Rudniki: Sprawa cegielni powraca str. 10
44 rok II Czwartek 2 listopada 2006 r.
ISSN 1731 ■ 9897 Indeks 381314 Nakład 5000
WACŁAW
k w w Z I E M I A K L U C Z B O R S K A
Kandydat na Burmistrza Miasta Kluczborka Jarosław Kielar
Kandydaci do Rady Miejskiej i Rady Powiatu
Znicz ważniejszy od kandydata
G orzów Śl., Praszka, Rudniki
Ostatnie sesje w tej kadencji
reklama
Staropolskie tradycje wędliniarskie połączone z nowoczesnymi metodami produkcji to
WYROBY MASARNI WACŁAW
Wacław Sieja Żytniów 265 b nr teł. 0 3 4 /3 5 9 3 -787
WYSOKA JAKOŚĆ f wfLuamot jf;
POTWIERDZONA NAGRODAMI $ 1
VITACEL*
Nasze firmowe sklepy:
Praszka PI. Grunwaldzki 17, Strojec ul. Częstochowska 35, Rudniki ul. Częstochowska 14, Krzepice ul. Krakowska 4, Olesno ul. A. Krajowej 9, Olesno ul. M . Konopnickiej 13, Jaworzno 64
www.waclaw.com.pl waclawsieja@o2.pl
Nie wybory, nie nazwiska przyszłych wójtów czy burmistrzów, ale ceny zniczy, lampek czy chryzantem pasjonowały nas w ostatnim czasie najbardziej. Wyborcze plakaty i ulotki w mijającym tygodniu przegrywały wyraźnie z zaduszkowymi ozdobami. Zwłaszcza, że tych pierwszych nie pojawiało się zbyt wiele. O ile w powiecie kluczborskim "czuć" już zbliża
jące się wybory, o tyle w oleskim prawie zupełnie nie widać toczącej się kampanii.
reklama
D O B R E P I E C Z Y W O
r P I E K A R N I A ^ ^
A fv n a rc 7 v l
'o n m077-418-28-37
Pieczywo bez konserwantów i polepszaczy, wypiekane tradycyjną metodą na naturalnym zakwasie w piecu węglowym.
Życzymy smacznego! p & g ie tk a .c o m
i ■______ _____________
L i g o t a Górna
EXTRA MASŁA
smak z Olesna
2 w k ra ju i w r e g io n ie
2 listopada 2006
1 LISTOPADA-DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
Przez kilka dni odwiedzaliśmy cmentarze. Wszyscy przygotowywa
liśmy siebie i groby naszych najbliż
szych do tego święta. Czym to święto jest?
Dzień Wszystkich Świętych (Festum omnium sanctorum) to chrześcijańska uroczystość ku czci wszystkich znanych i nieznanych świętych i męczenników, którzy są w niebie z Bogiem. Obchodzony jest 1 listopada
W odróżnieniu od tej uroczysto
ści, następnego dnia - 2 listopada - wspomina się wszystkich wiernych zmarłych (Dzień Zaduszny). Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba
Dzień Wszystkich Świętych jest dla Polaków i katolików większości państw europejskich dniem zadumy i refleksji nad śmiercią oraz nad sen
sem ludzkiego życia i jego przemija
niem.
Odmienne obyczaje mająmiesz- kańcy katolickich krajów pozaeuro
pejskich, m.in. Meksyku czy Filipin, gdzie Dzień Wszystkich Świętych ma charakter bardzo radosny. I tak np. w Meksyku tego dnia organizowane są zabawy i maskarady. Na Filipinach w tym dniu cmentarze zapełniają się ca
łymi rodzinami; ustawia się namioty, w których urządzane są huczne uczty i biesiady.
TRUDNA WIZYTA Premier Jarosław Kaczyński w poniedziałek 30 października przeby
wał z jednodniową wizytą w Niem
czech. Centralnym punktem tej po
dróży była bezpośrednia rozmowa premiera z kanclerz Angelą Merkel.
Zgodnie z oczekiwaniami i zapowie
dziami rozmowy te nie przyniosły żadnej, zdecydowanej zmiany w tem
peraturze chłodnych od dłuższego czasu stosunków polsko - niemiec
kich. Komentatorzy zwracają jednak uwagę na fakt rozpoczęcia wzajemne
go dialogu o najważniejszych spra
wach dwóch sąsiadujących ze sobą państw. Jarosław Kaczyński w wypo
wiedzi dla mediów stwierdził, że jest zadowolony z przebiegu przeprowa
dzonych w Berlinie rozmów: - Udało się przełamać pewne lody, pewne sprawy zostały posunięte do przodu.
Rozmawiałem z panią Angelą Merkel prawie cztery godziny.
Premier pytany przez dziennika
rzy, czy w rozmowie z kanclerz Mer
kel poruszał temat niemieckich rosz
czeń, odpowiedział: - Bardzo zdecy
dowanie stawiałem tę sprawę podczas rozmowy w Niemczech. Powiedziałem wręcz, że bez jej załatwienia nasze stosunki nie będą się dobrze układać.
Na temat gazociągu: - Co praw
da utrzymała się różnica zdań na te
mat Gazociągu Północnego. Ale mo
gę powiedzieć, że w trakcie rozmów padały pewne nowe propozycje.
Zresztą także w tej sprawie wicemini
strowie gospodarki będą ze sobą roz
mawiać, tak więc sprawy zostały ja koś posunięte do przodu.
MARSZAŁEK
SEJMU AGITUJE ZA PROGRA
MEM PiS
Marszałek Sejmu Marek Jurek w minioną sobotę przebywał w To
maszowie Mazowieckim. Uczestni
czył w prezentacji tamtejszych kandy
datów PiS w zbliżających się wybo
rach samorządowych. Powiedział on tam, że te wybory mają pokazać, czy Polacy akceptują realizowaną przez jego partię politykę. Stwierdził także, że ewentualne odrzucenie programu PiS byłoby klęską dla Polski: - PiS idzie do wyborów walczyć o porzą
dek, o sprawiedliwość, dostatek od
powiedzialne i uczciwe inwestycje, uczciwą władze w gminach, miastach, powiatach, w województwach. Broni
my tej polityki, którą podjęliśmy dla Polski, którą uważamy za słuszną która przynosi sukcesy, która daje perspektywę, przed tą polityką która niestety przez 15 lat nie zdołała Polski wyprowadzić.z postkomunizmu.
PiS AGITUJE PRZECIW UCZESTNICTWU
W WYBORACH
Donald Tusk, lider PO, w sobo
tę wziął udział w konwencji progra
mowej warmińsko - mazurskiej PO. - PiS zrobiło wszystko, żeby ta frekwen- cja była niska. Wielu polityków PiS-u nawet nie ukrywa, że w ich interesie jest, by ta frekwencja była niska. Jest duża zdolność mobilizowania tego fragmentu elektoratu, który jest pod
wpływem radia Maryja i liderzy obo
zu rządzącego liczą na to, że zwykli ludzie o umiarkowanych poglądach mogą nie pójść na wybory obrzydzeni polityką obozu rządzącego, natomiast najbardziej twardzi sympatycy PiS i LPR z reguły chodzą na wybory - po
wiedział Tusk
LEKARZE MAJĄ PRACOWAĆ MNIEJ
Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha w rozmowie z LAR przedsta
wił swoje pomysły mające ograniczyć możliwości dodatkowego zarobko
wania przez lekarzy. Według jego po
mysłów lekarzom nie wolno byłoby podejmować dodatkowej pracy w pla
cówkach prywatnych, jeżeli będą za
trudnieni w placówkach publicznych.
Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodo
wego Lekarzy, zapowiedź tych zmian nazwał próbą zastraszenia środowi
ska lekarzy. Ma to być reakcja władz na domaganie się przez medyków, by czas spędzany przez nich na dodatko
wych dyżurach został uznany jako oficjalny czas pracy. Krzysztof Bukiel twierdzi: - Wszystko sprowadza się do wynagrodzenia za podstawową pracę lekarzy. Bo zarówno branie dyżurów, jak i praca w innych miejscach nie wynikają z tego, że lekarze chcą się przemęczać, tylko dlatego, że płaca zasadnicza jest bardzo niska.
PRAWYBORY W SZCZECINIE - WYNIKI ZGODNE
Z SONDAŻAMI
W prawyborach zorganizowa
nych w sobotę 28 października w Szczecinie na śródmiejskim Deptaku Bogusława walkę o fotel prezydenta miasta wygrał kandydat PO, bezpar
tyjny Piotr Krzystek.
