W A R S Z A W S K I.
d z i e n n i k h i s t o r y c z n y , p o l i t y c z n y , T U D Z I E Ż N A U K i U M I E I Ę T N O S C LT O M XIII.
' I*. R O K 1 8 0 4 . S T Y C Z E Ń , L U T Y , M A R Z E C , 4 - r — --- ---— ■ — 1 — ■■ ... ... ... ... ...— " ■ ■ - - » ' ■ ■ ■ ■ — < — c lHsec studia edotascentiam alunt , senectutem c«bie« Ctant , secuńdss res ornant , adyersis psrfogiau) sc sola-
linm prajbent, dulectant dcrsił , non impediunt forij , pernoctant nobiscum , paregrinantur , rasticantur.
Cicero.
Z a pozwoleniem Zwierzchności.
N O W Y
p
a
m
i
ę
t
n
i
k
W A R S Z A W S K I .
R O K 1 8 0 4 .S T r C Z E N.
% m ć * • • J * *t A r ' r • * tH I S T O R Y A.
* '<V * f \ . 1 ' * ■*' " ' kA-Ułomki dzieła pod tytułem
:D ofirzeżenia
na tu r a ln e , ekonomiczne i u c z o n e ,
w cza
sie obicizdki Anglii i Szkocyi
przez
Tom asza Ne w te.
Cjlasków może mieścić w sobie o k o ło pięćdzie
siąt tysięcy mieszkańców. Prowadziło da w n ie j to miafto znaczny handel tabaka i ru mem , sprowadzanemi z W irginii i wysp ; lecz teraz bardzo się zmnieyszył. Przemyślni atoli mieszkańcy rzucili się do innego rodzaiu zarobku, który im idzie nader pomyślnie. Bawełniane rękodzielnie coraz bardziey u nich wzraftai^ ,
i nankin ich równie ieft d o b ry , iak Chińfld.
Kollegium w Glasków równa się prawie naymnieyszemu w O xford; m ogłoby iednak bajv
dzo
wielu uczniów pomieścić. Ztemwszyltkiem dziesięciu tylko w niem mieszka, a resztaftoi
2
H istoria.
w mieście. Ma to kollegium nauczycielów do -wszyftkich u m ieiętn o ści, a nawet niektórzy zy -
fkali sobie sławę w Rzeczypospolitey uczonych. N a le ż y clo niego ogrod piękny, ale niewielki ;
biblioteka ma do 5,000. xiąg.
Jedenaście ieft kościołów w Glaskowie« Ośmdziesiąt pięć towarzyltw rzem ieślniczych, między któremi tkacze pierwszeńltwo m a i ą , Itały się sławnemi przez podane petycye od lorda
Gordona parlamentowi. N ie dziw , że w mieście
leżącem w środku tey części Szkocyi, gdzie naybardziey prezbiteryanizm kwitnie, i gdzie większa część mieszkańców, rzadko świeżego powietrza używa , gdyż bawi się robotami sie
dzenia wymagaiącemi ; nie dziw mówię , iź tam wielki fanatyzm i obłuda panuie. N ie da wne czasy, iak urząd mieyski przez uszanowanie
dla surowego sposobu myślenia duchowieńftwa i przez wzgląd na przesądy ludu, przymuszał Ż y dów do ścisłego święcenia sabatu. Starsi ł ą
■
szynki, ciafta, sera i ryb suszonych. Niedłu go zabawili się nad tak małą ilością n a p o j u : k a żd y przeto z obecnych chciał poczeftować
od siebie całe zgromadzenie. Starsi przez prze zorność przysposobili się we wszyltko, i doftar-
czali gościom ponczu, przypominaiąc za k a żd ą śklanka wftrzemiężliwość i umiarkowanie. G d y tym sposobem wszyscy wierni dobrze duchem przeięci zoftali, rozchodzili się do domów.
Ma Glajków dwie h u t y , iednę śkła białe go , a dragą brunatnego. N a rzece Clyde są
dwa piękne moliy, a kanałem w ychodzącym do morza, mogą iśdź ftatki i5o» beczek ładunku obeymuiące.
W części Szkocyi między rzekami Nejs i
Don zam k n iętey, bardzo ieft czyite powietrze.
W śró d lata tak iasne są prawie n o c y , iak dzień. Z im ą , ledwie co p o k a że się sło ń ce , tak dalece, iż m ożnaby p o w ie d z ie ć , ż e dla
tego tylko Ayltępuie na h o r y z o n t , a że b y o bytności iego nie zapomniano.
Mieszkańcy prowincyi M u rra y , są za m ie szaniną w wielu r z e c z a c h ; i tak ro b ią chleb z pomieszania rozmaitych mąk, iako to : ięczmien- n ey, groch ow ey, owsianey i ż y t n e y : do r o b o t rolniczych kilkorakiego gatunku zwierząt u ż y - w a i ą , i można widzieć częlto małego konia ,
osła, wieprza idących razem w pługu w jak liaylepszey zgodzie. N egrow ie maią przysło
wie: pies pracuie y wol pracuie , osiet pracuic ,
mężczyzna x kobietą p r a c u ie : iedna tylko świ nią nie pracuie ; świnią ivięc ieśł ślachicem. A le;
w prowincyi Murratj i świnią nie ieli ślachcicem,
Az
• \ ■ * "
Pomimo handlowego położenia mialta
Perth , nie dawno atoli w niem podniosł się prze
mysł; ile teraz okazuie gorliwości pod wzglę dem handlowym i politycznym, tyle dawniey unosiło się religiynj m zapałem , a w czasie zmiany re iig ii, było średnim punktem kalwi- nizmu w Szkocyi. W temto mieście osiadł;
Knox za powrotem z Genewy., gdzie długi czas
mieszkaiąc i z Kalwinem obcuiąc , napoił się iego zdaniami. Kazał pierwszy raz do ludu w roku 1 559* powftaiac przeciw bałwochwalltwu £ in n ym obrzydliwościom kościoła Rzymfldego* tak bowiem nazywał obrządki reiigii katołic- k i e y , i całey w ym ow y swoiey użył na ich zniszczenie i obalenie. Nie zważał na to xiadzO ieden , i zaraz po tern kazaniu wyszedł ze mszą w zwyczaynym do niey. ubiorze. Ale przytomny l u d , zapalony wym ową Knoxa , porwał się na s i ę d z a , popsuł o b r a z y , poobalał ołtarze, p o gruchotał naczynia święte; i niedosyć na tein
maiac , pobiegł roziuszony do klasztorów , zra bow ał ie i zruynował. Stoi dotychczas k o śc io ł, w którym Knox miał to pierwsze kazanie , i ieden z potom ków iego iefi plebanem w Scone.
L a sy przyległe Cr i ejf , były niegdyś czę ścią lasu Siluci CaLcdonia zwanego. Przy g ó rach tamecznych, a wszczegółności przy górze
Benuoirloch na g,goo. Itóp AngieUkich w yso-
k i e y , znayduią się ślady obozów i okopów- Piz} m fk ic h , iako też Kaledończyków , k t ó rzy z Rzymianami woiowali. Przy moście zaś w Buchandy. na rzece Ahnon ielt ieszcze pewna liczba grobów Rzymłkich. O milę o d
4
Hiflorijci.
4
Uwagi nad Szkocyą,
5
moftu sa gruzy okrągłego gmachu Rzymskie go i ślady obozu. Na górach przy Dunmore Itoi ieszcze część mocnego zamku Duńskiego,lub Kaledońskiego obwiedzionego podwoynym mu- rem. W ewnętrzny gruby ieft na ftóp dziesięć, i zaymuie rozległość mieysca 200. ftóp dya- metru maiacą.
C C /
O bw ód zewnętrznego 1000.O
O
ftóp uczyni. Z e zaś to mieysce nad miaftemPerth, panuie , wnieść można , iż tam Rzymia
nie mieli ftrażnicę , dla dawania woysku swo- iemu znaków, ftosownych do poruszeń w oyska
Kaledońskiego.
Nie daleko ftamtąd ieft głęboki wąwóz , gdzie zaledwie słońce dochodzi; przy tym zna leziono pamiątkę miana za grobow iec sławne go Ojsiana. G d y przed 50. latv żołnierze z roz kazu ienerała W adc, robili drogę woyskowej. między Stirlin g i fnuernefs, natrafili na k a
mień pół osmey ftopy długi , a pięć szeroki , pod którym leżała trunna obeymuiąca kości spróchniałe. Trunna ta podobna zupełnie do t y c h , o których Ojsian w pismach swoich
wzmiankuie, ieft dotąd nienaruszona, i fkłada się ze czterech głazów kamiennych. N a około zaś tey pamiątki idzie rów na trzy ftony g ł ę b o k i , a dwieście obwodu m aiący: teraz przechodzi przez środek całego tego obwodu droga woyskowa. C ó ż k o lw ie k b ąd ź, wiele o- koliczności utwierdza w mniemaniu , iż ta pa miątka , ieft grobem Ofsiana , a między innemi,
6
HiJlorijct.k tó re g o walczył zawsze syn iego OJsian, i pie śniami swoiemi, czyny przocłkówJ opisuiącemi,
do męztwa zagrzewał. D o tego przydać nale ż y zgodne zeznanie ludzi świetleyszych w tey
o k o l i c y , którzy pow iadaią, iż od ludzi fta- rych sły sz e li, ze pamiątka ta miała nieco da- wniey nazwisko Clach-Ojsian. N areście, w nie- wielkiey od niey odległości są mieysca nazwa ne Fian-Theach ( chata F i n g a l a ) , DalL-Chillin
(g ro b Fingala ).
