Praszka: Ciemne ulice sprzyjają złodziejom str. 4
r ▼
%
P O W IA T U KLUCZBORK-OLESNO
Ta d e u sz Małecki
SKLEP MIĘSNO - WĘDLINIARSKI
“ T A D E U S Z ”
Kluczbork, ul. Ściegiennego 10 ISSN 1731 -9897 Indeks 381314 Nakład 5000 cena 2 zł ( 0%VAT) 4 maja 2006 r.
Tegorocznym maturzystom z powiatów kluczborskiego i oleskiego najserdeczniejsze życzenia połamania piór, optymizmu, dużo wiary we własne siły, ogromu szczęścia i trafienia w wymarzone tema
t y
składa Redakcja Z okazji dnia Świętego Floria
na składamy wszystkim Stra
żakom serdeczne życzenia, szczęścia i pomyślności w ży
ciu zawodowym, radości i po
wodzenia w życiu prywatnym, szacunku i uznania za ofiar
ność i męstwo w służbie na
szej społeczności.
Redakcja
Lewy nabór do PiS-u
czyli... ___
- -
^ . « w
Posłanka Teresa C eglecka - Zielonka: - Przed w yboram i s am o rząd ow ym i wiele osób chce się do nas “p r z y k le ić ”.
Lidia Łow icka: - Nawet nie wiem jak wygląda pan August.
Nigdy go nie widziałam.
piekarni?
P.AH.U. '■Kto®’1 s.c.
Piekarnia Kujakowica Górna
Pieczywo bez konserwantów ipolepszaczy, wypiekane tradycyjną metodą na naturalnym zakwasie w piecu węglowym.
Zapraszamy do nowo otwartego sklepu w Kluczborku przy ul. Ściegiennego 2
...jak niemając zgody władz partii, ba, nie będąc nawet jej członkiem, zakładać jej struktury. Ryszard August z Kluczborka tworzył na własną rękę koła PiS-u. Obiecywał stanowiska i dobre referencje. Kluczborską szefową partii (na zdjęciu po prawej) zamierzał zaś “pozamiatać”. str. 5
Byczyna: Rudniki: Wołczyn:
Rycerze walczyli Po 64 latach Isandry w deszczu “powrócił” do rozdane
str.12i13 wiernych str. 4 str. 9
r e k l a m a
D O B i f l H T P I E C
PIEKĄ!
a r° z y k , Ligota G ó d va’
ó n tc tA jp z n
077
-4
-18
-28-37
Rok założenia 1 9 7 7
<& % '*
EXTRA MASŁA
smak z Olesna
wokół nas M h ł f Y 18
Ä,^-CjT \ Tp*', "X. ^
• y'-, S \
BISKUPI O RADIU M ARYJA We w torek 2 m aja Rada Stała Episkopatu Polski i biskupi diece
zjalni na Jasnej G órze dyskutow a
li nad przyszłością Radia M aryja.
Powołano Radę Program ow ą tej rozgłośni. Będzie się ona składała z ośmiu osób: czterech przedsta
w icieli redem ptorystów i czterech księży profesorów: liturgista, do
gm atyk, filo zo f oraz profesor teo
logii m oralnej. N a przew odniczą
cego tej R ady m ianow ano ks.
prof. W acław a D epo, rektora W yższego Sem inarium D uchow nego w Radomiu. Po zakończeniu obrad abp Sławoj Głódź pow ie
dział jedynie, że wśród desygno
wanych przez biskupów są także ks. prof. Tomasz D utkiew icz z W yższego Sem inarium D uchow nego w Toruniu i ks.prof. Jerzy Troska z W ydziału Teologiczne
go Uniw ersytetu im. A dam a M ic
kiew icza w Poznaniu; kieruje Z a
kładem Teologii M oralnej.
Ks. Depo o swojej nom inacji na przew odniczącego Rady do
wiedział się od PAP, której na
stępnie pow iedział: Jestem teolo
giem dogmatykiem, a Rada ma za cel bardzo w ierny p rzeka z nauki kościoła. Z kolei biskup Zim ow ski je s t przew odniczącym kom isji do spraw nauki wiary, z którą j a współpracuję, to są ścisłe p o w ią zania z nauką dogm atyczną i dla
tego w tym widzę nominację. Po
w iedziałbym o w ielkiej odpow ie
dzialności, za to, co je s t p r z e d na
mi, zaufaniu i zobowiązaniu. Wi
dzę to ja k o olbrzym ie zadanie, niew ątpliw ie trudne, które będzie wymagało w spółpracy i to zarów no moich współbraci ja k i zakonu ojców redem ptorystów , i w ier
nych, którzy stanow ią p o le współ
pracow ników Radia Maryja.
Abp G łódź przekazał także, że biskupi nie zajm owali się kw e
stiami personalnym i Radia M ary
ja. Tymi sprawami musi się zająć
zakon redem ptorystów , do któ
rych radio należy.
BRAT MOŻE BYĆ PREM IEREM Prezydent Lech K aczyński nie w yklucza takiej sytuacji, w której jeg o brat Jarosław, lider PiS, objąłby funkcję prem iera rzą
du. - S z e f pa rtii rządzącej może zostać prem ierem w każdej chwili.
To w yłącznie kwestia je g o decyzji - pow iedział prezydent w w yw ia
dzie dla ŻW.
N a tem at powstającej koalicji Lech K aczyński
stw ierdził: N ie m oż
na tra kto w a ć za wartego porozum ie
nia ja k o końca prac n a d stw orzeniem l w i ę k s z o ś c i o w e g o
zaplecza dla rządu. Do zaw iąza
nia koalicji z PO nie doszło z wi
ny Platformy. Jej postaw a p o w o duje, że dziś szans na wspólny rząd tych dwóch p a rtii p raktycz
nie nie ma. Myślę, że Polacy bar
dziej byliby krytyczni w stosunku do rządu, który nie ma swobody działania, niż do rządu, który d zięki p o p a rciu p a rla m en ta rn ej w iększości m oże zm ieniać p a ń stwo. Zm ieniać z korzyścią dla obywateli.
TO ZŁE DLA POLSKI W icem arszałek Sejmu Bro
nisław Kom orowski po ogłosze
niu przez Stefana M ellera decyzji o rezygnacji z szefa MSZ powiedział:
- Teraz nadcho
d z i bardzo trudny
•moment dla polskiej dyplom acji. S z e f Samoobrony w tym rządzie niszczy w izerunek na
szego kraju za granicą.
K om orow ski nie chciał zdradzić, kto jego zdaniem zastą
pi M ellera. - M ogę je d y n ie p o w ie
dzieć, że w Warszawie mówi się o kilku nazwiskach ludzi z Sam o
obrony, którzy mają się znaleźć w kierow nictw ie MSZ. Nazw iska te przypraw iają m nie o gęsią skórkę.
PREM IER KAZIM IERZ M ARCINK IEW ICZ W IERZY
W SUKCES KOALICJI Prem ier w w ypowiedzi dla
M IĘ D Z Y N A R O D O W Y
PRZEW ÓZ OSÓB
POLSKA - NIEM CY - HOLANDIA
Zapewniamy:
O Wysoki komfort O klimatyzacje O Miłą I fachową
obsługę
Oferujemy odbiór spod domu i dowóz pod wskazany adres
tel. 448 625 810 012,448 606 883 395 , +48 500109 507
Oferujemy:
Wynajem samochodu - wycieczki
- wesela -przysięgi
TVN zapewnił, że w ierzy w suk
ces podpisanego porozum ienia z Samoobroną. Jest on przekonany, że do porozum ienia w krótce dołą
czą nowe ugrupo
wania, bądź kolejnil posłow ie. Jeżelil nie, to pewne są no
we wybory:
P o sta w m yi
sprawę ja sn o : rządy dla samego rządzenia nie są nikomu p o trzeb ne. Podobnie koalicje dla samych koalicji. Potrzebna je s t naprawa i
m o dernizacja p a ństw a. D opóki rząd ma m ożliw ość dokonywania tych zmian, dopóki koalicja bę
dzie realizowała program solidar
nego państwa, dopóty będzie to pożyteczne dla kraju.
