• Nie Znaleziono Wyników

Kwartalnik Statystyczny, 1929, T. 6, z. 4

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kwartalnik Statystyczny, 1929, T. 6, z. 4"

Copied!
342
0
0

Pełen tekst

(1)

G Ł Ó W N Y CJ RZ F \ D S T A T Y S T Y C Z N Y R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J

O F F I C E C E N T R A L D E S T A T I S T I Q U E D E L A R E P U B L I Q U E P O L O N A I S E

,v

K W A R T A L N I K S T A T Y S T Y C Z N Y

R E V U E T R I M E S T R I E L L E D E S T A T I S T I Q U E

T O M VI ZESZYT 4 - TO M E VI FASCICULE 4

< , ■ .

1 9 2 9

4' /: %

. %Y r . L ? ju*,

S - . ■■/?■■■

w W A R S Z A W A 1929 V A R S O V I E

>' * lii"

N A K Ł A D E M G Ł Ó W N E G O U R Z Ę D U S T A T Y S T Y C Z N E G O

(2)

UKAZAŁ SIĘ W SPRZEDAŻY

R O C Z N IK H A N D L U Z A G R A N I C Z N E G O R z e c z y p o s p o lit e j P o ls k ie ;

1928

*

C

' H

l i l i i i

PR ZED M O W A . — U W A G I W S T Ę P N E . LISTA K R A JÓ W .

C Z Ę Ś Ć I. Handel specjalny Rzeczypospolitej Polskiej i W . m. Gdam Tabi. 1. Przegląd ogólny według klasyfikacji międzynarodowej.

Tabl. 2. Przegląd" ogólny według miesięcy.

Tabl. 3. Handel specjalny z poszęzególnemi krajami. Przegląd ogólny.

Tabl. 4. H andel specjalny według grup towarowych. ‘Przegląd ogólny.

Tabl. 5. H andel specjalny według numerów wykazu statystycznego towarów \ z uwzględnieniem handlu przez Gdańsk.

C Z Ę Ś Ć II. Przegląd szczegółowy.

Tabl. 1. Handel specjalny Rzeczypospolitej Polskiej z poszczególnemi krajami.

Cena tomu: zł. 10,00

S T A T Y S T Y K A C E N

MIESIĘCZNIK

(Rok w y d a n ia I — 1929)

W „Statystyce CerT drukowane są ceny artykułów pierwszej potrzeby w 175 mia­

stach, ceny miejscowe ziemiopłodów, inwentarza żywego i produktów żywnościowych zwierzęcych we wszystkie!) powiatach oraz ceny hurtowe różnych towarów — tablice wskaźników cen i porównań do badań konjunkturalnych żyęia gospodarczego Polski.

P r e n u m e r a ta ro czn a w k ra ju zł. 16,00, za g r a n ic ą zł. 20,00, z e s z y t p o je d y n c z y zł. 1,60.

S T A T Y S T Y K A U B O JU B Y D Ł A

PRZEGLĄD KWARTALNY

Ukazał się zeszyt 2-gi tomu II r. 1929 wydawanego od roku 1928 przez Główny Urząd Statystyczny specjalnego przeglądu kwartalnego statystyki uboju bydła w rzeźniach publicznych, prywatnych oraz w gospodarstwach rolnych.

Dane za rok 1927 zostały ogłoszone już poprzednio (obacz Kw artalnik Statystyczny tom V, zesz. 3 i specjalna odbitka).

Rok wydania I. 1928. Cztery z e s z y ty ... Zł. 6.00 Rok wydania II. 1929.

Prenumerata w kraju rocznie z p r z e s y ł k ą • • • „ 6,00

zagranicą „ . . . „ 8,00

Zeszyt pojedyńczy bez p r z e s y ł k i ... 1,80

(3)

DYREKTOR G Ł Ó W N E G O URZĘDU STA T YS T YC Z NE G O o d d n i a 8. XI 1918 d o 1. XI 1929

(4)

Komitet Redakcyjny, serdecznie żegnając ustępu­

jącego długoletniego dyrektora Głównego Urzędu Statystycznego prof. d-ra Józefa Buzka i pragnąc dać obraz jego zasług wobec sta tystyki polskiej, umie­

szcza poniżej omówienie Jego działalności, skreślone przez prof. Ludwika Krzywickiego i prof. Antoniego

Sujkowskiego.

K O M IT E T R E D A K C Y J N Y

(5)

Dr. Józef Buzek opuścił Główny Urząd Statystyczny.

Kiedyś, przed laty przeszło dziesięciu, pierwszy witałem go, gdy obejmował stanowisko dyrektora Głównego Urzędu Statystycznego.

W itałem go z urzędu.

W charakterze członka Komitetu Obywatelskiego m. st. W arszaw y w r. 1915 objąłem pieczę nad Komitetem Statystycznym, który pozostał po dawnych czasach i działał bezpośrednio u boku b. gen. gubernatora z ramienia rządu rosyjskiego.

Podczas okupacji niemieckiej Komitet przechodził różne koleje, aż w końcu za czasów Rady Regencyjnej został zaliczony jako odrębny wydział do D eparta­

mentu Spraw W ewnętrznych, ażeby później przeistoczyć się w autonomiczny Główny Urząd Statystyczny, podlegający bezpośrednio prezesowi Rady Mini­

strów. Gdy witałem dr. Buzka, losy Głównego Urzędu Statystycznego były już nakreślone, pozyskana zgoda na kupno własnego domu, działalność rozpoczęta.

A obecnie, jakkolwiek oddawna oderwałem się od Głównego Urzędu S ta­

tystycznego, pozwolę sobie na odchodnem dr. Buzka powiedzieć słów parę o roli, jaką był odegrał w dziejach tego Urzędu.

Jasno i dobitnie winien jestem zaznaczyć, że był on podówczas, w r. 1918, j e d y n y m człowiekiem, który mógł podołać zadaniu podciągnięcia Urzędu S ta ­ tystycznego do poziomu najlepszych wzorów europejskich.

Był jedynym, ze względu na obeznanie swoje z zadaniami i środkami sta­

tystyki administracyjnej.

Jako kilkoletni pracownik w Centralnej Komisji Statystycznej w Wiedniu, jako kierownik Krajowego Biura Statystycznego we Lwowie miał możność na przestrzeni przeszło lat dziesięciu zaznajomić się praktycznie ze wszystkiemi trudnościami, które towarzyszą zarówno zbieraniu materjału statystycznego, jak jego opracowaniu. A nadewszystko, jako członek wiedeńskiej Rady Stanu, miał wyrobione poczucie, czego żąda życie od statystyki administracyjnej—w tym wy­

padku nie chodzi bowiem o wszechstronne oświetlenie przedmiotu, co zawsze jest rzeczą pożądaną ze stanowiska teoretycznego, jednak z punktu widzenia prakty­

cznego jest niekiedy rzeczą niemożliwą, a niekiedy zbyt kosztowną, ale o uchwy­

cenie stron jego, związanych poważnie ze sprawami i interesami państwowemi.

W W arszawie były osoby, obznajmione teoretycznie z zadaniami statystyki, z jej metodami, jednak stanowczo brakło w niej ręki doświadczonej, któraby umiała nadać kierunek dochodzeniom statystycznym i z najmniejszym wydatkiem fundu-

(6)

szów pozyskać możliwie najwięcej materjału. Brak tego doświadczenia dawał się odczuć w przygotowaniach do spisu ludności m. W arszaw y zimą 1916 r. Rzecz była bardzo posunięta: przystępowano już do druku formularzy, ale władze nie­

mieckie zażądały wprowadzenia do nich paru pytań, mających na celu ułatwienie rekwń&ygyj, i Komitet Obywatelski powstrzymał dokonanie spisu. Było tam dużo dobrych chęci, nawet entuzjazmu, ale brakło sprawności, brakło zrozumienia, iż teorja statystyki to jedno, toraktyka — coś innego. Naturalnie, po kilku latach urosłpby doświadczenie, zrozumianoby, że najlepsze ze stanowiska teoretycznego formulafże nie* zawsze są formularzami praktycznemi, że lepiej powziąć wiado­

mość o mniejszej liczbie stron życia, ale dokładną, niż powodzią rubryk zniechę­

cić obywatela i wywołać niedostateczne ich wypełnienie. A nawet brakowało wprawy w należytem sformułowaniu rubryk: przecież z ówczesnego D eparta­

mentu Spraw W ewnętrznych wyszedł formularz do gmin w sprawie liczby mie­

szkańców, pytano się więc o liczbę mężczyzn i liczbę kobiet, oraz żądano poda­

nia liczby „dzieci", ale zapomniano dodać, o jakie dzieci chodzi, t. j. w jakim wieku będące...