Zagłosowało na niego ponad 32 procent spośród blisko 1150 osób uczestniczących w głosowaniu.
Krzystek, który zdobył 377 gło
sów, pokonał kandydata lewicy i de
mokratów posła SLD Jacka Piecho
tę, który z 279 głosami uzyskał popar
cie 24,3 procenta głosujących szczeci
nian. Trzecie miejsce zajęła popierana przez PiS bezpartyjna Teresa Lubiń
ska, sekretarz stanu w kancelarii pre
miera. Na nią swój głos oddało nieco ponad 20 procent uczestników prawy
borów, tj. 236 osób
Mieszkańcy miasta głosowali również na komitety wyborcze. Po
dobnie jak w przypadku kandydatów na prezydenta głosy szczecinian roz
łożyły się w takiej samej kolejności.
Najwięcej osób zagłosowało na PO -
________ reklama___________ _
33,63 proc., drugie miejsce zajął ko
mitet zjednoczonej lewicy i demokra
tów z poparciem 22,51 proc., a trzecie komitet PiS, na który oddano 21,89 proc. głosów.
MINISTER ZAPOWIADA ZMIANY W OŚWIACIE Wicepremier i minister edukacji Roman Giertych podczas Kongresu Kobiet Ligi Polskich Rodzin w minio
na sobotę zapowiedział przygotowa
nie przez resort do końca tego tygo
dnie programu ZERO TOLERAN
CJI. Ma to być reakcja resortu na ostatnie tragedie, jakie miały miejsce w polskich szkołach. - Ten program będzie obejmował przepisy dotyczące kodeksu wykroczeń, kwestie związane z Kartą Nauczyciela, z ustawą o syste
mie oświaty oraz sprawy związane z porządkiem w szkołach.(...) Myślę, że w czwartek lub piątek przedstawimy założenia do tego programu, który bę
dzie odpowiedzią na to, co się wyda
rzyło w Gdańsku, na tę straszną tra
gedię. To, że nie było w klasie nauczy
ciela na lekcjijęzyka polskiego, to jest po prostu skandal. Bez wątpienia nie ma tu żadnych usprawiedliwień. Lek
cja to jest czas święty, w którym na
uczyciel ma obowiązek być z młodzie
ż ą - po to jest zatrudniany, szkolony, wychowywany, opłacany i po to rodzi
ce dają szkole swoje dzieci pod opie- kę.
Premier Jarosław Kaczyński przebywając w sobotę 28 październi
ka w Olsztynie nawiązując do sytuacji w polskich szkołach i tragicznej śmierci Ani z Gdańska powiedział:
- Jest oczywiste, że w polskim życiu społecznym mamy do czynienia, i to na wielką skalę, ze zjawiskiem przestępczości wśród młodocianych i to obejmuje szkoły. To nie jest zjawi
sko, które zaistniało. Tak naprawdę to jest zjawisko, które mocno zaistniało w latach 80. Przez wiele lat było to w ogóle nie dostrzegane. Trzeba wycią
gać z tego wnioski. Wszelkiego rodza
ju zapewnienia, że jest cudowna meto
da ujęcia tych złych w szkołach, to jest to zupełnie demagogiczne.
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź w homilii wygłoszonej pod
czas nabożeństwa żałobnego powie
dział: - Krew Ani obciąża nas wszyst
kich. Winni tej tragedii są zarówno politycy, nauczyciele, uczniowie ja k i media. Woła do Boga krew dziewczy
ny na której popełniono zbrodnię ka- inową. Ta krew obciąża nas wszyst
kich. I Polska cala pokryła się ru
mieńcem wstydu, a nawet więcej - hańby. (...) Trzeba skończyć z bezkar
nością rozwydrzonych nastolatków i ich nieodpowiedzialnych rodziców.
Na temat tragedii, jaka rozegrała się w gimnazjum w Gdańsku, wypo
wiedział się także podczas pobytu w Lublinie szef PO Donald Tusk: - Wię
cej środków i więcej prawdziwej opie
ki państwa i samorządu nad szkołami.
Nauczyciele muszą mieć więcej środ
ków i polska szkoła musi mieć więcej środków, żeby lepiej wykonywać swo
je jiinkcje. Nauczyciel musi więcej za
rabiać, jeśli chcemy, żeby nie był au
tomatem do uczenia na lekcji, tylko żeby był także wychowawcą. Prestiż tego zawodu musi zostać podniesiony.
Druga rzecz to rozsądne, ale twarde zaostrzenie kar wobec najmłodszych przestępców. Uważam, że wzory ame
rykańskie i brytyjskie, wzory bez
względnego traktowania zwyrodnial- ców w bardzo młodym wieku, są war
te rozpatrzenia tu w Polsce.(...) Na
mawiałbym pana wicepremiera Gier
tycha i innych polityków, żeby co
dzienną i sumienną pracą - a on szczególnie na tym stanowisku, na ja kim jest, tą pracą może się wykazać - zapobiegali takim sytuacjom, jaka miała miejsce w Gdańsku i żeby nie robili z tego politycznej propagandy.
ZNACZĄCA ROCZNICA
28 października minęło 50 lat od dnia, w którym komuniści uwolnili z inter
nowania Prymasa Tysiąclecia kardy
nała Stefana Wyszyńskiego. Prymas Stefan Wyszyński był przetrzymywa
ny w klasztorze nazaretanek w Ko
mańczy w Bieszczadach od 29 paź
dziernika 1955 r. do 28 października 1956. W sobotę 28 października br. w Komańczy odbyły się uroczystości przypominające o tamtych wydarze
niach. Prymas kardynał Józef Glemp do zebranych w Komańczy wiernych powiedział: - Dzisiejszy dzień, który jest tajemnicą odzyskania wolności, wolności ku kształtowaniu dobra, niech dla każdego z nas będzie zna
kiem, że mogę rozpocząć nowe dobro w moim życiu i w ten sposób kształto
wać otoczenie życzliwe, które będzie zgodne z ewangelią. Zgodne będzie z tą modlitwą którą codziennie odma
wiamy - Ojcze nasz -, a w której mieszczą się słowa - odpuść nam na
sze winy. Niech zasady chrześcijań
skie, ewangeliczne, Chrystusowe wy
pełniają nasze życie osobiste, rodzin
ne i społeczne.
Kardynał Stefan Wyszyński był pry
masem Polski w latach 1948-1981.
P R A C A W H O L A N D II
MIĘDZYNARODOWY
P R Z E W Ó Z O S Ó B
POLSKA - NIEM CY - HOLANDIA
Oferujemy:
Wynajem samochodu -wycieczki
- wesela
* przysięgi
Zapewniamy:
O Wysoki komfort O Klimatyzację O Miła t fachową
obsługę
Oferujemy odbiór spod domu i dowóz pod wskazany adres
tel. +48 625 810 012, +48 606 883 395, +48 500109 507
WYMACANY PASZPORT NIEMIECKI
w w w .ie v e l1 .c o m .p l
• praca dla kobiet i mężczyzn
♦ oferty w przemyśle i ogrodnictwie
• opieka polskich przedstawicieli
♦ możliwość stałej współpracy
O pole ul. 1 Maja 111 tel. 77/456 47 67
Nowa W io ska 32/419 53 02
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
Kobieta fiatem w kierunku
K U L IS Y 44
2 listopada 2006
Ż ytn ió w (gm. Rudniki):
w ie ś c i g m in n e
Brawura
Kluczbork: Nabierali “na d zie ck o ”
Wpadła szajka
Metoda “ na w ózek” była skuteczna. Z czasem m iejsce dziecka zajęła mniej kłopotliwa lalka.
Już od dłuższego czasu kluczborscy policjanci otrzymy
wali informacje o drobnych kra
dzieżach sklepow ych, jednak sprzedawcy nie potrafili wskazać okoliczności, w jakich ginął to
war.
25 października do sklepu przy ul. Paderewskiego weszły dwie kobiety. Sprzedawca przy
pomniał sobie, że po ich wcze
śniejszej wizycie zginęła pościel o wartości 660 zł. Mężczyzna za
gadał panie i zawiadomił policję.
Kobiety, 33- i 36- letnie miesz
kanki Częstochowy, zatrzymano.
Nie przyznawały się one do kra
dzieży. Jednak w trakcie przeszu
kania ich mieszkań funkcjonariu
sze znaleźli szereg drogich rze
czy, głównie ubrań, jeszcze z metkami. Policjanci zatrzymali też 23- letniego konkubina młod
szej z “przedsiębiorczych” pań.