SZEF MSZ STEFAN M ELLER O DCHODZI
Kilka dni tem u reagując na złośliw ości Andrzeja Leppera na tem at jeg o ew entualnego odejścia z MSZ po zaw iązaniu koalicji PiS Samoobrona, szef M SZ odpo-
4 maja 2006 wiedział:
- Byłbym gotow y p o d ją ć się roli błazna Stańczyka, ale nie na dw orze Andrzeja Pierwszego. Po podpisaniu koalicji Stefan M eller ogłosił swoje odejście. Przy oka
zji zapewnił:
- To nie je s t tak, że odchodzi książę i wszystko się wali. Jest to m iejsce pracy, w którym m am św ietnych zastępców . M in iste r
stwo ma olbrzym ią arm ię św iet
nych pracowników, m ądrych i d o św iadczonych osób.
i e w ó d z t w i e
NOW A A T R A K C JA T U R Y ST Y C Z N A
28 k w ie tn ia w M u zeu m C zynu P ow stań czego na G órze św. A nny otw arta została "Pa
n o ra m a P o w sta ń Ś lą sk ic h " . Z aw isła w now o w y rem on to
w a n ej r o tu n d z ie m u z e a ln e j.
P rzed staw ia grupow e zdjęcia pow stań ców , cod zien n e prace, dom ow e' sprzęty.
O tw a rc iu to w a rz y sz y ł p rzejm u jący spektakl św iatła i dźw ięku, w którym słychać było odgłosy w alk, ję k i zranionych, krzyki.
- N aszym za m ierzen iem by
ło p o k a za n ie anonim ow ych ludzi - u czestników burzliw ych w yd a rzeń na Śląsku - w y jaśn iał M a
rek M ik u lsk i, w sp ó łau to r (ze sw ym synem M aciejem ) k o n cepcji scenograficznej i pro jek tu e k sp o z y c ji. U rszu la Z a ją c z k o w sk a , au to rk a sc e n a riu sz a panoram y (w spólnie z prof. M i
chałem L isem ) tłum aczyła, że panoram a nie p rzed staw ia w alki lecz o d radzające się życie, k tó rego nośnikiem je s t śląsk a k o bieta, k tóra n ajpierw w ysyłała m ęża i syna do p o w stan ia i była w nim san itariu szk ą, a później p a tro n k ą odradzającej się n o r
m alności.
- K ied y w ybierałam zd jęcia do p a n o ra m y - m ó w iła U rszula Z ajączk o w sk a - p a n o w a ł okres zastoju. N a aukcjach nie p o ja w iały się ża d n e now e d o ku m en ty z tego okresu, p o w sta ń c y w y
m arli. I w tedy zn a la zł się list n i
ja k ie g o Teodora, m ężc zy zn y o nieznanym nazw isku, m ie szk a ń ca G rudzie, k tó ry p is a ł do s w o je g o znajom ego. L ist ten zo stał
odczytany w trak cie in au g u racji panoram y.
W itając g o śc i p rz y b y ły c h do m uzeum w ic e m a rsz ałe k Ewa R u ryn k iew icz stw ierd z iła : - J e steśm y w m iejscu szczeg ó ln ym - ku ltu św. Anny, p o b y tu p a p ieża , m iejscu , g d z ie k ie d y ś k rw ią usta la n o granice. D zisia j na tej z ie m i w szyscy - Ślązacy, N iem cy i P o la cy - ży je m y w zgodzie, a ka żd a d ecyzja p o d e jm o w a n a j e s t na z a s a d z ie w y p ra c o w a n y c h kom prom isów . P o w sta n ia ś lą skie niech d o ku m en tu ją n a u ko w cy. M y za ś m u sim y w ierzyć, że n ik t n ig d y n ie b ęd zie w sposób siło w y n a rzu c a ł nam fa któ w .
Z aró w n o p an o ram a, ja k i p o p rzed zający j ą rem o n t ro tu n dy i łączn ik a, sfin an so w an y z o stał (k w o tą 258 tys. zło ty ch ) z bu d żetu sam o rząd u w o jew ó d z
tw a opo lsk ieg o . K rystyn a L e
nart, d y re k to r M uzeum Ś ląsk a O p o lsk ieg o , tw ie rd z i, że k ilk a lat tem u ta część placó w k i b y ła p ełn a w ilg o ci i p leśn i. T rzeba było z niej w ycofać zab y tk i, by n ie u le g ły z n is z c z e n iu . P rzy okazji prac rem o n to w y ch w y m ien io n e z o stały okna, dach, in stalacja cen traln eg o og rzew an ia, a b u d y n ek m uzeum w łaśn ie je s t
ocieplany.
D IN O Z A U R Y W D O B R Y C H R Ę K A C H
N a ro b o c zy m sp o tk a n iu , zo r g a n iz o w a n y m 28 k w ietn ia p rzez w ic e m a r sz a łek E w ę R u r y n k iew icz , d ysk u tow an o o z a gosp o d a ro w a n iu p aw ilon u p a leo n to lo g ic zn eg o w K ra sie jo - w ie.
Z arów no zarz ą d w o jew ó d z
tw a ja k i S to w arzy szen ie S am o rządow e "D in o p ark " chcą, by w lipcu p aw ilo n zo stał u d o stę p n io ny z w ie d z a ją c y m . C z a su je s t w ięc n iew iele. N a razie w p a w i
lonie trw a - p row adzony p rzez firm ę R ek o n sb u d - m ontaż in stalacji i szk lan y ch tafli p o d ło gow ych. N ie z a le żn ie od p ro w a
d z o n y c h p ra c b u d o w la n y c h , o p raco w y w an a b ęd zie k o n cep cja k rasiejo w sk iej p re z e n ta c ji.
Z o rg a n iz o w a n ie w y sta w y z o s ta ło p o w ie rz o n e M u zeu m Ś ląsk a O p o lsk ieg o , zaś n ad zó r n aukow y nad n ią sp raw o w ać b ę dzie dr E lena Y azykow a z U n i
w ersy tetu O polskiego. O n a też z a d e c y d u je , ja k ie o s ta te c z n ie te k sty z n a jd ą się przy k ażdym z eksponatów . M ateriału je s t w ie le. - W izje i o p isy m usim y ta k ze so b ą p o g o d zić, by b yły o ne zro zu m ia łe za ró w n o d la sp e c ja li
stów, j a k i a m a to ró w - m ów i K rystyn a L en art, d y re k to r M u
zeum Ś ląsk a O p o lsk ieg o .
D o k to r Y azykow a z a d e k la ro w ała też, że 5 m aja je d z ie z g ru p ą stu d en tó w do K rasiejo w a, b y p o rz ą d k o w a ć te re n w s ą sied ztw ie p aw ilonu.
r e k l a m a
P R A C A W H O L A N D II
w w w .le v e ll.com.pl
W Y M A G A N Y P A S Z P O R T NIEMIECKI
• praca dla kobiet i mężczyzn
♦ oferty w przemyśle I ogrodnictwie
• opieka polskich przedstawicieli
♦ możliwość stałej współpracy
O p o le ul. 1 M aja 111 N o w a W io s k a tel. 77/456 47 67 32/419 53 02
5/52
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcjajpro@ o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
V 5/52
Wartość nieruchomości wynosi 780 747 złotych, a jej cena wywoław
cza w rokowaniach 400 tys. złotych netto. Do chwili obecnej do rokowań nikt się nie zgłosił.
reklam a
reklam a
26 kwietnia około godz. 18.00 w Boroszowie na polu wybuchł pożar. Spale
niu uległo dwanaście bel słomy. Godzinę po zakończeniu akcji gaśniczej PSP w Oleśnie otrzymała zgłoszenie o pożarze zabudowań gospodarczych w tejże miejscowości.
