• Nie Znaleziono Wyników

Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2006, nr 44.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kulisy Powiatu Kluczbork - Olesno 2006, nr 44."

Copied!
26
0
0

Pełen tekst

(1)

Rudniki: Sprawa cegielni powraca str. 10

44 rok II Czwartek 2 listopada 2006 r.

ISSN 1731 ■ 9897 Indeks 381314 Nakład 5000

WACŁAW

k w w Z I E M I A K L U C Z B O R S K A

Kandydat na Burmistrza Miasta Kluczborka Jarosław Kielar

Kandydaci do Rady Miejskiej i Rady Powiatu

Znicz ważniejszy od kandydata

G orzów Śl., Praszka, Rudniki

Ostatnie sesje w tej kadencji

reklama

Staropolskie tradycje wędliniarskie połączone z nowoczesnymi metodami produkcji to

WYROBY MASARNI WACŁAW

Wacław Sieja Żytniów 265 b nr teł. 0 3 4 /3 5 9 3 -787

WYSOKA JAKOŚĆ f wfLuamot jf;

POTWIERDZONA NAGRODAMI $ 1

VITACEL*

Nasze firmowe sklepy:

Praszka PI. Grunwaldzki 17, Strojec ul. Częstochowska 35, Rudniki ul. Częstochowska 14, Krzepice ul. Krakowska 4, Olesno ul. A. Krajowej 9, Olesno ul. M . Konopnickiej 13, Jaworzno 64

www.waclaw.com.pl waclawsieja@o2.pl

Nie wybory, nie nazwiska przyszłych wójtów czy burmistrzów, ale ceny zniczy, lampek czy chryzantem pasjonowały nas w ostatnim czasie najbardziej. Wyborcze plakaty i ulotki w mijającym tygodniu przegrywały wyraźnie z zaduszkowymi ozdobami. Zwłaszcza, że tych pierwszych nie pojawiało się zbyt wiele. O ile w powiecie kluczborskim "czuć" już zbliża­

jące się wybory, o tyle w oleskim prawie zupełnie nie widać toczącej się kampanii.

reklama

D O B R E P I E C Z Y W O

r P I E K A R N I A ^ ^

A fv n a rc 7 v l

'o n m

077-418-28-37

Pieczywo bez konserwantów i polepszaczy, wypiekane tradycyjną metodą na naturalnym zakwasie w piecu węglowym.

Życzymy smacznego! p & g ie tk a .c o m

i ■______ _____________

L i g o t a Górna

EXTRA MASŁA

smak z Olesna

(2)

2 w k ra ju i w r e g io n ie

2 listopada 2006

1 LISTOPADA-DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

Przez kilka dni odwiedzaliśmy cmentarze. Wszyscy przygotowywa­

liśmy siebie i groby naszych najbliż­

szych do tego święta. Czym to święto jest?

Dzień Wszystkich Świętych (Festum omnium sanctorum) to chrześcijańska uroczystość ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych i męczenników, którzy są w niebie z Bogiem. Obchodzony jest 1 listopada

W odróżnieniu od tej uroczysto­

ści, następnego dnia - 2 listopada - wspomina się wszystkich wiernych zmarłych (Dzień Zaduszny). Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba

Dzień Wszystkich Świętych jest dla Polaków i katolików większości państw europejskich dniem zadumy i refleksji nad śmiercią oraz nad sen­

sem ludzkiego życia i jego przemija­

niem.

Odmienne obyczaje mająmiesz- kańcy katolickich krajów pozaeuro­

pejskich, m.in. Meksyku czy Filipin, gdzie Dzień Wszystkich Świętych ma charakter bardzo radosny. I tak np. w Meksyku tego dnia organizowane są zabawy i maskarady. Na Filipinach w tym dniu cmentarze zapełniają się ca­

łymi rodzinami; ustawia się namioty, w których urządzane są huczne uczty i biesiady.

TRUDNA WIZYTA Premier Jarosław Kaczyński w poniedziałek 30 października przeby­

wał z jednodniową wizytą w Niem­

czech. Centralnym punktem tej po­

dróży była bezpośrednia rozmowa premiera z kanclerz Angelą Merkel.

Zgodnie z oczekiwaniami i zapowie­

dziami rozmowy te nie przyniosły żadnej, zdecydowanej zmiany w tem­

peraturze chłodnych od dłuższego czasu stosunków polsko - niemiec­

kich. Komentatorzy zwracają jednak uwagę na fakt rozpoczęcia wzajemne­

go dialogu o najważniejszych spra­

wach dwóch sąsiadujących ze sobą państw. Jarosław Kaczyński w wypo­

wiedzi dla mediów stwierdził, że jest zadowolony z przebiegu przeprowa­

dzonych w Berlinie rozmów: - Udało się przełamać pewne lody, pewne sprawy zostały posunięte do przodu.

Rozmawiałem z panią Angelą Merkel prawie cztery godziny.

Premier pytany przez dziennika­

rzy, czy w rozmowie z kanclerz Mer­

kel poruszał temat niemieckich rosz­

czeń, odpowiedział: - Bardzo zdecy­

dowanie stawiałem tę sprawę podczas rozmowy w Niemczech. Powiedziałem wręcz, że bez jej załatwienia nasze stosunki nie będą się dobrze układać.

Na temat gazociągu: - Co praw­

da utrzymała się różnica zdań na te­

mat Gazociągu Północnego. Ale mo­

gę powiedzieć, że w trakcie rozmów padały pewne nowe propozycje.

Zresztą także w tej sprawie wicemini­

strowie gospodarki będą ze sobą roz­

mawiać, tak więc sprawy zostały ja ­ koś posunięte do przodu.

MARSZAŁEK

SEJMU AGITUJE ZA PROGRA­

MEM PiS

Marszałek Sejmu Marek Jurek w minioną sobotę przebywał w To­

maszowie Mazowieckim. Uczestni­

czył w prezentacji tamtejszych kandy­

datów PiS w zbliżających się wybo­

rach samorządowych. Powiedział on tam, że te wybory mają pokazać, czy Polacy akceptują realizowaną przez jego partię politykę. Stwierdził także, że ewentualne odrzucenie programu PiS byłoby klęską dla Polski: - PiS idzie do wyborów walczyć o porzą­

dek, o sprawiedliwość, dostatek od­

powiedzialne i uczciwe inwestycje, uczciwą władze w gminach, miastach, powiatach, w województwach. Broni­

my tej polityki, którą podjęliśmy dla Polski, którą uważamy za słuszną która przynosi sukcesy, która daje perspektywę, przed tą polityką która niestety przez 15 lat nie zdołała Polski wyprowadzić.z postkomunizmu.

PiS AGITUJE PRZECIW UCZESTNICTWU

W WYBORACH

Donald Tusk, lider PO, w sobo­

tę wziął udział w konwencji progra­

mowej warmińsko - mazurskiej PO. - PiS zrobiło wszystko, żeby ta frekwen- cja była niska. Wielu polityków PiS-u nawet nie ukrywa, że w ich interesie jest, by ta frekwencja była niska. Jest duża zdolność mobilizowania tego fragmentu elektoratu, który jest pod

wpływem radia Maryja i liderzy obo­

zu rządzącego liczą na to, że zwykli ludzie o umiarkowanych poglądach mogą nie pójść na wybory obrzydzeni polityką obozu rządzącego, natomiast najbardziej twardzi sympatycy PiS i LPR z reguły chodzą na wybory - po­

wiedział Tusk

LEKARZE MAJĄ PRACOWAĆ MNIEJ

Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha w rozmowie z LAR przedsta­

wił swoje pomysły mające ograniczyć możliwości dodatkowego zarobko­

wania przez lekarzy. Według jego po­

mysłów lekarzom nie wolno byłoby podejmować dodatkowej pracy w pla­

cówkach prywatnych, jeżeli będą za­

trudnieni w placówkach publicznych.

Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodo­

wego Lekarzy, zapowiedź tych zmian nazwał próbą zastraszenia środowi­

ska lekarzy. Ma to być reakcja władz na domaganie się przez medyków, by czas spędzany przez nich na dodatko­

wych dyżurach został uznany jako oficjalny czas pracy. Krzysztof Bukiel twierdzi: - Wszystko sprowadza się do wynagrodzenia za podstawową pracę lekarzy. Bo zarówno branie dyżurów, jak i praca w innych miejscach nie wynikają z tego, że lekarze chcą się przemęczać, tylko dlatego, że płaca zasadnicza jest bardzo niska.

PRAWYBORY W SZCZECINIE - WYNIKI ZGODNE

Z SONDAŻAMI

W prawyborach zorganizowa­

nych w sobotę 28 października w Szczecinie na śródmiejskim Deptaku Bogusława walkę o fotel prezydenta miasta wygrał kandydat PO, bezpar­

tyjny Piotr Krzystek.

