W A R S Z A W S К I . D Z I E N N I K H I S T O R Y C Z N Y , P O L I T Y C Z N Y , T U D Z I E Z N A U K i U jM I E I E T N O S C Lw T O M V . R O K 1 8 0 2 .
S T Y C Z E Ń
,L U Т У y M A R Z E C .
Н а с s t u d i a sd o l e sc e r .t i a m a l u n t , s e n e c t u t e m o b l e c t a n t , s e c u n d a s res o r n a n t , a dv er sis p e r f u g i u m ac s o l a - t i u m p ra eb e nt , d e l e c t a n t d o m i , n o n i m p e d i u n t foris t p e r n o c t a n t n o b i s c u m , p e r e g r i n a n t u r , r u s t i c a n t u r .Cicero.
I % 4 IZa, pozwoleniem Zwierzchności.
w W A R S Z A W I E 1 8 0 2 .
N O W Y
T N I
W А К S Z A W S К I.
R O K 5 8 0 2 .S T 1 С Z E N.
H I S T O R Y A.
Ciąg dalszy opisu po dwa razy. odprawionej
negocyacyi między
Janem ZamoyfltimkancLcr&ęm
PI
7. K. i P.
Yanozzi ,posianym do niego przez,
K ardynała
Henryka Caetani ,Legata
a laterePapieża
KlemensaF I I I . roku x $ 9 6 . IVijpis z m a
nuskryptu biblioteki X w A qt
Albanichw Rzym ie
.Odpowiedź P. Kanclerza dana
Vanozzeaiu,i
treść rozmowy z nim mianey
Z
; negocyacya o związek iuż zapóźna, i c h o ciażby miała przyyść do flmtku, mało ftad będzie k o r z y ś c i , ieżeli pierwey nie ułożą się rzeczy z Tatarami : inaczey próżna pieniędzy i czasu byłaby ftrata.Z e co się ty c z e związku , obftaie przy swo zdaniu , iż ieżeli ma naftąpić, bydź powinien z ac zep n y , nie odporny: gdy pod odpornym r o zumie się zamiar odbierania twierdz , lub obleże-
ъ
z
2
\
Histanja.
nia onyćh. Lecz z trudnością przychodzi ł ą czyć wspólnie oręż tam, gdzie u m ysły są przeci wne i roztrzygnione : daiąc przez to do zrozu mienia wftręt i rozróżnienie między Auftryakami
i Polakami.
Z e nayiepszy i naydogodnieyszy związek prze ciw Turkom, powinienb^y bydź po.lobny do tego ,
iaki dawniey układał potaiemnie król Stefan z
^ • I
S y x tu se m V. Papieżem, to ieft złączenie się
Mofkwą lub z P ersam i, z przypuszczeniem n w e t T a t a r ó w : iakoż tym sposobem możnaby ich po b ić , i przywieść do takowego ftanu, że iuż ftra-
sznemi bydźby przeftali.
Ze do takowego związku weyśćby powinna R p lita Wenecka, król Hiszpańlki, aby uderzyć na Turków i lądem i morzem, otoczyć ich w o k o ł o , wprowadzić woynę wewnątrz kraiu , nie dać| im odetchnąć , a tak odzyfkać możnaby Stambuł we dwa lata.
Z e chowa lifty pisane
J
własną ręką króla i pap ież a, o czem ani sekretarze, ani nikt inny niewiedział.
J ż ze trzydzieftą t y s i ę c y woyfka bitnego i do brze płatnego obiecuie sobie zaiąć w krótkim cza s i e , nie ty lk o co T u r c y posiadaią z tey (trony Dunaiu , lecz ftanać nawet pod Stambułem.
Z e ten związek ma swe trudności , nim sie
V
do niego p r z y i l ą p i , a po umowie nawet znaydą się inne. Poprzednicze są : iż się właśnie wy- d a i e , iakoby ten , co związku s z u k a , tak sobie poftępował, że nie on o niego prosi, lecz chce bydź p r o s z o n y m , i to w sposobie przykrym i
Z e nim się przyftąpi do zw iązku , należy aby Maxymilian zrzekł się urzędowanie tytułu króla P o l f l d e g o , który sobie pod próżnym pozorem p r z y w ła s z c z a ; a próżniey ieszcze przy nim się utpzymać usilnie. G d y w jednym czasie króle-* ftwo Poifkit; dwóch królów mieć nie m o ż e : zatem on ieft pseudo-królera. Z e nadto potrzeba, aby tenże Maxymilian z ł o ż y ł t y t u ł i urząd generała, gdyż znieśćby nie mogli dobrzy i prawi Polacy, aby
go uznać za swoiego w&dza. Doda!', że przy t e y okoliczności wiele popełniono błędów , i opu szczono potrzebnych oflrożności. Nie chciał w y lic z y ć trudności po uskutecznionym związku w y
paść mogących.
Rzekł w prawdzie z gniewem, że b y ło h a ń b ą p iż Maxvmilianisci , chcieij szkódzić temu króle-^ ^ w ftwu Kozakami , którzy pod znakami i chorągwia mi C e sa rz a , x ia żę c ia Maxymiliana i xiazecia
Sie-Negocijacija Vanpzzegu z Zamoyskim
%
<* W
s
draiogrodzkiego, woiowuli. Z e te chorągwie wpa d ł y kanclerzowi w ręce, po pobiciu dziesięciu
t y s i ę c y K o z a k ó w , i chciał, abym z nich trzy o g l ą dał z herbami Cesarfko-Aufbryackiemi i B ato rych . Cesarlka była z adamaszku karmazynowego , sut^
franzlą z ło tą ozdobiona. M ó w i ł , że te chorą- wie posłane będą królowi , na znak zwycięftwa nad Kozakami ; z niemi posłany bydź ma
Nale~
w ayko
, ich herszt i wódz wraz z innemi ieńcami , i 4 0 . sztuk armat zabranych Kozakom , które częścią złupili na Magnatach Poifkich: resztę B ó gwie skąd mieli.
e z p rzy c z y n y szkód poniesionych od podbu rzonych Kozaków przez M ax ym ilian iftow , Pollka słusznie ieft: zaiątrzona , ile
ze
z j e y ftrony nic sig4 H is t o n ja .
podobnego nie dopuszczono. I owszem , przeciw nawet zwyczajowi , odnowienie zwykłe soiuszu , za wftępem na tron nowego monarchy , przez s o lenne poselftwo z terażnieyszym Sułtanem nie naftąpiło. Zbywaiąc go pod różnemi pozorami ; odesłano trzech gońców tureckich umyślnie tym końcem wyprawionych : nie przyięto podanych , acz zyfkownych propozycyy , i podarunki zwró cone zoftały.
Z e ieżeli w c i ą g u naftepnego S ie r p n ia , z w ią zek nie przyszedłby do fkutku , naród Folfki ob- ł b i e , aby koniecznie poseł b y ł w y s ła n y dla z w y k ł e g o soiuszu ponowienia , nie chcąc zbytnia
z w ło k ą narazić sobie P o r t y , ile że dłużey o c i ą gać się iuż frzeczą niepodobny.
Z e Maxymilianisci dlatego pragną związku, aby prócz wielu innych szkodliwych zam iaró w , które k n u ią , mogli doprowadzić Maxymiliana do pewnego szczególnieyszego celu; stąd nie ieden mówi w tym krain : że iako niegdyś Karol У . pieniędzy elektorów i x iąźą t R z e s z y , w ziętych
iia zawojowanie T u r k ó w , u ż y ł na własne ich zgnębienie; A u ftry асу podobnież pragną wciągnąć
Polaków w związek, żeby potem sami z Turkiem pokóy z r o b i w s z y , broń obrócić przeciw Polszce. D o d a ią , że podobne związki ich rodaków , za- wze na z ł y koniec wychodziły. Przypominają przypadek króla
W ładysława,
, gdy za na leganiem Papieża zerwawszy pokóy z P o r t ą , i wszedłszy w związek z xiążętami chrześciiań- ikietni, pobity zollał i sam wraz z legatem pa- piefkim, wówczas kardynałemJp u lia n i,
o raił 3 0 . ©d Stambułu życie utracił.-Negocycicya Vanozzego z Zamoyskim
5
Z e Maxymilianisci szukali i szukaią do t e y p o ry wzniecać rozruchy w Szwecyi , dla p r z y muszenia króla, aby tam o d i c c h a ł : teraz tym końcem różne dzieią się podeyścia : niech zatem JW . legat ma na to oko, gdyż
Latet anguis.