Dalsze czynności mundurowych zaowocowały przyznaniem się podejrzanych do winy. Wskazali oni jeszcze jedną parę współpra
cowników.
Okazało się, że złodziejska szajka działała od początku 2005 roku w różnych m iejscow o
ściach. Jej członkowie nawet nie pamiętali, w ilu miastach i skle
pach kradli, dlatego policjanci wyszli w teren ze zdjęciami zło
dziei. Wielu kupców zapamiętało wizyty częstochow ian, jednak braków w towarze nie wiązali z ich odwiedzinami.
Złodziejska grupa działała w sposób zorganizowany. Każdy miał swoją rolę w przestępczym procederze - jedni odwracali uwagę sprzedawców, inni “pako
w ali” towar. Do przestępstw a używali wózka, który jak się okazało, też pochodzi! z kradzie
ży. Wcześniej jedna ze złodzie
jek “na robotę” woziła swego 3 - letniego synka. Czasami w czasie
“akcji” trzeba było uciekać i wte
dy dziecko przeszkadzało. Ponie
waż jednak metoda “na wózek”
była bardzo skuteczna, miejsce dziecka zajęła mniej kłopotliwa lalka. Osoba z dzieckiem zawsze wzbudzała sympatię i zaufanie, do wózka m ożną schować trefny towar i narobić zamieszania, któ
re było skrzętnie wykorzystywa
ne przez pozostałych współpra
cowników.
Złodzieje wybierali rzeczy drogie, dobrze się sprzedające i niezauważeni w ychodzili ze sklepów.
Wobec przestępców został zastosowany dozór policyjny.
MZ
przyczyną wypadku
25 października w godzinach popołudniowych w Żytniowie doszło do groźnego wypadku. W wyniku kolizji ucierpiały trzy osoby, kierowca i pasażer mitsubishi, oraz kierowca fiata 126p.
z Częstochowy
Zorganizowana grupa złodziei z Częstochowy przy
jeżdżała do Kluczborka “na gościnne występy”. Czę- stochowianie okradali sklepy, a dla odwrócenia uwa
gi sprzedawców, używali lalki w dziecięcym wózku.
Sam ochód marki m itsubishi zatrzymał się w poprzek drogi, leżał na prawym boku
Przyczyną wypadku była najpraw
dopodobniej nadmierna prędkość.
Osoba kierująca fiatem jechała od strony Rudnik i skręcała w stronę Żytniowa. Na zakręcie samochód wyprzedziło mitsubishi, jadące również z kierunku Rudnik.
Samochód potrącił fiata, kilkana
ście metrów przejechał po rowie i w rezultacie koziołkował. Poszko
dowani zostali odwiezieni do szpi
tala. Najmniej poszkodowana była kobieta kierująca fiatem 126p.
Przyczyny wypadku wyjaśnia poli
cja.
ek
cie z zaw rotnĄ prę dkością wyprzedziło ją m itsubishi.
Kluczbork:
Policja apeluje
W czwartek 19 października o godz. 9.00 przy ul.
Grunwaldzkiej - obok przychodni Medyk - kierujący czerwonym fiatem 126 p potrącił rowerzystę i odjechał z miejsca wypadku. Komenda Powiatowa Policji w Kluczborku apeluje do świadków o pomoc w ustaleniu okoliczności zdarzenia i wszystkich jego uczestników. Świadkowie proszeni są o kontakt z prowadzącym postępowanie Wojciechem Żar- czyńskim, tel. 0 77 417 03 58 lub na telefon alar
mowy 997.
MZ
Byczyna:
Zatrzymani na gorącym
uczynku
Pięciu nieletnich chłopaków w wieku 14 - 16 lat włamało się w czwartek 19 października do bu
dynku starej szkoły w Byczynie.
Mieli chrapkę na grzejniki - chcie
li je później opchnąć na złomowi
sku i podzielić się zyskiem. Kiedy byli w trakcie ciężkiej “pracy”, zo
stali zatrzymani przez munduro
wych. Jeden z małolatów był już wcześniej notowany przez policję, reszta to chłopcy z tzw. dobrych domów. Teraz “rozgrzeszy” ich sąd dla nieletnich.
MZ
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, teł. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
w ie ś c i g m in n e 44
2 listopada 2006
Na 10 dni przed wyborami
Powiat Oleski:
Spóźnione plakaty
W powiecie oleskim, póki co, zwiastunów zbliżających się wyborów samo
rządowych jest niewiele. W takich miastach jak Olesno, Praszka, Gorzów czy Dobrodzień próżno poszukiwać mnogości plakatów, ulotek w sklepach czy skrzynkach pocztowych. Na słupach do niedawna dominowały reklamy dyskotek czy czyniących cuda metod walki z osteoporozą.
Jakichkolwiek ogłoszeń wybór- niestety - zdarzają się przypadki w swym okręgu stać się „widocz-
Powiat kluczborski:
czych prawie wcale, no, może nie licząc tych urzędowych. W sołectwach i przysiółkach prak
tycznie żadnych śladów zbliża
jącej się kampanii. A to wszyst
ko na niespełna dwa tygodnie przed wyborami. Materiały wy
borcze, jeśli już się pojawiają, to tylko pojedynczo. Tu i ówdzie plakat za szybą czy wyborcza reklama - kserówka.
W okresie zaduszkowym lu
dzie raczej zajęci są zniczami czy chryzantem ami niż przegląda
niem wyborczych reklam druko
wanych. Zdaje się, że cały ciężar wyborczej kampanii przeniósł się do mediów ogólnopolskich - telewizji, radia czy też coraz czę
ściej wykorzystywanego w celach wyborczych i coraz bardziej do
cenianego internetu. Niektórzy kandydaci (jak Bogusław Łazik czy Zbigniew Słodki w Praszce), większość swych programowych tez prezentują właśnie w interne- cie. Adresy stron są publikowane na plakatach wyborczych. Inni, jak np. Edward Flak w Oleśnie, wykorzystują internet do rozpra
wiania się ze swoimi przeciwni
kami. Ta ostatnia sprawa - jak słychać - ma się zakończyć przy
jazdem do Olesna przedstawicie
la kom isarza wyborczego, bo
wiem do swej agitacji burmistrz w ykorzystuje oficjalną stronę miasta. To nie jedyny przypadek, dość wątpliwej od strony prawnej agitacji wyborczej. Dość często -
kampanii wyborczej na terenie szkół, czego wyraźnie zabrania ordynacja. Z kilku gmin otrzyma
liśmy sygnały, że taki proceder ma miejsce. Nieco więcej śladów zbliżających się wyborów przebi
ja ze stron gazet lokalnych i re
gionalnych. Na naszych łamach najbardziej aktywni kandydaci reklamują się bez mała już od miesiąca.
W powiecie oleskim można zatem mówić o czymś w rodzaju spóźnionej kam panii. Chyba większość komitetów swą plaka
towo - ulotkową broń rzuci na ostatnią chwilę. Podobnie było zresztą cztery lata temu. W ma
łych gminach kandydatów po prostu nie stać na druk dużej ilo
ści plakatów czy ulotek. Ba, na
wet nie miałby kto im tego roz
wiesić lub roznieść. A żeby wy
drukować dobrej jakości plakat trzeba wyłożyć kilkaset złotych.
1000 sztuk plakatu czy ulotki na papierze kredowym to wydatek rzędu 500-800 złotych. Poniżej tej ilości nawet nie opłaca się schodzić, bo różnice w cenach są niewielkie. W lokalnych, małych drukarniach wydruk jednej ulotki w kolorze to wydatek 1 - 1, 50 złotych, ale jest to materiał ni
skiej jakości i opłacalny wów
czas, gdy chce się wydrukować nie więcej niż kilkadziesiąt sztuk.
W małych, wiejskich okręgach ta metoda jeszcze się opłaca - 30 sztuk w zupełności wystarcza, by
nym .
Zdecydowana większość ko
mitetów stawia zatem na „zbio- rówki” czyli plakaty, prezentują
ce wszystkich kandydatów na da
nej liście wyborczej. Wychodzi wówczas dużo taniej. Prawie wszystkie partie przygotowały podczas tej kampanii tzw. layouty dla swych organizacji tereno
wych. Do gotowego wzoru wy
starczy podłożyć zdjęcie kandy
data, kilka słów informacji o nim, nazwę m iejscowości i numer okręgu. A reszta ju ż według uprzednio przygotowanego sche
matu. To także komitetom partyj
nym pozw ala zaoszczędzić na kosztach.