Pożar zabudowań gospodarczych wybuchł tuż przed godziną 21.00. Miał miejsce w obrębie kilkudziesięciu metrów od pożaru sprzed kilku godzin. W wyniku pożaru budynków spaliła się kryta dachówką murowana stodo
ła o powierzchni ok. 480 m kw. oraz murowana szopa kryta eternitem (ok. 24 m kw.).
W wyniku pożaru stodoły spa
leniu uległo 20-30 ton słomy. Wła
ściciel straty szacuje na 82 tys. zło
tych. W działaniach ratowniczo-ga
śniczych brało udział dwanaście za
stępów OSP i PSP. Akcja trwała kil
kanaście godzin.
- Pożar był na tyle groźny, że działania ratownicze polegały na bronieniu budynku mieszkalnego i innych budynków gospodarczych, które były bezpośrednio zagrożone tym pożarem - powiedział st. kpt.
Jarosław Zalewski z PSP w Ole
śnie. Komenda Powiatowa Policji w Oleśnie prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Nie wyklucza się pod
palenia.
ZWROT PO
u t L o n r ,
M 1 C M 6 Y ,
\ SPRAWY
SIEDZIBA Firmy: 45-06* Opól«, ul. Rrjm.mta 8
teł.: 0048 77 441 82 58, far: 0048 77 441 59 16 O D D Z I A Ł O l i w i « : 4 4 -1 0 0 G liw ic e , ul. B o h C e lt a W a rs z a w s k ie g o 9
1*1.: 0048 52 777 53 46. 0048 32 777 53 45 O D D Z I A l k r a k ó w ; tj-onn Z A B I F U Z ń W . Ul. K r a k o w s k a 3 3. ML/ftn: 0048 12 285 27 72
Bartłomiej Kubik
PKS Kluczbork
ul. Byczyńska 120 tel. 077/418 18 32
www. pks. kluczbork. pl
Badania t^hhićżne~pdjazdów Diagnostyka komputerowa
• Laserowa geometria kół
• Naprawy pojazdów
• Serwis ogumienia
• Pomoć drogowa tei.ows 431908
<sV'Ka/-
i l '
SKUP ZŁOMU I SUROWCÓW WTÓRNYCH
PHU W A M A D - złom,
- opał (węgiel, koks, miał) - stal
transport samochodowy od 0,5 kg do 25000 kg
Ligota Zamecka, ul. Kujakowicka 80 Kluczbork, ul. Dworcowa 1 tel. 077 413 36 52
lub 0502 520 556
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
B i l l »
4 maja 2006 _____ _____wieści gminne
___ _____3
Rudniki - Faustianka:
Co dalej z cegielnią?
Cegielnia w Faustiance po raz trzeci jest wystawiana do sprzedaży. Przez trzynaście lat gmina dzierżawiła nieruchomość Zofii i Stanisła
wowi Dygudajom. Umowa jednak wygasła z końcem 2005 roku i do chwili obecnej nie wiadomo, co stanie się z cegielnią. Dzierżawca do
maga się od gminy zwrotu kasztów modernizacji, jakie wprowadził, a których wysokość jego zdaniem sięga prawie 370 tys. zł.
Pierwszy przetarg na sprzedaż cegielni odbył się 5 sierpnia ubiegłe
go roku, drugi 31 stycznia tego roku, obydwa ze skutkiem negatywnym.
Na dziewiątego maja zaplanowane jest przeprowadzenie rokowań.
- Wartość nieruchomości wyno
si 780 747 złotych, a je j cena wywo
ławcza w rokowaniach wynosi 400 tys. złotych netto - mówi Teresa Ja
ma z Urzędu Gminy w Rudnikach i dodaje:
- W skład nieruchom ości wchodzi między innymi budynek ad
ministracyjny, betoniarnia, murowa
ny magazyn kryty blachą, 15 suszar
ni - wiat, budynek wyrobowni z
warsztatem i magazynem paliw, wia
ty boczne oraz magazyn sprzętu i piec Hojfmana. Cała posiadłość li
czy ponad sześć i p ó ł hektara. Na działce znajduje się również kopal
nia odkrywkowa iłów i studnia głę
binowa. Jednak chętnych do zakupu nie ma. Póki co, obowiązuje umowa, w której wójt Andrzej Pyziak wyra
ził zgodę na przebywanie dotych
czasowemu dzierżawcy Stanisławo
wi Dygudajowi na terenie posiadło
ści do końca czerwca bieżącego ro
ku. Dygudaj ma w tym czasie utrzy
mywać cegielnię bez dodatkowych opłat.
- W tej chwili sprzedaję tylko
zapasy materiału, który wyproduko
wałem w poprzednich latach. Nie zamierzam ju ż prowadzić tu działal
ności, ja ką je s t produkcja cegły, bo stało się to nieopłacalne - rynek się załamał - mówi dzierżawca. Liczy on też, że gmina zwróci mu koszty ulepszeń, jakie wprowadził w ciągu trzynastu lat prowadzenia cegielni.
Z aktualizacji operatu szacun
kowego z 14 lutego 2006 roku wyni
ka, że ma to być suma 369 789 zło
tych.
- Taka kwota została ustalona przez rzeczoznawcę ju ż 18 marca ub.
roku, a w grudniu została tylko po-
Boroszów:
Pożar za pożarem
uaktualniona. Mam nadzieje, że doj
dziemy z gminą do porozumienia, bo vi> umowie zobowiązała się ona do pokrycia kosztów modernizacji związanych z działalnością cegielni - twierdzi Dygudaj.
Dzierżawca nie chce zdradzić, czy kupi cegielnię, mówi jedynie, że jest z posiadłością mocno związany.
Natomiast wójt zlecił wykonanie ko
lejnej wyceny nakładów dzierżaw
cy, bo jak mówi: - Nie chcę, by ktoś zarzucił mi działania na niekorzyść gminy. Muszę upewnić się co do fa k tycznej kwoty. Zwłaszcza, że pierw
sza wycena wykonana została p o d kątem sprzedaży obiektu, ta z kolei ma wykazać rzeczywistą wartość wkładił pana Dygudaja. Wiem, że
wykonane ulepszenia były potrzeb
ne, bo gdy cegielnia została oddana w ręce dzierżawcy, je j stan wymagał nakładów finansowych. Jednak do
piero p o opinii drugiego rzeczo
znawcy będziemy mogli wypłacić su
mę, której jeszcze w tej chwili nie znam. Na pytanie, co stanie się z ce
gielnią Pyziak odpowiada: Będzie
my się starali j ą sprzedać, ale nie możemy, ze względu na przepisy prawne, obniżyć ceny bardziej niż do 40% wartości cegielni. Jeżeli to się nie uda, postaramy się przynaj
mniej nadal wynajmować obiekt, po to, by nie niszczał.
Do chwili obecnej do rokowań nie zgłosił się nikt.
(br)
wieści gminne
i s w m f18
Praszka: Komendant podsumował 2005 rok
4 maja 2006
Ciemne ulice sprzyjają złodziejom
Na ostatniej sesji rady miejskiej w Praszce 25 kwietnia komendant Komisariatu Policji komisarz Tadeusz Mucha, przedstawił radnym oce
nę stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w gminie oraz omówił działalność praszkowskiej policji w 2005 roku.
