• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 5, nr 19 (221).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 5, nr 19 (221)."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Racibórz • Wodzisław Śląski • Rydułtowy • Pszów • Głubczyce

Rok V Nr 19 (221) 1 7 M A J A 1 9 9 6 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 70 gr/7000 st.zł

W numerze

■ „Miesięcznie mamy od dwóch do pięciu przypadków nielegalnego poboru energii nie licząc recydywi­

stów, którzy nieustannie kradną prąd na różne sposoby"

BICZ NA PAJĘCZARZY

■ Honorowy gość niczego konkretnego jednak nie obiecał.

Swoje wypowiedzi, wyraźnie zoriento­

wane już na przyszłe wybory, budował raczej wokół większej polityki, na rolnictwie się jednak skupiąjąc^^^

PAWLAK BY MAY

Ponadto:

Nowiny Gospodarcze — s. 5, krzyżówka z niespodzianką — s. 24.

■?MONROEĘ

amortyzatory

Czytaj na s. 6

W ubiegłym roku zmienił się zarządca komisaryczny w Raciborzu i znów odżyły nadzieje na uratowanie zakładu. „Na krót­

ko, od września do października 1995 roku byliśmy w euforii. Po fiasku mariażu z Ło­

dzią wyprodukowaliśmy 150 tys. butelek wódki. Miały być ulgi i była wstępna zgoda na kredyt. Kiedy kazano zapłacić 500 tys. zł akcyzy czar prysł” - mówi Maria Ciupiak, szefowa zakładowej Solidarności w Racibo­

rzu. Dla branżówki i Solidarności Andrzej Kostyk był jedynym kandydatem. Dziś jest odwrotnie. Branżówka zachowuje bierność, bo z jej szeregów wywodzi się zarządca, zaś Solidarność zaciekle walczy właśnie z An­

drzejem Kostykiem. Przyczyna - jego wnio­

sek o ogłoszenie upadłości przedsiębior­

stwa.

Wizja upadłości stała się realna już w grudniu 1995 roku. Resort Rolnictwa wprawdzie aprobował wciąż program na­

prawczy zarządcy, ale w piśmie do komisji zakładowych Solidarności w Raciborzu i

ciąg dalszy na s. 5 codziennie od 9 .00 do 19.00 i w soboty od 9.00 do 14.00

29 kwietnia gościł w Raciborzu z całodniową wizytą nowy Konsul Ge­

neralny Niemiec we Wrocławiu, dr Roland Kliesow.

W izyta Konsula

Racibórz był jednym z pierwszych miast wrocławskiego okręgu konsularne­

go, które odwiedził konsul Kliesow. Sze­

fem Konsulatu we Wrocławiu jest on zale­

dwie od kilku tygodni. Zastąpił na tym sta­

nowisku Bruno Webera. Przed przyjazdem do Polski, dr Roland Kliesow przebywał przez ponad pięć lat na placówce dyploma­

tycznej w Chile.

Program pobytu w Raciborzu obejmo­

wał rozmowy z władzami samorządowymi miasta oraz wizyty w zakładzie Henkel Polska SA i w Kolegium Języków Obcych.

Podczas spotkania w Kolegium, konsul przekazał dla tamtejszej biblioteki zbiór książek wartości około 10 tys. DEM.

Wizyta miała charakter kurtuazyjny i poznawczy. Sprzyjały jej inwestycje nie­

mieckich firm w Raciborzu, istnienie szko­

ły kształcącej nauczycieli języka niemiec­

kiego oraz aktywnie działająca mniejszość niemiecka. Konsul Kliesow podkreślił, że miasto jest przykładem wzajemnego zrozu­

mienia i współżycia obywateli dwóch naro­

dowości, którego bra­

kuje w innych regio­

nach. Generalnie wyra­

ził zadowolenie, że może pełnić sw ą funk­

cję w kraju, w którym ucichły spory wokół mniejszości.

Wizyta nie przy­

niosła żadnych wy­

miernych efektów.

Może mieć jednak odwierciedlenie w przyszłości, gdyż dr Kliesow zapewnił, że będzie przedstawiał miasto niemieckim in­

westorom w jak naj­

lepszym świetle. Wy­

raził opinię, że Racibórz z niską stopą bez­

robocia i dobrze rozwiniętym przemysłem oraz infrastrukturą stwarza najlepsze moż­

liwości inwestowania.

(waw)

Konkurs z falstartem

Fiaskiem zakończył się konkurs na dy­

rektora raciborskich Wodociągów, które,

"W-rzy pomnij my, rada miasta przekształciła w zakład budżetowy gminy. Na ogłoszenie w prasie zgłosiło się trzech kandydatów, których oceniała komisja złożona z przed­

stawicieli związków zawodowych, radnych i członków władz miasta. 19 kwietnia na­

stąpiło otwarcie kopert, zaś 22 kwietnia konkurs rozstrzygnięto. Członkowie komi­

sji zarzucili jednak zarządowi miasta po­

śpiech i zmianę reguł podczas trwania kon­

kursu. W skutek wniesionych dwóch prote­

stów zarząd miasta uznał, że tego rozstrzy­

gnięcia pod uwagę wziąć nie może. Nieofi­

cjalnie wiadomo, że wygrał p. Sebzda. Ta­

deusz Wojnar, przewodniczący rady miasta tak skomentował ten wynik: „Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której po każdora­

zowej zmianie zarządu rada będzie musiała zmieniać kierowników gminnych jednostek organizacyjnych”. Kandydata na dyrektora prezydent wskaże, według swego uznania, na najbliższej sesji. O zatwierdzeniu kandy­

datury zdecyduje rada.

(g )

Zgodnie z prawem, upadłość raci­

borskiego Polmosu, w skład którego wchodzą zakłady w Raciborzu, Goświ- nowicach i Pietrowicach należało ogło­

sić już dwa lata temu. Nic wiadomo dlaczego Ministerstwo Rolnictwa, organ założycielski przedsiębiorstwa, tak długo utrzymywało przy życiu ban­

kruta. „Gdyby komuś udało się urato­

wać firmę to byłby to cud nad Odrą” - mówi Andrzej Kostyk, zarządca komi­

saryczny Polmosu.

Cud nad Odrą

Oznaki kryzysu przedsiębiorstwa stały się widoczne w 1993 roku. Dziś wiadomo, że zapaść, która chwilę później nastąpiła, ma źródła w błędnych decyzjach ostatniego dyrektora. Firmy, którym sprzedawano al­

kohol znikały tak szybko, jak powstały. Po­

lmos miał trudności ze ściągnięciem swoich wierzytelności. Nie płacili Polmosowi odbiorcy, nie płacił Polmos podatku obro­

towego i dywidendy obligatoryjnej do Skar­

bu Państwa - tak krótko można określić mechanizmy, które doprowadziły do zapa­

ści. Zadłużenie przedsiębiorstwa dwukrot­

nie przewyższa wartość jego majątku. Naj­

wyższa Izba Kontroli dwukrotnie przepro­

wadzała kontrole w przedsiębiorstwie. Ob­

jęły one lata 1990-93 i 1993-95. Dwukrot­

nie wykazano niegospodarność. Protokół pokontrolny za lata 1993-95 trafił do Pro­

kuratury, która wszczęła postępowanie karne w sprawie, z podejrzeniem przestęp­

stwa niegospodarności. Na razie nikomu nie postawiono zarzutu.

Wskutek nabrzmiewania kryzysu, w 1993 roku wprowadzono w Polmosie za­

rząd komisaryczny. Ministerstwo Rolnictwa wierzyło, a później raczej sprawiało już tyl­

ko wrażenie że wierzy, w powodzenie pro­

gramów naprawczych dwóch kolejnych za­

rządców. Resort finansów, bardziej chłodny i sceptyczny w swych ocenach, kusił możli­

wością zastosowania ulg podatkowych. To wszystko oficjalnie, bo zakułisowo rożne firmy poczęły się przyglądać przedsiębior­

stwu, niczym przechodzień studolarówce, nie mając pewności, czy można j ą podnieść.

Nie udało się planowane połączenie Polmo­

su w Raciborzu z Polmosem w Łodzi.

Łódzki partner był w niewiele lepszej kon­

dycji i żadnemu nie wyszłoby to prawdopo­

dobnie na dobre. Nie wiadomo, czy obecne­

mu zarządcy w Łodzi uda się wyprowadzić przedsiębiorstwo z kryzysu.

WYKŁADZINY,

RATY BEZ

M E B L E

DOWÓZ DO KLIENTA ;

(2)

Tydzień Świat, Kraj, Region

Tydzień na świecie

■ Szef rosyjskiej dyplomacji, Jewgie­

nij Primakow, stanowczo wykluczył możliwość uzyskania przez Czeczenię niepodległości. Zapewnił, że Rosja jest gotowa przystąpić do rozmów na temat szeroko pojętej autonomii.

■ Jaser Arafat został przyjęty w USA z honorami należnymi głowie państwa i po raz pierwszy odbył rozmowę z Bil­

lem Clintonem. Wcześniej bywał w Białym Domu i spotykał się z Clinto­

nem, ale w obecności premiera Izraela.

