S S N 1 4 2 5 -6 4 3 6 P is m o u k a z u je si ę od 1 9 9 3 ro k u
DOBRODZIENIA
i O k o lic
Pismo Samorządu i Mieszkańców Miasta i Gminy Dobrodzień
O p ro b le m a c h n a s zy c h szk ó ł
s . 2 i 6
UJyuiiody €wy Piaseckiej
z sołtysem Kolejki (s. 3) i Julianem Wernerem (s. 11)
Sala spotkań
dla mniejszości niemiec
Publiczne Gimnazjum w Otterbergu (s. 5)
O loterii świątecznej
Zespołu Szkół
Ponadgimnazjalnych (s. 7) Kultura (s. 11-12)
Sport (s. 13-15)
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
/ słowami Phila Bosmansa
życzymy wszystkim mieszkańcom miasta i gminy Dobrodzień
“ odwagi wschodzącego słońca, które mimo nędzy i ogromu zła tego świata, dzień po dniu wschodzi i obdarza nas blaskiem i ciepłem swych promieni” . Życzymy dużo radości w gronie Rodziny, a w nadchodzącym 2004 roku wszystkiego co najlepsze, niech zdrowie i powodzenie Wam sprzyja, a zło niech Was omija.
Burmistrz
Rada Miejska
Redakcja “Echa Dobrodzienia i Okolic"
Coraz mniej dzieci w naszych szkołach
Już w styczniu tego roku próbowaliśmy dokonać racjonalizacji sieci szkolnej na te
renie gminy. Większość gmin ma to ju ż za sobą. N asze próby przekonania rodziców że podjęcie pewnych kroków je st konieczne okazały się bezskuteczne. Niestety musimy do tem atu powrócić z dwóch powodów.
Pierwszy to zmniejszająca się liczba uczniów oraz z tym związana mniejsza ilość pienię
dzy. Obecnie w gminie posiadamy 6 szkół podstaw ow ych w których uczy się 713 uczniów z tego w szkołach w Bzinicy - 56 uczniów oraz w szkole w Główczycach - 34 uczniów. Jest to stan po zmianie w m-cu paź
dzierniku kiedy to ze względu na urlop ma
cierzyński nauczycielki z Główczyc i brak zastępstwa 8 uczniów VI klasy z Główczyc przeniesionych zostało do PSP w Dobrodzie
niu. W pełnych szkołach podstawowych uczy się: w Dobrodzieniu-2 9 1 uczniów, w Szem- rowicach - 124 uczniów, w Turzy - 107 uczniów oraz w Pludrach - 101 uczniów.
Subwencja oświatowa przyznawana gmi
nie zależna jest od liczby uczniów, a ponie
w aż liczba uczniów ciągle spada subwencja proporcjonalnie maleje i nie wystarcza na sfinansowanie wszystkich szkół. Zaznaczyć wypada, że roczny koszt utrzymania ucznia w PSP w Dobrodzieniu wynosi 3.665,-zł, w Szemrowicach 4.002,-zł, w Turzy 3.722,- zł, w Pludrach 3.927,-zł natomiast w szkołach gdzie je st bardzo mało uczniów tj. w Bzini
cy wynosi 6.905,-zł i w Główczycach 7.715.
Z tych powodów w styczniu 2003 roku odbyły się spotkania z rodzicami w Głów
czycach i Bzinicy w trakcie których gmina zaproponowała prowadzenie szkół w ramach Stowarzyszenia. Zaprosiliśmy do Dobrodzie
nia Panią Prezes Fundacji „M ała Szkoła”, która przedstawiła propozycję przekształce
nia tych szkół w szkoły społeczne, których ju ż w Polsce kilkadziesiąt działa. Rodzice nie przyjęli propozycji, nie zgadzają się także z zamiarem likwidacji tych szkół. Ponieważ wstępne wyliczenia subwencji na rok 2004 wykazują, że pieniędzy dla szkół będzie jesz
cze o 400 tys. zł mniej niż w tym roku racjo
nalizacja sieci szkolnej je stju ż obecnie palą
cą sprawą. Gminy nie stać na dopłacanie do utrzymania małych szkół (poza subwencją) takiej kwoty.Robi się to kosztem innych szkół.
Dla przykładu brakuje nam 250 tys. zł na wy
mianę centralnego ogrzewania w jedynym na terenie gminy budynku gimnazjum. Jedno
cześnie aby gm ina m ogła korzystać ze środ
ków przedakcesyjnych i unijnych potrzebne są środki na inwestycje komunalne a tych w budżecie jest coraz mniej. Wszystkim wia
domo, że na terenie m iasta niedrożna jest kanalizacja na Osiedlu Wieczorka, trzeba koniecznie wybudować now ą zgodnie z prze
pisami oddzielnie deszczową i sanitarną. Aby j ą podłączyć do oczyszczalni ścieków trze
ba przebudować także kanalizację na ulicy Kolejowej i Powstańców Śląskich. Istnieją
ca w Pludrach oczyszczalnia ścieków posia
da pozwolenie na użytkowanie tylko do przy-
I £ c 4 a
| D O B R O D Z IE N IA
i O kolic
szłego roku, jej przebudowa jest ju ż nie m oż
liwa, trzeba budować now ą (opracowywana jest specyfikacja do przetargu). Kocury, Ma- lichów, Klekotna i K opinaczekająna wodo
ciągi. Złożyliśmy wniosek o dofinansowanie z funduszu SAPARD dla pierwszych trzech miejscowości. Przykłady można mnożyć bo przecież każdy znalazłby wokół siebie, w swojej wsi i w samym Dobrodzieniu wiele potrzebnych inwestycji które należałoby wykonać np.drogi, chodniki, ośw ietlenie uliczne. Powiecie państwo od tego jest gmi
na żeby się starała o środki pozabudżetowe.
Stara się i będzie się starać, ale czy mamy świadomość, że aby dofinansowanie uzyskać trzeba inwestycję sfinansować w całości ze środków własnych a zwrot(z funduszu SA
PARD - 50 % ) następuje po odbiorze cało
ści z reguły za około 6 miesięcy. D rugą spra- w ąje st zdolność kredytowa gminy. Wynosi ona do 60 % dochodów budżetu gminy czyli przy budżecie naszej gminy około 12 min zł jest to kwota 7,2 min zł. Dla zobrazowania podam, że gmina w roku bieżącym złożyła do SAPARDU wnioski na ogólną kwotę po
nad 4 min zł. Dla ich zrealizowania potrzeb
ny będzie kredyt w tej wysokości, a każdy kredyt trzeba spłacić i to z odsetkami. Z dru
giej strony statystyka w ykazuje ,że liczba urodzeń spada a w związku z tym liczba uczniów w szkołach także będzie coraz m niejsza.K onieczna je s t w ięc likw idacja Szkoły Podstawowej w Główczycach oraz w Bzinicy. Biorąc pod uwagę warunki Szko
ły w B zinicy,która posiada salę gimnastycz
ną proponujemy rodzicom z Pluder i Bzini
cy rozwiązanie polegające na połączeniu oby
dwu sz k ó ł, przy czym klasy I -111 byłyby w Pludrach a IV - VI w Bzinicy (ze względu na salę gimnastyczną).
Analizując prognozy ilości uczniów i oddziałów szkolnych stwierdzić trzeba że im dłużej czekać będziemy z likwidacją tym sytuacja finansow a będzie się pogarszać.' Trudniej też będzie nam znaleźć zatrudnie
nie dla nauczycieli przy zmniejszającej się liczbie oddziałów. A nie chcielibyśmy niko
go zwalniać czy też doprowadzić do sytuacji że w budżecie gminy braknie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli. Obecnie w gimnazjum mamy 393 uczniów uczniów w 15 oddziałach w roku 2009/2010 będzie ich tylko 334 w 12 oddziałach. Podobnie przed
stawia się sytuacja w szkołach podstawowych Obecnie mamy 712 uczniów w 38 oddzia
łach w roku 2009/2010 będzie tylko 625 w 26 oddziałach pełnych. Oddziały pełne to co najmniej 24 uczniów w szkołach miejskich i 18 uczniów w szkołach wiejskich. Według takich wskaźników naliczana jest subwencja przez M inisterstwo Finansów dlatego koszt utrzymania uczniów w małych szkołach jest dwukrotnie wyższy niż w szkołach pełnych.
Zdajemy sobie sprawę z faktu że dla ro
dziców dzieci z Główczyc, Pluder i Bzinicy je st to bolesne rozw iązanie ale ze strony gminy nie ma innej alternatywy. Wiemy że w małych szkołach dzieci czują się dobrze, ale niestety Państwo nie preferuje tego typu szkół. Uzyskany w tym roku przez Szkołę w Główczycach tytuł „Szkoły z klasą” i certy
fikat Prezydenta RP nie spowodował dodat
kowych środków na utrzymanie tej szkoły.