Trudno zatem dziwić się, że na oleskim podwórku śladów wy
borczej kampanii jak na lekar
stwo. Pewnie tuż przed wyborami wystąpi pewien wysyp materia
łów propagandowych, ale na pewno możemy być spokojni, że nasze skrzynki nie zostaną za
pchane ulotkami,
a zza każdego rogu nie bę
dzie czyhał na nas kandydat X.
Może to i dobrze. Znam pewne
go, wieloletniego samorządowca, który na pytanie o koszty kampa
nii i rodzaj reklamy odpowiada ze zdziwieniem: A po co mam się re
klamować? Przecież mnie tu wszyscy znają! Fakt, czyż to nie oczywiste?
__________ Krzysztof Pietrzyński
Wyborcy pamiętają
W powiecie kluczborskim widać, że wybory samorządowe są już tuż, tuż. Gdzie tylko mogłyby spocząć oczy wybor
cy, czai się podobizna kandydata na radnego, burmistrza czy wójta, z którego ust wydobywa się niemy krzyk, o dziwo taki sam dla wszystkich opcji politycznych i komitetów wyborczych: Wybierz mnie! Tylko mnie!
Plakatam i obw ieszone są słupy ogłoszeniow e, w itryny sklepów, elew acje budynków.
Nie brakuje ich także na przy
stankach autobusowych, płotach, drzewach i w szybach samocho
dów.
Każde miejsce jest dobre, by przyciągnąć uwagę wybierające
go i zapisać się w jego świado
mości - lub podświadomości. A uważna analiza materiałów wy
borczych prowadzi do naprawdę ciekawych spostrzeżeń.
Kandydaci na urzędy starają się przyciągnąć uwagę nie tyle treścią, ile przede wszystkim for
m ą swych prezentacji. Kto by tam chciał wczytywać się w skomplikowany i nudny program kandydata, z którego i tak w efek
cie niewiele wynika - przecież wszyscy chcą lepszych dróg, wzrostu bezpieczeństwa miesz
kańców, poprawy jakości pracy służby zdrowia, większych nakła
dów na ośw iatę, zm niejszenia bezrobocia i przyciągnięcia inwe
storów. Zamiast mało konkretne
go programowego bełkotu lepiej zainwestować w przystojne licz
ko i piękny hollywoodzki uśmiech - tak przynajmniej radzą spece od public relations. Już od dawna naukowcy alarm ują, że wracamy do kultury obrazkowej;
a 75 procent Polaków nie rozu
mie tekstu czytanego i tego trzy
m ają się kandydujący w powiecie kluczborskim. Dlatego z plaka:
tów i ulotek zerkają w stronę wy
borczych mas przystojni panowie i piękne panie - oczywiście o kil
ka lat młodsi niż w realu, bardziej powabni, zalotni, inteligentni, sympatyczni, smuklejsi, opaleni, bez zmarszczek i siwych włosów.
I kiedy tak człowiek na nich pa
trzy, a przy okazji zna pierwo
wzór, nie może wyjść z podziwu ... nad zdobyczam i techniki i możliwościami Photoshopa, tu
dzież innych programów do ob
róbki zdjęć.
Komitety wyborcze starają się też prześcignąć konkurentów pomysłowością i tu nie cofną się przed żadnym, nawet mało etycz
nym, ale efektywnym zagraniem.
Jedni nagrywają filmiki do tele
wizji, w których wypowiadają się o ich działalności - oczywiście tylko pozytywnie - “przygodnie”
napotkani mieszkańcy powiatu, inni - patrząc wyborcy głęboko w oczy - zapewniają, że są th e best, licząc na amnezję wybierających.
A wyborcy są pamiętliwi i wśród tych pięknych liczek wy
patrzyli: dwie osoby z wyrokami sądowymi za jazdę pod wpływem alkoholu, jedną osobę karaną za kradzież drewna, szantażystę i ła
pownika.
I po co ten cały show?
Milena Zatylna
Olesno:
V Festiwal Jazz'obranie
W czwartek 26 października w saii widowiskowej Miejskiego Domu Kultury w Oleśnie odbył się V Festiwal Jazz’obranie zorganizowany przez stowarzyszenie
„Pro Música Viva” działające przy Państwowej Szkole Muzycznej I st., Młodzieżowe Studium Muzyki Rozrywkowej oraz Miejski Dom Kultury w Oleśnie.
Tegoroczne oleskie spotkania z muzyką jazzową obchodziły jubileusz pięciolecia.
- To właściwa okazja, aby podziękować tym, którzy byli pomysłodawcami i organizatorami pierwszego takiego spotkania, a więc panom Mariuszowi Jerce, Maciejowi Flankowi i Sylwestrowi Lewickiemu - podkreśla Jan Mal
iński, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I st. w Oleśnie. - Była to wówczas impreza o nieco innym charak
terze, ale od niej właśnie wszystko się zaczęło.
Zdaniem dyrektora oleskie spotkania z muzyką jazzową mają już swoją tradycję i stały się elementem życia kulturalnego naszego miasta.
Na tegoroczne Jazz’obranie złożyło się kilka, nieco odmiennych występów. W pierwszej części festiwalu zaprezentował się Wind Bend prowadzony przez Korneliusza Wiatra. W czasie swojego występu uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej oraz słuchacze Studium Muzyki Rozrywkowej wykonali kilka znanych standard
ów muzyki filmowej, oczywiście w jazzowych aranżacjach. Dodatkową atrakcją tego występu były ilustracje fil
mowe wyświetlane na telebimach.
Gwiazdą wieczoru był światowej sławy quartet jazzowy, którego liderami są Piotr Wojtasik (trąbka) i Maciej Sikała (saksofon tenorowy). Ponadto wystąpiły także zespoły WW Band oraz Fresh Beat.
- Myślę, że oleskie spotkania z muzykąjazzową będą trwały nadal i będą doskonałą okazją do prezentowania umiejętności naszych uczniów i słuchaczy. W tym roku ze względu na zaproszonych gości zmuszeni byliśmy zorga
nizować koncert w czwartek, co być może miało wpływ na frekwencję, ale zamierzamy powrócić do piątkowego ter
minu i ju ż dzisiaj zapraszam wszystkich za rok na VI Festiwal Jazz 'obrania - dodaje Jan Maliński.
MF Piotr Wojtasik gra na trąbce
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, teł. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
PHU WAMAD transport
samochodowy* złom > od 0,5 kg
- opał (węgiel, koks, miał)
do 25000 kg- stal
Najwyższe promocyjne ceny!
Płatność gotówką!
Ligota Zamecka, ul. Kujakowicka 80 Kluczbork, ul. Dworcowa 1 tel. 077 413 36 52 lub 0502 520 556
OGRODZENIA STALOWE SIATKI, PANELE,
NAWOZY
CENY PRODUCENTA! Jubilatka (w środku) w otoczeniu rodziny
Pani M aria dożyła swych setnych urodzin w świetnej kon
dycji i mimo sędziwego wieku okazała się być jeszcze piękną i dostojną kobietą. Podczas uro
dzinow ego spotkania tryskała humorem, a uśmiech nie scho
dził jej z twarzy.
Zdradziła nam sw ą receptę na długowieczność. - Najważ
niejsze, to się nie dać. Ja po sta nowiłam sobie, że się nie zesta
rzeję i tego się trzymam - mówi
ła. - Ponadto nie należy się zbyt
nio zam artw iać. Ż ycie należy przyjąć takie, ja k ie je s t - dodała.
Pani M aria zawsze żyła bar
dzo aktywnie, uw ielbiała podró
że, przyjęcia, spotkania z ludź
mi. - Była też zaw sze świetną p a nią domu. D oskonale piekła i gotowała. Wszystko, co wyszło
spod j e j rąk, było doskonałe - chw alił mamę syn Aleksander. - Kiedy miała 94 lata, upiekła tort na urodziny wnuczki.
Na urodzinowej uroczysto
ści stawiła się rodzina pani Ma
rii, która nie szczędziła słów po
chwały głównej bohaterce tego dnia. - Babcia je s t przecudowną osobą. Ciepła, zaw sze radosna, spokojna - w yznała w nuczka M ałgosia W ajg ert. - Opiekowa
ła się mną, gdy byłam mała. Pa
miętam, że bardzo często chodzi
łyśmy p o d kościół oglądać śluby i podziw iać suknie młodych p a nien - dodaje z uśmiechem sio
stra M ałgosi - Kasia.
sam owitą indywidualistką. Po
wie co myśli. Choć ma 100 lat i zdrowie ju ż nie takie ja k daw
niej, nie chce się przeprowadzić do syna - mówi opiekująca się stulatką pani Halina Wajgert.