Zagłosowało na niego ponad 32 procent spośród blisko 1150 osób uczestniczących w głosowaniu.

Krzystek, który zdobył 377 gło­

sów, pokonał kandydata lewicy i de­

mokratów posła SLD Jacka Piecho­

tę, który z 279 głosami uzyskał popar­

cie 24,3 procenta głosujących szczeci­

nian. Trzecie miejsce zajęła popierana przez PiS bezpartyjna Teresa Lubiń­

ska, sekretarz stanu w kancelarii pre­

miera. Na nią swój głos oddało nieco ponad 20 procent uczestników prawy­

borów, tj. 236 osób

Mieszkańcy miasta głosowali również na komitety wyborcze. Po­

dobnie jak w przypadku kandydatów na prezydenta głosy szczecinian roz­

łożyły się w takiej samej kolejności.

Najwięcej osób zagłosowało na PO -

________ reklama___________ _

33,63 proc., drugie miejsce zajął ko­

mitet zjednoczonej lewicy i demokra­

tów z poparciem 22,51 proc., a trzecie komitet PiS, na który oddano 21,89 proc. głosów.

MINISTER ZAPOWIADA ZMIANY W OŚWIACIE Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych podczas Kongresu Kobiet Ligi Polskich Rodzin w minio­

na sobotę zapowiedział przygotowa­

nie przez resort do końca tego tygo­

dnie programu ZERO TOLERAN­

CJI. Ma to być reakcja resortu na ostatnie tragedie, jakie miały miejsce w polskich szkołach. - Ten program będzie obejmował przepisy dotyczące kodeksu wykroczeń, kwestie związane z Kartą Nauczyciela, z ustawą o syste­

mie oświaty oraz sprawy związane z porządkiem w szkołach.(...) Myślę, że w czwartek lub piątek przedstawimy założenia do tego programu, który bę­

dzie odpowiedzią na to, co się wyda­

rzyło w Gdańsku, na tę straszną tra­

gedię. To, że nie było w klasie nauczy­

ciela na lekcjijęzyka polskiego, to jest po prostu skandal. Bez wątpienia nie ma tu żadnych usprawiedliwień. Lek­

cja to jest czas święty, w którym na­

uczyciel ma obowiązek być z młodzie­

ż ą - po to jest zatrudniany, szkolony, wychowywany, opłacany i po to rodzi­

ce dają szkole swoje dzieci pod opie- kę.

Premier Jarosław Kaczyński przebywając w sobotę 28 październi­

ka w Olsztynie nawiązując do sytuacji w polskich szkołach i tragicznej śmierci Ani z Gdańska powiedział:

- Jest oczywiste, że w polskim życiu społecznym mamy do czynienia, i to na wielką skalę, ze zjawiskiem przestępczości wśród młodocianych i to obejmuje szkoły. To nie jest zjawi­

sko, które zaistniało. Tak naprawdę to jest zjawisko, które mocno zaistniało w latach 80. Przez wiele lat było to w ogóle nie dostrzegane. Trzeba wycią­

gać z tego wnioski. Wszelkiego rodza­

ju zapewnienia, że jest cudowna meto­

da ujęcia tych złych w szkołach, to jest to zupełnie demagogiczne.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź w homilii wygłoszonej pod­

czas nabożeństwa żałobnego powie­

dział: - Krew Ani obciąża nas wszyst­

kich. Winni tej tragedii są zarówno politycy, nauczyciele, uczniowie ja k i media. Woła do Boga krew dziewczy­

ny na której popełniono zbrodnię ka- inową. Ta krew obciąża nas wszyst­

kich. I Polska cala pokryła się ru­

mieńcem wstydu, a nawet więcej - hańby. (...) Trzeba skończyć z bezkar­

nością rozwydrzonych nastolatków i ich nieodpowiedzialnych rodziców.

Na temat tragedii, jaka rozegrała się w gimnazjum w Gdańsku, wypo­

wiedział się także podczas pobytu w Lublinie szef PO Donald Tusk: - Wię­

cej środków i więcej prawdziwej opie­

ki państwa i samorządu nad szkołami.

Nauczyciele muszą mieć więcej środ­

ków i polska szkoła musi mieć więcej środków, żeby lepiej wykonywać swo­

je jiinkcje. Nauczyciel musi więcej za­

rabiać, jeśli chcemy, żeby nie był au­

tomatem do uczenia na lekcji, tylko żeby był także wychowawcą. Prestiż tego zawodu musi zostać podniesiony.

Druga rzecz to rozsądne, ale twarde zaostrzenie kar wobec najmłodszych przestępców. Uważam, że wzory ame­

rykańskie i brytyjskie, wzory bez­

względnego traktowania zwyrodnial- ców w bardzo młodym wieku, są war­

te rozpatrzenia tu w Polsce.(...) Na­

mawiałbym pana wicepremiera Gier­

tycha i innych polityków, żeby co­

dzienną i sumienną pracą - a on szczególnie na tym stanowisku, na ja ­ kim jest, tą pracą może się wykazać - zapobiegali takim sytuacjom, jaka miała miejsce w Gdańsku i żeby nie robili z tego politycznej propagandy.

ZNACZĄCA ROCZNICA

28 października minęło 50 lat od dnia, w którym komuniści uwolnili z inter­

nowania Prymasa Tysiąclecia kardy­

nała Stefana Wyszyńskiego. Prymas Stefan Wyszyński był przetrzymywa­

ny w klasztorze nazaretanek w Ko­

mańczy w Bieszczadach od 29 paź­

dziernika 1955 r. do 28 października 1956. W sobotę 28 października br. w Komańczy odbyły się uroczystości przypominające o tamtych wydarze­

niach. Prymas kardynał Józef Glemp do zebranych w Komańczy wiernych powiedział: - Dzisiejszy dzień, który jest tajemnicą odzyskania wolności, wolności ku kształtowaniu dobra, niech dla każdego z nas będzie zna­

kiem, że mogę rozpocząć nowe dobro w moim życiu i w ten sposób kształto­

wać otoczenie życzliwe, które będzie zgodne z ewangelią. Zgodne będzie z tą modlitwą którą codziennie odma­

wiamy - Ojcze nasz -, a w której mieszczą się słowa - odpuść nam na­

sze winy. Niech zasady chrześcijań­

skie, ewangeliczne, Chrystusowe wy­

pełniają nasze życie osobiste, rodzin­

ne i społeczne.

Kardynał Stefan Wyszyński był pry­

masem Polski w latach 1948-1981.

P R A C A W H O L A N D II

MIĘDZYNARODOWY

P R Z E W Ó Z O S Ó B

POLSKA - NIEM CY - HOLANDIA

Oferujemy:

Wynajem samochodu -wycieczki

- wesela

* przysięgi

Zapewniamy:

O Wysoki komfort O Klimatyzację O Miła t fachową

obsługę

Oferujemy odbiór spod domu i dowóz pod wskazany adres

tel. +48 625 810 012, +48 606 883 395, +48 500109 507

WYMACANY PASZPORT NIEMIECKI

w w w .ie v e l1 .c o m .p l

• praca dla kobiet i mężczyzn

♦ oferty w przemyśle i ogrodnictwie

• opieka polskich przedstawicieli

♦ możliwość stałej współpracy

O pole ul. 1 Maja 111 tel. 77/456 47 67

Nowa W io ska 32/419 53 02

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(3)

Kobieta fiatem w kierunku

K U L IS Y 44

2 listopada 2006

Ż ytn ió w (gm. Rudniki):

w ie ś c i g m in n e

Brawura

Kluczbork: Nabierali “na d zie ck o ”

Wpadła szajka

Metoda “ na w ózek” była skuteczna. Z czasem m iejsce dziecka zajęła mniej kłopotliwa lalka.

Już od dłuższego czasu kluczborscy policjanci otrzymy­

wali informacje o drobnych kra­

dzieżach sklepow ych, jednak sprzedawcy nie potrafili wskazać okoliczności, w jakich ginął to­

war.

25 października do sklepu przy ul. Paderewskiego weszły dwie kobiety. Sprzedawca przy­

pomniał sobie, że po ich wcze­

śniejszej wizycie zginęła pościel o wartości 660 zł. Mężczyzna za­

gadał panie i zawiadomił policję.

Kobiety, 33- i 36- letnie miesz­

kanki Częstochowy, zatrzymano.

Nie przyznawały się one do kra­

dzieży. Jednak w trakcie przeszu­

kania ich mieszkań funkcjonariu­

sze znaleźli szereg drogich rze­

czy, głównie ubrań, jeszcze z metkami. Policjanci zatrzymali też 23- letniego konkubina młod­

szej z “przedsiębiorczych” pań.

Dalsze czynności mundurowych zaowocowały przyznaniem się podejrzanych do winy. Wskazali oni jeszcze jedną parę współpra­

cowników.