( )Ze w rzeczy samey tu nie masz potrzeby, aby w tym czasie Pollka do związku p rz y ftę p o w ała, mianowicie z C e s a r z e m , gdy sam psawie ieli wplatany w woynę, o odzyfkanie własnj^ch dzie dzicznych kraiów,nie ma pieniędzy, przekłada po» póy nad w o y n ę , zoftaie bez pomocy , bez związ
ku z bracią, między sobą niezgodnemi, tak, i. к tez są poróżnieni w s z y s c y xiążęta z domu A u - f t r y a c k i e g o : co się okazało w czasie oftatniego bezkrólewia , na które przybyli różni posłowie od x ią ż ą t t e y familii , dobiiaiąc się o k o ro n ę , a sami,ieden na drugiego rzucaiąc p o t w a r z e , ś le kieruiąc interesam i, przeszkadzali sobie, i iak
wiadomo , naymocniey sami sobie szkodzili»
Wchodzić w umowę z xiążęciem Siedmio grodzkim , prawdziwie byłoby rzeczą p ró żn ą, bo i ten bardzo slaby: Polakom zaś dosyć na dawnych zw iązkach, które maia
z
wiciu xiążę- tami R z e s z y , szczegóiniey z xiążęciem Salkim.Z e w ła ś c iw i e , prócz papieża, nie masz ni kogo , ktoby koniecznie tego związku pragnął. L e c z iego świętobliwość, zbytnie sobie samey zo~
ftawiona , a ten ktoby z nim się chciał łączyć , zbyt potrzebn y, a temu króleftwu podeyrzany. Polfka nim zerwie z P o r t ą , dobrze się namyśleć
6
Historya.
powinna , aby się dla drugich biedy nie nabawić, i wplątawszy się pomiędzy n i c h , cały ciężar w o y n y na siebie nie zwalić. G d y ż w naszych p o trzebach pomoc papiezka daleka, a Cesarz nie m ó g ł b y , albo nie chciałby dać wsparcia. Pamię tna Polakom wyrocznia króla
S te fa n a
,że
dla te g o króleftwa nigdy nie wypada T a r t a zaczepiać i roziątrzać bez potrzeby. G d y ż tym sposobem do- godnievsze zyfkać można warunki:Jusie bellum ,
quod nollet , experitur
,qui oblatam sibi pacem
recusat
(/f).Ze Polacy m ó w i ą , iż u tw orzyw szy podo bny związek , legat Apoftolfici ieft obowiązanym
iść wszędzie za woyfkiem, i zoftawać przy zwią- sku , dopóki trwa woyna.
Nazvwaia arcvxiażecia Maxvniiliana swym
J
v •/ £ С**
**
uczniem , łecz złym uczniem: a zatem nie ży c zą■A
sobie mieć <?o za miitrza.
U w a g i .
1 • . i
Z t e g j wszyftkiego wnosić sobie można, że ка*з
4
-
ctzt "W. nie naybardziey ż y c z y sobie tegozwiązku , chybaby był zaczepnym. Ponieważ wtedy mógłby powiększyć prerogatyw y swego
urzędu, a zapalony ( ile uważać można ślache- tuą am bicyą), z ochotą pragnąłby należeć do ia~
kiey znakomitey wyprawy. L ecz ieźeliby M a x y
-( * )
Choć niechętnie
,lecz słusznie ten dozuaie
milian miał zoftać przy generalfkiey komendzie , nie w idzę, iakby się z kanclerzem zgodzić mogli.
Do tego wnosić sobie można, że lud i woy- fko pragnie związku , spodziewając się znacznych pieniędzy , i że potem ten związek bez fkutku
spełzn ie, a tym sposobem zyfk pewny , nie wy- ftawuiąc się na ftratę.
Z e żądanie przytomności legata , iefi: środ kiem zręcznym , mienia przy sobie zakładnika.
Ze nienawiść wrodzona miedzy Niemcami, i
Polakami , z powodu poftępków Maxymiliana, K o zaków , i zerwanych umów między pańftwami
dziedzicznemi C e s a r z a , i tem króleftwem, do tego doszły ftopnia, iż zdaie się nieukoiona
wcale , kiedy nawet z w y k ły c h wolności między kraiami pogranicznemi używanie, nie ieft zacho wane między n ie m i, i owszem na pograniczu
«apadaią na s ie b ie , niszczą okolice , i obwiedwie
ftrony prawie oczywiście odwetu sobie pozwa- • laią.
Ze dla takowych przyczyn każda ftrona po- ftępować będzie z chytrością i zm iennością, i zbywać nie będzie na zwłokach. Ze przytomność legata nie przynosi Polakom , ani kosztu, ani ftraty , owszem korzyść i zaszczyt , bo maią powód rozumieć , że papież w y s y ł a i ą c t y lu p o
słów zwyczaynych i nadzwyczaynych , oraz i l e gata cl
la te re
, wiele ich sobie poważa. Prócztego spodziewaią s i ę , iż pod tym pozorem przy odnowieniu soiuszu z Turkami , poprawią własne iąfceresa , przekładaiąc , iż odmówili ofiarowane
sobie przez papieża k o r z y ś c i , nie chcąc zrywać przymierza z Turkami.
Historya.
Wiedzieć należy , że w toy R z e c z y p o s p o l i t e y , tak w (Iranie duchownym , iako i świeckim , znay- duią się ludzie oświeceni i przebiegli ; ponieważ
przez częfte seym y maią ufttfwną sposobność o- świecania się w materyach politycznych i ftanu ,
a przeto ty le posiadaią wiadomości , ile mieć mog-ą c i , co tą nauką iedynie sie zaprzątała. W s z y s c y arcybifkupi i bsfkupi tego pańftwa , są z prawa senatorami, i na zjazdach maią swoie
votum
i zdanie. W czasie bezkrólewia avcybilkupGnieżnieufki, inko
Legatus natus
, zarządza i za-ftępuie króla.
Powaga i nadzwyczayna władza kanclerza
t
stąd pochodzi , iż oprócz doftoyności kanclerza w i e l k i e g o , sprawuie razem urząd hetmana , i nay~w yższeg o woyfk wodza. P o łą c zy ł te dwa u rz ę d y w jedney osobie, izeszły król Stefan B a t o r y ,
znaiąc dofkonale wysokie przymioty Zamoyskie go , i zaślubił go z synowicą swoią. L ecz
za-%
p e w n ia ią , że po iego śmierci dwie
tę
doftoyno- ści rozłączone zoftaną, z względu na ważność i niebezpieczeńftwo w jednych ręku połączeniawładz tak wysokich.
Co się tycze dotoxenia się P. kanclerza
4
do traktowania
.Oświadczył kanclerz , iż wdawać się do tego nie może , będąc przymuszonym iść osobiście ffcrzeds granic tego pańftwa: ma wiadomość , że T u r c y iuż za Dunay p r z e s z li, a T a ta r z y Dniepr
Ne go су асу a Vanozzego z Zamoijfkim.
9
Ze tem chątniey bieży przeciw »im, iź zachę cony iefr, przez samego JW . legata tło zabronieni» przechodu Tatarom. Lecz n ie w i e , iak mu się uda, maiąc dać odpór z małą garftką woyfka , niezli- czoney prawie nieprzyiaciół liczbie , ile w otwar
tych i rozległych polach: że w mieyscu cia śnieyszem , dosyćby b y ł naprzeciw nim s i l n y , m a i ą c , lubo w szczupłym p o c z c i e , lecz wale cznych żołnierzy: ftąd też ich nazywa,
M ilites ie
-gion arii, fa la n g ę immortali
(a^).Z e iuż zabrano kilku ieńców Tatarlkich » któ r z y wpadli w granice , i przez tortury chce się wywiedzieć o dalszych ich zamysłach.
Ze brak pieniędzy ieft przyczyną . dla którey woyfko tak nieliczne : gdy podatek z kwarty nie b y ł do fkarbu wniesiony. Ponieważ na o fi a t ni ш seymie ślachta zanieśli proteftacyą przeciw o p ła cie tego poboru, a mianowicie Wielkopolanie, p o budzeni przez
A . B. Gnie;
i in n ych , a to by ło p r z y c z y n ą , że przez lato i w tych miesiącach klimakterycznych niczego dokonać nie można b y ł o , tak, iakby sic? dokazało ? gdyby podatek nie b y ł zatrzymany. Skąd gdyby T u r c y i T atarow ieznali niedołężność sił naszych, dla niedoftatku pieniędzy, biada nam: lecz wspiera nas sława
%
o naszey dzielności. Jakoż ieden żołnierz polfki ftanie za pięciu Turków, Tatarów. Jednak pomimo
tych zawad , pragnąc okazać swe posłuszeństwo Oycu S. i swą przysługę J W . le g a t o w i , uformu
je ro ty z resztuiących ż o łn i e r z y , i ftarać się
0 L
'io
H istonja
będzie iak nayusilniey ścisnąć ftanowjflca i obwa rować przeyścia , aby w tym roku zabronić T a tarom przechodu przez Wołosczyznę.
Ze tymczasem nie zawadziłoby dać pomoc xieciu Siedmiogrodzkiemu, aby iego zgnębienie n
e
uszkodziło sąsiadom.Potentia alienis viribus
nixci, diu stare non poteslQ
b ) , i mówią, że ten panquazyit fam am cum aliena ja c tu r a
(с).Ze Oyciec S. pisał do n i e g o , aby się po przyiacielfku porozumiał z xiążęciem , i chcąc bydź powolnym iego życzeniu, chętnie to uczyni. A l e . . . a le ... ale... z tego powodu opowiedział mi P. kanclerz różne okoliczności tyczące się tego pana, między innemi : że ponieważ był ie
go sz w a g re m , król
Stefan
uczynił go opieku nem nad nim i kardynałem Batorym ; że im w y jednał indygenat w Polszce: lecz na xiążęcia mocno sie użalał.*
Ze s ą d z i, iż nie będzie w ftnnie wrócić z P o d o la , przed końcem Października.