Sam a ju b ila tk a żałow ała tylko, że na przyjęciu zabrakło walca, bo ja k się okazało, taniec jest jej w ielką pasją. - Potańczy
łabym dzisiaj i w lewo, i w p r a wo - m ówiła z przejęciem.
- No i z jeszc ze je d n e j rze
czy jestem niezadowolona, że nie udało m i się p rze d urodzinami pójść do fry zje ra - stwierdziła kokieteryjnie jak na praw dziw ą damę przystało.
Pani Maria mimo sędziw e
go wieku zachowała swój cha
rakterek i rzadko chodzi z ży
ciem na kompromisy. - Jest nie-
M ilena Zatylna
reklama
PRACA W H O L A N D II 5 © p u g O n P R A Ń
P row ad zim y B E Z P Ł A T N E kursy
POUSH RECRUiTMENTAGENCYNETHERLANDS „ _ , , . . . , _ _ . . -
Powera^ y randstad na o p e ra to ró w w ó z k ó w w id ło w y c h bocznych „re a ch tru ck
i
www.pran.nl
Oczekiwania wobec kandydata:
- wiek 20-45 lat
- chęć podpisania dłuższego kontraktu
- dobra znajomość języka niemieckiego lub angielskiego - mile widziani kandydaci, którzy posiadają
doświadczenie w obsłudze wózków widłowych jezdnych
K andydatom zapew niam y:
- bezpłatne szkolenie w Holandii - atrakcyjną i pew ną pracę - wysokie zarobki - certyfikat operatora
w ym a g a n y p aszport niemiecki
STARE OLESNO, ul. Kluczborska - 501 182 083 SKUP ZŁOMU I SUROW CÓW W TÓRNYCH
PKS Kluczbork
ul. Byczynska 120 tel. 077/418 18'32 www.pks.kluczbork.pl
• Badaniu tw hm czne pojazdów'
• Diagnostyka komputerowa ~
• Laserowa geometria kół
• Naprawy pojazdów
• Serwis ogumienia ^ /AKcr
• Pomoc drogowa
io ct ti.o ą o 431908
2 listopada 2006
reklama
w ie ś c i g m in n e ...
Kluczbork: M aria Frużyńska obchodziła setne urodziny
Zabrakło tylko walca
M ieszkanka Kluczborka, pani Maria Frużyńska, obchodziła 29 paź
dziernika setne urodziny. Sędziw a jub ilatka przyjęła z tej okazji m nó
stw o serdecznych życzeń, m .in. od prem iera Jarosław a K aczyńskie
go. Po życzeniach był uroczysty toast, tort i m nóstw o, m nóstw o w spom nień.
O p ole: ul. 1-g o M a ja 5 9 tel. 0 7 7 4 0 2 2 0 6 0 ,0 6 1 , 0 6 2 G liw ice: ul. Dolnych W a łó w 1. tel. 0 7 7 4 0 2 2 0 6 0 , 061, 0 6 2
Racibórz: uł. Długa 20 /1 , tel. 0 3 2 4 1 5 3 8 4 2
O lesno: uł. A rm ii K ra jo w a 8, tel. 0 3 4 3 5 0 4 3 20, 21, 22 Strzelce O polskie: ul. P ow sta ń có w Śląskich 2 6 (D w o rzec PKS) tel. 0 7 7 4 6 3 3 6 7 9 ,0 7 7 4 0 4 9 5 7 9
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
■ w ie ś c i g m in n e
Specjalnie dla Kulisy Powiatu: Andrzej Dynkiewicz Olesno:
M hl*Y 44
2 listopada 2006
Lista
Nim brzdąc pierwszy dźwięk usłyszy, Świata dotrze nuta mglista, Już mu w życiu towarzyszy, Aż do śmierci jakaś lista.
Choćbyś czysto żył, przejrzyście, Wszystkie wskroś przestrzegał prawa, Także znajdziesz się na liście, Lista w Polsce to podstawa:
W spisie groźnym - urzędowym, Koleżeńskim - kolejkowym,
Lokatorów - liście zbiorczej, Poborowych, na wyborczej, Z długiem w banku - na dłużników, Prawosławnych, katolików, Lub na liście szpicli - o żesz!
Chociaż nie chcesz, a być możesz.
Rzec o listach można z grubsza:
Chociaż byłaby najgłupsza, To niech nikt nie zapomina, W każdej żyda odrobina.
Rzeczpospolita Podzielona
Na calutkim świecie bożym, Nic jak Polska się nie mnoży.
Kraju nie ma, brak w ogóle, Co miał więcej zmian, w tytule.
Częste zmiany nazewnictwa, Wręcz już częśdą są dziedzictwa.
Pospolita rzecz się zmienia, Raz na kwartał, lecz z imienia.
Z nową władzą, nazwa nowa, A to druga, to ludowa.
Nie ma Polska do nazw farta!
Była trzeda, teraz czwarta.
Już nieśmiało wre po kątach, Z czwartej nid, będzie piąta!
Władzom nie brak wszak fantazji, Przemianują przy okazji.
Tak zmieniając ciągle metki Można wkrótce dojść do setki.
Od lat wielu, kto u steru, Nic nie zmienia prócz numeru.
Miast jednoczyć kraj, budować, Władza woli numerować.
Cyfra plus obietnic sto gram, To wyborczy dzisiaj program.
Stąd przy takiej kurateli,
Lud miast łączyć się wciąż dzieli, To na ćwiartki, po połowie, No bo ciągle cyfry w głowie.
Rozwiązując słupki chętnie, Kraj się dzieli dokumentnie.
Na ubogich, na bogatych, Na prościutkich, na garbatych, Na plebs czarny, panów dwornych, Nieposłusznych i pokornych.
Pogłębiają się różnice, Jak to jest w matematyce.
Dziś nie trzedą, czwartą ona, Polska dzisiaj "Podzielona".
Tolerancji brak pomostu, Aż czasami wstyd po prostu.
Lud ma w nosie już dzielenie, Pora chyba na łączenie.
Zakończono ostatni etap termomodernizacji
W czw artek 26 października w oleskim ZO Z - ie odbyła się sesja te c h niczna w zw iązku z zakończeniem prac term o d ern izacyjnych w s zp i
talu. Zgrom adzili się na niej przedstaw iciele w ła dz pow iatow ych i d y rekcji szpitala.
Podsumowanie prac termomo- demizacyjnych odbyło się w szpi
talnej świetlicy. Wśród zgromadzo
nych gości byli m.in. starosta oleski Jan Kus, wicestarosta Kryspin Nowak, przewodniczący rady po
wiatu Bernard Kus, radni powiato
wi, przedstawiciele wykonawcy ca
łego zadania firmy Robirex z Gli
wic.
Całkowity koszt zadania wy
niósł ponad cztery miliony złotych.
Środki finansowe pochodziły z Wo
jewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, Banku Ochrony Śro
dowiska, budżetu własnego oraz z dotacji rady powiatu. Remont szpi
tala rozpoczął się w 2004 roku. Jak twierdzi dyrektor oleskiego ZOZ - u Andrzej Prochota termomoder- nizacja szpitala była konieczna. - Na ogrzewanie węglowe i na ener
gię elektryczną wydawaliśmy nie
prawdopodobne kwoty. Codziennie spalaliśmy kilkanaście ton węgla.
Poza tym musieliśmy zadbać o komfort pacjentów - mówi dyrek
tor.
W 2004 roku rozpoczęto prace związane ze zmianą źródła ciepła.
Zlikwidowano wtedy starą kotłow
nię. - Przeszliśmy na ogrzewanie miejskie i kotłownię rezerwową, zlokalizowaną w obiekcie szpitala - mówi dyrektor ds. techniczno - eksploatacyjnych w oleskim ZOZ- ie Janusz Kubów.
Zmodernizowano wtedy rów
nież budynek główny szpitala - blok A. Prace polegały na wymia-
Tokary (gm . Praszka):
Grzybiarka natknęła się na zwłoki
W piątek 27 października znaleziono zw łoki m ężczyzn y. O k a za ł się nim p o s zu k iw a n y m ieszkaniec Żytniow a.