Dr. Józef Buzek był jedynym podówczas kandydatem na stanowisko kie­

rownika Głównego Urzędu Statystycznego jeszcze z innych względów.

Główny Urząd Statystyczny jest wielką instytucją, rozporządzającą odpo­

wiednio znacznym budżetem. Otóż z rozmiarów takiego urzędu i jego potrzeb całkowicie nie zdawano sobie sprawy wśród przedstawicieli wyższej władzy pań­

stwowej ówczesnej. W ypadło mi za Rady Regencyjnej, oraz w pierwszych mie­

siącach Niepodległej Polski uczestniczyć w naradach co do statutu i urządzeń przyszłego Urzędu Statystycznego. Pamiętam wrażenie wśród obecnych dygni­

tarzy, kiedy po raz pierwszy odczytałem liczbę osób, zajętych w urzędzie staty­

stycznym Rzeszy Niemieckiej — w ten sposób przygotowywałem grunt pod przy­

szły urząd w naszem Państwie. Że Urząd Statystyczny wymaga tylu pracowni­

ków, było zupełną niespodzianką. Jeden z ówczesnych kierowników t. zw. depar­

tamentów, t. j. ministerstw, zagadnął mnie poufnie po zebraniu, czy w rzeczywi­

stości 50 pracowników nie wystarczyłoby zamierzonemu urzędowi na wszystkie jego potrzeby — rozmowa szła nie o chwili najbliższej, ale o przyszłości dalszej...

W ogóle, w stosunku do potrzeb przyszłego urzędu panowała zupełna nieświado­

mość. Nieufnością odpowiadano na wymaganą liczbę pracowników i na rozmiary budżetu. Nawet, gdy przyszło do uzyskiwania zgody szefa Biura w Prezydjum Rady Ministrów na kupno domu, to jednym z zarzutów był zarzut, czy nie za wielki dom upatrzono na pomieszczenie statystyki. Obecnie, w normalnym biegu dom ten nie może pomieścić wszystkich wydziałów i urządzeń, a cóż mówić o okresach spisów i przechowywaniu materjałów spisowych! Takiem było stano­

wisko osób, które pojmowały całą doniosłość statystyki. A byli tacy, którzy ją całkowicie lekceważyli, jako rzecz mało potrzebną. I właśnie nikt nie nadawał się podówczas lepiej do przełamania tej nieufności, niż dr. J. Buzek. Z jednej strony znany był jako człowiek bardzo ostrożny i raczej umiarkowanych żądań, z drugiej cieszył się wielką powagą, jako profesor uniwersytetu i jeszcze bardziej jako b. członek wiedeńskiej Rady Państwa. Uchodził za najwyższą powagę w spra­

wach urządzeń i potrzeb administracyjnych. T e jego przymioty odrazu tępiły ostrze owej nieufności, onieśmielały przeciwników, sądzących, że kilkadziesiąt osób wystarczy po wiekuistość dla Głównego Urzędu Statystycznego i zagłuszały lekceważenie. Gdy wskrzeszam w pamięci swojej czasy Rady Regencyjnej i pierw ­

(7)

sze lata w Polsce Niepodległej, z całą stanowczością ośmielam się twierdzić, że nikt wtedy nie podołałby tym uprzedzeniom, a właściwie nieuctwu, i nikt nie umiałby w tej mierze usunąć przeszkód, co dr. J. Buzek.

Bądź co bądź Główny Urząd Statystyczny został odrazu postawiony na stopie odpowiedniej i to dzięki obecności dr. J. Buzka na stanowisku kierow ­ nika. Jest to fakt! F akt niewątpliwy dla mnie, który miałem możność obracania się wśród warunków, w jakich powstawał Główny Urząd Statystyczny.

W iązanką tych wspomnień żegnam dr. J. Buzka na jego odchodnem z Głów­

nego Urzędu Statystycznego, który w tak olbrzymiej mierze jest dziełem jego doświadczenia i jego umiejętności praktycznej.

(8)

W prastarej dzielnicy piastowskiej na Śląsku Cieszyńskim szeroko rozpo­

starty ród Buzków, odpowiadający włodykom, wygasającym w Małopolsce w w. XVI, już od lat kilkudziesięciu dostarczał sił intelektualnych — początkowo dla Cieszyńskiego, a później omal nie po całej Polsce można spotkać to nazwisko w szeregach inteligencji zawodowej.

Dr. Prof. Józef Buzek, po pracy profesorskiej we Lwowie na katedrze prawa administracyjnego i po przedstawicielstwie w parlamencie wiedeńskim, w rozkwi­

cie sił i pracy, bo w czterdziestym piątym roku życia, przyszedł do stolicy P ol­

ski, powstającej z letargu wiekowego, pełen wiedzy prawniczej, głęboki znawca praktyki administracyjno-państwowej i pełen szlachetnej dążności zastosowania swego potężnego dorobku duchowego dla Polski odrodzonej.

W ciągu swej pracy jedenastoletniej Dr. Prof. J. Buzkowi danem było wi­

dzieć stopniowe a gruntowne urzeczywistnienie swych poczynań i zamierzeń.

Już pierwszy powszechny spis ludności, dokonany 3o września 1921 roku, a więc zaraz po nawale bolszewickiej, tak niezbędny dla wszelkiej pracy admi­

nistracyjnej i organizacyjnej, dokonany omal że nie pod hasłem „contra spem spero", w swych wynikach jakościowo przeszedł oczekiwania i Polska po raz pierwszy otrzymała „Skorowidz miejscowości" i stopniowo całkowite opracowa­

nie potężnego swą treścią materjału.

Dopiero teraz mamy punkt wyjścia do porównań i szczególniej do ustalenia w przyszłości analizy rozwoju w zakresie najrozmaitszych zagadnień demografi­

cznych i społecznych.

Począwszy od działów statystyki ruchu ludności, szkolnej, handlu zagrani­

cznego i rolnictwa, praca w Głównym Urzędzie Statystycznym krok za krokiem posuwała się: zwiększała się ilość działów i poddziałów t. z w. statystyki admini­

stracyjnej, jednocześnie coraz więcej uwagi poświęcano zjawiskom i zagadnieniom wogóle gospodarczym, a w szczególności finansowym. W ten sposób, po prze­

zwyciężeniu niezliczonych trudności, obecnie możemy śmiało powiedzieć, że w zakresie statystyki, dzięki Dr. Prof. J. Buzkowi, Polska stanęła w szeregu ludów cywilizowanych i tu zajęła miejsce poczesne.

Należy podnieść, że Dr. Prof. J. Buzek w swej potężnej pracy organizator­

skiej nigdy nie improwizuje, lecz przewiduje, stawia cel, obmyśla środki, roz­

kłada pracę w czasie i dzieli ją między wykonawców, a zawsze nie tylko racjo­

nalnie, ale wręcz naukowo.

Początkowo do Głównego Urzędu Statystycznego Dr. Prof. J. Buzek zagar­

nął wszystko, co tylko mogło z pożytkiem pracować, ale tego było mało i od

(9)

samego początku rozpoczęło się szkolenie młodych sił, i w tym zakresie wykazał talent i wyraźne zasługi.

Ale Główny Urząd Statystyczny, chociaż pochłaniał tak wiele pracy, nie wystarczał tej nadpracowitej naturze: jako poseł, a później senator bierze na siebie referaty, wymagające głębokiej wiedzy państwowej, wielkiej pracy i od­

powiedzialności moralnej.

W szelkie sprawy, dotyczące Śląska, mają w nim niezmęczonego i niczem niezrażonego orędownika i opiekuna.

Jako przedstawiciel polskiego protestantyzmu w kraju i na zjazdach między­

narodowych jest wielce pożyteczny i swoją osobą—senator i podsekretarz stanu, a w jednej osobie dyrektor Głównego Urzędu Statystycznego — świetnie obala bałamuctwa żywiołów wrogich Polsce.

Jest on wciąż wyjątkowo pożytecznym pracownikiem, jednym z rzeczywiście twórczych czynników Polski Odrodzonej, celowo ogranicza swą działalność do zakresu przez siebie umiłowanego, odrzucając tekę ministra spraw w ew nętrz­

nych, do czego parokrotnie go zmuszano.