Najwięcej przestępstw było w Praszce
Ze sprawozdania komendanta Muchy wynika, że największe zagro
żenie przestępczością wystąpiło na te
renie samej Praszki, gdzie odnotowa
no 37% ogółu zaistniałych prze
stępstw. - 18% przestępstw odnoto
wano w południowej części Praszki (od ulicy Piłsudskiego i Warszaw
skiej) oraz 19% w części północnej miasta - mówił komisarz Mucha. Na
stępnym terenem najbardziej zagro
żonym przestępczością jest gmina Rudniki, gdzie odnotowano ich pra
wie 18% oraz gmina Gorzów Śląski, gdzie zaistniało ich 14,7%. Najmniej zagrożonym terenem jest gmina Pra
szka (tereny wiejskie) - tylko 7,9%
ogółu przestępstw.
W kategorii przestępstw prze
ciwko życiu i zdrowiu w 2005 roku odnotowano spadek wszczętych po
stępowań przygotowawczych o dwa oraz wzrost liczby czynów stwier
dzonych o pięć w podkategorii- uszczerbek na zdrowiu. Poza tym na tym samym poziomie co w 2004 roku odnotowano ilość wszczętych postę
powań przygotowawczych przy jed
noczesnym spadku ilości czynów stwierdzonych o jeden w podkategorii - bójka i pobicie. Wszystkie te prze
stępstwa zostały wykryte.
Z kolei w kategorii przestępstw przeciwko mieniu zarówno w ilości
wszczętych postępowań przygoto
wawczych jak i w czynach stwier
dzonych w 2005 roku nastąpił znacz
ny spadek przy jednoczesnym zmniejszeniu ich wykrywalności. W podkategorii kradzież mienia odnoto
wano znaczny spadek ilości wszczę
tych postępowań oraz przestępstw stwierdzonych. W 2005 roku obniżył się również wskaźnik wykrycia tych przestępstw. Dużym problemem jest nadal kradzież samochodów. W pod
kategorii tej odnotowano niewielki wzrost wykrywalności - o 4,8%.
Kolejna podkategoria - kradzież z włamaniem - stanowi 25,8%
stwierdzonych przestępstw kryminal
nych. Odnotowano tu ponad 20 - pro
centowy spadek ilości wszczętych po
stępowań przy jednoczesnymi wzro
ście o 4,7% ilości czynów stwierdzo
nych. Widocznemu zwiększeniu uległ jednak wskaźnik ich wykrycia.
Znaczna część ze stwierdzonych prze
stępstw w kategorii włamań to np.
włamania do różnego rodzaju pusto
stanów, domów letniskowych, szop, gdzie straty jednostkowe były mini
malne.
W kategorii przestępstwa narko
tykowe w 2005 roku wszczęto trzy postępowania przygotowawcze. Za
kończono śledztwo narkotykowe, w wyniku którego ustalono kilkunastu podejrzanych. Wobec nich Sąd Rejo
nowy w Oleśnie zastosował tymcza
sowe aresztowania. W rezultacie udo
wodniono im 101 przestępstw.
W kategorii kierowania pojaz
dem przez osobę w stanie nietrzeź
wym w porównaniu do 2004 roku na
stąpił znaczny spadek. W 2005 stwierdzono 183 takie czyny, czyli o 64 mniej niż w 2004 roku.
Mniej wypadków drogowych i kolizji
Spadła również liczba prze
stępstw popełnionych przez nieletnich z 53 w 2004 roku do 34 w 2005 roku.
Zmniejszyła się także liczba nielet
nich sprawców czynów karalnych z 29 w 2004 do 13 w roku 2005. Naj
częściej nieletni byli sprawcami prze
stępstw gospodarczych (dotyczących programów komputerowych), kra
dzieży, włamań oraz przestępstw nar
kotykowych. W ramach prowadzo
nych postępowań przygotowawczych policjanci ustalili łącznie 324 osób podejrzanych, a wobec 15 z nich sąd zastosował tymczasowe aresztowa
nie.
W 2005 roku na terenie działa
nia Komisariatu Policji w Praszce od
notowano łącznie 324 wykroczenia.
Największe zagrożenie w tym zakre
sie wystąpiło na terenie miasta Prasz
ki - 63,3% ogółu wykroczeń. Na dru
gim miejscu jest teren gminy Praszka -1 1 ,4 % . Dalej uplasowały się gmina Rudniki ze wskaźnikiem 11,1% i
gmina Gorzów Śląski - 10,8%.
W 2005 roku zaistniały 33 wy
padki drogowe, w których śmierć po
niosło siedem osób i 35 zostało ran
nych. W porównaniu do 2004 rokuna- stąpił tu spadek o siedem. W wyniku wypadków uszkodzeniu uległy 54 sa
mochody, a straty wyniosły około 261 tys. zł. W 2005 roku zmniejszyła się również liczba kolizji drogowych.
Odnotowano ich o 85 mniej niż w ro
ku 2004. W ich wyniku uszkodzeniu uległo 242 pojazdy na szacunkową kwotę ok. 540 tys. zł.
W okresie 2005 roku najwięcej wypadków i kolizji wydarzyło się w gminie Pra
szka - 86. W porównaniu do % 2004 roku jest ich jednak mniej o 56 zdarzeń. Na drugim miejscu jest gmina Gorzów Śląski - 35 wypadków i kolizji - czyli 37 mniej niż w 2004 roku.
Podsumowując swoje spra
wozdanie komendant Mucha zwrócił uwagę na problem wyłączania oświe
tlenia w Praszce. Okazuje się, że wie
le kradzieży dokonywanych jest w godzinach nocnych. - Zdecydowanej większości kradzieży samochodów i włamań .dokonywano w Praszce głównie w godzinach nocnych, sprzymierzeńcem złodziei było i jest nadal wyłączane oświetlenie w mieś
cie - mówił komisarz. Opinię komen
danta poparł radny Jan Spodzieja. -
Powinniśmy sie zastanowić nad przy
wróceniem oświetlenia nocnego w gminie Praszka. Oszczędności są istotne, ale nie kosztem bezpieczeńst
wa mieszkańców - podsumował radny.
Aneta Bednarek
Rudniki: Obraz zagazowanego przez nazistów proboszcza trafił do rudnickiej parafii
Po 64 latach „powrócił" do wiernych
Obraz księdza Leopolda Berenta został przekazany 28 lutego .2006 roku w Smolnej przez Jana Witka na ręce boszcza rudnickiej parafii ks. Krzysztofa Błaszkiewicza.
pro-
Ksiądz Berent był ostatnim proboszczem rudnickiej parafii przed II światową. Pracował tu 18 lat, niestety czas wojny nie był dla niego łaskawy. Został aresztowany i osadzony w Da
chau - niemieckim obozie koncentracyjnym dla duchownych.
Największym jego pragnieniem było powrócić z obozu do pa
rafii i swoich wiernych. Jednak nie było mu to dane - został zamordowany. Teraz do Rudnik powrócił jego wizerunek.
W akcie przekazania obrazu czytamy: ,Ja, Jan Witek, za
mieszkały w Smolnej, pow iat oleśnicki, mąż i spadkobierca p o Wiktorii Teresie Marii Witek z domu Paczkowskiej, z matki
Stanisławy Berent, rodzonej siostry Leopolda Berenta, ostat
niego p rzed II wojną światową proboszcza Parafii Rrzymsko - Katolickiej w Rudnikach, w porozumieniu z dziećmi- darujemy portret olejny tegoż księdza Leopolda Berenta, znajdujący się od lat w naszej rodzinie na rzecz Parafii Rzymsko - Katolickiej p o d wezwaniem Sw. Mikołaja w Rudnikach, na ręce aktualne
go proboszcza tejże Parafii Księdza Krzysztofa Błaszkiewicza.
Jesteśmy przekonani, że największym pragnieniem księdza Be
renta było powrócić z obozu koncentracyjnego w Dachau, do
kąd w pierwszych dniach wojny został wywieziony ja ko znany w okolicy patriota, do swojej Parafii i swoich wiernych. Bóg zrządził jednak inaczej. Ksiądz Leopold Berent ja k wielu in
nych więźniów nie przeżył obozu i nie wrócił. Niech, zatem choć symbolicznie w swoim obrazie wróci do swoich.”