Przyglądając się dalej prognozom liczby uczniów w latach następnych wystąpi na pewno konieczność dalszej racjonalizacji sie
ci szkolnej, bowiem uczniów zjednego rocz
nika będzie na 4 oddziały(obecnie mamy oddziałów w roczniku średnio 6). Już w chwi
li obecnej w PSP Pludry brak jest 7 uczniów do ministerialnego minimum (6 klas po 18 uczniów), brak też 1 ucznia w PSP Turza. W związku z tym iż uczniów w Pludrach jest także coraz mniej nasza propozycja połą
czenia PSP w Pludrach i Bzinicy aby oba budynki szkolne były właściwie wykorzysta
ne ajednocześnie aby warunki nauki dla dzie
ci były jak najlepsze. We wcześniejszych la
tach zlikwidowano ju ż Szkoły w Rzędowi- cach, Klekotnej, Błachowie, Kocurach i w Myślinie. Dla przykładu dzieci z Klekotnej (także do przed szk o la) dow ożone są do Szem row ic. Dzieciom tym nie dzieje się krzywda. Zorganizowano świetlicę, gdzie dzieci znajdują opiekę do czasu odjazdu au
tobusu. Podobnie będzie w przypadku s?‘ ' 1 gdzie m ają nastąpić reorganizacje. Spró my bez emocji podejść do tych propozycji i zrozumieć nie tylko negatywne skutki zmia
ny które także widzimy ale i te skutki pozy
tywne czyli nie gorsze warunki niż dotych
czas, a w przypadku dzieci z P lu d e r-m o ż li
wość korzystania z sali gimnastycznej, świe
tlicy, zajęć pozalekcyjnych. Deklarujemy też że budynek PSP w Główczycach pozostanie w dyspozycji wsi, jako ośrodek kulturalny dla potrzeb mieszkańców. Z podobną pro
pozycją wychodzimy do m ieszkańców Plu
der , gdyż we wsi istnieje budynek starej szko
ły do zagospodarowania na potrzeby miesz
kańców. Lidia Koniny
UWAGA
U rząd M iasta i G m iny Dobrodzieniu informuje, że o=r dnia 1 stycznia 2 0 0 4 r. zm ie
nia godziny urzędowania. I tak czynny będzie w godzinach:
• poniedziałek, wtorek, środa, piątek od 7 .3 0 do 15.30;
• czw artek od 9 .00 do 17.00.
DOSTAWA GAZU
od poniedziałku do soboty
077 / 46 - 34-082
zamawianie SMS-em 602-516-165
OFERUJEMY GAZ
NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI
D ziś te le fo n u je s z, dziś dostajesz
ZAWADZKIE
lip ■ C I I ■ W r ■ ■ ■ z
sołtysem Koleiki. Pania Stefania Jańta rozmawia Ewa Piasecka
- O tak! A to za spraw ą rancza państw a Pryszczów. G łównym i jedynym obiektem w ypoczynkow o-rekreacyjnym na naszym terenie je st właśnie ten ośrodek. Latem je st tam pięknie. W łaściciele urządzili pokoje, kaw iarenkę, m ożna pojeździć konno i spę
dzić tam naw et kilka dni przyjem nego w y
poczynku. N iedaleko je s t też staw, w któ
rym m ożna łowić ryby. M ankamentem jest brak ośw ietlen ia i w ygodnego dojazdu.
W ioska m a w yasfaltow aną drogę i ośw ie
tlenie, lecz n a końcu wsi w łaśnie w stronę rancza nie m a ani asfaltu ani latam i. „W o
ju je m y ” o to, ale przeszkodą ja k zwykle, je s t brak pieniędzy. N o, a jeżeli chodzi o te progi zw aln iające, to w łaśn ie w czasie w zm ożonego ruchu są one niezbędne. Mąż postarał się, by je założono dla bezpieczeń
stw a pieszych, bo droga je s t w ąska a domy bardzo blisko ulicy i o nieszczęście nie trudno.
- Trudnością] est na p ew n o to, że w ko
lejce brak sklepu, szkoły, kościoła. Bez sa m o ch o d u za k u p ch leb a j e s t p ra w d ziw ą wyprawą. Ja k sobie radzicie?
- Ju ż się do tego przyzw yczailiśm y.
W szyscy zaopatrują się w potrzebne arty
kuły w D obrodzieniu, gdy ja d ą do pracy, szkoły, lekarza czy urzędu. N ajgorzej m ają dzieci, które na rowerach m uszą dojechać do bzinickiej szkoły podstaw ow ej, a star
sze dalej autobusem z Bzinicy do dobro- dzieńskiego gimnazjum. Ale tak ludzie żyją we w szystkich m ałych w ioskach. S ą też i dobre strony. Jest tu zdrow e, św ieże po
wietrze i ładne widoki, których brak w m ie
ście.
- N o tak - „ coś za coś Ż yczę p ow ó- dzenia w staraniach o ośw ietlenie i dopro
w adzenie asfaltu do w aszego rancza. D zię
kuję za rozmowę.
- K olejka to nieduża wioska.
- Tak. Mamy 31 domów, trochę pól i la
sów.
- C zy ludzie utrzym ują się z rolnictwa?
- W K olejce m ieszka 7 rolników, ale i oni d o rabiają sobie p ra c ą w m ieście. Z ie
m ia nie je s t tu najlepsza i trudno się z niej utrzym ać.
- Waszych m ieszkańców nie dotknęło bezrobocie?
- N o, jak o ś sobie ludzie radzą. W szy
scy, którzy chcą pracować, to tę pracę mają.
C ieszę się, że nie m a u nas przypadków skrajnej biedy. D uża w iększość posiada sam ochód, tak że kontakt z m iastem i za
łatw ianie potrzebnych spraw nie je s t pro blemem .
- J a k długo j e s t p a n i sołtysem ? - Ja tę funkcję w łaściwie „odziedziczy
łam ” po mężu. On tu był sołtysem zanim zm arł. Gdy to się stało ludzie stwierdzili, że
ow innam dalej to robić, bo i tak pom a
gałam mężowi i dam sobie radę. Obdarzyli mnie zaufaniem , co bardzo m nie ucieszyło.
- Widać, że m ieszkaj ą tu życzliw i ludzie.
- Powiem pani, że tu napraw dę dobrze się m ieszka. C zuję się ja k w w ielkiej ro
dzinie. Bywa, że m am y różne zdania na jakiś tem at i się posprzeczam y, ale to prze
cież je s t ludzkie. N a ogół jed n ak m ogę na w szystkich polegać, np. podczas różnych akcji zbiórkow ych czy organizacji im prez ludzie są bardzo chętni do pom ocy. O stat
n io u rz ą d z iliśm y so b ie (po g m in n y c h w M yślinie) sw oje w łasne dożynki. M ieli
śm y przyjęcie w kiosku, który udostępnił nam pan Bonk.
- Z auważyłam , ze-na drodze za instalo
w ano kilka progów zw alniających. C zyż
by w K olejce był tak duży ruch sam ocho
dowy?
Trzeba odpuścić, bo idą święta. Okres Bożego N arodzenia je st w yjątkowy i je d y ny w swoim rodzaju. W szyscy chcem y być wtedy lepsi. Cały rok dajem y bliźnim po
palić, w ściekam y się o byle co i chcemy świat przewrócić do góry nogam i. Wiem, bo sam a jestem taka. A le po co? Jesteśmy tylko m ałą chwilkę na tym ziem skim pado
le i stanowim y znikom y procencik całego je s te s tw a -to taki pyłek kosmiczny. Ale nie
którym z nas się wydaje, że są lepsi i w aż
niejsi, bo m ająnp. więcej szmalu (za to czę
sto mniej rozumu), piastują ważne stanowi
sko, czy np. Bozia obdarzyła ich naprawdę w ielką urodą. N o i co z tego? Przem inie uroda i forsa i stanowisko... i zostanie tylko w spom nienie (no i ten pyłek).
Takie m yśli m nie nach o d zą w te dni świąteczne, dni które pow inny zbliżać lu
dzi. Dobrze byłoby, gdyby zbliżały na za
wsze, ale to raczej niemożliwe. T kw ią w nas instynkty ja k nie mordercze, to np. złodziej
skie lub trochę m niej okropne. N ie da się ich pozbyć, bo taka je st konstrukcja czło
w ieka. Jednak m ożem y się trochę postarać, by zachować w sobie ja k najwięcej ludz
kich cech. Zacznijm y od najbliższego oto
czenia - rodziny, przyjaciół, znajom ych.