Obraz pracy, wykonywanej przez Dr. Prof. J. Buzka, nie byłby zupełny, gdyby nie dodać, że szereg książek, broszur i rozpraw, przez niego ogłoszonych, jest wyjątkowo długi — są to prace naukowe, publicystyczne o wyraźnym celu państwowości polskiej aż do referatów, wymagających erudycji, wprawy i opano­

wania spraw administracyjno-państwowych.

Całe życie pracował zbyt wiele i w ten sposób nadszarpnął swego zdrowia.

23 kwietnia 1928 roku, jak żołnierz na placówce, gdyż jako profesor w czasie w ykładu w Wyższej Szkole Handlowej, został rażony pierwszym atakiem. Natura zbyt czynna nie chce doczekać się rzeczywistej poprawy i zrywa się do pracy przedwcześnie. Dopiero po Międzynarodowym Zjeździe Statystycznym w W a r ­ szawie w sierpniu 1929 r., który to zjazd był rzeczywistym tryumfem, Dr. Prof J. Buzek prosi o emeryturę. Państwo polskie żegna swego zasłużonego pracow­

nika wysokim orderem Polski Odrodzonej — krzyż komandorski z gwiazdą — ale jego współpracownicy uważają, że Dr. Prof. Józef Buzek powinien gruntownie wypocząć i... wrócić do pracy twórczej w Rzeczypospolitej, bo tej pracy tyle przed nami leży—nie wolno nam patrzeć na marnotrawne nie wy zyskanie bezcen­

nych skarbów wiedzy i doświadczenia.

w Warszawie w listopadzie 1 9 2 9 r.

W. .S[//A % W SA 7

b. naczelnik w yd zia łu w Gł. Urz. St.

.... b. m inister IV. R . i O. P., Rektor W y ż s z e j S zk o ły Handlowej.

(10)

Dr. Józef Buzek urodził się 16 listopada 1878 r. we wsi Końska powiatu cieszyńskiego. Gimnazjum ukończył w Cieszynie w r. 1894, studjował na uniwer­

sytetach w Krakowie i W iedniu, w 1899 uzyskał w Krakowie tytuł doktora obojga praw. Od r. 1899 do r. 1902 pracował w Centralnej Komisji Statysty­

cznej w Wiedniu, następnie był we Lwowie początkowo docentem uniwersytetu, od r. 1905 profesorem nadzwyczajnym, a od r. 191 o profesorem zwyczajnym nauki administracji, austriackiego prawa administracyjnego i statystyki. Jedno­

cześnie był od r. 1904 do 1910 kierownikiem Krajowego Biura Statystycznego we Lwowie. Od r. 1906 był członkiem Centralnej Komisji Statystycznej w Wiedniu, a ponadto członkiem Rady Statystycznej Urzędu Statystycznego w Ministerstwie Handlu.

Dn. 8 listopada 1918 r. był mianowany przez Radę Regencyjną dyrektorem Głównego Urzędu Statystycznego w randze szefa sekcji; dn. 17 lipca roku 1919 Naczelnik Państwa mianował go podsekretarzem stanu. Jednocześnie prowadził wykłady praw a administracyjnego na Uniwersytecie W arszaw skim i w Wyższej Szkole Handlowej. Na początku r. 1919 był delegowany na konferencję pokojową w Wersalu. Od r. 1925 był członkiem Rady Statystycznej m. st. W arszawy.

Dn. 15 lutego 1928 r. był powołany na członka, a 10 listopada tegoż roku na przewodniczącego Rady Instytutu Badania Koiijunktur Gospodarczych i Cen.

Od r. 1907 do 1918 był posłem do Rady Państw a w Wiedniu; jako taki, zgodnie z Dekretem Naczelnika Państwa z dn. 28 listopada 1918 r. o wyborach do Sejmu Ustawodawczego, wszedł do tego Sejmu. Od r. 1922 do 1927 był se­

natorem.

W r. 1923 został wybrany na członka zwyczajnego Międzynarodowego In­

stytutu Statystycznego, w którego pracach brał czynny udział. Z jego inicjatywy ostatnia, XVIII sesja Instytutu w r. 1929 odbyła się w Warszawie. Był od roku 1924 członkiem honorowym Tow arzystwa Statystyków W ęgierskich, a od roku 1927 członkiem honorowym Głównej Rady Statystycznej Rzeczypospolitej Czechosło­

wackiej.

Z dniem 24 października 1929 r. Dr. Józef Buzek z powodu nadwątlonego zdrowia został na własną prośbę przeniesiony w stan spoczynku. Zarządzeniem z dn. 27 listopada tegoż roku Prezydent Rzeczypospolitej nadał mu za zasługi na p o l u ; stworzenia polskiej statystyki administracyjnej — krzyż komandorski z gwiazdą orderu Odrodzenia Polski. Ponadto Dr. Józef Buzek został odznaczony węgierskim Krzyżem Zasługi II klasy i orderem egipskim Nilu III stopnia,

(11)

P r a c e D ~ r a J ó z e f a B u z k a o g ł o s z o n e d r u k i e m O u v r a g e s p u b l i e s d u D r . J o s e p h B u z e k

1. Die wichtigsten Thatsachen der russischen Volkswirtschaft. Statistische M onatsschrift, W ien 1899.

2. Die iiberseeische ósterreichische W anderung in den Jahren 1896—1898.

Statistische M onatsschrift, W ien 1900.

3. Nowa ustawa o swojszczyźnie, T. 15 W ydawnictwa Politycznego Towarzy­

stwa Ludowego w Cieszynie, 1901.

4- Das Auswanderungsproblem und die Regelung des Auswanderungswesens in Ósterreich. Z eitschrift fiir Volkswirtschaft, Sozialpolitik und Verwaltung, X: Band, W ien 1901.

5. Der Einflus der Ernten, resp. der G etreidepreise auf die Bevolkerungsbe- wegung in Galizien in den Jahren 1878— 1898. Statistische M onatsschrift, W ien 1901.

6. Podstawy organizacyjne angielskiego samorządu. P rzegląd Polski, Kraków.

7- W pływ polityki żydowskiej rządu austrjackiego w latach 1772— 1788 na wzrost zaludnienia żydowskiego Galicji.

8. Proces wynarodowienia w świetle nowszej statystyki narodowościowej państw europejskich. Przegląd Prawa i Adm inistracji, Lwów 1908.

9« Die W ohnungsverhaltnisse von 60 Mittelstadten Ósterreichs auf Grund der Wohnungsaufnahme vom 3 i. Decem ber 1900. Statistische M onatsschrift, W ien 1903.

10. Studja z zakresu administracji wychowania publicznego. I. Szkolnictwo ludowe, Lwów 1904.

11. Stosunki zawodowe i socjalne ludności w Galicji według wyznania i naro­

dowości. Wiadomości Statystyczne o Stosunkach Krajowych, Lwów 1905.

12. W łasność tabularna w Galicji według stanu z końcem roku 1902. W iado­

mości Statystyczne o Stosunkach Krajowych, Lwów 1905.

13. Materjały statystyczne do reformy sejmowego prawa wyborczego. Wiadomości Statystyczne o Stosunkach Krajowych, Lwów 1906.

14. Polityka antypolska Bismarka za czasów walki kulturalnej (1872—1883), Ateneum Polskie 1908.

15. Historja polityki narodowościowej rządu pruskiego wobec Polaków od traktatów wiedeńskich do ustaw wyjątkowych z r. 1908, Lwów 1909.

16. Rozwój stanu szkół średnich w Galicji w ciągu ostatnich lat 50 (1859—

1909), Lwów 1909.

(12)

17. Rozsiedlenie ludności Galicji według wyznania i języka. W iadomości S ta ty ­ styczne o Stosunkach Krajowych, Lwów 1909.

18. Uwagi ze względu na zbliżający się spis ludności, Kraków 1910.

19. Administracja gospodarstwa społecznego, Lwów 1918.

20. Die Organisation der Verwaltung und die Verwaltungsreformbewegung in Preussen. Zeitschrift fiir Volksivirtschaft, Sozialpolitik und Verwaltung, W ien 1915.

21. Pogląd na wzrost ludności ziem polskich w wieku XIX, Kraków 1915.

22. Die staatliche und die autonome Verwaltung Galiziens, W ien 1917.

23. Das Kónigreich Polen vor dem Kriege (1818—1914), W ien 1917.

24. P rojekt Konstytucji Państwa Polskiego wraz z uzasadnieniem, W arszaw a 1918.

25. Les protestants polonais et la question des frontieres occidentales de la Pologne (Dólegation Polonaise a la Conference de la Paix), Paris 1919.