Powziąłem także w iadom ość, iż po od kryciu grobu OJsiana, officyer m aiący dowodz- two nad pracuiącemi żołnierzam i, chciał w tem samem mieyscu zoltawić zwłoki OJsiana, aż do
dalszego ienerała ff^ade rozkazu; lecz mieszkań c y , którzy się o kilka mil z okolicy zeszli, ura
dzili przenieść te szacowne szczątki Barda swo- iego. Jakoż z zwyczaynym obrządkiem i przy odgłosie multanek złożyli ie w przygotowa- nem mieyscu na wierzchołku niedoltępney pra wie s k a ł y , aby iuż tam spoczywały w pokoiu.
G órale Szkocyi dziś ieszcze kochaią się liadzwyczaynie w poezyi i muzyce. Rzeczą ich pieśni s ą : m iło ś ć , woyna i polowanie, a t o w Itylu poważnym i tragicznym. Wszyftko zaś
W Szkocyi, nawet widok n a tu r y , ielt smutny,
dla tego wszyltkie ich pieśni pierwialtkowe , są melancholiczne. P o e zy e E rsk ie , k tó re p o zo - ftały , ułożone zapewne były po większey czę
ści od Bardów , utrzymywanych po domach na czelników różn ych familiy.
ygry-w a ią , nie tylko ygry-w dniach biesiad, ale ygry-w k a ż d e y o k oliczn o ści, gdy się razem zbierze pewna liczba m ieszkańców ; i tak śpiewaią chodząc o k o ło b y d ł a , ro b iąc w folqszu około sukna , mieląc zb oże w żarnach, kosząc siano i przy żęciu zboża. Jadąc pomiędzy ich górami w jesieni, usłyszysz wszędzie m uzykę, a do tego bardzo przyiemną. Są pewne d o w o d y , iż od dwanaftego do piętnaltego wieku przewyższali wszyftkich tak S z k o t o w i e , iak Jrlandczykowie
W graniu na arfie, któ rą pierwialtkowie od
D ru id ów przeięli. Lecz nayulubieńszem i pra wie narodowem narzędziem sa m ultanki, k tó re
W i/ V '
Norwegiianie dali poznać Szkotom. Graią na nich tak podczas w o y n y , iako też przy zaślu binach i na pogrzebach. M aią oni właściwe sobie pieśni pibrack zwane , k tó re taki Jku- te k na góralu Szkockim sprawuią , iak trąba woienna na koniach do boiu wprawionych. G d y
po nieporządnem cofnieniu się woyska Angiel skiego 1760 roku pod Ouebcc , dow odzący ie- nerał użalał się przed officyerem Szkockim na p o d leg ły mu regiment, iż się niedobrze spra^
wił ; odpowiedział mu Szkot z żyw ością: „ M o ś c i panie, żleś uczynił, iż nie kazałeś za grać na multankach, nad które nic bardziey nie ożywia odwagi Szkotów , i ieszczeby to
nawet teraz nie było zapożno. — K ażże więc za grać na nich , rzecze ienerał.., Jakoż gdy tylko
obił się o uszy żołnierzy odgłos multanek, zgromadzili się naty hmiaft, i na nowo do bi twy ftanęli. Podczas oftatniey woyny w Jndyach p a n Eyre Coote, nadgradzaiac męztwo Szkotów,
HiJłortja.
po bitwie przy Porto-Nouvo, podarował im dwo- ie multanek.
Wyltawienie na nowo miafta Edimburga , prawdziwey ozdoby narodowey, winna szczegól- n iey Szkocya złemu i niedogodnemu położeniu
dawnego. G d y b y ta ftolica Szkocyi na równinie lub z wolna pochyłym wzgórku leżała , mie
szkańcy iey cierpieliby ważkie i nieregularne iey ulice, ftaraliby się ile możności z p o ło że nia i mieysca korzyli a ć , Itawialiby domy bez
planu i rozrzucone.
N ie można było dawnieyszego tak rozsze rzać , aby odpowiedziało wytworności , zbytkowi
i doskonałości, które są właściwe oświeconemu i szczęśliwemu narodowi. Wzroft rolnictwa, rękodzieł i handlu podał Szkotom sposobność
okazania w skutku wydoskonalenia, wynikaiące- go z nabrania gułtu i naśladowania wzorów , iakie u innych narodów widzieli.
Każdy Szkot iakiegokolwiek bądź Hanu , lubi obce kraie oglądać. N ie masz młodzień
ca , k tó ry b y przed dwudziestym rokiem życia nie zwiedził kilku kraiow o b c y c h , a przynay- mniey do W . Brytanii należących. J£aezynaią pospolicie od L o n d yn u , gdzie czas nieiaki b a
w ią : ale ogólnie m ówiąc, nie k a żą w nim o b y - czaiów sw oich, i wolni od zarazy życia na gannego wyieżdżaią. Stamtąd udaią się gdzie- indziey na szukanie sławy lub m aiątku, leez jtrwaią liale w przewiązaniu do kraiu oyczylte-
dziecin-Uwagi nad Szkocyą.
.9
i ( 4 ^
ftwa , p o w in o w a ty c h , s a s ia d ó w , i nieurodzay-nych nawet i skaliftych mieysc , gdzie się p o
r o d z i l i ; właśnie iak gdyby to samo, co cu dzoziemców odltręcza , tern bardziey okazywało własność g ru n ta , iż tylko do synów oyczyzny
należy. T e y s a m e y o n i chorobie, co Szw aycaro- wie p o d le g a ią , to i e l t , iż wpadaią w tęsknotę,
gdy długo od oyczyftego kraiu sa oddaleni. Żołn ierze, maytkowie , kupcy i lekarze Szkoc
c y , którzy znaycluiac się w obcych kraiach , przenosili -zawsze nad nie Szkody^, przywożą do niey płody przemysłu swoiego w dodatku do massy bogactw narodowych. Szkocya, k tó r e y na tylu rzeczach schodzi, oblituie iednak w ludzi do wszyftkiego zdatnych ( esl fc r a x viro-
runi ) ; i zaifte naycełnieyszym ze wszyftkich p ł o
dów kraia każdego są ludzie.
Ćwiczenie się w rzeczach uczonych i re- ligiynych , niemiliey także powszechnym naro
du Szkockiego i*eft charakterem. Średnia klafsa i ubodzy ludzie dopełmaią iak nayuśilniey o b o - wiązków religii, i raz naymniey na dzień schodzi
się cała familia na modlitwy. Znayduie się wielu między niemi lubiących i mogących rozprawiać
o nayzawilszych materyach nauki chrześci- iańskiey.
O sad y i półki Rzymskie , missye A p ołtol- skie wniosły do W . Brytanii umieiętności, na kilka w ieków przed rozlaniem się barbarzyń skich narodów po pańftwieRzymskiem. C iem n o
10
Riflorya.
utrzymywał s i ę , w ciągu barbarzyńftwa w ieków średnich, święty ogień umieiętności i polity-
czney niepodległości ; i ile tylko z nayda- wnieyszych pism wiedzieć m o że m y, po całey Szkocyi rożnych rzeczy nauczano. Przy jkażdey
parafii znaydował się człow iek, który był ra-em s z k ó ł k i : nietylko
Arytmetykę i Jeometryą umiał, ale też poła- cinie a caasein i pogrecku mówił ; bywał nie kiedy biegły w loice i tey nauce kazui- I t ó w , którey przez długi czas po akademiiach
Europeyskich dawano. W ieśniacy i rzemieślni c y mieli iakoweś wyobrażenie tychże umieię tności, i dla człowieka urodzonego w Konftan-
tynopolu lub Rzym ie, dziwny zapewne był Widok narodu barbarzyńskiego, a razem religiy- nego i uczonego.
Dziś także rzemieślnicy i rolnicy posyłaią
W zimie dzieci swoie do s z k o ł y , aby się uczy
ły pisać, rach o w a ć, a czasem i łaciny. C o do Angielskiego i ę z y k a , uczą się go dzieci płci o b o iey , tak wcześnie , iż nim przyydą do szko ł y , iuż biblią Angielską czytać umieią. Miło zaifte dla przyiaciela o b y c z a ió w , gdy widzi mło
dą , cnotliwą i w kwiecie zdrowia b ę d ą c ą k o b ietę, która przędąc na k o ło w r o c i e , ma przy sobie dziecię oparte na iey kolanie i czytaią- c e pismo święte , lub uczące się katechizmu. Uczenie to dziecięcia nie przerywa bynaymniey ro b o ty pobożney matki, bo czego u c z y , to sama na pamięć umie. Nie uwierzą m oże cu dzoziemcy, iż dzieci we wszyftkich klafsach na ro d u Szkockiego , maią w piątym lub szoltyra
Uwagi nad Szkocyą.