W poniedziałek 23 paździer- nowych informacji od świadków
W śród zgrom adzonych go ści byli m.in. starosta oleski Jan Kus, wice- starosta Kryspin Nowak, przew odniczący rady powiatu Bernard Kus, radni powiatowi, przedstawiciele wykonawcy całego zadania firmy Ro- birex z Gliwic.
nie stolarki okiennej i drzwiowej, dociepleniu stropodachów, wymia
nie instalacji odgromowej i docie- planiu ścian budynku. Ogólnie w tym roku na remonty przeznaczono prawie dwa miliony złotych.
W 2005 roku kontynuowano modernizację systemu cieplnego, m.in. unowocześniono wytwarza
nie pary dla centralnej sterylizacji oraz kuchni szpitala. Z kolei w 2006 roku prace remontowe prowa
dzono w budynku B, C, D, kuchni, łączniku, prosektorium i portierni.
Zdaniem dyrektora Andrzeja
Prochoty przeprowadzenie termo- modemizacji w szpitalu było traf
nym posunięciem. - Dzięki realiza
cji tego zadania znacznie zmniej
szyły się wydatki ZOZ -u na central
ne ogrzewanie i energię elektrycz
ną. Pogląd ten podziela starosta oleski Jan Kus. - Decyzja o rozpo
częciu termomodernizacji była trudna, ale słuszna. Teraz budynek świetnie się prezentuje na zewnątrz i w środku. Jest to jedyny szpital po
wiatowy i może być naszą wizytów
ką - podsumowuje starosta.
A.B.
nika w Żytniowie rozpoczęła się akcja poszukiwawcza jednego z m ieszkańców wsi. 35 - letni Grzegorz Krawczyk wyszedł z domu w sobotę 21 października w godzinach popołudniowych i nie wrócił. Policja wraz z jed nostkami Ochotniczych Straży Pożarnych i bliskimi zaginionego przeszukała teren w okolicach m iejsca zam ieszkania m ężczy
zny, pobliskie zbiorniki wodne oraz lasy. Niestety, mimo zaanga
żowania kilkudziesięciu osób, ak
cja nie przyniosła rezultatów.
Policja nie otrzymała także
co do możliwego miejsca pobytu mężczyzny. Dopiero w piątek 27 października o godzinie 11.20 kobieta zbierająca grzyby zawia
domiła policję, że w Iesie w miej
scowości Tokary natknęła się na wiszące na drzewie ciało męż
czyzny. Ustalono, że są to zwło
ki poszukiw anego m ieszkańca Żytniowa. Okoliczności zdarze
nia bada policja. - Aktualnie toczy się postępowanie w celu ustale
nia przyczyn śmierci mężczyzny — informuje oficer prasowy ole
skiej policji Alina Grzebiela.
(br) REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
s m s s Y 4 4
2 listopada 2006
Olesno:
w ie ś c i g m in n e
G orzów Śląski:
Strażak odznaczony przez prezydenta
W czw artek 26 października w Opolu p rezy d en t PR Lech K a c zy ń s k i o d z naczył asp. sztab. W aldem ara Przybyłę z K om endy P o w ia to w e j P aństw ow ej.
Straży Pożarnej w O leśnie Brązowym Krzyżem Zasługi.
XUV sesja rady miejskiej
Na ostatniej w tej kadencji sesji rady m iejskiej w G orzow ie Śląskim 27 października burm istrz A rtur Tom ala uroczyście podpisał um owę partnerską m iędzy niem ieckim Landsbergiem i G orzow em Śląskim . Dodatkow o przedstaw ił radnym koncepcję m odernizacji terenów zie lonych w m ieście.
Na ostatniej w tej kadencji sesji rady miejskiej w Gorzow ie ślą sk im 27 października burm istrz Artur Tomala uroczyście podpisał umowę partnerską między niemieckim Landsbergiem i Gorzow em Śląskim
B urm istrz podpisał umowę m iędzy dw om a m iastam i w obecności radnych, sołtysów i zgrom adzonych gości, m.in. wi- cestarosty oleskiego Kryspina Nowaka. W cześniej została ona pod p isan a przez burm istrza Landsberga Olafa H einricha. - Już w czerwcu podczas obcho
dów 765 -lecia naszego miasta radni p o d ję li odpow iednie uchwały o ustanowieniu p a rt
nerstwa. Wraz z burm istrzem Landsberga publicznie zadekla
row aliśm y chęć p rzystą p ien ia do umowy partnerskiej - mówi burm istrz Tomala. Poprzez partnerstw o obu m iast burm istrz G orzow a liczy na naw iązanie w spółpracy z L andsbergiem m.in. na poziom ie oświaty, spor
tu i w spierania m łodzieży. - D zięki pod p isa n iu tej umowy m amy szansę na wymianę w za
jem nych doświadczeń zwłaszcza m iędzy związkami, stow arzysze
niami, organizacjami oraz inny
m i ugrupowaniam i społecznymi i gospodarczym i - mówi w ło
darz gminy.
N a sesji radni poznali rów nież przygotow aną przez archi
tektów koncepoję zagospodaro
w ania terenów zielonych. - Od pew nego czasu pracujem y ju ż nad opracowaniem projektu re
w italizacji parku i zagospodaro
wania terenów zielonych. Mamy
szansę pozyskać na ten cel środ
ki unijne. Podczas tworzenia te
gorocznego budżetu postaram y się wygospodarować niewielką kw otę na rozpoczęcie pierw sze
go etapu ju ż w przyszłym roku - zapowiada burm istrz.
Zakres opracow ania projek
tu rew italizacji m iasta opiera się na trzech obszarach: kościół, amfiteatr, park w centrum na przeciwko Urzędu M iejskiego.
Jedna z propozycji opiera się na zagospodarowaniu terenu wokół am fiteatru i jego najbliż
szego otoczenia. Jak w ynika z przedstawionej przez burm istrza koncepcji, największym proble
mem są tam m.in. zniszczona naw ierzchnia w idowni, rozpada
jące się ławki w parku. Według nowych założeń przygotow yw a
nego projektu w parku obok am fiteatru p ow staną m .in. now e ścieżki dla pieszych i row erzy
stów, boisko do koszykówki.
Zgodnie z planem teren wokół am fiteatru ma zostać podzielony na trzy części: część reprezenta
c y jn ą (pom nik, ław ki), część parkow ą z nowymi ścieżkam i i ław kam i oraz część sportow ą dla dzieci i młodzieży. Zapew niony zostanie rów nież dojazd do starego dw orku w ew nątrz parku.
Z daniem radnych dużym problem em w m ieście je st brak
odpowiedniej ilości m iejsc p ar
kingowych. Według nich należy zagospodarow ać odpowiedni te
ren pod ten cel. - W m ieście p o winno się wygospodarować wię
cej miejsca na dodatkowe p a r
kingi - jednogłośnie stwierdzili radni.
Jak zapow iedział burm istrz propozycje radnych zostaną uję
te w projekcie. - Postaram y się w ytyczyć dodatkow e m iejsca p a rkingow e, tym bardziej, że obecnie zdarzają się sytuacje, kiedy sam ochody zastaw iają drogi w yjazdow e i p o w o d u ją utrudnienia w ruchu pojazdów - dodaje A rtur Tomala.
R adni jed n o g ło śn ie p rz e
głosow ali rów nież uchw ałę m.in. o nieodpłatnym nabyciu na rzecz gminy działki położo
n e j w Paw łow icach oraz o zaku
pie gruntu położonego w K oby
lej Górze. - M ieszkańcy chcą p rzezn a czy ć zaku p io n y teren p o d boisko i parking. Wartość d zia łki nie m oże p rzekro czyć je d n a k 20 tys. z ł - stwierdzili jednogłośnie radni.
N a zakończenie ostatniej w kadencji tej rady 44. sesji bur
m istrz podsum ow ał ostatnie cztery lata swej kadencji. Nie obyło się rów nież bez wzajem nych podziękow ań ze strony radnych.
Aneta Bednarek
M ie js k o G m in n y O ś ro d e k K u ltu ry w G o rz o w ie Ś lą skim s k ła d a s e rd e c z n e p o d z ię k o w a nia:
F irm ie F L O R A P ra szka - p. L e sze k K o rz e n io w ski
O k rę g o w e j S p ó łd z ie ln i M le c z a rs k ie j - O le sn o - p. W ilh e lm B e ke r
B a n ko w i S p ó łd z ie lc z e m u w G o rz o w ie Ś lą skim - p. E lż b ie fa G ilo w s k a
F irm ie LA S T - B E T - p. S ta n is ła w J a n i
sze w ski
o ra z w s z y s tk im tym , k tó rz y o k a z a li s w ą p o m oc i w s p a rc ie w o rg a n iz a c ji G A LI O R K IE S T R D Ę T Y C H - 10 lat M Ł O D Z IE Ż O W E J O R K IE S T R Y D Ę T E J M G O K G O R Z Ó W Ś L Ą S K I w dn iu 1 . 1 0 . 20 0 6 roku.