Okazało się, że złodziejska szajka działała od początku 2005 roku w różnych m iejscow o­

ściach. Jej członkowie nawet nie pamiętali, w ilu miastach i skle­

pach kradli, dlatego policjanci wyszli w teren ze zdjęciami zło­

dziei. Wielu kupców zapamiętało wizyty częstochow ian, jednak braków w towarze nie wiązali z ich odwiedzinami.

Złodziejska grupa działała w sposób zorganizowany. Każdy miał swoją rolę w przestępczym procederze - jedni odwracali uwagę sprzedawców, inni “pako­

w ali” towar. Do przestępstw a używali wózka, który jak się okazało, też pochodzi! z kradzie­

ży. Wcześniej jedna ze złodzie­

jek “na robotę” woziła swego 3 - letniego synka. Czasami w czasie

“akcji” trzeba było uciekać i wte­

dy dziecko przeszkadzało. Ponie­

waż jednak metoda “na wózek”

była bardzo skuteczna, miejsce dziecka zajęła mniej kłopotliwa lalka. Osoba z dzieckiem zawsze wzbudzała sympatię i zaufanie, do wózka m ożną schować trefny towar i narobić zamieszania, któ­

re było skrzętnie wykorzystywa­

ne przez pozostałych współpra­

cowników.

Złodzieje wybierali rzeczy drogie, dobrze się sprzedające i niezauważeni w ychodzili ze sklepów.

Wobec przestępców został zastosowany dozór policyjny.

MZ

przyczyną wypadku

25 października w godzinach popołudniowych w Żytniowie doszło do groźnego wypadku. W wyniku kolizji ucierpiały trzy osoby, kierowca i pasażer mitsubishi, oraz kierowca fiata 126p.

z Częstochowy

Zorganizowana grupa złodziei z Częstochowy przy­

jeżdżała do Kluczborka “na gościnne występy”. Czę- stochowianie okradali sklepy, a dla odwrócenia uwa­

gi sprzedawców, używali lalki w dziecięcym wózku.

Sam ochód marki m itsubishi zatrzymał się w poprzek drogi, leżał na prawym boku

Przyczyną wypadku była najpraw­

dopodobniej nadmierna prędkość.

Osoba kierująca fiatem jechała od strony Rudnik i skręcała w stronę Żytniowa. Na zakręcie samochód wyprzedziło mitsubishi, jadące również z kierunku Rudnik.

Samochód potrącił fiata, kilkana­

ście metrów przejechał po rowie i w rezultacie koziołkował. Poszko­

dowani zostali odwiezieni do szpi­

tala. Najmniej poszkodowana była kobieta kierująca fiatem 126p.

Przyczyny wypadku wyjaśnia poli­

cja.

ek

cie z zaw rotnĄ prę dkością wyprzedziło ją m itsubishi.

Kluczbork:

Policja apeluje

W czwartek 19 października o godz. 9.00 przy ul.

Grunwaldzkiej - obok przychodni Medyk - kierujący czerwonym fiatem 126 p potrącił rowerzystę i odjechał z miejsca wypadku. Komenda Powiatowa Policji w Kluczborku apeluje do świadków o pomoc w ustaleniu okoliczności zdarzenia i wszystkich jego uczestników. Świadkowie proszeni są o kontakt z prowadzącym postępowanie Wojciechem Żar- czyńskim, tel. 0 77 417 03 58 lub na telefon alar­

mowy 997.

MZ

Byczyna:

Zatrzymani na gorącym

uczynku

Pięciu nieletnich chłopaków w wieku 14 - 16 lat włamało się w czwartek 19 października do bu­

dynku starej szkoły w Byczynie.

Mieli chrapkę na grzejniki - chcie­

li je później opchnąć na złomowi­

sku i podzielić się zyskiem. Kiedy byli w trakcie ciężkiej “pracy”, zo­

stali zatrzymani przez munduro­

wych. Jeden z małolatów był już wcześniej notowany przez policję, reszta to chłopcy z tzw. dobrych domów. Teraz “rozgrzeszy” ich sąd dla nieletnich.

MZ

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, teł. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(4)

w ie ś c i g m in n e 44

2 listopada 2006

Na 10 dni przed wyborami

Powiat Oleski:

Spóźnione plakaty

W powiecie oleskim, póki co, zwiastunów zbliżających się wyborów samo­

rządowych jest niewiele. W takich miastach jak Olesno, Praszka, Gorzów czy Dobrodzień próżno poszukiwać mnogości plakatów, ulotek w sklepach czy skrzynkach pocztowych. Na słupach do niedawna dominowały reklamy dyskotek czy czyniących cuda metod walki z osteoporozą.

Jakichkolwiek ogłoszeń wybór- niestety - zdarzają się przypadki w swym okręgu stać się „widocz-

Powiat kluczborski:

czych prawie wcale, no, może nie licząc tych urzędowych. W sołectwach i przysiółkach prak­

tycznie żadnych śladów zbliża­

jącej się kampanii. A to wszyst­

ko na niespełna dwa tygodnie przed wyborami. Materiały wy­

borcze, jeśli już się pojawiają, to tylko pojedynczo. Tu i ówdzie plakat za szybą czy wyborcza reklama - kserówka.

W okresie zaduszkowym lu­

dzie raczej zajęci są zniczami czy chryzantem ami niż przegląda­

niem wyborczych reklam druko­

wanych. Zdaje się, że cały ciężar wyborczej kampanii przeniósł się do mediów ogólnopolskich - telewizji, radia czy też coraz czę­

ściej wykorzystywanego w celach wyborczych i coraz bardziej do­

cenianego internetu. Niektórzy kandydaci (jak Bogusław Łazik czy Zbigniew Słodki w Praszce), większość swych programowych tez prezentują właśnie w interne- cie. Adresy stron są publikowane na plakatach wyborczych. Inni, jak np. Edward Flak w Oleśnie, wykorzystują internet do rozpra­

wiania się ze swoimi przeciwni­

kami. Ta ostatnia sprawa - jak słychać - ma się zakończyć przy­

jazdem do Olesna przedstawicie­

la kom isarza wyborczego, bo­

wiem do swej agitacji burmistrz w ykorzystuje oficjalną stronę miasta. To nie jedyny przypadek, dość wątpliwej od strony prawnej agitacji wyborczej. Dość często -

kampanii wyborczej na terenie szkół, czego wyraźnie zabrania ordynacja. Z kilku gmin otrzyma­

liśmy sygnały, że taki proceder ma miejsce. Nieco więcej śladów zbliżających się wyborów przebi­

ja ze stron gazet lokalnych i re­

gionalnych. Na naszych łamach najbardziej aktywni kandydaci reklamują się bez mała już od miesiąca.

W powiecie oleskim można zatem mówić o czymś w rodzaju spóźnionej kam panii. Chyba większość komitetów swą plaka­

towo - ulotkową broń rzuci na ostatnią chwilę. Podobnie było zresztą cztery lata temu. W ma­

łych gminach kandydatów po prostu nie stać na druk dużej ilo­

ści plakatów czy ulotek. Ba, na­

wet nie miałby kto im tego roz­

wiesić lub roznieść. A żeby wy­

drukować dobrej jakości plakat trzeba wyłożyć kilkaset złotych.

1000 sztuk plakatu czy ulotki na papierze kredowym to wydatek rzędu 500-800 złotych. Poniżej tej ilości nawet nie opłaca się schodzić, bo różnice w cenach są niewielkie. W lokalnych, małych drukarniach wydruk jednej ulotki w kolorze to wydatek 1 - 1, 50 złotych, ale jest to materiał ni­

skiej jakości i opłacalny wów­

czas, gdy chce się wydrukować nie więcej niż kilkadziesiąt sztuk.

W małych, wiejskich okręgach ta metoda jeszcze się opłaca - 30 sztuk w zupełności wystarcza, by

nym .

Zdecydowana większość ko­

mitetów stawia zatem na „zbio- rówki” czyli plakaty, prezentują­

ce wszystkich kandydatów na da­

nej liście wyborczej. Wychodzi wówczas dużo taniej. Prawie wszystkie partie przygotowały podczas tej kampanii tzw. layouty dla swych organizacji tereno­

wych. Do gotowego wzoru wy­

starczy podłożyć zdjęcie kandy­

data, kilka słów informacji o nim, nazwę m iejscowości i numer okręgu. A reszta ju ż według uprzednio przygotowanego sche­

matu. To także komitetom partyj­

nym pozw ala zaoszczędzić na kosztach.

Trudno zatem dziwić się, że na oleskim podwórku śladów wy­

borczej kampanii jak na lekar­

stwo. Pewnie tuż przed wyborami wystąpi pewien wysyp materia­

łów propagandowych, ale na pewno możemy być spokojni, że nasze skrzynki nie zostaną za­

pchane ulotkami,

a zza każdego rogu nie bę­

dzie czyhał na nas kandydat X.