Ksiądz Leopold Berent urodził się 18 października 1875 roku we wsi Kościelne w powiecie kolskim. Rodzicami byli Tomasz i Wiktoria z Komendzińskich. Po ukończeniu gimnazjum w Kaliszu i uzyskaniu świadectwa dojrzałości wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku. Ukoń
czył studia filozoficzno - teologiczne i 1904 roku przyjął świę
cenia kapłańskie. Bezpośrednio po otrzymaniu święceń objął pracę duszpasterską jako wikariusz w parafii Połajewo. Ów
czesna władza diecezjalna powierzyła mu wówczas misję wy
budowania w tejże parafii nowego kościoła. W 1909 został wi
kariuszem w parafii Kłobuck, a po trzech latach w parafii Pąt
nów. W tejże parafii podjął się budowy kościoła w stylu neo
gotyckim. Wkrótce wybuchła I wojna światowa i dokończenie swojego dzieła pozostawił następcy - ks. Antoniemu Kosiel- skiemu. Pod koniec wojny ks. Berentowi na trenie parafii Pąt
nów udało się utworzyć dwie szkoły powszechne oraz straż pożarną dla której z własnych środków zakupił sprzęt strażac
ki.
24 maja 1923 roku biskup Stanisław Zdzitowiecki
mianował księdza Leopolda Berenta proboszczem parafii Rudniki k. Wielunia. 17 listopada został wybrany wicedzieka
nem dekanatu praszkowskiego, a po 5 latach został dzieka
nem. Ksiądz Leopold Berent jako proboszcz parafii w Rudni
kach i dziekan dekanatu praszkowskiego położonego na grani
cy polsko - niemieckiej, był nie tylko kapłanem, był przede wszystkim gorliwym patriotą. Kilkakrotnie został mianowany członkiem Dozoru Szkolnego na terenie gminy Rudniki.
Okres okupacji hitlerowskiej był dla kapłanów cięż
ki. Ciągła niepewność dnia następnego, a także wrogość ze strony okupantów, nie ułatwiały pracy duszpasterskiej. 13 września 1941 roku Niemcy odebrali ks. Berentowi klucze do kościoła parafialnego, nie pozwolili odprawiać nabożeństw i wyrzucili go z plebani. Ponieważ dalsze zamieszkiwanie na terenie parafii niosło za sobą wiele niebezpieczeństw, ks. Be
rent uciekł do sąsiedniego Jaworzna. Podczas chwilowej nie
obecności miejscowego proboszcza zamieszkał na plebani i właśnie stąd miał zamiar sprawować dalszą posługę duszpa
sterską dla rudnickiej parafii. Sytuacja ta nie trwała jednak na
wet miesiąca. We wczesnych godzinach poniedziałkowych 6 października 1941 roku ks. Berent został aresztowany przez gestapo i zawieziony do Wielunia. Jeszcze tego samego dnia przetransportowano go do tymczasowego obozu w Konstanty
nowie k. Łodzi. Stamtąd po 3 tygodniach, 30 października, w transporcie kolejowym wraz z innymi kapłanami dostał się do obozu koncentracyjnego dla duchownych w Dachau. Ciężka praca, wyczerpujące apele, znikome racje żywnościowe, przy
czyniły się do mocnego osłabienia organizmu. Pobyt w obo
zie, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu, stał się dla księdza gehenną. 4 maja 1942 roku ksiądz Berent wraz z transportem inwalidów został wywieziony do Hertheim koło Linzu i zaga
zowany.
E.K.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
SSMM8Y 18
wieści gminne
4 maja 2006
Powiat kluczborski: Zakładał struktury PiS-u, choć nie jest nawet jej członkiem. Robił to bez zgody władz partii
Dziki nabór do PiS - u
Okres przedwyborczy to gorący czas dla lokalnych działaczy politycznych, którzy ostatnim rzutem na taśmę chcieliby się znaleźć na liście kandydatów do rady gminy lub powiatu. Na przykład w powiecie kluczborskim koła Prawa i Sprawiedli
wości chciała zakładać osoba, która delikatnie mówiąc nie cieszy się zbyt dobrą opinią, wzbudza ogromne kontrowersje wśród polityków opolskiego PiS - u, a co więcej swój nabór prowadzi za plecami lokalnych działaczy partii.
fi:,..;
Posłanka Teresa C eglecka - Z ielon ka: - P rze d w yb o ram i sa m o rzą dow ym i w iele osób chce s ię do nas “p rzy k le ić ".
Nie dał za wygraną
M ow a o R yszardzie A u g u ście, k tó ry ju ż ponad rok tem u pró b o w ał w stąpić do kluczbor- skiego k o ła P raw a i S p raw ied li
w ości. P róbow ał, ale m u się nie udało. Jednak nie dał za w y g ra
ną. Z aczął k aperow ać k an d y d a
tów do k o ła PiS w W ołczynie i B yczynie. P ro w ad ził swój nabór
“na d z ik o ”, bo nie je s t naw et członkiem P raw a i S p raw ied li
w ości.
- P an A u g u st za d zw o n ił do m n ie ja k ie ś dw a ty
g o d n ie tem u. P o w ie d zia ł, ż e j e s t o so b ą , k tó r a z a j
m u je s ię tw o r z e niem stru k tu r P ra wa i S p ra w ie d liw o
śc i w p o w iecie. D o sta ł o d kogoś m ó j n um er telefo n u i prosił, by m u p o m ó c , a le zd e c y d o w a n ie o d m ó w iłe m - re la c jo n u je K r zy szto f M aszk ow sk i, p ra w i
cow y radny z W ołczyna.
Jak p o in fo rm o w ał nas inny dz
iałacz PiS - u, k tó ry chce zachow ać ano n im o w o ść, A ugust tw ierd ził, że o b e c n ą pełn o m o c- niczkę p o w ia to w ą L idię Ł o w ic
ką, trz eb a “p o zam iata ć”, bo nic nie robi. Z ap ew n iał, że te ra z on b ęd zie “rz ą d z ił” w pow iecie, bo Ł o w ic k ą o d w o ła niebaw em za
rząd i w spraw ach PiS - u należy się z nim k o ntaktow ać.
D z ia ła c z y z a c h ę c a ł do w sp ó łp racy referen cjam i n a sta
n o w isk a d y re k to rsk ie , których on m iał udzielać.
PiS mu się podoba
W ro zm o w ie telefonicznej A ugust zap rzecza ja k o b y k o g o ko lw iek w erbow ał. - To p o m y ł
ka. N ie daw ałem ża d n ych d e k la racji. N ie kaperow ałem ludzi do P iS- u, bo je s te m tylko sze reg o wym czło n kiem p a rtii. R o zm a w iałem je d y n ie z niejakim p a nem M aszkow skim i zachęcałem , ż e b y w W ołczynie tw o rzyli koło, ż e b y d zia ła li - tłum aczy. - Ten p a n nie j e s t d zia ła czem P raw a i S p ra w ied liw o ści - k ategorycznie w ery fik u je w y pow iedź A ugusta L idia Ł ow icka.
- N ie j e s t upow ażniony, a n a w et n ie m a p ra w a tw orzyć kó ł tej p a r tii - dodaje. Po przy to cze
n iu słów pełn o m o cn iczk i A ugust p ro stu je sw o ją w ypow iedź. - To zn a czy j a nie je s te m członkiem P iS - u. U le się wyraziłem . N a dzień d zisiejszy je s te m sym p a ty
kiem. J e szc ze nie p o d ją łem d ecy
zji, czy się zapiszę, ale ta p a rtia bardzo m i się p o d o b a - inform u
je .
“N ie” dla karanych
A le to, czy się “zap isze” nie b ęd zie zależało tylko od niego.