26. La question de la Silćsie de Cieszyn (Delegation Polonaise a la Conference de la Paix—Commission Scientifique), Paris 1919.

27. Projekt Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz uzasadnienie i porównanie tego projektu z konstytucjami szwajcarską, amerykańską i francuską, W arszaw a 1919.

28. Główne zasady polityczne ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, W arszawa 1922.

29. Problemat równowagi budżetu państwowego w świetle statystyki finansowej, Miesięcznik Sta tystyczn y, W arszaw a 1928.

30. Zakres działania i budżety państwowych urzędów statystycznych przed wojną i obecnie. K w artalnik S ta tystyczn y, W arszawa 1925.

3 1. Główne zasady politycznego programu agrarnego w dziedzinie handlowo- celnej, W arszaw a 1925.

32. W sprawie gdańskiej (mowa wygłoszona na posiedzeniu Senatu 28 stycznia 1925 r.), W arszaw a 1925.

33. Program gospodarczy Rzeczypospolitej i środki naprawy obecnych stosun­

ków w rolnictwie, Kraków 1927.

84. Die Organisation der amtlichen Statistik in Polen, Allgemeines Statistisches Archiv, 1927.

85. Zagadnienie utworzenia państwowej rady gospodarczej, (referat wygłoszony na posiedzeniach Komisji Opinjodawczej), W arszaw a 1927.

36. Pierwsze dziesięciolecie Głównego Urzędu Statystycznego (w druku)

(13)

D r . J o s e p h B u z e k

Notice biographique.

Le 24 octobre 1929 M. le Dr. Buzek, directeur de 1’Office Central de Stati- stique, a quitte son poste qu’il occupait depuis onze ans. Sous sa direction, plei- ne de zele et consciente de ses buts et de ses moyens, l’Office Central de Sta- tistique a parcouru en peu de temps les grandes etapes de son evolution, depuis les debuts modestes d’un petit bureau a la fin de 1’annee 1918, a travers les difficultes innombrables, inconnues ailleurs, jusq u’au developpement actuel d ’une grande institution deployant une activite des plus efficaces et qui, en poursuivant son but supreme de perfectionnement continuel, embrasse aujourd’hui presque tous les domaines de statistique formant 1’objet des investigations des plus grands bureaux de statistique en Europe.

Le Dr. Joseph Buzek, ne le 16 novembre 1878 dans le village Końska pres de Cieszyn (Silesie), fit ses etudes secondaires au gymnase de Cieszyn qu’il acheva en 1894; ensnite il continua ses etudes a l ’Universite de Vienne et a celle de Cracovie, o u en 1899 L obtint son diplóme de docteur en droit. ju s q u ’a 1902 il travaillait ci la Commission Centrale de Statistique a Vienne; bientót il fut nomme professeur agrege a Vuniversite de Lwów, peu apres en 1905—professeur extraordinaire et puis—en 191 o—professeur ordinaire des Sciences administratives et de statistique. En móme temps, depuis 1904 jusqu’a 1910, il dirigeait les tra- vaux du Bureau Provincial de Statistique a Lwów. Depuis 1906 il etait membre de la Commission Centrale de Statistique a Vienne et membre du Conseil S tati­

stique du Bureau de Statistique aupres du Ministere du Commerce.

Le 18 novembre 1918 le Conseil de Regence Ya nommó directeur de 1’Office Central de Statistique de la Pologne; le 17 juillet de l’annee suivante le Chef de l’Etat lui a confere le rang de sous-secrćtaire d ’Etat. En m6me temps il fut charge des cours de droit administratif a l ’Universite de Varsovie et a l’Ecole Superieure de Commerce. En 1919 M. le dr. Buzek prit part a la delćgation polonaise a la Conference de Paix a Versailles. A partir de 1925 il etait membre du Conseil Statistique de la ville de Varsovie. Le 15 fevrier 1928 il fut nomme membre et peu apres — le 10 novembre de cette meme annee — president du Conseil de rinstitut de Recherches sur le mouvement generał des affaires et sur la for- mation des prix.

Depuis 1907 ju sq u ’a 1918 il etait deputć au Conseil d’Etat a Vienne, et comme tel—conformćment au Dócret du Chef de 1’Etat du 28 novembre 1918 au sujet des ślections k la Dióte Constituante — il fut elu membre de la dite Diete. Ensuite pendant les elections de 1922 il fut ślu senateur.

(14)

En 1923 M. le dr. Buzek fut elu membre de 1’Institut International de S ta- tistique et a partir de ce temps il prenait part aux travaux de 1’Institut. C’est grS.ce

a son initiative que la XVIII-e Session de 1’Institut en 1929 a eu lieu a Varsovie.

En 1924 il fut ćlu membre honoraire de la Sociótś des Statisticiens Hongrois et en 1927 — membre honoraire du Conseil Supćrieur de Statistique de la Republique Tchćcoslovaque.

Le 24 octobre 1929 M. le dr. Joseph Buzek, pour cause de sa sante tres affaiblie, se dćcida k prendre sa retraite. Le 27 novembre dernier M. le Prśsi- dent de la Rćpublique, en considćration de ses grands mćrites d’avoir pose les fondements de la statistique administrative en Pologne, lui a confćrć la croix de commandeur avec plaque de l ’ordre „Polonia Restituta". En outre, il a ótć dćcoró par le gouvernement hongrois de la Croix du Merite de II classe et de la part du gouvernement egyptien il a reęu la dścoration de 1’ordre du Nil de III classe.

(15)

K W A R T A L N I K S T A T Y S T Y C Z N Y

R O K 1929, T O M VI, Z E S Z Y T 4

R E V U E T R I M E S T R I E L L E DE S T f l T I S T I Q C J E

A N N E E 1929, T O M E VI, F A S C IC U L E 4

K O M I T E T R E D A K C Y J N Y

P r z e w o d n i c z ą c y : E D W A R D SZTURM DE SZTREM

C z ł o n k o w i e : S T E F A N SZULC I J A N PIE K A ŁK IE W 1C Z S e k r e t a r z e : J. K R Z Y Ż A N O W SK A I M. G IE Y SZ T O R

C O M IT Ć D E R Ć D A C T I O N

P r ć s i d e n t : EDO UARD SZTURM DE SZTREM

M e m b r e s: S T Ź P H A N E SZU LC E T JE A N P IE K A L K IE W IC Z S e c r e t a i r e s : J. K R Z Y Ż A N O W SK A E T M. G IE Y SZ T O R

T R E Ś Ć

E dw ard S ztu r m de S z trem

Metoda Statystyczna przy badaniach wskaźników

rozwoju gospodarczego ... 1395

Stefan S zu lc 0 t. zw. standardyzacji czyli poprawianiu współ­ czynników ...1403

Jerzy Neyman Przyczynek do teorji wiarogodności hipotez staty­ stycznych ... 1441

W s t ę p ... • ... 1441

Metoda B a y e s’a ... 1442

O rtodoksyjny p u n k t w id zen ia na sp ra w d za­ nie hipotez ... 1445

K ry ty k a ortodoksyjnego p u n k tu w idzenia . 1450 T eo rja wiarogodności h i p o t e z ... 1455

Z a k o ń c z e n i e ... 1464

N otatka b i b l j o g r a f i c z n a ... 1465

Rom an Seid/er Bilans płatniczy Polski za rok 1928 ... 1469

W s t ę p ... 1469

O brót to w aro w y z z a g r a n i c ą ... 1470

P opraw ki g d a ń s k i e ... 1473

In n e p rzy ch o d y i rozchody bieżące . . . . 1478

O b ró t k a p i t a ł o w y ... 1507

Faustyn R usiński Czynne i bierne okręgi finansowe w Polsce . . . . 1542

W . M orawski Szacunek ludności Polski według wyznań na 1.11929 r. 1558 Reforma rolna w P o l s c e ... 1563

P r a c e parcelacyjne 1926 i 1927 . . . . 1565, 1611 T abi. 1- Parcelacja według województw 1565, 1611 T ab l. 2. Nowoutworzone i powiększone jednostki gospodarcze... 1565, 1611 A. W e d łu g w o jew ó d ztw . . 1565, 1611 B. W e d łu g pow iatów . . . . 1568, 1614 S O M M A I R E page E douard S z tu r m de S ztre m Lapplication des methodes statistiqu es aux recher- ches sur le s indices du developpement economique 1395 . Stćphane S zu lc Sur la standardisation (correction) des c o e f f i- c i e n t s ...1403