■ W pałacu Zarzuela pod Madrytem zaprzysiężony został przed królem Jua­

nem Carlosem, nowy konserwatywny premier rządu hiszpańskiego Jose Ma­

ria Aznar. Utworzenie pierwszego po 13 latach rządów socjalistów gabinetu prawicowego możliwe było dzięki soju­

szowi Partii Ludowej Aznara z kataloń- skimi nacjonalistami._____

■ 7 maja w Brimingham ministrowie spraw zagranicznych i obrony z 27 państw Unii Zachodnioeuropejskiej dyskutowali nad przyszłością tej organi­

zacji.

■ We wtorek rozpoczął się proces Du- szana „Duszko” Tadica, serba bośniac­

kiego oskarżonego o zbrodnie przeciw­

ko ludzkości w byłej Jugosławii. Jest on pierwszą osobą sądzoną na forum międzynarodowym za zbrodnie wojenne od czasów rozpraw w Norymberdze i Tokio po II wojnie światowej.

■ Słowacja zaproponowała Rosji, że nie będzie zabiegać o przyjęcie do NATO, ale w zamian liczy na poważne koncesje handlowe. Wniosek taki wy­

snuto z wypowiedzi przedstawicieli Bratysławy uczestniczących w rosyj- sko-słowackiej dyskusji „okrągłego stołu” zorganizowanej pod Moskwą.

■ Po dwóch latach debat południowo­

afrykańskie Zgromadzenie Konstytucyj­

ne przyjęło w Kapsztadzie ustawę zasa­

dniczą, z której zostały usunięte wszyst­

kie zapisy odziedziczone po aparthei­

dzie.

Tydzień w kraju

■ Likwidację 20 nieefektywnych ko­

palń węgla i ograniczenie zdolności produkcyjnych ze 130 do 110 min ton zakłada przyjęty przez rząd program re-

i i i

1 1 1

<D

W ydaw nictwo

N o w i n y R a cib o rsk ie

Sp. z o.o.

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie Sp. z o.o.

■ Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Podwale 1, tel. (0-36)15 47 27 tel./fax (0-36) 15 09 58

■ Prezes Zarządu Arkadiusz Gruchot

■ P.O. Redaktora Naczelnego

Bolesław Wołk

■ Redaktor prowadzący

Grzegorz Wawoczny

■ Redakcja techniczna Piotr Palik

■ Grafik redakcyjny

Robert Markowski-Wedelstett

■ Sekretarz redakcji Katarzyna Gruchot Materiałów nie zamówionych nie zwracamy.

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00.

Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

Skład: NOWINY RACIBO RSKIE Sp. z o.o,

Druk: PPP „Prodryn", Racibórz, ul. Staszica 22

Sprawa budowy Ośrodka Rehabi­

litacji Osób Niepełnosprawnych przy ulicy Rzeźniczej w Raciborzu wzbu­

dziła, na ostatniej sesji rady miasta, tyle emocji, że niektórzy radni oskar­

żyli zarząd o prowadzenie zakuliso­

wych działań. „Nie lubię być robiony w dystrybutor” - powiedział radny Franciszek Waniek, wiceprzewodni­

czący rady.

Spory wokół ośrodka

Ośrodek przy ulicy Rzeźniczej organizowa­

ny jest na bazie dawnego żłobka. Inwestorem jest Caritas Diecezji Opolskiej. Obejmować będzie on dzienny dom dla dzieci niepełno­

sprawnych, gabinety rehabilitacyjne oraz war­

sztaty terapii zajęciowej. Prace finansowane są z różnych źródeł: 620 tys. zł przekazał Pań­

stwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełno­

sprawnych, 300 tys. zł, głównie w materiałach i robociźnie, przekazały raciborskie zakłady pracy. Budowę wspomaga także gmina. W ubiegłorocznym budżecie przekazano na ten cel 150 tys. zł. W tym roku radni zdecydowali o przekazaniu kolejnych 100 tys. zł. 12.5 tys.

zebrano podczas kwesty ulicznej w mieście.

Wyposażenie w dużej mierze finansuje, po­

przez Caritas, rząd niemiecki. Za 200 tys.

DEM zakupione zostanie wyposażenie do ga­

binetów terapii zajęciowej, za kolejne 60 tys.

DEM Niemcy obiecali wyposażyć kuchnię.

I to właśnie kuchnia była przyczyną burzli­

wych sporów na ostatniej sesji. By mogła funk­

cjonować, kosztem około 100 tys. zł trzeba za­

adaptować na ten cel odpowiednie pomie­

szczenia. O przekazanie tych pieniędzy Caritas zwrócił się do rady i zarządu.

Inicjatywa trafiła jednak na opór. Na wnio­

sek radnego Wańka na sesji odtworzono z ta­

śmy magnetofonowej wypowiedź prezydenta Andrzeja Markowiaka zarejestrowaną podczas sesji z listopada ubiegłego roku. Prezydent za­

pewniał wówczas, że gmina nie wyda na Ośro­

dek więcej niż 250 tys. zł. „Tymczasem zaska­

kuje się nas w projekcie podziału nadwyżki budżetowej propozycją wydatkowania kolej-

Oczami Dziecka

Do końca maja w Młodzieżowym Domu Kultury w Raciborzu będzie można zobaczyć wystawę prac plastycznych, nagrodzonych w Wojewódzkim Konkursie z okazji Dnia Matki Ziemi, zorganizowanym przez MDK

Na konkurs, którego głównym celem było rozwijanie wrażliwości estetycznej i ekologicz­

nej właśnie przez twórczość plastyczną wpły­

nęło 369 prac dzieci w wieku od 5 do 16 lat.

Jury w składzie - przewodniczący Marian Chmielecki (artysta plastyk), Maria Sienicka (nauczyciel plastyki), Maria Ozimek (wizytator Delegatury Kuratorium Oświaty), Aleksandra Jańska (dyr. MDK w Raciborzu) i Beata Da­

mek (kierownik pracowni plastycznej MDK) - nagrodziło 36 prac a wyróżnieniem uhonoro­

wało 14. Wśród nagrodzonych znaleźli się uczniowie raciborskich szkół - SP 8 - Małgo­

rzata Małek, Joanna Moskwan, Anna Małek, SP 10 - Robert Małek, SP 11 - Iwona Fryga,

Racibórz

Ekologiczna

Długa

Miejski Zarząd Budynków ogłosił przetarg nieograniczony na opracowanie koncepcji pro­

jektowej rozwiązania kwestii likwidacji ogrze­

wania piecowego w budynkach mieszkalnych po lewej stronie ulicy Długiej (patrząc od Ryn­

ku). „Przetarg ma określić, co trzeba zrobić i za ile” - powiedział nam Jacek Łapiński, dyrektor MZB. Propozycje oferentów będą znane w po­

łowie czerwca.

Miasto stanęło przed wyborem: albo zmie­

nione będzie ogrzewanie w tych budynkach, albo kompleksowej modernizacji poddane

nych 100 tys. zł. Nie jestem przeciwnikiem Ośrodka, ale czy musi on być budowany aż w takich rozmiarach? Rada nie może być zaska­

kiwana i Zarząd powinien przedstawić projekt finansowania inwestycji oraz określić, ile bę­

dzie ostatecznie dopłacać miasto” - argumento­

wał radny Waniek.

Problem jednak w tym, że nikt tak napraw­

dę nie potrafi oszacować kosztów budowy. Na sesji radni byli dodatkowo świadkami sporu pomiędzy radnym Wańkiem a radną Marią Wiechą gorącą orędowniczką budowy Ośrod­

ka. Chodziło o aktualną dokumentację doty­

czącą finansowania prac. Ta, którą otrzymali radni była nieaktualna i nie pozwalała zorien­

tować się w stanie spraw. Radna Wiecha za­

rzuciła radnemu Wańkowi, że kłamie i na do­

wód tego przedstawiła inne dokumenty - te ak­

tualne. Reakcją radnych była jednak zdecydo­

wana dezaprobata wobec zarządu, który, jak się okazało, nie informował szczegółowo rad­

nych.

Ostatecznie rada przyznała 100 tys. zł na adaptację pomieszczeń pod kuchnię. Wyróż­

niono jednak dwa aspekty sprawy. Co do pierwszego nie miano żadnych wątpliwości, że Ośrodek jest potrzebny i powinien jak najszyb­

ciej powstać, gdyż od czasu liwkidacji podob­

nego przy ulicy Lotniczej problem dzieci z po­

rażeniem mózgowym pozostaje nie rozwiąza­

ny. Co do drugiego, radni wyrazili intencję, by zarząd na bieżąco informował ich o stanie prac przy Ośrodku oraz, by przygotował plan finan­

sowania inwestycji z szacunkowym określe­

niem kosztów, jakie będzie musiało jeszcze po­

nieść miasto. Jest to o tyle zasadne, że Caritas zwróci się prawdopodobnie o kolejne 120 tys.

zł, tym razem na dokończenie warsztatów tera­

pii zajęciowej.