IX
roku znajomość tych prawd moralnych, k t ó r e człowiekowi cel bytu iego wskazuią.
E dukacya Szkotów wiedzie ich do czyta nia nietylko dzieł tyczących się nauki chrze-
ściiańskiey, ale też wszelkich innych xią żek : i można powiedzieć , iż iako nauki winny b y ł y ocalenie swoie w wiekach barbarzyńftwa , i oraz
odrodzenie się dochodzeniom teologicznym i rozprawom religiyn ym , tak Szkotowie za dni
naszych światło swoie edukacyi religiyney są. winni. W o ln y rząd Saxonów, wpływ klimatu
i ziemi daleko lepszey , ożyw iły i rozwinęły w Anglikach przemysł, i wznieciły w nich chęć zna czenia politycznego. W Szkocyi , oltrość kli matu , nieurodzayność zie m i, brak handlu i znaczenia politycznego , nareścje trzymanie lu
du w poddauftwie przez naczelników iego wszyftko to zagradzało drogę nadziei n a w e t ,
aby kiedykolwiek mieszkaniec tego kraiu ambi- cyi swoiey dogodził, lub grał w obwodzie w y spy czynna rolę ; gdyż Szkotowie byli natural- nemi nieprzyiaciołmi Anglików do przeyścia pod iedno berło, tak iak byli ich rywalami
aż do połączenia się z niemi w jedno ciało po-» lityczne. Zw racali więc widoki swroie za granicę w y s p y , na k tó re y mieszkali , lub do tych rze
czy , które do innego rodzaiu bytności należą. Dlatego zatapiali się Szkotowie w p o b ożn ych
rozmyślaniach, i cała ich imaginacya niemi za- ięta była , karmiąc się temi m yślam i, które w uboftwie i uciemiężeniu p o c ie s z a ią , a po śmier
1 2
Historya.
| f l k L * * I
Zapal ten religiyny podnoszący człowieka do Stwórcy , w którego oczach wszyscy ludzie Są ró .vnemi; to czucie pobratyńftwa z wyższe-
mi iltotami, to taić mocne działanie na imagi- nacyi człowieka, sprawiło w Szkotach, iż inniey zważali na władzę i potęgę doczesna, i nabrali t e y godności, charakteru, tey Itałości w poltę- powaniu swoiem , które nie raz w tyranach ich feudalnych zazdrość i niechęć wznieciły. M a my liczne przykłady prześladowania, które Pa
nowie wywierali ku lennikom swoim dlatego ie d y n ie , iż ci zanadto byli zatopieni w reli- gii. Dumni ci naczelnicy brali gorliwość ku religii za iakieś uchybienie wierności ze ftro- n y h o łd o w n ik ó w ; a ci znowu dobrze świadomi hiftoryi świętey, z uczuciem radości przypominali
s o b i e , iak Hebrayscy p ro ro cy surowo się o b chodzili z królami i xiażętami , i dlatego też mniey mieli względu dła swoich małych t y ranów.
Wszędzie , gdziekolwiek hiitorya wskazuie nam połtęp w iadom ości, doftrzedz m o ż e m y , iak one daża potężnie do powiększenia sfery <zamysłów, u k ła d o w i działań ludzkich. S zk o to
Uwagi nad Szkoci]q
n
zm n iejszyć się musi między Szkotami w mia ro byftrego poftępu , i wzraftaiącey u nich w e
wszyltkiem dofkonałości. Doltrzedz m o żem y, iż sztuki w ogólności nierównie znacznieyszy poftęp czynią w k ta ia c łi, gdzie prawie niezna- nemi b y ł y , niż w ty c h , gdzie od wielu wie ków kwitnęly. N o w y naród, wolny od przesą dów , prędzey i chciwiey - chwyta się p o ży te cznych w yn a la zk ó w , niż ten k tó ry posiada sztuki od dawna , i mniema , iż ie do naywyż-# szego Ropnia wydoskonalił.
W ielka ieft różnica między narodami po* wilaiącemi, a nachylaiącemi się do upadku. Tamte biorą się żywo do w szyftkiego, co dla£ O J %/ w ' nich ieft n o w o ś c ią , i p o ży te k iakiś o b ie c u ie ;U ' X %/
te polegaiąc na sławie p r z o d k ó w , nie ftarai^ się wyyść ze Hanu odrętwiałości, albo raczey gnuśności.
Szkocya do żadney z tych dwu klass na-* ro d ó w nie należy, lecz ma coś z obiema wspolne«
go. Żaden naród w Europie nie dał się prę dzey poznać od S zk o cyi, i nie utrzymywał się dłużey przy niepodległości swoiey: a z tych, które niepodległość zachowały, nie masz żadne
go , gdzieby promień nauk i rełigii wcześniey zaiaśniał; a. przecięż pewną ieft rzeczą , ia Anglia co do roln ictw a, handlu i sztuk, bar
dzo Szkocyą do dni naszych przewyższała. Czas więc teraźnieyszy bardzo ieft interesowny dla tego k r a i u ; mieszkańcy iego przeglądaićj się z dumą w p rze s zło ś c i; a patrzą pełni na-*
ca ć wiadomości swoie na odniesienie pożytku 2 naturalnych korzyści ziemi i klimatu swoiego.
T e nieużytemi są dla próżn iaków , lecz nad- gradzaią przemysł, a tak utrzymuią zdrowie i polepszaią byt człowieka.
Jlaron HilL powiedział przed pięćdziesiąt
l a t y , iż przyydzie ko ley na tę pokazuiącą się
x dopiero p iękn ość, i zaćmi A n g lią , którą do k o
kietki we w szyltkie, iakie mieć może , błylkot- ki ubraney przyrównał. N ie masz wątpliwości,
ż e znaczne rękodzieła Angiellkie , na wschodzie i południu tego króleltwa będące, zaczęły prze
chodzić na zachód i p ó łn o c ; i przyydzie nie zadługo do tego , iż z kraiu pełnego chwaftu i pialków, trzeba będzie brać materye iedwa- bne i bawełniane ; co większa, udawać się będą wszyscy do Kaledończyków po dzieła im agi- n a c y i , które niegdyś Grecya i W ło c h y tylko
wydawały. Ale p ow róćm y do opisania Rdim-
-burga, którego nowe mialto dało p ow ód do
tego przydłuższego zboczenia.
N ord-Loch, byłoto dawniey iezioro oble-
waiące Edimburg ze trzech Itron , które potem zamieniło sie w szkodliwe zdrowiu ba^nisko.
W , O
Zmnieyszono ie , osuszono, przyozdobiono plan- t a c y a m i , p d ła w io n o na niem molt w sp an iały, k tó r y
we miafto. Robią ieszcze teraz około grobli , k tó rą sypią z gruzów Itarych domów i z ziemi w ydobyw aney na fundamenta nowych. N o w e
mialto wskazuiąc kwitnący lian S z k o c y i , przy pomina nam epokę Unii z Anglią, kiórey p o
14
Hijloryct.
no-czątek s w ó j winno. Praw da, iż ten środek polityczny , przez który przypuszczano S z k o c y i do uczeftnictwa dobrodzieyitw wolnego rządu i obszernego h a n d lu , przyprawił ią zrazu o nieiakie szkody. O d iął mieszkańcom i e y p r z y - wileie h a n d lo w e , które mieli u rózjiych naro
d ó w , a szczególniey we Francyi ; poddał ich! p o d podatki i cła uciążliwe wprzód ieszcze, nim wzrósł przemysł kraiowy do tego ftopnia* ab mógł. im w y fta r c z y ć ; zatamował handel na nadbrzeżu w sch o d n iem ; zniszczył mialta z d o -7
w
b ią c e półwyspę Fise ; ściągnął przednieyszych panów do L o n d y n u ; nakoniec Szkocya w pier
wszych leeiech po Unii , p od ob n a do przesa- dzoney na inny grunt rośliny , a któ ra się ie szcze nie dobrze w k o r z e n iła , rozmaitym słabo- ściom podlegała, i w siedem lat nawet wnieśli parowie S zkoccy w Parlamencie, ahy Uniia znie siona zoftała.