Georges Neyman Contributions a la theorie de vraisemblance des hypotheses s t a t i s t i q u e s ...1441

I n t r o d u c t i o n ... 1441

Methode B a y e s ... 1442

P o in t de v u e orthodoxe en m atióre de veri- fication des h y p o t h ó s e s ... 1445

C ritiq u e du point de vue orthodoxe . . . . 1450

T h e o rie de v ra is e m b la n c e des h y p o th ó ses . 1455 C o n c l u s i o n s ... 1464

Notice b ib l i o g r a p h i q u e ... 1465

R om an Seidler La balance des payements de la Pologne pour 1’annee 1928 ... 1469

I n t r o d u c t i o n ... 1469

T rafie des m a rch an d ises avec V etran g e r . . 1470

Rectifications ap p o rtć e s p a r D antzig . . . . 1473

A u tres re c e tte s e t d ćp e n ses co u ran tes . . . 1 4 7 8 M ouvem ent des c a p i t a u x ... 1507

F austin R asiński Les regions financieres actives e t passives en Pologne 1542 V. M oraw ski Calcul estim atif de la population de la Pologne d’apres les cultes au 1. I 1929 1558 La Reforme Agraire en P o lo g n e ... 1563 Travaux de morcellement en 1926 et 1927 1565, 1611 Tabl. 1. M o rcellem en t su iv a n t les dćpar-

t e m e n t s ... 1565, 1611 Tabl. 2. Les exploitations n o u v e lle m e n t

fondćes et celles dont 1’ó te n d u e

fut a u g m e n t ć e ... 1565, 1611 A. P a r d ć p a r t e m e n t ... 1565, 1611 B. P a r a rro n d isse m e n t . . . . 1568, 1614

(16)

Tabi. 3. N ab y w cy g ru n tó w w e d łu g kate-

g o r y j ... 1585, 1632 T abl. 4. N ab y w cy g ru n tó w w ed łu g ka-

te g o ry j sp ecjalnych (p ie rw sz e ń ­

stw o u s t a w o w e ) ... 1586, 1633 Tabl. 5. N abyw cy g ru n tó w w ed łu g m iej­

sca p o c h o d z e n ia ... 1586, 1633 T ab l. 6. N abyw cy g ru n tó w w ed łu g w y z n a ń 1588,1635

Prace regulacyjne 1919—1926,1919—1927 1589, 1636 Tabl. 7. L ikw idacja s e r w i t u t ó w ... 1589, 1636 A. W e d łu g w o jew ó d z tw . . . 1589, 1636 B. W e d łu g pow iatów . . . . 1590, 1637 Tabl. 8. Podział g ro m adzkich w sp ó ln o t

g ru n to w y ch . . . • ... 1599, 1646 A. W e d łu g w o jew ó d z tw . . . 1599, 1646 B. W e d łu g pow iatów . . . . 1599, 1646 T abl. 9. Podział ogólnych w spólnot g ru n -

w y c h 1602, 1649

A. W e d łu g w o jew ó d z tw . . . 1602, 1649 B. W e d łu g pow iatów . . . . 1602, 1649 Tabl. 10. K om asacja g r u n t ó w 1604, 1651 Tabl. 11. Z am ian a g r u n t ó w 1608, 1656 Statystyka pocztowa, telegraficzna i telefoniczna

Rzeczypospolitej Polskiej za rok 1928 zestawiona

przez Ministerstwo Poczt i T e le g r a f ó w... 1659

W s t ę p ... 1659

Z estaw ien ie o g ó l n e ... 1660

I Dział p o c z t o w y ...1664

II Dział telegraficzny . . . • ... 1684

III Dział t e l e f o n i c z n y ... 1689

IV P e r s o n e l ... 1693

V F i n a n s e ... 1694

VI U z u p e łn ien ie ... • . . . . 1696

Dr. J a n Piekałkiewicz XVIII Sesja Międzynarodowego Instytutu Statystycz­ nego w W a r s z a w i e... 1704

T abl. 3. Les a c q u e re u rs de te rre s p a r c a t ć g o r i e s 1585, 1632 Tabl. 4. Les acq u ó reu rs de te rre s p a r ca­ tćgories spóc. (d 'ap rćs la p rćm i- n en ce de d r o i t s ) 1586, 1633 Tabl. 5. Les a c q u ć re u rs de te rre s d ’ap- rćs le lieu d ’o r i g i n e ... 1586, 1633 Tabl. 6. Les ac q u ćreu rs de te r r e s d ’ap- rds la c o n f e s s io n 1588, 1635 Travaux de rśgulation 1919-1926, 1919—1927 1589, 1636 Tabl. 7. L iquidation de serv itu d es . . • 1589, 1636 A. P a r d ć p a rte m e n t . . . . 1589, 1636 B. P a r a rro n d is s e m e n t . . . 1590, 1637 T abl. 8. R ćp artitio n de la p ro p rić tć collec­ tive c o m m u n a l e 1599, 1646 A. P a r d ć p a rte m e n t . • . . . 1599, 1646 B. P a r arro n d isse m en t . . . 1599, 1646 Tabl. 9. R ćpartition de la p ro p rić tć col­ lective g ć n ć r a l e 1602, 1649 A. P a r d ć p a r t e m e n t 1602, 1649 B. P a r a rro n d isse m e n t . . . 1602, 1649 Tabl. 10. R e m e m b re m e n t de t e r r e s . . . 1604, 1651 T abl. 11. £ c h a n g e de te rre s 1608, 1656 Statistique du Service postał, tślegraphiąue et telephonique de la Republique Polonaise pour 1’annee 1928 ... 1659

I n t r o d u c t i o n ... 1659

R e le v ć g ć n e r a l ... 1660

I P o s t e s ... 1664

II T ć le g ra p h e s . . • ... 1684

III T ć l ć p h o n e s ... • ... 1689

IV P e r s o n n e l ... • ...1693

V F i n a n c e s ... 1694

VI S u p p l ć m e n t ... 1696

D r. Jean Piekałkiewicz La XVIII Session de ITnstitut International de S ta­ tistique a V a r s o v ie ... 1704

(17)

h O ł i

K W A R T A L N I K S T A T Y S T Y C Z N Y

ROK 1929, TOM VI, Z E S Z Y T 4

REVCIE T R 1 M E S T R 1 E L L E DE S T A T I S T I Q U E

ANNEE 1929, TOME VI, FA SCICU LE 4

ED W A R D SZTURM DE SZTREM

Metoda statystyczna przy badaniach wskaźników gospodarczego1

L’a p p lica tio n d e s m ć th o d e s s ta tis tiq u e s a u x r e c h e r c h e s su r le s in d ic e s du d ś v e lo p p e m e n t ś c o n o m ią u e 1

Metoda statystyczna jest stosowana do badania różnorodnych zjawisk zachodzących z jednej strony w przyrodzie, z drugiej stro­

ny w społeczeństwie ludzkiem. Inaczej mó­

wiąc, użytek z tej metody robią nauki przy­

rodnicze i nauki społeczno-ekonomiczne. Na­

turalnie mogą być badane nietylko te zja­

wiska przyrody, które zachodzą bez wpływu świadomej woli ludzkiej, lecz również zmie­

nione, lub przeobrażone przez ludzką energję, przez wolę grup lub społeczeństw ludzkich.

Fakty te mogą być badane z różnego punktu widzenia, albo z punktu widzenia samego zjawiska t. j. badanie może mieć charakter opisowy, względnie wykrywać związki przy­

czynowe w tern zjawisku przyrodniczem, albo też badanie może być przeprowadzane z punktu widzenia znaczenia jego dla spo­

łeczności ludzkiej, t. j. końcowego efektu, który ono może mieć dla ludzkości. Badając z tego ostatniego punktu widzenia fakty po­

wstające na podłożu stworzonem przez przy­

rodę, możemy zwracać uwagę na szczegóły jak również i na ten wyżej wymieniony ogól­

ny efekt dla ludzkości pod postacią stw orze­

nia pewnego lub pewnych dóbr dla niej potrzebnych. Ten efekt w każdym danym momencie wyraża się w stanie gospodarczym społeczeństwa ludzkiego. Stan gospodarczy, jak również i poszczególne elementy jego są wynikiem zjawisk masowych, wobec czego nadają się do badań metodą statystyczną.