Może to i dobrze. Znam pewne­

go, wieloletniego samorządowca, który na pytanie o koszty kampa­

nii i rodzaj reklamy odpowiada ze zdziwieniem: A po co mam się re­

klamować? Przecież mnie tu wszyscy znają! Fakt, czyż to nie oczywiste?

__________ Krzysztof Pietrzyński

Wyborcy pamiętają

W powiecie kluczborskim widać, że wybory samorządowe są już tuż, tuż. Gdzie tylko mogłyby spocząć oczy wybor­

cy, czai się podobizna kandydata na radnego, burmistrza czy wójta, z którego ust wydobywa się niemy krzyk, o dziwo taki sam dla wszystkich opcji politycznych i komitetów wyborczych: Wybierz mnie! Tylko mnie!

Plakatam i obw ieszone są słupy ogłoszeniow e, w itryny sklepów, elew acje budynków.

Nie brakuje ich także na przy­

stankach autobusowych, płotach, drzewach i w szybach samocho­

dów.

Każde miejsce jest dobre, by przyciągnąć uwagę wybierające­

go i zapisać się w jego świado­

mości - lub podświadomości. A uważna analiza materiałów wy­

borczych prowadzi do naprawdę ciekawych spostrzeżeń.

Kandydaci na urzędy starają się przyciągnąć uwagę nie tyle treścią, ile przede wszystkim for­

m ą swych prezentacji. Kto by tam chciał wczytywać się w skomplikowany i nudny program kandydata, z którego i tak w efek­

cie niewiele wynika - przecież wszyscy chcą lepszych dróg, wzrostu bezpieczeństwa miesz­

kańców, poprawy jakości pracy służby zdrowia, większych nakła­

dów na ośw iatę, zm niejszenia bezrobocia i przyciągnięcia inwe­

storów. Zamiast mało konkretne­

go programowego bełkotu lepiej zainwestować w przystojne licz­

ko i piękny hollywoodzki uśmiech - tak przynajmniej radzą spece od public relations. Już od dawna naukowcy alarm ują, że wracamy do kultury obrazkowej;

a 75 procent Polaków nie rozu­

mie tekstu czytanego i tego trzy­

m ają się kandydujący w powiecie kluczborskim. Dlatego z plaka:

tów i ulotek zerkają w stronę wy­

borczych mas przystojni panowie i piękne panie - oczywiście o kil­

ka lat młodsi niż w realu, bardziej powabni, zalotni, inteligentni, sympatyczni, smuklejsi, opaleni, bez zmarszczek i siwych włosów.

I kiedy tak człowiek na nich pa­

trzy, a przy okazji zna pierwo­

wzór, nie może wyjść z podziwu ... nad zdobyczam i techniki i możliwościami Photoshopa, tu­

dzież innych programów do ob­

róbki zdjęć.

Komitety wyborcze starają się też prześcignąć konkurentów pomysłowością i tu nie cofną się przed żadnym, nawet mało etycz­

nym, ale efektywnym zagraniem.

Jedni nagrywają filmiki do tele­

wizji, w których wypowiadają się o ich działalności - oczywiście tylko pozytywnie - “przygodnie”

napotkani mieszkańcy powiatu, inni - patrząc wyborcy głęboko w oczy - zapewniają, że są th e best, licząc na amnezję wybierających.

A wyborcy są pamiętliwi i wśród tych pięknych liczek wy­

patrzyli: dwie osoby z wyrokami sądowymi za jazdę pod wpływem alkoholu, jedną osobę karaną za kradzież drewna, szantażystę i ła­

pownika.

I po co ten cały show?

Milena Zatylna

Olesno:

V Festiwal Jazz'obranie

W czwartek 26 października w saii widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Oleśnie odbył się V Festiwal Jazz’obranie zorganizowany przez stowarzyszenie

„Pro Música Viva” działające przy Państwowej Szkole Muzycznej I st., Młodzieżowe Studium Muzyki Rozrywkowej oraz Miejski Dom Kultury w Oleśnie.

Tegoroczne oleskie spotkania z muzyką jazzową obchodziły jubileusz pięciolecia.

- To właściwa okazja, aby podziękować tym, którzy byli pomysłodawcami i organizatorami pierwszego takiego spotkania, a więc panom Mariuszowi Jerce, Maciejowi Flankowi i Sylwestrowi Lewickiemu - podkreśla Jan Mal­

iński, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Oleśnie. - Była to wówczas impreza o nieco innym charak­

terze, ale od niej właśnie wszystko się zaczęło.

Zdaniem dyrektora oleskie spotkania z muzyką jazzową mają już swoją tradycję i stały się elementem życia kulturalnego naszego miasta.

Na tegoroczne Jazz’obranie złożyło się kilka, nieco odmiennych występów. W pierwszej części festiwalu zaprezentował się Wind Bend prowadzony przez Korneliusza Wiatra. W czasie swojego występu uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej oraz słuchacze Studium Muzyki Rozrywkowej wykonali kilka znanych standard­

ów muzyki filmowej, oczywiście w jazzowych aranżacjach. Dodatkową atrakcją tego występu były ilustracje fil­

mowe wyświetlane na telebimach.

Gwiazdą wieczoru był światowej sławy quartet jazzowy, którego liderami są Piotr Wojtasik (trąbka) i Maciej Sikała (saksofon tenorowy). Ponadto wystąpiły także zespoły WW Band oraz Fresh Beat.

- Myślę, że oleskie spotkania z muzykąjazzową będą trwały nadal i będą doskonałą okazją do prezentowania umiejętności naszych uczniów i słuchaczy. W tym roku ze względu na zaproszonych gości zmuszeni byliśmy zorga­

nizować koncert w czwartek, co być może miało wpływ na frekwencję, ale zamierzamy powrócić do piątkowego ter­

minu i ju ż dzisiaj zapraszam wszystkich za rok na VI Festiwal Jazz 'obrania - dodaje Jan Maliński.

MF Piotr Wojtasik gra na trąbce

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, teł. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(5)

PHU WAMAD transport

samochodowy

* złom > od 0,5 kg

- opał (węgiel, koks, miał)

do 25000 kg

- stal

Najwyższe promocyjne ceny!

Płatność gotówką!

Ligota Zamecka, ul. Kujakowicka 80 Kluczbork, ul. Dworcowa 1 tel. 077 413 36 52 lub 0502 520 556

OGRODZENIA STALOWE SIATKI, PANELE,

NAWOZY

CENY PRODUCENTA! Jubilatka (w środku) w otoczeniu rodziny

Pani M aria dożyła swych setnych urodzin w świetnej kon­

dycji i mimo sędziwego wieku okazała się być jeszcze piękną i dostojną kobietą. Podczas uro­

dzinow ego spotkania tryskała humorem, a uśmiech nie scho­

dził jej z twarzy.

Zdradziła nam sw ą receptę na długowieczność. - Najważ­

niejsze, to się nie dać. Ja po sta ­ nowiłam sobie, że się nie zesta­

rzeję i tego się trzymam - mówi­

ła. - Ponadto nie należy się zbyt­

nio zam artw iać. Ż ycie należy przyjąć takie, ja k ie je s t - dodała.

Pani M aria zawsze żyła bar­

dzo aktywnie, uw ielbiała podró­

że, przyjęcia, spotkania z ludź­

mi. - Była też zaw sze świetną p a ­ nią domu. D oskonale piekła i gotowała. Wszystko, co wyszło

spod j e j rąk, było doskonałe - chw alił mamę syn Aleksander. - Kiedy miała 94 lata, upiekła tort na urodziny wnuczki.

Na urodzinowej uroczysto­

ści stawiła się rodzina pani Ma­

rii, która nie szczędziła słów po­

chwały głównej bohaterce tego dnia. - Babcia je s t przecudowną osobą. Ciepła, zaw sze radosna, spokojna - w yznała w nuczka M ałgosia W ajg ert. - Opiekowa­

ła się mną, gdy byłam mała. Pa­

miętam, że bardzo często chodzi­

łyśmy p o d kościół oglądać śluby i podziw iać suknie młodych p a ­ nien - dodaje z uśmiechem sio­

stra M ałgosi - Kasia.

sam owitą indywidualistką. Po­

wie co myśli. Choć ma 100 lat i zdrowie ju ż nie takie ja k daw­

niej, nie chce się przeprowadzić do syna - mówi opiekująca się stulatką pani Halina Wajgert.

Sam a ju b ila tk a żałow ała tylko, że na przyjęciu zabrakło walca, bo ja k się okazało, taniec jest jej w ielką pasją. - Potańczy­

łabym dzisiaj i w lewo, i w p r a ­ wo - m ówiła z przejęciem.