Prezydent Le ch K aczyński podczas odznaczania Brązowym Krzyżem Zasłu gi •
Waldemar Przybył jest jednym z trzech strażaków odznac
zonych w województwie opolskim. - Oprócz mnie odznaczono jeszcze dwóch strażaków z KP PSP w Nysie - mówi Waldemar Przybył. Ceremonia odznaczenia odbyła się na opolskim rynku, gdzie prezydenta powitał wojewoda opolski Bogdan Tomaszek. Prezydent odznaczył Krzyżam i Zasługi tych strażaków, którzy wyróżnili się swoją postawą przekraczającą zakres ich zwykłych obowiązków i przynoszą znaczną korzyść państwu i obywatelom.
A.B.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921
i m » Y 44
2 listopada 2006
io w ie ś c i g m in n e = = = = =
Rudniki: Trwają rozmowy między wójtem a dotychczasowym dzierżawcą
Sprawa cegielni powraca
P r o b le m c e g ie ln i p o ło ż o n e j w m ie js c o w o ś c i F a u s tia n k a p o r a z p ie r w s z y p o ja w ił s ię p o d k o n ie c u b ie g łe g o r o k u . W ó w c z a s to d o b ie g a ła k o ń c a u m o w a p o d p is a n a m ię d z y w ó jte m A n d r z e je m P y z ia k ie m a d z ie r ż a w c ą g m in n e j p o s ia d ło ś c i S t a n is ła w e m D y g u d a je m . Z g o d n ie z u m o w ą , g m in a m a z w r ó c ić d z ie r ż a w c y k o s z ty u le p s z e ń w p r o w a d z o n y c h na t e r e n ie c e g ie ln i. D o te j p o r y t r w a ją r o z m o w y m ię d z y s t r o n a m i c o d o p ie n ię d z y , k tó r e z o s t a n ą w y p ła c o n e .
Problem cegielni położonej w miejscowości Faustianka po raz pierwszy pojawił się pod koniec ubiegłego roku
G o sp o d a rzy ł przez 15 lat
C egielnia w Faustiance po
łożona je st na kilkuhektarow ym terenie. S tanisław D ygudaj przez 15 lat dzierżaw ił od gminy posiadłość. Um owa m iędzy nim a gm iną w ygasła z końcem 2005 roku. Do końca czerw ca przeby
wał on jednak na terenie cegiel
ni bez opłaty czynszow ej, po
nieważ, jak sam tw ierdzi, nie prowadził ju ż działalności zw ią
zanej z produkcją cegły. - N ie
stety rynek się załam ał i w tym czasie wypalanie cegły stało się nieopłacalne i zaprzestałem p rodukcji. P róbow ałem tylko sprzedawać zapasy cegły na
grom adzone p rze z kilka p o przednich lat - mówi Stanisław
Dygudaj. Od pierw szego lipca zaczęła obow iązyw ać now a um owa między gm iną a dzier- * żawcą, zgodnie z którą w ynaj
muje on tylko tę część działki, na której znajduje się m. in. biu
ro i składow ana je st w yprodu
kowana cegła. - O płata czynszo
wa w ynosi tysiąc złotych m ie
sięcznie p lu s 22% podatku. Ta umowa obow iązyw ać będzie do 31 grudnia tego roku - tłumaczy
w ójt Andrzej Pyziak. W czasie użytkow ania cegielni przez Dy- gudaja doszło do dwóch przetar
gów. N iestety z braku chętnych nie udało się cegielni sprzedać. - Mimo dużej atrakcyjności tere
nu, nie p o ja w ił się żaden kon
kretny inwestor chętny do p ro
w adzenia jakiejkolw iek działal
ności, bo p rzecież niekoniecznie m usi to być cegielnia - tłumaczy wójt. To w łaśnie brak ofert kup
na stał się przyczyną obniżenia ceny przy drugiej próbie sprze
daży z 780 tys. zł do 400 tys. zł.
W ójt zlecił d ru gą w ycenę
Podczas prow adzenia dzia
łalności gospodarczej Stanisław D ygudaj w ykonał w iele prac zw iązanych z m o d ern izacją obiektu. Na dokonanie ulepszeń zgodnie z wcześniejszym i usta
leniam i m usiała wyrazić zgodę gmina. - Zdawaliśm y sobie spra
wę z tego, że obiekt będzie wy
m agał p ew n ych dodatkow ych prac, a co za tym idzie, nakła
dów pieniężnych dla praw idło
wego funkcjonow ania - inform u
je wójt. Jego zdanie popiera Sta
nisław D ygudaj: - Jeden z p u n k
tów umowy m ów ił o tym, że p o siadłość ma być p rzeze mnie utrzymywana w dobrym stanie.
Musiałem też wybudować sześć nowych wiat, poniew aż stojące tam w cześniej były ju ż w złym stanie i uległy zniszczeniu p o d czas burzy. Inw estycje te miały być rozliczone z gm iną - podaje Dygudaj. Z pierw szej wyceny obiektu wynikało, że wkład Sta
nisław a Dygudaja w ynosi 369 tys. zł. W ójt natom iast uważał, że nie może opierać się na war
tości przedstaw ionej w pierw szej wycenie, którą sporządził Ryszard W iecha, poniew aż za
rządza publicznym i pieniędzm i i musi mieć pew ność, że wielkość środków je st odpow iednia. - Wy
cena. o której mowa, wykonana została p o d kątem sprzedaży te
renu. N ie mogę się na niej opie
rać, wypłacając należności panu Dygudajowi, dlatego też zleci
łem w ykonanie ko lejn ej panu Janow i Kempie. Wykonanie tego szacunku ma ukazać rzeczyw iste nakłady dzierżawcy, w oparciu o tutejszy rynek - przekonuje wójt Pyziak.
Z m ierzają do kom prom isu
Sprawa cegielni om awiana była rów nież na posiedzeniu ra
dy gminy, które odbyło się 6 sierpnia br. W ówczas to radni rozpatrywali zażalenie Stanisła
wa D ygudaja, który p rz y p o mniał, że ju ż pod koniec 2004 roku zgłaszał gm inie o proble
mach finansow ych firmy. Zw ró
cił także uwagę na fakt przecią
gającego się w czasie w ykona
nia w yceny przez drugiego rze
czoznaw cę. - Rzeczyw iście w y
cena m iała być wykonana na 30 maja, jtd n a k z przyczyn o d nas niezależnych prace te opóźniają się. Z moich inform acji wynika, że przygotow yw anie wyceny j u ż się fin a lizu je - przekonyw ał na sierpniow ej sesji A ndrzej P y
ziak. O statecznie po kilku tygo
dniach wójt otrzym ał drugą w y
cenę. W tedy też zaczęły się roz
mowy m iędzy wójtem a dzier
żaw cą dotyczące faktycznych kosztów poniesionych przez Dy
gudaja. - W tej chw ili próbujem y dojść do ja kieg o ś kompromisu, dlatego nie mogę je szc ze nic p o wiedzieć na ten tem at - tw ierdzi S tanisław D ygudaj. R ów nież w ójt pragnie zaczekać z udziela
niem inform acji do czasu zakoń
czenia rozmów. - N ie chciałbym w ża d en sp osób skrzyw d zić przedsiębiorcy, który p rez kilka- n a ś c ię ja t d ziałał na naszym te
renie. M uszę je d n a k d zia ła ć zgodnie z praw em i dobrze g o spodarować pieniędzm i. Póki co czeka m y na p ro p o zy c ję p a n a Dygudaja. Myślę, że dojdziem y do porozum ienia satysfakcjonu
ją c e g o obie strony - dodał A n
drzej Pyziak.
Barbara Rychel - Stasiak
'•M * Ęmź
*' ■ * & .
| '• 1
- ]
!l|f| | i L X- *
1 I I P » w
- N iestety rynek się za ła m a ł i w tym c zasie w ypalanie c eg ły stało się n ie o p ła c a ln e i zap rzestałem p ro dukcji. Próbow ałem tylko sp rze d a w a ć za p a s y c e g ły n ag ro m ad zo n e p rze z k ilka p o p rze d n ic h la t - m ó wi Sta n isła w Dygudaj.