Kuchnia wokół której narosło tyle wątpli­

wości będzie przygotowywała posiłki dla dziennego domu dla dzieci niepełnosprawnych, dla jadłodajni przy OPS-ie oraz dla osób sa­

motnych. Będą one odpłatne dzięki czemu kuchnia stanie się samofinansująca. Radny Jan Kuliga zgłosił przy okazji problem przygoto­

wywania posiłków przez siostry z Annuntiaty.

W tym roku nie otrzymały one dotacji z OPS-u i nie są w stanie przygotowywać już tylu obia­

dów, co dawniej. Potrzebujących jest jednak coraz więcej i warto by wspomóc siostry..^

((/ .Ir.)

Laureaci konkursu z przedszkola nr 22

Kornela Nowak, Katarzyna Serafin, SP 12 - Szymon Pietrzyk, SP 13 - Katarzyna Popław­

ska, Karolina Majorek, Liceum Ekonomiczne­

go Katarzyna Kajzor a takż dzieci z Przedszko­

la nr 22 - Katarzyna Gnot i Magdalena Ku­

charczyk i Przedszkola nr 3 - Maciej Taciek, Izabela Komorek. Wyróżnienie otrzymały pra­

ce Sebastiana Nowaka - SP 10 i Sabiny Kra­

wiec - LE. Na wystawę jury zakwalifikowało

25 prac.

O.K.

będą ciągi wentylacyjne. Mieszkańcy dawno już zgłaszali, że są one niedrożne. Ostatecznie zdecydowano o zmianie ogrzewania, gdyż pie­

ce zatruwają również środowisko.

Najważniejsza jest obecnie kwestia ceny.

Ewentualne koszty pokryje miasto i właścicie­

le mieszkań, gdyż budynkami władają wspól­

noty. Wprawdzie miasto ma w nich udziały większościowe, ale nie można nadmiernie ob­

ciążać właścicieli lokali.

„Prawdopodobnie budynki te będą przyłą­

czone do PEC-u. Wyniki przetargu zadecydują kto będzie robił projekt” - mówi dyrektor Ła­

piński. Realizacja ma nastąpić na wiosnę - lato

przyszłego roku.

(waw)

Radlin

7 tysięcy za

samodzielnością

Zwolennicy oddzielenia Radlina od Wodzi­

sławia Śląskiego twierdzą że udało im się ze­

brać 7045 podpisów mieszkańców, popierają­

cych usamodzielnienie się dzielnicy. Przeciwko secesji wypowiedziało się tylko 10 osób, 45 podpisów nie wzięto pod uwagę, gdyż brako­

wało w nich pełnych danych, np. numeru do­

wodu osobistego. Radlińska grupa inicjatywna ocenia, że w tym sondażu wzięło udział 52,9 procent spośród dorosłych mieszkańców dziel­

nicy. Teraz sprawa niezależności Radlina trafi na forum Sejmiku Samorządowego, który zao­

piniuje ewentualne utworzenie nowej gminy.

W ubiegłym roku sejmik jednogłośnie poparł stworzenie samorządnego Radlina.

K.P.

Wodzisław

Jeszcze jeden zastępca

Wodzisław Śląski ma nowego wiceprezy­

denta. Do tej pory było ich dwóch. Od począt­

ku maja dołączył do nich Jan Żemło, wcześniej nieetatowy członek Zarządu Miasta.

Prezydent Wodzisławia Adam Krzyżak twierdzi, że zarząd nie funkcjonował dobrze właśnie dlatego, że pracowało w nim zbyt mało osób. - Potrzebowaliśmy reorganizacji - mówi Adam Krzyżak. - Byliśmy przeciążeni pracą. Mniejszy zakres obowiązków to lepsze wykonanie zadań.

Nie wszyscy radni popierali jednak pomysł mianowania nowego zastępcy prezydenta.

Józef Woźnica stwierdził, że Jan Żemło popeł­

nił szantaż, rezygnując z pracy nieetatowego członka zarządu po to, by wymusić przyznanie mu stanowiska członka etatowego.

Andrzej Kowalski oświadczył zaś, że nie kompetentny jest cały Zarząd Miasta, a Jan Że­

mło niekompetencją się wyróżnia. - On nie ma kwalifikacji, by zarządzać jakąkolwiek działką - uważa A. Kowalski. - Do tego potrzeba in­

nych umiejętności i innych cech charakteru.

Wodzisław spotkało ostatnio wiele nieszczęść, powinniśmy oszczędzić miastu tego jednego.

Ostatecznie Rada Miasta powołała jednak nowego wiceprezydenta. Opowiedziało się za tym 21 radnych, przeciwko było 9 osób. jeden z rajców wstrzymał się od głosu. Pozostaje je ­ szcze problem wynagrodzenia nowego prezy­

denta. Fundusz płac samorządu nie przewidy­

wał takiego wydatku. Trzeba będzie znaleźć w nim dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Może się więc okazać, że nie starczy

w

tym roku na podwyżki pensji pozostałych pracow­

ników' samorządowych.

K.P.

SCOOTER w Polsce

2 czerwca w Hali Widowiskowo-Sportowej w Jastrzębiu Zdroju odbędzie się koncert nie­

mieckiego zespołu SCOOTER-jednego z największych objawień muzyki techno-dan- ce. Trasa koncertowa, która w Polsce będzie trwała od 30 maja do 4 czerwca, ma na celu promocję najnowszego albumu „Our happy hardcore”, który jest w części płytą multime­

dialną a więc dostosowaną do odtwarzania w CD i komputerach. To jedno z pionier­

skich osiągnięć zespołu, który ma na koncie ponad 3 min sprzedanych płyt na całym świecie i wylansował takie przeboje jak:

„Hyper hyper”, „Endless summer” czy

„Friends”. Bilety w cenie 22 zł (w przed­

sprzedaży) i 25 zł (od 1 czerwca) można na­

być w Raciborzu: w sklepie muzycznym

„Janko Muzykant” oraz w Radiu Vanessa, w Wodzisławiu: w MOK Centrum, w Salonie Muzycznym „Mega Mix” i sklepie muzycz­

nym „Janko Muzykant” oraz w Jastrzębiu Zdroju: w Klubie „Kaktus”, Górniczym Cen­

trum Kultury i Hali Widowiskowo-Sporto­

wej. (O.K.)

2 NOWINY RACIBORSKIE

(3)

M iasto nie ma zbyt w ielu środków na rem onty bieżące i kapitalne bu­

dynków kom unalnych, a te, które w y­

datkow ano na budynek przy ulicy Rudzkiej 14 zdają się być w yrzucone w bioto.

Fuszerka na 102

W domu tym przed wojną mieściły się mieszkania funkcyjne fabryki kafli A.Preisa. Remont budynku, który zakoń­

czono w 1994 roku, był pierwszym po 40 - latach. Dziś najstarsi mieszkańcy domu miło wspominają robotników z lat 50-tych.

Trudno im się dziwić, skoro od ostatniego upłynęły tylko dwa lata i budynek trzeba remontować ponownie.

Ten z 1994 roku odbył się z nakazu Urzędu Rejonowego ze względu na zły stan techniczny obiektu. W Miejskim Zarządzie Budynków poinformowano nas, że zakres prac objął odnowienie elewacji, klatki scho­

dowej i uzupełnienie ubytków na mocno podziurawionym dachu. Prawie nic nie zro­

biono dobrze, choć pracowano prawie cały rok. Przez ten czas lokatorzy widzieli tylko

dwóch porządnych murarzy. Inni robotnicy pili piwo na dachu. Pijani obsługiwali urzą­

dzenia. „Przez większą część szychty spali”

- słyszymy. „Pracowało tu kilku pijaczków i młodych chłopaków. Zamiast _zbić stare tynki zapełniali tylko ubytki pozostawiając te poniemieckie” - mówi jedna z mieszka­

nek. Druga dodaje, że dziwiła się mura­

rzom, jak można tynkować bez cementu i wapna. Dach owszem zrobiono z tym, że polegało to na pomalowaniu powierzchni smołą. W efekcie woda przecieka dziś do mieszkań. Na strychu dziura w suficie na wylot. Na dachu nie założono zakładek przez co na elewacji widoczne są zacieki.

Stolarka okienna wprawdzie pomalowana, ale można przedziurawić ją palcem. „Kiedy zgłaszaliśmy to w administracji, to powie­

dzieli nam, że muszą poszukać wykonaw­

ców. Oby zrobili to jak najszybciej, bo wszystko trzeba poprawić” - mówią mie­

szkańcy.

Nam udało się ustalić, że prace wykony­

wał Zakład Remontowo -Budowlany Józefa Kaletki z Rudnika. Nas i mieszkańców za­

stanawia jedynie, kto odebrał tę fuszerkę?