Rozeszła się teraz krew obficie do nay-* dalszych członków, które przez zebranie się i e y około serca sa m e g o , długo b y ły blade i drżące*
cielenie Szkocyi do Anglii, odięło tak ż e narodowi Szkockiem u część charakteru i e -
go i tego zapału , iaki obecność monarchy i własne kierowanie publicznemi sprawrami n a - daie. Jeżeli naród nie ieft liczny i nie wielki
kray posiada, przechodzi łatwo pod panowa nie potężnego sąsiada. Jeżeli zaś ieit liczny
A rozległe ma granice, łatwo w nim wszyftko z karbów swoich w ych o d zi, łatwo traci z w i d o k i t interes i chwałę dobra pospolitego. Garstka' łudzi przywłaszcza sobie r z ą d y , i oddala mafsg
i
6
Bisiory a.
narodu od znaiomości i kierowania spraw p o litycznych; a naówczas wpada naród w słabość i bezczynność, dozwala rządzić sobą podług
upodobania. Wtenczas Rzymianie utracili mi-dobra publicznego , gdy prawo obywa-telilwa rozciągnęło się do mieszkańców Włoch
całych.
G d y atoli weźmiemy naród Szkocki w m assie, przyznać potrzeba, iż przez przyłą
czenie do Anglii, zyskał raczey, niż ftracił na znaczeniu politycznem : gdyż lubo duch m o - żnowładzltwa, przemagaiący w tym kraiu, oddala lud od w yborów parlam entow ych; wcielenie to iednak zaprowadziło na łono tego narodu b o g actw a: a bogactwa nadaią zawsze wpływ i
władzę pod tym lub innym kształtem , i we wszyftkich wypadkach kray d o t y k a i ą c y c h , tu
dzież Toztrząsaniach politycznych , zdanie wła ściciel ów obradami zgromadzeń kieruie. L ecz ia k że b y Szkocya wydawała się świetnieyszą i szczęśliwszą, g d y b y ludowi ie y też sam e, co A n g lik o m , prawa polityczne słu żyły! i g d y b y plemie dawnych królów na ziemi iego p a n o wało! Posiadaiąc kwitnącą osadę D a rien , maiacC o O C
7
O względy dla siebie wszyftkich nieprzyiaciół A n glii, iakiby poltęp uczyniła Szkocya w sztu kach , rękodziełach, żegludze, handlu, zgoław
tem wszyftkiem co potęgę i sławę narodów /tanowi i Szczęściem dla Anglii , inaczey się ftało ; i polityka wspólny los obu kraiom prze znaczyła , t a k , lak ie natura w jednym obw odzie ziemi zamknęła.
k . V
Uwagi nad Szkocyą.
N o w e miafto Edimburg przewyższa dawne w p ię k n o śc i, w ytw orności, położeniu i zdro wsze ma powietrze; lecz dawnego wrspanial- Szjr ieft wddok. K ażde nosi charakter w i e k u ,
w którym ftanęły. Stare miafto ogranicza od zachodu z a m e k , a od wschodu gó ry .Sa-
lisbury Craggs , i A rth tu r s seat. T am ta wzię ła nazwisko od hrabiego S a lis b u ry , k t ó r y t o warzyszył Edwardowi III. p o d czas w yp raw y
przeciw Szkotom; druga zaś od xiążęcia A r thur , który przy końcu wieku szoftego zniósł
p o d ta góra Saxonówr. G ó ra Salisbury. Craggs* na zachód g ó r y A r th u r na 8oo* ftóp w y s o - k ie y l e ż ą c a , wydaie w obfitości kamień do
murowania i brukowania zdatny; wszyftkie pra wie ulice L ond ynu nim są wybrukowane, Z n a y -
duią także niekiedy we wnętrznościach iey dro gie kamienie. N a samym ie y wierzchołku ielt przechadzka, w k a ż d e y porze roku sucha i w o l na od przerażaiących wiatrów w schodn io-p ół- n o c n y c h ; widać zaś Itamtąd całe miafto z o k o
licami. Pięknieyszy ieszcze i obszernieyszy wi d o k z wierzchołka g ó ry A rthur ; masz bowiem przed oczyma Ocean N ie m ie c k i, cały bieg rze
ki F o r th , g ó ry Grampiens v nayuprawnieyszą i nayludnieyszą część Szkocyi. S a m o tn o ść, mil
czenie, smutny i przykry w id o k skał, iezior i bagnifk wiedzie nieiako spór z szeleftem 5 rUchem i pracowitością tego ścieśnionego i sztu
cznego miafta , k tó re masz pod nogami swoie- tni. Gieniiusz tych dzikich mieysc zdaie się spoglądać z politowaniem na trofkliwe zabiegi
i g H iflorija.
ludzkie. Zbiór zaś ten cały g ó r , ł k a ł , iezior i bagnifk zamknął Jakób Y . i zrobił z niego zwierzyniec przytykaiący do pałacu IIolij>ood-
h on se, a który teraz razem z pałacem służy
za przytułek dłużnikom , nie mogącym się wypłacić.
W bliskości góry A rth u r ieft wiele pię knych domów wieyłkich, a między tenii wspa niałe mieszkanie margrabiego ć ’ Abercorn, zwa
ne Duddingslon ; góra ta w ftronie południo- w ey ma ftoczyltość p i o n o w ą , fkładaiącą się w wielu mieyscach z naturalnych kolumn zu pełnie pięciościennych lub sześ ci o ście n n y ch ,
i
około trzech Itóp średnicy a Ąo. lub
5
°» wy sokości maiących. U samego dołu ielt obszer ne iezioro; na drugim iego brzegu ftoi D ud-dingśĄan.
Leith o p ółtory mili od Edimburgci, ielt
iego portem morskim, i ma 10,000. ludności. Stanowisko dosyć dobre. Około Itu okrętów do tego portu n a le ż y ; połowa ich prowadzi handel zagraniczny, a druga z portu do portu przy lądzie żegluie. Port ten zrobiony przy uyściu rzeki Leith ; głębokość w nim w o d y p o d
1 / * ' k
czas największego wezbrania morza szesnaście ftóp do.chodzi , a dziewięć pospolicie. Mialto
Leith tuż nad brzegiem rzeki l e ż y ; że zaś zda-
tnieysze ielt do handlu od ICdunburga, ftąd zawiść między niemi panuie.
Robert I. nadał za przywileiem port Leith Edimburgowi ; ale że brzegi rzeki należały do
Uwagi nad Szkocyą.
19
n ab yć od niego gruntu przedzielaiącego ich domy od r z e k i , ażeby na nim mogli porobić ta m y , i pozakładać budownicze warfztaty. .Nie mieli zaś wolności utrzymywania tam sklepów kupieckich , ani ftawiania magazynów ; z czego korzyltaiąc E d im b u r ż a n ie , i chcąc w y łą c z y ć
zupełnie od handlu mieszkańców miafta L eith , kupili sobie od właściciela w yłączny przywiley handlowania w m ie ś c ie , i prawo utrzymywania domów gościnnych , tudzież zakładania ma gazynów.
Między Edimburgiem a Leith ielt ogród botaniczny pięć akrów gruntu z a y m u ią c y ; a lubo dwadzieścia lat dopiero iak zasadzono w nim drzewa , zaslaniaią atoli doftatecznie de likatne rośliny przeciw zmianom powietrza. Win ni okoliczni mieszkańcy to założenie , gdzie lekcye botaniki dawane są regularnie, szczo
drobliwości rządu Angielskiego , k tó r y tym k o ń cem! 2,000. funtów szterl: p o d a r o w a ł, mialto zaś Edimburg przeznaczyło rocznie 25. funtów szterl: rocznego dochodu. Urząd m ie js k i ca ły ieft zaięty tern wszyftkiem , co tylk o do p rzyo zd o b ien ia, wzroftu umieiętności i sławy
Edim burga zmierza, i co m oże zwabić do nie
g o cudzoziemca.
Czyfty przychód Edimburga odtrąci wszy zwyczayne w y d a t k i , do 12,000. funtów
szterlingów wynosi. N ie rÓAvnieby zaś był w ię k s z y , gdyby nie tak wiele używano herbaty i trunku zwanego whisky. , a nie zarzucano piwa.
Miafteczka królewskie w Szkocyi w yrobiły so b ie w parlamencie w oln ość wybierania dw óch
20
Hijlorya.
pensów od każdego garca piwa w obwodzie ich w ychodzącego, a przychód z tey opłaty idzie na koszta utrzymywania tych miafteczek i na
ich przyozdobienie W roku 1724* -E"
dimburg z tego zrodła 7,939. funtów szterl: a
w roku 1 7 7 6 . pomimo powiększoney ludności swoiey miał tylko 2 ,1 9 7 . funtów szterl. Przez herbatę więc i mocne trunki trac^ znacznie miafta Szkockie na dochodach swoich.
Lubo nie masz w Szkocyi podatku na ubogich, nigdzie atoli biedny człowiek rne znay-
duie prędzey wsparcia, iak w tym kraiu. O d dać atoli słuszność potrzeba pospolltwuj Szkoc kiemu , iż wftydzi się żebrać i iakażkolw iek jałmużnę przyymować. K a ż d y , dopóki tylko m oże , woli bawić się przemysłem , i na malem wsparciu od krewnych przeltaw ać, niż ż e b y miał współparafiianom swoim o k a z a ć , iż ielt w niedoitatku ; sama iedynie gwałtowna p o trze ba skłoni go dopiero do p rzjięcia czaftki do browolnych składek po kościołach i^aia sig widzieć w Szkocyi ubodzy po żebraninie cho
Uwagi m d Szkocyą.