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-maii: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, teL/fax 034/3591921
W miniony piątek 27 października w Rudnikach odbyła się ostatnia w tej kadencji sesja ra
dy gminy. Na posiedzeniu radni wydawali opinie w sprawach sprzedaży i wykupu działek połażonych na terenie gminy. Uchwalili zmiany w budżecie i skonsolidowany bilans za 2005 rok. Nie zabrakło również podsumowania mijającej kadencji i wzajemnych podziękowań.
Rudniccy radni przyjęli na posiedzeniu uchwałę dotyczącą zmian tegorocznego budżetu gminy.
- Są to korekty, które wyni
kają z uzyskanego podatku od osób fizycznych. 60 tysięcy zło
tych wydatkowane je s t m. in. na remont dróg oraz sprzęt dla je d nostek ochotniczych straży pożar
nych - tłum aczył w im ieniu skarbnika gminy wójt Andrzej Pyziak. Pozytywnie odniesiono się również do skonsolidowanego bilansu za ubiegły rok, który zo
stanie przekazany do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Wiele dys
kusji wśród sam orządow ców wzbudziła sprawa sprzedaży te
renu we wsi Żytniów. Kiedyś na owej działce funkcjonowała żwi
rownia, które do lat 90. była in
tensywnie eksploatowana, a w tej chwili jest zamknięta.
- Gmina nie może prowadzić żwirowni, ponieważ nie posiada chociażby dokum entacji geolo
gicznej, a zdobycie j e j łączy się z pewnym i kosztami. Półtora roku temu natomiast pojawiła się oso
ba mieszkająca na terenie naszej gminy, która chciałaby tę działal
ność uruchomić i znowu pozyski
wać żw ir - mówił Andrzej Pyziak.
Zwrócił on również uwagę, że wyrobisko po wydobywaniu żwi
ru jest dość głębokie i może po
wodować niebezpieczeństwo dla pojawiających się tam dzieci. Za
uważył także, iż od pewnego cza
su składowane są tam nielegalnie śmieci.
- Uważam, że teren należy przeznaczyć na działalność go
spodarczą. W tym wypadku dzier
żawa nie wchodzi w grę, ponie
waż przyszły inwestor będzie mu
siał zainwestować pieniądze, by je g o firm a rozpoczęła funkcjono
wanie - dodał wójt. Z jego zda
niem zgodziła się znaczna część radnych. - Moim zdaniem inicja
tywa je s t słuszna, ale nie można nastawiać się na jednego kon
kretnego inwestora. Trzeba spra
wę nagłośnić i ogłosić przetarg, by każdy miał szansę na kupno - przekonywał radny Adam Sas.
Radny Wiesław Kościelny suge
rował natomiast, żeby z decyzją się nie spieszyć i całą sprawę odłożyć w czasie. Z kolei wójt uspokajał mówiąc, że przetarg na pewno się odbędzie, a sprzedaż dojdzie do skutku najwcześniej w przyszłym roku. Ostatecznie rad
ni ustosunkowali się pozytywnie do sprzedaży terenu żwirowni.
Kolejny obszar, o którego zbyciu mieli wydać opinię, znajduje się w Dalachowie przy sali OSP.
- My chcieliśmy zrobić w tym miejscu jakieś centrum spotkań dla mieszkańców - mówił sołtys D alachow a Tadeusz Pawelec.
W ójt podczas om aw iania tej sprawy wyraził opinię, że trzeba zadecydować o przeznaczeniu te
renu, ponieważ w chwili obecnej znajduje się on w wykazie do sprzedaży. Radny Kościelny za
uważył, że sprzedaż terenu nie będzie tu dobrym rozwiązaniem:
- N ie w idzę sensu, aby sprzedawać. Można za to zasta
nowić się nad wynajmem - zapro
ponował. Przewodniczący rady Edward Gładysz stwierdził, że to najbardziej zainteresow ani m uszą podjąć decyzję.
- Wobec tego, że są pew ne kontrowersje, decyzji nie podej
miemy. O dłóżm y j ą w czasie.
Niech wypowiedzą się mieszkań
cy - sugerował.
Radni w ydaw ali rów nież opinię w sprawie wykupu przez gminę działek położonych w Ja
worku pod działania inwestycyj
Radni ostatni raz obradowali w tym składzie
ne. Chodzi o to, by skonsolido
wać przynajmniej kilka hektarów ziemi, ponieważ gmina nie jest w posiadaniu żadnego dużego tere
nu inwestycyjnego.
- Jeżeli gmina nie będzie mieć odpowiedniego placu, to nie ma szans na pozyskanie inwesto
ra - przekonywał radny Marian Kolczarek.
- Ze wstępnych rozmów, któ
re prowadzimy z właścicielami, wynika, że ceny działek będą nie
co wyższe niż średnie w naszej gminie, czyli wyższe niż 7 - 8 ty
sięcy za hektar. Są też tacy, którzy w ogóle nie zamierzają pozbyć się ziemi - wyjaśniała podinspek
tor referatu gospodarki komu
nalnej, rolnictwa i ochrony śro
dowiska UG w Rudnikach Tere
sa Jama. Część radnych zapro
ponowało wobec takiej sytuacji poszukanie na terenie gminy in
nego miejsca na wykup działek.
Na koniec kadencji nie zabrakło podsum ow ań i podziękowań
Na zakończenie sesji wójt dokonał podsumowania kadencji.
- Jestem przede wszystkim dumny z pozyskania 6 milionów z ł dofinansowania w ciągu ostat
nich czterech lat oraz z nagród i wyróżnień, które otrzymaliśmy z zewnątrz. Zostaliśmy zauważeni - mówił. Włodarz gminy pożegnał również tych radnych, którzy nie będą kandydować na przyszłą ka
dencję. Z rąk Andrzeja Pyziaka i Edwarda G ładysza wszyscy uczestniczący w posiedzeniu rad
ni i sołtysi otrzymali upominki z logo gminy Rudniki.
Barbara Rychel - Stasiak
AKCJA ZNICZ
Od 27 października olescy policjanci w ra
mach ogólnopolskiej akcji rozpoczęli dzia
łania mające na celu utrzymanie stałej przejezdności tras przelotowych w rejonie cmentarzy, eliminowanie nietrzeźwych kie
rujących, reagowanie na błędy pieszych.
Działania zakończą się o północy 2 listopa
da, a już od 3 listopada funkcjonariusze rozpoczną akcję “Bezpieczny weekend”, która potrwa do 5 listopada.
Policjanci prewencji i ruchu drogowego patrolować będą tereny przyległe do cmentarzy oraz kościołów, zadbają o płynność ruchu na trasach dojazdowych do cmentarzy oraz przy samych cmentarzach. Funkcjonariusze będę reagować na wykroczenia popełniane przez pieszych, którzy nieostrożnie lub w miejscach niedozwolonych przekroczą jezdnię. Oprócz tego sprawdzany będzie stan techniczny pojazdów, stan trzeźwości kierujących oraz prędkość.
Okres wzmożonego ruchu na cmentarzach, przy stoiskach ze zniczami i kwiatami oraz pośpiech sprzyjają przestępcom. Wyko
rzystują oni nieuwagę krzątających się ludzi, a następnie dokonu
ją kradzieży pozostawionych bez opieki torebek, plecaków lub innych wartościowych przedmiotów. Kieszonkowcy natomiast najczęściej działają w zatłoczonych miejscach. Aby uniknąć kradzieży, nigdy nie należy pozostawiać takich rzeczy bez nad
zoru, a pieniądze należy schować np. w wewnętrznej kieszeni odzieży. Parkując samochód pamiętajmy o zabraniu z widocznego miejsca dokumentów, bagażu czy torebki. Nierozmyślne postępowanie może narazić właściciela pojazdu na straty.
Kierujący w okresie jesienno - zimowym powinni jeździć z włąęzonymi światłami, dzięki temu są bardziej widoczni na drodze. Należy pamiętać o dostosowaniu prędkości do panujących warunków. Mgła, opady czy liście na jezdni nie są sprzymierzeń
cami kierowcy, dlatego warto ściągnąć nogę z gazu, aby bez
piecznie dojechać do celu.
AGK
m u * * 44
i listopada 2006
Rudniki:
w ie ś c i g m in n e 11
Uchwalali i dziękowali
REDAKCJA: 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3; e-mail: redakcja_pro@o2.pl, tel. 034/3588774, tel./fax 034/3591921