- No i z jeszc ze je d n e j rze­

czy jestem niezadowolona, że nie udało m i się p rze d urodzinami pójść do fry zje ra - stwierdziła kokieteryjnie jak na praw dziw ą damę przystało.

Pani Maria mimo sędziw e­

go wieku zachowała swój cha­

rakterek i rzadko chodzi z ży­

ciem na kompromisy. - Jest nie-

M ilena Zatylna

reklama

PRACA W H O L A N D II 5 © p u g O n P R A Ń

P row ad zim y B E Z P Ł A T N E kursy

POUSH RECRUiTMENTAGENCYNETHERLANDS _ , , . . . , _ _ . . -

Powera^ y randstad na o p e ra to ró w w ó z k ó w w id ło w y c h bocznych „re a ch tru ck

i

www.pran.nl

Oczekiwania wobec kandydata:

- wiek 20-45 lat

- chęć podpisania dłuższego kontraktu

- dobra znajomość języka niemieckiego lub angielskiego - mile widziani kandydaci, którzy posiadają

doświadczenie w obsłudze wózków widłowych jezdnych

K andydatom zapew niam y:

- bezpłatne szkolenie w Holandii - atrakcyjną i pew ną pracę - wysokie zarobki - certyfikat operatora

w ym a g a n y p aszport niemiecki

STARE OLESNO, ul. Kluczborska - 501 182 083 SKUP ZŁOMU I SUROW CÓW W TÓRNYCH

PKS Kluczbork

ul. Byczynska 120 tel. 077/418 18'32 www.pks.kluczbork.pl

• Badaniu tw hm czne pojazdów'

• Diagnostyka komputerowa ~

• Laserowa geometria kół

• Naprawy pojazdów

• Serwis ogumienia ^ /AKcr

• Pomoc drogowa

io c

t ti.o ą o 431908

2 listopada 2006

reklama

w ie ś c i g m in n e ...

Kluczbork: M aria Frużyńska obchodziła setne urodziny

Zabrakło tylko walca

M ieszkanka Kluczborka, pani Maria Frużyńska, obchodziła 29 paź­

dziernika setne urodziny. Sędziw a jub ilatka przyjęła z tej okazji m nó­

stw o serdecznych życzeń, m .in. od prem iera Jarosław a K aczyńskie­

go. Po życzeniach był uroczysty toast, tort i m nóstw o, m nóstw o w spom nień.

O p ole: ul. 1-g o M a ja 5 9 tel. 0 7 7 4 0 2 2 0 6 0 ,0 6 1 , 0 6 2 G liw ice: ul. Dolnych W a łó w 1. tel. 0 7 7 4 0 2 2 0 6 0 , 061, 0 6 2

Racibórz: uł. Długa 20 /1 , tel. 0 3 2 4 1 5 3 8 4 2

O lesno: uł. A rm ii K ra jo w a 8, tel. 0 3 4 3 5 0 4 3 20, 21, 22 Strzelce O polskie: ul. P ow sta ń có w Śląskich 2 6 (D w o rzec PKS) tel. 0 7 7 4 6 3 3 6 7 9 ,0 7 7 4 0 4 9 5 7 9

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(6)

w ie ś c i g m in n e

Specjalnie dla Kulisy Powiatu: Andrzej Dynkiewicz Olesno:

M hl*Y 44

2 listopada 2006

Lista

Nim brzdąc pierwszy dźwięk usłyszy, Świata dotrze nuta mglista, Już mu w życiu towarzyszy, Aż do śmierci jakaś lista.

Choćbyś czysto żył, przejrzyście, Wszystkie wskroś przestrzegał prawa, Także znajdziesz się na liście, Lista w Polsce to podstawa:

W spisie groźnym - urzędowym, Koleżeńskim - kolejkowym,

Lokatorów - liście zbiorczej, Poborowych, na wyborczej, Z długiem w banku - na dłużników, Prawosławnych, katolików, Lub na liście szpicli - o żesz!

Chociaż nie chcesz, a być możesz.

Rzec o listach można z grubsza:

Chociaż byłaby najgłupsza, To niech nikt nie zapomina, W każdej żyda odrobina.

Rzeczpospolita Podzielona

Na calutkim świecie bożym, Nic jak Polska się nie mnoży.

Kraju nie ma, brak w ogóle, Co miał więcej zmian, w tytule.

Częste zmiany nazewnictwa, Wręcz już częśdą są dziedzictwa.

Pospolita rzecz się zmienia, Raz na kwartał, lecz z imienia.

Z nową władzą, nazwa nowa, A to druga, to ludowa.

Nie ma Polska do nazw farta!

Była trzeda, teraz czwarta.

Już nieśmiało wre po kątach, Z czwartej nid, będzie piąta!

Władzom nie brak wszak fantazji, Przemianują przy okazji.

Tak zmieniając ciągle metki Można wkrótce dojść do setki.

Od lat wielu, kto u steru, Nic nie zmienia prócz numeru.

Miast jednoczyć kraj, budować, Władza woli numerować.

Cyfra plus obietnic sto gram, To wyborczy dzisiaj program.

Stąd przy takiej kurateli,

Lud miast łączyć się wciąż dzieli, To na ćwiartki, po połowie, No bo ciągle cyfry w głowie.

Rozwiązując słupki chętnie, Kraj się dzieli dokumentnie.

Na ubogich, na bogatych, Na prościutkich, na garbatych, Na plebs czarny, panów dwornych, Nieposłusznych i pokornych.

Pogłębiają się różnice, Jak to jest w matematyce.

Dziś nie trzedą, czwartą ona, Polska dzisiaj "Podzielona".

Tolerancji brak pomostu, Aż czasami wstyd po prostu.

Lud ma w nosie już dzielenie, Pora chyba na łączenie.

Zakończono ostatni etap termomodernizacji

W czw artek 26 października w oleskim ZO Z - ie odbyła się sesja te c h ­ niczna w zw iązku z zakończeniem prac term o d ern izacyjnych w s zp i­

talu. Zgrom adzili się na niej przedstaw iciele w ła dz pow iatow ych i d y ­ rekcji szpitala.

Podsumowanie prac termomo- demizacyjnych odbyło się w szpi­

talnej świetlicy. Wśród zgromadzo­

nych gości byli m.in. starosta oleski Jan Kus, wicestarosta Kryspin Nowak, przewodniczący rady po­

wiatu Bernard Kus, radni powiato­

wi, przedstawiciele wykonawcy ca­

łego zadania firmy Robirex z Gli­

wic.

Całkowity koszt zadania wy­

niósł ponad cztery miliony złotych.

Środki finansowe pochodziły z Wo­

jewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Banku Ochrony Śro­

dowiska, budżetu własnego oraz z dotacji rady powiatu. Remont szpi­

tala rozpoczął się w 2004 roku. Jak twierdzi dyrektor oleskiego ZOZ - u Andrzej Prochota termomoder- nizacja szpitala była konieczna. - Na ogrzewanie węglowe i na ener­

gię elektryczną wydawaliśmy nie­

prawdopodobne kwoty. Codziennie spalaliśmy kilkanaście ton węgla.

Poza tym musieliśmy zadbać o komfort pacjentów - mówi dyrek­

tor.

W 2004 roku rozpoczęto prace związane ze zmianą źródła ciepła.

Zlikwidowano wtedy starą kotłow­

nię. - Przeszliśmy na ogrzewanie miejskie i kotłownię rezerwową, zlokalizowaną w obiekcie szpitala - mówi dyrektor ds. techniczno - eksploatacyjnych w oleskim ZOZ- ie Janusz Kubów.

Zmodernizowano wtedy rów­

nież budynek główny szpitala - blok A. Prace polegały na wymia-

Tokary (gm . Praszka):

Grzybiarka natknęła się na zwłoki

W piątek 27 października znaleziono zw łoki m ężczyzn y. O k a za ł się nim p o s zu k iw a n y m ieszkaniec Żytniow a.

W poniedziałek 23 paździer- nowych informacji od świadków

W śród zgrom adzonych go ści byli m.in. starosta oleski Jan Kus, wice- starosta Kryspin Nowak, przew odniczący rady powiatu Bernard Kus, radni powiatowi, przedstawiciele wykonawcy całego zadania firmy Ro- birex z Gliwic.

nie stolarki okiennej i drzwiowej, dociepleniu stropodachów, wymia­

nie instalacji odgromowej i docie- planiu ścian budynku. Ogólnie w tym roku na remonty przeznaczono prawie dwa miliony złotych.

W 2005 roku kontynuowano modernizację systemu cieplnego, m.in. unowocześniono wytwarza­

nie pary dla centralnej sterylizacji oraz kuchni szpitala. Z kolei w 2006 roku prace remontowe prowa­

dzono w budynku B, C, D, kuchni, łączniku, prosektorium i portierni.