Ze pobiwszy i zniszczywszy prawie Kozaków, pozoftałym naznaczył siedliftco za Dnieprem, tym sposobem szkodzić Polakom nie m ogą, i zawsze bedą na przeprawie Tatarom europeyfkim, którzy
gdyby chcieli wtargnąć w nasze granice, z ty łu pobici bydź mogą przez Kozaków.
Ze teraźnieyszy Sułtan prawie n ie d o łę ż n y , s i ł y ma szczupłe, woysko bez karności : a zatem
(
7
/)Mocarstwo na obcey sile zasadzone, trwać*
długo nie moze.
»ie wiele dokazać może , a papież i inni uwa żniej go iakoby drugiego S o lim a n a , lub innego
z naywalecznieyszych i nayszczęśliwszych z fa milii Ottómańifciey.
GDif sic mówiło
,ze kanclerz nie pragn ie związ
ku , i owszem stara się iemu przeszka
dzać potaiem nie
,odpow iedział
:Ze ta pogłoska w y sz ła od iego nieprzyia- « Ш : mieni troifty ich rodzay , to ieft w s z y s c y h e r e t y c y , z któremi nigdy sję w niczem zgodzić nie c h c i a ł ; Maxvmilianiici z p rzy c z y n y rożności w i doków, iako ci co
quaeruntt quee suasunt, et non quee
regn i
0 0
- Nakoniec senatorowie i inni niechę tni , dla osobiftych względów , i zazdroszcząc пш iego doftoyności.Ze w tym zarzucie odwołuie się do świader ctwa własnego sumnienia, do tego co dotąd u c z y
nił , do wolności z którą ftale obftawał za spra wa króla i R p l i t e y , w zdaniach zawsze głośno
t
dawanych , naywiecey na piśmie.
Ze niech każdy porówna swoie i iego w kraiu usługi , tak piórem , iak orężem.
Z e ieft rzeczą nie iednemu wiadomą, ile mógł uczynić dla wyniesienia familii swoiey , maiąc broń w r ę k u , i prawie będąc panem losu tego króleflwa; ruógł rzec śmiało nieraz:
sic volo
,sic
jubeo
,ju s in arm is
(b) ; Ztymwszyftkiem nie uwodząc się pryw atą i osobiftemi w z g lę d a m i,Д
'cgocijacijci Vanozzego z Zamoyskim.
i г
( a
)Szukaią własnego
,nie kraiowego dobra.
tak sobie niezmiennie p o ft ę p o w a ł, ink miłość ku oyczyznie po nim w y m a g a ł a , że iey zawsze okazał się bydź dobrym synem , iuk nie raz do w i ó d ł , iż umiał bydź dobrym oycem.
Ze ielt rzeczą godną uwagi , iź u czterech po sobie r.afiępuiących k r ó l ó w , dskazał przez swe zasługi , iż ciągle znać go , używać , nad-
gradzać i do w yższych ftopniów wynosić fta- rali się.
Z e trzym ał się ftale bitego toru z szczero ścią i rzetelnością ,
ze
raczey bardziey sobieszkodził zbyteczną otw arto ścią, niż szukał po mocy w przebiegłem udawaniu, którem się natu
ralnie brzydził.J
Z e wie i przyzn aie,
iż
w niektórych zdarze niach względem niektórych osób zbytnią okazał p o w o ln o ść, na czem naywięcey s z k o d o w a ł : p o nieważ gdyby wtedy, iak w y p a d a ło , yiiektóre po- ftrącał był g ł o w y , na co sobie wielce z a s ł u ż y l i , nie byłoby tego, któryby mu dziś wbrew się nad- ftawiał, ©ddaiąc
pro bono malum Q
c ) ; czuiąc się niegodnemi odebranego dobrodzieyftwa, nie na-widzą dobrodzieia , i chcąc się od wftydu uchro nić , godzą na moię zgubę. Dla mnie d o s y ć ,
aby wiedziano , że mogłem użyć w ładzy króle- wfkiey , że w mych reku była
potestas gladii
(d), iednakowoż oc* niey się wftrzymałem. Szczególnieyw y t y k a ł xiążęcia ... woiewodę ... kasztelana ...
vir
tutum humanarumque actionum primum praemium
Negocijacija Vanozzego z
Zamoy/kim.
i3
eśi invidia
(p) ; niech pękną r z e k ł , cinebulones
,sycophantae
,versipelles
( f ) .o
danie niektórych przestróg
\ ■
Legatowi.
Ze JW . L e g a t wielu się rzeczy dowie od kar dynała R adziw iłła , od Nuucyusza
Malespina
, maiacych tv le znaiomości i doświadczania w in-J
%
>
teresacn tego pańftwa, ile w ię cey żaden inny posiadać nie może.
Ze w liczbie senatorów, tak duchownych, iako j świeckich, mieszczą nie osoby zacne, godne, po bożne, którym śmiało zaufać m o ż n a, lecz znay-
duią. się także naygorsi ludzie: z tego p o w o d u , wszedł ze mn^ w niektóre szczegóły , żadaiac se kretu , iako i względem innych okoliczności.
Ze tem ogólnem prawidłem rządzić się na le ż y , wszyftkim wiarę okazywać, lecz nie wielu n-
f a ć , ponieważ
ra ra jid es.
Ze w tem króleftwie z trudnością przychodzi traktować o publicznych interesach , ponieważ liczba wotuiących ieft znaczna, a dosyć na ie- dnego zdaniu przeciwnem , aby c a ły interes u- padł , kiedy każdy udzielnie używać może try- buńCkiey prawie prerogatywy.
Co się iego samego tycze , będąc na ftopniu, na którym
sibi Laborem, cctteris invidiam auget,
(
e) Pierwszą nadgroda cnoty i dziel ludzkich
,iesi zazdrość
(f ) . Hultaie , obłudnicy
@14
Histonja.
C g ) > radby bardzo iuz użyć domowego zacisza, ban'ić się rolnictwem , zoftawuiąc młodszym obo zowe znoie, woienne niewygody i te trudy,, kto- re ponosić przychodzi temu , kto ii a rannie do pełnia tego obowiązku. Dla mnie, rzecze , po trzebny spoczynek , i wolałbym używać pióra , niż szabli. Pomimo t e g o , gdy
pulchrum est pro
p a tria mori
( h ) , nie usuwam się ad pracy. W te dy mi pow iedział, że ma lat g g . ale że
nec cal
culo la b o ra t
,пес podagra
(i).Z e zamiary króla są zbawienne i iak 11 ayle psze , łecz przy określoney władcy nie może wszyftkiego uczynić, coby pragnął, maiac ją u- dzieloną od t y c h , którzy
contra ju s jasqu e
bar- dziey innym, niżeli iemu są przychylni. Prócz tego oglądać się musi na intercssa własjaego króle&wa Szwedzkiego. Ten wzgląd nader ważny , nie śmiałym go czyni w przedsięwzięciach, do którychby się przez gorliwość za wiarę i wro dzony fkłonność , chętnie przychylił. A toliJ\V. legat może bydź zapewnionym , że co od samego króla będzie zależeć , na to on wszystko z ochotą przyftanie, j do tego chętnie przykła* dać się będzie. *
Względem konfidencjonalnego traktowania.
Odpowiedział, ;ze trzymaiąc się raz w z i ę t e go układu , poftępować będzie o t w a r c i e , ile
liia-(g') Sobie prace
,tu innych, zazdrość powiększa,
(h) Piękną iesl rzeczą umierać za oijczijznę.
iąc sprawę z Legatem ftolicy Apoftolfkiey, a g w ł a - szcza z Oycem S. panem którego dobroci i w y sokich przymiotów, iuż doznały Wiochy i Francy a,
a Polfka niewątpliwie doznawać będzie. Przeto J W . legat zapewnionym bydź może , iż w y r z e
czone L if t y słowo , szczerze z т у я Ц i zdaniem
ieęo sie zgadza. ' O
o
&
A lieni (simum. a bono senatore
J
judico, dli ud eloqui
,aliud sentire (к).
Zapytania czynione P.
Vanozziprzez kanclerza
i innych iego przyiaciót.
C zyli kardynał legat posłał do Cesarza , i dla czego sam w swoiey osobie do niego nie poiechał.
Czyli podobnież w y s ła ł do króla; a gdy odpo wiedziano, iż to naftąpiło, nie zdawało mu się , ż@ takowe zlecenie poruczone zoftało
F irlciow i
, Ka- meryerowi papiefldemu, z p r z y c z y n y , że P o l a k , że syn woiewody Krakow fkiego, a do tego możeniezbyt królowi przyiemny. Przy tey okoliczno ści w obszerne wszedł ze mną tłumaczenie się.