K ażda k an dydatura zatw ierd za
n a je s t na z a rz ą d z ie w o je w ó d zk im p a rtii, a p an A ugust, choć tak bardzo chce być PiS - ow cem i tak się stara, w yw ołuje o g ro m n e k o n tro w e rsje w śró d
opolskich d ziałaczy tej partii.
B ył k aran y za spow odow anie pod w pływ em alkoholu w ypad
k u ze skutkiem śm iertelnym , a obecnie toczy się p rzeciw niem u p ostępow anie przed sądem gro- dzim z art. 286 kk (p atrz ram ka).
- N ie m a mowy, by osoby karane łub ze złą o pinią m ogły być czło n ka m i PiS. N a w et je ś l i p a n A u g u st w yra zi chęć w stą p ie n ia do p a rtii, to będę p r z e c iw n a tej ka n d yd a tu rze. Ja ko p e łn o m o c n ik P iS - u w p o w ie c ie kluczborskim nie w idzę m iejsca w naszym ko le d la p a n a A ugusta - m ów i zd ecydow anie Ł ow icka.
Kłosowski nie chce się wypowiadać, Zielonka jest stanowcza
W sp o m n ian y w ie lb ic ie l partii rządzącej je s t kojarzony z innym i gorącym i zw olennikam i PiS- u w pow iecie kluczborskim
Jerzy m T y lk o w sk im , M iro sław em M a n d ry g ą i P io trem P iła te m , k tó rz y ja k w ieść gm inna n ie
sie m a ją podobno bardzo dobre u k ła
dy z szefem partii na O p o lsz c z y ź n ie Sław om irem K ło
so w sk im . Ten
ostatni zaprzecza, ja k o b y znał R yszarda A ugusta, choć A ugust n iejed n o k ro tn ie pow oływ ał się na znajom ości “ze S ła w k ie m ”, za którego w ied zą i p rzy zw o le
niem m iał działać. - N ie będę te
go kom entow ał, nic na te tem at nie wiem. J e śli tylko w płyną do m nie dokum enty p a n a A ugusta, to będę się m ó g ł na ten tem at w ypow iedzieć - m ów i K łosow ski.
N a p y tan ie, d laczeg o nie o c z y śc i śro d o w isk a w o k ó ł m iejscow ego PiS - u, by różni pseu d o d ziałacze się na niego nie po w o ły w ali, K ło so w sk i o d p o w iada: - Znam w ielu różnych lu d zi w w o jew ó d ztw ie opolskim i nie m ogę nic na to p oradzić, że się na m nie p ow ołują.
A fakt, że w ubiegłorocznej kam panii do parlam en tu plakaty K łosow skiego w ieszał m .in. P i
łat, p o seł tak tłu m aczy : - W K luczborku m iałem sw ó j ko m itet w yborczy, k tó ry o d p o w ia d a ł m .in. za w ie sza n ie p la ka tó w . Szefo w a ła tem u ko m iteto w i o so ba z B yczyn y i to ona zleca ła p la ka to w a n ie, a nie j a - ucina
K łosow ski.
B ardziej stanow cza je s t p o sła
nka Teresa C egleck a - Z ie
lonka. - D la takich osób nie ma m iejsca w P iS - ie - m ów i Z ie
lo n k a. - J e ś li k to ś c h ce członkiem P raw a i S p ra w ied li
w ości, m u si m ieć n ien a g a n n ą p rze szło ść i reprezentow ać w y
z n a w a n e p r z e z n a s w a rto ści.
P rze d w yboram i sam orządt m i w iele osób chce się do
“p rzy k le ić ”, bo zw ietrzyli liw o ść d o sta n ia się do łfs Jed n a k w P iS - ie nie m a m iej, dla ludzi przypadkow ych, d yd a tu ry osób z nie najlepsĘ i p r z e s z ło ś c ią a b s o lu tn ie n ie w chodzą w rachubę. N ie p o zw o lę, a by ta kie osoby były czło n ka m i n a szej partii.
A ugust jest ja k UFO
A ugust nie uw aża, aby przeszłość p rzeszkadzała mu w stąpienie do PiS. - Wyrok sp ra w ie w ypadku j u ż na m nie nie ciąży, p rze d a w n ił się. M am ośw iadczenie, że n ie je s te m k a rany. N a to m ia st j e ś li chodzi o tę drugą spraw ę, to je s z c z e p a r ę d n i i wygram . B ędę w tedy czysty j a k łza - m ów i. O św iadczenia d ziałaczy P raw a i S p raw ied li
w o śc i, którzy]
tw ierdzą, że nie m a dla n ieg o m iejsca w tej partii, p u en tuje tak: - J e ś li n ie | m a d la m nie m iej
sca w P iS - ie, to m am sw oje m iejsce w domu.
N a to m ia st z a p rz e c z a , że chce się pozbyć Lidii Ł ow ickiej.
- N ie mam nic przeciw ko niej. W trakcie kam panii do p a rla mentu kontaktowałem się z nią te
lefonicznie, chyba dwa razy. D la
czego niby chciałbym j ą “p o za m iatać ”? - pyta August. Łowicka znów obnaża “praw dom ów ność”
A ugusta.- Bzdura i kłam stwo! Pan A ugust pow ołuje się na znajom ość ze mną, a j a nigdy z nim nie roz
mawiałam, nigdy do m nie nie tele
fonow ał. Jest dla m nie ja k UFO - słyszałam, że istnieje, ale nie wiem ja k wygląda, nigdy go nie widzia
łam- w yjaśnia pani Lidia.
Lidia Ł ow icka: - N ig dy w życiu nie w id ziałam go na oczy.
Pracują na dobrą opinię
O b e c n ie PiS w p o w iecie k lu c z b o rsk im liczy 48 cz ło n ków. Z aw iązało się koło w W oł
czynie - szefu je m u K rzy szto f M aszkow ski. W tak cie zaw iązy
w ania je s t koło w B yczynie. Jak zap ew n ia Ł o w ick a, członkiem Praw a i S p raw iedliw ości m oże zostać każda ch ętn a osoba.
- A /e bez w yroków i z n ien a g a n n ą p rze szło śc ią - podkreśla pełn o m o cn iczk a. - P rzyg o to w u je m y się do w yborów sa m o rzą dow ych. Sw o je za d a n ia staram y s ię w y p e łn ia ć j a k n a jle p ie j.
Chcem y, a b y n a si czło n k o w ie byli lu d źm i bez za rzu tó w i b a r
dzo zw ra ca m y uw agę na to, a by tw orzyć j a k n a jlep szą op in ię n a szem u ugrupow aniu - zapew nia Ł ow icka.
C zy zatem polity czn e plany A ugusta po raz drugi o k a ż ą się n iesk u teczn e? C óż, do trzech ra
zy sztuka...
M ilena Z atylna
Art. 286. § 1. K to, w celu osiągnięcia korzyści m ajątkow ej, doprow adza inną osobę do nie
korzystnego rozporządzenia w łasnym lub cu
dzym m ieniem za pom ocą w prow adzenia jej w błąd albo w yzyskania błędu lub niezdolno
ści do należytego pojm ow ania przed sięb ran e
go działania, podlega karze pozbaw ienia w ol
ności od 6 m iesięcy do lat 8.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro(2)o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
wieści gminne K U LIS Y 18
P O W I A T U 1 °Olesno:
4 maja 2006
Powiat dofinansuje budowę wiaduktu
Na ostatniej sesji rady powiatu w Oleśnie 27 kwiet
nia, radni ustalili stanowisko w sprawie budowy wia
duktu na obwodnicy Dobrodzienia. Jednogłośnie udzielili również absolutorium zarządowi powiatu z wykonania budżetu za 2005 rok.