Czy nie ma osoby odpowiedzialnej za wy­

rzucenie w błoto kilkuset milionów starych złotych? Kto wreszcie zapłaci za następny

remont? (KiM)

„Miesięcznie mamy od dwóch do pięciu przypadków nielegalnego poboru energii nie licząc recydywistów, którzy nieustannie kradną prąd na różne sposoby” - mówi Jaro­

sław Jończyk z Rejonu Energetycznego w Raciborzu. Przez nielegalny pobór rozumie się pobieranie energii bez zawarcia umowy, bez zainstalowania pomiaru, z pominięciem urządzenia pomiarowego lub pobieranie prą- iu przy uszkodzonym urządzeniu bez zgło­

szenia tego faktu dostawcy albo w wyniku manipulowania przy nim. „Najczęściej mamy do czynienia z pajęczarstwem” - dodaje Jaro-

Plantatorzy buraka cukrowego z terenu R aciborszczyzny mają nadzie­

ję, że dzięki utworzeniu lokalnego seg­

m entu rolnego będą m ogli w ykupić 51 proc. akcji raciborskiej Cukrowni.

Segm ent

w konkretach

Grupa robocza utworzona spoceród sygna­

tariuszy listu intencyjnego w sprawie utwo­

rzenia segmentu rolnego, który obejmie Ra- ciborszczyzne i okoliczne gminy, rozpocznie ju^ wkrótce, wespó3 z pracownikami Górno- cePskiej Agencji Rozwoju i Promocji obs3u- guj‘cej tworzenie segmentów lokalnych w ramach Kontraktu Regionalnego dla CEPska,

^ )race realizacyjne zmierzaj‘ce do powo3ania Agencji Rozwoju Rolnictwa i Przemys3u Przetwórczego Regionu Raciborskiego.

Na realizacje tego zadania wojewoda przeznaczy3 ji^ 500 tys. z3otych. By kwota ta zosta3a uruchomiona, sygnatariusze listu in­

tencyjnego musz1 d o ^ y s z w3asnych oerod- ków kolejne 180 tys. z3otych. „Decyzje mu-

M am m ografia — badanie s u tk a , g ru czo łu p iersiow eg o .

Czynne: poniedziałek, w to re k , p ią te k od 8.00 do 11.00.

Środ a, c z w a rte k od 15.00 do 18.00.

47*400 R a c ib ó rz , u l. W a r s z a w s k a 3 2 . T e l. 15 04 40 ,15 87 29*

K radzież energii stała się dziś przedsięw zięciem coraz bardziej ryzykow ­ nym . Rejony Energetyczne bezbłędnie w yłapują pajęczarzy, zaś m inim alna kara, która za to grozi, to 1125 złotych.

Bicz na pajęczarzy

sław Jończyk. Trudno nawet określić straty.

Na pewno idą one rocznie w setki milionów starych złotych. Dewastowane są także insta­

lacje, wzrasta przez to zagrożenie pożarowe.

Istnieje potencjalne niebezpieczeństwo pora­

żenia osób trzecich. Instalacje pajęczarskie są prowizoryczne, byle jakie i robione na szyb­

ko. Bardzo często koszty tych zabiegów po­

noszą inni odbiorcy w blokach i budynkach wielorodzinnych. W starych kamienicach do­

chodzi do awarii mocno już przecież zuży­

tych instalacji.

„Ludzie coraz częściej informują nas o

sz1 zapaoea: do końca maja. Rady okolicznych gmin wprawdzie chetnie decyduj1 sie na przyst‘pienie do Kontraktu, lecz wszystko komplikuje sie, gdy trzeba wp3acise pieni1- dze” - mówi Jan Osuchowski, kierownik ra­

ciborskiego Urzędu Rejonowego, inicjator przedsięwzięcia.

Agencja Rozwoju Rolnictwa i Przemys3u Przetwórczego Regionu Raciborskiego ma dzia3ąa: jako spó3ka akcyjna. Emisja ma opie- waaz na 1340 akcji o wartooeci 500 z3otych ka¿da. Obejm1 je gminy oraz podmioty go­

spodarcze. które równie¿ przyst‘pi' do Kon­

traktu. Przyk3adowo Racibórz wyasygnuje na ten cel 25 tys. z3otych. Zrzeszenie Plantato­

rów Rocelin Okopowych oko3o 3 tys. z3otych.

Siedziba Agencji ma sie znajdowaae przy uli­

cy Ludwika, w budynku przychodni.

Gminy i podmioty, które przyst'pi' do przedsięwzięcia bed1 musia^ przedstawi® po trzy tematy, które mog3yby byae realizowane w ramach segmentu. Walne zgromadzenie wspólników ustali hierarchie wa¿noceci i uchwali program. J ^ teraz Zrzeszenie Plan­

tatorów Rooelin Okopowych chce, by w ra­

mach segmentu zakupias 51 proc. akcji raci­

borskiej Cukrowni oraz utworzyse w niej baze

pajęczarzach w ich blokach. Energia dziś przecież dużo kosztuje i nikt nie chce płacić za kogoś” - informuje nas Jarosław Jończyk.

Za kradzież energii grożą poważne konse­

kwencje. Pierwszą z nich jest rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym, drugą naliczenie opłaty karnej zgodnie z obo­

wiązującym cennikiem (obecnie nie mniej jak 1125 złotych). Do tego dochodzą koszty remontu i nowych przyłączeń. Minimalna kwota kary może ulec zwielokrotnieniu. Jest też ostateczna i nie podlega negocjacji. Paję­

czarz musi się także liczyć z przekazaniem sprawy do Kolegium d/s wykroczeń, gdyż nielegalny pobór energii jest wykroczeniem określonym w ustawie o gospodarce energe­

tycznej. „Wspólnie z wszystkimi administra­

cjami podjęliśmy akcję ukrócenia procederu kradzieży prądu. Coraz więcej spraw będzie przekazywanych do Kolegium. Sprawy tych, którzy nie p3ac‘ kary kierujemy do Komorni­

ka” - kończy nasz rozmówca. (waw)

sprzętów' zwi*zan' z upraw1 buraka cukro­

wego.

Plany obejmuj1 tak¿e utworzenie na tere­

nie przygranicznym mi'nigie3dy artyku3ów rolno-spo¿ywczych, która u3atwi eksport do Czech. „Chcemy dzięki temu odnowią daw­

ne kontakty Spó3dzielni Ogrodnik” - mówi kierownik Osuchowski. (g-w.)

R a c ib ó rz

A kw ariu m p ię k n ie je

Trwaj1 ji^ prace przy ocieplaniu elewacji bloku komunalnego przy ulicy Piwnej 2-12 - tzw. akwarium. Ten reprezentacyjny budynek z widokiem na „Plac Defilad” , jak mówi1 jego mieszkańcy, od dawna ju^ czeka3 na odnowie­

nie. Remont elewacji cecian os3onowych z ich dociepleniem bedzie kosztowa3 250 tys. ż u ­ tych. W mieszkaniach bed1 tak¿e wymienione drzwi balkonowe. MZB postulowa3o wcze- oeniej, by wymienia: ca31 stolarkę okienn1. Rada przekaza3a jednak cerodki tylko na drzwi. Ich monta¿ rozpocznie sie ju¿ wkrótce. Dostarczy je wy3oniona w przetargu firma wroc3awska.

Jedne drzwi wykonane z drewna wielokrotnie prasowanego kosztuj1 oko3o 1000 z3otych.

„Nie mamy pewnooeci, ¿e za kilka lat nie be- dziemy musieli wymieniae tak¿e okien. Gdyby jednak zrobis to teraz, to koszty by3yby dwu­

krotnie wieksze” - powiedzia3 nam Jacek £a-

pinski, dyrektor MZB. ^

W kosztach remontu nie bed1 partycypo­

wać w^oeciciele mieszkań w akwarium, gdy¿

decyzje o jego podjęciu rada powzie3a jeszcze przed powstaniem wspólnot mieszkaniowych.

(S)

strukturyzacji górnictwa węgla kamien­

nego do 2000 r. W programie mówi się o zmniejszeniu stanu zatrudnienia o około 80 tys. osób, ale bez zwolnień grupowych.

■ Ruch Odbudowy Polski ogłosił w piątek w Warszawie i kilkunastu mia­

stach program polityczny „Umowa z Polską” , z którym chce wystąpić w naj­

bliższych wyborach. Jan Olszewski, li­

der ROP, zaapelował, aby odbyły się one w maju przyszłego roku.

■ Premier Włodzimierz Cimoszewicz poinformował po powrocie z Visby na Gotlandii, gdzie zakończyło się w sobo­

tę spotkanie szefów rządów państw bał­

tyckich, że zaprosił do Polski premie­

rów Szwecji i Danii. Przyjęta w Visby deklaracja mówi o paparciu Rady Państw Morza Bałtyckiego dla starań Polski i innyh państw nadbałtyckich, o przyjęcie do UE.

■ Prmas Polski kardynał Józef Glemp powiedział, że propozycje, które są za­

warte w projekcie nowej konstytucji nie satysfakcjonują Kościoła - dodał, że na­

leży poczekać na szeroką konsultację, jakąjest referendum.