C zy w Wiedniu L e g a t mówił z A r c y x i ą ż e - ciem М ахуш Ш апет.
C z y król p r z y s ła ł dla odwiedzenia Kardynała, legata.
Czy znakomitsze osoby i prałaci tego króle» ftwa odwiedzili Lega ta, lub posłali do niego.
C zy mniemano, że Arcybifkup Gnieźnieński
?
będzie przytomny przy tey negocyacyi.Kiedy się króla w Krakowie spodziewano
?
Negócijticya Vanozzego z Zamoyfkhn.
15
i
1 t , 1 . u ;
C z y ieft prawdą, że Kardynał legat miał z sobą przywieść trzykroć ftotysięcy talarów , dla rozdania po między Polakow.
Dla iakiey przyczyny komenda w Węgrzech nie ieft dana X ięc iu
F e rra ry ,
i czyanFranciszek
Aldobrandini
miał wrócić do We«ier./ * OJak liczne teraz woyfka w Węgrzech.
C z y Kardynał L e g a t myśli zimę przepędzić w Polszce.
Dnia naftępnego udałem się na pożegnanie do J W . Kanclerza z wykłem towarzyftwem. P r z y i ą ł mnie i pożegnał ten dobry pan z uprzeymością j grzecznością n a y w i ę k s z ą : p rz ep ra sz a ł,
ze
nie mógł mnie przy sobie umieścić dla niewygody podróży.Wróciliśmy do mego mieszkania, i posili w sz y s i ę , iak zwyczaynie ; wnet usłyszeliśmy od głos trąb i bębnów, i wołanie, do broni! do
broni-W tym samym czasie przyniesiono lift od J W . Kanclerza odpowiedni na odezwę K a r d y nała legata. Pożegnawszy tych d w o rz a n , i ro z
dawszy podarunki pomiędzy s ł u ż ą c y c h , to ieft k u c h a r z y , kredencerzów , pi wnicznych i tym po
dobnych , którzy mi pod bytność moię u słu g iw a li , wsiadłem do karety w kompanii z w y k ł e y tych samych dworzan, g rzeczn ych , o b y c z a y n y c h , którzy mnie nigdy nie odftepowali. Wyiechałem iedna brama ku Polszce, a J W . Kanclerz ru sz ał* -drugą w dalszą drogę ku Podolowi.
Przez całą p o d r ó ż , ile razy natrafiłem na k o ś c i o ł , wysiadałem z k a r e t y , szedłem na mo d l i t w ę ; llarałem się i l e , możności, rozmawiać z DuchownełBi > i ci chętnie ze mną obcowali ,
prze-Negocyacija Vanozzego z Zamoyjkim.
i/
woie
żnych od nich się podowiadywałem ; przynosili memoryały do oddania Kardynałowi Legatow i. Utwierdzałem i c h , >i zapalałem w nich gorliwość przeciw h e r e t y k o m , wszędzie rozdawałem pa
ciorki , różańce, medale benedykowane i
Agtius
D ci.
Odbierali ie z naywiększą pobożnością, mianowicie -niewiafty. Wielu z nich chciało się przedemną spowiadać: nie mogłem im dać tey p o c ie c h y , nie będąc kapłanem, a przytem nie rozumieiftc ięzyka.Bifkupi i Opaci pobliscy t r a k t u , p r z y s y ła li do mflie zapraszaiąc do siebie i ofiarując swoie do- .
my. Obdarzali mnie różnemi przysmakami. D ys- sydenci mnie przeklinali: iednakowoż żadney od nich nie doznałem przykrości. Wprowadzali mnie '
w dysputy , a naybardziey o władzę papieską : rozumieli, że wielką nam czynią obelgę, nazywaiac
nas papiftami.
W tey prowincyi znayduią się h e r e t y c y ró żnego wyznania: nawiiaią się tam i owdzie po g a n ie , którzy słońcu i zwierzętom cześć o d d a ią : a nadewszyftko wielka ieft liczba guślarzy i cza rowników : dlatego zawsze miałem przy sobie relikwie święte i
Agtius Del.
Koniec p ie rw s z e j podróżij i p ie rw sz e j
konferencui.
Ogólna wiadomość
o
mocarflwach Barba
ry i]skich, ciąg dalszy.
«— ■ nm 1 ■»■———«ШНТЛТ7ДПЧ|1п — ■■
O
T U N I S
.K ra y
Tunis
oblany ieft na północ morzem śródziemnem ; na południe ftyka się zSah ara
czyli puftynią;na wschód z kraiem trypolitańfkira, a na zachód z algierfkim. Długość iego nadbrze żna ze wschodu na zachód 60. mil ; a szerokość w głąb A fry k i 80. mil wynosi. WłaściwaG crida,
zamykaiąca kray
Tohorty.
i na południe z tamtey ftrony góryA tlas
leżąca, Tunetańczykom hołduie.Miafto
Tunis
o trz y mile od m o r z a , leży na trzech wzgórkach wdłuż ogromnego f t a w u , kształt cyrkułu maiącego , a przez wąfki i bło- tnifty kanał łączącego sie z ftanowifkiemGulettij.
Jeft to obszerne ftanowifko , na sam ty lk o wiatr północno-wschodni wyftawione , i rzadko widzia ną iednoftayność wody i dna maiące , a do t e g o
ze wszyftkich morza śródziemnego Uranowifk i naywiększe i naybezpiecznieysze. Z boi?.źni at- taków nieprzyiaciellkich1, trzymaią zawsze Tune-
ta ń c z y k o w ie , i kanał i ftaw z a ła z ły b ło te m , i g d y b y nie ta trwożliwa p o l i t y k a ,
Tunis
b yłob y naypierwszern miaftem handlowem Barbaryr. L u dność iego 1 3 0 , 0 0 0 . dusz wynosi. Prowincye proporcyonalnie do ftolicy zdaią się zaludnione.Jnne znacznieysze miafla są:
Porto-Fa rin a, ieden
z
naywygodnieyszych dawniey portów morza śród ziemnego, który w ftanie nawet zniszczenia s w e i В
Histonja.
o Państwach В arb aryjskich.
ig
go iedynem ieft s iły morfkiey B eja schronieniem.
B i zerta
ol
5. mil n'A zachód odTunis,
ieft {kładem zboża maiącego lśdź za granicę ; port zaś zupeł nie prawie zepsuty.S o u z a , Kairoan i K a jsa .
W y s p y
Tabarta
iGerbis
doTunis
należą.Od czasu zawierania traktatów z północnemi narodami , a nadewszyftko po przyłączeniu K o r syki do Francyi , zaniechali Tunetańczykowier wycieczek morlkich ; te z większą nad inne bar- baryyfkie raocarftwa mogliby czynić k o r z y ś c i ą ,
z przyczyny
Cap-Bon ,
około którego koniecznie przebywać potrzeba. Siła morlka Tunethńczy- ków ieft lic h a , zaledwie bowiem piedziesiąfc m a i ą okrętów ; rząd zaś trzy t3^1ko póigalery u t r z y - muie i pięć szebek.S iła ladowa Ikłada sie z woyOta M a u r ó w ,i# W ьу w liczbie 7 , 0 0 0 . głów , i z 5. do 6 ,0 0 0 . j a n czarów, tak Turków, iak Renegatów i
Kologlisoiu
.Ci lepiey są wyćwiczeni i iepiey też płatni. Ogólnie zaś mówiąc, nie masz w woyGm karności,
a wodzom ich zbywa na znajomości w oylkow ey.
• §
Woyflto to używanem ieft tylko do wybierania podathów od A ra b ó w ; w czasie zaś potrzeby, ni
gdy się oprzeć Algierczykom nie potrafiło (a).
T r z y zamki bronią ftanowifka
Bizertij.
F o r t y - fikacyeTunis,
bez ftraży i potrzebney arty le ry iB a
■ — — <— ■ ■ — — • mmm . — rn ■ '■ и ■— . , ■■■■ ■■■■■■ ш ш ч ш ш й т T Ц Щ
( a j W roku » 7 )0 . 6 , 0 0 0 , ' T u r k ó w z m i l i c y i a l g i e r s k i e y
wcięli S2 tu mi em mi ast o Tunis , z a m o r d o w a l i Baszę, k t ó r y da w n^ sw§ w{ad' .ę o d z y s k a ? , z r a b o w a l i m i a sto , 1 w e d f u g s w e y w o l i B«j.-i u s t a n o w i l i , g d y
20
Hijlorya
.
będące niszczeją: Stanowifko
Suzij-
tr z y także zamki zasłaniaią.Dochody publiczne zasadzaią się na 8
2'.Kai-
dercis
czyli dzierżawach, czyniących rocznie o- gółem sześć milionów p i a f t i ó w , łącząc w to ic- szcze zbyteczne i arbitralne o p ł a t y celne , i in ne pomnieysze p r z y c h o d y ; wszyftkie atoli dzie sięć milionów piaftrów nie przenoszą. W roku1 7 7 5 . szacowano (karby ukryte beia do dwudzieftu milionów l i w r ó w ; (kład ich samemu ty lk o bejowi i iego faw orytow i w ia d o m y , i to iefl celniey- szym sekretem ftanu.