Postarajm y zw racać się do nich ludzkim głosem, nie w arczm y na siebie od sam ego rana, nie zabijajm y się wzrokiem, na pew no się uda. A m oże to ludzkie zachowanie zostanie nam na dłużej, nie tylko na czas Bożego N arodzenia? To byłby naprawdę fajny wirus.
W takim razie - w esołych, zdrowych i L U D Z K IC H Ś w iąt życzę w szystkim C zy te ln ik o m „ E c h a ”, ich R od zin om i Znajomym .
Ewa Piasecka Dużym w ysiłkiem finansow ym gm i
ny kończym y rem ont zabytkow ego par- r '’"miejskiego. Naszym m arzeniem jest, L j w yglądał tak jak d w adzieścia parę lat tem u. Z adbany z dużą ilością kw ia
tów, aby park żył.
N a je g o scenie byliśm y św iadkam i w y
stępów znakom itych zespołów m uzycz
nych. Starsi m ieszkańcy D obrodzienia ze w zruszeniem w spom inająm ecenasa parku burm istrza Teodora W alczaka i dw ie pa
nie - P anią Lem pa i P anią B artocha, które o niego dbały ja k o w łasny ogródek. Czy obecnie po praw ie trzydziestu latach m oż
liwe jest, aby park w yglądał tak ja k daw niej. C hcielibyśm y, aby tak było, ale czy je st to m ożliwe. W szystko zależeć będzie
m w
Rem
o d n a s s a m ych; czy na
s z e d z ie c i i m ł o d z i e ż u s z a n u ją w y konane prace.
P o c z ą te k nie w ygląda różo- w o. Już znisz
c z o n o ła w k i, k tó re z a b e to n o w a n e o p a r ły w a n d a
Ławki zostały ju ż po
m azane, a przez sie
dzenie na poręczach i pobrudzenie siedzeń n ie m o ż n a n a nich u sią ść . W k ła d y do koszy wrzucane są do s ta w u . Ś m ie c i z a m iast w koszach w a
lają się na trawnikach i alejkach. N ie robią te g o w s z y s tk ie g o przybysze z kosmosu,
to nasze dzieci i m łodzież. A p elu ję do w szystkich o uszanow anie prac w ykona
nych w parku. Zostały w ykonane z naszych w spólnych pieniędzy, uszanujm y je. Chcie
libyśm y te prace kontynuow ać. Bądźm y w rażliw i na nasze w spólne otoczenie.
Lidia K ontny
D O B R O D Z IE N IA
N areszcie m am y w łasną salę spotkań.
D nia 25 listopada 2003 r. o godz. 17 w D o b ro d z ie n iu o d b y ło się u ro cz y ste je j otw arcie dla członków m niejszości nie
m ieckiej. S ala je s t użyczona od gminy.
U roczystość rozpoczęła się przecięciem w stęgi, k tó rą trzy m ały P rzew odnicząca Zarządu G m innego TSKN w D obrodzie
niu pani B arbara K aczm arczyk i Przew od
nicząca K oła TSKN w D obrodzieniu pani M a ria n n a S k o ru p a . P rz e c ię c ia w stę g i w spólnie dokonali pani bu rm istrz Lidia Kontny, pan starosta oleski Jan Kus oraz dyrektor biura TSKN w G ogolinie pan Ri
chard Donitza. N astępnie ksiądz proboszcz A lfred W aindok odm ów ił stosow ną m odli
tw ę i pokropił n aszą salę i pozostałe po m ieszczenia. W zniesiono toast za pom yśl
ność w szystkich lam pką szam pana i od
śpiewano piosenkę „Oberschlesien ist mein lieben H einm atland” .
Po latach niepow odzeń przy próbach pozyskania funduszy na rem ont nadeszły dobre lata. W reszcie udało nam się pozy
skać środki na rem ont sali, której nam bar
dzo brakow ało do naszej działalności. Sala z o stała w y rem o n to w an a z p o łączonych środków fin an so w y c h p o ch o d z ąc y ch z Fundacji R ozw oju Ś ląska i U rzędu M iasta i G m iny D obrodzień, który to urząd w za
mian za częściow e um orzenie kredytu z Fundacji na kanalizację ścieków, m iał za zadanie w esprzeć m iejscow ą m niejszość.
Spoglądając na salę p ełn ą gości zapierało dech, że w jednym m iejscu m ogło spotkać się grono ludzi, dla których „H eim at” je st
bardzo ważny tłeży głęboko w ich sercach.
O prócz dużej sali w yrem ontow aliśm y tak
że pozostałe pom ieszczenia tj. biuro, bi
bliotekę, kuchnię, pokój dla młodzieży, ale to ju ż w łasnym i środkam i. Pracom tym szefował pan G erhard G aida, były Prze
w odniczący Koła TSKN w Dobrodzieniu.
N ie dokonalibyśm y tego w szystkiego, gdyby nie ogrom na pom oc sponsorów i darczyńców, rów nież spoza kręgów nasze
go tow arzystw a. Bardzo im za to dzięku
jem y. W śród licznych osób, które nam w ja k iś sposób pom ogły byli rów nież człon
kow ie Komisji Egzam inacyjnej skupieni przy Cechu Rzem iosł Różnych w D obro
d zien iu . P anow ie ci p o sta ra li się, aby uczniow ie klas III, którzy w tym roku zda
wali egzam iny czeladnicze, przy pom ocy m aterialnej swoich mistrzów, w yposażyli nasze pom ieszczenia w brakujące m eble;
było to w ram ach ich prac czeladniczych.
W ywiązali się z tego doskonale. Jest to ju ż tradycja tej kom isji, że każdego roku j a kaś instytucja lub szkoła z D obrodzienia otrzym ują podobną pom oc. Jesteśm y im w dzięczni za to. M ożna by tak bez końca w yliczać w szystkich zaangażow anych w nasz w ielki rem ont, ale cóż zn aczą słowa, jeżeli nie idą za tym czyny, a czynów było i je st bardzo wiele. Dlatego też zespół w o
kalny „G uttentag” w raz z g rupą m łodzie
ży, której nie trzeba było długo nam aw iać, przygotow ali program artystyczny w ję z y ku niemieckim dla wszystkich obecnych na sali, jednak ze specjalną dedykacją dla tych w szystkich, którzy nas w spom ogli w po
trzebie, aby nasza p iękna sala i inne po
m ieszczenia m ogły pow stać i służyć nie tylko m niejszości niem ieckiej, ale także wszystkim m ieszkańcom gminy. 1 tak było ju ż do końca: o k o lic z n e p rz e m ó w ie n ia przeplatane w ystępam i artystycznym i, z których na uw agę zasługiw ał duet Piotr G aida i R obert K aczm arczyk, którzy przy akom paniam encie gitary śpiew ali piękne, nastrojow e piosenki niem ieckie.
G łos zabierali: v-ce P rzew odniczący Sejm iku O polskiego pan Bernard G aida, dyrektor biura TSK N w G ogolinie, a zara
zem radny sejm iku pan R ichard Donitza, Starosta O leski pan Jan Kus oraz Burm istrz M iasta i G m iny D obrodzień pani L idia Kontny. W szystko to odbyw ało się w bar
dzo miłej atm osferze przy filiżance kaw y i kołaczu, później podano kolację i rozpo
częły się andrzejkow e tańce, tak było do późnych godzin w ieczornych.
W ydaje nam się, że m ożem y uznać v szą uroczystość za bardzo udaną. Pozos.__
ło nam życzyć sobie, aby nasza działalność w strukturach tow arzystw a i we w spółpra
cy z sam orządam i, których przedstaw icie
li m am y na szcz eb la ch : w o jew ó d z k im , pow iatowym i gm innym zaw sze dobrze się układała i przebiegała bez w iększych za
kłóceń. Będziem y w tedy wszy scy z siebie zadow oleni.
PS. Ż yczym y w szystkim Zdrow ych i W esołych Ś w iąt Bożego N arodzenia, a w N ow ym Roku w iele pom yślności.
B arbara K aczm arczyk
Ubezpieczenia
w gospodarstwach rolnych
Z dniem 1 stycznia 2004 roku wchodzi w życie ustaw a z dnia 22 m aja 2003 roku o ubezpieczeniach obow iązkow ych, U bez
pieczeniow ym Funduszu G w arancyjnym i Polskim Biurze U bezpieczycieli K om uni
kacyjnych (Dz. U. N r 124 poz. 1152). N a
dal za ubezpieczenia obow iązkow e uznaje się: 1. ubezpieczenie odpow iedzialności cywilnej rolników z tytułu posiadania go
spodarstw a rolnego, 2. ubezpieczenie b u dynków w chodzących w skład gospodar
stw a rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych.