Zdaniem dyrektora Andrzeja

Prochoty przeprowadzenie termo- modemizacji w szpitalu było traf­

nym posunięciem. - Dzięki realiza­

cji tego zadania znacznie zmniej­

szyły się wydatki ZOZ -u na central­

ne ogrzewanie i energię elektrycz­

ną. Pogląd ten podziela starosta oleski Jan Kus. - Decyzja o rozpo­

częciu termomodernizacji była trudna, ale słuszna. Teraz budynek świetnie się prezentuje na zewnątrz i w środku. Jest to jedyny szpital po­

wiatowy i może być naszą wizytów­

ką - podsumowuje starosta.

A.B.

nika w Żytniowie rozpoczęła się akcja poszukiwawcza jednego z m ieszkańców wsi. 35 - letni Grzegorz Krawczyk wyszedł z domu w sobotę 21 października w godzinach popołudniowych i nie wrócił. Policja wraz z jed ­ nostkami Ochotniczych Straży Pożarnych i bliskimi zaginionego przeszukała teren w okolicach m iejsca zam ieszkania m ężczy­

zny, pobliskie zbiorniki wodne oraz lasy. Niestety, mimo zaanga­

żowania kilkudziesięciu osób, ak­

cja nie przyniosła rezultatów.

Policja nie otrzymała także

co do możliwego miejsca pobytu mężczyzny. Dopiero w piątek 27 października o godzinie 11.20 kobieta zbierająca grzyby zawia­

domiła policję, że w Iesie w miej­

scowości Tokary natknęła się na wiszące na drzewie ciało męż­

czyzny. Ustalono, że są to zwło­

ki poszukiw anego m ieszkańca Żytniowa. Okoliczności zdarze­

nia bada policja. - Aktualnie toczy się postępowanie w celu ustale­

nia przyczyn śmierci mężczyzny — informuje oficer prasowy ole­

skiej policji Alina Grzebiela.

(br) REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(7)

s m s s Y 4 4

2 listopada 2006

Olesno:

w ie ś c i g m in n e

G orzów Śląski:

Strażak odznaczony przez prezydenta

W czw artek 26 października w Opolu p rezy d en t PR Lech K a c zy ń s k i o d z ­ naczył asp. sztab. W aldem ara Przybyłę z K om endy P o w ia to w e j P aństw ow ej.

Straży Pożarnej w O leśnie Brązowym Krzyżem Zasługi.

XUV sesja rady miejskiej

Na ostatniej w tej kadencji sesji rady m iejskiej w G orzow ie Śląskim 27 października burm istrz A rtur Tom ala uroczyście podpisał um owę partnerską m iędzy niem ieckim Landsbergiem i G orzow em Śląskim . Dodatkow o przedstaw ił radnym koncepcję m odernizacji terenów zie ­ lonych w m ieście.

Na ostatniej w tej kadencji sesji rady miejskiej w Gorzow ie ślą sk im 27 października burm istrz Artur Tomala uroczyście podpisał umowę partnerską między niemieckim Landsbergiem i Gorzow em Śląskim

B urm istrz podpisał umowę m iędzy dw om a m iastam i w obecności radnych, sołtysów i zgrom adzonych gości, m.in. wi- cestarosty oleskiego Kryspina Nowaka. W cześniej została ona pod p isan a przez burm istrza Landsberga Olafa H einricha. - Już w czerwcu podczas obcho­

dów 765 -lecia naszego miasta radni p o d ję li odpow iednie uchwały o ustanowieniu p a rt­

nerstwa. Wraz z burm istrzem Landsberga publicznie zadekla­

row aliśm y chęć p rzystą p ien ia do umowy partnerskiej - mówi burm istrz Tomala. Poprzez partnerstw o obu m iast burm istrz G orzow a liczy na naw iązanie w spółpracy z L andsbergiem m.in. na poziom ie oświaty, spor­

tu i w spierania m łodzieży. - D zięki pod p isa n iu tej umowy m amy szansę na wymianę w za­

jem nych doświadczeń zwłaszcza m iędzy związkami, stow arzysze­

niami, organizacjami oraz inny­

m i ugrupowaniam i społecznymi i gospodarczym i - mówi w ło­

darz gminy.

N a sesji radni poznali rów ­ nież przygotow aną przez archi­

tektów koncepoję zagospodaro­

w ania terenów zielonych. - Od pew nego czasu pracujem y ju ż nad opracowaniem projektu re­

w italizacji parku i zagospodaro­

wania terenów zielonych. Mamy

szansę pozyskać na ten cel środ­

ki unijne. Podczas tworzenia te­

gorocznego budżetu postaram y się wygospodarować niewielką kw otę na rozpoczęcie pierw sze­

go etapu ju ż w przyszłym roku - zapowiada burm istrz.

Zakres opracow ania projek­

tu rew italizacji m iasta opiera się na trzech obszarach: kościół, amfiteatr, park w centrum na przeciwko Urzędu M iejskiego.

Jedna z propozycji opiera się na zagospodarowaniu terenu wokół am fiteatru i jego najbliż­

szego otoczenia. Jak w ynika z przedstawionej przez burm istrza koncepcji, największym proble­

mem są tam m.in. zniszczona naw ierzchnia w idowni, rozpada­

jące się ławki w parku. Według nowych założeń przygotow yw a­

nego projektu w parku obok am ­ fiteatru p ow staną m .in. now e ścieżki dla pieszych i row erzy­

stów, boisko do koszykówki.

Zgodnie z planem teren wokół am fiteatru ma zostać podzielony na trzy części: część reprezenta­

c y jn ą (pom nik, ław ki), część parkow ą z nowymi ścieżkam i i ław kam i oraz część sportow ą dla dzieci i młodzieży. Zapew ­ niony zostanie rów nież dojazd do starego dw orku w ew nątrz parku.

Z daniem radnych dużym problem em w m ieście je st brak

odpowiedniej ilości m iejsc p ar­

kingowych. Według nich należy zagospodarow ać odpowiedni te­

ren pod ten cel. - W m ieście p o ­ winno się wygospodarować wię­

cej miejsca na dodatkowe p a r­

kingi - jednogłośnie stwierdzili radni.

Jak zapow iedział burm istrz propozycje radnych zostaną uję­

te w projekcie. - Postaram y się w ytyczyć dodatkow e m iejsca p a rkingow e, tym bardziej, że obecnie zdarzają się sytuacje, kiedy sam ochody zastaw iają drogi w yjazdow e i p o w o d u ją utrudnienia w ruchu pojazdów - dodaje A rtur Tomala.

R adni jed n o g ło śn ie p rz e­

głosow ali rów nież uchw ałę m.in. o nieodpłatnym nabyciu na rzecz gminy działki położo­

n e j w Paw łow icach oraz o zaku­

pie gruntu położonego w K oby­

lej Górze. - M ieszkańcy chcą p rzezn a czy ć zaku p io n y teren p o d boisko i parking. Wartość d zia łki nie m oże p rzekro czyć je d n a k 20 tys. z ł - stwierdzili jednogłośnie radni.

N a zakończenie ostatniej w kadencji tej rady 44. sesji bur­

m istrz podsum ow ał ostatnie cztery lata swej kadencji. Nie obyło się rów nież bez wzajem ­ nych podziękow ań ze strony radnych.

Aneta Bednarek

M ie js k o G m in n y O ś ro d e k K u ltu ry w G o rz o ­ w ie Ś lą skim s k ła d a s e rd e c z n e p o d z ię k o w a ­ nia:

F irm ie F L O R A P ra szka - p. L e sze k K o rz e ­ n io w ski

O k rę g o w e j S p ó łd z ie ln i M le c z a rs k ie j - O le ­ sn o - p. W ilh e lm B e ke r

B a n ko w i S p ó łd z ie lc z e m u w G o rz o w ie Ś lą ­ skim - p. E lż b ie fa G ilo w s k a

F irm ie LA S T - B E T - p. S ta n is ła w J a n i­

sze w ski

o ra z w s z y s tk im tym , k tó rz y o k a z a li s w ą p o ­ m oc i w s p a rc ie w o rg a n iz a c ji G A LI O R ­ K IE S T R D Ę T Y C H - 10 lat M Ł O D Z IE Ż O ­ W E J O R K IE S T R Y D Ę T E J M G O K G O ­ R Z Ó W Ś L Ą S K I w dn iu 1 . 1 0 . 20 0 6 roku.

Prezydent Le ch K aczyński podczas odznaczania Brązowym Krzyżem Zasłu gi

Waldemar Przybył jest jednym z trzech strażaków odznac­

zonych w województwie opolskim. - Oprócz mnie odznaczono jeszcze dwóch strażaków z KP PSP w Nysie - mówi Waldemar Przybył. Ceremonia odznaczenia odbyła się na opolskim rynku, gdzie prezydenta powitał wojewoda opolski Bogdan Tomaszek. Prezydent odznaczył Krzyżam i Zasługi tych strażaków, którzy wyróżnili się swoją postawą przekraczającą zakres ich zwykłych obowiązków i przynoszą znaczną korzyść państwu i obywatelom.