Przez dhigi czas utrzym yw ała się w
Tunis
m ilicya tu re c k a , dywan i naywyżsi naczelnicy, których powaga w ażyła się raz kuiedney, drugi raz ku drugiey ftronie. Lecz bey, czyli jenerał iazdy,
podszedł możnieysze osoby , woylko i malkonten tów, w znaczney zawsze liczbie w rządzie o lig a r chicznym będących; a maiąc w swym dozorze
dochody publiczne, u ż y ł ich na w łasn y pożytek, w y d a r ł dywanowi moc zarządzania niemi , i u po
d lił go tym sposobem w oczach Turków i Mau rów. Zoftawił tylko t y t u ł y i pensye , bez żadney
w ł a d z y , d e i o w i , b a s z y , adzfe ja n c z a r ó w , i in nym urzędnikom w yższym .
W ziąw szy
M urat Bey,
renegat korsykański , za żonę iedynaczkeSoleumcm Beia
xiążęcia afry- kańflciego, obiął po nim maiątek i władzę ; a w roku 1 6 0 0 . zrobił ie dziedzicznemi w familii * w o i e y : nie raz atoli potem porządek naftępftwa b y ł przerywanym. Jeden to t y lk o podobno z monarchów mahometańfkich iefl bey tunetań--zuwa on poddanych swoich 2 ich własności, ц~ r z ę d ó w , wolności i ż y c i a , samem woli swoiey fkinieniem, nie wydaiąc w tey mierze rozkazów na piśmie , ani wyłuszczaiąc pobudek , taki mu w y ro k wlkazuiących ; a przecież zawsze z uszano
waniem iego wykonywana wola. G d y poddani iego, będący wszyscy fabrykantami , rzemieślnikami lub kupcami , dorobią się iakiego maiątku , n ie zw ło
cznie im go wydziera ; dla tego tez kryią się ra- czey , niż mieszkaia w fundamentach rozwalonych
b u d o w li, które zowią domami swoiemi : bogactwa leżą w ukryciu , a zbytek do naywyzszego fto- pnia dochodzący w zaciszu domowem , nie daie się spoftrzegać za domem. W przypadku nieprzy- iaciellkiey napaści, lud unosi się radością z na
dziei upadku tyrana , woyfko rozkazów nie słu- c h a , obiecuiąc s o b i e , iż pod nowem panowa niem lepi?y platnem będzie, a pospólftwo rabun ku się zaraz d o p u sz c z a; ftąd beia tunetańfkie- go mieć można za niewolnika dywanu Algieru , bo gdy woylka algierfkie kray iego n a y d ą , nieu-
chybnie rządy utraca ; zapobiegaiąc przeto t e y oftateczności , drogo się w Algierze dokupuie po- koiu. T y t u ł y urzędników też same są, co i w T r y p o l u ; miniftra tylko do spraw zewnętrznych i
wewnętrznych
Coggia
zowia.W roku 1 5 7 7 . naftał do
Tunis
konsul fran- c u z k i ; a pierwszy traktat między Francyą i rzą dem tunetańficim w roku 1 6 1 1 . zaszedł. Daie się beiowi t y t u łnajznakomitszego i n ajw sp an ial
szego pana.
Sz w e c y a także , Anglia , Daniia , Hollandya i Ragusa maią tam konsulów swoich.Z tycli francuzki i angiellki mogą przed
His tory а
szkaniami s\yoiemi herby narodowe wywiesić , inni zaś chorągiewki tylko- G d y do ftolicy przy b ę d ą , przedftawia ich beiewi officer f r e g a t y , na litórey przypłynęli na audyencyą : wprowadzaią
(oda-bachysowie.
W wynikaiącyeh między Euro- jieyczykami i Maurami s p o r a c h , konsul rzecz w y łu sz cz a , a B e y decj^duie. Konsulowie fran- e u z c y przybywsz у doTunis
, nie są obowią zani żadnych upominków dawać.Żaden kray , co do żyzności ziemi, równać ,s’ e tunetańfkiemu nie m oże, iedno bowiem ziar
no sześćdziesiąt wydaie. L a s y oliwne obficie tloftarczaią o l i w y ; te w znaczney ilości z por
tó w
S u z a , Monaster
iS fa x
za granicę w y s y ł a ła. Algier i T ryp ol dcftaią iey zT u n is
, ialvo teź E g i p t i mydłamie europeyfkie. Prowadzi także handel daktylami geryduńfkiemi w całe у Afryce nayłepszemi. Robią wTunis
z wełny kratowey,fcarakany i inne materve
;
reszta teyźe wełny z ftanowilkaS fa x
iGerbis
za granicę wychodzi. N ayw ybornieysza wódka różana ieft ftamtąd. W• • *4 i ^
, gdzie mnóftwo ieft drzew palmowych, znayduią siarkę naturalnie zgęsnioną na ziemi , tę przed wschodem słońca zbieraią , i nie wiele potrzeba z a c h o d u , aby b y ła dolkonale piękną. Niedaleko
Gazy
sa obfite miny soli. MieszkańcyMahoń
przybywaią na łowienie ryb przy brze gach tunetańlkich , które tamże suszą , lub solą. W s z y s c y prawie mieszkańcy w y s p yGerbis
bawiąsię tkaniem m ateryy wełnianych , albo łowieniem gąbki. Chowaią się trjnże liczne trzody i piękne
Naycelnieyszą częścią handlu Tunetańczy- lców są czapki czerwone od Muzułmanów u ż y wane , dlatego ich wiele za granicę wychodzi.
Sześćset dawniey fabryk w tym kraiu l i c z o n o ; do tych biorą z E u r o p y wełnę hiszpańiką, Kermes
C ')
z P r o w a n c y i , albo farbę szkarłatną , i liałun; z Trypolu zaś retę. Sprowadzaią także wszel- kiego gatunku korzenie , kawę , cukier , lekar- ftwa , piękne sukna, papier p o s p o l i t y , narzędzialub naczynia miedziane i mosiężne, ż e l a z o , drzewo , ryby solone , iikwory i wino. Handel winny surowo zakazany Mahometanom, p r o w a dzą tylko G r e c y i niewolnicy , um ieiący dobrze
wszelkie w tey mierze przeszkody uprzątnąć. Zabrania niekiedy bey wyprowadzać zboże i oliwę, gdy ma iakie w tem widoki swoie. Leguminy zaś zawsze wypuszcza za pewną opłatą, W y s y ł a i ą prócz tego Tunetańczykowie wełnę , potaż > g ąb ki , d a k t y le , piasek z ł o t y , wofic i ikóry ; a gdy
te rzeczy w niewielkiey obfitości znayduią się, lub wartość wychodzących nie wyrównywa wchodzącym towarom ; naówczas dopetniaią tego przez narzucanie w wyższym szacunku zagrani cznych pieniędzy , które do ich kraiu w eszły.
Z południowey zaś części A fr y k i w y p ro w a d z a ją Tunetańczykowie niewolników czarnych , k tó r y c h drogo przedaią: tych zakupować sami t y l ko Mahometanie maią prawo. Stamtąd pochodzi także piasek z ł o t y , pióra ftrusie, fkóry lwie i ty g r y s o w e .
o
Pańftwach Barbaryijskićh.
23
24
Historya
Handel angielfki w
Tunis
małey ieft wagi ; Francuzi w roku 1 7 7 5 - ośm domów handlowych mieli. Okręty ich żadney opłacie nie p o d p a d a j ,gdy nic nie b io rą , ani przywożą. 0Л przycho dzących towarów płacą trzy od f t a ; na w y chodzące zaś arbitralnie narzucana ieft oplata.
O
A L G I E R Z E .
K ra y
A lg ie ru
zaczyna się na wschodzie,
w proft w yspyTabarki ,
a kończy sic na zachodzie przyAragegoute.
Rozległość iego z północy na południe międzyA lgierem
iBił'ck
, ieft 1 2 0 . mii. PanowanieA lg ie ru
aż za góręA t la s ,
dokraiów
Zab
iTegorarin ,
częściąB iled u lg ietyd u
b ę d ą c y c h , zachodzi.Miafto
A lg ie r
ftoi na pochyłości iedney góry, w kształcie amfiteatru zabudowane ; ulice zbvts ą w ą z k i e , i nie ma żadnego pięknego placu. Wszyftkie inne miafta leżą nad brzegiem mor- Ikim > prócz
Konstantyn
y. Po wiofkach mieszkaiąty lk o Arabowie, i to pod namiotami. Znaczniey* ^ze miafta s ą :
Bonc
w bardzo żyznych gruntach ;Bougie
ludna;Tremesen
, lubTlemsen
dobrze zabudowane, i ludne miafto, iKonstantyna
o3 0 . mil od morza odległa (*). K ray
Tegorarin
( * ) Oran c z y l i M arsalqu ivir i la M azi а пя g r u n c i e alg ie rs k im d w a mocne miasta , i dobre porty m a jąc e, do H i s z p a n ó w n a l e ż ą , L e Bastion de France w a
o Pańfiwach Barbaryyjkich
25
ш \
w ie c e y d a wiosek zamyka ,
i
ieft mieyscem , gdzie się karawany idące z towarami do N ig ry - cyi , zbieraią.Pajkara
znac^nieysze kraiuZąb
miafto.