21
się na brzegi o b c e , żebrzą bez wltydu , i gra bią , gdzie co mogą doltać, bez skrupułu. P o - dobnem zdaniem rządzą się także niektóre narody ; i tak Chińczyk nie ma so ie za złe , gdy E uropeyczyka o s z u k a ; ten wcale inney i nienay- lepszey trzyma się moralności względem Jndy-
anina lub Afrykana. U w aży ć tu ieszcze n ależy , iż to uczucie honoru i niepodległości, wznie- caiace w pospolftwie Szkockiem wftręt od ż e brania, znika w wielkiem mieście , gdzie żebrzą-
c y nie łatwo może bydż spolirzeżonym od zna- iom ych ; dlatego widzieć można czasem ż e b r z ą
ce po Edimburgu lub Lon dyn ie takie o s o b y , k tó r e b y we wsi swoiey nie przyięły
iałmużny-G d y hrabia de Kinnoull oddaliwszy się od spraw publicznych, do dóbr swoich, w hrabliwie
Perthshire powrócił ze I t o l i c y , dziwił sio, iż
W całey parafii, ani iednego żebraka nie zaftał.
Składki kościelne oddawane b ły na procent, przeznaczony na nadzwyczayne potrzeby , lub
z nich innym parafiiom udzielano. Razu iedne go zalecił lord KinnovLL radzie starszych , a- ź e b y rozdała iałmużnę biednym w yrobn i k o m ; lecz gdy żaden z nich ani iednego fzy- linga przyiąć nie chciał, kazał za pieniądza przeznaczone dla ubogich w yrobnic , zakupie
lnu na przędzę; ale zaledwie i pod tym kształ tem dar iego przyięły.
T e n ślachetny sposób myślenia zaszczyca- i ą c y pospolitwo Szkockie , ieft wielkim hamul
*
znione prawami opatrywanie uboltwa, daie p o - chop do p różniactw a, swawoli i rosp u fty, a oraz zwala ciężar podatków na część narodu przemyślna i roftropnie żyiącą. Czas, aby
wzięto w parlamencie pod ścisłą uwagę stan uboltwa Angielskiego , i tyczące się go prawa.
Celnieysze założenia miłosierne w Edim - burgu są t e : Szpital Hcrriota, łfa tso n a , dom miłosierdzia , gdzie bawią się ro b o tą , dom dla chorych, dwoiaki szpital dla córek kupiec kich, szpital s i e r o t , i Stey T ro y cy.
Szpital Hcrriota ma nazwilko założyciela swoiego , k tó r y był złotnikiem w Edimburgu. Jeft to wspaniały gmach w roku 1628. zaczę t y > a w §1650. ukończony : § 3o?ooo. funtów szterlingów kosztował. Przeznaczony był na bezpłatną edukacyą synów mieyskich. W p o
czątkach było w nim 30. chłopców , teraz ich ielt przeszło 100. D o c h o d y szpitalne w ziemi
1800. funtów szt: wynoszą. Uczą się zaś te ch ło p cy c z y t a ć , p isać, rachunków i łaciny.
Jerzy Watson założyciel szpitalu od imie nia swego nazwanego , przeznaczył go dla dzie
ci i wnuków podupadłych k u p c ó w , i zoftawił na to 12,000. funtów szterlingów. Gmach ten g o t y c k i , ieft dziełem $ nigo - jfiones budowni
czego , sprowadzonego z Danii od Jakoba VI. i mieści w sobie teraz przeszło 60. dzieci. N ie masz nic pięknieyszego w tym rodzaiu w całey Anglii.
D o m r o b o t w roku wyltawiony ze fkładek. Pracuiące w nim ubóftwo , ma dlą siebie szoftą część wartości roboty.
Uwagi nad Szkocija
.
23
D
om chorych utrżymuie się z dobrow ol nych (Idadek. Liczba ich znaczna . i należyte o nich ieft Itaranie.Dwa szpitale dla córek podupadłych ku pców. Maią dochodu i , g 5 o . funtów szterlin-
g ó w , w jednym mieści się ich przeszło 70. a
W drugiin
5
o.Szpital Stey T r o y c y założyła i uposażyła Marya de GueLdres żona Jakóba II. przezna
czony ielt dla mieszczan Edimburgskich , i ma 1000. funtów szt: dochodu. Urząd mieylki tru dni się dozorem tego szpitalu.
Akademiia Paryzka słusznie nazwana m at k ę wszyftkich a k a d e m iy , gdyż była wzorem, akademiy w całey Europie. Akademiia w S t
Andre roku 1 4 1 2 . założona ieft naydawnieysza
w Szkocyi. Z e zaś miafto Edimburg nie m iało b ilk u p a , a akademiie zakładane były po rnia-
ftach tylko zaszczyconych Itołicą biĆkupią , przeto też aż do zmiany religii katolickiey na proteftancką , nie było w Edimburgu akademii,
ale tylko zwyczayne szkoły.
Wszyftkie ultanowienia miłosierne i edu- kacyyne u p ad ły, w czasie zaprowadzenia do
Szkocyi proteltantyzmu. Sroga gorliwość p ro - teftantów nie przepuściła żadney pamiątce , a chciwość ich pochłonęła dochody uftanowień publicznych. Powitały wkrótce zewsząd na rzekania, iż coraz w ięcey ubogich przybywa , i że szkoły upadły. Weszła królow a M arya W słuszność tych narzekań ; i przeznaczyła
34
!
Hifloryn
.
chownych w całem króleftwie, Potwierdził ten w y ro k Jakób VI, i przydał ieszcze przywal ey zakładania k o lleg iió w , i u ż y c i a nadanych przez
matkę funduszów na budowanie gmachów p o trzebnych , tudzież na utrzymanie nauczycielów.
Zatwierdził potem parlament te nadania i przy- wileie. Rada miafta Edimburga zarządza A k a d e - m i i ą ; m oże tworzyć nowe k a t e d r y , wybiera lub składa n a u c z y c ie ló w ; sam tylko kształt w y ro k ó w tego rodzaiu podpada przeyrzeniu , lecz co do iftoty swoiey są n ie o d m ie n n e , czyli ż e od nich odw ołać się nie można.
Kollegiium sztuki lekarskiey w Edim bur- gu podniesione do ftopnia Akademii od K a rola I. gdzie wszyftkie części tey sztuki są dawane , nabyło wielkiey wziętości w ciągu wieku przeszłego , i można powiedzieć , ż e ieft łiaypierwszą szkołą lekarfką w Europie.
Założenie now ey katedry rolniczey w Edimburgu , winna Szkocya panu W illiam P, ul*
tney* T w o r z ą c on tę katedrę ? która imie ie- go n o s i , przepisał obow iązki, i nadgrodę dla nauczyciela rolnictwa. Z ł o ż y ł zaś w ręce u - rzędu mieyskiego summę czyniącą rocznego procentu 5°* fu: szt: i te ftałą płacę nauczy
C I Ą G D A L S Z Y .
* •
O odkryciach morskich.
i , « 5 V > * '* i • f ' . , '• * >
W roku 1248* za panowania Sancha ITm nabyli Portugalczykowie nowych wiadomości ieograficznych od dwóch mnichów wysłanych przez Innocentego IV . papieża , do M ogolu W poselłtwie do wnuka Gengifkana, dla o d w ró ce nia potęgi Tatarów, którey się lękać w E uropie zaczęto. Alfons I I I . brat i naltępca Sancha za- iał się w drugim roku panowania zabezpiecze
niem granic swoich przez wypędzenie M aurów ze wszyitkich twierdz, k tó re ieszcze w k ró le- itwie Algarwii posiadali. Uderzył na to k r ó - leftwo z licznem woyskiem i ogromną flotą* Mialto Faro leżą ce nad odnogą Kadijcu i b ę
dące Itolicą M aurów, poddało się po długiem oblężeniu; a p o w z i ę c i u szturmem miafta Łon
ie , cały kray okoliczny doftał się w moc P o r
tugalczyków. Żyzna prowincya Andahuya ścią gnęła potem ambicyą Alfonsa. Przenikaiąc
Mohammed-Abea-Aj on król w Niebla , nieprzyia-
cielfkie iego zamiary, uciekł się p o d opiekę rządu Kaftylfkiego. W tym razie u ży ł A lfon s intrygi, uiąwszy sobie J>nnocentego IV . papieża, k tó r y dał mu r o z w o d z ź o n ą , aby mógł p o ią ć
Beatrixc naturalną córkę króla Kaftyłskiego ,
dopiero podówczas dwanaście lat maiącą. T a wniosła mu w posagu króleftwo ALgarwii, przez co 35. milami nadmorską część Portugalii p o większył.
P o d ró ż mnicha Rubruquis za rządów A U
fo n s a , ściągnęła uwagę E u ro p eyczykó w na kra
2 6
Hijłorya.