Między wszystkiemi częściami układu społeczno-gospodarczego zachodzą stosunki, które według naszego założenia zmieniają się z czasem lecz według praw niezmiennych, co prowadzi do przypuszczenia, że mimo nieoznaczoności ich liczby, stosunki te mo­

żemy wyrazić jako funkcje czasu za pośred­

nictwem nieupraszczalnego już układu n ele­

mentów k x, k2} k.3 k„ . Nie znając jednak wszystkich, nie możemy znać dokładnie na­

wet niektórych ze składowych funkcyj, a tern samem nie możemy być pewni, czy to p o ­ znanie udokładni się kiedykolwiek. Dlatego wartość przekonania o układach gospodarczo- społecznych czyli istocie ich stosunków międzyczęściowych może być tylko prawdo­

podobną i zadanie oznaczenia tego praw do­

podobieństwa ma rację bytu.

Poza stanem gospodarczym w danym okreś­

lonym momencie, który jest momentem sta­

tycznym, możemy badać stały ruch w tej dziedzinie się odbywający, który jest mo­

mentem dynamicznym.

O różnicy między statyką i dynamiką w zjawiskach gospodarczych powiemy nieco dalej, w tej chwili zaś musimy podkreślić dwie zasadnicze cechy wpływające na spo­

soby badania i rezultat tych badań.

1. Stan gospodarczy nietylko w ogólności, ale i w szczegółach jest wynikiem nietylko przyczyn masowych, ale i bardzo wielu fak­

tów indywidualnych, różnorodnych, działają­

cych stale, przejściowo lub doraźnie, często nawet całkiem nieuchwytnych, lub niedo­

stępnych do zbadania.

2. Z drugiej strony .nigdy nie mamy możności uchwycenia momentu stojącego.

Zawsze mamy nieprzerwany rozwój, zawsze mamy do czynienia z postępującą falą.

Fala ta jest falą ciągle się przekształca­

jącą: dziś niepodobne do wczoraj, jutro do dzisiaj. W obec tego mamy nigdy nie powta­

rzający się łańcuch zjawisk. Sprawę niepo-

i Referat p rze d sta w io n y na ig-tą S e s j ę M ięd zy n a ro d o w ego Instytutu S t a ty s ty c z n e g o w W a r s z a w ie . B ulletin de l ’Institut In ter­

national de S tatistique t. X X I V , z e s z . 2.

I I,e p resen t ouvrage a ćte p rćs e n tć comme cominunication k la XVIII S e s s i o n de 1'Institut International de Sta tistiq ue, tonue h V a r so v ie en aotit 1929 et s e tr o u v e imprimć en franęais dans le X X IV tom e de B u lletin In ternation al de S tatistique, a-me liv ra iso n (V a r s o v ie 1929).

K w artaln ik S ta ty s ty c zn y , 1929 90

(18)

wtarzalności zjawisk jest bardzo łatwo uza­

sadnić teoretycznie. Na podstawie teorji mno­

gości możemy bez trudności stwierdzić, że naprzykład pomiędzy liczbami 0 i 1 liczba członków perjodycznych jest nieskończenie mniejsza od liczby członków nieperiodycz­

nych. Miara mnogości pierwszych = 0, miara mnogości drugich = 1. W obec tego prawdo- podobność powtarzalności wszelkiej kom bi­

nacji złożonej z io elementów, choćby naj­

bardziej skomplikowanej, stanowi wielkość, która jest mniejsza od jakiejkolwiek wielkości dodatniej, dowolnie obranej, najbardziej zbli­

żonej do 0. Powtarzalność zjawisk byłaby możliwa tylko w wypadku pewnych sił dzia­

łających w całkiem określony sposób, w całkiem określonym kierunku, któreby wy­

raźnie dominowały nad chaosem masy ruchów poszczególnych.

Jakeśmy już wyżej wspomnieli, niewąt­

pliwie istnieją indywidualne procesy, które w chaosie ruchów mogą stanowić czynnik porządkujący. Jednak tych procesów jest szereg i niema żadnego dowodu, aby się one koordynowały w ten sposób, żeby zagwaran­

tować powtarzalność zjawisk. Ma tu zastoso­

wanie wyżej wymieniona zasada kombinacji kilku elementów.

Przy badaniu rozwoju gospodarczego spo­

tykamy się ciągle z potężnemi procesami historyczno-rozwoj o wemi, które powstają, stopniowo potęgują się i następnie stopnio­

wo zanikają. Często działa jednocześnie kilka ważnych procesów o niejednakowem natęże­

niu i przytem znajdujących się w niejedna­

kowej fazie. W pewnych okresach następują momenty, kiedy tych procesów jest więcej i tempo zmian zachodzących w nich jest szybsze. Potęgowanie się tego zjawiska mo­

żemy dostrzec w miarę postępu w gospo­

darstwie społecznem.

Przystępując do badania kompleksu zja­

wisk zachodzących w rozwoju gospodarczym, zawsze będziemy mieli inne ogólne warunki badania przy początkowym momencie, jak przy momencie końcowym. Ponieważ zaś, kiedy chodzi o określone czynniki rozwojowe, nie zawsze mamy do czynienia ze zjawiskami masowemi w d okład niej s ze m tego słowa znaczeniu, lecz raczej z pewnemi określonemi procesami i faktami, to inaczej mogą się one przedstawiać, innemi być w różnych, choćby tylko trochę od siebie oddalonych momentach rozwojowych.

Jak już wyżej powiedzieliśmy, niektóre procesy nadają określony kierunek lub kie­

runki masie nieuporządkowanych ruchów

i stwarzają nowe warunki istnienia nowej masy nieuporządkowanych ruchów gospo­

darczych w następnym okresie i t. d. Te organizujące procesy mogą być wynikiem świadomej woli organizującej, mogą być na­

stępstwem gospodarczych wysiłków większej lub mniejszej masy społeczeństwa, względnie pewnych instytucyj, organizujących to społe­

czeństwo. Każdy proces wytwarza swój kie­

runek. Poszczególne kierunki, sumując się, przecinając i t. d., wytwarzają ogólny ruch, który moglibyśmy nazwać wiekowym, gdyby nie to, że jest właściwie zmiennym w zależ­

ności od stanów początkowego i końcowego w każdym z danych momentów.

Przypadkowe masowe fakty, składając się, mogą doprowadzić do niezmiernie określone­

go i ścisłego rezultatu, mogą tak zbliżyć się do pewności, że należy uważać to za zupełne osiągnięcie całkiem określonej prawidłowości.

Zjawiska w świecie fizycznym w przy­

rodzie mają właśnie taki masowy charakter i z chaosu zjawisk zderzeń cząsteczek lub drgań atomów, lub krążeń, czy ruchów falo­

wych elektronów wyłania się wielka praw i­

dłowość.

Prawidłowość ta znajduje swój krańcowy wyraz w drugiej zasadzie termodynamiki, którą zasadę można wyrazić w taki upro­

szczony sposób: wszechświat przechodzi od form mniej prawdopodobnych do form bar­

dziej prawdopodobnych. Najbardziej zaś prawdopodobnym stanem jest stan chaotycz­

nego nieuporządkowanego ruchu. Ten stan jest czemś niewyobrażalnem, dla nas jest stanem śmierci — niebytu.

Jednakże w walce z tym stanem niebytu istnieją inne procesy, które dążą w przeciw­

nym kierunku, w kierunku stworzenia z masy ruchów chaotycznych, nieuporządko­

wanych — ruchu prawidłowego, uporządko­

wanego. Tych procesów należy szukać w zorganizowanej przyrodzie: przedewszystkiem w życiu roślin i zwierząt, komórki roślinnej i zwierzęcej.

Zupełną z tern analogję możemy widzieć w świecie życia społeczeństw ludzkich, szczególniej tych, które już wyszły ze stanu dzikości, w życiu gospodarczem tych społe­

czeństw. Gdy bierzemy społeczność jako całość, spotykamy się ciągle z takiemi po­

rządkuj ącemi, działającemi organizująco zja­

wiskami indywidualnemi wśród chaotycznego ruchu działalności poszczególnych jednostek ludzkich,

(19)

Jeżeli weźmiemy działalność gospodarczą spo eczeństw ludzkich, stojących na niskim szczeblu kultury, to możemy łatwo stwier- c zic, ze w obrazie rozścielającym się przed laszerm oczyma mamy głównie chaos masy c 0Ay* Działalność organizująca staje się iaz bardziej wyraźna i świadoma w miarę P °stępu kultury. Efekt tej działalności w czystym stanie możemy uważać za wyraz

wiadomej woli człowieka.