Ludność miafta
A lg ieru
ieft znaczna, iako tez i reszty kraiu ; o czem z wielości woyfka sądzić można. Mieszka w niem wielu Maurów. Koku 1 6 9 4 było 3 ^ . 0 0 0 . niewolników chrześcijańskich. R p lita algierOca ieft navmocnieyszem w Barbary i mocarPcwem. W’s z y s c y T czy to T u r c y , czy re n e g a c i, M aurowie, Zvdzi lub Chrześcija nie , ulegać iey muszą ; ieft także dosyć zamie szkałych
Tagarinów ,
czyli potomków tych Mau rów , którzy się z Hiszpanii przenieśli. W roku1 6 2 0 . było w Algierze 1 5 0 . ftatków do w y c i e czek na zdobycz przeznaczonych , i siedm g a l e r ;
w roku 1 6 3 0 . 4 6 . okrętów do walczenia g o t o wych liczono; w roku 1 6 6 2 . było ich 3 3 . a w roku 1 6 9 4 . 28- ty lk o zoftało. Lubo ta siła
zbroyna , znacznie się potem w tymże ftosunku zmnieyszała , ieft atoli w całey A fry c e naypotę- ż n i e y s z ą , i Sułtan turecki drogo opłacić się musi A lg ie rc z y k o m , chcąc mieć od nich pomoc w p o trzebie. Rząd algierfkima kilka fregat.
2 6
H i story а
Ssrm tylko
A lg ie r
ieft miaftem mocnera w ca* Jem pańftwie algierfkiem. Baterye twierdzy? gdzie icft latarnia m o rlk a, są pięknem dziełem. Ośmzamków broni to raiafto , a pyszna grobla port zamyka.
Wewnętrzne dochody pańftwa czynią rocznie 7 0 0 , 0 0 0 . a wydatek 9 0 0 , 0 0 0 . talarów francuz- jkich. Sześć razy do roku (karb publiczny nale-
żytość w y p ł a c a ; pięć rat c a ły prawie przychód wewnętrzny zabieraią, szofta rata ma zabezpie czenie na zdobyczach morfkich. Bierze zaś (karb
1 2 . o i (la z wszelkiey zdobyczy , i podobneyźe ilości podatek wkłada na t o w a r y ; a z okupu niewolników ma 5. od fta. Przychód ten we wnętrzny gruntuie się t a k , iak w innych Barba-
ry i pauftwach * na dziesięcinie gruntowey. D e y zdaie rachunek dywanowi z zarz
publicznym.
Baszowie Algieru wkrótce po uftanowieniu swoićm , zaledwie sułtana za zwierzchnika swego uznawali: byli oni raczey sprzymierzeńcami niższey r a n g i , niż vice-krółami. Dumni, z niepodległości sw o iey , uciążliwszem iarzrno niewoli s p r a w i l i , i
dla chciwości ftali się nieznośnymi. Jak t y lk o się zbogacili , zdzieraiąc znacznieyszych Kor-
sarzów , i prawie do krwi ich w y s y s a i ą c , tak zaraz uchodzili do T u rc y i z zebranemi Ikar-
bami.
Obaliła przecież milicya powagę baszów ; ale wprowadziła oligarchią strasznieyszą ieszcze w swych (kutkach nad tamtych d esp o tyzm ; ta potem umiarkowana była przez w ł a d z e , którą
с Pańftwach Б arb ar у у s kich.
2 7* ^
sobie dey czyli ieneralny podfkarbi m i l i c y i , na- zwifkiem
A g i A li
w roku 1 6 6 6 . przyw łaszczył.Z e zaś rzad algietfki , chcąc mieć janczarów, musiał ich w T u rcy i zaciągać , nie mógł zatem z P e r t a zrywać związków. w O Uznawał zwierzchni-ctwo sułtana, i przyymował zsyłanego zg S ta m
bułu baszę : godność ta atoli była ty lk o hono rowa , gdvż zaszczyconego n i ą , trzymano zam kniętego w pałacu, i tylko na iaką ceremoniią pu
bliczną wychodzić mu dozwalano. Wyznaczono mu wprawdzie dosyć znaczną pensyą, i obowiązek włożono przykładać pieczęć na aktach dywanu , ś mieć pod swą ftrażą wielką chorągiew Maho
meta. Obiedwie ftrony sp rz y k rz y ły sobie tt pró żną reprezentacyą; dlatego w roku 1 7 1 0 . p r z y
ł ą c z y ł na zawsze sułtan godność baszy do urzędu deia. T ak zaś deioftwo ieft niebezpieczndm, iź
wielu wolało iść na w y g n a n ie , niż bydź na nie w yn iesio n em i.„
Wybór deia ieft przy milicyi na dywan zgro- madzoney ; lecz za zw yczay zabóyca Deja bywa
jego naftępcą. Nie masz p r z y k ł a d u , aby któ- ryżkolw iek dey nie b y ł z r z u c o n y , lub zamor
dowany (*). N ig d y on w oli milicyi sprzeciwić się nie może. (**). Ma dey pensyi roczney ze
( * ) Sz,eść b t u p f y n ^ I o od w s t ą p i e n i a na godność D i a M a h m = ta Kolcu I 7 2 4 . M j l i c y a , oie m a i j C j ż a d n e g o p o w o d u do nieuk' >nten*owani a 7. strony i e -
g o , ż a l i ł a się , i i d ł u g o psntiie. Abdy j e n e r a ł i a j d y i p r z y i a c i e l ostr zeg ł go o teru } lecz on nie z w a ż a i ^ c na przestrogę, g d y w e d m g z w y c ż a i u i be s
st r aż y w y s z e d ł , z a m o r d o w a n y m został.
( * * ) G d y k u c h m i s t r z e d y w a n u d o m a g a l i się od d^is ,
fkarbu 1 0 6 . talarów , i nikt w Algierze w y ż s z e y nie otrzymuje ; lecz przytem maiątek pańftwa ieft w je g o rękach. Każdy z trzech beiów, czyli w iel
korządców, płaci mu rocznie g.OOO- tal: ma nad to prawo kazać sobie doftawiać w naturze tyle żywności i innych zapasów, ile potrzebnie.
Dywan fkłada się z deia prezyduiącego w nim, z czterech
C o ja s,
kadego, muftego , A g i m ili c y i ,K aja
czyli jenerała leytnanta m i l i c y i , zd w u n a f t u
Ayabulukóiu
i dwunaftwuAyabackisów,
to ieft , z dwunaftu officerów iazdy i tyluź pie choty. Posiedzenia dywanu bywaią codzień w rzeczach mnicyszey w a g i , a co sobota zgroma dza się wielki dywan,
Calaba
z w a n y . w c e l u nara dzania się sad powszechnemi interesami. G d yinteresa ftanu pod iego wyrok przychodzą ,
Kiaia.
odbiera propozycyą w toczącey się materyi z uft A g i , podaie ią naftepuiącemu po nim , i tak aź do oftatniego; opór iednego, choć nayniższego żołnierza z milicyi , rzecz с а Ц obala i niszczy. N a posiedzeniu wielkiego dywanu,ieft przytomnych czterechbachaorders
czyli przekładaczów, któ r z y przysłuchują się , nic się nie odzywaiąc , i przekładaią zgromadi-oney milicyi wzięty pod rozwagę materyą.A g a
ieft sędzią m i l i c y i ; od mienia się co dwa miesiące, р о с г ё т ftaie sięmesoulagą
, czyli w y s ł u ż o n y m ; po nim nafte- puiekiaia,
czyli iego leutnant. Każdy żołnierz28
Hi story а.
w a d ^ a n e g o w i n a na potrzebę d o m u k o n s u l o w s k i e -
g o , co b y f o w b r e w z w y c z a i o w i , u k f ; do m p o - w s t e c h n y m i w a r u n k o m pokoiu , nie m ó g { g o d e y
с Pańjłwack Bctrbaryijjliich.
może bydź na tę doftoyność wyniesionym , za- chowuiąc ftarszeńftwo rangi.
Kadi
wyznaczony od sułtana na sędziego do sporów c y w i l n y c h ;od iego wyroku odwołać się można do dyvramt, gdzie sam o nim zdaie sprawę.
M ufti
na czelereligii : a tych ieft dwóch, Turczyn i M a u r , z powodu różnicy obrządku. M a dywan czterech
Chiaoux ,
czyli o d ź w ie rn y c h » i tyleżtabbacks
, cz y li Kuchmiftrzów ; ażeby doyść do w y ż s z y c h godności , koniecznie na tym ftopniu bydź po-trzeba.