' \ I
kich wypraw. Listy iednego xiażęcia T a ta r- Ikiego, który przyiat wiarę Ćhrześciiańska, z a interesowały Ludwika S. W ysiał więc do niego
mnicha , aby szedł drogą oyca Andrzeia , k tó ry wysłany od papieża do Tartaryi w roku 12,50. sprowadził posłów Tatarskich n a dwór Francuz
ki. Sami tylko pielgrzymi w owych czasach ob ce kraie zwiedzali : a że się w klasztorach
ie-/ V
dynie nauki utrzymywały, wysyłano przeto mni chów na przekonanie sie o dziwkach , które o
L w
dalekich kraiach opowiadano. Pi wrócił R u -
briquis 12.55. roku odbywszy i i o o . mil d ro g i,
z którey ta korzyść dla E u ro p y wyniknęła, iż dowiedziano się pierwszy raz o bytności na świecie Japonii.
Naftąpił po Alfonsie syn iego Dyonizvufz
Wspaniały. T en dawał opiekę handlowi i znacznie go rozszerzył; zwrócił szczególniey- sza baczność na urządzenie marynarki; p o w y stawiał budownicze warsztaty i magazyny , i za rządów iego zaczęła bydź Portugalia ftra-sznem mocarftwem na morzu...
P o d ró że Marka - Pawła W e n ecyan in a , k tó r y wraz z oycem i ftryiem ftrawił 26. lat
życia na zwiedzaniu krain wschodnich , posu nęły znacznie wiadomości ieograficzne. P o w ró cili do oyczyznyr 1295* roku z wielkiem zadzi wieniem współziomków, pomiędzy któremi zda wali się bydź praw ie, iak gdyby rodowici A zya-
n ie , cudzoziemcami,
pano-O odkryciach mor/kich.
2
7
w ania, handel, żeglugę i nauki. D aw ał opie k ę cudzoziemcom i uczonym ; założył dwie
akademiie ;i zaprowadził szkoły po całey ror.< tugalii.
Syn iego Alfons IV . nazwany M ężn y, wiódł: wovne przez lat dwanaście z Kaftylią , i przess
cały ten czas potężną marynarkę utrzymywał. Jako w o i o w n ik , pomnożył chwałę i sławę p rzo d k ó w ; ale okrucieńftwo iego w prześla
dowaniu don Alfonsa Sanchez naturalnego sy na zmarłego króla, a nadewsżyltko r o z k a z ,
k tó ry na sobie wymodz pozwolił na zabicia
Jfnesde Castro, potaiemnie przez k ró iew ica Pio tra zaślubioney , świetność iego panowania zaćmiły.
Naltapił po nim Piotr Sprawiedliwy. T e n Wziął się naprzód do ukarania morderców mał
żonki swoiey ; kazał w y d o b y ć z grobu zwłoki nieszczęśliwcy J n es , które przywdziane w ozdo b y królewskie , wy ft a wionę były na odbierani© uroczyltego hołdu, przed pochowaniem, ou śla-
chty Portugalskiey. P o g r ą ż o n y przez ciąg dzie sięcioletniego królowania w uftawicznym smut ku , miał tylko rozrywkę w jak nayściśleyszem
obowiązków swoich dopełnianiu , i dokładnym sprawiedliwości szalunku.
Syn iego Ferdynand odrodził się od cnót oycowsiuch. Niedballtwo i gnuśność iego zmie niły znacznie pomyślność Portugalii w czasia
szesnaftoletniego rządu. ffan 1. naturalny syn.
28
HiJlorijct.
przymioty serca wszyftkich, powołany był w krót ce do tronu od zgromadzonych w Koimbrze fta- » ó w 1585 r o k u , a życzeniu ich dodał wagi przez wygraną bitwę przy Aljubarota , nad woyskiem króla Kaftyllkiego. Ożenił się potem 2 córka xiażecia de Lancasłre syna Edwarda I I I .o c C J
przez co zaszedł nowy związek między duchem kupieckim narodu Angielskiego, a bohatyrltwem zaszczycaiącem monarchów Portugallkich.
Gorliwość krzyżowa podówczas w całey swoiey m ocy zostawała. Ludwik S. legł iey
ofiarą na brzegach Tunetańfkich; lecz ani śmierć tego patrona k ru c y a t, ani prawie zupełne zni
szczenie mężnego woyska iego , nie zmniey- szyły odwagi i zapału J>arta, k tó ry także w y prawę p rze ciw Afryce uczynić zamyślił. P r a
gnęli mocno królewicowie synowie iego , aby ich oyciec pafsował kawalerami na placu bi tw y : dlatego przypadł im do smaku zamysł
W ypraw y przeciw Maurom. Matka ich Fibppa,
z żalem patrzała na przygotowania do tego przedsięwzięcia , które wyftawiało na wielkie niebezpieczeńftwa, co tylko miała naymilsze- go na świecie; a w id z ą c, iż tak m ą ż , iak sy
nowie trwaią uporczywie w zamyśle s w o i m , wpadła w niezmierny s m u te k , k tó ry ią do g ro b u zaprowadził.
Ruszyła flota Portugalfka z zatoki L a g o s,
W liczbie trzydzieftu trzech okrętów liniiowych ,
O odkrijciach morfach
.
29
row ie W C eu ta , dlatego tez, król Portugalfkif, tam naprzód w ylądow ać przedsięwziął. W z ią ł
ie w kilka godzin, gdzie zoftawiwszy za ło g ę * p o w rócił z woylkiem do Portugalii. Uczynił
don Pedra ftarszego syna xiążęciem Koimbry,
a młodszego xiążęciein l^iseo ( ,f). T e g o potem wysłał na wielkorządztwo do Centy, dla zawa-
rowania iey przeciw częfto ponawianym od M aurów zamachom.
W e trzy lata po zdobyciu C eu ty , to ieft: 1 4 1 2 r o k u , wyprawił xiążę de Viseo okręt na rozpoznanie brzegu Afrykańskiego. Mniemano zaś powszechnie , iź część Afryki przyległa ró-* w n ik o w i, nie była zamieszkana od ludzi, i są
dzono , że obszerny ląd rozciągał się od za chodniego iey brzegu, aż do Jndyi i do bie guna. Tysiączne podaniem ugruntowane ba
śnie , a którym maytkowie w ie r z y li, przera żały ich próżnym ftrachem, i wftręt w nich
czyniły do żeglugi ku południowi. Powrócił: więc pierwszy okręt po rozpoznaniu przylądka
N a m , uważanego za naturalny kres żeglugi w;
tey ftronie ; wysyłał corocznie xiąże dc Viseo ^ coraz inne o k ręty, i rozpoznali z czasem ż e glarze iego cały brzeg aż do przylądka Bojadort sześćdziesiąt mil daley ku południowi ; aleś okrążenie tego p r z y lą d k a , za k ro k płochy i
nierozsądny nawet poczytali. Uwziął się atoli ten x i ą ż ę , i chciał się z a p e w n ić , czyliby nia
*1 (*) w Numerze 36. przez omyłkę zna.yduie si®
30
Historyn.
można okrążyć lądu Afryki od południa. G d y bawił w Ceuta, gdzie ściągnął do siebie wfzy- ftkicli ludzi mogących mu udzielić wiadomości ieograficznych, gruntownie się nad zamysłem swoim zastanawiał. Z a powrotem do P o rtu
galii , założył miafto Sa.gres nad Promontonum
sacrum podług Rzymian; uczył się
matema-i wszyftkich umieiętności maiących związek z żegluga; powyltawiał zbroiownie i warsztaty,
na który ch kazał budować okręty doskonalsze, niż były dotychczas. U żyto igły magnesow^ey do ż e g l u g i ; sztukę wymiaru długości i szeroko ści wydoskonalono. Zachęcił biegłych żegla- rzów , aby przybywali i w Sagres osiadali. W y -
ftawił obserwatorium i założył szkołę astro nomiczną , których dozor poruczył sławnemu ieografowi z M i n o r k i , nazwiskiem J>ames. ]Na- koniec w roku i Ą i 8 • po ukończeniu przygo towań do wyprawy mianey za niebezpieczną ,
wysłał xiążę de Viseo o k r ę t , którego kapita nowi przykazał , ażeby koniecznie starał się przylądek Bajador okrążyć. G d y ten okręt zbliżyły się o sześć mil od przylądka , powitała burza , która go na środ morza za n io sła , i przybił cudem prawie do iedney z wysp M a- derskich, którą Zarco i Pciz, naczelnicy tey
W y p r a w y , Porto-Scinto nazwali.
Donieśli oni za powrotem , iż ta wyspa ieft ż y z n a , powietrze iey ł a g o d n e , i że mie szkańcy iey nie tak są dzikiem i, iakby się mo
żna było spodziewać. Prosili więc xiążęcia Henryka , ażeby dozwolił założyć na niey
O odkryciach mor/kich.