■ W poniedziałek w Gliwicach prezes General Motors Corp. John Smith oraz burmistrz Gliwic Zygmunt Frankiewicz podpisali list intencyjny w sprawie bu­

dowy fabryki Opli w tym mieście.

■ Od początku maja obowiązuje zakaz palenia w zakładach pracy, szkołach, szpitalach oraz obiektach użyteczności publicznej poza wydzielonymi miejsca­

mi. Łamiący zakaz mogą zostać ukarani grzywną nawet w wysokości 5 tysięcy złotych.

■ Profesor Adam Zieliński złożył w środę w Sejmie ślubowanie rozpoczy­

nające 4-letnią kadencję rzecznika praw obywatelskich.

Tydzień w Regionie

■ Zbigniew Religa został wybrany no­

wym rektorem Śląskiej Akademii M e­

dycznej. Dotychczas Religa byl kierow­

nikiem Katedry i Kliniki Kardiochirurgii w Zabrzu.

■ Występem krakowskiej Piwnicy pod Baranami w ruinach dawnego teatru miejskiego rozpoczęły się w środę wie­

czorem V II Gliwickie Spotkania Tea­

tralne.

■ 2 maja przebywał z krótką wizytą w Katowicach prezydent Aleksander Kwaśniewski. Odwiedził Śląsk by uczcić 75 rocznicę wybuchu III Powsta­

nia Śląskiego i zapoznać się z realizacją programów restrukturyzacji regionu.

■ We wtorek na Górnym Śląsku gościł ambasador Niemiec w Polsce Johannes Bauch. Przybył do Katowic na zapro­

szenie wojewody Eugeniusza Ciszaka.

Podczas spotkania z prezydentem Kato­

wic Henrykiem Dziewiarem dyplomata był zainteresowany możliwością zacie­

śnienia kontaktów Górnego Śląska z zachodnim kapitałem, zwłaszcza w dziedzinie przemysłu metalurgicznego i handlu.

■ Trzydziestoma dwoma głosami za, przy dziewięciu przeciw, Rada Miejska w Jastrzębiu Zdroju na sesji 27 kwietnia udzieliła Zarządowi Miasta absoluto­

rium za rok 1995 i zatwierdziła realiza­

cję ubiegłorocznego budżetu.

■ W Województwie katowickim w 130 liceach ogólnokształcących i 208 szkołach średnich zawodowych do eg­

zaminu dojrzłości przystąpiło ponad 30 tysięcy abiturientów.

NOWINY RACIBORSKIE 3

(4)

^ / j s k r ó c ie

Uliczna kwesta PCK

Od 6 do 12 maja w Raciborzu trwa- 3y obchody tygodnia P C K pod has3em

“ Wspólnie pomó¿my dzieciom” . W tym czasie pracownicy Czerwonego ( ( ^ ¿ a kwestowali na ulicach Raciborza. Ze­

brane pieniMze zostań1 przeznaczone dla najbiedniejszych dzieci, aby unu^li- wiae im wyjazd na letni odpoczynek w czasie wakacji.

Do obchodów Tygodnia P C K w31- czy3o sie wiele szkó3 przygotowuje ga­

zetki propaguj'ce idee czerwonokrzy- skie. Pomoc spo3eczna jest bardzo istot­

nym kierunkiem dzia3alnooeci Polskiego Czerwonego ^ ^ ^ ¿a, lecz nie jedynym.

Wa¿ne jest równie¿ rozpowszechnianie ocewiaty zdrowotnej, honorowego krwiodawstwa, zasad higieny i udziela­

nia pierwszej pomocy.

Dni Hutnika

Jak co roku w maju i w czerwcu w zak3adach pracy n a ^ ‘cych do przemy­

s ł hutniczego - w Raciborzu - Z E W S.A. - odbywaj1 sie Dni Hutnika które rozpocze3y sie 10 maja uroczyst1 aka- demi1 a zakończ1 sie 8 czerwca festy­

nem dla za3ogi, emerytów i rencistów oraz mieszkańców miasta, który odbe- dzie sie na stadionie “ Unii” przy ul. Sre­

brnej w Raciborzu.

Przeciwdziałają przestępczości

OiPski Oddzia3 S t i^ y Granicznej na przestrzeni pieciolecia nie mia3 więk­

szych problemów migracyjnych wyste- puj‘cych g3ównie na granicy wscho­

dniej i zachodniej. Ujawniono tylko dwa przypadki prób przeprowadzania osób z krajów trzecich tj. z Jugos3awii 17 oby­

wateli i z Wietnamu 4 obywateli. CEPski Oddzia3 w poszczególnych latach za­

trzyma3: w 1991 r.-356 sprawców niele­

galnych przekroczeń, w 1992r.-366, w 1993r.-318. w 1994r.-344, w 1995r.- 400, w I kw. I996r.-I47.

Z analizy przestepczooeci wynika, ¿e 80% stanowi przestepczooeze lokalna zwi'zana z turystyk1, naw^zywaniem (kontynuacj1) kontaktów towarzyskich, skracaniu drogi przez osoby zamieszka- 3e w województwach i gminach przy­

granicznych. Znaczny odsetek spraw­

ców nielegalnych przekroczeń granicy (ok. 25%) stanowi3y w 1995r. osoby zbieraj'ce grzyby, oelimaki, lub k'pi'ce sie i 3owi’ce ryby w rzekach granicz­

nych.

Wiosenne porządki

Pracownicy raciborskiego Oddzia3u Zieleni Miejskiej kończ1 wiosenne sa­

dzenie drzewek i krzewów na skwe­

rach, zieleńcach i w parkach. Rozpo­

częli tak¿e koszenie traw, intensywnie rosn*cych o tej porze roku. W chwili obecnej trwa jeszcze wapnowanie dna sadzawki w parku im. (Ewierczewskie- go. wkrótce zostanie ona wype3nio- na wod1, po czym z Obory powróć1 3a- bedzie, które zosta3y tam przewiezione na okres zimy. 30 kwietnia zosta3a uru­

chomiona fontanna przy pl. D 3ugosza - miejscu szczególnie łubianym przez starszych mieszkańców miasta, którzy chetnie tam odpoczywaj1.

Letni wypoczynek pensjonariuszy

D PS “ Z 3ota Jesień” w Raciborzu za­

mieszkuje aktualnie 197 pensjonariuszy w wieku 29 - 93 lat. Miejsc jest 200 -

Szef ludowców w Raciborzu

Pawlak by may

Rolnicy (Ewieto Pracy uczcili godnie, jak przysta3o na w3aoecicieli swych warsztatów pracy, rozmow1 o interesach. Zrzeszenie Plantatorów Buraka Cukrowego, które sku­

pia rolników z terenów raciborskiego i g3ubczyckiego zwijanych z Cukrowni1 Racibórz zaprosi3o na swe obrady eks pre­

miera, przywódcę P S L Waldemara Pawla­

ka. Woeród goceci witano tak¿e prezesa Za- rzldu G3ównego plantatorów Jana Oleksia­

ka, przedstawicieli Cukrowni Racibórz S.A.

- Czes3awa Wolnego i Cukrowni Polska Cerkiew Paw3a Kwiatkowskiego oraz szefa Cukrowni Baborów S.A. Sektor bankowy reprezentowa3 dyrektor katowickiego BG ‘ . a gospodarzy terenu prezydent Andrzej Markowiak i wójt Pietrowic Wielkich - An­

toni Wawrzynek. Woeród plantatorów byli tak¿e reprezentanci rolnych potentatów:

Kombinatu Kietrz i spó3ki Agromax (po- wsta3ej na gruzach kombinatu rolnego Raci­

bórz).

Zasadniczym powodem, dla którego w ten pierwszomajowy poranek, mimo zaa­

wansowanych prac w polu, wielu rolników zechcia3o zabraae g3os w sali “ Strzechy” by3 fatalny efekt dzia3ania ustawy z 1994 roku przyznajmy urzędnikom centralnym prawo ustalania limitu produkcji cukru dla po­

szczególnych cukrowni. Skutkiem ich wo- luntarystycznych, jak argumentowano, de­

cyzji cukrownie dotychczas produkuj*ce niewiele otrzyma3y wysokie limity, a np.

Racibórz o 15% ^¿szy od reredniej. Podob­

nie jest w innych cukrowniach naszego re­

gionu. Doprowadza to do spekulacji limita­

mi, a rolników do ograniczania upraw.

Sprawa ma oecirele finanso­

wy wymiar - buraki cukrowe s1 w tej chwili bodaj czy nie najbardziej op^caln1 upraw1, a na okolicznych, wysokiej klasy gruntach udaj1 sie zna­

komicie. Ca3y system skupu buraków jest dla laika ma3o czytelny i trudno w kilku zdaniach wyjacenia: zwijane z nim komplikacje. W najwięk­

szym uproszczeniu rm^na powiedzieae, ¿e limity w i^ 1 sie z wysokoceci1 cen i dota­

cjami bud¿etu państwa do tej dziedziny produkcji. Jednym

s3owem rynek krajowy nie jest w stanie w ctfo n^ ca3ego wyprodukowanego u nas cukru (przynajmniej po satysfakcjonuj1- cych producenta cenach), a do eksportu do- p3aca państwo.