Podmiotami zobow iązanym i do zaw ar
cia um ów ubezpieczeń obow iązkow ych w rolnictw ie są rolnicy, czyli osoby fizyczne w których posiadaniu lub w spółposiadaniu znajduje się gospodarstw o rolne. Rolnik, który nie spełnił obowiązku zaw arcia umo
wy ubezpiecznia, zgodnie z ogólnym i w a
runkam i tego ubezpieczenia określonym i w ustaw ie, je s t obow iązany wnieść opłatę, której w ysokość wynosi: - w ubezpiecz-
D O B R O D Z IE N IA
i O k o lic
niu OC rolników - rów now artość w zło
t y c h - 3 0 E U R O ,- w ubezpieczeniu bu
dynków rolniczych - rów now artość w złotych - 100 EURO.
W niesienie opłaty nie pow oduje udzie
lenia rolnikowi ochrony ubezpieczeniowej i nie zw alnia go z obow iązku zaw arcia um ow y ubezpiecznia, zatem każde ujaw nienie braku tej ochrony oznacza kolejne obciążenie rolnika dolegliw ą opłatą. Trze
ba podkreślić, że spow odow anie przez nie ubezpieczonego w zakresie OC ro lnika szkody, pozostającej w zw iązku z posia
daniem gospodarstw a rolnego , skutkuje w ypłaceniem osobie poszkodow anej lub upraw nionej, odszkodow ania przez U bez
pieczeniow y Fundusz Gw arancyjny. Fun
dusz wypłaca odszkodowanie jednocześnie w zyw ając rolnika do w niesienia opłaty za niedopełnienie obow iązku ubezpieczenia oraz o zw rot wypłaconego odszkodowania.
Zgodnie z przepisam i Rozdziału 6 usta
wy z dnia 22 m aja 2003 roku o ubezpiecze
niach obowiązkowych, UFG i PBUK kon
trolę spełnienia przez rolników obowiązku ubezpieczenia OC i ubezpieczenia budyn
ków rolniczych scedowano na gm iny na te
renie których położone je st gospodarstwo rolne lub gdzie rolnik zamieszkuje.
Podziękowanie
Członkow ie S zkolnego K o ^ R egionaln ego przy Publiczu Szkole Podstawowej w S zem ro- wicach w raz z opiekunką E w ą C za ja skła d a ją pod ziękow anie panu
Markowi Nikolczuk
z T u rzy z a b ezin tereso w n e wykonanie pięknego skalnika na terenie naszej placówki.
Wydzierżawię hale
na p ro d u kcję lub na g a ra że . W ysokie 3 bram y. P o w ie rzch nia 1 5 0 m2, o ś w ie tle n ie i 3 8 0 w Bzinicy.
Tel. (077) 46-34-082; 602-516-165
Publiczne Gimnazjum w Otterbergu Czekamy na
Ciebie!
Zakończone sukcesem działania Stowa
rzyszenia Rozwoju Wsi Szem row ice za
chęcają do podjęcia kolejnego wyzw ania.
Jako organizacja spraw dziliśm y się orga
nizując “ A U TO SA C R U M - 2003” , kon
kurs n a najładniejszy ogród i obejście wsi, w akacyjną w ycieczkę dla dzieci, pow ołu
ją c społeczny kom itet budowy kanalizacji.
Teraz proponujem y kolejne działanie.
Ilu z Was drażnią “ dzikie w ysypiska śm ieci” w okół wsi ? Kto z nas wie, czyje śm ieci w ala ją się po lasach i row ach ? M oże w arto przestać, o tym m ów ić i za
cząć działać.
Przyłącz się do nas ! Weź udział w pro
je k cie “Jeden r o k -je d e n krok” . W spól
nie uporządkujemy najbardziej rażące „dzi
kie w ysypisko” . Zastanow im y się nad eko
logią i ochroną środow iska w naszej wsi.
my dla w szystkich propozycje konkur- w, ankiet do w ypełnienia, a także plan działań, który uw zględnia udział każdego m ieszkańca Szem rowic. Planujem y po tru
dach wspólnej pracy, w spólnie cieszyć się z osiągniętego sukcesu. O to szczegóły:
1. W styczniu odw iedzą Was ankieterzy;
2. W lutym zapraszam y do udziału w kon
kursie na najlep szą tablicę inform acyjno- ostrzegaw czą;
3 .2 0 m arca - porządkujem y w ysypisko;
4. 14-17 kw ietnia - konkursy o ochronie środow iska
5. M ajów ka na „w ysypisku” - o term inie i program ie dow iesz się z plakatów.
Twoje m iejsce je s t w śród nas!
Czekam y na Ciebie.
RS. Projekt „Jeden rok - je d e n krok ” uzyskaI dofinansow anie ze środków p r o gram u „ D ziałaj lokalnie I I I ” P olsko-Am e
rykańskiej Fundacji W olności realizow a
nego przez A kadem ię R ozw oju F ilantropii f ^ o l s c e .
P iętnastoosobow a g rupa uczniów Pu
b lic zn e g o G im nazjum w D obrodzieniu w raz z dw om a opiekunam i p. dyr. W ła
dysław em Regnerem oraz p. S ylw ią Kraf- czyk w yjechała 30 w rześnia br. na w ym ia
nę m łodzieży do O tterberg- m iasteczka li
czącego 5000 m ieszkańców leżącego w pow iecie K aiserslautern w N adrenii - Pa- latynacie. W ym iana ta była poprzedzona rocznym przygotow aniem obu stron do w spółpracy polsko-niem ieckiej. W paź
dzierniku 2002 r. m iałam okazję uczest
niczyć w sem inarium kontaktow ym orga
n iz o w a n y m p rz e z p o w ia ty p a rtn e rsk ie O lesno i K aiserslautern, gdzie dzięki p.
Dr. M att-H aen zaw iązałam kontakt z p.
dyr. In teg rie rte G esa m tsc h u le (IG S ) w O tterberg E. Dietsch. Po w stępnej rozm o
w ie i w izycie w szkole w O tterberg posta
now iłyśm y rozw ijać d a lsz ą w spółpracę.
P rzez cały ten czas kontaktow ałyśm y się listow nie i telefonicznie. W styczniu 2003 r. w ysłałam listy chętnych uczniów z na
szej szkoły do korespondencji z ucznia
m i z N iem iec. I tak zaow ocow ały pie rw sze kontakty uczniów. W sierpniu 2003 r.
przy jech ała p. dyr. E. D ietsch w raz z p.
Dr M att-H aen na zaproszenie m oje i p.
dyr. W ładysław a R egnera do D obrodzie
nia. C elem z a p ro sz e n ia b y ło p o zn a n ie naszej szkoły i naszego m iasteczka. Pod koniec udanej w izyty zdecydow aliśm y się w spólnie na term in spotkania uczniów PG z uczniam i IGS w O tterberg. W izyta ta m ia ła m ie js c e w d n ia c h 0 1 .1 0 .- 09.10.2003. 1 p aźd ziern ik a p rzyjechalir śm y do O tterberg, gdzie zostaliśm y m ile przyw itani przez n auczycieli i uczniów IGS. U czniow ie zostali zakw aterow ani u rodzin swoich niem ieckich partnerów. N a
stępnego dn ia zostaliśm y uroczyście p o w itani przez B urm istrza M iasta O tterberg w Ratuszu w raz z D elegacją E stońską któ
ra rów n ież p rzeb y w ała w tym czasie w p ow iecie K aiserslautern. Z tej okazji p.
dyr. W ładysław R egner w yraził słow a p o dziękow ania: „C h w ilo trw aj je ste ś p ię k na” n apisał G oethe. S ą w życiu sytuacje opisane przez poetę. P ierw sza z nich, to spotkanie w ubiegłym roku o rkiestr z Ka
iserslautern i D obrodzienia. L udzie nie znający się dotąd, lecz znający pism o nu tow e i m uzykę, od pierw szego kontaktu czynili sobie i publiczności pow iatu przy
je m n o ść obcow ania ze sztu k ą.(...) K olej
n ą p ię k n ą c h w ilą b y ła w iz y ta p. dyr.
Dietsch oraz p. M att - Haen w D obrodzie
niu, kiedy to podjęliśm y w spólnie decy
zję o spotkaniu uczniów z D obrodzienia z uczniam i z O tterberg. W czoraj to m a
rzenie m łodych p rzy ja ció ł sp ełn iło się.