Radni jednogłośnie udzielili absolutorium zarządowi powiatu z wyko
nania budżetu powiatu oleskiego za 2005 rok
Według przyjętego jednogło- kład o p iek u ń czo - leczniczy, śnie na sesji stanow iska radni
stw ierdzili, że budow a w iaduktu nad obw odnicą w ciągu drogi po
wiatowej D obrodzień - K lekotna je st niezbędna. Taką decyzję pod
jęli po rozm ow ach z m ieszkańca
mi Rzędow ic i K lekotnej oraz po ich interw encjach u w ojew ody opolskiego. - Jeszcze raz p r z e analizow aliśm y spraw ę budow y w iaduktu na obw odnicy D obro
dzienia. Ustaliliśmy, że je g o p o w stanie je s t najlepszym rozw iąza
niem - m ów ił na sesji przew odni
czący rady p ow iatu B ernard Kus. Radni uznali, że budow a w iaduktu nad obw odnicą w ciągu drogi powiatowej D obrodzień - K lekotna um ożliw i bezkolizyjny dojazd.
Swoim stanow iskiem przy
chylili się do p ró śb k ilk u set m ieszkańców tych dw óch w iosek (Rzędowic i K lekotnej), których od D obrodzienia oddziela w ybu
dowana kilka lat tem u obw odnica na drodze wojew ódzkiej O lesno -G liw ice. Zdaniem tam tejszych m ieszkańców p o łączen ie drogi pow iatowej biegnącej z tych w io
sek z drogą w ojew ódzką byłaby niebezpieczna dla życia jadących do D obrodzienia ludzi.
- C ały ruch lokalny byłby skierow any na drogę w ojew ódz
ką•, a m y nie chcem y dojeżdżać do D obrodzienia i za każdym razem bać się o nasze zdrow ie - m ów ią zgodnie mieszkańcy.
W edług rad n y ch d o d a tk o w ym argum entem za b u d o w ą w iaduktu je st to, że na ulicy O le
skiej przez, k tóra m iałby być skierow any ruch w przypadku bu
dowy łącznika z drogi pow iato
wej do w ojew ódzkiej, znajduje się najw iększa szkoła w D obro
dzieniu (około 700) uczniów, za-
straż pożarna oraz dom y m iesz
kalne.
Z daniem rad n y ch budow a w iaduktu należy do G eneralnej D yrekcji D róg K rajow ych i A uto
strad w O polu. W szyscy radni zgodnie zadeklarow ali dofinanso
w anie do tej inw estycji. Jak za
znaczyli w sw oim stanow isku, droga pow iatow a D obrodzień - K lekotna w obrębie ul. Rzędo- wickiej przed budow ą obw odnicy była w dobrym stanie i nie w ym a
gała przebudowy. N atom iast in
w estor obw odnicy je st zobow ią
zany do rozw iązania tego proble
mu na w łasny koszt. Z a pozytyw ne stanow isko radzie pow iatu po
dziękow ali obecni na sesji przed
staw iciele m ieszkańców R zędo
wic i Klekotnej.
Rów nież jednogłośnie radni udzielili absolutorium zarządow i pow iatu z w ykonania budżetu po
w iatu oleskiego za 2005 rok. Z da
niem staro sty o lesk ieg o Jana Kusa był to dość trudny rok.
- W ubiegłym roku m ieliśm y spore wydatki zw iązane ze służbą zdrowia. Jednak mim o to udało nam się zrealizow ać budżet p o wiatu. N asza wspólna p ra ca za ow ocow ała dobrym rezultatem - podsum ow ał na sesji starosta. Z a
m knięcie roku budżetow ego rad
ni podsum ow ali oklaskam i.
N a sesji obecni byli rów nież kom endant Powiatowej Państw o
wej Straży Pożarnej w O leśnie st.
kpt. C zesław Noga oraz dyrektor P ow iatow ego U rzędu Pracy w O leśnie M aciej Flank. Przedsta
wili oni spraw ozdania z działal
ności podległych im instytucji, (szerzej o tym w następnym nu
m erze)
A.B.
Kluczbork:
Największą wykrywalność daje informacja od ludzi
Policja kładzie bardzo duży nacisk na współpracę ze społeczeń
stwem. Rzecznik prasowy Komen
dy Powiatowej Policji w Kluczbor
ku asp. szt. Stanisław Banaśkie- wicz wyjaśnia jak bardzo jest ona ważna dla społeczeństwa i policji*
- Co Pan rozumie przez współpracę społeczeństwa z poli
cją?
W czasach -zmian ustrojo
wych, kiedy granice otworzyły się, został ułatwiony przepływ osób, a jednocześnie zagrożenia nowymi kategoriami przestępstw. Stan li
czebny policji nie zwiększył się, natomiast do tych starych zadań przybyły nowe. Policja wtedy zro
zumiała, że bez współpracy ze spo
łeczeństwem nie jest w stanie za
gwarantować bezpieczeństw a na wysokim poziomie. W programach policyjnych priorytetem stało się włączanie podmiotów pozapolicyj- nych, a w tym społeczeństwa. Ce
lem tego było zwiększenie troski o bezpieczeństw o własne, bezpie
czeństwo mienia własnego i sąsia
da.
- W jaki sposób policja do
ciera do ludzi z programami pre
wencyjnymi?
Policja posiada szereg progra
mów edukacyjno-profilaktycznych, wprowadzanych już w przedszkolu.
Mamy programy dla uczniów, ko
biet, ponadto takie, które radzą jak ochronić mieszkanie przed kradzie
żą i wiele innych. W ten sposób do
cieramy do ludzi, radzimy jak unik
nąć zagrożenia, a jednocześnie zdo
bywamy ich zaufanie. To wypraco
wuje współpracę z mieszkańcami.
- Jednak wiele osób nadal ma opory przed kontaktami z po
licją, bo informacje anonimowe traktują jak donosicielstwo.
To spuścizna przeszłości, kie
dy współpraca z policją była uzna
wana za kolaborację, donosiciel
stwo. Z drugiej strony narzekamy, że jest źle, afe sami niczego nie ro
bimy, czekamy na reakcje innych.
Najlepiej nic nie widzieć, nie sły
szeć, zrzucić odpowiedzialność na osoby trzecie. Jednak bez informa
cji, że gdzieś się dzieje źle, policja rlie jest w stanie zareagować.
- Ludzie często obawiają się ewentualnej konsekwencji pomo
cy policji. Ich następstw w posta
ci np. konfrontacji z przestępcą, składaniem zeznań w sądzie, ze
msty przestępcy.
Wszyscy się boimy, ale trzeba wybrać pomiędzy większym złem.
Przy wykroczeniach musi być po
szkodowany, skutek i tutaj osoba zgłaszająca musi się ujawnić.
Oczywiście jest o tym informowa
na i podejmuje decyzję. W innych przypadkach pozostaje anonimowa.
Dzięki jej pomocy, odwadze, elimi
nujemy przestępcę, izololujemy go od społeczeństw a. Inaczej taki osobnik czuje się bezkarny i już nie będzie np. okradał tylko w nocy, ale też w dzień, bo nie będzie się bał ani policji, ani kary.
- Ile spraw ujawniono dzięki bezpośredniej informacji obywa
tela?
Takich spraw jest bardzo dużo.
- Można powiedzieć, że poli
cja bez informacji ma ograniczo
ne możliwości działania.
Informacja jest podstawą w y
krywalności. Społeczeństwo musi to zrozumieć. Policjanci jeżdżą na zagraniczne szkolenia i w idzą jak tam to sprawnie funkcjonuje. Taki przykład. U nas złodzieje m ogą w biały dzień wynieść wszystkie rze
czy z domu, wmawiając innym do
okoła, że sąsiad się wyprowadza.
Tam jak ktoś nowy za długo się krę
ci na osiedlu, od razu jest zaczepiony przez
lokatora przez zwy
czajne pytanie typu kogo szuka, czy w czymś mu pomóc. W ten sposób przestaje być anonimowy, wie już, że ktoś go zapa
miętał.
cowy. On ma pierwszy kontakt z ludźmi, jest łącznikiem mieszkań
ców z policją. Niestety dzielnico
wych jest za mało. Oprócz tego sposób oceniana dzielnicowego i narzucone obowiązki często odcią
gają go do innych zadań. Ale wy
starczy jak mieszkaniec ma zaufa
nie chociaż do jednego policjanta.