3*
kom itych osob , a miedzy niemi nieiaki Pete-
slćllo. Zw ażyw szy xiążę de iż ta osada posłużyłaby do dalszych odkrywań, przychylił się do tego żą d a n ia , i i Ą l8 roku trzy okręty
z nowemi osadnikami wyprawił. G d y tam za sieli zboże przy więzi one z Portugalii, i w ysa
dzili zwierzęta domowe, powrócił Pereslcllo dla zdania sprawy z poselftwa swoiego. Z a r - co zaś i pozoFtali w Porto Santo dla do-'
zierania wzroltu osady.
Mieszkańcy tey wyspy i nayświatleysi z Portugalczyków s a d z ili, iż nie podobna b yło
żeglować p o morzu oblewaiacem brzeg zacho dni. Zdawało się bydź zarosłe zielskiem i za- lazle m u łe m , a wryspiai’ze twierdzili, iż tam częste wichry panowały , i pełno było bezden- nych przepaści. Gęsta mgła unosiła się cią
gle nad tem morzem aż pod niebiosa. M a y t- kowie Portugalscy mniemali, iż to była brama piekielna ; lecz uczeni sądzili, iż za tą cudo-»
wną mgłą ieft wyspa Cipcingo, na którą schro nili się biskupi Hiszpańscy i Portugalscy, uni- kaiąc prześladowania M aurów , i dokąd nikt p o d
karą śmierci doftać się nie mógł.
Bądź , że zabobonna obawa wzięła g ó rg nad umysłem naczelników, b ą d ź . że nie mieli tyle m ocy nad swoiemi współtowarzyszami
ażeby im tę trwogę z głowy Wybili; nie od ważył się Zarco i Vaz płynąć daley. Powró
cił pierwszy do P o r t u g a lii, ażeby to cudowner zdarzenie o p o w ie d z ia ł, i objaśnienia iego zas
32
Historya.N apróżno xiążę Henryk radził się rę k o - pismów Abidfeda kraiopisarza i ty c h , którzy
0 wyspach szczęśliwych ( Jsłes Fortunes) p i sali. N ic tam nie w y c zy ta ł, coby to osobli wsze zdarzenie na horyzoncie w yspy Porto-
Santo , obiaśnić zdołało. Tymczasem nad- zwyczayny trafunek do wyiaśnienia tey rze czy , sprawuiącey tyle n ie s p o k o y n o ś c i, p o służył.
Jeden z synów króla Arragońskiego za pisał umieraiąc pewną summę na wykupno niewolników Chrześciiańlkicli w Maroku. P o słano więc okręt w tym zamiarze do rzeczone
go miafta : krążył pod tenczas Zarco po nad brzegami Afryki z rozkazu J>ana I. i spotkał wspomniony okręt z wykupionemi ieńcami. A
i e Portugalia była w woynie zH is z p a n iia , za
trzymał g o , przeyrzał, lecz puścił w o ln o , iż w tak chwalebnym celu b ył posłany , zabrawszy tylko iednego z oswobodzonych n iew o ln ik ó w ,
rodem Hiszpana, a nazwiskiem Mor ale s , k tó ry chęć służenia X iążęciu de Viseo w wyprawach iego oświadczył.
Z arlo zaięty cały proiektami o d k ry cia
1 sposobami uprzątnienia zawad, poczytał spot kanie Moralesa. za bardzo szcześłiwe dla siebieO zdarzenie. Powiedział zaś H is z p a n , iż zofta-
wał w niewoli z maytkami Angiełskiemi , o p o - wiadaiącemi częfto wypadek ieden , któremu winni byli odkrycie wyspy dotąd nieznaiomey*
Z a panowania Edwarda I I I . króla Angiel- Jkiego , ślachcic nazwiskiem Machin , pełen ta lentów , uczciwości i odwagi, p o k o ch a ł się w
i§-O odkryciach morjkich
.
35
p ięk n e y Annie d' A r f e t : t e j familia myśląc o wyższych związkach, nie radziła się serca A n n y : otrzymali krewni od k r ó l a , aby Mackin przez pewny czas w więzieniu Itanu był zam knięty. G d y z niego wyszedł, iuż wtenczas Anna zaślubiona była iednemu panu , k tó ry ia do zamku lezące g o nad brzegiem morlkim w bliskości Bristol , zaprowadził. N ie utracił nadziei Mackin , u żył swego p r z y ia c ie la , któ# r y u dworu w obowiązku masztalerza przy- ięty zoftał : ten dał sie poznać A n n ie , i tow a rzysząc iey w przeiażdżkach konnych nad brze giem , otworzył iey myśl M ackina, a b y o b o ie
schronienia przeciw tyranii iey męża i familii we Francyi szukali. Tknięta Anna ftałościa i odwagą swego ko ch an ka, przedsięwzięła dzielić z nim niebezpieczeń(twro. Na przygotowanym ta-
iemnie statku puścili się na m o r z e , podczas n o c y ciemney. Naitapiła burza ; wiatr gwałto-
wny poaiosł ich na O cea n : ciągle przez dni
12. widzieli tylko niebo i wrodę. Dnia trzy- naltego rano , gdy promienie słońca zaczęły mgłę rozpędzać , poftrzegli bogatą i żyzną zie* m ię, okrytą pięknemi ale niezuanemi drzewy, równie oba czyli ptaki, których dotąd nie znali. Przypłynęli do niey, zdawało się im, ż e się ze złego snu przebudzili. Brzegi Madery ( bo na tę wyspę wysiedli ) o d k ry ły się im ze wszy li
kiem i wdziękami. Mackin w towarzyftwie ż o n y
i kilku m a y tk ó w , rozpoznał m i e y s c e , gdzie bezp ieczne, ^przyiemne i doUarczaiące do p o trzeb życia , schronienie upatrzył.
34
Hirtorya.
Zaięli się więc wyftawieniem mieszkania przy źródle na weyściu do gęltego gaiu , k o r z y - Itaiąc z naturalney groty , która tam znaleźli.
W e trzy dni po ich przybyciu na tę w
y-#
spę, gwałtowny wiatr odebrał im wszelką na- dzieię p o w ro tu , oddalaiąc od brzegu sta te k , na którym przypłynęli. Nieszczęśliwa Anna
d' A r jzt i liż osłabiona przez niespokoyność i
trudy żeglugi, nie mogła znieść tey myśli, że na zawsze od brzegów E u r o p y oddzieloną zoftała. W p a d ła w rozpacz, z k tó r e y ią żadnym spo
sobem wyprowadzić nie można było. N ie chciała brać żadnego pokarmu , i w kilka dni na jręku swoiego kochanka zgasła. W p ię ć dni po niey Machin umarł. Ratunek iego przy- ia c ió ł równie dla niego był bezfkuteczny , iak iego poświęcenie się dla swoiey kochanki. W y zio n ą ł ducha zaklinaiąc ich , aby go p o
chowali przy zwłokach Anny, pod cieniem sza nownego dębu, gdzie ią pochował. W y p e ł niono ten rozkaz : wyltawili mu towarzysze pamiątkę, położyli na niey napis, k tó ry on sam b ył u ł o ż y ł , i k tó ry wymieniał nieszczęście o b o y -ga kochanków.
Oddawszy ostatnią posługę swoiemu d o w ó d c y , poltanowili towarzysze Machina do
świadczyć, czy się im nie uda w rócić do E u - r o p y w ło d z i, któ rą przybywszy do tey wy
spy , na ląd wyciągnęli. Ale wiatr i pęd wo dy , zaniósł ich na brzegi A f r y k i , gdzie się w niewola Maurom doftali.
V
O odkryciach morjkich.
35
u r a d o w a ł a , iż doniosł o niey królowi oycu sw oiem u, posłał mu Hiszpana p r o s z ą c , aby kazał przysposobić wyprawę do Ma dery. L e c z musiał sani przybyć do dworu dla pokonania Ikrytey przeciwności zazdrosnych , i wyiednał od króła okręt dobrze opatrzony z jednym /tatkiem z w io sła m i, nad którym Zarco obiął
dowodztwo
* w . «■*
Przypłynęły te okręty do Porto - Santo, pokazano Moralesoiui widowifko od tak da
wnego czasu trw ożące Portugalczyków. T e n zapewniał, iż to musi bydź z ie m ia , a n a y p o -
dobniey wyspa , k tó re y szukali. Uczynił uwa g ę , iż g ę l t e l a s y , nie dopuszczaiące do ziemi promieni słonecznych, b y ły przyczyną tak wiel- k i e y mgły. Ale pomimo zapewnienia Hiszpa na , obawiano się przedsięwziąć wyprawy w tó
m ie y s c e , i chciano ieszcze poczekać miesiąc w n a d z ie i, że może iakaś zaydzie odmiana. L ecz gdy mgła w jedney zawsze porze zoftawała, umyślił Zarco doświadczenie uczynić, i pewnego
poranku puścił się na morze , nie powiedzia wszy ludziom swoim w jakim zamiarze. Jm bardziey się p rzy b liża li, tern owo widowisko zdawało się ftrasznieysze , i dotego p r z y s z ło , iż ludzie okrętowi prosili d o w ó d c y , aby za mysłu swoiego odftąpił. Ale przemógł ich trw o g ę , i do dalszey p o d r ó ż y namówił. Szczę ściem, że morze było spokoyne. O k o ło p o łudnia pokazały się wierzchołki łkał , które wzięli maytkowie za olbrzymów, a ftąd wię ksza ieszcze trwoga p o w itała; łecz nareście d o -
36
Riftorija. i » .San-Lonrenęo, a potem rozległe lasy
i
góry. Przesiadł się zaraz Hiszpan z kilku ludźmi naszalupę, i popłynął dła rozpoznania tey czę ści b r z e g ó w ; a znalazłszy zatokę zupełnie p o dobną do opisaney od maytków Angielskich, wysiadł na ląd , i szukał grobu Machina: zna lazłszy g o , dał znać o tern naczelnikowi swo- iemu. Ten obiął zaraz wyspę na imie pana I. króla Portugalskiego , i syna iego Henryka, xiażecia de Piseo, Szukali potem mieszkańców tey w y s p y , lecz nie znaleźli ża d n e g o ; społtrze- gli tylko nieco ptastwa , k tó re dało się łapać rękami.