Rolnicy, a tak¿e przedstawiciele cu­

krowni podkreoelali w swych wyst'pieniach tradycje uprawy buraków na tym terenie i wysok1 kulturę roln1. zapowiadali dalsze starania i naciski w celu zmiany limitów, a w ostatecznoceci protesty i blokadę dróg.

Raciborska “ Solidamoceae” obawia sie nawet, w zw itku z sytuacj1 w rolnictwie, wyst'piefi ulicznych. Dotychczasowa obfita korespondencja z Ministerstwem Rolnictwa nie przynios3a bowiem oczekiwanych rezul­

tatów. Zebrani wierz1, ¿e prze3om nast'pi za wstawiennictwem Waldemara Pawlaka.

Honorowy gooeas niczego konkretnego jednak nie obieca3. Swoje wypowiedzi, w y­

ra Ynie zorientowane ju¿ na przysz3e wybory, budowa3 raczej wokó3 wiekszej polityki, na rolnictwie sie jednak skupiaj1^ Za kryzys ostatnich lat obwinia3 rzMz^ych na pocz!t- ku lat 90 tych „Europejczyków” majkach nadal du¿e wp3ywy polityczne, tak¿e w me­

diach oraz europejskie i oewiatowe organiza­

cje polityczne i gospodarcze. Dopiero od wyborów w 1993 roku trend ten zdaniem by3ego premiera zosta3 zahamowany. W po­

lityce wewnetrznej na szkodę rolnictwa

dzia3a „opór, w szczególnooeci N B P ” oraz nie okreoeleni bliżej „Europejczycy” , tak¿e w M SW , skoro nie widz1 jak niemieccy rolni­

cy wykupuj1 przez podstawione osoby pol- sk1 ziemie. Ten ostatni wHek nie spotka3 sie z przychylnymi komentarzami podraci- borskich rolników.

Drugim z wa¿nych tematów spotkania by3a prywatyzacja przemys3u cukrownicze­

go. Plantatorzy zw ijan i z raciborsk1 cu­

krowni1 chc1 wykupiae czeceae akcji, które 31cznie z 15 procentami akcji darmowych da3yby im wiekszoceciowy pakiet. Gromadź1 ju^ w tym celu pien^dze, ale obawiaj1 sie,

¿e nie zd'Ł' przed prywatyzacj1. Jeden z rolników w imieniu pozosta3ych prosi3 o polityczne wsparcie tego przedsięwzięcia.

Premier poleci3 kontakt z BG ", którego dy­

rektor zaproponowa3 na korzystnych wa­

runkach obligacje pod wykup akcji.

Zrzeszenie Plantatorów Buraka Cukro­

wego w Raciborzu skupia blisko 1500 rol­

ników. Wraz z rodzinami twórz1 powa¿n1 grupę wyborców. Jak zapewnia3 jego przed­

stawiciel rolnicy nie chc1 bawias sie w poli­

tykę: “ my chcemy uprawiax buraki po przyzwoitej cenie, poprzemy ka¿dego, kto nam pozwoli na wysok1 wydajnooea:; wspie- raa; bedziemy takie polityczne lobby, które nam poiT^e bya: w3aoecicielami przetwór- stwa G. Le n a r t o w i c z

Obecnie po raz pierw szy w Polsce w w ybranych w ojew ództw ach m. in. w woj.

katowickim - w tym w R aciborzu prowadzone są badania psychologiczne na zle­

cenie W ydziału Z atrudnienia M inisterstw a Pracy i Polityki Socjalnej. Finanso­

w ane są z pożyczki Banku Światowego za pośrednictw em British Council.

Ku zawodowemu poradnictwu

Badania prowadzone s1 przez doradców zawodowych przy pomocy amerykańskich tekstów zainteresowań J. Hollanda i maj1 na celu opracowanie polskich norm i przy­

gotowanie profesjonalnych metod dla pora­

dnictwa zawodowego. W przysz3ooeci bed1 one wykorzystywane w poradniach psycho­

logiczno-pedagogicznych oraz w rejono­

wych urzędach pracy, aby pomóc m3odzie¿y i bezrobotnym w wyborze zawodu.

W Raciborzu badania standaryzacyjne przeprowadza Joanna Majewska-Kwacenie-

wicz, doradca zawodowy z Rejonowego Urzędu Pracy. Zebrane dane s1 wykorzysty­

wane wy3,cznie do celów naukowych.

Opracowuje je zespó3 psychologów z Insty­

tutu Psychologii Uniwersytetu Jagielloń­

skiego..

W Raciborzu zostanie przebadanych 40 osób z grupy artystycznej tzn. wykonuj1- cych zawody zwi'zane ze sztukami piękny­

mi, muzyk1, literatur1, reklam1 i mass me­

diami. S 1 to zawody wymagając aktywno- ceci twórczej, wyobraYni artystycznej oraz

W drodze do Europy

W ram ach w y m ia n y anim ow anej przez A k adem ię E uropejską na Ś lą­

sku, grupa 35 Polaków gościła w kw ietn iu w Belgii. W śród uczestn i­

ków znalazło się dw óch raciborzan - dr Jerzy Pośpiech - d yrektor K ole­

gium N au czycielsk iego w R aciborzu oraz dr A dam Szeców k a - adiu nkt U niw ersytetu W rocław skiego a zara­

zem p racow n ik i członek R ady Pro­

gram ow ej raciborskiego kolegium . Bogaty, naukowo - dydaktyczny pro­

gram wizyty obejmowa3 debaty, konferen­

cje, dyskusje i bezpooerednie kontakty z Bel­

gami, którzy zaproponowali polskim go- ceciom zwiedzenie parlamentu belgijskiego a tak¿e najcenniejszych zabytków architektu­

ry i sztuki w Belgii. Uczestnicy kwietniowej wizyty spotkali sie równie¿ z ministrem Ja ­ nuszem Niesyto z Ambasady Polskiej w

Brukseli - przedstawicielem 31cznooeci Pol­

ski z NATO i Uni1 Zachodnioeuropejsk1 oraz Eduardem Bumansem - sekretarzem federalnym zwi'zków zawodowych CSC.

Dr Jerzy Pooepiech interesowa3 sie w Belgii g3ównie tamtejszym systemem wy-

¿szego szkolnictwa zawodowego, organiza- cj1 administracji szkolnej, subwencjonowa­

niem ocewiaty i wychowania oraz polsko- belgijsk1 wymian1 studentów.

estetycznej wra;.liwoceci. Do chwili obecnej zosta3o ju;, przebadanych 20 osób w okre- nelonych kategoriach wieku, psci i poziomu wykszta3cenia (próba musi bya; reprezenta­

tywna).

Ogólnie m ówię ludzi mo/.na zakwalifi- kowa;e do 6-ciu ró(',nych grup: realistycznej, badawczej, artystycznej, społecznej, przed­

siębiorczej i konwencjonalnej (umiejetnoceci urzednicze). Z ka/.d1 grup1 z w ija n y jest typ osobowooeei, okreoelony przez charakte­

rystyczne dla niej cechy psychiczne, a tym samym zw ijane z nimi umiejetnoceci, uzdolnienia i zainteresowania, ^ ¿dem u cz3owiekowi przypisane iTK^na kombinacje co najmniej 3 z wy¿ej wymienionych ty­

pów. Kombinacja ta okrecela zainteresowa­

nia danej osoby, preferencje i predyspozycje do wykonywania okrecelonego zawodu oraz wskazane dla niej cerodowisko pracy. ^

Dr Adam Szecówka skoncentrowa3 sw1 uwagę na systemie szkolnictwa specjalne-.

go, a zw3aszcza resocjalizuj^ego, systemie samopomocy w readaptacji spo3ecznej, po­

mocy socjalnej oraz na profilaktykę niedo­

stosowania spo3ecznego dzieci i m3odzie¿y.

Zebrane docewiadczenia z pewnoceci1 zo­

stań1 wykorzystane w teorii i praktyce pol­

skiej transformacji spo3eczno - edukacyjnej.

O.K

f o t o o p t i | k a 47-400 Racibórz, ul. Długa 17/18, tel. 15 38 88

komputerowe badanie wzroku, dobór szk ie ł kontaktow ych:

'

poniedziałek, środa, piątek od godz. 16,00

• realizacja recept okularowych Oprawy okularowe różnych firm, w tym m.in:MENRAD, MONDI, SILLHOUETTE, NINA RICCI

• sprzęt fotograficzny Polecamy m.in. sprzęt firmy:

NIKON, MINOLTA, PANASONIC

• kamery video Panasonic, Sony Codziennie 10.00-18.00; w każdą sobotę 9.00-13.00

NOW INY RACIBORSKIE

(5)

[ y j s k r ó c i e Rafako SA

- wyniki kwartalne

W pierwszym kwartale tego roku Ra la­

ko SA osiągnęło następujące wyniki finan­

sowe (w tys. zł):

1. przychody netto ze sprzedaży:

98 028,8 zł (I kw. 95 - 66 099,0, zmiana 48.3 proc.)