P rzyjechaliśm y do O tterberg i je ste śm y szczęśliw i. Pragnę w yrazić słow a p odzię
kow ania w ładzom pow iatu K aiserslautern i O lesna oraz m iasta D obrodzień i O tter- berg, uczniom i ich rodzicom za w kład serca i finansow y w budow anie przyjaźni m iędzynarodow ej i m iędzyszkolnej. Już d ziś p o zw o lę so b ie za p ro sić d eleg a cję uczniów z panią dyrektor i opiekunem do Dobrodzienia, do Polski na przełom ie m aja i czerwca przyszłego roku. Będziemy w ów czas członkam i wspólnej Europy” .
Podczas wizyty w N iem czech zw iedzi
liśm y w iele w spaniałych m iejsc począw szy od stolicy N adrenii - Palatynatu M a
inz, gdzie zw iedziliśm y m iędzy innym i Landtag, w którym uczniow ie niem ieccy i polscy dow iedzieli się o istniejącym part
nerstwie między regionem opolskim i Nad- renii-Palatynatu, a także zobaczyliśmy Dru
karnię G uttenberga, w której uczniow ie mieli okazję wykazać się zdolnościami dru
karskim i. N astępnie zobaczyliśm y Stadion FC K aiserslautern, a także przechadzali
śm y się uliczkam i jed n eg o z najstarszych m ia st u n iw e rs y te c k ic h w H e id e lb e rg . O prócz tego m ieliśm y w iele pieszych w ę
drów ek po okolicy. Z naszej strony chcie
liśmy zachęcić niem ieckich uczniów, na
uczycieli i rodziców do rew izyty w Polsce i Dobrodzieniu, dlatego zonjanizow aliśm y tzw. „ W ie c z ó r K ra k o w sk i” na któ ry m przedstaw iliśm y kulturę naszego regionu i m iasta. Z organizow aliśm y w ystaw kę ze zdjęciam i K rakowa, O pola, D obrodzienia i naszej szkoły oraz przygotow aliśm y bu
fet z potraw am i. W ieczór ten m iał być za
proszeniem do rew izyty oraz p rzybliże
niem tego co m ożna u nas zobaczyć a cze
go zakosztow ać.
Celem w ym iany było nie tylko pozna
nie kultury i obyczajów niem ieckich ale również poćw iczenie języka a także nawią
zanie kontaktów , które m iejm y nadzieję przetrw ają i b ęd ą się dalej rozw ijać nie tyl
ko na poziom ie szkolnym .
Sylw ia Krafczyk
H a r m o n o g r a m o d ś n i e ż a n i a
miasta i poszczególnych miejscowości na terenie gminy Dobrodzień na okres zimy 2003-2004
Lp. Nazwazatóadu pracy Teren odśnieżania Nr telefonu
1. ZaWadGospodarki Kernunalnej i Mieszkaniowej w Dobrodzieniu
Masto Dobrodzień 35 75 330
35 75 534 2. Adrian Goj
46-380 Dobrodzień, ul. Piastowska 51a
Osiedle Sikorskiego - Dobrodzień, ul. Leś
na - d o Bąków, ul. Kolonia J. V\feezorka
0604921431
3. Stefan Froncek 46-375 Pludry, ul. Rolna 14
Pludry, Kopina, Pila, Pietraszów, Liszcz dr 35 37 491
4. Bruno Brommer
46-375BzinicaSt., ul.G lćw na34
Bąki, Bzinica Stara, Bzinica Nowa, Koląka 0600 128 489
5. Henryk Fonfara
46-380 Zwóz, ul. Bielowcowa 12
Dobrodzień (H ad asiki), Gosławice, Glówcz\ce, Zwóz,
35 75 022 0604 688 676 6. Rudolf Gaida
46-380 Rzędówce, ul. Górna 9
Ffeędowice, Klekotna, Kocury, Malichó w, V\feriów
35 10 811 0603 687 709 7. Jan Sowa
42-700 Lubliniec, zam. Wierzbie, ul. Szkolna 8
Turza, Myślina, Szemrowice, Makow- czyce, Blachów, Ligota Dobrodzieńska
0606 514 876
Uwaga. Kierowcy odśnieżający teren miasta potwierdzają karty drogowe w Urzędzie Miasta i Gmi
ny. Traktorzyści i kierowcy poszczególnych zakładów pracy przed przystąpieniem do odśnieżania zgłaszają się u sołtysa danej miejscowości, a ten wyznacza im trasę odśnieżania. Natomiast po zakończeniu prac sołtys potwiedza jej wykonanie przez złożenie swojego podpisu i pieczątki. Bę
dzie to podstawą do obciążenia tut. Urzędu fakturą za wykonanie czynności zleconych. Urząd nie będzie potwierdzał traktorzystom i kierowcom wykonanie pracy. Wszystkie faktury za odśnieżanie należy kierować do tut. Urzędu. Należności płatne będą z naszego konta w BS Leśnica Oddział D obrodzień w D obrodzieniu nr rachunku 68 8907 1047 2005 4000 0765 0001.
£ c 4 < .%
D O B R O D Z IE N IA
Podróż do przyszłości...
Dobrodzień I
J e s t ro k s z k o ln y 2 0 0 9 /2 0 1 0 . We wszystkich szkołach podstawowych gminy Dobrodzień uczy się 625 uczniów. W kla
sach 1-111 je st ich 303, w klasach IV - VI 322. Przyjmując średnią liczbę uczniów w oddziale 29-30 nauka wszystkich uczniów zorganizowana jest w 21 oddziałach. 10 od
działów uczniów klas I-III, w każdym od
dziale 27 godzin zajęć lekcyjnych i poza
lekcyjnych tygodniowo daje 270 godzin na
uczycielskich. 11 oddziałów uczniów klas IV-VI, w każdym oddziale 32 godziny za
ję ć lekcyjnych i pozalekcyjnych tygodnio
wo daje 352 godziny pracy nauczycieli, do których należy dodać
88 godzin w ynikają
cych z podziału na grupy. W tych godzi
nach ujęte je st w każ
dej klasie 3 godziny języka niem ieckiego nau czan eg o op ró cz języ k a angielskiego.
Łączna ilość godzin nauczycielskich we wszystkich szkołach podstaw ow ych w y
nosi 710. M inister
stwu Edukacji N aro
dow ej i S p o rtu nie udało się zwiększyć n a u c z y c i e l s k i e g o pensum, które nadal wynosi 18. W szko
łach podstaw ow ych zatrudnionych jest 39 nauczycieli na „go łych” etatach i jeden nauczyciel niepełno za trudniony w wy m iarze 8/18.
W g im n a z ju m uczy się 329 uczniów w 12 o d d z ia ła c h . Każda klasa m a śred-
etatowców, którzy dodatkowo podzielili się 3 godzinami ponadwymiarowymi.
Podane powyżej liczby są wysoce praw
dopodobne. Dane o ilościach uczniów wy- nikająz zestawienia sporządzonego na pod
stawie arkuszy organizacyjnych gimnazjum i szkól podstawowych uzupełnionego o dane z ewidencji ludności o urodzonych dzieciach w latach 1997 - 2002. Pozostałe w ylicze
nia, równie dokładne, zostały w ykonane w oparciu o aktualnie obowiązujące uregulo
w ania prawne. Jednakże dotyczą one przy
szłości, w związku z czym, istnieje m ożli
wość, że w prowadzane w przyszłości no
welizacje prawne m ogą w niewielkim stop-
D c b r o d z i e ń li 1. START 2003
1109 uczniów szkół podstawowych i gim
nazjum.
53 oddziały w szystkich klas.
1776 godzin nauczycielskich.
98 etatów nauczycielskich.
219,4 godzin pedagoga, bibliotekarzy i w ychow aw ców świetlic.
4 728 tysięcy zł. część subwencji ośw ia
towej zależna od uczniów 2. TRASA
Ramowe plany nauczania w szkołach pu
blicznych - c z y ilość godzin nie ulegnie zmianie?
Ustawa o dochodach gm in - czy pozo
stanie i ja k będzie naliczana subw encja oświatowa?
