jw a ż n ie jsz y ch p ra w id e ł.

1. Z e s z y t z k a rte k k ra tk o w a n y c h o_ niebieskich delika­

tn y c h k ra tk a c h lub o k ra tk a c h w odnych m usi spoczyw ać przed środkiem p ie r s i, rów nolegle do kraw ędzi sto łu , bez żadnego n a c h y le n ia ; w dalszej nauce m ożna użyć odpow iednio k ra tk o ­ w an y ch p o d k ład e k , w reszcie pisać ty lk o n a lin iac h w yty czn y ch . 2. P i ó r o bierze się trzem a palcam i p rz y pisaniu uży w a­

nym i t a k , ażeby k a żd y z n ich od koniuszka pióra j e d n a ­ k o w o b y ł oddalony. R ą c z k a nie p o w in n a stać ani pionowo ani być skierow ana k u praw em u ra m ie n iu , lecz ta k spoczyw ać p r z e d g ł ó w n ą k o s t k ą śró d rę c za , n a najd łu ższy m staw ie p alca w skazującego i ta k zw rócona k u ze sz y to w i, aby było m o ż n a o b u k o n i u s z k a m i p ió ra cienkie w ykonyw ać kreski.

R ączk a do p łaszczyzny stołu a pióro do lin ii w ytycznej m a natenczas nachylenie 45°, ta k że to n ach y le n ie idzie w p rz e ­ k ą tn i k ra te k zeszytu.

P rz y w y konyw aniu znaków ro n d o w y c h , j ak wogóle p rzy każdem p isa n iu , p i ó r a o b r a c a ć n i e w o l n o .

3. Od p r a w i d ł o w e g o t r z y m a n i a p ió ra , któ re p ro­

w adzi się po p a p ie rze b e z n a j m n i e j s z e g o n a c i s k u lekko, spokojnie i swobodnie, zależy głów nie piękność pism a. W p rze ­ ciw nym bow iem razie, gd y naciskam y, pióro s k rz y p i, zadziera pap ier, prow adzi ze sobą w łókienka i pism o sta je się zam azane, nieczyste , a tra m e n t w jed n e m m iejscu będzie za grubo n a ło ­ żony, w drugiem p raw ie niedostrzegalny i z b y t blady.

4. R o z m i a r y pism a rondow ego są sobie równe, to z n a ­ czy : w y s o k o ś ć p o d s t a w n a (średnica) je s t rów ną w y d łu ­ żen iu górnem u i d o ln em u , czyli ś r o d e k , g ó r a i d ó ł są j e ­ d n ak o w e, t. j. jeżeli w eźm iem y i nap isan e w polu środkow em za wysokość p o d s ta w n ą , to w y dłużenie b w górnem a lite ry p w dolnem polu będzie jeszcze raz ta k d łu g ie ja k i, znak zaś

(f> trz y razy, ale nie w ięcej.

5. R uskie pism o rondow e ta k samo j a k polskie składa się z k resek p r o s t y c h bądź p r o s t o p a d ł y c h , bądź p o z i o ­ m y c h l ub u k o ś n y c h i k r z y w y c h , a t o ł u k ó w , p ó ł k o l i (obłączków ), s k r ę t ó w , k l u c z e k i z w o j ó w czyli ś l i m a ­ c z n i c .

R ozpoczyna się pisanie n a k ratk o w a n y m p ap ierze piórem S oennekena dw udzielnem nr. 30. P rz y ćw iczeniach w stępnych,

9

zaznajom ić się m usi'piszący z pierw szem i czterem a najisto tn iej- .ąnjąsmifBs as? afBs& omam i^BiTneracFw aaoa as isnKworef .lemacr

ś c i ę t e (zakroi one). . . . r .

-okerr opirra Bs oisnad rroemim .m enper W JnęmiriJifi, . edeysoeip C z y r a r t e i p z n a m i e n i e m ie s t lekkie z a o k r ą g l e n i

K l u c z k i d o l n e s ą s z ó s t e m z n a m i e n i e m pism a rondow ego i w y k o n u ją się podobnie ja k kluczki g ó rn e , lecz w odw rotnym porządku. Od połow y boczku praw ego dolnej k ra tk i kreślę do dolnej lin ii sk rajn ej cienką czyli r z u to w ą , n a­

stępnie bliżej w lewo , w k ieru n k u p rz e k ą tn i drugą rzutow ą ty lk o do środka k r a tk i; obie kreski łączę dolnem półkolem m ałem od lewej k u praw ej.

K ied y oko i rę k a pojm ie k s z ta łty kluczek ja k o równole- głoboków o stęp ionych i zaokrąg lo n y ch n a ro ż a c h , należy po­

próbow ać ich w y k o n an ia za j e d n y m z a m a c h e m czyli p o ­ c i ą g n i ę c i e m p i ó r a , tern b a rd z ie j, że ono daje się z łatw o­

ścią także w stecz prow adzić.

2. A b e c a d ło w ielkie.

A becadła w ielkiego głów nem i znam ionam i są popraw nie i lekko w ykonane p ó ł k o l a , s k r ę t y i ś l i m a c z n i c e w po­

łączeniu ze z n a m i o n a m i abecadła m ałego.

P ew ne tru d n o ś c i, ta k ja k w abecadle m a łe m , spraw iają tu L i M , bo nie zu pełnie d a ją się nag iąć do zasadniczych rysów rondow ych.

• Po p rzero b ien iu ćw iczeń ciągłych tem że piórem nr. 30.

i po n a b ic iu pew nej w praw y w pisaniu piórom dwudzielnoin, zm ieniam y pióro 30. n a n um er pióra 3., czyli płaskie i te same ćw iczenia jeszcze raz w ykonujem y pism em nie dwukreskowem ,

i po n a b ic iu pew nej w praw y w pisaniu piórom dwudzielnoin, zm ieniam y pióro 30. n a n um er pióra 3., czyli płaskie i te same ćw iczenia jeszcze raz w ykonujem y pism em nie dwukreskowem ,