M aurowie
iTagarunowie
nie mogą mie ścić s i e w miiicyi. Zmiana wielkorządców 1 załóg, po ъ-szyftkich twierdzach, odbywa sic corocznie.Pańftwo algierfkie dzieli się na trz y wielkorząd- Jftwa ; wielkorządcy zwani
bejowie ,
wybieraia podatki od Maurów po wsiach mieszkających , s/,a- fuią sprawiedliwość, i są w odpowiedzi dywano wi za czynności urzędu swojego. G d y zaftarżo-
nemi zoftaną, moga sie bronić, ale ieżeli uznani są za w innych, natychmiaft ich duszą. P ie r wsze wielkorządftwo ieft
Bougie,
czyli wschodnie;drugie
Tremesen
czyli zachodnie ; trzecieTitira
czyli południowe. Wielkorządcy będąc beiam i, nie podpadaią zmianie ; wschodnim ieft Turczyn ; zachodnim M aur; apołudniowym KoLoglis. B e-
iowie wzięci z M au rów , powinnibydź
znakomi tego pomiędzy Arabami urodzenia. Każdybey
ma obowiązek doftawić do woyflca 5 0 , 0 0 0 . iazdy z Maurów złożoney.Regencya algierfka , nie płaci Porcie hara c z u ; Wiedzie częfto woynę z
Tunis
lubM aroko
, a w ciągłym prawie pokoiu z AfrykanamiGago
zo-30
Histonja.
ftaie. Lekce sobie w aży traktaty z chrześciań- fkiemi pańftwami zaw ierane, i drogo ie sobie opłacać każe. Konsul francuzki naftał do Algieru W roku 1 5 6 4 . Wszelkie negocyacye dzieią się publicznie i na radzie dywanu ; udawać się atoli potrzeba do deia we wszyfikich interesach,któremu daie się t y t u ł
najznakomitszego i n a jw sp a n ia l
szego pana. G ibraltar
trzyma aa w e d z y A l g i e r c z y ków , względem ich przeciw Anglikom zamachów.Dey Algieru sam ieden właściwie prowadzi handel w к rai ach swoich ; gdyż on wszelkie to- wary za granice wychodzące, iako też niewol ników , przedaie. Zakupowane zaś sa w A l g i e r z e , wo(k , fkóry i zboże. Kompania afrykańflco-fran- cuzka otrzymała przyw iley , iey ty lk o s ł u ż ą c y , handlowania w prowincyi
Konstantyna
, i miała do czynienia w tey mierze z beiem rzeezonev pro- wincyi, umocowanym od deia Algieru, Wyprowa-dzala ftamtąd surowy materyał do
M arsylii
, gdhie wyrobiwszy go , prowadziła znowu do A-1
ryjki i d o J n d y y przesyłała. B y ł to handel nayzy-ikosvnieyszy dia Francy i , bo iey pieniądze , lub to w ary w zamian za same robotę iey rzemieślników przynosił. Brała prócztego z A lgieru bar dzo wiele wełny, w rękodzielniach
Langwedoku
używaney.
( * ) Z e r w a w s z y de y A l g i e r u przyiaźn z H oll tn dr tf m i r. 1 7 1 6 . rzelcf do konsula f r a n c u s k i e g o : G dy im ze czterdzieści okrętów schwytamy} naówczas przyydziemy znowu z niem i do zgody.
1
iS T A T Y S T Y C Z N Y R Y Ś
31
N O R W E G I L
Noviuegiia
dawniey , raz część króleftwa Duń- flciego fkład ała, drugi raz od niego odpadała: od roku dopiero 1 ^ 8 7 - ftale iuź do niego należeć zaczęta. Biorąc ią z południa na północ, rozciąga się od $ S - aż^do 7 1 . ftopnia szerokości pół- nocney. W sześciu oftatnich Lu północy ftopnjach, tak zbyteczne ieft z i m n o , że kraie pod niemi
leżące ,
Nordland
iFinmarken ,
właśnie bez u- prawy zoftaią.R ozległość krain 6 , 9 6 6 . mil kwadratowych wynosi ; z tych 3 . 6 4 0 .
część
południową nayle-piey uprawianą; 2>oS2. część małoco uprawną zaym uią; reszta 1 , 2 4 4 . inil, grunt prawie bez żadney u p r a w y , zamyka.
Z trzech ftron oblewa morze N o rw eg iią, to ieft, od Anglii i Szkocyi na zachód; od Jslandyi,
lubo bardzo o d l e g ł e y , ze firony północno-za- chodniey. 'Na wschód łączy się ze S z w e c y ą ; a w niektórych punktach naydaley ku północy bę dących , dotyka się ze firony w s c h o d n i e y , g r a nic R ossyi.
32
Historija
■tlaią czasu ziemi do oftygnienia. Z temwszy li kiem mieszkańcy tak mocnego są fkładu c ia ła , iź zarówno zimno i gorąco znoszą. Kray tent wszędzie górzyfty , przerzynają płasczyzny ma- łemi rzekami skrapiane ; niektóre góry ciągle o- kryte są lodami Pasmo ciągn-ących się gór z ftrony północno-wschodniey ku południowo-zachodniey, dzieli Norwegią na północną- i południową. W dolinach znayduią się pomieszkania, a na górach pasą się t r z o d y , gdzie pafterze maią ch ału p k i,
i robieniem serów się trudnią. N a y w y ż sz a z gór zowie się
KjpLen.
Są mieyscami d o b r e paftwifica,mimo tego iednak barany i w o ł y są drobne. Nie masz przykładu , aby tam kiedy zaraza na bydło panowała. Nie trudno o kozy i św inie; konie maleńkie , lecz kształtne , dzielne i rzefkie , w piersiach nadewszyftko mocne : pospolicie maią sierć żołto-białą, g rz y w ę naycześciey czarną, i takąż pręgę przez grzbiet. Jeft dosyć zaiąców, renów, wszelkiego rodzaiu ptaftwa V o iedzenia, dzikich beftyy , z których prześliczne futra ma
ią , a szeżegójniey gronoftaiowe; i różnego ga tunku drapieżnych ptaków po obszernych lasach
i puftych górach , siedliska swe maiących ; z tych wiele puchu dołtaią. Rzeki zaś i morza tak wiele ryb doltarczaią, że te nayznacznieyszą część han dlu Norwegiianów fkładaią. Z ryb naywiększą, maią z a l e t ę , łososie , śledzie , d o rs z e , raki mor- fkie , a w fkorupach oftrygi.
Handel rybami, n;e rachuiąc wywożonych lądem do S z w e c y i , 1 , 2 0 3 , 0 0 0 . talarów przynosi. L i czne i obszerne lasy , drzewa do robot doftarcza-
StatyJlijcmij rys Norwegu.
33
bardzo do budowy okrętów potrzebnych; próc£ te g o biorą za nie wielkie pieniądze z z a g r a n i c y ; rzekami zaś spuszczaią ie wewnątrz kraiu, podo- ftatkiem tartaków maiącego. L e c z że nie nayle - psze gospodarftwo utrzymuie się względem lasów,
coraz się zatem , zwłaszcza przy brzegach , prze- rzadzaią i zmnieyszaią. Drzewa owocowe pospolite
dosyć się udaią; ale brzolkwinie, a tern bardziey winogrona na otwartem powietrzu wcale nie dog
rzewała. Ziemia z powodu zimna nie wydaie t y le zboża , ażeby na potrzebę mieszkańców wyftar- c z a ł o ; mieszaią więc, dla łatw ieys2ego w y ż y w i e
nia s i ę , mąkę owsianą z korą iodłową ; co iednak ma ty lk o mieysce w ftronie północney Norwegii,
gdyż w południowcy tyle częftokroć zboża zbie- r a i ą , iż go za granicę udzielić mogą. N a y w ie - .cey owsa i Jęczmienia sieią. Używanie kartofli pospolitszem się ftaie ; zaczęto iuż siać tytuń , a nawet rubarbarum zaprowadzono. Bardzo wiele ziela
Lichcn
zwanego , do obcych kraiów w y c h o dzi , i coraz większe o ogrodach, w zaniedbaniuprzedtem będących , maią ftaranie.
Miny kruszcowe znaczną są częścią bogactw k rajow y ch : żelazne naydaw nieysze, i ieft ich
teraz dziewiętnaście : miedziane nie m ałey są w a g i ; ołowiane i złote nie warte wspomnienia.
Mina srebrna przy
Korisberg
, do korony n a leż y ,i d o sy ć ieft obfita; nie odpowiada przecież do
dziś dnia kosztom na kopanie ł o ż o n y m ; w y d a w a ł bowiem corocznie Ikarb w latach oftatnich 80,000. t a l a r ó w , gdy wydobyte od roku 1 6 2 3 . do 1 7 9 2 . srebro i miedź, przyniosło mu t y l k o
2 5 , 2 6 7 , 7 8 8 - talarów w a r t o ś c i ; przychód z m-
34
Hhtorija
.-nych kopalni daleko ieft mnieyszy. Nie zbyw* N orw egii na kamieniach i marmurze ; ten atoli c o do delikatności włofkim marmurom wyrównać nie może. Zupy solne przy
IVcilloe
nie małąkorzyść przynoszą; przychód z nich roczny pod- n io s i się od roku 1 7 7 6 . do 1 7 9 3 . do 1 7 , 7 7 0 . t a l a r ó w ; lecz sól ta nie ieft dobrą do solenia.