P R O G N O Z A IL O Ś C I U C Z N IÓ W I O D D Z IA Ł Ó W G IM N A Z J U M
AKTUALNIE Razerr I a I b Ic Id le I la llb lic lid Ile lila III b lllc I lid 1 ile ODDZIAŁY
2003/2004 qimnazium 3 9 3 30 27 18 26 27 12 8 19 2 6 31 29 27 1 3 2 30 31 26 24 22 1 3 3 15
2004/2005 VI 404 30 29 23 27 35 1 4 4 30 27 18 26 : r 1 2 8 19 26 31 29 27 1 3 2 15114
2005/2006 V 400 32 32 32 32 1 2 8 30 29 23 27 35 1 4 4 30 27 18 26 27 1 2 8 14/13
2006/2007 IV 383 32 32 32 15 111 32 32 32 32 1 2 8 30 29 23 27 35 144 13
2007/2008 III 355 32 32 32 20 1 1 6 32 32 32 15 111 32 32 32 32 128 12
2008/2009 II 334 32 32 32 11 1 0 7 32 32 32 20 1 1 6 32 32 32 15 111 12
2009/2010 I 329 32 32 32 10 106 32 32 32 11 107 32 32 32 20 116
2010/2011 "6-latki" 332 32 32 32 23 1 1 9 32 32 32 10 1 0 6 32 32 32 11 107 12
2011/2012 1998 323 32 32 32 ? 98 32 32 32 23 1 1 9 32 32 32 10 106 12/11
2012/2013 1999 322 32 32 32 9 1 0 5 32 32 32 ? 98 32 32 32 23 119 12/11
2013/2014 2000 312 32 32 32 13 1 0 9 32 32 32 9 1 0 5 32 32 32 2 98 12 ¡11
2014/2015 2001 316 32 32 32 6 1 0 2 32 32 32 13 1 0 9 32 32 32 9 105 12111
2015/2016 2002 303 32 30 30 92 32 32 32 6 1 0 2 32 32 32 13 109 11110
2016/2017 194 32 30 30 92 32 32 32 6 1 0 2
2017/2018 92 32 30 30 92
P R O G N O Z A IL O Ś C I U C Z N IÓ W I O D D Z IA Ł Ó W S Z K Ó Ł P O D S T A W O W Y C H
I II III IV V VI 18UCZ 24UCZ 32 UCZ ODDZIAŁY
2003/2004 712 106 107 116 111 128 144 40 30 22 38/25
2004/2005 687 119 106 107 116 111 128 38 29 21 24
2005/2006 657 98 119 106 107 116 111 37 27 21 23
2006/2007 651 105 98 119 106 107 116 36 27 20 22
2007/2008 644 109 105 98 119 106 107 36 27 20 23
2008/2009 639 102 109 105 98 119 106 36 27 20 22
2009/2010 625 92 102 109 105 98 119 35 26 20 2 1
U W A G I:
1. Z ewidencji ludności wynika, że ilość uczniów w roku 2010 powinna wynosić 971.
2. Zestawienie danych z arkuszy organizacyjnych szkół uzupełnione o dane z ewidencji daje ilość uczniów w roku 2010 9 5 4 . 3. Różnice m iędzy ilością uczniów a ilością dzieci w ewidencji wynoszą od 2 do 9 w jednym roczniku (1995, 1994 odpowiednio).
4. Podana liczba oddziałów np.. 15/14 oznacza, ze przy pewnych warunkach m ożliwa jest ich m niejsza ilość tzn. 14. Niżej analogicznie.
5. Kolumny 18UCZ, 24UCZ, 32UCZ inform ują o ilości oddziałów w gm inie, jeżeli średnia w oddziale wynosiłaby odpowiednio 18, 24, 32 uczniów.
R O K S Z K O L N Y 2 0 0 9 /2 0 1 0
G im nazjum 329 uczniów uczących się w 12 oddziałach 27-28 osobowych.
W szystkie szkoły podstawowe - 625 uczniów. Średnia ilość uczniów w oddziale 29 - 30 uczniów, jeżeli nastąpi konsolidacja szkół i oddziałów do 21.
nio 34 godziny zajęć lekcyjnych i pozalek
cyjnych, zjęzykiem niem ieckim włącznie.
Poniew aż średnia ilość uczniów w od
dziale wynosi 29 -30, klasy na zajęciach z ję zyków obcych, informatyki i w -f są dzielo
ne na grupy. N auczyciele m ają 92 godziny wynikające z podziału na grupy, co razem daje 500 godzin nauczycielskich tygodnio
wo. W gim nazjum zatrudnionych je st 27 nauczycieli na „gołych” etatach i jeden nie- pełnozatrudniony w w ym iarze 14/18.
Jest rok szkolny 2015/2016. W gim na
zjum uczy się 303 uczniów w 10 oddzia
łach. Każda klasa na średnio 34 godziny za
ję ć tygodniow o ( obowiązkowe i nadobo
wiązkowe, język niemiecki i 4 godz. w -f oraz zajęcia pozalekcyjne). Nauczyciele m ajądo- datkowo godziny wynikające z podziału klas na grupy (klasy są 3 0-31 osobowe), 23 w ca
łym etapie edukacyjnym klasy. Co razem daje 77 godzin. N a 417 godzinach nauczy
cielskich tygodniow o zatrudnionych je st 23
niu w płynąć na ogólny charakter zm ian.
W jakim kierunku idą zm iany w finansach publicznych państwa dowiadujemy się z me
diów, z jakim skutkiem dla gminy możemy się tylko domyślać.
Potrzebny je st zatem, jakiś scenariusz pozytywny, który Burmistrz D obrodzienia przedstawia budując, wespół z dyrektorem ZEASiP-u, program zm ian w sieci szkół.
B udow any program , w znacznej m ierze znajduje poparcie dyrektorów szkół, którzy również uważają, że zmian nie m ożna unik
nąć i im wcześniej się je wprowadzi tym lepiej. Ale ja k zawsze w takich sytuacjach je st pewien niedosyt, konieczność kom pro
misu. Potrzebna je st odwaga, aby podejm o
w ać trudne decyzje. Próbujemy z tymi pro
blemami wychodzić na zewnątrz i walczyć, walczyć o lepsze jutro całej gminy. Ale czy o lepsze jutro gminy nie powinni walczyć Radni? Czy mieszkańcy nie powinni popie
rać tych działań samorządu, które zamierza
j ą uchronić gminę przed zapaścią finanso
wą? My uczciwie i jasno mówimy, że tak dalej być po prostu nie może. A w całej tej sprawie najgorszy byłby grzech zaniecha
nia.
■ Tygodniowy wym iar godzin zajęć n a u c z y cieli — czy uda się zw iększyć pensum na
uczycielskie do 20 godzin?
■ Warunki zatrudniania nauczycieli biblio
tekarzy, pedagoga, w ychow aw ców świe
t l i c - n i e u legajązm ianie na starcie i m e
cie.
■ M igracje ludności - czy ilość uczniów zwiększy się czy zmniejszy, w stosunku do dokładnych danych, jakim i dysponu
jem y ?
1 Działania, uchwały sam orządu - czy Rad
ni, w iedząc dokąd zm ierzam y, w ybrali w łaściw ą drogę?
3. META 2010
• 954 uczniów szkół podstaw ow ych i gim nazjum.
• 33 oddziały w szystkich klas.
• 1210godzin nauczycielskich.
• 67 etatów nauczycielskich.
• 219,4 godzin pedagoga, bibliotekarzy i wy
chowawców świetlic.
• 3 948 tysięcy zł. część subw encji ośw ia
towej zależna od uczniów.
4. TRASA . ?
5. META 2016
B ożena U m iastow ska
Szkoła w Główczycach - 5 z k o łq z Masą
Z akończyła się pierw sza edycja „Szko
ły z klasą” . A kcję zorganizowała w m aju 2002 ro k u G azeta W yborcza i C entrum Edukacji Obywatelskiej. H onorowy patro
nat objął prezydent RP A leksander Kwa
śn ie w sk i. S u k cesem z a k o ń c z y ło ak c ję
„Szkoła z klasą” 3118 szkół z całej Polski.
Jako Zespół Szkolno-Przedszkolny byliśmy je d y n ą szkołą z gminy Dobrodzień, która przystąpiła do tej akcji i znaleźliśm y się w śród 55 wyróżnionych szkół w ojew ódz
tw a opolskiego i 3 z powiatu oleskiego.
P ro p o z y c ję p o d ję c ia tej in ic ja ty w y przedstaw iła nam pani dyrektor A neta Dzi- kowicz. Zachęciła nas do wzięcia udziału w akcji. B yła głów nym koordynatorem wszystkich działań i sprawowała pieczę nad techniczną stroną całego przedsięwzięcia.
Cel akcji wyznaczało sześć głównych zasad dobrej, mądrej, przyjaznej uczniowi, nauczycielom i rodzicom szkoły: 1. Szkoła dobrze uczy każdego; 2. Szkoła ocenia spra-
’ "dl i wie; 3. Szkoła uczy myśleć i rozumieć _ mt; 4. Szkoła rozw ija społecznie, uczy wrażliwości; 5. Szkoła pom aga uwierzyć w siebie, tworzy dobry klimat; 6. Szkoła przy
gotowuje do przyszłości.