Jedynemi czynnikami, wprawiającemi w ruch wszystkie elementy, są czynniki założo­

ne w samym organizmie ludzkim, w jego iz]ologicznych potrzebach, lecz właśnie in- ( ywidualność ludzka w swojem dążeniu do

? Izy™a m a .le Pszych w y n ik ó w z mniejszym w ysiłkiem jest ty m czynnikiem p o rządkują- cym, układającym chaos ruchów w pew n e Te00twórr°7^ane grUpy’ w Pewne szeregi.

nostenu ,,oęT? r? Cesy Pot^SujS si(? w m iar?

i i. h>0spodarczego, w miarę wzrostu n!'- ! F i gospodarczej w szczegól-

• ^ b . c^wilach osłabienia tych por zadku - V procesów następuję rozstrój, większa i fakt!?le^SZa Cz?‘r^ poszczególnych zjawisk

*y«Sw gospodarczych653 rewolucyJ 1 k r y "

domej woli „ f 7sy> Porządkujące wyniki sw.a- giej strony na w oW gospodarczych i z dru­

kujących wśrrwl u ty° Procesów, porząd- Tylko te dwie rzep , m?s0,wycb r T 5T często odróż,?; zy sąd o zbadania. Jednakże Procesem porŹadk teg° ’ C° jeSt wiaśc!wym jest trudne % ddującym i co jego wynikiem, tyczy samych nJSCla są niewyraźne. Co się mamy cała ,1 ,P rocesow porządkujących to półświadomtnk ę stopniowali, zaczynając od Idem celowei • c.zynników i kończąc na cał- w s p ó łc z e s n e l P ^now ej ingerencji państwa nvch i ,in i.S tub współczesnych, okreslo- łeczmych zorganizowanych grup spo- świetle ciłki<,SWietle *• naszcm zdaniem, w rozwoju gosnn ,Wyraźnem znajdują się cykle daczy P°u.arczego wykryte przez ba-

T JT V ta

rozwoju gospodarczego i jego elementów, musimy badać i wyniki procesów organizu­

jących w ruchach chaotycznych i rozwój tych samych procesów porządkujących. W ostat­

nim wypadku musimy przejść od badań charakteru masowego do badań zjawisk cał­

kiem indywidualnych oraz przy badaniach naszych musimy jako punkty wyjścia brać pewne hipotezy, zakładać pewne prawa.

Dotychczasowe badania statystyczne roz­

woju gospodarczego w dużym stopniu ograni­

czały się do strony opisowej. Pewnym wy­

łomem w tern było założenie cykliczności w zjawiskach gospodarczych, jednakże po pierwsze charakter cykliczny właściwie w formie przyjętej obecnie odnosi się tylko do nowszych czasów rozwoju gospodarczego, do okresu dość krótkiego i, możliwe, mającego się już ku końcowi, z drugiej strony jest prawdopodobnem, że zjawiska, zwane cykla­

mi gospodarczemi są tylko szczególnym przy­

padkiem ogólnych zasad, które dadzą się wyłonić przy badaniu rozwoju gospodarczego.

Konieczność zakładania pewnych hipotez wynika jeszcze z tego powodu, że przy bada­

niu rozwoju gospodarczego wogóle lub w jego szczegółach, spotykamy się z całym szeregiem faktów bardzo utrudniających i za­

mącających nasze obserwacje. W tych bada­

niach spotykamy się z błędami oraz niedosta­

teczną liczbą obserwacyj. Usuwanie błędów i braków przy pomocy zwykłych metod matematyczno-statystycznych nie da nam dostatecznych rezultatów. Możemy to wy­

jaśnić pokrótce:

Chcemy ustanowić pewne prawo doświad­

czalne. Praw o to, przedtem nim je poznamy, nim je zanalizujemy, można przedstawić za pomocą pewnej krzywej. Wykonaliśmy dużą liczbę oddzielnych obserwacyj, jednakże obserwacje te nie są wolne od błędów i nie­

koniecznie obejmują wszystkie ważne i po­

trzebne momenty. Każdej obserwacji odpo­

wiada pewien punkt przez nas zaznaczony.

Otrzymawszy różne punkty przeprowadzamy między niemi krzywą, starając się możliwie najmniej od niej odchylić, a jednak nadać tej krzywej kształt prawidłowy, bez załamań, bez raptownych zmian promienia krzywizny.

Krzywa ta winna przedstawiać dla nas prawdopodobne prawo. Zakładamy, że daje nam ona nie tylko wartości funkcyj pośrednie między temi, które zaobserwowaliśmy, ale pozwala poznać wartości zaobserwowane dokładniej niż obserwacja bezpośrednia.

Dlatego też przeprowadzaliśmy naszą krzywą w pobliżu punktów, nie zaś przez same te

(20)

punkty. Jest to zagadnienie prawdopodobień­

stwa przyczyn. Skutkam i tych przyczyn są zanotowane przez nas pomiary. Pom iary zaś zależą od kombinacji dwóch przyczyn, od prawdziwego prawa rządzącego danem zja­

wiskiem i od błędów obserwacyj. Badanie sprowadza się do tego, żeby znając skutki obliczyć prawdopodobieństwo, że zjawisko ulega takiemu, a nie innemu prawu i że obserwacje są obciążone takiemi, a nie innemi błędami. Zakładamy więc, że najprawdopo­

dobniejsze prawo odpowiada nakreślonej krzywej, a najprawdopodobniejszy błąd obser­

wacji jest przedstawiony przez odległość zaznaczonego przez nas punktu od krzywej.

Jednakże zagadnienie to nie miałoby żadne­

go sensu, gdybyśmy przed obserwacją nie mieli określonego pojęcia a priori o praw do­

podobieństwie tego prawa (względnie jakiego innego) oraz szans błędów, które nam grożą.

Przyszłe badania będą musiały, zakładając pewne praw a—hipotezy, z masy opisowej wyłuskać procesy organizujące, porządkujące, wyrazić je możliwie językiem matematycznym, wyjaśnić kierunek porządkujący, wyjaśnić kierunki i formy dynamiczne rozwoju gospo­

darczego. W szczególności badania naukowe winny zmierzać do następujących rzeczy:

1. Należy ustalić jak najmniejszą liczbę możliwie prostych hipotez, wystarczających do określenia drogą dedukcji logicznej w sposób najdokładniejszy natury zjawisk, które zajdą w razie urzeczywistnienia warunków oznaczonych naprzód, jednak nie w sposób zupełnie dowolny, lecz opierający się na przesłankach dotychczasowego rozwoju.

2. Należy wykryć najważniejsze logicznie wyprowadzone następstwa tych hipotez.

Wówczas każde zjawisko będziemy mieli wytłumaczone.

Niema żadnej konieczności, aby hipoteza była domysłem prawdziwego stanu rzeczy.

W ystarczy, żeby następstwa logiczne przy­

jętych hipotez zgadzały się z jakąś oznaczo­

ną kategorją zjawisk. Jeżeli jakaś hipoteza wyraża, że pewne elementy znajdują się w związku wyrażalnym przez jakiekolwiek rów ­ nanie, to obserwacje mogą taką hipotezę obalić, ale nigdy nie mogą jej udowodnić.

Jeżeli w układzie współrzędnych równanie A x - \- B y Ą - C— 0 będzie równaniem jakiejś dowolnej, naprzód zadanej linji, to do liczb A y By C zawsze można dobrać taki układ wartości wymiernych na r1 i r2 i taką wartość na liczbę rzeczywistą / , żeby wartość bez­

względna każdej z różnic C—f

była mniejszą od dowolnie naprzód zadanej, byle od O większej liczby E. Ponieważ ob­

serwacje nigdy nie będą tak dokładne, aby były wolne od błędów, jasnem jest, że żadnej hipotezy doświadczalnie nie udowodnimy.

Nie należy się przerażać, że zakładając pewną hipotezę i przeprowadzając na pod­

stawie tego analizę, będziemy tworzyć pewien przebieg zjawiska według trajektorji, dosto­

sowanej do naszej hipotezy. Nie będzie to tworzeniem czegoś nowego, ale siłą rzeczy zakreślany przez nas przebieg zjawiska nie będzie odpowiadał rzeczywistości w ścisłem tego słowa znaczeniu, gdyż przy naszej ana­

lizie czynnik jest wydzielony z masy chao­

tycznych i uporządkowanych ruchów, istnie­

jących w rzeczywistości. Zachodzi tu coś podobnego do rozszczepiania białego światła przez siatkę dyffrakcyjną względnie pryzm at na szereg jednobarwnych promieni. W tym wypadku mamy do czynienia z czemś, co jest także stworzone przez nasz przyrząd, gdyż w promieniu białym wcale nie mamy prostego połączenia szeregu jednobarwnych promieni, a wielce złożoną kombinację drgań, wcho­

dzących w każdy z tych jednobarwnych promieni.