2. zysk brutto: 2 710,7 zł

(I kw. 95 -5 433,3, zmiana (-) 65,2 proc.) 3. zysk netto: 1 570,6 zł

(I kw. 95 -5 433,3, zmiana (-) 71,1 proc.) 4. rentowność sprzedaży netto 1.6 proc.

(I kw. 95 - 8.2 proc., zmiana (-) 80.5 proc.) Wyniki te nie zachwycają. Zdaniem ana­

lityków z “ Rzeczpospolitej” wpływ na nie ma wzrost kosztów produkcji sprzedanej o prawie 58 proc. Wzrosły przede wszystkim koszty zarządu, sprzedaży i koszty opera­

cyjne. Rosną także koszty finansowe, gdyż o blisko 200 proc. wyższe są zobowiązania krótkoterminowe, zaś o 92 proc. zobowią­

zania długoterminowe. Eksperci uznali, że wskutek wzrostu wskaźnika zadłużenia spółki konieczne jest szybkie jej dokapitali­

zowanie.

Tymczasem Rafako SA przesunęło termin nowej emisji akcji serii H na 19 czerwca.

Przyczyną są sugestie firmy księgowej Ar­

thur Andersen, które jeśli Rafako uzna, to zamknie ubiegły rok stratą 50 min złotych, a nie, jak wcześnie planowano, zyskiem 19.7 min złotych. Arthur Andersen wska-

Cud nad Odrą

ciąg dalszy ze s. 1

Goświnowicach po raz pierwszy zasugero­

wano możliwość upadłości. Związek- byl temu od początku przeciwny. Dwukrotnie próbował przekonać załogę i kierownictwo do utworzenia spółki pracowniczej. Nic z tego nie wyszło, bo większość pracowników była nastawiona do tego sceptycznie. Obe­

cnie Solidarność, działając poprzez swoje krajowe struktury, chce by resorty rolnictwa i finansów wspólnie wypracowały metody ra­

towania przedsiębiorstwa. Związek twierdzi, że wzorem Polmosu łódzkiego, można rozło­

żyć długi na raty i prolongować terminy ich spłaty. Związkowcy wyrażają też zdecydo­

waną dezaprobatę wobec działań zarządcy, który zaniechał, według nich, działań na­

prawczych. „Wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony zbyt wcześnie. Program na­

prawczy zarządcy Kostyka jest dobry i wy­

maga jedynie uzupełnienia o kontrakty - lówi Maria Ciupiak - Wszystko było dobrze

"’ póki zarządca zamierzał realizować program naprawczy. Straciliśmy do niego zaufanie, gdy zaczął mówić o prywatyzacji” . Wyrazem zdecydowanego sprzeciwu jest akcja prote­

stacyjna, którą ogłoszono 25 kwietnia w Ra­

ciborzu i Goświnowicach. Ma trwać aż do odwołania. Solidarność złożyła także w Mi­

nisterstwie Rolnictwa wniosek o odwołanie zarządcy.

„Mój program był opracowany na pięć lat. Resort Rolnictwa był skłonny zgodzić się na trzy lata, lecz swoje veto zgłosiło Mini­

sterstwo Finansów argumentując swą decy­

zję słabymi wynikami zarządu z lat 1993-95.

Rok, który mi dano, oznaczał w praktyce je­

dynie zachowanie ciągłości zarządzania, bo o realizacji programu nie mogło być mowy.

Przy tak krótkim okresie bank odmówił 60- miliardowego kredytu, którego realna spłata, przy planowanych obrotach i symulacji eko­

nomicznej, miała nastąpić dopiero za dwa - trzy lata” - mówi zarządca. Jego zdaniem spółka pracownicza w Raciborzu nie miałaby szans utrzymania się na rynku, który cechuje

żuje także na konieczność utworzenia re­

zerw na straty z tytułu nieudanych kontrak­

tów. Aktualnie chodzi o dwa zakończone długoterminowe kontrakty, które przyniosą raciborskiej spółce spore straty. W związku z tym nastąpiła konieczność uaktualnienia prospektu emisyjnego. Cena akcji dla za­

granicznych inwestorów finansowych ma wynieść 24 złote.

Ranking

“Polityki”

Tygodnik “ Polityka” ogłosił niedawno listę największych polskich. przedsię­

biorstw. O pozycji na liście decydowały przychody ogółem przez co w czołówce znalazły się również firmy przynoszące stra­

ty (np. PKP, spółki węglowe). Ranking ob­

jął także dwie firmy raciborskie. Na pozycji 141 znalazło się Rafako SA (przychody ogółem 370 693 zł, zysk brutto 30443, zysk netto 19724, zatrudnienie 2601), zaś na pozycji 442 Zakłady Elektrod Węglo­

wych SA (przychody ogółem 129 001 z), zysk brutto 7 499, zysk netto 4 711, zatru­

dnienie 1256).

Budżet gminy

Z zatwierdzonego niedawno przez Radę Miejską Raciborza wykonania budżetu gmi­

ny za ubiegły rok wynika, że całkowity do­

chód miasta w 1995 roku wyniósł 28.107.849 złotych. Dochody własne (m.in. udział w podatku dochodowym od

się wielkimi obrotami, ale stosunkowo ma­

łym zyskiem. Upadłość, według niego, roz­

wiązuje trzy problemy: zadłużenie (straci Skarb Państwa, wierzyciele, gmina), podział przedsiębiorstwa na trzy zakłady (w Racibo­

rzu, Pietrowicach i Goświnowicach) oraż szukanie inwestorów. Wniosek o ogłoszenie upadłości został wniesiony do sądu 15 mar­

ca. „Z Ministerstwa nie było żadnych naci­

sków, tylko dobre rady” - mówi Kostyk.

Można się dziwić administracji rządowej, że zawiesiła raciborski Polmos w próżni i to na trzy lata. Oba resorty dały zarządcom dużo swobody, ale przy równie dużych ogra­

niczeniach zewnętrznych. Obiecano ulgi, ale żądano w zamian umów wieloletnich, których, z kolei, nikt nie chciał zawrzeć z potencjalnym bankrutem. Powstało błędne koło. Trudno także zgodzić się z opinią że upadłość raciborskiego Polmosu, to ekspery­

ment przed nieuchronną prywatyzacją całej branży w kraju, bo czego można doświad­

czać na bankrucie.

Zmarnowane trzy lata wystarczyły, by w zakładzie pojawiły się podejrzenia o zakuli­

sowe działania, czy wręcz spisek mający na celu rozkradzenie przedsiębiorstwa. Nikt jed­

nak nie potrafił wskazać członków tego spi­

sku. „Nie jest prawdą że na Polmosie ktoś chce zarobić, bo jak tu wyciągnąć korzyści z zakładu, który potrzebuje „na już” ogrom­

nych inwestycji” - twierdzi zarządca.

Mimo katastrofalnej sytuacji, już od po­

nad roku kilka firm czyni starania, by przejąć przedsiębiorstwo. Z wieloma z nich kontakt nawiązał jeszeże poprzedni zarządca. Zainte­

resowanie wyraziły m.in: Grupa Założycieli - Akcjonariuszy SA z Warszawy, „Border” , holenderski „TO O RA N K” BV, fiński produ­

cent wódki „Finlandia” , B A R B A , Sanyo Po- land, Britannia Traders Limited, Vima i Emitco. Czterech ostatnich, potencjalnych in­

westorów znalazła bielska spółka „Med- Farm” . Jej przedstawiciel nawiązał nawet kon­

takt ze związkami, którym podobno przedsta­

wił się jako przyszły syndyk masy upadło­

ściowej z rzekomymi układami w minister­

stwie. Solidarność poinformowała o tym sąd.

Prawdopodobnie dlatego oferta syndykowania ze strony „Med-Farmu” została odrzucona.

osób fizycznych, podatki i opłaty lokalne, w tym także subwencja ogólna) wyniosły 21.114.400 złotych. Reszta środków po­

chodziła z dotacji na zadania z zakresu ad­

ministracji rządowej, na zadania przejęte w drodze zawartego porozumienia, z nadwyż­

ki budżetowej z lat ubiegłych oraz m. in. z pomocy uzyskanej z Fundacji Współpracy Polsko - Niemieckiej (budowa oczyszczalni ścieków). Na koniec ubiegłego roku plan wydatków zamknął się w kwocie 31.626.671 złotych. Budżet gminy zrówno­

ważono nadwyżką budżetową z lat ubie­

głych oraz kredytem zaciągniętym w Fun­

dacji Rozwoju Śląska na budowę zbiornika wyrównawczego Lipki. Ostatecznie rok bu­

dżetowy ‘95 zamknął się nadwyżką docho­

dów nad wydatkami w wysokości 3.714.953 złotych.