Dzieli się Norwegiia na cztery dyecezye ; to
5
efl‘ :C/irisłianii
iChristiansand
na południe , aBergen \ JDrontheim
na północy leżące. W ca- Jem króleftwie ieft ty lk o miaft dziewiętnaście ; wNordLand
zaś iFinmarkcn
, ani iednego nie m isa : nie dlatego , ażeby rząd miał bydź w te y mierze niedbałym , gdyż iuż kilkokrotnic ftarał się ie za k ład a ć, lecz że usiłowaniom iego {klitek nie naylepiey dotąd odpowiadał.Norwegiianie są kształtni , mocni , zręczni , ■vrzrofhi d o b re g o , twarzy b i a ł e y , oczu b łęki
t n y c h ,
Ićcz
nie bardzo ży w y c h . Zaszczyca ich odwaga i miłość ku oyczyznie : wszyftko z za- ftanowieniem c z y n i ą , nie zapuszczając się glebo* ko w myślenie , i ćwiczenia ciała nad umysłowe przenoszą. Zrodzeni w kraiu górzyftym i nad2aczepieni > w gruncie atoli wiele maią poczci w o ś c i , ftarodawney otwartości, umiarkowania, i
rzadko widziana szczycą się gościnnością.
W charakterze kobiet wiele ieft podobien- ftwa do charakteru mężczyzn, W s z y s c y im przy- znaią, ze s j j dobremi matkami, i nielkażoney wier
ności z o n a m i; b^rdziey ładne , niż powabne, \vie- cey podziwienia , iak miłości ku sobie wzbudza ł a ; czyi* zaś przez /Lutek klimatu i umiarkowa-v * A nego sposobu ż y c i a , czyli też przez d o b r o ć k o n -
ftvtucyi c i a ł a , pięknieysze m ają zęby K o r w e - g ianki , niż kobiety duńlkie, lubo tak t e , iak
tamte, mało o nich nsaią liarama , którego sztu- ka naucza.
J ę z y k norweglki ten s a m , co duńlki; ma jednak dyalekt mocnieyszy , dobitnieyszy , mil s z y , do szwedzkiego przyftępuiący, i przez szcze- gólnieyszą odmianę g ł o s u , a trudny do n aślad o
wania , w śpiewanie wpadaiąey. Co się tycze ię- zyka Duńczyków , tak wiele do niemieckiego , liolenderlkiego i angiellkiego przyftepuie, że u- mieiac te ię z y k i, łatwo ieft zrozumieć mówiącego poduńlku. Znayduie się iednak w j ę z y k u nor- wegfkim tyle dawnych kraiowych w y r a z ó w , że ie nie w s z y s c y w Danii rozumieć raogą. Norwe-
g i i a n i e , równie iak Duńczykowic i Niemcy, u ż y - waia dotf^d charakteru gockiego w pisaniu i dru kowaniu , gdy Szwedzi iuż do siebie lit e r y rzym-
fkie zaprowadzili.
Lubo N o r w e g i i a , to ftarodawne i sławne kró~ Ic ftw o, milion mieszkańców l i c z y , nie ma prze- cież żadney s z k o ły głowney. Na próżno niektórzy gorliwi patryoci ftarali się kilkakrotnie o i e y z a
łożenie, na próżno wydawali w tym celu pisma, czynili zabiegi i żądania swoie podawali. Stąd też nie widać tego poftepku w umiejętnościach i sztukach między Norwegiianami, iakiegoby po ich zdatności spodziewać się można ; co większa,
roboty z żelaza, f t a l i , drzewa ,
i t . d .
nigdzie nie są w większem dziecińftwie, iak w tym kraju. Mia- ftoDrontheim
szczyci się wprawdzie akademiia u m ie ję tn o śc i; lecz pisma iey członków , rzadko Iciedy na widok wychodzą. WChristianii
prócz s z k o ły woyfkowey , ieft towarzyftwo typografi czne , wydaiące niekiedy na piśmie uwagi swoie. WKonsbcrg
szkoła kopalni ; po niektórych zaś miaftach są szkoły , gdzie łaciny i początków u- mieiętności uczą. Znakomitsze osoby kraiowe, daią darmo wChristianii
bieg fizyki i innych umieiętności. Kilka ieft ty lk o drukarni, i to niewiele c z y n n y c h ; biblioteki rzadkie i małe.
C o się tycze pięknych kunsztów , te właśnie w yw ołane są z Norwegii. Obfituiąc ten kray w przepyszne p o z y c y e , nie ma żadnego dofkonałe- go malarza ; mieszcząc na swym łonie ty le osób, tak pięknego i regularnego , tak zręcznego i g i ę t kiego k s z t a ł t u , gdzie natura t y l e cudownych rzeczy oczom wyftawia, i gdzie sie marmur za ka żdym ftąpieniem znayduie , nie ma żadnego rzeź biarza. Zaledwie iednego lub dwóch poetów liczyć może prawdziwie ; a mimo wrodzoney mieszkańców
w e s o ł o ś c i , mimo delikatności i melodyi ięzyka , i mimo długości wieczorów z im o w y c h , w y m a g a jących naturalnie rozrywki z muzyki , mało kto tę tak miłą sztukę p o s ia d a , ani słychać nareście
Statijflijcznii rys Norwegii.
3
7
o dobrym mówcy w tym narodzie, który ślache- tna duma tak bardzo zaleca.
N orw egiia tak , iak wszyftkis kraie , prócz H o l s z t y n u , monarchiią duńfką (kładaiące , prawu fundamentalnemu, o którdm w | przeszłym nume
rze pod artykułem
D aniia
mówiliśmy , podlega. M iędzy tytułami , kładzie zawsze król duńfki i t y t u ł króla Norwegii. Dwa te króleftwa są n ay- dawnieysze w Europie. Rząd kościoła norweg- ikiego ieft w ręku czterech Bifkupów , maiących pod sobą 5 1 8 - Plebanów. R e lig iia panuiąca łu- terska.Codex norweglki w roku 1 6 8 7 - b y ł sporzą dzony. T e n , w y j ą w s z y niektóre a r ty k u ły do dawnych zwyczaiów i micysc ftosowne , iako to , o r y b o ło w ftw ie , kopalniach,
i t. d.
zupełnie sięzgadza z x i ę g ą duńfka. W prawach c y w i l nych i kryminalnych, udaią się po oftateczny w y ro k , do nay wyższego trybunału kopenhagfkiego.
M ilicya Norwegfka, więcey zamyka kraiow- ców , niż duńfka ; mało przecież ieft iazdy. Duń- fltą iazdę prawie całkowicie przychodnie fidadaią. W gwardyi zaś królewfkiey, tak pieszey , iak kon- n e y , sami prawie mieszczą się Norwegiianie. P ię kna ich poftawa i wzroft, iako też zapewne maie-
manie o wielkiey ich wierności i niepospolitey odwadze, to im pierwszeńftwo nad innych z je dnało.
W obudwóch pańftwach jednakowa moneta , waga i miara , w y i ą w s z y , iż nie masz w N o r w e
3 8
H is tor ij а.
щ
prawic nieprzebyte na iesień i wiosnę , a ts>% p r z y c z y n y , iż tego ftarania o nich nie maią, jakie w krain s;órzyftvra mieć należy.W v/ V
Obrachunek w latach 1 7 8 5 « 1 7 8 6 . i 1 7 8 7
-■uczyniony okazuie, iż w każdym roku weszło do fkarbu 2 rożnych podatkow i o p ł a t , 1 , 1 4 0 , 0 0 0 ,
talarów.
Lubo się powiedziało , iż Norwegiia mało m* r ę k o d z ie ln i, a i te daleko są podleysze od duń- Ikich , fabryka atoli pieców lanych
z
żelaza , i fabryka śkła godae są wspomnienia z pochwałą, Grruntowncść roboty pieców z wytwornością ich kształtu i pomierną ceną złączona, pierWszeń- ftffo im od dawna zapewniły. Wyrabianie śkła do te y dofkonałości d o s z i o , iż dobrze wprawne ©ko mieć tr z e b a , aby niektóre sztuki rozróżnić o d augielfkich ; szkoda t v l k o » iż niewiele tych ś k ie l, bardzo tanich w miarę ich p ię k n o ś c i, w y rabia ią.
Handel zewnętrzny ieft powiększey części w ręku Duńczyków i cudzoziemców. Lecz. co nay- w ic c e y zadziwia, tedy t o , iż Norwegia obfituiąc bardziey, niż inne Europ}^ k r a i e , w rzeczy do bu
dowy okrętów potrzebne , naymniey ma zda ln y c h budowniczych ; sądzić fiąd nie n a l e ż y
,
ażeby warsztaty iey nie w y fta w ia ły corocznie snaezney liczby okrętów i (tatków , które bardzo tanio przedaią, lecz że ich ani ty le , ani ta k ie y w i e l k o ś c i , iakby bydś m o g ł o , nie buduią.
R a z w miesiąc wychodzi kuryer z