Wie, że go wysłucha, ochroni i w razie konieczności zapewni anoni
mowość. To już jest sukces.
- Jakie informacje są najcen
niejsze dla policji?
Każda informacja jest ważna.
Jeżeli ona nie przyda się akurat w danym momencie, to w toku nawet innego śledztwa może okazać się bardzo pom ocna. Każda w iado
mość jest weryfikowana i zapisana.
- Od pewnego czasu na stro
nie internetowej komendy działa księga gości.
Jest je d n ą z możliwości prze
kazania informacji. Wiadomości są weryfikowane, zanim trafią na stro
nę. Informacje są przesyłane do od
powiednich służb. Ma ona również wymiar edukacyjny, ponieważ lu
dzie zadają pytania, na które otrzy
m ują odpowiedź.
- Podsumowując - informa
cje od ludzi, wzajemnie współ
działanie z policja są nieodzow
nym elementem wykrywalności policji.
M amy coraz lepszą technikę wykrywania przestępstw. Daktylo
skopia, ślady DNA itp. Prawda jest jednak taka, że najwięk
szą w ykryw alność daje informacja od ludzi.
Helena Wnuk
- W spółpraca opiera się przede wszystkim na za
ufaniu do poli
cjantów.
Tutaj naj
w a ż n ie js z ą rolę od g r y w a dzielni-
reklam a
K N A
D R Z W I
R O L E T Y P A R A P E T Y
° r,ca l . r*ba> j . /er<9.
F .P .H .U . “ B u d e k s ”
4-6-200 K lucz b ork , P O D W A L E 25 tel./fax
(
0 7 7)
4 4 7 - 1 6 - 1 4 , 4 4 7 -1 6-1 50RGAW2AT0R M I C U
NIERUCHOMOŚCI
Lic. Nr 692
Blaut
Kupno - sprzedaz - kredyty
p b oHa u»
OCENA WARTOŚCI NIERUCHOMOŚCI W 24 h
* Kupując • nic przepłacaj I
* Sprzedając • ustal właściwą cenę!
46-200 Kluczbork, RYNEK nr 12 Tel. +48 7 7 / 417 02 90,417 02 92 Tel.kom. (0) 604 44 76 52
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
n m * Y 18
4 maja 2006
Byczyna: Radni głosowali jak zwykle - wszyscy „za”
Burmistrz uzyskał absolutorium
27 kwietnia odbyła się w Byczynie sesja Rady Miej
skiej, podczas której radni jednogłośnie udzielili ab
solutorium burmistrzowi Ryszardowi Griinerowi.
wieści gminne
-To, że udzieliliście m i dzisiaj absolutorium, je s t dla mnie dowodem na to, że wspólnie wykonujemy dobrą pracę- m ówił burmistrz Ryszard Grüner, dziękując radnym.
Sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 2005 uzyskało pozytywną opinię komisji rewizyjnej. Nie było też żadnych zastrzeżeń ze strony Regionalnej Izby Obrachunkowej w Opolu, dlatego radni podjęli uchwałę jednogłośnie.
O prócz uchw ały w spraw ie udzielenia absolutorium , radni przegłosowali jeszcze kilka innych, m. in. uchwałę w sprawie zaciągnięcia przez gminę kredytu. Jego wysokość, to maksymalnie 400 tysięcy złotych, a przeznaczeniem ma być przebudowa drogi transportu rolnego w Sarnowie.
Przyjęto również uchwałę w sprawie zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. I tak, stawki będą wynosiły odpowiednio 2,19 zł za metr sześcienny wody oraz 3,25 zł za metr sześcienny ścieków. Wynika z tego, że taryfy te uległy nieznacznej podwyżce. O 5 groszy wzrosła cena metra wody i o 4 grosze metra ścieków.
MAJ
Kluczbork:
Polski akcent
na rosyjskiej scenie
Barbara Gancarz, Katarzyna Gajoch i Patrycja Maliszewska były specjalnymi gośćmi na Festiwalu Muzyki Estradowej “Muzyczny Autograf” w Białogrodzie.
Polskiej delegacji, oprócz estradowych przeżyć, zapewniono szereg atrakcji m. in. zwiedzanie Białogrodu
Uczestniczki studia piosenki chcieli się zrewanżować tym sa- działającego przy domu kultury w
Kluczborku wystąpiły na prestiżo
wym festiwalu jako jedyne z zagra
nicy. Przez scenę przew iniło się około 120 solistów. Rosyjscy wy
konawcy są naszymi gośćmi przy okazji takich imprez jak Dni Klucz
borka czy festyn dorośli dzieciom.
W podzięce za przyjazne przyjęcie,
chcieli się zrewanżować tym mym. Stąd zerwanie z wieloletnią tradycją rosyjskiego konkursu i za
proszenie kluczborskich wykonaw
ców. Polska grupa została bardzo miło przyjęta. Przez cały pobyt by
ła pod opieką samego organizatora Wołodi Andrejewa.
Występy Basi, Kasi i Patrycji nagrodzono wielkim aplauzem i za
proszono do występu w koncercie laureatów. Oprócz estradowych przeżyć zapew niono im szereg atrakcji. Z w iedzały Białogrodu, cerkwie, były na spektaklach mu
zycznych i teatralnych.
- Chociaż wiele osób odradza
ło nam wyjazd do Rosji, pojechały
śm y i nie żałujemy. Długo trwało załatwianie spraw paszportowych i wiz. Dwudniowa podróż pociągiem z przygodam i też do najwygodniej
szych nie należała, ale sam pobyt, przeżycia koncertowe i przyjaciel
skie przyjęcie wynagrodziło to wszystko. Nie zaznaliśmy żadnych objawów dyskryminacji, wręcz przeciwnie, wszyscy byli uprzejmi.
Przywiozłam również kilka pom y
słów p o wizycie w tam tejszych ośrodkach kultury - wspomina dy
rektor KDK Bożena Kędzia.
Organizator zdradził, że pol
skie występy wniosły powiew no
wości w stylu śpiewania, ubioru es
tradowego i scenicznej choreogra
fii. Dlatego na przyszły rok planują zaprosić także uczestników z in
nych państw.
Helena Wnuk
ogłoszenie
i
O1
BANK SFÓUZIELCZY w Namysłowi«
$5 LAT TRADYCJI I ZAUFANIA Plac Wolności 8,46400 Namysłów t«L(77)41<MS41; fa^(77}410-53-51
OFERUJE
»EDYT MINI-MJUr -Od 500,00 do 5.000,00 II -
w okresie od 20.03.2006 do 30.06.2006 z oprocentowaniem*)- 8,00% p.a.**}
bez opłaty przygotowawczej
aby uzyskać kredyt wystarczy
* dokument tożsamości
* Twoje oświadczenie o a kredyt uzyskasz do 24 h
m m m m m m
*) stopa ęufe
'•Jiwcsywitarocariaswpadkhwctytoedjtu5flOOjOO¿.meto« 12j ą^. pr owt gi od3.49d o 3 a ł wyrwsiod 16X8% do 17.21%
M I S J p a
[S B /B A N K S P Ó Ł D Z IE L C Z Y
MS W NAM YSŁO W IE
TYLKO T E R A Z .... TYLKO U N A S 11!
4.10 %
termin lokaty “ 9 ITliGSięcy minimalna kwota lokaty - 5 0 0 ,0 0 zł
Oferta dla klientów indywidualnych Ważna od 01.02.2006 r. do 31.05.2006 r.
* oprocentowanie zmienne w stosunku rocznym
REDAKCJA; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921