W tym roku dochody budżetu miasta ustalono na ponad 43 miliony złotych. W y­

datki szacuje się na około 47.5 miliona zło­

tych. Wzrost budżetu wynika z przejęcia przez gminę szkół podstawowych, przez co wyższa jest, związana z tym subwencja z budżetu państwa. Łącznie subwencje: ogól­

na i oświatowa wynoszą ponad 11.3 min złotych. Udział gminy w podatku dochodo­

wym od osób fizycznych wyniesie w tym roku około 12.6 min złotych (w ubiegłym roku 9.8 min zl), zaś w podatku od osób prawnych 880 tys. zł (w roku ubiegłym 989 tys. zł). Doliczając do tego wpływ z opłat i podatków lokalnych, łączne tego­

roczne dochody gminy pochodzące od osób prawnych, fizycznych i jednostek nie posia­

dających osobowości prawnej wyniosą 25 min złotych.

Emeryt

z numerkiem

Zakład Ubezpieczeń Społecznych chce od 1998 roku wprowadzić system ewidencji indywidualnych przebiegów ubezpieczenia.

Obejmie on około 30 min kont ubezpieczo­

nych, świadczeniobiorców i podmiotów go-

Niedawno w „Rzeczpospolitej” ukazało się ogłoszenie o przetargu nieograniczonym na wydzierżawienie zakładów w Raciborzu, Goświnowicach i Pietrowicach. Zgodnie z wydaną w tej sprawie opinią radców pra­

wnych, przetarg został wadliwie przygotowa­

ny i nie mógł przynieść prawnie wiążących skutków. „Od początku zdawałem sobie z tego sprawę, lecz chciałem, by dzięki temu załoga poznała potencjalnych inwestorów na wypadek ogłoszenia upadłości” - tłumaczy Andrzej Kostyk. Rzeczywiście, w reakcji na ogłoszenie, do przedsiębiorstwa nadesłano oferty. Ze wspomnianych wyżej firm, zgo­

dnie z relacją zarządcy, pozostała tylko Vima. Ponadto, jak dowiedzieliśmy się, chęć przejęcia zakładu w Raciborzu zgłosiły:

„U N IC O M " - spółka polsko-holenderska, Śląska Wytwórnia Wódek Gatunkowych - Polmos Bielsko Biała oraz pewna spółka z Katowic. Oferty na wydzierżawienie z opcją kupna zakładu w Goświnowicach złożyło siedem podmiotów gospodarczych, w tym spółka pracownicza, która powstała 29 kwietnia tego roku, oraz jedna z raciborskich firm. Zakład w Pietrowicach chce przejąć inna spółka raciborska, która chce uruchomić tam produkcję prefabrykatów do budowy domków jednorodzinnych.

Wiele wskazuje, że sąd ogłosi upadłość raciborskiego Polmosu. Nieoficjalnie wiado­

mo, że syndyk ma rozpocząć pracę już 1 czerwca. Andrzej Kostyk zostanie prawdo­

podobnie pełnomocnikiem syndyka i jedno­

cześnie przedstawicielem organu założyciel­

skiego. Można się spodziewać, że zakład w Raciborzu zostanie podzielony, w części po­

zostanie produkcja rektyfikatów, reszta zosta­

nie wydzierżawiona. Na konkrety trzeba jed­

nak poczekać do decyzji sądu.

obecnie rozpatrywane są wnioski 3 osób, które starają się o przyjęcie. Śre­

dnia wieku mieszkańców to ponad 70 lat.

W ramach współpracy domów opie­

ki społecznej, latem pensjonariusze mogą wyjeżdżać na turnusy rehabilita­

cyjne do miejscowości Stegny nad mo­

rzem. W czerwcu z takich wyjazdów skorzysta 15 osób. Organizowane są też pikniki oraz 2-dniowe wycieczki do Krakowa i Oświęcimia. 15 maja w DPS -ie nastąpiło otwarcie letniej kawiarenki na świeżym powietrzu.

Do woja marsz

Tegoroczny pobór do wojska trwał w Raciborzu od 18 marca do 19 kwiet­

nia. Przed komisją poborową i lekarską stanęło 826 poborowych z rocznika 1977, z terenu miasta i byłego powiatu raciborskiego. Orzeczeń o odroczeniu służby ze względu na naukę w szkole średniej doczekało się 305 młodych mężczyzn, ze względu na stan zdrowia odroczono czasowo 37, z powodu pro­

wadzenia gospodarstwa rolnego 4, a 160 uznano za niezdolnych do pełnienia służby w czasie pokoju i wojny. Rozpa­

trzono też 3 podania o skierowanie do służby zastępczej, ale tylko 1 pozytyw­

nie (z wcześniejszych roczników na 20 wniosków - 13 pozytywnie). Przed ko­

misją poborową stanęło też 29 kobiet, absolwentek szkól medycznych. , ,

spodarczych. Obecnie, zakłady pracy zatru­

dniające powyżej 20 pracowników' przesy­

łają zbiorowe listy, stąd Z U S nie wie, kogo ubezpiecza. Dzięki nowemu systemowi ma się poprawić archiwizacja dokumentów. W przyszłości możliwe będzie obliczenie eme­

rytury od ręki. Każdy ubezpieczony ma mieć swój identyfikator. Wiele jednak wskazuje, że wejście systemu w życie bę­

dzie uzależnione od postępu reformy ubez­

pieczeń społecznych. (g.w.)

Zakłady w Raciborzu oraz w Goświnowi­

cach wymagają szybkiego doinwestowania.

„Nie daję dużych szans spółce pracowniczej w Goświnowicach jeśli wydzierżawiony zo­

stanie jej zakład" - mówi zarządca. Nie może on obecnie konkurować technologicznie i ce­

nowo z innymi, gdyż koszty produkcji są tam dwukrotnie wyższe. By wznieść zakład na poziom europejski potrzeba co najmniej 5 milionów dolarów. Takiego kapitału nie ma spółka pracownicza, nie mówiąc już o wąt­

pliwej efektywności zarządzania nią Zakład w Raciborzu wymaga zainwestowania około 3 milionów dolarów. Tylko inwestor z takim kapitałem powinien być traktowany poważ­

nie. „Na początek trzeba się nastawić na pro­

dukcję rektyfikatów przemysłowych. By sta­

ła się opłacalna należy zmodernizować linię do odwadniania i rektyfikację - uważa obe­

cny zarządca - Dopiero później można się pokusić o próby zdobycia rynku i rozpocząć produkcję rektyfikatów spożywczych.” Nie wykluczone jednak, że „U N IC O M ” chciałby już na początku uruchomić produkcję wódek.

Obecnie w zakładzie w Raciborzu pracu­

je ponad 200 osób, z czego połowa bezpośre­

dnio przy produkcji „Przyszłym inwestorom wystarczy, podejrzewam, od 80 do 90 pra­

cowników” - mówi zarządca. Pracę straci prawdopodobnie około 100 osób z obecnej administracji. Raciborskiemu Polmosowi po­

trzebne są wiążące decyzje od zaraz. Rząd planuje restrukturyzację całej branży spirytu­

sowej w kraju, zaś część Polmosów jest w równie trudnej sytuacji. Może się zdarzyć, że inwestorzy będą mieli do wyboru kilka za­

kładów i niekoniecznie Racibórz będzie dla nich najbardziej atrakcyjny.

Gr z e g o r z Wa w o c z n y

NOWINY RACIBORSKIE 5

Cytaty

Powiązane dokumenty

W najciekawszym meczu kolejki play-off, rozegra- nym 30 maja w Raciborzu Sneakers4u wygrał dwo- ma punktami z DHL 78:76. Mecz Zapowiadał się cie- kawy mecz i takie też

Dzięki tym osiągnięciom Tęcza będzie reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy Mażoretek, które odbędą się w Czechach w sierpniu tego roku. W czerw-..

Nad śluzą wpustową polde- ru Buków Komorowski pytał o to co udało się już zrobić w sprawie ochrony przeciwpo- wodziowej na Odrze (czyli polder Buków) i o to co wciąż

Od 26 czerwca do 1 lipca odbywały się XI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski o Puchar Bałtyku w Dźwirzynie w siatków- ce plażowej. W tych zawodach świetnie zaprezentowała się

Przyśpieszenie tempa regulacji stanów prawnych gruntów rolnych, których pozyskanie jest niezbędne do realizacji suchego polde- ru Zbiornika Racibórz, było tematem spotkania

Racibórz, Ocice– pow. Media: prąd, woda, gaz, telefon, droga asfaltowa. Część usługo- wo produkcyjna o łącznej powierzchni 498,78 znajduje się na dwóch kondygnacjach. W

Mimo, że jest to już 10 edy- cja wystawy są firmy, działa- jące w dodatku niedaleko, w których o pietrowickiej imprezie nie słyszano. Pol- ski przedstawiciel

Te, które wykonali- śmy przy Opawskiej oraz 1 Maja zaprojektowaliśmy wcześniej, w ramach dotacji z RPO i „schetynówki” i nie można było już tego zmieniać.. Poza tym,