Przez odkrycie Porto-Santo
i
fl/ladery,uprzątnął xiążę de Viseo zawady , które mu kła dły ciemnota i przesady. A le czekały go inne trudności ze Itrony samychże współziomków. W y p ła cił on dług, iaki ludzie wyżsi nad in nych winni są złości i głupftwu. L ękali się syftematyczni filo z o fo w ie , aby ich teoryczne prawidła nie upadły. W o y s k o w i z zazdrościa p a t r z y li, iak żeglarze brali g ó rę nad niemi. Slachta niespokoyną była widząc , iakie zna
czenie przywiązywało się ftopniami do chara kteru k u p c a , i że nowe sposoby zbierania
maiątku handel podawał.
Liczna także kupa ludzi sprzeciwiała się wyprawom dążącym do czynienia dalekich od- krywań ; a ta składała się z osób nieudolnych
nicze-O odkryciach mor/kich.
37
§0 okazuie. Oto są celnieysze ro zu m o w a n ia , przytaczane pod róźnemi kształtami na dwo<* rze J>ana I. aby go zrazić od dopomagania
takowym w ypraw om : „ N a y dawni eysi i nay- biegleysi krąiopisarze d o w ie d li, iż niepodo b n a , aby na południu Afryki było przejecie iakowe na morzu ; a gdyby nawet było , d o wiedzioną ieft rzeczą , iż nie można płynąć po morzach w tamtych Aronach. G d y b y zaś Portugalczykowie uwzięli się koniecznie płynąć
na południe przylądka Bojadore, zamieniliby się nieuchybnie w N e g ró w , z przyczyny dopie- kaiącego tam nad zwyczay ognia słonecznego. Wyftawiłoby się na niąb-ezpieczeńftwo utraty ż y c ia wiełu ludzi dla próżnego zysku , iż b y nieżyzne odkryto krainy. Czyli w tem idzie o powiększenie kraiu i poddanych królowi ? Lecz.
o iakże wiele ieszcze ieft nieuprawnego gruntu na ziemi Portugalskiey , około którego raczey zaiąćby się należało ! M am y prócz tego na
turalnych nieprzyiaciól naszych M au ró w , na których wyprawa wzywa baczności monarchy i ealey mocy n a r o d o w c y , a zatem nie trzeba ich obracać ku próżnym i niepewnym przed sięwzięciom.,,
W Ipyw tey kabały przeciwnych osób tak. był m o c n y , mniemanie o niebezpieczeńftwaeh żeglugi na brzegach Afryki tak powszechne , iż bardzo trudno było xiążęciu de ^iceo do- ftać maytków. Lecz im większe nasuwały mu się trudności , tem więcey znnydowaf w sobie
3 8 Hijlorya.
politykę i sztukę , tak potrzebne do d o p ięcia Stopniami tego , czego powagą dokazać nie można. Uftanowił był Dyonizyusz 1 3 1 f). roku za zezwoleniem Jana XXII. Papieża, zakon Chry
stusa na mieysce Templariuszów. Z a k o n ten odziedziczył dochody po tamtych. H enryk xia- ż ę de Visco zoftawszy W. Miltrzem tegoż za k o n u , pom nożył ie znacznie przez nadanie mu rozmaitych lenności w nowo odkrytych k ra jach. G odność ta nadawała mu pomiędzy lu
dem p o w a g ę , iakiey pospolicie gorliwość religiyna naczelnikom podobnych uftanowień użycza ; umyślił więc z tey okoliczności k o rzy ft a ć. Prosił p a p ie ż a , aby go wspierał prze
ciw fakcyi sprzeciwiaiącey się odkrywaniu n o wych kraiów, a tern samem rozszerzaniu wiary
Chryltusowey , i wyiednał przez posła swoiego
Lcpeż u Marcina V. uroczyłte uitcpienie dla
Portugalczyków wszyftkich tych k r a i ó w , k tó r e - b y w przyszłości odkryli.
Umarł j f a n l . w roku i
435
- po czterdzie- ito-ośmioletniem panowaniu. Monarcha ten podniosł i utrzymał charakter narodu Portu galskiego. P oczątkow e ambicyi wady nadgro-dził i zatarł chwalebnem życiem publicznem i prywatnem. Kochali go poddani i szanowrali’; miał miłość u d z ie c i, które tak umiał utrzy
mać w zupełney między sobą zgodzie, iak w n a y p rzywiązańsze m po slusze ńltw ie względem siebie. W id a ć było w twarzy tego króla , wiel kiego woiownika i polityka razem, m oc i tę-
powa-O odkryciach mofjktch.
39
z n a , a z zachow anej do dziś dnia zbroi tego k r ó la , sadzić można o wzroście i mocy iego. Umiał ten przyiemny i m ądry monarcha pow a bami wesołości osłodzić surowość i powagę fi- zyonomii swoiey.
Edioard I. w czasie krótkiego panowania ,
okazał się godnym o yca swoiego. W spierał zamiary i usiłowania brata. Oddał mu samo- władztwo nad wyspami filadery i Porto-Santo y tudzież nad wszyftkiemi k r a ia m i, któ reb y na zachodnich brzegach Afryki odkrył.
G d y Giliahez kapitan okrętu pokusił się około przylądka Bojadore przepłynąć, odpę dziła go burza daleko od brzegu, poczem do- ftał się do iedney z wysp Kanaryjskich. T am zabrał zdradą kilku mieszkańców, i przypro wadził ich z sobą do Sogrcs. U rażony xiażę
de Fiseo takowem uchybieniem dobrey wioc-ze.J
przyiął kapitana ozięble, k tó ry chcąc utraconą łatkę odzyskać, przedsięwziął przepłynąć k o niecznie około ftrasznego przylądka Bajadore, i
w tym zamiarze puścił się 1.433* roku połlano- wiwszy zginąć łub swego dokazać. Jakoż doka- załj a xiążę przywracał a c go do ł a f k i , udzielił mu nowych sposobów do czynienia dalszych odkrywali nad tym brzegiem. W roku naftę- puiącym upłynął go. mil za ten przylądek, a w roku 1
435
- puścił się w to warzy (lwie Bal-datja kapitana innego okrętu, maiąc rozkaz
40
Hijłorya.
jednego Afrykanina na brzegach, umyślił zA- tem xiążę posłać do Iey zienii na p o zó r pu lt ey, dwóch jeźdźców tak uzbroionych, aby nie wzniecili nieufności w A fr y k a n a c h , gdyby ich spotkali.
Pomiędzy uczniami sztuki żeglarskiey w
Sagres wpadło mu w oczy dwóch młodzień
c ó w , nie maiących ieszcze lat szesnaftu, Hektor
Homeri) i Dicgo d'Almaida , którzy w ścisłey z
sobą przyiaźni żyli. T y c h w ię c , ile o to iako o największą lalkę p r o s z ą c y c h , przeznaczył na tak niebezpieczną wyprawę , i wy siał ich z *Sa-
gres na okręcie.
G d y Gonzalez i mil na południu przy lądka Bojadore u p ł y n ą ł , a żadnego z kraiów-
eów nie spoltrzegł, wysadził na ląd dwóch o- wych m łodzieńców , dał im bardzo rącze k o
n ie , i uzbroił każdego w pałasz i w łó c z n ią , ażeby w złym razie mieli się czem bronić; lec* zalecił im iak n a y w v ra ź n ie y , ż e b y się nie w d a wali w bitwę z k r a io w c a m i, niej rozłączali s i ę , koni swoich nie o d itęp o w a li, i ieżeliby można , przyprowadzili kilku Maurów. Uradowani ci młodzieńcy z powierzoney sobie takiey w ypra w y , ruszyli pełni nadziei , i roiąc w głowach