A.B.

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

(8)

i m » Y 44

2 listopada 2006

io w ie ś c i g m in n e = = = = =

Rudniki: Trwają rozmowy między wójtem a dotychczasowym dzierżawcą

Sprawa cegielni powraca

P r o b le m c e g ie ln i p o ło ż o n e j w m ie js c o w o ś c i F a u s tia n k a p o r a z p ie r w s z y p o ja w ił s ię p o d k o n ie c u b ie ­ g łe g o r o k u . W ó w c z a s to d o b ie g a ła k o ń c a u m o w a p o d p is a n a m ię d z y w ó jte m A n d r z e je m P y z ia k ie m a d z ie r ż a w c ą g m in n e j p o s ia d ło ś c i S t a n is ła w e m D y g u d a je m . Z g o d n ie z u m o w ą , g m in a m a z w r ó c ić d z ie r ­ ż a w c y k o s z ty u le p s z e ń w p r o w a d z o n y c h na t e r e n ie c e g ie ln i. D o te j p o r y t r w a ją r o z m o w y m ię d z y s t r o n a ­ m i c o d o p ie n ię d z y , k tó r e z o s t a n ą w y p ła c o n e .

Problem cegielni położonej w miejscowości Faustianka po raz pierwszy pojawił się pod koniec ubiegłego roku

G o sp o d a rzy ł przez 15 lat

C egielnia w Faustiance po­

łożona je st na kilkuhektarow ym terenie. S tanisław D ygudaj przez 15 lat dzierżaw ił od gminy posiadłość. Um owa m iędzy nim a gm iną w ygasła z końcem 2005 roku. Do końca czerw ca przeby­

wał on jednak na terenie cegiel­

ni bez opłaty czynszow ej, po­

nieważ, jak sam tw ierdzi, nie prowadził ju ż działalności zw ią­

zanej z produkcją cegły. - N ie­

stety rynek się załam ał i w tym czasie wypalanie cegły stało się nieopłacalne i zaprzestałem p rodukcji. P róbow ałem tylko sprzedawać zapasy cegły na­

grom adzone p rze z kilka p o ­ przednich lat - mówi Stanisław

Dygudaj. Od pierw szego lipca zaczęła obow iązyw ać now a um owa między gm iną a dzier- * żawcą, zgodnie z którą w ynaj­

muje on tylko tę część działki, na której znajduje się m. in. biu­

ro i składow ana je st w yprodu­

kowana cegła. - O płata czynszo­

wa w ynosi tysiąc złotych m ie­

sięcznie p lu s 22% podatku. Ta umowa obow iązyw ać będzie do 31 grudnia tego roku - tłumaczy

w ójt Andrzej Pyziak. W czasie użytkow ania cegielni przez Dy- gudaja doszło do dwóch przetar­

gów. N iestety z braku chętnych nie udało się cegielni sprzedać. - Mimo dużej atrakcyjności tere­

nu, nie p o ja w ił się żaden kon­

kretny inwestor chętny do p ro­

w adzenia jakiejkolw iek działal­

ności, bo p rzecież niekoniecznie m usi to być cegielnia - tłumaczy wójt. To w łaśnie brak ofert kup­

na stał się przyczyną obniżenia ceny przy drugiej próbie sprze­

daży z 780 tys. zł do 400 tys. zł.

W ójt zlecił d ru gą w ycenę

Podczas prow adzenia dzia­

łalności gospodarczej Stanisław D ygudaj w ykonał w iele prac zw iązanych z m o d ern izacją obiektu. Na dokonanie ulepszeń zgodnie z wcześniejszym i usta­

leniam i m usiała wyrazić zgodę gmina. - Zdawaliśm y sobie spra­

wę z tego, że obiekt będzie wy­

m agał p ew n ych dodatkow ych prac, a co za tym idzie, nakła­

dów pieniężnych dla praw idło­

wego funkcjonow ania - inform u­

je wójt. Jego zdanie popiera Sta­

nisław D ygudaj: - Jeden z p u n k­

tów umowy m ów ił o tym, że p o ­ siadłość ma być p rzeze mnie utrzymywana w dobrym stanie.

Musiałem też wybudować sześć nowych wiat, poniew aż stojące tam w cześniej były ju ż w złym stanie i uległy zniszczeniu p o d ­ czas burzy. Inw estycje te miały być rozliczone z gm iną - podaje Dygudaj. Z pierw szej wyceny obiektu wynikało, że wkład Sta­

nisław a Dygudaja w ynosi 369 tys. zł. W ójt natom iast uważał, że nie może opierać się na war­

tości przedstaw ionej w pierw ­ szej wycenie, którą sporządził Ryszard W iecha, poniew aż za­

rządza publicznym i pieniędzm i i musi mieć pew ność, że wielkość środków je st odpow iednia. - Wy­

cena. o której mowa, wykonana została p o d kątem sprzedaży te­

renu. N ie mogę się na niej opie­

rać, wypłacając należności panu Dygudajowi, dlatego też zleci­

łem w ykonanie ko lejn ej panu Janow i Kempie. Wykonanie tego szacunku ma ukazać rzeczyw iste nakłady dzierżawcy, w oparciu o tutejszy rynek - przekonuje wójt Pyziak.

Z m ierzają do kom prom isu

Sprawa cegielni om awiana była rów nież na posiedzeniu ra­

dy gminy, które odbyło się 6 sierpnia br. W ówczas to radni rozpatrywali zażalenie Stanisła­

wa D ygudaja, który p rz y p o ­ mniał, że ju ż pod koniec 2004 roku zgłaszał gm inie o proble­

mach finansow ych firmy. Zw ró­

cił także uwagę na fakt przecią­

gającego się w czasie w ykona­

nia w yceny przez drugiego rze­

czoznaw cę. - Rzeczyw iście w y­

cena m iała być wykonana na 30 maja, jtd n a k z przyczyn o d nas niezależnych prace te opóźniają się. Z moich inform acji wynika, że przygotow yw anie wyceny j u ż się fin a lizu je - przekonyw ał na sierpniow ej sesji A ndrzej P y­

ziak. O statecznie po kilku tygo­

dniach wójt otrzym ał drugą w y­

cenę. W tedy też zaczęły się roz­

mowy m iędzy wójtem a dzier­

żaw cą dotyczące faktycznych kosztów poniesionych przez Dy­

gudaja. - W tej chw ili próbujem y dojść do ja kieg o ś kompromisu, dlatego nie mogę je szc ze nic p o ­ wiedzieć na ten tem at - tw ierdzi S tanisław D ygudaj. R ów nież w ójt pragnie zaczekać z udziela­

niem inform acji do czasu zakoń­

czenia rozmów. - N ie chciałbym w ża d en sp osób skrzyw d zić przedsiębiorcy, który p rez kilka- n a ś c ię ja t d ziałał na naszym te­

renie. M uszę je d n a k d zia ła ć zgodnie z praw em i dobrze g o ­ spodarować pieniędzm i. Póki co czeka m y na p ro p o zy c ję p a n a Dygudaja. Myślę, że dojdziem y do porozum ienia satysfakcjonu­

ją c e g o obie strony - dodał A n­

drzej Pyziak.

Barbara Rychel - Stasiak

'•M * Ęmź

*' ■ * & .

| '• 1

- ]

!l|f| | i L X- *

1 I I P » w

- N iestety rynek się za ła m a ł i w tym c zasie w ypalanie c eg ły stało się n ie o p ła c a ln e i zap rzestałem p ro ­ dukcji. Próbow ałem tylko sp rze d a w a ć za p a s y c e g ły n ag ro m ad zo n e p rze z k ilka p o p rze d n ic h la t - m ó ­ wi Sta n isła w Dygudaj.

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-maii: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, teL/fax 034/3591921

(9)

W miniony piątek 27 października w Rudnikach odbyła się ostatnia w tej kadencji sesja ra­

dy gminy. Na posiedzeniu radni wydawali opinie w sprawach sprzedaży i wykupu działek połażonych na terenie gminy. Uchwalili zmiany w budżecie i skonsolidowany bilans za 2005 rok. Nie zabrakło również podsumowania mijającej kadencji i wzajemnych podziękowań.

Rudniccy radni przyjęli na posiedzeniu uchwałę dotyczącą zmian tegorocznego budżetu gminy.