W ciągu roku nasza szkoła realizow ała 6 wybranych przez siebie zadań, po jednym do każdej zasady akcji. W ybraliśmy nastę
pujące zadania: 1D „Lepiej przygotować do egzam inów ” (sz e f zespołu zadaniow ego m gr E lżbieta M aszkow ska); 2A „C zego będziemy uczyć i w ym agać” (m gr G rażyna Dubiel); 3C „Festiw al nauki” (m gr N ina
Oliwa); 4D „N asza m ała i w ielka ojczyzna (mgr Elżbieta Maszkowska); 5 A „Szacunek, zaufanie, życzliwość (mgr Stefania Szlezin- ger); 6C „Więcej kultury” (mgr Ewa Ma
lik).
Sprawozdania z ich realizacji przesyła
liśmy za pom ocą Internetu do Warszawy, do sekretariatu akcji, gdzie specjaliści je zali
czali. Tytuł „Szkoła z klasą” otrzym ały te szkoły, które zaliczyły w term inie wszyst
kie sześć zadań.
To tylko pozornie proste, aby pokazać
„Szkołę z klasą” . My pokazaliśm y klasę na miarę swoich możliwości. Udowodniliśmy, że m am y sporo dobrych pomysłów, jeste
śmy gotowi podejm ować nowe wyzwania, po to, aby jeszcze lepiej uczyć. Zależy nam na dobrej pracy i dobrej opinii o sobie.
W ykazaliśmy się pracow itością i umiejęt- nościąpracy zespołowej. Nie tylko program artystyczny i gazetka, ale przede wszystkim przem yślana praca naszego m ałego zespo
łu nauczycielskiego to „Szkoła z klasą” . Aby poznać oczekiw ania uczniów, rodziców i nauczycieli przeprowadziliśmy dwie ankiety
„Jaka je st nasza szkoła?” i „Szacunek, za
ufanie, życzliwość” . Po przeanalizowaniu w yników ankiet staraliśm y się dobrać od
powiednie pomysły, działania, by uspraw
nić pracę, a naukę uczynić bardziej atrak
cyjną. W czasie trw ania akcji podłączony został Internet, uczniowie klas IV-V1 prze
bywali na „zielonej szkole” . W yjazd ten w całości sponsorowała TV P Wrocław. Zor
ganizow ano wyjazd do teatru, spotkanie z
aktorem i pisarzem. Całe grono pedagogicz
ne uczestniczyło w warsztatach organizowa
nych przez Forum Edukacyjne „Przyjazna Szkoła” , by pomóc uczniom uwierzyć we własne możliwości, uczyć tolerancji, uwraż
liwiać na potrzeby innych i zachęcać do ak
tywnej obecności we własnym środowisku.
Zorganizowano szereg imprez szkolno-śro- dow iskow ych, uczestniczyliśm y w w ielu konkursach, sami organizowaliśmy konkur
sy. Przez cały czas zbieraliśm y opinie na tem at naszej pracy, a prace domowe naszych uczniów były drukowane na stronach „Echa Dobrodzienia i O kolic” (nr 50, czerw iec 2003).
Z apraszam y lokalne w ładze, rodzi
ców i wszystkich zainteresowanych do od
wiedzenia internetowych stron „Szkoły z klasą” w w w.gazeta.pl/klasa.
S. Szlezinger, E. Malik, G. D ubiel Składam serdeczne podziękowania ca
łem u G ronu Pedagogicznem u Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Główczycach, a w szczególności m g r E. M aszkowskiej, m g r G. Dubiel, m gr E. M alik, m g r N. Oli
wie i m g r S. Szlezinger oraz Uczniom i osobom , które przyczyniły się sw oją rze
telną i sum ienną pracą do uzyskania przez Zespół Szkolno-Przedszkolny w G łówczy
cach tytułu „SZKOŁA Z KLASĄ” . Jednocześnie składam serdeczne ży
czenia w szelkiej pom yślności zarów no w życiu pryw atnym jak i zaw odow ym .
Aneta Dzikowicz
Człowiek je s t szczęśliw y tylko wtedy kiedy kocha i coś daje.
Albowiem większym szczęściem je s t dawać niż brać
M otto autorstwa M axa Schelera przy
n ę c a ł o zeszłorocznej VI ju ż Wielkiej Lo- i Świątecznej organizowanej w Zespole Szkół Ponadgim nazjalnych w Dobrodzie
niu. Sklepy, zakłady, instytucje, osoby pry
watne obdarow ują nas rożnymi fantami od lizaków po aparaty fotograficzne, a my przy
porządkowujem y przedm iot losowi i resztę pozostaw iam y szczęściu losujących.
Jak co roku w szystkie losy były pełne, a główne wygrane to rower górski ufundowa
ny przez A u to - M oto części Ilona i Henryk Strzoda oraz, tradycyjnie ju ż, sesje fotogra
ficzne ufundowane przez zakłady fotogra
ficzne „Foto-Banek” - zdjęcia legitym acyj
ne i „Foto-Janina” - sesja fotograficzna.
Dzięki hojności w szystkich naszych spon
sorów mogliśmy przygotować 536 losów, a każdy m ógł spróbować szczęścia za jedyne 2 złote. Sprzedano 536 losów! Cały dochód z loterii przeznaczony został na pom oc m a
terialną dla uczniów naszej szkoły poprzez zakup odzieży zimowej oraz przygotow a
nie paczek żywnościowych. Zebrana suma 1072 zł pozwoliła na pom oc 60 uczniom.
Zeszłoroczna loteria okazała się zupeł
n ie n iezw ykła p oniew aż udało nam się sprzedać wszystkie losy! - a to za spraw ą jed n eg o z uczniów A rkadiusza Piekacza, który tuż przed świętami Bożego N arodzę-
VII Wielka Loteria Świąteczna
nia kupił w szystkie 120 losów jakie jeszcze’
pozostały. Ponieważ szczęście nie dopisy
wało dotychczasowym losującym przypa
dły m u dwie z głównych nagród - rower górski i sesja fotograficzna w firm ie „Foto- Janina” . Dwa lata temu wylosow ał j ą uczeń Zasadniczej Szkoły Specjalnej i z dum ą przyniósł piękny album do szkoły. A. Pie- kacz sfotografow ał się z rodziną. O boje m ają w spaniałą pam iątkę. Dziękujemy fir
mie „Foto-Janina” za wieloletnią współpra
cę-
Dyrekcja szkoły oraz organizatorzy lo
terii m gr Beata Sikora i m gr A gnieszka H um ik składają serdeczne podziękowania w szystkim sponsorom , którzy ofiarowali fanty. To dzięki ich dobremu sercu m ożli
w a była pom oc potrzebującym i jednocze
śnie w spaniała zabawa. Pragniemy podkre
ślić, iż w ielu z nich w spółpracuje z nami od lat. Słowa wdzięczności zatem kierujemy do sponsorów, którymi w zeszłym roku byli:
B iblioteka M iejska, księgarnia „D a n a” , P.H.U. „Teresa” , pan Stefan Chodak, sklep
„C aritas” , sklep ogólno spożywczy Euge
niusz Wojsa, sklep „Rewex” , sklep w ielo
branżowy Kwiaciarnia Janusz Garus, skle
pik szkolny „Żaczek” , „Szyk” Halina Za- las, Targ M iejski w D obrodzieniu, Z.H.
„C hem -M at” , Z.H.U. „H ER ” , Z.H.U. „U Sandry”, Zakład Handlowy „Bajka”, Drink- Bar „Ekstaza”, A uto-M oto Części Ilona i H enryk S trzoda, Z ak ład F o to g raficzn y
„Foto-Janina”, Zakład Fotograficzny „Foto- Banek”, sklep obuwniczy przy ulicy O le
skiej.
Szczególnie serdeczne podziękow ania składamy Pani Krystynie Rust, która współ
pracuje z nami od lat i często zaskakuje nas swoimi hojnymi darami jeszcze przed na
szymi u niej odwiedzinami.
Wszystkim wymienionym firmom i skle
pom, pod których nazw am i kryją się prze
cież ciepłe ludzkie serca, uczniowie Żespo- łu Szkół Ponadgim nazjalnych ja k co roku zadedykow ali przedstaw ienie jasełkow e, które odbyło się w Dom Kultury w Dobro
dzieniu. W szyscy nasi dobroczyńcy zostali uhonorowani zaproszeniam i. Tym, którzy przybyli dziękujemy.
T uż przed spektaklem organizatorzy w raz z D yrektorem szkoły m gr Andrzejem D ziem bąw ręczyli pisem ne podziękow ania sponsorom loterii.