W naszej analizie zadanie będzie się za­

wierało w zbadaniu jak dany czynnik, dane zjawisko oddziaływa na inne, zachowuje się w rozmaitych fazach rozwoju gospodarczego.

Tu znajdzie swe zastosowanie metoda staty­

styczna. W tym wypadku jest nieuniknionem przeprowadzanie badań nad zjawiskami ma­

sowego charakteru i tu właśnie szukamy współzależności zjawisk gospodarczych lub też wpływu czynników, które nazwaliśmy porządkującemi, na rozwój gospodarczy.

Głównem zadaniem jest zakreślenie tra ­ jektorji rozwoju gospodarczego, która nie jest prostą, lecz jakąś krzywą. Jest to tak zwany „ t r e n d " , zwykle traktowany jako stały postęp, czego właściwie w każdym danym momencie niema.

Drugą rzeczą, która wprowadza element szkodliwy dla badania ruchu w rozwoju gospodarczym, jest to, że wiele elementów, które w zasadzie mają charakter momentów dynamicznych, są badane jako momenty sta­

tyczne. T ak naprzykład ceny, płace, p ro ­ dukcja, rynek pracy są zazwyczaj badane jako różnice stanów, a nie jako ruch, ponie­

waż inny sposób analizy dla wykrycia tego ruchu nie istnieje. Tak naprzykład dla dy­

namiki cen musielibyśmy badać masę nie­

uchwytnych momentów składających się na kształtowanie ceny rynkowej.

(21)

Statyczne momenty tak, jak i dynamiczne o ca lzują się w czasie, jednakże w wypadku momentów statycznych spółrzędna czasu= 0 , Przy dynamicznych momentach • każdy owany fakt ma swoją współrzędną w czasie.

Zazwyczaj badanie sprowadza się do po- ownywania dwuch stanów badanych zjawisk;

^ s ro d badań konjunkturalnych dopiero w częsci opisowej widzimy uwzględnienie mo­

mentów dynamicznych. Jednakże gdy badamy rozwoj konjunkturalny, badanie właściwe winno być przeprowadzane nie przez po­

równywanie dwóch momentów statycznych, f^CZ P rzez .bezpośrednią rejestrację elemen- ow dynamicznych, to jest bezpośrednie noto­

wanie wszystkich zmian zachodzących w gospodarstwie i już następnie wśród tych no owan należałoby dokonywać analizy sta-

rozdzia^ówZ^ ^ ein^ m et°dami grupowania

^ 1. d.

Nowem przeto zadaniem byłoby badanie j„a^ S rozwoju gospodarczego drogą śle-

• la wpływu każdego elementu porządku- ynamikę rozwoju, to jest badanie elpmpntZ Podprow adzane drogą badania . w dynamicznych zarówno tak zwa-

spodarczego ęsciaml dynamiki rozwoju go- badaniÓ ° VJ.ac*z?jsc moment dynamiczny do stwie s p o ł e c ^ ’ sch o d zący ch w gospodar- że notowane tem samera stwierdzamy, A n y ę i o o przez nas stany zmieniają się.

pewna p r ę d k o ^ Zmiany mUSZą mieĆ wadzić Hn 1 Prędkość tę musimy wpro- z poniższego badań’ j ak t0 wynlka

Ukł c\ Szum ow ania.

żerny w vraP, ? ^ CZno' gosPodarczy' który m0‘

szczalne/o \ . Za pośrednictwem meupra- kx , h k dalej układu n elementów zdarzenie3’ ... .... rozważać należy jako istnienia dwórh'8^ocn niezależnych, a mianowicie:06, Z założenia wsPół"

s s r s

b ip ó ^ tw ^ r V^atwió określenie prawd opodo- co chwila w zdarzeń> Przypuśćmy że, notując kie stanv nieograniczonym wszyst- szerpp-n \ U^ładów, otrzymaliśmy w jednym rniprlfLr. ^Zystkie układy wartości stosunków nowiflHfl^^C^ wy c^ * w szeregu drugim od- j^Ce im układy prędkości zmieniania

się tych stosunków. W każdym z nich każdy układ wartości może się powtarzać wiele razy.

Owóż prawdopodobieństwo p zdarzenia pierwszego jest w gruncie rzeczy praw do­

podobieństwem wylosowania układu s z po­

między wszystkich w szeregu pierwszym;

że zaś to ostatnie jako stosunek liczby po­

wtórzenia się układu s do liczby wszystkich zanotowanych zależeć może tylko od układu s, przeto za pośrednictwem tego praw do­

podobieństwo p jest funkcją elementów

^1 > ^2 > ^3 kn •

Prawdopodobieństwo q zdarzenia drugie­

go będzie znowuż prawdopodobieństwem wylosowania układu s' z pomiędzy tych tylko szeregu drugiego, które odpowiadają temu samemu układowi s w szeregu pierw ­ szym. Jako więc stosunek liczby zachodzą­

cych tu powtórzeń układu s' do liczby po­

wtórzeń układu 5 w szeregu pierwszym, prawdopodobieństwo q zależy współcześnie od układów s i s', a tem samem jest wogóle funkcją elementów k x, k2, &3 kn i p ręd ­ kości ich zmieniania się (w czasie t).

dk<£ j / dk3 i/ dkn

~ ~ d T ' n * ~ ~ d t ' R n ~ ~dt

Tym sposobem prawdopodobieństwo ukła­

du gospodarczego, albo raczej jego stanu (k, k') jako złożone z prawdopodobieństw prostych p i q będzie iloczynem pq, w któ- rem p zależy tylko od elementów k, a q od elementów k i prędkości k'.

Przy badaniu rozwoju gospodarczego właściwe znaczenie mają wszystkie procesy zachodzące w gospodarstwie danego organiz­

mu państwowego lub społecznego, względnie w gospodarce wszechświatowej. Należy tu mieć na uwadze zarówno gospodarstwo rolne i gospodarstwo przemysłowe. I jedno i dru­

gie należy badać ze strony jego dynamiki.

W tym wypadku zwracamy szczególniejszą uwagę na dynamiczne badanie gospodarki rolnej, gdyż zazwyczaj w tej dziedzinie badań posługujemy się metodą statyczną. Przy bra­

niu pod uwagę wszystkich wymienianych wyżej zjawisk, zarówno masowych jak i in­

dywidualnych czynników, które odgrywają rolę czynników porządkujących, otrzymamy pełny obraz ruchu w rozwoju gospodarczym.

Niesłusznem byłoby twierdzenie, że takie badania nie odbywają się. Przeciwnie, są one przeprowadzane, lecz zazwyczaj w zmniej­

szonej skali w tym sensie, że brane są pod uwagę wyodrębnione poszczególne działy gospodarstwa społecznego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ścią, dalej idą spółki firmowe, a na końcu spółki akcyjne. W roku 1928 po nowych przedsiębiorstwach, których odsetek jest wyższy, niż w roku ubiegłym i

W po­ szczególnych dzielnicach jednak, w woje­ wództwie Śląskiem oraz poznańskiem i po ­ ili 01 skiem mamy wzrost, w ostatnich nawet bardzo duży, i tylko w pozostałych

Szkoły publiczne według liczby czynnych sił nauczycielskich oraz języka wykładowego.. Szkoły prywatne według liczby czynnych sił nauczycielskich i języka

Dla bliższego zaznajomienia się z tem, w jaki sposób statystyka ruchu naturalnego ludności jest opracowywana i publikowana przez poszczególne miasta, przejrzeliśmy

Oczywista, i spis przedsiębiorstw musi być do minimum ograniczony, sytuacja jest tu jednak o tyle odmienna aniżeli przy spisie gospodarstw wiejskich, że .0 ile ten ostatni może

powy klasyfikacji zawodów powinien być ściśle dostosowany do podziału klasyfikacji gałęzi pracy, z tern tylko odstępstwem, że tam gdzie liczba zawodów, zasługujących na

[r]

Dans la balance de 1925 une circonstance favorable pour la Pologne attire surtout notre attention: c ’est que, si l ’on ne tient pas compte de recettes et de dépenses à titre