- Są to korekty, które wyni­

kają z uzyskanego podatku od osób fizycznych. 60 tysięcy zło­

tych wydatkowane je s t m. in. na remont dróg oraz sprzęt dla je d ­ nostek ochotniczych straży pożar­

nych - tłum aczył w im ieniu skarbnika gminy wójt Andrzej Pyziak. Pozytywnie odniesiono się również do skonsolidowanego bilansu za ubiegły rok, który zo­

stanie przekazany do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Wiele dys­

kusji wśród sam orządow ców wzbudziła sprawa sprzedaży te­

renu we wsi Żytniów. Kiedyś na owej działce funkcjonowała żwi­

rownia, które do lat 90. była in­

tensywnie eksploatowana, a w tej chwili jest zamknięta.

- Gmina nie może prowadzić żwirowni, ponieważ nie posiada chociażby dokum entacji geolo­

gicznej, a zdobycie j e j łączy się z pewnym i kosztami. Półtora roku temu natomiast pojawiła się oso­

ba mieszkająca na terenie naszej gminy, która chciałaby tę działal­

ność uruchomić i znowu pozyski­

wać żw ir - mówił Andrzej Pyziak.

Zwrócił on również uwagę, że wyrobisko po wydobywaniu żwi­

ru jest dość głębokie i może po­

wodować niebezpieczeństwo dla pojawiających się tam dzieci. Za­

uważył także, iż od pewnego cza­

su składowane są tam nielegalnie śmieci.

- Uważam, że teren należy przeznaczyć na działalność go­

spodarczą. W tym wypadku dzier­

żawa nie wchodzi w grę, ponie­

waż przyszły inwestor będzie mu­

siał zainwestować pieniądze, by je g o firm a rozpoczęła funkcjono­

wanie - dodał wójt. Z jego zda­

niem zgodziła się znaczna część radnych. - Moim zdaniem inicja­

tywa je s t słuszna, ale nie można nastawiać się na jednego kon­

kretnego inwestora. Trzeba spra­

wę nagłośnić i ogłosić przetarg, by każdy miał szansę na kupno - przekonywał radny Adam Sas.

Radny Wiesław Kościelny suge­

rował natomiast, żeby z decyzją się nie spieszyć i całą sprawę odłożyć w czasie. Z kolei wójt uspokajał mówiąc, że przetarg na pewno się odbędzie, a sprzedaż dojdzie do skutku najwcześniej w przyszłym roku. Ostatecznie rad­

ni ustosunkowali się pozytywnie do sprzedaży terenu żwirowni.

Kolejny obszar, o którego zbyciu mieli wydać opinię, znajduje się w Dalachowie przy sali OSP.

- My chcieliśmy zrobić w tym miejscu jakieś centrum spotkań dla mieszkańców - mówił sołtys D alachow a Tadeusz Pawelec.

W ójt podczas om aw iania tej sprawy wyraził opinię, że trzeba zadecydować o przeznaczeniu te­

renu, ponieważ w chwili obecnej znajduje się on w wykazie do sprzedaży. Radny Kościelny za­

uważył, że sprzedaż terenu nie będzie tu dobrym rozwiązaniem:

- N ie w idzę sensu, aby sprzedawać. Można za to zasta­

nowić się nad wynajmem - zapro­

ponował. Przewodniczący rady Edward Gładysz stwierdził, że to najbardziej zainteresow ani m uszą podjąć decyzję.

- Wobec tego, że są pew ne kontrowersje, decyzji nie podej­

miemy. O dłóżm y j ą w czasie.

Niech wypowiedzą się mieszkań­

cy - sugerował.

Radni w ydaw ali rów nież opinię w sprawie wykupu przez gminę działek położonych w Ja­

worku pod działania inwestycyj­

Radni ostatni raz obradowali w tym składzie

ne. Chodzi o to, by skonsolido­

wać przynajmniej kilka hektarów ziemi, ponieważ gmina nie jest w posiadaniu żadnego dużego tere­

nu inwestycyjnego.

- Jeżeli gmina nie będzie mieć odpowiedniego placu, to nie ma szans na pozyskanie inwesto­

ra - przekonywał radny Marian Kolczarek.

- Ze wstępnych rozmów, któ­

re prowadzimy z właścicielami, wynika, że ceny działek będą nie­

co wyższe niż średnie w naszej gminie, czyli wyższe niż 7 - 8 ty­

sięcy za hektar. Są też tacy, którzy w ogóle nie zamierzają pozbyć się ziemi - wyjaśniała podinspek­

tor referatu gospodarki komu­

nalnej, rolnictwa i ochrony śro­

dowiska UG w Rudnikach Tere­

sa Jama. Część radnych zapro­

ponowało wobec takiej sytuacji poszukanie na terenie gminy in­

nego miejsca na wykup działek.

Na koniec kadencji nie zabrakło podsum ow ań i podziękowań

Na zakończenie sesji wójt dokonał podsumowania kadencji.

- Jestem przede wszystkim dumny z pozyskania 6 milionów z ł dofinansowania w ciągu ostat­

nich czterech lat oraz z nagród i wyróżnień, które otrzymaliśmy z zewnątrz. Zostaliśmy zauważeni - mówił. Włodarz gminy pożegnał również tych radnych, którzy nie będą kandydować na przyszłą ka­

dencję. Z rąk Andrzeja Pyziaka i Edwarda G ładysza wszyscy uczestniczący w posiedzeniu rad­

ni i sołtysi otrzymali upominki z logo gminy Rudniki.

Barbara Rychel - Stasiak

AKCJA ZNICZ

Od 27 października olescy policjanci w ra­

mach ogólnopolskiej akcji rozpoczęli dzia­

łania mające na celu utrzymanie stałej przejezdności tras przelotowych w rejonie cmentarzy, eliminowanie nietrzeźwych kie­

rujących, reagowanie na błędy pieszych.

Działania zakończą się o północy 2 listopa­

da, a już od 3 listopada funkcjonariusze rozpoczną akcję “Bezpieczny weekend”, która potrwa do 5 listopada.

Policjanci prewencji i ruchu drogowego patrolować będą tereny przyległe do cmentarzy oraz kościołów, zadbają o płynność ruchu na trasach dojazdowych do cmentarzy oraz przy samych cmentarzach. Funkcjonariusze będę reagować na wykroczenia popełniane przez pieszych, którzy nieostrożnie lub w miejscach niedozwolonych przekroczą jezdnię. Oprócz tego sprawdzany będzie stan techniczny pojazdów, stan trzeźwości kierujących oraz prędkość.

Okres wzmożonego ruchu na cmentarzach, przy stoiskach ze zniczami i kwiatami oraz pośpiech sprzyjają przestępcom. Wyko­

rzystują oni nieuwagę krzątających się ludzi, a następnie dokonu­

ją kradzieży pozostawionych bez opieki torebek, plecaków lub innych wartościowych przedmiotów. Kieszonkowcy natomiast najczęściej działają w zatłoczonych miejscach. Aby uniknąć kradzieży, nigdy nie należy pozostawiać takich rzeczy bez nad­

zoru, a pieniądze należy schować np. w wewnętrznej kieszeni odzieży. Parkując samochód pamiętajmy o zabraniu z widocznego miejsca dokumentów, bagażu czy torebki. Nierozmyślne postępowanie może narazić właściciela pojazdu na straty.

Kierujący w okresie jesienno - zimowym powinni jeździć z włąęzonymi światłami, dzięki temu są bardziej widoczni na drodze. Należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do panujących warunków. Mgła, opady czy liście na jezdni nie są sprzymierzeń­

cami kierowcy, dlatego warto ściągnąć nogę z gazu, aby bez­

piecznie dojechać do celu.

AGK

m u * * 44

i listopada 2006

Rudniki:

w ie ś c i g m in n e 11

Uchwalali i dziękowali

REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921

Cytaty

Powiązane dokumenty

W 2005 roku obniżył się również wskaźnik wykrycia tych przestępstw.. Dużym problemem jest nadal

Jeśli tylko pan Panek właściwie ustosunkuje się do tego, gmina nie będzie miała nic przeciwko.. „Grajdołkowi” - mówi wójt Andrzej

towy w Zębowicach. Gości powitał jego prezes Andrzej Pulanecki. Zapowiedział również kilka atrakcji. Imprezę rozpoczął występ kapeli ludowej

Dotyczyły one przede wszystkim tego, że nie znalazły się w nim słowa burmistrza Flaka, któ­.. re wywołały

niu, również pracować będą pracownicy interwencyjni, których w tym roku gmina Byczyna będzie miała znacznie więcej, niż w latach ubiegłych.. Wynika to z

Dojrzały tasiemiec ma gustowną jasnokrem ow ą barwę, od 4 do 12 metrów długości i tyko 5 do 11 mm szerokości (dba o linię). Tasiemiec jest zarówno nim i nią. W

- Razem z moimi parafianami będę się starał pozyskać środki na renowację instrumentu, ale niestety to nie ograniczy się tylko do wymia­.. ny połamanych

Ocena możliwości realizacji zadania przez starający się o przyznanie dotacji podmiot. Uwzględnienie wysokości środków publicznych przeznaczonych na