W tym roku ja k zaw sze liczym y na hoj
ność oraz dobre serca m ieszkańców Dobro
dzienia i czekam y na ofertę głównej w ygra
nej. A największym podziękowaniem niech będzie wspom nienie pytania jakie jeden z obdarow anych uczniów zadał kiedyś orga
nizatorom zam ieniając na targu jesienny płaszczyk na ciepłą, zim ow ą kurtkę: „Pro
szę pani, c z y ja m ogę ju ż w niej zostać?”
A gnieszka Hurnik
£ c 4 &
D O B R O D Z IE N IA
i O k o lic
7
I H > ■ ■ atf WÉË:: IMM
Wiadomości z Szemrowic
30 w rzesień i 2 października 2003 r.
- Projekt „A utosacrum - w czoraj i dziś”
do FW W w ram ach program u „K ultura Bliska” opracow ują J. W łoczyk, B.Umia- stow ska i L. W loczyk.
9 października 2003 r. - godz. 19 00- zeb ran ie S to w arzy sz en ia R ozw oju W si Szem rowice. Uczestniczą: Joachim i Lidia W loczykow ie, Teresa Kuc, Ew a C hm ie
lewska, R udolf Hyla, U rszula Kontny, Bo
żena Um iastow ska. Z arząd podejm uje de
cyzję o przyjęciu now ych członków : Lidii i M ariana Tkaczyk.
14 października 2003 r. - w Przed
szkolu Sam orządow ym w Szem row icach zebrani członkow ie piszą projekty, ustala
j ą treść w ystąpień do Rady M iejskiej i do Komisji Rozwiązywania Problemów A lko
holow ych, a Lidia K ontny dzieli się w ra
żeniam i z w yjazdu studyjnego do Austrii w ram ach Program u O dnow y Wsi i czę
stuje pom ysłem jednej z austriackich m iej
scowości. Obecni: Lidia Kontny, U rszula Kontny, R udolf Hyla, R ozalia Stych, A l
dona Stych, M arek Witek, B ożena U m ia
stowska, Ew a C hm ielew ska, Ew a Czaja, L idia i Joachim W loczykow ie. Z ebrani opracow ują projekty w ram ach program u Fundacji K ultury - „M ałe O jczyzny - tra
dycja dla przyszłości” . N ajw iększe em o
cje budzi „N asz Dom - tradycja dla przy
szłości” . U zgodnione zostaje rów nież w y
słanie projektów przez przedszkole i szko
łę-
23 października 2003 r. - regularne spotkania członków Z arządu i chętnych członków SRWS co dw a tygodnie. Obecni na spotkaniu: Lidia Kontny, U rszula Kont
ny, T eresa K uc, R u d o lf H yla, R o z alia Stych, A ldona Stych, M arek Witek, Boże
na i G rzegorz Um iastowscy. Podczas spo
tkania opracow any został projekt „Ś lada
mi Pam iątek z przeszłości” do Fundacji Kultury w ram ach program u „M ałe O jczy
zny - tradycja dla przyszłości” . Założona zostaje K ronika Stow arzyszenia - trw ają prace redakcyjne nad uzupełnieniem w pi
sów przygotow anych przez sekretarza - B.
Um iastow ską, która rów nocześnie infor
m uje o kolejnej edycji program u Fundacji W s p o m a g a n ia W si „ P o ż y te c z n e ferie 2004” .
25 października 2003 r. - Prezes Sto
w arzyszenia Joachim W loczyk, sekretarz B ożena U m iastow ska w obecności B ur
m istrza D obrodzienia i założycielki S to
w a rz y sz e n ia Lidii K ontny o ra z Jan in y C hm ieleckiej z U rzędu M iasta i G m iny w D obrodzieniu o d b ie ra jąw Przysieczy pu char i dyplom y za zajęcie III m iejsca w konkursie „P iękna W ieś O polska 20 0 3 ” w kategorii „N ajlepszy P rojekt O dnow y W si” .
8 p a źd zie rn ik a 2003 r. - Z e b ra n i
członkow ie: Ew a C hm ielew ska, A ldona Stych, M arek W itek, U rszula Kontny, Bo
żena i G rzegorz U m iastow scy uczestniczą w przekazaniu M onice G oczol dyplom u o d e b ra n e g o w P rz y sie c z y p rz e z L id ię K ontny - B u rm istrz a D o b ro d zien ia, za udział w kategorii „N ajpiękniejsza Z agro
da” . N astępnie w spólnie z prezesem Jo achim em W loczykiem urządzają w skle
pie K rystyny M arulew skiej w ystaw kę dla w szystkich m ieszkańców wsi.
4 listopada 2003 r. - Zebrani: Joachim W loczyk, Lidia i U rszula Kontny, M arek Witek, A ldona Stych, E w a C zaja, Bożena i G rzegorz U m iastow scy o m a w iają nastę
pujące sprawy: 1) P rzebieg prac zw iąza
nych z oczyszczeniem zbiornika w odnego przy ul. W iejskiej i pow ody podjęcia de
cyzji o je g o zasypaniu; 2) Przygotow ania do sprzątania dzikiego w ysypiska śm ieci;
3) U fundow ania nagród na św. M arcina w konkursach na n ajpiękniejszy lam pion losow anie G ęsi M arcińskiej; 4) Uzgodm nia w spraw ie zg ło szen ia projektu do pro
gram u „P ożyteczne ferie 2 0 0 4 ” ; 5) U zu
pełnienie treści w pisów do Kroniki; 6) Pi
sm a bieżące do B anku i W ojew ódzkiego K onserw atora Z abytków ; 7) P rzygotow a
nia do w alnego zeb ran ia członków w dniu 15 listopada 2003 r.
W iadom ości zeb ra ła i spisała Bożena U m iastow ska
Komunikat KRUS
Prawie 11 tys. dzieci polskich rolników uczestniczyło w tym roku w w akacyjnym w ypoczynku w spółfinasow anym przez Kasę Rolniczego U bezpieczenia Społecznego. KRUS organizuje w akacyjne w yjazdy dzieci rolników od 10 lat. W tym czasie kilkanaście tysięcy w iejskich dzieci, często po raz pierw szy w życiu, zobaczyło polskie m orze czy też góry. Pie
niądze na sfinansow anie w ypoczynku pochodziły z Funduszu Składkowego, który m a obow iązek w spierać potrzebujące po
m ocy rodziny rolników. Środki, którym i zarządza Fundusz, pochodzą w yłącznie ze składek ubezpieczonych w KRUS rol
ników. Fundusz w żaden sposób nie je s t dotow any przez pań
stwo. S finansow anie w ypoczynku dzieci je s t m ożliw e dzięki działalności kapitałowej Funduszu, do której prow adzenia je st on zobow iązany m .in. po to, aby gw arantow ał płynną i stałą w ypłatę krótkoterm inow ych św iadczeń ubezpieczeniow ych (chorobow ych, w ypadkow ych i m acierzyńskich) realizow a
nych bez dotacji państw a.
N iezależnie od ogólnej akcji w akacyjnej, KRUS poprzez F undusz P rew encji i R ehabilitacji organizuje w okresie let
nich w akacji specjalistyczne turnusy rehabilitacyjne dla dzie
ci rolników . Z tej form y leczenia skorzystało w latach 1993- 2003 praw ie 12 tys. m ałych pacjentów . W tym roku K asa skierow ała na turnusy kolejne 1.376 dzieci. W latach 1993- 1997 k ierow ano na rehabilitację dzieci z chorobam i układu ruchu i układu krążenia. O d 1998 roku rozszerzono reh ab i
litację dzieci rolników o sch o rzen ia układu oddechow ego.
W pierw szej kolejności n a turnusy kierow ane są dzieci naj
bardziej p o trzebujące tej form y leczenia, czyli takie, na k tó re ich rodzice p o b ie ra ją zasiłek p ielęgnacyjny. Po raz p ierw szy w tym roku w czasie trzytygodniow ych turnusów dzieci, poprzez zabaw ę, uczyły się m .in., ja k b e z p ie c z n ie p o m a g a ć r o d z i
com w gospodar
stw ie rolnym .
^ ” ,J
B I Z N E S
Doradca Biznesowy sieci Era oferuje:
- szybką i profesjonalną obsługę firm - sprzedaż najnowszych modeli telefonów
komórkowych - wymiany aparatów - oferty specjalne - promocje biznesowe - obsługę bezpośrednio
u klienta
Michał Irzykowski 0 608 066 578
*TEL-COM
A u to ry z o w a n y P u n k t S p rz e d a ż y 42-700 Lubliniec
ul. Mickiewicza 21 tel. (0 3 4 ) 3 5 3 -1 3 -0 9
* o p ta ta z g o d n ie z c e n n ik ie m o p e ra to ra s ie c i, z k tó re j w y k o n y w a n e je s t p o łą c z e n ie